"O czym pisać? O wszystkim. O poezji zatem. Bo wszystko jest poezją, każdy jest poetą. Do sformułowania tej prawdy powoli doprowadziło mnie widziane, słyszane, przebyte, przeczute, przewrażliwione, przeklęte i błogosławione, z rzadka tu i tam przeczytane. Wszystko jest poezją, każdy jest poetą. (...) " /E. Stachura- "Wszystko jest poezja"/
"Zaprawdę godnym i sprawiedliwym Słusznym i zbawiennym jest Iść i padać Z - padłych - wstawać Przeszła wojna Wstaje trawa I tego trzymać się trzeba." /E. Stachura- fragment "Prefacja"/
@PromienDrzewa Odłamek rozbitego lustra może się stać cennym narzędziem w procesie poznania samego siebie przybliżając często przeoczony detal - ciemny zakamarek duszy, w którym zasiane zostało zwątpienie. Ziarno śmierci drzemie w sercach tak wielu... Dokładnie 70 lat temu, 3 października, Baczyński ukończył swój wiersz "Noc samobójcza"- nietrudno odnaleźć w jego strofach prekursora "Stedowej bezradności"...
Wybacz Promieniu,ale...kto z nas nie jest rozbity na tysiące kawałków? Nasza wrażliwość budzi wciąż nowe radości i niepokoje, zachwyty i zwątpienia, ból i święty spokój... A tym bardziej wrażliwość Poety... Sam o tym wiesz jako Człowiek Pióra. A wymiana zdań o wyższości jednego Poety nad drugim wydaje się być tu nieco chybiona. Świat Poety jest bardzo niepodległym i świętym światem... Obaj są mi niezwykle bliscy. Pewnie wędrują teraz "malachitową łąką morza" i "cudnymi manowcami"... Pozdrawiam.
Mało wyględny P. Krytyk mówi o zgrywaniu się - nakładaniu masek poprzez próbę bycia robotnikiem leśnym w wykonaniu protagonisty "Siekierezady" W rzeczy samej nigdy owym robotnikiem do cna Stachura nie był, w trakcie wielu podróży, się wielu prac imał, w trakcie wielu robót wciąż był sobą - znaczy pisarzem, poetą, stąd uniesienia i "rozszyfrowywanie" zagmatfanego wiru życia przez Pradere z "Siekierezady"w trakcie wykonywania tak prozaicznej czynności jak rąbanie gałęzi. Ten bohater to sam Stachura, bo sam Stachura, wraz z siekierą tam był i robił to. To nie maski, to mus życia w ten sposób mimo woli bycia ponad. Nie zrobił Pan kariery Panie Krytyk
@PromienDrzewa Nie chcę się tu spierać, ani zapewniać o słuszności moich argumentów. Po prostu widzimy i czujemy Jego Poezję inaczej, ale szanuję ogromnie Twoje zdanie, masz dużo racji zapewne... Czasem jednak "wołanie na wietrze" to wszystko, co mamy... I może właśnie paradoksalnie to opowieść wiatru zdaje się być tą "harmonią", której szukamy...
Nikt w swojej twórczości nie cenił tak bardzo życia,świata,uczuć,piękna.....zresztą.... ....czyż to wszystko nie może być jednym? Później Sted wygasał....w bólu,raz głośniej,drugi raz cichutko.....umierał za winy i niewinność swoją....
jesteśmy wszyscy chorzy chorzy życiem niezapomnieniem...co warto jakże nas mało jak mało...umieramy? czy jeszcze coś po nas zostanie?...Edek...nie wiem czy Ty wiesz ..nie wiem co po nas zostanie czy prawda czy chora teraźniejszość naszego wieku
"O czym pisać? O wszystkim. O poezji zatem. Bo wszystko jest poezją, każdy jest poetą. Do sformułowania tej prawdy powoli doprowadziło mnie widziane, słyszane, przebyte, przeczute, przewrażliwione, przeklęte i błogosławione, z rzadka tu i tam przeczytane. Wszystko jest poezją, każdy jest poetą. (...) "
/E. Stachura- "Wszystko jest poezja"/
"Zaprawdę godnym i sprawiedliwym
Słusznym i zbawiennym jest
Iść i padać
Z - padłych - wstawać
Przeszła wojna
Wstaje trawa
I tego trzymać się trzeba."
/E. Stachura- fragment "Prefacja"/
A nie prefeacja, co?
@PromienDrzewa Odłamek rozbitego lustra może się stać cennym narzędziem w procesie poznania samego siebie przybliżając często przeoczony detal - ciemny zakamarek duszy, w którym zasiane zostało zwątpienie. Ziarno śmierci drzemie w sercach tak wielu... Dokładnie 70 lat temu, 3 października, Baczyński ukończył swój wiersz "Noc samobójcza"- nietrudno odnaleźć w jego strofach prekursora "Stedowej bezradności"...
Wybacz Promieniu,ale...kto z nas nie jest rozbity na tysiące kawałków? Nasza wrażliwość budzi wciąż nowe radości i niepokoje, zachwyty i zwątpienia, ból i święty spokój... A tym bardziej wrażliwość Poety... Sam o tym wiesz jako Człowiek Pióra. A wymiana zdań o wyższości jednego Poety nad drugim wydaje się być tu nieco chybiona. Świat Poety jest bardzo niepodległym i świętym światem... Obaj są mi niezwykle bliscy. Pewnie wędrują teraz "malachitową łąką morza" i "cudnymi manowcami"... Pozdrawiam.
Są ludzie z kamienia.
Ura-bura, Edward Stachura!
Mało wyględny P. Krytyk mówi o zgrywaniu się - nakładaniu masek poprzez próbę bycia robotnikiem leśnym w wykonaniu protagonisty "Siekierezady"
W rzeczy samej nigdy owym robotnikiem do cna Stachura nie był, w trakcie wielu podróży, się wielu prac imał, w trakcie wielu robót wciąż był sobą - znaczy pisarzem, poetą,
stąd uniesienia i "rozszyfrowywanie" zagmatfanego wiru życia przez Pradere z "Siekierezady"w trakcie wykonywania tak prozaicznej czynności jak rąbanie gałęzi. Ten bohater to sam Stachura, bo sam Stachura, wraz z siekierą tam był i robił to. To nie maski, to mus życia w ten sposób mimo woli bycia ponad.
Nie zrobił Pan kariery Panie Krytyk
@PromienDrzewa Nie chcę się tu spierać, ani zapewniać o słuszności moich argumentów. Po prostu widzimy i czujemy Jego Poezję inaczej, ale szanuję ogromnie Twoje zdanie, masz dużo racji zapewne...
Czasem jednak "wołanie na wietrze" to wszystko, co mamy... I może właśnie paradoksalnie to opowieść wiatru zdaje się być tą "harmonią", której szukamy...
Nikt w swojej twórczości nie cenił tak bardzo życia,świata,uczuć,piękna.....zresztą....
....czyż to wszystko nie może być jednym?
Później Sted wygasał....w bólu,raz głośniej,drugi raz cichutko.....umierał
za winy i niewinność swoją....
jesteśmy wszyscy chorzy
chorzy życiem
niezapomnieniem...co warto
jakże nas mało
jak mało...umieramy?
czy jeszcze coś po nas zostanie?...Edek...nie wiem czy Ty wiesz
..nie wiem co po nas zostanie
czy prawda
czy chora teraźniejszość naszego wieku
A potem na stol wplynelo zdrowe,
wesole pol litra.
Chodzi facet, podchmielony,
czy już aby jemu kres?
Dziś nie pobił ciężko żony,
a i go obejsrał pies.
Ładnie?
Szanowny panie wyraz "niedokończona " pisze się razem Jest to przymiotnik Wstyd popełniać błędy ortograficzne na publicznym gorum