Kolejne etapy naszego tegorocznego eurotripa to Budapeszt, Balaton, Lublana, słoweńskie wybrzeże (Piran i Koper), chorwacka Istria, Dubrownik, Split, Rzym, Wenecja i wyjątkowa restauracja pod Bolonią.
Idealnie! Do jakiej miejscowości nad Balatonem? We wrześniu będziemy mieć trip po Czechach, Węgrzech i Słowacji wiec bardzo chętnie skorzystamy z polecajek!
W sumie to jeździliśmy wokół Balatonu, nie siedzieliśmy w jednym miejscu ☺️ W poniedziałek wszystkiego się dowiesz, bo wtedy premiera filmu stamtąd. 🙌
Słowacja kojarzy mi się bardzo nostalgicznie, bo były to jedyne zagraniczne wyjazdy, na które wykładali moi rodzice, mieliśmy bazę wypadowa w Pieninach, ale praktycznie cały czas jeździliśmy na Słowację. Słowacki Raj, jaskinie, piękne serpentyny i każde danie, gdzie bryndza jest podana na x sposobów 😂. Mącznie i serowo. Pamiętam wycieczkę do czerwonego klasztoru i wizytę w jakiejś przydrożnej karczmie w drodze na Węgry, gdzie można było przeprowadzić w miarę sensowną rozmowę ze słowackim właścicielem mówiąc po polsku. Do tego wielka ekscytacja pieczątkami w paszporcie z przejść granicznych, czekolada studencka i wiele innych ciepłych wspomnień.
18:28 Bratysława jest oddalona od Wiednia w linii prostej o 55 kilometrów. Wiedeń był zamieszkanym miastem rodziny Habsburgów, która kontrolowała Święte Cesarstwo Rzymskie narodu niemieckiego. Habsburgowie rządzili także Hiszpanią jako królowie w XVI i XVII wieku. Habsburgowie mieli najskuteczniejszą politykę małżeńską w Europie, jak wiemy, Maria Antonina była królową Francji i również pochodziła z rodu Habsburgów-Lotaryngii. Tym samym dwór w Wiedniu był jednym z najbardziej luksusowych w Europie, a kuchnia mu odpowiadała. Otóż kucharzami na dworze cesarskim byli głównie Słowacy, którzy do Bratysławy i na Słowację sprowadzili najlepszą wówczas kuchnię światową. Tę wspaniałą tradycję zepsuli komuniści, którzy przejęli od Pragi kontrolę nad Czechosłowacją i za ich rządów w latach 1948-89 preferowali na Słowacji plebejizm i kuchnię chłopską.
Fajnie się zapowiada seria. Słowacja mimo że graniczy z Polską jest dla mnie nieco egzotyczna (chyba ze wszystkich sąsiadów o Słowacji wiem najmniej). Ceny to chyba przesada, aczkolwiek kilka dań było ciekawych. Maćku żona ci pięknieje, pozdrawiam i życzę udanej podróży oraz udanego materiału.
No w końcu ktoś w polskim YT pojechał jeść do mojego miasta. Pozdrawiam i dzięki za content. Modra Hviezda jest bardzo kllimatycznym lokalem i ma swietna obsługę. W ogóle odwiedziłeś też miejsca, których nie znam, więc czas pójść :D Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze knajp jest tu od groma haha.
Zgadnijcie dlatego wyszłam za Słowaka? Czy to była miłość do niego czy teściowej, która jest kucharką 😁❤️ Loksze robi się z gotowanych ziemniaków i piecze szybko na suchej patelni albo specjalnej płytce. Podobno oryginalne powinny być posmarowane kaczym tłuszczem, także pozwolę sobie tutaj dodać, że to ani nasze placki ziemniaczane, ani naleśniki. Natomiast w stu procentach zgadzam się, że są super 😁
Tu mieszkanka Bratyslawy 🙋♀dla mnie Flagship to miejsce obowiazkowe, strapacky i ziemniaczane kule z miesem - sztos :D no a Flagship, Slovak Pub i Biofarma Stupava to lokale tego samego wlasciciela. Biofarma to taka karczma w lesie, wokol ktorej biegaja owieczki - w tym miejscu wyrabiaja bryndze do wszystkich trzech miejsc. Gulasz to kontrowersyjna kwestia, bo gulasz na Wegrzech to tak naprawde zupa, sos to pörkölt. Gulasz wegierski w Czechach i na Slowacji to wlasnie taki bardziej czeski gulasz sos z knedlami
Wprowadzenie Euro wiąże się z tym niestety, politycy sterowani przez zachód niestety chcą walutę euro w Polsce - dzięki temu będziemy mieć mniej w portfelach.
Dobrze że jestem po obiedzie bo z pustym brzuszkiem nie dałabym rady, jedzenie wygląda obłędnie, cenowo jak wszędzie tanio już nie jest,nawet za szajs trzeba już sporo zapłacić,na szczęście mamy Maćka 😉czekam na więcej, pozdrawiam🤗
Pamiętam jak z rodzicami jeździliśmy jak byłem mały a jestem ciut starszy od Maćka regularnie na Słowacje Litowski Mikułasz, Hopok i te okolice parę razy do roku bo z Krakowa to był rzut beretem coś około 200 km, wtedy na nasze realia było tam baaardzo tanio. Czekolada studentska kosztowała mniej jak 2 zł, wszystkie słodycze kosztowały przynajmniej połowę tego jak u nas i rodzice pozwalali o dziwo robić zapasy( ciekawe czemu?:D). Bryndzowe haluszki to coś co wspominam naprawdę dobrze a to była na owe czasy zupełna tanioszka i kosztowało mniej jak 10 zł to bardzo chętnie bym nawet zjadł ale nigdzie w Krakowie tego nie uświadczysz, trzeba jechać na Słowacje ;) A co do cen, niestety jak weszło Euro to zrobiło się kosmicznie drogo dla nas, my wtedy odkryliśmy Chorwację gdzie ceny były równie śmiesznie tanie do czasu oczywiście, bo teraz Chorwacja to znów kosmos jeżeli chodzi o ceny w restauracjach, drugie dania zaczynają się często od 16-18 euro ;(. A w 2012 roku wynajmowaliśmy apartament nad samym morzem z dwoma sypialniami za 25 euro, teraz ten sam kosztuje 150 euro. Niestety i Polska nie zostaje tutaj w tyle, od 2-3 lat ceny w gastronomi wyskoczyły tak w kosmos w Krakowie, że Słowacja nagle stała się znów porównywalna jak nawet nie bardziej atrakcyjna, nie sądziłem, że to tak szybko nastanie ale piwko za 15 zł to już można powiedzieć tanioszka a 20 za jakiegoś lepszego browara w fajnym miejscu to już standard niestety takie realia, teraz to już tylko kraje na południu EUropy wychodzą chyba najbardziej atrakcyjnie cenowo ;)
Dzięki Maciej za kolejny fajny odcinek, super zobaczyć w końcu wszystko to czego nie było w Soni relacji 🥰 niezmiennie szanuję za jak zwykle bardzo jakościowe przygotowanie filmu, dobre tempo, fajna narracja, nie byłem w Bratysławie i nie planuje być a i tak obejrzałem z przyjemnością
Ceny szalone , najbardziej rozbroiło mnie to jedno jajko i jakiś w mikroskopijnej ilości sos za tyle euro. Na dzień trzebało by liczyć 300€ na samo jedzenie 😱
Tanio nie jest, ale przecież na kilku knajpach świat się nie kończy. Bez problemu znajdziesz knajpy z obiadem 2 daniowym do 20 EUR. A jeszcze lepiej skupić się na codzinennym menu (czy tam specjalność dnia), które oferuje prawe każdy lokal. Albo po prostu smażony ser z tatarską i frytkami - powinno być dobrze poniżej 10 EUR, a się zapchasz ;)
@@maciejje Dokładnie. Często lokale typu "pivovar" (czyli miejskie browary) oferują to samo tylko taniej. Do Hviezdy mozna isc na jakąś celebrację czy ew. jak jest bogaty turysta :D Bo to koło zamku, więc tez turystyczne miejsce. A w tygodniu to właśnie jak ktoś wspomniał mozna zjeść "danie dnia" w wielu miejscach.
omlet cesarski, ciasto jak na omlet, tylko podczas smazenia trzeba je rozwalic- tak zreszta powstal. Legenda mowi, ze kucharz przygotowywal omlet dla cesarza, w ostatniej chwili mi sie zepsul, wiec pieknie ozdobil dodatkami
Ja byłam w Bratysławie 1,5 roku temu i muszę powiedzieć, że jedno z lepszych miejsc na jakie trafiłam to był malutki włoski lokal o nazwie Panzerotto, w którym można było zjeść, bez zaskoczenia, panzerotto. Właściciel Enzo, prawdziwy Włoch z Bari, był tak miły i z taką pasją opowiadał, zagadywał i czarował wszystkich klientów, że mimo, że wpadłyśmy z koleżanką tylko na przekąskę i kawę to spędziłyśmy tam jeszcze ponad 2 godziny przy świetnym prosecco. Przemiłe miejsce z tak uroczym ogródkiem, że aż chciało się tam odpczywać wieczorem 😁
Maciej zrób kiedyś specjalny odcinek o dobrej kawie... Takie ABC wg. ciebie. Kiedyś zrobiłeś fajny odcinek o gwiazdkach i przewodniku Michelin . Coś takiego.
@@maciejje miałem na myśli temat samych ziaren oraz ich obróbki w palarniach. Czyli wszytko to co się dzieje zanim kupisz je w kawiarni czy polarni. Ciekawi mnie dlaczego różnią się tak bardzo w smaku, za co płacimy kupując specjalną kawę i skąd pochodzą... Temat jej picia, w czym, gdzie i jak to już inny odcinek. Poczekam aż nabierzesz odwagi bo wiedzę myślę że masz ogromną. Pozdrawiam.
No właśnie samo to jest dość rozbudowane, pokrótce opowiadali o tym Maciek i Artur z Hard Beans w odcinku z Opola, warto zobaczyć: th-cam.com/video/UdStHGcTWE0/w-d-xo.htmlsi=vJwFwHJl88POVcuz
Powiem Ci że standard niestety 😅 My w pewnym momencie naszej podróży odpuściliśmy śniadania, bo wszędzie było na jedno kopyto, a właśnie po 10-12 euro za proste danie z jajek.
Drogo? Sądzę, że w Polsce lepiej nie jest, a i mamy złotówki. Byłem ostatnio na śniadaniu w bistro, w Zabrzu i 50 PLN, na głowę wydać, nie było problemem. Było drogo fakt, ale jedzenie bardzo dobre.
Hejka Maceju! Jesteście z Sonią ciekawymi youtuberami. Obok SPRAWDZAM JAK i KUCHNI LIDLA nielicznymi, których da się oglądać... Próbowałam patrzeć na vlogi dwóch innych słynnych panów, ale tragedia. Zapewne znani i tuja Księżulo od kulo-pasztetulo i jego kompan Wojek. Szkoda mówić i ponownie strzępić nerwy. Przekleństwa w filmikach, które ponoć oglądają emeryci, bo ci się na fajnych stylują, a mają chamowatą publikę, która przepuszcza personalne ataki wyzywając na przykład od, uwaga dawnów. Czemu, bo ktoś zwróci uwagę na niesmaczne żarty seksualne o masowaniu wiadomo czego. Od razu wtedy zostaje, z przeproszeniem odjebem, co nie rozumie żartów.. Eh, TH-cam nie reaguje na liczne łamanie regulaminu... Wyzwiska i teksty stricte personalne.
Byłem w Bratysławie w zeszłym roku i raczej już nigdy nie wrócę. Ceny jak we Wiedniu, wręcz horrendalne, patrząc na poziom życia i gospodarki Słowaków. No i ich kuchnia nie podeszła zupełnie, nie polubiłem bryndzy i haluszków. Na plus strefa nad Dunajem oraz lodziarnia Artur w centrum.
@@maciejjew Polsce również poszybowały, więc już coraz mniej miejsc nas zaskoczy in minus. W Rzymie czy Atenach kompletnie nie miałem wrażenia, że jest drożej niż w Poznaniu czy Warszawie. Natomiast Bratysława podbija swoje ceny przez bliskość Wiednia, moim zdaniem. Nie wyobrażam sobie, by w Koszycach były podobne.
Mi podchodzi kuchnia naszych słowiańskich braci. Według mnie to Słowakom najbliżej kulturowo do Polaków z całej słowiańskiej braci. Dobrze się tam czuję. Jedyne co mi nie leży to katastrofalne drogi jak na 2024r, landówki koszmar, maluch wpada do tych większych dziur i tylko dwie autostrady na cały kraj, Bratysława-Żylina/kier. Polska i Liptowski Mikułasz-Preszów-Koszyce).
Kolejne etapy naszego tegorocznego eurotripa to Budapeszt, Balaton, Lublana, słoweńskie wybrzeże (Piran i Koper), chorwacka Istria, Dubrownik, Split, Rzym, Wenecja i wyjątkowa restauracja pod Bolonią.
Zapowiada się cìekawie😊
Idealnie! Do jakiej miejscowości nad Balatonem? We wrześniu będziemy mieć trip po Czechach, Węgrzech i Słowacji wiec bardzo chętnie skorzystamy z polecajek!
W sumie to jeździliśmy wokół Balatonu, nie siedzieliśmy w jednym miejscu ☺️ W poniedziałek wszystkiego się dowiesz, bo wtedy premiera filmu stamtąd. 🙌
Wow ..niestety nie jestem na bierząco .. ( biada mi 😂🤦♀️🤷♀️) ale czy byliście i jest filmik z miejsc typu Malta , Majorka albo Albania ?
Byliśmy na Majorce: th-cam.com/video/QNiXp8EmxVE/w-d-xo.htmlsi=aVNweLDnYJ0U0Gzi
Słowacja kojarzy mi się bardzo nostalgicznie, bo były to jedyne zagraniczne wyjazdy, na które wykładali moi rodzice, mieliśmy bazę wypadowa w Pieninach, ale praktycznie cały czas jeździliśmy na Słowację. Słowacki Raj, jaskinie, piękne serpentyny i każde danie, gdzie bryndza jest podana na x sposobów 😂. Mącznie i serowo. Pamiętam wycieczkę do czerwonego klasztoru i wizytę w jakiejś przydrożnej karczmie w drodze na Węgry, gdzie można było przeprowadzić w miarę sensowną rozmowę ze słowackim właścicielem mówiąc po polsku. Do tego wielka ekscytacja pieczątkami w paszporcie z przejść granicznych, czekolada studencka i wiele innych ciepłych wspomnień.
18:28 Bratysława jest oddalona od Wiednia w linii prostej o 55 kilometrów. Wiedeń był zamieszkanym miastem rodziny Habsburgów, która kontrolowała Święte Cesarstwo Rzymskie narodu niemieckiego. Habsburgowie rządzili także Hiszpanią jako królowie w XVI i XVII wieku. Habsburgowie mieli najskuteczniejszą politykę małżeńską w Europie, jak wiemy, Maria Antonina była królową Francji i również pochodziła z rodu Habsburgów-Lotaryngii. Tym samym dwór w Wiedniu był jednym z najbardziej luksusowych w Europie, a kuchnia mu odpowiadała. Otóż kucharzami na dworze cesarskim byli głównie Słowacy, którzy do Bratysławy i na Słowację sprowadzili najlepszą wówczas kuchnię światową. Tę wspaniałą tradycję zepsuli komuniści, którzy przejęli od Pragi kontrolę nad Czechosłowacją i za ich rządów w latach 1948-89 preferowali na Słowacji plebejizm i kuchnię chłopską.
Fajnie się zapowiada seria. Słowacja mimo że graniczy z Polską jest dla mnie nieco egzotyczna (chyba ze wszystkich sąsiadów o Słowacji wiem najmniej). Ceny to chyba przesada, aczkolwiek kilka dań było ciekawych. Maćku żona ci pięknieje, pozdrawiam i życzę udanej podróży oraz udanego materiału.
Bardzo smakowity odcinek 😋
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
No w końcu ktoś w polskim YT pojechał jeść do mojego miasta. Pozdrawiam i dzięki za content. Modra Hviezda jest bardzo kllimatycznym lokalem i ma swietna obsługę. W ogóle odwiedziłeś też miejsca, których nie znam, więc czas pójść :D Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze knajp jest tu od groma haha.
Świetny film, zachęcający do próbowania słowackiej kuchni. Wszystko wygląda bardzo apetycznie. Czekam na kolejne vlogi z Waszego tripa.🙂🙂
Kolejny już w czwartek - Budapeszt!
Ale Wam zazdroszczę takiego tripa..Szerokość i smacznego 💛
Dzięki!
Zgadnijcie dlatego wyszłam za Słowaka? Czy to była miłość do niego czy teściowej, która jest kucharką 😁❤️ Loksze robi się z gotowanych ziemniaków i piecze szybko na suchej patelni albo specjalnej płytce. Podobno oryginalne powinny być posmarowane kaczym tłuszczem, także pozwolę sobie tutaj dodać, że to ani nasze placki ziemniaczane, ani naleśniki. Natomiast w stu procentach zgadzam się, że są super 😁
Tu mieszkanka Bratyslawy 🙋♀dla mnie Flagship to miejsce obowiazkowe, strapacky i ziemniaczane kule z miesem - sztos :D no a Flagship, Slovak Pub i Biofarma Stupava to lokale tego samego wlasciciela. Biofarma to taka karczma w lesie, wokol ktorej biegaja owieczki - w tym miejscu wyrabiaja bryndze do wszystkich trzech miejsc.
Gulasz to kontrowersyjna kwestia, bo gulasz na Wegrzech to tak naprawde zupa, sos to pörkölt. Gulasz wegierski w Czechach i na Slowacji to wlasnie taki bardziej czeski gulasz sos z knedlami
Witam serdecznie :) Skoro jest pani z Bratysławy to chętnie sięgnę opinii u osoby lokalnej :) Jaką pani poleca restauracje w taniej cenie :)
Drogo, Slowacja przestala byc tanszym kierunkiem kulinarnym po przyjeciu euro
Tańszych kierunków kulinarnych w Europie coraz mniej ;)
Wprowadzenie Euro wiąże się z tym niestety, politycy sterowani przez zachód niestety chcą walutę euro w Polsce - dzięki temu będziemy mieć mniej w portfelach.
dlatego musimy się temu sprzeciwiać.
Na razie chyba nikt nie planuje wprowadzania euro 🤔 Ale i bez euro ceny przecież mocno poszybowały 😛
dokladnie,ceny kosmiczne. nie chcę wiedzieć co jest obecnie w centrum Pragi.
Jak zwykle ciekawy film i znowu wykorzystam go jako inspiracje do rozszerzenia mojego zbioru potraw 😁😘❤️
Bardzo fajny odcinek ❤️
nie mogę się doczekać kontentu z Węgier ❤
Film z Budapesztu w czwartek, znad Balatonu za tydzień!
Dobrze że jestem po obiedzie bo z pustym brzuszkiem nie dałabym rady, jedzenie wygląda obłędnie, cenowo jak wszędzie tanio już nie jest,nawet za szajs trzeba już sporo zapłacić,na szczęście mamy Maćka 😉czekam na więcej, pozdrawiam🤗
O ciekawe to jedzenie w Bratysławie :)
Pamiętam jak z rodzicami jeździliśmy jak byłem mały a jestem ciut starszy od Maćka regularnie na Słowacje Litowski Mikułasz, Hopok i te okolice parę razy do roku bo z Krakowa to był rzut beretem coś około 200 km, wtedy na nasze realia było tam baaardzo tanio. Czekolada studentska kosztowała mniej jak 2 zł, wszystkie słodycze kosztowały przynajmniej połowę tego jak u nas i rodzice pozwalali o dziwo robić zapasy( ciekawe czemu?:D). Bryndzowe haluszki to coś co wspominam naprawdę dobrze a to była na owe czasy zupełna tanioszka i kosztowało mniej jak 10 zł to bardzo chętnie bym nawet zjadł ale nigdzie w Krakowie tego nie uświadczysz, trzeba jechać na Słowacje ;) A co do cen, niestety jak weszło Euro to zrobiło się kosmicznie drogo dla nas, my wtedy odkryliśmy Chorwację gdzie ceny były równie śmiesznie tanie do czasu oczywiście, bo teraz Chorwacja to znów kosmos jeżeli chodzi o ceny w restauracjach, drugie dania zaczynają się często od 16-18 euro ;(. A w 2012 roku wynajmowaliśmy apartament nad samym morzem z dwoma sypialniami za 25 euro, teraz ten sam kosztuje 150 euro.
Niestety i Polska nie zostaje tutaj w tyle, od 2-3 lat ceny w gastronomi wyskoczyły tak w kosmos w Krakowie, że Słowacja nagle stała się znów porównywalna jak nawet nie bardziej atrakcyjna, nie sądziłem, że to tak szybko nastanie ale piwko za 15 zł to już można powiedzieć tanioszka a 20 za jakiegoś lepszego browara w fajnym miejscu to już standard niestety takie realia, teraz to już tylko kraje na południu EUropy wychodzą chyba najbardziej atrakcyjnie cenowo ;)
Mam wrażenie, że najprzyjemniejsze ceny to w Hiszpanii/Włoszech, ale poza największymi miastami :P
Pyszny odcinek 😋 czekam na więcej 🙂 pozdrawiam
Dzięki Maciej za kolejny fajny odcinek, super zobaczyć w końcu wszystko to czego nie było w Soni relacji 🥰 niezmiennie szanuję za jak zwykle bardzo jakościowe przygotowanie filmu, dobre tempo, fajna narracja, nie byłem w Bratysławie i nie planuje być a i tak obejrzałem z przyjemnością
Miło, dzięki!
👍👍👍
Ceny szalone , najbardziej rozbroiło mnie to jedno jajko i jakiś w mikroskopijnej ilości sos za tyle euro. Na dzień trzebało by liczyć 300€ na samo jedzenie 😱
Tanio nie jest, ale przecież na kilku knajpach świat się nie kończy. Bez problemu znajdziesz knajpy z obiadem 2 daniowym do 20 EUR. A jeszcze lepiej skupić się na codzinennym menu (czy tam specjalność dnia), które oferuje prawe każdy lokal. Albo po prostu smażony ser z tatarską i frytkami - powinno być dobrze poniżej 10 EUR, a się zapchasz ;)
Nie trzeba jeść codziennie w Modrej Hvezdzie, można postawić na Bratislava Flagship. No i niekoniecznie 3 dania na osobę trzeba zamawiać :P
@@maciejje Dokładnie. Często lokale typu "pivovar" (czyli miejskie browary) oferują to samo tylko taniej. Do Hviezdy mozna isc na jakąś celebrację czy ew. jak jest bogaty turysta :D Bo to koło zamku, więc tez turystyczne miejsce. A w tygodniu to właśnie jak ktoś wspomniał mozna zjeść "danie dnia" w wielu miejscach.
Sonia z odcinku na odcinek coraz ładniejsza :)
Macieju, a możesz polecić miejsce na nocleg? Gdzie się zatrzymaliście?
Spaliśmy w AC by Marriott, hotel ok
O nieee, nie byłeś na żeberkach w Bratislavský meštiansky pivovar :( to jest cos przepysznego! A browar też mmmm
Ja kilka dnia wcześniej zjadłem całe menu w ŻeBerKa we Wrocławiu i choć było pysznie, to nie chciałem słyszeć o jakichkolwiek żeberkach 😅
❤❤❤extra vlog❤
Maciej a moze tak odcinek i kuchnia na Azorach?
Może kiedyś się wybierzemy ☺️
Kaiserschmarrn to nie racuchy, to bardziej jak nasz omlet.
Coś pomiędzy chyba 😅
omlet cesarski, ciasto jak na omlet, tylko podczas smazenia trzeba je rozwalic- tak zreszta powstal. Legenda mowi, ze kucharz przygotowywal omlet dla cesarza, w ostatniej chwili mi sie zepsul, wiec pieknie ozdobil dodatkami
Ja byłam w Bratysławie 1,5 roku temu i muszę powiedzieć, że jedno z lepszych miejsc na jakie trafiłam to był malutki włoski lokal o nazwie Panzerotto, w którym można było zjeść, bez zaskoczenia, panzerotto. Właściciel Enzo, prawdziwy Włoch z Bari, był tak miły i z taką pasją opowiadał, zagadywał i czarował wszystkich klientów, że mimo, że wpadłyśmy z koleżanką tylko na przekąskę i kawę to spędziłyśmy tam jeszcze ponad 2 godziny przy świetnym prosecco. Przemiłe miejsce z tak uroczym ogródkiem, że aż chciało się tam odpczywać wieczorem 😁
Dzięki za fajną rekomendację!
Ahh no i zapomniałam dodać. Panzerotto było przepyszne i smakowało dokładnie jak w Bari (koleżanka tam była i potwierdziła!) 😁
W Bratysławie do włoskiej knajpy?😊
@@Mariusz-t4j po kilku dniach jedzenia tylko Słowackiej kuchni, odmiana była wymagana 😁
Jadłam pierogi z bryndzą są o wiele lepsze niż z twarogiem krowim
Maciej zrób kiedyś specjalny odcinek o dobrej kawie... Takie ABC wg. ciebie.
Kiedyś zrobiłeś fajny odcinek o gwiazdkach i przewodniku Michelin . Coś takiego.
Chyba jeszcze nie czuję się na siłach… temat dużo bardziej złożony niż gwiazdki Michelin 😅
@@maciejje miałem na myśli temat samych ziaren oraz ich obróbki w palarniach. Czyli wszytko to co się dzieje zanim kupisz je w kawiarni czy polarni. Ciekawi mnie dlaczego różnią się tak bardzo w smaku, za co płacimy kupując specjalną kawę i skąd pochodzą...
Temat jej picia, w czym, gdzie i jak to już inny odcinek.
Poczekam aż nabierzesz odwagi bo wiedzę myślę że masz ogromną. Pozdrawiam.
No właśnie samo to jest dość rozbudowane, pokrótce opowiadali o tym Maciek i Artur z Hard Beans w odcinku z Opola, warto zobaczyć: th-cam.com/video/UdStHGcTWE0/w-d-xo.htmlsi=vJwFwHJl88POVcuz
A skąd te ceny😮
Z rachunków ;)
@@maciejje przykre że euro Tak działa
@@marcinsaj4268 a ile w Polsce twoim zdaniem kosztuje stek z jelenia? Albo deska polskich specjałów w stolicy?
Komentarze o cenach to piszą chyba ludzie co ostatni raz byli w knajpie w 2019 roku
Może jeszcze raz Stany Zjednoczone albo... Japonia!?
W tym roku będzie na pewno kolejny raz USA (inne miejsca niż dotychczas), Japonii nie planujemy.
Czekam na Budapeszt ❤ Lecę 25 kwietnia
Film już w ten czwartek 😎
Ten mak wgląda tak jakby nie miałkontaktu z maszynką do mielenia?
#biednaSonia 😁😘
A w Bratysławie w tej restałraci na szczycie mostu byliści
Byliśmy na drinku, więcej na kanale u Soni: th-cam.com/video/iWZLpasY7o8/w-d-xo.htmlsi=aZ68EuSMGyFxy38f
5:03 - to nie wygląda dobrze.
Jakieś skojarzenia? 😅
25 euro za jajka nie dziękuję
Powiem Ci że standard niestety 😅 My w pewnym momencie naszej podróży odpuściliśmy śniadania, bo wszędzie było na jedno kopyto, a właśnie po 10-12 euro za proste danie z jajek.
Drogo? Sądzę, że w Polsce lepiej nie jest, a i mamy złotówki. Byłem ostatnio na śniadaniu w bistro, w Zabrzu i 50 PLN, na głowę wydać, nie było problemem. Było drogo fakt, ale jedzenie bardzo dobre.
Ceny się troszkę wypłaszczyły w UE 😅
Hejka Maceju!
Jesteście z Sonią ciekawymi youtuberami. Obok SPRAWDZAM JAK i KUCHNI LIDLA nielicznymi, których da się oglądać... Próbowałam patrzeć na vlogi dwóch innych słynnych panów, ale tragedia. Zapewne znani i tuja Księżulo od kulo-pasztetulo i jego kompan Wojek. Szkoda mówić i ponownie strzępić nerwy. Przekleństwa w filmikach, które ponoć oglądają emeryci, bo ci się na fajnych stylują, a mają chamowatą publikę, która przepuszcza personalne ataki wyzywając na przykład od, uwaga dawnów. Czemu, bo ktoś zwróci uwagę na niesmaczne żarty seksualne o masowaniu wiadomo czego. Od razu wtedy zostaje, z przeproszeniem odjebem, co nie rozumie żartów.. Eh, TH-cam nie reaguje na liczne łamanie regulaminu... Wyzwiska i teksty stricte personalne.
Jeleń nie był midium rare...
ja też nie lubię grzybów
Ok
@@Damian-jd3dz wiem ogłaszam niepotrzebnie, ale my anty grzybiarze w Polsce jesteśmy elitarną mniejszością:))
@@grafsmigiel7003
Pssyt..
Ja tylko pieczarki, ale cicho, nikomu nie nie mów
Wasz eurotrip powoduje, że mam ochotę ruszyć tą trasą 😁🫶
Zachęcamy!
Byłem w Bratysławie w zeszłym roku i raczej już nigdy nie wrócę. Ceny jak we Wiedniu, wręcz horrendalne, patrząc na poziom życia i gospodarki Słowaków. No i ich kuchnia nie podeszła zupełnie, nie polubiłem bryndzy i haluszków. Na plus strefa nad Dunajem oraz lodziarnia Artur w centrum.
Mam wrażenie, że ceny w restauracjach w UE trochę się wyrównały 😅
@@maciejjew Polsce również poszybowały, więc już coraz mniej miejsc nas zaskoczy in minus. W Rzymie czy Atenach kompletnie nie miałem wrażenia, że jest drożej niż w Poznaniu czy Warszawie. Natomiast Bratysława podbija swoje ceny przez bliskość Wiednia, moim zdaniem. Nie wyobrażam sobie, by w Koszycach były podobne.
Co by nie mówić, to jednak stolica i ma chyba więcej do zaoferowania niż Koszyce ;)
Restauracja słowacko- węgiersko- austriacka to po prostu restauracja c. k. austro- węgierska. W Krakowie i we Lwowie też by dała radę.
Po co kasuja za serwis?
Nie znam powodów
Pierwszy komentarz :D
Gratki 😅
brzydkie miasto i drożyzna, jedno jajko za 50 zł xd, raczej na pewno się do Bratysławy nie wybiorę
Najlepszy jest sernik baskijski od Kasiuni
Nie zjadłabym z takiego drewnianego talerza 🤮🤮🤮 czuje ten zapach
Mi podchodzi kuchnia naszych słowiańskich braci. Według mnie to Słowakom najbliżej kulturowo do Polaków z całej słowiańskiej braci. Dobrze się tam czuję. Jedyne co mi nie leży to katastrofalne drogi jak na 2024r, landówki koszmar, maluch wpada do tych większych dziur i tylko dwie autostrady na cały kraj, Bratysława-Żylina/kier. Polska i Liptowski Mikułasz-Preszów-Koszyce).
To jest prawdziwe piwo