Super materiał, otworzył mi oczy❣ Rozważam teraz różne opcje. Tylko nie bardzo mam jak zamontować rekuperator naścienny. I zastanawiam się, 🙈🤔 nie wiem czy słusznie czy oczyszczacz powietrza pomoże pozbyć się tej duchoty i CO2 przeze mnie wydychanego? Zawsze myślałam o oczyszczaczach, że są na pył, kurz, alergeny itp. Ale czy one w jakimś stopniu mogą zastąpić wietrzenie? Przy nim wskaźnik CO2 by nie wzrastał w pokoju? Przepraszam jeśli mówię glupoty😅 ale nie znam się, więc pytam kogoś obeznanego w temacie🙂
Koto pyta nie błądzi. Racja - oczyszczacz super ale tylko oczyszcza powietrze i nie dostarcza świeżego. Dlatego warto monitorować CO2 - Więcej o CO2 w artykule: optymalizatorbudynku.pl/dwutlenek-wegla-co2/
@@optymalizatorbudynku341Mega dziękuję za odpowiedź ❣️ Przeczytałam artykuł😊. Planuje kupić sobie taki czujnik też do pokoju. A tak czysto hipotetycznie jeśli byśmy w tym zamkniętym pokoju dali oczyszczacz powietrza z filtrem węglowym, to ppm by spadało na wskaźniku🧐🤔, proszę zaspokoić moją ciekawość 🙏😉
@@kinga106Proszę:) - nie spadnie stężenie CO2. Filtr węglowy pochłania część zanieczyszczeń ale nie pochłania CO2. Nawet jakby pochłaniał to tlenu zabraknie - organizm przetwarza tlen i pożywienie na energię i generuje CO2
Jak dla mnie ciekawy materiał, bo żyję w głośnej okolicy, więc do snu zamykam szczelnie okna (żeby się odciąć od hałasu z podwórza). Nawet rozszczelnione wyraźnie słabiej tłumią niż jak są szczelnie zamknięte. I drzwi zamykam (żeby się odciąć od hałasu współlokatorów), choć drzwi i tak są nieszczelne, ale wymieniam je teraz na drzwi akustyczne (z uszczelką opadającą i naokoło całej framugi)... i teraz ciekawi mnie, czy za ciszę przypłacę cenę uduszeniem się xD Już mi ludzie mówią często, że u mnie zaduch jest. Ja tego nie czuję, więc i mierniki może mi się jakieś przydadzą, może będą bardziej czułe niż mój miernik organoleptyczny. Może muszę pomyśleć nad jakimiś nawiewnikami z izolacją akustyczną czy innymi wynalazkami techniki. Mieszkanie obecnie żadnych nawiewników na oknach nie posiada, dopiero niedawno się w ogóle dowiedziałem, że takie coś w ogóle istnieje. Doprawdy to tak powszechna rzecz, że 'większość ludzi to posiada, ale zakręcają'?
I faktycznie jest tak, że zimą, kiedy wietrzę bardzo sporadycznie, to uczucie zmęczenia i znużenia jest często przytłaczające (chociaż duszności jako takiej nie czułem nigdy), ale może ma to jakiś związek z marną wentylacją. Dom z wielkiej płyty (z lat 60-tych), w sumie tylko okna były tu później wymieniane, reszta instalacji ma prawie 2x tyle lat co ja xD
A i wiem, że do działania wentylacji grawitacyjnej kwestia dodania nawiewników na oknach to jedno, ale musiałbym też zrobić jakiś (oczywiście zaizolowany akustycznie) otwór wentylacyjny z sypialni na korytarz. Żeby wyloty powietrza w łazience i kuchni mogły jakoś ciągnąć powietrze z sypialni, kiedy naokoło drzwi nie będą mogły.
@@Tennouseijin Żaden otwór. Podetnij na centymetr/półtorej drzwi i powinno starczyć. Sam jestem w podobnej sytuacji i postanowione,że montuję nawiewniki akustyczne (okna od strony ulicy) wersja ciśnieniowa. Niestety są sporo większe gabarytowo,ale niby zimą nie wychładzają tak mieszkania. W drugim mieszkaniu mam zwykłe nawiewniki otwarte cały czas i jest ok.
@@tomtopl7062 a niby jak podcięcie drzwi ma tłumić hałas z korytarza? I niby jaki byłby sens inwestować w drzwi z izolacją akustyczną rzędu 40 dBa, żeby je później podcinać? Aczkolwiek dodam, że na tą chwilę trochę zmieniłem plany i będę kombinować z wentylacją mechaniczną (obejmującą tylko pokój, przy całkowitej izolacji od reszty mieszkania). Po prostu uznałem, że próba zrobienia, żeby wentylacja grawitacyjna dalej działała nie bardzo daje się pogodzić z próbą odizolowania się akustycznie od lokatorów. Więc problemu bez wentylacji mechanicznej się nie rozwiąże. Za to jak już idę w mechaniczną, można powietrze z nawiewników przepuścić przez jakieś duże tłumiki, generując wentylatorem wystarczającą różnicę ciśnień, żeby zachować sensowną wymianę powietrza nawet jeśli będzie miało taki 'tor przeszkód' do pokonania. Co prawda odgłos wentylatorów będzie pewnie słyszalny, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to odgłos dużo mniej uciążliwy w trakcie snu niż hałasy z podwórka czy z korytarza.
@@Tennouseijin Przyznam szczerze,że pierwszy wpis przeczytałem pobieżnie,ale to w sumie ma małe znaczenie,ponieważ nie możesz sobie robić takiej ala wentylacji mechanicznej jeśli w mieszkaniu jest grawitacyjna. Jeśli odgradzasz się od lokatorów (rozumiem,że tylko 1 pokój) to najsensowniejsza jest rekuperacja ścienna-w jednym kanale będziesz miał nawiew i wywiew.
to trochę pytać jaki samochód kupić XD z tego co kojarzę to xiaiomi mają dobry stosunek ceny do jakości. Sam używam xiaomi air purifier 3c i jest git. Ten model jest z czujnikiem jakości powietrza, cichy, dobra filtracja - studio.th-cam.com/users/videodRgG_TEd2Mg/edit
th-cam.com/video/myxRzbb4EY0/w-d-xo.html wydaje mi się, że zapalone świeczki mogą trochę zaburzać wynik. Eksperyment spoko, pokazuje co się dzieje w tak małym pomieszczeniu.
Cześć Rafał, Po grubości i na lata opcja to miernik jakości powietrza IQAir AirVisual pro (na końcu link do recenzji) . Ale to ok 1300zł. Na dniach przetestuje tanie chińskie mierniki z allegro/aliexress za ok 100 zł Recenzja optymalizatorbudynku.pl/iqair-airvisual-pro-miernik-jakosci-powietrza-recenzja-po-4-latach-uzytkowania/
@@optymalizatorbudynku341 czy jest opcja integracji tego czujnika z rekuperacja lub automatyka budynku? Czy ma jakoś przekaźnik, albo może wysłać "impuls"?
@@rafaszajwaj3688 Proste sensory i elektronika są tanie, a domu i nie tylko może być całkowicie "good enough". Ostatnio sprawdzałem jakieś taniutkie zegarki i stacje pogodowe z pomiarem temperatury i wilgotności i do domu było wystarczająco dobre. Czasem drogie merinki kryją całkiem tanie sensory;) Co innego jakość wykonania oprogramowanie i aplikacje. Sprawdzę jeszcze te najtańsze mierniki CO2 które bazują na uproszczonym pomiarze CO2 czy są "good enough".
@@rafaszajwaj3688 Stacja pomiaru -jakości powietrza IQAir AirVisual pro jest mobilna(zwarta obudowa itp.) zatem nie kojarzę aby miała wyjścia do sterowania. Chyba że software'owo wyciągać dane z aplikacji webowej ale to nie dla zwykłych śmiertelników..... Najprościej jakiś czujnik ścienny czy w kanale wyciągowym wyjściem kompatybilnym z rekuperatorem (podejrzewam 0-10V)
Dałeś się zmanipulować producentom rekuperacji i dostałeś nerwicy na tym punkcie. Bo i przy kilku tysiącach ppmów można funkcjonować bez bólów głowy itp itd
Pracuje w branży prawie 10 lat, zarządzamy w firmie wentylacją w setkach obiektów. "przy kilku tysiącach ppmów" wywaliliby mnie/nas z hukiem. Jednak człowiek dość dobrze się adaptuje i można żyć przy kilku tysiącach ppmów. Tylko komfort gorszy i zdolności umysłowe spadają a film właśnie dotyczy pracy umysłowej.
W końcu film jak wygląda to w praktyce. Dzięki i oby tak dalej
Super materiał, otworzył mi oczy❣ Rozważam teraz różne opcje. Tylko nie bardzo mam jak zamontować rekuperator naścienny. I zastanawiam się, 🙈🤔 nie wiem czy słusznie czy oczyszczacz powietrza pomoże pozbyć się tej duchoty i CO2 przeze mnie wydychanego? Zawsze myślałam o oczyszczaczach, że są na pył, kurz, alergeny itp. Ale czy one w jakimś stopniu mogą zastąpić wietrzenie? Przy nim wskaźnik CO2 by nie wzrastał w pokoju? Przepraszam jeśli mówię glupoty😅 ale nie znam się, więc pytam kogoś obeznanego w temacie🙂
Koto pyta nie błądzi. Racja - oczyszczacz super ale tylko oczyszcza powietrze i nie dostarcza świeżego. Dlatego warto monitorować CO2 - Więcej o CO2 w artykule: optymalizatorbudynku.pl/dwutlenek-wegla-co2/
@@optymalizatorbudynku341Mega dziękuję za odpowiedź ❣️
Przeczytałam artykuł😊. Planuje kupić sobie taki czujnik też do pokoju.
A tak czysto hipotetycznie jeśli byśmy w tym zamkniętym pokoju dali oczyszczacz powietrza z filtrem węglowym, to ppm by spadało na wskaźniku🧐🤔, proszę zaspokoić moją ciekawość 🙏😉
@@kinga106Proszę:) - nie spadnie stężenie CO2. Filtr węglowy pochłania część zanieczyszczeń ale nie pochłania CO2. Nawet jakby pochłaniał to tlenu zabraknie - organizm przetwarza tlen i pożywienie na energię i generuje CO2
@@optymalizatorbudynku341 Bardzo dziękuję za odpowiedź 😉
Jak dla mnie ciekawy materiał, bo żyję w głośnej okolicy, więc do snu zamykam szczelnie okna (żeby się odciąć od hałasu z podwórza). Nawet rozszczelnione wyraźnie słabiej tłumią niż jak są szczelnie zamknięte. I drzwi zamykam (żeby się odciąć od hałasu współlokatorów), choć drzwi i tak są nieszczelne, ale wymieniam je teraz na drzwi akustyczne (z uszczelką opadającą i naokoło całej framugi)... i teraz ciekawi mnie, czy za ciszę przypłacę cenę uduszeniem się xD Już mi ludzie mówią często, że u mnie zaduch jest. Ja tego nie czuję, więc i mierniki może mi się jakieś przydadzą, może będą bardziej czułe niż mój miernik organoleptyczny.
Może muszę pomyśleć nad jakimiś nawiewnikami z izolacją akustyczną czy innymi wynalazkami techniki. Mieszkanie obecnie żadnych nawiewników na oknach nie posiada, dopiero niedawno się w ogóle dowiedziałem, że takie coś w ogóle istnieje. Doprawdy to tak powszechna rzecz, że 'większość ludzi to posiada, ale zakręcają'?
I faktycznie jest tak, że zimą, kiedy wietrzę bardzo sporadycznie, to uczucie zmęczenia i znużenia jest często przytłaczające (chociaż duszności jako takiej nie czułem nigdy), ale może ma to jakiś związek z marną wentylacją. Dom z wielkiej płyty (z lat 60-tych), w sumie tylko okna były tu później wymieniane, reszta instalacji ma prawie 2x tyle lat co ja xD
A i wiem, że do działania wentylacji grawitacyjnej kwestia dodania nawiewników na oknach to jedno, ale musiałbym też zrobić jakiś (oczywiście zaizolowany akustycznie) otwór wentylacyjny z sypialni na korytarz. Żeby wyloty powietrza w łazience i kuchni mogły jakoś ciągnąć powietrze z sypialni, kiedy naokoło drzwi nie będą mogły.
@@Tennouseijin
Żaden otwór.
Podetnij na centymetr/półtorej drzwi i powinno starczyć.
Sam jestem w podobnej sytuacji i postanowione,że montuję nawiewniki akustyczne (okna od strony ulicy) wersja ciśnieniowa.
Niestety są sporo większe gabarytowo,ale niby zimą nie wychładzają tak mieszkania.
W drugim mieszkaniu mam zwykłe nawiewniki otwarte cały czas i jest ok.
@@tomtopl7062 a niby jak podcięcie drzwi ma tłumić hałas z korytarza?
I niby jaki byłby sens inwestować w drzwi z izolacją akustyczną rzędu 40 dBa, żeby je później podcinać?
Aczkolwiek dodam, że na tą chwilę trochę zmieniłem plany i będę kombinować z wentylacją mechaniczną (obejmującą tylko pokój, przy całkowitej izolacji od reszty mieszkania). Po prostu uznałem, że próba zrobienia, żeby wentylacja grawitacyjna dalej działała nie bardzo daje się pogodzić z próbą odizolowania się akustycznie od lokatorów. Więc problemu bez wentylacji mechanicznej się nie rozwiąże. Za to jak już idę w mechaniczną, można powietrze z nawiewników przepuścić przez jakieś duże tłumiki, generując wentylatorem wystarczającą różnicę ciśnień, żeby zachować sensowną wymianę powietrza nawet jeśli będzie miało taki 'tor przeszkód' do pokonania.
Co prawda odgłos wentylatorów będzie pewnie słyszalny, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to odgłos dużo mniej uciążliwy w trakcie snu niż hałasy z podwórka czy z korytarza.
@@Tennouseijin
Przyznam szczerze,że pierwszy wpis przeczytałem pobieżnie,ale to w sumie ma małe znaczenie,ponieważ nie możesz sobie robić takiej ala wentylacji mechanicznej jeśli w mieszkaniu jest grawitacyjna.
Jeśli odgradzasz się od lokatorów (rozumiem,że tylko 1 pokój) to najsensowniejsza jest rekuperacja ścienna-w jednym kanale będziesz miał nawiew i wywiew.
Jaki oczyszczacz powietrza najlepiej kupić ?
to trochę pytać jaki samochód kupić XD z tego co kojarzę to xiaiomi mają dobry stosunek ceny do jakości. Sam używam xiaomi air purifier 3c i jest git. Ten model jest z czujnikiem jakości powietrza, cichy, dobra filtracja - studio.th-cam.com/users/videodRgG_TEd2Mg/edit
th-cam.com/video/myxRzbb4EY0/w-d-xo.html wydaje mi się, że zapalone świeczki mogą trochę zaburzać wynik. Eksperyment spoko, pokazuje co się dzieje w tak małym pomieszczeniu.
Racja świeczki zaburzałyby wynik, jednak to było zdjęcie/wtrącenie z innego eksperymentu/domu
Jaki miernik polecasz?
Cześć Rafał, Po grubości i na lata opcja to miernik jakości powietrza IQAir AirVisual pro (na końcu link do recenzji) . Ale to ok 1300zł. Na dniach przetestuje tanie chińskie mierniki z allegro/aliexress za ok 100 zł
Recenzja optymalizatorbudynku.pl/iqair-airvisual-pro-miernik-jakosci-powietrza-recenzja-po-4-latach-uzytkowania/
@@optymalizatorbudynku341
Dzięki. Nie wierzę w chińskie mierniki za 100 zł. :)
@@optymalizatorbudynku341 czy jest opcja integracji tego czujnika z rekuperacja lub automatyka budynku?
Czy ma jakoś przekaźnik, albo może wysłać "impuls"?
@@rafaszajwaj3688 Proste sensory i elektronika są tanie, a domu i nie tylko może być całkowicie "good enough". Ostatnio sprawdzałem jakieś taniutkie zegarki i stacje pogodowe z pomiarem temperatury i wilgotności i do domu było wystarczająco dobre. Czasem drogie merinki kryją całkiem tanie sensory;) Co innego jakość wykonania oprogramowanie i aplikacje. Sprawdzę jeszcze te najtańsze mierniki CO2 które bazują na uproszczonym pomiarze CO2 czy są "good enough".
@@rafaszajwaj3688 Stacja pomiaru -jakości powietrza IQAir AirVisual pro jest mobilna(zwarta obudowa itp.) zatem nie kojarzę aby miała wyjścia do sterowania. Chyba że software'owo wyciągać dane z aplikacji webowej ale to nie dla zwykłych śmiertelników..... Najprościej jakiś czujnik ścienny czy w kanale wyciągowym wyjściem kompatybilnym z rekuperatorem (podejrzewam 0-10V)
Dobrze że nie ma nikogo o praw zwierząt i odrazu pozwy za przyduszanie sierściucha.
Lepsze dachowce
nawiązujesz do tego że u zwierząt podwyższone CO2 budzi mocny "niepokój"?
Ojciec nie wietrzy przez całą zimę. Ale on jest organizmem beztlenowym więc po prostu nie musi
Współczuje, polecam wietrzyć.
ja w ogóle tego nie robię
Dałeś się zmanipulować producentom rekuperacji i dostałeś nerwicy na tym punkcie. Bo i przy kilku tysiącach ppmów można funkcjonować bez bólów głowy itp itd
Pracuje w branży prawie 10 lat, zarządzamy w firmie wentylacją w setkach obiektów. "przy kilku tysiącach ppmów" wywaliliby mnie/nas z hukiem. Jednak człowiek dość dobrze się adaptuje i można żyć przy kilku tysiącach ppmów. Tylko komfort gorszy i zdolności umysłowe spadają a film właśnie dotyczy pracy umysłowej.
ale pejs XD
Żebyś wiedział ile to lasek na tego pejsa poleciało..... w sumie żadna, Żonie się nie podoba i goni bym pejsa zgolił XD
@@optymalizatorbudynku341 szanuje za taką odpowiedź xD