No tak nie do końca się zgodzę z Waszą opinią, że Polacy potrafią się zjednoczyć. Bo nawet ten sławetny potop wygraliśmy dzięki układom międzynarodowym. A potem co? Rokosz Lubomirskiego...
Gdy mieszkałem w Szwecji i rozmawiałem ze Szwedami o historii, to oni nie kojarzyli Potopu z rokiem 1655 i Karolem Gustawem, ale z 1700 i Karolem XII. Usłyszałem mniej więcej "niepotrzebnie walczyliśmy z wami tyle lat, bo naszymi wrogami byli głównie Niemcy i Rosja, ale u was były pieniądze".
w końcu nowy odcinek :) super merytoryczny. takie pytanie , czy oblężenie Jasnej Góry miało miejsce i czy miało to wpływ na późniejsze działania szlachty? i jaka była rola WKL Janusza Radziwiłła?
Fajne są takie rozmowy. Wiadomo, że ahistoryczne bo nie znamy wewnętrznych motywacji dokładnie, sporo źródeł zostało zniszczonych. Możemy powiedzieć, że ambicje Wazy doprowadziły nas do klęski ale czy król nie mógł mieć takich ambicji czy król w ogóle mógł nie mieć takich ambicji. Błędem na pewno było sztywne stanowisko gdy na karku mieliśmy kozaków.
Polak to niech nie doprowadza do katastrofy, a potem niech nie czeka na cud i Najświętszą Panienkę! Nawet Ona ma już dość tej głupoty. Skutki tamtych zachowań mamy do dziś. Kim bylibyśmy teraz, gdyby w XVII, ale i w XVI wieku płacono podatki i ktoś wziąłby tą hołotę za mordy?
Czołem Waszmościom :) Pytanie zasadnicze brzmi: Czy, gdyby król szwedzki zapanował nad chciwością swoich żołdaków, to czy by przekonał naszą szlachtę, jako nasz nowy król, do uchwalenia stałych podatków? Gdyby tak, powstałe w ten sposób mocarstwo, istniało by pewnie do dziś.
Czołem. Ale trzeba pamiętać, że tego potwora obudziła polityka Zygmunta III. A żeby było ciekawiej to Gustaw Adolf mógł być synem Zygmunta bo Karol Sudermański ożenił się z byłą narzeczoną Zygmunta, którą ten porzucił dla Habsburżanki.
Husaria to była przestarzała jazda średniowieczna wsadzona w realia 17 wieku. Kiedy wszystkie kraje sąsiednie rozkręciły już masową produkcję muszkietów. Nawet Rosja. U nas tego nie było. Husaria od początku była przestarzała i skazana na klęskę. Oni dawali radę ze słabymi typu Tatarzy i Kozacy ale z silniejszymi typu Szwedzi to już nie.
Niestety przez cały wiek XVII przeciwnicy nauczyli się walczyć z husarią. Przede wszystkim nie przyjmowali bitwy w otwartym polu, piechota stawała za rowami, rzeczkami itd. Miała też własne przeszkody - kozły hiszpańskie, czostki itd. Rajtaria rozstępowała się, wciągając szarżującą husarię między kornety i uderzając ogniem z flanki. Tymczasem armia I RP na początku XVIII wieku miała za mało artylerii i piechoty, żeby wywalczyć sobie najpierw czystą drogę dla jazdy.
@jacekkomuda533 nasza armia była zacofana technologicznie o jakieś 30 lat w stosunku do armii zagranicznych. Dlatego na początku XVIII wieku dostawaliśmy lanie. Zrobiono pewne kroki w celu unowocześnienia polskiej armii ale to i tak było za mało i dlatego potem już tylko przegrywalismy.
@@jacekkomuda533 poza tym husarze mieli prawo jeżeli im nie pasowało to wystawić za siebie inną osobę na wojnę. Często to robili. Ponieważ na przykład musieli zająć się swoimi gospodarstwami. Albo z innych powodów. Ci ludzie którzy ich zastępowali często byli słabo wyszkoleni i nie dawali rady.
@@jankes1612 Tak jest - towarzysze przytomni i sowici, to rozłożyło naszą armię pod koniec XVII wieku. Piszę o tym w nadchodzącej książce Upadek: Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą.
Bzdury opowiadasz. Husaria jak najbardziej pasowała do realiów epoki. Muszkiety były stosowane znacznie wcześniej niż w takcie potopu. Wystarczy zauważyć jak walczył Gustaw Adolf w trakcie wojny trzydziestoletniej oraz przykładowo marszałek Pappenheim, wraz ze swoimi kirasjerami, stosowali szarże na broń białą w wykonaniu kawalerii. Sami też robiliśmy rzeźnie wszelkim oddziałom pikiniersko - muszkieterskim np: Kircholm, Weissenstein, Kokenhausen, Kłuszyn, Lubieszów i plus liczne rzezie na pułkach soldackich Moskwy. Z jazdą zachodnią też dawaliśmy sobie radę i tu świetnym przykładem będzie Kropimojza gdzie robiliśmy kirasjerów z gwardii królewskiej Gustawa Adolfa, Trzciana gdzie prawie wzięliśmy króla Szwecji do niewoli. Trzeba też wspomnieć, że nasi wrogowie nauczyli się walczyć z husarią i po prostu nie wychodzili w pole i walczyli za fortyfikacjami jak w bitwie pod Gniewem gdzie Szwedzi nie chcieli opuścić obozu bo wiedzieli, że nie mają szans w walnej bitwie. Potop jest okresem bardzo specyficznym bo kiedy Szwedzi wjechali do Polski to RON już toczyła przerażającą wojnę i nie było komu stawiać oporu. Prawie całe (nieliczne) wojsko kwarciane zostało wymordowane pod Batohem. W całej Rzeczypospolitej zostało około 1000 husarzy na wszystkie fronty. Po Potopie kraj był tak zdewastowany, że z dzisiejszej perspektywy jest to niepojęte, WWII wybiła nam około 20% ludności, a Potop ok 40% plus dewastacja w zasadzie wszystkiego co było stworzone ludzką ręką. Dodajmy spadek morale i dyscypliny gdzie szlachta już do wojska nie chciała wstępować i wysyłała zastępców tzw. towarzysze sowici.
Najlepszy odcinek! Pozdrawiam serdecznie.
Klaniamy się nisko i dziękujemy :)
Pięknie dziękujemy.
No tak nie do końca się zgodzę z Waszą opinią, że Polacy potrafią się zjednoczyć. Bo nawet ten sławetny potop wygraliśmy dzięki układom międzynarodowym. A potem co? Rokosz Lubomirskiego...
Gdy mieszkałem w Szwecji i rozmawiałem ze Szwedami o historii, to oni nie kojarzyli Potopu z rokiem 1655 i Karolem Gustawem, ale z 1700 i Karolem XII. Usłyszałem mniej więcej "niepotrzebnie walczyliśmy z wami tyle lat, bo naszymi wrogami byli głównie Niemcy i Rosja, ale u was były pieniądze".
Nic się nie martw i ich i naszą historię Niemcy pisali🤗
Super material, dzieki - czekam na wiecej !
W końcu nowy odcinek, mam nadzieję że Waszym rozmowom nie będzie końca. Czołem Waszmościom!
Najlepsi na TH-cam, uwielbiam Was oglądać. A pana, Panie Jacku czytać.
Bardzo mi miło to słyszeć :)
Do najlepszych to jeszcze wiele pracy przed nami ale dziękujemy!
Wyśmienita historyczna opowieść. Dożo zdrowia!
Kłąniamy się nisko i dziękujemy za wsparcie.
Super, pozdrawiam serdecznie 🍻
Czołem waszmosciowie pozdrawiam z grupy rekonstrukcji historycznej XVIII Wieku
Jak zwykle super materiał Panowie wincyj wincyj takich materiałów
Dziękujemy, jednak bez wsparcia miłośników kanału, niewiele zrobimy, Wspierajcie nas, a zobaczycie jeszcze piękniejsze materiały!
Dziękujemy. Robimy tak szybko, jak nam budżetu starcza.
Ale wspaniale przedstawione!
Dziękujemy, staramy się.
Doskonały materiał
Te chodzące portrety to zupełna magia. Jeszcze trochę a będą grali w filmach historycznych.
jestem fanem pana twórczości więcej takich opowieści dodajcie tylko coś o uzbrojeniu
O uzbrojeniu będzie cała nowa seria podcastów.
Dawno nie było mnie na kanale więc zabieram się za oglądanie wszystkiego.
Życzymy miłego oglądania i przypominamy naszą stałą prośbę o wsparcie. Wszystkie nasze materiały powstają dzięki wspierającym ten kanał.
Brawo dla całej ekipy!
Warto było czekać.
Bardzo nam miło z tego powodu.
Szkoda że nie poruszyliście wątku Radziwiłła sam ze sobą się kłócę nie jestem w stanie jednoznacznie go osadzić. Film rewelacja ❤
To jest temat na osobny podcast. Zapisujemy.
Wrócimy do tego już wkrótce.
Waszmoście, gdzieście byli ?!❤
Kręciliśmy Potop. Tyle to trwało... To nie jest zwykła rozmowa we dworze.
w końcu nowy odcinek :) super merytoryczny. takie pytanie , czy oblężenie Jasnej Góry miało miejsce i czy miało to wpływ na późniejsze działania szlachty? i jaka była rola WKL Janusza Radziwiłła?
Będziemy do tego wracać w innym materiale.
Ku zdrowotności, panie Jacku!
Nie Po To pie!....żeby byś szeźwy!!
czekamy na więcej!
Fajne są takie rozmowy. Wiadomo, że ahistoryczne bo nie znamy wewnętrznych motywacji dokładnie, sporo źródeł zostało zniszczonych. Możemy powiedzieć, że ambicje Wazy doprowadziły nas do klęski ale czy król nie mógł mieć takich ambicji czy król w ogóle mógł nie mieć takich ambicji. Błędem na pewno było sztywne stanowisko gdy na karku mieliśmy kozaków.
33:30 niestety ten fakt, już jest dawno nieprawdą. Współcześnie Polak mądry nie jest. A te wstawki z SI, kompletnie nie były potrzebne.
Po długiej przerwie powrót w wielkim stylu!
Mając takich widzów warto się starać.
Polak to niech nie doprowadza do katastrofy, a potem niech nie czeka na cud i Najświętszą Panienkę! Nawet Ona ma już dość tej głupoty. Skutki tamtych zachowań mamy do dziś. Kim bylibyśmy teraz, gdyby w XVII, ale i w XVI wieku płacono podatki i ktoś wziąłby tą hołotę za mordy?
Kim byli byśmy dziś gdyby wszyscy uczciwie płacili podatki jak w Szwecji?
Świetne!Kto czyta początkowy tekst?!To chyba jakiś zawodowy lektor,ale głosu nie rozpoznaję.Dziękuję i pozdrawiam.
Tak jest, czyta to Brian zawodowy lektor.
Mam nadzieję, że nadrobicie o Radziwiłłach podczas Potopu
Ten temat poruszymy w odrębnym materiale.
Dla zasięgu!!!!
Dzięki!
Czołem Waszmościom :) Pytanie zasadnicze brzmi: Czy, gdyby król szwedzki zapanował nad chciwością swoich żołdaków, to czy by przekonał naszą szlachtę, jako nasz nowy król, do uchwalenia stałych podatków? Gdyby tak, powstałe w ten sposób mocarstwo, istniało by pewnie do dziś.
Prędzej czy później warcholstwo i prywata wzięłyby górę.
Czołem. Ale trzeba pamiętać, że tego potwora obudziła polityka Zygmunta III. A żeby było ciekawiej to Gustaw Adolf mógł być synem Zygmunta bo Karol Sudermański ożenił się z byłą narzeczoną Zygmunta, którą ten porzucił dla Habsburżanki.
szkoda ze od 30 lat mamy wewnętrznego.
Historia kołem się toczy...
Husaria to była przestarzała jazda średniowieczna wsadzona w realia 17 wieku. Kiedy wszystkie kraje sąsiednie rozkręciły już masową produkcję muszkietów. Nawet Rosja. U nas tego nie było. Husaria od początku była przestarzała i skazana na klęskę. Oni dawali radę ze słabymi typu Tatarzy i Kozacy ale z silniejszymi typu Szwedzi to już nie.
Niestety przez cały wiek XVII przeciwnicy nauczyli się walczyć z husarią. Przede wszystkim nie przyjmowali bitwy w otwartym polu, piechota stawała za rowami, rzeczkami itd. Miała też własne przeszkody - kozły hiszpańskie, czostki itd. Rajtaria rozstępowała się, wciągając szarżującą husarię między kornety i uderzając ogniem z flanki. Tymczasem armia I RP na początku XVIII wieku miała za mało artylerii i piechoty, żeby wywalczyć sobie najpierw czystą drogę dla jazdy.
@jacekkomuda533 nasza armia była zacofana technologicznie o jakieś 30 lat w stosunku do armii zagranicznych. Dlatego na początku XVIII wieku dostawaliśmy lanie. Zrobiono pewne kroki w celu unowocześnienia polskiej armii ale to i tak było za mało i dlatego potem już tylko przegrywalismy.
@@jacekkomuda533 poza tym husarze mieli prawo jeżeli im nie pasowało to wystawić za siebie inną osobę na wojnę. Często to robili. Ponieważ na przykład musieli zająć się swoimi gospodarstwami. Albo z innych powodów. Ci ludzie którzy ich zastępowali często byli słabo wyszkoleni i nie dawali rady.
@@jankes1612 Tak jest - towarzysze przytomni i sowici, to rozłożyło naszą armię pod koniec XVII wieku. Piszę o tym w nadchodzącej książce Upadek: Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą.
Bzdury opowiadasz. Husaria jak najbardziej pasowała do realiów epoki. Muszkiety były stosowane znacznie wcześniej niż w takcie potopu. Wystarczy zauważyć jak walczył Gustaw Adolf w trakcie wojny trzydziestoletniej oraz przykładowo marszałek Pappenheim, wraz ze swoimi kirasjerami, stosowali szarże na broń białą w wykonaniu kawalerii.
Sami też robiliśmy rzeźnie wszelkim oddziałom pikiniersko - muszkieterskim np: Kircholm, Weissenstein, Kokenhausen, Kłuszyn, Lubieszów i plus liczne rzezie na pułkach soldackich Moskwy. Z jazdą zachodnią też dawaliśmy sobie radę i tu świetnym przykładem będzie Kropimojza gdzie robiliśmy kirasjerów z gwardii królewskiej Gustawa Adolfa, Trzciana gdzie prawie wzięliśmy króla Szwecji do niewoli. Trzeba też wspomnieć, że nasi wrogowie nauczyli się walczyć z husarią i po prostu nie wychodzili w pole i walczyli za fortyfikacjami jak w bitwie pod Gniewem gdzie Szwedzi nie chcieli opuścić obozu bo wiedzieli, że nie mają szans w walnej bitwie.
Potop jest okresem bardzo specyficznym bo kiedy Szwedzi wjechali do Polski to RON już toczyła przerażającą wojnę i nie było komu stawiać oporu.
Prawie całe (nieliczne) wojsko kwarciane zostało wymordowane pod Batohem. W całej Rzeczypospolitej zostało około 1000 husarzy na wszystkie fronty.
Po Potopie kraj był tak zdewastowany, że z dzisiejszej perspektywy jest to niepojęte, WWII wybiła nam około 20% ludności, a Potop ok 40% plus dewastacja w zasadzie wszystkiego co było stworzone ludzką ręką.
Dodajmy spadek morale i dyscypliny gdzie szlachta już do wojska nie chciała wstępować i wysyłała zastępców tzw. towarzysze sowici.