DOMINION - pełna rozgrywka i pierwsze wrażenia | gameplay & review
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ก.ย. 2024
- Wrzucamy na ruszt drugą edycję popularnego deckbuildera, cieszącego się niesłabnącym zainteresowaniem wśród fanów gier planszowych, a właściwie karcianek - Dominiona od IUVI Games. Gra na przestrzeni lat od jej premiery doczekała się miana wręcz kultowej - czy zasłużenie? Jak mechanika sprzed 14 lat sprawdza się na dzisiejszych stołach? Dołączymy do grona wyznawców Dominiona, czy raczej do garstki sceptyków? Zapraszam do stołu!
Jeśli jesteście zainteresowani zakupem gry, oferty sklepów internetowych znajdziecie i porównacie na portalu planszeo.pl, a dokładnie tutaj:
planszeo.pl/gr...
Tam też możecie podzielić się własną opinią na temat Dominiona :)
Jeśli już to czytacie, to przy okazji gorąco zapraszam na stronę kanału Boarderland na Facebooku, o tutaj:
www.facebook.c...
Do następnego!
odnośnie uwagi Boba - długości rozgrywki - czas na 2 osoby to 30-40 minut - za szybko zapchaliście sobie ręce i nie mieliście za co kupować prowincji.
Dominiko 1:24 bardzo się mylisz - brzdęk ma połowę mniej strategii niż Dominion - tutaj strategia to czasem wybranie dwóch kart (przed zagraniem pierwszej ręki), które kupujesz i jedziesz na tym co wymyśliłaś do końca (chyba, że bardzo źle idzie to korygujesz) i oceniasz czy wyszło lepiej niż to co przeciwnik sobie zaplanował.
To były pierwsze wrażenia, wczoraj graliśmy drugi raz z innym setem i zgodzę się z Twoją opinią ;)
Później już zauważyliśmy, że pierwsze kilka ruchów i zakupów ma kluczowe znaczenie. Tak jak napisałeś, wypchaliśmy talie kartami, które nie tworzyły efektownych combo, a im więcej ich było, tym jeszcze gorzej to wychodziło. Skoro już wiemy, jak skrócić i poprawić rozgrywkę, to będziemy siadali do Dominiona chętniej i częściej ;)
My mamy home rulesa, że "zagrywamy na jeden stos prowincje, powiaty itd", żeby sobie miejsca w tali nie zapychać hehe :-)
To diametralnie zmienia rozgrywkę, bo jej istotą jest zbalansowanie momentu na dokupywanie karty punktujących - po to one są, żeby zapychały talię :D ale rozumiem, home rules żądza się swoimi prawami 😀
Jestem w podwójnym szoku! 1. Bob wygrał 🤭 🥳 2. Dla zamiłowania Dominiki do wioski 🏡 😂
1. Sam jestem w szoku 🤷
2. To z sentymentu do Growiarek ❤️
Wczoraj graliśmy w to drugi raz z dużo lepiej dobraną talią kart (z wioską xD ) i grało się o niebo lepiej... no i wygrałam z przewagą ponad 30 pkt.
@@dominikap4883 Kto inny by się chwalił, ale Ty to tylko tak sobie piszesz...
Jak dla mnie Stary Dominion jest bardzo spoko. Niby grałem tylko trzy razy w czteroosobowym gronie (wszystkie wygrałem - szczęście nowicjusza) i może mnie bardzo nie urzekła, ale system kupowania i zagrywania nawet kilku kart w turze to fajna sprawa. Mam nadzieję, że mojej Lubej się spodoba bo bardzo podoba jej się Hero Realms (Star Realms już nie). Tylko martwi mnie czy czas rozgrywki jej nie zniechęci.. Zobaczymy w weekend pewnie :)
Z moich ustaleń, a głównie komentarzy wyjadaczy w Dominiona wynika, że czas rozgrywki w dużej mierze zależy od obrania prawidłowej strategii i ilości popełnionych błędów, czyli w skrócie - od doświadczenia :D my zapchaliśmy sobie talię niepotrzebnymi kartami i za wolno je usuwaliśmy, co nam znacznie przedłużyło rozgrywkę. Druga gra poszła już lepiej i szybciej ;) dobrze rozegrana, sprawna partia na 2 osoby ponoć powinna zamknąć się w 30-40 minut. Trzymam kciuki, dajcie znać jak Wam się grało, bo moim zdaniem Dominion jest jedną z tych gier, które jeśli nie zniechęcą za pierwszym razem, to wiele zyskują z każdym kolejnym ;)
Mej lubej akurat się podoba Star realms a znów w Hero nie chce grać. To tak na marginesie bo chciałem tylko powiedzieć że czas rozgrywki Hero i Dominionia jest nie mal identyczny a często nawet szybciej kończymy Dominionia niż Realmsy. Także spokojnie możesz kupować.
Wasza opinia jest wypadkową błędów jakie popełniliście w grze. Najczęstsze to nietrafione zakupy kart (mało akcji z zakupami waluty, to najczęstszy błąd), zapchane ręce kartami nie dającymi dalszych dobrych zakupów, błędy w dobieraniu kart ze stosu kart odrzuconych, to tylko część "Waszych grzechów głównych" w grze. Obejrzcie gameplay np. na kanale PoGraMy...
Ale tak to już bywa, że nasze opinie o grze są wypadkową naszych nieudanych lub mało udanych rozgrywek. Samo życie... Dla mnie dopiero dodatki do Dominiona robią z tej gry petardą na dłuższe rozgrywki... A co do oceny podstawki - 7/10 (można się naprawdę nieźle napocić, aby wygrać przy dwóch podobnie grających)...
Ciekaw jestem Waszej oceny obecnie, po większej ilości rozgrywek...
Do błędów się przyznajemy, kolejne rozgrywki wyglądały już zupełnie inaczej i przede wszystkim trwały zdecydowanie krócej. A taki już urok opinii, że wpływ na nią mają różne czynniki, opinia z natury i z definicji nie musi zawsze być obiektywnie uczciwa. Doceniam elegancję Dominiona, chętnie zagram, jestem zdania, że to gra, która będzie się podobała tym bardziej, im lepiej nauczymy się w nią grać. Niestety jest też trochę zakładnikiem obecnych czasów i nasycenia rynku planszówek - jest w czym wybierać, świetnych tytułów do ogrania jest tyle, że jak tylko znajdujemy chwilę, żeby w końcu w coś zagrać, to na stole lądują gry, które bardziej nam podeszły ;)
@@boarderland_bob Z Dominionem jest tak jak z większością dobrych gier. Chwalimy je, jak rozgrywka od początku gra przynosi nam frajdę, bo szybko opanowaliśmy zasady rozgrywki i najpopularniejsze triki i "myki" w grze. A jak nam początkowa rozgrywka przyniosła trud i znój, to nasza ocena (z gruntu zawsze subiektywna) jest negatywna lub co najwyżej gra jest nam obojętna i nie budzi ochoty na dalsze partie. Ja, poza "konkursem na gry karciane", np. chętnie siadam do Tzolkina (sam zaproponuję !!), Tekhenu, czy Teotihuacan`a, a siłą mnie nie zaciągniecie do Tawantinsuyu lub Tabannusi. Domininion podszedł, tak, jak i Star Realms (Hero już nie podchodzi, tym bardziej Terrors of London JAKOSĆ !!!, czy Nowy wspaniały świat, gra dla dzieci bardziej...).
Ale dajcie szanse Dominionowi z dodatkami, moja dobra rada. Gra starzeje się bardzo ładnie, a deckbuilding to świetna i niezniszczalna mechanika w grach karcianych, z tym że nie zawsze tematyka i sposób prezentacji gry (grafika) oraz klimat podejdzie każdemu. Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje :)
Co do Waszego kanału - trzymajcie fason i poziom !! Niektóre z Waszych "produkcji" (Geln More II) to prawdziwe perełki na YT :)
Podziwiam Waszą spokojną i poprawną postawę wobec krytycznych uwag, na YT rzadko się to spotyka (wręcz odwrotnie, krytyka traktowana jest jak atak na osobę i produkcję, vide... No może bez przykładów, wszyscy wiemy o które kanały chodzi i które mam na myśli :) )....
Z tym podejściem do gier to akurat u mnie jest inaczej - nawet jak męczą mnie zasady, myślenie nad ruchem boli, ewidentnie mi nie idzie albo dostaję bęcki od przeciwników, to i tak chętnie zagram ponownie, gdy wyczuwam w grze 'to coś'. Dowodem na powyższe jest fakt, że przegrywam 99% rozgrywek w cokolwiek, a w dalszym ciągu siedzę w tym hobby :D Na myśl o graniu w Barrage pot spływa mi po plecach, a zagram chętnie. W Brassa jestem rozjeżdżany walcem, a to moja ulubiona gra i perła w kolekcji. Rozgrywka w Food Chain Magnate i zastanawianie się nad ruchem sprawia mi fizyczny ból, totalnie nie umiem w to grać, a i tak z niewytłumaczalnego powodu chcę wracać do tej gry. Btw, Tzolkin i Teo zawsze na propsie, w resztę T-Rexów nie grałem ;)
Może nie było miłości od pierwszego wejrzenia, ale Dominion niewątpliwie zostaje w kolekcji, chociażby ze względu na mój sentyment do mechaniki deckbuildingu. Jestem pewien, że jeszcze wrócimy do staruszka :)
Dziękuję za miłe słowa - takie komentarze i świadomość, że komuś podoba się to, co robimy są bardzo budujące ;) a co do krytyki - doceniamy każdą opinię, nawet tę nieprzychylną. Uwielbiamy planszówki, ale nie ma co się obrażać i emocjonować - koniec końców to 'tylko' gry ;)
paczam 🙃
Popcorn jest? Komu kibicujesz?
Bob Budowniczy
Ha, faktycznie! No trochę tych posiadłości nastawiałem 😅
Nie losowość tylko nieumiejętna gra. Dominion ma więcej głębi niz Star Realms czy Brzdęk. Słaba recenzja.
Nah, to w końcu gra karciana - tasujemy talię i nie wiemy, co dobierzemy, więc siłą rzeczy losowość jest i być musi. Nie każda losowość jest zła, taki koncept gry po prostu. Że nieumiejętna gra - tu się zgodzę, bo to pierwsza de facto rozgrywka zapoznawcza, bez wcześniejszego doświadczenia. A końcowej wymiany opinii nie nazwałbym recenzją - to wyłącznie pierwsze wrażenia ;) często pierwsze wrażenie jest mylne, przekonamy się po kolejnych rozgrywkach :)
@@boarderland_bob Oczywiście, że w grze jest losowość, ale przegrana na gameplayu miała z nią niewiele wspólnego - była skutkiem szeregu złych decyzji podczas rozwijania swojej talii. Dominion wymaga od graczy trochę więcej niż Clank czy Star Realms, jest sporo do odkrycia i nauczenia się. Nie zawsze dostępna jest Wioska, bez niej spokojnie można złożyć dobrze funkcjonującą talię.
Star Realms czy Brzdęk mają zmienne talie, tu talia jest cały czas ta sama i ja osobiście nie czułam funu z rozgrywki, a chyba o to chodzi w planszówkach ;) Wypominane błędy z ryzgrywki wynikały z tego, że graliśmy pierwszy raz, co już było powtarzane kilkakrotnie w komentarzach i powtórzę jeszcze raz. Każdy ma swoje ulubione typy gier, ta po prostu do moich ulubionych nie należy ;)
dobrze, że się nie skusiłem. Gra nudna, ale dzięki za gameplay.