"Jak chętnie usiądę z tobą ponownie do stołu, ubrane w BGGową ocenę? Dla mnie to 7, sam mogę zaproponować, ale mam kilka dziewczyn które zaproszę w pierwszej kolejności. Raczej nie odmówię, ale jak już, to tylko z dodatkami."
Dominion bylo moja pierwsza gra kupiona 13 lat temu, pozniej wszedlem w planszowki na calego i dominion zbieral przez prawie 13 lat kurz, a ze lubie ciezkie tytulu ale zeby tez nie miec luk w kolekcji to przez te lata przeszedlem przez mase lekkich gier i mase fillerow, zmeczony codenames, rozczarowany arnakiem, szarlatanami, clankiem itp itd, miesiac temu doznalem olsnienia, dokupilem 4 dodatki, pozbylem sie tych wymienionych gier i glownym graczej w mojej sferze filerrow i lekkich gier zostaje dominion i szczerze nic innego nie potrzebuje. moje kryteria: rozkladanie 5 min +- 30 min gra 3+ graczy ( glownie 4 ) regrywalnosc I w tej katerorii zwlaszcza z dodatkami ciezko podejsc blisko dominiona wedlug mnie Odnosnie Twojego porownania do innych deck builderow - Legendary Alien uwielbiam ale... rozkladanie 30 min, gra 60 min, skladanie 30 min, i jesli mam 2 godziny to juz mozna wyciagnac cos ciezszego. I nie jest to czysty deck builder jak dominion - Terrors of London - 2 graczy - Ascension - gralem w wersje elektroniczna i wydaje mi sie podobnie jak Legendary - bol w rozkladaniu i skladaniu - Clank! no nie siadlo mi zupelnie, te karty sa kazda gre takie same a dominion zwlaszcza z dodatkami to nieskonczone kombinacje kart Podsumowujac, po 13 latach zbierania kurzu u mnie gra wraca na swoje zasluzone miejsce. I po tym powrocie 99% mojej kolekcji to sa ciezkie gry i...dominion :) w calosci dopelniajacy reszte "portfolio" . OK, przesadzam ale naprawde zrobi u mnie czyszczenie polek
@@GambitTV to moze powinienem rozwazyc, dziekuje za sugestie. I zeby nie bylo bardzo lubie Twoje recenzje i ogladam wszystkie, ale wszyscy wiemy,ze gier jest duzo a my inwestujemy i tak wiecej niz nasza druga polowka akceptuje :) jazda po cienkim i krychym lodzie ;) wiec niestety kategorie jest brutalne "kup" lub "nie kup". ponizej 8 jest "nie kup" a dajac dominiowi 7 i w mojej skali "nie kup", mysle,ze zwlaszcza z dodatkami zasluguje na cos wiecej. Ale to tylko moja kategoria, moze inni inaczej na to spojrza
Nie było mnie w hobby, gdy GFP wydało Dominiona. A gdy chciałem kupić jakiś czas temu, to kosztował miliony. Dziś już mam swój egzemplarz :) Świetny jest pomysł, gdzie zagrywamy tylko jedną akcję i robimy jeden zakup. To bardziej strategiczne niż granie wszystkiego z łapy jak leci, choć oczywiście Star/Hero również mają swój urok. Czekam na dodatki i cieszę się, że mogłem kupić legendę w normalnych pieniądzach.
Dominion jest the best czekam podekscytowany na dodatki. Frajda z grania jest niezmierzona. Regrywalność przeogromna szykowanie gry minuta czasu.Czac rozgrywki powoduje że można spokojnie zagrać kilka partii pod rząd. Z całym szacunkiem dla Ciebie Tomku jesteś dla mnie Guru jeśli chodzi o planszówki tym razem nie mogę zgodzić z Twoją oceną. Dla mnie 10/10. Pozdrawiam gorąco hejka 😃
Nigdy wcześniej nie grałem w Dominiona. Po obejrzeniu Twojej recenzji złożyłem zamówienie. Gdy dojdzie poczeka sobie trochę.. bo aż do Świąt. To będzie prezent dla mnie, ale liczę, że spodoba się domownikom.
Dzięki za recenzję ;) Mnie dominion (Sama podstawka) odrzucił po kilku partiach. Może gdyby był pierwszym DB bym się zachwycał ale nie potym gdy wcześniej poznałem lepsze gierki jak np Brzdęk czy Hero Realms. Wiem, że wielu doradza granie z dodatkami - ale osobiście dla mnie gry które wymagają dodatków by były fajne do zagrania są nie porozumieniem - zwłaszcza gdy jest tak dużo fajnych gier na rynku.
Dla mnie właśnie Dominion jest nad tymi wszystkimi czystymi builderami, które wymieniłeś: Valley of the kings, Terror of London to nie.... Wiadomo, że przegrywa z deck-builderami jak Clank i Tyrants of the Underdark. Natomiast na 3 osoby do 40min nie ma lepszego kandydata :P
Dziękuję za recenzję, bardzo fajne porównanie i chyba zostane przy terrorsach, brzdęk i oczywiście aeons end. Dominiona odpuszczam. Pozdrawiam i czekam na więcej recenzji
Potwierdzam opinię o tym, że podstawka to raptem demo systemu. Dodatki powoli rozpędzały się z nowymi pomysłami, a za rogiem już czai się Nokturn, uznany przez hardkorowych dominionowców za pariasa serii właśnie przez mnogość nowych mechanik odbiegającą od tej klasycznej prostoty. Ciekawe jaką opinię Ty byś miał na jego temat, jako fan deckbuilderów z twistem :)
Ja poznałem Dominiona dopiero w tym roku i tylko w wersji na Androida. I szczerze mówiąc, nie planuję kupić wersji pudełkowej, ale nie ukrywam, że bardzo lubię zagrać z botem kilka partyjek podczas konsumowania porannego posiłku :-)
Bardzo słuszna uwaga z ekskludowaniem kart z negatywną interakcją. Moja pierwsza partia, po której prawie się odbiłem to było "Wiedźma, wiedźma, wiedźma". Człowiek dociągał rękę i miał 2 karty, które mógł zagrać. Wstępnie gra mnie zirytowała i chciałem jej podziękować, ale sam mechanizm deckbuildingu był na tyle kuszący, że daliśmy druga szansę i teraz mamy wszystkie dodatki. Znajomi zresztą też sprzedali po tym jak mąż kilkukrotnie pocisnął żonę "Oprawcą". Tak więc... w punkt!
Usunięcie kart z negatywną interakcją z podstawki spowodowałoby jeden bardzo znaczący problem: drastyczne wzmocnienie Big Money/Big Money + 1/2 akcje, na które taka Milicja albo Wiedźma są świetnymi kontrami.
Widziałem tylko ocenę więc nie wiem w co grałeś, ale podstawka Dominiona to takie demo systemu. Pograj w pakiecie Empires + Menagerie + Dark Ages i daj znać, jak wtedy siadło ;).
@@GambitTV właściwie to zagraj z samym Empires (polskie Imperium) jak będziesz miał okazję. Dorzuć jakieś karty Krajobrazów i Zdarzeń i daj znać kiedyś czy wrażenia Ci się zmieniły ;).
Mała poprawka - powiedziałeś, że gra kończy się w momencie, gdy skończy się stos posiadłości, a oczywiście chodziło o prowincje (nawet trzymałeś odpowiedni stos w ręce :D)
Podstawka na dłuższą metę już nieco trąci myszką i nudzi. Ale z dodatkami gra pokazuje pazura i sprawia że się nie nudzi nawet po setkach rozgrywek. Regrywalnosc jest nieskończona i powala.
Istnieje Dominion Big Box. Swego czasu był dostępny w Planszomanii w cenie 329 zł Jego zawartość to podstawka i dodatek Intryga z dodatkowymi kartami dla 5-6 gracza...
Tomku mam takie pytanie trochę nie na temat ale też w sprawie "starszej" gry. Jaka gra spowodowała, że z Twojej półki zniknął Rising Sun? A może zakopałeś ją jedynie w piwnicy? 😁
Co do negatywnej interakcji: w podstawce jest jej mało, może nawet za mało (i wtedy polecam Intrygę ;) ). Po drugie to negatywna interakcja daje emocje - czlowiek się wkurza, że nas atakują i jak gra się kończy, to już planuje zemstę, co wzmacnia syndrom kolejnej partii. No i jak wspomniałeś, to jest tylko kilka kart na bodajże 25 - jak się nie podoba, można nimi nie grać. To jest wlasnie plus, że można sobie grę dostosować pod swoje gusta. Także plus zamieniłeś w minus!
Jak najbardziej rozumiem ten punkt widzenia. Jak wspomniałem sam lubię negatywną interakcję, nawet tę w Dominionie. Jednak dla niektórych ten plus może być minusem. Tak, mają możliwość dostosowania gry pod swoje gusta, ale jeśli nie lubią negatywnej interakcji, to odpada im jakieś 5 zestawów kart z użytku. Czyli mają mniejszą regrywalność opartą o budowę rynku niż osoby, lubiące negatywną interakcję.
Jako alternatywę proponuję sprawdzić Arctic Scavengers, wydanie Base Game+HQ+Recon. W Dominiona nie grałem. Ktoś może jednak grał w oba i może porównać?
Zastanawiam się jaką ocenę Dominion dostałby bez całego swojego dziedzictwa. Gdyby "jutro" była premiera Dominiona i stałby na półkach obok innych deckbuilderów.Wydaje mi się, że wydanie tej gry nie miałoby ekonomicznego sensu z punktu wydawnictwa. Całe szczęście, że gra posiada rodowód i na bazie tego wielu graczy spróbuje tego tytułu.
fizycznie w Dominiona mam rozegranych ponad 170 partii, grałem może w 15 deckbuilderów i ŻADEN nie ma tak różnorodnych efektów kart i możliwości personalizacji rozgrywki jak Dominion (oczywiście po dorzuceniu dodatków). Żaden Clank, Star Relamsy czy Tyrantsi się nie umywają do Dominiona pod tym względem (mimo, że Tyrants of the Underdark to GENIALNA gra).
Pamiętam jak na Pyrkonie GF próbowało mnie namówić na zakup i nie udało się. Kupiłem dopiero niedawno nowe wydanie. Wydaje mi się potrzebne dla tej gry wprowadzić trochę klimatu, tak jak Tomek mówi to jest gra o niczym.
Brak negatywnej interakcji w starej podstawce był uznawany za słabość i sugerowano grę w kolejną podstawkę. A tu Gambit marudzi. Osobiście negatywną interakcję uznaję za zaletę, a nie za defekt. Bo co to za atrakcja, jak każdy gracz skrobie sobie punkciory... to taki pasjans na kilka osób.
@@GambitTV tylko problem z recenzjami jest taki że tylko ty mówisz prawdę już się nauczyłem kupuje dużo gier i oglądam prawie wszystkich youtuberów o grach i większość boi się mówić prawdę i każdą grę zachwalają nawet skytopie. Po latach wiem że tylko ty mówisz prawdę
@@Kamilll82 mówię to co myślę, a nie jedyną słuszną prawdę :) Poza tym weź pod uwagę jeszcze jeden aspekt recenzji Dominiona (może nie wybrzmiał tak jak powinien). Deck building to jedna z moich ulubionych mechanik (jeśli nie najbardziej ulubiona). Grałem w mnóstwo różnych deck builderów i mam ich sporo w kolekcji. W każdym kolejnym szukam czegoś nowego. Dominion to pierwszy deck builder jaki powstał. Zatem nie bardzo ma mnie czym zaskoczyć (no i grałem w niego już lata temu). 7/10 w takich warunkach to jednak nie tak tragicznie :)
@@GambitTV niestety ale czy na TH-cam czy na Facebooku czy na forach jak ktoś coś pyta i nie jest pewny gry to każdy mówi idź do gambita przewin do podsumowania a najlepiej do 3 palców i będziesz wiedział nawet inni TH-cam w filmach i na żywo mówią zobaczcie u gambita. Pozdrawiam i dzięki za tą robotę i proszę o więcej recenzji bo ja że znajomymi kupuje więcej gier niż ty omawiasz
Jak Gambit zrywał z jakąś dziewczyną kiedyś to musiało być ciekawe:
"No dobra to pora to podsumować, zacznijmy od tego co mi się podobało..."
za mocne 😂
"Jak chętnie usiądę z tobą ponownie do stołu, ubrane w BGGową ocenę? Dla mnie to 7, sam mogę zaproponować, ale mam kilka dziewczyn które zaproszę w pierwszej kolejności. Raczej nie odmówię, ale jak już, to tylko z dodatkami."
Mnie mocno rozbawiło, bardzo lubię taki humor.
Wspaniałe! ❤️
Dominion bylo moja pierwsza gra kupiona 13 lat temu, pozniej wszedlem w planszowki na calego i dominion zbieral przez prawie 13 lat kurz, a ze lubie ciezkie tytulu ale zeby tez nie miec luk w kolekcji to przez te lata przeszedlem przez mase lekkich gier i mase fillerow, zmeczony codenames, rozczarowany arnakiem, szarlatanami, clankiem itp itd, miesiac temu doznalem olsnienia, dokupilem 4 dodatki, pozbylem sie tych wymienionych gier i glownym graczej w mojej sferze filerrow i lekkich gier zostaje dominion i szczerze nic innego nie potrzebuje.
moje kryteria:
rozkladanie 5 min
+- 30 min gra
3+ graczy ( glownie 4 )
regrywalnosc
I w tej katerorii zwlaszcza z dodatkami ciezko podejsc blisko dominiona wedlug mnie
Odnosnie Twojego porownania do innych deck builderow
- Legendary Alien uwielbiam ale... rozkladanie 30 min, gra 60 min, skladanie 30 min, i jesli mam 2 godziny to juz mozna wyciagnac cos ciezszego. I nie jest to czysty deck builder jak dominion
- Terrors of London - 2 graczy
- Ascension - gralem w wersje elektroniczna i wydaje mi sie podobnie jak Legendary - bol w rozkladaniu i skladaniu
- Clank! no nie siadlo mi zupelnie, te karty sa kazda gre takie same a dominion zwlaszcza z dodatkami to nieskonczone kombinacje kart
Podsumowujac, po 13 latach zbierania kurzu u mnie gra wraca na swoje zasluzone miejsce. I po tym powrocie 99% mojej kolekcji to sa ciezkie gry i...dominion :) w calosci dopelniajacy reszte "portfolio" . OK, przesadzam ale naprawde zrobi u mnie czyszczenie polek
Jestem skłonny napisać, że porównując podstawki Dominion i Ascension, to rozłożenie Ascension może być szybsze niż Dominiona :)
@@GambitTV to moze powinienem rozwazyc, dziekuje za sugestie. I zeby nie bylo bardzo lubie Twoje recenzje i ogladam wszystkie, ale wszyscy wiemy,ze gier jest duzo a my inwestujemy i tak wiecej niz nasza druga polowka akceptuje :) jazda po cienkim i krychym lodzie ;) wiec niestety kategorie jest brutalne "kup" lub "nie kup". ponizej 8 jest "nie kup" a dajac dominiowi 7 i w mojej skali "nie kup", mysle,ze zwlaszcza z dodatkami zasluguje na cos wiecej. Ale to tylko moja kategoria, moze inni inaczej na to spojrza
Nie było mnie w hobby, gdy GFP wydało Dominiona. A gdy chciałem kupić jakiś czas temu, to kosztował miliony. Dziś już mam swój egzemplarz :)
Świetny jest pomysł, gdzie zagrywamy tylko jedną akcję i robimy jeden zakup. To bardziej strategiczne niż granie wszystkiego z łapy jak leci, choć oczywiście Star/Hero również mają swój urok.
Czekam na dodatki i cieszę się, że mogłem kupić legendę w normalnych pieniądzach.
Dokładnie. Myk z jedną akcją i jednym zakupem sprawia, że inaczej patrzymy na budowanie swojego silniczka w talii :)
Dominion jest the best czekam podekscytowany na dodatki. Frajda z grania jest niezmierzona. Regrywalność przeogromna szykowanie gry minuta czasu.Czac rozgrywki powoduje że można spokojnie zagrać kilka partii pod rząd. Z całym szacunkiem dla Ciebie Tomku jesteś dla mnie Guru jeśli chodzi o planszówki tym razem nie mogę zgodzić z Twoją oceną. Dla mnie 10/10. Pozdrawiam gorąco hejka 😃
Dodatki dają mnóstwo nowości. Samo sedno gry się nie zmienia, ale całościowo jest dużo świetnych zmian.
Nigdy wcześniej nie grałem w Dominiona. Po obejrzeniu Twojej recenzji złożyłem zamówienie. Gdy dojdzie poczeka sobie trochę.. bo aż do Świąt. To będzie prezent dla mnie, ale liczę, że spodoba się domownikom.
Dzięki za recenzję ;)
Mnie dominion (Sama podstawka) odrzucił po kilku partiach. Może gdyby był pierwszym DB bym się zachwycał ale nie potym gdy wcześniej poznałem lepsze gierki jak np Brzdęk czy Hero Realms. Wiem, że wielu doradza granie z dodatkami - ale osobiście dla mnie gry które wymagają dodatków by były fajne do zagrania są nie porozumieniem - zwłaszcza gdy jest tak dużo fajnych gier na rynku.
Dzięki tobie dominion zagościł na mojej półce ;D
Dla mnie właśnie Dominion jest nad tymi wszystkimi czystymi builderami, które wymieniłeś: Valley of the kings, Terror of London to nie.... Wiadomo, że przegrywa z deck-builderami jak Clank i Tyrants of the Underdark. Natomiast na 3 osoby do 40min nie ma lepszego kandydata :P
dzięki Dominion za przetarcie szlaku, ale nie zagram szukając zawsze czegoś więcej zostanę przy Etherfields i MK.
Dziękuję za recenzję, bardzo fajne porównanie i chyba zostane przy terrorsach, brzdęk i oczywiście aeons end. Dominiona odpuszczam. Pozdrawiam i czekam na więcej recenzji
Potwierdzam opinię o tym, że podstawka to raptem demo systemu. Dodatki powoli rozpędzały się z nowymi pomysłami, a za rogiem już czai się Nokturn, uznany przez hardkorowych dominionowców za pariasa serii właśnie przez mnogość nowych mechanik odbiegającą od tej klasycznej prostoty. Ciekawe jaką opinię Ty byś miał na jego temat, jako fan deckbuilderów z twistem :)
Ja poznałem Dominiona dopiero w tym roku i tylko w wersji na Androida. I szczerze mówiąc, nie planuję kupić wersji pudełkowej, ale nie ukrywam, że bardzo lubię zagrać z botem kilka partyjek podczas konsumowania porannego posiłku :-)
Dzięki za filmik!
Bardzo słuszna uwaga z ekskludowaniem kart z negatywną interakcją.
Moja pierwsza partia, po której prawie się odbiłem to było "Wiedźma, wiedźma, wiedźma". Człowiek dociągał rękę i miał 2 karty, które mógł zagrać. Wstępnie gra mnie zirytowała i chciałem jej podziękować, ale sam mechanizm deckbuildingu był na tyle kuszący, że daliśmy druga szansę i teraz mamy wszystkie dodatki.
Znajomi zresztą też sprzedali po tym jak mąż kilkukrotnie pocisnął żonę "Oprawcą".
Tak więc... w punkt!
Usunięcie kart z negatywną interakcją z podstawki spowodowałoby jeden bardzo znaczący problem: drastyczne wzmocnienie Big Money/Big Money + 1/2 akcje, na które taka Milicja albo Wiedźma są świetnymi kontrami.
Widziałem tylko ocenę więc nie wiem w co grałeś, ale podstawka Dominiona to takie demo systemu. Pograj w pakiecie Empires + Menagerie + Dark Ages i daj znać, jak wtedy siadło ;).
Brzmi jak plan :)
@@GambitTV właściwie to zagraj z samym Empires (polskie Imperium) jak będziesz miał okazję. Dorzuć jakieś karty Krajobrazów i Zdarzeń i daj znać kiedyś czy wrażenia Ci się zmieniły ;).
Mała poprawka - powiedziałeś, że gra kończy się w momencie, gdy skończy się stos posiadłości, a oczywiście chodziło o prowincje (nawet trzymałeś odpowiedni stos w ręce :D)
Racja. Dziękuję za wyłapanie :)
Na początku podsumowania: "co mi się w niej podoba i co mi się w niej podoba" już myślałem że to spoiler 🤭
Oj bez tych kilku kart z negatywną interakcją ta gra byłaby strasznie nudna :) I tak... bez nich ludzie by marudzili, że nie ma żadnej interakcji ;)
Podstawka na dłuższą metę już nieco trąci myszką i nudzi. Ale z dodatkami gra pokazuje pazura i sprawia że się nie nudzi nawet po setkach rozgrywek. Regrywalnosc jest nieskończona i powala.
+1 zebys nagral powrot do Dominiona po zagraniu z tymi dodatkami co ludzie pisza, bo na podstawie tego co wiem to pas ale moze mnie cos omija ;)
Istnieje Dominion Big Box. Swego czasu był dostępny w Planszomanii w cenie 329 zł
Jego zawartość to podstawka i dodatek Intryga z dodatkowymi kartami dla 5-6 gracza...
To opis Big Boxa gry Escape.
@ Masz racje, szybkie kopiowanie nie służy.... 😉 Już poprawiam...
@@Mark.N. ale big boxa Dominionowego nie kojarzyłem...
Tomku mam takie pytanie trochę nie na temat ale też w sprawie "starszej" gry. Jaka gra spowodowała, że z Twojej półki zniknął Rising Sun? A może zakopałeś ją jedynie w piwnicy? 😁
Czystki spowodowane kłopotami finansowymi. W takich wypadkach pod topór trafiają nawet gry, które bardzo lubię, ale wiem, że są sporo warte.
A to nie jest tak ze to tak naprawde 3 edycja? Bo juz kiedys byla jakas odswiezona graficznie wersja wzgledem tej pierwszej cos mi sie zdaje…
Czy była już Topka Deck Builderów, a jeśli Tak, to czemu tak dawno?
Była rok temu (w marcu 2021), zatem nie tak dawno temu :)
@@GambitTV 😯 To idę nadrobić zaległości.
Edit. Jednak oglądałem i kupiłem Aeon's End-a, bo reszty nie mogłem dorwać 😅
@@rutrr92 Saame :D
Co do negatywnej interakcji: w podstawce jest jej mało, może nawet za mało (i wtedy polecam Intrygę ;) ). Po drugie to negatywna interakcja daje emocje - czlowiek się wkurza, że nas atakują i jak gra się kończy, to już planuje zemstę, co wzmacnia syndrom kolejnej partii.
No i jak wspomniałeś, to jest tylko kilka kart na bodajże 25 - jak się nie podoba, można nimi nie grać. To jest wlasnie plus, że można sobie grę dostosować pod swoje gusta. Także plus zamieniłeś w minus!
Jak najbardziej rozumiem ten punkt widzenia. Jak wspomniałem sam lubię negatywną interakcję, nawet tę w Dominionie. Jednak dla niektórych ten plus może być minusem. Tak, mają możliwość dostosowania gry pod swoje gusta, ale jeśli nie lubią negatywnej interakcji, to odpada im jakieś 5 zestawów kart z użytku. Czyli mają mniejszą regrywalność opartą o budowę rynku niż osoby, lubiące negatywną interakcję.
Jako alternatywę proponuję sprawdzić Arctic Scavengers, wydanie Base Game+HQ+Recon. W Dominiona nie grałem. Ktoś może jednak grał w oba i może porównać?
Grałem. Niestety tylko raz i dość dawno temu, więc nie jestem w stanie zbyt dobrze porównać tych gier.
Zastanawiam się jaką ocenę Dominion dostałby bez całego swojego dziedzictwa. Gdyby "jutro" była premiera Dominiona i stałby na półkach obok innych deckbuilderów.Wydaje mi się, że wydanie tej gry nie miałoby ekonomicznego sensu z punktu wydawnictwa. Całe szczęście, że gra posiada rodowód i na bazie tego wielu graczy spróbuje tego tytułu.
fizycznie w Dominiona mam rozegranych ponad 170 partii, grałem może w 15 deckbuilderów i ŻADEN nie ma tak różnorodnych efektów kart i możliwości personalizacji rozgrywki jak Dominion (oczywiście po dorzuceniu dodatków). Żaden Clank, Star Relamsy czy Tyrantsi się nie umywają do Dominiona pod tym względem (mimo, że Tyrants of the Underdark to GENIALNA gra).
@@bushibayushi no tak do tego jeszcze dochodzi sprawa lcg (chyba można tego skrótu użyć przy tym tytule), dla jednych zaleta dla innych wada.
Pamiętam jak na Pyrkonie GF próbowało mnie namówić na zakup i nie udało się. Kupiłem dopiero niedawno nowe wydanie. Wydaje mi się potrzebne dla tej gry wprowadzić trochę klimatu, tak jak Tomek mówi to jest gra o niczym.
Brak negatywnej interakcji w starej podstawce był uznawany za słabość i sugerowano grę w kolejną podstawkę. A tu Gambit marudzi. Osobiście negatywną interakcję uznaję za zaletę, a nie za defekt. Bo co to za atrakcja, jak każdy gracz skrobie sobie punkciory... to taki pasjans na kilka osób.
A już miałem dzisiaj kupić a tu 7 lipa nie kupuje
Nie jestem jedynym recenzentem, który mówił o Dominionie. No i kwestia tego jak dużo masz deck builderów w kolekcji
@@GambitTV tylko problem z recenzjami jest taki że tylko ty mówisz prawdę już się nauczyłem kupuje dużo gier i oglądam prawie wszystkich youtuberów o grach i większość boi się mówić prawdę i każdą grę zachwalają nawet skytopie. Po latach wiem że tylko ty mówisz prawdę
@@Kamilll82 mówię to co myślę, a nie jedyną słuszną prawdę :) Poza tym weź pod uwagę jeszcze jeden aspekt recenzji Dominiona (może nie wybrzmiał tak jak powinien). Deck building to jedna z moich ulubionych mechanik (jeśli nie najbardziej ulubiona). Grałem w mnóstwo różnych deck builderów i mam ich sporo w kolekcji. W każdym kolejnym szukam czegoś nowego. Dominion to pierwszy deck builder jaki powstał. Zatem nie bardzo ma mnie czym zaskoczyć (no i grałem w niego już lata temu). 7/10 w takich warunkach to jednak nie tak tragicznie :)
@@GambitTV niestety ale czy na TH-cam czy na Facebooku czy na forach jak ktoś coś pyta i nie jest pewny gry to każdy mówi idź do gambita przewin do podsumowania a najlepiej do 3 palców i będziesz wiedział nawet inni TH-cam w filmach i na żywo mówią zobaczcie u gambita. Pozdrawiam i dzięki za tą robotę i proszę o więcej recenzji bo ja że znajomymi kupuje więcej gier niż ty omawiasz