Dolnośląskie Tajemnice #70 Sekretne życie matki Frankensteina, opowiada Joanna
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 ต.ค. 2021
- Dolnośląskie Tajemnice #70 Sekretne życie matki Frankensteina, opowiada Joanna #Lamparska
Pomysł i scenariusz: JOANNA LAMPARSKA
Kamera, dron, montaż: RADOSŁAW BUGAJSKI
Frankenstein (ang. Frankenstein; or, The Modern Prometheus - Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz; /ˈfræŋ.kən.staɪn/) - powieść angielskiej pisarki i poetki okresu romantyzmu Mary Shelley z 1818 roku. Pisarz SF Brian Aldiss uważał Frankensteina za pierwszą powieść SF lub przynajmniej zapowiedź tego gatunku.
Powieść doczekała się wielu przeróbek i adaptacji filmowych, których większość zniekształcała lub spłycała pierwowzór. Pierwsza ekranizacja powstała w 1910, najsłynniejsza - w 1931, a jedna z najbardziej udanych i wiernych oryginałowi - w 1994. Powieść Mary Shelley nie jest bowiem, jak filmowe produkcje hollywoodzkie, prostym dziełem obliczonym na efekt grozy. Wymowa powieści obraca się wokół dylematu moralnego równania się człowieka z Bogiem-stwórcą, kwestią prawa stwórcy do decydowania o losach stworzonej przez siebie istoty oraz zasadniczego tematu: odrzucenia stwora przez ludzi, gdyż dla nikogo nie liczyła się jego bezinteresowność i dobre serce, a to ludzki strach, odraza i obrzydzenie uczyniły z niego prawdziwego potwora.
Fabuła
Akcja powieści rozgrywa się pod koniec XVIII w. w Europie Zachodniej (głównie w Szwajcarii - Genewie i Lucernie) i na Oceanie Arktycznym. Jest to tragiczna historia naukowca-filozofa Wiktora Frankensteina usiłującego rozwikłać zagadkę śmierci. Efektem jego wieloletnich poszukiwań i badań naukowych jest odkrycie możliwości przywracania życia zmarłym, a nawet stworzenie idealnego człowieka. Jego eksperyment kończy się tragicznie - w miejsce ideału powstaje monstrum, wprawdzie inteligentne i wykazujące ludzkie odruchy, jednak nie potrafiące się odnaleźć w otaczającej rzeczywistości (ze względu na jego wygląd ludzie się go boją i uciekają albo go atakują). Stwór, podążając i prześladując swojego stwórcę w imię zemsty, doprowadza w końcu do śmierci najbliższych Frankensteina i jego samego.
Okoliczności powstania
Autorka napisała swoją powieść zainspirowana odkryciami naukowymi (m.in. Giovanniego Aldiniego)[5] swojej epoki i jej duchem filozoficzno-artystycznym. Sama koncepcja książki zrodziła się w willi Diodati nad Jeziorem Genewskim 16 czerwca 1816 podczas spotkania towarzyskiego Shelleyów z lordem Byronem i Johnem Polidori. Towarzystwo spędzało czas w domu, m.in. racząc się opowieściami grozy, bo lato roku 1816 było wyjątkowo deszczowe i chłodne (w rezultacie potężnej erupcji wulkanu Tambora na wyspie Sumbawa w Indonezji). Praca nad spisaniem historii młodego naukowca i jego dzieła zabrała pisarce blisko dwa lata.
Spędziłam lato 1816 roku w okolicach Genewy. Było wyjątkowo zimno i deszczowo i wieczorami zbieraliśmy się przy kominku, delektując niemieckimi opowiadaniami o duchach. Te baśnie budziły w nas chęć by je naśladować. Dwoje przyjaciół oraz ja postanowiliśmy, każde z osobna wymyślić historię opartą na fenomenach nadprzyrodzonych.
Mary Shelley w przedmowie do pierwszego wydania
Istnieją pewne przypuszczenia co do związku dzieła Mary Shelley z niemiecką miejscowością Frankenstein (obecnie Ząbkowice Śląskie) na Dolnym Śląsku i aferą grabarzy z 1606 roku, która mogła wpłynąć inspirująco na pisarkę. Mogłoby to wyjaśnić etymologię tytułu i analogię z nazwą miejscowości. Współcześnie w Ząbkowicach Śląskich organizowany jest festiwal grozy i horroru pod nazwą „Weekend z Frankensteinem”, nawiązujący do tytułowego bohatera powieści Mary Shelley.
Wspaniale Pani opowiada te wszystkie historie . Słuchanie Pani to czysta przyjemność.
Pani Joanno nie wyobrażam sobie od pewnego czasu, niedzieli bez Pani opowieści. Serdecznie pozdrawiam i gratuluję pomysłu na serię opowieści w odcinkach, przyjęło się tak że lepiej już się chyba nie da. :)
Nie będę oryginalny jak powiem, że również filmy pani Joanny towarzyszą mi w niedzielne przedpołudnia.
Szczerze - na nic nie czekam tak jak na te kilka minut w niedzielę :)
@@krzysztofkrawczyk1500 8
I my :-), również.
@@krzysztofkrawczyk1500 Jak to nie?????????????? Jestes £okropnie £oryginany!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo masz glebokie te swoje przemyslenia! Moze z Przemysla jestes?...
Ma Pani ogromny talent,cudownie się Pani słucha
Cudownie spędzony Niedzielny poranek w towarzystwie Pani Joanny i ciekawych opowieści. W tle przepiękny wrocławski Park Południowy. Pozdrawiam serdecznie 😄
Jak zawsze wspaniała opowieść i wiadomo łapka w górę w ciemno oby tak dalej niedziela z Panią to miłe spędzony Pozdrawiam że Świdnicy
Dziękuję😊
Super temat,Super film,Pozdroweczka dlaJoanny i ekipy filmowcow🙋👋👊😃🥰🥰😃🥰
Pani Joanno wspaniała coraz ciekawsze opowieści z pani ust wypływają jest super pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩❤️❤️❤️❤️
Pani Joanno Serdecznie Dziekuje za Niesamowite Opowiesci chociasz jestem Wroclawianka , mieszkalam w dziecinstwie w tamtych okolicach niedaleko Slezy , Zazdroszcze Pani Tyle wiedzy , Slysze Pierwszy Raz i Ciekawych rzeczy co sie woköl sie dzialo , jestem tak mile zaskoczona , Chcialabym kiedys Pania spotkac , a przynajmniej na live posluchac , mam nadzieje ze moje marzenie sie spelni , tymczasem musze sie zadowolic ogladajac Pania na youtube , Zycze Zdrowia oraz pogody ducha ,
W 3:10 drobna omyłka: Mary Shelley urodziła się w 1797 roku, a nie w 1897
Jak zwykle super opowiastka.Pozdrawiam wszystkich
Pięknie Asiu pięknie , wybacz ze dopiero o tej godzinie oglądamy lecz dopiero wracamy z gór między innymi z Srebrnej Góry . Pozdrawiamy
jak zwykle wspaniale,pozdrawiam
Pozdrawiam. Super program. Dopiero odkrylam Pani opowiesci!
Jak zwykle debesta. Mógł bym tak słuchać godzinami.
Spaniali ludzie sq wszędzie.
Kolejna wciągająca lekcja 😉
Piękna jak zawsze historia...poproszę o więcej i dłużej i może coś o 2 wojnie światowej... Byłoby super
Wychowałem się obok Krzywej Wieży. Dużo ludzi nie zna/znało niemieckiej nazwy Ząbkowic. Pozdrawiam👍🙂
Opowieść jak zwykle bardzo ciekawa, lecz raczej mało związana z Dolnym Śląskiem. Ząbkowice Śląskie próbują się promować turystycznie na tej historii ( m.in. makabryczne muzeum), chyba zapominając o zadbaniu o to co najciekawsze i historycznie prawdziwe, a jest tam trochę tego. No i ten cholerny ruch samochodowy na starówce. Szkoda, że w filmie tak mało pokazano, przecież mimo wszystko, ładnych miejsc Ząbkowic. Tak, ale tematem był Frankenstein, a nie Ząbkowice Śląskie.
🤗😊👍
😁👍
jaki piękny kubraczek!!!
Fajny zamek ,ruiny "Frankensteina " w Darmstadt, miałem okazję zwiedzić ma coś w sobie , obok kapliczka w którym ludzie biorą ślub.
Ja widzialem, ze zwierzeta tez!
Uwielbiam Pani opowiadania. Ale podczas burzy proszę się nie chować pod drzewami.
Oj,nie miałam powiadomienia ,mimo subskrypcji. Wywołałam Panią myślami,bo pomyślałam, że co to przerwa w Pani ciekawych opowieściach?
Mi też yt usunął subskrypcję
@@jaroslawk7355 Mam subskrypcję,ale to była norma, że były powiadomienia. Damy radę 🙂
👍😊
:)
Fascynująca, trochę mroczna - w sam raz na niepogodę i pogodę:)
Figura przedstawiająca jednego z grabarzy z jakiegoś muzeum chyba przypomina mi Profesora Snape-a z Harrego Pottera
Od takich lektur ludzie debileja!!! Gratulacje...
A dokładnie gdzie nad jeziorem (Genewskim gdyż nazwa brzmi Lac Leman ale wy w Polsce zawsze möwicie że to jezioro Genewskie????)))))) To jezioro jest nie małe .Po stronie Francji czy Szwajcari to miało miejsce ?...Ja tu mieszkam ponad 20 lat i zastanawiam siē gdzie to było,ja stawiam na Chilon
Takie glupki tam mieszkaja???
Witam
W 8:10 ten lekarz wygląda jak Mateusz Borek.
Dziwny jest TEN swiat.....
Pani Joanno a może by tak o kanibalu z Ziębic Karlu Denke?
Malutka dygresja: Zamek Chillon w Szwajcarii czytamy Szijon.
On jako nasze a z ogonkiem.
I niech mi ktoś teraz wciśnie, że anomalie pogodowe w 1816 były wynikiem niszczenia klimatu przez człowieka;))
Wszystko super, ale ten motyw muzyczny na zakończenie jest jak dla mnie okropny, zupełnie nie pasuje do klimatu. Pozdrawiam
To chyba żydowski motyw.
@@arye2457 no właśnie... trochę się gryzie z Ząbkowicami i całym Dolnym Śląskiem.
@@krzysztofwiniarz2994
Myślę, że się nie gryzie. Kultura żydowska na trwałe od wieków wpisana jest w kulturę europejską, a szczególnie w niemiecką, polską i rosyjską. Nie widzę tu dysonansów.
@@arye2457 Nie żydowski tylko: Russian Dance
@@Wojtek-qs1gc
Znasz twórczość rosyjskich Żydów? Warto się zapoznać.
3 minuty 10 sek. = Mary urodziła się w 1897 roku. ? A potem przeniosła się w czasie do 1816 roku ? Mary miała fantazje albo Pani Joanna 🤣
Pani Joanno błędnie pani myśli z tą inspiracją do powieść Mary Shelley a także tym bardziej z potworem Frankenstein. Starsi mieszkańcy byłych Ząbkowic Śląskich zawsze mi to tłumaczyli, a także widziałem ich irytacje zdenerwowanie, że to nie ma nic wspólnego z tą powieścią itd. Niemcy wręcz byli oburzeni a niektórzy z ironią mówili gdy widzieli ten nie trafny marketing miasta. Ale to wielokrotnie mi podkreślali różne osoby z roku na rok byli mieszkańcy urodzeni w tym mieście zaprzeczali, iż ta historia do której się pani tak przygotowała nie ma nic wspólnego z tym miastem. Warto się nad tym zastanowić aby Niemcy nie śmiali się z tej promocji miasta.
Przecież pani Joanna jedynie analizuje genezę tej miejskiej legendy i odnosi się do tych opowieści, przekazuje nam te teorie i "rewelacje", nigdzie nie sugeruje, że ma to cokolwiek wspólnego z prawdą.
Podobna do żony Donalda.
Pozdrawiam.
Mc , czy kaczora???