Strugi 😁 moje ulubione narzędzie. O dziwo jeszcze 2 lata temu nie tknął bym tego kijem. "Hebel" kojarzył mi się z topornym i koszmarnym ustrojstwem z dzieciństwa. Ponad rok temu zrobiłem sporą szkatułkę na biżuterię i byłem zmuszony do skorzystania ze struga. I tu pojawił się pozytywne zaskoczenie. Praca nie szła dobrze, ale wcale nie wymagała wysiłku i efekt... Efekt był super. To właśnie zachęciło mnie do kupna repliki Stanleya. Nie jest to nic drogiego, ale wystarczyło by zakochać się w "heblach". Może to dziwne, ale to właśnie dzięki metalowemu strugowi nauczyłem się korzystać z naszych europejskich. "Stanleye" łatwo się ustawia i reguluje, więc szybko można dojść do dobrych efektów. Teraz już wiem do czego dążyć. Szybko nauczyłem się opukiwać drewniany strug i obecnie oba narzędzia stosuję naprzemiennie.
Kiedyś miałem tak samo, jako dziecko praca strugami mi nie szła,ale przyszedł taki czas, że musiałem użyc struga i poszło. Okazało się,że do sprawnej pracy bez frustracji potrzeba dorosłej siły i zręczności.
Dwa dni temu na tej samej stronie zidentyfikowałem swój świeży zakup do renowacji - czwórkę. I od początku filmu analizowałem ten strug pod kątem numerów patentów, pierścienia pod pochwytem, krawędzi. Od razu wiedziałem co to za typek, bo też mam z serii 15! Eluwina
Prawidłowe podejście do zakresu renowacji. Rzeźnik naprawiał ten pochwyt... Z drugiej strony strug miał robić robotę a nie wyglądać. Sądząc po nożu, robił i to bardzo intensywnie. Szkoda, że w tle będzie majaczyć historia upadku tak zacnej firmy. Cóż.. brutalność procesów życia w pełnej „krasie” i dopełnienie darwinowskiej teorii. Pozdro 👍🏼
Nie mogę się doczekać, bo sam ostatnio na giełdzie kupiłem taki stary zniszczony strug Stanleya i też chciałem ,,coś'' z nim zrobić, a tutaj proszę, filmik na który czekałem :)
A... mam wrażenie, że zawsze jak piszesz szrot to jest to zapowiedż szlifowania diamentu ;) podejście do renowacji bardzo mi się podoba. Trochę ala Drew Pritchard, który handluje starociami. W jednym ze swoich odcinków natknął się na piękny dotknięty przez czas mebel i powiedział takie piękne słowa do rzemieślnika, który miał restaurować - Amerykanin wszystko by wyczyścił do szpiku kości i następnie polakierował i poskładał na błysk. ja chce by widać było w nim historię. no i tak też się stało. Ja jestem ciekaw jak będziesz robił podchwyt. Dziękuje za dobry materiał.
Witam Pana, jest sporo informacji na temat strugów, a czy mógłby Pan nagrać film jak korzystać, posługiwać się dłutami, ponieważ wydaje się, że jest to oczywiste, lecz w przypadku wykonywania np. otworu pod zamek w drzwiach drewnianych, nie jest to już tak oczywiste, jak oraz którą stroną trzymać dłuto, a także kiedy i w którym momencie pobijać fazką będącą w górze, czy też na dole. Bardzo proszę o konkretne treści, takie jak zamieszcza Pan w sekwencji Swoich filmów. Na pewno, wiele hobbystów skorzysta z takiej wiedzy, Artur
Łukasz, smaku tylko narobiłeś na kolejne odcinki. Opowiedz,proszę, więcej o tej stopie. Gładka wersus ryflowana: plusy i minusy. Dlaczego teraz tylko gładka jest spotykana( pewnie ekonomia produkcji) a ryflowanej juz nie produkują? Czy ryflowana jest lepsza od płaskiej? Czy może to dzisiaj nie ma żadnego znaczenia? Pozdro i takich filmików wiecej. 👍
Nie mam takiego struga, ale nie przeszkodzi mi to w oglądaniu kolejnych odcinków 😏 Nie wiem jak daleko chcesz ingerować w materię, ale angole mawiają: preservation, not restoration.
Warto zauważyć, że ten strug prawdopodobnie różni się od obecnych strugów 5 1/2. Z tego co pamiętam do wybuchu wojny w 1939 strugi te miały węższe noże. Początkowo było to 2 1/4 cala czyli 57 mm i był to jedyny strug z takim ostrzem. Potem zamieniono to na 2 3/8 cala czyli 60 mm. Ujednolicono w ten sposób nóż ze strugami 4 1/2, 6, 7 i 8. Z tego powodu nie ma w ogóle Stanleya Bedrock (60)5 1/2 w rozmiarze 60 mm, bo przestali je robić w 1935. Takie tam ciekawostki dla frików ;)
Strugi 😁 moje ulubione narzędzie. O dziwo jeszcze 2 lata temu nie tknął bym tego kijem. "Hebel" kojarzył mi się z topornym i koszmarnym ustrojstwem z dzieciństwa. Ponad rok temu zrobiłem sporą szkatułkę na biżuterię i byłem zmuszony do skorzystania ze struga. I tu pojawił się pozytywne zaskoczenie. Praca nie szła dobrze, ale wcale nie wymagała wysiłku i efekt... Efekt był super. To właśnie zachęciło mnie do kupna repliki Stanleya. Nie jest to nic drogiego, ale wystarczyło by zakochać się w "heblach". Może to dziwne, ale to właśnie dzięki metalowemu strugowi nauczyłem się korzystać z naszych europejskich. "Stanleye" łatwo się ustawia i reguluje, więc szybko można dojść do dobrych efektów. Teraz już wiem do czego dążyć. Szybko nauczyłem się opukiwać drewniany strug i obecnie oba narzędzia stosuję naprzemiennie.
Kiedyś miałem tak samo, jako dziecko praca strugami mi nie szła,ale przyszedł taki czas, że musiałem użyc struga i poszło. Okazało się,że do sprawnej pracy bez frustracji potrzeba dorosłej siły i zręczności.
Dwa dni temu na tej samej stronie zidentyfikowałem swój świeży zakup do renowacji - czwórkę. I od początku filmu analizowałem ten strug pod kątem numerów patentów, pierścienia pod pochwytem, krawędzi. Od razu wiedziałem co to za typek, bo też mam z serii 15! Eluwina
Świetnie się ogląda Twoje filmy!!!dobrze,że już nie tylko w niedzielę!!!Pozdrawiam
Prawidłowe podejście do zakresu renowacji. Rzeźnik naprawiał ten pochwyt... Z drugiej strony strug miał robić robotę a nie wyglądać. Sądząc po nożu, robił i to bardzo intensywnie. Szkoda, że w tle będzie majaczyć historia upadku tak zacnej firmy. Cóż.. brutalność procesów życia w pełnej „krasie” i dopełnienie darwinowskiej teorii. Pozdro 👍🏼
Nadrabiam troche zaleglosci w ogladaniu kanału. super sie ogląda choc za oknem deszcz w uk 😂😂😂😂 to i tak jest super niedziela. Pozdrawiam
Nie mogę się doczekać, bo sam ostatnio na giełdzie kupiłem taki stary zniszczony strug Stanleya i też chciałem ,,coś'' z nim zrobić, a tutaj proszę, filmik na który czekałem :)
A... mam wrażenie, że zawsze jak piszesz szrot to jest to zapowiedż szlifowania diamentu ;) podejście do renowacji bardzo mi się podoba. Trochę ala Drew Pritchard, który handluje starociami. W jednym ze swoich odcinków natknął się na piękny dotknięty przez czas mebel i powiedział takie piękne słowa do rzemieślnika, który miał restaurować - Amerykanin wszystko by wyczyścił do szpiku kości i następnie polakierował i poskładał na błysk. ja chce by widać było w nim historię. no i tak też się stało. Ja jestem ciekaw jak będziesz robił podchwyt. Dziękuje za dobry materiał.
Mam podobny, chętnie zobaczę jak go potraktujesz.
Nie mogę się doczekać :D
Czekam na dalszą historię o strugu i firmie ;-)
Nie mogę się doczekać tego remontu! :)
Fajny Film.Czekam na drugą częsć
Super materiał lubię oglądać Pana materiały
Znów perełka z historii ;) czekam na dalsze odcinki z Ozim ;)
Witam Pana, jest sporo informacji na temat strugów, a czy mógłby Pan nagrać film jak korzystać, posługiwać się dłutami, ponieważ wydaje się, że jest to oczywiste, lecz w przypadku wykonywania np. otworu pod zamek w drzwiach drewnianych, nie jest to już tak oczywiste, jak oraz którą stroną trzymać dłuto, a także kiedy i w którym momencie pobijać fazką będącą w górze, czy też na dole. Bardzo proszę o konkretne treści, takie jak zamieszcza Pan w sekwencji Swoich filmów. Na pewno, wiele hobbystów skorzysta z takiej wiedzy, Artur
Łukasz, smaku tylko narobiłeś na kolejne odcinki. Opowiedz,proszę, więcej o tej stopie. Gładka wersus ryflowana: plusy i minusy. Dlaczego teraz tylko gładka jest spotykana( pewnie ekonomia produkcji) a ryflowanej juz nie produkują? Czy ryflowana jest lepsza od płaskiej? Czy może to dzisiaj nie ma żadnego znaczenia? Pozdro i takich filmików wiecej. 👍
Piękna rzecz!
Mam takiego, mój ulubiony strug z całego batalionu :)
Zapowiada się ciekawa seria
Łapka w ciemno
Też jestem młodzieżowy, film był wporzo :)
Nie mam takiego struga, ale nie przeszkodzi mi to w oglądaniu kolejnych odcinków 😏 Nie wiem jak daleko chcesz ingerować w materię, ale angole mawiają: preservation, not restoration.
Gdzie Pan kupił i za ile?
Warto zauważyć, że ten strug prawdopodobnie różni się od obecnych strugów 5 1/2. Z tego co pamiętam do wybuchu wojny w 1939 strugi te miały węższe noże. Początkowo było to 2 1/4 cala czyli 57 mm i był to jedyny strug z takim ostrzem. Potem zamieniono to na 2 3/8 cala czyli 60 mm. Ujednolicono w ten sposób nóż ze strugami 4 1/2, 6, 7 i 8. Z tego powodu nie ma w ogóle Stanleya Bedrock (60)5 1/2 w rozmiarze 60 mm, bo przestali je robić w 1935. Takie tam ciekawostki dla frików ;)
Ten akurat ma standardowe 60 mm
Panie Łukaszu,
Odchylak jest od innego struga moim zdaniem, ten typ nie miał otworu typu kidney
Jest Pan pewien?
👍👍👍👍👍👍
czemu ten strug ma ryflowana stope, a nie gladka ?
Żeby stawiał mniejszy opór w czasie strugania. Podobnie jak w strugach japońskich, ale tam są wgłębienia.
6 znaczników na 13tys subskrybentów , szansę jak w lotto:)
Struga, nie: 'strugu'.