Bardzo dobry program, cieszę się, że jest cały czas kontynuowany. Obejrzałem wszystkie odcinki dostępne na YT, nawet nie wiem kiedy zleciało:) Mimo, że jeżdżę samochodem już kilkanaście lat, dowiedziałem się wielu rzeczy a przede wszystkim zwracam większą uwagę na przejścia dla pieszych. Dziękuję za wszystko, serdecznie pozdrawiam prowadzących! ps. świetny pomysł z rzutem nazw ulic na omawiane skrzyżowanie.
Kolejny dobry i edukujący odcinek. Problem niestosowania się do znaków może częściowo wynikać z ich gigantycznej ilości. Bolączką polskich skrzyżowań jest także brak informacji o tym, że jedziemy z drogą z pierwszeństwem przejazdu. Widząc dochodzącą z prawej strony drogę, nie wiemy czy mamy pierwszeństwo, dopóki nie wypatrzymy znaku "ustąp pierwszeństwa", który jest daleko, pod różnymi kątami i czasem zasłonięty przez roślinność lub gubi się w gąszczu innych znaków drogi podporządkowanej. Aby zachować płynność ruchu, dojeżdżając do skrzyżowania kierowca nie może gwałtownie hamować, ani zwalniać do prędkości 20 km/h, więc na zorientowanie się w sytuacji ma z 2 sekundy. Czy są jakiekolwiek wytyczne określające maksymalną ilość znaków, którą można ustawić na danej długości drogi? W 9:00 w polu widzenia kierowcy znajduje się 12 znaków (!) z czego 4 tabliczki ze słownym opisem sytuacji. Aby wiedzieć dokładnie o co tam chodzi, trzeba sobie dzień wcześniej przyjść pieszo, przeczytać na spokojnie, a następnego dnia jechać już z PAMIĘCI... i tu jest pies pogrzebany, bo hasło na dziś jest "nie jeździjmy na pamięć tylko czytajmy znaki" :\ Jak pilot samolotu widzi zapalającą się kontrolkę alarmową, to podejmuje akcje. Jak widzi zapalające się 3 kontrolki, to szybko ustala priorytety i kolejność działania i następnie podejmuje akcje. Jak pilot widzi 12 zapalających się kontrolek to pozostaje mu się katapultować.
Grzegorz Sz - Masz absolutną rację. Na na tak zwanym zachodzie jest minimalna liczba znaków i kierowcy jakoś sobie radzą. Problemem polskich dróg jest nadmiar informacji w postaci znaków pionowych a także, i to bardzo często, złe ich umiejscowienie.
Tą Skodą na sam koniec (podczas liter) niesamowicie wykręcił/a! :) Jak samolot na lotnisku. Odcinek bardzo dobry. Każdy może na spokojnie sobie przeanalizować obecną organizację ruchu. Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek ;)
Do tej pory poruszałam się po Krakowie komunikacją miejską. Teraz kupiłam samochód i jestem przerażona oglądając ten program. Jeżdżąc zgodnie z przepisami nie jest się w stanie uniknąć stłuczki lub groźnego wypadku bo inni mają w poważaniu znaki i przepisy. Oprócz koncentrowania uwagi na znakach i sygnalizacji, trzeba dodatkowo przewidywać na jaki pomysl wpadnie kierowca sąsiedniego samochodu i w razie czego szybko zareagować. To jakaś paranoja. Policjanci zamiast łowić mandaty za prędkość powinni stać na takich skrzyżowaniach i wlepiać mandat za mandatem. Chyba tylko dotkliwa kara finansowa jest w stanie do tych ludzi przemówić.
to przestan go ogladac jak jestes przerazona, ten program nie jest od tego zeby pomoc w jezdzie tylko szukac sensacji i krytyki, z czegos tvp musi zyc. gdyby tak nie bylo to robili odcinki mowiace o tym jak jezdzic a nie o tym jak beznadziejnie jezdza kierowcy
jakbym mieszkał w jakimś większym mieście i taki program byłby skupioiny na kłopotliwych skrzyżowaniach w tym mieście to bym się tylko cieszył. Możesz zawsze wykupić kilka jazd z instruktorem w szkole jazdy, tak można nawet jeśli ma się prawko już.
Tragedia. Popatrzę na znaki, ale jak się zatrzymam to zdążę zapomnieć kto ma pierwszeństwo, bo muszę patrzeć w trzy strony, uważać na tramwaje i jeszcze zwracać uwagę na wysepkę. Z każdym rokiem coraz mniejszy sens jechać osobówką przez centrum Krakowa.
Zgadzam się jak najbardziej z uzasadnionymi pretensjami do kierowców, ale proszę zauważyć ze w 8:57 jadą na wprost mamy do odczytania kilka znaków, dodatkowo są jeszcze napisy kogo one dotyczą, polecałbym wstawienie tam krótkiej informacji o tym jak można tam jechać przed samym skrzyżowaniem a nie zmuszać kierowców do rozszyfrowywania znaków na środku skrzyżowania, gdzie będą wymuszać pierwszeństwo czytając te podpisy. Jak ktoś tam będzie jechał pierwszy raz to będzie problem.
Przypominam, że jadąc na wprost musisz ustąpić pierwszeństwo tramwajom, oraz samochodom jadącym od Gertrudy, przy dużym natężeniu ruchu powodzenia życzę aby być spostrzegawczym we wszystkich kierunkach ;)
Ma być spostrzegawczy ale jak ma ogarnąć kilka znaków i jeszcze uważać na przejście dla pieszych?To jest sztuka dla jadącego pierwszy raz tam kierowcy.
*ziuru1miechow* ja myślę, że większą sztuką będzie to dla kogoś, kto tamtędy przejeżdżał do tej pory. Ktoś, kto pierwszy raz znajdzie się na takim nienaturalnym skrzyżowaniu, będzie miał oczy dookoła głowy. Natomiast jeśli ktoś był przyzwyczajony do innej organizacji ruchu, będzie miał kłopot. Na filmie dokładnie to widać. Również się zgadzam, że szaszłyki ze znaków drogowych życia kierowcy nie ułatwiają, a tu się jeszcze latarni dostało. Poczekajmy aż poprószy śnieg i przykryje linie.
Możliwe, że ci spoza Krakowa jadą wedle nawigacji, która ma stare mapy. Ale jeśli tak jest, to i tak słabe usprawietliwienie, bo jak się skręci zgodnie ze znakami, to nawigacja sobie przeliczy trasę i znajdzie inny sposób, żeby dojechać tam gdzie trzeba.
Zmiana oznakowania i wtórny analfabetyzm u kierowców. Tych spoza Krakowa nie rozumiem, bo chyba normalne jest że jak jest się w jakimś obcym mieście to należy szczególnie uważać na oznakowanie. Tych z Krakowa można było bronić przez pierwszy tydzień od wprowadzenia zmiany organizacji, choć jazda na pamięć też niezbyt dobrze świadczy o tych kierowcach. Generalnie powinno się postawić tam patrol przez jeden dzień i albo by się sypały co chwilę mandaty, albo może w końcu kierowcy zaczęli by z większą uwagą patrzeć na znaki drogowe :D
Obramujcie powierzchnie wyłączone z ruchu krawężnikami, zróbcie krótką ciągłą (z krawężnikiem!) pilotującą kierowców z Bernardyńskiej w prawo i będzie dobrze. Dla pewności można gdzieś na dachu lokować snajpera od czasu do czasu.
A na koncentrację pomagają żółte migające światła ;-) Jak w Winiarach, koło Kalisza, w nocy wszystkie milion skrzyżowań na odcinku 1km miga na żółto. Idealne o tej porze roku. Rząd promuje epilepsję pozwalając na coś takiego. Najwyraźniej ZUS ma niewykorzystane zabiegi z nią związaną z poprzedniego roku ;-p
Niby wszystko jest ok ze skrzyżowaniem, ale to co się tam dzieje to tragedia. Lokalni jeżdżą jak chcą, innie nie wiedza jak maja jechać, itp. Jeszce ta odnogę dla autobusów, która miesza dodatkowo (szczególnie przyjezdnym). Może trzeba tam rondo zrobić, najlepiej ze swiatłami, bo tam ruch jest bardzo duży.
Takie skrzyżowania powinny być na teorii, a nie wałkowanie w kółko zasady prawej ręki!!! Jak spojrzałem na pierwszy kadr filmu to od razu wiedziałem jak powinienem się zachować na tym skrzyżowaniu jako kierowca, szkoda, że po Polsce jeździ tyle bezmózgów, ale na czymś mafia ubezpieczeniowa musi zarabiać
4:32 nie widać abonamentu ani przepustki a z tego co mi wiadomo aby stanąć w tym miejscu trzeba wjechać mijając znak zakaz ruchu; nie twierdzę że wjazd ekipy był bezprawny jednakże jest to miejsce które warto omówić w programie bo tam bardzo często parkują goście zza miasta albo z innego kraju
Ale za to wyłączają światła tam, gdzie jest zerowa widoczność i robią się korki, bo wszyscy muszą się zatrzymać na stopie, hehe. Dodać do tego światła na Piłsudskiego, na których można przejechać na wszystkich zielonych tylko jeśli jedzie się 100 na godzinę i mamy łódzki zarząd w pigułce.
A czego oczekiwać od kierowców skoro dziś na moich oczach w Krakowie, panowie z drogówki w nieoznakowanym radiowozie wlepili komuś mandacik, po czym odjechali i z pasa do jazdy na wprost bezczelnie urządzili sobie zawracanie nie zważając na jakiekolwiek znaki. Żenada!
Pitt w sumie masz rację wystarczy jechać 150 km/h i żadna policja Cię nigdy nie zatrzyma bo złamała by przepisy ! Co wolno wojewodzie to nie to tobie ...
Jakie było uzasadnienie nakazu jazdy prosto? Żeby się przebić do Alei trzeba teraz niezłe kółko zrobić. Jakie to ma przełożenie na zużycie paliwa i powstały smog?
Komu wesoło temu wesoło ci kierowcy którzy tak jeżdżą to powinni stracić prawo jazdy tak uważam Bo potem idzie plotka że w krakowie ludzie nieumieją jeździć pozdrawiam
widziałem jak w Warszawie ktoś wjechał w betonowe bariery, droga była zamknięta... mnie też tam nawigacja prowadziła haha niektórzy właśnie zamiast na znaki patrzeć, to nawigacji ufają :)
1:04 jak widziałem w Italii tak jeżdżą normalnie, to jest dopiero jazda na dosłowną zakładkę, jak jest większy ruch, to tak wjeżdża co drugi pojazd z podporządkowanej zderzak w zderzak, wszystko idzie dość szybko, a odległości między pojazdami mniejsze niż u nas na parkingach i nikt nie trąbi, dla nich to normalne, oczywiście kolizji cała masa, ale... "od tego są zderzaki" :) dlatego jest tam dużo poobijanych aut
Byłem we Włoszech i tak tam właśnie jest jak piszesz, ale... no właśnie te kolizje i poobijane auta. "Od tego są zderzaki" no ok, ale np. bariery energochłonne też od tego są (jak sama nazwa wskazuje) a jednak się je naprawia po wypadkach. Tak samo ze zderzakami. Nie ogarniam jak ludzie mogą jeździć takimi poobijanymi samochodami. Nie mówię o przypadkach jak komuś uszkodzili auto, albo i sam sobie uszkodził i nie ma funduszy na naprawę, ale o sytuacjach, gdy ktoś ma w głębokim poważaniu taki stan pojazdu i wręcz nie uważa manewrując bo "od tego są zderzaki". To co widziałem we Włoszech to była masakra. Na tym tle nasi kierowcy doskonale dbają o samochody. Jeśli komuś to nie przeszkadza to ok, jego własność, o ile tylko pojazd nie zagraża bezpieczeństwu to niech sobie takim jeździ, jego sprawa. Jednak ja należę do osób, które drażnią rysy, wgniecenia, zadrapania itp., nie mam zamiaru jeździć "pogiętym" samochodem i nie życzę sobie żeby ktoś się pchał przede mnie lub za mnie w myśl zasady "po to są zderzaki".
tam *większość* ludzi ma inne podejście, dla nich auto to jest rzecz, narzędzie, które się po uszkodzeniu naprawia lub wymienia, przy kolizji *normalni* *ludzie* dogadują się i tyle, chociaż Włosi lubią się też często podrzeć :) a u nas, zwykła kolizja, to już wielkie halo, nerwy, stres i zaraz wyzywanie się, pobicia, a nawet ataki z bronią, zawiść, bo to przecież samochód - cały majątek, luksusowy towar dla wybrańców, wyznacznik luksusu... po prostu to jest właśnie inna mentalność, no ale wiadomo ludzie są wszędzie różni
Nie ma co porównywać Włoch, kraju wysoko rozwiniętego zarówno gospodarczo jak i kulturowo, do naszej polskiej mocno jeszcze zalatującej wschodem zarówno gospodarki jak i "kultury". My przy nich jesteśmy jak przy nas Rumunia, Węgry czy inna Bułgaria. Inne światy.
nie do końca :) podobnie jest, nawet dziury w drogach podobne, z jednej strony coś jest bardziej rozwinięte, za to z drugiej bardziej pierwotne i toporne, tylko ludzie jacyś bardziej pogodni i spokojniejsi, ale to już chyba taka nasza słowiańska krew :P
Podziwiam takie skrzyżowania z łamanym pierwszeństwem. Niby logiczne, niby dobrze oznakowane. Ale założę się, że kolizji będzie masa. A łamania przepisów jeszcze więcej. Naprawdę nie można było zrobić tego prościej?
RBPL1 naprawdę nie mozna było moim zdaniem prościej się nie da. To jest ruchliwe centrum i musi być płynność, wystarczy ze się znaki czyta i będzie dobrze :)
Bardzo dobrze zrobili. Po co pchać się samochodem pod sam wawel? Głopota! Teraz tylko jeszcze ustawić kamerki i niech jest obraz ze skrzyżowania na komendzie. Pewnie dochodzy przekraczały by parę tysięcy dziennie.
Tak, ponieważ zmieniamy kierunek jazdy więc mamy obowiązek zasygnalizowania tego, nawet jeżeli wszyscy kierowcy to wiedzą i wiedzą że tylko w ten sposób można jechać, to piesi, czy rowerzyści mogą nie wiedzieć, więc mamy obowiązek to sygnalizować.
Tak. Jak na światłach masz bez-kolizyjna zielona strzałkę tez jest taki obowiązek (nie mylić z warunkową małą zieloną strzałeczką). A dlaczego? @Bleyz juz odpisał wyżej.
Wg mnie tam gdzie jest niebieska strzałka z nakazem jazdy w prawo powinien być TYLKO ten znak. Dodatkowe znaki pokazujące pierwszeństwo i znak ,,ustąp pierwszeństwa" mylą kierowców, którzy myślą że można pojechać na wprost albo w lewo.
Danieleczko0589 musi być znak pokazujący pierwszeństo. Kierowca wyjeżdżający z tej ulicy z nakazem w prawo nie widziałby komu ma ustąpić i pewnie uznałby, że to on ma pierwszeństwo przejazdu.
Gdyby to było w Poznaniu to jeszcze by było z 7 tras rowerowych, wzajemnie się przecinających. :-) Mam wrażenie, że taki przebieg skrzyżowania to wymyślił jakiś maniak, to jakaś prowizorka chyba. Jeśli tak już musi być to przebudujmy skrzyżowanie porządnie a nie malujemy dziesiątki linii, nie do końca czytelnych.
8:29 Tramwaj wyhamował - więc jak się chce, to można nie ominąć lub nie wyprzedzić SZYNOWYM! Nie rozumiem jak można zablokować tramwaj mając osobny pas oraz wydzielone torowisko?! SKRAJNY EGOIZM! PSEUDOKIERUJĄCY jedźcie wreszcie przy prawej i nauczcie się skręcać BEZ ŚCINANIA!!!
rozwiązanie jest idiotyczne, dlatego iż cały ciąg ruchu na dietla, orzeszkowej, smoczej, bernardyńskiej, służący zwykle dojazdowi do centrum, choćby od ronda grunwaldzkiego stracił rację bytu. Aby dojechać do centrum trzeba zawracać na sebastiana lub jechać alejami. Nie wiem komu przeszkadzał ten skręt w lewo. Bernardyńska nigdy nie była super obciążona więc o co chodzi? Chyba o kolejną ideę fiks Zikitu i utrudnianie życia krakowianom. I nie dziwię się łamiącym przepisy, których czeka perspektywa jazdy stradom, dietla, sebastiana, gertrudy po to by znaleźć się z powrotem w tym samym miejscu, w którym byli. Nie dziwię się, ale nie rozgrzeszam. Sam zaskoczony nową organizacją pojechałem prawidłowo, ale co się nakląłem to się nakląłem
Szkoda, że jeszcze pamiętam stare czasy tych dróg. Kiedyś Kraków to było królestwo do momentu,az Zikit i MPK nie maczali swych łap w utrudnianiu życiu kierowców, bo za chwile tylko alejami oraz opolska będzie można tylko jeździć.
@@Cookie-yb4hk xD ... przejscie dla pieszych, kto stoi przy przejsciu dla pieszych lub dochodzi, nalezy go przepuscic. Oczywiscie gdy nie ma sygnalizacji swietlnej, tak samo, jak ktos juz jest na przejsciu... ale komu to ja tlumacze xD..
@@DarkNode Nie musiał. Nie ma obowiązku przepuścić pieszego znajdującego się przy przejściu. Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa ma, wtedy gdy pieszy znajduje się na przejściu. Oczywiście mógł umożliwić mu przejście i byłoby to jak najbardziej w porządku
@@HyperVegitoDBZ też umiem zrobić wytnij/wklej. Ale jestem ciekaw co będziesz gadał jak kiedyś nie ustąpisz pieszemu tego głupiego pierwszeństwa i wejdzie ci na pasy a ty go przejdziesz. To zobaczymy jak będziesz się tłumaczył policji, dlatego ja wolę się zatrzymać i być kulturalny. Poza tym gdzie tam widzisz że napisałem że tak jest w prawie o ruchu drogowym. To jest kultura jazdy i bezpieczeństwo jeżeli ktoś nagrywa program i w jednym momencie daje dobry przykład bo się zatrzymuje a w drugim nie to gdzie tu JEDŹ BEZPIECZNIE, chyba tylko dla samochodów.
@@HyperVegitoDBZ przeczytaj jeszcze raz to co napisałem do góry, gdzie jest wzmianka że źle interpretujesz przepisy albo wzmianka o czerwonym świetle, no gdzie, więc teraz sobie nie dodawaj. Według mojej logiki to chodzi o bezpieczeństwo, ale Ty tego nie rozumiesz bo jeździsz 10 lat jest ok, spoko życzę kolejnych oby zawsze bezpiecznych. Polecam czytanie że zrozumieniem - szkoła podstawowa. Pozdrawiam.
@@HyperVegitoDBZ no coś cie boli. Polecam w myśl twojej logiki odcinek 646 jedź bezpiecznie od 4:00 minuty do 4:42 Śmiejemy się z takich ludzi, bardzo dobrze powiedziane.
9:06 w czasie kręcenia programu zaczęło się ściemniać i zaczął padać deszcz. Przepisy wyraźnie określają kiedy można używać świateł do jazdy dziennej (DRL) a kiedy należy włączyć światła mijania (krótkie). Automat w samochodzie nie rozpoznał pogorszonych warunków atmosferycznych, ale przecież jest kierowca który wszystko nadzoruje. Co się stało? Roztargnienie? Latarnie uliczne się świecą, autobusy miejskie maja włączone światła, Panie Kierowco, dlaczego jeździ Pan bez świateł?
@manaszk obejrzałem kilka razy :) Przez całą scenę od 8:25 do 9:08 Subaru ma włączone światła mijania. Gdyby nie miał, to tylne by mu się nie świeciły. Później pojawia się znów w 9:23 - też ma włączone światła mijania. Cały czas wszystko zgodnie z przepisami, więc o co Ci chodzi? :)
Bardzo dobry program, cieszę się, że jest cały czas kontynuowany. Obejrzałem wszystkie odcinki dostępne na YT, nawet nie wiem kiedy zleciało:) Mimo, że jeżdżę samochodem już kilkanaście lat, dowiedziałem się wielu rzeczy a przede wszystkim zwracam większą uwagę na przejścia dla pieszych. Dziękuję za wszystko, serdecznie pozdrawiam prowadzących!
ps. świetny pomysł z rzutem nazw ulic na omawiane skrzyżowanie.
Kolejny dobry i edukujący odcinek. Problem niestosowania się do znaków może częściowo wynikać z ich gigantycznej ilości. Bolączką polskich skrzyżowań jest także brak informacji o tym, że jedziemy z drogą z pierwszeństwem przejazdu. Widząc dochodzącą z prawej strony drogę, nie wiemy czy mamy pierwszeństwo, dopóki nie wypatrzymy znaku "ustąp pierwszeństwa", który jest daleko, pod różnymi kątami i czasem zasłonięty przez roślinność lub gubi się w gąszczu innych znaków drogi podporządkowanej.
Aby zachować płynność ruchu, dojeżdżając do skrzyżowania kierowca nie może gwałtownie hamować, ani zwalniać do prędkości 20 km/h, więc na zorientowanie się w sytuacji ma z 2 sekundy. Czy są jakiekolwiek wytyczne określające maksymalną ilość znaków, którą można ustawić na danej długości drogi?
W 9:00 w polu widzenia kierowcy znajduje się 12 znaków (!) z czego 4 tabliczki ze słownym opisem sytuacji. Aby wiedzieć dokładnie o co tam chodzi, trzeba sobie dzień wcześniej przyjść pieszo, przeczytać na spokojnie, a następnego dnia jechać już z PAMIĘCI... i tu jest pies pogrzebany, bo hasło na dziś jest "nie jeździjmy na pamięć tylko czytajmy znaki" :\
Jak pilot samolotu widzi zapalającą się kontrolkę alarmową, to podejmuje akcje. Jak widzi zapalające się 3 kontrolki, to szybko ustala priorytety i kolejność działania i następnie podejmuje akcje. Jak pilot widzi 12 zapalających się kontrolek to pozostaje mu się katapultować.
Grzegorz Sz - Masz absolutną rację. Na na tak zwanym zachodzie jest minimalna liczba znaków i kierowcy jakoś sobie radzą. Problemem polskich dróg jest nadmiar informacji w postaci znaków pionowych a także, i to bardzo często, złe ich umiejscowienie.
Tą Skodą na sam koniec (podczas liter) niesamowicie wykręcił/a! :) Jak samolot na lotnisku. Odcinek bardzo dobry. Każdy może na spokojnie sobie przeanalizować obecną organizację ruchu. Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek ;)
9:11 VW Transporter T4 to chyba lewym pasem pod prąd pogina...
Do tej pory poruszałam się po Krakowie komunikacją miejską. Teraz kupiłam samochód i jestem przerażona oglądając ten program. Jeżdżąc zgodnie z przepisami nie jest się w stanie uniknąć stłuczki lub groźnego wypadku bo inni mają w poważaniu znaki i przepisy. Oprócz koncentrowania uwagi na znakach i sygnalizacji, trzeba dodatkowo przewidywać na jaki pomysl wpadnie kierowca sąsiedniego samochodu i w razie czego szybko zareagować. To jakaś paranoja. Policjanci zamiast łowić mandaty za prędkość powinni stać na takich skrzyżowaniach i wlepiać mandat za mandatem. Chyba tylko dotkliwa kara finansowa jest w stanie do tych ludzi przemówić.
to przestan go ogladac jak jestes przerazona, ten program nie jest od tego zeby pomoc w jezdzie tylko szukac sensacji i krytyki, z czegos tvp musi zyc.
gdyby tak nie bylo to robili odcinki mowiace o tym jak jezdzic a nie o tym jak beznadziejnie jezdza kierowcy
jakbym mieszkał w jakimś większym mieście i taki program byłby skupioiny na kłopotliwych skrzyżowaniach w tym mieście to bym się tylko cieszył. Możesz zawsze wykupić kilka jazd z instruktorem w szkole jazdy, tak można nawet jeśli ma się prawko już.
Na tym skrzyżowaniu jeszcze brakuje miliona rowerzystów. ;)
Dobrze, ze organizator ruchu poszedl po rozum do glowy i zmienil to nieszczesne rozwiazanie.
Dzis juz mozna ponownie skrecac w lewo, w Sw. Idziego.
Już nie :D Wrócili do tego, co jest na filmie. Organizatorzy ruchu są albo pijani albo niespełna rozumu.
chetnie obejrze ten sam odcinek z udziałem policji i posłucham gupich tłumaczeń nosaczy skręcających w lewo
Tragedia. Popatrzę na znaki, ale jak się zatrzymam to zdążę zapomnieć kto ma pierwszeństwo, bo muszę patrzeć w trzy strony, uważać na tramwaje i jeszcze zwracać uwagę na wysepkę. Z każdym rokiem coraz mniejszy sens jechać osobówką przez centrum Krakowa.
Tak jak kolega pisal nizej Nawigacja GPS kieruje skrec w lewo to skreca ( nie wazne co znaki mowia) :)
Zgadzam się jak najbardziej z uzasadnionymi pretensjami do kierowców, ale proszę zauważyć ze w 8:57 jadą na wprost mamy do odczytania kilka znaków, dodatkowo są jeszcze napisy kogo one dotyczą, polecałbym wstawienie tam krótkiej informacji o tym jak można tam jechać przed samym skrzyżowaniem a nie zmuszać kierowców do rozszyfrowywania znaków na środku skrzyżowania, gdzie będą wymuszać pierwszeństwo czytając te podpisy. Jak ktoś tam będzie jechał pierwszy raz to będzie problem.
Przypominam, że jadąc na wprost musisz ustąpić pierwszeństwo tramwajom, oraz samochodom jadącym od Gertrudy, przy dużym natężeniu ruchu powodzenia życzę aby być spostrzegawczym we wszystkich kierunkach ;)
Ma być spostrzegawczy ale jak ma ogarnąć kilka znaków i jeszcze uważać na przejście dla pieszych?To jest sztuka dla jadącego pierwszy raz tam kierowcy.
*ziuru1miechow* ja myślę, że większą sztuką będzie to dla kogoś, kto tamtędy przejeżdżał do tej pory. Ktoś, kto pierwszy raz znajdzie się na takim nienaturalnym skrzyżowaniu, będzie miał oczy dookoła głowy. Natomiast jeśli ktoś był przyzwyczajony do innej organizacji ruchu, będzie miał kłopot. Na filmie dokładnie to widać.
Również się zgadzam, że szaszłyki ze znaków drogowych życia kierowcy nie ułatwiają, a tu się jeszcze latarni dostało. Poczekajmy aż poprószy śnieg i przykryje linie.
Co za kosmos - znak nakazu w prawo, pas wyłączony z ruchu, pasy w ogóle nie pasują do skrętu w lewo, a ludzie i tak jeden za drugim xD
przekombinowane niepotrzebnie, marnowanie miejsca, a jak się linie pościerają, to będzie jeden wielki bubel
Mam auto do pomalowania. Jadę tam!!!
Świetnie to wszystko tłumaczycie :) Pozdrawiam:)
Możliwe, że ci spoza Krakowa jadą wedle nawigacji, która ma stare mapy. Ale jeśli tak jest, to i tak słabe usprawietliwienie, bo jak się skręci zgodnie ze znakami, to nawigacja sobie przeliczy trasę i znajdzie inny sposób, żeby dojechać tam gdzie trzeba.
jedż bezpiecznie HD TVP pozdrawiam
Na końcu koleś jaką akrobatykę zastosował xD
Super duet prowadzący program!!! Pani Beatka jest OKY !!!!
Pani Beatka rządzi.
Pani Beatka jest dobrym polcjantem, a Pan Marek jest tym złym policjantem;)
Zmiana oznakowania i wtórny analfabetyzm u kierowców. Tych spoza Krakowa nie rozumiem, bo chyba normalne jest że jak jest się w jakimś obcym mieście to należy szczególnie uważać na oznakowanie.
Tych z Krakowa można było bronić przez pierwszy tydzień od wprowadzenia zmiany organizacji, choć jazda na pamięć też niezbyt dobrze świadczy o tych kierowcach.
Generalnie powinno się postawić tam patrol przez jeden dzień i albo by się sypały co chwilę mandaty, albo może w końcu kierowcy zaczęli by z większą uwagą patrzeć na znaki drogowe :D
Tam odrazu mandaty. Dzień pierwszy pouczenia ;-)
Ale żeście tam namieszali lajkoniki
Obramujcie powierzchnie wyłączone z ruchu krawężnikami, zróbcie krótką ciągłą (z krawężnikiem!) pilotującą kierowców z Bernardyńskiej w prawo i będzie dobrze. Dla pewności można gdzieś na dachu lokować snajpera od czasu do czasu.
Obawiam sie, ze na takich to drut kolczasty nie pomoże
A czy są znaki informujące o zmianie organizacji ruchu? Nie są wymagane - ok, ale mogłyby przyciągnąć uwagę
A na koncentrację pomagają żółte migające światła ;-) Jak w Winiarach, koło Kalisza, w nocy wszystkie milion skrzyżowań na odcinku 1km miga na żółto. Idealne o tej porze roku. Rząd promuje epilepsję pozwalając na coś takiego. Najwyraźniej ZUS ma niewykorzystane zabiegi z nią związaną z poprzedniego roku ;-p
Po prostu ludzie jeżdżą na pamięć!
Mam nadzieję, że wysyłają Państwo te filmy do Policji, by się takimi kierowcami zajęła :)
Jeśli kiedy kolwiek będę musiał jechać do Krakowa, to zaparkuje na poboczu i wezwę taksówkę.😎
Rozsądnie :)
Niby wszystko jest ok ze skrzyżowaniem, ale to co się tam dzieje to tragedia. Lokalni jeżdżą jak chcą, innie nie wiedza jak maja jechać, itp. Jeszce ta odnogę dla autobusów, która miesza dodatkowo (szczególnie przyjezdnym). Może trzeba tam rondo zrobić, najlepiej ze swiatłami, bo tam ruch jest bardzo duży.
A czy nie możnaby zaprosić policję żeby postała troche na Św. Idziego i pouczyła tych kierowcow, którzy skręcają w lewo na nakazie jazdy w prawo??
Stali przez 2 czy 3 pierwsze dni po wprowadzeniu zmian i wlepiali mandaty. Ale teraz już nie stoją, a przejeżdzam tędy prawie codziennie. Szkoda.
Fajna ta pani prowadząca :D ma swój urok
A może cyferki domalować na tych tablicach z informacją kto jedzie pierwszy, kto drugi, kto trzeci i kto ostatni? :)
Oj tam. Lepsze cyferki niż karabin :)
Zmiany są prawie ok. Trochę za dużo miejsca zostawiono pojazdom turystycznym.
Takie skrzyżowania powinny być na teorii, a nie wałkowanie w kółko zasady prawej ręki!!!
Jak spojrzałem na pierwszy kadr filmu to od razu wiedziałem jak powinienem się zachować na tym skrzyżowaniu jako kierowca, szkoda, że po Polsce jeździ tyle bezmózgów, ale na czymś mafia ubezpieczeniowa musi zarabiać
4:32 nie widać abonamentu ani przepustki a z tego co mi wiadomo aby stanąć w tym miejscu trzeba wjechać mijając znak zakaz ruchu; nie twierdzę że wjazd ekipy był bezprawny jednakże jest to miejsce które warto omówić w programie bo tam bardzo często parkują goście zza miasta albo z innego kraju
Jak ja bym chciał taki zarząd dróg u mnie w Łodzi. Tutaj to tylko potrafili nawalić sygnalizacji i zakorkowali całe miasto.
Ale za to wyłączają światła tam, gdzie jest zerowa widoczność i robią się korki, bo wszyscy muszą się zatrzymać na stopie, hehe. Dodać do tego światła na Piłsudskiego, na których można przejechać na wszystkich zielonych tylko jeśli jedzie się 100 na godzinę i mamy łódzki zarząd w pigułce.
W Lublinie jest podobnie, coraz więcej sygnalizatorow i większe korki...
A czego oczekiwać od kierowców skoro dziś na moich oczach w Krakowie, panowie z drogówki w nieoznakowanym radiowozie wlepili komuś mandacik, po czym odjechali i z pasa do jazdy na wprost bezczelnie urządzili sobie zawracanie nie zważając na jakiekolwiek znaki. Żenada!
Pitt w sumie masz rację wystarczy jechać 150 km/h i żadna policja Cię nigdy nie zatrzyma bo złamała by przepisy ! Co wolno wojewodzie to nie to tobie ...
Jakie było uzasadnienie nakazu jazdy prosto? Żeby się przebić do Alei trzeba teraz niezłe kółko zrobić. Jakie to ma przełożenie na zużycie paliwa i powstały smog?
o którym nakazie jazdy prosto mówisz ?
Ale macie pokuwrienie na tych Krakowskich ulicach. To już lepiej z buta iść. Z parkingami też na bakier.
Ostatni Kierowca Škody myślał że to rondo. :))
Może byłoby i warto zrobić tam rondo, wtedy najgorsze, co by się działo, to wymuszenia na zjeżdżającym tranwaju.
vytah
Za mało miejsca na rondo.
Komu wesoło temu wesoło ci kierowcy którzy tak jeżdżą to powinni stracić prawo jazdy tak uważam Bo potem idzie plotka że w krakowie ludzie nieumieją jeździć pozdrawiam
św. Idzi w grobie się przewraca.
po co tak komplikować życie kierowcom? sygnalizacja świetlna sterowana automatycznie, w dzisiejszych czasach komputeryzacji jaki to problem?
Może chodzi o koszta. Liczą na to ,że kierowcy zaczną myśleć 😉
im nawigacja mówi ,że można to jadą xD
widziałem jak w Warszawie ktoś wjechał w betonowe bariery, droga była zamknięta... mnie też tam nawigacja prowadziła haha niektórzy właśnie zamiast na znaki patrzeć, to nawigacji ufają :)
1:04 jak widziałem w Italii tak jeżdżą normalnie, to jest dopiero jazda na dosłowną zakładkę, jak jest większy ruch, to tak wjeżdża co drugi pojazd z podporządkowanej zderzak w zderzak, wszystko idzie dość szybko, a odległości między pojazdami mniejsze niż u nas na parkingach i nikt nie trąbi, dla nich to normalne, oczywiście kolizji cała masa, ale... "od tego są zderzaki" :) dlatego jest tam dużo poobijanych aut
Byłem we Włoszech i tak tam właśnie jest jak piszesz, ale... no właśnie te kolizje i poobijane auta. "Od tego są zderzaki" no ok, ale np. bariery energochłonne też od tego są (jak sama nazwa wskazuje) a jednak się je naprawia po wypadkach. Tak samo ze zderzakami. Nie ogarniam jak ludzie mogą jeździć takimi poobijanymi samochodami. Nie mówię o przypadkach jak komuś uszkodzili auto, albo i sam sobie uszkodził i nie ma funduszy na naprawę, ale o sytuacjach, gdy ktoś ma w głębokim poważaniu taki stan pojazdu i wręcz nie uważa manewrując bo "od tego są zderzaki". To co widziałem we Włoszech to była masakra. Na tym tle nasi kierowcy doskonale dbają o samochody. Jeśli komuś to nie przeszkadza to ok, jego własność, o ile tylko pojazd nie zagraża bezpieczeństwu to niech sobie takim jeździ, jego sprawa. Jednak ja należę do osób, które drażnią rysy, wgniecenia, zadrapania itp., nie mam zamiaru jeździć "pogiętym" samochodem i nie życzę sobie żeby ktoś się pchał przede mnie lub za mnie w myśl zasady "po to są zderzaki".
tam *większość* ludzi ma inne podejście, dla nich auto to jest rzecz, narzędzie, które się po uszkodzeniu naprawia lub wymienia, przy kolizji *normalni* *ludzie* dogadują się i tyle, chociaż Włosi lubią się też często podrzeć :) a u nas, zwykła kolizja, to już wielkie halo, nerwy, stres i zaraz wyzywanie się, pobicia, a nawet ataki z bronią, zawiść, bo to przecież samochód - cały majątek, luksusowy towar dla wybrańców, wyznacznik luksusu... po prostu to jest właśnie inna mentalność, no ale wiadomo ludzie są wszędzie różni
Nie ma co porównywać Włoch, kraju wysoko rozwiniętego zarówno gospodarczo jak i kulturowo, do naszej polskiej mocno jeszcze zalatującej wschodem zarówno gospodarki jak i "kultury". My przy nich jesteśmy jak przy nas Rumunia, Węgry czy inna Bułgaria. Inne światy.
nie do końca :) podobnie jest, nawet dziury w drogach podobne, z jednej strony coś jest bardziej rozwinięte, za to z drugiej bardziej pierwotne i toporne, tylko ludzie jacyś bardziej pogodni i spokojniejsi, ale to już chyba taka nasza słowiańska krew :P
Bolid Młodego Wieśniaka jak zawsze stanął na wysokości zadania ;)
8:48 a kto ma pierwszeństwo w przypadku gdy autobus jedzie "za tramwaj" i sytuacja jest taka sama jak w tym momencie???
Chodziło chyba raczej o autobus zamiast tramwaju
Powinien tam przez miesiąc, stanąć stały partol Policji w busie z kamerami aby "uczyć" kierowców właściwego poruszania się po tym skrzyżowaniu.
Przykro mi że takie rzeczy trzeba tłumaczyć.
Podziwiam takie skrzyżowania z łamanym pierwszeństwem. Niby logiczne, niby dobrze oznakowane. Ale założę się, że kolizji będzie masa. A łamania przepisów jeszcze więcej. Naprawdę nie można było zrobić tego prościej?
RBPL1 naprawdę nie mozna było moim zdaniem prościej się nie da. To jest ruchliwe centrum i musi być płynność, wystarczy ze się znaki czyta i będzie dobrze :)
Komu przeszkadzało aby z Bernardyńskiej można było dalej jeździć na wprost?
ziuru1miechow
Z bernardynskej tez nie można było wcześniej jechać na wprost.
Myślałem że można było.Dzięki za info.Nie zmienia to faktu że ułatwiło by to życie
Bardzo dobrze zrobili. Po co pchać się samochodem pod sam wawel? Głopota! Teraz tylko jeszcze ustawić kamerki i niech jest obraz ze skrzyżowania na komendzie. Pewnie dochodzy przekraczały by parę tysięcy dziennie.
Mam pytanie , czy jest obowiązek włączenia kierunkowskazu , przy znaku nakazu jazdy w prawo?
Tak, ponieważ zmieniamy kierunek jazdy więc mamy obowiązek zasygnalizowania tego, nawet jeżeli wszyscy kierowcy to wiedzą i wiedzą że tylko w ten sposób można jechać, to piesi, czy rowerzyści mogą nie wiedzieć, więc mamy obowiązek to sygnalizować.
Tak.
Jak na światłach masz bez-kolizyjna zielona strzałkę tez jest taki obowiązek (nie mylić z warunkową małą zieloną strzałeczką).
A dlaczego? @Bleyz juz odpisał wyżej.
Jestem dopiero na kursie, ale szokują mnie te pytania o kierunkowskaz, kiedy jedzie się wzdłuż drogi z pierwszeństwem.
Wg mnie tam gdzie jest niebieska strzałka z nakazem jazdy w prawo powinien być TYLKO ten znak. Dodatkowe znaki pokazujące pierwszeństwo i znak ,,ustąp pierwszeństwa" mylą kierowców, którzy myślą że można pojechać na wprost albo w lewo.
Danieleczko0589 musi być znak pokazujący pierwszeństo. Kierowca wyjeżdżający z tej ulicy z nakazem w prawo nie widziałby komu ma ustąpić i pewnie uznałby, że to on ma pierwszeństwo przejazdu.
No może i tak;)
Co ta skoda zrobiła na samym końcu ? Ktoś umie to logicznie wytłumaczyć ?
może się zagapił i przypomniał że jedzie w lewo :D
Omija wysepkę na rondzie.
To by miało sens :D
Gdyby to było w Poznaniu to jeszcze by było z 7 tras rowerowych, wzajemnie się przecinających. :-)
Mam wrażenie, że taki przebieg skrzyżowania to wymyślił jakiś maniak, to jakaś prowizorka chyba. Jeśli tak już musi być to przebudujmy skrzyżowanie porządnie a nie malujemy dziesiątki linii, nie do końca czytelnych.
6:02 program nazywa się jedź bezpiecznie, a czy pieszy który chce wejść na pasy już się do tego nie zalicza.
8:29 Tramwaj wyhamował - więc jak się chce, to można nie ominąć lub nie wyprzedzić SZYNOWYM!
Nie rozumiem jak można zablokować tramwaj mając osobny pas oraz wydzielone torowisko?! SKRAJNY EGOIZM! PSEUDOKIERUJĄCY jedźcie wreszcie przy prawej i nauczcie się skręcać BEZ ŚCINANIA!!!
Po prostu ludzie nie czytają znaków!!! Ja nie rozumiem oznakowanie jest czytelne pionowe jak i poziome
Większość ludzi pewnie jedzie na pamięć. Za jakiś czas się dostosują do zmiany.
Albo z nawigacją Google Maps, która jest fatalna w Krakowie i sugeruje okrutne głupoty.
'Meksyk' to skrzyżowanie, koszmar wszystkich kursantów.
rozwiązanie jest idiotyczne, dlatego iż cały ciąg ruchu na dietla, orzeszkowej, smoczej, bernardyńskiej, służący zwykle dojazdowi do centrum, choćby od ronda grunwaldzkiego stracił rację bytu. Aby dojechać do centrum trzeba zawracać na sebastiana lub jechać alejami. Nie wiem komu przeszkadzał ten skręt w lewo. Bernardyńska nigdy nie była super obciążona więc o co chodzi? Chyba o kolejną ideę fiks Zikitu i utrudnianie życia krakowianom. I nie dziwię się łamiącym przepisy, których czeka perspektywa jazdy stradom, dietla, sebastiana, gertrudy po to by znaleźć się z powrotem w tym samym miejscu, w którym byli. Nie dziwię się, ale nie rozgrzeszam. Sam zaskoczony nową organizacją pojechałem prawidłowo, ale co się nakląłem to się nakląłem
Zgadzam się, moim skromnym zdaniem służy to utrudnianiu ludziom jazdy co ma w konsekwencji prowadzić do zmiany środka lokomocji na droższe MPK.
8:35 chociaż raz uważamy na pieszych
Szkoda, że jeszcze pamiętam stare czasy tych dróg. Kiedyś Kraków to było królestwo do momentu,az Zikit i MPK nie maczali swych łap w utrudnianiu życiu kierowców, bo za chwile tylko alejami oraz opolska będzie można tylko jeździć.
Matoły, ja jebie... 😂😂😂
7:19 nie przepuszczenie pieszego
Nie musiał
@@MrKruk-pr4lq Pewnie, lepiej pieszego rozjechać..
@@Cookie-yb4hk xD ... przejscie dla pieszych, kto stoi przy przejsciu dla pieszych lub dochodzi, nalezy go przepuscic. Oczywiscie gdy nie ma sygnalizacji swietlnej, tak samo, jak ktos juz jest na przejsciu... ale komu to ja tlumacze xD..
@@DarkNode Nie musiał. Nie ma obowiązku przepuścić pieszego znajdującego się przy przejściu. Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa ma, wtedy gdy pieszy znajduje się na przejściu. Oczywiście mógł umożliwić mu przejście i byłoby to jak najbardziej w porządku
@@adamciesielski996 oddaj prawo jazdy jesli je posoadasz xdd
7:20 minuta i znowu to samo, dlaczego nie ustępuje Pan pierwszeństwa pieszemu na oznakowanym przejściu, normalne wstyd.
@@HyperVegitoDBZ też umiem zrobić wytnij/wklej. Ale jestem ciekaw co będziesz gadał jak kiedyś nie ustąpisz pieszemu tego głupiego pierwszeństwa i wejdzie ci na pasy a ty go przejdziesz. To zobaczymy jak będziesz się tłumaczył policji, dlatego ja wolę się zatrzymać i być kulturalny. Poza tym gdzie tam widzisz że napisałem że tak jest w prawie o ruchu drogowym. To jest kultura jazdy i bezpieczeństwo jeżeli ktoś nagrywa program i w jednym momencie daje dobry przykład bo się zatrzymuje a w drugim nie to gdzie tu JEDŹ BEZPIECZNIE, chyba tylko dla samochodów.
@@HyperVegitoDBZ przeczytaj jeszcze raz to co napisałem do góry, gdzie jest wzmianka że źle interpretujesz przepisy albo wzmianka o czerwonym świetle, no gdzie, więc teraz sobie nie dodawaj. Według mojej logiki to chodzi o bezpieczeństwo, ale Ty tego nie rozumiesz bo jeździsz 10 lat jest ok, spoko życzę kolejnych oby zawsze bezpiecznych. Polecam czytanie że zrozumieniem - szkoła podstawowa. Pozdrawiam.
@@HyperVegitoDBZ no coś cie boli.
Polecam w myśl twojej logiki odcinek 646 jedź bezpiecznie od 4:00 minuty do 4:42
Śmiejemy się z takich ludzi, bardzo dobrze powiedziane.
@@HyperVegitoDBZ no widzę że skończyły się argumenty i zaczęło się obrażanie, brawo. To nara.
im nawigacja mówi ,że można to jadą xD
6:02 biedny pieszy :(
Dokładnie. Prowadzący program nie ustąpił pierwszeństwa..
Porażka jak kierowcy fachowcy zatrzymują się na przejściu dla pieszych. Filmik na policję i ukarać wszystkich.
Która minuta?
A nawet 3:45 oglądaj całość.
9:06 w czasie kręcenia programu zaczęło się ściemniać i zaczął padać deszcz. Przepisy wyraźnie określają kiedy można używać świateł do jazdy dziennej (DRL) a kiedy należy włączyć światła mijania (krótkie). Automat w samochodzie nie rozpoznał pogorszonych warunków atmosferycznych, ale przecież jest kierowca który wszystko nadzoruje. Co się stało? Roztargnienie? Latarnie uliczne się świecą, autobusy miejskie maja włączone światła, Panie Kierowco, dlaczego jeździ Pan bez świateł?
Przepisy są dla plebsu, ludzie którzy je stanowią nie muszą ich przestrzegać!
Ale właściwie o kim piszesz? Bo Subaru prowadzącego ma włączone światła mijania...
kozikmasta Obejrzyj jeszcze raz. Fragment który wskazałem.
@manaszk obejrzałem kilka razy :) Przez całą scenę od 8:25 do 9:08 Subaru ma włączone światła mijania. Gdyby nie miał, to tylne by mu się nie świeciły. Później pojawia się znów w 9:23 - też ma włączone światła mijania. Cały czas wszystko zgodnie z przepisami, więc o co Ci chodzi? :)
Wszystko prawidlowo.