Pośród lasów i gór , gdzie codziennie wyruszam wspomnieniem za spalonym cerkwi murem rzędy krzyży okrywały się jesionów cieniem .
Spoczywają tu moi przodkowie , mogiły po latach zatarte , nie mogłem o Was zadbać , korzenie moje zostały wydarte .
Pieśni wam latem świerszcz grajek nuci on wiernie trzyma tu wartę , on jeden Was nie porzucił . Strudzony wędrowcze , gdy zabłądzisz tu czasem , przystań na chwilę , wspomnij tych ludzi , którzy mieszkali tutaj wieków tyle i zapal im znicza na zapomnianej mogile .
klimatyczna nuta!
Pośród lasów i gór ,
gdzie codziennie wyruszam wspomnieniem
za spalonym cerkwi murem
rzędy krzyży okrywały się
jesionów cieniem .
Spoczywają tu moi przodkowie ,
mogiły po latach zatarte ,
nie mogłem o Was zadbać ,
korzenie moje zostały wydarte .
Pieśni wam latem
świerszcz grajek nuci
on wiernie trzyma tu wartę ,
on jeden Was nie porzucił .
Strudzony wędrowcze ,
gdy zabłądzisz tu czasem ,
przystań na chwilę ,
wspomnij tych ludzi ,
którzy mieszkali tutaj wieków tyle
i zapal im znicza na zapomnianej mogile .
Kazimierz Kuźma
Drzewa z wyciętym krzyżem już nie ma - niestety