Bohater narodowy, który znęcał się nad rodziną - Jacek Kaczmarski
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 พ.ย. 2024
- ✔ Tematy odcinków możecie proponować tutaj: bit.ly/GrupaPr...
✔ Polub mój profil na Facebooku: bit.ly/PaulaRo...
✔ Śledź mnie na Instagramie: bit.ly/PaulaRo...
🔔 Subskrybuj kanał i koniecznie kliknij w dzwoneczek: bit.ly/Subskry...
Dzięki temu będziesz otrzymywał powiadomienie o każdym, nowym filmie :)
Zobacz więcej moich filmów:
✔ Piosenkarze PRL: bit.ly/Piosenk...
✔ Aktorzy PRL: bit.ly/Aktorzy...
🎧Posłuchaj odcinków w formie podcastów:
✔ Spotify: bit.ly/PaulaRod...
✔ Apple: bit.ly/PaulaRod...
✔ Spreaker: bit.ly/PaulaRod...
Film poświęcony Jackowi Kaczmarskiemu, uważanemu za narodowego barda.
Kamera i montaż: Ja :)
Prawa do materiałów użytych w filmie należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
Autorka kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane są w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji.
Filmy mają na celu upamiętnianie dokonań osób o których opowiadają. Opierają się na materiałach medialnych, których źródła podaje - nie wszystkie informacje podawane w materiałach są możliwe do weryfikacji.
#paularodak #polskamuzyka #znanipolacy
Źródła:
plejada.pl/new...
culture.pl/pl/...
pl.wikipedia.o...
viva.pl/ludzie...
viva.pl/ludzie...
rozrywka.spide...
culture.pl/pl/...
www.pomponik.p...
Czasami lepiej być dobrym człowiekiem, niż bohaterem.
Zgadzam się
@@koprolity
Trudno być dobrym człowiekiem.
@@Ewa-fv7dl Tak , to dość trudne...
@@Ewa-fv7dl oj trudno,albo wyśmieją,albo na głowę wejdą...
@@nowack-nowacki
Masz rację to jest trudne bardzo się staramy a nie zawsze wychodzi
👏Patrycjo ! Tez nie jestem za powiedzeniem,ze o zmarlych powinno sie mowic dobrze albo wcale Wg mnie powinno sie mowic prawde Pozdrowienia dla slicznej Pauli 💗
Bo całe powiedzenie brzmi "O zmarłych tylko dobrze- z wyjątkiem prawdy."
Dokladnie. To jakies zabobony sredniowieczne. O Hitlerze i Stalinie tez nie wolno mowic zle? Mowi sie prawde , a nie jakies wybielanie bo ktos nie zyje.
@@peonia2104 De mortuis aut bene aut nihil. - albo dobrze albo wcale - jest w tym głęboki sens bo zmarły nie może się bronić więc nie sposób dociec ile jest "prawdy w prawdzie"
@@MsBazylisa są rzeczy bezspornie prawdziwe, których nie sposób podważyć.
@@peonia2104 No, ale rzekomo przemocowy charakter jacka nie należy do tych rzeczy.
Byliśmy na jednym roku na filologii polskiej. Wybitnie utalentowany i zarazem totalny narcyz.
Dziwne, ale przeważnie to idzie w parze.Arogancja bo jestem taki zdolny przecież i babcia mnie obiegała.W głowie zapewne miał, że jest cesarzem lodów bakaliowych😁" o jak mi dobrze w tej koronie"( Lombard)
Kiedyś go poznałam, mieliśmy wspólnego kolegę, grał pięknie, ale bywał arogancki i niestety, za dużo pił.
Dzięki za krótki opis z życia prywatnego.
Nie znałam go więc mogę tylko ocenić go jako artystę.
Nigdy nie widziałam w nim żadnego, absolutnie żadnego talentu. Za to ocenialam go jako buca totalnego.
@@katarzynaduga2229 buc😁👍
@@marylucy4031pięknie nie grał ani nie śpiewał,ale jego teksty były poruszające.Zawod jaki uprawiał +wóda to straszne połączenie.
ZAWSZE!!! lepiej być dobrym człowiekiem, niż bohaterem
Brawo 👏🏻👏🏻👏🏻
👏👏👏
Ten nie był ani dobrym człowiekiem ani bohaterem
Zawsze ? Gdyby nie jednostki , które nie były ani dobre .... Ani złe . To ten cały grajdołek by szlag trafił jeszcze przed starożytnością . Zatem trochę szacunku ... Bo gdyby nie pewną jednostka , która ogarnęła , że "wystarczy" zabić niedźwiedzia w jaskini , żeby na łepetyne mu deszcz nie padał .... To dalej z palma na jajkach, byśmy skakali z gałęzi na gałąź . No chyba , że wersja Adama i Ewy . Gdyby nie odwaga Ewy aby się przeciwstawić rozsądkowi .... To byśmy dalej żyli w raju .
Nie wiesz dlaczego pił, ale biorąc pod uwagę jak mówi o nim sama córka to mam wrażenie, że rozumiem dlaczego. Pewno, jak to artysta, ożenił się z jakąś lewaczką, która od małego prała dzieciakowi mózg. To musiał być koszmar, bo dla ojców nie ma nic ważniejszego niż dziecko, jego rozwój, zdrowie i zaradność życiowa. Takie rozpuszczone bachory z bogatych rodzin popełniają samobójstwa w wieku 25-30 lat jak muszą się wziąć do pracy, bo się okazuje, że całe życie żyli w ochronnej bańce matki i nie potrafią same posmarować chleba! Tam były duże pieniądze i matka, jak to kobietki, niezbyt dobre w roli wychowawcy dzieci, pewnie poszło w ruch bezstresowe wychowanie, a pan Jacek miał być portfelikiem. Każdego prawdziwego ojca takie wpychanie własnego dziecka w przeciętność zrujnowałoby od środka.
Mój polonista z liceum, P. Wojciech, był jego najbliższym przyjacielem. W szkole, wielkości kamienicy, było to tajemnicą poliszynela. Na temat tej znajomości nie wypowiadał się prawie wcale, a jeśli mówił, to z szacunkiem dla P. Jacka, jako artysty. Kiedy w klasie maturalnej, miałam poważne załamanie nerwowe i straciłam zapał do nauki, P. Wojciech wziął mnie na dywanik i opowiedział, jak kiedyś, jego przyjaciel, Jacek, wpadł w zupełną niemoc, przed terminem oddania pracy magisterskiej. P. Wojtek powiedział mu wtedy: ''w takim razie, po prostu mów, a ja będę pisał". I takim sposobem, dyktowane i spisywane zostawało 10 stron dziennie.
Ta anegdota miała mi uświadomić, że nie można pozwolić wypalić się swojemu potencjałowi, przez chwilową słabość. Dla młodziutkiej dziewczyny, jaką wtedy byłam, ten doping był nieoceniony. Dziś wiem, co ukrywa się pod 'niemocą' i widzę drugie dno tej historii: inni mogą zobaczyć w nas to, czego sami nie dostrzegamy; mogą też widzieć dobro, nieważne, na jakie dno się stoczymy i podać nam rękę. Z szacunku, dla tych osób i siebie, trzymajmy się w pionie. Pozdrawiam!
Bardzo piękna opowieść, dziękuję 💕🎼🎶
dziekuje za te opowiesc
Piękna opowieść o przyjaźni i poświęceniu dla talentu.
Jacek Kaczmarski nie był bohaterem. Był natomiast bardem dla mojego pokolenia i utalentowanym poetą. I jak to w życiu bywa, moralność może nie iść w parze z talentem. Uważam , że jego twórczość jest fantastyczna, on sam natomiast patrz wyżej.
Ciekawa opowieść 😊
Dzień dobry. Dziękuję po raz kolejny, Pani Paulo, za takt i bezstronność. Zaś co do Jacka Kaczmarskiego- po prostu, człowiek. Większość ludzi, tych "wielkich" i tych zwykłych, ma tę "ciemną stronę księżyca". Większości udaje się ją dobrze ukryć.
Ktoś kto dręczy i bije swoich najbliższych nie jest „ poprostu człowiekiem”. Jestem w stanie zrozumieć że alkoholizm to choroba i nie każdy potrafi wyjść na prostą, ale bicie żony i dzieci i udręczanie psychiczne to dla mnie poprostu podczłowiek, kategoria B lub nawet D. Nie chcę napisać że był bydlęciem żeby zwierząt nie obrażać
Po prostu człowiek?🧐 Na bycie człowiekiem to trzeba się zachowywać humanitarnie. To była arogancja szuja.
@@LiberyjkaKrotko
SMIEC!!
@@waclawpelech3628 Śmieć?
@@Liberyjka jesteś, zapewne, bardzo młodą osobą, skoro szermujesz takimi ostrymi określeniami. Nikt tu nie pochwala sposobu życia Jacka Kaczmarskiego. Jednak, moim zdaniem, aby obrzucać kogoś błotem, trzeba samemu całym swoim życiem i postawą , świecić przykładem. Nie chcę Cię urazić jednak przemyśl, czy ty na pewno nie masz w swoim życiu czegoś, o czym wolałabyś nie pamiętać.
Zero pobłażania damskim bokserom.
Oczywiście bo męskich można dopuszczać. Kiedyż to kobieta stała się jednostką niedorozwiniętą fizycznie lub umysłowo aby otrzymywać traktowanie specjalne?
No chyba że to nasz partyjny na olimpiadzie
@@ravmedic852ty tak na serio, kobieta fizycznie, nie ma szans z facetem, poza małymi wyjątkami, a tak ogólnie żadna przemoc jest niewskazana😐
Zero pobłażania ,,męskim" bokserom" ...proszę o statystykę: ilu mężczyzn jest bitych...i wykorzystywanych przez żony, kochanki, mamusie itd: zero takich wypowiedzi jak pani Ewy Lisowskiej !!! AjatoLAH i pozdrawiam Las-zki Mazowsze 20241026
A U BIEDRONIA TO KTORY MAZ POBIL BY ZONE ??? 1@ 2 ???
Współczuje Pani Patrycji takiego ojca jednocześnie gratuluje WIELKIEJ odwagi za powiedzenie jakim podłym człowiekiem- rodzicem był dla swoich bliskich. Nigdy jakoś mnie nie zachwycał jako artysta i podświadomie czułam , że coś z tym człowiekiem musi być nie tak. Dla mnie to po prostu damski bokser totalne zero. Świetny odcinek Paula.Na pewno nie było łatwo go stworzyć. Temat trudny. Pozdrawiam
Z drugiej strony gdyby nie znany ojciec to by pewnie o niej pies z kulawą nogą nie usłyszał
Wolałabym aby nikt o mnie nie usłyszał kosztem tego, że mnie obijano
Kłamstwo
Nie podobała ci się jego twórczość ? To pewnie komuch jesteś 😅
Jego twórczość nie dla wszystkich nie dla czytelników Pudełka,to rzecz pewna.
Jeżeli znęcał się nad rodziną to jest dla mnie nikim...rodziną należy się opiekować.
Stworzyć rodzinę żeby się nad nią znęcać,on i wszyscy inni.
@@EdytaPolak bycie artystą, niestety, pewne rzeczy pogłębia. Narkotyki, alkohol. Są nagiminne. Poza tym wielu jak Kaczmarski wynosi to z domu...
Dlatego jestem za islamizacją Polski. Wtedy nie będziecie mogły źle wypowiadać się o pci męskiej.
@@alpagaparkowa2084
To do Watykanu musisz wniosek złożyć w tej sprawie 😊
@@EdytaPolak Watykan nic tu nie pomoże. Tu potrzeba jest meczetów i mułłów oraz wprowadzenia szariatu. Na szczęście nasz Prezydent Trzaskowski na MDMie daje budynek pod meczet. Brawo Panie Prezydencie.
'Zwalali pomniki i rwali bruk
"Ten z nami, ten przeciw nam!"
"Kto sam ten nasz najgorszy wróg!"
A śpiewak także był sam...
Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg.'
Był jak widać również wieszczem. Dobrze wiedział, w którym momencie kończy się jego rola. Wiedział, że oddanie władzy ludowi nigdy nie kończy się dobrze.
I wtedy już wiedział, że po zburzeniu mury znów będą rosnąć, czego dziś jesteśmy świadkami ...
Tez to chciałam dodać. A mury rosły..
Najważniejsze słowa tej pieśni. Dziękuję, że tak dobrze to ująłeś
Piekne slowa.tulipanowe pozdrowienia.emigrantka
Wywiad w gazecie w .kluczowe słowo. Z Herberta też robili wariata i pijaka
Pięknie powiedziane.pozdrawiam
@@jaroslawfolwarski4747taki był, tylko niektórym ciężko w to uwierzyć 😏
bardzo ważny odcinek. dziękujemy za Pani pracę. cóż... trzeba pokazywać ludzi takimi, jakimi są lub byli naprawdę
@@frankzelazko
To prawda
A mówią, że o zmarłych tylko dobrze 😅
Dzięki za Twój komentarz 🙏 Mój ojciec nie był sławny, ale był. Kiedy zmarła moja Mama miałam 10 lat. Ojciec psychopata znęcał się okrutnie nade mną. Gdy skończyłam 18 lat uciekłam z domu. Dałam radę. Ojciec dla wszystkich był bohaterem. Dla mnie zwykłym gnojkiem. Nie pojechałam na jego pogrzeb. Pozdrawiam serdecznie ❤
a skąd wiesz czy to prawda?
No wiadomo, jeden wywiad z córką która widziała pare scen jako dziecko, i wiadomo jak to dziecko zobaczyć to co chce, i zapamiętać inaczej niż było w rzeczywistości, to święta prawda i nie można jej podważyć!
Nie mam sentymentu do przemocowców. Mimo niewątpliwych zasług, nie poważam tej persony. Sama przeżywałam trudy życia z socjopatą, więc wiem co to znaczy.
@@ewaczarnecka275 zasługi w pijanem widzie 😉
Jak najbardziej cię popieram Ewo!
@@HannaJankowska-jc3zsMoże warto byłoby dziewczyny poszukać troszkę winy w waszym postępowaniu z mężczyznami.
Jeżeli chodzi o Jacka to być może chowanie przez babcię nie było najlepszym sposobem by ukształtować młodego wówczas człowieka.
Wiem dokładnie jak tęsknił za matką.
@@andrzejrozycki8968chyba żartujesz- oczywiście, że możemy szukać psychologicznych mechanizmów takiego a nie innego zachowania , tym niemniej przemocowca nic nie tlumaczy - to jego wybór
@@andrzejrozycki8968 Chcesz powiedzieć, że jeśli mężczyźni biją kobiety to jest to wina kobiet? A jeśli np. dzieci są molestowane i bite to jest to wina dzieci? Stosowanie siły wobec słabszego jest złem!!!
Ktoś napisał w komentarzu , że Kaczmarski to świętość. Jaka to świętość? Zwykły człowiek, którego w pewnych kręgach uważano za Boga. Córka juz dawno opowiedziała jakie piekło przeżyła z mamą przez tego artyste.
No i co? ulżyło jej jak nasrała do własnego gniazda? a i tak w połowie nosi ojca geny więc przy okazji obsrała samą siebie i po co to było potrzebne komukolwiek? De mortuis aut bene aut nihil.
@@MsBazylisa the bill
@@AgaEs13 i nawzajem - teraz taka moda żeby wszystko co się da obsrywać - polska rozrywka narodowa
@@MsBazylisa To nie ona "nasrała" do własnego gniazda. To robił jej ojciec. Nieźle ci idzie obracanie kota ogonem, usprawiedliwianie oprawcy i ponizanie ofiary.
@@MsBazylisa jesli powiedziała prawdę to jej prawo opowiedzieć o swoich krzywdach. I nawet mogło jej ulżyć, że inni dowiedzieli się jak ojcic ją traktował
Jacek Kaczmarski a nie Jan Kaczmarski jak pani powiedziała wbpierwszym zdaniu.
No, trochę tragedia...
Znany był to fakt, ale nie przypuszczałem że tak dawał w palnik, niezły gazownik był z niego, do tego "damski bokser", nieładnie z jego strony.
@@rexjanblachamalinowski7849 "nieładnie z jego strony"😁cóż za takt dyplomacyjny i delikatność określenia🤭
@@Liberyjka Niezgorszy zaprawiacha, możesz mi wytłumaczyć Pani Ładna, dlaczego gość będąc "żymianinem" leży na Cmentarzu Powązkowskim, podczas gdy obok na Okopowej jest cmentarz "żymski"?
@@rexjanblachamalinowski7849 a to nie do mnie z takim pytaniem.Trzeba zapytać któregoś z " rabinów" na Wiejskiej może😏
@@rexjanblachamalinowski7849ponieważ naPowazkach lezaosoby wyjątkowe dla Polski
Nieładnie, jak to delikatnie brzmi.
On nie był wart nawet kopnięcia w tyłek, ale polska obłuda wolała postawić go na piedestał.
Żal tylko bliskich.
Gość nie z mojej bajki,gdzie taki inteligent robotnikiem? Miejce takiego co znęca się nad rodziną jest więzienie.
No teraz może tak ...
Nikt nie wiedział wtedy o jego poczynaniach. A Mury to byl wtedy hymn i każdy to znal. Notabene niesamowita piosenka. Dzis po 30 latach mozna sobie wszystko napisac
@@grzeniu9972 Hitler też był artystą. Malował obrazy
@@HannaJankowska-jc3zsHitler był malarzem pokojowym 😂😂😂
@@HannaJankowska-jc3zs Adolf dobry był w rysowaniu , malowaniu architektury . Zarabiał na tym, zanim został "dyktatorem".
i takie jest właśnie polskie " bohaterstwo".Dziękuję córce za odwagę.Nie jest to łatwe, bo mamy taką naturalną tendencję do bronienia swych rodziców.A co z nami ! Z naszym wewnętrznym dzieckiem! Jestem dorosłą kobietą,, matką , kiedyś żoną , a jeszcze teraz zdarza mi się jak w dzieciństwie zatykać uszy, gdy słyszę odgłosy awantury i podniesiony męski głoś...Z tego się nie wyrasta!
A w komentarzach przeczytałam, że córka robi karierę na kłamstwach o ojcu i jest mało wiarygodna...zapewne jakiś damski bokser to napisał
@@magorzata288 Zostaw w spokoju Polskę. Nie znoszę, gdy ktoś, zazwyczaj o korzeniach niepolskich, czepia się mojego narodu. Wszędzie są różni ludzie, Jacek jest wielkim poetą i słabym człowiekiem.
@@jjele919 Jeżeli mamy być sciśli, to etnicznie był pół Polakiem. Ale zostawmy to, bo w każdym narodzie są bohaterowie i mendy. Mam jednak wrażenie, że w naszym jest szczególnie dużo osób skłonnych do narodowego samobiczowania. Skutek traumatycznej historii, czy może pedagogiki wstydu salonów III R.P. ? Jedno jest pewnie - jeśli tego nie przemożemy, jeśłi sami nie zaczniemy się szanować, to bedziemy popychadłami Europy.
Po Zydowsku to Zyd.
To nie jest tylko Polska specjalność.
Ludzka po prostu. Wiem co piszę.
Dla mnie kreatura która bije i krzywdzi kogokolwiek jest nikim, nawet jeśli jest wybitnym artystą, przestańmy promować
Ale Maleńczuka można promować i się ślinić słuchając chamskich wypowiedzi. Nie ma co bronić Kaczmarskiego, ale jakie to wybiórcze, jak w wybiórczej.
Facet miał poważne zaburzenia. Do tego był alkoholikiem. Miał chorą psychikę, po prostu. Krzywdził i sam cierpiał.
Wcale nie był 'nikim'. Nikt nie jest 'nikim', do cholery.
Jeśli nie byłaś nigdy w cudzej skórze, to się przymknij.
To, że był ,,zaburzony,,nie usprawiedliwia jego zachowania wobec bliskich.
Każdą kreaturę, która zawodowo i publicznie jest wybitna, powinien spotkać ostracyzm społeczny. A o budowie pomników takowym, to już nawet nie wspomnę.
Witam,nie wiedziałam nic prócz pieśni Mury o twórczości ani o życiu Jacka Kaczmarskiego.
Jego dwa oblicza jedno dla ludzi drugie dla bliskich to gorsze oblicze jest częstą przypadłością
Nie wiedziałam o mrocznej, przemocowej przeszłości Jacka Kaczmarskiego. Bardzo współczuję córce i podziwiam, że uporaĺa się z tą traumą. Szkoda, że matka od razu od takiego ojca jej nie uwolniła, tylko wolała " usuwać " ją ojcu sprzed oczu i bronić przed biciem.
@magdamagda2497
😬
Przecież to bzdury są
@@magdamagda2497 A co jeszcze niby?
I nadal nie wiesz o nic o jego mrocznej przeszłości, bo niby skąd masz mieć pewność że to prawda?
Mury nie daja nadziei i to nie jest optymistyczny utwor.wystarczy posluchac ze zrozumieniem
Kaczmarski nie był kompozytorem i autorem ,,Murów,,. To katalońska pieśń, przetłumaczył i wypromował.
Zgadza się : autorem jest Llach Luis...
Jacek Kaczmarski skomponował, napisał teksty i wyśpiewał setki utworów.
@@jozefadolata621 MURY to nie jego dzieło...
@@jozefadolata621 ZBROJA to jego song : muzyka i tekstPozdrawiam
Autorem Luis Llach Grande. Tlumaczenie polski z oryginalu Filip Lobodzinski. Kaczmarski napisal tekst poetycki na podstawie tlumaczenia p. Filipa ktorego wspomnienia - rowniez nt. Jacka polecam. To gwoli scislosci!
Na szczęście, zajmując się niegdyś powiedzmy bardziej naukowo Rafałem Wojaczkiem, dawno i skutecznie oduczyłam się łączenia zachwytu fachem artysty z nabożnym traktowaniem jego prywatnego życia. Potem przekonywałam się o tym jeszcze kilkukrotnie. To są dwa światy, dwa oblicza. O ile jedno nie odbiera talentu, drugie- znacznie uszczupla zasoby człowieczeństwa. Kaczmarski geniuszem słowa był/ jest. Nie podlega to dyskusji żadnej, niezależnie od gustu. O arcydzielności świadczą bowiem przesłanki obiektywne. Mnie ten świat wystarcza. Natomiast pani Patrycja jest mi bliska ze względów osobistych - podobny wpływ ojca, podobne doświadczenia.
mój ojciec 54 rocznik; pił i bił matkę przez ponad 20 lat mojego życia; ja dzisiaj choruję na raka , nie wiem ile dni mi jeszcze zostało
@onata9722 staraj się wyciszać lęki,
lagodniec swój własny nastrój i pokochać sama siebie. Pokochaj siebie to Ci się należy i naprawdę jest możliwe 😊❤🍀🌹😀😁👍 POZDRAWIAM i powodzenia.😘
Tekst "Murów" nie przynosił nadziei. Wystarczy wysłuchać uważnie i do końca.
To prawda. Potem odtwórcy solidarnościowi zmienili końcówkę, stąd do nieporozumienie. Końcówka oryginalna " A mury rosły, rosły rosły / Łańcuch kołysał się u nóg". Po zmianie: "Bo trzeba wierzyć, wierzyć, wierzyć... by zyć, by trwać". W piosence "Testament" JK robi aluzję do takich bezceremonialnie wprowadzanych zmian: "Przeinaczano moje śpiewki / By się stawały tym, czym nie są / Tak używano mnie w potrzebie / Aż dziw, że jeszcze mam ciut siebie". Piosenka "Mury" była polską, swobodną bardzo adaptacją pieśni katalońskiego barda Luisa Llacha „L’estaca”.
@@janbialecki2284 Mury to nie jest nawet swobodna adaptacja, ale całkiem inny utwór. Tak w skrócie Mury opowiadają o pewnym koncercie Llacha i o tym co mogło się wydarzyć później.
@@janbialecki2284 Prawie... To, co napisałeś, to nie jest końcówka. Końcówka ma czas teraźniejszy.
Ale za aluzję i ten fragment o wierze dzięki.
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg...
Dziękuje ci Ania za kolejny odcinek. Wielki jego życiowy sukces i wielka tragedia jego i jego bliskich. Do dzisiaj uwielbiam jego piosenki, pomimo tego co się dowiedziałem po latach.Czy wiesz co sie stało z jego rodzicami,
Rodzice zmarli. Ojciec w 2009, a matka w 2007.
Zawsze odpychało mnie od tego człowieka. Nie lubiłam go ani słuchać ani oglądać. Nie zastanawiałam się jako dziecko dlaczego tak czułam. Dzisiaj mam pewność ze dzieci nie tylko czują więcej ale też widzą dodatkowym zmysłem.
Podpisuję się pod tym komentarzem, miałam podobne odczucia do pana Kaczmarskiego.
@@jolantawesolowska9872Ja też 🫡 Może dlatego, że całe dzieciństwo żyłam z ojcem psychopatą, przemocowcem? Mama zmarła, gdy miałam 10 lat Pozdrawiam serdecznie ❤
@@walentynawojcikiewicz7461 Rozumiem, wiem coś o tym...
Nigdy go nie znosiłam.
@@bozenak7223
*zawsze
Zbieranie ziemniaków ciężka praca😂😂😂to codzienność wielu.
Jest dużo takich którzy nie wiedzą co to praca fizyczna. Wykopki to jedna z przyjemniejszych prac polowych. Nie ma o czym mówić. Masakra.
@@krystynagurgacz1460 jak nas wozili ze szkola na wykopki to uciekalismy na kilka godzin w kukurydze...tak wspominam te czyny spoleczne w PRL-u , masz racje...bylo przyjemnie ;-)
To nie znaczy, że nie jest ciężka też dla nich.
Poznałem Jacka Kaczmarskiego w osobliwych warunkach jak w stanie wojennym wskoczył do mojego samochodu uciekając przed zomo. Pamiętam jak skoczył z rozpędu otwartych drzwi ze swoją gitarą.
Młody wówczas dwudziestoletni chłopak, ale już z charakterem. Z jednego dnia zrobił się tydzień i potem kilka razy mnie odwiedzał w Poznaniu.
Ostatni raz przed wyjazdem do matki, która mieszkała w Australii. Pracował w niej jako taksówkarz.
Wydawał mi się zagubionym wówczas chłopcem, tęskniących za swoją matką, którego chowała babcia.
Polubiłem go.
Przecież w stanie wojennym on był w Paryżu więc nie mógł uciekać przed ZOMO
@jacekwygoda7909 Jacku miły, niezwykłem kłamać. Jak mówię że zgarnąłem go spod pomnika, to tak było. Zdaje się że to był rok 82, a sam stan wojenny, jak tobie zapewne wiadomo trwał parę lat. To chyba były obchody dnia 26 czerwca, które w Poznaniu obchodzimy ku pamięci ofiar polaków w różnych okresach czasu prl-u. Potem kilkakrotnie przyjeżdżał do mnie do Poznania, ostatni raz przed wyjazdem do Australii do matki.
Jak śpiewał inny co nie znaczy mniej popularny artysta,,, Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy,,, ❤ Pozdrawiam serdecznie ❤
Niestety jest to prawda jak wielkie znaczenie ma nasze dzieciństwo .Rodzice go nie wychowywali ,nie nauczyli miłości ,do tego choroba psychiczna matki ,to niewątpliwie determinowało jego życie osobiste .Trzeba niestety to oddzielić ,od pozostałej części życia .Nikt nie jest idealny ,a alkoholizm to niestety i często zachowania patologiczne .
@@annawalukiewicz5819
Myślę,że to właśnie wpłynęło na Jego prywatne życie.
Dziadkowie go wychowywali z wielką miłością, o której sam mówił
Dziadkowie ale 1:02 od tego są rodzice ❤@@HannaJankowska-jc3zs
Tak przeważnie często bywa że wielcy ludzie mają problemy prywatnie.. talent i wielkość bywają okupione zwykłym szaleństwem...szkoda..wielu znanych ludzi było draniami prywatnie.. chociażby nasz wielki narodowy wieszcz Adam Mickiewicz..prywatnie to też był kawał drania..
A i o tym jest piosenka... "Czaty śmiełowskie" z płyty "Pochwała łotrostwa".
Tak uwielbiam jego piosenki i miałam czas kiedy ich słuchałam na okrągło. Nie zmienia to jednak faktu że był gnojem życiowym który wyżywał się na rodzinie.
przypomniałaś mi tak stary dowcip, z cyklu pytania do radia Erewań.
drogie radio, pyta słuchacz, czy to prawda że Czajkowski był homoseksualistą?
drogi radiosłuchaczu, odpowiada radio, prawda. ale cenimy go nie tylko za to.
Byle kto powie bzdety i już tabun głupców powtarza te bzdury
@@jaroslawfolwarski4747Dokładnie.
Nie masz podstaw by mówić o Jacku że był gnojem życiowym i się wyżywał na rodzinie.
Dziękuję Paulo💐Zdolny,wyjątkowy twórca.Do dziś słucham Jacka i jego kolegów.Kiedyś w Krakowie byłam na koncercie.Nie wiedziałam że aż tak nie panował nad emocjami i uzależnieniami🤔 Pozdrawiam ,zawsze z ciekawością śledzę Twój kanał❤
Dziękuję za te wiadomości wiele info sa dla mnie nowe.p🖖 ❤
Dziękuję za wspomnienie Jacka Kaczmarskiego to świetny muzyk kompozytor autor tekstów.Na pewno przeszedł do historii .Smutne te życie prywatne i trudno oceniać dlaczego taki był prywatnie.
Odpowiem tu, bo pod moim postem, znikają odpowiedzi:
Więc czytam często pani komentarze i miałam wrażenie, że jest pani intelektualistką, której wystarczą skróty myślowe. Ale skoro nie, to objaśnię moje ostatnie zdanie w poście początkowym "Byłam na koncercie tego barda z bożej łaski, ale jakoś mnie nie porwał...groteskowy był"; pomimo daru, jaki mu dała opatrzność /bóg/ geny - jak zwał tak zwał, człowiek ten nie dbał kompletnie o odbiór swojej sztuki. Przychodziła ona mu z łatwością i widz miał być dla niego wielbicielem. Tam wtedy na tym wieczorku z Jackiem Kaczmarskim, spotkałam człowieka zarozumiałego , któremu nie dość, że nie zależało na publiczności , to potraktował nas widzów, jak idiotów. Z mojej nabożności, jaką miałam wtedy do tego barda solidarności, został w jeden dzień niesmak, a nawet niechęć do tego pana. Nie będę się upierać, ale pan mi wtedy wyglądał na "wczorajszego" ,a nawet na "pod wpływem', tylko, że wtedy młodziutka i naiwna, nie przyszło mi do głowy, że mam do czynienia z alkoholikiem, który odstawił chałę, ze znudzoną miną.
pytanie czy faktycznie taki był?
I mamy kolejny gotowy scenariusz filmu, jestem pewien będzie petarda o ile weźmie się za to ktoś dobry.
Jacek, Bard, Kosmopolak - trzy dokumenty, jeszcze jest "Gintrowski" o Przemku, też polecam
@@janiktinny Tak znam ale chodzi tu o dobry fabularny, trochę jak: Ostatnia rodzina.
Jan Kaczmarski? Może jednak Jacek…Pedagożka???
Bo był w tych samych czasach kabareciarz artysta Jan Kaczmarek i stąd ten lapsus
@@ottowyt Warto wiedzieć, o kim się... na kim buduje się swoje zyski i popularność...
Paulo, czy możesz, zrobić odcinek o Gintrowskim?
Dzięki bardzo ❤.
Nazywa go Pani "Janem" w pierwszych zdaniach.
Co nieco na temat jego sytuacji domowej rzucają jego późniejsze utwory "sińce... pamiątki z wojny wieloletniej". Bycie dobrym poetą ,- czy innym fachowcem w swojej dziedzinie - nie oznacza bycia dobrym człowiekiem.
Jezuuu kobita się pomyliła, ty taki bezbłędny jesteś?
Narcyz i alkoholik w najczystszej.poataci. A mury runa, runa..i tak runął piedestał na którym ktoś kiedyś postawił tego faceta...Zło w najczystszej postaci , tyle że utalentowany. Deptał wszystkich którym winien był opiekę i wsparcie. Wiedziałam już wcześniej że miał problemy z alkoholem ale raczej o tym że pił i bił nie! W tamtych czasach " świętości" się nie ruszało..a przecież Solidarności był potrzebny " symbol"...a symbole nie mogą być źle. Ten był!
Dziękuję Paulo że nie lukrujesz.
A tata komunista ciebie nigdy pasem nie zdzielił?
Szkoda tylko, że córka nie wypłakała się "Wyborczej" za życia tatusia🤔
Nie wypisuj bzdur...
W tamtych czasach generalnie baby były bite , pamiętam jak sąsiadka uciekała do chlewa. Jej maz nie był artysta tylko murarzem dziś pewnie skończyłby w więzieniu takie były czasy .
@@pawelmalec370 ponieważ wtedy nie było tej wiedzy . Patriarchat dziś wiemy co z tego wynika zaburzenia osobowości które się tym manifestują bicie picie i inne formy znęcania psychicznego jak i fizycznego . Wszystko w czterech ścianach . Im bardziej zaburzony obwiniał innych , syndrom ofiary .
Przyzwolenie społeczne było ponieważ to działo się w co którymś domu .
Słucham jego piosenek od lat ,są piekne ,mądre. Wiedzial co jest dobre a co złe. Był świadomy co robi źle Dlaczego tak żył?
W mojej głowie mam dokładnie to samo pytanie
Odżywiasz się, jak należy? Ruszasz tyle, ile trzeba? Nauczyłaś się trzech języków, bo wiesz, że to fajne i mądre?
@@janiktinny Racja, coś w tym jest. Czasem wiedzieć to jeszcze nie wszystko. Choć jeśli o mnie chodzi to to ostatnie jakość mi się udało ale reszta leży :-(
Dzisiaj poznałam trzecie oblicze Jacka Kaczmarskiego... Te dwa wcześniejsze, delikatnie mówiąc, kłóciły się ze sobą. Poruszający, wręcz porywający autor i wykonawca, którego pierwszy raz zobaczyłam i usłyszałam w Kabarecie Pod Egidą. Jan Pietrzak zapowiedział go jako utalentowanego przedstawiciela młodego pokolenia. Młody, uduchowiony, szlachetny - takim go wtedy zobaczyłam. Parędziesiąt minut później, po spektaklu - szok i niedowierzanie, kiedy podszedł do pani oczekującej przy barze na klientów i próbował się z nią dogadać. Nie wyszło, była jeszcze jedna pani, i kolejna... Siedziałam przy stoliku tuż obok tego baru i nie wiedziałam, który z Kaczmarskich jest prawdziwy. I tak mi zostało: każde wykonanie wywoływało u mnie mieszaninę wzruszenia, zachwytu i wspomnienie rozczarowania.
No cóż, artysta też człowiek. Paulo - świetna robota - jak zawsze!
I mamy kolejny gotowy scenariusz filmu, jestem pewien będzie petarda o ile weźmie się za to ktoś dobry.
"Artysta wszak wariat jest prawie" z utworu "Pijany poeta", świetna puenta, polecam.
Możesz coś więcej o tym dogadywaniu się z paniami? :D "Siedziałaś", więc podszedł, czy czemu tego nie zrobił? :))
@@janiktinny To nie były próby nawiązania znajomości, a panie przy barze czekały na klientów... Mówiąc wprost: były to próby ubicia interesu: krótkie zagajenie i równie krótka odpowiedź (raczej negatywna) i od razu następna próba. Raczej mi się nie przywidziało, bo tak samo ocenili tę sytuację moi znajomi...
@@barbarawojcik6707 A jak brzmiały pytania? :))
Dziecinstwo i mlodosc J. Kaczmarskiego, to wieczne imprezy jego rodzicow w domu rodzicow, a jego "goscie" nigdy nie traktowali go jak dzieciaka. Niestety takie zycie musi miec swoje konsekwencje- On sam pozniej swojej corki tez jako dzieciaka nie traktowal i mial tyle "cierpliwosci"do niej ile rodzice do niego mieli "imprezowi rodzice" ze swoim imprezowym "artystycznym" towarzystwem.
Wysłuchałam video ze szczególnym zainteresowaniem jako dawna uczennica znanej śpiewaczki operowej, p. Bogny Sokorskiej, z domu KACZMARSKIEJ, która była rodzoną siostrą ojca Jacka Kaczmarskiego. O karierze I losach Jacka, ukochanego bratanka, często była rozmowa w domu Państwa Sokorskich, gdzie miałam regularne lekcje śpiewu. Na jednym z obiadów u Państwa Bogny I Jerzego Sokorskich, miałam okazję poznać rodziców Jacka. Jego matka (czyli szwagierka p. Bogny), z nieustannym, sztucznym, jakby "przyklejonym" uśmiechem na twarzy, patrząc w znaną tylko sobie, nierealną "rzeczywistość," bez możliwości kontaktu, nie wyjmowała z ust papierosa. Z moją wrodzoną alergią na tytoń (I w dodatku jako początkująca zawodowa śpiewaczka!) musiałam proszony obiad opuścić wcześniej niż inni, sprawiając tym przykrość mojej ukochanej profesorce. Ale nie miałam wyjścia! Inne wspomnienie to recital Pani Profesor, Bogny Sokorskiej na scenie warszawskiego Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków, podczas którego ogłosiła NIESPODZIANKĘ dla swoich słuchaczy, zapowiadając tę niespodziankę, najsłodszym tonem głosu, słowami: "Jacusiu, chodź do cioci!"... I "Jacuś" wyszedł ze swoją gitarą wśród burzy oklasków I na scenie dla muzyki poważnej wykonał kilka swoich piosenek jako gość swojej sławnej Cioci! W rodzinie państwa Sokorskich mówiło się, że "Jacuś" podobno zwierzał się, że nawet kiedy urodziła mu się córeczka w drugim małżeństwie, cały czas tęsknił za swoją pierwszą żoną. Takie sobie wspomnienia! Pozdrawiam z USA!❤
Ciekaw jestem, czy ciocia udzielała mu porad w kwestiach wokalnych i pracy głosem.
Nie, nigdy nie było mowy o tym, żeby udzielała mu lekcji. To była zupełnie inna technika, nie związana zupełnie ze stylem "bel canto", jakim był jej śpiew. Ale bardzo szanowała całą jego działalność. Zawsze bardzo czule i ciepło o nim mówiła, jak o kimś dla niej drogim i bliskim.
@@evagrabo7916 Znaczy nie miałem na myśli lekcji w sensie stricte, ale jakieś porady :) Ale dzięki za informację i podzielenie się wspomnieniami :)
Super ciekawostka, dzięki. :)) Udało się, śpiewasz dziś w operach? :))
Że lubił % to wiedziałam ale że do tego jeszcze były rękoczyny to 😡.
a jesteś w 100% pewny że to prawda?
Tekst Jacka Kaczmarskiego „Mury” powstał w 1978 do muzyki Luis Llach „L'Estaca” (Pal), która to piosenka i jej autor stali się inspiracją do jego napisania. W jednym z wywiadów Jacek Kaczmarski wspominał: „Mury” napisałem w 1978 r. jako utwór o nieufności do wszelkich ruchów masowych.Piosenka jest przestrogą, podobnie jak inne teksty Kaczmarskiego, Poczekalnia czy Źródło (Wąwóz), akcentuje zagrożenie, jakie niesie bezmyślne podążanie za chwytliwym hasłem. Kończą ją złowrogie dwa wersy: „a mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg”.
Niewątpliwie parę jego utworów zostanie na zawsze, nasza klasa to moje ulubione, a prywatnie to powinien poślubić jakąś bezdzietną babcię opiekunkę z Polmosu.
Dziękuję za prawdę którą pani przekazała
Nie ma wiarygodnych dowód które potwierdzałyby to, że Kaczmarski znęcał się nad rodziną, nawet te zeznania córki nie są zbytnio wiarygodne, ale kto by się tym przejmował
Są wywiady z samym Jackiem, może nie mówi, że znęcał, ale że tracił cierpliwość, wymagał, czego sam nie potrafił "dowieźć", to mówił bardzo otwarcie. Więc nikt niczego nie obnaża, do czego by się gość nie przyznawał publicznie, albo o czym by nie pisał, ponad te 20 lat temu.
Piękna pałęta na sam koniec, dziękuję bardzo pozdrawiam 😊
Co to pałęta?
@beataparadowska3273 podsumowanie :)
@@dawidsiewiera3793 pUENta ;)
Kaczmarski dla mnie był geniuszem, jego podejście do historii, cynizm, druga strona wydarzeń czy mitów. Mury, Galia es omnis... itp kształtowały moją młodość. Niestety, jak każdy geniusz nie mogł by być wzorem dla młodzieży. Oni są zawsze tragiczni, podli czy uzależnieni...
Wszystkiego co najlepsze dla Pani Patrycji. Oby uporała sie z tym co tatuś zafundował. Piękna dziewczyna.
Jeszcze niejeden sławny może się okazać nie tak fajny... ostatecznie to Boży sąd ostateczny wszystko odsłoni i nagrodzi, albo ukaże...
Mówi się, że talent to odchylenie od normy. Niektórzy przenoszą , to do "cywila".
Uwielbiam jego twórczość. Często Artysta i Człowiek to dwie różne osoby
Często wielcy ludzie są bardzo mali prywatnie . Jacek Kaczmarski był bez wątpienia wielkim artystą, poetą i pisarzem! Wiedział co to dobro i zło, niestety w życiu się pogubił. Cenię Go jako wspaniałego artystę ! Niestety prywatnie przegrał życie i zgotował gehennę swoim bliskim. Niech znajdzie spokój po tej lepszej stronie ❤
😢JAKO PIOSENKARZ BYL WSPANIALY - DLATEGO CHCE JEGO PAMIETAC JAKO PIOSENKARZA😢SZKODA ,ZE TAK ODCHODZA I KONCZA LUDZIE O WIELKIM TALENCIE.😢
Mnie od początku w nim ,a tym bardziej w jego piosenkach , drażniło coś fałszywego. Bardzo przebijała się aura chorobliwego wręcz egoisty. I coś z psychopaty wręcz. Po prostu ,toksyk. Odrzucało mnie od ekranu ,gdy się pojawiał. Wtedy jeszcze nie wiedziałam że charakter i osobowosc mogą ,,wysyłać " pewna aurę ,czy to z obrazu ,czy zdjęcia
@iwonarieboldt337 Nie chce sie zle wypowiadac o czlowieku ,ktory nie zyje.Moze mial trudny charakter ,ale jego piosenki odczowalem " jak glos wolajacego na pustyni" My nie znamy czasami samych siebie.Zycie jest jedna zagadka i sa pewne tajemnice ,ktorych nie mozna zrozumiec.Czasmi ktos robi wszystko ,aby uszczesliwic innych i jest niedoceniony.Zowu jest inna osoba ,ktora ignoruje wszystkich i ludzie traktuja jego chamskie wybryki jak zart i ma wiecej szacunku za to ze nic wzasadzie nie robi dobrego.Pani Iwonko jestesmy tylko goscmi na tej planecie .Ja uwazam , ze warto byc dobrym,uczciwym - bo czas jest naprawde krotki.Pozdrawiam Pania cieplutko i zycze duzo zdrowka - bo to jest wielki skarb. Smiac sie i korzystac z zycia - bo po to zyjemy .Zostan z Bogiem.
Witaj ❤❤ z dziekuje za wszystkie filmiki.❤❤❤❤❤❤
Witaj Paulo miło Cię Znów Zobaczyć i Twój CIEKAWY FILM Pozdrawiam Serdecznie Elik
Dobrze ze corka miala odwage prawde powiedziec.Chodz nie wiadomo czy nie zrobila tego dla korzysci.Jezeli to prawda to damski bokser nie jest dla mnie bohaterem.
Moja sąsiadka twierdzi "niechby pił, niechby bił,aby był"mnie uderzyłby raz...(Ale ja jestem osobą silna i kocham siebie)
Niektóre kobiety, uważają, że zasłużyły na lanie, bo są nic nie warte. To szokujące i one tego głośno nikomu nie powiedzą, ale dlatego tkwią w chorym związku, bo myślą, lepiej i tak ich nikt nie potraktuje
Fajny odcinek! Pozdrawiam!
Cześć Paula miło Ciebie Wiedzieć super dcinek z HISTORIE WIELKICH POSTACI O JACEK KACZMARSKI to moja ukochana seria i bardzo Tęsknią za tą Serią u ciebie na kanale i bardzo Tęsknią za tobą na TH-cam pozdrawiam serdecznie miłego wtorku i wieczoru i wieczoru dla ciebie Paula❤❤❤❤❤❤❤
Dzień dobry Paula
Chyba wszyscy znali jego drugie oblicze 😢
Znęcał sie nad rodziną, córkę wpędził w duże problemy zdrowotne, ale co tam był bohaterem.
No właśnie był, bo obecnie (mam nadzieję) coraz bardziej już nie jest. Nie zasługuje na to.
Nie rozumiem dlaczego nazywano go bohaterem? Uratował komuś życie?
@@Liberyjka taki bohater że uciekł za granicę gdy był stan wojenny i "zagrzewał do boju" swoimi pioseneczkami z daleka.
@@jolaf8648
Był już za granicą kiedy wybuchł stan wojenny, tak samo jak my a po drugie nie masz pojęcia jak bardzo rozgrzewał do boju swoimi pieśniami setki tysięcy emigrantów! Nie wymądrzaj się malutka!!
@@jolaf8648 wiem o tym. Pytałam, czy komuś uratował życie? Bo bohaterów nazywamy ludzi, ktōrzy ratują innym życie, narażając swoje.W jego przypadku tego nie zauważyłam🤨
PANI PROGRAMY SĄ CIEKAWE , LECZ NIE DA SIĘ ICH SŁUCHAĆ .W JĘZYKU PO;LSKIM AKCENT JEST NA DRUGĄ SYLABĘ . CZY PANI CHCE PODĄŻAC DROGĄ KOMENTATORÓW SPORTOWYCH .NIE MUSIMY KALECZYĆ USZU SŁUCHACZY . JEST POTENCJAŁ . OBY NIE ZOSTAŁ ZMARNOWANY , PODZIWIAM PRACĘ KTÓRĄ PANI WKŁADA W PRZUGOTOWANIE KAŻDEGO ODCINKA .
Jego twórczość w owych czasach bezcenna. Dzisiaj zastanawia, tym bardziej, kiedy w tle pojawia się guru Jacek Kurski - słyszałam w radio jak śpiewał Mury. Profanacja albo redaktor nie rozumiał samotnego poety.
Co to jest ta "pedagoszka" ???
prawda gorzka ze to byla pedagoszka
@@maxo1124😂
Paula 😍😍 wspaniala praca
No ale Kaczmarski nie krył się zbytnio ze swoimi patologicznymi zachowaniami a jego publiczne wypowiedzi były skandaliczne. Tu nie trzeba detektywa. Po prostu 40 lat temu alkoholizm i bicie żony, chore relacje z dziećmi na nikim nie robiły wrażenia, bo to było powszechne zjawisko. Na dodatek taki też panował klimat. Ludzie chcieli zmieniać świat, ale na własnym podwórku panowała znieczulica totalna. Z drugiej strony, już w wolnej Polsce aż tak bardzo nie przeciągano struny i nikt mu pomników za życia nie stawiał.
"Trudniej człowieka niż państwo naprawić..."
Abstrahując od życia prywatnego jego piosenki i interpretacja tekstów są wyjątkowe. Tego mu nie można odebrać.
Chłop niewyględny, tzw. "z cicha pęk", na pewno mówił "dzień dobry" i pierwszy wpuszczał do windy.Czy jest szansa na film z jakim "normalnym", jakkolwiek to brzmi artystą, bądź artystką? Gdzie w tle nie ma narko, alko, deprechy, zdrad, pobić, strzelanin, zabójstw, itd.
No niestety nie... albo mnie na ten temat nic nie wiadomo.
@@yazz5313 ideały tylko w lustrze...
@@monikajedlinska6935 W tych podłych czasach jak ktoś zachowuje się "normalnie", to od razu jest podejrzany, a jak jeszcze do tego jest hetero, to już w ogóle lipa.
Tacy jesteśmy, artyści nie przybyli z desantu.
Piotr Rubik, Michał Bajor, Zdzisława Sośnicka, Edyta Geppert.
Pierwszy jestem,pozdrawiam Paulę i szanowne grono widzów 😊
Jacek Kaczmarski to bard ,, Solidarności "i tym przeszedł do historii.
Żydokomunistyczny bard oszukanych Polaków
A czym była Solidarność? Pierwsza kolorową rewolucją. Przećwiczono na nas jak rozpalać marzenia narodów, by w efekcie ograbić rozmarzonych idiotów z ich własności. Dla mnie Kaczmarski to nawet nie Polak. W tamtych czasach za czołowych Polaków-patriotów uchodzili Michnik i Kuroń, a wciąż jeszcze Kaczyński i Kurski. Wszystko ustawka. W całym postsowieckim bloku tylko Łukaszenka nie dał się nabrać na przemiany ustrojowe. Byli inni "bardowie Solidarności" np. Leszek Czajkowski, ale nie mieli odpowiedniego pochodzenia, więc mało kto o nich dziś wie. Nagłaśniano odpowiednich.
To wybitny poeta, któremu nie należy przyklejać etykietki. Poznawszy Jego twórczość, przekonujemy się, jak wielkim erudytą był, jak świetnie znał historię i sztukę, jak wspaniale potrafił to wykorzystywać, tworząc dzieła uniwersalne, ponadczasowe, które wiele mówią o nas, Polakach , i o nas , ludziach. O to chodzi w wielkiej Sztuce.
Szkoda, bo najpierw wypada być człowiekiem zanim zostanie się bohaterem😢
Akurat Jacek był Człowiekiem.
Strzeż Panie od takich ludzi
@@leszekszczech1687 a ja bym chciał takich jak najwięcej.
Pozdrawiam serdecznie panią Paula
Na takiego mi wyglądał 😢 tak to różne 🍀 są
Cenię jego twórczość, idolem moim nie był i nie będzie. Mickiewicz też nie był dobrym mężem i ojcem, tak o propos.
A i o tym jest piosenka... "Czaty śmiełowskie" z płyty "Pochwała łotrostwa". Choć może znasz.
Miał chorobę dwubiegunową i sobie nie radził. Sądy na świecie odstępują od kary gdy ktoś jest chory, a tu ci którzy nigdy niczego nie stworzyli karmią się czyimś upodleniem i robią sensację. Słabe.
Teraz okazuje się, że wszyscy na świeczniku niszczący rodzinę cierpię na dwubiegunowość.
Po prostu był okropnym narcyzem.😤
Tej choroby się nie wybieram ani wszystkich złych cech które się z nią wiążą. Jednak Kaczmarski był Mistrzem w tym co robił i tylko pod takim kątem patrzę na niego.Co do wiedzy na temat jego choroby zawsze przeczuwałem że jest uzależniony ponieważ całą jego twórczość była alkoholową , operował w swojej twórczości emocjami które są dobrze znane alkoholikom. Córce współczuję ponieważ jest jedną z tysięcy osób skrzywdzonych przez alkohol ale Pan jacek był jedyny w swoim rodzaju- drugiego takiego nie było i nie będzie.I nie był żadnym bardem solidarosci tylko idioci mogą tak sądzić i powtarzać.
Przyszło mi do głowy że Pan Bog niezbyt sprawiedliwie rozdaje talenty
"Teodycea" JK - poszukaj sobie. Aczkolwiek dziwna ta teza.
Bardzo dużo sławnych artystów i pisarzy nie sprawdzało się w rodzinie, np. rosyjski bard Włodzimierz Wysocki, którego Kaczmarski był wielkim fanem...
Cenię sobie te wszystkie genialne piosenki... "Alkohol nie szkodzi poecie" 😂 po porady na temat budowania rodziny i wychowywania dzieci pewnie lepiej zgłosić się gdzieś indziej...
Genialny wpis. :))
Mysle ze tutaj trzeba posluchac
"Epitafium dla Wysockiego"
Nigdy za nim nie przepadałam, ani za jego piosenkami, ale nie sądziłam, ze to taki nieciekawy typ 🤨
I nie sądź, bo nadal nie wiesz czy to prawda
teksty są piękne
Był po prostu człowiekiem Wielkim utalentowanym Artystą, ale poranionym dzieckiem, co rzucało cień na całe życie... Jego I bliskich Tragiczna postać
No dobrze, ale gdzie jest ten syn Kosma? Jakoś o nim nic nie powiedziałaś?
w Kosmosie ( lub Komsomole)
Kosma ma swoją firmę - zajmuje się programowaniem. I chyba niezbyt jest zachwycony paplaniną siostry.
@@PrzemekLipski Bardzo dziekuje za info.
@@PrzemekLipskiCzy mógłby Pan powiedzieć coś więcej? Czy syn wielkiego artysty zaprzecza jednoznacznie rewelacjom zdegenerowanej siostry? Pozdrawiam.
@@stanisawkoziarski5929 Nie potwierdził nigdy i z tego co wiem miał żal do Patrycji o to co pisze i mówi.
Wysłuchawszy z wielką uwagą tego wideoklipu historii życia rodzinnego Jacka Kaczmarskiego stwierdzam wyraźnie Pan Jacek był wspaniałym prze cudownym człowiekiem jakiego tylko można sobie wyobrazić na czasy w których żył. Tak bowiem był to ustrój żywej niczym nie zmąconej komuny która cierpienia ludzkie miała za nic i karmiła się pracą wyzysku człowieczego jednych nad innych. Oprawcy byli dość zażyli począwszy od Bieruta zażyłego czarta silnie żywej komuny jak towarzysza Gomółki czy skończywszy już na ostatnim z tego sortu tudzież ustroju Wojciechu Jaruzelskim. Na załączonym obrazku wyraźnie widać pan Jacek Kaczmarski to cudowny Bart Narodu jaki tylko w tych czasach parszywej tętniącej życiem komuny był żywym dowodem tego jak należy walczyć ze złem. W jego tekstach ponad grubo stu przeróżnych tekstach można wyraźnie się dopatrzyć iż wielki ogromny miłości Patriotyzm jaki przejawiał z wielką dumą pan Jacek był niczym Mount Everest poezji śpiewanej jaki tekstów prze różnych z tematów poruszanych w trosce o dalsze losy Polski. Toteż na podstawie tychże jakże gnuśnych doniesień u Pana Jacka rodzinnych stwierdzam wyraźnie w bardzo dużym procencie bo ponad 90% procentowym Pan Jacek Kaczmarski nie miał życia rodzinnego nazbyt udanego z kilku nadrzędnie w tej kwestii ważnych powodów 1. Życie dało w kość bo urodził się w czasach dość wcześnie powojennych jakże żywej komuny 2. Był polakiem zatroskanym o losy Polski prawdopodobnie już na samym wstępie gdy był dzieckiem w wieku 16 lat. 3. Dzieciństwo jego tym samym nie było łatwe bo wychowywali go dziadkowie. 4. Tak a alkoholizm który w nim trwał był wynikiem tego w jakich czasach przyszło mu żyć 5.Czasy to były pioruńskie z punktu widzenia historii a on w nich żył. Podsumowując już na koniec Pan Jacek to jeden z bardzo niewielu egzemplarzy prawdziwie ludzkich Wielkich ludzi niczym Biały Kruk na jakże gwieździstym jego poezji którą kochał i żył niebie wielkim Niebie. Tak jak dla mnie był to jeden z nielicznych w pierwszej dziesiątce Wielkich Dobrych ludzi którzy żyli w połowie XX wieku i na początku XXI wieku. Chylę czoła przed Panem Jackiem bo też sam jestem Poetą przez średnio wielkie P ale przy poezji pana Jacka jestem godzien tylko i aż zawiązać rzemyki u jegoż jakże pięknych i nie tylko poetyckich stóp które są niczym Mount Everest
Co to za wypociny chorego wyznawcy, a raczej fanatyka?
Pan nie jest poetą, bo Pan nawet pisać nie umie
Nawet nie da sie sluchac o damskich bokserach i pijakach ...kim by nie byl ,byl zwyrodnialcem ! Zal dzieci!
Czynaprawde musimy ciągle to wywloczyc facet był talentem i to jest niedoobalenia tacy ludzie są trudni i to bardzo żona o tym niewiedziala to przykre .Z takimi ludźmi jak pan Jacek rodziny się niezaklada .Nie żyje już tyle lat poco ciągle to mielenie wszyscy o tym wiedzą niema powodu wywliczyc tej sprawy pamiętajmy go lepiej jako artystę reszta to sprawa córki nie nasza artysta był wielkim człowiekiem no cóż każdy z nas ma słabości kto ich niema niech pierwszy rzuci kamieniem
Jak to po co? Żebyśmy nie mieli żadnych autorytetów. A, że piosenka Jacka są ponadczasowe i świetnie opisują tamtą ale także obecną rzeczywistość, więc trzeba go zochydzic, by młodsze pokolenia go nie słuchały, nie czytały jego tekstów, bo mogliby zacząć myśleć i zauważyć jak jest naprawdę. Po co, niech się głupio uśmiechają, to wystarczy a wladza jest wtedy bezpieczna.
1. Kolejny raz ukłony dla Pani Pauli, za tak rzetelne i bezstronne podejście do tematu. Jak również czas poświęcony na zebranie tego materiału! Każdy niech sobie sam wystawia oceny Jackowi. Większość komentarzy, które tu czytam, robi na mnie wrażenie, że są od "maluczkich". Wybaczcie, ale większość z nas ocenia poetę-twórcę, autora wielu wspaniałych utworów, kryteriami, którymi zwykliśmy oceniać zwykłych zjadaczy chleba. No niestety, ale tak się nie da. Musimy oddzielnie oceniać wartość człowieka dla jego najbliższych, rodziny, a oddzielnie dla narodu, kraju, społeczności. Jak taką osobę uśrednimy, to wyjdzie z tej oceny taki sobie "nikt". A tymczasem setki tysięcy przeciętniaków nie są dla swojej rodziny lepsze od Jacka, a przy tym kompletnie nic nie zrobili dla nikogo. Z drugiej strony, wiele osób przeszło do historii tylko dlatego, że dokonali haniebnych czynów w skali całego narodu. Jacek, jak wynika z powyższego podsumowania, zapisał się bardzo negatywnie jako mąż i ojciec. Jednak w historii narodu zapisał się złotymi zgłoskami, napiętnując całe zło, jakie rozpleniło się w kraju od II wojny aż po czasy Solidarności. Wysłuchałem wiele jego wykonań. Osobiście słuchałem w Starej Prochowni w Warszawie, jesienią 1980 roku. Niesamowita precyzja w grze na gitarze (odwrotny układ!), wspaniała dykcja, doskonały pod każdym względem. Każde jego słowo pozostawało głęboko wyryte w pamięci. Nie znam nikogo innego, który tak mocno potrafił rozniecać emocje wśrod słuchaczy. Tego nikt mu nie odbierze.
Lapidarność stylu 😊
Piosenka "Wróżba"!
Jprdl ty tak serio? A co to jakiś nadczłowiek jest? "Zwykli zjadacze chleba"? Czy Ty masz wszystkich w domu??
Ten "odwrotny układ" to efekt ignorancji, jak się chwalił. Dykcja, prawda. Szczególnie "Sąd nad Goyą" idealny dla aktorów.
To była prawdziwa kanalia z niego!!!
dla komuchow...pamietam jak sie bali jego tworczosci
Dziękuję za przybliżenie w skrócie. Nigdy ani jego i jego twórczości nie lubiłam, nawet nie wiem dlaczego. Do tego stopnia, że nie mogłam znieść jego widoku a nawet go nie znałam osobiście. Pozdrawiam i dziękuję za kolejny filmik 😊
Ja podobnie, jego pieśni źle na mnie działały, ta dramaturgia, jakaś zła aura były nie do zniesienia... Pozdrawiam Cię...
Ja też tak miałam i mam do dziś @@pierwszafanka4108
Masz rację, było w nim coś, co odrzucało. mnie kojarzył się zawsze z alkoholizmem. A alkoholizm prawie zawsze rowna sie przemoc....
To tak jak ja też go nie znosilam. Wiecznie uparkany wydzieliną w kącikach ust
@@eviq52 co wy bredzicie...
Ciekawy film, dziękuje 👍🇵🇱
taaaak, jak to śpiewał w "Testamencie '95" ..." (...) także synowi memu Kosmie niewiele mam do zapisania, nie wiem co będzie, gdy dorośnie, czy zada cios mi, czy pytania...(...)"....
Nie Jan tylko Jacek. Proszę posłuchać samej siebie w pierwszych sekundach wstępu.
Pozdrawiam
Tak;( przepraszam, potem już dobrze
@@PaulaRodak widać znajomosc tematu...
@@magic-k9m ta ;p oczywiście. Ten co się nigdy nie pomylił na pewno
@@PaulaRodak grzebać w czyimś życiorysie i na wejście uzyć innego imienia? brak profesjonalizmu, jesli tak zostało puszczone
@@magic-k9m prawda niestety.
Z jego piosenek wyglądało, że jest wspaniałym człowiekiem. Miłość i rodzina były mu obojętne, nie potrafił pokochać swoich bliskich.
Tak, tak, szczególnie z "Testamentu ('95)", mhm... :D
Kilka rzeczy:
1. Bohaterem JK zrobili ludzie. On całe życie z tym walczył. Z resztą nigdy nie miał takiej okazji, bo jak wybuchł stan wojenny i najczarniejsze karty polskich lat 80-tych to był na zachodzie (jeżeli chcemy z kogoś robić bohatera to bardziej PG, do którego ze względu na jedną ze śpiewanych piosenek przyszła z groźbami Milicja).
2. JK nie zaprzeczał swojemu alkoholizmowi, mówił o tym otwarcie.
3. Śmiem podważyć (choć nie totalnie zaprzeczyć) przemocy domowej. Córka raz mówi o przemocy, raz mówi, że nie było (co powiedzmy troszeczkę budzi wątpliwość), a rzeczona żona, choć nie jest postacią medialną udzieliła chyba 2 wywiady (już po śmierci, kiedy mogła go bez konsekwencji obsmarować) i nigdy tego nie powiedziała (no chyba, że jego biografie są cenzurowane XD).
4. Jest tu kilka bzdurek biograficznych, ale nie jakiś wielkich.
Ad.1 Etykieta 'barda solidarności' została mu dosłownie wciśnięta w gardło. Już sam tekst "Murów" w żadnym razie nie jest apoteozą rewolucji i został bezczelnie wykorzystany w skróconej formie ( dłuższy temat - "windą do nieba" na weselach, czy "Sound of Silence" jako pochwała milczenia -'silence like a cancer grow') Ad 2. , 3. Przypomina mi się fragment z utworu "Rozmowa" - 'Proszę Pani, cierpieć się staram, starczy spytać żonę i dzieci...' Odebrałem to jako tyleż szczere, co cyniczne.
Dobrze że o tym wspominasz, dzieci mają skłonność do przeinaczania wspomnień, mogła ujrzeć awanture/szarpanie i zakodowało jej się jakby (jak z memów) urządzał sobie worek treningowy, ludzie to podłapali i poszło dalej jak domino.
Niestety research tej Pani jest ubogi, więc nic na to nie poradzimy, a clickbait, byle wyświetleń przybyło musi być.
1. Który utwór?
1/2. "Testament ('95), o twarzach.
3. Jw... fragment o sińcach.
4. Które konkretnie? :))
@@janiktinny 1. Nie będzie przebaczenia 3. To było o 1 żonie, podobno nie bitej. Poza tym to jakiś rodzaj metafory IMO. 4. Po msc średnio pamiętam
@@gitarakaczmarskiego 1. Dzięki. 3. Fakt, nawet o pierwszej, ale o degeneracie też było, tak więc... Poza tym przemoc to nei tylko rękoczyny, darcie mordy do tego wystarczy, chyba nawet nagrane... A i tak urocze. xD Nwm, czy reżyserowane czy nie. Metafora też może być, młodzi byli. Dzięki, miłego.
Czlowiek może być mały w sensie np.moralnym czy nie potrafi budować relacji,ale być wielkim artystą a Jacek niewatpliwie był artystą pieśniarzem ,o którym mozna powiedzieć "wielki".Jego twórczość jest niepowtarzalna a wykonania nosza cechy niebywałego artyzmu.Trafia w moją wrażliwość i rozumienie rzeczywistości w sposób mistrzowski.Mistrz.
I to jego miałkość i brutalność usprawiedliwia?😮
@@ewamadej975 nic takiego nie powiedziałam.
@@ewamadej975nie usprawiedliwia. Ale jego lapidarność stylu w tekstach nie da się zaprzeczyć. To różne pojęcia
Patrycja Volny nie jest do końca uczciwa.
'Saramonowicz wyznał, że Volny i jej matka rozmawiały z nim o życiu Jacka Kaczmarskiego, nie pomijając przy tym wątków jego uzależnienia czy agresji. Według reżysera w późniejszych wywiadach córka Kaczmarskiego miała jednak przedstawiać go "w znacznie gorszym świetle" niż podczas ich rozmów. W swoim wpisie Saramonowicz przytoczył także treści kilku wiadomości, które wymieniał wraz z Volny.
Reżyser przyznał, że w pewnym momencie z powodów osobistych wycofał się z prac nad filmem o Kaczmarskim, jednocześnie obserwując "coraz dziwniejsze wywiady Patrycji Volny o ojcu, w których jego 'potworność' rosła do rozmiarów nieznanych mu z wielogodzinnych rozmów z nią, czy z jej matką". Stwierdził również, iż z czasem uświadomił sobie, że realizacja filmu nie będzie możliwa, gdyż w oczach opinii publicznej Kaczmarski zaczął być postrzegany jako "agresywny alkoholik", a jego twórczość stała się "całkowicie nieważna". - (...) Jest dziś wyłącznie jednoznaczny: pijak, co bił żonę i łypał pożądliwie na córkę. Taki jego obraz wykreowała Patrycja Volny, jednocześnie cały czas korzystając z majątkowych praw autorskich po artyście - stwierdził.'
:/
@@magdamagda2497 'Należy' to jej się co najwyżej to, na co sama zapracuje. Nic poza tym.
Mielisz jęzorem, nie mając pojęcia, jak dokładnie w tej rodzinie było. Typowe mędrkowanie 'wszystkowiedzącej'.
Na pewno był alkoholikiem, na pewno miał zaburzenia osobowości, zmagał się z własnymi demonami i nie umiał dbać o bliskich.
Jego żony natomiast - trzeźwe- ponoszą współodpowiedzialność za trwanie tamtych relacji z nim.
Patrycja zaś swego czasu zajmowała się głównie szczekaniem, choć sama absolutnie nie dźwignęła opieki nad własnym dzieckiem po przerwaniu wielu ciąż.
Dziwne, że Kosma tak bardzo nie szkaluje ojca.
Nie usprawiedliwiam Kaczmarskiego, a nawet nie darzę go sympatią. Ale robi się z niego potwora i niemal szmatę. Prawda nie jest tak zerojedynkowa, jak byście chcieli. On też był człowiekiem, który w dodatku męczył się w różny sposób.
Mam prawo do tych słów także dlatego, że mój ojciec był i alkoholikiem, i sadystą. Matka zaś nie była tak świadoma jak wykształcone żony Jacka.
Jako dziecko doświadczyłam piekła, ale nigdy nie powiem o moim ojcu tak, jak wy o obcym wam człowieku, w którego butach i przy którego stole nigdy nie byliście. To osądzanie was kiedyś udławi 😕.
@@magdamagda2497 'Należy' jej się to, na co sama zapracuje. A nie tantiemy po ojcu, na którego szczeka. Nie mówię tu o prawie, tylko o podstawowej zasadzie: konsekwencji.
Sama bardzo podobnie do ojca wykazała się niczym jako matka.
@@magdamagda2497 Gdzie tu logika, otworzyć się przed facetem który rozmawia z nimi, chce się dowiedziec prawdy, po czym opini publicznej powiedzieć ze był potworem XD
to się kupydupy nie trzyma, zwłaszcza że ta sama żona nad którą się znęca mogła obsmarować go również (już po śmierci) a tego nie zrobiła XD