Piekne okolice do jazdy. Zazdroszczę. Wszedłem na ten filmik, ponieważ szukałem opinii o oponach vittoria,wiele się nie dowiedzialem,ale i tak było warto.
Pytanko o oponki vittoria, szukam oponek wyprawowych, głównie asfalt, szutry różnej jakości, leśne ścieżki, czasami tylko kamieniste szlaki w Beskidach i wtedy ostrożna jazda. Będą ok?
@@tomandquery Pierwszy duży plus to założenie opon na mleku. 0 nieszczelności od samego początku. Napompowane zwykłą pompką podłogową. Jeśli chodzi o jazdę to trzymają bardzo dobrze. Na suchej, luźnej nawierzchni nie ma żadnego problemu. Po mokrym jeszcze zabardzo nie próbowałem, bo od czasu założenia nie było deszczu😅
Ikon dobra guma,ja na podstawowej wersji zwijanej przy wadze ponad 100-tka na dętkach,teren mieszany przez 3 sezony/lata zrobiłem ponad 15 tyś km a gumę miałem może z 4 razy przez ten czas i dopiero w tym roku poszedł nowy komplet.
Ja kiedyś też przelatalem na Ikonach trochę. Potwierdzam, fajnie wspominam ją. Dlatego teraz zapodaje ją na tył, a na przód Ardent. Obie w mocniejszych wersjach 😉 co do dystansu to ładnie udało Ci się na nich przelatac. 15kkm, grubo 😉
Tak się zastanowiłem co do ostatniego twojego filmu odnośnie garmina i prowadzenia po śladzie. Wczorajsza trasa wyznaczona w Koomot i dużo więcej punktów na trasie. Zdecydowanie szybciej przelicza nową trasę i nie wraca upierdliwe do początku trasy.
Cześć, jeździłem chyba rok na mezcal-ach i zgadzam się że to przyzwoite opony ale od kilku mcy jeżdżę w górskim terenie - drogi żwir i kamienie, ścieżki więcej skałek, strome zjazdy i podjazdy i niestety w takim terenie już nie dają rady co wyraźnie czuć. Aktualnie założyłem fast trak speca i w takim terenie sprawdzają się doskonale . Pzdr
Cześć. Masz doświadczenia to wyraźnie to poczułeś. Kurcze bym się upierał że te Fast Tracki to są z tej samej kategorii co Mezcal czy Barzo. Pewnie inna mieszanka gumy.
Tytuł filmu to "Vittoria Barzo Vittoria Mezcal Opony XC Trail. Moja Opinia Po 2 Sezonach." ale o samych oponach niewiele się dowiadujemy z filmu... Trochę o zamku, trochę o opuszczonej chacie... 12 minut takiego gadania bez konkretów na temat opon... Po co to publikować pod takim tytułem?
Jeśli chodzi o MTB to na oponkach nie ma co oszczędzać bo robią różnice. Tyle że można się pogubić, bo teraz każda opona o tej samej nazwie wychodzi w kilku wersjach jeśli chodzi o mieszankę, niby takie same a różnią się wagą, wytrzymałością i tempem zużycia. A jeśli chodzi o mleko to ja już nie wyobrażam sobie jazdy na dętkach, zupełnie inny komfort jazdy :)
Jestem tego samego zdania, nie ma co oszczędzać na kapciach 😉 co do mleka, też kolego zgadzam się z Tobą w 100%. Problem snejków nie istnieje. Kapcie? Nawet nie wiem czy były 😀 W sumie Kotlinie Kłodzkiej na szlaku, nagle poczułem że mi tył tanczy. Powietrza zeszło, przyglądam się bardziej, a tu sika mlekiem. Coraz słabiej, słabiej, bach uszczelniło. Pompka i dalej jazda 😉
Piekne okolice do jazdy. Zazdroszczę. Wszedłem na ten filmik, ponieważ szukałem opinii o oponach vittoria,wiele się nie dowiedzialem,ale i tak było warto.
Pytanko o oponki vittoria, szukam oponek wyprawowych, głównie asfalt, szutry różnej jakości, leśne ścieżki, czasami tylko kamieniste szlaki w Beskidach i wtedy ostrożna jazda. Będą ok?
Jeżeli jeździsz to co piszesz to będą idealne. Przód Barzo, tył Mezcal. Szybkie, przewidywalne i mocne jeżeli chodzi oscieralnosć.
Właśnie zapodałem mezcal na tył i barzo na przód do traila. Zobaczymy jak będzie się sprawować👍
Cześć i jak oceniasz te opony? Dziękuję pozdrawiam
@@tomandquery Pierwszy duży plus to założenie opon na mleku. 0 nieszczelności od samego początku. Napompowane zwykłą pompką podłogową. Jeśli chodzi o jazdę to trzymają bardzo dobrze. Na suchej, luźnej nawierzchni nie ma żadnego problemu. Po mokrym jeszcze zabardzo nie próbowałem, bo od czasu założenia nie było deszczu😅
Ikon dobra guma,ja na podstawowej wersji zwijanej przy wadze ponad 100-tka na dętkach,teren mieszany przez 3 sezony/lata zrobiłem ponad 15 tyś km a gumę miałem może z 4 razy przez ten czas i dopiero w tym roku poszedł nowy komplet.
Ja kiedyś też przelatalem na Ikonach trochę. Potwierdzam, fajnie wspominam ją. Dlatego teraz zapodaje ją na tył, a na przód Ardent. Obie w mocniejszych wersjach 😉 co do dystansu to ładnie udało Ci się na nich przelatac. 15kkm, grubo 😉
Tak się zastanowiłem co do ostatniego twojego filmu odnośnie garmina i prowadzenia po śladzie. Wczorajsza trasa wyznaczona w Koomot i dużo więcej punktów na trasie. Zdecydowanie szybciej przelicza nową trasę i nie wraca upierdliwe do początku trasy.
Czyli jednak doszliśmy do jakiegoś konsensusu 😀 im więcej punktów tym lepiej. Czyli opcją z punktami jest warta zastosowania 😉 pozdrowerek
Cześć, jeździłem chyba rok na mezcal-ach i zgadzam się że to przyzwoite opony ale od kilku mcy jeżdżę w górskim terenie - drogi żwir i kamienie, ścieżki więcej skałek, strome zjazdy i podjazdy i niestety w takim terenie już nie dają rady co wyraźnie czuć. Aktualnie założyłem fast trak speca i w takim terenie sprawdzają się doskonale . Pzdr
Cześć. Masz doświadczenia to wyraźnie to poczułeś. Kurcze bym się upierał że te Fast Tracki to są z tej samej kategorii co Mezcal czy Barzo. Pewnie inna mieszanka gumy.
Tytuł filmu to "Vittoria Barzo Vittoria Mezcal Opony XC Trail. Moja Opinia Po 2 Sezonach." ale o samych oponach niewiele się dowiadujemy z filmu... Trochę o zamku, trochę o opuszczonej chacie... 12 minut takiego gadania bez konkretów na temat opon... Po co to publikować pod takim tytułem?
Bo to nie jest recenzja, czy specyfikacja producenta. Moja krótka opinia. Pozdro 😉
Jeśli chodzi o MTB to na oponkach nie ma co oszczędzać bo robią różnice. Tyle że można się pogubić, bo teraz każda opona o tej samej nazwie wychodzi w kilku wersjach jeśli chodzi o mieszankę, niby takie same a różnią się wagą, wytrzymałością i tempem zużycia. A jeśli chodzi o mleko to ja już nie wyobrażam sobie jazdy na dętkach, zupełnie inny komfort jazdy :)
Jestem tego samego zdania, nie ma co oszczędzać na kapciach 😉 co do mleka, też kolego zgadzam się z Tobą w 100%. Problem snejków nie istnieje. Kapcie? Nawet nie wiem czy były 😀 W sumie Kotlinie Kłodzkiej na szlaku, nagle poczułem że mi tył tanczy. Powietrza zeszło, przyglądam się bardziej, a tu sika mlekiem. Coraz słabiej, słabiej, bach uszczelniło. Pompka i dalej jazda 😉
A ci to inny rower ?
Przez chwilę tak 😉