Mój "ulubiony" prezent na Zajączka kiedy jeszcze się nie odchudzałam ale czułam się ze sobą fatalnie to książka Ani Lewandowskiej.... W której między innymi jest przepis na szaszłyki z awokado i arbuza (uwaga podaję przepis: arbuz, awokado, liście mięty😂)
zobaczenie tytułu przywołało u mnie przykre wspomnienie: w wieku około lat 12-13 dostałam od cioci jakieś głupie wkładki do butów na odchudzanie, otworzyłam prezent przy rodzinie i jakoś zacisnęłam zęby by się nie rozpłakać, moja siostra dostała coś normalnego i to spotęgowało moje uczucie smutku. Było to 20 lat temu a pamiętam jak dziś te wstrętne wkładki i reakcje otoczenia, że to jak najbardziej w porządku dać komuś taki prezent. Zawsze byłam większa, sytuacji gdzie wysłuchiwałam "dobrych" rad oraz docinków sfrustrowanych ciotek nie zliczę, przyczyniło się to bardzo do początku moich zaburzeń odżywiania w wieku lat 17 a leczę się do dziś :( pozdrawiam i przytulam każdego kto mierzył się z docinkami i małą delikatnością rodziny i otoczenia, dbajmy o siebie i miejmy siłę by podchodzić do siebie z łagodnością
Ja chyba nie chciałabym prezentu zwiazanego z odchudzaniem. Nie jestem tylko moją wagą. Ale szanuje oczywiście każdego kto chciałby i mam nadzieję, że dostaniecie to co będzie wam sie podobać. Wydaje mi się też że nikt z mojej rodziny nie wie o moim odchudzaniu bo idzie mi bardzo wolno przez co nigdy nie zrobiłam efektu wow na spotkaniach rodzinnych. Miłych przygotowań do świąt 🎄❤️
Pomału nie znaczy źle. Trzymam kciuki za to wolne odchudzanie, bo uważam że takie ma największy sens i największą szansę powodzenia oraz utrzymania później docelowej wagi.
Dokładnie to samo pomyślałam 🙂 Całe życie zmagam się z wagą, rodzina zawsze wiedziała o moim odchudzaniu i o ile dobrze pamiętam nikt z bliskich nie podarował mi nigdy nic związanego z odchudzaniem...i chwała im za to 😉 Ale sprzęty kuchenne i karty podarunkowe (byle nie na siłownię) są u mnie mile widziane 😜 Pozdrawiam
Miałam napisać oddzielny komentarz, ale się podepnę. Nie mam problemów z wagą, po prostu od jakiegoś czasu zaczęłam spontanicznie oglądać ten kanał, bo wiele ciekawych treści można zaczerpnąć. I tak sobie myślę, że większość osób, która się odchudza woli tę informację zachować dla siebie, a nie żeby jeszcze im przypominać poprzez prezenty. Z tych zaproponowanych jedynie karta podarunkowa jak najbardziej ok, chociaż niekoniecznie do marketu spożywczego. Nie wiem, EMPiK albo do jakiejś drogerii byłoby bardziej neutralne. Uważam, że osoba na diecie nie musi w każdej możliwej chwili myśleć o odchudzaniu. Niech chociaż święta ma normalne i normalny prezent 😊 No chyba, że razem z drugą osobą równolegle się odchudzają, wszystko na legalu (bez tajemnic) to takie prezenty mogą się sprawdzić. Aczkolwiek czy akurat na Boże Narodzenie... mam wątpliwości.
Moja współlokatorka, z którą nie byłam w bliskich relacjach zauważyła, że kupuję zdrową żywność i wydedukowała, że jestem na konkretnej diecie. W ogóle ze mną o tym nie rozmawiała. Po świętach przyjechała jej mama na kilka dni. Wparowała mi do pokoju z tekstem, że skoro się odchudzam (babka mnie pierwszy raz na oczy widziała), to SPECJALNIE DLA MNIE spisała na kartce przepis na zupę kapuścianą. Powiedziała, że od tej pory mam jeść tylko to, bo jej sąsiadka na tym 10 kg schudła. Mieszkała u nas kilka dni i na wszelki niewerbalny sposób próbowała zakomunikować mi, że nie podoba jej się, że nie ugotowałam tej jej zupy. Dlatego serdecznie dziękuję za wszelkie prezenty związane z dietą.
Trzeba było nagotować i ją zagazować bąkami 😅 a tak serio to co za babsko. Ale moja mama ma podobny mindset. Zawsze wyskakuje do wszystkich z radami, o które nikt nie prosił. Moja teściowa ze względu na pracę ma problemy z nadgarstkami, bardzo ją bolą itp. Moja mama na to przy stole, chyba na moich urodzinach zaczęła jej pokazywać jakieś ćwiczenia z jogi i kazała jej ćwiczyć i powtarzać 😢
Czy nagrałabyś film kiedyś o tym czy czułaś jakąś różnice w traktowaniu przez ludzi kiedy bylas otyła i po schudnięciu? Czy np lepiej cię traktowali kiedy schudłaś?
Karta podarunkowa jest naprawdę fajną propozycją na upominek, totalnie bezpretensjonalna rzecz i nikogo nie urazi. Obdarowana osoba kupi to, co chce, może być to jedzenie ale nie musi. Dobrze sprawdzi się też zestaw herbat, kawa (jeśli wiemy, że ktoś ją lubi). Możemy także sprezentować coś neutralnego, np. bilet do kina, na koncert itd.
Ale ślicznie wyglądasz na tym odcinku ❤ Z swojej strony powiem ze dla osób mlodych( studentow) taki grill czy toster to często super prezent, tak samo jak zestawy np. dobrych jakościowych kaw czy herbat, a dla fit świrów zestawy batonikow proteinowych, odżywek białkowych, zdrowych kremów itp są sztos. Ja preferuje na święta droższe zestawy do pielęgnacji twarzy ❤ Ale zawsze robiąc prezenty warto dopasować je do osoby i choć trochę się w to zaangażować
Oglądam każdy film na kanale i mój umysł nie ogarnia jak ta lista prezentów powstała. Większość osób odchudzających się chce być w święta po prostu ludźmi. Może w ogóle na pierwszym miejscu listy waga, ale taka wypasiona, bo na pewno ktoś sobie sam nie kupi, a doceni? Baaardzo gruboskórne te prezenty, w szoku jestem 🤷🏻♀️ Idealny przepis na złe emocje w święta.
Moja babcia , co roku daje mi na Święta herbatki odchudzające i na spalanie. Już się przyzwyczaiłam bo trwa to od lat nastoletnich, i nigdy te prezenty i dobre rady mnie nie motywowały. A prezenty sprawiały przykrość . Nie mówiąc o komentarzach żeby nie dolewać soku do herbaty , ale ciastko wiadomo zjeść trzeba . I ten komentarz że słodkie to Zaraz pokroimy i zwraca się do mnie ,a nie do siostry. I tak to koło się toczy . Moja waga jest najważniejsza trzeba ją skomentować zawsze, i dać aluzje, i zapytać czy schudłam czy przytyłam. Szczerze , nie chce mi się jeździć na święta i spotkania rodzinne bo mnie to dobija . I nie nie jest tak że ja nic nie próbuje , ale to komentowanie podcina mi skrzydła i tyle w temacie . Właściwie to niby się przyzwyczaiłam, ale jak widzę co dostaje siostra a co ja to gdzieś smutek jest , przez tyle lat zawsze jestem postrzegana przez jeden pryzmat . Tego roku znów będzie to samo .
A może czas to zmienić? Czy to jest najważniejszy temat podczas świąt? Może zapytaj babcię, czy może zmienić repertuar docinek, bo te Ci się już znudziły. Terapia szokowa czyni cuda. Tylko dobrze się przygotuj. Reakcja otoczenia bezcenna😁 Spróbuj 💪 Powodzenia 😘
Ja dostałem już listopadzie voucher do specjalisów: masażysty, chorporaktyków, kręgarzy itd :D Dbamy o siebie wzajemnie i to fajne takie coś jak ci druga strona stawia "przyjemnność i rozwój" za jednym razem.
Czytając tytuł od razu mi się przypomniała historia mojego najgorszego prezentu. Dostałam wagę, która pokazała na swojej skali, że mam nadmierną otyłość. Nie obyło się bez łez. Polecam nie kupować na prezent wagi 😂. Zdecydowanie popieram bony zakupowe.
Tak ogólnie to uważam, że jeśli taka odchudzająca się osoba sama nie wyraziła chęci na prezenty związane z jej odchudzaniem, to nie należy takich w ogóle dawać. Odchudzanie i tak zwykle dość mocno dominuje uwagę i w święta niekoniecznie fajnie jeszcze mieć "przypominajki" o odchudzaniu pod choinką :D ALE! Kupiłam sobie multigrilla i jestem z niego zadowolona, jeśli ktoś lubi kuchenne gadżety to może to być dość fajny prezent. Też mam niebieskiego, faktycznie ładna bestia ;)
Ja w zeszłym roku jakoś bezstresowo przeżyłam ten okres. Jadłam wszystko, nie liczyłam wtedy kalorii, a po świętach po prostu wróciłam na dobre tory. Nie stresujmy się kilkoma dniami, nie da się przytyć przez 3 dni.
Ja myślę, że da się przytyć przez 3dni, szczególnie mając choroby tarczycy i jedząc przez te 3dni dużo ponad swoje zapotrzebowanie i siedząc na kanapie. 3 kawałki ciasta potrafią mieć tyle kcal co całodzienne zapotrzebowanie osoby na diecie, plus śniadanie, obiad, jakiś alkohol, tu czekoladka a tam kilka pierogów i cyk 2kg na plusie. Ja mam chorą tarczycę i tyję "na zawolanie" za to schudnąć mi ciężko i przy 1500-1600kcal dziennie, chudnę jedynie 1,3kg miesięcznie. Jest to bardzo frustrujące.
Zgadzam się że od razu się nie przytyje nie wiadomo ile. Tylko że można się źle poczuć. Jeśli je się lżej i tu nagle zmiana, to może być kiepsko odebrane przez nasz żołądek, wątrobę i wlg cały układ pokarmowy i zamiast cieszyć się świętami to możemy odchorowywac. Rozumiem że pewnie chodzi Ci o jedzenie normalnych potraw ale w rozsądnej ilości, no i za tym jestem jak najbardziej. Można też przemycić jakieś zdrowe wersje tradycyjnych potraw
@@ameliowa 7000 tysięcy kalorii ponad zapotrzebowanie kaloryczne nadal trudno osiągnąć choćby i ciastem przez 3 dni. Więc nie, większość wagi po świętach to treść jelit i zatrzymana woda. Poza tym ja nie mówię o objadaniu się pod korek od rana do nocy, tylko o jedzeniu normalnie, nie obwinianiu się o zjedzenie pierogów czy właśnie ciasta. Nie dajmy się zwariować, to tylko 3 dni, a po nich jak zaczniesz funkcjonować jak zawsze, nic się nie stanie. Czas okołoświąteczny to w ogól.e idealna pora na diet break - umysł też potrzebuje przerw w redukcji, ale przede wszystkim pomaga to ciału i hormonom. Polecam.
@@michalinamimi2874 no wiadomo, że może nam coś zaszkodzić, zwłaszcza ilość tłuszczu nie pomaga. Po prostu polecam się nie objadać po korek, ale i sobie na siłę nie żałować. Najlepiej nie podjadać między posiłkami, a ciasto czy słodkości jeść po posiłku - w ogóle polecam tą metodę na co dzień :)
Uwielbiam dostawac karty podarunkowe!!! To najmądrzejszy prezent, pod warunkiem, ze wie sie do jakiego sklepu kupić!! Trzeba przy zakupie karty, należy wiedzieć o potrzebach/upodobaniach osoby obdarowywanej. Super sa karty do galerii handlowych, ktore mozna zrealizować w wybranych sklepach. P.s. Uwielbiam karnety na zabiegi kosmetyczne w moim ilubionym salonie💛
Dlatego uwielbiam prezenty z listy. Uwielbiam prezenty praktyczne i potrzebne. Więc wolę zapytać o listę marzeń, taką samą listę daję osobom chętnym. Do tej pory lista na amazonie była wystarczająca, ale odkryłam gifster i to jest strzał w 10. Pozdrawiam :)
Już ostatnio chciałam pisać, że pięknie masz ścięte włosy. A co do filmu to super pomysł na taki odcinek. Muszę ten filmik podesłać mojemu mężowi 😅 A jak przeczyta komentarze to może dostanę to co chcę czyli karta podarunkowa do Lidla na zdrowe zakupy. Fajnie też dostać kartę podarunkowa do fryzjera/kosmetyczki (nawiązując do masażu) i podkreślić zmianę sylwetki poprzez np.: nową fryzurę. Multigrill to moje marzenie ale to trochę większy wydatek...
Oglądając Twoj filmik, pomyślałam jeszcze, że fajnie komuś sprezentować książki dotyczące budowania nawyków (moje ulubione to "Atomowe nawyki" Jamesa Clear'a oraz "Mikro nawyki" BJ Fogga). W końcu odchudzanie to głównie zmiana/budowanie nawyków, a taka wiedza przyda się też we wszystkich innych dziedzinach życia. 😊 Moje ostatnie odkrycie to również szczotki do szczotkowania ciała na sucho. Fajnie ujędrniają skórę. 😊
Nigdy nie daję odchudzającym się koleżankom prezentów związanych z ich wagą. Szminka, pięknie pachnące kosmetyki (kule do kąpieli!), książki zwiazane z zainteresowaniami wydają mi się o wiele lepszym pomysłem. W końcu mimo nadwagi i trwajacego odchudzania ta osoba ma wiele innych sfer życia i cech osobowości. Podobnie wycieczka do spa może być ryzykowna, bo wiele osób z nadwagą wstydzi sie pokazać w kostiumie czy też dać dotknąć swoje ciało masażyście. Gdybym wiedziała na pewno, że kolezanka o tym marzy, to jasne. W innym wypadku odpuściłabym.
A ja Ci powiem, że wszystkie prezenty, o których mówisz mi się podobają ! Nawet te drażliwe. Nie obraziłabym się na żaden :D Ale to musi być już dobra komunikacja między ludźmi i brak barier.
Super! Ja tez bym była bardzo zadowolona z któregoś z tych prezentów. Uważam, ze to bardzo miłe, kiedy bliscy zauważają nasze starania i potrafią je docenić. Bardzo nie lubię takich nieprzemyślanych prezentów „na od*al się”, żeby tylko coś dać.
W ogóle nie widzę różnicy w prezentach dla osób odchudzających się i nie. Przecież to, że ktoś się odchudza nie określa go jako człowieka. Ta sama osoba może mieć pierdyliard innych zainteresowań i w ogóle nie ma potrzeby , żeby prezent nawiązywał jakkolwiek do odchudzania, po co ?
@@paulinagladysz tylko że wszystkie sugestie z filmu odnoszą się do faktu, że dana osoba się odchudza, więc to nie daje odpowiedzi na pytanie co takiej osobie kupić, bo to każdorazowo zależy od takiej osoby po prostu i zupełnie nie musi nawiązywać do odchudzania , tak jak nie musi nawiązywać do wszelkich chorób. Osobie odchudzającej się i nieodchudzajacej można dać to samo . Zresztą odchudzanie się to sprawa prywatna i intymna. Goście w ogóle nie muszą o tym wiedzieć, chyba że faktycznie ktoś dostaje wyłącznie jedzenie na święta ( nie znam przypadkow ).
U nas w bliskiej rodzinie wlasnie nie kupuje sie słodyczków. Za to wjezdzają suszone owoce, dobry miód, dobre orzechy ❤ babcia jest cukrzykiem i jej sie nie przelewa, zawsze wchodzi herbata, przetwory itp. Bardzo mi sie podoba to, ze w japonii owoce to jest taki standaed prentowy, nawet kupuje sie od razu ladnie zapakowane ❤
ja bym chciała dostać ebooka od dr.lifestyle ,albo od aśki rzeźnik ;) ,albo od marty kruk z codziennie fit ;) ,albo fit festiwal czy coś ;) , mi zawsze kupują wielkie na milion XXL spodnie ,albo z niskim stanem ,a ja mam duży brzuch i szczupłe nogi ;) ... nie da się mi kupować ubrań bez mierzenia więc to bez sensu ;). te balsamy bolą ;) lepiej kupić fajny balsam o zapachu który ktoś lubi ;) ,wiesz jakiś wypasiony ciasteczkowy balsam bym mogła dostać ;) ,ale nie odchudzający.serię badań mógłby mi kupić mąż , przyjaciel/przyjaciółka , mama , to samo jeśli chodzi o karnety na aktywność to oni wiedzą co lubię i bym chętnie przyjęła ;) karnet od ciotki bez sensu ;), chodzimy z mężem do tej samej dietetyczki regularnie jak by mi ktoś opłacił wizytę u niej ,to byłabym z tym ok ,albo jemu ,ale u obcej innej dietetyczki nie ma opcji ;) .
Moj brat z ojcem wymyslili "swietny" pomysl i zaproponowali otylej mamie 100 zl za kazdy zrzucony kilogram. Co mama na to? Ze ok, ale za 200 zl/kg 😅 oczywiscie do realizacji nie doszło.
Najgorszy prezent, kiedy jesteśmy na diecie, to…?
Dzięki za obejrzenie filmu ❄️🎄
Miara albo waga🫣
Mój "ulubiony" prezent na Zajączka kiedy jeszcze się nie odchudzałam ale czułam się ze sobą fatalnie to książka Ani Lewandowskiej.... W której między innymi jest przepis na szaszłyki z awokado i arbuza (uwaga podaję przepis: arbuz, awokado, liście mięty😂)
Słodycze
Czekoladki 😂
Jak dla mnie to ten masaż
zobaczenie tytułu przywołało u mnie przykre wspomnienie: w wieku około lat 12-13 dostałam od cioci jakieś głupie wkładki do butów na odchudzanie, otworzyłam prezent przy rodzinie i jakoś zacisnęłam zęby by się nie rozpłakać, moja siostra dostała coś normalnego i to spotęgowało moje uczucie smutku. Było to 20 lat temu a pamiętam jak dziś te wstrętne wkładki i reakcje otoczenia, że to jak najbardziej w porządku dać komuś taki prezent. Zawsze byłam większa, sytuacji gdzie wysłuchiwałam "dobrych" rad oraz docinków sfrustrowanych ciotek nie zliczę, przyczyniło się to bardzo do początku moich zaburzeń odżywiania w wieku lat 17 a leczę się do dziś :(
pozdrawiam i przytulam każdego kto mierzył się z docinkami i małą delikatnością rodziny i otoczenia, dbajmy o siebie i miejmy siłę by podchodzić do siebie z łagodnością
Paskudny prezent, współczuję. Nigdy w życiu nie dałabym dziecku czegoś takiego.
Jak najlepiej stracić na wadze? Kupić ją za dwie stówy,a sprzedac za stówę 🤭.
Ja chyba nie chciałabym prezentu zwiazanego z odchudzaniem. Nie jestem tylko moją wagą. Ale szanuje oczywiście każdego kto chciałby i mam nadzieję, że dostaniecie to co będzie wam sie podobać. Wydaje mi się też że nikt z mojej rodziny nie wie o moim odchudzaniu bo idzie mi bardzo wolno przez co nigdy nie zrobiłam efektu wow na spotkaniach rodzinnych. Miłych przygotowań do świąt 🎄❤️
Pomału nie znaczy źle. Trzymam kciuki za to wolne odchudzanie, bo uważam że takie ma największy sens i największą szansę powodzenia oraz utrzymania później docelowej wagi.
Dokładnie to samo pomyślałam 🙂 Całe życie zmagam się z wagą, rodzina zawsze wiedziała o moim odchudzaniu i o ile dobrze pamiętam nikt z bliskich nie podarował mi nigdy nic związanego z odchudzaniem...i chwała im za to 😉 Ale sprzęty kuchenne i karty podarunkowe (byle nie na siłownię) są u mnie mile widziane 😜 Pozdrawiam
Miałam napisać oddzielny komentarz, ale się podepnę. Nie mam problemów z wagą, po prostu od jakiegoś czasu zaczęłam spontanicznie oglądać ten kanał, bo wiele ciekawych treści można zaczerpnąć. I tak sobie myślę, że większość osób, która się odchudza woli tę informację zachować dla siebie, a nie żeby jeszcze im przypominać poprzez prezenty. Z tych zaproponowanych jedynie karta podarunkowa jak najbardziej ok, chociaż niekoniecznie do marketu spożywczego. Nie wiem, EMPiK albo do jakiejś drogerii byłoby bardziej neutralne. Uważam, że osoba na diecie nie musi w każdej możliwej chwili myśleć o odchudzaniu. Niech chociaż święta ma normalne i normalny prezent 😊 No chyba, że razem z drugą osobą równolegle się odchudzają, wszystko na legalu (bez tajemnic) to takie prezenty mogą się sprawdzić. Aczkolwiek czy akurat na Boże Narodzenie... mam wątpliwości.
Moja współlokatorka, z którą nie byłam w bliskich relacjach zauważyła, że kupuję zdrową żywność i wydedukowała, że jestem na konkretnej diecie. W ogóle ze mną o tym nie rozmawiała. Po świętach przyjechała jej mama na kilka dni. Wparowała mi do pokoju z tekstem, że skoro się odchudzam (babka mnie pierwszy raz na oczy widziała), to SPECJALNIE DLA MNIE spisała na kartce przepis na zupę kapuścianą. Powiedziała, że od tej pory mam jeść tylko to, bo jej sąsiadka na tym 10 kg schudła. Mieszkała u nas kilka dni i na wszelki niewerbalny sposób próbowała zakomunikować mi, że nie podoba jej się, że nie ugotowałam tej jej zupy. Dlatego serdecznie dziękuję za wszelkie prezenty związane z dietą.
Trzeba było nagotować i ją zagazować bąkami 😅 a tak serio to co za babsko. Ale moja mama ma podobny mindset. Zawsze wyskakuje do wszystkich z radami, o które nikt nie prosił. Moja teściowa ze względu na pracę ma problemy z nadgarstkami, bardzo ją bolą itp. Moja mama na to przy stole, chyba na moich urodzinach zaczęła jej pokazywać jakieś ćwiczenia z jogi i kazała jej ćwiczyć i powtarzać 😢
@@AnkaKaszanka9410 jak to mówią - dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
Żadne prezenty nigdy nie zastąpią człowiekowi miłości.
Czy nagrałabyś film kiedyś o tym czy czułaś jakąś różnice w traktowaniu przez ludzi kiedy bylas otyła i po schudnięciu?
Czy np lepiej cię traktowali kiedy schudłaś?
Karta podarunkowa jest naprawdę fajną propozycją na upominek, totalnie bezpretensjonalna rzecz i nikogo nie urazi. Obdarowana osoba kupi to, co chce, może być to jedzenie ale nie musi. Dobrze sprawdzi się też zestaw herbat, kawa (jeśli wiemy, że ktoś ją lubi). Możemy także sprezentować coś neutralnego, np. bilet do kina, na koncert itd.
Tylko że na karcie widać od razu ile się wydało i to jest prezent z gatunku tych "nawet mi się nie chciało pomyśleć".
Niby tak, ale jak kogos dobrze nie znamy to chyba leppiej tak
@@malgkur
Ale ślicznie wyglądasz na tym odcinku ❤ Z swojej strony powiem ze dla osób mlodych( studentow) taki grill czy toster to często super prezent, tak samo jak zestawy np. dobrych jakościowych kaw czy herbat, a dla fit świrów zestawy batonikow proteinowych, odżywek białkowych, zdrowych kremów itp są sztos. Ja preferuje na święta droższe zestawy do pielęgnacji twarzy ❤ Ale zawsze robiąc prezenty warto dopasować je do osoby i choć trochę się w to zaangażować
Oglądam każdy film na kanale i mój umysł nie ogarnia jak ta lista prezentów powstała. Większość osób odchudzających się chce być w święta po prostu ludźmi. Może w ogóle na pierwszym miejscu listy waga, ale taka wypasiona, bo na pewno ktoś sobie sam nie kupi, a doceni?
Baaardzo gruboskórne te prezenty, w szoku jestem 🤷🏻♀️ Idealny przepis na złe emocje w święta.
Myślę, że warto dzielić się różnymi swoimi pomysłami i przemyśleniami, może ktoś skorzysta ☺️🎄
Moja babcia , co roku daje mi na Święta herbatki odchudzające i na spalanie. Już się przyzwyczaiłam bo trwa to od lat nastoletnich, i nigdy te prezenty i dobre rady mnie nie motywowały. A prezenty sprawiały przykrość . Nie mówiąc o komentarzach żeby nie dolewać soku do herbaty , ale ciastko wiadomo zjeść trzeba . I ten komentarz że słodkie to Zaraz pokroimy i zwraca się do mnie ,a nie do siostry. I tak to koło się toczy .
Moja waga jest najważniejsza trzeba ją skomentować zawsze, i dać aluzje, i zapytać czy schudłam czy przytyłam. Szczerze , nie chce mi się jeździć na święta i spotkania rodzinne bo mnie to dobija . I nie nie jest tak że ja nic nie próbuje , ale to komentowanie podcina mi skrzydła i tyle w temacie .
Właściwie to niby się przyzwyczaiłam, ale jak widzę co dostaje siostra a co ja to gdzieś smutek jest , przez tyle lat zawsze jestem postrzegana przez jeden pryzmat . Tego roku znów będzie to samo .
Bardzo mi przykro że Cię to spotyka :(
A może czas to zmienić? Czy to jest najważniejszy temat podczas świąt? Może zapytaj babcię, czy może zmienić repertuar docinek, bo te Ci się już znudziły. Terapia szokowa czyni cuda. Tylko dobrze się przygotuj. Reakcja otoczenia bezcenna😁 Spróbuj 💪 Powodzenia 😘
Nie jechałabym do babci w odwiedziny. Wiem, co mówię, przez lata słuchałam komentarzy od durnych ciotek.
Ja dostałem już listopadzie voucher do specjalisów: masażysty, chorporaktyków, kręgarzy itd :D
Dbamy o siebie wzajemnie i to fajne takie coś jak ci druga strona stawia "przyjemnność i rozwój" za jednym razem.
Czytając tytuł od razu mi się przypomniała historia mojego najgorszego prezentu. Dostałam wagę, która pokazała na swojej skali, że mam nadmierną otyłość. Nie obyło się bez łez. Polecam nie kupować na prezent wagi 😂. Zdecydowanie popieram bony zakupowe.
O JEŻU KOLCZASTY! ależ to musiało być okropne! Ściskam mocno i popieram postulat ŻADNYCH WAG! 🙈
O dramat 😂 ta osoba, która Ci to dała, była po prostu chamska
Nie tyle chamska co szczera.@@niechcemisie8929
Tak ogólnie to uważam, że jeśli taka odchudzająca się osoba sama nie wyraziła chęci na prezenty związane z jej odchudzaniem, to nie należy takich w ogóle dawać. Odchudzanie i tak zwykle dość mocno dominuje uwagę i w święta niekoniecznie fajnie jeszcze mieć "przypominajki" o odchudzaniu pod choinką :D
ALE! Kupiłam sobie multigrilla i jestem z niego zadowolona, jeśli ktoś lubi kuchenne gadżety to może to być dość fajny prezent. Też mam niebieskiego, faktycznie ładna bestia ;)
Oczywiście zgadza się
Ja w zeszłym roku jakoś bezstresowo przeżyłam ten okres. Jadłam wszystko, nie liczyłam wtedy kalorii, a po świętach po prostu wróciłam na dobre tory. Nie stresujmy się kilkoma dniami, nie da się przytyć przez 3 dni.
Ja myślę, że da się przytyć przez 3dni, szczególnie mając choroby tarczycy i jedząc przez te 3dni dużo ponad swoje zapotrzebowanie i siedząc na kanapie. 3 kawałki ciasta potrafią mieć tyle kcal co całodzienne zapotrzebowanie osoby na diecie, plus śniadanie, obiad, jakiś alkohol, tu czekoladka a tam kilka pierogów i cyk 2kg na plusie. Ja mam chorą tarczycę i tyję "na zawolanie" za to schudnąć mi ciężko i przy 1500-1600kcal dziennie, chudnę jedynie 1,3kg miesięcznie. Jest to bardzo frustrujące.
Zgadzam się że od razu się nie przytyje nie wiadomo ile. Tylko że można się źle poczuć. Jeśli je się lżej i tu nagle zmiana, to może być kiepsko odebrane przez nasz żołądek, wątrobę i wlg cały układ pokarmowy i zamiast cieszyć się świętami to możemy odchorowywac. Rozumiem że pewnie chodzi Ci o jedzenie normalnych potraw ale w rozsądnej ilości, no i za tym jestem jak najbardziej. Można też przemycić jakieś zdrowe wersje tradycyjnych potraw
@@ameliowa 7000 tysięcy kalorii ponad zapotrzebowanie kaloryczne nadal trudno osiągnąć choćby i ciastem przez 3 dni. Więc nie, większość wagi po świętach to treść jelit i zatrzymana woda. Poza tym ja nie mówię o objadaniu się pod korek od rana do nocy, tylko o jedzeniu normalnie, nie obwinianiu się o zjedzenie pierogów czy właśnie ciasta. Nie dajmy się zwariować, to tylko 3 dni, a po nich jak zaczniesz funkcjonować jak zawsze, nic się nie stanie. Czas okołoświąteczny to w ogól.e idealna pora na diet break - umysł też potrzebuje przerw w redukcji, ale przede wszystkim pomaga to ciału i hormonom. Polecam.
@@michalinamimi2874 no wiadomo, że może nam coś zaszkodzić, zwłaszcza ilość tłuszczu nie pomaga. Po prostu polecam się nie objadać po korek, ale i sobie na siłę nie żałować. Najlepiej nie podjadać między posiłkami, a ciasto czy słodkości jeść po posiłku - w ogóle polecam tą metodę na co dzień :)
Ja chcę dostać multigril, o tak,tak to jest to! I bilet do teatru też bym była szczęśliwa a jeszcze lepiej wspólne wyjście do teatru. Pozdrawiam ❤❤❤
Trzymam kciuki, żebyś znalazła multigrilla pod choinką i bilety tez! 🤩
Uwielbiam dostawac karty podarunkowe!!! To najmądrzejszy prezent, pod warunkiem, ze wie sie do jakiego sklepu kupić!! Trzeba przy zakupie karty, należy wiedzieć o potrzebach/upodobaniach osoby obdarowywanej. Super sa karty do galerii handlowych, ktore mozna zrealizować w wybranych sklepach. P.s. Uwielbiam karnety na zabiegi kosmetyczne w moim ilubionym salonie💛
Oj tak! Masz racje! Albo konkretny sklep albo galeria. U mnie tez super się sprawdza Tkmaxx, zawsze coś się tam znajdzie 😎
Byle nie voucher do sieciówki, gdzie nie ma ciuchów na tę osobę 🙄
Dlatego uwielbiam prezenty z listy. Uwielbiam prezenty praktyczne i potrzebne. Więc wolę zapytać o listę marzeń, taką samą listę daję osobom chętnym. Do tej pory lista na amazonie była wystarczająca, ale odkryłam gifster i to jest strzał w 10. Pozdrawiam :)
Świetne pomysły i bardzo do mnie trafia Twoja wrażliwość Paulina, to że dzielisz się swoimi złymi przeżyciami żeby ustrzec przed nimi innych ❤
Obcięłaś włosy. Ślicznie ❤ i te kolczyki 😍 Klasa 👌
Paulinko , zachwyca mnie Twoja uroda nie tylko fizyczna, ale duchowa. Jestes wyjatkowym przykladem kalokagatii❤
Och, jak mi miło. Takiego komplementu jeszcze nigdy nie usłyszałam, bardzo dziękuję 🥹💕
Też dziękuję, że jesteś. Z przyjemnością patrzę na Ciebie i słucham. Twój optymizm i entuzjazm są zaraźliwe. Serdeczności
Już ostatnio chciałam pisać, że pięknie masz ścięte włosy.
A co do filmu to super pomysł na taki odcinek. Muszę ten filmik podesłać mojemu mężowi 😅
A jak przeczyta komentarze to może dostanę to co chcę czyli karta podarunkowa do Lidla na zdrowe zakupy. Fajnie też dostać kartę podarunkowa do fryzjera/kosmetyczki (nawiązując do masażu) i podkreślić zmianę sylwetki poprzez np.: nową fryzurę.
Multigrill to moje marzenie ale to trochę większy wydatek...
A dziękuje serdecznie, bardzo wygodne są te włosy, ale jak się nie pomaluje, to wyglądam jak Kopernik albo ten ziomek ze Shreka 🤣
@@paulinagladysz 🤣🤣🤣
Dziękuję za pomysły
Paulino kwitniesz Pozdrawiam Cię😘
Oglądając Twoj filmik, pomyślałam jeszcze, że fajnie komuś sprezentować książki dotyczące budowania nawyków (moje ulubione to "Atomowe nawyki" Jamesa Clear'a oraz "Mikro nawyki" BJ Fogga). W końcu odchudzanie to głównie zmiana/budowanie nawyków, a taka wiedza przyda się też we wszystkich innych dziedzinach życia. 😊 Moje ostatnie odkrycie to również szczotki do szczotkowania ciała na sucho. Fajnie ujędrniają skórę. 😊
O super pomysł!
Daj proszę linka do planer budżetowego 😃 tutaj też trzeba redukować, jak z kaloriami 😂 może jakiś filmik w tym temacie?
Dziękuję za filmik❤
Jak zawsze merytoryczny i empatyczny ❤
Kolejny super pomysl na filmik,pozdrawiam Cie kochana❣️
Nigdy nie daję odchudzającym się koleżankom prezentów związanych z ich wagą. Szminka, pięknie pachnące kosmetyki (kule do kąpieli!), książki zwiazane z zainteresowaniami wydają mi się o wiele lepszym pomysłem. W końcu mimo nadwagi i trwajacego odchudzania ta osoba ma wiele innych sfer życia i cech osobowości. Podobnie wycieczka do spa może być ryzykowna, bo wiele osób z nadwagą wstydzi sie pokazać w kostiumie czy też dać dotknąć swoje ciało masażyście. Gdybym wiedziała na pewno, że kolezanka o tym marzy, to jasne. W innym wypadku odpuściłabym.
A ja Ci powiem, że wszystkie prezenty, o których mówisz mi się podobają ! Nawet te drażliwe. Nie obraziłabym się na żaden :D Ale to musi być już dobra komunikacja między ludźmi i brak barier.
Super! Ja tez bym była bardzo zadowolona z któregoś z tych prezentów. Uważam, ze to bardzo miłe, kiedy bliscy zauważają nasze starania i potrafią je docenić. Bardzo nie lubię takich nieprzemyślanych prezentów „na od*al się”, żeby tylko coś dać.
Bajecznie wygladasz, piękne włoski
Doszły mnie słuchy, że Tobie się nie podobają, ale super wyglądasz w takiej długości włosów
A dziękuje, jest mi mega wygodnie, to na pewno 😁💕
A nie "wałczer"? :D video jak zawsze super, jakbym miała większą kuchnię, to bym sie zainteresowala tym Kuvingsem. Moze kiedyś:)
Wałczer czy wołczer, wiadomo o co chodzi 🎄😁
W ogóle nie widzę różnicy w prezentach dla osób odchudzających się i nie. Przecież to, że ktoś się odchudza nie określa go jako człowieka. Ta sama osoba może mieć pierdyliard innych zainteresowań i w ogóle nie ma potrzeby , żeby prezent nawiązywał jakkolwiek do odchudzania, po co ?
Oczywiście, że nie musi nawiązywać, ale może, wtedy warto wiedzieć co można komuś sprezentować ☺️
żeby nie dostać kosza słodyczy
@@paulinagladysz tylko że wszystkie sugestie z filmu odnoszą się do faktu, że dana osoba się odchudza, więc to nie daje odpowiedzi na pytanie co takiej osobie kupić, bo to każdorazowo zależy od takiej osoby po prostu i zupełnie nie musi nawiązywać do odchudzania , tak jak nie musi nawiązywać do wszelkich chorób. Osobie odchudzającej się i nieodchudzajacej można dać to samo . Zresztą odchudzanie się to sprawa prywatna i intymna. Goście w ogóle nie muszą o tym wiedzieć, chyba że faktycznie ktoś dostaje wyłącznie jedzenie na święta ( nie znam przypadkow ).
Hej hej właśnie zakupiłam obie książki może wreszcie sie uda teraz czekam na dostwe
U nas w bliskiej rodzinie wlasnie nie kupuje sie słodyczków. Za to wjezdzają suszone owoce, dobry miód, dobre orzechy ❤ babcia jest cukrzykiem i jej sie nie przelewa, zawsze wchodzi herbata, przetwory itp. Bardzo mi sie podoba to, ze w japonii owoce to jest taki standaed prentowy, nawet kupuje sie od razu ladnie zapakowane ❤
Świetny pomysł! U mnie w tym roku w planach prezentowych są liofilizowane owoce 🤩
Kochana pytanie nie na temat, bardzo proszę o odpowiedź - czym malujesz brwi?
Lovely Full Precision Brow Pencil
❤
Paulino czy to Twój naturalny kolor włosów? Śliczny
Ten na górze tak 😁 końcówki ciemne, jeszcze jakieś 8 cm do ścięcia
@@paulinagladysz śliczny ten naturalny
Chyba książka na temat odchudzania sprawiłaby mi przykrość, ale karty podarunkowe są bardzo ok.
Dlatego zaznaczyłam, ze to nie będzie dobra opcja dla każdego
Piep#one czekoladki 🎉😂🎉
Paula, gdzie kupić ten obraz ze spider-manem, który masz za sobą?
Sklep internetowy Galeria plakatu
ja bym chciała dostać ebooka od dr.lifestyle ,albo od aśki rzeźnik ;) ,albo od marty kruk z codziennie fit ;) ,albo fit festiwal czy coś ;) , mi zawsze kupują wielkie na milion XXL spodnie ,albo z niskim stanem ,a ja mam duży brzuch i szczupłe nogi ;) ... nie da się mi kupować ubrań bez mierzenia więc to bez sensu ;). te balsamy bolą ;) lepiej kupić fajny balsam o zapachu który ktoś lubi ;) ,wiesz jakiś wypasiony ciasteczkowy balsam bym mogła dostać ;) ,ale nie odchudzający.serię badań mógłby mi kupić mąż , przyjaciel/przyjaciółka , mama , to samo jeśli chodzi o karnety na aktywność to oni wiedzą co lubię i bym chętnie przyjęła ;) karnet od ciotki bez sensu ;), chodzimy z mężem do tej samej dietetyczki regularnie jak by mi ktoś opłacił wizytę u niej ,to byłabym z tym ok ,albo jemu ,ale u obcej innej dietetyczki nie ma opcji ;) .
Paulino wygladasz jak milion dolarow 😊
Moj brat z ojcem wymyslili "swietny" pomysl i zaproponowali otylej mamie 100 zl za kazdy zrzucony kilogram. Co mama na to? Ze ok, ale za 200 zl/kg 😅 oczywiscie do realizacji nie doszło.
A szkoda, Mama z humorkiem widzę 😁 teraz powinna wrócić do tematu po waloryzacji stawki
Zegarek z funkcją liczenia kroków, na początek taki najtańszy 😊
ooo, fajna sprawa!
Tylko trzeba uważać na te najtańsze. Ja kiedyś sobie taki kupiłam i liczył kroki nawet jak siedziałam w miejscu 😂
@@Sophie-np5pm hahahaha, taki zegarek, to marzenie! 😁😍 mój niestety nawet jak chodzę, to marudzi, że.... no ciężko to nazwać marszem 😅
@@Sophie-np5pm to taki dla leniwych -plan dnia wykonany 🤣😘
@@ewakozowska729 żeby tylko 😅
❤❤
A gdzie memik, ja się pytam? :D
Zapomniałam, ale za to dziś na insta był mini maraton memików
♥♥♥
"fujka uczucie" kocham❤
Wybieram SPA😁
Nawet dla tych, co się nie odchudzają są to ciekawe propozycje przenetowe. Sama bym wolała dostać kartę do sieciówki :)
Oczywiście, ja jestem ciekawa czy pod choinką znajdę kartę podarunkową, nie żebym po to nagrała ten film 🤣😁