Gra o Tron - Sezon 8 Odcinek 3 (+live reakcje) ★SzybkieRecenzje
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 28 เม.ย. 2019
- Recenzja i omówienie Bitwy o Winterfell z Nocnym Królem.
Gra o Tron - Odcinek trzeci sezonu ósmego w szczegółach z dodatkowymi reakcjami z oglądania.
SzybkieRecenzje ► tiny.pl/g39lm
FilmowaKlasaB ► tiny.pl/tgzsp
Miesiące tematyczne (RR):
2018:
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień Tarkowskiego ► tiny.pl/g39lh
Październik Horrorów ► tiny.pl/g39lx
Listopad Tarantino ► tiny.pl/thj2t
Grudzień nadrabiania ► tiny.pl/tq2gl
2019:
Styczeń Larsa von Triera ► tiny.pl/tmkkl
Luty ze Szczękami ►tiny.pl/tgznv
Marzec+Kwiecień z GOTem ►tiny.pl/t7ft6
Segmenty na kanale:
★SzybkieRecenzje - recenzje filmów bieżących - będących akurat w kinach.
★RetroRecenzje - recenzje wszystkich niebieżących filmów, pojawiające się zazwyczaj w formacie miesięcy tematycznych (np. Luty ze Szczękami; Sierpień Kubricka)
★FilmowaKlasaB - recenzjo-analizy filmów tak złych, że aż dobrych. (Insiprowane najlepszym kanałem na utube o takiej tematyce - RedLetterMedia).
★Newsy&Analizy - jak sama nazwa wskazuje są to omówienia nowinek ze świata kina, zwiastunów, plotek oraz spoiler talki itp. - บันเทิง
Jakość HD się przetwarza :)
Nawet 360p wystarczy! xD
Kto by czekał na lepszą jakość
Słowo potrzebuje tylko dobrej jakości audio.
Ja oglądałem na komputerze i było spoko wszystko widziałem.
Teraz czas na politykę, intrygi i tak dalej.
Nikt nie zwrócił uwagi, a mi najbardziej podobała się muzyka pod koniec odcinka. Była świetna.
od kilku godzin katuje ten kawałek...
jak się nazywa ten utwór bo kozak niesamowity?
@@carlos-jl9jy the night king
Tak, akurat ta muza genialna
Taka inna
I chyba kawałek tam poleciał tego pianinka z 10 odcinka 6 sezonu
No świetne ^^
Genialny utwór potęgujący to co się dzieje na ekranie 😊
Ktoś może potwierdzić teorię o tym że Bran się "wyłączył" na całą bitwę bo oglądał Endgame?
Hahaha jebłam :D
On po cos sie wylaczyl...ale nie wiadomo jeszcze po co...😂😂😂
@@malwinakowalska9609wwargował (jest takie słowo?!) w kruki żeby śledzić bitwę, tylko nikomu tej wiedzy nie przekazywał więc był właściwie bezużyteczny
Bran wwargował w kruki, następnie podleciał pod drzewo, Arya mogła zaciukać kurka i w niego się "zamienić" xD Tak podleciała do NK
Poniekąd może masz rację tylko bez "zamienia się w kruka"
Scenarzyści do Arii: muszisz pokazac trochę ciałka.
Aria: Ale to ja zabije Nocnego Króla.
OK.DEAL
heh :D ale maise williams właśnie podobno była zdziwiona że to jej postać wytypowano
XD😂
Nocny król stał w tym samym miejscu co odcinek wcześniej Jon , który powiedział do Arii "how did you sneak up on me?"
Już wtedy scenarzysci przygotowywali nas do tego, jak cicha Arya potrafi być.
Może być ku*wa cicha ale nie niewidzialna :P. Jak Jon stał to nie miał za plecami pierdyliona ziomali, więc mógł czuć się zaskoczony.
@@Nikifor_92 byla scena że biały wędrowiec się odwraca i zaraz wyskakuje aria
Dokładnie to była to scena, w której biały wędrowiec poczuł 'wietrzyk' i i nagle zza pleców wskakuje na Nocnego młoda. Gdyby jeszcze z drzewa skoczyła to spoko, miałoby to więcej sensu ale nie, ona przeszła obok wędrowców i trupów przed którymi przed chwilą uciekała w komnatach.
Aria zakłada twarz trupa, mija wszystkich na legalu. Rozpęd salto i myk sztylecik pod rzebra. A w poniedziałek znowu będzie naszego ulubionego kowala molestować.
Thormund: Zabiłem olbrzyma w wieku 10 lat.
Lyanna Mormont : Hold my milk
Lyanna miała 13
Miala 11
Według Wikipedii gry o tron miała 13
No jednak chłopiec (i to jeszcze wildling) jest bardziej przystosowany do walki niż dziewczynka więc jej wyczyn większy.
@ten_ Wojtek No nie wiadomo może był bardziej odporny niż inne zombiaki
1.Za pierwszym razem Nie
2.Za drugim razem Tak, czemu?
Ad.1 Balonik był bardzo napompowany, kto zginie? Jak? Kto zabije Nocnego Króla? Może poleci do Stolicy? Oczekiwałem czegoś niesamowicie epickiego, tymczasem dostaliśmy "World War Z" w fantastycznym średniowieczu. Tak jak mówisz brakowało jakiegoś pojedynku bohaterowie-Inni, White Walkersi zrobili sobie 82 minutowy spacerek i nie potrafili nawet zareagować na Arye. Troszkę za ciemny. Mimo jednych z największych głów Westeros i Najlepszych rycerzy, wyglądało to jakby mieli tylko jakiś zarys Planu, przecież byli na Północy walczyli z armią umarłych (na zamarźniętym jeziorze). W połowie odcinka dowiedziałem się kto zabije NK i mimo wielkiego napięcia pod koniec nie było to dla mnie dużym zaskoczeniem.
Ad.2 Po obejrzeniu drugi raz, przemyśleniu odcinka "na sucho". Scena, gdy Grey Worm poświęca swoich ludzi na plus, praktycznie wszystkie sceny z Aryą, oprócz skoku niczym z anime na sam koniec na plus, sceny z krypt na plus, Jon biegający po Winterfall i ujęcia niczym z Bitwy Bękartów na plus, śmierć Theona była super zakończeniem jego historii, Soundtrack przecudowny
Chciało się komuś czytać :)
Właśnie przez ten balonik jest tyle negatywnych opinii. Ja niczego nie zakładałam, niczego nie obstawiałam i oglądałam z takimi emocjami i przerażeniem. Uważam, że to fajnie, że tyle bohaterów przeżyło, bo tak naprawdę walka z zombiakami to nie jest gra o tron. Teraz przyszła kolej na intrygi, i na Varysa, i na Tyriona. Serial się jeszcze nie skończył.
@@kamila475 : Mam nadzieję, że w książkach Martin rozegra to zupełnie inaczej. Mur nie zostanie zniszczony, ale ominięty przez armię umarlaków, która sobie po prostu przejdzie po lodzie zamarźniętej zatoki i zaatakuje wschodzie wybrzeże Westeros, po czym w raz z postępującą zimą będzie kierowała się na południe całkowicie ignorując Winterfell. Gdy zaś południowe krainy zostaną całkowicie podbite, Królewska Przystań zniszczona dzikim ogniem w desperackiej próbie obrony i zniszczenia armii zombiaków, a reszki ocalałej ludzkości schronią się w Winterfell, tam nastąpi epicka bitwa zwiastująca upadek zimy.
@@kamila475 jednak te oczekiwania z czegoś wynikały. Osoby odpowiedzialne za promocję serialu i twórcy bardzo nastawiali fanów na wielką, epicka bitwę, lepszą od bitwy bękartów (a ta była świetna). Nic dziwnego, że oczekiwania były ogromne.
No, ale czy to nie była wielka bitwa? Nie patrząc na niektóre zdania odnośnie logiki, samo widowisko wydaje mi się epickie. A jeszcze z tego co wiem to nie miała być to super epicka bitwa tylko najdłuższa w dziejach kina i telewizji scena batalistyczna. Zresztą widać było jakie Michał nosił w sobie emocje, ale po obejrzeniu i chłodnym przekalkulowaniu zaczął szukać wad, no i według niego znalazł. Ja oglądałam z takimi samymi emocjami, a to znaczy, że bitwa była wielka (przynajmniej dla mnie). Nie pozostaje mi nic innego jak zrobić ukłon w stronę pana Sapochnika, który już w poprzednich bitwach, które wyreżyserował, pokazał, że zależy mu przede wszystkim na symbolice, a w tym odcinku było tego mnóstwo.
P.S. Niczego nie zakładałam, ani nie przewidywałam, jedynie to godzinę o której obejrzę odcinek i nie zawiodłam się, a teraz pora na kolejne odcinki i też chyba scenę batalistyczną, bo 5 odcinek podobno znowu wyreżyserował Sapochnik. Miłego dnia wam życzę :)
Ale balonik pompują scenarzyści.
Zasady GOT Martina są proste. Popełniasz błąd - giniesz. Jesteś nieostrożny - giniesz, ktoś cię nie lubi - giniesz.
Scenarzyści wprowadzili tarcze ochronne na wybranych bohaterów i rośnie balonik, która postać jest najważniejsza.
Thormund po bitwie: big woman still here?
Nawiązując do tematu taktyki w tej bitwie, ktoś gdzieś fajnie napisał, że twórcami są Amerykanie a przecież oni nie mieli średniowiecza xD nie są im znane rzeczy jak falanga (którą z łatwością mogliby wykonać Nieskalani) czy kawaleria, dlatego niemalże każda bitwa to czysta ustawka dwóch napierdalających się grupek xD
A) żeby walczyć z Indianami na północy musieli ogarnąć taktyki kawaleryjskie B) w książki historyczne istnieją nie uznaje tego wyjaśnienia
Racja, jakby Polacy kręcili, to by Husaria była ;)
@Człowiek S Dobrze wiedzieć, że ktoś myśli podobnie.
@pechowy optymista.
Mialobyc madrze wyszlo jak zawsze. Macedonska falanga znacznie roznila sie od tej "greckiej" hoplickiej, takze długością wloczni. Wlocznia hoplicka miala mniej niz 3 metry, poniewaz "aktywnie" brala udzial w bitwie, natomiast okolo 5m sarisa sluzyla do oburecznego trzymania i zadawania pchniec. W klasycznej falandze walczyly dwa rzedy, w macedonskiej piec
I tak największym rozczarowaniem tego odcinka był brak Gorącej Bułki, do końca liczyłem, że to on zabije Night Kinga
Po części zabił. Gdyby nie powiedział Aryi, że Jon jest w Winterfell :)...
Przecież to on był Nocnym Królem. Dlatego już go nie zobaczymy.
Co wy wszyscy z tą gorącą bułką?
Gorąca bułka jeszcze musi pokonać Cercei
I denerys
A w następnym odcinku sielanka, wszyscy piją drineczki z lodem, który został po Nocnym Królu.
Melisandre tak musiała rozchodzić tę żenadę, że aż umarła.
7 shot za Nocnego Króla!
Jego będzie mi najbardziej brakować :(
Gdyby od początku scenarzyści nie mieli wsparcia Martina to Ned by żył do dziś i walczył z zombiakami 🙃🙃🙃🙃
DOKLADNIE 3 odcinek sezonu 8 to najgorsze ogniwo TAK ZEPSUC tak GENIALNY serial??? toz to PROFANACJA ..mam nadzieje ze bedzie jakies mocne zadoscuczynienie w formie daslzych odcinkow
@@adamprzylecki6476 piecze dupka, oj piecze xDDD
Śmieszą mnie tacy jak Ty. Niby tacy oczytani, a totalnie przegapili fakt, że MArtin jak i Scenarzyści potwierdzili, że jedynie los pobocznych postaci będzie się różnił, a głównych będzie mniej więcej taki sam. Więc Theon i Jorah najpewniej umrą tak samo, Brienne czy Jaime przeżyja atak nocnego króla RÓWNIEŻ W KSIĄŻCE. Dealujcie z tym.
Ale chodzi kurwa o to w jaki sposób to pokazali
@@Stomolko XD? Nie mam prawa już być zawiedziona? Jeśli Martin przedstawi to podobnie źle w książce, to będę zawiedziona też książką - choć szczerze w to wątpię. Tutaj bronienie na siłę tych postaci jest żałosne, jak już mają przeżyć to niech przeżywają realnie, a nie wynosimy ich do rangi bogów. C'mon
Dlaczego wszyscy stali keidy dothrakowie zaatakowali? Nie rozumiem taktyki.
Dlaczego wilkor ruszył z nimi? Przeciez on nie może zabić trupów.
Trupy z krypt - każdy na to wpadł poza bohaterami? Tyrion serio? Siedzisz wśród grobów.
Trupy weszły na smoka Danki. Zamiast odleciec to czeka ?
Bran - odpala swoje moce żeby... polatać krukiem ?
Tylu białych wędrowców było i po prostu stali. Moze by tak zapolować na smoki?
Aria chce zabić NK z zaskoczenia - podczas skoku się drze.
Gigant-zombie podnosi mała dziewczynkę, zamiast ja rozdeptać jak przystało na bezmózgie zombie.
Ratunek w ostatniej sekundzie. Jakie wzruszające i oklepane.
Winterfell powinno paść, a przezyć jedynie nieliczni. Tak nakazuje realizm z którego GOT jest sławna.
Pokazanie bitwy i klimat : 10/10
Muzyka : 10/10
Scenariusz : 2/10 (jak na GoT)
Samo to, że usiadł było debilizmem ale co do wzlotu to rozumiem to tak, że był po prostu przeciążony oraz dźgany gdzie popadnie i nie mógł się oswobodzić. A jak wiemy smoki nie są nieśmiertelne i czują ból. Porównaj to sobie to kilkuset igieł wbijających Ci się nieprzerwanie w ciało, które trochę ważą. Byłbyś po prostu unieruchomiony z bólu.
@@Aloh4_ Jak już wspomniałeś, samo lądowanie było głupie. Ale zanim truposze dobiegły, minęło sporo czasu. Danka i smok się zapatrzyli na Johna - dlatego nie widzieli zombie, nie wiem. Na to wychodzi, co też jest głupie, zwłaszcza z perspektywy widza który widzi i słyszy naciągające trupy
@@db2688 Musze się zgodzić. Kolejne niedopracowanie w scenariuszu a jest ich tu sporo.
Ktoś napisał gdzieś, że to logiczne, że Biali Wędrowcy nie uczestniczyli w walce bo gdyby któryś z nich zginął to zginęłyby wszystkie Zombiaki , których stworzyli ...
Dodaje pytanie, "Po co Sam się wziął do bitwy, skoro on w te klocki nie jest dobry? Przez niego zginął ktoś inny" 😢 Jak wcześniej lubilam Sam'a, tak tutaj mnie on tylko denerwował.
NIGHT KING : YOU FOOl..No man , No woman, and No dragon can kill me..
No one can kill me..!
ARYA : I am no one
AxusV13 jaki ten zart jest zjebany, cringe w chuj
@@benwolio143 Mnie połączenia LOTRA i GOTA całkowicie rozbrajają :D
Osobiście miałem przyjemność oglądać ten odcinek na dużym ekranie, w przyciemnionym pokoju i musze powiedzieć, że ta cała ciemność odcinka była dla mnie naprawdę dobra i bardzo klimatyczna. Ale musze przyznać, że dla osób które oglądały ten odcinek na małych telewizorach, lub co gorsze komputerach może być zupełnie nie do oglądania. Uważam też, że ten odcinek było trzeba oglądać sercem, a nie rozumem, tak jak powiedziała pani z kanału ,,jakby niepaczeć".
+1
Ja na tel oglądałem i było dla mnie idealnie, ciemność klimatyczna
To jest zadanie twórców żeby każdy mógł obejrzeć.Tworzenie sztucznego ograniczenia w postaci wymagań sprzętowych (tym bardziej że przed odcinkiem o nich nie uprzedzili) na zasadzie- masz nowoczesny TV z 4K albo gówno zobaczysz jest przejawem skrajnej niekompetencji. Zresztą nie tylko w tej płaszczyźnie- ten odcinek leży i kwiczy po całości..
Najlepszy odcinek The Walking Dead ever:)
Też tak pomyślałem xD
Były lepsze xd
Jak dla mnie to Word War Z było ;)
Bez kitu, nie zdziwiłbym się jakby tam przemknął Rick pizgający z colta do szwendaczy.
Hahaha
Zdrowie Sir Joraha, którego z friendzonu musiała zabrać śmierć. Szacuneczek
"NO LEĆ!! DO CHU*A PANA LEĆ!! - reakcja wszystkich widzów 😅😅
Czemu nagle wszyscy pozapominali kim jest Arya, u kogo się szkoliła i jaka byla jej droga, aż do Night Kinga. Z dupy to się pojawiły wszystkie kobiece superbohaterki w jednej scenie w Endgame. Arya natomiast jest człowiekiem bez twarzy, no a przecież nie od dzisiaj wiadomo, ze Ludzie Bez Twarzy to elitarna grupa skrytobójców, więc miała skillsy, żeby wziąć się tam ’z dupy’.
Daj Panie spokój z jej treningiem. Raptem zabiła i to z trudem jednego padawana, a cały trening ''zabójcy'' polegał chyba tylko na dostawaniu kijem po łbie. A tu nagle gdy wróciła do Westeros, to nagle boss, każdego rozwala i z każdym wygrywa. Głupota totalna.
@@MrWoojohn niestety tak to wygląda
@@MrWoojohn to cos Ci umknelo w serialu chyba. Aria wlasciwie od poczatku pierwszego sezonu byla rozwijana w dziedzinie walki :d czyli przez jakas polowe jej zycia.
No nawet najlepszy skrytobójca maiłby problem z przejściem przez cholera wie ile zombie, 10 Innych i na końcu jeszcze skoczyć cholera wie skąd na Nocnego Króla pozostając przy tym niezauważonym. Pomine fakt, że chwile wcześniej zwykłe truposze znajdują ją po dźwięku kapiącej z jej rany krwi. Bullshit. Tak w ogóle to skąd ona skoczyła? Z tego muru? Niezły skok taki z 30 metrów, a może ją wystrzelili z katapulty?
@@BLURBLADEOFFICIAL Chyba Tobie coś umknęło. Przesz większość sezonów to ona nic nie trenowała, tylko uciekała i chowała się po kątach. A w domu czerni i bieli też jej trening nie był jakiś oszałamiający i długi. Wyobrażam sobie, że skrytobójca pokroju Jaquena musiał latami trenować i zabić w tym czasie mnóstwo ludzi, a Arya czego dokonała? Jak zdobyła doświadczenie i umiejętności? Wpisała kod na super siłę i szybkość?
Było tak ciemno że montażysta zapomniał 5 minut odcinka? Gdzie moje 82 minuty?! Co Oni wycieli?
Może wycieli scenę z Pawłem Sakowski,gdzie rzekomo ratuje jednego z bohaterów .
Jak Jon będzie planował wojnę z Cercie to już wiadomo kto wygra😂
Bedzie pewnie coś w stylu:
Idziemy tam i szarżujemy, a jak będzie źle to, może w ostatnim momencie przyjdzie Gandalf z jeźdźcami Rohanu.
Tak,
Danka: używa Jorah'a jako tarczy.
Też Danka: WTF dlaczego on umarł.
To ze płakała gdy umarł to chyba nic dziwnego lmao typie. Btw nie stała w miejscu jak zrobiłaby to Cersei czy inna Sansa tylko wzięła miecz do ręki i zabiła paru zombie pomagając Jorah wtf jak wy oglądacie.
@@tianfairy5110 rozumiem, że jesteś fanem/fanką Daenerys ale kurwa miej trochę dystansu do swojej postaci.
@@tianfairy5110 Jeśli myślisz, że jedne z najinteligentniejszych obecnie postaci w grze o tron, nie potrafiłyby połączyć faktów, że jeśli nie pomogą dla typa, który jest sam na kilka setek umarłych, to prawdopodobnie szybko zginą, to jesteś po prostu głupim fanem głupiej postaci :/. Chcę też zaznaczyć, że Sansa to nie jest ta sama dziewczynka z pierwszego sezonu, o czym jej przeciwnicy często zapominają.
Daenerys nie użyła Joraha jako tarczy, proponuję obejrzeć odcinek jeszcze raz ;)
Nie użyła go jako tarczy. On ją odciąga ręką i przyjmuje cios w klatę ;) Obejrzyj sobie
Warto pamiętać że ciemność to najlepszy przyjaciel braku budżetu
Dlatego nie wierzę w ani jedno słowo o wysokim budżecie tego finałowego sezonu. Przeciwnie, uważam, że serial i tak wysoką oglądalność miał zapewnioną, więc można było pokazać byle co, a kaskę sobie wsadzić do kieszeni.
Wszyscy tak pisali, że Szary robak zginie w tej bitwie - GÓWNO! I CO? ŁYSO WAM? XD
Szczerze aż się cieszyłam ze nie obstawiałam w zakładach bo bym przegrała :P
Zginie przy najbliższej okazji
I tak ktoś z tej dwójki (Szary Robak, Missandei) prędzej czy później zginie, takze poczekaj jeszcze trochę
:(
Nie zginie. Nie jest bialy.
ej theon jest numerem jeden kurwa mać xd po tym co zrobił wybaczam mu wszystko dlamnie kozak postać zagrana przez idealnego aktokra do tej roli czapki z głów jak dlamnie.
+1
+2
Ale zginął jak idiota mógł stać przy Branie i go bronić a nie szarżować na grupę White Walkersów
@MrLoui13 No ale wtedy było by to bardziej logiczne a tak to huzia na juzia zabijcie mnie i radź sobie sam Brann
@@teoteokij7356 co ty pierdolisz chłopie zginął tak jak powinien zginąć
Ciężko mi ocenić ten odcinek (tak jak w sumie ciężko było w nim coś zobaczyć) jednoznacznie. Od pierwszego odcinka 1 sezonu budowano napięcie, że to walka z Innymi będzie tą najważniejszą w całej Grze O Tron a przez prawie 6 sezonów Nocny Król zbierał swoją armię, podczas gdy ludzie nieustannie się wyżynali, zmniejszając swój potencjał liczebny do obrony przed Hordą Nieumarłych oraz zmniejszając liczbę potencjalnych sojuszu oraz po spotkaniu Jon'a i Nocnego Króla na to, że walka pomiędzy nimi będzie najważniejszym wydarzeniem całej serii (sam Martin to zasugerował mówiąc, że zakończenie GOT'a będzie słodko-gorzkie co można było podciągnąć pod teorię, że Jon poświęci się by unicestwić Nocnego Króla)lub być może nawet Nocny Król wygra (co w sumie byłoby w stylu GOT'a pokazując, że ludzkość za bardzo rzuciła się do walki o coś bezsensownego w obliczu zagrożenia ze strony armii nieumarłych - o władzę, która nic nie znaczy jeśli by przegrali) a tymczasem umarł w dosyć zwyczajny sposób, lekceważąc przeciwników i nie zachowując odpowiedniej ostrożności, mimo tego, że aż przez 7 sezonów szedł powoli w stronę muru... Do tego spodziewałem się, że ta ,,największa bitwa" pochłonie więcej kluczowych postaci i będzie zarówno dłuższa oraz lepiej zaplanowana przez ludzi lub być może jak wcześniej wspomniałem zakończy się porażką ludzkości a tymczasem mamy bardzo cukierkowe zwieńczenie tego wątku, niepasujące do całej otoczki jaką stworzyła sobie GOT wokół siebie jak i White Walkersów.
Bk najgorszy jest człowiek, anie jakiś dawno zmarły frustrat, jeszcze zobaczymy ludzkie sksyństwo !
Neral zgadzam się w 100%
Też się zgadzam
Swoją drogą najbardziej interesował właśnie wątek innych
Myślałam że jakąś wyjaśnia jakoś bardziej motywy nocnego króla lub dlaczego został nocnym królem i ogólnie sprawę pierwszych ludzi
Arya przerzuca sztylet z ręki do ręki jak Bochun w "Ogniem i mieczem"
Pierwsze jak to zobaczyłam to przyszedł mi Bohun do głowy!
Dokładnie :)
Budżet:
Avengers~ 600mln dolców
GoT~ 15mln na odcinek
Ten tu recenzent~ "Bu Bu Bu, a czemu tak słabo, nie tego sie spodziewałem, ciemno, nic nie widzę"
Jak sie nastawia na coś mega pozytywnie, a potem to cos nie spełnia oczekiwań, to zawsze się jest troche zawiedzionym...
No, ale jakby nie patrzeć - twórcy sami napędzali tą machinę ;)
Kurde, ale na porządne oświetlenie nie potrzebują setek milionów
15 jest na odcinek tak się mówi tylko bo wzięli całość i to podzielili jak byś zobaczył w 2 odcinku nic się nie działo wszyscy twierdzili w tedy że trzeba było zaoszczędzić żeby w 3 odcinek więcej wladowac. Więc twoje porównaj 15 do 600 jest słabe.
@@animus2968Mrok miał dodać realizmu i pokazać w jak niekorzystnych warunkach przyszło się ludziom zmierzyć z armią Nocnego Króla.
Czy tylko ja myślałem że ten olbrzym po prostu odgryzie mormontównie głowę?
nie tylko ty nawet myślałem że puszczą oko w strone Hobbita i np taki niepotrzebmy teraz Varys wysztrzeli sie z katapulty iudusi go sobą
@@jannowak1611 Hobbit? Nie przypominaj o tym gniocie.
Takie trochę tak w Ataku Tytanów
Tak by było w starej, dobrej Grze o tron...teraz już nie ^^
Ja myślałam, że ją zje (choć nie wiem po co, skoro nie musi juz jesc)
To uczucie kiedy wesele jest bardziej krwawe niż wojna z Nocnym Królem xD
Odczuwam jakiegoś rodzaju emocjonalne cierpienie i niedosyt, że przeżyły wszystkie postaci których śmierć najbardziej by mnie zabolała. Co samo w sobie jest chyba jakimś zaburzeniem psychicznym XD
Mam tak samo xD Chociaż jedna z piątki najważniejszych postaci mogła zginąć, żeby człowiek miał doła przez nastepny tydzień... a tu tylko Theon i Jorah... ech... za mało Gota w gocie :)
Brakowalo mi takich smierci zwyczajnych. To znaczy nie w wieku 80 lat z kutasem w ustach kurwy, a zwyczajnie przegranych walk. Gosciu podnosi miecz nawet nie machnie i jest oblepiony przez tone kościstych. Tak po prostu. Bez bohaterskich czynow, bez zabijania olbrzymow, bez ratowania ksiezniczek i sciagania kotow z drzew. Brutalne, rzeczywiste i surowe. A tu kazda z tych wazniejszych smierci jest taka hollywoodzka.
Nie o taką Grę o Tron nic nie robiłem!
@@tomaszswierczynski2027 dokładnie! Jednym z lepszych momentów było jak olbrzym pizdnął Lyane Mormont, myślałem, że zginęła na miejscu... I było mi smutno ale poczułem satysfakcje, taka prosta szybka śmierć dosyć ciekawej postaci... Ale nawet to spieprzyli 😅
Ten zombiee co wychodził ze ściany w kryptach to maester Luwin ;)
TAK i mało kto to zauważył. Wydawało mi się że widziałam też tam Starą Nianię, czyż nie?
@@magdzia4380 na to akurat nie zwróciłem uwagi
Szkoda, że nie było np Lyanny, która przecież jest tam pochowana. Fajna byłaby scena, gdyby Sansa ujrzała jak grób Lyanny się rozstepuje, jakas trupia ręka sie wyłania, a Sansa wystraszona szepcze "Nie, ciociu, proszę nie".
@@lagadema16 Lyanna nie żyje od tak dawna, że jest już dawno proszkiem, ludzie kiedyś rozkładali się o wiele szybciej, niż teraz. Gdyby ją wstawili to miałoby to tyle samo sensu co usilne pokazywanie McGonagall w Fantastycznych zwierzętach.
Sandra Łuczak Yyyy 15 lat to dużo? widzieliśmy zombiakow same kości i jakoś chodzili więc to nie jest wytlumaczenie
To że użyli tylko raz katapult też jest dziwne
@Krzysztof Bartczak KTO DO CIĘŻKIEJ K**WY stawia machiny przed swoimi liniami zamiast za nimi pod ochroną innych oddziałów...
@@adrianwargocki6139 Albo w zamku za murami.
Twórcy za dużo na oglądali się World war Z.
Kompletnie nie podoba mi się kierunek w którym poszli z nieumarłymi .
Dużo bardziej podobała mi się kreacja nieumarłych w książce ,gdzie bardziej z zachowania byli podobni do ludzi, lecz pozbawieni jakichkolwiek uczuć , ot co ożywione zwłoki kontrolowane przez tajemniczą moc innych. A tu w serialu już nie pamiętam od którego sezonu (wydaje mi się że od 5 sezonu tak zjebali ) nagle nieumarli dostali + 100 do prędkości i jakieś napoje wywołujące potężna nadpobudliwość
DOKLADNIE najslabsze ogniwo tego swietnego serialu ..jak zobaczylem w serialu po raz pierwszy umarlalki to parsknalesm z zazenowania ...bo wygladaly jak z horroru klasy b .. ZERO POWAGI ZERO GROZY we mnie wzbudzaly i te odglosy ich ..piski no kurcze horror klasy b ....przeciez serial TAK WYBITNIE dopracowywal detale ..MIASTA ..WIDOKI ..TERENY KROLESTWA UBIORY CHARAKTERYZACJE a spieprzyl totalnie te umarlaki ..nosz ja pierd.....
@@adamprzylecki6476 EJJ Przypomnijcie sobie pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Tam nieumarli byli tacy jak powinni.
@@grubyalfa479 az sam wrocilem do tego fragmentu i faktycznie byli bardziej tacy powazni ..tylko problem w tym ze to byly swieze ciala i dlatego umarli wygladali jak ludzie ..a te stare zwloki ktore juz samymi kosciami byly nie mogly miec ciala ...ale ja wogole bym inaczej rozwiazal ta kwestie umarlych ..inaczej bym jakos scharakteryzowal bo te umarlaki to taki tani film zombie ..moze jakby byli w plaszczach i same oczy niebieski byly by widoczne ?????napewno nie robilbym tych komicznych kosciotrupow ktore piszcza
Nocny król :
Żyć tysiące lat
Zabić smoka
Przecież upadek z dużej wysokości ze smoka
Przecież atak ognia od smoka
Zginąć od scyzoryka 😂😩
to nie był scyzoryk. to był bardzo ważny sztylet, mam nadzieje, że się wyjaśni co to za sztylet w końcówce sezonu... Może się okaże, że jest przekuty ze Światłonoścy;) Od tego sztyletu się wszystko zaczęło, a pojawił się też w szóstym sezonie na kartach księgi, którą przeglądał Sam w cytadeli.
@@michalbaku Sztylet, od którego wszystko się zaczęło Arya oddała Sansie. Zostały jej te dwa noże na kiju od Gendry'ego.
@@a.lionne5257 muszę jeszcze raz obejrzeć ale jestem niemal pewny, że Sansie to on dała zwykły sztylet ze smoczego szkła.
@@michalbaku A nie o ten chodziło? Pozostałe dwa sztylety to te, które wykonał Gendry z obsydianu. Więc w sumie skąd ten sztylet wzięła? Kojarzysz może?
@@a.lionne5257 wydaje mi się że stały przy skrzyni na której leżało pełno tych sztyletów ze smoczego szkła i Arya po prostu wzięła jeden i dała go Sansie.
Bardzo się cieszę, że to Arya zabiła Nocnego Króla i to w taki sposób, bo kompletnie się tego nie spodziewałem. Trochę szkoda tylko, że Jon przez to ucierpiał, bo przez cały odcinek był bezużyteczny, więc trochę myślałem, że chociaż tu się na coś przyda. Odcinek mega na plus. Bilans śmierci trochę mały, co było dziwne i też zginęły takie postacie, które po prostu musiały zejść ze sceny. Ja osobiście, przed odcinkiem obstawiałem, że Nocny Król wygra, nawet jeśli wszystkich nie zabije i ktoś ocaleje/ucieknie. W tym przeczuciu utwierdził mnie początek kiedy wszystkich Dothraków diabli wzięli w niecałe 2 minuty. Pomyślałem sobie no to sobie wygrali XD (Nocny Król GG ez). Ale Nieskalani zdali egzamin, ustawiając się w taką quasi falangę. No i genialny ruch strategiczny ze strony NK jak kazał trupom się poświęcać aby zrobiły ze swoich ciał most dla pozostałych. Trochę potem starcia w zamku były naciągane, na murach niby jeszcze walczą Nieskalani i parę innych postaci na dziedzińcu, a niektórzy bawią się w chowanego w komnatach Winterfell. Po tym odcinku też naprawę widać dlaczego nie starczyło pieniędzy na te słonie, znaczną większość wpompowano w tę bitwę.
Hmm 3/4 armii Winterfell i Daenerys zginęło - bilans śmierci trochę mały...
hmm fani gry o tron są dziwni :D
@@IwonaKlich Tak mały, ja jestem z tych którzy zakładali śmierć wszystkich i zwycięstwo NK. A tak na serio to chodziło o głównych bohaterów.
@@IwonaKlich Są dziwni, zważywszy na to, że narzekają, jak mało głównych bohaterów im zabito.
@MrLoui13 ani jednym? nawet w kwestii słoni? :D
Ja co do tego odcinka jestem 100% na tak. To jest dokładnie to czego chciałem bitwa była świetna + kalejdoskop emocji. Niektórzy narzekają na małą ilość śmierci głównych bochaterów, lecz moim zdaniem one jeszcze przyjdą w następnych odcinkach.
PS. Ta szarża dothraków była debilna, zamiast zaatakować z flanki taktyką podjazdową zaatakowali od przodu jak te bezmyślne zombie.
Arya wzięła rozbieg z tej wieży, po tym jak Melisandre jej przypomniała, że śmierci mówimy nie dzisiaj, no to jak nie dzisiaj, to szybki bieg, wyskok z okna, a potem został sam lot do bożego gaju z ładnym lądowaniem telemarkiem z notami po 5x20 gdzie na końcu rozbiegu czekał Nocny niewidocny, co tip topami zmierzał do Brana, tego samego który przez całą bitwę zamienił się w wronę nie wiadomo po co, aby tylko na chwilę powiedzieć Theonowi, że jednak spoko z niego ziomek, ale jego rola już się skończyła i może w spektakularny sposób zrobić z siebie debila i zapomnieć o jakimkolwiek rozsądku pobiec sobie na Nocnego niewidocnego z dzidą, po czym z jak wielkim zaskoczeniem i niedowierzaniem ten sam Nocny niewidocny zrobił jeden ruch i pozbawił go życia, cóż można chlipnąć normalnie. W tym samym czasie Arya wiedząc jak wykorzystać silny wiatr pod narty mogła spokojnie dolecieć do Nocnego, ładnie wylądować, jeszcze tylko trochę dla niepewności dać się poddusić i ciachnąć sztyletem w bebech ostatecznie kończąc sprawę. Jeżeli komuś naprawdę podoba się takie zakończenie sprawy, to ja mu współczuje.
Plot armors: Zrobili ten sam idiotyczny błąd, co zawsze. Za bardzo chcieli pokazać niebezpieczeństwo i badassizm głównych postaci, co oczywiście wyszło skrajnie nieprawdopodobnie. Zatem wrażenie dla widzów jest całkiem odwrotne: od pewnego momentu napięcie walki siada i zupełnie już się nie przejmujemy, że główni bohaterowie - sami niemal nietykalni - heroicznie koszą wroga dziesiątkami. Niech się już zacznie dziać coś ciekawego, albo niech któryś wreszcie zginie. To już nawet Arya w bibliotece było bardziej interesująca, przynajmniej próba jakiegoś budowania napięcia.
O ileż byłoby naturalniejsze gdyby walczyli tak jak wszyscy, w trudzie, w szeregu, bez fajerwerków, bali się ze wszystkimi, uciekali ze wszystkimi; ciosy, lekkie rany - no mają akurat najlepsze zbroje (ciężko to zaakcentować w filmie, ale dobry reżyser jakoś by na to zwrócił uwagę widza), a trupy były gorzej uzbrojone (co też słabo zaznaczono). Jakieś akty heroizmu tylko na momenty przełomowe, typu Mormontówna i olbrzym. Ewentualnie gdyby jako doświadczeni wojownicy z zimną krwią przejmowali ciężar dowodzenia małymi odcinkami; gdyby np. Jaime zamiast niezgrabnych ciosów lewą ręką kierował pozostałymi grupkami obrońców, ale nie wrzaskami "na mury, bracia!", tylko raczej tak jak Maximus w scenie z rydwanami: wy tam, wy tam, tu zatarasować, tam zamknąć przejście, tu szereg, włócznie i bronić. - Także byłby bohaterski na tle śmierci i ognia, ale jego działanie miałoby sens, a prawdopodobieństwo przetrwania wzrosło.
BTW, w fortecy naprawdę łatwo jest się bronić przed przewagą liczebną, po to ją tak budowano. Nie tylko na murach, ale w każdym przejściu, w każdym budynku, baszcie, wieży. Każdego przesmyku, każdych drzwi, każdych schodów można bronić p-ko przeważającemu przeciwnikowi (nawet schody w wieżach zawsze tak zakręcano, żeby praworęcznym łatwo było się bronić w dół, a wrogowi trudno atakować do góry). A tutaj i plan bitwy był idiotyczny (w zasadzie go nie było), i dowodzenia idiotyczne (w zasadzie go nie było), i zupełnie nie wykorzystano naturalnych walorów obronnych miejsca - a przecież to są średniowieczni wojownicy, którzy na tym zęby zjedli.
Masz racje cała armia pokonana w kilka minut. A pojedyncze postacie z tarczą fabuły przetrwały całą walkę z hordami zombi nawet Sam. Mogli to pokazać w lepszy sposób.
Nie. Trochę mnie ta bitwa rozczarowała. Budowanie napięcia, mówienie jaka to nie będzie bitwa niesamowita. Wyszło nieźle, ale bez rewelacji.
PS: rozwaliło mnie: "No leć kurwa leć. No leć do chuja pana leć"
no i poleciała po hu...ju, najlepszy moment z reakcjii
Noo.. przehajpowali. Bitwa Bękartów dużo lepsza, a przecież ponoć dużo tańsza
@@ArkadiuszOlszewski966 ooooo TAK !!!!! BITWA BEKARTOW legenadarna i epicka ..brutalnosc i bestialstwo i groza zarazem dynamika az wylewa sie z ekranu ..dla mnie ta bitwa z nocnym krolem odcinka 3 byla bez emocji ..bo mialem glupie odczcucie ze wszyscy przezyja no i kurwa przezyli a nocny krol pokonany DZIECINNIE ..dal sie zrobic jak maly chlopiec ..jak mogli zespuc taki swietny serial tym odcinkiem DO CHUJA ..karny kutas odmnie dla scenariusza
Ja wszędzie widziałam napisy, że "Takiej bitwy w telewizji jeszcze nie było", "Że będzie najlepszą bitwą w historii telewizji". A dostaliśmy właściwie nic. Chciałam zobaczyć jak ważne postacie giną, jak Winterfel jest w ruinach, to jak te postacie po walce wyglądają-nie obraziłabym się, gdyby taki Robak stracił chociaż nogę, czy rękę. Ewentualnie ucho xd
@@adamprzylecki6476 Bitwa bękartów urwała mi swojego czasu głowę (i to przy samej dupie) i zainspirowała do zrobienia filmu animowanego o rąbance na miecze :) zdecydowanie w TOP3 bitew w historii kina
Najlepsze wytłumaczenie skąd sie Arya wzięła przy nocnym Królu?
No kurwa w końcu to początkowe bieganie za kotami nie poszło na marne - if you know what i mean XD
Takie dziewczynki z drzewa spadają
W momencie podmuchu wiatru w sensie kiedy wlosy poruszyły jednemu z white walkerowi wiedziałem że pojawiła się Arya :3
Mi się wydaję że zmieniła twarz na jednego z białych wędrowców, stąd ujęcie na nich...
Po prostu było za ciemno, by Biali Wędrowcy mogli ją zauważyć
@@CarolineZab musiałaby go najpierw zabić i zdjąć z niego twarz. Ludzie jak wy oglądacie?
Ale przynajmniej północ się powiększyła o nowe tereny, mur już nie potrzebny więc... xd
Szczerze to zawiodłem się na tym odcinku dość mocno ponieważ:
1.Taktyka ludzi była do kitu myślę, że było ich stać na coś o wiele lepszego.
2.Nikt ważny nie zginął.
3.Skok Aryi nie wiadomo skąd i zabójstwo nocnego króla wgl mi nie pasowało.
4.Czekałem na jakiś pojedynek Nocnego Króla z Jonem ewentualnie z kimś innym na miecze ;cc.
Edit po obejrzeniu dodaje kilka rzeczy i co do recenzji zgadzam się z większością
5.Szarża Theona mogła zostać lepiej wykonana wyglądało to troche tandetnie.
6.Walka Jon vs 50 zombi tragiczna xD
7.White Walkersi dlaczego nocny król ich nie wykorzystał czekałem aż wlecą i zrobią rozpierduchę.
8.Już chociaż miałem nadzieję, że jak Tyrion i Sansa wyciągneli sztylety to popełnią samobójstwo i zginie ktoś ważny.
9.No i Danka, która stała smokiem na ziemi 30min żeby zombi ją oblazły
3. Arya skakała z drzew za White Walkersami, jedyne w miarę logiczne rozwiązanie jakie mam po obejrzeniu odcinka 3 razy.
7. Żeby zombie nie ginęły, a i tak po co mieli się przemęczać skoro mieli milionową armię?
8. Ja tak samo, prosiło się o coś takiego i żeby w tle była rozszarpywana Goździk z małym Samem. To by byłe emocje jak na Red Wedding.
@@koper6111 A na to pytanie jeszcze nie mam odpowiedzi xD
@@kuba6623 Na to pytanie nawet twórcy nie znają odpowiedzi
@@kuba6623 w sumie 7 logiczna a co do 8 z goździk to chyba jednak by było za mocne o.O
Melisandrze skończyła się mana i rozsypała się w proch. XD
Najlepszy komentarz tutaj XDD
A może po prostu wszyscy zaczęli spamować "I NEED HEALING!" i miała dość smutnego życia supporta i się zabiła.
@@MrKalasznikov Oj, miałaby co robić, nawet jeśli te świeżo wskrzeszone ciała rozsypały się w proch po śmierci Nocnego Króla.
Ale zastanawia mnie, czy ona musiała powtarzać tak wiele razy zaklęcie żeby zadziałało, bo taka jest procedura, czy zależało to od jej umiejętności. Przy wskrzeszaniu Jona było podobnie, a na przykład Thoros dosyć szybko przywracał Bericka do życia.
@@morkatak4108 może im starszy kapłan tym dłużej schodzi castowanie :D
@@MrKalasznikov Na bank chodziło o coś z maną. Thoros przynajmniej nosił ze sobą potiony ;D
TAK
Jedyne czego mi brakowało to Tywina mówiącego na koniec ''The battle is over. We have won''
Mi to w ogóle brakowalo w tej bitwie wiecej czarnego nurtu
I dowodzacego tyriona
@@szymonw6529 otóż to
Gdyby tam był Tywin albo Stannis to wygraliby tą bitwę bez problemu. A tak była Deny, która wysłała Dothraków na śmierć i latała sobie na smoku.
Tak
Nie spodziewałem się tego że tak się potoczy wszystko, a o to przecież chodzi grze o tron. Jakby zginął szary robak i inne obstawiane postacie to byście gadali, że przewidywalne.
Mgła na którą narzekają dodała moim zdaniem klimatu ;)
Greyjoy był na pierwszy ogień, jeżeli chodzi o śmierć. Najmniej chyba spodziewaliśmy się Lady Mormont. A Jorah to też trochę. Właśnie jakby zginął Robak to było by trochę realizmu, a wyszła komedia.
Jak dla mnie gra o tron już nie jest tym czym była na początku teraz to już kolejny serial gdzie dobrzy wygrywają. Jak dla mnie lepsze było by np gdyby tormund zginął ratując brien A ta zginęła ratując Jamiego.
U mnie w telewizorze zadziałało ustawienie opcji "poziom czerni" na najniższy, wszystko było widoczne.
Miałam iść spać.. Nie pójdę.
Tak i nie, nie i tak.
Pod względem samej bitwy mnie rozczarował mocno. Wciąż Helmowy Jar wygrywa wszystko jak dla mnie. Aczkolwiek to co się wszyscy czepiaja że ciemno i mało widać, dla mnie abstrakcyjne było wielkim plusem, bo właśnie tak by to wyglądało dla bohaterów. Ciemno, nic nie widać, nie wiadomo skąd nadchodzą zombie i wgl co się dzieje. To był taki chaos dla każdego bohatera, który ja bardzo mocno czułam dzięki temu, że no właśnie sama nic nie widziałam.
No ale ogólnie bitwa była słaba i chociaz bardzo na nią czekałam, to nie jestem tym faktem aż tak rozczarowana, bo nie głupim nawalaniu się meczami ten serial stoi, tylko właśnie zagrywkami, kombinowaniem ect., więc nawet się poniekąd cieszę że sprawa z zombiakami już zakończona i możemy wrócić do kwitensencji serialu i raz jeszcze stoczy się "gra o tron"
Arya i nocny król, szczerze dla mnie to był szok. Bo mimo to, że było mówione że zgasi wiele niebieskich oczu, to myślałam że po prostu odpali sobie instant kill i będzie zabijać tych zombiakow.
Co do wszystkich śmierci a właściwie ich braku, no cóż nie tego oczekiwałam, ale teraz bardzo czekam na to jak ta bitwa na wszystkich wpłynie, zwłaszcza na Dany której w sumie z początku jej drogi nie został już nikt kto umialby ja przystopować i przypomnieć, że spalenie miasta nic jej nie da. Mogą teraz naprawdę zrobić coś ciekawego z tą postacią, jest potencjał, błagam niech przestanie być Danka niech pokaże że może być Danerys.
Sam odcinek traktuje jako takie zamknięcie pewnego rozdziału i czekam jak ruszą z tym dalej :D
Odcinek super. Nie rozumiem dlaczego ludzie marudza... W koncu sam tytuł “The Long Night”. Please, nie oczekujmy by bylo jasno wiedzac ze “inni” zawsze przychodza noca.
Teraz czekam jak rozwinie sie watek Sansy i Tyriona. W koncu byl zawsze dla niej dobry i ona w koncu to widzi, po latach doswiadczen...
Pozdrawiam z dalekiego Kansas City.
chujz tym ze bylo ciemno mi sie rozchodzi o to ze tak chujowo zakończyli wątek nocnego krola na ktorym w duzej mierze opieral sie serial pozdro
Kurczę ja przez cały odcinek byłam pod wrażeniem! Karuzela emocji... oczekiwanie, stres, bezsilność gdy armia Nocnego Króla zaczynała zwyciężać, by wybuchnąć z radości kiedy smoki zaczęły buchać ogniem... coś pięknego! Ale przyznam rację, że śmierć Nocnego Króla niespodziewana i moje pierwsza wrażenie... ,,ale jak?" I to juz?? Jednak niezłe zaskoczenie. Mam nadzieję, ze w kolejnych odcinkach będzie to jakoś wytłumaczone. Przede wszytskim jak Aria sie tam pojawila znikąd, jakie wizje mial Bran i o czym rozmawiał z Tyrionem. :D nie mogę sie doczekać! Chociaż szkoda by było śmierci NK w taki szybki sposób gdy przez cale 7/8 sezonów to był najważniejszy wątek
Ten odcinek jest bez wątpienia moim ulubionym całego serialu, emocje nieoczekiwanie mi się odpaliły. Spodobało mi się to dużo bardziej niż endgame, który również zrobił na mnie duże wrażenie.
Szczerze to po dwukrotnym obejrzeniu tego odcinka jestem nieźle rozczarowany. Przed odcinkiem myślałem, że ta bitwa będzie epicka, cudowna i nie wiadomo co. Było tam kilka wzruszających momentów i fajnych scen ale sie mega rozczarowałem. Troche głupia ta walka była bo jon przez cały czas sie przygotowuje do walki i nagle jest moment walki a ten sobie lata na smoku nad zamkiem. I najlepsze momenty według mnie to scena z płonącymi mieczami dothraków, z lady mormont i rozmowa melisandre z aryią a reszta taka sobie
Może Martin zrobi rzeźnie bohaterów. Nie mówili że największą bitwa, tylko najdłuższa scena batalistyczna
Nie. Theon miał głupią śmierć, Sam po prostu zajebiście pomógł na polu bitwy rozpraszając walczących, a Jon przez pół odcinka latał bez celu, potem spadł, a potem dla odmiany biegał, również bez większego celu 😂 Forma 7/10, treść 2/10 😒
Sam nie musi stać aby zabijać, on może leżeć i zabijać ;)
Czy tylko dla mnie Theon był najbardziej dramatyczną postacią w całej sadze? 😭😭 mega szkoda mi, że odszedł
Mi też kocham go chociaż jestem chłopem dla mnie najlepsza i dobrym człowiekiem był w końcu!!!
dodaj jeszcze krolobojce jaime lannistera TEZ DRAMATYCZNA POSTAC ...sypial z wlasna siostra ....zrzucil mlodego starka z wiezy w 1 sez. ....dzgnal neda starka w noge ..byl lojalny siostrze ale wybral sie na polnoc zeby walczyc z umarlakami ...tez mial droge przemiany duchowej i mentalnej
Super te wstawki z Twoich reakcji :D dopełniają cały jak zawsze świetny filmik :)
Dziękuję!
Wreszcie Ktoś wytknął bezsens pseudotaktyki obronnej zaprezentowany w tym odcinku. Jak wczoraj oglądałem recenzje to zastanawiałem się czy ze mną jest coś nie tak, bo było powszechne posikiwanie nad 'geniuszem' twórców. A ja jestem bardzo rozczarowany tym odcinkiem i czuję się po tylu sezonach po prostu oszukany.
Dziękuję Ci Bracie za głos rozsądku :)
TAK, choć przymykałem oko na wiele uproszczeń, no i nieśmiertelnych głównych bohaterów. Wszyscy narzekają, że ciemno było, a mi się to oglądało epicko pod względem wizualnym - pewnie zależy od ustawień ekranu. Zdziwiło mnie, że nocny król został tak szybko zabity, ale mam nadzieję że kolejne odcinki dadzą radę bez głównego antagonisty. Szary Robak żyje - to szok, byłem pewien że zginie. Ciekawi mnie to jak szybko dothracy zostali wybici i czemu było ich tak mało, gdzie jest reszta, nie miało być ich 100 tysięcy? (No chyba że zostali z Dario ale to by było dziwne) najlepsze sceny dla mnie to pojawienie się Melisandre, śmierć Lyanny i niektóre ujęcia na latające nad tą burzą śnieżna smoki. 3 odcinki do końca, dlatego staram się bawić jak najlepiej bo po tym już koniec GOT na zawsze... Zaczynam czytać Starcie królów z tego całego hype'u i niedostatku odcinków w sezonie 😁
Tak i nie. Odcinek ciężko ocenić. Z jednej strony miałem ciarki podczas oglądania go, a kilka scen było fantastycznych. Do tego wciąż było w głowie to, że każdy może zginąć, a bitwa wcale nie musi być wygrana. Zakończenie było dla mnie ok, bo Arya to nie jest byle kto. Oglądając kolejne sezony widzieliśmy przez co przeszła i wiemy, że jest w stanie się tak zakraść.
Z drugiej strony po ochłonięciu widzę, że było w tym odcinku sporo głupot (to co zrobiono z Dothrakami to zbrodnia) i tanich chwytów mających wzbudzić lęk o bohaterów u widza. No i sporo głupiego efekciarstwa, a także kiepskiego montażu. Na przykład przy walce smoków ciężko było ogarnąć co się tak właściwie dzieje.
Ciężko ocenić odcinek, ale chyba skłaniam się bardziej ku leciutko pozytywnej ocenie. Na pewno oczekiwania nie zostały spełnione.
to co zrobiono z Dothrakami to zbrodnia...
nie ekononia i bardzo dobre kwatermistrzowstwo plus statystyka a miało ich być100 000 tyś szkoda ilość lumenów by wrosła i przez 2 minuty dłużej coś widać
TAK
Powiem tak, malkontenci nakarmieni setkami szalonych fanowskich teorii, cokolwiek by tu się stało będą niezadowoleni, a tu już mamy końcowy sezon i opowieść trzeba zamknąć.
Czy jak sobie nie popatrzymy na całą opowieść, to nie widać wyraźnie, że Arya i cała rodzina Starków była „przygotowywana” do tego aby móc na końcu zabić NK. Okazuje się, że wszystko co robiła Arya, umiejętności które nabyła, okazały się pomocne w ostatecznej rozgrywce. Jeżeli w pierwszym sezonie uczyła się biegać pod dachach, łapać koty, być niewidzialnym dla innych etc., to po to, aby móc w bożym gaju pojawić się niezauważonym. Co za tym idzie nie tylko twórcy serialu, ale sam Martin od początku zakładał że to Arya / Starkowie będą zabójcami NK.
Zwróćcie uwagę, że NK nie chciał bezpośredniej konfrontacji z Jonem, mógł go zabić jak Theona, a on robił wszystko aby nie dopuścić go w pobliże siebie. Prawdopodobnie zakładał, że to Jon jest Azor Ahai a tu zaskoczenie, neutralizacja Jona nie pomogła.
Dla mnie Azor Ahai, czy wprost, czy symbolicznie okazała się cała rodzina Starków, i wszystko co przydarzyło się każdemu z jej członków miała znaczenie. Gdyby Jon nie dał Igły, Ned nie pozwolił jej na szkolenie, Bran nie dał sztyletu etc.. To wataha jest ważna i to aby wspierali się nawzajem. Mamy tu piękną alegorię, że to nie pojedynczy heros jest wstanie zabić niepokonanego wroga, ale potrzeba współdziała i poświęcenia całej rodziny. Zapewne jak ktoś pogrzebie, to być może wszystkie te legendy i przepowiednie sprawdzą się, patrząc z perspektywy, że zbiorowym herosem jest rodzina Starków.
Patrząc perspektywy tego odcinka to rzeczywiście tak łatwe zabicie NK wydaje się zaskakujące, ale patrząc na całą opowieść, jest ładnym dopełnieniem.
Piszę to skrótowo ale to można rozwijać i dopatrywać się w poszczególnych sezonach elementów, które to dopełniają. Okazuje się że śmierć Neda i krwawe gody też mają swój sens.
Słaba taktyka ludzi w walce z umarlakami (mogła być lepsza i bardziej realistyczna) nie ma znaczenia.
Na koniec, porównanie zabicia NK do złapanie znicza jest nietrafne, jak popatrzymy na to z przedstawionej przeze mnie perspektywy.
Te reakcje są super, mam nadzieje, że będą w następnych odcinkach
Ale zajebalem w powiadomienie byku!
tak/nie ( pisze komentarz przed obejrzeniem Twojej recencji zeby zobaczyc jak sie pokryjemy opiniami)
Ogolnie odcinek moim zdaniem pieknie nakrecony, fantastyczne ujęcia z pola walki, gasnące swiatelka po szarży Dothraków, widok z perspektywy Danki i Johna wgl jak biegli w nieznane ( cos pięknego ), lady Mormont ginąca poprzez zmiarżdżenie ( wgl w koncu Gigant doczekał sie broni xD ), chwila pomiędzy Sansą a Tyrionem ( czy tylko ja wyczulem tam jakies wibracje ? ), odkupienie Theona, "things we do for love" w wykonaniu Jorah ( RIP Mormont's House )
Z drugiej jednak strony, czuję straszną pustke po tym odcinku, byl przereklamowany, za duzy 'hype' zostal zbudowany dookonła tego i moim zdaniem nie został on zapspokojony,
wyslanie szarzujących dothrakow tak samo glupie jak i piękne, nieuzywanie potencjalu smokow podczas walki, Czerwona Kapłanka ktora wylania sie z szeregow NK, az dochodzimy do momentu gdzie kur*a nikt nie ginie... sory Jorah, Lady Mormont, Beric, ale Wy nic nie znaczyliscie w Grze o Tron ; a Aria zabijająca Nocnego Krola to jest dla mnie kwintesencja tego odcinka : niby wszystko fajnie, satysfakcja, dobro zwycięża ale coś jest nie tak, taki posmak którego nie jestem w stanie nie tyle nazwac co i zidentyfikowac..
Uwielbiam Cię słuchać, słowo w słowo się zgadzam z twoją opinią, świetny pomysł te rekacje live
Theon mówi Branowi, że podpalili ogrodzenie. Bran na to, że musi teraz odejść. Theon pyta gdzie, oczy, kurtyna. Kruki lecą przez pole bitwy, mijają zamek, dolatują do Nocnego Króla. Ten podnosi rękę, trupy zaczynają się kłaść tworząc pomost. Bran mu pomógł!
Melisandre mogła bardziej z tym ogniem na koniec poszaleć, liczyłam ze jak już zamykają wątek walki ognia z lodem to bóg światła się trochę bardziej postara
Użyłem prawie dokładnie takich samych słów jak ty w 27:00. Wirtualna piątka ✋
Haha, nie tylko Ty :D
Dobrze, że są jeszcze 3 odcinki 😉
Nie. I świetnie opisałeś dlaczego mi się nie podobał fabularnie. Ale Arya pojawiła się znikąd, a tak naprawdę zeskoczyła z drzew za White Walkersami, Adam Małysz 102m (jedyne w miarę sensowne rozwiązanie jak jej nie zauważyli).
Oglądałem odcinek 3 razy i w prawdziwych standardach GoTa Brienne zginęłaby 3 razy, Jaimie 1, Podrick 1, Danka 2, Jon 3, Davos 1, Ogar 1, Melisandre 1(nie mówię o ostatniej scenie, a o walce), Jorah 3, Ludzie w kryptach(Sansa była budowana na harakiri + Gilly z małym Samem powinni być rozszarpani na części, żeby emocje były jak na Red Wedding) i Samwell Tarly over 9000. To nie był odcinek GoTa tylko jakieś MCU.
co wy macie za monitory, ja widziałem wszystko elegancko :D
Oglądają na telefonach barbarzyńcy :p
Też się zastanawiałam czemu tak wszyscy narzekają... Dobrze że jednak nie jestem sama
mnie nie przeszkadzala ciemnosc i zamglenie ujec, piekne sposoby na oszczedzanie kasy zeby tylko niczego dobrze nie pokazac, tylko kompletny chaos. przy bitwie smokow totalnie nie bylo wiadomo kto jest kim, az ni bylo zblizenia kto jedzie. tormunda wciagnelo do krypt chyba kiedy go wcielo. szary robak i jego teleportacje, jon tez na dobre nie wiem jak on sie przemieszczal. rozumiem chaos bitewny, ale no, jestem przekonana ze dalo sie to jakos lepiej przedstawic.
mi też się wygodnie oglądało, nawet przez myśl mi nie przeszło że będzie taka fala oburzenia po odcinku że nic nie było widać
Mógłbyś się zdziwić ile czynników ma wpływ na widziane kolory. Już samych typów matryc w monitorach jest całkiem sporo.
Dla osób, które znają się na taktyce choć trochę odcinek był słaby, osoby które potrafiły to zignorować oglądały dobry odcinek
Właśnie najśmieszniejsze jest to że pomijając aspekty fantasy (magia, żywe trupy itd.) bitwa była przedstawiona bardzo realistycznie i potwierdzi ci to każdy rozgarnięty historyk. Strategie i myślenie mają miejsce przed bitwa w spokoju ale jak przyjdzie co do czego to masz haos, panikę i zgraję ludzi desperacko próbujących przeżyć. Pozdrawiam z ziemii :)
@@tomekjakubik8439 nikt nie krytykował chaosu bitewnego tylko debilną strategię i plot armor większości bohaterów. Jak rzucili Dothraków na śmierć to miało sens? Jak postawili katapulty na pierwszej linii frontu?
Jak Sam tarzał się po ziemii otoczony przez setki zombiaków i przeżył i masa tego typu sytuacji...
Jak bohaterowie ukryli się w kryptach przed nekromantą...
Co do tego odcinka mam mieszanie uczucia.
Miałem nadzieje, że inni wygrają tą bitwę i pójdą wpierdzielić Cersei (nie muszę całkowicie jej pokonać, tylko sprawić, by zrozumiała zagrożenie), a potem dopiero zostaną pokonani, że pojawią się w końcu lodowe pająki. Zdziwiło mnie to, że nocnego króla zabiło smocze szkło, a nie zabił smoczy ogień, kiedy przecież (tak mi się wydaję, mogę się mylić) ranking broni na umarłych jest taki (od najlepszej) smoczy ogień>valyriańska stal
caly dzien czekalem na ten odcinek :P
W końcu.. od rana czekam ziomek.. ileż można? :D
Chyba w prędkości 0.25 to obejrzę bo nie mogłem się doczekać
m00d XDXD
Genialnie. Tym słowem, pierw określę sposób w jaki przedstawiasz swoje recenzje. Przede wszystkim jest u Ciebie pasja i pełen wigor, który dodaje dużo kolorytu twoim filmikom. Co do odcinka --- niesamowite napięcie, takiego nie miałem cholera od dawna. Ciało drżało, serce biło no i oglądało się to z wypiekami na twarzy. Poruszyłeś bardzo ważną kwestię - logikę, niekiedy tutaj jest jej bardzo brak i to jest spory minus. Spodziewałem się większej ilości śmierci głównych bohaterów, natomiast nie jestem aż tak bardzo zafiksowany na tym punkcie. Z drugiej strony mając w perspektywie 3 odcinki dalsze -- ktoś musi je grać, jednak gdyby zginęło jeszcze z 5-7 tych ważniejszych bohaterów, obawiam się, że dalsze odcinki wiałyby nudą, bo po stronie północy mielibyśmy zapewne Jona i może 4-5 postacie, co nie byłoby znów do końca fajne. Pod względem widowiskowym i graficznym -- o mamma mia. Szkoda, że w serialu nie został rozwinięty wątek Azor Ahai -- sztandarowy punkt w kontekście walki ze złem. Teraz bez sensu, że Melisandre tyle o tym wspominała wcześniej, a okazało się, że to była tylko gadanina. Na koniec jeszcze postać Janka - cholera, spodziewałem się więcej jego wkładu w tą batalię, po tym jak budowali tą postać -- która notabene zajmowała się najbardziej wątkiem innych, który został niesamowicie spłycony i to jest przykre.
Tak super odcinek. Pozdrawiam!
Co mi się podobało:
-motyw pojawienia się Mellisandre
-śmierć Theona
-akcja z Danką i Jorahem
-początek bitwy
-rozmowa Sansy z Tyrionem
-wydłubane oko Giganta przez Mormontówne^^
Co mi się nie podobało:
-motyw wilkora Ducha
-śmierć NK
-oświetlenie
-walki w budynkach
-głupoty (typu, dlaczego oni nie strzelali do nieumarłych, gdy Ci stali przed murami xD?)
Btw. ciekaw jestem ostatecznej bitwy z Cersei, wreszcie może będą jakieś intrygi itp :)
Oświetlenie fatalne, ponieważ akcja toczy się w nocy *logika*. Na szczęście były tam smoczki ziejące ogniem rozjaśniające coś co tam się odwalało lmao
dodam od siebie - ustawienie katapult - za Dotrakami a przed Nieskalanymi - pierwszy atak trupów i po katapultach....
@@koper6111 Są ludzie na necie co to porównywali Helm's Deep naprawdę wygląda w niektórych momentach jakby był kręcony w dzień, a tu jest Long Night pokazane pełną gębą!
@@koper6111 No nie wiem. Oglądałem odcinek na PC i faktycznie bym za ciemny, ale na TV było już wszystko ok. Mi się podobało bardzo! :)
@@koper6111 Na HBO GO? No nie wiem, mi się podobało, że było tak ciemno. Ale jasne, kwestia gustu. W ogóle uważam, że super odcinek. :)
Tak, moim zdaniem najwięksi kozacy to nieskalani dlaczego? 1.frontalny atak 2.osłona odwrotu w większości poświęcając sie dla innych 3. osłona melisandre podczas podpalania wału 4 honorowa śmierć w walce edit: moim zdaniem nieskalani mają jaja tylko że metaforyczne :]
dzieki za reakcje! pocieszajace ze nie jestem sama z potokiem bluzgów i machania rekami przy GOTcie :D
Po poprzednich długich odcinkach "szybkich recenzji", spodziewałam się dwóch godzin twojego gadania 😂 Super odcinek!
Ja miałem wrażenie jak nocny król podszedł do Brana że przed nim uklęknie 😅😂
Miałem dokładnie to samo
Ja bardziej oglądam got sercem niż rozumem, bo bądźmy szczerzy... Twórcy chcą dogodzić widzom
siedzi statystyk czyta komrnty i wkleja klocki
karzda scena w kilku ujęciach z innymi zakonczeniami
nawet aktorzy nie wiedzieli co zostanie dodane a co wycięte
No i siedzą sobie ludziki oglądają sercem, a nie rozumem i można im wcisnąć najtańsze, najgłupsze, najbardziej nielogiczne i kompletnie niesatysfakcjonujące rozwiązania fabularne, a i tak będą zadowoleni
@@kamil.83 głupia nie jestem i zauważam nielogiczne przebiegi zdarzeń 😉 np. jakim cudem czerwona kapłanka się zjawiła ze strony nieumarłych, albo Jorah nagle wśród nich żeby ratować Danke. Tyle, że podchodzę do tego serialu z dużym sentymentem i wiedząc, że się kończy - wybaczam mu niektóre rzeczy
Zwróciłam szczególną uwagę na interakcje między branem a nk, w mojej opinii nie wyglądało to jakby nk chciałby go zabic.patrza sobie spokojnie w oczy i w pewnym momencie Bran patrzy na jego miecz. NK lekko zdziwiony i po chwili wyciąga miecz. Odnioslam wrazenie jakby ta cala sytuacja byla ustawka.
w momencie jak umarli rzucają się na podpalone zasieki żeby inni mogli po nich przejść nadali nowe znaczenie powiedzeniu ,,Po trupach do celu" :D
TAK!!
Kocham Cię Arya
NIE:
Podbudowa poprzednich sezonów polegała na tym, że to adaptacja książki. Teraz książki nie ma i tylko czekam na Martina vel Sapkowski 2.0, jak powie, że serial zepsuł mu historię.
Rechotałem dobry moment, jak wzniosłeś toast za Joraha.
"Idiotyczne, ale ładnie wyglądało" - high five
Przestańcie się czepiać, że za ciemno. Było widać wszystko.
Szkoda tylko, ze Martin jest przy kazdym odcinku i potwierdzil, ze los glownych postaci bedzie taki sam, wiec nie masz racji ;)
@@theFaBiO13ful Wichry Zimy, ostatni tom Pieśni Lodu i Ognia na motywach serialu Gra o Tron na motywach powieści Pieśni Lodu i Ognia...
I tak dobrze,że Ned nie latał bez głowy po krpytkach
Tak.
Po zakończeniu 7 sezonu pomyślałam, że twórcy mają ciężko przekopane - nie ma opcji, żeby udało im się zakończyć tę historię tak, żeby widzowie byli zadowoleni.Za dużo oczekiwań, podbudowy, postaci, z którymi jesteśmy związani.Ale jak na razie po trzech odcinkach jestem usatysfakcjonowana.Dwa pierwsze - dialogi, podbudowa, wzrastające napięcie. Trzeci - bitwa, która trzymała w napięciu i niezależnie od tego czy przebiegała tak, jakbyśmy chcieli, wbiła nas w fotele.
Tak BTW bardzo lubię Twoje omówienia i na ogół się zgadzam z wnioskami, ale tym razem będę polemizowała.
Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta, bo komentarz będzie za długi :)
Zarzut 1 - za ciemny odcinek
Mam beznadziejny wzrok i na ogół jeśli film jest ciemny, męczę się, często przestaję oglądać. Tym razem tak nie było. Twórcy całkiem sensownie, moim zdaniem pozwalali nam odpocząć od mroku - to rozpalając ogień, to przenosząc akcję w jaśniejsze miejsca. Nastawiałam się na ciemny odcinek, zapowiadano, że bitwa rozegra się nocą - a w rezultacie był jaśniejszy niż się spodziewałam. Same starcia bitewne sprawiały wrażenie chaotycznych - ale dzięki temu nie były nadmiernie teatralne. Zamiast pokazywania pięknej choreografii walk odnosiło się wrażenie bycia w środku prawdziwej bitwy, w której jest kurz, dym, krew, flaki i błoto, a z całego tego bałaganu wyłaniają się wrogowie lub przyjaciele - i farta ma ten, kto odróżni jednych od drugich.
Zarzut 2 - brak planu obrońców Winterfell - moim zdaniem w tej sytuacji plan był najlepszy z możliwych. Jedyną opcją pokonania armii Nieumarłych było zabicie Nocnego Króla, aa wszystkie inne działania miały dać czas na obronę, dopóki to nie nastąpi. Na pierwszy ogień Dothrakowie - bo są specjalistami od walki w otwartym polu. Potem broni wejścia do twierdzy piechota (Nieskalani i rycerze). Potem podpalają zasieki. Następnie bronią murów. W tym czasie Daenerys i Jon czekają na głównego antagonistę, wierząc, że pojawi się on w Bożym Gaju. No dobrze, Daenerys rzuciła się do walki wcześniej - "Umarli już tu są" - ale jest oczywiste, że podczas bitwy zawsze występują sytuacje trudne lub nieprzewidziane (tu była to na przykład mgła, która namieszała w planach obrońców). Jedynym błędem, jaki widzę, było nie przewidzenie ożywienia zmumifikowanych szczątków w kryptach i wysłanie tam ludzi niezdolnych do samodzielnej obrony.
Zarzut 3 - głupie wykorzystanie Dothraków - moim zdaniem wykorzystali ich najmądrzej jak mogli - nie wyszło, fakt. Ale taki atak niepokonanej w otwartym polu konnicy (a to, że Dothrakowie są w takich atakach najlepsi, było podkreślane i pokazane) był logiczny. Dothrakowie byli mistrzami tego typu akcji, a gasnące światła ich arakhów pokazały zarówno widzom jak bohaterom, z których perspektywy obserwujemy pierwsze starcie, z jak niepokonaną siłą będą mieli do czynienia. Akcja nie wyszła - ale była jedynym możliwym wykorzystaniem Dothraków - niech ktoś wskaże lepsze w tej sytuacji...
Zarzut 4 - plot armor dla głównych bohaterów - no dobra, fakt, ze był. Ale co ci twórcy mieli zrobić, skoro ostateczna konfrontacja ma być z Cersei? Wytłuc wszystkich i wprowadzić nowe postaci? Mnie się to bardziej podoba, że ta najważniejsza walka będzie dotyczyła ludzi, nie zombiaków. To, że na bazie książek stworzono mnóstwo teorii na temat Nocnego Króla i w związku z tym szkoda, ze go już nie me - to inna rzecz. Ale uważam to za słuszne posunięcie twórców serialu.
Zarzut 5 - brak intryg - intrygi w czasie apokalipsy Zombie niekoniecznie byłyby przydatne. Jeśli nie będzie ich w czasie następnych 3 odcinków, będę narzekała razem z Tobą.
Porównanie z Harrym Potterem podobało mi się - uważam notabene że w tej sytuacji "złapanie znicza" to było jedyne rozwiązanie.
Przemowy Sansy jako nawiązania do podobnej sytuacji podczas bitwy nad Czarnym Nurtem również oczekiwałam - jakoś przeżyłam jej brak, ale byłoby fajnie, jakby zrobili taki zabieg. Chociaż zapewne celowo odpuścili sobie przemowy, gadanie i sranie marmurem - tego było dość w poprzednich odcinkach.
Wkurzona będę, jeśli nie wykorzystają dwóch pozostałych przy życiu wilkorów podczas ostatnich trzech odcinków. Skoro nabudowali od pierwszego sezonu sztylet służący do zabicia Nocnego Króla, to wilkory także nabudowano na tyle, że szkoda by ich było nie pokazać. Mają teraz jednego smoka mniej do animacji, więc może kasa pójdzie na Ducha i Nymerię, której spotkanie z Arią w 7 sezonie nie byłoby dobrym zamknięciem jej wątku.
Pozdrawiam Cię serdecznie - z wielka przyjemnością oglądam Twoje omówienia i podoba mi się sposób, w jaki myślisz.
Nagroda prze...y odcinka dla Lyanny Mormont za ubicie olbrzyma. Żart odcinka dla Joraha Mormonta za tekst "oberwałem" po przyjeciu serii dźgnięć. nagroda najbardziej bezużytecznego dla Davosa. Głupota odcinka wysłanie Ducha z Dothrakami żeby się go pozbyć, już lepiej żeby go ubili jakby chciał obronić Johna. Nagroda pracownika technicznego dla czerwonej za rozpalenie ogniska, swoją drogą te zasieki nie mogły być większe? Nagroda za motywację do walki dla Brana za tekst "jesteś dobrym człowiekiem" po czym Theon popełnił samobójstwo.
Arya by zabić NK inspirowała się walką Bohuna z Ogniem i Mieczem xD
Hahaha. To samo pomyslałam jak przerzucała sztylet. Tylko ona jako leworęczna to z lewej do prawej.;)
Świetnie się ciebie ogląda, pozdrawiam
Odcinek w super klimacie
W GOT, bardzo dużo czasu poświęca się sprzętom z valyriańskiej stali.
We wszystkich scenach gdzie ktoś otrzymywał taki sprzęt było mocne pompowanie balonika, podkreślanie jakie to duże wyróżnienie i jaka to niezwykła to broń.
Bohaterowie którzy mają taką broń są pokazywani w taki sposób, żeby było widać, że mają tą broń przy sobie. U Jona ciągle widzimy "długi pazur". nawet jak wychodził z wody po akcji porwania trupa za murem. Pierwszy z wody wyszedł miecz :). Olena przed śmiercią w rozmowie Jaimim też musiał pogadać o "wdowim płaczu". A Aria odkąd dostała sztylet od Brana ciągle była z nim pokazywana. Gendry w s08 też gadał z nią o tym sztylecie. To było oczywiste, że takim knypem musi zabić jakiegoś ważniaka :) sam wątek trupów trzeba było zakończyć więc łatwo można było się domyślić.
Na końcu 7 sezonu jest scena jak Cersei daje kasę i KUSZĘ Bronowi żeby ten pozabijał jej braci. Po co ta kusza ? :) Przecież Bron nie jest kusznikiem/ łucznikiem. Może to kusza z której sama zginie? ;) Z kuszą też było kilka motywów. Joffrey lubił kusze, Tywin zginął z kuszy, a sam Bron powiedział gdzieś, że nie lubi kusz bo się zbyt długo ładuje.
Pozdrawiam
Udanego rozkminiania :D
"Oto hołd dla największego poległego bohatera bitwy o Winterfell, osoby która pokazała że nie potrzebuje jaj by być odważnym wojownikiem"
[*] Lyanna Mormont [*]
(Chyba nikt nie poyślał o tym idiocie samobójcy Theonie?)
Ja pomyślałem najpierw o varysie i taki WTF ?! O co mu chodzi?
Nie nazwałbym go idiotą.Wręcz odwrotnie.Zachował się jak nie on.To takie nawiązanie,jak uciekł zamiast próbować ratować siostre od razu.A sytuacja i tak była przegrana.Zginął w iście bohaterski sposób,jak nie on.Chiał coś sobie udowodnić i to jak zaszarżował na samego nocnego króla może budzić uznanie.
A co niby innego mogl zrobic? Zaczekac az NK podejdzie i mu zajebie gonga na leb? Tego by jeszcze bardziej nie przezyl
Theon zginął w najlepszy możliwy sposób. Zginął y i tak i wiedział to odkąd się zgłosił bronić Brana. I można powiedzieć że zginął na własnych warunkach, nie chowając głowę w piach (śnieg hehe)
Tak. Jak ja się cieszę, ze te wszystkie rozkminy (Azor Ahai, uzdrowienie Nocnego Króla) poszły w las. No może Martin coś sensowniejszego wymyśli, jak zdąży.
Ale co niby złego w teorii z Azor Ahai?
@@MrWoojohn no nie ma azor ahaia, Arya nie spełnia wymagań raczej, chociaż nie chce mi się nad tym myśleć. Ewentualnie Winterfel mogło być azor ahaiem, ale zbytnio nie lubię tej teorii
@@Naturalbezi36 Oglądałem taką rozkminę, że Arya spełnia "wymagania" bo niby ten sztylet został zatopiony we krwi jej bliskich (mamy), spowodował śmierć innych bliskich przez intrygę Littlefingera. Ale to jest po prostu próba obrony scenarzystów za wszelką cenę zamiast przyznać, że oni mają te wszystkie teorie (i logikę) w nosie.
Zdąży, zdąży. Te książki są już gotowe, a na pewno "Wichry zimy".
@@Amrod97 W sumie racja. W razie czego zbiorą po śmierci szkice i wydadzą jak Silmarilion :)
bardzo dobry odcinek !!
muza ideal !!
jak dla mnie bomba !!