Zwrócono mi uwagę, że do słów "monarchie absolutne powstały w renesansie" można mieć pewne uwagi i należy dodać do nich pewne uzupełnienie, które tu załączam: "W renesansie jeśli już to powstały pewne "ramy koncepcyjne" dla monarchii absolutnej, pewne teoretyczne rozważania takie jak chociażby "Sześć ksiąg o Rzeczpospolitej" Jeana Bodina, a ewolucja państw w kierunku absolutyzmu to dopiero kolejne dziesiątki lat. Są pewne głosy historyków podważające sens nazywania chociażby Francji Ludwika XIV monarchią absolutną, gdyż nawet pozornie wszechwładny "Król Słońce" był ograniczony w swej władzy przez instytucje będące reliktami monarchii stanowej jak chociażby parlament paryski. Sądzą oni (historycy), że o prawdziwej monarchii absolutnej we Francji możemy mówić dopiero za Napoleona."
@@janpieprzycki6032 Jak napisał Lewis: Najbardziej postępowy okaże się ten, kto pierwszy zda sobie sprawę, że zszedł z właściwego traktu i pierwszy zawróci
Zależy jak rozumieć termin "monarchii absolutnej" - większość rozumie to jako to, że po prostu władcy wszystko wolno, co jest nieprawdą, bo jego też obowiązuje prawo, przynajmniej według Monteskiusza. Monarcha absolutny to nie despota taki jak Kim Dzong Un.
W monarchii absolutnej władca nigdy nie był wszechwładny. Miał bardzo silną władzę np. w porównaniu z monarchią stanową, ale zawsze był ograniczony pewnymi normami (np. we Francji dziedzicznością tronu lub poszanowaniem praw przez siebie ustanowionych i wcześniejszych). Absolutyzm nie można mylić z despotiami np. carską Rosją.
@@dzikowy7 myślę że najlepiej jest celować w książkę. Tam jest najwięcej różnych smaczków skłaniających do refleksji nad postępowaniem bohaterów, podczas gdy gra skupia się bardziej na opowieści i fabule niż nad różnymi problemami czy rozważaniem emocji.
@@Jupiter-kl4ze Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
W odcinku król został przedstawiony w sposób wyidealizowany oraz optymistyczny (jako autorytet, wzór cnót). Dobrze wspomnieć o "Księciu" Machiavellego. Ujęcie władcy amoralnie i może nawet pesymistyczne. Dobry pomysł na kolejny odcinek :D Pozdrawiam
to byłaby ciekawa rozmowa , kiedyś sam byłem monarhcistą , obecnie jestem minarchista i twierdzę ze jeżeli jest potrzebny król by wrprowadzić minarchizm to jak najbardziej
#offtopic Nie do końca w temacie, ale kiedyś na mojej uczelni studiował monarchista. Był tak przekonany o słuszności swoich poglądów, że nie chciał złożyć ślubowania (w treści było coś o szanowaniu wszystkich ludzi i poglądów). Ostatecznie uznano, że dostanie inną treść przysięgi.
Bardzo ciekawy i potrzebny materiał :D Myślę, że rozmowa z monarchistą byłaby bardzo dobra. Idealnym kandydatem jest Prof. Adam Wielomski. Jeśli ktoś nie wie, to Prof. Wielomski jest monarchistą i bodajże założycielem Klubu Zachowawczo-Monarchicznego. Myślę, że dyskusja z taką osobistością byłaby na najwyższym poziomie. Prof. Wielomski prowadzi również kanał, polecam zajrzeć.
@@grzegzol8828 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
@@wiktoriakowalczyk7771 Spoko, jednak musisz wiedzieć że nie słucham rapu, więc nie czuje się odpowiednią osobą do oceniania tego typu muzyki, ale z chęcią napisze moje spostrzeżenia. EDIT: Wiesz... w sumie to myśle że to jest leprze od "muzyki" jaką produkuje nasz kochany komunista @Towarzysz Michał co znaczy, że Twój kolega jest na dobrej drodze.
Jak Aragorn poradziłby sobie z epidemią? Tego nie wiem. Wiem natomiast jak poradziła sobie demokratycznie wybrana władza. Poprawcie mnie jeżeli się mylę, ale czy przypadkiem historia naszego pięknego kraju nie zaczęła się pierdolić od momentu kiedy zaczęliśmy coraz mocniej forsować demokracje na salonach? Wiecie te całe sejmiki szlacheckie, liberum veto itp?
Ciesze sie ze żyjemy w czasach w których każdy, nizależnie od pochodzenia i predyspozycji moze zostać przywódcą, a nie jakiś facet od urodzenia przygotowywany do tego zadania.
@@AdamKrzeslo myślę, że monarchia ma rację bytu jako swego rodzaju czynnik jednoczący i stabilizujący - głowa państwa ma faktycznie możliwość reprezentacji całego narodu. Idealnym przykładem jest chociażby Norwegia - zarówno konserwatyści jak i liberałowie czują ogromne przwiązanie do tamtejszej monarchii, pomimo faktu, że ich dynastia panuje tam tylko 100 lat.
@@krzysztofskad6370 Nie wiem, obecnie monarchowie to chyba bardziej ozdubki (strażnik żyrandola) i atrakcje turystyczne niż coś mającego realny wpływ na rządy i moralność.
Za Aragorna Zjednoczone Królestwa Gondoru i Arnoru świetnie się rozwijało. Odbudowano wiele miast. Aragorn powiększył terytorium tego królestwa oraz umocnił granice :)
Ja jestem monarchistą od 5 roku życia kiedy pierwszy raz zobaczyłem Władce pierścieni i zobaczyłem Theodena i jego siłę w Dwóch Wieżach jak i jego przemowa do rohirimow w Powrocie króla jak i Filmowa przemowa juz Króla Aragorna pod Czarną Bramą. Przemowa Theodena zawsze przyprawia mnie o dreszcze i samemu chciałbym uczestniczyć u jego boku w tej walce. Co do tych prywatnych oddziałów wojsk. To jest po prostu mniejsza monarchia. Nadal nad ta jednostka stoi ich PAN. Wlasnie o to chodzi kraj podzielony był na hrabstwa i marchie. We wladcy Pierścieni Tolkien Też to ujął przecież Theodena sam nie ciągnął wojsk za to on byl największym autorytetem i mial za zadanie jako najwieksza osob rozmawiać ale jego wojska dzieliły sie na oddziały Gamlinga Eomera i calej reszty. Zreszta w filmie nie uświadczycie że Gondor miał podobnie. W bitwie o białe drzewo nie braly udziału tylko wosjka Minastirith. Takze były inne ksiestwa które prowadziły swoje wojska i byly też marchie i hrabstwa Gondoru. Wiec nawet u Tolkiena nie jest tak jak gada ten grubas w wywiadzie.
Aragorn nie byl zwyklym czlowiekiem, to raz znaczy obejmujac tron to juz mial z 80 tke na karku jesli mnie pamiec nie myli, wiec byl bardzo doswiadczony, znaczy przybajmniej jak na ludzkie standardy, dodatkowo najwieksze zrodlo zla zostalo zniszczone, elfy sie w wiekszosci zwinaly, krasnoludow prawie nie bylo. Martin zapomnial ze mimo wszystko aragorn jako postac fantastyczna, nie byl zwyklym czlowiekiem, choc rozumiem jego pytanie. Wiec przykladem moze byc np. Piotr I Wielki tworca potegi rosyjskiej, dokonal czegoś czego nje dali by rady dokonac demokraci, a sam znal sie na rzeczach o ktorych wspomnial martin bo uczyli go tego od dziecinstwa, tak jak kazdego innego mistrza kiedys uczono zawodu od malego tak rowniez wladce.
może nie potrzebujemy króla ale potrzebujemy aby polityka wycofała się z naszych domów. Potrzebujemy gospodarza od rzeczy naprawdę ważnych, a nie od każdego aspektu życia
Dobry czy nie dobry, obecnie widać iż w czasach jakich teraz zyjemy, kiedy grozi nam kryzys, ludzie są podzieleni, a rząd zawodzi, widać (na przykł Polski) żr brakuje nam osoby która naprawde moglaby stac ponad podzialami i obozami politycznymi. Formalnie prezydent powinien pelnic funkcje reprezentatywną, no to widac jak reprezentuje, ale jakieś 50% obywateli. Uważam że taki Ojciec narodu jest potrzebny a nawet bym powiedział że jest pewny! Przeto Powrót Króla Tolkiena niesie w swoim przekazie pewną obietnicę, jakąś dobra nadzieję i to jest piękne.
Moim zdaniem romantyczne wyobrażenie Króla to nic innego jak dziecięca chęć i tęsknota za ojcowską opieką. A także jeszcze bardziej dziecinna chęć zdjęcia z siebie odpowiedzialności za swoje otoczenie i społeczeństwo ("Ja nie mogę podejmować ryzykownych decyzji, to robota Króla. I oczywiście, że Król jest dobrym i kompetentnym człowiekiem, bo gdyby nie był to JA musiałbym podjąć tę odpowiedzialność a tego nie chcę, więc on MUSI być taki jak chcę.") Taki czynniki jak potrzeby władzy, stabilności, posiadania przywódcy, pokonywania wyzwań to zaś "naczynia" w "systemie naczyń połączonych.
Kaczmarski śpiewał o dawno zmarłych postaciach, o których pamięć (w najlepszym tego słowa znaczeniu) przetrwała: "Ogniem ich sprawdził dziejów czyściec Wyszlachetnieli w kuźni wieków Skoro przetrwali, mogą błyszczeć Tym, co najlepsze jest w człowieku Do życia większą znajdź zachętę, Niż gdy obcuje się z diamentem" Problem polega na tym, że im młodsza czyjaś data zgonu, tym silniejsza jest pamięć o jego błędach, niepowodzeniach i pomyłkach. Osobiście godzę się z tym, że nie istnieje idealny wzór do naśladowania - to, co moim zdaniem jest godne naśladowania, to niezłomne, aktywne dążenie do bycia lepszym człowiekiem oraz szczera chęć podejmowania decyzji, które zmaksymalizują wynikające z nich dobro i zminimalizują wynikające z nich zło.
Biorąc pod uwagę, jakimi, często emocjonalnymi, drugorzędnymi lub wyobrażonymi pobudkami ludzie kierują się podczas demokratycznych wyborów to nie tyle król jest potrzebny co imperator
Z drugiej strony zakładanie, że akurat ten właśnie człowiek, który owym królem/imperatorem zostanie będzie osobą do tego właściwą. I to jest mój największy problem z monarchizmem. Jego zwolennicy nigdy nie zakładają, że owy król może się okazać tyranem. Demokracja choć jest systemem wadliwym, to nadal jest to najsensowniejsze rozwiązanie, jakie do tej pory stworzyła cywilizacja. Zostawianie władzy osobie bądź grupom osób, których jedynym argumentem do posiadania władzy jest pochodzenie nie jest moim zdaniem szczególnie rozsądne. Podobny problem mam z funkcjami wodzów i ustrojami ns tym opartymi. Naiwne założenie, że akurat ta jedna osoba na pewno będzie wiedziała jak postępować właściwie
@@rico503 Chodzi o system w którym Ktoś jest odpowiedzialny za przyszłość państwa i podejmuje decyzje. króla można obalić, ludu nie. teraz władzę mają jedni ale odpowiedzialność ponosi lud.
@@nohumanst.6694 Władzę demokratyczną wybraną przez lud można obalić demokratycznymi wyborami, króla jedynie drogą rewolty. Oczywiście zaraz padnie argument, że przecież lud jest ciemny i co ci kretyni będą wybierać, skoro się nie znają... Tylko, że obalanie króla też musi zostać zaczęte przez ten ciemny lud :) Na jedno wychodzi, tylko demokratyczne wybory nie pochłaniają ofiar oraz nie generują zniszczeń.
Joseph Kessel, „Lew”. Wspaniała książka. Zmusza do myślenia, czy dla odgórnie wtłaczanych systemów wartości jesteśmy gotowi poświęcić to na czym tak naprawdę w życiu zależy. Monarchia to idealne ucieleśnienie Prawa Bożego. Demokratycznie, to można sobie ustanowić ustawy norymberskie. Nawet niekoniecznie demokratycznie. Wystarczy dobrze zorganizowana mniejszość idąca do władzy po trupach (bolszewicy, naziści, LGBTQ+). Z perspektywy czasu i doświadczenia oszczędziłbym lwa... „.416. Did you hit an elephant? No. I’d pouched the poucher.”
Piszesz że mi współczujesz, udając w stosunku do mnie empatyczne współczucie ale chcesz mnie w ten sposób obrazić zastanów się kto ma z czym tutaj problemy...ja też martwię się o Ciebie proponuję abyś poszedł do psychologa bądź psychiatry.
@@nohumanst.6694 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Jak dla mnie Polska powinna powrócić do monarchii bo jak widzę co się dzieje co rząd odwala że szkoda gadać. Jak dla mnie demokracja nie działa jest przesiąknięta korupcją i biurokracją.
Tylko jak wyłonić tego króla? bo wież kandydatów zgłosi się wielu ;) obecnie to lud jest suwerenem(fakt że marionetkowym) i chyba powinno się to zrobić demokratycznie :|
@@abadenoughdude300 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Na tym kanale przydałaby się rozmowa z jakimś madrym monarchistą który ukróciłby tą antymonarchiczną/republikańską narrację. Na kanale gdzie jak mniemam krytyka ma być poparta argumentacją, w tym momencie tej argumentacji nie widzę, a za monarchią argumentów jest cała masa.
@@wittoriopl3585 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
No tak, obecnie szanse niewielkie. Ale moim zdaniem warto pracować na to, aby w przyszłości były większe. Na początek warto przypominać Rodakom o tym, że niepodległość zyskaliśmy m. in. dzięki staraniom monarchistów, których w naszej zmienionej przez demokratów historii praktycznie się nie wspomina.
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
@@jarekk.8247 Jeśli to prawda, że władza deprawuje, to należy jak najszybciej obalić demokrację. W demokracji władza należy do wszystkich, więc deprawacja jest masowa. I efekt jest taki, że utrzymujemy z podatków grupę polityków, ich haremy oraz zakumplowanych z nimi nierobów.
@@Cumrel Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
@@KamikazeMedias Nie wiem czy zamiana głowy Imperatora na rzecz głowy jakiegoś losowego typka, spodobała by się komukolwiek prócz samego zainteresowanego.
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
@@maciejarosz Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Doradzam wszystkim obejrzeć jeszcze raz ten film tylko zastąpcie słowo "król" (i czlowiek) słowem: bóg" (istota). Bóg tak samo powinien być oceniany względem norm moralnych.
a w USA prezydent to pozostałość Króla. Prezydent USA ma największą moc działania jako jednostka mozna tu dopatrywac się pozostałości dawnych monarchii. Nadal ktoś w Polityce decyzje musi podejmować,a w Demokracji jako fasada decyzje podejmują ludzie,których nie widzimy czyli Biznes,Politycy,służby czy Wojsko. Bo ktos rządzić musi i czy to Nam sie podoba czy nie taka jest natura władzy i zarządzania.
Powiem więcej.... Dobry Król jest potrzebny jak nigdy wcześniej ! Cały film zagmatwany ....i mało zrozumiały za to końcówka jak najbardziej mi się podoba - a w zasadzie jej wydźwięk, dla mnie " Dobrym Królem " był mój ojciec...
Nie ma bo nam tak wmówiono. Za swoje przekręty politycy powinni iść do więzienia a nie się migać tylko utratą stanowiska. Prosta piłka- ukradłeś to siedzisz, niezależnie od stanowiska.
@@makskauzny3794 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
I pomyśleć że tylko Blok Ekipa w fajny sposób wplotła reklame w film.
3 ปีที่แล้ว +1
Według Arystotelesa nawet najlepsza monarchia wcześniej czy później przerodzi się w tyranię, ale on również uważał, że demokracja obywatelska w końcu przeradza się w demokrację populistyczną. W końcu ta upada i następuje anarchia, z której wyłania się nowa monarchia i cykl zaczyna się od początku... A Wy sądzicie, że to prawda? Niezależnie czy tak jest, naszym zdaniem tęsknota za królem wynika raczej z tęsknoty za stabilnością w zmiennej demokratycznej polityce.
Ja zadałbym pytanie, czy część ludzi naiwnie nie patrzy na demokrację? Często, szczególnie przy zbliżających się wyborach można usłyszeć różnego rodzaju hasła pokroju "każdy głos się liczy", czyli w domyśle "twój głos może zmienić końcowy wynik", co w przypadku wyborów ogólnokrajowych jest właściwie łgarstwem, przy 10 mln głosów nie ma znaczenia czy ten jeden głos został oddany, czy nie. Co ważniejsze, odnoszę wrażenie, że u znaczniej części społeczeństwa zachodzi coś na kształt rozproszonej odpowiedzialności, stąd ludzie zaczynają głosować, na tych, którzy więcej dają, a nie na tych, których wizja państwa im bardziej odpowiada. Demokracja mierzy się co wybory z ludzkimi przywarami, i mam wrażenie, że coraz bardziej przygrywa z ludzkim lenistwem. Poziom klasy politycznej, przynajmniej w przypadku Polski, to już coś, na co chyba wszyscy narzekają, z drugiej strony co zabawne, nikt nic z tym nie robi, raz na 4 lata i tak 50% ludzi nie pójdzie do wyborów, a duża część będzie głosować na tzw. "mniejsze zło". Demokracja to ustrój, który chyba najbardziej pożywia się ludzkimi słabościami.
Nie każdy król królowi równy jeden szanuje innych jak w królu lwie mufasa a inny typu skaza szczuje hienami opozycję, i obrabia z ich dobrobytu dla własnego
Obecnie chyba najgorsze jest to, jak bardzo władza ingeruje w życie osobiste obywateli. Coraz ciężej znaleźć dziedzinę życia, która nie byłaby uregulowana, albo opodatkowana. Dlatego ukłon za wspomnienie, że dawniej władza nie wtrącała się tak szeroko w życie ludzi jak dzisiaj. To jest chyba nawet ważniejsze niż "dobry" autorytet. Nawet Korwin powiedział, że co to za różnica kto nie będzie się wtrącał w gospodarkę :D
Dzięki za obraz najbardziej wpływowego monarchy europejskiego, jakim niewątpliwie wciąż jest Jego Wysokość król Francji Ludwik XIV! Niech żyje legitymizm!
Dobry Król jest jeden - ten, który oddał swoje życie za swoich poddanych - Jezus Chrystus. BÓG Ojciec Go zmartwychwzbudził i obdarzył wszelką władzą w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20).
@@nohumanst.6694 I właśnie dlatego "lepiej" dla takich było "wcisnąć" króla do żłobka lub mieć króla na krzyżu; ale czas ignorowania Jezusa Chrystusa jako Króla przychodzącego w mocy kończy się wraz z poznaniem/docenianiem prawdy: "Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli"- Ew Jana 8:32.
@@wandap9520 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Teraz mamy ogromne możliwości kształcenia, więc takie dziecko króla byłoby najbardziej kompetentnym politykiem jaki by chodził po tej ziemi. Należy do tego dodać, że demokracja w Polsce zawsze kończyła się Polską pod czyimś butem. Zwyczajnie monarchia dla Polaków to najlepszy możliwy ustrój.
Do powyższego materiału podchodziłem bez żadnych oczekiwań, mając w pamięci liczne próby prymitywnej dyskredytacji monarchii jako takiej. Okazuje się jednak, że autor podszedł do sprawy bez uprzedzeń przez co do merytorycznej sfery nagrania trudno się przyczepić. W odpowiedzi na pytanie zadane w tytule - oczywiście, że tak! Wysławiana pod niebiosa demokracja (republika) coraz bardziej chwieje się na nogach, a królewska alternatywa znajduje coraz większy oddźwięk wśród monarchistów Europy i innych kontynentów. Oby więcej takich materiałów, małymi krokami leczących przeświadczenie, że demokracja liberalna stanowi kres historii. Wręcz przeciwnie, zmierzamy raczej ku kresowi drugiego w dziejach demokratycznego epizodu. /tg
Demokracja jest wtedy kiedy dwa wilki i jedna owca głosują kogo zjedzą na kolację. Ten ustrój już dawno zbankrutował z wielu powodów. Po pierwsze dlatego, że 90% społeczeństwa nie interesuje się polityką w taki sposób by móc świadomie wybrać na kogo zagłosują. Jak owce idą za większością. Po drugie dlatego, że politycy i partie nie mają równego dostępu do mediów, finansów (najlepiej gdyby w ogóle nie było subwencji a na partię wpłacali jej członkowie i sympatycy), cały czas jesteśmy też karmieni zmanipulowanymi sondażami, które mają urabiać społeczeństwo. Ktoś pamięta jak Petru miał 20%? Teraz tą samą sztuczkę robią z Hołownią. A po trzecie dlatego, że UE robi wszystko by ograniczać naszą suwerenność. Rządzą tam politycy z Komisji Europejskiej, którzy nie są wybierani w wyborach powszechnych. PE to atrapa do przyklepywania ustaw wypuszczanych przez KE. Ostatecznie zmierza to w kierunku federalizacji Europy, stworzenia jednego państwa autorytarnego w którym rządzić będą lewicowoliberalne elity. Wtedy na własnej skórze doświadczymy tego o czym pisał Orwell w Roku 1984. Nie ma większych hipokrytów od współczesnego lewactwa, które tyle mówi o równości i tolerancji, a gdy obejmie pełnię władzy wprowadzi ideologiczną cenzurę, będzie dyskryminował ludzi o prawicowych poglądach czy wierze katolickiej. W tym bagnie w którym się znaleźliśmy tylko silna monarchia jest w stanie sprawować konkretne rządy. Dzisiaj politycy za nic nie odpowiadają. A taki król miałby świadomość, że konsekwencje swoich decyzji poniesie on sam albo jego dzieci (jeśli jest to monarchia dziedziczna). A utrzymanie takiego króla, jego doradców byłoby z pewnością tańsze od utrzymywania rządu, prezydenta, minstrów, wiceminstrów, setek spółek, fundacji i firm państwowych w których obsadza się samych swoich, bo służą nie jakości funkcjonowania państwa, ale do dojenia pieniędzy podatnika.
Demokracja? a ile decyzji politycznych może podjąć obywatel na rok? co parę lat są jakieś wybory :/ Teraz suwerenem jest upośledzona intelektualnie marionetka której co parę lat urzędnicy przynoszą stos papierów inblanco do podpisania a jedyne o czym może zdecydować to jest to komu podpisze tych inblanco więcej. Ale rozumiem że są decyzje których demokratycznie nie da się podjąć. dla nich najlepszym rozwiązaniem jest monarchia dziedziczna.
Z jednej strony ma Pan po części rację, zarazem jednak nie jest możliwe zastąpienie całego aparatu państwowego jednym człowiekiem, który miałby być odpowiedzialny za wszystko i wszystkim się zajmował. Nawet monarchie absolutne nie funkcjonowały w taki sposób. Poza tym warto też zauważyć, że polska tradycja monarchiczna była konsekwentnie przeciwna absolutyzmowi.
W jednowładztwie ciąży odpowiedzialność na jednej osobie, to jest piękne. Przy kryzysie król może abdykować, lub "pretorianie" mogą go zdjąć z tego świata. Nie chodzi o to, że król to władca który ma być wzorem. Ma być odpowiedzialny, a przy monarchii dziedzicznej zależy mu na zachowaniu kraju w dobrym stanie dla dziedzica.
4:14- Przytaczanie słów wywiadu Grzesia Martina i porównywanie ich do wizji Tolkiena to jakieś nieporozumienie. Świat Tolkiena to majstersztyk, naszpikowany do granic możliwości nawiązaniami do autentycznych, historycznych wydarzeń i- polityki. Jak wiadomo historia lubi się powtarzać, więc czytając między wierszami i mając odrobinę wyobraźni i wiedzy można naprawdę wyciągnąć realnie WARTOŚCIOWE wnioski z NA POZÓR fantastycznej powieści. Bełkot Grzesia Martina to dziadostwo niewarte funta kłaków. No może, jak ktoś lubi fantasy to można spróbować, ale ani w tym logiki, ani polotu, ani finezji, ani konsekwencji, ani tym bardziej startu do twórczości Tolkiena, która jest: ciekawa, konsekwentna, przemyślana, POUCZAJĄCA, napawająca optymizmem, POZYTYWNA. Zero podejścia.
Poza tym jak i skąd można wyciągnąć wniosek, że król, który miał na tyle pokory, żeby klękać przed "jakimś" niziołkiem mógł dojść do wniosku, że przyciśnięcie śruby podatkowej jego obywatelom jest czymś dobrym i potrzebnym. Przecież to kompletny absurd. Aragorn nie odziedziczył królestwa po swoim Ojcu z miejsca w którym stał, tylko miał "okazję" doświadczyć życia w niedoli, życia przeciętnego poddanego. W słocie i znoju. Tylko taki "artysta", jak Grzesio Martin mógł dojść do takich wniosków. Że ktoś charakteru pokroju Aragorna mógł być złym, "socjalistycznym" władcą. Takim durnym władcą byłby prędzej synalek wychowany pod kloszem, a nie ktoś, pokroju Aragorna, który jest świadom błędów swoich przodków jak nikt inny i tułał się po świecie wiele lat i widział jak ludzie starają się żyć i w swoim życiu cierpią. Grzesio Martin pod tym względem to poziom wróżbity Macieja. J R R Tolkien to wizjoner. Proszę takich głupot nie powtarzać.
Ciekawe spojrzenie na rolę króla, monarchy, archetyp przywódcy, dowódcy i lidera można znaleźć w książkach Brandona Sandersona (skoro pojawiają się w materiale takie nazwiska fantastyki jak Tolkien i Martin, to wypada wymienić też jego). W "Mistborn" mamy Ostatniego Imperatora, w "Rozjemcy" króla-boga, w "Stormlight" jest kilku monarchów i przywódców takich jak Taravangian, Dalinar. Każda z tych postaci przedstawia archetyp od innej strony. Ciężar ogromnej odpowiedzialności, zmaganie z problemami, konflikt tego, co słuszne, z tym, co skuteczne. Polecam autora.
Ogólnie nie można mówić o czymś takim jak nieprzezroczysta signifikacja. Upraszczając: nie ma "czystych" przedstawień danego problemu, gdyż sposób przedstawienia organizuje, a co za tym idzie kreuje rzeczywistość. Mam wrażenie, że czasami odnosisz się do owych "realiów", Szymonie, jakby było to coś lekko oferowanego od nakładki kulturowo-politycznej. Lub nawet podkreślasz, że rzeczywistość kulturowa przemieniła się, ale mam wrażenie, że nadal koncentrujesz się na próbie dokonania jej opisu i dopiero później przemyślenia działań, nie uwzględniając tego, że opisując "na głos" już powinieneś wskazywać pewien oczekiwany kierunek. Oczywiście ostatnia uwaga dotycząca kierowania się tym ideałem w codziennych sytuacjach hierarchicznych jest słuszna, ale może należałoby postulować coś więcej? I nie mam tutaj na myśli restytucji monarchii, ale zdecydowane propagowanie jakiejś postaci hierarchii. Siląc się na nieosiągalny "czysty opis" paradoksalnie wzmacniasz dominujący nurt, zwłaszcza poddając coś ludziom "pod rozwagę".
Szacun za przemyślany i dopracowany odcinek! Podoba mi się, że oprócz tego, że korygujesz różne nasze współczesne schematy w patrzeniu na monarchię, to jeszcze pokazujesz, jak ideał "dobrego króla" może nam się przydać dziś, w naszym życiu. 🤴👍
Ciekawa analiza, ale nie ze wszystkim się zgadzam. Właśnie w dzisiejszych czasach monarchia może być bardzo potrzebna, bo jak widać egalitaryzujace się społeczeństwa zaczynają wymierać biologicznie i wchodzą w stagnacje gospodarczą. Wydaje mi się że pewien powrót w kierunku zhierarchizowania społeczeństwa może w przyszłości się pojawić
Tolkien troche nie dał by rady opisywać jak działały podatki za pojedynczych władców w swoim legendarium patrząc na to, że ramy czasewe akcji tegoż legendarium to tysięce lat, w przypadku Martina jego historia nawet 50lat nie trwa. Dodać moge jeszcze, że k tak Tolkien dosyć szczegółowo opisywał władców w końcu doklqdnie opisał kilka dynastii(np. Numenoru, Arnoru, Gondoru itd) gdzie podawał nawet lata panowania i charakter panowani pojedynczych władców
Król, prezydent demokrata czy dyktator to nie jest ważne istotne jest to czy osoba rządząca jest wybitna jednostką czy zdegradowanym prymitywem. Nie zależnie od systemu , pogladów itd wszystko zależy od czlowieka. A obecnie klasy polityczne świata zwłaszcza zachodniego są żałosne.
@@marysia5365 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Monarchia absolutna byłaby absurdem ale znów demokracja gdzie żul albo wiejski głupek ma prawa wyborcze też w sumie jest. Zresztą nie ma niezawodnej formy rządów bo ludzie są dalecy od niezawodności - zawsze ktoś coś konkretnie sknoci. Dobra by była monarcha gdzie niby rządzi król ale istnieje jakiś senat z prawem veta. Zresztą żaden król nie miał takiej władzy jak Stalin a ten nie był królem i wywodził się z idei głoszącej równość i powszechne szczęście:)
@@hrabiahoreszko2123 o to mi chodziło podkreśliłem jedynie wcześniej że wielu chciało Aragorna jako króla powodem tego były też niezdarne rządy Namiestnika Gondoru
Według mnie dobry król powinien po prostu umieć prosperować, przy czym umieć słuchać ludzi z wiedzą na dany temat i analizować czy jest to prawda czy nie i czy jest to najlepsza opcja ( jeśli chodzi o dokonywanie wyborów na dany temat ), monarchia taka była by najlepsza, ale trzeba by było wyznaczyć granica ( odnośnie wolności człowieka ) których nie może nagiąć, w razie odziedziczenia tronu przez kogoś komu by odwaliło, a tak to powinien decydować o wszystkim przy braniu pod uwagę zdanie ekspertów w dany temacie, przy czym król jest zależny od państwa, więc wątpię że chciałby to stracić, gdzie też ludzie mogli by go obalićw razie czego, oczywiście problemem zznwou by była głupota ludzka, która kazał by im go słuchać nawet jeśli był by złym królem i niszczył by ,,królestwo '' ale to i tak lepsze niż niszczenie państwa przez większość ludzi, którzy potem i tak nie zauważają co spowodowało to wszystko
Uważam że powinna w strukturze władzy powinna istnieć komórka "niezwalnialna", która może temperować zapędy rządzących o krótszych kadencjach. Król (w monarchii konstytucyjnej) albo sąd najwyższy nadają się na to stanowisko.
Już się pojawił i oddał swoje życie za swoich poddanych; został zmartwychwzbudzony przez Boga Ojca i obdarzony wszelką władzę w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20).
@@wandap9520 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Najlepszym i jedynym królem, który oddał swoje życie, za życie poddanych, jest wybrany i zmartwychwzbudzony przez Boga Ojca Jego Syn - Jezus Chrystus. To Jezus Chrystus po zmartwychwstaniu zapewnił swych uczniów, że otrzymał od Boga Ojca wszelką władzę w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20). Prawdziwi uczniowie zostali wysłani przez Jezusa Chrystusa z tą dobrą nowiną do ludzi, ale ludzie zamiast uznać i podporządkować się panowaniu Jezusa Chrystusa-Króla, zaakceptowali tzw "sukcesję apostolską" i prymat papieża; a tych, którzy tego nie zaakceptowali, zaczęło prześladować jako heretyków. A może jednak warto zastanowić się nad radą Mistrza z Ew Mateusza 6:33: "Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane".
@@nohumanst.6694 Tzw namiestnik/papież, jest osobą sprawującą urząd z tradycji i wiary w tzw sukcesję apostolską; ale czy Jezus Chrystus przekazał władzę apostołowi, skoro dopiero po swojej ofiarnej śmierci i po swoim zmartwychwstaniu oświadczył 11 apostołom: "Dana jest mi wszelka władza w Niebie i na Ziemi (...) A oto Ja JESTEM z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata " ( Ew Mateusza 28:16-20)?
@@KamikazeMedias Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Ocena działań króla, czy innego władcy zawsze jest subiektywna. Nawet jeśli nad nim byłaby jakaś wyższa istota, np. stwórca Wszechświata, to nadal byśmy oceniali tę istotę według tego, co uważamy za dobre, a co nie. Inaczej się nie da. Bo czy gdyby taki stwórca objawiał się od czasu do czasu i nakazywał ludziom, by w trakcie swojego życia od czasu do czasu zabijali innych ludzi bez żadnego powodu, oraz mówił, że jest to obiektywnie dobre, to czy to by oznaczało, że takie by było?
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
@@jarekk.8247 Jeśli władza rzeczywiście deprawuje ludzi, to tym bardziej trzeba skończyć z demokracją! Przecież wedle ideologii demokracji władza należy do wszystkich obywateli, a zatem deprawacja jest masowa.
Osobiście bym preferował mieć króla ale co zrobić. Czemu? Cóż. Jeżeli idea nie działa jak ma działać to niezależnie od idei trzeba się jej pozbyć. Proste czyż nie? Jednym z argumentów przeciw demokracji jest sam fakt jak mało ludzi chodzi na wybory.
@@nohumanst.6694 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
my w Polsce mieliśmy kilku spoko władców który nawet potrafili postawić się lub przekupywać szlachtę nie dla siebie a dla utrzymania państwa a zarówno stawianie się jak i przekupywanie defakto obciążało mocno wydatki władcy ( jego a nie kraju gdyż dość szybko u nad udzielono pieniądze państwowe od prywatnych zasobów króla)
Pytanie jeszcze z jakim monarchistą... Najczęściej można spotkać jego dwa nurty: konserwatywno-demokratyczny i fundamentalno-absolutystyczny. Oba skrajnie się różnią
@@krzysztofskad6370 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Myślę, że Król scaliłby nasze podzielone społeczeństwo i przy okazji, gdyby był dobry, mógłby stać się powodem do dumy. Świadomość życia w kraju, który jest rządzony przez Króla, jakoś bardziej do mnie przemawia, niż kraj rządzony przez zmieniające się i wzajemnie żrące się ugrupowania. Mówiąc "król" mam na myśli prawdziwego władce (coś jak w Liechtenstein), a nie postać reprezentatywną. Polska potrzebuje Króla.
Zwrócono mi uwagę, że do słów "monarchie absolutne powstały w renesansie" można mieć pewne uwagi i należy dodać do nich pewne uzupełnienie, które tu załączam:
"W renesansie jeśli już to powstały pewne "ramy koncepcyjne" dla monarchii absolutnej, pewne teoretyczne rozważania takie jak chociażby "Sześć ksiąg o Rzeczpospolitej" Jeana Bodina, a ewolucja państw w kierunku absolutyzmu to dopiero kolejne dziesiątki lat. Są pewne głosy historyków podważające sens nazywania chociażby Francji Ludwika XIV monarchią absolutną, gdyż nawet pozornie wszechwładny "Król Słońce" był ograniczony w swej władzy przez instytucje będące reliktami monarchii stanowej jak chociażby parlament paryski. Sądzą oni (historycy), że o prawdziwej monarchii absolutnej we Francji możemy mówić dopiero za Napoleona."
Polecam analizę "Dualistic" z kanału mystery TV
@Darbex 3 W jakiś sposób można by to przywrócić, ale nie można odrzucać od tak rozwiązań współczesnych.
@@janpieprzycki6032 Jak napisał Lewis:
Najbardziej postępowy okaże się ten, kto pierwszy zda sobie sprawę, że zszedł z właściwego traktu i pierwszy zawróci
Zależy jak rozumieć termin "monarchii absolutnej" - większość rozumie to jako to, że po prostu władcy wszystko wolno, co jest nieprawdą, bo jego też obowiązuje prawo, przynajmniej według Monteskiusza. Monarcha absolutny to nie despota taki jak Kim Dzong Un.
W monarchii absolutnej władca nigdy nie był wszechwładny. Miał bardzo silną władzę np. w porównaniu z monarchią stanową, ale zawsze był ograniczony pewnymi normami (np. we Francji dziedzicznością tronu lub poszanowaniem praw przez siebie ustanowionych i wcześniejszych). Absolutyzm nie można mylić z despotiami np. carską Rosją.
4:12 Może Tolkien nie napisał jaka była polityka podatkowa Aragorna, ale przynajmniej skończył swoją serię.
I piszę to jako fan Pieśni Lodu i Ognia
dzięki temu, akapki mogą prowadzić wielogodzinne debaty na temat polityki podatkowej Tolkiena
A słyszałeś o Niedokończonych Opowieściach?
Uuuuu ale pocisk na Martina! :D
Ała
@@maciejpiotrowski7564 ---> Akap
----> Podatki
nie tyle jest potrzebny król, nawet dobry, o ile autorytet (ten prawdziwy a nie medialny, viralowy) wskazujący etyczne normy. tyle lub aż tyle.
Teraz niestety modna jest etyka sytuacyjna, więc nie wiem jak duże taki autorytet miałby audytorium. Ale co do zasady to zgoda
I dla nas katolików tym autorytetem jest Bóg.
nie jest nam potrzebny król, nam potrzebny jest Krul ;)
Do póki autorytet będziemy szukać w konkretnych ludziach zawsze nie będzie odpowiedniego. Tyle i aż tyle.
Moim zdaniem najlepszym nauczycielem i autorytetem jest odpowiedzialność za własne czyny.
Szymon jeśli zrobisz analizę wiedźmina to zostajesz nowym cesarzem Nilfgardu
Zrobię ;)
Hes the choosen one
@@WojnaIdeiPL Ale gry, nie serialu! :p
@@dzikowy7 myślę że najlepiej jest celować w książkę. Tam jest najwięcej różnych smaczków skłaniających do refleksji nad postępowaniem bohaterów, podczas gdy gra skupia się bardziej na opowieści i fabule niż nad różnymi problemami czy rozważaniem emocji.
@@WojnaIdeiPL A ja się pytam: kiedy Świnka Peppa? :(
1:19 - Kenrith, the returned king z mtg
7:08 - Trump jako Bóg Imperator z wh40k
Moje dwie ulubione gry w jednym odcinku c;
Mtg? Od czego to skrót?
@@joagluck Magic the Gathering - gra karciana
Sprawdzałem właśnie czy ktoś napisał o MtG, bo Kenrith to genialna karta
@@Jupiter-kl4ze Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
W odcinku król został przedstawiony w sposób wyidealizowany oraz optymistyczny (jako autorytet, wzór cnót). Dobrze wspomnieć o "Księciu" Machiavellego. Ujęcie władcy amoralnie i może nawet pesymistyczne. Dobry pomysł na kolejny odcinek :D Pozdrawiam
Jako monarchista dziękuję Ci Szymonie za ten film.
Polecam Rojalistów - nowe i ciekawe podejście
Ja też Monarchista
Będzie planowana rozmowa z monarchistą?
epickie by to było
móglby Korwina zaprosić
@@d.t.8351 no wlasnie chcialem powiedziec
to byłaby ciekawa rozmowa , kiedyś sam byłem monarhcistą , obecnie jestem minarchista i twierdzę ze jeżeli jest potrzebny król by wrprowadzić minarchizm to jak najbardziej
#offtopic
Nie do końca w temacie, ale kiedyś na mojej uczelni studiował monarchista. Był tak przekonany o słuszności swoich poglądów, że nie chciał złożyć ślubowania (w treści było coś o szanowaniu wszystkich ludzi i poglądów). Ostatecznie uznano, że dostanie inną treść przysięgi.
@@d.t.8351 On nie jest monarchista
Jakieś Aragorny, Simby, Odyny. Ja si pytam, gdzie jest Papa Smerf
na spotkaniu Komitetu Centralnego, pojechał po nowe instrukcje i najnowsze wytyczne
papa smerf pozwolił gwałcić dzieci i umarł
Bardzo ciekawy i potrzebny materiał :D
Myślę, że rozmowa z monarchistą byłaby bardzo dobra. Idealnym kandydatem jest Prof. Adam Wielomski. Jeśli ktoś nie wie, to Prof. Wielomski jest monarchistą i bodajże założycielem Klubu Zachowawczo-Monarchicznego. Myślę, że dyskusja z taką osobistością byłaby na najwyższym poziomie. Prof. Wielomski prowadzi również kanał, polecam zajrzeć.
Równie dobry, a może i lepszy byłby prof. Jacek Bartyzel.
Bóg Imperator Trump był czymś niespodziewanym XD
Jako jedyni wiemy o co Ci chodzi :) dziwne uczycie
Emprah protects
Horus/Biden próbuje go obalić!
Niektórzy amerykańscy fanatycy by tego chcieli
@@wiktoriakowalczyk7771 ok bocie
7:07 The Emperor protects!
Warhammer na propsie :)
@@grzegzol8828 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
@@wiktoriakowalczyk7771 Spoko, jednak musisz wiedzieć że nie słucham rapu, więc nie czuje się odpowiednią osobą do oceniania tego typu muzyki, ale z chęcią napisze moje spostrzeżenia.
EDIT:
Wiesz... w sumie to myśle że to jest leprze od "muzyki" jaką produkuje nasz kochany komunista
@Towarzysz Michał co znaczy, że Twój kolega jest na dobrej drodze.
@@grzegzol8828 ale ty wiesz że najpewniej odpowiadasz botowi?
@@mrszmatan2727 Szczerze mówiąc to nawet nie przyszło mi to do głowy
xD
Jak Aragorn poradziłby sobie z epidemią? Tego nie wiem. Wiem natomiast jak poradziła sobie demokratycznie wybrana władza. Poprawcie mnie jeżeli się mylę, ale czy przypadkiem historia naszego pięknego kraju nie zaczęła się pierdolić od momentu kiedy zaczęliśmy coraz mocniej forsować demokracje na salonach? Wiecie te całe sejmiki szlacheckie, liberum veto itp?
Jaką epidemią?😂
Ciesze sie ze żyjemy w czasach w których każdy, nizależnie od pochodzenia i predyspozycji moze zostać przywódcą, a nie jakiś facet od urodzenia przygotowywany do tego zadania.
Czuję chyba sarkazm, który jest na miejscu
@@oliwierbroda2575Mam nadzieję że nie (z wyjątkiem fragmentu o predyspozycji)
Wszystko fajnie, ale ja się pytam czy te podatki były małe czy wysokie bo zastanawiam się czy przeprowadzić się do Gondoru czy zostać w Rohanie...
W Mordorze są bardzo niskie
@@pawechya5020 tylko problem taki że zamiast tego wezmą za niewolnika lub zabiją za rasę... RASIŚCI
Król dostawał dobrowolną daninę od wasali, lecz opłata musiała być na tyle duża by nie obrazić majestatu królewskiego.
Polacy utrzymuja okolo 1 500 000 pasozytow np. Urzednikow xD Problem narasta od lat bo w demokracji politycy mysla wylacznie krotkoterminowo
Za Saurona były niższe podatki
Piszę właśnie pracę magisterską o myśli politycznej św. Tomasza z Akwinu, który twierdził, że monarchia jest najlepszym system rządzenia.
Na tamtejsze czasy tak, dzisiaj nie wiem.
@@AdamKrzeslo myślę, że monarchia ma rację bytu jako swego rodzaju czynnik jednoczący i stabilizujący - głowa państwa ma faktycznie możliwość reprezentacji całego narodu. Idealnym przykładem jest chociażby Norwegia - zarówno konserwatyści jak i liberałowie czują ogromne przwiązanie do tamtejszej monarchii, pomimo faktu, że ich dynastia panuje tam tylko 100 lat.
@@krzysztofskad6370 Nie wiem, obecnie monarchowie to chyba bardziej ozdubki (strażnik żyrandola) i atrakcje turystyczne niż coś mającego realny wpływ na rządy i moralność.
@@AdamKrzeslo Bo to juz parodie monarchii.
Za Aragorna Zjednoczone Królestwa Gondoru i Arnoru świetnie się rozwijało. Odbudowano wiele miast. Aragorn powiększył terytorium tego królestwa oraz umocnił granice :)
Ale czy miał niskie podatki? A nawet więcej czy miał niższe podatki jak Hitler? :)
Ja jestem monarchistą od 5 roku życia kiedy pierwszy raz zobaczyłem Władce pierścieni i zobaczyłem Theodena i jego siłę w Dwóch Wieżach jak i jego przemowa do rohirimow w Powrocie króla jak i Filmowa przemowa juz Króla Aragorna pod Czarną Bramą. Przemowa Theodena zawsze przyprawia mnie o dreszcze i samemu chciałbym uczestniczyć u jego boku w tej walce. Co do tych prywatnych oddziałów wojsk. To jest po prostu mniejsza monarchia. Nadal nad ta jednostka stoi ich PAN. Wlasnie o to chodzi kraj podzielony był na hrabstwa i marchie. We wladcy Pierścieni Tolkien Też to ujął przecież Theodena sam nie ciągnął wojsk za to on byl największym autorytetem i mial za zadanie jako najwieksza osob rozmawiać ale jego wojska dzieliły sie na oddziały Gamlinga Eomera i calej reszty. Zreszta w filmie nie uświadczycie że Gondor miał podobnie. W bitwie o białe drzewo nie braly udziału tylko wosjka Minastirith. Takze były inne ksiestwa które prowadziły swoje wojska i byly też marchie i hrabstwa Gondoru. Wiec nawet u Tolkiena nie jest tak jak gada ten grubas w wywiadzie.
Aragor rządził mądrze przez 100 lat, a jego polityką podatkową zajmował się ówczesnym Sławomir Mentzen. Zagadka rozwiązana :-)
Aragorn nie byl zwyklym czlowiekiem, to raz znaczy obejmujac tron to juz mial z 80 tke na karku jesli mnie pamiec nie myli, wiec byl bardzo doswiadczony, znaczy przybajmniej jak na ludzkie standardy, dodatkowo najwieksze zrodlo zla zostalo zniszczone, elfy sie w wiekszosci zwinaly, krasnoludow prawie nie bylo. Martin zapomnial ze mimo wszystko aragorn jako postac fantastyczna, nie byl zwyklym czlowiekiem, choc rozumiem jego pytanie. Wiec przykladem moze byc np. Piotr I Wielki tworca potegi rosyjskiej, dokonal czegoś czego nje dali by rady dokonac demokraci, a sam znal sie na rzeczach o ktorych wspomnial martin bo uczyli go tego od dziecinstwa, tak jak kazdego innego mistrza kiedys uczono zawodu od malego tak rowniez wladce.
Potrzeba nam króla, niech powrocic jak Aragorn, albo jak krol Ziemiomorza.
@Fifowe Granie niby po co wywalac, wystarczy że osoby uposledzenoe etc. Beda wylaczone z sukcesji.
@Fifowe Granie to sredni pomysl bo beda takie burdy jak w IRP, co najwyzej dziedziczna ale nie koniecznie wymagane powiazanie krwii
może nie potrzebujemy króla ale potrzebujemy aby polityka wycofała się z naszych domów. Potrzebujemy gospodarza od rzeczy naprawdę ważnych, a nie od każdego aspektu życia
Wow, jaki piękny odcinek :)
Dziękuję :)
Dobry czy nie dobry, obecnie widać iż w czasach jakich teraz zyjemy, kiedy grozi nam kryzys, ludzie są podzieleni, a rząd zawodzi, widać (na przykł Polski) żr brakuje nam osoby która naprawde moglaby stac ponad podzialami i obozami politycznymi. Formalnie prezydent powinien pelnic funkcje reprezentatywną, no to widac jak reprezentuje, ale jakieś 50% obywateli. Uważam że taki Ojciec narodu jest potrzebny a nawet bym powiedział że jest pewny! Przeto Powrót Króla Tolkiena niesie w swoim przekazie pewną obietnicę, jakąś dobra nadzieję i to jest piękne.
Moim zdaniem romantyczne wyobrażenie Króla to nic innego jak dziecięca chęć i tęsknota za ojcowską opieką. A także jeszcze bardziej dziecinna chęć zdjęcia z siebie odpowiedzialności za swoje otoczenie i społeczeństwo ("Ja nie mogę podejmować ryzykownych decyzji, to robota Króla. I oczywiście, że Król jest dobrym i kompetentnym człowiekiem, bo gdyby nie był to JA musiałbym podjąć tę odpowiedzialność a tego nie chcę, więc on MUSI być taki jak chcę.") Taki czynniki jak potrzeby władzy, stabilności, posiadania przywódcy, pokonywania wyzwań to zaś "naczynia" w "systemie naczyń połączonych.
Kaczmarski śpiewał o dawno zmarłych postaciach, o których pamięć (w najlepszym tego słowa znaczeniu) przetrwała:
"Ogniem ich sprawdził dziejów czyściec
Wyszlachetnieli w kuźni wieków
Skoro przetrwali, mogą błyszczeć
Tym, co najlepsze jest w człowieku
Do życia większą znajdź zachętę,
Niż gdy obcuje się z diamentem"
Problem polega na tym, że im młodsza czyjaś data zgonu, tym silniejsza jest pamięć o jego błędach, niepowodzeniach i pomyłkach. Osobiście godzę się z tym, że nie istnieje idealny wzór do naśladowania - to, co moim zdaniem jest godne naśladowania, to niezłomne, aktywne dążenie do bycia lepszym człowiekiem oraz szczera chęć podejmowania decyzji, które zmaksymalizują wynikające z nich dobro i zminimalizują wynikające z nich zło.
Biorąc pod uwagę, jakimi, często emocjonalnymi, drugorzędnymi lub wyobrażonymi pobudkami ludzie kierują się podczas demokratycznych wyborów to nie tyle król jest potrzebny co imperator
A to już mamy, no poza nazwą
I love democracy
Z drugiej strony zakładanie, że akurat ten właśnie człowiek, który owym królem/imperatorem zostanie będzie osobą do tego właściwą. I to jest mój największy problem z monarchizmem. Jego zwolennicy nigdy nie zakładają, że owy król może się okazać tyranem. Demokracja choć jest systemem wadliwym, to nadal jest to najsensowniejsze rozwiązanie, jakie do tej pory stworzyła cywilizacja. Zostawianie władzy osobie bądź grupom osób, których jedynym argumentem do posiadania władzy jest pochodzenie nie jest moim zdaniem szczególnie rozsądne. Podobny problem mam z funkcjami wodzów i ustrojami ns tym opartymi. Naiwne założenie, że akurat ta jedna osoba na pewno będzie wiedziała jak postępować właściwie
@@rico503 Chodzi o system w którym Ktoś jest odpowiedzialny za przyszłość państwa i podejmuje decyzje. króla można obalić, ludu nie. teraz władzę mają jedni ale odpowiedzialność ponosi lud.
@@nohumanst.6694 Władzę demokratyczną wybraną przez lud można obalić demokratycznymi wyborami, króla jedynie drogą rewolty. Oczywiście zaraz padnie argument, że przecież lud jest ciemny i co ci kretyni będą wybierać, skoro się nie znają... Tylko, że obalanie króla też musi zostać zaczęte przez ten ciemny lud :) Na jedno wychodzi, tylko demokratyczne wybory nie pochłaniają ofiar oraz nie generują zniszczeń.
Joseph Kessel, „Lew”.
Wspaniała książka. Zmusza do myślenia, czy dla odgórnie wtłaczanych systemów wartości jesteśmy gotowi poświęcić to na czym tak naprawdę w życiu zależy. Monarchia to idealne ucieleśnienie Prawa Bożego. Demokratycznie, to można sobie ustanowić ustawy norymberskie. Nawet niekoniecznie demokratycznie. Wystarczy dobrze zorganizowana mniejszość idąca do władzy po trupach (bolszewicy, naziści, LGBTQ+).
Z perspektywy czasu i doświadczenia oszczędziłbym lwa...
„.416. Did you hit an elephant? No. I’d pouched the poucher.”
Za Imperium i Imperatora
Pozdrawiam fanów warhammer 40k
FOR THE EMPEROR
Według mnie imperator jest tym prawie idealnym królem
@@whiteeye9584 dokładnie. Nic się by nie zjebało gdyby nie horus
@@KamikazeMedias przy okazji oglądasz text-to-speech device
@@whiteeye9584 tak
na każde pytanie rodzące się w mojej głowie odpowiada Wojna Idei
- Dziękuje Szymon,robisz dobrą robotę.
Współczuję ci braku wolnego myślenia
Piszesz że mi współczujesz, udając w stosunku do mnie empatyczne współczucie ale chcesz mnie w ten sposób obrazić zastanów się kto ma z czym tutaj problemy...ja też martwię się o Ciebie proponuję abyś poszedł do psychologa bądź psychiatry.
@@marekcompany7143 Nie, ja mówię to nie ironicznie
Niech żyje król Santaya !!!
Ostatni guru sekty poza instagramem.
@@nohumanst.6694 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Jak dla mnie Polska powinna powrócić do monarchii bo jak widzę co się dzieje co rząd odwala że szkoda gadać. Jak dla mnie demokracja nie działa jest przesiąknięta korupcją i biurokracją.
Tylko jak wyłonić tego króla? bo wież kandydatów zgłosi się wielu ;)
obecnie to lud jest suwerenem(fakt że marionetkowym) i chyba powinno się to zrobić demokratycznie :|
Zważywszy jak monarchia działała w Polsce, nie wiem czy jest do czego wracać.
@@abadenoughdude300 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Mafie służby loże, szczęść Boże.
Na tym kanale przydałaby się rozmowa z jakimś madrym monarchistą który ukróciłby tą antymonarchiczną/republikańską narrację. Na kanale gdzie jak mniemam krytyka ma być poparta argumentacją, w tym momencie tej argumentacji nie widzę, a za monarchią argumentów jest cała masa.
Ciekaw jestem takiej dyskusji ale czy ktoś ma odwagę podjąć?
@@Vegeta-dn6lk tu nie trzeba odwagi, bo po co ona do wygłoszenia oczywistości i argumentów, boi się tylko nieprzygotowany.
@@wittoriopl3585 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Szkoda że obecnie nie ma w Polsce szansy na wprowadzenie monarchii i zniesienie demokracji :(
No tak, obecnie szanse niewielkie. Ale moim zdaniem warto pracować na to, aby w przyszłości były większe. Na początek warto przypominać Rodakom o tym, że niepodległość zyskaliśmy m. in. dzięki staraniom monarchistów, których w naszej zmienionej przez demokratów historii praktycznie się nie wspomina.
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
@@jarekk.8247 Jeśli to prawda, że władza deprawuje, to należy jak najszybciej obalić demokrację. W demokracji władza należy do wszystkich, więc deprawacja jest masowa. I efekt jest taki, że utrzymujemy z podatków grupę polityków, ich haremy oraz zakumplowanych z nimi nierobów.
@@jakubmalicki6357Jest rozłożona po równo, i tym samym w mniejszych ilościach na każdego. A dopiero skrajna deprawacja jest problemem.
Nie potrzebujemy króla, prezes ma większe uprawnienia.
Nie potrzebujemy komentatora, Koprolity ma wieksze uprawnienia.
Nie potrzebujemy Koprolitego, Szymon ma większe uprawnienia( nie no, żart)
Akurat cię szukałem
@@Cumrel Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
7:10 Cóż za herezja, gdzie jest inkwizycja gdy jest potrzebna.
Inkwizycja założyła firmę zajmującą się niespodziankami urodzinowymi. Ich hasło to: "Nikt się nie spodziewał hiszpańskiej inkwizycji".
Inkwizycja zajęta pierdoleniem Guilimena bo się zesrła co przez 10.000 lat robili
inkwizycja uznaje to za podrzędną formę czczenia boga imperatora. Luzu
@@KamikazeMedias Nie wiem czy zamiana głowy Imperatora na rzecz głowy jakiegoś losowego typka, spodobała by się komukolwiek prócz samego zainteresowanego.
@@syrriusz5662 ale Inkwizycja przymknie oko. Jest wiele kultów imperatora w galaktyce
Monarchia skazuje nas na jakieś rządy, a demokracja daje nam wybór.
Modlę się żeby do Polski powrócił monarcha sprawiedliwy i mądry taki który będzie dbał o cały naród
Dzięki :)
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
Doskonale trafiliście pod to o czym myślałem kilka miesięcy temu
Lepiej późno niż wcale :P
@@WojnaIdeiPL To nie miało być obraźliwe czy coś w ten deser :P
@@maciejarosz Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
@@wiktoriakowalczyk7771 Proszę. Jestem ciekawy czy ktoś to tam wogóle przeczyta. I też z jakiego powodu mnie o to prosiłaś.
Doradzam wszystkim obejrzeć jeszcze raz ten film tylko zastąpcie słowo "król" (i czlowiek) słowem: bóg" (istota).
Bóg tak samo powinien być oceniany względem norm moralnych.
a w USA prezydent to pozostałość Króla. Prezydent USA ma największą moc działania jako jednostka mozna tu dopatrywac się pozostałości dawnych monarchii. Nadal ktoś w Polityce decyzje musi podejmować,a w Demokracji jako fasada decyzje podejmują
ludzie,których nie widzimy czyli Biznes,Politycy,służby czy Wojsko. Bo ktos rządzić musi i czy to Nam sie podoba czy nie taka jest natura władzy i zarządzania.
5:29 Łooo Łoooł łoł... wchodzimy na dobry tor, dlatego jestem kucem :)
Potrzeba dobrego ojca narodu. Głosu rozsądku. Mędrca.
0:57 O! Siechnice widać!
Powiem więcej.... Dobry Król jest potrzebny jak nigdy wcześniej ! Cały film zagmatwany ....i mało zrozumiały za to końcówka jak najbardziej mi się podoba - a w zasadzie jej wydźwięk, dla mnie " Dobrym Królem " był mój ojciec...
Powrót monarchii raczej nie jest możliwy z jednego, zasadniczego powodu: w demokracji nie ma odpowiedzialności.
Nie ma bo nam tak wmówiono. Za swoje przekręty politycy powinni iść do więzienia a nie się migać tylko utratą stanowiska. Prosta piłka- ukradłeś to siedzisz, niezależnie od stanowiska.
7:17 ale mądre słowa!
Szanuje że reklama na końcu a nie na początku XD ten Letyshop jest w każdym kurwa filmie jaki oglądałem w ciągu 2 dni na YT
No to ciesz się, że taka firma inwestujr kasę żebyś mógł tylu youtuberów oglądać za darmo
@@makskauzny3794 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
I pomyśleć że tylko Blok Ekipa w fajny sposób wplotła reklame w film.
Według Arystotelesa nawet najlepsza monarchia wcześniej czy później przerodzi się w tyranię, ale on również uważał, że demokracja obywatelska w końcu przeradza się w demokrację populistyczną. W końcu ta upada i następuje anarchia, z której wyłania się nowa monarchia i cykl zaczyna się od początku... A Wy sądzicie, że to prawda? Niezależnie czy tak jest, naszym zdaniem tęsknota za królem wynika raczej z tęsknoty za stabilnością w zmiennej demokratycznej polityce.
07:15 dobre czasy gdy widziałeś twarz i uśmiech innego człowieka...brakuje mi tego.
Ja zadałbym pytanie, czy część ludzi naiwnie nie patrzy na demokrację? Często, szczególnie przy zbliżających się wyborach można usłyszeć różnego rodzaju hasła pokroju "każdy głos się liczy", czyli w domyśle "twój głos może zmienić końcowy wynik", co w przypadku wyborów ogólnokrajowych jest właściwie łgarstwem, przy 10 mln głosów nie ma znaczenia czy ten jeden głos został oddany, czy nie.
Co ważniejsze, odnoszę wrażenie, że u znaczniej części społeczeństwa zachodzi coś na kształt rozproszonej odpowiedzialności, stąd ludzie zaczynają głosować, na tych, którzy więcej dają, a nie na tych, których wizja państwa im bardziej odpowiada. Demokracja mierzy się co wybory z ludzkimi przywarami, i mam wrażenie, że coraz bardziej przygrywa z ludzkim lenistwem.
Poziom klasy politycznej, przynajmniej w przypadku Polski, to już coś, na co chyba wszyscy narzekają, z drugiej strony co zabawne, nikt nic z tym nie robi, raz na 4 lata i tak 50% ludzi nie pójdzie do wyborów, a duża część będzie głosować na tzw. "mniejsze zło".
Demokracja to ustrój, który chyba najbardziej pożywia się ludzkimi słabościami.
Nie każdy król królowi równy jeden szanuje innych jak w królu lwie mufasa a inny typu skaza szczuje hienami opozycję, i obrabia z ich dobrobytu dla własnego
Obecnie chyba najgorsze jest to, jak bardzo władza ingeruje w życie osobiste obywateli. Coraz ciężej znaleźć dziedzinę życia, która nie byłaby uregulowana, albo opodatkowana. Dlatego ukłon za wspomnienie, że dawniej władza nie wtrącała się tak szeroko w życie ludzi jak dzisiaj. To jest chyba nawet ważniejsze niż "dobry" autorytet. Nawet Korwin powiedział, że co to za różnica kto nie będzie się wtrącał w gospodarkę :D
Dzięki za obraz najbardziej wpływowego monarchy europejskiego, jakim niewątpliwie wciąż jest Jego Wysokość król Francji Ludwik XIV! Niech żyje legitymizm!
Dobry król służy swoim poddanym. Dobry król życie może oddać za ich dobro i bezpieczeństwo 👍
Dobry król to ten, którego kochają poddani 😀
Dobry Król jest jeden - ten, który oddał swoje życie za swoich poddanych - Jezus Chrystus. BÓG Ojciec Go zmartwychwzbudził i obdarzył wszelką władzą w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20).
@@wandap9520 i jest cały orszak chętnych zostać Jego namiestnikami na ziemi.
@@nohumanst.6694
I właśnie dlatego "lepiej" dla takich było "wcisnąć" króla do żłobka lub mieć króla na krzyżu; ale czas ignorowania Jezusa Chrystusa jako Króla przychodzącego w mocy kończy się wraz z poznaniem/docenianiem prawdy:
"Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli"- Ew Jana 8:32.
@@wandap9520 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Teraz mamy ogromne możliwości kształcenia, więc takie dziecko króla byłoby najbardziej kompetentnym politykiem jaki by chodził po tej ziemi. Należy do tego dodać, że demokracja w Polsce zawsze kończyła się Polską pod czyimś butem. Zwyczajnie monarchia dla Polaków to najlepszy możliwy ustrój.
Żeby tak Polacy się jeszcze słuchali...
Jeden król - Ozajasz Goldberg, czarodziej, wystarszy.
Oprócz czarodzieja, Ozjasz jest jeszcze reptilianinem i cyborgiem.
@@wielkosz7070 I masakratorem lewaków
@@wielkosz7070 Zasilany paliwem kawowo-cukrowym ;)
Do powyższego materiału podchodziłem bez żadnych oczekiwań, mając w pamięci liczne próby prymitywnej dyskredytacji monarchii jako takiej. Okazuje się jednak, że autor podszedł do sprawy bez uprzedzeń przez co do merytorycznej sfery nagrania trudno się przyczepić. W odpowiedzi na pytanie zadane w tytule - oczywiście, że tak! Wysławiana pod niebiosa demokracja (republika) coraz bardziej chwieje się na nogach, a królewska alternatywa znajduje coraz większy oddźwięk wśród monarchistów Europy i innych kontynentów. Oby więcej takich materiałów, małymi krokami leczących przeświadczenie, że demokracja liberalna stanowi kres historii. Wręcz przeciwnie, zmierzamy raczej ku kresowi drugiego w dziejach demokratycznego epizodu. /tg
Demokracja jest wtedy kiedy dwa wilki i jedna owca głosują kogo zjedzą na kolację. Ten ustrój już dawno zbankrutował z wielu powodów. Po pierwsze dlatego, że 90% społeczeństwa nie interesuje się polityką w taki sposób by móc świadomie wybrać na kogo zagłosują. Jak owce idą za większością. Po drugie dlatego, że politycy i partie nie mają równego dostępu do mediów, finansów (najlepiej gdyby w ogóle nie było subwencji a na partię wpłacali jej członkowie i sympatycy), cały czas jesteśmy też karmieni zmanipulowanymi sondażami, które mają urabiać społeczeństwo. Ktoś pamięta jak Petru miał 20%? Teraz tą samą sztuczkę robią z Hołownią. A po trzecie dlatego, że UE robi wszystko by ograniczać naszą suwerenność. Rządzą tam politycy z Komisji Europejskiej, którzy nie są wybierani w wyborach powszechnych. PE to atrapa do przyklepywania ustaw wypuszczanych przez KE. Ostatecznie zmierza to w kierunku federalizacji Europy, stworzenia jednego państwa autorytarnego w którym rządzić będą lewicowoliberalne elity. Wtedy na własnej skórze doświadczymy tego o czym pisał Orwell w Roku 1984. Nie ma większych hipokrytów od współczesnego lewactwa, które tyle mówi o równości i tolerancji, a gdy obejmie pełnię władzy wprowadzi ideologiczną cenzurę, będzie dyskryminował ludzi o prawicowych poglądach czy wierze katolickiej.
W tym bagnie w którym się znaleźliśmy tylko silna monarchia jest w stanie sprawować konkretne rządy. Dzisiaj politycy za nic nie odpowiadają. A taki król miałby świadomość, że konsekwencje swoich decyzji poniesie on sam albo jego dzieci (jeśli jest to monarchia dziedziczna). A utrzymanie takiego króla, jego doradców byłoby z pewnością tańsze od utrzymywania rządu, prezydenta, minstrów, wiceminstrów, setek spółek, fundacji i firm państwowych w których obsadza się samych swoich, bo służą nie jakości funkcjonowania państwa, ale do dojenia pieniędzy podatnika.
Demokracja? a ile decyzji politycznych może podjąć obywatel na rok? co parę lat są jakieś wybory :/
Teraz suwerenem jest upośledzona intelektualnie marionetka której co parę lat urzędnicy przynoszą stos papierów inblanco do podpisania a jedyne o czym może zdecydować to jest to komu podpisze tych inblanco więcej.
Ale rozumiem że są decyzje których demokratycznie nie da się podjąć. dla nich najlepszym rozwiązaniem jest monarchia dziedziczna.
Z jednej strony ma Pan po części rację, zarazem jednak nie jest możliwe zastąpienie całego aparatu państwowego jednym człowiekiem, który miałby być odpowiedzialny za wszystko i wszystkim się zajmował. Nawet monarchie absolutne nie funkcjonowały w taki sposób. Poza tym warto też zauważyć, że polska tradycja monarchiczna była konsekwentnie przeciwna absolutyzmowi.
Od lat słucham tych korwinizmów powtarzanych przez kolejne pokolenia nastolatków ;-)
W jednowładztwie ciąży odpowiedzialność na jednej osobie, to jest piękne. Przy kryzysie król może abdykować, lub "pretorianie" mogą go zdjąć z tego świata.
Nie chodzi o to, że król to władca który ma być wzorem. Ma być odpowiedzialny, a przy monarchii dziedzicznej zależy mu na zachowaniu kraju w dobrym stanie dla dziedzica.
A tam król , potrzebujemy mądrej szlachty !
To się nią stańmy!
PS: w sensie że mądrymi i szlachetnymi
by była szlachta ,potrzebny jest król :)
4:14- Przytaczanie słów wywiadu Grzesia Martina i porównywanie ich do wizji Tolkiena to jakieś nieporozumienie. Świat Tolkiena to majstersztyk, naszpikowany do granic możliwości nawiązaniami do autentycznych, historycznych wydarzeń i- polityki. Jak wiadomo historia lubi się powtarzać, więc czytając między wierszami i mając odrobinę wyobraźni i wiedzy można naprawdę wyciągnąć realnie WARTOŚCIOWE wnioski z NA POZÓR fantastycznej powieści. Bełkot Grzesia Martina to dziadostwo niewarte funta kłaków. No może, jak ktoś lubi fantasy to można spróbować, ale ani w tym logiki, ani polotu, ani finezji, ani konsekwencji, ani tym bardziej startu do twórczości Tolkiena, która jest: ciekawa, konsekwentna, przemyślana, POUCZAJĄCA, napawająca optymizmem, POZYTYWNA. Zero podejścia.
Poza tym jak i skąd można wyciągnąć wniosek, że król, który miał na tyle pokory, żeby klękać przed "jakimś" niziołkiem mógł dojść do wniosku, że przyciśnięcie śruby podatkowej jego obywatelom jest czymś dobrym i potrzebnym. Przecież to kompletny absurd. Aragorn nie odziedziczył królestwa po swoim Ojcu z miejsca w którym stał, tylko miał "okazję" doświadczyć życia w niedoli, życia przeciętnego poddanego. W słocie i znoju. Tylko taki "artysta", jak Grzesio Martin mógł dojść do takich wniosków. Że ktoś charakteru pokroju Aragorna mógł być złym, "socjalistycznym" władcą. Takim durnym władcą byłby prędzej synalek wychowany pod kloszem, a nie ktoś, pokroju Aragorna, który jest świadom błędów swoich przodków jak nikt inny i tułał się po świecie wiele lat i widział jak ludzie starają się żyć i w swoim życiu cierpią. Grzesio Martin pod tym względem to poziom wróżbity Macieja. J R R Tolkien to wizjoner. Proszę takich głupot nie powtarzać.
o tak, Krol ( jaki kolwiek ) by nam sie przydal !
Ciekawe spojrzenie na rolę króla, monarchy, archetyp przywódcy, dowódcy i lidera można znaleźć w książkach Brandona Sandersona (skoro pojawiają się w materiale takie nazwiska fantastyki jak Tolkien i Martin, to wypada wymienić też jego). W "Mistborn" mamy Ostatniego Imperatora, w "Rozjemcy" króla-boga, w "Stormlight" jest kilku monarchów i przywódców takich jak Taravangian, Dalinar. Każda z tych postaci przedstawia archetyp od innej strony. Ciężar ogromnej odpowiedzialności, zmaganie z problemami, konflikt tego, co słuszne, z tym, co skuteczne. Polecam autora.
Tanwangian to szczególnie ciekawy temat do analizy oddać i wskazać miliony na niewolę lub śmierci .za obietnice ocalenia jednego miasta .
Polecam książkę "King, Warrior, Magician, Lover" o archetypach męskości, która opowiada między innymi o archetypie króla.
mówisz tak wyraźnie że słucham ciebie w prędkości 1.5 i dalej fajnie się słucha
Ogólnie nie można mówić o czymś takim jak nieprzezroczysta signifikacja.
Upraszczając: nie ma "czystych" przedstawień danego problemu, gdyż sposób przedstawienia organizuje, a co za tym idzie kreuje rzeczywistość.
Mam wrażenie, że czasami odnosisz się do owych "realiów", Szymonie, jakby było to coś lekko oferowanego od nakładki kulturowo-politycznej.
Lub nawet podkreślasz, że rzeczywistość kulturowa przemieniła się, ale mam wrażenie, że nadal koncentrujesz się na próbie dokonania jej opisu i dopiero później przemyślenia działań, nie uwzględniając tego, że opisując "na głos" już powinieneś wskazywać pewien oczekiwany kierunek.
Oczywiście ostatnia uwaga dotycząca kierowania się tym ideałem w codziennych sytuacjach hierarchicznych jest słuszna, ale może należałoby postulować coś więcej?
I nie mam tutaj na myśli restytucji monarchii, ale zdecydowane propagowanie jakiejś postaci hierarchii.
Siląc się na nieosiągalny "czysty opis" paradoksalnie wzmacniasz dominujący nurt, zwłaszcza poddając coś ludziom "pod rozwagę".
👍
Restytucja monarchi to konieczność.
Szacun za przemyślany i dopracowany odcinek! Podoba mi się, że oprócz tego, że korygujesz różne nasze współczesne schematy w patrzeniu na monarchię, to jeszcze pokazujesz, jak ideał "dobrego króla" może nam się przydać dziś, w naszym życiu. 🤴👍
Ciekawa analiza, ale nie ze wszystkim się zgadzam. Właśnie w dzisiejszych czasach monarchia może być bardzo potrzebna, bo jak widać egalitaryzujace się społeczeństwa zaczynają wymierać biologicznie i wchodzą w stagnacje gospodarczą. Wydaje mi się że pewien powrót w kierunku zhierarchizowania społeczeństwa może w przyszłości się pojawić
Tolkien troche nie dał by rady opisywać jak działały podatki za pojedynczych władców w swoim legendarium patrząc na to, że ramy czasewe akcji tegoż legendarium to tysięce lat, w przypadku Martina jego historia nawet 50lat nie trwa. Dodać moge jeszcze, że k tak Tolkien dosyć szczegółowo opisywał władców w końcu doklqdnie opisał kilka dynastii(np. Numenoru, Arnoru, Gondoru itd) gdzie podawał nawet lata panowania i charakter panowani pojedynczych władców
Czy Szymon byłby dobrym królem Polski?
To zależy xD
Czy mógłbyś zrobić film o starzejących się społeczeństwach i zmniejszającej się dzietności ?
Król, prezydent demokrata czy dyktator to nie jest ważne istotne jest to czy osoba rządząca jest wybitna jednostką czy zdegradowanym prymitywem. Nie zależnie od systemu , pogladów itd wszystko zależy od czlowieka. A obecnie klasy polityczne świata zwłaszcza zachodniego są żałosne.
Czy w każdym systemie po równo udane rządy zależą od wybitności jednostki naczelnej?
PS: i Kto jest taką jednostką w demokracji ;P
niepotrzebny nam król, lecz krul.
@@marysia5365 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Monarchia absolutna byłaby absurdem ale znów demokracja gdzie żul albo wiejski głupek ma prawa wyborcze też w sumie jest. Zresztą nie ma niezawodnej formy rządów bo ludzie są dalecy od niezawodności - zawsze ktoś coś konkretnie sknoci. Dobra by była monarcha gdzie niby rządzi król ale istnieje jakiś senat z prawem veta. Zresztą żaden król nie miał takiej władzy jak Stalin a ten nie był królem i wywodził się z idei głoszącej równość i powszechne szczęście:)
Często mam wrażenie, że ktoś kto bardzo pragnie władzy jest właśnie tym kto nigdy nie powinien tej władzy sprawować. Ot taki paradoks. :)
Aragorn chyba był tym co "nie chciał, ale musiał"?
@@hrabiahoreszko2123 Aragorn na początku nie chciał jednak inni chcieli wkońcu zgodził się przyjąć swoje dziedzictwo
@@sobi9680 to chyba nie ze względu na presję, tylko zgoda na własne przeznaczenie i płynące z tego konsekwencje.
@@hrabiahoreszko2123 o to mi chodziło podkreśliłem jedynie wcześniej że wielu chciało Aragorna jako króla powodem tego były też niezdarne rządy Namiestnika Gondoru
@@sobi9680 Książkowy chciał, filmowy nie.
W dzisiejszych czasach królowie mogliby być tacy i najważniejsi w kraju jako przywódcy, gdyby nie byli marionetkami w rękach parlamentu.
-mądry król
-Jarek chuj
Wybierz mądrze
Według mnie dobry król powinien po prostu umieć prosperować, przy czym umieć słuchać ludzi z wiedzą na dany temat i analizować czy jest to prawda czy nie i czy jest to najlepsza opcja ( jeśli chodzi o dokonywanie wyborów na dany temat ), monarchia taka była by najlepsza, ale trzeba by było wyznaczyć granica ( odnośnie wolności człowieka ) których nie może nagiąć, w razie odziedziczenia tronu przez kogoś komu by odwaliło, a tak to powinien decydować o wszystkim przy braniu pod uwagę zdanie ekspertów w dany temacie, przy czym król jest zależny od państwa, więc wątpię że chciałby to stracić, gdzie też ludzie mogli by go obalićw razie czego, oczywiście problemem zznwou by była głupota ludzka, która kazał by im go słuchać nawet jeśli był by złym królem i niszczył by ,,królestwo '' ale to i tak lepsze niż niszczenie państwa przez większość ludzi, którzy potem i tak nie zauważają co spowodowało to wszystko
Foltest to jest wzór króla, a Emhyr nie godzien mu butów lizać, że tak wspomnę.
O nie, to cuowiek maupa, największy zbrodniarz wojenny, skurwysynie zostaw mnie darłem się jak pojebany
-Miche
@@wiktoriakowalczyk7771 nie. nigdy.
Uważam że powinna w strukturze władzy powinna istnieć komórka "niezwalnialna", która może temperować zapędy rządzących o krótszych kadencjach.
Król (w monarchii konstytucyjnej) albo sąd najwyższy nadają się na to stanowisko.
A może analiza postawy Kreona z "Antygony"
Podpowie ktos jaki soundtrack uzyto w tle ? 2:12
Wydaje mi się że dobry król jest potrzebny. Tylko najpierw musi się taki pojawić. Poza tym musi mieć pewną miarę władzy(nie tylko reprezentacyjną)
Już się pojawił i oddał swoje życie za swoich poddanych; został zmartwychwzbudzony przez Boga Ojca i obdarzony wszelką władzę w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20).
@@wandap9520 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Najlepszym i jedynym królem, który oddał swoje życie, za życie poddanych, jest wybrany i zmartwychwzbudzony przez Boga Ojca Jego Syn - Jezus Chrystus.
To Jezus Chrystus po zmartwychwstaniu zapewnił swych uczniów, że otrzymał od Boga Ojca wszelką władzę w Niebie i na Ziemi (Ew Mateusza 28:16-20).
Prawdziwi uczniowie zostali wysłani przez Jezusa Chrystusa z tą dobrą nowiną do ludzi, ale ludzie zamiast uznać i podporządkować się panowaniu Jezusa Chrystusa-Króla, zaakceptowali tzw "sukcesję apostolską" i prymat papieża; a tych, którzy tego nie zaakceptowali, zaczęło prześladować jako heretyków.
A może jednak warto zastanowić się nad radą Mistrza z Ew Mateusza 6:33:
"Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane".
Przestań usuwać komenty ateistów, teofaszystko
@@dobryjezanaszpan363 Zgadzam się z tobą, niech teofaszyści wypieprzają z tego kanału, i nie usuwają komentów, jest wolność wypowiedzi
Taj najlepszym. niestety nie ma pewności kto jest najlepszym Jego namiestnikiem na ziemi ;P bo wielu jest pretendentów :P
@@nohumanst.6694
Tzw namiestnik/papież, jest osobą sprawującą urząd z tradycji i wiary w tzw sukcesję apostolską; ale czy Jezus Chrystus przekazał władzę apostołowi, skoro dopiero po swojej ofiarnej śmierci i po swoim zmartwychwstaniu oświadczył 11 apostołom:
"Dana jest mi wszelka władza w Niebie i na Ziemi (...) A oto Ja JESTEM z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata " ( Ew Mateusza 28:16-20)?
Ach... Monarchia Oświecona to jest to. Dobry filmik.
Oświecona Monarchia Konstytucyjna z Right to Bare fucking Arms większy rigcz
@@KamikazeMedias Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
@@wiktoriakowalczyk7771 Nope
pomysł na następny odc : Analiza ideologii paina z naruto :)
To zależy
Ocena działań króla, czy innego władcy zawsze jest subiektywna. Nawet jeśli nad nim byłaby jakaś wyższa istota, np. stwórca Wszechświata, to nadal byśmy oceniali tę istotę według tego, co uważamy za dobre, a co nie. Inaczej się nie da. Bo czy gdyby taki stwórca objawiał się od czasu do czasu i nakazywał ludziom, by w trakcie swojego życia od czasu do czasu zabijali innych ludzi bez żadnego powodu, oraz mówił, że jest to obiektywnie dobre, to czy to by oznaczało, że takie by było?
Módlmy się o króla, bo z tą demokracją to my zginiemy.
O mądrego króla! Chociaż nawet kiepski król byłby chyba lepszy niż to co teraz...
xD To teraz sobie wyobraź że Kaczyński jest królem...
@@deepay1840 Kaczyński umrze bezpotomnie za kilkanaście lat i po nim byłby dobry król.
Historia pokazuje że władza deprawuje ludzi i skończyłoby się tym że z podatków utrzymywalibyśmy króla, jego harem i setki jego bękartów nierobów. A za słowo krytyki jego polityki skróciłby cię o głowę przy aplauzie posłusznego motłochu.
@@jarekk.8247 Jeśli władza rzeczywiście deprawuje ludzi, to tym bardziej trzeba skończyć z demokracją! Przecież wedle ideologii demokracji władza należy do wszystkich obywateli, a zatem deprawacja jest masowa.
Osobiście bym preferował mieć króla ale co zrobić.
Czemu?
Cóż. Jeżeli idea nie działa jak ma działać to niezależnie od idei trzeba się jej pozbyć.
Proste czyż nie?
Jednym z argumentów przeciw demokracji jest sam fakt jak mało ludzi chodzi na wybory.
Jednym z argumentów przeciw demokracji jest sam fakt jak mało wybory mogą zmienić
@@nohumanst.6694 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Najbardziej lubię właśnie takie odcinki, jak również ten o rycerstwie.
my w Polsce mieliśmy kilku spoko władców który nawet potrafili postawić się lub przekupywać szlachtę nie dla siebie a dla utrzymania państwa a zarówno stawianie się jak i przekupywanie defakto obciążało mocno wydatki władcy ( jego a nie kraju gdyż dość szybko u nad udzielono pieniądze państwowe od prywatnych zasobów króla)
zrób może film o monarchizmie czy też rozmowe z jednym na szymon mówi
Pytanie jeszcze z jakim monarchistą... Najczęściej można spotkać jego dwa nurty: konserwatywno-demokratyczny i fundamentalno-absolutystyczny. Oba skrajnie się różnią
@@krzysztofskad6370 Siemka mój kolega zaczyna przygodę z rapem byłby wdzięczny za przesłuchanie jego nuty i napisania mu porady opinii w komentarzu th-cam.com/video/IQha8NtJkW4/w-d-xo.html
Nie widziałem jeszcze lepszego omówienia monarchii.
Marzę, że kiedyś powstanie materiał, w którym nie będzie filmiku z 7:20
@@piotrp4483 albo ja nie kumam, albo Ty nie skumałeś co ja miałem na myśli
@@DobromirSzlachetny pewnie ja, sorry
@@piotrp4483 spoko 🙂
Myślę, że Król scaliłby nasze podzielone społeczeństwo i przy okazji, gdyby był dobry, mógłby stać się powodem do dumy. Świadomość życia w kraju, który jest rządzony przez Króla, jakoś bardziej do mnie przemawia, niż kraj rządzony przez zmieniające się i wzajemnie żrące się ugrupowania. Mówiąc "król" mam na myśli prawdziwego władce (coś jak w Liechtenstein), a nie postać reprezentatywną.
Polska potrzebuje Króla.
Teraz potrzeba bardziej niż kiedykolwiek...