Marcin Kaczkan o bohaterskiej wyprawie na Broad Peak

To opowieść, po wysłuchaniu której trudno nie uronić łez. O heroicznej wyprawie, która była utrzymywana w tajemnicy aż do jej zakończenia.
Sześciu himalaistów niedawno wspięło się na Broad Peak, by pochować ciało zmarłego kolegi. W Karakorum, u podnóża tego ponad 8-tysięcznego szczytu pochowali zmarłego ponad 10 lat temu niedługo po zdobyciu góry Tomasza Kowalskiego. Pomysłodawcą tej wyprawy był Rafał Fronia, który przed rokiem natknął się na grani na jego ciało. Wówczas obiecał sobie, że postara się wrócić w to samo miejsce i zorganizować mu pogrzeb. Przy wsparciu Polskiego Komitetu Olimpijskiego wyruszyła niespełna dwumiesięczna wyprawa, zakończona sukcesem. Co było największym wyzwaniem i jak przebiegała opowiada jeden z jej uczestników - Marcin Kaczkan, który jest gościem kolejnego odcinka "Dogrywki", programu który prowadzi dziennikarz sportowy Mateusz Ligęza. 5 marca 2013 roku grupa polskich himalaistów wraz z Tomaszem Kowalskim dokonała pierwszego zimą wejścia na wierzchołek Broad Peak. Podczas zejścia ze szczytu zginął także Maciej Berbeka. Jego ciała nie odnaleziono.
❤️ SUBSKRYBUJ NASZ KANAŁ
👀 OBSERWUJ NAS NA: radio_zet?...
😎 JESTEŚMY TEŻ NA TIKTOKU: / radio.zet

[@sontagwoj2]

"My swoich nie zostawiamy". 11:40 jest pan kłamcą. A może Darek Lipski kłamał? Dlaczego o nim pan wykładowca nie wspomniał? Odsyłam do postu Pana Darka na facebooku. Tacy bohaterzy, że wszyscy zapomnieli o koledze, który taszczył ich bagaże, żeby potem mogli wypowiadać się w radiu.

[@uzytkownikgoogle2065]

Himalaizm się skończył K2 zimą zdobyte. Polakom zostanie wspinanie się nago .🤣🤣🤣🤣🤣

[@peryskopperyskop4566]

Chyba twojej starej