Bardzo ciekawa rozmowa i super że Ania postanowiła podzielić się swoją historią bardzo dziękuję. Była to ciekawa historia, czekam na kolejną część. Ogólnie wiadomo i mówi się często na temat że ludzie w ciężkich chwilach swojego życia są łatwym łupem dla sekty a dzięki Ani zostaje poruszone to pod względem zaburzenia osobowości borderline. Pozdrawiam Was.
Cześć Sara i Edwin! Świetnie, że poruszacie tak trudne i ważne tematy. To, co naprawdę przyciąga uwagę, to fakt, że zwracacie uwagę na całą drogę, która często prowadzi ludzi do niebezpiecznych grup czy destrukcyjnych środowisk. Pokazanie kontekstu, dzieciństwa, sytuacji w domu i wpływu wychowania jest niesamowicie istotne, bo to właśnie te doświadczenia kształtują nasze wybory i mogą mieć ogromny wpływ na to, jakie relacje tworzymy i w jakie środowiska się angażujemy. Wasze podejście pomaga lepiej zrozumieć, że nikt nie "wpada" w takie sytuacje bez przyczyny - to proces, na który wpływa wiele czynników. Dziękuję za głębię i wrażliwość, jaką wkładacie w każdy film!
Trudna rozmowa, ale bardzo wartościowa. Mam mnóstwo odniesień do swojego życia. Dzięki za tę wiwisekcję, musiała być naprawdę trudna dla Ani. Niech wie, że jej doświadczenia i opowieść rezonuje w innych. I opowiada częściowo historie innych ludzi. Bardzo 🧡, Aniu.
Ale super Gość, mimo że tematy trudne, to słucha się naprawdę przyjemnie. Dziewczyna wydaje się być bardzo świadoma swoich zaburzeń i rozliczona ze swoją przeszłością. Sympatyczna osoba. Oby już teraz bylo tylko lepiej w Twoim życiu ❤
Sara jak słyszę o Twojej córci i związkach w podstawówce to myślę sobie "jakie to jest NATURALNE że dzieciaki się uczą takich relacji w wersji demo".... A potem zdaję sobie sprawę że gdybyście nadal byli JW to albo by nie mogła nic opowiedzieć albo były by poważne rozmowy na temat "chodzenia ze sobą"... Jak dobrze, że Wasza rodzina jest WOLNA🥹
Kobieto żyj i dać żyć innym. Razi? Nie patrz i nie słuchaj. @halinaapinska9418 przeciez odcinek jest o Borderline .. osoby nie majace pojecia czym jest to zaburzenie nie sa w stanie zrozumiec intencji osoby wysoko wrazliwej, dlaczego ma potrzebe uzewnetrzniania sie. Poza tym, ze sposobu w jaki opowiada to ma za soba terapie i swiadomosc tego nad czym pracowala i pracuje. Zaburzenia z pogranicza nie da sie wyleczyc - mozna wyciszyc pewne sfery i emocje aby nie wzmacialy uczuc i sytuacji, ktore towarzysza osobom z diagnoza Borderline .. powiedzialabym raczej ze ona jest DDA albo DDD.
Dobrze posłuchać kogoś, kto się z Borderline jakoś poukładał... Szkoda, że wcześniej zdarzyło się tyle nieprzyjemnych rzeczy, delikatnie mówiąc... Podziwiam siłę Ani i lecę do drugiej części ❤
Kościół Katolicki jest bardzo niejednolity pod wieloma względami, ja prawie zawsze miałam w nim szczęście do ludzi (poza jednym kilkuletnim epizodem, gdzie bycie w pewnej grupie miało dla mnie po latach znamiona sekty), ale doskonale rozumiem, że ktoś nie chce mieć z KK niczego wspólnego, przez swoje doświadczenia. Moja Mama OTOH nie potrafi czegoś takiego zrozumieć i pojawia się bardzo często z jej strony wspomniane tutaj "a to do kościoła chodzisz dla księdza czy dla Boga?". Aniu, trzymam za Ciebie kciuki, jesteś piękną, przesympatyczną osobą!
Zawsze mnie interesuje dlaczego niektórzy w swoim zyciu dokonują konkretnych wyborów i dlaczego mają inne zdanie na dany temat niż ja. Myślę, że takie długie wywiady wiele wyjasniają i jakby kazdy tak mógł posluchać w długiej formie co drugi człowiek ma do powiedzenia to świat byłby lepszym miejscem.
Jestem katoliczką i nawet jestem z tego dumna,ale.... przeraża mnie każdy rodzaj fanatyzmu,nie ważne w jakiej religi. Moja wiara jest moją osobistą sprawą,nie cierpię nakazów, zakazów,ja wszystko mogę ale nic nie muszę. Są super księża, którzy mi pomogli,po śmierci syna,ale są też tacy co są strzału warci. W wierze przede wszystkim zdrowe podejście.
Trzeba miec wielkie szczescie by miec "zdrowe podejscie". Rodzimy sie w roznych rodzinach. Nie kazdy ma szczescie miec zdrowe srodowisko. Ogolnie wszyscy jestesmy pod wplywem wiekszej lub mniejszej traumy. Nikt tak do konca nie jest normalny. Cale szczescie ze poniewaz mamy technologie to mozemy sie douczac z psychologii, zdrowych relacji, metod uspokajania, radzenia sobie z problemami.
A ja jestem wojującą ateistką i uważam, że religie to najgorsza rzecz jaka przydarzyła się ludzkości. Bajanie jak to wiara ubogaca przeczy temu ile zła jest na świecie. W ogromnej mierze przez religie. Rozumiem dzieci wychowane w rodzinach religijnych, ale nie mogę pojąć jak można zostać członkiem sekty w wieku mocno dorosłym odrzucając wcześniej religie.
Ja nawet jestem szczęśliwa jako katoliczka, ale też jak bohaterka wywiadu mam doświadczenie z destrukcyjną grupą w „oazie”. Na szczęście odeszłam w miarę szybko.
Przesłuchałam z wielkiej sympatii dla prowadzacych ❤. Rozmowa znacznie odbiega od tych które są na kanale. Mam wrażenie, że prowadzący nie bardzo wiedza co powiedzieć, sami są zaskoczeni co do kierunku w jakim toczy sie rozmowa 😆. Zwykle łatwo jest zaszufladkowac to co się widzi i słyszy. A tutaj... nie wiem co myśleć. Trochę brakuje mi sensu i puenty. To tylko pierwsza część, ale chyba nie będę szukała puenty w następnej 😔
Ania nie jest sama w tym że rodzice pokazywali zdrowe podejście do wiary, ja też dzięki mamie doszłam do wniosku że wszystkie religie świata to w sumie to samo tylko nazywają to inaczej Ludzie robią z religii broń albo przeinaczają wiarę na swoją modłę i to nie jest dobre
Fajnie, że tak poszerzacie "pole zainteresowań". Ja tam jestem zdania, że każda grupa religijna może być brana za sektę. Zależy kogo zapytać 😉. Przecież z perspektywy Hindusa wierzącego w "ich" religie to każde chrześcijaństwo to sekta - oczekuje czasu, pieniędzy i zaangażowania wiernych w zamian za kłamstwo o życiu wiecznym - nie brzmi jak sekta? Poza tym ciekawe, że każdy odłam chrześcijaństwa uważa, że to ten ich jest najbliżej boga zatem nawet chrześcijanie uważają że inni chrześcijanie się mylą 🤹.
Sekta chyba ogólnie jest trudna do jednoznacznej definicji. Zakon też ogranicza możliwość kontaktu z innymi ludźmi, odcina od znajomych. Wojsko podobnie.
@@PannaDzastin Znowu, zależy kogo zapytać, ale w wojsku przynajmniej poza kapelanami nikt Ci nie będzie wciskał kitu że jak uklękniesz w kościele dostatecznie często i dasz na tacę to będziesz żyć wiecznie robiąc bóg wie co :)
@@barbaraklaman5465ale niektóre mole są dziedziczne i powodują rozwalenie całego życia i całe dekady cierpienia, dlatego jeśli ktoś cierpi na poważne choroby psychiczne nie powinien moim zdaniem się rozmnażać i przenosić tego na swoje dzieci.
W idealnym świecie oczywiście że tak To mówi o tym jak ważne są normy społeczne Ale żeby aż się nie rozmnażać z nakazu, a dopiero po terapii, to chyba zbyt idealistyczne, bo człowiek ma przed sobą tylko całe życie - zawsze będzie mógł być lepszy, ciągle jest w drodze
Dzięki za wywiad. Bardzo daje do myślenia. Nie chcę oceniać, ale jak ktoś ma takie zaburzenia to prawie każda grupa/struktura/relacja może być destrukcyjna. Współczuję. Serio, bo trochę życiorysu Ani widzę w swojej historii szukania tożsamości. Pozdr.
Też mam borderline i nie pchałam się nigdy do takich grup, ponieważ wyczuwałam, że moje zaburzenie może tam się jeszcze bardziej karmić. U Ani widać niestety nadal wielką niedojrzałość, mam nadzieję, że znajdzie dobrego terapeutę i uleczy swoje zranienia, choć wiadomo, że u biedermeier zawsze pozostaje jakaś pustka i nienasycenie.
Fajny wywiad. Pokazuje jeden ze współczesnych problemów Kościoła - grupki charyzmatyczne. A wypowiedzi Ani pokazują jakie te grupki potrafią zrobić spistoszenie. Fakt, że Ania za bardzo nie widzi sie w Kościele poza taką grupką o czymś swiadczy.
Należy się cieszyć, że Dzięki Wam Edwin i Samo, tak dużo ludzi się wzbudza, i otwierają się im oczy, Zaczynają odkrywać w czym tkwi, i jak nie byli sobą,, Tylko jakby robotem sterowanym, przez organizacje Świadków, Jehowy,,,,,,,
Słuchając tej historii, miałam przed oczami swoją własną. Rodziców, którzy umniejszali moim emocjom, nazywali wariatką. Ciągle jeszcze próbuję przestać myśleć o sobie jak o kimś mało ważnym, a mam 38 lat.PS. Czyta grupa to neokatechumenat?
Poza tym, wiekszosc swoim dzieciom szykuje taka przyszlosc...zlobki, przdszkola a potem szkoly z zajeciami popoludniu. Wiekszosc dzieci majacych rodzicow sa sierotami.
Sara i Edwin o ile widzicie wspólne cechy ze ŚJ. I to wszystko co opowiadała Ania jest prawdą. Tylko to dużo zależybod ludzi . Podobna wspolnota w innym miejscu funkcjonowala inaczej. Niby te same zasady, a jedni je nadinterpretują , nie potrafią pozostawiać wolnośc innym, gdzie indziej potrafia uszanowac czyjeś prawa. Mimo wszystko jeśli nie wejdziesz w to, to nikt nie powinien Cie zmuszać, wyrzucić, czy ukarać. Nikt Cię nie zmusi zebyś tam był. Ja jestem w takiej grupie, podobnie jak Ania. Relacje w tej grupie są masakryczne. Ale ponieważ ja jestem po terapii, radze sobie z wieloma sprawami, to mimo.to jestem w tej grupie. Chodzę tam ze wzgledu na mojego niepełnosprawnego syna i jestem tam rzadko. Bylam w innej grupie gdzie indziej i tam było inaczej. Obecna grupa ma problem do osób ktore chodza rzadko tak jak ja. Przez to atmosfera jest gesta i mi nie pasuje. Ale to powodują konkretne osoby, nie potrafiace uszanowac czyjejs wolności. Ja sie tym nie przejmuje ze maja do mnie problem. Bo nawet nie ma takiej zasady ze trzeba reguralnie chodzic. To oczekiwania osób odpowiedzialnych za grupę, mających jakies swoje problemy. Ale mnie to nie przejmuje. Niezbyt lubie tam byc , bo często atmosfera jest gęsta. Ale jak jestem to czerpie ze słuchania Pisma Świętego, czerpie z relacji z pozostałymi osobami. K Jak chce to idę. Gdy nie chce to nie idę. Kompletnie nie przejmuje się tym co kto sobie myśli. Nikt mnie za to nie wywali, nikt nie ma prawa tez sie do mnie za to dowalać.
nie wiem o czym ta rozmowa, bo co chwilę jakaś anegdota a sama destrukcyjność grup opisana tak ogólnikowo, że wcale nie wydają się destrukcyjne. chaotyczna rozmowa bez miąższu
Wpływ dorosłych i ich poglądy maja destrukcyjny badz budujący wpływ na zachowanie młodych ludzi. Przyjaciel Ani nie miał swojego zdania. Był stłamszony przez swoich rodziców. Ania weszła w tą rodzinę nazbyt " religijna" I przekonała się, że to co jej narzucają niekoniecznie jest norma w KK. Warto też zauważyć, że jej osobiste i intymne przeżycia mialy wpływ na to czego szukała.
0:25 mnie po prostu nie ma.... tyle rzeczy w zyciu robilas, probowalas, uczÿlas sie, mialas mozliwosci i wsparcie ze strony rodzicow. Jak czuc sie tak bez siebie.. ? Co cie przyciagnelo do tej rodziny?
18:55 mialas 21 lat, gdy rozmawialas z ojcem ? Przeciez twoj tata zmarl, gdy mialas 19 lat .. 2 lata to duza roznica . Jak pamietasz z dokladnoscia co dzialo sie gdy mialas 4 lata.. Ja nie pamietam nic do 4/5 roku zycia jesli juz to jakies neutralne watki.. a podobno tonelam w rzece,gdy mialam 3-4 lata. Ojciec zostawil mnie sama na brzegu, na szczescie swoje mnie uratowal. Nie pamietam tego. Wyobrazam sobie co bylo na starym mieszkaniu na podstawie zdjec. Mam lęki przed kotami, bo byly w piwnicy. Jesli chodzi o sprzeczne komunikaty to mialam podobnie : jeden rodzic mnie afirmowal i wspieral , okazywal milosc i akceptacje, a drugi to niszczyl i mowil tylko negatywnie, a pozytywnie, tylko wtedy gdy mial jakies przeblyski ... to jest syndrom DDA albo DDD dorosle dziecko z dysfukncyjnej rodziny. Jesli chodzi o lèk separacyjny to moze sie przytrafiac dzieciom, dla ktorych rodzice nie maja czasu. Ja wolalam spedzac czas poza domem, im czesciej tym lepiej.
Większość ludzi bardzo mało pamięta z wieku sprzed 4-5 lat (ja też, mam zaledwie kilka wspomnień), ale są ludzie, którzy pamiętają dużo więcej nawet z wieku 2 lat.
@@piotrzajac9056 jeśli nadal możesz to naprawić to działaj! Szkoda minionego czasu, ale nigdy nie jest za późno! Wystarczy powiedzieć przepraszam, że nie potrafiłem, ale chcę to zmienić, jestem dla ciebie 💕 Cieszę się że moje doświadczenie może komuś pomóc.
@@annasekalska4375bedzie ciężko bo nawet w ogóle jest ciężko opisać ale… mnie wy rzucili bycia ojcem. Prawo polskie nic nie robi z alienacją poprzez byłą żonę i jej matkę manipulatorkę. ja robiłem, co wyszło pod czas rozwodu, za bankomat
Przykro mi z powodu doswiadczen tej dziewczyny, ale troche nie rozumiem sensu tej rozmowy. Myslalam ze ten kanal to o sektach i wychodzeniu z niej a nie o osobach z problemami nie potrafiacej odnalezc sie w grupie nieidealnych ludzi.
7 jaboli kupowali? To ile Panna (?) Anna ma wiosen? Ja pamiętam i spożywałem jabole, ale to było już sporo lat temu, od dłuższego czasu "jabcoków" już nie ma ;)
@@gabrielafrancuz8769 Niemożliwe... Może chodzi o tzw. nalewki? No bo "jabole" to były wina w szklanych butelkach z długą szyjką, najpierw "Wino" (tzw. patyk, patykiem pisane), póżniej różne nazwy, np. Byk, Tornado, Kiwi, Arizona... ;)
25:14 - koniec słuchania. „Ja też troszkę mam ADHD”. To tak jakby powiedzieć „jestem troszkę dziewicą”. Koniec wiarygodności rozmówczyni. Przykro mi, Światusy.
Raczej brak wiedzy w temacie ADHD - jakbyśmy tak każdemu wypominali, to by nikt nie był wiarygodny :) Serio, to jest nowy temat i niby w nim siedzę a zdarza mi się powiedzieć, że "ktoś jest troszkę w spektrum autyzmu" i zostaje poprawiana (oczywiście słusznie, ale to błąd to trochę przejęzycznie, trochę niewiedza). A że ADHD to też spektrum, wiec rozumiem, że ktoś o sobie może powiedzieć, że ma "troszkę".
@@lonelysoldier17 uczysz mnie o mnie samej, wiesz? Otóż pozwól że udowodnię ci że oboje mamy rację. Przede wszystkim, fakt, masz rację, zaburzenia mają różne natężenie. Powiem więcej, w ramach jednego zaburzenia nie zawsze wystąpią wszystkie objawy. Rację jednak mam też ja, bo albo ktoś ma ADHD, albo go nie ma. Jeśli ma ADHD natomiast - najprawdopodobniej będzie tak jak napisałeś- objawy będą różnie nasilone i (tak jak napisałam ja), te objawy mogą być różne. To tak jak z łuszczycą - jedni nie mają jej zdiagnozowanej, a inni mają. A ci co mają diagnozę to mają objawy o różnym nasileniu. I może fakt, nie wybrzmiało to wystarczająco - chodziło mi o fakt posiadania diagnozy, a nie o występowanie u danego osobnika różnych izolowanych cech. Jeśli rozmówczyni chodziło o te izolowane cechy, to wystarczyło, żeby dbając o przejrzystość wypowiedzi zaznaczyła, że „mam kilka cech tożsamych z tymi występującymi w ADHD”.
@@sylchal78 Nie, uczę Cię też o mnie ;) Ok, zgadzam się z Tobą ale myślę, że Sara już to wyżej dobrze wytłumaczyła, że to skrót myślowy. I trudno by było od każdego gościa wymagać żeby się super-poprawnie wypowiadał zawsze w trakcie nagrywania, to też nerwy itp., mnie to nie umniejsza wiarygodności a byłoby niegrzeczne gdyby wtedy jej przerwali np. poprawiając. A nawet i bez nerwów używamy skrótów myślowych, ja też to robię mówiąc: "Jestem trochę autystyczny" choć mógłbym powiedzieć: "Jestem nieneurotypowy i mam trochę cech właściwych ludziom z zespołem Aspergera"...
@@Swiatusy Świetny ten Wasz podkast, oglądam Was od początku i kibicuję,dlatego, że nie oceniacie ludzi,tych co wierzą lub nie,za to Was cenię i wiele się uczę. Wstawiłam komentarz,to ten, który ma najwięcej lajków,no i chyba rozpętałem burzę w szklane wody, przyczepiła się do mnie jakaś ateistka i nie odpuszcza,a ja tylko napisałam to co czuję,no i dla zasięgów 😀 . Widać nie wszyscy są tak empatyczni jak Wy. 🤗💖
Niestety bierzemy udzial w wielkim doswiadczeniu na żywym organiźmie ktore nazywa sie posoborowie. Sobór Watykański 2 wykoleił Kościół z 2000 lat doświadczania po owocach. To jest 60 lat eksperymentowania kosztem Dusz. Ja sam po 15 latach w Kościele charyzmatycznym ( innego nie znałem) wychodziłem z niego jak z sekty. Skrajny emocjonalizm we wspolnotach, toksyczne relacje, bombardowanie niby miłością, te wszystkie prorokowania, łączenie wiary z widocznymi jej znakami - wszystkie blebrania jezykami, prorokowanie, spoczecie w Duchu itd. Ja jeszcze sluzylem muzycznie w tym wszystkim - to ja bylem odpowiedzialny za manipulacje muzyką i światłem, to ja na zawołanie mialem wywoływać spokój albo wzburzenie... 5 lat wychodziłem z tego będąc oskarżany o rozłam, herezje, grzech przeciwko Duchowi Swietemu... Teraz szczesliwie w Tradycji ukladam życie od nowa, w wolności.
@@KingaKucyk A widzisz Kościół nasza Matka, przed tym całym szaleństwem pokładania fundamentów na emocjach był/jest bardzo mocno stąpający po ziemi. Widzisz opierał się na pracach nad cnotami. Masz cnoty kardynalne i tzw wlane.... Poczytaj, w każdym bądź razie nad tymi wszystkimi cnotami panuje jedna najważniejsza. Cnota roztropności - jej zadaniem jest nieustanne rozeznawanie czy aby Twoja wolność nie jest przez kogokolwiek i cokolwiek ograniczana. Praca nad tą cnota zajmuje praktycznie całe życie, dzięki niej np jak widzisz że Papieży głosi herezję to bacząc na swoją nieśmiertelna Duszę masz obowiązek za nim nie podążać. Dlatego przedsoborowy Kościół jest tak atakowany i znienawidzony. Bo idąc za zdrową nauką trudno być manipulowanym.
Allah czy Jezus czy Jahwe to nie żaden jeden Bóg. Dlaczego tak myślę? Ponieważ co innego wymagał Jahwe, co innego Jezus, a co innego wymaga Allah. To co ten jeden Bóg ma różne życzenia wobec wyznawców? Mądra dziewczyna w wielu dziedzinach, ale niedouczona w kwestii wiary. To boli.
@annasekalska4375 To pragnienie ludzkiego serca duchowości jest w dużej mierze zaszczepione w dzieciństwie albo skutecznej indoktrynacji w wieku młodzieńczym.Zazwyczaj nastolatkowie zaczynają poszukiwać sensu życia ,a to prosta droga do religii.
Przykro mi że trafiłaś na takich ludzi którzy mówili że są Katolikami i Cię skrzywdzili i teraz przez ich pryzmat oceniasz całą wiarę i się do niej między innymi zniechęciłas, pamiętaj że bez sakramentów Świętych nie ma zbawienia, jeśli jeszcze wiara w Jedynego Boga w Trójcy Świętej jest w Tobie to nie zmarnuj tej okazji. Z Panem Bogiem
No tak. Bo Pan Bóg który jest Miłością, który dał nam wolną wolę oraz kocha nas jako swoje dzieci, odrzuci tych którzy nie przestrzegają zasad instytucji stworzonej przez ludzi... Mamma mia!
@ nie ma tu mowy o instytucji Kościoła, sakramenty święte nie są wymysłem instytucji tylko darem Boga który nam je dał; co do wolnej woli oczywiście ma ją każdy i z Twojej perspektywy możesz robić co chcesz i to jest wyraz miłości Boga do Ciebie, ale dał nam tez pewne reguły gry przykazania które możesz zachowywać lub nie, wszystko zależy od Ciebie po której stronie staniesz, nikt Cię do niczego nie zmusza ale mówi że kto spożywa Moje Ciało i pije moją Krew będzie miał życie wieczne a Ja go wskrzesze w dniu ostatecznym, chciałbym bardzo by to forum Światusy było takim otwartym, byśmy się nie sprzeczali, każdy z nas widzi sprawy trochę inaczej, nie róbmy hejtu jeden drugiemu,ja jestem Katolikiem i trafiłem tu świadomie, od wielu miesięcy przesłuchałem wszystkie świadectwa na kanale i przyszedł czas by powiedzieć ze pomimo tego że z wieloma rzeczami się nie zgadzam chce, to jednak chce stanowić cząstkę tej grupy, stąd subskrypcja, zapisanie się do grupy czy pomoc finansowa, właśnie po to by takie programy mogły powstawać, dlatego dziękuję głównie Sarze i Edwinowi i nie dziwie się ze po tym co przeszli w swoim życiu jest im trudno zaufać komuś innemu, nie wiem jak ja bym się czuł w takiej sytuacji, pozdrowienia
@@michagoralczyk3723 świetnie że słuchasz tego kanału, ja też go bardzo lubię. Wywiady z wieloma świadkami Jehowy tak na prawdę pokazały mi jak wiele podobieństw jest między tą organizacją, a kościołem katolickim, którego byłam częścią większość życia , choć podświadomie czułam że nie jest do dla mnie i że cos tu nie gra ;) Każdy ma prawo do swoich wierzeń, ale jesteśmy na kanale osób które próbują pokazać manipulacje grup religijnych/duchowych, gdzie straszy się ludzi piekłem/Armagedonem itp jeśli nie będą podążac za regulami tejże organizacji/wiary. Twój komentarz dokładnie to samo sugeruje (brak zbawienia bez sakramentów). To jest Twoja wiara i świetnie że dobrze się z tym czujesz, ale tego typu opinie na takim kanale są wg mnie nie na miejscu. Pozdrawiam Cię 😊.
@@Paulina-xf6ez właśnie się długo zastanawiałem czy włączyć się aktywnie na tym kanale i nie chcąc mieć co chwila jakiś komentarzy którzy deprecjonują to co napisałem, doszedłem teraz do wniosku ze zachowam uwagi dla siebie i nie będę pisał tego co myśle,pozdrawiam
@ tak na marginesie jeśli traktujesz kościół katolicki jako instytucje to możesz sobie ją porównywać do ŚJ, ale jeśli jesteś gorliwym Katolikiem to pisanie że ŚJ i katolicy maja dużo wspólnego nie jest prawda, ja jako Katolik nie wierze w organizacje ale w samego Boga, wiem że nie każdy ma szanse spotkać prawdziwego tradycyjnego Kapłana, który potrafi powiedzieć o Klerze prawdę, ale kapłan jest mi potrzebny do tego bym mógł się wyspowiadać , przyjąć komunie święta, itd. I prwnie zaraz dostanę a gdzie to jest w Biblii? Ze te sakramenty to wymysł kościoła katolickiego , że to nie pochodzi od Boga ale od ludzi, niestety trzeba się zagłębić w Pismo Święte i nie zawsze wszystko rozumieć dosłownie, ale tu w komentarzu nie ma miejsca ani czasu by to wyjaśniać, żyjmy z Panem Bogiem i nie podcinajmy sobie na wzajem skrzydeł, jesli myślisz inaczej i wierzysz w Jezusa i że ta droga która obralaas doprowadzi Cię do zbawienia to super, nie zamierzam być tu misjonarzem ale cieszę z ludzi którzy mówią że wierzą, a smuce się z tymi którzy mówią że stracili wiarę
Bardzo ciekawa rozmowa i super że Ania postanowiła podzielić się swoją historią bardzo dziękuję. Była to ciekawa historia, czekam na kolejną część. Ogólnie wiadomo i mówi się często na temat że ludzie w ciężkich chwilach swojego życia są łatwym łupem dla sekty a dzięki Ani zostaje poruszone to pod względem zaburzenia osobowości borderline. Pozdrawiam Was.
Sara i Edwin macie super terapeutyczne podejście do gości 🌞
Cześć Sara i Edwin! Świetnie, że poruszacie tak trudne i ważne tematy. To, co naprawdę przyciąga uwagę, to fakt, że zwracacie uwagę na całą drogę, która często prowadzi ludzi do niebezpiecznych grup czy destrukcyjnych środowisk. Pokazanie kontekstu, dzieciństwa, sytuacji w domu i wpływu wychowania jest niesamowicie istotne, bo to właśnie te doświadczenia kształtują nasze wybory i mogą mieć ogromny wpływ na to, jakie relacje tworzymy i w jakie środowiska się angażujemy. Wasze podejście pomaga lepiej zrozumieć, że nikt nie "wpada" w takie sytuacje bez przyczyny - to proces, na który wpływa wiele czynników. Dziękuję za głębię i wrażliwość, jaką wkładacie w każdy film!
Jeju, jaka mądra dziewczyna. Nadawałaby się na terapeutę, jakiegoś doradcę, psychologa, szczególnie dla młodych dorosłych czy nastolatków.
Oj, raczej wymaga terapii sama, widać to po chaotyczności jej wypowiedzi i szukania poza sobą powodów swoich problemów.
Trudna rozmowa, ale bardzo wartościowa. Mam mnóstwo odniesień do swojego życia. Dzięki za tę wiwisekcję, musiała być naprawdę trudna dla Ani. Niech wie, że jej doświadczenia i opowieść rezonuje w innych. I opowiada częściowo historie innych ludzi. Bardzo 🧡, Aniu.
Ciekawy gość, bogaty zasób słownictwa widać, że dziewczyna nie jest głupia.
@@ilonatyminska8928 dziękuję 💕
Tak, ładnie mówi, to rzuca się na uszy :)
Ale super Gość, mimo że tematy trudne, to słucha się naprawdę przyjemnie. Dziewczyna wydaje się być bardzo świadoma swoich zaburzeń i rozliczona ze swoją przeszłością. Sympatyczna osoba. Oby już teraz bylo tylko lepiej w Twoim życiu ❤
Sara jak słyszę o Twojej córci i związkach w podstawówce to myślę sobie "jakie to jest NATURALNE że dzieciaki się uczą takich relacji w wersji demo".... A potem zdaję sobie sprawę że gdybyście nadal byli JW to albo by nie mogła nic opowiedzieć albo były by poważne rozmowy na temat "chodzenia ze sobą"... Jak dobrze, że Wasza rodzina jest WOLNA🥹
Przesympatyczna dziewczyna, życzę jej wszystkiego co najpiękniejsze w życiu, Pozdrawiam wszystkich cieplutko ❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Kobieto żyj i dać żyć innym. Razi? Nie patrz i nie słuchaj. @halinaapinska9418 przeciez odcinek jest o Borderline .. osoby nie majace pojecia czym jest to zaburzenie nie sa w stanie zrozumiec intencji osoby wysoko wrazliwej, dlaczego ma potrzebe uzewnetrzniania sie. Poza tym, ze sposobu w jaki opowiada to ma za soba terapie i swiadomosc tego nad czym pracowala i pracuje. Zaburzenia z pogranicza nie da sie wyleczyc - mozna wyciszyc pewne sfery i emocje aby nie wzmacialy uczuc i sytuacji, ktore towarzysza osobom z diagnoza Borderline .. powiedzialabym raczej ze ona jest DDA albo DDD.
Serdeczne pozdrowienia dla Sary i Edwina oraz Ani.
❤
Twoja historia bardzo pomogła mi uświadomić sobie skalę mojego własnego zaburzenia. Dziękuję
Dobrze posłuchać kogoś, kto się z Borderline jakoś poukładał... Szkoda, że wcześniej zdarzyło się tyle nieprzyjemnych rzeczy, delikatnie mówiąc... Podziwiam siłę Ani i lecę do drugiej części ❤
Poznałam ją w szpitalu, miło było ją poznać
EDWINOS jesteś mega masz niesamowitą empatię!
Aniu Gratuluję Ci….Przeniosłaś już sporo gór i niejedną jeszcze przeniesiesz…..
Jeszcze raz gratuluję i życzę dużo siły na przyszłość…..
Pozdrawiam
Do tej pory nie komentowałam chociaż slucham bardzo często. Słucham i myślę opowieści dziwnej treści.
Kościół Katolicki jest bardzo niejednolity pod wieloma względami, ja prawie zawsze miałam w nim szczęście do ludzi (poza jednym kilkuletnim epizodem, gdzie bycie w pewnej grupie miało dla mnie po latach znamiona sekty), ale doskonale rozumiem, że ktoś nie chce mieć z KK niczego wspólnego, przez swoje doświadczenia.
Moja Mama OTOH nie potrafi czegoś takiego zrozumieć i pojawia się bardzo często z jej strony wspomniane tutaj "a to do kościoła chodzisz dla księdza czy dla Boga?".
Aniu, trzymam za Ciebie kciuki, jesteś piękną, przesympatyczną osobą!
Zawsze mnie interesuje dlaczego niektórzy w swoim zyciu dokonują konkretnych wyborów i dlaczego mają inne zdanie na dany temat niż ja. Myślę, że takie długie wywiady wiele wyjasniają i jakby kazdy tak mógł posluchać w długiej formie co drugi człowiek ma do powiedzenia to świat byłby lepszym miejscem.
Zgadzam się, dobrze jest posłuchać perspektywy innych ludzi. Nawet jeśli się z kimś nie zgadzamy to zrozumiemy dlaczego tak jest
Młoda Kobieto, wielka Twoja świadomość i inteligencja ,,,,ufam, że teraz Tylko doświadczenia na które masz Zgodę.
bardzo WAM dziekuje za wspanialy Program .🙏🙏
Wzruszajacy wywiad☺️dziekuje💖pozdrawiam wspanialych prowadzacych☺️🌹i przytulam cieplutko ta mloda osobe o pieknym sercu 💖
Dziękujemy za materiał ❤
Jak zwykle swietny wywiad pozdrawiam was cieplutko❤❤
Jestem katoliczką i nawet jestem z tego dumna,ale.... przeraża mnie każdy rodzaj fanatyzmu,nie ważne w jakiej religi. Moja wiara jest moją osobistą sprawą,nie cierpię nakazów, zakazów,ja wszystko mogę ale nic nie muszę. Są super księża, którzy mi pomogli,po śmierci syna,ale są też tacy co są strzału warci. W wierze przede wszystkim zdrowe podejście.
Trzeba miec wielkie szczescie by miec "zdrowe podejscie". Rodzimy sie w roznych rodzinach. Nie kazdy ma szczescie miec zdrowe srodowisko. Ogolnie wszyscy jestesmy pod wplywem wiekszej lub mniejszej traumy. Nikt tak do konca nie jest normalny. Cale szczescie ze poniewaz mamy technologie to mozemy sie douczac z psychologii, zdrowych relacji, metod uspokajania, radzenia sobie z problemami.
A ja jestem wojującą ateistką i uważam, że religie to najgorsza rzecz jaka przydarzyła się ludzkości. Bajanie jak to wiara ubogaca przeczy temu ile zła jest na świecie. W ogromnej mierze przez religie. Rozumiem dzieci wychowane w rodzinach religijnych, ale nie mogę pojąć jak można zostać członkiem sekty w wieku mocno dorosłym odrzucając wcześniej religie.
@@barbarajot1187To masz błędny obraz rzeczywistości...🥺
@barbarajot1187 Katoliczka pozdrawia wojująca ateistkę 🤗 Pięknego dnia Ci życzę.
Ja nawet jestem szczęśliwa jako katoliczka, ale też jak bohaterka wywiadu mam doświadczenie z destrukcyjną grupą w „oazie”. Na szczęście odeszłam w miarę szybko.
Jestem ponad 40letnią matką 2 dzieciaków i normalnie ze łzami w oczach słuchałam początku 😢
Bardzo interesujący wywiad
Uwielbiam słuchać Waszych rozmów z gośćmi.
Super wywiad 😊😊😊😊😊😊
Przesłuchałam z wielkiej sympatii dla prowadzacych ❤.
Rozmowa znacznie odbiega od tych które są na kanale. Mam wrażenie, że prowadzący nie bardzo wiedza co powiedzieć, sami są zaskoczeni co do kierunku w jakim toczy sie rozmowa 😆.
Zwykle łatwo jest zaszufladkowac to co się widzi i słyszy. A tutaj... nie wiem co myśleć. Trochę brakuje mi sensu i puenty.
To tylko pierwsza część, ale chyba nie będę szukała puenty w następnej 😔
To szkoda, bo warto .. wszystko ulozylo sie w calosc
Szukasz szufladek?
Bo ta rozmowa jest właśnie o tym, jak się z nich uwolnić. I jak łatwo w nie wpaść.
Myślę, że właśnie o to chodzi! I to bardzo ciekawa forma :)
42:31 Sara Edwin jesteście świetni , probuje sam zrozumieć wasza rozmówczynie, i widzę pewne zachowania… ale słucham dalej
Zawsze czekam na te wywiady
Ania nie jest sama w tym że rodzice pokazywali zdrowe podejście do wiary, ja też dzięki mamie doszłam do wniosku że wszystkie religie świata to w sumie to samo tylko nazywają to inaczej
Ludzie robią z religii broń albo przeinaczają wiarę na swoją modłę i to nie jest dobre
Fajnie, że tak poszerzacie "pole zainteresowań".
Ja tam jestem zdania, że każda grupa religijna może być brana za sektę. Zależy kogo zapytać 😉. Przecież z perspektywy Hindusa wierzącego w "ich" religie to każde chrześcijaństwo to sekta - oczekuje czasu, pieniędzy i zaangażowania wiernych w zamian za kłamstwo o życiu wiecznym - nie brzmi jak sekta? Poza tym ciekawe, że każdy odłam chrześcijaństwa uważa, że to ten ich jest najbliżej boga zatem nawet chrześcijanie uważają że inni chrześcijanie się mylą 🤹.
Sekta chyba ogólnie jest trudna do jednoznacznej definicji. Zakon też ogranicza możliwość kontaktu z innymi ludźmi, odcina od znajomych. Wojsko podobnie.
@@PannaDzastin Znowu, zależy kogo zapytać, ale w wojsku przynajmniej poza kapelanami nikt Ci nie będzie wciskał kitu że jak uklękniesz w kościele dostatecznie często i dasz na tacę to będziesz żyć wiecznie robiąc bóg wie co :)
Inteligentna osoba miło posłuchać pozdrawiam.
z ogromna blizkoscia i calkowitym zrozumieniem dla Ani.
Bliskością
OMG! Chwilami gęsia skórka! Czekam na jutro..dla ciebie Ania ❤
Katarzyna Miller powiedziała w wywiadzie, że pół Polski nadaje się na terapię i to pół Polski nie powinno się rozmnażać i ja się z tym zgadzam.
Każdy ma swojego mola co go gryzie
@@barbaraklaman5465ale niektóre mole są dziedziczne i powodują rozwalenie całego życia i całe dekady cierpienia, dlatego jeśli ktoś cierpi na poważne choroby psychiczne nie powinien moim zdaniem się rozmnażać i przenosić tego na swoje dzieci.
W idealnym świecie oczywiście że tak
To mówi o tym jak ważne są normy społeczne
Ale żeby aż się nie rozmnażać z nakazu, a dopiero po terapii, to chyba zbyt idealistyczne, bo człowiek ma przed sobą tylko całe życie - zawsze będzie mógł być lepszy, ciągle jest w drodze
Żeby wziąć psa ze schroniska jest kilka rozmów i spacerów przed decyzją, a patologia społeczna mnoży się jak króliki i nikt ich nie sterylizuje.
Wszyscy nadają się na terapię ;)
Dzięki za wywiad. Bardzo daje do myślenia.
Nie chcę oceniać, ale jak ktoś ma takie zaburzenia to prawie każda grupa/struktura/relacja może być destrukcyjna. Współczuję. Serio, bo trochę życiorysu Ani widzę w swojej historii szukania tożsamości. Pozdr.
Też mam borderline i nie pchałam się nigdy do takich grup, ponieważ wyczuwałam, że moje zaburzenie może tam się jeszcze bardziej karmić. U Ani widać niestety nadal wielką niedojrzałość, mam nadzieję, że znajdzie dobrego terapeutę i uleczy swoje zranienia, choć wiadomo, że u biedermeier zawsze pozostaje jakaś pustka i nienasycenie.
Fajny wywiad. Pokazuje jeden ze współczesnych problemów Kościoła - grupki charyzmatyczne. A wypowiedzi Ani pokazują jakie te grupki potrafią zrobić spistoszenie. Fakt, że Ania za bardzo nie widzi sie w Kościele poza taką grupką o czymś swiadczy.
Msza trydencka. Daje wszystko.
W niej jest jedyna prawda ❤
Zaczynam i dziekuje
Należy się cieszyć, że Dzięki Wam Edwin i Samo, tak dużo ludzi się wzbudza, i otwierają się im oczy, Zaczynają odkrywać w czym tkwi, i jak nie byli sobą,, Tylko jakby robotem sterowanym, przez organizacje Świadków, Jehowy,,,,,,,
Słuchając tej historii, miałam przed oczami swoją własną. Rodziców, którzy umniejszali moim emocjom, nazywali wariatką. Ciągle jeszcze próbuję przestać myśleć o sobie jak o kimś mało ważnym, a mam 38 lat.PS. Czyta grupa to neokatechumenat?
Trudne ale wartościowe
Jesteście cudnib❤
Cudni
A like and a comment for the almighty algoritm ❤😊🇳🇱
Pozdrawiam ❤❤❤❤❤
Poza tym, wiekszosc swoim dzieciom szykuje taka przyszlosc...zlobki, przdszkola a potem szkoly z zajeciami popoludniu. Wiekszosc dzieci majacych rodzicow sa sierotami.
Tylko godzinka 19?
Maaaałooooo🤪
Mam ten sam niedosyt
Sara i Edwin o ile widzicie wspólne cechy ze ŚJ. I to wszystko co opowiadała Ania jest prawdą. Tylko to dużo zależybod ludzi . Podobna wspolnota w innym miejscu funkcjonowala inaczej. Niby te same zasady, a jedni je nadinterpretują , nie potrafią pozostawiać wolnośc innym, gdzie indziej potrafia uszanowac czyjeś prawa. Mimo wszystko jeśli nie wejdziesz w to, to nikt nie powinien Cie zmuszać, wyrzucić, czy ukarać. Nikt Cię nie zmusi zebyś tam był.
Ja jestem w takiej grupie, podobnie jak Ania. Relacje w tej grupie są masakryczne. Ale ponieważ ja jestem po terapii, radze sobie z wieloma sprawami, to mimo.to jestem w tej grupie. Chodzę tam ze wzgledu na mojego niepełnosprawnego syna i jestem tam rzadko. Bylam w innej grupie gdzie indziej i tam było inaczej. Obecna grupa ma problem do osób ktore chodza rzadko tak jak ja. Przez to atmosfera jest gesta i mi nie pasuje. Ale to powodują konkretne osoby, nie potrafiace uszanowac czyjejs wolności. Ja sie tym nie przejmuje ze maja do mnie problem. Bo nawet nie ma takiej zasady ze trzeba reguralnie chodzic. To oczekiwania osób odpowiedzialnych za grupę, mających jakies swoje problemy. Ale mnie to nie przejmuje. Niezbyt lubie tam byc , bo często atmosfera jest gęsta. Ale jak jestem to czerpie ze słuchania Pisma Świętego, czerpie z relacji z pozostałymi osobami. K
Jak chce to idę. Gdy nie chce to nie idę. Kompletnie nie przejmuje się tym co kto sobie myśli. Nikt mnie za to nie wywali, nikt nie ma prawa tez sie do mnie za to dowalać.
nie wiem o czym ta rozmowa, bo co chwilę jakaś anegdota a sama destrukcyjność grup opisana tak ogólnikowo, że wcale nie wydają się destrukcyjne. chaotyczna rozmowa bez miąższu
Wpływ dorosłych i ich poglądy maja destrukcyjny badz budujący wpływ na zachowanie młodych ludzi. Przyjaciel Ani nie miał swojego zdania. Był stłamszony przez swoich rodziców. Ania weszła w tą rodzinę nazbyt " religijna" I przekonała się, że to co jej narzucają niekoniecznie jest norma w KK. Warto też zauważyć, że jej osobiste i intymne przeżycia mialy wpływ na to czego szukała.
Nie wyobrażam sobie tak traktować własnego dziecka. Ochyda 🤬🤬🤬🤬
Chyba jedyne video gdzie Pan Edwin byl cicho
Rozmowy super fajne❤.jednak dzielenie ich na czesci rozprasza no i kolejne czesci sa zadziej ogladane
To się okaże za jakiś czas - na razie zbieramy dane.
Ewidentnie miła narcystycznego ojca.
0:25 mnie po prostu nie ma.... tyle rzeczy w zyciu robilas, probowalas, uczÿlas sie, mialas mozliwosci i wsparcie ze strony rodzicow. Jak czuc sie tak bez siebie.. ? Co cie przyciagnelo do tej rodziny?
18:55 mialas 21 lat, gdy rozmawialas z ojcem ? Przeciez twoj tata zmarl, gdy mialas 19 lat .. 2 lata to duza roznica . Jak pamietasz z dokladnoscia co dzialo sie gdy mialas 4 lata..
Ja nie pamietam nic do 4/5 roku zycia jesli juz to jakies neutralne watki.. a podobno tonelam w rzece,gdy mialam 3-4 lata. Ojciec zostawil mnie sama na brzegu, na szczescie swoje mnie uratowal. Nie pamietam tego. Wyobrazam sobie co bylo na starym mieszkaniu na podstawie zdjec. Mam lęki przed kotami, bo byly w piwnicy. Jesli chodzi o sprzeczne komunikaty to mialam podobnie : jeden rodzic mnie afirmowal i wspieral , okazywal milosc i akceptacje, a drugi to niszczyl i mowil tylko negatywnie, a pozytywnie, tylko wtedy gdy mial jakies przeblyski ... to jest syndrom DDA albo DDD dorosle dziecko z dysfukncyjnej rodziny. Jesli chodzi o lèk separacyjny to moze sie przytrafiac dzieciom, dla ktorych rodzice nie maja czasu. Ja wolalam spedzac czas poza domem, im czesciej tym lepiej.
Większość ludzi bardzo mało pamięta z wieku sprzed 4-5 lat (ja też, mam zaledwie kilka wspomnień), ale są ludzie, którzy pamiętają dużo więcej nawet z wieku 2 lat.
Ja pamiętam poszczególne wydarzenia o silnym nacechowaniu emocjonalnym z okresu lat 4-5. Wiem, że moja matka ma wspomnienia z nawet z wieku lat 3.
Ale też piąteczka bo prawie utopiłam się w stawie w wieku lat 3 i nic z tego nie pamiętam. Ponoć chiałam rybki pooglądać 😂
52:20 Teraz widzę co sam spieprzyłem
Sam tego nie umiałem , bardzo ważny wywiad
Relacja Córka ojciec
@@piotrzajac9056 jeśli nadal możesz to naprawić to działaj! Szkoda minionego czasu, ale nigdy nie jest za późno! Wystarczy powiedzieć przepraszam, że nie potrafiłem, ale chcę to zmienić, jestem dla ciebie 💕 Cieszę się że moje doświadczenie może komuś pomóc.
@@annasekalska4375bedzie ciężko bo nawet w ogóle jest ciężko opisać ale… mnie wy rzucili bycia ojcem.
Prawo polskie nic nie robi z alienacją poprzez byłą żonę i jej matkę manipulatorkę. ja robiłem, co wyszło pod czas rozwodu, za bankomat
@piotrzajac9056 okropne :( znam wiele takich historii, nie rozumiem czemu prawa rodzicielskie przyznaje się na podstawie płci
👍
Ale czemu tylko połowa? Ledwo się zaczęło rozkręcać, a tu koniec odcinka..,.
Testujemy pewne wskazówki od TH-cam.
Przykro mi z powodu doswiadczen tej dziewczyny, ale troche nie rozumiem sensu tej rozmowy. Myslalam ze ten kanal to o sektach i wychodzeniu z niej a nie o osobach z problemami nie potrafiacej odnalezc sie w grupie nieidealnych ludzi.
Co jest? Nagle się skończylo. 😮
7 jaboli kupowali? To ile Panna (?) Anna ma wiosen? Ja pamiętam i spożywałem jabole, ale to było już sporo lat temu, od dłuższego czasu "jabcoków" już nie ma ;)
Nie pamiętam ile dokładnie ma lat ale też się raz zdziwiłam bo ma więcej niż się wydaje
Istnieją. Zajrzyj na dolną półkę z % w Biedronce ;)
@@gabrielafrancuz8769 Niemożliwe... Może chodzi o tzw. nalewki? No bo "jabole" to były wina w szklanych butelkach z długą szyjką, najpierw "Wino" (tzw. patyk, patykiem pisane), póżniej różne nazwy, np. Byk, Tornado, Kiwi, Arizona... ;)
edwin super schudl
edwin chudy ladniej wyglada
25:14 - koniec słuchania. „Ja też troszkę mam ADHD”.
To tak jakby powiedzieć „jestem troszkę dziewicą”.
Koniec wiarygodności rozmówczyni. Przykro mi, Światusy.
Raczej brak wiedzy w temacie ADHD - jakbyśmy tak każdemu wypominali, to by nikt nie był wiarygodny :) Serio, to jest nowy temat i niby w nim siedzę a zdarza mi się powiedzieć, że "ktoś jest troszkę w spektrum autyzmu" i zostaje poprawiana (oczywiście słusznie, ale to błąd to trochę przejęzycznie, trochę niewiedza). A że ADHD to też spektrum, wiec rozumiem, że ktoś o sobie może powiedzieć, że ma "troszkę".
@ , postaram się przemóc, dać materiałowi szansę. Początek był ciekawy, ale muszę tego babola przetrawić.😉
To Ty nie rozumiesz, że każde zaburzenie ma jakieś natężenie? myślisz że to 0 lub 1? Fajnie by było i bardzo prosto, szkoda że świat tak nie wygląda.
@@lonelysoldier17 uczysz mnie o mnie samej, wiesz?
Otóż pozwól że udowodnię ci że oboje mamy rację.
Przede wszystkim, fakt, masz rację, zaburzenia mają różne natężenie. Powiem więcej, w ramach jednego zaburzenia nie zawsze wystąpią wszystkie objawy.
Rację jednak mam też ja, bo albo ktoś ma ADHD, albo go nie ma. Jeśli ma ADHD natomiast - najprawdopodobniej będzie tak jak napisałeś- objawy będą różnie nasilone i (tak jak napisałam ja), te objawy mogą być różne.
To tak jak z łuszczycą - jedni nie mają jej zdiagnozowanej, a inni mają. A ci co mają diagnozę to mają objawy o różnym nasileniu.
I może fakt, nie wybrzmiało to wystarczająco - chodziło mi o fakt posiadania diagnozy, a nie o występowanie u danego osobnika różnych izolowanych cech.
Jeśli rozmówczyni chodziło o te izolowane cechy, to wystarczyło, żeby dbając o przejrzystość wypowiedzi zaznaczyła, że „mam kilka cech tożsamych z tymi występującymi w ADHD”.
@@sylchal78 Nie, uczę Cię też o mnie ;)
Ok, zgadzam się z Tobą ale myślę, że Sara już to wyżej dobrze wytłumaczyła, że to skrót myślowy.
I trudno by było od każdego gościa wymagać żeby się super-poprawnie wypowiadał zawsze w trakcie nagrywania, to też nerwy itp., mnie to nie umniejsza wiarygodności a byłoby niegrzeczne gdyby wtedy jej przerwali np. poprawiając. A nawet i bez nerwów używamy skrótów myślowych, ja też to robię mówiąc: "Jestem trochę autystyczny" choć mógłbym powiedzieć: "Jestem nieneurotypowy i mam trochę cech właściwych ludziom z zespołem Aspergera"...
1/2 ? Tzn ze będzie 2/2 ?
Tak jutro o 16
@@Swiatusy 1:13:59 czekam bo szukam porównań gdzieś to widziałem u zborowych mam
@@Swiatusyprzegapiłem coś ?bo nie moge znaleźć drugiej części
@@Swiatusy Świetny ten Wasz podkast, oglądam Was od początku i kibicuję,dlatego, że nie oceniacie ludzi,tych co wierzą lub nie,za to Was cenię i wiele się uczę. Wstawiłam komentarz,to ten, który ma najwięcej lajków,no i chyba rozpętałem burzę w szklane wody, przyczepiła się do mnie jakaś ateistka i nie odpuszcza,a ja tylko napisałam to co czuję,no i dla zasięgów 😀 . Widać nie wszyscy są tak empatyczni jak Wy. 🤗💖
Niestety bierzemy udzial w wielkim doswiadczeniu na żywym organiźmie ktore nazywa sie posoborowie. Sobór Watykański 2 wykoleił Kościół z 2000 lat doświadczania po owocach. To jest 60 lat eksperymentowania kosztem Dusz. Ja sam po 15 latach w Kościele charyzmatycznym ( innego nie znałem) wychodziłem z niego jak z sekty. Skrajny emocjonalizm we wspolnotach, toksyczne relacje, bombardowanie niby miłością, te wszystkie prorokowania, łączenie wiary z widocznymi jej znakami - wszystkie blebrania jezykami, prorokowanie, spoczecie w Duchu itd. Ja jeszcze sluzylem muzycznie w tym wszystkim - to ja bylem odpowiedzialny za manipulacje muzyką i światłem, to ja na zawołanie mialem wywoływać spokój albo wzburzenie...
5 lat wychodziłem z tego będąc oskarżany o rozłam, herezje, grzech przeciwko Duchowi Swietemu...
Teraz szczesliwie w Tradycji ukladam życie od nowa, w wolności.
Każdy kosciół jest ochydną sektą, czy przed, czy po "soborowy"...
@KingaKucyk Rozumiem byłaś, widziałaś - czy tylko oglądałaś na TikToku
@nowikas557 w tradycji Chińskiej sama praktykuję, także nie, nie tylko widuję w internecie. A tiktoków nie oglądam, nie jestem opóźniona.
@@KingaKucyk A widzisz Kościół nasza Matka, przed tym całym szaleństwem pokładania fundamentów na emocjach był/jest bardzo mocno stąpający po ziemi. Widzisz opierał się na pracach nad cnotami. Masz cnoty kardynalne i tzw wlane.... Poczytaj, w każdym bądź razie nad tymi wszystkimi cnotami panuje jedna najważniejsza. Cnota roztropności - jej zadaniem jest nieustanne rozeznawanie czy aby Twoja wolność nie jest przez kogokolwiek i cokolwiek ograniczana. Praca nad tą cnota zajmuje praktycznie całe życie, dzięki niej np jak widzisz że Papieży głosi herezję to bacząc na swoją nieśmiertelna Duszę masz obowiązek za nim nie podążać. Dlatego przedsoborowy Kościół jest tak atakowany i znienawidzony. Bo idąc za zdrową nauką trudno być manipulowanym.
Edwin i Sara . Czy nie żal było wam waszego czasu ? 🥴
Czemu ma im być żal? Czas na wysłuchaniu drugiej osoby nigdy nie jest zmarnowany.
Ile płacą za reklamę amerykańskiej wudy na myszach. Daj znać za 200 zł mogę cały dzień chodzić w tej szmacie .z Jackiem d
Allah czy Jezus czy Jahwe to nie żaden jeden Bóg. Dlaczego tak myślę? Ponieważ co innego wymagał Jahwe, co innego Jezus, a co innego wymaga Allah. To co ten jeden Bóg ma różne życzenia wobec wyznawców? Mądra dziewczyna w wielu dziedzinach, ale niedouczona w kwestii wiary. To boli.
Chodziło mi głównie o pragnienie ludzkiego serca, niżeli dogmaty religijne
@annasekalska4375 To pragnienie ludzkiego serca duchowości jest w dużej mierze zaszczepione w dzieciństwie albo skutecznej indoktrynacji w wieku młodzieńczym.Zazwyczaj nastolatkowie zaczynają poszukiwać sensu życia ,a to prosta droga do religii.
Przykro mi że trafiłaś na takich ludzi którzy mówili że są Katolikami i Cię skrzywdzili i teraz przez ich pryzmat oceniasz całą wiarę i się do niej między innymi zniechęciłas, pamiętaj że bez sakramentów Świętych nie ma zbawienia, jeśli jeszcze wiara w Jedynego Boga w Trójcy Świętej jest w Tobie to nie zmarnuj tej okazji. Z Panem Bogiem
No tak. Bo Pan Bóg który jest Miłością, który dał nam wolną wolę oraz kocha nas jako swoje dzieci, odrzuci tych którzy nie przestrzegają zasad instytucji stworzonej przez ludzi... Mamma mia!
@ nie ma tu mowy o instytucji Kościoła, sakramenty święte nie są wymysłem instytucji tylko darem Boga który nam je dał; co do wolnej woli oczywiście ma ją każdy i z Twojej perspektywy możesz robić co chcesz i to jest wyraz miłości Boga do Ciebie, ale dał nam tez pewne reguły gry przykazania które możesz zachowywać lub nie, wszystko zależy od Ciebie po której stronie staniesz, nikt Cię do niczego nie zmusza ale mówi że kto spożywa Moje Ciało i pije moją Krew będzie miał życie wieczne a Ja go wskrzesze w dniu ostatecznym, chciałbym bardzo by to forum Światusy było takim otwartym, byśmy się nie sprzeczali, każdy z nas widzi sprawy trochę inaczej, nie róbmy hejtu jeden drugiemu,ja jestem Katolikiem i trafiłem tu świadomie, od wielu miesięcy przesłuchałem wszystkie świadectwa na kanale i przyszedł czas by powiedzieć ze pomimo tego że z wieloma rzeczami się nie zgadzam chce, to jednak chce stanowić cząstkę tej grupy, stąd subskrypcja, zapisanie się do grupy czy pomoc finansowa, właśnie po to by takie programy mogły powstawać, dlatego dziękuję głównie Sarze i Edwinowi i nie dziwie się ze po tym co przeszli w swoim życiu jest im trudno zaufać komuś innemu, nie wiem jak ja bym się czuł w takiej sytuacji, pozdrowienia
@@michagoralczyk3723 świetnie że słuchasz tego kanału, ja też go bardzo lubię. Wywiady z wieloma świadkami Jehowy tak na prawdę pokazały mi jak wiele podobieństw jest między tą organizacją, a kościołem katolickim, którego byłam częścią większość życia , choć podświadomie czułam że nie jest do dla mnie i że cos tu nie gra ;) Każdy ma prawo do swoich wierzeń, ale jesteśmy na kanale osób które próbują pokazać manipulacje grup religijnych/duchowych, gdzie straszy się ludzi piekłem/Armagedonem itp jeśli nie będą podążac za regulami tejże organizacji/wiary. Twój komentarz dokładnie to samo sugeruje (brak zbawienia bez sakramentów). To jest Twoja wiara i świetnie że dobrze się z tym czujesz, ale tego typu opinie na takim kanale są wg mnie nie na miejscu. Pozdrawiam Cię 😊.
@@Paulina-xf6ez właśnie się długo zastanawiałem czy włączyć się aktywnie na tym kanale i nie chcąc mieć co chwila jakiś komentarzy którzy deprecjonują to co napisałem, doszedłem teraz do wniosku ze zachowam uwagi dla siebie i nie będę pisał tego co myśle,pozdrawiam
@ tak na marginesie jeśli traktujesz kościół katolicki jako instytucje to możesz sobie ją porównywać do ŚJ, ale jeśli jesteś gorliwym Katolikiem to pisanie że ŚJ i katolicy maja dużo wspólnego nie jest prawda, ja jako Katolik nie wierze w organizacje ale w samego Boga, wiem że nie każdy ma szanse spotkać prawdziwego tradycyjnego Kapłana, który potrafi powiedzieć o Klerze prawdę, ale kapłan jest mi potrzebny do tego bym mógł się wyspowiadać , przyjąć komunie święta, itd. I prwnie zaraz dostanę a gdzie to jest w Biblii? Ze te sakramenty to wymysł kościoła katolickiego , że to nie pochodzi od Boga ale od ludzi, niestety trzeba się zagłębić w Pismo Święte i nie zawsze wszystko rozumieć dosłownie, ale tu w komentarzu nie ma miejsca ani czasu by to wyjaśniać, żyjmy z Panem Bogiem i nie podcinajmy sobie na wzajem skrzydeł, jesli myślisz inaczej i wierzysz w Jezusa i że ta droga która obralaas doprowadzi Cię do zbawienia to super, nie zamierzam być tu misjonarzem ale cieszę z ludzi którzy mówią że wierzą, a smuce się z tymi którzy mówią że stracili wiarę