Hej. Od czasu kiedy zobaczyłem że musiałeś odpuścić tego tripa planuje Ci polecić fajną ekipę z CRO.Miałem okazję przejechać świetny trip w Chorwacji czyli Święty Ilia na półwyspie Peliejsac. Na miejscu działa świetna ekipa lokalsów Peliesac mtb Vibes (są na fb) z którymi można się umówić na trip i piwko. Biorąc pod uwagę ciężar tamtejszych tras jest to świetna opcja. Do dziś wspominam genialny trip i piwko z Daliborem , rodzinka świetnie wypocznie w Orebic czy Korculi - Polecam i pozdrawiam.
z Makarski to lepiej i znacznie fajniej bocznymi drogami wjeżdżać nie głównym asfaltem i z pominięciem glavnego vlazu czy jak tam się pisze. No i co ważne dla grandziarzy - bezpłatnie ale legalnie. Kierujemy się z Makarski prosto do góry dzielnicowym asfaltem dzidą na Mlinice. potem jak najwyżej pod urwiskiem szutrami się jedzie na Kotisina, Podpec, Srida Sela i za tą miejscowością jest ścieżka do kapliczki sv.Kate i zniej znów szuter który gdzieś w połowie serpentyn na przełęcz się dołącza. O wieeele fajniejsza traska. A i taki szczegół - Biokovo to nie jest park narodowy a wg mnie być powinien bo tam jest po prostu pięknie.
Fajny filmik z trasy. Tez planuję się tam wybrać. Co do powrotu, to faktycznie nie ma co ryzykować. Zdrowy rozsądek w takich sytuacjach przede wszystkim. Jeśli można wiedzieć, ile czasu zajął Ci zjazd na dół? Pozdrawiam☺
Hej. Jak oceniasz szasnę osoby z rekreacyjną kondycją na podjechanie tego? Możesz też napisać jaki miałeś napęd w tym specu? jakie blaty przód i kaseta ?
Hej, wtedy o ile dobrze pamiętam miałem układ 32 korba (oval) i 46 ma na kasecie. Sporo zapasu jeszcze zostało. Generalnie, bez sensu jest tam jechać na enduro, teraz jeśli tam pojadę to tylko szosa, chyba że nie sam to wtedy zjazdem na drugą stronę :) . Jednak samemu nie pchaj się w szlaki, mega niebezpieczne góry i sporo żmii poskok.
No popatrz jakie zaległości mam. Ja 2 lata temu Brać zjeździłem (szosa), a ty gdzie stacjonowałeś? Jeździłeś coś MTB tam? Raczej wcale lżej by nie było, choć pewno byłoby gdzie ale trzeba wybrać łagodniejsze miejsca niż np. Vidova Gora ;-) Na Sv Jure nie było czasu bo też musiałbym promem walić. Byłem tylko tydzień ale kilka poranków wystarczyło na objechanie całej wyspy - cudnie, choć temperatury przy południu 42c już mnie położyły. Coś tam sobie złożyłem w filmach ale raczej tylko po to by sobie w zimę puścić bo muzę wrzuciłem z prawami autorskimi i nie mogę w/g YT dawać nawet linków ;-) sorry
@@ENDUROFINA ja w Sutivanie ale ruszałem z różnych miejsc. Sumartin też jednego dnia robiłem. www.strava.com/activities/1071674234 Jedna z krótszych tras bo upał już niezły był i całkiem fajne przewyższenia hyhy np. pod taką wiochę Osridke 12% w prażącym słońcu to było coś :-D photos.app.goo.gl/nRT9wFWRW6vsMVFeA
Właśnie na Makarskiej zakochałem się w rowerach.Podgora.
Świetny film, wybieram się tam w przeciągu tygodnia😁 też coś nagram, pozdrowka
Hej. Od czasu kiedy zobaczyłem że musiałeś odpuścić tego tripa planuje Ci polecić fajną ekipę z CRO.Miałem okazję przejechać świetny trip w Chorwacji czyli Święty Ilia na półwyspie Peliejsac. Na miejscu działa świetna ekipa lokalsów Peliesac mtb Vibes (są na fb) z którymi można się umówić na trip i piwko. Biorąc pod uwagę ciężar tamtejszych tras jest to świetna opcja. Do dziś wspominam genialny trip i piwko z Daliborem , rodzinka świetnie wypocznie w Orebic czy Korculi - Polecam i pozdrawiam.
z Makarski to lepiej i znacznie fajniej bocznymi drogami wjeżdżać nie głównym asfaltem i z pominięciem glavnego vlazu czy jak tam się pisze. No i co ważne dla grandziarzy - bezpłatnie ale legalnie. Kierujemy się z Makarski prosto do góry dzielnicowym asfaltem dzidą na Mlinice. potem jak najwyżej pod urwiskiem szutrami się jedzie na Kotisina, Podpec, Srida Sela i za tą miejscowością jest ścieżka do kapliczki sv.Kate i zniej znów szuter który gdzieś w połowie serpentyn na przełęcz się dołącza. O wieeele fajniejsza traska. A i taki szczegół - Biokovo to nie jest park narodowy a wg mnie być powinien bo tam jest po prostu pięknie.
Fajny filmik z trasy. Tez planuję się tam wybrać. Co do powrotu, to faktycznie nie ma co ryzykować. Zdrowy rozsądek w takich sytuacjach przede wszystkim. Jeśli można wiedzieć, ile czasu zajął Ci zjazd na dół? Pozdrawiam☺
Piotr Podstawski, nie liczyłem tego, po drodze zrobiłem sobie przerwę w przydrożnej knajpce - szacuję, że około 30 do 40 min.
Hej.
Jak oceniasz szasnę osoby z rekreacyjną kondycją na podjechanie tego?
Możesz też napisać jaki miałeś napęd w tym specu? jakie blaty przód i kaseta ?
Hej, wtedy o ile dobrze pamiętam miałem układ 32 korba (oval) i 46 ma na kasecie. Sporo zapasu jeszcze zostało. Generalnie, bez sensu jest tam jechać na enduro, teraz jeśli tam pojadę to tylko szosa, chyba że nie sam to wtedy zjazdem na drugą stronę :) . Jednak samemu nie pchaj się w szlaki, mega niebezpieczne góry i sporo żmii poskok.
No popatrz jakie zaległości mam. Ja 2 lata temu Brać zjeździłem (szosa), a ty gdzie stacjonowałeś? Jeździłeś coś MTB tam? Raczej wcale lżej by nie było, choć pewno byłoby gdzie ale trzeba wybrać łagodniejsze miejsca niż np. Vidova Gora ;-) Na Sv Jure nie było czasu bo też musiałbym promem walić. Byłem tylko tydzień ale kilka poranków wystarczyło na objechanie całej wyspy - cudnie, choć temperatury przy południu 42c już mnie położyły.
Coś tam sobie złożyłem w filmach ale raczej tylko po to by sobie w zimę puścić bo muzę wrzuciłem z prawami autorskimi i nie mogę w/g YT dawać nawet linków ;-) sorry
Bazowałem w Sumartin, mam nadal w planach SV. Jure, ale trzeba to konkretniej zorganizować
@@ENDUROFINA ja w Sutivanie ale ruszałem z różnych miejsc. Sumartin też jednego dnia robiłem. www.strava.com/activities/1071674234 Jedna z krótszych tras bo upał już niezły był i całkiem fajne przewyższenia hyhy np. pod taką wiochę Osridke 12% w prażącym słońcu to było coś :-D photos.app.goo.gl/nRT9wFWRW6vsMVFeA