Wracam do oglądania GambitTV. Na święta kupiłem kilkanaście planszówek i po latach przerwy wracam także do planszówkowego świata. Pozdrawiam serdecznie.
Hej, dzięki za kolejny odcinek tej serii. Uważam, że zrobienie z tego "co wyjechało z kolekcji, co wjechało" dodaje temu formatowi kolorytu i ratuje przed powtarzalnością, którą do formatu, który trwa już trochę, mimo wszystko się wkradała. Widać, że sami mocni zawodnicy pozostali na placu boju. Osobiście za Pax Renesans nie przepadam, bo grałem łącznie 3 razy i w sumie chyba w każdej rozgrywce "pojawiała się" nowa mechanika, która albo była marginalna, albo wręcz nie istniała w poprzednich rozgrywkach. Można powiedzieć więc, że to było takie uczenie się gry, ale jakoś mnie to do siebie nie przekonało. Nie ma też co się dziwić, że tyle rzeczy musiało wyjechać, któż z nas nie ma problemów z miejscem i za dużą ilością gier. Sam też staram się już tylko iść w dodatki, bo chcę mieć też czas, by cieszyć się tym, co mam:)
Skoro jest mowa o Pax Renesans, to muszę coś napisać. Dla mnie to gra nr-1 i żadne inne jej nie stracą z honorowego miejsca na półce. To pierwsza gra w której więcej myślę i przewiduję zagrania przeciwników, niż własne. To są "planszowe szachy". A efekt jest taki, że gdzieś 1/3 mojej kolekcji gier trafiła na inne stoły, znajomych, przyjaciół, bo za długo by musiały czekać w kolejce by trafić na stół. Tam króluje "renesans" i zabawi jeszcze pewnie do czasu aż pojawi się "Hispanica".
Bo ocena, którą daję, to nie ocena gry jako takiej, tylko ocena tego jak chętnie wrócę do tej gry. Dlatego gra może mieć rzeczy, które mnie irytują (tak jak Clash, czy Star Trek Ascendancy) a i tak dostanie 10, bo uwielbiam w ten tytuł grać i chciałbym grać w niego każdego dnia. Do tego jestem w stanie zignorować te wkurzające elementy, bo reszta sprawia, że bawię się znakomicie. Jak bywasz na BGG, to zerknij tam na skalę ocen. Pierwsza połowa opisu oceny odnosi się do samej gry (dobra, zła, nijaka). Druga część tego opisu, to info w stylu chętnie usiądę, nie wrócę, zawsze będę grał. I ja właśnie używam tej części, pomijając tę pierwszą.
Jak wspomniałem w materiale, zdecydowana większość gier, które do mnie przyjechały (a w zasadzie wszystkie) powinny doczekać się recenzji. Kwestia tylko kiedy :)
Ależ tu dzisiaj perły zostały rzucone! A ja wieprz mogę tylko wzdychać jak tu znaleźć czas na takie klejnoty ;-) Daleko mi do ogrania wszystkich gier Lacerdy ale On Mars to też zdecydowanie top1 choćby za bardzo udane połączenie mechaniki z klimatem - tak dla mnie ten euras ma klimat. Podobne wrażenia w ciężkich euro mam chyba tylko w HF4. Clash of Cultures monumentalnie wymiata, dla mnie 9/10. czy stwierdzenie 'brutalnie niska liczba rozgrywek' można stopniować? Można, bo u mnie Pax pod tym kątem jeszcze niżej - wciąż czeka. I pewnie jeszcze poczeka choć mam przekonanie graniczące z pewnością że będzie smakowało :-) Pszczół w kosmosie nie spotkałem, wystarczają te ziemskie w Miodnym Bzyku - miło, ładnie i słodko. Podobnie do Paxa Diuna Powstanie też czeka więc Imperium z dodatkami nadal ma się dobrze na półce. W Zatokę Kupców zagraliśmy raptem raz ale widzimy spory potencjał tego tytułu, więc póki co też może czuć się bezpiecznie. Kolejka na stół spora ale i tak wyczekuję Pax Hispanica choćby za samą tematykę. Z nie do końca zrozumiałych dla mnie samego powodów mam do niej sentyment i tytuły takie jak Endevour Wiek Żagli czy Archipelago darzę ciepłym uczuciem. Pora na coś sirczystego w tym temacie ;-) Dzięki za materiał I kontynuację tej serii, pozdrawiam.
kurde nie uwazam za zasady w Clashu traca myszka… Zasady jak zasady. Oczywiscie trzeba sie wzajemnie pilnowac zeby czego czaswm nie zrobic za duzo albo za malo ale wiele wspolczesnych zlozonych gier tak ma… Pozdrawiam
@ czy ja wiem… walki jak walki kosci plus karty. Z tym ze fajne kosci z symbolami ktore mozna przypisywac jednostkom. Zaden relikt. Owszem troche losowe ale nie tak losowe i idiotyczne jak naprzyklad takie Dwellings of Eldervale.
Wracam do oglądania GambitTV. Na święta kupiłem kilkanaście planszówek i po latach przerwy wracam także do planszówkowego świata. Pozdrawiam serdecznie.
Dobre zestawienie. Świetne podsumowanie końcowe :)
Również dziękuję za materiał 🙂
Hej, dzięki za kolejny odcinek tej serii. Uważam, że zrobienie z tego "co wyjechało z kolekcji, co wjechało" dodaje temu formatowi kolorytu i ratuje przed powtarzalnością, którą do formatu, który trwa już trochę, mimo wszystko się wkradała. Widać, że sami mocni zawodnicy pozostali na placu boju. Osobiście za Pax Renesans nie przepadam, bo grałem łącznie 3 razy i w sumie chyba w każdej rozgrywce "pojawiała się" nowa mechanika, która albo była marginalna, albo wręcz nie istniała w poprzednich rozgrywkach. Można powiedzieć więc, że to było takie uczenie się gry, ale jakoś mnie to do siebie nie przekonało.
Nie ma też co się dziwić, że tyle rzeczy musiało wyjechać, któż z nas nie ma problemów z miejscem i za dużą ilością gier. Sam też staram się już tylko iść w dodatki, bo chcę mieć też czas, by cieszyć się tym, co mam:)
Skoro jest mowa o Pax Renesans, to muszę coś napisać. Dla mnie to gra nr-1 i żadne inne jej nie stracą z honorowego miejsca na półce. To pierwsza gra w której więcej myślę i przewiduję zagrania przeciwników, niż własne. To są "planszowe szachy".
A efekt jest taki, że gdzieś 1/3 mojej kolekcji gier trafiła na inne stoły, znajomych, przyjaciół, bo za długo by musiały czekać w kolejce by trafić na stół. Tam króluje "renesans" i zabawi jeszcze pewnie do czasu aż pojawi się "Hispanica".
Konkretne tytuły zawitały na półkach, pozostaję czekać na recenzję. Pozdrawiam
Dziękujemy za materiał
Dzięki za materiał 🙂
Pozdrowienia, dziękuje za filmik
Super odcinek ciężko się pożegnać z grami :)
Ja bardziej gracz bitewniakowy ,ale tą serie zawsze chętnie obejrzę :)
Czy Worldspanner Factions bedzie konkurowalo z Black Rose Wars?
Nie. Inne podejście do gry.
Zarąbista logika: clash of cultures ma mnóstwo wad ale i tak dycha, podziwiam mentalne fikołki.
Bo ocena, którą daję, to nie ocena gry jako takiej, tylko ocena tego jak chętnie wrócę do tej gry. Dlatego gra może mieć rzeczy, które mnie irytują (tak jak Clash, czy Star Trek Ascendancy) a i tak dostanie 10, bo uwielbiam w ten tytuł grać i chciałbym grać w niego każdego dnia. Do tego jestem w stanie zignorować te wkurzające elementy, bo reszta sprawia, że bawię się znakomicie.
Jak bywasz na BGG, to zerknij tam na skalę ocen. Pierwsza połowa opisu oceny odnosi się do samej gry (dobra, zła, nijaka). Druga część tego opisu, to info w stylu chętnie usiądę, nie wrócę, zawsze będę grał. I ja właśnie używam tej części, pomijając tę pierwszą.
Wojownicy Midgardu chyba już na wieki będą mi się kojarzyć z tym kanałem 🤔
Fall of Lumen na półce. Jest jakaś szansa na recenzję?
Jak wspomniałem w materiale, zdecydowana większość gier, które do mnie przyjechały (a w zasadzie wszystkie) powinny doczekać się recenzji. Kwestia tylko kiedy :)
Ależ tu dzisiaj perły zostały rzucone! A ja wieprz mogę tylko wzdychać jak tu znaleźć czas na takie klejnoty ;-)
Daleko mi do ogrania wszystkich gier Lacerdy ale On Mars to też zdecydowanie top1 choćby za bardzo udane połączenie mechaniki z klimatem - tak dla mnie ten euras ma klimat. Podobne wrażenia w ciężkich euro mam chyba tylko w HF4. Clash of Cultures monumentalnie wymiata, dla mnie 9/10. czy stwierdzenie 'brutalnie niska liczba rozgrywek' można stopniować? Można, bo u mnie Pax pod tym kątem jeszcze niżej - wciąż czeka. I pewnie jeszcze poczeka choć mam przekonanie graniczące z pewnością że będzie smakowało :-) Pszczół w kosmosie nie spotkałem, wystarczają te ziemskie w Miodnym Bzyku - miło, ładnie i słodko. Podobnie do Paxa Diuna Powstanie też czeka więc Imperium z dodatkami nadal ma się dobrze na półce. W Zatokę Kupców zagraliśmy raptem raz ale widzimy spory potencjał tego tytułu, więc póki co też może czuć się bezpiecznie. Kolejka na stół spora ale i tak wyczekuję Pax Hispanica choćby za samą tematykę. Z nie do końca zrozumiałych dla mnie samego powodów mam do niej sentyment i tytuły takie jak Endevour Wiek Żagli czy Archipelago darzę ciepłym uczuciem. Pora na coś sirczystego w tym temacie ;-)
Dzięki za materiał I kontynuację tej serii, pozdrawiam.
Czekam na Pax Hispanica... oby szybko "wjechała" Twoja recenzja ;-)
kurde nie uwazam za zasady w Clashu traca myszka… Zasady jak zasady. Oczywiscie trzeba sie wzajemnie pilnowac zeby czego czaswm nie zrobic za duzo albo za malo ale wiele wspolczesnych zlozonych gier tak ma…
Pozdrawiam
Rozwiązanie walki to typowy "relikt" tamtych czasów.
@ czy ja wiem… walki jak walki kosci plus karty. Z tym ze fajne kosci z symbolami ktore mozna przypisywac jednostkom. Zaden relikt. Owszem troche losowe ale nie tak losowe i idiotyczne jak naprzyklad takie Dwellings of Eldervale.
@@grylas125 chodziło mi o system - rzuć X kostek, zsumuj wyniki i podziel na 5 :)
@@GambitTV o tym to ja nawet bym nie pomyslal w ten sposob… no ale kazdy moze miec swoje zdanie :) Dla mnie to zaden relikt przeszlosci. Pozdrawiam
🎧🚐
Dzięki za filmik!