Miałam takie szczęście, że moje dwie przyjaciółki "ze świata" jak im powiedziałam w prost, że miałam rozmowe i, że musze z nimi zerwać kontakt, zgodziły się na "studium", żebym mogła z nimi miec kontakt i nawet była jedna na pamiątce. Szczerze, uratowało mi to życie, dosłownie... Bez nich napewno popełniłabym samobójstwo... Jak juz mialam 17 lat odeszłam od światków i nie musiały już udawać zainteresowania ❤️ Jedna z tych przyjaźni się rozpadła ale nadal jestem wdzięczna ❤️
Pracowałam kiedyś (dobre 12 lat temu i krótko,może z pół roku) z dziewczyną ŚJ. To była niesamowicie dobra, ciepła osoba. Została wykluczona za rozwód z agresywnym pijakiem i bardzo chciała " zasłużyć" na ponowne przyjęcie. Nie kryła tego, otwarcie opowiadała o wykluczeniu. Ciekawe co u niej. Mam nadzieję, Justyna, że się wyrwałaś z organizacji. Nie potrzebujesz religii, żeby być dobrym człowiekiem, jesteś nim tak po prostu.
Ja wierze w przyjscie powtorne Pana Jezusa jako chrzescijanka.Na swiecie jest juz naprawde zle.Ale ufam Bogu.Jego dobru i Milosci i wiem, ze nie potrzeba zadnych bunkrow, gdy sie ufa Jezusowi.
Ja wiem, że pewnie tego typu rzeczy wykonują świadkowie po godzinach, ale kto pisał te dialogi? “- Robimy sobie kawę, chcesz trochę? - Z przyjemnością, nie ma to jak kawka. - Jasne. - Dzięki, ale zapach. - Ktoś podrzucił jeszcze jakieś słodkości. - Cudnie, dziękuję.” Przecież to brzmi jak opowiadanie piątoklasisty.
To jest tak prymitywne że aż brak słowa. Wszystko jest przećwiczone-zero spontaniczności. 24 na dobę i w kazdym przypadku głoszenie. Kilka słów-kilka cichych dni! -o matko jak to ją zgorszyło! To jest bardzo podstępny przykład. Świadkowie są bardzo zniewoleni przez tych starszych panów z Nowego Jorku. Nawet przyjmują keczup razem z dziećmi bo Ciało Kieriwnicze nakazuje bezwzględne posłuszeństwo. Bo bez tego znaku nie wejdziesz na sale ani nie pójdziesz do służby. To jest bardzo grożna manipulacja. Zakłamanie totalne-nikt tak nie żyje. Znam wuele sióstr które są bardzo poniewierane przez mężów a na zebraniach trzymają się za ręce. Dwie twarze tych ludzi to za mało powiedziane!
Brawo,wychodząc kiedys dawno z "cienia"chcialem po latach zioła zapalić i kto handluje na rejonie?wtedy syn nadzorcy,ochrzczony przed zamianowaniem na sługę.
Ja byłem 50 lat śJ ale nigdy w pracy nikt nie wiedzial gdzie należę nie lubilem glosić slizgalem się na luzie a ostatnio powiedzialem ze nie chce być w zborze bo i tak z nikim nie mam przyjacielskich kontaktów , bylem bo rodzice i moje siostry byly a ja dla świetego spokoju zgodzilem sie też być . Od dawna rozszyfrowałem nauki śJ że są wyżsane z palca i nie chcialem ich glosic bo lubie czytac i bibljie przeczytalem kilka razy a ostatnio kupilem bibljie dr . Zaremby tworzona z jezykoznacami 20 lat. I wiem jaka jest prawda a dokrtyny śJ to bzdury
Brawo, jest Pan niezwykle psychicznie silnym człowiekiem, obudzić się po 50 latach, dla mnie to czyn godny szacunku. Gratuluję. Nigdy nie jest za późno, by zacząć myśleć samodzielnie. Pozdrawiam :-)
Jestem zawiedziony. Myślałem, że bunkier to przynajmniej 2 metry żelbetonu i pancerne drzwi, ukryte w lesie lub kilka metrów pod ziemią. No cóż, jaki armageddon taki bunkier. Ale chętnie obejrzę serię "Z bunkra wzięte" lub "Co w bunkrze piszczy"
Pracowałem u świadka...pracowałem ze świadkami..ten u którego pracowałem,był nieuczciwy..robił wałki..kombinował z wypłatami...aż wreszcie się zwolniłem i poszedłem do światusa..był w porzadku..nigdy nie zalegał z wypłatami
Tak mi się przypomniało, trafiłam ostatnio na ogłoszenie o pracę z wątkiem śj. Mężczyzna (katolik) szukał pracownika do swojej firmy budowlanej. Zaznaczał, że to ma być osoba, która nie pije alkoholu. Napisał też że "bardzo chętnie przyjmie świadka Jehowy, bo to uczciwe osoby".
Kiedyś pracowałem w sześcioosobowej ekipie-wiedzieli kim jestem,ale nie mieli ochoty rozmawiać na tematy religijne. Trwało to sześć lat, sześć lat poczucia winy, sześć lat obciążonego sumienia...
19:01 a ja się pytam gdzie są ci wszyscy ludzie co mieli mi na imprezach/posiadówkach narkotyki dawać... Nawet papierosa mi nie zaproponują, bo raz powiedziałam, że nie palę Tragedia 😂
Wspaniały program, jak napisałem na waszym fampageu na facebooku biedne te kobiety, że nawet nie mogą sobie normalnie poplotkować z koleżankami w pracy. Bardzo czekam na wywiad z Justyną Mazur, trzeba naszemu społeczeństwu wysyłać komunikaty o szkodliwości tej sekty.
Żeby zobaczyć świat trzeba wyjść z domu żeby poznać świat trzeba poznać ludzi . Wiara to dar od Boga . Wiara to świadomość Boga i żaden człowiek nie może odwieść od niego pomimo licznych prób.
Zostanie w ścianach grupy .... Unikanie kontaktów towarzyskich z tymi co do nas nie należą ... Pachnie sektą.... Ale też ma posmak pychy ... My jako lepsi nie możemy się kontaktować z NIMI 👽 OBCYMI bo nas zepsują ..... ZAMKNIĘCIE- to koniec poznania ....
@@rochsiepski6724 zamknięcie się , to strach przed poznaniem prawdy albo wstyd przed przyznaniem się że nie miałem racji albo strach przed karą bo świadomie kłamałem w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Wszyskie albo zamieniają się w albowiem działałeś na szkodę bliźniego celem osiągnięcia własnych korzyści.
Tak będąc w zborze myślałem że jest tak raj małżeński, i najlepsze rady by ratować związki. Ale kurcze Fakty jednak jak teraz to widzę temu przeczyły ponieważ - ciągle były wizyty pasterskie by ratować związki związki Dlaczego skoro jest tak dobrze? - no i cel takich wizyt to jak teraz oceniam - nie tyle super fajny związek zakochanych. Ale wytrwanie tych osób do Armagedonu z sobą, i bycie dobrym pracownikiem JW korporacji. Nawet jeśli totalnie do siebie nie pasują mają TRWAĆ. Na wieki wieków. Amen 🙏
Dziwi mnie to , że świadkowie którzy wierzą w życie wieczne ( po armagedonie ) chowają się do bunkra " przed wielkim uciskiem " zamykając się i na umówiony sygnał wpuszczą " swoich" itp. Przecież jeżeli są tak wierni Jechowie - to czego się boją ? Pozdrawiam Sarę i Edwina - Mieczysław
Za moich czasów w teokracji był inny bunkier i hasło... Jak dobrze pamiętam ,,Imię Jehowy jest mocna wieżą.... Chroni się w niej sprawiedliwy i jest bezpieczny...,, A hasło to Każdy kto wzywa imienia ..,, No cóż czasy się zmieniają Hasła też... Kwestia bezpieczeństwa. Dzisiaj taki jest tam przekaz... ,,Każdy kto się zaszczypawkuje .... I schroni w BUNKRZE Zbawiony będzie....,,
Przepraszam za moj komentarz nie na temat..... Ale nie moge przejsc obojetnie... Edwinie.... Wygladasz mega mega szczuplo!!!! Swietna i ogromna zmiana! Mysle, ze to zasluga naszej pieknej Sary ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Wlasnie sobie uswiadomilam, ze rok temu moja znajoma z liceum Swiadek chciala sie spotkac ze mna. Ja na codzien pracuje za granica i akurat w wakacje bylam w Polsce. Odnowil sie nam kontakt bo spotkalysmy sie na miescie i umowilysmy sie na spacer. Poswiecila mi chyba z 4 godziny. Niby to bylo takie luzne spotkanie, gadalysmy co u ktorej slychac, ale co chwile rzucala cytaty z Biblii i teksty typowo swiadkowskie, wiec prawdopodobnie te 4 godz wpisala sobie jako nauczanie. Szkoda mi jej, uczyla sie bardzo dobrze, super inteligentna, ale nie posxla na studia, pracuje w firmie sprzatajacej rodzicow Swiadkow, mieszka z nimi, nie chce zakladac rodziny, bo jest super zaangazowana w organizacji.
Anawim Otóż to . Na studia nie może iść ( ponieważ dużo trzeba się uczyć , a tu trzeba czas i zaangażowanie poświęcić na głoszenia ) Dzieci . Jeżeli jesteś starszym (nie znam się na tytułach i awansach w zborach ) - nie możesz mieć dzieci - bo Jehowa źle to widzi , że zamiast jemu - musisz poświęcać czas swojej rodzinie . Według mnie i tych co z boku patrzą - to Jehowa jest wielkim egoistą . Resztę do komentuj sobie osobiście
Aaa no to teraz mam odpowiedz dlaczego jedna Pani z którą kiedyś pracowałem w biurze jak jej powiedziałem kiedyś w Kauflandzie dzien dobry (jeszcze przed pandemią) to jak mi odpowiedziala to się rozglądała na boki. I owszem też już w czasie pracy też próbowała mnie "nawracać" ale ja posiadam trochę wiedzy biblijnej i umiałem ułamać niektóre jej argumenty ; ) Zaczęło się od pytania a wiesz że Bóg ma imię odpowiadam oczywiście JHWH, Adonai . Alfa & Omega ale jednak najprościej Chrystus a do tego dopowiedziałem, wie Pani skądś mi jest znajome te pytanie co Pani zadała. Ona mówi tak a skąd. Wyciągam z plecaka taką fajną małą książeczkę co zakupiłem kiedyś na allegro "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" i pytam wie Pani co to jest? : D i ona zbaraniała ;D A skąd ty to masz ???! hyy Byłeś świadkiem ??? ja mówię uśmiechając się nie nie nic z tych rzeczy po prostu badam wasze publikacje na podstawie zródeł oryginalnych. Już więcej zemną na tematy religijne nie chciała mówić. - Warto mieć argumenty. ;)
Mam obecnie dobrego kolege, jest swiadkiem. Na poczatku mi tego nie mowil ale po czasie. Mamy wspolne zainteresowania, silownia, silowanie sie na reke, jestesmy w prawie tym samym wieku ponizej 30 lat. Zapraszal mnie dlugo na zebrania wiec poszedlem. Mialem dlugo do czynienia ze swiadkami, poszedlem z ciekawosci zeby zobaczyc zebranie po tylu latach bo ostatnim razem bylem jak mialem 19 lat. Wyciagnalem swoje wnioski z tego spotkania, nie byly one pozytywne. Zdalem sobie sprawe ze on chce po prostu sie ze mna zadawac a zaprasza mnie bo chce "odbebnic" ten mus gloszenia. Pokrywa sie z tym co mowicie.
W pracy oboje byli dobrymi kolegami, koleżanka nie poruszała tematów religijnych sama, raz tylko zapytałam jak to tam u niej jest i mówiła z dużym zaangażowaniem i przekonaniem o swojej wierze, natomiast nie namawiała mnie nigdy. Relacje były z nimi tylko w pracy, nie kontaktowaliśmy się poza firmą.
@@Swiatusy rzeczywiście suterena jest bliższa oryginalnej formie z jęz. francuskiego "Souterrain" i przyjęła się jako pierwsza. Z czasem ludzie zaczęli błędnie wymawiać jako ,suteryna' bo tak było latwiej(większość wyrazów w j.polskim ma końcówkę-yna jak cytryna, peleryna itd.)Na przestrzeni lat leksykografowie spierali się co do poprawnosci formy aż ostatecznie uznano, że obie są poprawne. Pozdrawiam serdecznie
1Koryntian 10:27 "Jezeli zaprasza was ktos z niewierzacych a wy CHCECIE pojsc,jedzcie wszystko,co przed wami postawiono,....." Wniosek:Mamy prawo chciec i mamy prawo pojsc i mamy prawo sie kumplowac z ludzmi ze swiata.Bo obcy: nie zaprosi nas do domu,nie zaprosi nas do restauracji.Natomiast owszem,zaprosi nas ktos,z kim sie dobrze znamy....A zeby sie dobrze znac,nalezy sie dobrze poznac czyli kumplowac,przyjaznic,interesowac...Amen
Jest taka ciocia w jednym zborze, ona wszystko co jest świeckie traktuje jak nic nie warte. Kiedyś jechałam z nią i jej mężem w samochodzie a on włączył sobie radio rmf classic :). Wydarła za to na niego gębę żeby juz wreszcie wyłączył tę świecką muzykę. Dziwne,że mieszka w mieszkaniu i wozi dupę samochodem , które są skonstruowane przez światusów :)
byłam wychowywana na SW nigdy nim nie zostałam ale mój brat z rodziną owszem i jak widzę takie filmiki i jak wiem że oni to oglądają to zastanawiam się gdzie oni mają rozum ???? co trzeba mieć w głowie żeby dać sobie zrobić takie pranie mózgu ??? straszne
„Nie ma Kevina bo został sam w domu” - ależ się zdrowo uśmiałam 🤣🤣🤣👌a tak na serio, nie mogę uwierzyć, że kiedyś utożsamiałam się z tą destrukcyjną sektą, aż mi wstyd się przyznawać , że byłam częścią tej farsy prawie 30 lat 😳🤨
Ja byłam wychowywana od dziecka i wyszłam stamtąd - ciężko określić kiedy, bo proces trwał latami (mam większość rodziny ŚJ). Mam jeszcze sporo żalu, że tyle mnie w życiu ominęło i jednocześnie tyle ekscytacji, że wiele dobrego jeszcze mnie czeka :)
@@helmutlang902 Ci ludzie to nie są debile.Wiele z nich to inteligentne i wykształcone osoby.Można mieć swoje zdanie nie obrażając innych.Uważasz ze Edwin i Sara też byli debilami?Więcej rozwagi.
Witam! Swego czasu jezdzilam na zebrania uwatalam ze to swietna nauka ale jak mnie odwiozl pijany starszy zboru do domu z moim mezem i synem i jak dowiedzialam sie jak sie dzieje u nich w rodzinie to ze zona byla bita to odsunelam sie od tej grupy !! A pnatto jak sie dowiedzieli ze moj maz nie pracuje ze wzgledow zdrowotnych to kazali mi jego zostawic i rozwod!! Pozdrawiam z Niemiec!!!!! 😍
Ciekawe co stanie się, gdy pokolenie, które dziś ma 30 lat i wierzy, że koniec jest już bliski, dożyje lat dziewięćdziesięciu? Czy dalej będą wierzyć w opowieści o bunkrze i pakowaniu plecaka? Btw, film wasz świetny jak zawsze.
Właśnie też się nad tym ostatnio zastanawiałam kiedy moi rodzice pakowali plecak na wielki ucisk, co sobie pomyślą, kiedy będą mieli już 80 lat, a puszki w plecaku już dawno będą przeterminowane
Takich pokoleń czekających ...na koniec już kilka minęło ... I nic😕😕😕 Bo stare czasopisma gdzieś są usuwane..... A młodzi , nowi mają entuzjazm gorliwość, ... I pakują plecaki na Armagedon.... Tak bardzo są zajęci i przestraszeni 🥴że nie mają czasu sprawdzać historii wyznaczanych ,,końców,, .........
Kiedyś dorabiałem na poczcie przy rozładunku paczek na ekspedycji. Jako nowemu dali mi osobę do instruowania, co, gdzie i jak mam robić. Od razu dowiedziałem się, że koleś jest ŚJ i nikt za nim nie przepada, bo każdego poucza jak żyć, w co wierzyć i generalnie zaczyna się awanturować, gdy ktoś powie mu, że gada bzdury i żeby dla siebie zachował swe mądrości. Też go powoli miałem dość, ale traktowałem go jak nieszkodliwego wariata i przytakiwałem myśląc, że zaraz pójdę do kierownika i poproszę o innego współpracownika. Pewnego dnia jednak facet pokłócił się z drugim o wózek na paczki, który ponoć sobie upatrzył, a inny widząc wolny wózek zabrał go i zaczął swój wyładunek. Mówię mu, żeby dał spokój, bo takich wózków są setki i zaraz mu jakiś przyprowadzę. Ale tamten, że wszyscy powinni wiedzieć, że czerwonych tylko on używa, żeby mu się nie myliły, ale inni robią mu na złość i tylko patrzeć, aż go kiedyś pobiją. Ja pytam skąd ma takie pomysły? To on, że wszystko przez to, że go nienawidzą, bo jest ŚJ. Ja wtedy nie wytrzymałem i powiedziałem mu, że raczej dla tego, że jest toksycznym zjebem, a zmianę powinien zacząć od siebie.
Mieszkam w UK 🇬🇧, idzie grudzień i spotkanie firmowe, nigdy nie byłem wcześniej bo się tłumaczyłem że jestem JW i nie chodzę na Christmas Do. (od dawna już nawet mało kto tego sformułowania używa, teraz się mówi bardzo neutralnie Work's Do (czyli impreza firmowa). Oczywiście jeśli ktoś się by dowiedział z moich bliskich albo "przyjaciół" to byłoby trochę niezręcznie, wszyscy są JW po uszy. Nikt oczywiście nie celebruje świąt na imprezie firmowej, poza tym pracuję ze wspaniałymi ludźmi. Gdyby ktoś mi powiedział że to złe towarzystwo to bym za jaja powiesił szmatławca. Założę się że nie jestem sam i mnóstwo świadków tak ma. Ja niestety mam żonę której trudno to będzie wytłumaczyć. Jestem w sytuacji gdzie nie mogę zaufać nawet małżonce. Po tych manipulujących filmikach świadkowie jeszcze bardziej patrzą na nie-świadków jak na zdemoralizowanych ludzi i każdego świadka który by wyskoczył na przysłowiowego browara albo kawę z kimś z pracy będzie się patrzeć krzywo. Mam wrażenie że tutejsze zbory są bardziej odizolowane niż w Polsce. Kontakt z normalnymi ludźmi ogranicza się do 2/3 sąsiadów. JW z anglikami się nie zadają bo i tak cały czas na polskie zebrania to angielski u nich leży. Mam nadzieję że jest ktoś jak ja bo można zwariować w takiej sytuacji a ja mnie przy zdrowych zmysłach trzyma 8 godzin w pracy. Pozdrawiam Polaków w UK 🇬🇧🇵🇱🇬🇧🇵🇱🇬🇧🇵🇱
Super , że trafiłeś na Sary i Edwina kanał. Mam nadzieję, że jest Was coraz więcej. Chciałabym, aby moja koleżanka z lat szkolnych też przejrzała na oczy. Mam z nią sporadyczny kontakt i nie mogłabym jej polecić tego kanału bo pewnie już nigdy nie odezwałaby się do mnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia i odwagi. Pewna jestem, że byli ŚJ znajdą sobie dobrych przyjaciół w świecie. Sama chętnie mogłabym przyjąć ich jak rodzinę.
Świadki mimo czesto niskiej samooceny...czują wyższosc nad światusami...nad odłączonymi czy wykluczonymi..rozmawialem ostatnio z panem...który ponad 40 lat jest świadkiem..wyrażnie dawał do zrozumienia że tylko świadki są prawi i podobaja się Bogu ..he he..zupełnie odklejenie..widac niestety ze sprawdzone metody ck w indoktrynacji dzialaja nadal
No dobra, ale ona z góry też nie miała czystych intencji co do tych kontaktów, bo były one nastawione na głoszenie (co już w jakiś sposób ustawiało te relacje) Wydaje się, że te koleżanki bardziej spontanicznie spędzały z nią czas i trochę przez to lepiej na tym tle wypadały, bez względu na to, co tam jej "serwowały" (jeśli ktoś chce widzieć w tym coś złego)
Pracuję z dziewczyną Świadkiem. Bardzo fajna osoba. Dzisiaj był jej ostatni dzień w pracy i każdemu dała każdemu list na pożegnanie w którym było coś o danej osobie, przemyślenia z bibli i oczywiście wizytówka JW. Niby fajny gest,a z drugiej próba werbowania. Tak,z ciekawości często tak robią ktoś miał z czymś takim styczność?
W bunkrze siedzi elita która boi się wyjść do świata gdzie prawdziwe życie i prawdziwe świeci słońce . Nie można dać się włożyć do szuflady bo można się udusić.
Nie uwierzycie - dzisiaj dostałam od byłej koleżanki z pracy link do Strażnicy 🤣 Jak mam odpowiedzieć, że nie jestem zainteresowana. Chciałabym jednak zrobić to delikatnie, bo to bardzo wrażliwa osoba. A oglądam Was już od roku, może wlaśnie po to, żeby dzisiaj nie wejść w rozmowę z tą panią 🤷♀️ Wszystko jest po coś!
no i jak sj maja sie rozwijac skoro zyja w przekonaniu ze sa lepsi od innych, izoluja sie od ludzi, gardza swiatusami, kolejny przyklad na to, ze sj to sekta
Sprawa, o której piszę nie dotyczy ŚJ, ale niektórych kobiet. Jedna znajoma mojej ciotki żaliła się, że mąż nie pozwala jej kupować różnych rzeczy. Druga znajoma ciotki powiedziała, że mężowi się całej dupy nie pokazuje, że podczas zakupów spożywczych może kombinować, żeby sobie uzbierać na coś, co zechce się dla siebie. A ta głupia powiedziała swemu mężowi, co poradziła jej znajoma. Przyszedł mąż do ciotki i zrobił awanturę tej doradzającej znajomej.
swoja droga ten "je chowa" to wcale a wcale nie ufa swoim wyznawcom, ma ich za naprawde slabych i zachowuje sie, jakby za kazdego "lebka" mial miec bonusy... przeciez prawdziwa milosc góry przenosi...
Podobno bez bunkrów potrafi być zajebiście, ale w to nie wierzę i chcę filmy o bunkrach! Wspaniale, że wróciliście! Zdrowia! I cudownie, że będziecie u Justyny 🤩
Jakiś infantylny ten film z bunkra 🤔. Najbardziej rozbawiła mnie scena gdy ten koleś co rodzinkę (w tym dzieci - w nienagannym stroju wszyscy) przyprowadza i mówi, że na zewnątrz jest bardzo źle, i dodaje tonem znawcy od "ucisku" że to potrwa jeszcze godzinę jakby mówił o gotowaniu kolacji.
Rezyseria na najwyzszym pozionie i sweterek Sary :) Nie wiem jak Wy to robicie, ale caly czas ogladam Was z nieslabnacym zainteresowaniem. Duzo Zdrowia dla Was i calej rodziny, pozdrowienia dla rodzicow Sary :)
Szczerze nie bedac swiadkiem takie relacje sa raczej kwestia braku rozmow z partnerem. Gdyby kazdy przemyslal swoje zwierzenia innym, sam kopie pod soba dolki. Malzenstwo to sprawa dwoch osob. Owszem mozna sie komus pozalic albo poprosic o rade.. Jednak w zwiazku liczy sie szczerosc i rozmowa. Nie podobaloby mi sie, gdyby moj Partner mowil innym i naszych problemach, sprzeczkach czy wyciagal jakies 'brudy' na moj temat swojej rodzinie albo kumplom. Dorosli ludzie ucza sie podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc. Owszem swiatusy sa troche pod tym wzg liberalni .. Niemniej jednak bedac nie wierzaca(bo nie praktykuje zadnego kultu) nie czulabym sie fair oczerniajac mojego meza,partner,przyjaciela, to co mowimy to nasze subiektywne odczucia, a ludzie nie znaja tej drugiej osoby nabieraja do niej niecheci ze wzg. na sympatie do nas.
A ja uważam nieco inaczej. Oczywiście zależy od rodzaju sprzeczki i sposobu w jaki pytasz o radę przyjaciółkę, bo do niczego nie prowadzi oczernianie czy wyzywanie partnera. Czasem jednak spojrzenie z dalszej, nie zaangażowanej w spór osoby pomaga w znalezieniu drugiego dna i zrozumieniu strony partnera lub swojego błędu. Gdyby nie rozmowy o partnerach to wiele osób nawet nie wiedziało by, że tkwią w toksycznych związkach. Nie zawsze toksyczny partner wyzywa i bije. Czasem kwestia określonych słów lub przemoc materialna w której niepracująca strona dostaje kieszonkowe jak od rodziców. Rozmowy o związkach są ważne, nie tylko z partnerem.
@@ladysoowhat ja sie wole nie pytac. Innym moje wybory sie nie podobaja. A jak sie pozniej poskarze to bedzie "a nie mowilam" .. mowila.mowila a ja zrobilam po swojemu i sama bede pic to "piwo". Nie mowie, ze nie mozna sie dzielic z innymi swoim problemem.. Ale to zle rzutuje me druga osobe. Np.: siostra opowiedziala mi,dlaczego jej corka targnela sie na swoje zycie.. winny bedzie jej chlopak, ktory ja zostawil, bo nie powiedzial ojcu o jej szatazach emocjonalnych.. odebrala sobie zycie,bo nie chciala zyc.. on nie jest winny jej smierci.przeciez jej nie zabil.a to ze nie powiedzial ojcu,ze ona mu grozila, ze jak odejdzie to sie zabije. Miala depresje czy borderline. Dzieki swoim rodzicom byla taka zaborcza i apodyktyczna, uparta.. Nie przyszloby mi nigdy do glowy go obwiniac o jej smierc. Zabila sie,zaplanowala to,napisala list, wszystko bylo dopracowane.. a on z tym ciezarem musi teraz zyc.. zostawila go a poczuciem winy..rodzicow z poczuciem winy..zapomniala o tym,ile dla nich znaczyla.. no coz jako dziecko nie czula sie kochana..Ten chlopak byl jedyna osoba,ktory znal jej wszystkie tajemnice. Ciezko jest targnac sie na swoje zycie..to musi byc naprawde juz taka dziura ..otchan, ze nie dajesz rady.. ja ją rozumiem.. mnie zabraklo odwagi aby to zrobic.
To jest powód dla którego zaczęłam Was oglądać - koleżanka z pracy. Kiedy miałam z nią zmianę to nie szło normalnie pogadać, bo na każdą próbę rozmowy czy pytanie padało: "to każdego indywidualna sprawa". Sama jak to określacie nie dawała świadectwa, nigdy nie zająknęła się, że jest świadkiem, to jakoś pocztą pantoflową do nas doszło. I tak chcąc się dowiedzieć w co wierzą świadkowie jehowy trafiłam na Was😁
OFICJALNA nauka "jehowickich proroków" już lata temu głosiła, że armagedon rozpocznie się "jeszcze w naszym XX wieku", a apostoł Paweł "położył też podwaliny pod dzieło [głoszenia], które miało być zakończone teraz, w XX wieku". I tego typu "kwiatki". Taka jeszcze do niedawna była ich "prawda". 😉
Pamietam z dawnych czasów ze zona swiadka..z którym studiowałem..żaliła się ze koleżanki z pracy .nie chcą słuchać o Jezusie i armagedonie..potem ze stalowym błyskiem w oku..stwierdziła ze zostana wycięte przez Jehowe u Jezusa...no..masakra po prostu
Błagam o więcej bunkrów z Waszym cudownym komentarzem. Może się wyjaśni, dlaczego ONZ ma atakować religie, bo to nie było wytłumaczone (a przez ostatnie trzy tygodnie obejrzałam całą Waszą twórczość). Zdrowia życzę!
Czyżby świadkowie planowali kryć się "w jaskiniach i w skałach górskich", jak "wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni" (BW, Ob. 6:15), czyli ludzie ze świata? Czym więc się od nich różnią?
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na parę rzeczy. Po pierwsze przykre jest to, że nie możesz z nikim porozmawiać na inne tematy niż biblijne! Nawet nie szanują tego, że ktoś nie chce o nich słuchać. Kobieta na filmie taktownie podziękowała (od razu jest to przez SJ źle odbierane. Czyli nie szanują czyiś granic a równocześnie nie można im nic powiedzieć bo odbiorą to tak, że przemawia przez ciebie szatan i chcesz SJ zwieść sick!) Przez to masz tylko znajomych wśród JW i z nimi też tylko możesz mówić na te tematy, inaczej możesz być odbierany jako złe towarzystwo, jeśli wyrazisz chociażby obawy. Powoduje to, że relacje są płytkie i bardzo warunkowe. Stąd te problemy chociażby z depresją. Tam nie masz nawet komu się szczerze zwierzyć! Kolejna rzecz: rada kobiety ''jeśli nie chcesz to nie odbieraj'' uważam, że nie ma w tym nic złego. Nie trzeba się zmuszać, być posłuszną żoną, której uczucia się mniej liczą. Przeczekanie aż emocje opadną i porozmawianie na spokojnie w domu wydaje się lepszą opcją. Czasem potrzebna jest ta chwila ciszy. Zawłaszcza, że dzwoni do niej w czasie jej pracy ... Mój pierwszy komentarz na waszym kanale. Jesteście dla mnie terapią po latach bycia w tej organizacji dzięki ! Być może kiedyś odważe się na opowiedzenie swojej historii 🙂
Saro, epicki sweterek. Edwinie, czyżbyś zasmakował w grzybkach? Takich oczywiście w kapuście z grzybami :D Aha jakby co, to jest 29.11.2021 18:08 jeszcze nie ma armagedonu, jak tam u Was?
Dominika Jasińska Jestem ciekawy , czy Jehowa pozwala kawę pić - przecież to używka . Wg. światków Jehowy czego nie ma napisane w biblii - tego nie wolno robić
A te ,,ciche dni ,, to akurat metoda często stosowana przez siostry w zborze, dlatego i na ,,kazaniach,, niedzielnych o tym mówiono. A spotkania sióstr i obmawianie mężów,.... Jak tu osiągać wszystko co się chce pod pozorem tego że On nadal jest ,,Głową domu,, .... To taki teatr pt Przewodnictwo mężczyzn,... Bo tak dość często bywało że siłą napędową głoszenia były siostry One też wszystko wiedziały,... Nawet znały jakimś cudem spowiedzi na komitetach sądowniczych... Oczywiście nie zawsze. . ..... Zdziwiłem się mocno odchodząc ze zboru jak łagodne , miłe , uległe , pokorne są żony z tego ,,złego świata,, ... Oczywiście też nie zawsze. To są ogólne spostrzeżenia.
no w tym filmie to chcieli pokazać, że ta linia jest bardzo cienka i ze nawet jak swiadek sobie tłumaczy ze oim głosi to i tak moze byc w "niebezpieczeńśtwie"
Podchodzisz do stojaka z literaturą, ..... ,,🎶♥️🌹Patrzysz - człowiek, myślisz - jest pięknie Podchodzisz bliżej - zamknięte Twoje serce podnosi lament Zamurowane na amen Patrzysz - człowiek, wyciągasz rękę Oczy nie kłamią - zamknięte Ruszasz temat - ludzkie uczucia Podchodzisz bliżej - bez czucia Nie zamykajcie się od środka Bo kiedy coś wam się stanie To żaden sąsiad, żadna ciotka Nie będą pomóc wam w stanie Nie zamykajcie się od środka Bo człowiek to jest taki dom Że żaden wytrych, żaden łom Go nie otworzy, Boże broń Nie zamykajcie się od środka Trzymajcie siebie w sobie luźno Bo gdy zaryglujecie serca Na pomoc będzie za późno Tak żyjemy w tym wspólnym niebie Pozamykani na siebie Budujemy swój mur zawzięcie Tak teatralni jak w "Zemście" Podzieleni kopiemy rowy Nieśmieszne ludzkie niemowy Odgrodzeni sobą od siebie We wspólnym piekle i niebie Nie zamykajcie się od środka Bo kiedy coś wam się stanie To żaden sąsiad, żadna ciotka Nie będą pomóc wam w stanie Nie zamykajcie się od środka Bo człowiek to jest taki dom Że żaden wytrych, żaden łom Go nie otworzy, Boże broń Nie zamykajcie się od środka Trzymajcie siebie w sobie luźno Bo gdy zaryglujecie serca Na pomoc będzie za późno,, Piosenka Alicji Majewskiej 🌹
Wszyscy w jakieś mierze możemy budować mury wokół siebie... Nie tylko w JW. Tam jednak jest pewien problem Mur jest doktrynalnie wpisany w istnienie tego systemu ..... Jest jakiś magiczny bo nie widoczny gdy jesteś w środku.... Nie wiesz że istnieje. Kiedy wyjdziesz z twierdzy widzisz potężny Chiński Mur.... To jak zostajesz pożegnany, jak jesteś traktowany .... Jak powietrze.... Pokazuje ci wyraźnie że jest to ,,świat bez uczuć,, ... Przynajmniej na pewnej płaszczyźnie.
Dzisiaj też zatrzymał mnie taki tekst; ,,Obudzona osoba nie próbuje nikogo zmieniać. Ona się wycisza. Jest spokojna. Pracuje nad sobą. Obserwuje swoje myśli, obserwuje swoje działania i patrzy na siebie, kiedy przechodzi przez wszystkie emocje patrzy, negatywne - obserwuje, pozytywne- obserwuje, a wszystko dlatego, że nawet jeśli jest przebudzona, nigdy nie przestała być człowiekiem, ciałem ... Stopniowo zaczyna rozpoznawać: "To nie ja. To jest iluzja, to nie jest to, czego chcę". Wtedy rozumie i przekształca siebie, aby zmienić energię tego, co chce przyciągnąć. Wtedy staje się wolna i nie dba już o to, co inni ludzie o niej myślą, czują lub mówią. Nie porównuje się z nikim. Nie rywalizuje z nikim. Ona po prostu obserwuje siebie. Nie chodzi dookoła i nie krzyczy: "Jestem absolutną rzeczywistością. Jestem Bogiem. Jestem Sumieniem". Nie sprawia, że jej słowa mówią głośniej niż jej przykład, wręcz przeciwnie. Ponieważ wie, skąd pochodzi i zostawia innych w spokoju. Osoba przebudzona wie, że kluczem do wszystkiego jest zjednoczenie się ze wszystkim w sobie... Więc umysł spoczywa w sercu. I dlatego nie wychodzi już na zewnątrz, aby próbować identyfikować się ze światem, ponieważ teraz wewnętrznie identyfikuje się ze Wszechświatem.,, ..... Tak sobie myślę W zborze z założenia chodziło o to by innych nawracać, skupiać na nich energię...,, osądzać,, Nie było to korzystne dla człowieka - tak to dziś oceniam. ... Teraz sobie myślę że warto znaleźć złoty środek By z jednej strony Nie być sędzią ,,szeregowych świadków,, bo w sumie to szczerzy fajni ludzie, jakimi my przez lata byliśmy,.... Z drugiej zaś strony zwykłe ludzkie uczucia, bez jakiegoś nawiedzenia każą pokazywać funkcjonowanie JW z jego blaskami i cieniami....
A ja nie na temat. Chciałam nawiązać do Sary, ja też mam ten syndrom choroby sierocej :) Jak czegoś słucham, albo coś oglądam to lubie się kiwać na boki, albo do przodu i do tyłu :) Mój mąż kiedy siedzi na przeciwko mnie, po pewnym czasie mówi, że zaczyna mu się w głowie kręcić :)
Zastanawiam sie czy ta gloszaca Slowo Jehowy poinformowala na samym poczatku swoje kolezanki z pracy ze im glosi ?? Jesli nie to oznacza ze jest podla i podstepna , pozbawiona moralnosci .
Rzeczywiście umknęło mi wrzucenie linka - jest w opisie. Ale to co zobaczyłaś w naszym odcinku to jest całość materiału. Będzie więcej scen, które były wplecione w wielogodzinne przemówienia i nie funkcjonują jako odrębna całość.
Miałam takie szczęście, że moje dwie przyjaciółki "ze świata" jak im powiedziałam w prost, że miałam rozmowe i, że musze z nimi zerwać kontakt, zgodziły się na "studium", żebym mogła z nimi miec kontakt i nawet była jedna na pamiątce. Szczerze, uratowało mi to życie, dosłownie... Bez nich napewno popełniłabym samobójstwo... Jak juz mialam 17 lat odeszłam od światków i nie musiały już udawać zainteresowania ❤️ Jedna z tych przyjaźni się rozpadła ale nadal jestem wdzięczna ❤️
Pracowałam kiedyś (dobre 12 lat temu i krótko,może z pół roku) z dziewczyną ŚJ. To była niesamowicie dobra, ciepła osoba. Została wykluczona za rozwód z agresywnym pijakiem i bardzo chciała " zasłużyć" na ponowne przyjęcie. Nie kryła tego, otwarcie opowiadała o wykluczeniu. Ciekawe co u niej. Mam nadzieję, Justyna, że się wyrwałaś z organizacji. Nie potrzebujesz religii, żeby być dobrym człowiekiem, jesteś nim tak po prostu.
Od 7 roku życia byłam ciągana na zebrania i miałam nie ukończyć 18 lat przed Armagedonem 😁 a za miesiąc będę szczęśliwą babcią 😊
😁👍.
Gratuluję odwagi! Dziękuję że dzielisz się tą historią 😀Cieszę się Twoją radością 😍❤️😍
Ja wierze w przyjscie powtorne Pana Jezusa jako chrzescijanka.Na swiecie jest juz naprawde zle.Ale ufam Bogu.Jego dobru i Milosci i wiem, ze nie potrzeba zadnych bunkrow, gdy sie ufa Jezusowi.
Ja wiem, że pewnie tego typu rzeczy wykonują świadkowie po godzinach, ale kto pisał te dialogi?
“- Robimy sobie kawę, chcesz trochę?
- Z przyjemnością, nie ma to jak kawka.
- Jasne.
- Dzięki, ale zapach.
- Ktoś podrzucił jeszcze jakieś słodkości.
- Cudnie, dziękuję.”
Przecież to brzmi jak opowiadanie piątoklasisty.
I do tego ten dubbing z Mango
👍👍👍
Tak to mi przypomina też filmy jakiegoś kościoła
Chyba chińskiego....
Jak przedszkole....
😂👍.
Właśnie tak wyobrażam sobie pracę i dialogi urzędników jak ktoś mi mówi "oni w tym urzędzie tylko piją kawę"😂
To jest tak prymitywne że aż brak słowa. Wszystko jest przećwiczone-zero spontaniczności. 24 na dobę i w kazdym przypadku głoszenie. Kilka słów-kilka cichych dni! -o matko jak to ją zgorszyło! To jest bardzo podstępny przykład. Świadkowie są bardzo zniewoleni przez tych starszych panów z Nowego Jorku. Nawet przyjmują keczup razem z dziećmi bo Ciało Kieriwnicze nakazuje bezwzględne posłuszeństwo. Bo bez tego znaku nie wejdziesz na sale ani nie pójdziesz do służby. To jest bardzo grożna manipulacja. Zakłamanie totalne-nikt tak nie żyje. Znam wuele sióstr które są bardzo poniewierane przez mężów a na zebraniach trzymają się za ręce. Dwie twarze tych ludzi to za mało powiedziane!
Brawo,wychodząc kiedys dawno z "cienia"chcialem po latach zioła zapalić i kto handluje na rejonie?wtedy syn nadzorcy,ochrzczony przed zamianowaniem na sługę.
Bo kobiety tam mają niewiele do powiedzenia.
Ja byłem 50 lat śJ ale nigdy w pracy nikt nie wiedzial gdzie należę nie lubilem glosić slizgalem się na luzie a ostatnio powiedzialem ze nie chce być w zborze bo i tak z nikim nie mam przyjacielskich kontaktów , bylem bo rodzice i moje siostry byly a ja dla świetego spokoju zgodzilem sie też być . Od dawna rozszyfrowałem nauki śJ że są wyżsane z palca i nie chcialem ich glosic bo lubie czytac i bibljie przeczytalem kilka razy a ostatnio kupilem bibljie dr . Zaremby tworzona z jezykoznacami 20 lat. I wiem jaka jest prawda a dokrtyny śJ to bzdury
Brawo , po tylu latach odejść ,to godne podziwu.
Brawo, jest Pan niezwykle psychicznie silnym człowiekiem, obudzić się po 50 latach, dla mnie to czyn godny szacunku. Gratuluję. Nigdy nie jest za późno, by zacząć myśleć samodzielnie. Pozdrawiam :-)
Jestem zawiedziony.
Myślałem, że bunkier to przynajmniej 2 metry żelbetonu i pancerne drzwi, ukryte w lesie lub kilka metrów pod ziemią.
No cóż, jaki armageddon taki bunkier.
Ale chętnie obejrzę serię "Z bunkra wzięte" lub "Co w bunkrze piszczy"
XD Ten komentarz jest genialny 🤣
Pewnie że byśmy chcieli z tego serię :3 Wszystko co od was chętnie będę oglądać
pięknie dziękujemy :)
Pracowałem u świadka...pracowałem ze świadkami..ten u którego pracowałem,był nieuczciwy..robił wałki..kombinował z wypłatami...aż wreszcie się zwolniłem i poszedłem do światusa..był w porzadku..nigdy nie zalegał z wypłatami
Tak często to wygląda - świadkowie nie są lepsi
Tak mi się przypomniało, trafiłam ostatnio na ogłoszenie o pracę z wątkiem śj. Mężczyzna (katolik) szukał pracownika do swojej firmy budowlanej. Zaznaczał, że to ma być osoba, która nie pije alkoholu. Napisał też że "bardzo chętnie przyjmie świadka Jehowy, bo to uczciwe osoby".
Kiedyś pracowałem w sześcioosobowej ekipie-wiedzieli kim jestem,ale nie mieli ochoty rozmawiać na tematy religijne. Trwało to sześć lat, sześć lat poczucia winy, sześć lat obciążonego sumienia...
Chętnie bym posłuchała o sprawach bunkrowych.❤️
Super odcinek!
Dużo zdrowia wam życzę ❤️
Dzięki Marta :) a tym bardziej że to temat na czasie :)
19:01 a ja się pytam gdzie są ci wszyscy ludzie co mieli mi na imprezach/posiadówkach narkotyki dawać...
Nawet papierosa mi nie zaproponują, bo raz powiedziałam, że nie palę
Tragedia 😂
Poprosimy zatem zeby nas więcej demoralizować
😊🤣noo
@@Swiatusy Edwin widzę po koszulce że znalazłeś światusową używkę dla siebie ;) czekam aż będziesz mieć koszulkę z listkiem ;)
Sara wprowadza już świąteczną atmosferę swoim sweterkiem.
Ps, Edwin super koszulka 😊
Dzięki za film❤️❤️
Dzieki dzięki :)
Mnie tylko zastanawia, gdzie podział się Żwirek 😁
@@Swiatusy Edwin, skąd ta koszulka? Szukam w komentarzach ale chyba nikt jeszcze nie pytał 😁
@@MagdalenaWiejkut napisz maila, wyślę link
Wspaniały program, jak napisałem na waszym fampageu na facebooku biedne te kobiety, że nawet nie mogą sobie normalnie poplotkować z koleżankami w pracy. Bardzo czekam na wywiad z Justyną Mazur, trzeba naszemu społeczeństwu wysyłać komunikaty o szkodliwości tej sekty.
Żeby zobaczyć świat trzeba wyjść z domu żeby poznać świat trzeba poznać ludzi . Wiara to dar od Boga . Wiara to świadomość Boga i żaden człowiek nie może odwieść od niego pomimo licznych prób.
Zostanie w ścianach grupy
....
Unikanie kontaktów towarzyskich z tymi co do nas nie należą ...
Pachnie sektą....
Ale też ma posmak pychy ...
My jako lepsi nie możemy się kontaktować z NIMI
👽 OBCYMI bo nas zepsują .....
ZAMKNIĘCIE- to koniec poznania ....
@@rochsiepski6724 zamknięcie się , to strach przed poznaniem prawdy albo wstyd przed przyznaniem się że nie miałem racji albo strach przed karą bo świadomie kłamałem w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Wszyskie albo zamieniają się w albowiem działałeś na szkodę bliźniego celem osiągnięcia własnych korzyści.
@Paweł K zgadzam się
Tak będąc w zborze myślałem że jest tak raj małżeński, i najlepsze rady by ratować związki.
Ale kurcze
Fakty jednak jak teraz to widzę temu przeczyły
ponieważ
- ciągle były wizyty pasterskie by ratować związki związki
Dlaczego skoro jest tak dobrze?
- no i cel takich wizyt
to jak teraz oceniam
- nie tyle super fajny związek zakochanych.
Ale wytrwanie tych osób do Armagedonu z sobą, i
bycie dobrym pracownikiem JW korporacji.
Nawet jeśli totalnie do siebie nie pasują mają
TRWAĆ.
Na wieki wieków.
Amen 🙏
Dziwi mnie to , że świadkowie którzy wierzą w życie wieczne ( po armagedonie ) chowają się do bunkra " przed wielkim uciskiem " zamykając się i na umówiony sygnał wpuszczą " swoich" itp. Przecież jeżeli są tak wierni Jechowie - to czego się boją ? Pozdrawiam Sarę i Edwina - Mieczysław
Za moich czasów w teokracji był inny bunkier i hasło...
Jak dobrze pamiętam
,,Imię Jehowy jest mocna wieżą....
Chroni się w niej sprawiedliwy i jest bezpieczny...,,
A hasło to
Każdy kto wzywa imienia ..,,
No cóż czasy się zmieniają
Hasła też...
Kwestia bezpieczeństwa.
Dzisiaj taki jest tam przekaz...
,,Każdy kto się zaszczypawkuje ....
I schroni w BUNKRZE
Zbawiony będzie....,,
@@rochsiepski6724 😂😂👍.Tak było potwierdzam,ale się zmieniło.Rydwan Jehowy pędzi jak szalony😁.
Co za bzdury
Przepraszam za moj komentarz nie na temat..... Ale nie moge przejsc obojetnie... Edwinie.... Wygladasz mega mega szczuplo!!!! Swietna i ogromna zmiana! Mysle, ze to zasluga naszej pieknej Sary ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
no na liczniku już -25
@@Swiatusy SZACUN! ❤️❤️❤️
Wlasnie sobie uswiadomilam, ze rok temu moja znajoma z liceum Swiadek chciala sie spotkac ze mna. Ja na codzien pracuje za granica i akurat w wakacje bylam w Polsce. Odnowil sie nam kontakt bo spotkalysmy sie na miescie i umowilysmy sie na spacer. Poswiecila mi chyba z 4 godziny. Niby to bylo takie luzne spotkanie, gadalysmy co u ktorej slychac, ale co chwile rzucala cytaty z Biblii i teksty typowo swiadkowskie, wiec prawdopodobnie te 4 godz wpisala sobie jako nauczanie. Szkoda mi jej, uczyla sie bardzo dobrze, super inteligentna, ale nie posxla na studia, pracuje w firmie sprzatajacej rodzicow Swiadkow, mieszka z nimi, nie chce zakladac rodziny, bo jest super zaangazowana w organizacji.
Anawim Otóż to . Na studia nie może iść ( ponieważ dużo trzeba się uczyć , a tu trzeba czas i zaangażowanie poświęcić na głoszenia ) Dzieci . Jeżeli jesteś starszym (nie znam się na tytułach i awansach w zborach ) - nie możesz mieć dzieci - bo Jehowa źle to widzi , że zamiast jemu - musisz poświęcać czas swojej rodzinie . Według mnie i tych co z boku patrzą - to Jehowa jest wielkim egoistą . Resztę do komentuj sobie osobiście
Aaa no to teraz mam odpowiedz dlaczego jedna Pani z którą kiedyś pracowałem w biurze jak jej powiedziałem kiedyś w Kauflandzie dzien dobry (jeszcze przed pandemią) to jak mi odpowiedziala to się rozglądała na boki. I owszem też już w czasie pracy też próbowała mnie "nawracać" ale ja posiadam trochę wiedzy biblijnej i umiałem ułamać niektóre jej argumenty ; ) Zaczęło się od pytania a wiesz że Bóg ma imię odpowiadam oczywiście JHWH, Adonai . Alfa & Omega ale jednak najprościej Chrystus a do tego dopowiedziałem, wie Pani skądś mi jest znajome te pytanie co Pani zadała. Ona mówi tak a skąd. Wyciągam z plecaka taką fajną małą książeczkę co zakupiłem kiedyś na allegro "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" i pytam wie Pani co to jest? : D i ona zbaraniała ;D A skąd ty to masz ???! hyy Byłeś świadkiem ??? ja mówię uśmiechając się nie nie nic z tych rzeczy po prostu badam wasze publikacje na podstawie zródeł oryginalnych. Już więcej zemną na tematy religijne nie chciała mówić. - Warto mieć argumenty. ;)
Mam obecnie dobrego kolege, jest swiadkiem. Na poczatku mi tego nie mowil ale po czasie. Mamy wspolne zainteresowania, silownia, silowanie sie na reke, jestesmy w prawie tym samym wieku ponizej 30 lat. Zapraszal mnie dlugo na zebrania wiec poszedlem. Mialem dlugo do czynienia ze swiadkami, poszedlem z ciekawosci zeby zobaczyc zebranie po tylu latach bo ostatnim razem bylem jak mialem 19 lat. Wyciagnalem swoje wnioski z tego spotkania, nie byly one pozytywne. Zdalem sobie sprawe ze on chce po prostu sie ze mna zadawac a zaprasza mnie bo chce "odbebnic" ten mus gloszenia. Pokrywa sie z tym co mowicie.
W pracy oboje byli dobrymi kolegami, koleżanka nie poruszała tematów religijnych sama, raz tylko zapytałam jak to tam u niej jest i mówiła z dużym zaangażowaniem i przekonaniem o swojej wierze, natomiast nie namawiała mnie nigdy. Relacje były z nimi tylko w pracy, nie kontaktowaliśmy się poza firmą.
Kawa i słodkości? pyszności? Cóż za przywiązywanie się do dóbr doczesnych! Powinny głosić a nie pić kawę i pracować. 😆
Edwin śwetna koszulka😎👍
Cześć Radek :) Dzięki, dzięki :)
@@Swiatusy chej przyjacielu! Miło was widzieć 😊
z wzajemnością :)
Obie formy są poprawne. Suterena i suteryna.
Suterena jest częściej używana😊
coś mało komentarzy o suterynie 😂
@@Swiatusy rzeczywiście suterena jest bliższa oryginalnej formie z jęz. francuskiego "Souterrain" i przyjęła się jako pierwsza. Z czasem ludzie zaczęli błędnie wymawiać jako ,suteryna' bo tak było latwiej(większość wyrazów w j.polskim ma końcówkę-yna jak cytryna, peleryna itd.)Na przestrzeni lat leksykografowie spierali się co do poprawnosci formy aż ostatecznie uznano, że obie są poprawne. Pozdrawiam serdecznie
@@zofia5081 ciekawe to, dzięki!
Koment dla zasięgu i jazda!!!
Pięknie dziękujemy :)
1Koryntian 10:27 "Jezeli zaprasza was ktos z niewierzacych a wy CHCECIE pojsc,jedzcie wszystko,co przed wami postawiono,....."
Wniosek:Mamy prawo chciec i mamy prawo pojsc i mamy prawo sie kumplowac z ludzmi ze swiata.Bo obcy: nie zaprosi nas do domu,nie zaprosi nas do restauracji.Natomiast owszem,zaprosi nas ktos,z kim sie dobrze znamy....A zeby sie dobrze znac,nalezy sie dobrze poznac czyli kumplowac,przyjaznic,interesowac...Amen
Jest taka ciocia w jednym zborze, ona wszystko co jest świeckie traktuje jak nic nie warte. Kiedyś jechałam z nią i jej mężem w samochodzie a on włączył sobie radio rmf classic :). Wydarła za to na niego gębę żeby juz wreszcie wyłączył tę świecką muzykę. Dziwne,że mieszka w mieszkaniu i wozi dupę samochodem , które są skonstruowane przez światusów :)
byłam wychowywana na SW nigdy nim nie zostałam ale mój brat z rodziną owszem i jak widzę takie filmiki i jak wiem że oni to oglądają to zastanawiam się gdzie oni mają rozum ???? co trzeba mieć w głowie żeby dać sobie zrobić takie pranie mózgu ??? straszne
„Nie ma Kevina bo został sam w domu” - ależ się zdrowo uśmiałam 🤣🤣🤣👌a tak na serio, nie mogę uwierzyć, że kiedyś utożsamiałam się z tą destrukcyjną sektą, aż mi wstyd się przyznawać , że byłam częścią tej farsy prawie 30 lat 😳🤨
Zastanawiam się jak to jest, tkwić tyle lat wśród debili. Jak to się stało, że przejżałaś?
Najważniejsze , że tam nie jesteś, możesz być z siebie dumna.
Ja byłam wychowywana od dziecka i wyszłam stamtąd - ciężko określić kiedy, bo proces trwał latami (mam większość rodziny ŚJ). Mam jeszcze sporo żalu, że tyle mnie w życiu ominęło i jednocześnie tyle ekscytacji, że wiele dobrego jeszcze mnie czeka :)
Nie ty jedyna😁👍.Ważne że się zostawiło to bagno.
@@helmutlang902 Ci ludzie to nie są debile.Wiele z nich to inteligentne i wykształcone osoby.Można mieć swoje zdanie nie obrażając innych.Uważasz ze Edwin i Sara też byli debilami?Więcej rozwagi.
Witam! Swego czasu jezdzilam na zebrania uwatalam ze to swietna nauka ale jak mnie odwiozl pijany starszy zboru do domu z moim mezem i synem i jak dowiedzialam sie jak sie dzieje u nich w rodzinie to ze zona byla bita to odsunelam sie od tej grupy !! A pnatto jak sie dowiedzieli ze moj maz nie pracuje ze wzgledow zdrowotnych to kazali mi jego zostawic i rozwod!! Pozdrawiam z Niemiec!!!!! 😍
mąż ideal. mógłby głosić :D hahaa dramat
Już kiedyś pisałam o tym, ale powtórzę sie: skąd oni biorą te głosy do dubbngu!?
Ciekawe co stanie się, gdy pokolenie, które dziś ma 30 lat i wierzy, że koniec jest już bliski, dożyje lat dziewięćdziesięciu? Czy dalej będą wierzyć w opowieści o bunkrze i pakowaniu plecaka?
Btw, film wasz świetny jak zawsze.
Opowieści dziwnej treści.
Właśnie też się nad tym ostatnio zastanawiałam kiedy moi rodzice pakowali plecak na wielki ucisk, co sobie pomyślą, kiedy będą mieli już 80 lat, a puszki w plecaku już dawno będą przeterminowane
Nic sie nie stanie . Doktryny SJ sa jak guma od starych gaci . Mozna je rozciagac i naciagac jak sie chce .🤣
Takich pokoleń czekających ...na koniec już kilka minęło ...
I nic😕😕😕
Bo stare czasopisma gdzieś są usuwane.....
A młodzi , nowi mają entuzjazm gorliwość, ...
I pakują plecaki na Armagedon....
Tak bardzo są zajęci i przestraszeni 🥴że nie mają czasu sprawdzać historii
wyznaczanych ,,końców,, .........
Jak to moja ciotka po 50 powiedziała... jej się już nie chce czekać, teraz to ma zamiar wytrwać do śmierci xD
Te bunkry i plecaczki to musiały się pojawić już po moim odejściu, dla mnie nowość;) Szaleństwo świadków zatacza coraz większe kręgi...
Tak,to chora nowość.Za moich czasów do takich absurdów jeszcze nie doszli.
Kiedyś dorabiałem na poczcie przy rozładunku paczek na ekspedycji. Jako nowemu dali mi osobę do instruowania, co, gdzie i jak mam robić. Od razu dowiedziałem się, że koleś jest ŚJ i nikt za nim nie przepada, bo każdego poucza jak żyć, w co wierzyć i generalnie zaczyna się awanturować, gdy ktoś powie mu, że gada bzdury i żeby dla siebie zachował swe mądrości. Też go powoli miałem dość, ale traktowałem go jak nieszkodliwego wariata i przytakiwałem myśląc, że zaraz pójdę do kierownika i poproszę o innego współpracownika. Pewnego dnia jednak facet pokłócił się z drugim o wózek na paczki, który ponoć sobie upatrzył, a inny widząc wolny wózek zabrał go i zaczął swój wyładunek. Mówię mu, żeby dał spokój, bo takich wózków są setki i zaraz mu jakiś przyprowadzę. Ale tamten, że wszyscy powinni wiedzieć, że czerwonych tylko on używa, żeby mu się nie myliły, ale inni robią mu na złość i tylko patrzeć, aż go kiedyś pobiją. Ja pytam skąd ma takie pomysły? To on, że wszystko przez to, że go nienawidzą, bo jest ŚJ. Ja wtedy nie wytrzymałem i powiedziałem mu, że raczej dla tego, że jest toksycznym zjebem, a zmianę powinien zacząć od siebie.
Mieszkam w UK 🇬🇧, idzie grudzień i spotkanie firmowe, nigdy nie byłem wcześniej bo się tłumaczyłem że jestem JW i nie chodzę na Christmas Do. (od dawna już nawet mało kto tego sformułowania używa, teraz się mówi bardzo neutralnie Work's Do (czyli impreza firmowa).
Oczywiście jeśli ktoś się by dowiedział z moich bliskich albo "przyjaciół" to byłoby trochę niezręcznie, wszyscy są JW po uszy.
Nikt oczywiście nie celebruje świąt na imprezie firmowej, poza tym pracuję ze wspaniałymi ludźmi. Gdyby ktoś mi powiedział że to złe towarzystwo to bym za jaja powiesił szmatławca.
Założę się że nie jestem sam i mnóstwo świadków tak ma. Ja niestety mam żonę której trudno to będzie wytłumaczyć. Jestem w sytuacji gdzie nie mogę zaufać nawet małżonce.
Po tych manipulujących filmikach świadkowie jeszcze bardziej patrzą na nie-świadków jak na zdemoralizowanych ludzi i każdego świadka który by wyskoczył na przysłowiowego browara albo kawę z kimś z pracy będzie się patrzeć krzywo.
Mam wrażenie że tutejsze zbory są bardziej odizolowane niż w Polsce. Kontakt z normalnymi ludźmi ogranicza się do 2/3 sąsiadów.
JW z anglikami się nie zadają bo i tak cały czas na polskie zebrania to angielski u nich leży.
Mam nadzieję że jest ktoś jak ja bo można zwariować w takiej sytuacji a ja mnie przy zdrowych zmysłach trzyma 8 godzin w pracy.
Pozdrawiam Polaków w UK 🇬🇧🇵🇱🇬🇧🇵🇱🇬🇧🇵🇱
Super , że trafiłeś na Sary i Edwina kanał. Mam nadzieję, że jest Was coraz więcej. Chciałabym, aby moja koleżanka z lat szkolnych też przejrzała na oczy. Mam z nią sporadyczny kontakt i nie mogłabym jej polecić tego kanału bo pewnie już nigdy nie odezwałaby się do mnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia i odwagi. Pewna jestem, że byli ŚJ znajdą sobie dobrych przyjaciół w świecie. Sama chętnie mogłabym przyjąć ich jak rodzinę.
"dzięki Jehowie mamy dobre zasady moralne"... Powiedziało ciało kierownicze na przesłuchaniu w Australii....
:D
Świadki mimo czesto niskiej samooceny...czują wyższosc nad światusami...nad odłączonymi czy wykluczonymi..rozmawialem ostatnio z panem...który ponad 40 lat jest świadkiem..wyrażnie dawał do zrozumienia że tylko świadki są prawi i podobaja się Bogu ..he he..zupełnie odklejenie..widac niestety ze sprawdzone metody ck w indoktrynacji dzialaja nadal
Tak, czują wyższosć. My też czuliśmy się lepsi :(
Witajcie🙋🏼♀️ jak miło Was widzieć❤️❤️❤️🌸🌸 pozdrawiam serdecznie ☺️
Cześć Cześć :)
No dobra, ale ona z góry też nie miała czystych intencji co do tych kontaktów, bo były one nastawione na głoszenie (co już w jakiś sposób ustawiało te relacje)
Wydaje się, że te koleżanki bardziej spontanicznie spędzały z nią czas i trochę przez to lepiej na tym tle wypadały, bez względu na to, co tam jej "serwowały" (jeśli ktoś chce widzieć w tym coś złego)
Była kiedyś grupa religijna, której członkowie modlili się słowami, dziękuję że nie jestem grzesznikiem.
Pracuję z dziewczyną Świadkiem. Bardzo fajna osoba. Dzisiaj był jej ostatni dzień w pracy i każdemu dała każdemu list na pożegnanie w którym było coś o danej osobie, przemyślenia z bibli i oczywiście wizytówka JW. Niby fajny gest,a z drugiej próba werbowania. Tak,z ciekawości często tak robią ktoś miał z czymś takim styczność?
To raczej jej indywidualny pomysł.
A ja mam koleżankę, z którą się przyjaźnię od szkoły podstawowej, odeszła od świadków, kiedy wychodziła za mąż, nie przeze mnie czy koleżanki 😀
Jak najbardziej reflektuje na opowieści z krypty !!
Tzn. z bunkra 🙂😀
W bunkrze siedzi elita która boi się wyjść do świata gdzie prawdziwe życie i prawdziwe świeci słońce . Nie można dać się włożyć do szuflady bo można się udusić.
Mareczku jak nie wychodzą s po łyski (bimber ) to kto wyszedł ? pozdrawiam serdecznie świętokrzyskie
@@zyzyzyzy9417 nic z tego wpisu nie zrozumiałem.
Chcemy chcemy i reflektujemy na bunkry 😉😁
To oprócz sal królestwa są też bunkry królestwa?
my się śmiejemy ze bunkry... bo bedą się chować przed ONZ co ich bedzie chciało zamknąć do więzienia
A diabli wiedzą....ups😂.
Światusy ratujiecie nie jedną osobę od tego zakłamania! Super że uświadamiacie jak jest w tej organizacji
Seria z bunkra super 🤩 chcemy więcej
Nie uwierzycie - dzisiaj dostałam od byłej koleżanki z pracy link do Strażnicy 🤣 Jak mam odpowiedzieć, że nie jestem zainteresowana. Chciałabym jednak zrobić to delikatnie, bo to bardzo wrażliwa osoba. A oglądam Was już od roku, może wlaśnie po to, żeby dzisiaj nie wejść w rozmowę z tą panią 🤷♀️ Wszystko jest po coś!
Wyślij jej link Światusy
no i jak sj maja sie rozwijac skoro zyja w przekonaniu ze sa lepsi od innych, izoluja sie od ludzi, gardza swiatusami, kolejny przyklad na to, ze sj to sekta
Dokładnie.
Oo teraz to sceny z bunkra są przywoływane na prawie każdym zebraniu :P
Albo świadek w więzieniu
A to ciekawe.. .ale w sumie sytuacja w polityce międzynarodowej jest dla nich jak najbadziej na rękę
@@Swiatusy dlaczego
Oo i Sara w zimowym sweterku, super 😊
no już gwiazdke można poczuć :)
Kevin został sam w domu 😹
P. S Edwin - Sara ma rację, mówi się suterEna :-)
🤣🤣🤣🤣🤣
Seria o bunkrach? świetny pomysł :-) dziękuję za Waszą serię, dużo więcej przybliżyliście mi świat ŚJ, niż 2 lata studiowania z nimi Biblii :-)
Sprawa, o której piszę nie dotyczy ŚJ, ale niektórych kobiet. Jedna znajoma mojej ciotki żaliła się, że mąż nie pozwala jej kupować różnych rzeczy. Druga znajoma ciotki powiedziała, że mężowi się całej dupy nie pokazuje, że podczas zakupów spożywczych może kombinować, żeby sobie uzbierać na coś, co zechce się dla siebie. A ta głupia powiedziała swemu mężowi, co poradziła jej znajoma. Przyszedł mąż do ciotki i zrobił awanturę tej doradzającej znajomej.
swoja droga ten "je chowa" to wcale a wcale nie ufa swoim wyznawcom, ma ich za naprawde slabych i zachowuje sie, jakby za kazdego "lebka" mial miec bonusy... przeciez prawdziwa milosc góry przenosi...
I od razu zmiana w pracy lepsza kiedy wjeżdża nowy odcinek światusów ♡
Miło nam :) cieszymy się ze tak poprawiamy nastrój ... i pracę :)
Podobno bez bunkrów potrafi być zajebiście, ale w to nie wierzę i chcę filmy o bunkrach!
Wspaniale, że wróciliście! Zdrowia! I cudownie, że będziecie u Justyny 🤩
Jakiś infantylny ten film z bunkra 🤔. Najbardziej rozbawiła mnie scena gdy ten koleś co rodzinkę (w tym dzieci - w nienagannym stroju wszyscy) przyprowadza i mówi, że na zewnątrz jest bardzo źle, i dodaje tonem znawcy od "ucisku" że to potrwa jeszcze godzinę jakby mówił o gotowaniu kolacji.
Pewnie miał na myśli że za godzinę dotrą do bunkra.To akurat mógł przewidzieć.
Rezyseria na najwyzszym pozionie i sweterek Sary :)
Nie wiem jak Wy to robicie, ale caly czas ogladam Was z nieslabnacym zainteresowaniem.
Duzo Zdrowia dla Was i calej rodziny, pozdrowienia dla rodzicow Sary :)
Sprawdzałem w internecie ile razy świadkowie ogłaszali koniec świata tyle razy się pomyli aż dziwi mnie że się to nie rozpadło całkiem
Bo swiadkowie twierdza zw nigdy nie przepowiadali konca 🤣😅
Jak uważasz, że mówi się suterenę, daj lajka.
Bunkrowa seria pre-apokaliptyczna brzmi super :D
Super :)
Ukryta Prawda ma w sobie wiecej zycia niz te filmiki...
Zycze wszystkim smacznej jutrzejszej kawusi ;)
No, to smacznej kawusi :)
Szczerze nie bedac swiadkiem takie relacje sa raczej kwestia braku rozmow z partnerem. Gdyby kazdy przemyslal swoje zwierzenia innym, sam kopie pod soba dolki. Malzenstwo to sprawa dwoch osob. Owszem mozna sie komus pozalic albo poprosic o rade.. Jednak w zwiazku liczy sie szczerosc i rozmowa. Nie podobaloby mi sie, gdyby moj Partner mowil innym i naszych problemach, sprzeczkach czy wyciagal jakies 'brudy' na moj temat swojej rodzinie albo kumplom. Dorosli ludzie ucza sie podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc. Owszem swiatusy sa troche pod tym wzg liberalni .. Niemniej jednak bedac nie wierzaca(bo nie praktykuje zadnego kultu) nie czulabym sie fair oczerniajac mojego meza,partner,przyjaciela, to co mowimy to nasze subiektywne odczucia, a ludzie nie znaja tej drugiej osoby nabieraja do niej niecheci ze wzg. na sympatie do nas.
A ja uważam nieco inaczej. Oczywiście zależy od rodzaju sprzeczki i sposobu w jaki pytasz o radę przyjaciółkę, bo do niczego nie prowadzi oczernianie czy wyzywanie partnera. Czasem jednak spojrzenie z dalszej, nie zaangażowanej w spór osoby pomaga w znalezieniu drugiego dna i zrozumieniu strony partnera lub swojego błędu. Gdyby nie rozmowy o partnerach to wiele osób nawet nie wiedziało by, że tkwią w toksycznych związkach. Nie zawsze toksyczny partner wyzywa i bije. Czasem kwestia określonych słów lub przemoc materialna w której niepracująca strona dostaje kieszonkowe jak od rodziców. Rozmowy o związkach są ważne, nie tylko z partnerem.
@@ladysoowhat ja sie wole nie pytac. Innym moje wybory sie nie podobaja. A jak sie pozniej poskarze to bedzie "a nie mowilam" .. mowila.mowila a ja zrobilam po swojemu i sama bede pic to "piwo". Nie mowie, ze nie mozna sie dzielic z innymi swoim problemem.. Ale to zle rzutuje me druga osobe. Np.: siostra opowiedziala mi,dlaczego jej corka targnela sie na swoje zycie.. winny bedzie jej chlopak, ktory ja zostawil, bo nie powiedzial ojcu o jej szatazach emocjonalnych.. odebrala sobie zycie,bo nie chciala zyc.. on nie jest winny jej smierci.przeciez jej nie zabil.a to ze nie powiedzial ojcu,ze ona mu grozila, ze jak odejdzie to sie zabije. Miala depresje czy borderline. Dzieki swoim rodzicom byla taka zaborcza i apodyktyczna, uparta.. Nie przyszloby mi nigdy do glowy go obwiniac o jej smierc. Zabila sie,zaplanowala to,napisala list, wszystko bylo dopracowane.. a on z tym ciezarem musi teraz zyc.. zostawila go a poczuciem winy..rodzicow z poczuciem winy..zapomniala o tym,ile dla nich znaczyla.. no coz jako dziecko nie czula sie kochana..Ten chlopak byl jedyna osoba,ktory znal jej wszystkie tajemnice.
Ciezko jest targnac sie na swoje zycie..to musi byc naprawde juz taka dziura ..otchan, ze nie dajesz rady.. ja ją rozumiem.. mnie zabraklo odwagi aby to zrobic.
Chcemy opowieści z bunkra, brzmi jak Dekameron!
Kewin sam w domu🏡
👍👍👍👍👍👍👍😀
My ,,bracia,, w piwnicy - bunkrze
Z ręką w nocniku ....🥴
Nie potrwa to długo ....🙏
raptem godzinę 😂
To jest powód dla którego zaczęłam Was oglądać - koleżanka z pracy. Kiedy miałam z nią zmianę to nie szło normalnie pogadać, bo na każdą próbę rozmowy czy pytanie padało: "to każdego indywidualna sprawa". Sama jak to określacie nie dawała świadectwa, nigdy nie zająknęła się, że jest świadkiem, to jakoś pocztą pantoflową do nas doszło. I tak chcąc się dowiedzieć w co wierzą świadkowie jehowy trafiłam na Was😁
Uff... Dobrze ze nie zaczela ci glosic, bo jeszcze by cie zwiodla 😜
OFICJALNA nauka "jehowickich proroków" już lata temu głosiła, że armagedon rozpocznie się "jeszcze w naszym XX wieku", a apostoł Paweł "położył też podwaliny pod dzieło [głoszenia], które miało być zakończone teraz, w XX wieku". I tego typu "kwiatki". Taka jeszcze do niedawna była ich "prawda". 😉
Może serial "Zabunkrowani w czasach ucisku", i taki podręczny survival, jak przeżyć w bunkrze 😂
Zabunkrowani na drodze do nowego świata😁.
Pamietam z dawnych czasów ze zona swiadka..z którym studiowałem..żaliła się ze koleżanki z pracy .nie chcą słuchać o Jezusie i armagedonie..potem ze stalowym błyskiem w oku..stwierdziła ze zostana wycięte przez Jehowe u Jezusa...no..masakra po prostu
Pozdrawiam Panstwa z Niemiec !! Dobrze ze na oczy przejzeliscie!!!!
Zdrowia kochani❤️💞🌹🌹🌹
❤️
I łapka w górę 👍🏻👍🏻👍🏻
piękna postawa
Błagam o więcej bunkrów z Waszym cudownym komentarzem. Może się wyjaśni, dlaczego ONZ ma atakować religie, bo to nie było wytłumaczone (a przez ostatnie trzy tygodnie obejrzałam całą Waszą twórczość). Zdrowia życzę!
Bóg włoży im do serc taką myśl.Tak tłumaczy to org.
Kiedy trafisz między wrony, musisz krakac jak i one.
Czyżby świadkowie planowali kryć się "w jaskiniach i w skałach górskich", jak "wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni" (BW, Ob. 6:15), czyli ludzie ze świata? Czym więc się od nich różnią?
Dzięki za waszą pracę
Pięknie wyglądacie ❤️ Edwin jaki szczupły.
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na parę rzeczy. Po pierwsze przykre jest to, że nie możesz z nikim porozmawiać na inne tematy niż biblijne! Nawet nie szanują tego, że ktoś nie chce o nich słuchać. Kobieta na filmie taktownie podziękowała (od razu jest to przez SJ źle odbierane. Czyli nie szanują czyiś granic a równocześnie nie można im nic powiedzieć bo odbiorą to tak, że przemawia przez ciebie szatan i chcesz SJ zwieść sick!) Przez to masz tylko znajomych wśród JW i z nimi też tylko możesz mówić na te tematy, inaczej możesz być odbierany jako złe towarzystwo, jeśli wyrazisz chociażby obawy. Powoduje to, że relacje są płytkie i bardzo warunkowe. Stąd te problemy chociażby z depresją. Tam nie masz nawet komu się szczerze zwierzyć! Kolejna rzecz: rada kobiety ''jeśli nie chcesz to nie odbieraj'' uważam, że nie ma w tym nic złego. Nie trzeba się zmuszać, być posłuszną żoną, której uczucia się mniej liczą. Przeczekanie aż emocje opadną i porozmawianie na spokojnie w domu wydaje się lepszą opcją. Czasem potrzebna jest ta chwila ciszy. Zawłaszcza, że dzwoni do niej w czasie jej pracy ...
Mój pierwszy komentarz na waszym kanale. Jesteście dla mnie terapią po latach bycia w tej organizacji dzięki ! Być może kiedyś odważe się na opowiedzenie swojej historii 🙂
Twój pierwszy i jakże trafny komentarz. Ciekawe spostrzeżenia. 🙂👍
Słownik mówi: "Obie formy są poprawne. Suterena jest dziesięciokrotnie częstsza niż suteryna, ale to nie znaczy, że w czymś lepsza." ;-)
Saro, epicki sweterek. Edwinie, czyżbyś zasmakował w grzybkach? Takich oczywiście w kapuście z grzybami :D
Aha jakby co, to jest 29.11.2021 18:08 jeszcze nie ma armagedonu, jak tam u Was?
Tak tak, lubię grzyby 😜 i przekaz jest jasny i czytelny 🙋♂️ ps. u nas też armagedonu nie ma jeszcze
@@Swiatusy Ale Armageddon to takie wzniesienie w północnym Izraelu. On jest i był i będzie.
No wrescie !
Gdzie wyscie byli jak Was nie bylo!?😉🥰
Pozdrowionka
chorujemy ostatnio... :(
@@Swiatusy ooo to przykro mi ..dbajcie o siebie
I zdrowka zycze kochani😘
Edwin chudnie, bo Sara nie jest przykładną żoną i nie gotuje dla męża :( Światusowanie tak się kończy. :D
Dokładnie, Sara karmi mnie tylko w weekendy 😂
@@Swiatusy Pewnie w dodatku z procy, jak to jest u wszystkich barbarzyńców ze świata
@@Naciowar NA zupkach chińskich jedzie😁.
Pracowałam u ŚJ (ja katoliczka), miałam kilka cudownych koleżanek, świetnie się nam razem pracowało i rozmawiało 🥰
"Nie ma to jak kawka" XDD bardzo mnie to rozbawiło 😅
Oj tak :)
Dominika Jasińska Jestem ciekawy , czy Jehowa pozwala kawę pić - przecież to używka . Wg. światków Jehowy czego nie ma napisane w biblii - tego nie wolno robić
JW wspiera producentów kawy. Czy odpłatnie?
Toksyczna relacja. To taki klasyczny toksyk odcina Cię od kontaktów z koleżankami bo wmawia Ci że mają na Ciebie zły wpływ.
A te ,,ciche dni ,, to akurat metoda często stosowana przez siostry w zborze, dlatego i na ,,kazaniach,, niedzielnych o tym mówiono.
A spotkania sióstr i obmawianie mężów,....
Jak tu osiągać wszystko co się chce
pod pozorem tego że On nadal jest ,,Głową domu,, ....
To taki teatr pt
Przewodnictwo mężczyzn,...
Bo tak dość często bywało że siłą napędową
głoszenia
były siostry
One też wszystko wiedziały,...
Nawet znały jakimś cudem spowiedzi na komitetach sądowniczych...
Oczywiście nie zawsze. .
.....
Zdziwiłem się mocno odchodząc ze zboru jak łagodne , miłe , uległe , pokorne są żony z tego ,,złego świata,,
...
Oczywiście też nie zawsze.
To są ogólne spostrzeżenia.
Spotkanie na kawę może zakończyć się małżeństwem .Polecam.
Ale tam same kobiety się na kawę spotykały, w Polsce to chyba z tego małżeństwa nie będzie, nawet jakby chciały.
Gdzie jest ta granicą pomiędzy niebezpieczenstwem świata a okazja do głoszenia?
no w tym filmie to chcieli pokazać, że ta linia jest bardzo cienka i ze nawet jak swiadek sobie tłumaczy ze oim głosi to i tak moze byc w "niebezpieczeńśtwie"
O akurat wczoraj pomyślałam o Was. Zdrówka!
Milutko :)
Podchodzisz do stojaka z literaturą, .....
,,🎶♥️🌹Patrzysz - człowiek, myślisz - jest pięknie
Podchodzisz bliżej - zamknięte
Twoje serce podnosi lament
Zamurowane na amen
Patrzysz - człowiek, wyciągasz rękę
Oczy nie kłamią - zamknięte
Ruszasz temat - ludzkie uczucia
Podchodzisz bliżej - bez czucia
Nie zamykajcie się od środka
Bo kiedy coś wam się stanie
To żaden sąsiad, żadna ciotka
Nie będą pomóc wam w stanie
Nie zamykajcie się od środka
Bo człowiek to jest taki dom
Że żaden wytrych, żaden łom
Go nie otworzy, Boże broń
Nie zamykajcie się od środka
Trzymajcie siebie w sobie luźno
Bo gdy zaryglujecie serca
Na pomoc będzie za późno
Tak żyjemy w tym wspólnym niebie
Pozamykani na siebie
Budujemy swój mur zawzięcie
Tak teatralni jak w "Zemście"
Podzieleni kopiemy rowy
Nieśmieszne ludzkie niemowy
Odgrodzeni sobą od siebie
We wspólnym piekle i niebie
Nie zamykajcie się od środka
Bo kiedy coś wam się stanie
To żaden sąsiad, żadna ciotka
Nie będą pomóc wam w stanie
Nie zamykajcie się od środka
Bo człowiek to jest taki dom
Że żaden wytrych, żaden łom
Go nie otworzy, Boże broń
Nie zamykajcie się od środka
Trzymajcie siebie w sobie luźno
Bo gdy zaryglujecie serca
Na pomoc będzie za późno,,
Piosenka
Alicji Majewskiej 🌹
Wszyscy w jakieś mierze możemy budować mury wokół siebie...
Nie tylko w JW.
Tam jednak jest pewien problem
Mur jest doktrynalnie wpisany w istnienie tego systemu .....
Jest jakiś magiczny bo nie widoczny gdy jesteś w środku....
Nie wiesz że istnieje.
Kiedy wyjdziesz z twierdzy widzisz potężny Chiński Mur....
To jak zostajesz pożegnany, jak jesteś traktowany ....
Jak powietrze....
Pokazuje ci wyraźnie że jest to ,,świat bez uczuć,,
...
Przynajmniej na pewnej płaszczyźnie.
Dzisiaj też zatrzymał mnie taki tekst;
,,Obudzona osoba nie próbuje nikogo zmieniać.
Ona się wycisza. Jest spokojna.
Pracuje nad sobą.
Obserwuje swoje myśli, obserwuje swoje działania i patrzy na siebie, kiedy przechodzi przez wszystkie emocje patrzy, negatywne - obserwuje, pozytywne- obserwuje, a wszystko dlatego, że nawet jeśli jest przebudzona, nigdy nie przestała być człowiekiem, ciałem ...
Stopniowo zaczyna rozpoznawać:
"To nie ja.
To jest iluzja, to nie jest to, czego chcę".
Wtedy rozumie i przekształca siebie, aby zmienić energię tego, co chce przyciągnąć.
Wtedy staje się wolna i nie dba już o to, co inni ludzie o niej myślą, czują lub mówią.
Nie porównuje się z nikim.
Nie rywalizuje z nikim.
Ona po prostu obserwuje siebie.
Nie chodzi dookoła i nie krzyczy:
"Jestem absolutną rzeczywistością. Jestem Bogiem.
Jestem Sumieniem".
Nie sprawia, że jej słowa mówią głośniej niż jej przykład, wręcz przeciwnie.
Ponieważ wie, skąd pochodzi i zostawia innych w spokoju.
Osoba przebudzona wie, że kluczem do wszystkiego jest zjednoczenie się ze wszystkim w sobie...
Więc umysł spoczywa w sercu.
I dlatego nie wychodzi już na zewnątrz, aby próbować identyfikować się ze światem, ponieważ teraz wewnętrznie identyfikuje się ze Wszechświatem.,,
.....
Tak sobie myślę
W zborze z założenia chodziło o to by innych
nawracać, skupiać na nich energię...,, osądzać,,
Nie było to korzystne dla człowieka - tak to dziś oceniam.
...
Teraz sobie myślę że warto znaleźć złoty środek
By z jednej strony
Nie być sędzią ,,szeregowych świadków,,
bo w sumie to szczerzy fajni ludzie, jakimi my przez lata byliśmy,....
Z drugiej zaś strony
zwykłe ludzkie uczucia, bez jakiegoś nawiedzenia
każą pokazywać funkcjonowanie JW
z jego blaskami i cieniami....
A ja nie na temat. Chciałam nawiązać do Sary, ja też mam ten syndrom choroby sierocej :) Jak czegoś słucham, albo coś oglądam to lubie się kiwać na boki, albo do przodu i do tyłu :) Mój mąż kiedy siedzi na przeciwko mnie, po pewnym czasie mówi, że zaczyna mu się w głowie kręcić :)
Bunkrów nie ma ale i tak było zajebiście 😉
A takie info o bunkrach byłoby świetne.
Zawsze mi mało, niezależnie czy film trwa 10 minut, czy 3 godziny 🤣
Dobry wieczor super czekam na odcinki o bunkrach
Znowu Kevin sam w domu😳...😂
Nawet u świadków 😂
Zastanawiam sie czy ta gloszaca Slowo Jehowy poinformowala na samym poczatku swoje kolezanki z pracy ze im glosi ?? Jesli nie to oznacza ze jest podla i podstepna , pozbawiona moralnosci .
Jaki jest tytuł filmu o którym mowa? I gdzie go znaleźć. Moglibyście wrzucać linki do oryginału?
no aż jestem ciekawa całości 😄
Rzeczywiście umknęło mi wrzucenie linka - jest w opisie. Ale to co zobaczyłaś w naszym odcinku to jest całość materiału. Będzie więcej scen, które były wplecione w wielogodzinne przemówienia i nie funkcjonują jako odrębna całość.
Sara śliczny sweterek 🥰
Tęskniłam ♥️
Trochę nas to cieszy... że ktoś za nami tęskni..