Ale tak z ciekawości to ty wiesz że ziemia faktycznie jest płaska i są na to niepodważalne dowody naukowe jak i dokumentacje rządowe? Materiały które zapewne oglądasz są tylko dla beki i po to by wyśmiać temat, bo o to tu chodzi...
Wielu ludzi nie moglo w dziecinstwie dyskutowac tylko musialo sluchac w slepo tego co rodzice mowili a jak pytali dlaczego? po co? to byli besztani za pyskowanie.. Teraz jako dorosli ludzie tylko wypowiadaja swoje zdanie, a kazde pytanie po co? na co? jakie sa arguymenty itp. traktuja jako atak. Niektorym udaje sie z tego wyjsc, buntuja sie rodzicom , uciekaja itp. ale reszta nie ma tyle szczescia bo np. rodzice moga stosowac straszne metody manipulacji lub zastraszania czy akty agresji przed ktorymi nie sa w stanie uciec i po czyms takim wyrosnie dorosla osoba twierdzaca ze jest dobrze wychowana, bo nawet nie bedzie w stanie zauwazyc bledow w swoim zachowaniu przez ograniczeniu umyslu. To dziedziczne masowe spierdolenie ktore sie dzieje codzienie na calym swiecie.
Ja bym tu na rodzicach się nie zatrzymywał- polski system edukacji działa na tej samej zasadzie. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ile nauczycieli z powołania trafiliście na swojej drodze?
Wielu ludzi traktuje zmianę zdania za porażkę, a jest wręcz przeciwnie. Moje uwielbienie do Diablo 4 wynikało z niewiedzy i braku doświadczenia w gatunku hack and slash. Dzięki Twojemu wypunktowaniu bolączek tego tytułu przeskoczyłem na Path of Exile co było doskonałą decyzją! (Chciałem wypróbować a się zakochałem) Warto mieć otwarty umysł ponieważ oświecenie potrafi nadejść z bardzo nieoczekiwanego kierunku.
Ja uznaję zmianę zdania za porażkę kiedy osoba która zmieniła zdanie całkowicie zapomina lub pomija swój błąd w poprzednich przemyśleniach. Przywara często spotykana u Niemców ale też Polacy zaczynają epatować takim podejściem do swojego zdania przed zmianą. Przyznanie się do błędnego zdania i odnoszenie się do tego co było w nim błędne oceniam pozytywnie aniżeli udawanie, że tak nigdy nie było.
No, jest tak jak mówisz Kiszak, czasem mnie wku-denerwujesz, nie należę do grupy Twoich wyznawców. Ale, przychodzę tu bo jesteś bardzo inteligentny i chętnie słucham Twoich rożnych wypowiedzi, zwłaszcza na temat gier. Kiedy włączysz merytoryczną dyskusję, zmieniasz się w zupełnie innego Kiszaka niż ten codzienny.;) Wyłączam uprzedzenia i dołączam do dyskusji na argumenty, to jest jedyna logiczna droga. I bardzo lubię jak pomijasz wszystkie samouczki, a minutę później zastanawiasz się lub pytasz co zrobić.;) Ale przyjmuję to jako formę samodoskonalenia i trenowania umysłu...;)
Co się nie wyklucza z tym, że to co słyszymy to prawda. Świat jest tak skonstruowany, że bardzo często pozornie sprzeczne wypowiedzi, odpowiedzi są zgodne ze stanem faktycznym.
@@adzioxon Przede wszystkim ciekawe materiały robi i mówi co myśli więc coś innego niz nasz Polski YT słodzący gdzie się da w skrócie wchodzący w dupcie komuś haha XD
Żałowałem, że nie było cie na ich "dyskusji" bo wyglądało to, jakby 5 Ulfików mówiło Boxdelowi: "Masz rację stary". Podejrzewam, że jakbyś usłyszał o "nieprzekupności" recenzentów, to byś nieźle zamieszał
@@BezSchematuchciałem, bo zobaczyłem Twój vlog dość świeżo po publikacji (Nie że wszystkim się zgadzam, ale zmusił mnie do refleksji, zrobiłeś dobra robotę), ale jak usłyszałem nick / nazwisko stelmach, to wiedziałem że to będzie kolejne trzymanie się za rączki. Czemu? Bo oglądam stelmacha, napisy końcowe i Ciebie od dłuższego czasu. Jesteście z tej samej paczki. Takie dyskusję rzadko kiedy są merytoryczne. To bylaby merytoryczna dyskusja, gdybyś zaprosił kogoś spoza swojego grona lub banki. Lub kogos kto ma przynajmniej skrajnie / wyraznie inne zdanie. To nie znaczy, że musiałbyś wziąć jakiegoś B u r a k a, bo można się totalnie nie zgadzać i poprowadzić merytoryczna dyskusję. Jak się ludzie za bardzo znają lub lubią, to będą odruchowo unikać pewnych tematów, by się nie posprzeczac. Wiem, bo zbyt wiele takich dyskusji widziałem, gdy rozmowa kisila się w swoim sosie, nie ważne od rodzaju banki (zwolenników, przeciwników kiszaka, fanów i nie fanów M Maja, fanów lub nie fanów danego serialu). Stelmach długo i uczciwie pracował na takie podejście i może winić zupełnie siebie. Tak jak inni, tok syczni twórcy pokroju drwala rebajlo, czy w pewnych kwestiach kiszaka.😮
@@HeroGenji zawsze uśmiecham się, gdy czytam argument: zaproś kogoś spoza swojego grona, wtedy będzie dyskusja. Kiszak. Rysław. Napisy Końcowe. Krzysztof M. Maj. Brody z Kosmosu. Ponarzekajmy o Filmach. Legendystka. Czerw Fantastyczny. Demonidias. Okiem Deva. Jakbyniepaczeć. Ola Sieczka. Drugi Seans. Zaraz Rojo i Liduh z Krypta TV. To jest kilka kanałów i ludzi, których do siebie zapraszam. To jakie kanały mam jeszcze zaprosić Twoim zdaniem, żeby była "merytoryczna dyskusja"? Oraz kogo z kolei do siebie zapraszają te kanały, ktore masz na myśli?
@@BezSchematuale ja Ci nie zarzucam tego, że nie zapraszasz różnych gości do swoich nagrań. Zarzucam Ci to tylko w tym konkretnym materiale, gdzie z uwagi na temat, ktoś z innym podejściem jest wskazany. No i stelmacha, który mówi jedno, robi 2. Choćby dlatego, że ktoś taki może zwrócić uwagę na aspekt, o którym nawet nie pomysleliscie. A skoro temat dyskusji jest o różnych perspektywach, to taki może byc atrakcyjniejszy i ciekawszy dla widza. Cześć z tych kanałów jest z Twojej banki / mówią rzeczy zbliżone do Ciebie, tak jak Arkadikus i Kiszak (i ich psy xD). Czerwiowa, Ryslaw dość mocno różnią się od Ciebie, ale w przypadku Napisów Końcowych czy Bród, to generalnie ta sama bańka. Odpowiadając na Twoje pytanie, Gdybyś zaprosił np. Nie wiem, Czeriową i kogoś odmiennego od Was, byłoby lepiej.
Jednym z czynników "zaniku kultury dyskusji" będzie także "odwaga" prostych ludzi - brak skrępowania czy zażenowania tym jak zaprezentuje siebie, swe poglądy na jakąś sprawę czy nawet poziom skomplikowania wypowiedzi. Spora grupa ludzi nie będzie miała problemów aby zamieścić prosty tekst i ta grupa będzie często tworzyła "większość" wypowiadających się. Po drugiej stronie spektrum będzie mniej liczna grupa która która się i tak będzie dodatkowo samo ograniczała gdyż np.: część stwierdzi że w sumie większość argumentów jest sensowna a o resztę to nie ma co się bić bo trzeba spędzić trochę czasu aby wypisać kontrargumenty, potem czekać na odpowiedź, potem... i tak dalej. Dość trudno jest rozpalić pasję dyskusji przy chłodnych i rzeczowych argumentach. Dopiero gdy natrafia się na nielogiczne, bezsensowne czy wręcz przeciwne do naszych poglądów - wtedy to często włącza się zapał do dyskusji. I myślę że często można zauważyć to zjawisko przy "kontrowersyjnych" materiałach jako morze komentarzy-wrzasków i parę samotnych łódek z sensownym tekstem.
A propos twarzy w wiedźminie to nie zwracałem na to uwagi ale jak powiedziałeś że się często powtarzają i przeszkadza ci to w wczuciu się to przypomniałem sobie sytuację gdzie jedna dziewczyna którą spotkałem w novigradzie była dziwką a po jakiejś godzinie robię zadanie gdzie spotykam inną dziewczynę z identyczną twarzą na skelige i też mnie wtedy to totalnie wybiło więc pełna zgoda pomimo tego że w pierwszej chwili na to nie zwróciłem uwagi
Jeśli chodzi o to czego szukam w internecie, to ja szukam takich materiałów z którymi się nie zgadzam bo chce żeby ludzie wyprowadzili mnie z jakiegoś błędnego przekonania. Takiego jak przekonanie że wiedźmin jest jedną z lepszych gier ever. A mimo że serio byłem ultra fanem wiedźmina 3 to wypunktowanie błędów mojego przekonania to jest to czego szukam bo na błędach się uczysz a dzięki temu dowiedziałem się że szukam w grach czegoś czego mógł bym się nauczyć jak w dark souls 1 czy jakieś sekiro które ograłem jakiś czas temu, a wiedźmin mimo że ma dobrą, historie, klimacik i muzyczkę to jednak jest to gra dla mas i nie jest to gra idealnie stworzona dla mnie a ja jak jakiś npc przeszedłem tą grę 5 razy a nauczyć się czegoś w wiedźminie musiałem na najwyższym poziomie trudności z 2 razy w przypadku żaby i detlafa. W przypadku żaby musiałem nauczyć się nie wchodzić do gazu i nie popełnić tego błędu przez pół godziny walki bo miała tak dużo życia. W przypadku detlafa był to unik jednego konkretnego ataku który mnie zabijał xd Jak ktoś zna jakieś gry w których trzeba się uczyć mechanik to z góry dziękuje jeśli ktoś mi napisze w odpowiedzi
17:20 są ludzie w świecie recenzji, którzy nie dość, że się nie zgodzą, to będą forsować stanowisko, że odczucie/ocena/recenzja/opinia to to samo i nie da się tego rozdzielić i będą publicznie wyśmiewać ludzi, którzy oczekują rzetelnej recenzji a nie opinii recenzenta, bo to przecież to samo.
@@marcinfryncko5852 więc nie to samo, skoro jedno jest bardziej szczegółowe od drugiego. Opinia/odczucie to: gra mi się podoba. Recenzja może zawierać opinie autora ale powinna się składać z wielu więcej elementów, więc nie, to nie to samo.
Niestety z wieloma ludźmi nie da się dziś dyskutować. Mają tak zamknięty umysł że żadne argumenty do nich nie trafiają. Jednocześnie nie są wstanie podać żadnych argumentów żeby poprzeć swoje zdanie.
SkajFan wyłożył ponad godzinny film "O prawdzie i fałszu" i ma tam jeden rozdział o retoryce, manipulacji i konformizmie. Polecam każdemu. Najlepiej przynajmniej raz na kwartał/pół roku sobie powtarzać cały
ostatnio na czatcie na jakimś streamie chłop napisał że druga diuna do dupy to zapytałem go dlaczego tak sądzi. nie minęło dużo czasu żeby chłop się spłakał że nie może podzielić się swoim zdaniem żeby zostać zhejtowanym. zapytałem tylko o powody dlaczego mu się nie podobał. ludzie dziś są konkretnie poj*****.
Jestem nowym widzem i nie wiem jak Kiszak wkurwia ludzi. Wydaje się ostatnim racjonalnym recenzentem xd Co do obiektywizmu dobrą analogia są konkursy kulinarne. Jedzenie nie wymaga tyle technikaliow co robienie gier, smak wydaje się równie subiektywny co inne odczucia, a jednak ocenianie potraw, to jeden najbardziej obiektywnych procesów rozróżniających umiejętności kucharza. Nikt nie oceni chińskiego mixu z każdą możliwą przyprawą 'bo mi smakuje'. Co szokujące obiektywna hierarchia jakości potraw wzięła się z ilościowej analizy subiektywnych wrażeń, ich różnicowania i oceniania ;) Ale widać ocena własnych wrażeń z dystansu w świecie gier nie istnieje xd
@@opowiesciWisieni jeśli pytamy o wrażenia, jeśli musimy coś wybrać lub stwierdzić nie mają do tego narzędzi już granica się zaciera. A nawet mając narzędzia to wciąż istnieje konsensu co do interpretacji wyników. Taka prawda że istnieją tylko fakty, wszelkie relacje między faktami, choćby potwierdzane nieustannie, wciąż mają małą szansę być nieprawdziwe. Obiektywizm to po prostu okrzepnięte subiektywizmu. Dlatego kontroarianizm typu 'a mi się podoba' jest tak irracjonalny bo cofa proces/metodę do punktu w którym był dawno temu (co innego z dobrym, podważającym cały paradygmat argumentem, to umacnia albo obala hipotezę)
Powiem szczerze... mam wiele marzeń, ale aktualnie najbardziej chciałbym zobaczyć RECENZJĘ gry w wykonaniu Kiszaka. Nie żadną "opinię" czy "pierwsze wrażenia", tylko tę mityczną, OBIEKTYWNĄ RECENZJĘ GRY, która omawiałaby OBIEKTYWNIE najważniejsze aspekty (które, oczywiście zdaniem Kiszaka, można OBIEKTYWNIE przedstawić). Ciekawe, ile taka OBIEKTYWNA recenzja by trwała... 10 minut? 30 minut? 1 godzinę? 3 godziny? A może 5 godzin? Niestety jest mały problem... Kiszak prędzej przejdzie trylogię Dark Souls na macie do tańczenia z opaską na oczach, niż nagra tę mityczną, OBIEKTYWNĄ RECENZJĘ GRY.
Myślałem podobnie. "Skoro narzekasz na recenzję gry, to zrób własną, lepszą". No i jak się okazało, zrobił. Diablo 4 (W opisie masz mapę/graf). Może nie jest idealna, ale jest tysiące razy lepsza niż te ścieki co często oglądamy na kanałach "growych". No ale niestety pisanie takich recenzji wymaga przejścia gry i przeanalizowania jej pod różnym kontem. A to niestety kłóci się z praktyką "byle jak, byle szybko, byle być pierwszym, bo wyświetlenia rosną".
Jeśli ktoś tworzy film pod ciebie, to nie ma na myśli rozpoczęcia dyskusji, tylko wysłania ci laurki w postaci filmu. Najczęściej taki twórca nie wnosi nic nowego, to ciężko ludziom wejść w polemikę odnośnie ogółu tematu. I to nie jest tak, że zaczynają dyskusje o osobie a nie o treści. Skoro treścią materiału jest przypodobanie się idolowi to ludzie rozmawiają o tej treści właśnie. Nie można jednocześnie się podpinać pod kogoś i kreować swojego wizerunku twórcy, jako „gość od challengów kiszaka” i być zdziwionym, że ludzie tak to postrzegają. Odpowiedzialny za swoją reputację jesteś TY, a nie ludzie. Jeśli ktoś cie postrzega jako „typa od kiszaka” to pewnie dlatego ze TY SAM zbudowałeś sobie tożsamość twórczą jako „typ od kiszaka”
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, że nie ważne jaki kontent nie będzie ktoś tworzył to nie dotrze do wszystkich. Dotrze, tylko trzeba znaleźć tematykę która łączy ludzi. To, że Ty kiszczak ;PP jesteś osobą która bazuje na kontrowersjach to nie znaczy że inni też tacy są. Dobrym przykładem jest książulo. Więc tak, pierdolisz kocopoły. ;D
O, widzę delikatną szpilę w kierunku do Gary'ego Buechlera z kanału Nerdrotic - bo jego listę materiałów na YT pokazuje jako przykład "romansujących z widzami" - wcześniejsza lista to Ryan Kinel z RK Outpost. Niestety "zarzuty" są tak lakoniczne że nie wiadomo co konkretnie się nie podoba. Może powodem były "clickbaitowe" miniaturki.
Nie wiem, z którego dnia tygodnia jest ten stream, ale tydzień temu, też TH-cam podał mi videosa polaka z uk, który nagrywa ostatni odcinek na kanał, bo umiera na rakab, bo ma już dosyć terapii.
No akurat bez Schematu nie powinien biadolić bo też nie przyjmuje innego zdania niż swoje i pokazał że tylko jego opinia jest dobra i nikt nie ma prawa się nie zgadzać.
Największym problemem Bez/Schematu i Filipa moim zdaniem jest głównie to, że zebrał w okół siebie mocno specyficzną społeczność (sam przez jakiś czas uczestniczyłem w tej społeczności. Zdążyłem wyłapać bana za nazwanie marketingowców od dużych korporacji ,,półgłówkami", argumentując to tym, że decyzje speców od marketingu są idiotyczne i alogiczne, i mam wątpliwości co do kompetencji osób odpowiadających za marketing w branży game-dev (bez kitu, argumentacja moderacji B/S pt, ,,obrażasz takim słowem całą grupę zawodową", wywołać istny dym słowem ,,literatura kobieca" bo coś takiego jak ,,literatura kobieca to stereotyp, hur dur, i nie można dzielić literatury na kobiecą i niekobiecą, a wydawcy co tak robią to źle robią". Generalnie jakakolwiek dyskusja, nawet nie, że nie-lewicowa, bo dojrzali lewicowcy potrafią być racjonalni w takich sprawach, to na B/S jak stąpanie po totalnym polu minowym. Wdepniesz nie tam gdzie trzeba, to buchnie żarem). To jest generalnie nieustanne robienie sobie nawzajem dobrze i przysłowiowe ,,lizanie po jajcach". Ludzie w tej społeczności mają takie jazdy i nadwrażliwość, że to kosmos. Żyjąc i budując tak hermetyczną bańkę, autor Bez/Schematu nawet jakby chciał, to jakakolwiek próba wyjścia przed szereg określonych poglądów sprawiłaby, że ta bańka by widowiskowo pękła. Trochę współczuję, bo jakbym ja zbudował tak hermatyczną i radykalną społeczność na jakichkolwiek socialach, to bym chyba usunął się z internetu dla swojego zdrowia psychicznego, albo podjął akcje przesiewowe, nawet kosztem wyświetleń.
Pwn: Recenzja - omówienie i ocena dzieła literackiego, spektaklu teatralnego, koncertu itp., zwykle publikowana w prasie. subiektywizm 1. «przedstawianie i ocenianie czegoś wyłącznie z własnego punktu widzenia» 2. filoz. «pogląd, według którego przedmiot poznania nie istnieje obiektywnie, lecz jedynie subiektywnie, tj. w zależności od sposobów i warunków poznawania właściwych podmiotowi poznającemu» intersubiektywny «dostępny więcej niż jednemu podmiotowi poznającemu» obiektywizm 1. «przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów» 2. «w ontologii: pogląd, zgodnie z którym przedmiot poznania istnieje poza podmiotem poznającym i niezależnie od niego; w aksjologii: stanowisko, które przypisuje wartościom istnienie niezależne od świadomości»
W omówieniu odcinków Rings of Power (gdzieś pod koniec) u Filipa wyszła dyskusja na temat ocen i recenzentów. Poszło to też trochę na twittera. A zaczęło się od tego że jakaś grupka ludzi zaczęła cancelować Krzysztofa Maja za jego styl wypowiedzi o ludziach nie znających lore Tolkiena którzy mówią że 2 sezon jest super.
@@BezSchematu Mają. Każdy ma prawo oceniać co chce i jak chce. My za to mamy prawo konfrontować się z tymi ocenami. Zresztą nie rozumiem czemu do mnie to pytanie Filip, tylko opisałem sytuację o którą pytał Mateusz na początku filmu.
Niestety większość dyskusji jakie w dzisiejszych czasach można próbować przeprowadzić można porównać do grania w szachy z gołębiem. Można przedstawić najlepsze taktyki, niespodziewane zagrania, pokazać kunszt w najwyższej postaci, a gołąb i tak powywraca wszystkie piony, nasra na szachownice i odleci zadowolony z siebie.
Współczesnym problemem jest brak logicznego myślenia i zrozumienia konsumowanych treści. Społeczeństwo jest psute już na etapie szkoły i to już na etapie pierwszych klas. nie wolno jest mieć własnego zdania trzeba mieć takie jak nauczyciel, nie możesz rozwiązać zadania inaczej niż przewidziano to w ustawie programowej. Najlepszym dowodem tego iż pomimo wysokich notowań szkolnictwa polskiego mamy tak mało nobli bo sami nie potrafimy nic wymyślić szukając innej drogi bo podążamy już utartą ścieżką. Pierwsze spotkanie z takim kanałem jak twój daje mylne wyobrażenie ze trafiło się na jakiś pato strumyk jest wulgarnie i czasem śmiesznie, dopiero dłuższy pobyt ujawnia iż kanał prowadzony jest przez naturszczyka o klarownych poglądach i reagującego bardzo emocjonalnie i ekspresyjnie z zachowaniem wysokiej merytoryki. Jako korowy gracz ARPG przeleciałeś przez D4 aby szybko dostać się do mięska i dostałeś nie soczysty stek a kawałek wysuszonej mortadeli i wypunktowałeś bolączki gry. Ja do gry podszedłem inaczej pozwiedzałem lokacje, poczytałem co było do czytania, skupiłem się na wątku fabularnym, na świecie gry i interakcji z nim i na tej płaszczyźnie to była przyzwoita gra, z ładną grafiką i udźwiękowieniem i tak miało zapewne sporo osób przez co nie zrozumieli czego ty się tam czepiasz. Ostatni film sprzedajnika o star wars jest dla mnie niezrozumiały, jak osoba która przez ponad połowę materiału punktuje grę i opowiada jak gra jest nie konsekwentna, nijaka i z problemami technicznymi podsumowuje ze grał jak szalony jest super zwłaszcza dla fana uniwersum. Gdyby rozbił to na dwa i ocenił grę rzetelnie ( w mojej opinii między 4-5) i podsumował opinią że pomimo wielu bolączek można znaleźć tam jakiś fun i będą osoby które jak on będą się dobrze bawić odbiór byłby zupełnie inny. Tak więc widzowie tego kanału i wielu innych, konsumenci treści i mediów wszelakich odblokujcie się zacznijcie myśleć miejcie swoje zdanie i nauczcie się go bronić na kontr argumenty i będzie ESSA.
U mnie napierdala TH-cam wiercenie w zębach, plombowanie i nie wiem jak to się ma do tego co oglądam czyli giereczki i samochody xD a z raz może coś takiego kliknąłem właśnie przypadkiem tak jak ty xD
Ja zgasiłem jak psa kanał Gniazdo Nostalgii za totalne gadanie bzdur o kangurku kao runda druga 10/10 jako fan polskiego kangura od powrotu na steamie oraz gogu 5 lat temu
Kurczę, nie zgodzę się, że nie powinno się dyskutować o aspekcie psychologicznym twórców podzielających podobne do Twoich poglądy. Spora część filmów, np. o złym podejściu dzisiejszych recenzentów do swojej pracy, to kopia Twoich wypowiedzi 1:1, np. Snakeiter. Takie filmiki absolutnie nic nie wnoszą. Twórca dosłownie powiela to co powiedziałeś nie wnosząc nic nowego do dyskusji. Zero swoich spostrzeżeń, uwag, obserwacji. Więc po co powstaje taki film jeżeli nie po to żeby Ci się przypodobać. Taki gościu nie rozpromuje problemu, bo zasięgi ma znacznie mniejsze niż Ty, a nowych argumentów też nie poda.
Są tylko 3 rodzaje ludzi tacy którzy atakują, niszczą, krytykują, narzekają, i robią to i owo, wszystko ! ku chaosowi, śmierci itd. ITD. tacy którzy są skończonymi debilami ! narzekają na innych, choć sami nie wiedzą ! dlaczego to robią, wiedzą jedynie tyle, że jest błąd logiczny, np. serial pozbawiony logiki czy sensu, muszą krytykować, muszą narzekać, to robić, ale nie wiedzą ! jak powstają inni ludzie, i nic ich to nie obchodzi, nie obchodzą ich ,, przyczyny i skutki '' a to się powiela ( oczywistym jest to, że narzekania i krytyki, czasami wiążą się z informacjami z książek itd. ale tak jak napisałem powyżej ,, PRZYCZYNY i SKUTKI '') są tacy którzy narzekają na innych, i są sami, a jako że często takie osoby, są same ! bardzo podatne, to są zdane na inne osoby, osoby które nimi manipulują, a to tworzy narrację, fałszywą i błędną ideologię, fałszywą i błędną popkulturę, sektę, religię, która zwiększa się z rokiem na rok, i w tym wypadku, szaleństwo ! bywa zaraźliwe, jak epidemia, i potem coś takiego, zaczyna tętnić własnym życiem, staje się abstrakcją i wręcz wynaturzeniem
Ja jestem tym dziwnym człowiekiem co daje zawsze spację przed znakiem zapytania, bo sprawia to dla mnie, że takie zdanie jest czytelniejsze i bardziej akcentuje, że to jest pytanie, mimo, że jest to niepoprawne :p
Znowu się nie zgadzam. Proszę nie wrzucać mnie do waszego woreczka, bo ja np lubię słuchać opinie różnych osób ale muszą mieć one zawsze jakiś logiczny sens. A jak ktoś pieprzy od rzeczy, bo jego poglądy są kretyńskie, to mam tu do czynienia z innym przypadkiem. Ja np lubię posłuchać materiały naukowe ale i również przeciwne do naukowych, to bardzo pomaga w zrozumieniu czyiś różnych spojrzeń na rzeczywistość. Więc nie ma czegoś takiego, że wszyscy szukamy materiałów takich które chcielibyśmy usłyszeć, które zgadzają się z naszym tokiem rozumowania. Nie, nie wszyscy! Jeśli są takie osoby, to są to najgorsze jednostki w społeczeństwie i doskonale wiecie do czego to prowadzi. Osoba z kanału BezSchematu jest tego dobrym przykładem i warto obejrzeć materiały, gdzie zderza się on z poglądami innych osób, które zaprosił. Możesz tam zobaczyć jego reakcje którą ukrywa ale którą widać po jego twarzy, gdzie aż się robi cały czerwony. To jest właśnie problem ludzi którzy myślą że wiedzą lepiej od innych, a później gdy się okazuje że rozmówcy mają przeciwne zdanie i w bardzo logiczny sposób obalają jego spojrzenie na daną sprawę, to mamy zgrzyt. Polecam obejrzeć materiał np o Rings of Pała pierwszego sezonu na tym kanale. Tak więc jakby było tak jak mówisz Kiszak, to musiałbym nie oglądać ciebie, a oglądać tych co w pełni myślą jak ja. Raz jeszcze powtarzam warto poszerzać horyzonty, być bardziej świadomym i nie myśleć że się jest nieomylnym, bo zrobicie sobie tym krzywdę. Tyle z mojej strony, pozdrawiam.
Zgadzam się z tobą. Jak dla mnie fakty to fakty. Logika to logika. Albo ktoś wykazuje racje albo nie. Co do tych osób, które uważasz za najgorsze w społeczeństwie, Filip z BezSchematu sam przyznał się, że tak robi. Jak dla mnie może to wynikać z arogancji i przekonania o byciu lepszą osobą ze względu na poglądy. Najbardziej to wyłazi na streamach Bez/Życia.
@@tymonsulimastalman1727O tak, jego streamy z Fallouta 1 były jeszcze znośne, ale jak rozkręcił się przy okazji Fallouta 2, to masakra. Przy okazji trójki już nie dałem rady oglądać dłużej niż 10 minut
@@VedyminX na streamach z Fallouta 3 bańka pękła i z Filipa wyszedł typowy fajnopolak który pogardza tymi którzy niepodzielają jego wizji świata - zwłaszcza jeśli chodzi o krytykujących szeroko rozumianego "woke" ktorego to Filip jest gorącym orędownikiem.
Współczesne "recenzje" dowolnego dzieła kultury - czy gry czy książki czy filmu częstokroć nie mają wyznaczonych intersubiektywnych ram oceny wiec "dyskusja" na zasadzie a mi sie podoba/nie podoba niestety bedzie występować.
Kiszak, mylisz się co do eksperymentu Calhouna czyli mysiej utopi. totalnie nic nie udowadnia bo był źle przeprowadzony. No wyobraź sobie że zamykasz 100 ludzi na jednym piętrze w bloku, nie pozwalasz wychodzić na dwór i a jedzenie i picie przywozisz windą. I potem piszesz że jak się wszystko ludziom zapewni to społeczeństwo się rozpierdala XD Tam nie było żadnej utopii czy raju dla myszy. Samo przenoszenie tego co Calhoun tam zrobił na ludzi jest żartem i jeszcze próba wyciągania jakiś wniosków o ludziach? Brak słów... A co do samych myszy, pojawił się oczywiście problem chowu wsobnego, czyli wyobraź sobie, że te sto ludzi na piętrze pochodzi od 4 rodziców kilka generacji temu i wszyscy musieli się rozmnażać tylko ze sobą. Więc proszę, nie sugeruj tego eksperymentu jako coś co mówi nam cokolwiek o myszach a tym bardziej o ludziach.
Przecież właśnie na własne oczy widzimy, że jak ludziom jest za dobrze, to zajmujemy się pseudo problemami i robimy wszystko najprościej, jak się da, korzystając z życia. A dpczenie wśród swoich to też nic nowego, to było dość powszechne w Europie. W paru krajach masz nadreprezentacje takich Mackow z Klanu.
@@HeroGenji no i fajnie, masz swoje obserwacje ale ja mówię specyficznie o tym jedynym eksperymencie i jak ludzie bardzo błędnie go interpretują, zwłaszcza że próbują z niego wyciągać wnioski kiedy on kompletnie nie wyszedł.
@@thepirate6521Ok, nie wyszedł, co nie zmienia faktu, że na tym przykładzie można dostrzec analogię w bardzo podobnych warunkach, które mogą pomoc nam ludziom.
@@HeroGenji no jak warunki są takie że przez 5 pokoleń ludzie są zamknięci na jednym piętrze bloku i mają zakaz wychodzenia i reprodukują się że swoim rodzeństwem to tak, wtedy jak najbardziej
Jak tiktoka usunąłem dzisiaj nie da się tam wytrzymać wole TH-cam oraz Twittera a i na Facebooku dostałem bana na 6 miesięcy za followanie postów fanpaga kangurka kao i nie tylko XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Troszkę odleciałeś, z tym że posiadanie autorytetu to głupota, wręcz jest przeciwnie, nieposiadanie go to czysta głupota a przede wszystkim naiwność. Jako ludzie, nie jesteśmy w stanie objąć swoim umysłem wszystkich tematów świata, potrzebujemy autorytetów, do tego, żeby pewne rzeczy upraszczać i odciążać samych siebie, bo fizycznie nie jesteśmy w stanie objąć poznawczo wszystkiego, chociażby po to, żeby móc swoje zasoby kognitywne przekierować, na coś innego, na coś gdzie faktycznie sami będziemy dochodzić do wniosków i stawali się autorytetami. Zresztą, często nie jesteśmy w stanie pewnych rzeczy zobaczyć, z tego powodu, że przykładowo mamy zbyt małe doświadczenie "A co tam ten inżynier nakreślił, chuj, wypierdol tę śrubkę, ja wiem lepiej, bo tak sobie wywnioskowałem, chuj z dziadem co 20 lat tutaj pracuje" więc często optymalną drogą będzie zaufanie autorytetowi. Oczywiście, nie mówię, żeby ślepo ufać autorytetom, przede wszystkim trzeba je odpowiednio wybierać, przykładowo Peterson, może być autorytetem z dziedziny psychatrii, ale raczej traktowanie go jako autorytet od spraw klimatu no to nie jest najlepszy pomysł. Dla mnie odpowiednie dobieranie autorytetów, rozsądne selekcjonowanie, kategoryzowanie i rozgraniczanie daje znaczącą przewagę w życiu w porównaniu do ludzi, którzy sami stwierdzają, że są specami od wszystkiego i lepiej się znają. Później powstaje ci taka banda płaskoziemców i antyszczepów, bo sami sobie coś wywnioskowali lub wybrali sobie autorytet typu wujas z imienin.
Pytanie tylko czy autorytet jest w stanie ciągle się rozwijać i dokształcać oraz nadążać za postępem to ok, można traktować takiego osobnika za punkt odniesienia do cytowania. Gorzej jeżeli ktoś okrzykniety autorytetem ugrzeźnie w swojej sławie i będzie z uporem maniaka obstawal przy swojej opinii. Ja wielokrotnie spotkałem się z tym, że ktoś kto pracuje długo i ma bogate doświadczenie jest w stanie się mylić w konkretnej sytuacji i młody człowiek, ze świeżym spojrzeniem na sprawę może mieć inne rozwiązanie problemu i często okazuje się, że miał rację, to zaraz na firmie robił się syf bo ktoś okazał się mądrzejszy od samego autorytetu i młody ma potem pod górkę.
Panie Kiszak ja mam taką prośbę żeby nie używać słowa widzowie tylko np. ludzie albo jakoś tam. Bo widzowie to tak mi się kojarzy jak mówi Polo Przywarski do gościa z którym podróżuje koleżko. Nie wiem ale to takie chłodne jest. Takie wręcz obraźliwe może. Pozdrawiam
O widzisz i o to chodzi, byś jeszce uargumentował czemu ten film to gówno. Bo to że coś wzbudza skrajne emocje to jeszcze dobrze, najgorzej jak coś wychodzi i absolutnie przechodzi bez echa.
@@lenek93 gównem może nie jest ale brakuje mu przeciwwagi pomiędzy gagami po prostu to taki film na raz i do zapomnienia. No Film poziomem fabularnym jest jak scenka fan made zrobiona na yt z wielką ilością żartów co lubię lecz brakowało tej przeciwwagi by też żarty miały lepszy wydźwięk.
@@lenek93dobra: Mój generalny problem z deadpoolem w tych filmach - selling point tej postaci to łamanie czwartej ściany. Oczekuje że to łamanie czwartej ściany pójdzie głębiej w strukturę filmu (pobawienie się trochę formą filmową albo zrobienie wokół tego fabuły . Czaisz? To jest przykład jakie ja mam oczekiwania na wykorzystanie tej postaci). Tymczasem łamanie czwartej ściany sprowadza sie do gagów słownych i rekwizytowych - ot czasem Deadpool złapie mikrofon dźwiękowca z planu. Wybaczcie ale po pierwszej części Shreka nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Postać Deadpoola - nie wiem jaki on jest. Dla mnie on się zachowuje jak idiota (ale nie ironiczny pozer tylko faktyczny idiota), albo jak chory umysłowo. Serio. DP to postać typu Królik Buga albo Maska. Maska Jima Carreya to 2137x lepszy Deadpool niż Deadpool. Bugs był MEGA inteligentnym lamusem i on Elmera robił non stop w chuja. A jak zachowywał się jak idiota to zawsze świadomie po to żeby Elmera wpuścić w jeszcze gorszą bekę. Reżyseria - oczekuję od takiego filmu że będzie miał sceny akcji dobrze rozkminione, błyskotliwe, posiadające wewnętrzną narrację. Ostatnio doświadczyłem czegoś takiego na Furiosie. Tymczasem ewidentnie widać jak w DP nie było tej rozkminy. Sekwencje są wręcz prostackie. Grupa bohaterów ma przejąć artefakt z bazy wroga (który ma przewagę liczebną i skilową nad bohaterami). Spodziewam się jakiejś sprytnej akcji. Tymczasem nie. Grupa bohaterów wjeżdża w środek bazy, w biały dzień, w giga zle miejsce z punktu widzenia strategicznego i zaczyna się łubu duby napierdalanka. To jest GIGA NUDNE. Jest tam MNÓSTWO takich momentów. CGI jest z reguły OKROPNE. Jedyne momenty dobre to ryj deadpoola i chyba wszystko w to poszło. Scenariusz - ciąg ekspozycji, zero treści filmowej, gagi są nadrzędne względem wiarygodności scen przez co jest dużo przeciągniętych dialogów tylko po to żeby gagi się zrealizowały. Jest to mega nużące. Brak konsekwencji. DP ktoś śledzi, DP to zauważa i wyraża niepokój. Potem scena imprezy, dzwonek do drzwi, zero pociągnięcia tego buildupu że Deadpool jest pozornie idiotą a tak naprawdę już sie przygotował na jakąś krzywą akcje. Nie. On z ewidentnymi minonami którzy chcą mu zajebać, na serio gada jakby byli zaproszonymi striptizerami. I co? Ostatecznie daje się porwać jakimś randomom. Następna scena - Deadpool jest w nowej lokacji i kompletnie nie jest tym faktem zaniepokojony. Jego doświadczenie jest zresetowane i sobie normalnie gada. Gagi nie mają konsekwencji. DP pracuje jako sprzedawca samochodów, jest mega wulgarny o obsceniczny przy dzieciach klientów (btw jedyny moment gdzie się zaśmiałem) i nie zostaje wyrzucony z pracy. Kolejny film gdzie najprostsza, najbardziej pretekstowa fabuła jest opowiedziana w taki sposób że ja nie mam pojęcia o co tam chodzi. Aha jeszcze łamanie czwartej ściany - bohaterowie w ogóle nie reagują na to. On coś gada o sytuacji franczyz, studiów filmowych, życia prywatnego aktorów a oni zachowują się tak jakby wiedzieli o co chodzi. Przez to kompletnie ten motyw 4sciany jest rozmyty. Pomysł na Wolverina w tym filmie jest po prostu smutny. Przez pół filmu on stoi w tle i pręży się i ma groźną minę. Co za zmarnowany potencjał. Jeszcze są takie momenty obnażające niski poziom tej produkcji - zmienia się światło między ujęciami z ciepłego na zimne i nie skorygowano tego, widać jak ta łysa laska z trailera ma czepek na głowie bo się marszczy to na czole i jest tak nienaturalnie gładkie. Okropne. Wolverine CGI jak się bije to już jest słaba gra komputerowa. Ten film się podoba jeżeli jesteś widzem odbierającym kino na tym najniższym poziomie (oglądam ruszające się obrazki) i wystarczy widok lubianej postaci na ekranie i nostalgia trip przez cameosy ze starych filmów żebyś się „dobrze bawił”.
ja pierdole, kiedy wy wszyscy zrozumiecie że nie ma czegoś takiego jak obiektywność u ludzi, nawet najlepszy recenzent robi recenzję subiektywnie bo taki jest człowiek obiektywnie to może być tylko maszyna która widzi świat w zerach i jedynkach
@@tymonsulimastalman1727 nie, tu jest inaczej bo mówiąc prawdę lub przedstawiając fakt możesz do niego dołączyć załącznik w postaci dowodu na swoją prawdę lub fakt, ale oglądając recenzje jest inaczej bo nawet jeśli recenzent powie prawdę i fakty o danej grze i nawet jeśli przedstawi dowody w postaci klipów itd to nadal są to fakty i opinie jednego człowieka a człowiek może się mylić. Uzyjmy przykładu z nauki bo jest mi to pliki temat, kiedy jakiś naukowiec przedstawia tezę i nawet jeśli ma na nią dowody to nie jest tak że zostaje ona zatwierdzona na już, musi trafić anonimowo do innych naukowców a inni mogą ją ją potwierdzić lub podważyć także dając swoje dowody, to jest rzetelność i obiektywizm. W recenzjach tak się nie da bo sam fakt że widzisz kto dokonał recenzji rzutuje na to czy uznasz te recenzje za prawidłową, a kto uznaje czy recenzja jest prawidłowa? Nie inni recenzeci ale zwykli ludzie którzy nawet po przedstawieniu rzetelnych dowodów nie mają ostatecznej wiedzy aby je potwierdzić Dlatego jeśli chce się oglądać recenzje to są tylko dwie opcje: A: oglądać recenzje u kilku recenzentów aby sprawdzać czy re same wady lub zalety gry się powtarzają, jeśli kilku recenzentów pracując nie zależnie od siebie dojdzie do tego samo wniosku to jest większa szansa na to że ten fak będzie prawdziwy. B: oglądać renezenta który naszym czysto sybiektywnym zdaniem ma podobny tok rozumowania i gust jak my sami w ten sposób możemy plus minus mieć pewność że recenzja będzie przynajmniej pasowała nam czyli widzowie i konsumentowi.
@@cichy_youtuber1038 ty sobie przeczytaj, co sam napisałeś. Zgodnie z logiką to nigdy nie można przedstawić prawdy bądź faktów, nawet z dowodami, to nadal opinie pojedynczego człowieka, no chyba że więcej osób będzie to powtarzać. Fakty mają to do siebie, że są zero-jedynkowe. Albo są albo nie ma. Albo gra jest grą albo nie jest grą i koniec kropka. Albo gra ma system levelowania, albo go nie ma. Można nadal rozdzielać na kolejne podgrupy i podtypy, ale nadal można stwierdzić, czy coś jest czy też nie jest. I nie potrzebujemy nawet potwierdzać tego u innych tylko zobaczyć na tę przykładowo grę. Twierdzenie, że słyszymy wyłącznie opinie, nie fakty, jest z założenia nieprawdzie. Nadal spora część opinii jest oparta na faktach. W przykładzie naukowca mylisz przedstawianie faktów z przedstawianiem tezy i podparciem jej argumentami. Teza ma element niepewności, który potrzeba sprawdzić i albo potwierdzić, albo obalić, sprawdzając fakty. W przypadków recenzji nadal możemy, jak naukowcy, sami sprawdzić, czy dany produkt jest taki, jaki jest opisywany bądź nie jest. Tylko potrzeba umieć dystansowania się. A jak się chce oglądać recenzje, to warto najlepiej u RÓŻNYCH osób sprawdzać, porównywać i patrzeć na przedstawiane elementy. Jeśli przykładowo 5 recenzentów mówi, że system walki w Wiedźminie 3 jest dobry i wykazuje dlaczego, a jeden powie, że nie jest dobry i też wykaże dlaczego, to nadal trzeba je porównać, a nie na zasadzie "większości mówi, że jest dobry, więc pewnie mają rację". Co do B, to jest właśnie to kierowaniem się tym, z czym się zgadzamy, czyli technicznie efekt potwierdzenia. PS. No i technicznie nie można o tobie mówić, że jesteś człowiekiem, bo przecież wszystko, co słyszymy, to opinię, co nie😘.
@@tymonsulimastalman1727 najwyraźniej mam ciężko się dogadać jak widzę, gdybyśmy mieli weryfikować każdą jedną rzecz to nie starczyło by nam życia na to, opinia większości nie jest idealna ale jest na tyle poprawna aby ją stosować, to jakie mechaniki ma gra nie ma znaczenia bo nadal jeden powie że to dobrze że gra system levelowanaia a drugi że nie dobrze, każda recenzja to opinia o grze, całe życie słyszymy tylko opinie i na ich podstawie kształtujesz swój światopogląd nawet jeśli nie jesteś tego świadomy, nadal można ustalić sztywne ramy jak oceniać i jak dokładnie, ile punktów dać itd, ale nie ważne jak dobry system stworzymy zawsze będzie czynik subiektywny w postaci człowieka, tak uważam, nigdy nie po znaczy prawdziwej czystej prawdy jednie możemy być bliżej lub dalej do jej poznania a to w którym momencie prawda nam odpowiada to już zależy od każdego człowieka osobno.
🟢 Wesprzyj kanał: th-cam.com/channels/5SCWle5EgiN7vzMMwPOpug.htmljoin
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Moje Koszulki Kupicie Tutaj: alldead.pl/ 💀 (reklama)
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🐲Korzystam ze sprzętu Redragon - z kodem "LUDOS" 15% zniżki: redragon.pl/akcja_ludos (reklama)
Ale tak z ciekawości to ty wiesz że ziemia faktycznie jest płaska i są na to niepodważalne dowody naukowe jak i dokumentacje rządowe? Materiały które zapewne oglądasz są tylko dla beki i po to by wyśmiać temat, bo o to tu chodzi...
Wielu ludzi nie moglo w dziecinstwie dyskutowac tylko musialo sluchac w slepo tego co rodzice mowili a jak pytali dlaczego? po co? to byli besztani za pyskowanie.. Teraz jako dorosli ludzie tylko wypowiadaja swoje zdanie, a kazde pytanie po co? na co? jakie sa arguymenty itp. traktuja jako atak. Niektorym udaje sie z tego wyjsc, buntuja sie rodzicom , uciekaja itp. ale reszta nie ma tyle szczescia bo np. rodzice moga stosowac straszne metody manipulacji lub zastraszania czy akty agresji przed ktorymi nie sa w stanie uciec i po czyms takim wyrosnie dorosla osoba twierdzaca ze jest dobrze wychowana, bo nawet nie bedzie w stanie zauwazyc bledow w swoim zachowaniu przez ograniczeniu umyslu. To dziedziczne masowe spierdolenie ktore sie dzieje codzienie na calym swiecie.
Ja bym tu na rodzicach się nie zatrzymywał- polski system edukacji działa na tej samej zasadzie. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ile nauczycieli z powołania trafiliście na swojej drodze?
Wielu ludzi traktuje zmianę zdania za porażkę, a jest wręcz przeciwnie. Moje uwielbienie do Diablo 4 wynikało z niewiedzy i braku doświadczenia w gatunku hack and slash. Dzięki Twojemu wypunktowaniu bolączek tego tytułu przeskoczyłem na Path of Exile co było doskonałą decyzją! (Chciałem wypróbować a się zakochałem) Warto mieć otwarty umysł ponieważ oświecenie potrafi nadejść z bardzo nieoczekiwanego kierunku.
Ja uznaję zmianę zdania za porażkę kiedy osoba która zmieniła zdanie całkowicie zapomina lub pomija swój błąd w poprzednich przemyśleniach. Przywara często spotykana u Niemców ale też Polacy zaczynają epatować takim podejściem do swojego zdania przed zmianą.
Przyznanie się do błędnego zdania i odnoszenie się do tego co było w nim błędne oceniam pozytywnie aniżeli udawanie, że tak nigdy nie było.
No, jest tak jak mówisz Kiszak, czasem mnie wku-denerwujesz, nie należę do grupy Twoich wyznawców. Ale, przychodzę tu bo jesteś bardzo inteligentny i chętnie słucham Twoich rożnych wypowiedzi, zwłaszcza na temat gier. Kiedy włączysz merytoryczną dyskusję, zmieniasz się w zupełnie innego Kiszaka niż ten codzienny.;) Wyłączam uprzedzenia i dołączam do dyskusji na argumenty, to jest jedyna logiczna droga. I bardzo lubię jak pomijasz wszystkie samouczki, a minutę później zastanawiasz się lub pytasz co zrobić.;) Ale przyjmuję to jako formę samodoskonalenia i trenowania umysłu...;)
No to fakt XD Słuchamy to co chcemy słyszeć dlatego pewnie większość się znalazła na tym kanale XD
Co się nie wyklucza z tym, że to co słyszymy to prawda. Świat jest tak skonstruowany, że bardzo często pozornie sprzeczne wypowiedzi, odpowiedzi są zgodne ze stanem faktycznym.
Większość jest tutaj bo Kiszak lubi słowo na k ;-)
@@HeroGenji Dokładnie jest tak jak napisałeś! ^^
Często się nie zgadzam z tym co mówi Kiszak, ale próbuję zrozumieć jego perspektywy więc i tak obejrzę
@@adzioxon Przede wszystkim ciekawe materiały robi i mówi co myśli więc coś innego niz nasz Polski YT słodzący gdzie się da w skrócie wchodzący w dupcie komuś haha XD
Żałowałem, że nie było cie na ich "dyskusji" bo wyglądało to, jakby 5 Ulfików mówiło Boxdelowi: "Masz rację stary". Podejrzewam, że jakbyś usłyszał o "nieprzekupności" recenzentów, to byś nieźle zamieszał
Kiedy kuzynka ?
ej ale kiedy live z kuzynką?
@@prastarydziad7078 no właśnie
Jeszcze ja się dołączam do pytania.
I JA!
Najlepszy jest final tego filnu. Zapraszanie jednego z najwiekszych hipokrytow i frustratow polskiego yt fo dyskusji, czyli stelmacha xD
Zgaduję, że widziałeś samą dyskusję?
@@BezSchematuchciałem, bo zobaczyłem Twój vlog dość świeżo po publikacji (Nie że wszystkim się zgadzam, ale zmusił mnie do refleksji, zrobiłeś dobra robotę), ale jak usłyszałem nick / nazwisko stelmach, to wiedziałem że to będzie kolejne trzymanie się za rączki. Czemu? Bo oglądam stelmacha, napisy końcowe i Ciebie od dłuższego czasu. Jesteście z tej samej paczki. Takie dyskusję rzadko kiedy są merytoryczne. To bylaby merytoryczna dyskusja, gdybyś zaprosił kogoś spoza swojego grona lub banki. Lub kogos kto ma przynajmniej skrajnie / wyraznie inne zdanie. To nie znaczy, że musiałbyś wziąć jakiegoś B u r a k a, bo można się totalnie nie zgadzać i poprowadzić merytoryczna dyskusję. Jak się ludzie za bardzo znają lub lubią, to będą odruchowo unikać pewnych tematów, by się nie posprzeczac. Wiem, bo zbyt wiele takich dyskusji widziałem, gdy rozmowa kisila się w swoim sosie, nie ważne od rodzaju banki (zwolenników, przeciwników kiszaka, fanów i nie fanów M Maja, fanów lub nie fanów danego serialu). Stelmach długo i uczciwie pracował na takie podejście i może winić zupełnie siebie. Tak jak inni, tok syczni twórcy pokroju drwala rebajlo, czy w pewnych kwestiach kiszaka.😮
@@HeroGenji zawsze uśmiecham się, gdy czytam argument: zaproś kogoś spoza swojego grona, wtedy będzie dyskusja.
Kiszak. Rysław. Napisy Końcowe. Krzysztof M. Maj. Brody z Kosmosu. Ponarzekajmy o Filmach. Legendystka. Czerw Fantastyczny. Demonidias. Okiem Deva. Jakbyniepaczeć. Ola Sieczka. Drugi Seans. Zaraz Rojo i Liduh z Krypta TV. To jest kilka kanałów i ludzi, których do siebie zapraszam.
To jakie kanały mam jeszcze zaprosić Twoim zdaniem, żeby była "merytoryczna dyskusja"? Oraz kogo z kolei do siebie zapraszają te kanały, ktore masz na myśli?
@@BezSchematu Ja proponuję Carrionera. Chętnie zobaczyłbym, jak dyskutujecie na temat np. kobiet we współczesnej popkulturze
@@BezSchematuale ja Ci nie zarzucam tego, że nie zapraszasz różnych gości do swoich nagrań. Zarzucam Ci to tylko w tym konkretnym materiale, gdzie z uwagi na temat, ktoś z innym podejściem jest wskazany. No i stelmacha, który mówi jedno, robi 2. Choćby dlatego, że ktoś taki może zwrócić uwagę na aspekt, o którym nawet nie pomysleliscie. A skoro temat dyskusji jest o różnych perspektywach, to taki może byc atrakcyjniejszy i ciekawszy dla widza. Cześć z tych kanałów jest z Twojej banki / mówią rzeczy zbliżone do Ciebie, tak jak Arkadikus i Kiszak (i ich psy xD). Czerwiowa, Ryslaw dość mocno różnią się od Ciebie, ale w przypadku Napisów Końcowych czy Bród, to generalnie ta sama bańka. Odpowiadając na Twoje pytanie, Gdybyś zaprosił np. Nie wiem, Czeriową i kogoś odmiennego od Was, byłoby lepiej.
Jednym z czynników "zaniku kultury dyskusji" będzie także "odwaga" prostych ludzi - brak skrępowania czy zażenowania tym jak zaprezentuje siebie, swe poglądy na jakąś sprawę czy nawet poziom skomplikowania wypowiedzi. Spora grupa ludzi nie będzie miała problemów aby zamieścić prosty tekst i ta grupa będzie często tworzyła "większość" wypowiadających się. Po drugiej stronie spektrum będzie mniej liczna grupa która która się i tak będzie dodatkowo samo ograniczała gdyż np.: część stwierdzi że w sumie większość argumentów jest sensowna a o resztę to nie ma co się bić bo trzeba spędzić trochę czasu aby wypisać kontrargumenty, potem czekać na odpowiedź, potem... i tak dalej. Dość trudno jest rozpalić pasję dyskusji przy chłodnych i rzeczowych argumentach. Dopiero gdy natrafia się na nielogiczne, bezsensowne czy wręcz przeciwne do naszych poglądów - wtedy to często włącza się zapał do dyskusji. I myślę że często można zauważyć to zjawisko przy "kontrowersyjnych" materiałach jako morze komentarzy-wrzasków i parę samotnych łódek z sensownym tekstem.
A propos twarzy w wiedźminie to nie zwracałem na to uwagi ale jak powiedziałeś że się często powtarzają i przeszkadza ci to w wczuciu się to przypomniałem sobie sytuację gdzie jedna dziewczyna którą spotkałem w novigradzie była dziwką a po jakiejś godzinie robię zadanie gdzie spotykam inną dziewczynę z identyczną twarzą na skelige i też mnie wtedy to totalnie wybiło więc pełna zgoda pomimo tego że w pierwszej chwili na to nie zwróciłem uwagi
41:30 Heh w sumie to smieszne bo chocby w naszej rodzimej literaturze przerabialiśmy to. "Słowacki wielkim poetą był" eh stare dobre Ferdydurke.
Jeśli chodzi o to czego szukam w internecie, to ja szukam takich materiałów z którymi się nie zgadzam bo chce żeby ludzie wyprowadzili mnie z jakiegoś błędnego przekonania. Takiego jak przekonanie że wiedźmin jest jedną z lepszych gier ever. A mimo że serio byłem ultra fanem wiedźmina 3 to wypunktowanie błędów mojego przekonania to jest to czego szukam bo na błędach się uczysz a dzięki temu dowiedziałem się że szukam w grach czegoś czego mógł bym się nauczyć jak w dark souls 1 czy jakieś sekiro które ograłem jakiś czas temu, a wiedźmin mimo że ma dobrą, historie, klimacik i muzyczkę to jednak jest to gra dla mas i nie jest to gra idealnie stworzona dla mnie a ja jak jakiś npc przeszedłem tą grę 5 razy a nauczyć się czegoś w wiedźminie musiałem na najwyższym poziomie trudności z 2 razy w przypadku żaby i detlafa. W przypadku żaby musiałem nauczyć się nie wchodzić do gazu i nie popełnić tego błędu przez pół godziny walki bo miała tak dużo życia. W przypadku detlafa był to unik jednego konkretnego ataku który mnie zabijał xd
Jak ktoś zna jakieś gry w których trzeba się uczyć mechanik to z góry dziękuje jeśli ktoś mi napisze w odpowiedzi
17:20 są ludzie w świecie recenzji, którzy nie dość, że się nie zgodzą, to będą forsować stanowisko, że odczucie/ocena/recenzja/opinia to to samo i nie da się tego rozdzielić i będą publicznie wyśmiewać ludzi, którzy oczekują rzetelnej recenzji a nie opinii recenzenta, bo to przecież to samo.
No bo recenzja i opinia recenzenta to, to samo. Recenzja jest jedynie bardziej szczegółowa.
@@marcinfryncko5852 więc nie to samo, skoro jedno jest bardziej szczegółowe od drugiego. Opinia/odczucie to: gra mi się podoba. Recenzja może zawierać opinie autora ale powinna się składać z wielu więcej elementów, więc nie, to nie to samo.
Niestety z wieloma ludźmi nie da się dziś dyskutować. Mają tak zamknięty umysł że żadne argumenty do nich nie trafiają. Jednocześnie nie są wstanie podać żadnych argumentów żeby poprzeć swoje zdanie.
SkajFan wyłożył ponad godzinny film "O prawdzie i fałszu" i ma tam jeden rozdział o retoryce, manipulacji i konformizmie. Polecam każdemu. Najlepiej przynajmniej raz na kwartał/pół roku sobie powtarzać cały
Ja kliknąłem na wyjazd straży pożarnej do pożaru. Teraz połowa głównej jest zajebana wyjazdami służb do różnych akcji xD
Odnośnie 38:52 Gerald Massey skwitował to ponad 100 lat temu "Musi być im ciężko... tym, którzy więli autorytet za prawdę zamiast prawde za autorytet"
Zawsze mam tak jak siedzę na wc ze odloze telefon na bok akurat na jakiejs rolce o patusach a potem algorytm stwierdza dajmy mu wiecej patusów
Kiszak słucha Fir to się szanuje
aj tam pierdolisz, kj obejrzałem jeden twój film i ciągle mi cię proponuje i jakoś nie żałuję, a wręcz przeciwnie
ostatnio na czatcie na jakimś streamie chłop napisał że druga diuna do dupy to zapytałem go dlaczego tak sądzi. nie minęło dużo czasu żeby chłop się spłakał że nie może podzielić się swoim zdaniem żeby zostać zhejtowanym. zapytałem tylko o powody dlaczego mu się nie podobał. ludzie dziś są konkretnie poj*****.
Jestem nowym widzem i nie wiem jak Kiszak wkurwia ludzi. Wydaje się ostatnim racjonalnym recenzentem xd Co do obiektywizmu dobrą analogia są konkursy kulinarne. Jedzenie nie wymaga tyle technikaliow co robienie gier, smak wydaje się równie subiektywny co inne odczucia, a jednak ocenianie potraw, to jeden najbardziej obiektywnych procesów rozróżniających umiejętności kucharza. Nikt nie oceni chińskiego mixu z każdą możliwą przyprawą 'bo mi smakuje'. Co szokujące obiektywna hierarchia jakości potraw wzięła się z ilościowej analizy subiektywnych wrażeń, ich różnicowania i oceniania ;) Ale widać ocena własnych wrażeń z dystansu w świecie gier nie istnieje xd
Wydaje mi się że badania dotyczące subiektywnych odczuć na grupie osób nie da obiektywnego wyniku, a jedynie intersubiektywny 🤔
To jest chyba oczywiste że kiszak wkurwia ludzi bo nie dość że ma odmienną opinie od maćków to mówi to w bardzo dosadny sposób
@@opowiesciWisieni jeśli pytamy o wrażenia, jeśli musimy coś wybrać lub stwierdzić nie mają do tego narzędzi już granica się zaciera. A nawet mając narzędzia to wciąż istnieje konsensu co do interpretacji wyników. Taka prawda że istnieją tylko fakty, wszelkie relacje między faktami, choćby potwierdzane nieustannie, wciąż mają małą szansę być nieprawdziwe. Obiektywizm to po prostu okrzepnięte subiektywizmu. Dlatego kontroarianizm typu 'a mi się podoba' jest tak irracjonalny bo cofa proces/metodę do punktu w którym był dawno temu (co innego z dobrym, podważającym cały paradygmat argumentem, to umacnia albo obala hipotezę)
Tak się ocenia, bo mi smakuje. Jedzenie ma być smaczne, gry mają bawić. Każdemu smakuje i każdego bawią inne rzeczy.
Powiem szczerze... mam wiele marzeń, ale aktualnie najbardziej chciałbym zobaczyć RECENZJĘ gry w wykonaniu Kiszaka. Nie żadną "opinię" czy "pierwsze wrażenia", tylko tę mityczną, OBIEKTYWNĄ RECENZJĘ GRY, która omawiałaby OBIEKTYWNIE najważniejsze aspekty (które, oczywiście zdaniem Kiszaka, można OBIEKTYWNIE przedstawić). Ciekawe, ile taka OBIEKTYWNA recenzja by trwała... 10 minut? 30 minut? 1 godzinę? 3 godziny? A może 5 godzin? Niestety jest mały problem... Kiszak prędzej przejdzie trylogię Dark Souls na macie do tańczenia z opaską na oczach, niż nagra tę mityczną, OBIEKTYWNĄ RECENZJĘ GRY.
Nagrał recenzję Diablo 4 możesz sobie obejrzeć
Myślałem podobnie. "Skoro narzekasz na recenzję gry, to zrób własną, lepszą". No i jak się okazało, zrobił. Diablo 4 (W opisie masz mapę/graf). Może nie jest idealna, ale jest tysiące razy lepsza niż te ścieki co często oglądamy na kanałach "growych". No ale niestety pisanie takich recenzji wymaga przejścia gry i przeanalizowania jej pod różnym kontem. A to niestety kłóci się z praktyką "byle jak, byle szybko, byle być pierwszym, bo wyświetlenia rosną".
51:47 No nie wiem... Może dlatego, że się znacie?
Jeśli ktoś tworzy film pod ciebie, to nie ma na myśli rozpoczęcia dyskusji, tylko wysłania ci laurki w postaci filmu. Najczęściej taki twórca nie wnosi nic nowego, to ciężko ludziom wejść w polemikę odnośnie ogółu tematu. I to nie jest tak, że zaczynają dyskusje o osobie a nie o treści. Skoro treścią materiału jest przypodobanie się idolowi to ludzie rozmawiają o tej treści właśnie.
Nie można jednocześnie się podpinać pod kogoś i kreować swojego wizerunku twórcy, jako „gość od challengów kiszaka” i być zdziwionym, że ludzie tak to postrzegają. Odpowiedzialny za swoją reputację jesteś TY, a nie ludzie. Jeśli ktoś cie postrzega jako „typa od kiszaka” to pewnie dlatego ze TY SAM zbudowałeś sobie tożsamość twórczą jako „typ od kiszaka”
Jakieś pół roku temu wyświetliły mi się wszystkie te filmy o umieraniu na głównej tak samo
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, że nie ważne jaki kontent nie będzie ktoś tworzył to nie dotrze do wszystkich. Dotrze, tylko trzeba znaleźć tematykę która łączy ludzi. To, że Ty kiszczak ;PP jesteś osobą która bazuje na kontrowersjach to nie znaczy że inni też tacy są. Dobrym przykładem jest książulo. Więc tak, pierdolisz kocopoły. ;D
jestem na wstepie film niby wrzucony 9 godzin temu a ja moge przysiąc ze go juz ogladalem jakis czas temu
Kilka lat temu uwielbiałem oglądać program starożytni kosmici nigdy nie oglądałem tak dobrego kabaretu jak ten program
Oho pstryczek w kierunku drwala z strony Filipa
Ten Filip to taki przemądrzały fajnopolak.
Dla Filipa Drwal to wróg śmiertelny z którym nie wolno rozmawiać.
A poza tym Filip to łodzianin a oni z zasady są "czerwoni" do bólu.
The way of the fool seems right to him.
TH-cam: Cześć, jestem śmierć 💀
Weź TH-cam Premium za mój zaj***sty algorytm wyszukiwania Tobie treści użytkowniku
O, widzę delikatną szpilę w kierunku do Gary'ego Buechlera z kanału Nerdrotic - bo jego listę materiałów na YT pokazuje jako przykład "romansujących z widzami" - wcześniejsza lista to Ryan Kinel z RK Outpost. Niestety "zarzuty" są tak lakoniczne że nie wiadomo co konkretnie się nie podoba. Może powodem były "clickbaitowe" miniaturki.
Oczywiście Filip zamiast powiedzieć wprost postanowił wykorzystać wyrażenie "efekt poteierdzenia". A chodziło mu o demagogię.
Nie wiem, z którego dnia tygodnia jest ten stream, ale tydzień temu, też TH-cam podał mi videosa polaka z uk, który nagrywa ostatni odcinek na kanał, bo umiera na rakab, bo ma już dosyć terapii.
POLECAM DRAME NA KANALE GNIAZDA NOSTALGII O KANGURKU KAO RUNDA DRUGA
12:03 po prostu symulacja
No akurat bez Schematu nie powinien biadolić bo też nie przyjmuje innego zdania niż swoje i pokazał że tylko jego opinia jest dobra i nikt nie ma prawa się nie zgadzać.
+1. Kilka razy Filip pokazał, że też jest głuchy na argumenty i zlewa "bo tak".
Lewicowy sojak po prostu
Dzięki za rzeczowe argumenty i konstruktywną krytykę.
@@BezSchematu Jak tam, zrobiłeś już preorder assasin's creed shadows? xD
Największym problemem Bez/Schematu i Filipa moim zdaniem jest głównie to, że zebrał w okół siebie mocno specyficzną społeczność (sam przez jakiś czas uczestniczyłem w tej społeczności. Zdążyłem wyłapać bana za nazwanie marketingowców od dużych korporacji ,,półgłówkami", argumentując to tym, że decyzje speców od marketingu są idiotyczne i alogiczne, i mam wątpliwości co do kompetencji osób odpowiadających za marketing w branży game-dev (bez kitu, argumentacja moderacji B/S pt, ,,obrażasz takim słowem całą grupę zawodową", wywołać istny dym słowem ,,literatura kobieca" bo coś takiego jak ,,literatura kobieca to stereotyp, hur dur, i nie można dzielić literatury na kobiecą i niekobiecą, a wydawcy co tak robią to źle robią". Generalnie jakakolwiek dyskusja, nawet nie, że nie-lewicowa, bo dojrzali lewicowcy potrafią być racjonalni w takich sprawach, to na B/S jak stąpanie po totalnym polu minowym. Wdepniesz nie tam gdzie trzeba, to buchnie żarem). To jest generalnie nieustanne robienie sobie nawzajem dobrze i przysłowiowe ,,lizanie po jajcach". Ludzie w tej społeczności mają takie jazdy i nadwrażliwość, że to kosmos. Żyjąc i budując tak hermetyczną bańkę, autor Bez/Schematu nawet jakby chciał, to jakakolwiek próba wyjścia przed szereg określonych poglądów sprawiłaby, że ta bańka by widowiskowo pękła. Trochę współczuję, bo jakbym ja zbudował tak hermatyczną i radykalną społeczność na jakichkolwiek socialach, to bym chyba usunął się z internetu dla swojego zdrowia psychicznego, albo podjął akcje przesiewowe, nawet kosztem wyświetleń.
Pwn:
Recenzja - omówienie i ocena dzieła literackiego, spektaklu teatralnego, koncertu itp., zwykle publikowana w prasie.
subiektywizm
1. «przedstawianie i ocenianie czegoś wyłącznie z własnego punktu widzenia»
2. filoz. «pogląd, według którego przedmiot poznania nie istnieje obiektywnie, lecz jedynie subiektywnie, tj. w zależności od sposobów i warunków poznawania właściwych podmiotowi poznającemu»
intersubiektywny «dostępny więcej niż jednemu podmiotowi poznającemu»
obiektywizm
1. «przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów»
2. «w ontologii: pogląd, zgodnie z którym przedmiot poznania istnieje poza podmiotem poznającym i niezależnie od niego; w aksjologii: stanowisko, które przypisuje wartościom istnienie niezależne od świadomości»
W omówieniu odcinków Rings of Power (gdzieś pod koniec) u Filipa wyszła dyskusja na temat ocen i recenzentów. Poszło to też trochę na twittera. A zaczęło się od tego że jakaś grupka ludzi zaczęła cancelować Krzysztofa Maja za jego styl wypowiedzi o ludziach nie znających lore Tolkiena którzy mówią że 2 sezon jest super.
to jest taka beka xd przypierdalają sie do przypierdalania
A ludzie którzy nie znają Lorę Tolkiena nie mają prawa pozytywnie ocenić serialu?
@@BezSchematu Mają. Każdy ma prawo oceniać co chce i jak chce. My za to mamy prawo konfrontować się z tymi ocenami. Zresztą nie rozumiem czemu do mnie to pytanie Filip, tylko opisałem sytuację o którą pytał Mateusz na początku filmu.
Tylko wspomniałeś o filmikach ludzi chorych na raka i teraz mi YT to wpycha chociaż nigdy sama tego nie wyszukiwałam WTF YT?? To już jest creepy
Niestety większość dyskusji jakie w dzisiejszych czasach można próbować przeprowadzić można porównać do grania w szachy z gołębiem. Można przedstawić najlepsze taktyki, niespodziewane zagrania, pokazać kunszt w najwyższej postaci, a gołąb i tak powywraca wszystkie piony, nasra na szachownice i odleci zadowolony z siebie.
Kurwa mam dokładnie tak samo, mi też polecają ostatnio filmy o ludziach umierających na raka.
Mi zaczęło polecać po obejrzeniu tego filmu xD
Współczesnym problemem jest brak logicznego myślenia i zrozumienia konsumowanych treści. Społeczeństwo jest psute już na etapie szkoły i to już na etapie pierwszych klas. nie wolno jest mieć własnego zdania trzeba mieć takie jak nauczyciel, nie możesz rozwiązać zadania inaczej niż przewidziano to w ustawie programowej. Najlepszym dowodem tego iż pomimo wysokich notowań szkolnictwa polskiego mamy tak mało nobli bo sami nie potrafimy nic wymyślić szukając innej drogi bo podążamy już utartą ścieżką.
Pierwsze spotkanie z takim kanałem jak twój daje mylne wyobrażenie ze trafiło się na jakiś pato strumyk jest wulgarnie i czasem śmiesznie, dopiero dłuższy pobyt ujawnia iż kanał prowadzony jest przez naturszczyka o klarownych poglądach i reagującego bardzo emocjonalnie i ekspresyjnie z zachowaniem wysokiej merytoryki.
Jako korowy gracz ARPG przeleciałeś przez D4 aby szybko dostać się do mięska i dostałeś nie soczysty stek a kawałek wysuszonej mortadeli i wypunktowałeś bolączki gry. Ja do gry podszedłem inaczej pozwiedzałem lokacje, poczytałem co było do czytania, skupiłem się na wątku fabularnym, na świecie gry i interakcji z nim i na tej płaszczyźnie to była przyzwoita gra, z ładną grafiką i udźwiękowieniem i tak miało zapewne sporo osób przez co nie zrozumieli czego ty się tam czepiasz.
Ostatni film sprzedajnika o star wars jest dla mnie niezrozumiały, jak osoba która przez ponad połowę materiału punktuje grę i opowiada jak gra jest nie konsekwentna, nijaka i z problemami technicznymi podsumowuje ze grał jak szalony jest super zwłaszcza dla fana uniwersum. Gdyby rozbił to na dwa i ocenił grę rzetelnie ( w mojej opinii między 4-5) i podsumował opinią że pomimo wielu bolączek można znaleźć tam jakiś fun i będą osoby które jak on będą się dobrze bawić odbiór byłby zupełnie inny.
Tak więc widzowie tego kanału i wielu innych, konsumenci treści i mediów wszelakich odblokujcie się zacznijcie myśleć miejcie swoje zdanie i nauczcie się go bronić na kontr argumenty i będzie ESSA.
U mnie napierdala TH-cam wiercenie w zębach, plombowanie i nie wiem jak to się ma do tego co oglądam czyli giereczki i samochody xD a z raz może coś takiego kliknąłem właśnie przypadkiem tak jak ty xD
Ja zgasiłem jak psa kanał Gniazdo Nostalgii za totalne gadanie bzdur o kangurku kao runda druga 10/10 jako fan polskiego kangura od powrotu na steamie oraz gogu 5 lat temu
Mam to samo wsrod znajomych. Wystarczy skrytykowac jakas gierke za bledy, zly stan technicznyi zaraz ktos szczeka dupa...
Stelmach i dyskusja xd towarzystwo hipokrytow. Ten Filip to tez taki przemądrzy nadwrazliwy egotop.
Podsumowując: zgadzam się z twoją recenzją, ale nie zgadzam się z twoją opinią.
Kurczę, nie zgodzę się, że nie powinno się dyskutować o aspekcie psychologicznym twórców podzielających podobne do Twoich poglądy. Spora część filmów, np. o złym podejściu dzisiejszych recenzentów do swojej pracy, to kopia Twoich wypowiedzi 1:1, np. Snakeiter. Takie filmiki absolutnie nic nie wnoszą. Twórca dosłownie powiela to co powiedziałeś nie wnosząc nic nowego do dyskusji. Zero swoich spostrzeżeń, uwag, obserwacji. Więc po co powstaje taki film jeżeli nie po to żeby Ci się przypodobać. Taki gościu nie rozpromuje problemu, bo zasięgi ma znacznie mniejsze niż Ty, a nowych argumentów też nie poda.
Ludzie w komentarzach be like: nie ma głodu na świecie bo ja nie jestem głodny
Są tylko 3 rodzaje ludzi
tacy którzy atakują, niszczą, krytykują, narzekają, i robią to i owo, wszystko ! ku chaosowi, śmierci itd. ITD.
tacy którzy są skończonymi debilami ! narzekają na innych, choć sami nie wiedzą ! dlaczego to robią, wiedzą
jedynie tyle, że jest błąd logiczny, np. serial pozbawiony logiki czy sensu, muszą krytykować, muszą narzekać,
to robić, ale nie wiedzą ! jak powstają inni ludzie, i nic ich to nie obchodzi, nie obchodzą ich ,, przyczyny i skutki ''
a to się powiela
( oczywistym jest to, że narzekania i krytyki, czasami wiążą się z informacjami z książek itd. ale tak jak napisałem powyżej ,, PRZYCZYNY i SKUTKI '')
są tacy którzy narzekają na innych, i są sami, a jako że często takie osoby, są
same ! bardzo podatne, to są zdane na inne osoby, osoby które nimi manipulują,
a to tworzy narrację, fałszywą i błędną ideologię, fałszywą i błędną popkulturę,
sektę, religię, która zwiększa się z rokiem na rok, i w tym wypadku, szaleństwo !
bywa zaraźliwe, jak epidemia, i potem coś takiego, zaczyna tętnić własnym życiem,
staje się abstrakcją i wręcz wynaturzeniem
😂 oceniamy oceny filmu oceniajacego film
Ja jestem tym dziwnym człowiekiem co daje zawsze spację przed znakiem zapytania, bo sprawia to dla mnie, że takie zdanie jest czytelniejsze i bardziej akcentuje, że to jest pytanie, mimo, że jest to niepoprawne :p
Mam nadzieję, że Kiszak się nie zgodzi z treścią filmu
Zgodzi się
Znowu się nie zgadzam. Proszę nie wrzucać mnie do waszego woreczka, bo ja np lubię słuchać opinie różnych osób ale muszą mieć one zawsze jakiś logiczny sens. A jak ktoś pieprzy od rzeczy, bo jego poglądy są kretyńskie, to mam tu do czynienia z innym przypadkiem. Ja np lubię posłuchać materiały naukowe ale i również przeciwne do naukowych, to bardzo pomaga w zrozumieniu czyiś różnych spojrzeń na rzeczywistość. Więc nie ma czegoś takiego, że wszyscy szukamy materiałów takich które chcielibyśmy usłyszeć, które zgadzają się z naszym tokiem rozumowania. Nie, nie wszyscy! Jeśli są takie osoby, to są to najgorsze jednostki w społeczeństwie i doskonale wiecie do czego to prowadzi. Osoba z kanału BezSchematu jest tego dobrym przykładem i warto obejrzeć materiały, gdzie zderza się on z poglądami innych osób, które zaprosił. Możesz tam zobaczyć jego reakcje którą ukrywa ale którą widać po jego twarzy, gdzie aż się robi cały czerwony.
To jest właśnie problem ludzi którzy myślą że wiedzą lepiej od innych, a później gdy się okazuje że rozmówcy mają przeciwne zdanie i w bardzo logiczny sposób obalają jego spojrzenie na daną sprawę, to mamy zgrzyt. Polecam obejrzeć materiał np o Rings of Pała pierwszego sezonu na tym kanale. Tak więc jakby było tak jak mówisz Kiszak, to musiałbym nie oglądać ciebie, a oglądać tych co w pełni myślą jak ja. Raz jeszcze powtarzam warto poszerzać horyzonty, być bardziej świadomym i nie myśleć że się jest nieomylnym, bo zrobicie sobie tym krzywdę. Tyle z mojej strony, pozdrawiam.
Zgadzam się z tobą.
Jak dla mnie fakty to fakty. Logika to logika. Albo ktoś wykazuje racje albo nie.
Co do tych osób, które uważasz za najgorsze w społeczeństwie, Filip z BezSchematu sam przyznał się, że tak robi.
Jak dla mnie może to wynikać z arogancji i przekonania o byciu lepszą osobą ze względu na poglądy. Najbardziej to wyłazi na streamach Bez/Życia.
@@tymonsulimastalman1727O tak, jego streamy z Fallouta 1 były jeszcze znośne, ale jak rozkręcił się przy okazji Fallouta 2, to masakra. Przy okazji trójki już nie dałem rady oglądać dłużej niż 10 minut
@@VedyminX na streamach z Fallouta 3 bańka pękła i z Filipa wyszedł typowy fajnopolak który pogardza tymi którzy niepodzielają jego wizji świata - zwłaszcza jeśli chodzi o krytykujących szeroko rozumianego "woke" ktorego to Filip jest gorącym orędownikiem.
Dibra recenzja laczy obiektywizm i subiektywizm.
Dawaj materiał co myślisz o PS5 Pro już cały internet hula xd
Indifikuje się jako KOT
Miau miau
Współczesne "recenzje" dowolnego dzieła kultury - czy gry czy książki czy filmu częstokroć nie mają wyznaczonych intersubiektywnych ram oceny wiec "dyskusja" na zasadzie a mi sie podoba/nie podoba niestety bedzie występować.
DLA ZASIĘGU
Kiszak, mylisz się co do eksperymentu Calhouna czyli mysiej utopi. totalnie nic nie udowadnia bo był źle przeprowadzony. No wyobraź sobie że zamykasz 100 ludzi na jednym piętrze w bloku, nie pozwalasz wychodzić na dwór i a jedzenie i picie przywozisz windą. I potem piszesz że jak się wszystko ludziom zapewni to społeczeństwo się rozpierdala XD Tam nie było żadnej utopii czy raju dla myszy. Samo przenoszenie tego co Calhoun tam zrobił na ludzi jest żartem i jeszcze próba wyciągania jakiś wniosków o ludziach? Brak słów...
A co do samych myszy, pojawił się oczywiście problem chowu wsobnego, czyli wyobraź sobie, że te sto ludzi na piętrze pochodzi od 4 rodziców kilka generacji temu i wszyscy musieli się rozmnażać tylko ze sobą.
Więc proszę, nie sugeruj tego eksperymentu jako coś co mówi nam cokolwiek o myszach a tym bardziej o ludziach.
Przecież właśnie na własne oczy widzimy, że jak ludziom jest za dobrze, to zajmujemy się pseudo problemami i robimy wszystko najprościej, jak się da, korzystając z życia. A dpczenie wśród swoich to też nic nowego, to było dość powszechne w Europie. W paru krajach masz nadreprezentacje takich Mackow z Klanu.
@@HeroGenji no i fajnie, masz swoje obserwacje ale ja mówię specyficznie o tym jedynym eksperymencie i jak ludzie bardzo błędnie go interpretują, zwłaszcza że próbują z niego wyciągać wnioski kiedy on kompletnie nie wyszedł.
@@thepirate6521Ok, nie wyszedł, co nie zmienia faktu, że na tym przykładzie można dostrzec analogię w bardzo podobnych warunkach, które mogą pomoc nam ludziom.
@@HeroGenji no jak warunki są takie że przez 5 pokoleń ludzie są zamknięci na jednym piętrze bloku i mają zakaz wychodzenia i reprodukują się że swoim rodzeństwem to tak, wtedy jak najbardziej
Jak tiktoka usunąłem dzisiaj nie da się tam wytrzymać wole TH-cam oraz Twittera a i na Facebooku dostałem bana na 6 miesięcy za followanie postów fanpaga kangurka kao i nie tylko XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
KISZAK !
Pokaż k*****
Troszkę odleciałeś, z tym że posiadanie autorytetu to głupota, wręcz jest przeciwnie, nieposiadanie go to czysta głupota a przede wszystkim naiwność. Jako ludzie, nie jesteśmy w stanie objąć swoim umysłem wszystkich tematów świata, potrzebujemy autorytetów, do tego, żeby pewne rzeczy upraszczać i odciążać samych siebie, bo fizycznie nie jesteśmy w stanie objąć poznawczo wszystkiego, chociażby po to, żeby móc swoje zasoby kognitywne przekierować, na coś innego, na coś gdzie faktycznie sami będziemy dochodzić do wniosków i stawali się autorytetami.
Zresztą, często nie jesteśmy w stanie pewnych rzeczy zobaczyć, z tego powodu, że przykładowo mamy zbyt małe doświadczenie "A co tam ten inżynier nakreślił, chuj, wypierdol tę śrubkę, ja wiem lepiej, bo tak sobie wywnioskowałem, chuj z dziadem co 20 lat tutaj pracuje" więc często optymalną drogą będzie zaufanie autorytetowi.
Oczywiście, nie mówię, żeby ślepo ufać autorytetom, przede wszystkim trzeba je odpowiednio wybierać, przykładowo Peterson, może być autorytetem z dziedziny psychatrii, ale raczej traktowanie go jako autorytet od spraw klimatu no to nie jest najlepszy pomysł.
Dla mnie odpowiednie dobieranie autorytetów, rozsądne selekcjonowanie, kategoryzowanie i rozgraniczanie daje znaczącą przewagę w życiu w porównaniu do ludzi, którzy sami stwierdzają, że są specami od wszystkiego i lepiej się znają. Później powstaje ci taka banda płaskoziemców i antyszczepów, bo sami sobie coś wywnioskowali lub wybrali sobie autorytet typu wujas z imienin.
Zdrowy środek we wszystkim ftw
Na pewno trzeba mieć do autorytetów lekki dystans, uwzględniając jakimi są osobami oraz mieć choćby ziarenko niewiary. Zawsze oceniać i porównywać.
Pytanie tylko czy autorytet jest w stanie ciągle się rozwijać i dokształcać oraz nadążać za postępem to ok, można traktować takiego osobnika za punkt odniesienia do cytowania. Gorzej jeżeli ktoś okrzykniety autorytetem ugrzeźnie w swojej sławie i będzie z uporem maniaka obstawal przy swojej opinii. Ja wielokrotnie spotkałem się z tym, że ktoś kto pracuje długo i ma bogate doświadczenie jest w stanie się mylić w konkretnej sytuacji i młody człowiek, ze świeżym spojrzeniem na sprawę może mieć inne rozwiązanie problemu i często okazuje się, że miał rację, to zaraz na firmie robił się syf bo ktoś okazał się mądrzejszy od samego autorytetu i młody ma potem pod górkę.
Jednak jest ktoś kto rozumie takie podstawy.
Pink eye jak w the boys
Panie Kiszak ja mam taką prośbę żeby nie używać słowa widzowie tylko np. ludzie albo jakoś tam. Bo widzowie to tak mi się kojarzy jak mówi Polo Przywarski do gościa z którym podróżuje koleżko. Nie wiem ale to takie chłodne jest. Takie wręcz obraźliwe może. Pozdrawiam
Siemka, najgorzej jak komuś smakuje gówno😂😂😂
Ki, jak przestaniesz koment z poniżej, to chyba jak plus usuniesz, to bd miał mniej odwiedzin, jesteś git
Pierdoilsz. Ja lubię tę gierkę.
bez schematu kozak
oko za oko
No ten material tutaj to juz hipokryzja do kwadratu 😅😅😅
PIERDOLISZ ŻARTUJE XD
Bardzo bym chciał by doszło do takiej afery na Polskim internecie która by przebiła Pandora Gate, chce dymów i patologii.
3
Deadpool 3 to jeden z gorszych filmów jakie oglądałem w kinie. Współczuje ludziom dla których to jest bardzo dobre kino.
O widzisz i o to chodzi, byś jeszce uargumentował czemu ten film to gówno. Bo to że coś wzbudza skrajne emocje to jeszcze dobrze, najgorzej jak coś wychodzi i absolutnie przechodzi bez echa.
A mi się podoba. Dziękuję za współczucie.
@@lenek93 gównem może nie jest ale brakuje mu przeciwwagi pomiędzy gagami po prostu to taki film na raz i do zapomnienia. No Film poziomem fabularnym jest jak scenka fan made zrobiona na yt z wielką ilością żartów co lubię lecz brakowało tej przeciwwagi by też żarty miały lepszy wydźwięk.
@@lenek93dobra:
Mój generalny problem z deadpoolem w tych filmach - selling point tej postaci to łamanie czwartej ściany. Oczekuje że to łamanie czwartej ściany pójdzie głębiej w strukturę filmu (pobawienie się trochę formą filmową albo zrobienie wokół tego fabuły . Czaisz? To jest przykład jakie ja mam oczekiwania na wykorzystanie tej postaci).
Tymczasem łamanie czwartej ściany sprowadza sie do gagów słownych i rekwizytowych - ot czasem Deadpool złapie mikrofon dźwiękowca z planu. Wybaczcie ale po pierwszej części Shreka nie robi to na mnie żadnego wrażenia.
Postać Deadpoola - nie wiem jaki on jest. Dla mnie on się zachowuje jak idiota (ale nie ironiczny pozer tylko faktyczny idiota), albo jak chory umysłowo. Serio. DP to postać typu Królik Buga albo Maska. Maska Jima Carreya to 2137x lepszy Deadpool niż Deadpool. Bugs był MEGA inteligentnym lamusem i on Elmera robił non stop w chuja. A jak zachowywał się jak idiota to zawsze świadomie po to żeby Elmera wpuścić w jeszcze gorszą bekę.
Reżyseria - oczekuję od takiego filmu że będzie miał sceny akcji dobrze rozkminione, błyskotliwe, posiadające wewnętrzną narrację. Ostatnio doświadczyłem czegoś takiego na Furiosie. Tymczasem ewidentnie widać jak w DP nie było tej rozkminy. Sekwencje są wręcz prostackie. Grupa bohaterów ma przejąć artefakt z bazy wroga (który ma przewagę liczebną i skilową nad bohaterami). Spodziewam się jakiejś sprytnej akcji. Tymczasem nie. Grupa bohaterów wjeżdża w środek bazy, w biały dzień, w giga zle miejsce z punktu widzenia strategicznego i zaczyna się łubu duby napierdalanka. To jest GIGA NUDNE. Jest tam MNÓSTWO takich momentów.
CGI jest z reguły OKROPNE. Jedyne momenty dobre to ryj deadpoola i chyba wszystko w to poszło.
Scenariusz - ciąg ekspozycji, zero treści filmowej, gagi są nadrzędne względem wiarygodności scen przez co jest dużo przeciągniętych dialogów tylko po to żeby gagi się zrealizowały. Jest to mega nużące.
Brak konsekwencji. DP ktoś śledzi, DP to zauważa i wyraża niepokój. Potem scena imprezy, dzwonek do drzwi, zero pociągnięcia tego buildupu że Deadpool jest pozornie idiotą a tak naprawdę już sie przygotował na jakąś krzywą akcje. Nie. On z ewidentnymi minonami którzy chcą mu zajebać, na serio gada jakby byli zaproszonymi striptizerami. I co? Ostatecznie daje się porwać jakimś randomom. Następna scena - Deadpool jest w nowej lokacji i kompletnie nie jest tym faktem zaniepokojony. Jego doświadczenie jest zresetowane i sobie normalnie gada.
Gagi nie mają konsekwencji. DP pracuje jako sprzedawca samochodów, jest mega wulgarny o obsceniczny przy dzieciach klientów (btw jedyny moment gdzie się zaśmiałem) i nie zostaje wyrzucony z pracy.
Kolejny film gdzie najprostsza, najbardziej pretekstowa fabuła jest opowiedziana w taki sposób że ja nie mam pojęcia o co tam chodzi.
Aha jeszcze łamanie czwartej ściany - bohaterowie w ogóle nie reagują na to. On coś gada o sytuacji franczyz, studiów filmowych, życia prywatnego aktorów a oni zachowują się tak jakby wiedzieli o co chodzi. Przez to kompletnie ten motyw 4sciany jest rozmyty.
Pomysł na Wolverina w tym filmie jest po prostu smutny. Przez pół filmu on stoi w tle i pręży się i ma groźną minę. Co za zmarnowany potencjał.
Jeszcze są takie momenty obnażające niski poziom tej produkcji - zmienia się światło między ujęciami z ciepłego na zimne i nie skorygowano tego, widać jak ta łysa laska z trailera ma czepek na głowie bo się marszczy to na czole i jest tak nienaturalnie gładkie. Okropne. Wolverine CGI jak się bije to już jest słaba gra komputerowa.
Ten film się podoba jeżeli jesteś widzem odbierającym kino na tym najniższym poziomie (oglądam ruszające się obrazki) i wystarczy widok lubianej postaci na ekranie i nostalgia trip przez cameosy ze starych filmów żebyś się „dobrze bawił”.
Z tego co słyszałem to bardziej fanserwis przepełniony memami niż klasyczny film więc miało by to sens
Większość ludzi to ameby więc wchodzę w dyskusję tylko na grupach tematycznych. Tam tez są ameby ale jest ich mniej.
Bo wszyscy ludzie nimi są. Ci bardziej ogarnięci częściej zdają sobie z tego sprawę.
2
Pierwszy
Film sprzed minuty, komentarz 19 minut temu .. dziwna sprawa !!!
Incepcja
ja pierdole, kiedy wy wszyscy zrozumiecie że nie ma czegoś takiego jak obiektywność u ludzi, nawet najlepszy recenzent robi recenzję subiektywnie bo taki jest człowiek obiektywnie to może być tylko maszyna która widzi świat w zerach i jedynkach
Równie dobrze możesz mówić, że nikt nie może mówić prawdy ani przedstawiać faktów, a jedynie opinie.
@@tymonsulimastalman1727 nie, tu jest inaczej bo mówiąc prawdę lub przedstawiając fakt możesz do niego dołączyć załącznik w postaci dowodu na swoją prawdę lub fakt, ale oglądając recenzje jest inaczej bo nawet jeśli recenzent powie prawdę i fakty o danej grze i nawet jeśli przedstawi dowody w postaci klipów itd to nadal są to fakty i opinie jednego człowieka a człowiek może się mylić.
Uzyjmy przykładu z nauki bo jest mi to pliki temat, kiedy jakiś naukowiec przedstawia tezę i nawet jeśli ma na nią dowody to nie jest tak że zostaje ona zatwierdzona na już, musi trafić anonimowo do innych naukowców a inni mogą ją ją potwierdzić lub podważyć także dając swoje dowody, to jest rzetelność i obiektywizm.
W recenzjach tak się nie da bo sam fakt że widzisz kto dokonał recenzji rzutuje na to czy uznasz te recenzje za prawidłową, a kto uznaje czy recenzja jest prawidłowa? Nie inni recenzeci ale zwykli ludzie którzy nawet po przedstawieniu rzetelnych dowodów nie mają ostatecznej wiedzy aby je potwierdzić
Dlatego jeśli chce się oglądać recenzje to są tylko dwie opcje:
A: oglądać recenzje u kilku recenzentów aby sprawdzać czy re same wady lub zalety gry się powtarzają, jeśli kilku recenzentów pracując nie zależnie od siebie dojdzie do tego samo wniosku to jest większa szansa na to że ten fak będzie prawdziwy.
B: oglądać renezenta który naszym czysto sybiektywnym zdaniem ma podobny tok rozumowania i gust jak my sami w ten sposób możemy plus minus mieć pewność że recenzja będzie przynajmniej pasowała nam czyli widzowie i konsumentowi.
@@tymonsulimastalman1727 wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem
@@cichy_youtuber1038 ty sobie przeczytaj, co sam napisałeś. Zgodnie z logiką to nigdy nie można przedstawić prawdy bądź faktów, nawet z dowodami, to nadal opinie pojedynczego człowieka, no chyba że więcej osób będzie to powtarzać.
Fakty mają to do siebie, że są zero-jedynkowe. Albo są albo nie ma. Albo gra jest grą albo nie jest grą i koniec kropka. Albo gra ma system levelowania, albo go nie ma. Można nadal rozdzielać na kolejne podgrupy i podtypy, ale nadal można stwierdzić, czy coś jest czy też nie jest. I nie potrzebujemy nawet potwierdzać tego u innych tylko zobaczyć na tę przykładowo grę.
Twierdzenie, że słyszymy wyłącznie opinie, nie fakty, jest z założenia nieprawdzie. Nadal spora część opinii jest oparta na faktach.
W przykładzie naukowca mylisz przedstawianie faktów z przedstawianiem tezy i podparciem jej argumentami. Teza ma element niepewności, który potrzeba sprawdzić i albo potwierdzić, albo obalić, sprawdzając fakty.
W przypadków recenzji nadal możemy, jak naukowcy, sami sprawdzić, czy dany produkt jest taki, jaki jest opisywany bądź nie jest. Tylko potrzeba umieć dystansowania się.
A jak się chce oglądać recenzje, to warto najlepiej u RÓŻNYCH osób sprawdzać, porównywać i patrzeć na przedstawiane elementy. Jeśli przykładowo 5 recenzentów mówi, że system walki w Wiedźminie 3 jest dobry i wykazuje dlaczego, a jeden powie, że nie jest dobry i też wykaże dlaczego, to nadal trzeba je porównać, a nie na zasadzie "większości mówi, że jest dobry, więc pewnie mają rację".
Co do B, to jest właśnie to kierowaniem się tym, z czym się zgadzamy, czyli technicznie efekt potwierdzenia.
PS. No i technicznie nie można o tobie mówić, że jesteś człowiekiem, bo przecież wszystko, co słyszymy, to opinię, co nie😘.
@@tymonsulimastalman1727 najwyraźniej mam ciężko się dogadać jak widzę, gdybyśmy mieli weryfikować każdą jedną rzecz to nie starczyło by nam życia na to, opinia większości nie jest idealna ale jest na tyle poprawna aby ją stosować, to jakie mechaniki ma gra nie ma znaczenia bo nadal jeden powie że to dobrze że gra system levelowanaia a drugi że nie dobrze, każda recenzja to opinia o grze, całe życie słyszymy tylko opinie i na ich podstawie kształtujesz swój światopogląd nawet jeśli nie jesteś tego świadomy, nadal można ustalić sztywne ramy jak oceniać i jak dokładnie, ile punktów dać itd, ale nie ważne jak dobry system stworzymy zawsze będzie czynik subiektywny w postaci człowieka, tak uważam, nigdy nie po znaczy prawdziwej czystej prawdy jednie możemy być bliżej lub dalej do jej poznania a to w którym momencie prawda nam odpowiada to już zależy od każdego człowieka osobno.
bez schematu sie podniecal nowym obcym a to zwykly sredniak dla dzieci
mediocre
wkońcu ktoś ro powiedział