Jak odejść z TOKSYCZNEGO związku (np. z Narcyzem)? 6 kluczowych etapów
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 มิ.ย. 2022
- Jak znaleźć w sobie siłę, aby odejść od toksycznego partnera/partnerki? Jak wydostać się z pułapki, jaką jest toksyczny związek? Po czym poznać, że zmiana i nowe życie jest możliwe?
Chcesz wiedzieć, czy Twój partner naprawdę jest narcyzem?
Zapraszam na szkolenie wideo "Jak rozpoznać Narcyza?"
➡ www.psychologianawynos.pl/jak...
Jak walczyć o siebie i swoje szczęście? Jak przestać się oszukiwać, że ON się zmieni, że wynagrodzi nam te wszystkie krzywdy?
Jest 6 etapów zmiany, które trzeba znać, aby odejść z toksycznego związku i nie dać się ponownie do niego wciągnąć.
Etap 1 - PREKONTEMPLACJA (zaprzeczanie że potrzebujemy zmiany)
Etap 2 - KONTEMPLACJA (myślenie o zmianie)
Etap 3 - PRZYGOTOWANIE
Etap 4 - DZIAŁANIE / ZMIANA
Etap 5 - PODTRZYMANIE
Etap 6 - ROZWIĄZANIE (pełna zmiana)
Pomyśl przez chwilę, na którym jesteś etapie?
- nadal zaprzeczasz, że wszystko jest ok?
- myślisz o zmianie, ale bardziej są to fantazje i marzenia?
- planujesz odejść od niego, ale nie potrafisz zrobić pierwszego kroku?
- naprawdę masz siłę by odejść, ale nie wiesz czy masz siłę, aby wytrzymać jego manipulacje, kiedy będzie chciał, żebyś wróciła? - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
Chcesz wiedzieć, czy Twój partner naprawdę jest narcyzem?
Zapraszam na szkolenie wideo "Jak rozpoznać Narcyza?"
➡ www.psychologianawynos.pl/jak-rozpoznac-narcyza
I pamiętajcie będzie jeszcze bardziej bolało jeśli twój Narcyz znajdzie ,, nową wtyczkę zasilającą ,, czyli nową kobietę . A znajdzie ...bo narcyz nie potrafi być sam . Ale pamiętaj...wytrzymaj ...pamiętaj że z Nią zrobi to samo co z Tobą ..To tylko kwestia czasu . Pamiętaj musisz działać jak na odwyku ...ciągnie strasznie ale wytrzymaj ! 💪
Super podpowiedz ! Dziękuje 🩷
Dziękuję Panu za te nagrania 🤗. Wielu kobietom ratuje Pan życie . Dokładnie zaplanowałam odejście po 14 latach od swojego Narcyza . Brałam nadgodziny w pracy , liczyłam czy starczy mi z dziećmi na życie . Niestety nie było mnie stać na dobrego psychologa 😔 Ale trafiłam na takie właśnie nagrania 🥰 darmowe , mądre edukowanie się uratowało mi życie . Mija 6 miesiąc , z dnia na dzień jest coraz lżej. Związek z Narcyzem to jak narkotyk . Pamiętaj o tym . Ciągnie Cię do niego jak narkotyk ! Ale wytrzymaj . Odstaw, zero kontaktu. Z tego da się wyjść ...zrób to dla swoich dzieci
Jestem w małżeństwie 8 lat, ale wiem już, że jest to toksyczna relacja. Uświadomiłam sobie, że niczego nie da się naprawić i jest to czas, żeby zawalczyć o siebie i o dzieci. Napisałam mężowi list, że to koniec. Jestem na początku 4 etapu, ale mam w sobię siłę i odwagę , żeby podjąć zmiany. Mam wokół siebie przychylnych mi ludzi. Chodzę na psychoterapię. Zaproponowałam mediacje. Jestem na etapie szukania pracy i mieszkania, ponieważ jestem uzależniona finansowo od męża i to jedyna siła, która mnie blokuje. Wierzę, że ją pokonam, tylko potrzeba czasu. Trzymajcie kciuki! ❤
Ja za Ciebie trzymam . Wiele kobiet było w podobnej sytuacji i dały radę.Ty też dasz.
Ja przeszłam przez te wszystkie etapy, opisane przez P.Patryka.Nie było łatwo,cierpliwie brnełam do przodu,jak się przewróciłam,to wstałam.I dalej ku życiu wolnemu od toksyka na karku.
@@b4541 dziękuję za wsparcie ❤ to dla mnie budujące słowa 💪 pozdrawiam
Trzymam kciuki,teraz to zwłaszcza za tę pracę.
Trzymam kciuki,przytulam,jestem z toksykiem 24 lata i nie mam szans uciec,choroba ,brak możliwości mieszkania, mogę jedynie podpierać się wchodząc w głąb siebie ,drobnymi kroczkami stawiać granice, widzę że to partnera szokuje,nie jest na moją bierność wobec jego osoby albo moją obronę przygotowany
@Maja Kaja Toksyczne osoby lubią stosować przemoc finansową.Jednak ,nawet jeśli płacą na dzieci,to pewnie jest za mało pieniędzy,by wynająć jakieś mieszkanie i jeszcze się utrzymać.Praca zarobkowa kobiety jest wtedy konieczna.Zreszta taką praca to nie tylko napływ gotówki, ale często wzrost zaufania do samej siebie, wzrost poczucia własnej wartości, itd.
Ja jestem kobietą która odeszła z toksycznego małżeństwa . Na chwilę obecną jestem już po rozwodzie , ale moja męka trwała 4 lata zanim odeszłam zrobiłam krok działania , wiele razy obarczałam się winą, że rozbijam rodzinę , że córka nie będzie mieć pełnej rodziny i wiele innych myśli . Ale powiedziałam dość , zobaczyłam że byłam za hukana , miałam obniżona wartość dużo leku żeby zrobić krok co kolwiek . Jak mąż się wyprowadził dowiedziałam się że obrabiał mi tyłek rozpowiadał jaki on biedny , że go wygoniłam . Nastawił naszych wspólnych znajomych przeciwko mnie -dowiedzialam się że i oni zrobili się toksyczni . Teraz jak nie mam z nimi kontaktu nie widzę nie rozmawiamy jest mi o wiele lepiej , teraz wiem że żyje . Czy żałuję - nie ! . Mam nadzieję że inne kobiety/mężczyźni zdobędą odwagę i zmienia swoje życie, które bez toksyków jest o wiele lepsze . Pozdrawiam ❤️
Dziękuję za Twój komentarz. Wiem, że dla wielu osób będzie on ważny, bo piszesz o tym, że można znaleźć w sobie tę odwagę.
Żyj po swojemu.Przeciez to jest Twoje życie i to Ty masz je przeżyć.
WARTO DLA SIEBIE I DZIECI-ODEJSC !ODESZKLAm z wlasnego domu z mala walizeczka-zostawiajac dorobek22 lat zycia-corka wlasnie zdakla mature
Dziękuję Pani za ten komentarz!!
Klasyk u narcyza. Gratuluje odwagi 😊
właśnie mija 1 rok od dnia uwolnienia się z związku w którym żyłam 16 lat. ❤❤❤ jestem sama z 2 dzieci, jest ciężko finansowo ale codziennie staram się dziękować sobie i przytulać za ten krok. 🧘♀️
Ja cie tez przytulam,ale sama nie mam sil odejsc po 37 latach,
@@Eva-cu2hb u mnie droga od poznania i pokochania siebie do momentu w którym zdecydowałam się podjąć taki krok trwała kilka lat. To była psychoterapia, wykłady, książki, i medytacja, duuuuuzo medytacji.
Jeżeli nie masz siły to udaj się po pomoc, może online, i pamiętaj że nigdy nie jest za późno na zmiany. Ściskam bardzo mocno
@@TheEwunia2010 Dzieki za te slowa,mieszkam w Niemczech,mam dom na kredyt,pracuje tylko5 godzin,mam 59 lat wiec to wszystko razem mnie powstrzymuje od ucieczki od tego zaklamanego czlowieka Kiedys zrobie to ,bo ta mysl .mnie przesladuje od dawna
Odeszłam po 15 latach op psychopaty bałam się okropnie czy sobie poradzę..sama w obcym kraju bez przyjaciół bo odciął mnie od wszystkich zmanipulował syna ..ale powiedziałam dość zostałam bez pracy domu dosłownie sama I dałam rade i było warto ..6 lat od odejścia parę terapi za mną..było warto
Dlatego nie czekajcie na zmianę partnera bo on zmieni się ale tylko na gorsze ..
Dziękuję za ten wykład ...pozdrawiam serdecznie..
Ja się Panicznie boje odejśc
"Beze mnie nie utrzymasz domu i dzieci", dlatego miałam zamknąć oczy na jego podwójne życie. Zakomunikowałam, że na dzieci płacić musi, a wspóuczestniczenie w kosztach utrzymania domu, w którym mieszka, też nie łaska. Wyprowadził się licząc na moją nieporadność. Tak zakończyło się 27 lat pożycia, 3 dzieci. Rozwód w toku od 5 lat. Ja z naszymi dziećmi, on z partnerką i jej synami. O tak, chciał wrócić, ale już, natychmiast. Jasny komunikat- zasłuż na powrót do rodziny. To było za trudne. Żyję i pomagam uczącym się dzieciom wkraczać w dorosłe życie.
Odeszłam od toksycznego związku po 32 latach małżeństwa.Było ciężko ale warto.Dziś wiem ,że odzyskałam swoje życie.Pozdrawiam
Ja po 30 latach małżeństwa jestem na 5 etapie. teraz próbuje mnie "wziąć' na zły stan zdrowia swojej mamy.
🌹🌹🌹🌹🌹👍
To jeszcze warto.U mnie 31 lat i właśnie o tym myślę
@@elzbietadrahan5573 To jest jego mama i jego problem .Jak Cię złapie metodą ,na chorą mamusię, to się cofniesz do np.2etapu. Popatrz na streszczenie wykładu,masz te etapy przed oczami.
@@annaorzechowska3248 Warto. Co prawda mam lęki przed samodzielnymi wykazdami😒.
38 lat z toksycznymi manipulującymi rodzicami, psychopatycznym narcystycznym bratem, 18 lat z narcyzem w toksycznym związku, gwałt ojca I kłamstwo matki, babcia horągiewka emocjonalna manipulacyjna, mobbing w pracy....to moje życie, ŻYCIE-HORROR co mnie zniszczył dobrze że żyje I dostaje wsparcie psychologa inaczej nie dałabym rady bo reszta rodziny widziała mnie tylko dla własnego egoistycznego użytku finansowego . Teraz rodzina zniknęła I nawet ich nie obchodzi czy żyje....Ludzie uciekajcie od wampirów!!!! Ci toksyczni ludzie (rodzina, znajomi, przyjaciele) nie mają zupełnie uczuć I empati!
Prosze wrocic do zrodla
Milosci do
Jezusa w
Najsw
Sakramencie
To jest najpewniejsza
Droga
Pozdrawiam cieplo❤
A gdzie my uciekniemy . Przez 12 lat uciekałam przed związkiem ,wystawiałam granice rodzinie ,nawet już dorosłym dzieciom i trafiłam na kolejnego partnera ,który twierdzi ,że mnie kocha ,a potem opowiada głównie o sobie ....mój organizm się buntuje ,tobie wykłady ,bo od lat interesuje się psychologią...mówię że odejdę na początku ,bo to bezsensu ,a potem przypominam sobie te 12 lat uciekania i już sama nie wiem nic . Wydaje mi się że marzenia o normalnie dopasowanym partnerze to bujda na kółkach. Trzeba nauczyć się żyć dla siebie i cieszyć się gdy jest dobrze z toksykiem a gdy źle to zająć się sobą i nie histeryzować . Nie znajdziemy lepszych ludzi niż tych ,którzy są ...wynika to z moich wieloletnich obserwacji .
Toksyczna matka, mąż toksyk od 31 lat, toksyczna dyrekcja w pracy od prawie 20
Gwałt partnera na tobie ? Przepraszam za bezpośredniość ale nóż w kieszeni mi się otworzył jeśli dobrze napisałaś a mam nadzieję że źle...
Ślę Ci mnóstwo miłości i wspieram 💗walcz o siebie , jeszcze doświadczysz dobrego życia, daj sobie szansę 💗
Książkowe opisanie moich faz, nawet nie wiedziałam że "inni też tak mają".
Tak dokładnie tak było umnie ,kiedy odeszłam nie dawał mi spokoju , obiecywał , że wszystko przemyślałeś i obiecywał że będzie inaczej .Ja uwierzyłam ,szkoda bo było to krótko,i żałuję bardzo.Dalej jest to samo , niewieście w to kobietki. A teraz jestem chora i co mogę zrobić kiedy już nie mam siły .Żyjemy już obok siebie a nie razem.Ciezko mi z tym .Uciekajcie jeżeli macie Toksyka bo nie warto poświęcać się , nie ma sensu , pozdrawiam serdecznie
Prawie pół roku temu odeszłam od toksyka. Mimo to dalej oglądam filmy, czytam książki i dalej zdobywam wiedzę. To mi cały czas pomaga.
Jestem pomiędzy 5, a 6 etapem. I wiem, że będą momenty, które cofną mnie do 5 etapu, ale coraz rzadziej. Są wtedy tylko kiedy dzieją się jakieś poważne problemy z dziećmi. Jestem inną osobą. Odejście dało mi dużo siły i otwiera coraz bardziej oczy.
Dziękuję za te podcasty, bo pomagają zrozumieć i dają poczucie, że dobre decyzje podjęłam.
Ja jestem na 5 etapie, szósty tylko w pewnym stopniu jest do zrealizowania. Mam z toksykiem dwójkę dzieci, więc mamy kontakt. Od pół roku mieszkam już sama z dziećmi na wynajmowanym mieszkaniu, szukam lepszej pracy. Takie filmy umacniają mnie w tym etapie. Oczywiście jest próba wciągnięcia z powrotem do związku, ale nie ma takiej opcji. Siła, która mnie wzmacnia to to, że jest mi cudownie samej, w końcu mam przestrzeń na realizowanie siebie.
Bardzo lubie Pana słuchać. Proszę nigdy nie znikać z kanału ☺️❤️❤️. Jest to wszystko bardzo pomocne - co Pan przekazuje. Pozdrawiam bardzo serdecznie 🌸🌸🌸❤️
Etap 6😊 Nie było łatwo, ale było warto! Wyprowadził się 5 lat temu, jeszcze sprawy sądowe się nie skończyły (podział majątku ciągnie się kolejny rok) ,ale naprawdę o taki komfort życia warto było zawalczyć 😊
Przechodzilam wszystkie te etapy dwa razy,pierwszy otwarty narcyz,drugi jeszcze gorzej ukryty narcyz. Najbardziej pomoglo mi tzw. Zero kontaktu !!!!Po rozstaniu sluchanie na yotube roznych ludzi,praca nad sobą.Po rozstaniu dotarlo do mnie z kim ja bylam.Otworzyly mi sie oczy na to wszystko,na ta manipulacje itp. Dziekuje za wyklad,wiem ze czasem potrzebuje posluchac aby znowu nie wpasc na toksycznego czlowieka,jest mi dobrze samej : )
1. nie istnieje coś takiego jak bilans zysków i strat
2. rozdzielczość majątkowa przy decyzji o odejściu, nie przy rozwodzie
3. albo alimenty, albo ulga podatkowa - pozałatwiać sprawy w urzędzie skarbowym, bo kto pierwszy ten lepszy... wielu alimenciarzy raz w roku przypomina sobie, że ma dzieci...
4. do opieki idzie się od razu, przy nagłym pogorszeniu się sytuacji - potem jest to sytuacja długotrwała - zaopatrzyć się w grubą skórę!
5. programy wychowawcze z opieki, czy teraz z zusu, przepisać na siebie - przygotować się na komentarze, że co to się nie zrobiło z tymi pieniędzmi
6. przy okazji śmierci porządnie przetrzepać majątek toksyka i na głowie stanąć, żeby dzieci nie były obarczone długami
7. jak nie ma możliwości odejść, to zainteresować się domami interwencyjnymi dla osób z rodzin przemocowych i regulaminem korzystania z tych - na miejscu jest sztab fachowców z różnych dziedzin życia
8. więcej na szybko nie pamiętam, więc dopisujcie Dobrzy Ludzie, co jeszcze...???
Jestem na etapie przygotowania się do odejścia. Dziś jest źle, ale wierzę w lepsze jutro. Podejmuję działania, aby się usamodzielnić. Wierzę, że Bóg da mi siły. Pozdrawiam
Udało się Pani odejść?
❤❤❤
Pomodlę się za Panią :)
Gratulacje,dziekuje Panu Bogu za Pana,wdzieczna Jolanta.szczesc Boze.
Panie Patryku dziękuję bardzo za wsparcie 🙏 Pana wykłady pomagają na pewno wielu z nas zmienić swoje życie na lepsze. Wskazówki i porady, których Pan udziela są niezmiernie cenne i przydatne. Dzisiejszy temat poruszył mnie do głębi, bo osobiście znajduję się na etapie piątym i co pewien czas nachodzą mnie wątpliwości. Zamierzam jednak wytrwać w swoim postanowieniu i bez względu na okoliczności dotrzeć małymi krokami do celu. Dzisiejsze słowa na temat wyjścia z toksycznej relacji były dla mnie potwierdzeniem mojej decyzji. Chciałabym podkreślić znaczenie bliskich w realizacji takiego zamiaru. Dzięki pomocy i wsparciu mojej rodziny udało mi się skutecznie zrealizować etap piąty. Jednak słowa psychologa są dodatkowo wielkim darem dla wszystkich, którzy chcą mieć całkowita pewność tego, że robią coś dobrego dla siebie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam 🌻
Ja po 37 latach rozwiodłam się z toksykiem, kłamcą i manipulantem.
Dzisiaj żałuję,że nie zrobilam tego wcześniej.
🥰🥰🥰🥰🥰
Jak to zrobilas,?silna kobieta z ciebie
Witaj
Właśnie jak to zrobiłaś ?.
@@agata7065 to był długi cykl.
Od 7 lat cieszę się niezależnością.
Każda droga jest inna, bo każdy człowiek jest inny. To Ty decydujesz, to jest Twoje życie. Ty musisz znaleźć receptę na swoje zdrowie i życie.
Nie ma gotowego projektu.
Odważ się zrob to.
Twoje dzieci nie będą Cię obwiniać za Twoje błędy w przyszłości
Tego Ci życzę.
@@krystynananterys6159
Pani Krystyno dziękuje za budujący wpis .
Mam prośbę a może filmik o tym jak zacząć ufać i kochać znów, po takiej toksycznej relacji? 7 lat z narcyzem i nie potrafię czuć i na wszystko stałam się obojętna a każdego mężczyznę odpycham i traktuje jak toksyka.
to chyba normalna reakcja. jesli ktorys naprawde bylby zainteresowany to porozmawialby z Toba i dalej zabiegal o znajomosc. ja tez jestem po rozstaniu juz niemal wyleczona z tego chorego zwiazku. nie zamykam sie ale wyczulona jestem przede wszystkim na to jak facet ze mna rozmawia i o czym mowi. niestety glownie o sobie zero pytania o cokolwiek co u mnie. jak podejmuje jakis swoj watek wraca do siebie ze on to siamto. wiec jest jasnosc. szkoda na takich czasu :)
większość facetów interesuje się głównie sobą, kobieta jest do zaspokojenia ich potrzeb seksualnych. Robią tak, żeby było im wygodnie.
Bardzo cenne informacje zebrane w pigułce... dziękuję 😊
Wszystko co Pan mówi się zgadza. Ja odeszłam od toksycznego partnera z malutkim dzieckiem. Po dwóch latach ogromnej pracy nad sobą, poczułam się szczęśliwa jako samodzielna mama i nie potrzebowałam być w związku, później spotkałam miłość i jestem szczęśliwa.
Nowy partner zaakceptował dziecko? Gdzie go poznałaś?
@@maamiss5561 Zaakceptował. Poznaliśmy się w pracy. Jak się rozstawałam z toksykiem to uważałam, że to koniec świata i już nic dobrego mnie w życiu nie spotka, a jeśli ktoś mnie pokocha to będzie cud, a jeśli nawet będę się komuś podobać to i tak nie będzie chciał ze mną być bo mam małe dziecko. Z czasem zaczęła się odbudowywać moja samoocena, która w związku z toksykiem była na poziomie wycieraczki podłogowej, zaczęłam radzić sobie finansowo i z opieką nad dzieckiem, a każdą wątpliwość przeganiałam z głowy, słowami że napewno znajdzie się ktoś komu dziecko nie będzie przeszkadzać a jeśli się nie znajdzie to i tak będę szczęśliwa. Nie szukałam nikogo na siłę. Czułam się już dobrze jako samodzielna mama. Wtedy pojawił się On.
1:30 dzieki. Dzieki tym audycjom zdalam sobie sprawe, jak bardzo jestem silna I niezalezna, ile potrafie dzieki sprytnym manipulation zrobic dla siebie. Moj narcyz wbrew sobie zmusil mnie do nauczenia sie zalatwiania jego I naszych spraw. To tak jakbym przezyla straszna wojne bedac , tak na prawde zwyciezca. Dlugo zaprzeczalam rzeczywistosci I gdy sie w koncu z nia brutalnie zderzylam zauwazylam, ze skoro wszystko w naszym zwiazku lezalo tylko na mnie, to ile moge zrobic dla siebie samej. I to bez zbednego obciazenia . Jak bardzo zmeczyla mnie ta odpowiedzialnosc za wszystko, ze w koncu moge odpoczac. Bede miala przeciwko sobie dorosle dzieci, ale to nic. Nie bylo w naszym zyciu ani jednej sprawy za ktora nie bylam odpowiedzialna, az do momentu, gdy bardzo ciezko zachorowalam. I bylam jak zwykle sama. Ukladam plan. Decyzje podjelam. Jedyna trudnosc to nowe miejsce do zycia. Odpuszczam dom, I walke o majatek. Bez obciazen bedzie nawet lepiej. Dziekuje.
Życzę Ci dużo sił i trzymam za ciebie kciuki!!!👍🏻👍🏻👍🏻💐
o tak ten strach ja sobie sama nie poradze co powiedza krewni paralizuje gdzie ja bede mieszkac a co z dzieckiem mozna sobie niezle zmarnowac zycie milo by bylo zeby rodzice pomogl wsparli toksyczny zwiazek jest okropne dziekuje doktorze za genialny wyklad beata pozdrawiam
Rola do odegrania - to jest to, bo przecież dzieci powinny mieć ojca, zabierasz im ojca, przecież macie dzieci itd. Wzbudzanie w nas poczucia winy przez otoczenie
Najbardziej cierpią dzieci, kiedy rodzicom się nie układa.
Tak. Moja teściowa z duma podkreśliła, że jej związek z toksykiem to do końca była rodzina. Ja jestem tą złą, bo dla dzieci nie chciałam być z jej synem prowadzącym podwójne życie.
Bardzo konkretny film, dokładnie opisane wszystkie fazy. Raz juz przeszlam przez prawie wszystkie ale polegałam na podtrzymaniu...i co? I wróciłam do toksyka. Omamil mnie wizja zmian wszystko pieknie i co? Szybko tego pożałowałam. Zaraz po powrocie pokazal swoje stare oblicze. Walcze juz 1.5 roku ,by znów odejść. Planuje,poczyniam kroki odkladam pieniądze,czekam na stancje. Nie dam sie juz omamic i marze o spokojnym życiu razem z dziećmi. Grunt to nie dac sie zmanipulowac toksykowi i omamic sie jego niby zmianami. To klamstwa. Trzymajcie za mnie kciuki 😊
Mi się wydaje, że osiągniecie 6 etapu jest bardziej możliwe niż Pan mówi, ale musi więcej czasu minąć, tzn. wiele miesięcy a raczej lat. Oczywiście wszystko zależy jaka była relacja, jak trwała, jaka intensywna itp. Dziękuję za wiele bardzo dobrych materiałów.
Dziękuję uprzejmie za ten film. Trafiłam na niego w odpowiednim momencie, kiedy dokonałam już decyzji o rozstaniu z moim narcystycznym partnerem. Byliśmy w związku ponad 3,5 roku. Był to wyniszczający mnie związek, w którym każdego dnia coraz bardziej gasłam, izolowałam się od swojego otoczenia, blokowałam przed rozwojem zawodowym, swoich pasji, zainteresowań. Byłam w tej relacji ofiarą przemocy psychicznej i uzależnienia od dobrych momentów oraz bombardowania miłością. W końcu jednak dotarłam do przysłowiowej "ściany" i kiedy zdałam sobie sprawę, że chcę odejść, Pana film mi bardzo pomógł. Bardzo potrzebowałam takiego wsparcia i wyjaśnienia wszystkich etapów, zrozumienia. Bardzo mi Pan pomógł zmierzyć się z tym wyzwaniem i uspokoił mnie, co mnie czeka, dlaczego wszystkie fazy rozstania były tak trudne i jak mogę się czuć obecnie. Dzięki Panu poczułam się pewniej w swojej decyzji. Jestem za to ogromnie Panu wdzięczna. Jestem pewna, że przekroczę wszystkie etapy i będę cieszyć się życiem pełną piersią. Przesyłam od siebie mnóstwo dobrej energii i najserdeczniejsze pozdrowienia :)
Super wykład dla naiwnych , że może będzie lepiej, złudne nadzieje,moi rodzice tkwili w takim związku 😔moja mama odchodziła od ojca 20 lat , w końcu odeszła, potem żałowała czemu wcześniej tego nie zrobiła.
Czy ktoś może uwierzyć że kobieta przed emeryturą mogła wydostać się z toksycznej relacji z ojcem...
Jestem na etapie 6 chyba ale bez wyroku sądu nie dam sobie rady.
Bez pomocy psychiatry też.
Dobry wieczór
Ja też jestem przed emerytura i rozważam odejście.
Dziękuję za ten wykład ja uważam że jestem na 5 etapie. Po 40 latach życia w iluzji strachu poczucia winy postanowiłam zawalczyć o siebie. Jest trudno ale już teraz wiem że warto było zacząć ten proces. Zaczęłam od tego że stanęłam w końcu w prawdziwe przestałam się oszukiwać, poszłam na terapię na której ciągle jestem. Przeszłam na emeryturę i zostałam w pracy aby się uniezależnić finansowo. Teraz jest przedemna ostatni etap całkowite odejście. Mam również plan w jakiej sytuacji zostałabym z mężem, tylko wtedy gdy rozpocznie pracę nad sobą i pokaże chociaż raz że mu na mnie zależy ale to chyba się nie stanie. Mam apel i prośbę do wszystkich pań nie czekajcie tak długo jak takie osoby nie zmieniają się. Pozdrawiam
Po 40 latach związku to już masz bliżej niż dalej, czy to ma wgl sens?
Jestem 5lat po ucieczce do innego karu po.10letnim.zwiazku.z toksyczna odoba ktora mnie psychicznie i fizycznie wykanczala.zmislam.jiz dos.skonczylo sie na rozpraeir sadowej rozwod i wyrok za znecanie sie na demna.
Ucieklam przy pomocy przyjaciol i corki.Jestem juz 5lat sama ale mam traume i poczucie ze nikogo juz nie poznam.Ale dochodze do siebie psychicznie nie boje sie juz wlasnego cienia.Potrzeba mi tylko pracy nad sobą ze nie wszyscy mezczyzni sa tacy sami. Mam.problem.z zaufaniem jakiemu kolwiek mezczyznie.Moze dlatego ze to bylo tak dlugo te traumatyczne zycie.Ale wierze ze psychicznie dojde do siebie.Dziekuje P.Patryku za te filmy duzo slucham.dodaja mi wiecej pewnosci siebie.❤
Super filmik. Ja jestem na etapie 5,psychoterapi,no i walczę. To jest do zrobienia! Jest to światłko w tunelu, tylko nie można się poddawać.
W relacji z narcyzem /psychopata 12 lat.
Super wykład ,bardzo potrzebne streszczenie.Dziekuje.
Ja odeszłam od męża po 38 latach, jestem na piątym etapie, jest mi strasznie trudno bo on jest ciężko chory. Całe życie starałam się stworzyć nam dobry, szczęśliwy dom, a to pękło jak mydlana bańka. Co parę miesięcy mieliśmy kryzys i to w najmniej oczekiwanym momencie kiedy wydawało mi się że jest między nami dobrze, później pretensje o wszystko nie tak się zachowałam jakby sobie życzył,byłam zbyt wesołą, zbyt długo z kimś rozmawiałam, inni lubili mnie bardziej niż jego, zarabiałam więcej i tak zawsze coś było powodem do pretensji, karania ciszą. Zawsze go tłumaczyłam i starałam się jakoś znowu budować ten związek. A teraz kiedy juz nie mogłam znieść jego wiecznych pretensji i wrogości i odeszłam okazało się że on ma do mnie żal z przed 30 lat i właściwie cały czas hodował w sobie niechęć do mnie i karał mnie za to całe życie. Nie jestem w stanie pojąć jak można tak żyć i dręczyć siebie i druga osobę. Jest trudno bo on jest ofiarą, jest chory a żona go opuściła. Robi wiele żeby zatruć mi życie i zmusić do powrotu, nastawia przeciwko mnie dzieci, rodzinę i przyjaciół, ale mnie to tylko utwierdza że wreszcie chociaż tak późno zrobiłam to co jest dobre dla.mnie
Ja męczyłam się 6lat dopiero teraz zrozumiałam i dałam sobie spokój. Wątpię że będzie przy innej idealny .
Po co myśleć, czy będzie pasował do innej. Może będzie, bo będzie to inna osoba, z innym temperamentem. Znam dwie osoby, które zrezygnowały ze ślubu w ostatnim momencie. Długo ze sobą"chodzili". Jedna, z drugą osobą szybko wzięli ślub, mają dorosłe dzieci i dobrze i ciekawie żyli.
Druga osobą (ona zrezygnowala- była też u psychologa z tym problemem) pozostała sama, jej partner, szybko po rozstaniu ożenił się i mają już dziecko. Jak im się powodzi? Nie wiem. Jak była partnerka poprosiła, żeby po nią wyszedł na dworzec (niedaleko od domu), powiedział, żeby sobie wzięła taksówkę.
Jestem na etapie 2 chyba. Tzn mysle o tym ale czuje ze to jeszcze nie jest dobry moment
Bardzo dobry film . Wg mojego doświadczenia to najważniejsze jest jednak przygotowanie sobie zaplecza, informowanie bliskich bez wstydu o zaistniałej sytuacji, a po zakończeniu takiego toksycznego związku zero,,nadziei na poprawę,, I zero kontaktu z toksykiem. Da się to zrobić! No i warto równolegle dbać o poprawę poczucia własnej wartości, może terapia, albo dobry przyjaciel/przyjaciółka. Pozdrawiam wszystkich na drodze do spełnionego, spokojnego życia 🍀
Potrafiłam wyprowadzić się ,podjąć druga pracę i wynająć pokój. Poblokowalam go,po jakimś czasie niestety tel odblokowałam z "tęsknoty za nim i pojechałam znowu. Po czym znowu wsciek po czasie i znowu blokada i znowu Ucieczka. Obecnie znowu go blokuję. Jestem bardzo zmęczona...sobą 😢
Znam to . Ja odchodziłam 3 razy. Mój błąd utrzymywałam kontakt. Czułam się poza domem jak sparaliżowana.. nie mogłam nic zrobić ani racjonalnie myśleć. Najgorsze uczucie ta niemoc..
Udało Ci się?ja od lipca zablokowałam, zero kontaktu i wreszcie czuję, że żyję 😊
@@izabelakurzawa4030 nie , wróciłam. Teraz wydaję mi się że nie jest tak źle... Powiedział, że się zmieni.
Konkretny, zrozumiały jasny przekaz. Polecam
Dziekuje Panu za te wspaniale filmiki ,czy bylaby mozliwosc umowienia sie z Panem na terapie?pozdrawiam ❤
Etap 4 , te filmy ratują mi życie
Tak, 4 etap zaczęłam dopiero gdy dzieci dorosły.
🙂🙂🙂
Jak słuchałam Pana to czułam jak moje oczy co raz bardziej się otwierają. Jak ktoś mi obcy może wiedzieć co mi się dzieje w mojej głowie. Jestem na etapie 3 i 4. Kiedyś myślałam że nie dam sobie rady bez niego. Dzisiaj że co będzie jak z nim zostanę. Ogromnie się boję odejścia bo nie wiem czego się spodziewać. Jednak będę w to wierzyć w to co robię!!. Najgorsze jest "udawanie" że wszystko jest ok. Żeby czasem się nie domyślił co robię. On teraz jest idealny bo myślę że wyczuwa. Ja prawie daje się oszukać ale trafiłam na Twój filmik. Dziękuję że go nagrałeś.
Nie tylko z narcyzem jest ciężko żyć. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo stworzyć dobry, wartościowy związek. Nie jestem jakaś feministka, ale to niestety jest prawda, że faceci są wygodniccy, egoistyczni i niewiele im do życia jest potrzebne. Wszystko co się ma w małżeństwie, to jest inicjatywą kobiety. Taka moja opinia. 32 lata w małżeństwie z narcyzem.
Nie, Twój boy to nie to samo co wszyscy faceci. Klient poprostu ma na Ciebie wyje… a Ty się czarujesz i w dodatku szukasz jeszcze drugiego dna
Bardzo cierpię. 28 lat małżeństwa z chorym członeiekiem.Chcę odejść. Nie mam dokąd niestety...
przykre bardzo....ja ucieklam od mojego za granice pare dni temu...nawet nie wiedzial,ze wyjechalam ,szkoda ze nie moglam widziec jego mordy zaklamanej jak sie wreszcie dowiedzial!!
zyje w toksycznym zwiazku 6 lat , nigdy nie bylam tak nieszczesliwa i bezwartosciowa jak przez ostatnie 1,5 roku przy boku tego czlowieka ktory karze mne milczeniem . brakiem seksu itp. Jestem na etapie pomiedzym 3 a 4 , jutro zaczynam dzialanie
Jak każe Panią milczeniem cichymi daniami..
To super.
To Pani powinnaś się cieszyć.
W końcu na Pani spokój proszę to wykorzystać zając się sobą.
Na Pani jakieś pasję zainteresowania. Wykorzystać czas dla siebie...
Jezeli zobaczy że to Pani NIE roni szkody. I czuję się Pani dobre .
Sam znacznie gadać.
Narcyzi to takie duże dzieci..
Obrażają się i NIE odzywają się.
Trzeba zrozumiecie ich psychikę i się nie martwić.
Ja obecnie na etapie trzecim. I bardzo się boję przejść do kolejnego. Codzienna huśtawka- zostaję- odchodzę.
Ja też.Choc jestem w pełni niezależna finansowo
@@annaorzechowska3248 ja również zupełnie niezależna. Związek krótki- dwa lata. Wciąż powtarzam sobie, ze ta relacja ma coś ruszyć we mnie, pozbyć się jakiś przekonań itp. Czy to słuszne? Czy tylko wytłumaczenie 🤷♀️
Trzymam kciuki za Ciebie 😉
Czy kiedy toksyczny partner przeprasza po raz pierwszy w zyciu i chce naprawic krzywdy, czy jest to forma manipulacji? Ja jestem zdecydowana odejsc i to moja ostateczna decyzja.
U mnie narcyz postanowił odejść z mojego życia sam, bez powodu, bez wyjaśnień..
Zazdroszczę
@@annaorzechowska3248 może i tak, ale poświęciłem wszystko, oddałem siebie, starałem się o tą relację, a na końcu nawet nie usłyszałem, dlaczego...
@@zielnyhorseman824 pewnie nie wyjaśnił, bo musiałby powiedzieć, że to ,,koniec,, a tak....za jakiś czas, jak nie będzie mu się układać na nowej drodze życia, przyjdzie.. będzie próbował wrócić...toctypowa strategia zostawiania sobie kogoś, gdzieś, na wszelki wypadek.. Ty dawałeś z siebie wszystko, więc liczy na to że go przyjmiesz jak będzie potrzebował. Trzymam kciuki za Ciebie 💚 a....jeszcze jest coś takiego, że skoro sytuacja jest niewyjaśniona, to nasz mózg,,dąży do zamknięcia sprawy,, więc czeka się na kontakt, na wyjaśnienie, na pożegnanie...cokolwiek, co pozwoli zamknąć etap. Narcyz nie pozwala na to, bo ma wtedy kontrole. Najlepsza rada - sam zakończ tą sprawę, sam sobie powiedz, że to zakończone...zrób imprezę jak trzeba;) napisz list, zrob ,,rytuał zakończenia,, symbolicznie dla siebie. To działa...Ty będziesz miał więcej spokoju w sobie, a jak on będzie chciał znów się kontaktować, to będziesz miał siłę powiedzieć stop. Uściski dla Ciebie I dasz radę, bo jesteś Cudem 🍀 będzie ok 🍀
@@auiria4937 Trzymam się nawet okej, z dnia na dzień jest lepiej, okres żałoby po stacie mam za sobą chyba, czasem wracam myślami do niej, ale to normalne. Hm.. Chciałem się dowiedzieć, wyjaśnić, ale zablokowała mnie wszędzie, powiedziała, że to koniec, ona to zamknęła. Wydaje mi się, że nie wróci, że zamknęła te drzwi z jakiegoś powodu. Ostatnio jednak mi ulżyło. Zobaczyłem jej story, gdzie udostępniła bliską jej piosenkę, smutną, więc nie cieszę się, że u niej jest źle, ale uświadomiłem sobie, że to nie moja wina, że nie przeze mnie było jej źle, że ja zrobiłem wszystko co mogłem, by je pomóc i ją wspierać, ale nie mogę bić głową w mur, i dopóki nie zrozumie swoich problemów i zaburzeń, to będzie wracać do tych wszystkich chujowych stanów. Skomplikowane.
@@auiria4937 Prosiłem o wyjaśnienia, o rozmowę, o "dlaczego", tak by zamknąć tą sprawę i nie dręczyć się myślami czy szukać winy w sobie. Napisałem jej ostatnią wiadomość, w której życzyłem wszystkiego dobrego. Jeśli odchodzić to z klasą, natomiast to była osoba narcystyczna, i niedojrzała emocjonalnie, widocznie, łatwiej było jej tak mnie potraktować, by już nie wracać.
Super słowa ja właśnie poczepuje najbardziej pomocy w takim związku toksycznym proszę o pomoc
Jestem na drugim etapie. Boję się,bo muszę wyjechać po 13 latach do Polski.
Mój toksyczny partner już po tygodniu miał nową kobietę .Widziałam ich i uwierzcie bolało i boli bardzo.
grozil oblaniem kwasem solnym!!
Mysle, ze weszlam ma poziom 5. Czy moge prosic o film jsk radzic sobie z manipulacjami dziećmi przez ex. Stawia mnie w sytuacji, ze albo robie dziecku na zlosc albo jestem w zgodzie ze sobą i odmawiam
Rodzina czeka żebys się uwolniła izylawlasnym życiem nie będzie nikt kzywdzil
Ciekawe, że to pasuje też w przypadku każdej innej reakcji np. przyjaźni 🙆
Witam.
Czy mogłabym skontaktować z Panem? Właśnie jestem 1.5 miesiąca po rozstaniu z toksykiem. Jest ciężko, ale chciałabym się podzielić swoimi działaniami, przemyśleniami.
Zapraszam: www.psychologianawynos.pl/konsultacje-psychologiczne-patryk-wojcik
Fajnie wskazówki jednakże dlatego odnosić się Pan tylko do sytuacji kiedy to toksyczną osoba jest mężczyzna a kobieta chce zmienić życie. Co w przypadku kiedy to kobieta jest toksyczną i mężczyzna chce dokonać zmiany? Ja mam taką sytuację. Początek filmu fajny jednakże od połowy już tylko dla pokrzywdzonych kobiet a mniej mężczyzn.
tak samo dziala jak i u facetow
Jak odejdę to już nigdy do niego nie wrócę,do niego i jego wspaniałej mamusi 😢 Odchodzę i potrzebuję pomocy.Raz już odeszłam w listopadzie w 2021 ,po trzydziestu latach małżeństwa,potem zaczął wydzwaniać , jeździć z różami, przeciągać córki na swoją stronę grać ofiarę,mnie szantażować, że odbierze sobie życie. Wróciłam pół roku temu i to był moj największy błąd 😢 ciągle się kłócimy, czuję ,ze ta relacja mnie wykończy 😢
Ja mam podobnie ,jestem w bagnie z maminsynkiem 😢,zmęczona wykończona zdesperowana i chora ,wyrzucałam go wiele razy ale 3 razy wracaliśmy do siebie było na początku pięknie a później znowu to samo ....
Ja też jestem w toksycznym związku ale...odchodzę , przygotowalam się do tego, teraz wystarczy powiedzieć mu że to KONIEC
Udało się?
@@agnieszka1538 w styczniu odeszłam a dalej nie daje mi spokoju, blokuje go za każdym razem jak dzwoni z innych numerów , ciągle mnie zastrasza i ciągle jest ale psychicznie odzyskalam siebie i wewnętrzny spokój
@@Kasia22434 gratuluje silnego charakteru
@@wm7112 tak zadzam się ale całe życie wkladane miałam w głowę że mam być niezależna
Jestem w fazie 5, podtrzymuje brak kontaktu zeby nie byc manipulowana, czuje sie okropnie samotna :/ mam 33 lata, nie mam juz pomyslow jak sobi z tym radzic :/
Masz dziecko to masz wszystko
On jest niebezpieczny dla dzieci
Nie mam dzieci
Coś Cię trzyma przy nim?Co? Strach przed życiem bez niego, jakieś złudzenia,nadzieje na coś ?.
Zajmij się sobą,swoją pracą,przyjemnościami,pogaduchami ze znajomymi,zrób jakiś potrzebny kurs.Dziś kobieta w Twoim wieku to bardzo młoda kobieta.
@@agata7065 Udało Ci się raz, ale potem popełniłaś błąd,bo wróciłaś.Sprobuj drugi raz,ale bez kontaktu po rozstaniu.
JAK PIELEGNOWALAM UMIERAJACEGO OJCA-POWIEDZIAL ZE SMIERDZE TRUPEM-TO BYL GWOZDZ DO TRUMNY NASZEGO ZWIAZKU!!!!
Ja też bardzo dawno chciałam odejść i już próbowałam kilka razy jednak zawsze dałam się zmanipulować 😢
Co zrobic jak toksyk zachorowal i przed skonczyl ze mna 6letni zwiazek .Czy sie wogole nie zamartwic o jego zdrowie.
Tak. To dorosla osoba, ktora cie krzywdzila.
Pomysl o dziecku. Chcesz sie znowu w to wpakowac???
❤❤❤
W opisie brak etapu 5.
Dziękuję za uważność :) Już dodałem.
Ja mam borderline. Już się z nim nie widuje i nie mam kontaktu. Niestety jest narcystyczny jak moja mama i znikający jak moj ojciec-pedofil. Także totalnie za nim tęsknie i kocham bezwarunkowo. Kilka terapii za mną, kolejna w procesie. Strasznie cierpię
Dobry wieczór
Jesteś kochana 🌹🌹🌹🌹🌹
Dzięki a miałam iść po tabletki tak mi dpradzała rodzina