► Zarezerwuj kolekcję na stronie bit.ly/KITTOFILMACH i użyj kodu - KITTOFILMACH ► Zamów prenumeratę do 4 września 2024 r. i otrzymaj dodatkowy prezent - T-SHIRT.
Szczerze ten film jest bardzo dobry. Nie ma co porównywać do pierwszej części bo ta do tej pory nie ma sobie równych ale jak ocenimy do tego co teraz jest nagrywane to ten film jest świetny. Akcja w starym dobrym stylu,broń, samochody ujęcia pięknego miasta Beverly hills no i autorzy bardzo dobrzy aktorzy. No i oczywiście muzyka. Szkoda tylko ,że nie ma chociaż 1 nowej piosenki taki big hit no ale to napewno brak funduszy. Nie wiem jak wy ale mi się wydaje, że w latach 80,90 ludzie byli bardziej otwarci weseli i im się bardziej chciało i tu nie chodziło o kasę. Mam CD z pierwszej części i tam jest tyle hitów. Film i muzyka to jedno to Axela F✌️
Dla mnie to był sztos 🙌 😮 o wiele wiele lepszy od 3jki. Mój ranking osobisty teraz to 1,2,4 i 3. Masz rację są momenty gorsze tak jak np. z tą mafią hiszpańską mi nie podeszły i niektóre momenty muzyczne te współczesne i troszkę to że taggarta odcięli w tej części, dobrze, że wrócił pod koniec. Ja się mega dobrze bawiłem i wiele razy zbierałem szczękę z podłogi. Tak powinne wyglądać filmy zrobione po latach, aczkolwiek z dawką nowoczesności. Humor, kadry i akcja z helikopterem cos pięknego. Żadnych green screen I efektów typu Transformers czy szybcy i wściekli. Podobało mi się że klasyczna rozwałka mega sie to oglądało. I Kevin Bacon też mi megs podszedł. Dawno sie tak dobrze nie bawiłem od lat przy takich filmach. Niektóre momenty jak mówisz gdzie Axel robi swoje zamieszanie, i nie działa i pomaga mu córka to faktycznie średnio, aczkolwiek bardzo dobrze to wszystko się komponuje dla mnie idealne połączenie dawnych lat i nie czuć tych 30 lat. Jedynie co mi się nie spodobało te slow motion pod koniec. Podobały mi się też żarciki tego młodego detektywa. Np. ja nie mam pasów bezpieczeństwa 😅 Zgadzam się że kadry filmowe to majstersztyk zarówno Detroit jak i Kalifornii
Film dobry, jestem mile zaskoczony - bardziej niż na 5 z plusem. W większości zachował klimat dwóch pierwszych części. Muzyka robi robotę. Wprawne oka powinno wyłapać "cameo" > Christopher McDonald
jak dla mnie bardzo dobry film zrobiony z rozmachem i trzymający klimat, w sumie zgodzę się w wielu rzeczach, ale i tak dla mnie mocniejsza ocena tego :D Jest o klasę lepszy od całej reszty nostalgicznych powrotów :)
Fakt. Pierwsze 30 min. jest aldente! A po godzinie filmu zrobiłem sobie drzemke ;x ale jak po drzemce wrocilem dociągnać film to wrocil mi pozytywny vibe i od sceny w ktorej Foley z młodym uciekają z komisariatu oglądało mi sie bardzo przyjemnie. Solidne 6/10.
Ja po trailerach myślałem że to będzie taka bezmózga nawalanka rozwałka jak Szybcy i wściekli tylko dadzą stare postacie aby zagrać na nostalgii i zachęcić ludzi do obejrzenia ale miło się zaskoczyłem. Świetny soundtrack który przywoływał lata 80 i 90 te naprawdę świetny. Świetne ukazanie współczesnego Los angeles normalnie jak bym grał w GTA 5 Świetne sceny Akcji zwłaszcza ta na początku filmu. Zabrakło mi tylko tego słynnego Śmiechu Ediego. Jak na netflix i jego produkcje to jestem pozytywnie zaskoczony 7,5 na 10
Wiedząc, że wychodzi nowy gliniarz też zrobiłem sobie rewatch trylogii. Uważam, że te wszystkie 4 filmy są do siebie bardzo podobne. Tak bardzo, że po kilku dniach mam problem z przypomnieniem sobie które sceny czy niektóre żarty są z którego filmu. Swoją drogą uwielbiam scenę z trójki, w której panowie mechanicy śpiewają piosenkę na początku filmu.
Zdecydowanie się muszę zgodzić, początek mega później zeszło powietrze - no ale tak musiało być, głowni bohaterowie mają swoje lata i dynamiki brak w scenach akcji bez pojazdów.. Do tego strasznie irytowała mnie postać córki natomiast jej ex bf mnie zaskoczył pozytywnie. Ogólnie czuć pieniądz i wyszło, ok takie 6/10 od fana serii. Jedyny problem jest taki, że aktorzy w takim wieku średnio się nadają do szybkich akcji i przez to filmy tracą z nimi ten polot - w końcu kino komedii/akcji lat 80'tych czy 90'tych było dość dynamiczne - tutaj tego zabrakło, bo ciężko oczekiwać od Ediego w wieku 60 lat aby poruszał się jak 20'stolatek.. Mimo wszytko przy piwku, ze znajomymi nostalgicznie było bardziej nić ok obejrzeć to na kanapie :D
Ja w szoku jestem , bo wielką fanka tej serii nie jestem. obejrzałam wczoraj bawiłam się dobrze chociaż w środku były momenty że patrzyłam na telefon, ale tylko przez przez 1 minutkę może dwie i zaraz telefon odkładałam. Ogólnie fajny film i zabawny i Eddie kurcze jak on świetnie wygląda.
Ja ten film podsumuję inaczej. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, czy ma chęć na równie głupi humor jak w latach 80. Czy pasuje wam przymykać dwoje oczu, żeby przełknąć prostacką fabułę, gdzie maksymalnie w 20 minut będziecie wiedzieli wszystko, a jak nawet nie, to film wam to po tych 20 minutach powie. Czy pasuje wam prostota śledztwa, gdzie wszystko w sekundę samo się rozwiązuje. A na koniec, czy pasuje wam podstarzały Eddie Murphy po 60-tce, który robi z siebie identycznego idiotę jak w pierwszych częściach. Ogląda się to okej, bazuje mega na naszej nostalgii, coś ala Top Gun Maverick. Ale tak jak ktoś powiedział, Maverick był o gościu, który nie chce się zestarzeć, Gliniarz jest o gościu, który się zestarzał, ale ma to w dupie. To idealnie pasuje do tego filmu. Więc reasumując, nowi widzowie, którzy nie znają starych klasyków, uznają to zapewne za głupawy gniot, a ci, co znają starą trylogię, obejrzą, przymykając dwoje oczu, i po kilku dniach zapomną o istnieniu tego filmu. Tyle.
Beverly Hills Cop: Powiew Geriatrii.... W moim odczuciu film wypadł dość płasko, nie czułem tej energii co w poprzednich częściach. Miałem wrażenie, że jest to wszystko takie wymęczone (z E. Murphym na czele). Wyszedł taki akcyjniak na raz... 5/10
Tez mam mieszane uczucia i oceniam 5/10. Mysle, ze najwiekszym problemem jest to, ze probowali przede wszystkim nakrecic film nostalgiczny i pelen odniesien i cytatow (oraz czesto odtworstwa) zamiast starac sie nakrecic dobry film. I to bardzo widac, film jest pelen niedorzecznosci, a niektore sekwencje (jak np. ogladanie willi) sa napisane tylko po to, zeby pojawila sie dana postac (np. Serge) lub scena. Wisienka na torcie to ta jebnieta agentka nieruchomosci - za kazdym razem, gdy otwierala jape, mialem ochote zdzielic ja mokra szmata. Nie wiem kto wpadl na pomysl, ze to chociaz w jednym promilu bylo zabawne.
48 godzin i Kolejne 48 godzin, też spoko komediowe kino akcji, tylko bardziej w poważniejszym tonie od " Gliniarza z Beverly Hills". W 1997 roku powstał " Metro", czyli przetłumaczony na język polski " Gliniarz z metropolii", a to dlatego tylko tak zrobili, żeby kojarzył się z " Gliniarzem z Beverly Hills", po to żeby przyciągnąć większą widownię do kina i do wypożyczalni kaset wideo.
Zgadzam się z tobą w 100% jeśli chodzi o wątek z córką to był watek przy którym sięgałam po telefon, 😆mi finał się podobał, ale też uważam, że powinno się ten film skrócić.
Ja miałam takie muszę obejrzeć wcześniejsze trzy przed obejrzeniem tego. I totalnie uwielbiam tą serię filmów. Obejrzałam ten niedawno i nawet mi się podobał. Ale jednak to nie to samo
Dzięki mam mniej więcej zbieżny gust filmowy dlaczego lubię sobie twoich recenzji posłuchać a przy takich średnich firmach to się kończy często na recenzji bo jest tego za dużo żeby wszystko oglądać
Ogolnie do obejrzenia, najbardziej brakowalo mi charakterystycznego smiechu Axela i niestety widac juz wiek Eddie.... gdyby nakrecili to 10-15 lat temu napewno kazdy tekst mialby wiecej energi w sobie co bylo wizytowka zartow "Gliniarza..." teraz byla tylko probka w rozmowie z Serge Jak dla mnie 6/10
Jestem fanem starej trylogii. Mam podobne odczucia, że początek świetny i mamy film na miarę 8/10, ale potem akcja zwalnia. Dlatego, że mam sympatię do klasyka, dałbym naciągane 7/10. Mimo wszystko, film od początku do końca mi się podobał. Bałem się, że będzie niewypałem na jakieś 3/10. Eddie Murphy jednak stanął na wysokości zadania i nowy Gliniarz to całkiem przyzwoity film, jak dla mnie. Można go obejrzeć i się dobrze bawić. Jednak klasyczna trylogia rządzi i nic jej nie przebije.
Widze że nie wiesz co to znaczy Trylogia . Wielu tego nadużywa łącznie z prowadzącym ,a niby tak się zna na filmach .Gliniarz z Beverly Hills to trylogia ??? Buhaaaaaaa ,oj ludzie ....
Mało co się uśmiałem I wybawiłem 😢masz rację z tym jak rantuja go gdy chce kogoś naciągnąć na gadkę hah ostatnie pół h już spałem… mega przewidywalna fabula
Gliniarz z Beverly Hills: Axel F - 6/10 Czyli Michale widzę że masz podobną opinie co Kuba Popielecki z Filmwebu. Według niego też pierwsze pół godziny super ale później jest pick w dół. No i co tu napisać w związku z tym? Zgadzam się z wami. Też właśnie u mnie frajda była duża nawet nie po pierwszej pół godzinie a powiedzmy 45 minutach ale potem coś nie gra. Nie wiem czy to wina fabuły, czy za dużej ilości bohaterów (skłaniałbym się jednak ku temu drugiemu) ale w pewnym momencie film jakby nie pokazuje nawet ułamka czegoś świeżego, jakiegoś dodatku do serii który by zaskoczył pozytywnie. A zakończenie to już w ogóle takie pójście na łatwiznę że nie wiem. Właściwie to DWA zakończenia:D
Dla mnie film świetny i nie rozumiem narzekania :) Ja wcale się nie nudziłem od początku do końca było Ciekawie ;) Nie obrażę się jak jeszcze jakaś część pojawi się Gliniarza z Beverly Hills: :) dla mnie 8/10 bez problemu jeżeli chodzi o ten film :)
Wczoraj obejrzałem. Ja będę jeszcze bardziej surowy i dam 3/10. Film o "intrydze kryminalnej" pozbawiony choćby jednego twistu to w dzisiejszych czasach coś więcej niż porażka. A że nigdy nie byłem jakoś mega przywiązany sentymentalnie do oryginalnej serii no to wątki sentymentalne nie ratują ani trochę mojej oceny.
Sztywne dialogi, gówniana gra aktorska, film posklejany na szybko, bez dubli chyba, zrobiony z marszu i na odwal się. Taki film zeby po prostu byl, a i tak sie sprzeda. Klisze, ten temat z córką, która nienawidzi tatusia - ile razy to już było i dużo lepiej zrobione. Oglądałem na 2-3 razy.
Nie mogli dać 4 w tytule, bo osoby nieznające poprzednich części mogłyby się zniechęcić... chyba że mówimy o streamingu, a nie kinie, bo w streamingu ta zasada nie ma sensu...
Taki sobie ten glina z bh... Scenariuszowo mu daleko do pierwotnych części. OD razu było wiadomo kto będzie badguyem jak tylko Bacon się pojawił 1szy raz na ekranie.
Ja wiedzialem kto bedzie antagonista od razu gdy pojawila sie lista aktorow na poczatku - sa tam aktorzy z poprzednich czesci plus corka Foleya i mlody detektyw, a tu nagle "oraz Kevin Bacon". O, jest antagonista! :)
Włączyłem wczoraj i wytrzymałem 30 min. Wylaczylem, żaden tekst mnie nie rozśmieszył. A kiedy pokazali, silną, niezależną córkę z komentarzem "jesteś taka sama jak ojciec" to wiedziałem że to kolejny Netflixowy szajs.
Przyznaję że znajdziemy tu mnóstwo nawiązań do lat 90-tych, do poprzednich części filmu oraz naprawdę dobrą muzykę. Sceny akcji i ogólnie logika podejmowania decyzji jest durna jak w typowych akcyjniakach z dawnych lat, dlatego do seansu należy podejść ze sporym dystansem. Skala absurdu i niedorzeczności jest tutaj na wysokim poziomie. Ogólnie kretyński akcyjniak wywołujący uczucie nostalgii 5/10.
Film wyłaczyłam po 10 minutach. Nie śmieszył mnie. Lata temu za młodu oglądałam gliniarza z beverly hills a Eddie Murphy to był jeden z moich ulubionych aktorów. Może już jestem za stara na taki humor i dlatego nowa część nie przemówiła do mnie albo po prostu film jest słaby. Poza tym od tego czasu tyle dobrych filmów i seriali się widziało że obecny gliniarz nie robi wrażenia. Zmieniły się czasy.
Swoją drogą czy tylko ja marzyłam za dzieciaka, by zobaczyć Eddiego razem z Whoopi Goldberg w jednym filmie? Chyba, że jest jakiś film w którym razem wystąpili🤔
Dla mnie film spoko, godny następca pierwszej i drugiej części, na pewno jest lepszy od trzeciej części, którą też uwielbiam. Ja tam czułem nostalgię przez cały film, przez prawie cały czas widziałem nawiązania do jedynki i dwójki. Już po kilku sekundach początku filmu, morda zaczęła mi się cieszyć, gdy wleciała piosenka z dwójki Tony'ego Scotta " Here is on". Jak powstanie piąta część, to też się nie obrażę, tylko będę czekał. Zresztą już Jerry Bruckheimer i Eddie Murphy ogłosili 21 czerwca, że kolejny " gliniarz", już jest w fazie przedprodukcyjnej.
@@pajzano-gu4cu Racja, pomyliło mi się z piosenką " Shakedown", która otwierała drugą część, co nie zmienia faktu, że jest piękne nawiązanie do klasyki z lat 80, z dwójki też jest dużo podobnych scen, żeby grać na nostalgii i sentymencie widza.
► Zarezerwuj kolekcję na stronie bit.ly/KITTOFILMACH i użyj kodu - KITTOFILMACH
► Zamów prenumeratę do 4 września 2024 r. i otrzymaj dodatkowy prezent - T-SHIRT.
Prenumeraty to taki wał wydasz 2000zł będziesz miał 1/5 modelu i przestaną wydawać kolejne numery. Standard w branży 😂
Jedyny kanał, przy którym ciepło mi na serduszku jak widzę, że ma sponsorowany
materiał 😊
To miłe ;)
Cieszy mnie to, że masz coraz więcej współprac. Nice.
Szczerze ten film jest bardzo dobry. Nie ma co porównywać do pierwszej części bo ta do tej pory nie ma sobie równych ale jak ocenimy do tego co teraz jest nagrywane to ten film jest świetny. Akcja w starym dobrym stylu,broń, samochody ujęcia pięknego miasta Beverly hills no i autorzy bardzo dobrzy aktorzy. No i oczywiście muzyka. Szkoda tylko ,że nie ma chociaż 1 nowej piosenki taki big hit no ale to napewno brak funduszy. Nie wiem jak wy ale mi się wydaje, że w latach 80,90 ludzie byli bardziej otwarci weseli i im się bardziej chciało i tu nie chodziło o kasę. Mam CD z pierwszej części i tam jest tyle hitów. Film i muzyka to jedno to Axela F✌️
Zabrakło mi specyficznego śmiechu Eddiego z poprzednich części.
Jeżeli ktoś oglądał z lektorem, to już dawno nie słyszałem tyle bluzgów w tłumaczeniu zagranicznego filmu. Jak za starych dobrych czasów VHSowych😅
Ja z napisami oglądałem
@@lukaspol4681 to to samo😅
Gdyby żył inspektor Todd, to by ich było dwa razy więcej.
Ja oglądałem z lektorem i było super. 😅
W pełni się zgadzam. Mocno mnie to już męczyło.
Film nie był zły ale jednak trendy NETFLIXA zrobiły swoje 🙄
A mnie się podobało mam 40 lat i oglądałem wszystkie części po kilka razy Eddie Murphy daję radę
Dla mnie to był sztos 🙌 😮 o wiele wiele lepszy od 3jki. Mój ranking osobisty teraz to 1,2,4 i 3. Masz rację są momenty gorsze tak jak np. z tą mafią hiszpańską mi nie podeszły i niektóre momenty muzyczne te współczesne i troszkę to że taggarta odcięli w tej części, dobrze, że wrócił pod koniec. Ja się mega dobrze bawiłem i wiele razy zbierałem szczękę z podłogi. Tak powinne wyglądać filmy zrobione po latach, aczkolwiek z dawką nowoczesności. Humor, kadry i akcja z helikopterem cos pięknego. Żadnych green screen I efektów typu Transformers czy szybcy i wściekli. Podobało mi się że klasyczna rozwałka mega sie to oglądało. I Kevin Bacon też mi megs podszedł. Dawno sie tak dobrze nie bawiłem od lat przy takich filmach. Niektóre momenty jak mówisz gdzie Axel robi swoje zamieszanie, i nie działa i pomaga mu córka to faktycznie średnio, aczkolwiek bardzo dobrze to wszystko się komponuje dla mnie idealne połączenie dawnych lat i nie czuć tych 30 lat. Jedynie co mi się nie spodobało te slow motion pod koniec. Podobały mi się też żarciki tego młodego detektywa. Np. ja nie mam pasów bezpieczeństwa 😅
Zgadzam się że kadry filmowe to majstersztyk zarówno Detroit jak i Kalifornii
Ja bawiłem się bardzo dobrze oglądałem wszystkie części i nie żałuje Axel F jest dobry i tyle warty obejrzenia i dobrej zabawy .
Film dobry, jestem mile zaskoczony - bardziej niż na 5 z plusem. W większości zachował klimat dwóch pierwszych części. Muzyka robi robotę. Wprawne oka powinno wyłapać "cameo" > Christopher McDonald
jak dla mnie bardzo dobry film zrobiony z rozmachem i trzymający klimat, w sumie zgodzę się w wielu rzeczach, ale i tak dla mnie mocniejsza ocena tego :D Jest o klasę lepszy od całej reszty nostalgicznych powrotów :)
Fakt. Pierwsze 30 min. jest aldente! A po godzinie filmu zrobiłem sobie drzemke ;x ale jak po drzemce wrocilem dociągnać film to wrocil mi pozytywny vibe i od sceny w ktorej Foley z młodym uciekają z komisariatu oglądało mi sie bardzo przyjemnie. Solidne 6/10.
8:25 No to prawda. Tam było dużo śmiechu co chwila
Ja po trailerach myślałem że to będzie taka bezmózga nawalanka rozwałka jak Szybcy i wściekli tylko dadzą stare postacie aby zagrać na nostalgii i zachęcić ludzi do obejrzenia ale miło się zaskoczyłem. Świetny soundtrack który przywoływał lata 80 i 90 te naprawdę świetny. Świetne ukazanie współczesnego Los angeles normalnie jak bym grał w GTA 5 Świetne sceny Akcji zwłaszcza ta na początku filmu. Zabrakło mi tylko tego słynnego Śmiechu Ediego. Jak na netflix i jego produkcje to jestem pozytywnie zaskoczony 7,5 na 10
samochód z lat 80s = Delorean
Wiedząc, że wychodzi nowy gliniarz też zrobiłem sobie rewatch trylogii. Uważam, że te wszystkie 4 filmy są do siebie bardzo podobne. Tak bardzo, że po kilku dniach mam problem z przypomnieniem sobie które sceny czy niektóre żarty są z którego filmu.
Swoją drogą uwielbiam scenę z trójki, w której panowie mechanicy śpiewają piosenkę na początku filmu.
Ja uwielbiam że pod koniec był reunion bo przyjechał Taggert i wszyscy we trójkę strzelali jak za starych czasów.
Zgadzam sie, trójka jest gorsza, ale nie troche gorsza tylko naprawde jest slaba...przynajmniej w mojej opini... pozdrawiam z Mississauga
Zdecydowanie się muszę zgodzić, początek mega później zeszło powietrze - no ale tak musiało być, głowni bohaterowie mają swoje lata i dynamiki brak w scenach akcji bez pojazdów.. Do tego strasznie irytowała mnie postać córki natomiast jej ex bf mnie zaskoczył pozytywnie. Ogólnie czuć pieniądz i wyszło, ok takie 6/10 od fana serii. Jedyny problem jest taki, że aktorzy w takim wieku średnio się nadają do szybkich akcji i przez to filmy tracą z nimi ten polot - w końcu kino komedii/akcji lat 80'tych czy 90'tych było dość dynamiczne - tutaj tego zabrakło, bo ciężko oczekiwać od Ediego w wieku 60 lat aby poruszał się jak 20'stolatek.. Mimo wszytko przy piwku, ze znajomymi nostalgicznie było bardziej nić ok obejrzeć to na kanapie :D
Ja w szoku jestem , bo wielką fanka tej serii nie jestem. obejrzałam wczoraj bawiłam się dobrze chociaż w środku były momenty że patrzyłam na telefon, ale tylko przez przez 1 minutkę może dwie i zaraz telefon odkładałam. Ogólnie fajny film i zabawny i Eddie kurcze jak on świetnie wygląda.
Dokładnie tak
Weź pod uwagę że przepuszczony pewnie przez 20filtrow, plus makijaż robiony kilka pewnie godzin. Po 60nie, już wyżej nerek nie podskoczysz.
@@rogalsonus9129 zobacz wojewódzki jak się trzyma po 60 tce
5:41 Mi się właśnie wydaje że bardziej rozsypana to była trzecia cześć albo pierwsza. Ta na pewno nie. Właśnie była najbardziej ciągła i z sensem
Wczoraj ogladalem...cholera jeszcze przed obejrzeniem Twojej recenzji mysle czy bedziemy mieli podobne skojarzenia.😊
Zrób retro recenzję Ronina z De Niro i Jeanem Reno. Zrobiłem sobie retro wieczór i to jest świetny klasyczny sensacyjniak
Zdecydowanie w recenzji za mało słowa 'meta' ... które do końca nie wiedziałem co miało oznaczać.
4:44 Właśnie u mnie to było tak że im dalej w film to mi się bardziej podobał.
Ja ten film podsumuję inaczej. Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, czy ma chęć na równie głupi humor jak w latach 80. Czy pasuje wam przymykać dwoje oczu, żeby przełknąć prostacką fabułę, gdzie maksymalnie w 20 minut będziecie wiedzieli wszystko, a jak nawet nie, to film wam to po tych 20 minutach powie. Czy pasuje wam prostota śledztwa, gdzie wszystko w sekundę samo się rozwiązuje. A na koniec, czy pasuje wam podstarzały Eddie Murphy po 60-tce, który robi z siebie identycznego idiotę jak w pierwszych częściach. Ogląda się to okej, bazuje mega na naszej nostalgii, coś ala Top Gun Maverick. Ale tak jak ktoś powiedział, Maverick był o gościu, który nie chce się zestarzeć, Gliniarz jest o gościu, który się zestarzał, ale ma to w dupie. To idealnie pasuje do tego filmu. Więc reasumując, nowi widzowie, którzy nie znają starych klasyków, uznają to zapewne za głupawy gniot, a ci, co znają starą trylogię, obejrzą, przymykając dwoje oczu, i po kilku dniach zapomną o istnieniu tego filmu. Tyle.
Beverly Hills Cop: Powiew Geriatrii.... W moim odczuciu film wypadł dość płasko, nie czułem tej energii co w poprzednich częściach. Miałem wrażenie, że jest to wszystko takie wymęczone (z E. Murphym na czele). Wyszedł taki akcyjniak na raz... 5/10
Tez mam mieszane uczucia i oceniam 5/10. Mysle, ze najwiekszym problemem jest to, ze probowali przede wszystkim nakrecic film nostalgiczny i pelen odniesien i cytatow (oraz czesto odtworstwa) zamiast starac sie nakrecic dobry film. I to bardzo widac, film jest pelen niedorzecznosci, a niektore sekwencje (jak np. ogladanie willi) sa napisane tylko po to, zeby pojawila sie dana postac (np. Serge) lub scena. Wisienka na torcie to ta jebnieta agentka nieruchomosci - za kazdym razem, gdy otwierala jape, mialem ochote zdzielic ja mokra szmata. Nie wiem kto wpadl na pomysl, ze to chociaz w jednym promilu bylo zabawne.
Były jeszcze inne komedie z Eddiem Murphy'm. 'Gruby i grubszy', 'Złote dziecko'... Fajnie, byłoby zobaczysz recenzje
48 godzin i Kolejne 48 godzin, też spoko komediowe kino akcji, tylko bardziej w poważniejszym tonie od " Gliniarza z Beverly Hills".
W 1997 roku powstał " Metro", czyli przetłumaczony na język polski " Gliniarz z metropolii", a to dlatego tylko tak zrobili, żeby kojarzył się z " Gliniarzem z Beverly Hills", po to żeby przyciągnąć większą widownię do kina i do wypożyczalni kaset wideo.
Film zajebisty , duzo nostalgii w tym , fakt film nie 10/10 ale godny obejrzenia , no i muzyka sztos
Zgadzam się z tobą w 100% jeśli chodzi o wątek z córką to był watek przy którym sięgałam po telefon, 😆mi finał się podobał, ale też uważam, że powinno się ten film skrócić.
Gliniarz z Beverly Hills: Axel F ❤
Jeszcze nie widziałem ale zgaduje że będę się dobrze bawił, bo na 100% jest lepszy niż te wszystkie Netflixowe filmy Z Dwaynem lub Reynoldsem.
To jest hit i naprawdę udało im się zrobić dobry film , który nie stracił ducha tych starych daje mu 10/9❤❤
Wczoraj oglądałem i naprawdę świetnie się bawiłem. Film idealny do piwka i zagrychy 😎
Ja miałam takie muszę obejrzeć wcześniejsze trzy przed obejrzeniem tego. I totalnie uwielbiam tą serię filmów. Obejrzałam ten niedawno i nawet mi się podobał. Ale jednak to nie to samo
Dzięki mam mniej więcej zbieżny gust filmowy dlaczego lubię sobie twoich recenzji posłuchać a przy takich średnich firmach to się kończy często na recenzji bo jest tego za dużo żeby wszystko oglądać
Film średni jak dla mnie, dowcip taki sobie. 5/10
Ogolnie do obejrzenia, najbardziej brakowalo mi charakterystycznego smiechu Axela i niestety widac juz wiek Eddie.... gdyby nakrecili to 10-15 lat temu napewno kazdy tekst mialby wiecej energi w sobie co bylo wizytowka zartow "Gliniarza..." teraz byla tylko probka w rozmowie z Serge Jak dla mnie 6/10
Jestem fanem starej trylogii. Mam podobne odczucia, że początek świetny i mamy film na miarę 8/10, ale potem akcja zwalnia. Dlatego, że mam sympatię do klasyka, dałbym naciągane 7/10. Mimo wszystko, film od początku do końca mi się podobał. Bałem się, że będzie niewypałem na jakieś 3/10. Eddie Murphy jednak stanął na wysokości zadania i nowy Gliniarz to całkiem przyzwoity film, jak dla mnie. Można go obejrzeć i się dobrze bawić. Jednak klasyczna trylogia rządzi i nic jej nie przebije.
Widze że nie wiesz co to znaczy Trylogia . Wielu tego nadużywa łącznie z prowadzącym ,a niby tak się zna na filmach .Gliniarz z Beverly Hills to trylogia ??? Buhaaaaaaa ,oj ludzie ....
@@mirellaxyz Masz prawo mnie tak postrzegać.
@@jadeitowymistrz3898 klasyczna trylogia to 3 części i ani jednej więcej:)zajebista był scena tam w szatni hokeistów:)ilość
wulgaryzmów powala
Recenzja w punk,myślałam ,że ja tylko podeszłam do filmu sceptycznie
Ten film trochę jak z Top gun Maverick ale jest jakaś akcja czy nostalgia ale jakoś nie jest to poziom top guna
Taa akurat w tamtym tez nie lepiej,gra aktorska i dialogi papierowe na maksa,nie wiem co wy w nim widzieliście.
Mało co się uśmiałem
I wybawiłem 😢masz rację z tym jak rantuja go gdy chce kogoś naciągnąć na gadkę hah ostatnie pół h już spałem… mega przewidywalna fabula
3:31 Trzeci film był super.
fajna współpraca i reklama, i serial.był dobry, gratulacje
Ten film jest za dlugi o jakies 90 minut ;)
12:08 SERGE powrócił 😀😀😊😁😃
Bad Boys - spoko. Gliniarz - świetny... to ja jeszcze czekam na Zabójczą Broń 5 i Godziny Szczytu 4.
OOOOOO nieeeee Zabójczej broni lepiej nie tykać bo nic ze tego dobrego nie wyjdzie Gibson o Glover naprawdę są już na to za starzy.
a co powiesz o polskich psach 3 po latach?
Podobali mi się, trochę miałki ale jednak przyjemnie się oglądało
Jaki by nie był i tak mam ochotę sprawdzić.
I ta muzyczka z Nieustraszonego, kilka taktów i już kojarzysz, jak Szczęki czy Harry P 😅😅😎😎
Michale szanowny pytanie do Q&A 65 where are you?
No nie stary ten film Musiał być z kategorią RRRRRRR😁😁😁 Ja prywatnie nie wyobrażam sobie Axla strzelającego dzisiejszym,grzecznym humorkiem.
Gliniarz z Beverly Hills: Axel F - 6/10 Czyli Michale widzę że masz podobną opinie co Kuba Popielecki z Filmwebu. Według niego też pierwsze pół godziny super ale później jest pick w dół. No i co tu napisać w związku z tym? Zgadzam się z wami. Też właśnie u mnie frajda była duża nawet nie po pierwszej pół godzinie a powiedzmy 45 minutach ale potem coś nie gra. Nie wiem czy to wina fabuły, czy za dużej ilości bohaterów (skłaniałbym się jednak ku temu drugiemu) ale w pewnym momencie film jakby nie pokazuje nawet ułamka czegoś świeżego, jakiegoś dodatku do serii który by zaskoczył pozytywnie. A zakończenie to już w ogóle takie pójście na łatwiznę że nie wiem. Właściwie to DWA zakończenia:D
Dla mnie film świetny i nie rozumiem narzekania :) Ja wcale się nie nudziłem od początku do końca było Ciekawie ;) Nie obrażę się jak jeszcze jakaś część pojawi się Gliniarza z Beverly Hills: :) dla mnie 8/10 bez problemu jeżeli chodzi o ten film :)
Jest dobrze? Jest źle? Czy jestem pomiędzy średnio bym powiedział tak średnio?
bardzo zle
Właśnie obejrzałem i jest dobrze Bob jest dobrze :)
3:53 Gdzie w filmie?
Wczoraj obejrzałem. Ja będę jeszcze bardziej surowy i dam 3/10. Film o "intrydze kryminalnej" pozbawiony choćby jednego twistu to w dzisiejszych czasach coś więcej niż porażka. A że nigdy nie byłem jakoś mega przywiązany sentymentalnie do oryginalnej serii no to wątki sentymentalne nie ratują ani trochę mojej oceny.
Nie, nie. Najbardziej kultowy to był DMC z powrotu do przyszłości. Ale tak tylko się czepiam
Też można zamówić ^^
Na 41 minucie przerwałem... wszystko się zgadza.
Najpierw się wystraszyłam, że tylko mnie się nie spodobał ten film, ale xD kurde, ten film jest zły i znudziłam się totalnie eh
Masz rację, też mam takie odczucie
Dexter???
Sztywne dialogi, gówniana gra aktorska, film posklejany na szybko, bez dubli chyba, zrobiony z marszu i na odwal się. Taki film zeby po prostu byl, a i tak sie sprzeda. Klisze, ten temat z córką, która nienawidzi tatusia - ile razy to już było i dużo lepiej zrobione. Oglądałem na 2-3 razy.
Kiedy Dexter New Blood?
Czegos tu brakuje , wlasnie ogladam i tak slabo to wyglada, 4/10 ...
Axel to na stałe powinien mieszkać w Beverly Hills
Czyli Netflix trzyma formę😂 : super początek a potem stopniowy spadek 😊
Nie mogli dać 4 w tytule, bo osoby nieznające poprzednich części mogłyby się zniechęcić... chyba że mówimy o streamingu, a nie kinie, bo w streamingu ta zasada nie ma sensu...
Jak byś nie nadrobił poprzednich części recently to jestem pewien że 7 byś dał easy!!
Niee
Popieram Twoje zarzuty, ale ja mialem "babanana" oglądając ten film
Taki sobie ten glina z bh... Scenariuszowo mu daleko do pierwotnych części. OD razu było wiadomo kto będzie badguyem jak tylko Bacon się pojawił 1szy raz na ekranie.
Ja wiedzialem kto bedzie antagonista od razu gdy pojawila sie lista aktorow na poczatku - sa tam aktorzy z poprzednich czesci plus corka Foleya i mlody detektyw, a tu nagle "oraz Kevin Bacon". O, jest antagonista! :)
We wszystkich częściach od razu wiadomo było wiadomo kto jest bad guyem
Włączyłem wczoraj i wytrzymałem 30 min. Wylaczylem, żaden tekst mnie nie rozśmieszył. A kiedy pokazali, silną, niezależną córkę z komentarzem "jesteś taka sama jak ojciec" to wiedziałem że to kolejny Netflixowy szajs.
no ta córeczka to typowa dziewczynka :) ale ogólnie, nie ma wątków LGBT, więc nie jest źle :p
Film jest udany myślałem ze będzie kupa a jest ok
@@aleksandrajursza7721Wtf coooo?! Co ty pieprzysz?
Bo jest niezależna umiejąca się bronić kobieta?!
Pikować w dół? A można pikować w górę?🤣🤣
No, odgrzewane kotlety! Tak myślałam ze bedzie średnie. Chomik
mnie się tam podobało, lekka komedia bez przekazów i innych shitów.
Przyznaję że znajdziemy tu mnóstwo nawiązań do lat 90-tych, do poprzednich części filmu oraz naprawdę dobrą muzykę. Sceny akcji i ogólnie logika podejmowania decyzji jest durna jak w typowych akcyjniakach z dawnych lat, dlatego do seansu należy podejść ze sporym dystansem. Skala absurdu i niedorzeczności jest tutaj na wysokim poziomie. Ogólnie kretyński akcyjniak wywołujący uczucie nostalgii 5/10.
Za długi film? ;) Polecam używać mniej tiktoka
Zendaya!
Mnie się film podobał... Zwłaszcza z lektorem...😅
Film wyłaczyłam po 10 minutach. Nie śmieszył mnie. Lata temu za młodu oglądałam gliniarza z beverly hills a Eddie Murphy to był jeden z moich ulubionych aktorów. Może już jestem za stara na taki humor i dlatego nowa część nie przemówiła do mnie albo po prostu film jest słaby. Poza tym od tego czasu tyle dobrych filmów i seriali się widziało że obecny gliniarz nie robi wrażenia. Zmieniły się czasy.
Swoją drogą czy tylko ja marzyłam za dzieciaka, by zobaczyć Eddiego razem z Whoopi Goldberg w jednym filmie? Chyba, że jest jakiś film w którym razem wystąpili🤔
Whoopi była na plakacie u tego pracownika na parkingu obok Arnolda i plakatu Rambo:)
@@szymonkaca3730 wow aż muszę, znaleźć te scene i zobaczyc, dzięki 😍
@@AnastazjaFaith 38 minuta 10 sekunda!
@@szymonkaca3730 😲 Faktycznie jest, dzięki a kim jest ta 3 dziewczyna w kostiumie obok Schwarzenegger'a?
Film po pierwszych 10 min jest niesamowicie nudny
zacznijmy od tego ze 60 latek nie pracowałby juz w policji.... zrobisz recenzje tatuażysty z Auschwitz ?
Night rider zawsze będze mi się kojarzył z kawałkiem th-cam.com/video/3lXGbR58bcc/w-d-xo.html
Scenariusz pisany na kolanie. Nie dało się oglądać. Niestety odgrzewany kotlet. Duże dawki cringu czasem za duże
Z innej beczki ciekawe czy glupi i głupszy zrobią jeszcze 😅
Już było coś parę lat temu ^^
30 sekund temu XD
Dla mnie film spoko, godny następca pierwszej i drugiej części, na pewno jest lepszy od trzeciej części, którą też uwielbiam.
Ja tam czułem nostalgię przez cały film, przez prawie cały czas widziałem nawiązania do jedynki i dwójki.
Już po kilku sekundach początku filmu, morda zaczęła mi się cieszyć, gdy wleciała piosenka z dwójki Tony'ego Scotta " Here is on".
Jak powstanie piąta część, to też się nie obrażę, tylko będę czekał.
Zresztą już Jerry Bruckheimer i Eddie Murphy ogłosili 21 czerwca, że kolejny " gliniarz", już jest w fazie przedprodukcyjnej.
"Here is on"? Ta piosenka to "The heat is on" Glenna Freya i otwierala pierwsza czesc.
@@pajzano-gu4cu Racja, pomyliło mi się z piosenką " Shakedown", która otwierała drugą część, co nie zmienia faktu, że jest piękne nawiązanie do klasyki z lat 80, z dwójki też jest dużo podobnych scen, żeby grać na nostalgii i sentymencie widza.
niestety slabizna...te wszystkie odgrzewane kotlety sa do dupy...
Film jest bardziej niż słaby.
Pierwszy 😉