Kupiłem jakiś czas temu glebogryzarkę ciągnikowa z rozwalona skrzynia. Doradzili mi w sklepie żeby kupić elektrody do zanieczyszczonego żeliwa. Tak zrobiłem. Bez grzania pospawałem to wszystko. Super się spawalo. Nic nie pękło i wszystko działa. Co do zwykłych do żeliwa. Słabo się nimi spawa
Czy zdadzą egzamin w regeneracji koła zębatego talerzowego wykonanego z żeliwa? Nie miałem nigdy do czynienia z takimi elektrodami, nie wiem jak sie to może zachowywać. "Wygryzło" kilka zębów a nowe to koszt 1200zł i zastanawiam się nad jakimś tańszym rozwiązaniem o ile ma to sens.
Jeżeli masz chęci to zawsze możesz spróbować....wtedy zobaczysz na czym stoisz.Ja Ci nie zagwarantuję ,że będą kompatybilne z tym kołem...zawsze możesz kupić kilka,różnych i sobie dobrać.
@@dobry-spaw generalnie bardziej mi chodzi o samą wytrzymałość napoiny względem żeliwa, czy jest to twoim zdaniem połączenie podobnie wytrzymałe jak w przypadku spawania stali? Kilka razy spawałem żeliwo ale nigdy nie były to elementy podlegające obciążeniom, bo lubiło to pękać, spawałem elektrodą do nierdzewki. Ostatnio słyszałem o zwykłej elektrodzie owiniętej drutem miedzianym i też się sprawdziło. Ale to było tylko uzupełnienie ubytku.
Kupiłem jakiś czas temu glebogryzarkę ciągnikowa z rozwalona skrzynia. Doradzili mi w sklepie żeby kupić elektrody do zanieczyszczonego żeliwa. Tak zrobiłem. Bez grzania pospawałem to wszystko. Super się spawalo. Nic nie pękło i wszystko działa. Co do zwykłych do żeliwa. Słabo się nimi spawa
To super,że Ci się udało.Ja postępuje według wypracowanych przez lata schematów.Jak dotąd działa.
Czy zdadzą egzamin w regeneracji koła zębatego talerzowego wykonanego z żeliwa? Nie miałem nigdy do czynienia z takimi elektrodami, nie wiem jak sie to może zachowywać. "Wygryzło" kilka zębów a nowe to koszt 1200zł i zastanawiam się nad jakimś tańszym rozwiązaniem o ile ma to sens.
Jeżeli masz chęci to zawsze możesz spróbować....wtedy zobaczysz na czym stoisz.Ja Ci nie zagwarantuję ,że będą kompatybilne z tym kołem...zawsze możesz kupić kilka,różnych i sobie dobrać.
@@dobry-spaw generalnie bardziej mi chodzi o samą wytrzymałość napoiny względem żeliwa, czy jest to twoim zdaniem połączenie podobnie wytrzymałe jak w przypadku spawania stali? Kilka razy spawałem żeliwo ale nigdy nie były to elementy podlegające obciążeniom, bo lubiło to pękać, spawałem elektrodą do nierdzewki. Ostatnio słyszałem o zwykłej elektrodzie owiniętej drutem miedzianym i też się sprawdziło. Ale to było tylko uzupełnienie ubytku.