Zapach ma zniknąć po wakacjach - LO w Wieruszowie

We wszystkich szkołach uczniowie wyczekują na ostatni dzwonek i odebranie świadectw. W Wieruszowie czekają też na zmiany, których efekty będą nie tyle widoczne, co wyczuwalne. W Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika ruszyły właśnie prace, które mają zniwielować wilgoć... a ta wszystkim daje się we znaki.
Wieruszowskie liceum to szkoła, która zapracowała w tym roku na Srebrną Tarczę w rankingu Perspektywy. Kulą u nogi jest grzyb, który przeszkadza uczniom i pracownikom. I tak od wielu lat.
Wybudowano ten budynek na terenie takim mocno wilgotnym - przypomina Włodzimierz Matyja, wieloletni dyrektor, obecnie nauczyciel placówki. - To były podobno bagna. Była wtedy również próba zlikwidowania tej wilgoci przez wylanie odpowiedniej ławy, ale okazało się, że jednak ta wilgoć cały czas gdzieś tam od fundamentów przesiąka, szczególnie w te pomieszczenia poniżej parteru, w piwnicy.
- Zapach, jak się wchodzi do szkoły, nie jest aż tak bardzo wyczuwalny, też zależy gdzie, bo bardziej właśnie w piwnicach, ale np. po całym dniu w szkole jest bardzo odczuwalny na ubraniach - powiedzieli nam uczniowie, którzy po wakacjach mogą już nie mieć tego problemu.
Często przy rekrutacji absolwenci podstawówek zwracają uwagę nie tylko na wyniki, ale i warunki bazy dydaktycznej. - Wiemy, że właśnie dużo osób zniechęca to i właśnie dlatego nie przychodzą, a jak to zniknie, na pewno więcej osób będzie chciało tutaj przychodzić - zauważyli ich starsi koledzy.
W szkole mają nadzieję, że prowadzone prace wpłyną przede wszystkim na poprawę warunków lokalowych i ogólny stan budynku. - Dyrektorem jestem od 2 lat, i to było dla mnie takie zadanie priorytetowe - nie ukrywa Magdalena Stachulec. - Wcześniej, podczas rekrutacji słyszeliśmy, że uczniowie często nie przychodzą do nas właśnie z powodu charakterystycznego zapachu.
Prace skupione są w pomieszczeniach piwnicznych, w dwóch strefach budynku, bo właśnie tam głównie kumuluje się wilgoć. Podobne zabiegi, choć bez efektu, odbywały się już około 20 lat temu przy okazji termomodernizacji. - Wszystkie fundamenty były odkopane, izolowane, założona była izolacja pionowa - przypomina Włodzimierz Matyja. - Okazało się, że nie było to skuteczne.
Ale teraz ma być - przekonuje inwestor, czyli Starostwo Powiatowe w Wieruszowie, które na zadanie z właśnego budżetu wyda nawet prawie 4 mln zł! - Postawiłem sobie za punkt honoru, aby te uciążliwości zlikwidować, i to nie ważne czy ze środków własnych, czy ze środków pozyskanych - opowiada starosta Stefan Pietras i jednocześnie przypomina: - Niestety nie przyznano nam poprzednio środków z ministerstwa, udało się natomiast zabezpieczyć te środki z budżetu własnego powiatu, myślę, że przy dużej aprobacie również radnych.
Prace mają zakończyć się wraz z początkiem nowego roku szkolnego. Dla wieruszowskiego Liceum to najważniejsza inwestycja od lat.
Patryk Hodera