Dziękuję za ten materiał. W moim doświadczeniu, problemem było to,że milczenie i udawanie,że nic nie słyszę sprawiało tylko,że dane osoby zachowywały się bardziej agresywnie.
Cenna uwaga! Od tego warto zacząć, a i na ten temat nagrałam już też kilka materiałów. Jeśli nie zadbamy o siebie to nie zadbamy też o własne granice. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Poczucie własnej wartości... ech, to chyba nasz główny problem. Ja już się z tego wyzwoliłem (przynajmniej w zadowalającym stopniu, tzn. mam to w czterech literach), ale próbuję zbudować takowe w mojej dorastającej córce. Jak to zrobić...
Dziękuję. Mam toksycznego przełożonego i dzięki takim kanałom o psychologii i takim jaki Pani prowadzi ,pomaga mi to opanować najpierw siebie podczas odpierania lub sparowania ataku na mnie , a potem demontażu pewności siebie u toksyków. Zauważyłem jako WWO ,że odzyskałem swoją wartość, a moje bardzo czułe receptory pomogły mi intuicyjnie nawet przewidywać ataki toksyka. To daje przewagę nad agresorem, czas na przygotowanie do obrony, lub uniku i satysfakcję jak wypadają głupio i śmiesznie. Widok jak agresja niszczy od środka toksyka na jego własne życzenie daje spokój ducha ofierze. Najsilniejsze działanie ma cisza i obojętne spojrzenie. Nie pozwolić by agresja toksyka w nas wsiąkała. Przez większość życia nie doceniałem daru czytania intencji i przewidywania zagrożen. Przez sprytną grę psychopaty straciłem pracę, bo nie wierzyłem swojej intuicji. Naiwne pojęcie, że skoro jestem dla niego szczery i uczciwy, oraz że niemożliwe by ktoś mógł być tak podły dało mi kilka nauczek. Po depresji podniosłem się samodzielnie z dna i znalazłem wreszcie możność zrozumienia swojej osobowości i jak jestem wykorzystywany w swej naiwności. Teraz moja intuicja, nadwrażliwość i dostrzeganie dużo wcześniej zagrożeń dają mi możliwość by nie być zaskoczonym. Przeraża mnie tylko jedno. Jest coraz więcej toksyków i trzeba też zbroić się w obojętność. Najważniejszy jest mój dobrostan psychiczny i już to udaje mi się w ogromnej większości sytuacji zachować bez ran i rozmyślań. Pani filmik też mi dziś pomógł w moim arsenale obezwładniających ripost. Na pewno nadarzy się okazja by je użyć. Dziękuję jeszcze raz.
Przeszłam w życiu dokładnie to samo (praca zawodowa, życie osobiste). Będąc WWO, nauczyłam się świetnie wykorzystywać swoją intuicję, celem odczytywania ludzkich zachowań, gdzie wcześniej uznawałam ten dodatkowy zmysł za przekleństwo. Teraz żyję już innym życiem. To pomaga kształtować swój charakter na lepsze oraz wzmacniać poczucie własnej wartości.
Ja mam dwa myszki sarkazm..Lub odpowiedzieć w bardzo podobny sposób Ale ma dotyczyć atakującego..Bardzo prosta i niewymagająca reakcja.Ale napewno nie będę nikomu mówić ze ktoś ma zły czas. Odpowie ze właśnie nie I co mam prowadzić negocjacje z toksykiem..Nieeee.Fr7stracja czyja to nic innego jak celna kontrreakcja. Nape2no widząc osoby które tego typu są...To wiem że napewno nie mówimy w tym samym "jezyku".Jest tak na 99% za każdym Razem Zlo w ludziach nie wymaga wkładu osobistego by to akceptować i jeszcze tłumaczyć czy negocjować się. Zlo to Zlo a ludzie "świadomi"posuadaja mechanizmy nie znane dla tych którzy właśnie są jacy są...😴
Czas najwyższy, aby toksycy poczuli się gorzej niż bylo to ich zamiarem. Człowiek znający swoją wartość nie musi jej udawadniać nikomu poprzez upokarzanie innych. Bardzo dziękuję za cenne porady, które zamierzam wykorzystać. Jestem pełna podziwu dla Pani wiedzy i elokwencji. Pozdrawiam serdecznie 😊
Jeżeli ktoś mnie obraża, nie kłócę się, nie dyskutuje! Po prostu odwracam się i ten ktoś po prostu przestaje dla mnie istnieć !!! Jest przezroczysty!!!
No, ignorowania czyichś zaczepek może bez kitu dolewać oliwy do ognia xD A z tym pytaniem "Czy na pewno chciałeś to powiedzieć?" można dostać prostą odpowiedź - tak
@@hukuxmsdokładnie. pani mowi dobrze, ale przy założeniu że masz do czynienia z w miarę homo sapiens. a tyc ze świecą szukać i z reguły nie wchodzą ci w drogę. z bucami niestety polemika nie działa. i wtedy najlepszą obroną jest atak. i to zanim sie rozkręcą. inaczej zawsze będą cie gnoić. taka niestety jes ludzka natura tych co proszą sie o redukcje jedynek.... pragniesz pokoju? szykuj sie na wojne. peace.
Ja odpowiadam w prosty sposób,mówię że mam niedosłuch i żeby powtórzyła co mówiła,jak powtarza to ja mówię że nie słyszę.Dziala i widzę jak się ta osoba wkurza 😅
Metody ktore Pani przedstawiła nie zadzialaja w środowsiku w ktorym pracuje a sa to sluzby mundurowe. Szyderstwa czy umniejszanie sa na porzadku dzriennym tutaj zdaje egzamin tylko brutalna riposta.
Mam swoją metodę - jeśli ktoś mnie obraża albo jest złośliwy to nie utrzymuję kontaktów z nim. Raz obrazi i ma pozamiatane. Nie będę się silić na jakieś wyuczone sztuczki. Wyjątkiem są moje dzieci - z racji młodego wieku tłumaczę im, że słowa ich są obraźliwe, żeby w ogóle miały taką świadomość, że coś takiego dotyka drugą osobę.
Tez likwiduje kontakty z toksynami Informuje ich ze nie chce ich więcej widzieć A jak pytają dlaczego to mowię ze nie mam ochoty z dana osoba więcej rozmawiać i nie muszę tłumaczyć dlaczego Wiem ze je to wkurza a ja sie cieszę ze pozbywam sie takiej osoby Mam spokój !
hahaha, to nie masz chyba ani rodziny ani znajomych😂 każdy każdego kiedyś obraził i obrazi,nie unikniesz tego, nie pozbędziesz się wszystkich ze swojego życia 😊
Nawet w naturze u zwierząt niżej w ewolucji niż człowiek, milczenie i pozycja pasywna jest oznaką uległości oraz niższego statusu w grupie. Prawda jest taka, że nikt milczącego nie szanuje, nie potrafisz skutecznie obronić swoich granic, to wejdą ci na głowę/ zjedzą/ wykorzystają. Przerobiłam to na własnej skórze. I to jest uniwersalne prawo działa nie tylko u ludzi.
Gatunek Homo sapiens sapiens nie jest "koroną stworzenia", a zwierzęta nie stoją ewolucyjnie niżej od człowieka. Bardzo wiele z ich licznych grup taksonomicznych powstało znaaacznie dawniej niż ssaki naczelne, zatem trwa i rozwija się wielokrotnie dłużej niż ludzie, co oznacza, że są perfekcyjnie dostosowane do warunków, w jakich żyją. Natura przez eony "testowała w boju" - niekiedy wielokrotnie i w ekstremalnych warunkach - nabyte przez nie cechy i umiejętności, wskutek czego bywają one tak niezwykłe i wyrafinowane, że z ewolucyjnego punktu widzenia ludzkość mogłaby wielu gatunkom zwierzęcym co najwyżej wiązać przysłowiowe buty. Edit: gdy człowiek wycofuje się milcząco z jałowego konfliktu nie tracąc ani czasu, ani szacunku wobec siebie - wychodzi z niego zwycięski, bez strat własnych i bez ofiar po drugiej stronie
Nie zgodzę się. Jak zdecyduję się skontrować czyjąś złośliwą/obraźliwą, lub wręcz po prostu chamską uwagę, oczekuje się (podświadomie) że odpowiedź będzie błyskotliwa, "pójdzie w pięty" obrażającemu. Jeśli ktoś nie ma takiej umiejętności (ja niestety nie mam) kontra może wyjść za słaba, co spowoduje zmniejszenie szacunku w grupie osób które były świadkami sytuacji. Uznają, że "można sobie na więcej pozwolić" bo nie potrafisz skutecznie odpowiedzieć. W takiej sytuacji właśnie najlepsza jest cisza - tym sposobem dajesz znać że usłyszałaś uwagę i świadomie rezygnujesz z odpowiedzi z różnych powodów (nie masz ochoty/nie chcesz się zniżać do poziomu złośliwca/komentarz spływa po Tobie jak po kaczce itp). Cisza ma potężniejsze oddziaływanie niż mówienie czegokolwiek, bez sensu, byleby coś powiedzieć i się obronić, co w większości przypadków wygląda sztucznie i żałośnie. Sprawdzone, przetestowane 🙂
@@madraczupryna Ego rywalizuje o siłę, przewagę. Jest wewnątrz nas neutralność, której nie dotknie agresja ego, tylko trzeba być bardzo obecnym tu i teraz. Tak jak Chrystus uczył o nadstawianiu drugiego policzka. Agresja karmi się agresją. Wygrywa ten co nie ma w sobie lęku.
Milczeniem potwierdzasz pretensje oszołoma ! Ja pytam : czy Ty słyszysz sam co wygadujesz ???Twój bełkot jest zrozumiały tylko dla Ciebie .Powodzenia .Działa .Dyskusja z agresorem nic nie daje .Tylko gaszenie ...
@@karolinagorczycabarszczewska a ja mam ogromne doświadczenie , pracowałam dama kobieta z 22 męzczyznami., i byłam nauczycielem zawodu męskiej młodzieży z różnych środowisk.Praktyki mieli w ogromnym zakładzie produkcyjnym
Robiłam tak jak Pani zaleca i się nie sprawdziło. Ci ludzie myślą wtedy, że mają rację, że mnie zatkało i czują się lepsi oraz bezkarni. Prawie się przez to rozchorowałam. Teraz uczę się odpowiadać, oczywiście z klasą, ale zdecydowanie i zauważam, że czuję się teraz o wiele lepiej...także nie zgodzę się tutaj z Panią.
@@karolinagorczycabarszczewska Milczenie i w każdym przypadku okazało się błędem, niezależnie od rozmówcy. Ludzie myślą, że jak siedzisz cicho to albo mają rację, albo Ci umniejszyli albo śmieją się z Ciebie. Teraz reaguję i jest od razu lepiej. Widzę też, że działa to na inne osoby dookoła i też zaczynają reagować na chamskie odzywki czy brak szacunku ze strony jakiegoś ignoranta, a ten tak jak być powinno staje się zmieszany, często zaskoczony. Tak czy inaczej wie, że wkroczył na teren prywatny i może za to beknać.
Witam, Pani Karolino! 1. 🫧 "Słowoodporna bańka na małych krzykaczy" - świetne! 2. Obrazliwe słowa, epitety, itp. - nie świadczą o nas, lecz tylko i wyłącznie o osobie, która je wypowiada - dokładnie! 3. Podziękować osobie prowokujacej, nie za wypowiadane słowa lecz za dalszą rozmowę lub w ogóle za jakąkolwiek relację z nią - jakże trafne i najprostsze wyjście z toksycznych kontaktów. 4. Warianty różnych odpowiedzi czy reakcji na prowokację - również bardzo dobre i na pewno pomocne. 😃 Pozdrawiam.👋
Dziękuje za cenne rady. Mieszkam w Londynie, poruszam się na wózku inwalidzkim, parę razy byłem zaatakowany, napadnięty, niezliczoną ilość razy zwyzywany. Nie wiem czy to z powodu niepełnosprawności czy mojej białej gęby...
Niekiedy mamy do czynienia z osobą obrażającą, która wyłącza się na reakcje ofiary (bo tak ją postrzega), nie zmierza do konfrontacji, czy dialogu, a do poużywania sobie na atakowanym. Milczenie, czy jakąkolwiek reakcja jest traktowana jako słabość i nakręca agresora. Atakowany nie może też odejść, bo agresor mu nie pozwoli. W tej sytuacji jest tylko jedno rozwiązanie. Ktoś z zewnątrz musi odwrócić uwagę obrażającego, albo zdyskredytować to co on mówi, albo jego samego. Ale by tak się stało trzeba mieć zasady, refleks, bystry umysł i… niestety przede wszystkim odwagę.
Inni ludzie zwykle tylko siedzą i patrzą co się stanie, trzeba się nauczyć odpowiadać samemu, choć jest to niełatwe, np. gdy musisz jechać z jakimś patusem albo dwoma w komunikacji miejskiej
Dobre wskazówki, nawet w sytuacjach,kiedy ktoś chce Cie zdołować, opowiadając z naciskiem o jakichś wspaniałych innych osobach : pięknych, super inteligentnych, bogatych, itd. To wredna metoda niszczenia Twojego ego, bo nic właściwie nie można złośliwcowi nic zarzucić . Odpowiedż typu : " ale jakiej reakcji właściwie ode mnie oczekujesz ?" to niezła metoda.
Mam kilka sprawdzonych zwrotów. Kiedyś nie umiałem się odszczeknąć. Wiadomo jak wtedy inni na ciebie patrzą. A najlepsze są "krótkie piłki" bez zbędnych wywodów. Obraźliwe gesty, czyny, czy słowa padają najczęściej od prostaków. Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty! Prostakom, to trzeba z grubej rurki!
Ja zawsze odpowiadam na hejt w internecie. Jestem nauczona, że brak odpowiedzi jest wyrazem kultury, nawet na hejt i mój sposób na hejt to treść: "Dziękuję za komentarz i życzę miłego dnia🙂". Polecam, bo treść działa dobrze😉
Mam sąsiadkę, która wszędzie i zawsze ma rację, najlepiej gotuje, najlepiej wie, u każdego od pierwszej chwili widzi tylko minusy. Najchetniej każdemu ustawiłaby życie na swoją modłę. Chętnie się dzieli kulinariami, ale koniecznie trzeba się każdym jej specjałem zachwycić. Zaczynam mieć jej dosyć.
Warto uprzejmie zwrócić uwagę, a jeśli nie podziała to kilka razy powiedzieć komentarz ingerujący w jej poczucie własnej wartości. Powinno pomóc na długo 😊😉
Dziękuję dziekuje❤ Lubię Cię słuchać. Mówisz krótko zwięźle i na temat. Tak jak lubię. Uczę się od Ciebie. Jestem bardzo wdzięczna za Twoje materiały 😚❤️
Uważam te materiały jak i na kanale pani męża za wartościowe. A umiejętności personalne powinny być uczone już od przedszkola. Komunikacja to tak ważny aspekt, a mam wrażenie nadal niepowszechny i niedoceniany. Niestety nie w każdej relacji, czy interakcji pomogą takie rady, ale chociażby zidentyfikujemy, z kim mamy do czynienia, bo po wielu latach stwierdzam, że nie z każdym się da przeprowadzić konstruktywne czy wartościowe rozmowy, mimo naszczerszych chęci, czy jakichkolwiek umiejętności w tym zakresie. Warto wysłuchać pani wypowiedzi. Takich rozmówców życzę sobie częściej w swoim życiu😄 Miłego dnia wszystkim 💐
Kiedyś rzeczywiście ignorowałem takie zachowania ale trzeba wiedzieć na kogo się trafiło i w jakim jesteśmy miejscu. Mężczyźni mają ten problem że można przejść od słów do bijatyki a nie każdy ma na to ochotę. Obecnie w pracy odpowiadam zwyczajnie "spierdalaj" na zaczepki a na mieście odchodzę bo zazwyczaj nawet takiej osoby już nigdy więcej nie spotkam, szkoda nerwów i to działa.
Najgorszy sposób to zamknąć gębę i udawać że się czegoś nie słyszało, a później dusić to w sobie. Kropla drąży skałę i trzeba reagować jak najszybciej. Jak nie reagujesz to pokazujesz, że jesteś słaby i zachęcasz do kolejnych ataków. Ja z doświadczenia powiem, że reakcja i cięta riposta na zaczepkę buduje we mnie jeszcze większą siłę i zamiast myśleć nad tym jak mnie ktoś obraził, myślę o tym jak celnie mu odpowiedziałem. Najgorsza reakcja to chodzenie z podkulonymi ogonem jak zbity pies i udawanie że czegoś się nie słyszało
A co zrobisz jeżeli ktoś odpowie ci pięścią i złamie ci szczękę? Ja byłam świadkiem, kiedy pewna kobieta zwróciła mężczyźnie grzecznie uwagę i skończyła że złamaną szczęką.Trzeba uważać bo nie znamy ludzi i czasem możemy przecenić swoje umiejętności i siłę. Dobrze mówisz ale to nie zawsze działa.
@tomaszgriwen2167 To nie są brednie, jeżeli nie znasz człowieka to nie wiesz jak zareagować. Nam zawsze się wydaje, że wiemy jak się zachować ale życie pokazuje co innego. Skoro jedna pani zwróciła grzecznie mężczyźnie uwagę a ten mężczyzna grzecznie złamał jej szczękę to świadczy o tym, że to my się mylimy, bo tak znamy się na ludziach i wiemy jak się zachować do adekwatnej sytuacji. Chama i głupka można spotkać wszędzie nawet w pracy ale nie każdy chce się poniżać do jego poziomu. I nie chciałabym się upodabniać do szczekającego burka. Niestety życie pokazuje, że my nie znamy się na ludziach skoro jest tyle konfliktów, pobić i oszczerstw nawet wśród rodziny i osób, które znamy.
Nauczyłam się , ze nie warto dać się sprowokować chamowi czy komuś o złych intencjach . Stoicki spokój najlepszy. Ale mam swoje lata [ 62] i dało mi to cierpliwość anioła niekiedy - cięzko mnie wyprowadzić z równowagi teraz . Najczęściej biorę udział '' w gaszeniu pożarów ''. Satysfakcja z zachowania zimnej krwi jest bardzo duża i daje poczucie zaufania do siebie samej. Czas nas uczy pogody ....mówiąc słowami piosenki.
No właśnie. Zdanie: "W przypadku oceny kogoś, sytuacja więcej mówi o oceniającym, niż o ocenianym", mam wyryte w pamięci, jak litery w skale i jest zawsze obecne ze mną te zdanie. Ocenianie kogoś, zauważyłem że ma podłoże wyjątkowo niskiej samooceny oceniającego. Tylko, że tym sposobem oceniający pogrąża się w jeszcze większą czeluść swojej niskiej samooceny. Osoba o zrównoważonym poziomie samooceny, nie ma absolutnie żadnego powodu, by oceniać inną osobę, gdzie u podstawy jest krytyka lub umniejszanie komuś. Ludzie na zrównoważonym poziomie samooceny znają doskonale swoje niedoskonałości i zajęci są pracą nad nimi każdego dnia, w niemal każdej chwili dnia i nie wyobrażają sobie, by jeszcze z jakichś chorych powodów, zajmować się innymi ludźmi. W ogóle, uważam że w przypadku osób zupełnie nam nieznanym, ferowanie ocen jest no czymś wyjątkowo obrzydliwym: szczególnie czepianie się ubioru, wyglądu, sposobu chodzenia, mowy - że np ktoś sepleni. Widok człowieka to jak widok samego czubeczka góry lodowej. Ten człowiek ma za sobą większy lub mniejszy kawałek życia już za sobą. Łatwiej będzie trafić 6kę w dużego lotka, niż próbować cokolwiek wiedzieć o tym człowieku - pytanie, po co nam wiedzieć? To nie nasza sprawa. To życie innej osoby, nie nasze. Ale najciekawsze jest też w tym temacie, że ktoś taki oceniający, jest święcie przekonany, że jego ocena krytyczna w stosunku do drugiej osoby, daje mu prawo myśleć już, że wie wszystko o osobie, którą skrytykował, obraził. Zauważyłem, że ludzie biedni intelektualnie, krytykują, obrażają, bo wręcz nienawidzą ludzi zadowolonych z życia, ludzi szczęśliwych samych ze sobą. Pod koniec lat 70' nakręcono nawet polski film o tym zagadnieniu. (premiera filmu 1980) Film pt. "Wściekły" Facet jeździ od miasta do miasta i zabija przypadkowych ludzi, którzy w danym momencie są szczęśliwi. Kolejnym ciekawym tematem, który też organoleptycznie przerabiam każdego niemal dnia to: doradcy życiowi 🙂 Doradzą ci wszystko co chcesz. Ale w taki sposób, by przypadkiem po tych poradach nie było ci lepiej niż im, w ich kolorowym życiu. Tajemnicą tego rodzaju ludzi jest to, że ich życia są w kompletnym nieładzie. Ale za to mają zawsze najlepszy pomysł na twoje życie 🙂
@@Magda_Lenka76 No rzeczywiście. Nie będę edytował, by ktoś inny też się dowiedział, że warto zwrócić uwagę na pewne szczegóły pisowni. Dziękuję za info🙂
Madrzy ludzie nie obrazaja innych ,bo potrafia panowac nad emocjami.Tylko głupi i prosci ludzie tak postepuja ,a ze w spoleczenstwie jest ich procentowo wiec niestety jestesmy narażeni na takie osoby siłą rzeczy.
Słowa słowami, ale również (codzienne jak i w konkretnej sytuacji) postawa i zachowanie i postępowanie ma znaczenie-tzn zachęca, prowokuje bądź zniechęca tego kogoś do “trzaskania dziobem”. Ile ludzkich osobowości, tyle strategii obrony. Ciekawy temat. Pozdrawiam
Przypadkowo trafiłam na ten film, choć podobno nie ma przypadków. Właśnie potrzebowałam takiej podpowiedzi, jak rozmawiać ze złośliwym, wręcz toksycznym człowiekiem z mojego otoczenia. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Już zasubskrybowalam Pani kanał, zostaję na dłużej.
Mój dziadek, właśnie tak reagował a właściwie nie reagował, jak mu babka „kołki na głowie ciosała „ zero reakcji. Tak, jakby mówiła do niego w obcym języku, ona gadała a on robił swoje i czasem sobie pogwizdywał, ku jeszcze większej frustracji babki. Z boku, wyglądało to przekomicznie 😂
Może nie był narcyzem, ale to forma biernej agresji (zwłaszcza gwizdanie). Co innego jak ktoś nas wrednie atakuje, a my wybieramy tą strategię, a co innego, gdy ktoś chce nam przekazać coś ważnego a niewygodnego a my go "zlewamy".
To dobre porady wobec dobrze określonych osób i sytuacji, ale co z resztą. Brak reakcji atakowanego często daje poczucie przewagi i zwycięstwa atakującemu, szczególnie kiedy atakuje, obraża, oczernia publicznie. Brak reakcji atakowanego może odbierać jako przyzwolenie na swoje zachowania rówież w przyszłości. Co daje inteligentna odpowiedź atakującemu pieniaczowi, nakręconemu złośliwcowi, prymitywnemu patusowi ? Taki zawsze będzie zadowolony z siebie, z tego jaką enrgię wyrzucił na kogoś
To piękna teoria, to zadziała tylko na ludzi kulturalnych i myślących, ale ta kategoria zazwyczaj nie atakuje tylko rozmawia. Jeżeli jesteś atakowany przez prymitywnych pieniączy to pominięcie milczeniem ataku, lub oddalenie się od atakującego jest powodem do kpin w stylu no. ale się boi i ucieka. Jeżeli jest to osoba obca, to nam nie bardzo zależy na jej opinii, jednakże sprawa ma inną rangę kiedy jesteś atakowany przez członka rodziny.
No właśnie nie do końca. Tu trzeba się zastanowić jakie cele ma osoba atakująca (polecam info o narcyzmie) czasem jest tak, że jej celem jest wzbudzenie Twoich emocji bo nimi musi się „pożywić” i czy to pozytywne czy negatywne nie ma znaczenia, potrzebuje „żarcia”. Nie reagując wychodzisz z toksycznej interakcji która Ciebie wkurzy a głodnego toksyka nakarmi. Innymi słowy, nie reagując głodzisz toksa, wygrywasz bo nie dajesz mu tego czego szukał, czyli Twojej emocjonalnej reakcji
Moi koledzy z pracy jak obdaguja kogoś zmieniaja jezyk(zależy od narodowości obrażanego lub obgadywanego) a jak obrażaja to zmieniaja na kolejny.Praca w hotelu uczy wiele jezyków.A zwłaszcza wulgaryzmow i obraźliwych zwrotów.Pozdrawiam.
Ja najczęściej się po prostu nie odzywam albo od razu nawiązuje rozmowę z kimś innym. Nie ma większej obelgi niż traktowanie kogoś jakby go nie było. Natomiast jak wiem że w danym przypadku to nie zadziała, bo sytuacja na to nie pozwala, to ucinam dyskusję w delikatny sposób. Przy najbliższej okazji jak jest się w grupie, np. znajomych lub współpracowników przywołuję rozmowę i mówię jasno jak ktoś do mnie powiedział, w jakim kontekście, przytaczam cytat jego lub jej słów, uśmiecham się opowiadając to półżartem i parzę jak się ktoś próbuje nieudolnie wypierać albo zaczyna czerwienić jak rak. Jak ktoś został raz upokorzony przez własne słowa, których de facto się wstydzi przy wszystkich wypowiadać, to sobie zapamięta tę sytuację na długo. Ludzie często nadszarpują czyjąś cierpliwość z góry zakładając, że rozmowa zostanie z jakiegoś powodu w tajemnicy. To jest największy błąd poznawczy takich malkontentów. Wszyscy obawiamy się publicznego upokorzenia i warto to wykorzystać. Nagle przywołanie nieprzyjemnej rozmowy przy wszystkich i zacytowanie kogoś zwykle wywołuje szok i falę wstydu. Drugi raz taki ktoś jak nie jest głupi takiego błędu nie popełni i ugryzie się w język dwa razy zanim coś głupiego powie w naszą stronę. Proste i diabelnie skuteczne. Mało tego, po cichu wzbudza pewien dystans i szacunek. Jak ktoś ma chociaż odrobinę szarych komórek, to szybko zrozumie, że nie warto z Tobą pogrywać.
Dokładnie tak, ma Pani rację. Narcyz nigdy nie odpowiada, bo nie zna odpowiedzi na nasze pytanie w związku ze swoją zaczepką, dlatego możemy próbować mówić do niego samymi stwierdzeniami, np. (podaję cytat mądrej Osoby z Internetu) "Bardzo niepokoi mnie ta twoja ciągła potrzeba obrażania innych". Nie stosowałam jeszcze, bo nie miałam okazji , ale mam wrażenie, że zadziała.
Prowokują i zaczepiają tylko ci, co sami są nieszczęśliwi w życiu i nie potrafią tego zmienić. Pomaga im poniżanie innych, bo choć przez chwilę jest im lepiej ze sobą. To FLUSTRACI. Omijam z pogardą połączoną że współczuciem. I mówię im to prosto w oczy.
Ludzie są beszczelni i lepiej się nic nie odzywać., bo nawet policja jest bezradna .ja wiem gos na ten temat.jak ktoś jako gówna przyczepi sie do nogi to ciezko smród wyciszcic.Pani ,jest bardzo inteligetna i ma wsparcie u męża.ciezko jestm8ec relacje z ludźmi jak się już wdowa.
❤😂Proszę Państwa ludzie nie dajcie obrażać ani upokarzać, bronię sie i broncie też słabszych ludzie jesteście silni ludzie pomoże obrona będzie dobrze trzymam za was kciuki wszystkich ludzi dobrych całe forum pozdrawiam serdecznie ciepło trzymajcie się ciepło i zdrowo i bespieczne i szczęśliwie😂😅😅❤❤
2:09 zupełnie się nie zgadzam, że słowa (tylko słowa) mają znaczenie, a brak ich zrozumienia powoduje, że się już nie przejmujemy. Odcinałoby to przekaz niewerbalny. Owszem, jeśli ktoś ot tak nas obraża bezemocjonalnie to może to działać. Ale gdy ktoś wkłada w to obrażanie mnóstwo negatywnych emocji, to już nie są tylko słowa i tylko powietrze wprawiona w ruch. Nasze emocje wyprawiane są w ruch poprzez wpływ cudzych emocji. Do tego dochodzi czyjaś mimika. I kwestia neuronów lustrzanych. Gdyby tu chodziło tylko o słowa, to wystarczyłoby zasłonić uszy... Po drugie na każdego działa coś innego. W większości przypadków nasz spokój połączony z pewnością siebie może zadziałać. Ale w tym spokoju nie patrzmy na kogoś z góry, ani go nie lekceważmy, bo osoby border, czy narcystyczne, czy nadwrażliwe poczują się tym bardziej sprowokowane. Więc nasza reakcja musi być zawsze dopasowana. A spokój wewnętrzny przydaje się, byśmy to my umieli ocenić jaki rodzaj reakcji wybrać do okoliczności i do danej osoby w danym momencie.
A poza tym sporo ciekawych propozycji słownych w tym materiale. Jedyne, co by proponowała, to przy tym zatrzymaniu się z odpowiedzią najpierw wydech, a potem wdech. Czy w książce "Wojna na słowa" proponują państwo tylko reakcje werbalnie, czy takze niewerbalna w dyskusji? Ostatnia kwestia, to ma Pani dużo racji. Nasze własne skupienie nad odpowiedzią często pozwala uniknąć zatargu, czy impulstwnego za działania bądź odpowiedzi, a w większości przypadków uchroni to od konfliktu. W końcu każde z nas ma czasami gorszy dzień czy moment i druga strona też, więc nie wchodząc w konflikt dajemy jej szanse ochłonąć, czy zastanowić nad jej emocjami. Zwłaszcza dotyczy to bliskich nam osób.
Biblia zacheca aby sie powstrzymywac od gniewu.Dlatego nie warto dawac sie sprowokowac.Najlepiej sie nie odzywac.A czasami zazartowac to zalezy od sytuacji.A czasami powiedziec co czujemy ale w duchu spokoju.Spokoj i pokora nie oznacza slabosci a raczej odwrotnie.❤
Dziwne, bo ten wasz bóg Jahwe w Starym Testamencie non stop jest gniewny i wkurzony. A może ten bóg to jakiś lepszy sort i on może, ale ciemna masa ma siedzieć cichutko i ten gniew bez sprzeciwu znosić 🤣🤣🤣
Nie jestem specjalistą, ale z tego co obserwuję w tym filmie to bardziej ma to zastosowanie do dziecka niż osoby dorosłej. Mówienie ogólnie o konfliktach (bo jest to pewnego rodzaju konflikt), które mają dużo szerszy aspekt: charakter człowieka, kontekst sytuacyjny, poziom inteligencji danej osoby, czy też aspekty fizjologoiczno-zdrowotne (można też się pokusić o zwrócenie uwagi na kwestie psychiki). W jednym się zgadzam - nie należy reagować impulsywnie, tylko odczekać (ile, to zależy od sytuacji). Trzeba wykazać i opanowanie i zrozumienie, bo czasem nie wiemy skąd wzięła się reakcja drugiej osoby. Czas pozwoli na przygotowanie się do odpowiedzi oraz na zebranie potrzebnych argumentów. W przypadku drugiej osoby, czas działa jak katalizator, albo zaogni problem, albo go nieco stonuje. Jeżeli zaogni, to lepiej sobie odpuścić konfrontację na dłuższy czas, a jak stonuje to jest szansa na pozytywne rozwinięcie sytuacji.
Kiedyś ekspedientka w małym sklepiku warknęła do mnie ile się należy rzucając artykuł na ladę a ja spokojnie płacę i współczującym głosem pytam: " co się stało, jakaś przykrość Panią spotkała?". Kobieta wybucha płaczem i mówi, że godzinę wcześniej sąd skazał jej jedynego syna na 20 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginęło kilka osób.
Jeśli ma to działać tylko na osoby przypadkowe spotkane w życiu to OK, mogę zlekceważyć i odejść nie mówiąc nic. Te rady nie działają na osoby, z którymi jesteśmy powiązane np. w pracy, czy w społeczności, w której funkcjonujemy.
@@Camdora2000 Ma Pani rację . A jak jeszcze znajdą się 2, 3 toksyczne osoby w pracy , to wtedy prześcigają się , która ,,mocniej dokopie " . Oglądając pierwszy raz autorkę filmiku coś mi nie pasowało w szczerości wypowiedzi ...
Moim problemem najczęściej jest nieudana próba reagowania na nieprawdziwy zarzut/posądzenie o coś. Ja zazwyczaj rozpatruje to że nie udaje mi się siebie obronić ponieważ nie nagrywam wszystkich swoich czynności (co jest raczej ciężkie do realizacji) a potem nie mam dowodów na obronę. A potem to wszystko popadam w konflikt i przegrywam
Pani Karolino czy może mi Pani powiedzieć jak zareagowałaby Pani na moim miejscu na to co kiedyś do mnie powiedziano? Sytuacja: Ja- wiele lat temu animatorka w hotelu, biorąca udział w przedstawieniu dla gości - "Kopciuszek". Grałam główną rolę. Po przedstawieniu podchodzę do gości hotelowych, aby zapytać czy im się podobało. Starsze małżeństwo, około 60 lat, Niemcy. Nawiązujemy rozmowę, po czym Pan pyta skąd jestem. Mówię, że z Polski, a on na to: "Oczywiście. Jak to Polacy, zawsze na podłodze ze szmatą". Bardzo proszę o odpowiedź, ja w tamtym momencie byłam w ciężkim szoku
Kiedyś intuicyjnie stosowałem metody, które pani poleca. Skończyło się na tym, że kilku zdiagnozowanych narcyzów zniszczyło mi życie i zdrowie. Do niektórych ludzi nie dociera żaden argument poza argumentem siłowym.
@@karolinagorczycabarszczewska Zgadzam się. Ale co jeżeli ci ludzie mają realny wpływ na nasze życie? Pracują w tej samej firmie? Są naszymi przełożonymi? Są członkami rodziny naszej lub naszego partnera?
Ta metoda dotyczy chyba adwersarza lub znajomego na tym samym poziomie. Ale co zrobić, kiedy trafimy na pospolitego chama, którego ignorowanie jego ataków tylko rozjusza?
@@karolinagorczycabarszczewskaTeż dołączam się do pytania,jak postępować z chamem,który nie da się przekonać,że nie ma racji.Musu być jego ostatnie słowo.
@@annas.7881Mąż mojej kuzynki tak mnie wyprowadził z równowagi ,że myślałam że naprawdę go walnę w łeb, chociaż daleko mi do tego... ale niektórych ludzi to trzeba na ziemię sprowadzić jak nie pomagają inne sposoby.😂
Pani Karolino a co ze stawianiem granic? Sama nie wiem jak się zachować wobec szefa który mnie obraża. Nie odzywam się. Wykonuję w tym czasie swoją pracę ale jest mi z tym bardzo źle. To paskudny i mściwy czlowiek
@@beatadubikajtis8202 Zadając pytanie znałam odpowiedź. Wiem że jedyne wyjście to odcięcie kontaktu. Niestety, moja przełożona jest taką osobą, a obecnie z różnych powodów nie mogę sobie pozwolić na zmianę pracy.
Dziękuję za ten materiał. W moim doświadczeniu, problemem było to,że milczenie i udawanie,że nic nie słyszę sprawiało tylko,że dane osoby zachowywały się bardziej agresywnie.
U mnie też
Prawda
Myślę, że punktem wyjścia do odpierania obraźliwych ataków jest poziom poczucia własnej wartości i pewności siebie.
Cenna uwaga! Od tego warto zacząć, a i na ten temat nagrałam już też kilka materiałów. Jeśli nie zadbamy o siebie to nie zadbamy też o własne granice. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Poczucie własnej wartości... ech, to chyba nasz główny problem. Ja już się z tego wyzwoliłem (przynajmniej w zadowalającym stopniu, tzn. mam to w czterech literach), ale próbuję zbudować takowe w mojej dorastającej córce. Jak to zrobić...
@@OscarBlink2016 stwarzać jak najwięcej okazji by czuła się sprawcza i samodzielna! Powodzenia ❤
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję ❤️. Staram się, bo to dla mnie bardzo ważne. Wiem czym są kompleksy.
@@OscarBlink2016 trzymam kciuki za rezultaty ❤
Dziękuję. Mam toksycznego przełożonego i dzięki takim kanałom o psychologii i takim jaki Pani prowadzi ,pomaga mi to opanować najpierw siebie podczas odpierania lub sparowania ataku na mnie , a potem demontażu pewności siebie u toksyków. Zauważyłem jako WWO ,że odzyskałem swoją wartość, a moje bardzo czułe receptory pomogły mi intuicyjnie nawet przewidywać ataki toksyka. To daje przewagę nad agresorem, czas na przygotowanie do obrony, lub uniku i satysfakcję jak wypadają głupio i śmiesznie. Widok jak agresja niszczy od środka toksyka na jego własne życzenie daje spokój ducha ofierze. Najsilniejsze działanie ma cisza i obojętne spojrzenie. Nie pozwolić by agresja toksyka w nas wsiąkała. Przez większość życia nie doceniałem daru czytania intencji i przewidywania zagrożen. Przez sprytną grę psychopaty straciłem pracę, bo nie wierzyłem swojej intuicji. Naiwne pojęcie, że skoro jestem dla niego szczery i uczciwy, oraz że niemożliwe by ktoś mógł być tak podły dało mi kilka nauczek. Po depresji podniosłem się samodzielnie z dna i znalazłem wreszcie możność zrozumienia swojej osobowości i jak jestem wykorzystywany w swej naiwności. Teraz moja intuicja, nadwrażliwość i dostrzeganie dużo wcześniej zagrożeń dają mi możliwość by nie być zaskoczonym. Przeraża mnie tylko jedno. Jest coraz więcej toksyków i trzeba też zbroić się w obojętność. Najważniejszy jest mój dobrostan psychiczny i już to udaje mi się w ogromnej większości sytuacji zachować bez ran i rozmyślań. Pani filmik też mi dziś pomógł w moim arsenale obezwładniających ripost. Na pewno nadarzy się okazja by je użyć. Dziękuję jeszcze raz.
Dziękuję za ten komentarz i życzę coraz lepszych rezultatów! ❤️ Pozdrawiam serdecznie!
Przeszłam w życiu dokładnie to samo (praca zawodowa, życie osobiste). Będąc WWO, nauczyłam się świetnie wykorzystywać swoją intuicję, celem odczytywania ludzkich zachowań, gdzie wcześniej uznawałam ten dodatkowy zmysł za przekleństwo. Teraz żyję już innym życiem. To pomaga kształtować swój charakter na lepsze oraz wzmacniać poczucie własnej wartości.
Ja mam dwa myszki sarkazm..Lub odpowiedzieć w bardzo podobny sposób Ale ma dotyczyć atakującego..Bardzo prosta i niewymagająca reakcja.Ale napewno nie będę nikomu mówić ze ktoś ma zły czas. Odpowie ze właśnie nie I co mam prowadzić negocjacje z toksykiem..Nieeee.Fr7stracja czyja to nic innego jak celna kontrreakcja. Nape2no widząc osoby które tego typu są...To wiem że napewno nie mówimy w tym samym "jezyku".Jest tak na 99% za każdym Razem
Zlo w ludziach nie wymaga wkładu osobistego by to akceptować i jeszcze tłumaczyć czy negocjować się. Zlo to Zlo a ludzie "świadomi"posuadaja mechanizmy nie znane dla tych którzy właśnie są jacy są...😴
Miałam to samo. Odrobiłam lekcje i jest teraz naprawde dobrze. Pozdrawiam serdecznie ❤
Czas najwyższy, aby toksycy poczuli się gorzej niż bylo to ich zamiarem. Człowiek znający swoją wartość nie musi jej udawadniać nikomu poprzez upokarzanie innych.
Bardzo dziękuję za cenne porady, które zamierzam wykorzystać.
Jestem pełna podziwu dla Pani wiedzy i elokwencji.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Powodzenia w stosowaniu! Trzymam kciuki za rezultaty ❤️
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję ☺️🍀🌞🖐
:)
Jeżeli ktoś mnie obraża, nie kłócę się, nie dyskutuje! Po prostu odwracam się i ten ktoś po prostu przestaje dla mnie istnieć !!! Jest przezroczysty!!!
Jeszcze pani nie trafiła na naprawdę wrednych ludzi .
Życzyłabym sobie, żeby miała Pani rację.
@@karolinagorczycabarszczewska
Genialna riposta. Gratuluję 😁 Nie omieszkam jej używać. Dziękuję 🌹
@@halszkagawlinska2163 😉
Kupuję :)...niech mój oddech, będzie moim pierwszym słowem...
Serdeczności ❤
To raczej nie możliwe :)
Bardzo ciekawy przekaz, dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję! Proszę się podzielić z kimś kto też skorzysta. Pozdrawiam 😊
Takie reakcje działają wśród ludzi mądrych i empatycznych, a takich jest bar malo 😔
Na szczęście nie tylko 😉
A z młotami nie musisz mieć żadnych relacji, no chyba, że sam/a chcesz
No, ignorowania czyichś zaczepek może bez kitu dolewać oliwy do ognia xD
A z tym pytaniem "Czy na pewno chciałeś to powiedzieć?" można dostać prostą odpowiedź - tak
@@hukuxms na szczęście można wtedy uczyć innych zaproponowanych narzędzi 😉
@@hukuxmsdokładnie. pani mowi dobrze, ale przy założeniu że masz do czynienia z w miarę homo sapiens. a tyc ze świecą szukać i z reguły nie wchodzą ci w drogę. z bucami niestety polemika nie działa. i wtedy najlepszą obroną jest atak. i to zanim sie rozkręcą. inaczej zawsze będą cie gnoić. taka niestety jes ludzka natura tych co proszą sie o redukcje jedynek.... pragniesz pokoju? szykuj sie na wojne. peace.
Ja odpowiadam w prosty sposób,mówię że mam niedosłuch i żeby powtórzyła co mówiła,jak powtarza to ja mówię że nie słyszę.Dziala i widzę jak się ta osoba wkurza 😅
😉
Dobre ❤
Dobre...
Fajne - przydatne w osobistym otoczeniu :)
No ty to masz problemy nie potrzebnie się męczysz i zużywa tlen czytać potrawisz 😂😂😂😂😂
Metody ktore Pani przedstawiła nie zadzialaja w środowsiku w ktorym pracuje a sa to sluzby mundurowe. Szyderstwa czy umniejszanie sa na porzadku dzriennym tutaj zdaje egzamin tylko brutalna riposta.
@wiktoriastachurska9101 warto o to jak reagować zapytać psychologa ze względu na specyfikę pracy.
Tak proste i oczywiste, że aż trudne. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Trzymam kciuki za wdrażanie w codziennych rozmowach ❤️ Niech idzie w świat!
Mam swoją metodę - jeśli ktoś mnie obraża albo jest złośliwy to nie utrzymuję kontaktów z nim. Raz obrazi i ma pozamiatane. Nie będę się silić na jakieś wyuczone sztuczki. Wyjątkiem są moje dzieci - z racji młodego wieku tłumaczę im, że słowa ich są obraźliwe, żeby w ogóle miały taką świadomość, że coś takiego dotyka drugą osobę.
Raz mnie obraziłeś- Twoja wina. Drugi raz mnie obraziłeś- moja wina.
Koleżanka.bardzo.mnie..obraża.
Tez likwiduje kontakty z toksynami Informuje ich ze nie chce ich więcej widzieć A jak pytają dlaczego to mowię ze nie mam ochoty z dana osoba więcej rozmawiać i nie muszę tłumaczyć dlaczego Wiem ze je to wkurza a ja sie cieszę ze pozbywam sie takiej osoby Mam spokój !
hahaha, to nie masz chyba ani rodziny ani znajomych😂 każdy każdego kiedyś obraził i obrazi,nie unikniesz tego, nie pozbędziesz się wszystkich ze swojego życia 😊
@@zatrzymacmotyle408 Dobre.
Nawet w naturze u zwierząt niżej w ewolucji niż człowiek, milczenie i pozycja pasywna jest oznaką uległości oraz niższego statusu w grupie. Prawda jest taka, że nikt milczącego nie szanuje, nie potrafisz skutecznie obronić swoich granic, to wejdą ci na głowę/ zjedzą/ wykorzystają. Przerobiłam to na własnej skórze. I to jest uniwersalne prawo działa nie tylko u ludzi.
Tak jest,trzeba zaznaczyć pozycje w stadzie bo Cie wpierdolą,masz racje
Atakuje ktoś, kto się boi I ma w sobie lęk. Wewnętrzny spokój to siła. Bronią się też Ci co się boją.
Gatunek Homo sapiens sapiens nie jest "koroną stworzenia", a zwierzęta nie stoją ewolucyjnie niżej od człowieka. Bardzo wiele z ich licznych grup taksonomicznych powstało znaaacznie dawniej niż ssaki naczelne, zatem trwa i rozwija się wielokrotnie dłużej niż ludzie, co oznacza, że są perfekcyjnie dostosowane do warunków, w jakich żyją. Natura przez eony "testowała w boju" - niekiedy wielokrotnie i w ekstremalnych warunkach - nabyte przez nie cechy i umiejętności, wskutek czego bywają one tak niezwykłe i wyrafinowane, że z ewolucyjnego punktu widzenia ludzkość mogłaby wielu gatunkom zwierzęcym co najwyżej wiązać przysłowiowe buty.
Edit: gdy człowiek wycofuje się milcząco z jałowego konfliktu nie tracąc ani czasu, ani szacunku wobec siebie - wychodzi z niego zwycięski, bez strat własnych i bez ofiar po drugiej stronie
Nie zgodzę się. Jak zdecyduję się skontrować czyjąś złośliwą/obraźliwą, lub wręcz po prostu chamską uwagę, oczekuje się (podświadomie) że odpowiedź będzie błyskotliwa, "pójdzie w pięty" obrażającemu. Jeśli ktoś nie ma takiej umiejętności (ja niestety nie mam) kontra może wyjść za słaba, co spowoduje zmniejszenie szacunku w grupie osób które były świadkami sytuacji. Uznają, że "można sobie na więcej pozwolić" bo nie potrafisz skutecznie odpowiedzieć. W takiej sytuacji właśnie najlepsza jest cisza - tym sposobem dajesz znać że usłyszałaś uwagę i świadomie rezygnujesz z odpowiedzi z różnych powodów (nie masz ochoty/nie chcesz się zniżać do poziomu złośliwca/komentarz spływa po Tobie jak po kaczce itp). Cisza ma potężniejsze oddziaływanie niż mówienie czegokolwiek, bez sensu, byleby coś powiedzieć i się obronić, co w większości przypadków wygląda sztucznie i żałośnie. Sprawdzone, przetestowane 🙂
@@madraczupryna Ego rywalizuje o siłę, przewagę. Jest wewnątrz nas neutralność, której nie dotknie agresja ego, tylko trzeba być bardzo obecnym tu i teraz. Tak jak Chrystus uczył o nadstawianiu drugiego policzka. Agresja karmi się agresją. Wygrywa ten co nie ma w sobie lęku.
Milczeniem zachęcasz do dalszych ataków i stajesz się popychadłem.
Mam inne zdanie
Zgadzam się, czasem trzeba stawić opór, bo druga strona milczenie uzna za słabość i będzie kontynuować, w ogóle nie zauważy, że nam coś nie odpowiada.
@MMaaddeelleeiinnee dlatego milczenie to tylko jedna z propozycji 😉 Warto dopasować reakcję do tego z kim rozmawiamy 😊
Milczeniem potwierdzasz pretensje oszołoma ! Ja pytam : czy Ty słyszysz sam co wygadujesz ???Twój bełkot jest zrozumiały tylko dla Ciebie .Powodzenia .Działa .Dyskusja z agresorem nic nie daje .Tylko gaszenie ...
@@karolinagorczycabarszczewska a ja mam ogromne doświadczenie , pracowałam dama kobieta z 22 męzczyznami., i byłam nauczycielem zawodu męskiej młodzieży z różnych środowisk.Praktyki mieli w ogromnym zakładzie produkcyjnym
Robiłam tak jak Pani zaleca i się nie sprawdziło. Ci ludzie myślą wtedy, że mają rację, że mnie zatkało i czują się lepsi oraz bezkarni. Prawie się przez to rozchorowałam. Teraz uczę się odpowiadać, oczywiście z klasą, ale zdecydowanie i zauważam, że czuję się teraz o wiele lepiej...także nie zgodzę się tutaj z Panią.
Którą z metod Pani wybrała? Tu wariantów jest wiele i należy dobrać wariant do rozmówcy. Pozdrawiam
@@karolinagorczycabarszczewska Milczenie i w każdym przypadku okazało się błędem, niezależnie od rozmówcy. Ludzie myślą, że jak siedzisz cicho to albo mają rację, albo Ci umniejszyli albo śmieją się z Ciebie. Teraz reaguję i jest od razu lepiej. Widzę też, że działa to na inne osoby dookoła i też zaczynają reagować na chamskie odzywki czy brak szacunku ze strony jakiegoś ignoranta, a ten tak jak być powinno staje się zmieszany, często zaskoczony. Tak czy inaczej wie, że wkroczył na teren prywatny i może za to beknać.
Bardzo dziękuję Pani Kąrolinko za pomoc i mądry ,ciekawy wyklad😊
Dziękuję za miłe słowa ❤️
Witam, Pani Karolino! 1. 🫧 "Słowoodporna bańka na małych krzykaczy" - świetne! 2. Obrazliwe słowa, epitety, itp. - nie świadczą o nas, lecz tylko i wyłącznie o osobie, która je wypowiada - dokładnie! 3. Podziękować osobie prowokujacej, nie za wypowiadane słowa lecz za dalszą rozmowę lub w ogóle za jakąkolwiek relację z nią - jakże trafne i najprostsze wyjście z toksycznych kontaktów. 4. Warianty różnych odpowiedzi czy reakcji na prowokację - również bardzo dobre i na pewno pomocne. 😃 Pozdrawiam.👋
Znakomity odcinek. Dziękuję 🌻
Bardzo się cieszę 😊
Fala powietrza. To świetne Pani Karolino !
O tak! Tylko tyle i aż tyle 😉
Tak. Szczególnie ta fala z drugiego końca 😊@@karolinagorczycabarszczewska
@@appasjonata7048 🙈🙊
Dziekuje za cenne wskazowki , jest Pani świetna, dobrze że Pani jest ❤❤❤
Dziękuje za cenne rady. Mieszkam w Londynie, poruszam się na wózku inwalidzkim, parę razy byłem zaatakowany, napadnięty, niezliczoną ilość razy zwyzywany.
Nie wiem czy to z powodu niepełnosprawności czy mojej białej gęby...
Cenne informacje.Dziękuję.
Życzę dobrych rezultatów 😊
Bardzo dziękuję ❤😊
Proszę korzystać ❤️
Niekiedy mamy do czynienia z osobą obrażającą, która wyłącza się na reakcje ofiary (bo tak ją postrzega), nie zmierza do konfrontacji, czy dialogu, a do poużywania sobie na atakowanym.
Milczenie, czy jakąkolwiek reakcja jest traktowana jako słabość i nakręca agresora. Atakowany nie może też odejść, bo agresor mu nie pozwoli. W tej sytuacji jest tylko jedno rozwiązanie. Ktoś z zewnątrz musi odwrócić uwagę obrażającego, albo zdyskredytować to co on mówi, albo jego samego. Ale by tak się stało trzeba mieć zasady, refleks, bystry umysł i… niestety przede wszystkim odwagę.
Inni ludzie zwykle tylko siedzą i patrzą co się stanie, trzeba się nauczyć odpowiadać samemu, choć jest to niełatwe, np. gdy musisz jechać z jakimś patusem albo dwoma w komunikacji miejskiej
Dobre wskazówki, nawet w sytuacjach,kiedy ktoś chce Cie zdołować, opowiadając z naciskiem o jakichś wspaniałych innych osobach : pięknych, super inteligentnych, bogatych, itd. To wredna metoda niszczenia Twojego ego, bo nic właściwie nie można złośliwcowi nic zarzucić . Odpowiedż typu : " ale jakiej reakcji właściwie ode mnie oczekujesz ?" to niezła metoda.
Dokładnie tak. Można też zapytać "w jakim celu mi o tym opowiadasz?" Pozdrawiam!
Super rady, zwłaszcza te w końcówce filmu, pozdrawiam:)
Dziękuję za feedback ❤
" uderz w stół, a nożyce się odezwą"
Ot cała filozofia naszych babek i dziadków.
Dobrze to rozumieli.
Teraz jakoś ludziom pycha potylicę rozwala.
Być może coś w tym jest
TRADYCJA jest w cenie ;)
@@TymexComputingTradycja to przewodnik tych, co niedowidzą, niedosłyszą, są lękliwi i leniwi
😢😢
W punkt
Mam kilka sprawdzonych zwrotów. Kiedyś nie umiałem się odszczeknąć. Wiadomo jak wtedy inni na ciebie patrzą. A najlepsze są "krótkie piłki" bez zbędnych wywodów. Obraźliwe gesty, czyny, czy słowa padają najczęściej od prostaków. Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty! Prostakom, to trzeba z grubej rurki!
Ja zawsze odpowiadam na hejt w internecie. Jestem nauczona, że brak odpowiedzi jest wyrazem kultury, nawet na hejt i mój sposób na hejt to treść:
"Dziękuję za komentarz i życzę miłego dnia🙂".
Polecam, bo treść działa dobrze😉
Mam sąsiadkę, która wszędzie i zawsze ma rację, najlepiej gotuje, najlepiej wie, u każdego od pierwszej chwili widzi tylko minusy. Najchetniej każdemu ustawiłaby życie na swoją modłę. Chętnie się dzieli kulinariami, ale koniecznie trzeba się każdym jej specjałem zachwycić. Zaczynam mieć jej dosyć.
Warto uprzejmie zwrócić uwagę, a jeśli nie podziała to kilka razy powiedzieć komentarz ingerujący w jej poczucie własnej wartości. Powinno pomóc na długo 😊😉
Dziękuję dziekuje❤ Lubię Cię słuchać. Mówisz krótko zwięźle i na temat. Tak jak lubię. Uczę się od Ciebie. Jestem bardzo wdzięczna za Twoje materiały 😚❤️
Bardzo dziękuję za te słowa! Są dni, w których potrzebuję ich wyjątkowo mocno :) Pozdrawiam serdecznie!
Te rady to zloto ❤
Dziękuję! Niech idą w świat 🚀🚀🚀
@@panifrau5294Ja bym powiedział, że platyna...
@@krzysztofborowy6610 to pana opinia, do której ma Pan prawo... tak samo jak ja do mojej ❤️
@@panifrau5294 Dokładnie tak - ale co by nie powiedzieć,to te rady są bezcenne.
Pozdrawiam i życzę miłego...
@@krzysztofborowy6610platyna na dzień dzisiejszy jest tańsza od złota 😉
Bardzo dobry pomysł 👍 by odświeżyć sobie poprzednie filmiki…. właśnie to robię 😊 dziękuję
Czasem słuchając ponownie można wyłapać dla siebie coś nowego. Niech ziarenka kiełkują 🌷🌻
Dziękuje, bardzo mądre i przydatne rady super do zastosowania ❤
Proszę korzystać ❤️
Korzystam z niektórych porad.
Jednak najczęściej nie wdaje się w utarczkę słowną, bo mi szkoda czasu, żeby dowartościować furiata.
Pozdrawiam Anna
Bardzo dziękuję,bardzo mądre rady💞👋
Proszę korzystać i podesłać innym - niech i oni skorzystają ❤️
Dziękuję,zastosuję te wskazówki 😊😊
Powodzenia ❤️
Uważam te materiały jak i na kanale pani męża za wartościowe.
A umiejętności personalne powinny być uczone już od przedszkola. Komunikacja to tak ważny aspekt, a mam wrażenie nadal niepowszechny i niedoceniany.
Niestety nie w każdej relacji, czy interakcji pomogą takie rady, ale chociażby zidentyfikujemy, z kim mamy do czynienia, bo po wielu latach stwierdzam, że nie z każdym się da przeprowadzić konstruktywne czy wartościowe rozmowy, mimo naszczerszych chęci, czy jakichkolwiek umiejętności w tym zakresie.
Warto wysłuchać pani wypowiedzi. Takich rozmówców życzę sobie częściej w swoim życiu😄
Miłego dnia wszystkim 💐
Kiedyś rzeczywiście ignorowałem takie zachowania ale trzeba wiedzieć na kogo się trafiło i w jakim jesteśmy miejscu. Mężczyźni mają ten problem że można przejść od słów do bijatyki a nie każdy ma na to ochotę. Obecnie w pracy odpowiadam zwyczajnie "spierdalaj" na zaczepki a na mieście odchodzę bo zazwyczaj nawet takiej osoby już nigdy więcej nie spotkam, szkoda nerwów i to działa.
Najgorszy sposób to zamknąć gębę i udawać że się czegoś nie słyszało, a później dusić to w sobie. Kropla drąży skałę i trzeba reagować jak najszybciej. Jak nie reagujesz to pokazujesz, że jesteś słaby i zachęcasz do kolejnych ataków. Ja z doświadczenia powiem, że reakcja i cięta riposta na zaczepkę buduje we mnie jeszcze większą siłę i zamiast myśleć nad tym jak mnie ktoś obraził, myślę o tym jak celnie mu odpowiedziałem. Najgorsza reakcja to chodzenie z podkulonymi ogonem jak zbity pies i udawanie że czegoś się nie słyszało
@@boryssnh Super prawidłowe podejście , tak trzymać!!!!!
👍
A co zrobisz jeżeli ktoś odpowie ci pięścią i złamie ci szczękę? Ja byłam świadkiem, kiedy pewna kobieta zwróciła mężczyźnie grzecznie uwagę i skończyła że złamaną szczęką.Trzeba uważać bo nie znamy ludzi i czasem możemy przecenić swoje umiejętności i siłę. Dobrze mówisz ale to nie zawsze działa.
@tomaszgriwen2167 To nie są brednie, jeżeli nie znasz człowieka to nie wiesz jak zareagować. Nam zawsze się wydaje, że wiemy jak się zachować ale życie pokazuje co innego. Skoro jedna pani zwróciła grzecznie mężczyźnie uwagę a ten mężczyzna grzecznie złamał jej szczękę to świadczy o tym, że to my się mylimy, bo tak znamy się na ludziach i wiemy jak się zachować do adekwatnej sytuacji. Chama i głupka można spotkać wszędzie nawet w pracy ale nie każdy chce się poniżać do jego poziomu. I nie chciałabym się upodabniać do szczekającego burka. Niestety życie pokazuje, że my nie znamy się na ludziach skoro jest tyle konfliktów, pobić i oszczerstw nawet wśród rodziny i osób, które znamy.
@tomaszgriwen2167 Panie Tomaszu to pan wypisuje brednie. Nie do wiary, że tak mało zna ludzi i swoich wspołbratyńcow.
Nauczyłam się , ze nie warto dać się sprowokować chamowi czy komuś o złych intencjach . Stoicki spokój najlepszy. Ale mam swoje lata [ 62] i dało mi to cierpliwość anioła niekiedy - cięzko mnie wyprowadzić z równowagi teraz . Najczęściej biorę udział '' w gaszeniu pożarów ''. Satysfakcja z zachowania zimnej krwi jest bardzo duża i daje poczucie zaufania do siebie samej. Czas nas uczy pogody ....mówiąc słowami piosenki.
Brawo! Gratuluję podejścia 😊
Czyli postępuje pani w myśl "milczenie jest złotem"?
Mozna tak postępować jak ktoś jest w miarę inteligentny a do hamow trzeba po hamsku w ich języku bo inaczej ..zeszmaca cię dziękuję .
@@JerzyLewko-gt1iya kto ci każe być w otoczeniu chamów?😊
@@beatadubikajtis8202Współpracowników się nie wybiera.
No właśnie.
Zdanie: "W przypadku oceny kogoś, sytuacja więcej mówi o oceniającym, niż o ocenianym",
mam wyryte w pamięci, jak litery w skale i jest zawsze obecne ze mną te zdanie.
Ocenianie kogoś, zauważyłem że ma podłoże wyjątkowo niskiej samooceny oceniającego.
Tylko, że tym sposobem oceniający pogrąża się w jeszcze większą czeluść swojej niskiej samooceny.
Osoba o zrównoważonym poziomie samooceny, nie ma absolutnie żadnego powodu, by oceniać inną osobę, gdzie u podstawy jest krytyka lub umniejszanie komuś.
Ludzie na zrównoważonym poziomie samooceny znają doskonale swoje niedoskonałości i zajęci są pracą nad nimi każdego dnia, w niemal każdej chwili dnia i nie wyobrażają sobie, by jeszcze z jakichś chorych powodów, zajmować się innymi ludźmi.
W ogóle, uważam że w przypadku osób zupełnie nam nieznanym, ferowanie ocen jest no czymś wyjątkowo obrzydliwym: szczególnie czepianie się ubioru, wyglądu, sposobu chodzenia, mowy - że np ktoś sepleni.
Widok człowieka to jak widok samego czubeczka góry lodowej.
Ten człowiek ma za sobą większy lub mniejszy kawałek życia już za sobą.
Łatwiej będzie trafić 6kę w dużego lotka, niż próbować cokolwiek wiedzieć o tym człowieku - pytanie, po co nam wiedzieć? To nie nasza sprawa. To życie innej osoby, nie nasze.
Ale najciekawsze jest też w tym temacie, że ktoś taki oceniający, jest święcie przekonany, że jego ocena krytyczna w stosunku do drugiej osoby, daje mu prawo myśleć już, że wie wszystko o osobie, którą skrytykował, obraził.
Zauważyłem, że ludzie biedni intelektualnie, krytykują, obrażają, bo wręcz nienawidzą ludzi zadowolonych z życia, ludzi szczęśliwych samych ze sobą.
Pod koniec lat 70' nakręcono nawet polski film o tym zagadnieniu. (premiera filmu 1980)
Film pt. "Wściekły" Facet jeździ od miasta do miasta i zabija przypadkowych ludzi, którzy w danym momencie są szczęśliwi.
Kolejnym ciekawym tematem, który też organoleptycznie przerabiam każdego niemal dnia to: doradcy życiowi 🙂
Doradzą ci wszystko co chcesz. Ale w taki sposób, by przypadkiem po tych poradach nie było ci lepiej niż im, w ich kolorowym życiu.
Tajemnicą tego rodzaju ludzi jest to, że ich życia są w kompletnym nieładzie.
Ale za to mają zawsze najlepszy pomysł na twoje życie 🙂
TO zdanie, TE zdania
@@Magda_Lenka76 No rzeczywiście. Nie będę edytował, by ktoś inny też się dowiedział, że warto zwrócić uwagę na pewne szczegóły pisowni.
Dziękuję za info🙂
@@pierwszy01Nie ma za co 😂
Bardzo trafny komentarz.
Ja jestem super asertywna i obojętna na bezzasadne krytyki i ciężko mnie obrazić/urazić.
Madrzy ludzie nie obrazaja innych ,bo potrafia panowac nad emocjami.Tylko głupi i prosci ludzie tak postepuja ,a ze w spoleczenstwie jest ich procentowo wiec niestety jestesmy narażeni na takie osoby siłą rzeczy.
Odcinek ogień ! ❤
Dziękuję ❤️ I zapraszam w najbliższą niedzielę, bo znów będzie coś super 😉🔥
Słowa słowami, ale również (codzienne jak i w konkretnej sytuacji) postawa i zachowanie i postępowanie ma znaczenie-tzn zachęca, prowokuje bądź zniechęca tego kogoś do “trzaskania dziobem”. Ile ludzkich osobowości, tyle strategii obrony. Ciekawy temat. Pozdrawiam
Pełna zgoda! Pozdrawiam serdecznie ❤️
Dziekuje serdecznie ❤
Bardzo proszę 😊 Dobrej niedzieli!
Świetne ! I te metaforyczne porównania też bardzo trafne , miło się słucha, przyjemny głos . Super 🙌
Dziękuję ❤️
To zależy w jakim stopniu ktoś Ciebie obraził. Taka polemika inteligentna nie pomaga. Dwa szybkie słowa i konkretne,i przeciwnik leży.
Np. Wytrzyj sie bo masz mleko pod nosem :D
może...wal się?
Ja czasem sobie spiewam!!!!! A ten sie gotuje i wrzeszczy, a ja szla dzieweczka lub wlazl kotek.... Dziala
no no niezła manipulacja tu się..
Dokładnie tak trzeba bo później przy byle sposobności sytuacja może się powtorzyc
To, co Pani referuje i tłumaczy, bardzo mocno przywodzi mi na myśl filozofię stoicka
Ciekawe skojarzenie. Nie myślałam o tym w tym kontekście, aczkolwiek filozofia stoicka jest mi dość bliska 😊 Pozdrawiam!
Przypadkowo trafiłam na ten film, choć podobno nie ma przypadków. Właśnie potrzebowałam takiej podpowiedzi, jak rozmawiać ze złośliwym, wręcz toksycznym człowiekiem z mojego otoczenia. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Już zasubskrybowalam Pani kanał, zostaję na dłużej.
Bardzo się cieszę! Proszę się rozgościć ❤️
Dziekuje bardzo przydatne rady mam takie osoby w pracy oare razy dalam sie sprowokowac i byla ostra kłótnia musze zastosowac te rady
Powodzenia ❤️
Mój dziadek, właśnie tak reagował a właściwie nie reagował, jak mu babka „kołki na głowie ciosała „ zero reakcji. Tak, jakby mówiła do niego w obcym języku, ona gadała a on robił swoje i czasem sobie pogwizdywał, ku jeszcze większej frustracji babki. Z boku, wyglądało to przekomicznie 😂
Ale pewnie żyli razem przez lata i dobrze im razem było 😉😊
@@karolinagorczycabarszczewska To prawda żyli do końca swoich dni
❤@@recordvideo3206
Wspolczuje babce,pewnie mial na wszystko ,,"wywalone",a do tego ja ignorowal !moze byl typowym narcyzem!
Może nie był narcyzem, ale to forma biernej agresji (zwłaszcza gwizdanie). Co innego jak ktoś nas wrednie atakuje, a my wybieramy tą strategię, a co innego, gdy ktoś chce nam przekazać coś ważnego a niewygodnego a my go "zlewamy".
Dziękuję 💛💛💛
Proszę korzystać 💛
Ale super kanal! Dziekuje Opatrznosci ze mnie tu wprowadzila! Wdziecznosc.
Proszę się rozgościć i zapraszam częściej 😊
@@karolinagorczycabarszczewska Musze nadrobic zaleglosci .
@@LeRoi715 bardzo proszę ❤
To dobre porady wobec dobrze określonych osób i sytuacji, ale co z resztą. Brak reakcji atakowanego często daje poczucie przewagi i zwycięstwa atakującemu, szczególnie kiedy atakuje, obraża, oczernia publicznie. Brak reakcji atakowanego może odbierać jako przyzwolenie na swoje zachowania rówież w przyszłości. Co daje inteligentna odpowiedź atakującemu pieniaczowi, nakręconemu złośliwcowi, prymitywnemu patusowi ? Taki zawsze będzie zadowolony z siebie, z tego jaką enrgię wyrzucił na kogoś
Na takich można stosować narzędzia prawne - np art 212 k.k. i art. 23 k.c.
@@karolinagorczycabarszczewska No tak, teoretycznie.
To piękna teoria, to zadziała tylko na ludzi kulturalnych i myślących, ale ta kategoria zazwyczaj nie atakuje tylko rozmawia. Jeżeli jesteś atakowany przez prymitywnych pieniączy to pominięcie milczeniem ataku, lub oddalenie się od atakującego jest powodem do kpin w stylu no. ale się boi i ucieka. Jeżeli jest to osoba obca, to nam nie bardzo zależy na jej opinii, jednakże sprawa ma inną rangę kiedy jesteś atakowany przez członka rodziny.
No właśnie nie do końca. Tu trzeba się zastanowić jakie cele ma osoba atakująca (polecam info o narcyzmie) czasem jest tak, że jej celem jest wzbudzenie Twoich emocji bo nimi musi się „pożywić” i czy to pozytywne czy negatywne nie ma znaczenia, potrzebuje „żarcia”. Nie reagując wychodzisz z toksycznej interakcji która Ciebie wkurzy a głodnego toksyka nakarmi. Innymi słowy, nie reagując głodzisz toksa, wygrywasz bo nie dajesz mu tego czego szukał, czyli Twojej emocjonalnej reakcji
@@Roma-vp2sv
Wg mnie ...z moich doświadczeń należy zareagować i Pani Karolina daje przykłady możliwości odpowiedzi :)
Dziękuję za porady i pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Bardzo przydatne, konkretne rady.Dziękuję Pani.
Dziękuję i pozdrawiam ❤
Jak ktoś mnie obraża to mu za każdym razem za to dziękuję xD, aż typ/typiara się poddaje bo nie osiąga zamierzonego celu xD - działa zawsze co ciekawe
Dziękuję za tą obserwację 😉😊 Pozdrawiam
Dziękuję mamo, że mówisz do mnie , że nie mam serca.
Takie rzeczy z ust matki bywają bardzo bolesne
Ten film jest w top 5 na 1000 ostatnio przeze mnie oglądanych. Bardzo ważne przesłanie przedstawione w prosty sposób. DZIĘKUJĘ.
Dziękuję za miłe słowa ❤️ Zapraszam częściej 😉
Jak dobrze, że trafiłam tu przed świętami 😂
Przed świętami pojawi się jeszcze kilka przydatnych materiałów więc zapraszam 😉😊
Pani Karolino jaķ zawsze z checią uczę się dobrych manier i nawyków i tych mądrych zdań podpowiedzi.🤗💜🌹
Bardzo się cieszę! Niech dobrze służą ❤️
Moi koledzy z pracy jak obdaguja kogoś zmieniaja jezyk(zależy od narodowości obrażanego lub obgadywanego) a jak obrażaja to zmieniaja na kolejny.Praca w hotelu uczy wiele jezyków.A zwłaszcza wulgaryzmow i obraźliwych zwrotów.Pozdrawiam.
Dzięki za wszystkie filmiki!
Proszę korzystać ❤️
cenne rady, niektóre rzeczy znałem. Dziękuję
Powodzenia w stosowaniu ❣️
Ja najczęściej się po prostu nie odzywam albo od razu nawiązuje rozmowę z kimś innym. Nie ma większej obelgi niż traktowanie kogoś jakby go nie było. Natomiast jak wiem że w danym przypadku to nie zadziała, bo sytuacja na to nie pozwala, to ucinam dyskusję w delikatny sposób. Przy najbliższej okazji jak jest się w grupie, np. znajomych lub współpracowników przywołuję rozmowę i mówię jasno jak ktoś do mnie powiedział, w jakim kontekście, przytaczam cytat jego lub jej słów, uśmiecham się opowiadając to półżartem i parzę jak się ktoś próbuje nieudolnie wypierać albo zaczyna czerwienić jak rak. Jak ktoś został raz upokorzony przez własne słowa, których de facto się wstydzi przy wszystkich wypowiadać, to sobie zapamięta tę sytuację na długo. Ludzie często nadszarpują czyjąś cierpliwość z góry zakładając, że rozmowa zostanie z jakiegoś powodu w tajemnicy. To jest największy błąd poznawczy takich malkontentów. Wszyscy obawiamy się publicznego upokorzenia i warto to wykorzystać. Nagle przywołanie nieprzyjemnej rozmowy przy wszystkich i zacytowanie kogoś zwykle wywołuje szok i falę wstydu. Drugi raz taki ktoś jak nie jest głupi takiego błędu nie popełni i ugryzie się w język dwa razy zanim coś głupiego powie w naszą stronę. Proste i diabelnie skuteczne. Mało tego, po cichu wzbudza pewien dystans i szacunek. Jak ktoś ma chociaż odrobinę szarych komórek, to szybko zrozumie, że nie warto z Tobą pogrywać.
Dziękuję za ten komentarz i punkt widzenia 😊
Wszystko sie zgadza,a co jesli narcyz nigdy nie odpowiada i ignoruje,to wtedy ja krzyczę bo nerwy puszczaja !
Dokładnie tak, ma Pani rację. Narcyz nigdy nie odpowiada, bo nie zna odpowiedzi na nasze pytanie w związku ze swoją zaczepką, dlatego możemy próbować mówić do niego samymi stwierdzeniami, np. (podaję cytat mądrej Osoby z Internetu) "Bardzo niepokoi mnie ta twoja ciągła potrzeba obrażania innych". Nie stosowałam jeszcze, bo nie miałam okazji , ale mam wrażenie, że zadziała.
Grunt to nie robić tego, czego on oczekuje 😉😊
Prowokują i zaczepiają tylko ci, co sami są nieszczęśliwi w życiu i nie potrafią tego zmienić. Pomaga im poniżanie innych, bo choć przez chwilę jest im lepiej ze sobą.
To FLUSTRACI. Omijam z pogardą połączoną że współczuciem.
I mówię im to prosto w oczy.
Ludzie są beszczelni i lepiej się nic nie odzywać., bo nawet policja jest bezradna .ja wiem gos na ten temat.jak ktoś jako gówna przyczepi sie do nogi to ciezko smród wyciszcic.Pani ,jest bardzo inteligetna i ma wsparcie u męża.ciezko jestm8ec relacje z ludźmi jak się już wdowa.
Świetny wyklad, dziękuję❤
Niech dobrze służy 😊😉
❤😂Proszę Państwa ludzie nie dajcie obrażać ani upokarzać, bronię sie i broncie też słabszych ludzie jesteście silni ludzie pomoże obrona będzie dobrze trzymam za was kciuki wszystkich ludzi dobrych całe forum pozdrawiam serdecznie ciepło trzymajcie się ciepło i zdrowo i bespieczne i szczęśliwie😂😅😅❤❤
😊
Gdy ktoś mnie obraża , spokojnie odchodzę i nie interesuje mnie już nigdy .
Brawo!
Mądre rady.❤
Dziękuję ❤️
W takich sytuacjach poznajemy również siebie- jak reagujemy.
Oj tak. To bardzo dobra szkoła 😊
Stosuje. Działa. 👍💕
Brawo!
Podobalo sie ale do kazdej osoby trzeba inaczej😊❤
Na szczęście można sobie wybrać co do kogo 😊
❤dziekuje bardzo dziekuje
Życzę dobrych wniosków ❤️
Super,czekalam na taki przekaz.Ostatnio czesto mnie to spotyka😦
Bardzo się cieszę, że trafiłam e to oczekiwanie ❤ Pozdrawiam!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziekuje,milo mi😊.
@@jolantamikoajewska9655 dobrego popołudnia ❤
@@karolinagorczycabarszczewska Dziekuje 😊
😊@@jolantamikoajewska9655
2:09 zupełnie się nie zgadzam, że słowa (tylko słowa) mają znaczenie, a brak ich zrozumienia powoduje, że się już nie przejmujemy. Odcinałoby to przekaz niewerbalny.
Owszem, jeśli ktoś ot tak nas obraża bezemocjonalnie to może to działać.
Ale gdy ktoś wkłada w to obrażanie mnóstwo negatywnych emocji, to już nie są tylko słowa i tylko powietrze wprawiona w ruch.
Nasze emocje wyprawiane są w ruch poprzez wpływ cudzych emocji.
Do tego dochodzi czyjaś mimika. I kwestia neuronów lustrzanych.
Gdyby tu chodziło tylko o słowa, to wystarczyłoby zasłonić uszy...
Po drugie na każdego działa coś innego. W większości przypadków nasz spokój połączony z pewnością siebie może zadziałać.
Ale w tym spokoju nie patrzmy na kogoś z góry, ani go nie lekceważmy, bo osoby border, czy narcystyczne, czy nadwrażliwe poczują się tym bardziej sprowokowane.
Więc nasza reakcja musi być zawsze dopasowana. A spokój wewnętrzny przydaje się, byśmy to my umieli ocenić jaki rodzaj reakcji wybrać do okoliczności i do danej osoby w danym momencie.
Natomiast faktycznie na zaczepki osób na obcych zazwyczaj nie warto w ogóle nie zwracać uwagi.
A poza tym sporo ciekawych propozycji słownych w tym materiale.
Jedyne, co by proponowała, to przy tym zatrzymaniu się z odpowiedzią najpierw wydech, a potem wdech.
Czy w książce "Wojna na słowa" proponują państwo tylko reakcje werbalnie, czy takze niewerbalna w dyskusji?
Ostatnia kwestia, to ma Pani dużo racji. Nasze własne skupienie nad odpowiedzią często pozwala uniknąć zatargu, czy impulstwnego za działania bądź odpowiedzi, a w większości przypadków uchroni to od konfliktu.
W końcu każde z nas ma czasami gorszy dzień czy moment i druga strona też, więc nie wchodząc w konflikt dajemy jej szanse ochłonąć, czy zastanowić nad jej emocjami. Zwłaszcza dotyczy to bliskich nam osób.
Biblia zacheca aby sie powstrzymywac od gniewu.Dlatego nie warto dawac sie sprowokowac.Najlepiej sie nie odzywac.A czasami zazartowac to zalezy od sytuacji.A czasami powiedziec co czujemy ale w duchu spokoju.Spokoj i pokora nie oznacza slabosci a raczej odwrotnie.❤
Warto nad tym pracować 😊
Dziwne, bo ten wasz bóg Jahwe w Starym Testamencie non stop jest gniewny i wkurzony. A może ten bóg to jakiś lepszy sort i on może, ale ciemna masa ma siedzieć cichutko i ten gniew bez sprzeciwu znosić 🤣🤣🤣
@@magda6456 a ten twoj bog chamstwa cie nauczyl i obrazania innych.A na dodatek smiejesz sie z wlasnej glupoty.
Nie jestem specjalistą, ale z tego co obserwuję w tym filmie to bardziej ma to zastosowanie do dziecka niż osoby dorosłej. Mówienie ogólnie o konfliktach (bo jest to pewnego rodzaju konflikt), które mają dużo szerszy aspekt: charakter człowieka, kontekst sytuacyjny, poziom inteligencji danej osoby, czy też aspekty fizjologoiczno-zdrowotne (można też się pokusić o zwrócenie uwagi na kwestie psychiki).
W jednym się zgadzam - nie należy reagować impulsywnie, tylko odczekać (ile, to zależy od sytuacji). Trzeba wykazać i opanowanie i zrozumienie, bo czasem nie wiemy skąd wzięła się reakcja drugiej osoby. Czas pozwoli na przygotowanie się do odpowiedzi oraz na zebranie potrzebnych argumentów. W przypadku drugiej osoby, czas działa jak katalizator, albo zaogni problem, albo go nieco stonuje. Jeżeli zaogni, to lepiej sobie odpuścić konfrontację na dłuższy czas, a jak stonuje to jest szansa na pozytywne rozwinięcie sytuacji.
Kiedyś ekspedientka w małym sklepiku warknęła do mnie ile się należy rzucając artykuł na ladę a ja spokojnie płacę i współczującym głosem pytam: " co się stało, jakaś przykrość Panią spotkała?". Kobieta wybucha płaczem i mówi, że godzinę wcześniej sąd skazał jej jedynego syna na 20 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginęło kilka osób.
Super ❤❤❤
Dziękuję 😊
Bardzo przydatne wskazówki, inteligencja emocjonalna to niezwykle ważna umiejętność :) Dziękuję ❤
Powodzenia w stosowaniu ❤️
Dziękuję, na pewno się przyda :) dużo zdrówka życzę 💖
@@duzepp wzajemnie! Wszystkiego, co najlepsze 😊
Jeśli ma to działać tylko na osoby przypadkowe spotkane w życiu to OK, mogę zlekceważyć i odejść nie mówiąc nic. Te rady nie działają na osoby, z którymi jesteśmy powiązane np. w pracy, czy w społeczności, w której funkcjonujemy.
Mówi Pani o pierwszej radzie? Bo pozostałe z powodzeniem działają na ludzi, z którymi mamy kontakt na codzień.
@@Camdora2000 Ma Pani rację . A jak jeszcze znajdą się 2, 3 toksyczne osoby w pracy , to wtedy prześcigają się , która ,,mocniej dokopie " . Oglądając pierwszy raz autorkę filmiku coś mi nie pasowało w szczerości wypowiedzi ...
Dziękuje :)
Proszę korzystać ❤️
Dziękuję ❤
Powodzenia w stosowaniu ❤️
Bardzo dziękuję za praktyczne, pożyteczne wskazówki .
Życzę dobrych rezultatów ❤
Moim problemem najczęściej jest nieudana próba reagowania na nieprawdziwy zarzut/posądzenie o coś.
Ja zazwyczaj rozpatruje to że nie udaje mi się siebie obronić ponieważ nie nagrywam wszystkich swoich czynności (co jest raczej ciężkie do realizacji) a potem nie mam dowodów na obronę. A potem to wszystko popadam w konflikt i przegrywam
Mi się tak zbieralo całe 10 lat , aż wybucham .Juz było za dużo,teraz mam spokój przestali sie do mnie odzywać 😊
Może nawet na długo 😊
Miej wyjebane , będzie Ci dane 👍👍👍
Bardzo dobry film 👍
O to chodziło ❤
Pani Karolino czy może mi Pani powiedzieć jak zareagowałaby Pani na moim miejscu na to co kiedyś do mnie powiedziano? Sytuacja:
Ja- wiele lat temu animatorka w hotelu, biorąca udział w przedstawieniu dla gości - "Kopciuszek". Grałam główną rolę. Po przedstawieniu podchodzę do gości hotelowych, aby zapytać czy im się podobało. Starsze małżeństwo, około 60 lat, Niemcy. Nawiązujemy rozmowę, po czym Pan pyta skąd jestem. Mówię, że z Polski, a on na to: "Oczywiście. Jak to Polacy, zawsze na podłodze ze szmatą". Bardzo proszę o odpowiedź, ja w tamtym momencie byłam w ciężkim szoku
A Niemcy to chamy ...
Dziękuję za bardzo cenne porady, na pewno je wykorzystam w praktyce. Ps. Ma Pani bardzo przyjemny głos. Ps2. Kanał zasubskrybowałem 😀
Same dobre wieści 😉❤️ Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję. Również życzę dobrej niedzieli i przynajmniej znośnego tygodnia 🙃
Bardzo ładnie opowiedziane sytuacje w których jedyne co się ciśnie na usta to "ty tępy....".
Ważne, że można inaczej 😉
Kiedyś intuicyjnie stosowałem metody, które pani poleca. Skończyło się na tym, że kilku zdiagnozowanych narcyzów zniszczyło mi życie i zdrowie. Do niektórych ludzi nie dociera żaden argument poza argumentem siłowym.
Z niektórymi nie warto rozmawiać w ogóle.
@@karolinagorczycabarszczewska Zgadzam się. Ale co jeżeli ci ludzie mają realny wpływ na nasze życie? Pracują w tej samej firmie? Są naszymi przełożonymi? Są członkami rodziny naszej lub naszego partnera?
Te trudne sytuacje mają miejsce i czas przebiegu, że jest to poza naszą kontrolą. Kiedy ochloniemy to już jest za późno na właściwą reakcję.😮
Dlatego warto wyćwiczyć szybsze reagowanie. Na początku nie jest to proste, ale zdecydowanie warto 😊
Ta metoda dotyczy chyba adwersarza lub znajomego na tym samym poziomie. Ale co zrobić, kiedy trafimy na pospolitego chama, którego ignorowanie jego ataków tylko rozjusza?
Która metoda?
@@karolinagorczycabarszczewskaTeż dołączam się do pytania,jak postępować z chamem,który nie da się przekonać,że nie ma racji.Musu być jego ostatnie słowo.
@@annabelle.2398 pytanie: po co przekonywać? Jest takie piękne powiedzenie: "pozwól mu umrzeć głupim". Czasem warto zastosować ;)
Na szczęście szanuje tradycje lat 90 i na obrazę leje w pysk co sprawia mi ogromną przyjemność😊😊
Tez bym tak chciala😅
Ciekawa jestem rezultatów takiego podejścia... albo i nie 😉
A jak ktos odda???😂
@@Mariaolympia-r3l Ryzyko zawodowe😂😂😂
@@annas.7881Mąż mojej kuzynki tak mnie wyprowadził z równowagi ,że myślałam że naprawdę go walnę w łeb, chociaż daleko mi do tego... ale niektórych ludzi to trzeba na ziemię sprowadzić jak nie pomagają inne sposoby.😂
Dziekuje ❤
Proszę korzystać ❤️
Pani Karolino a co ze stawianiem granic? Sama nie wiem jak się zachować wobec szefa który mnie obraża. Nie odzywam się. Wykonuję w tym czasie swoją pracę ale jest mi z tym bardzo źle. To paskudny i mściwy czlowiek
Na takim warto poćwiczyć metody tresury. Powodzenia!
Nie dodałaś adnotacji jaki film mamy kliknąć - najs
Bardzo proszę o materiał jak sobie radzić z narcystycznymi osobami w otoczeniu
Najlepiej ucinać kontakt. Kropka. Ale o filmie też pomyślę 😉
Dokładnie chciałam napisać to samo, co Karolina.
Po co mieć z takimi osobami jakikolwiek kontakt???
@@beatadubikajtis8202 Zadając pytanie znałam odpowiedź. Wiem że jedyne wyjście to odcięcie kontaktu. Niestety, moja przełożona jest taką osobą, a obecnie z różnych powodów nie mogę sobie pozwolić na zmianę pracy.