Panie Krzysztofie, świetne podejście, mój Lolek (14 letni bolończyk) zdominował mnie z każdej strony, jaka szkoda że na pana wcześniej nie trafiłam, Kocham tego piernika ponad wszystko a On cały czas na mnie szczeka....
Super film!-no moje 2 sunie są nerwowe przy głośnej ulicy!-szybkie, jakby zdezorientowane,troche nie wiedzą co robić itp.ten hałas nie wpływa dobrze na nie!😔Jednak,aby iść do parku muszę przejść przez ruchliwą ulicę,gdzie jest b.głośno! wiec musimy to jakoś przeboleć- bo przecież nic na to nie poradzę!😒🙃
Mieszkamy na obrzeżach miasta,pies ma /uważam/dostateczną przestrzeń na zamkniętym obszarze ,gdzie nic mu nie zagraża. Jednak ciekawa przygoda spotkała nas podczas jesiennego grzybobrania,pies był zapięty do rozciąganej smyczy. Zdarzyło się, mianowicie - że podczas,gdy schyliłem się po grzyba przy leśnej drodze,nadeszły niespodziewanie i całkiem cicho ...krowy przepędzane na nowe miejsce wypasu. Zajęty grzybami ( nóż+kobiałka+ smycz) Na chwilę straciłem kontrolę nad smyczą,co wystarczyło,aby zwierzak wystraszony zapewne nieoczekiwaną sytuacją - raz tylko szczeknął po czym pognał w zawrotnym tempie w kierunku domu,nie reagując na przywołanie. Na szczęście miałem telefon,uprzedziłem domowników o sytuacji, bojąc się jedynie,by nie zaplątał gdzieś smyczy... Wrócił szczęśliwie,i dopiero pod bramą oglądał się,czy za nim nadążam (wiem z opowiadania) To dowód na nieoczekiwane zachowanie psa (Maltańczyk) Dlatego NIGDY nie puszczam go podczas spaceru luzem. Pies ma szelki,smycz daje wystarczający luz,jednocześnie pozwala na kontrolę w przypadku zbliżania się np.pojazdu. Korzystam z motocykla,i zaobserwowałem,że dopóki silnik pracuje - pies nie zbliża się do pojazdu,natomiast po wyłączeniu silnika - nie czuje obawy,cieszy się,wita mnie. Uważam na gorące elementy silnika,ale nie zauważyłem chęci skakania i obawy o poparzenie zwierzaka.
Bardzo podoba mi się Twój kanał, właśnie czegoś takiego szukałam. Mam w planach mniej wiecej za rok zaadaptować pieska i juz się do tego powoli przygotowywuje. Mam do Ciebie pytania, a moze i pomysły na kolejne filmiki: - Co sądzisz na temat klatki dla psa jako legowiska w domu i ew. możliwości transportu w samochodzie? Bo z tego co widzę w imternecie zdania są podzielone. - Jakich formalności i w jakim terminie trzeba zachować adoptując szczeniaka ze schroniska/fundacji i ok. jakie to są koszty? Chodzi mi o szczegóły szczepień, rejestracji psa, chipowania, kiedy sterylizacja jest darmowa. To są takie rzeczy o których zwykle się wspomina ze trzeba je zrobić, ale nie mówi jak i kiedy. Będę wdzięczna za odpowiedź, albo przekierowanie do rzetelnego źródła :)
Oby dwie uczyłam od głosów pociagu , metra czy busa . Do rowerów , do samochodu nie miałam problemu zero reakcji czy na trąbienie , do ludzi , do imprez , do tłumu , do karetek itd . Podobnie jak Ty z szogunem siedzisz tez tak robiłam .
Przeszło pół roku mam adoptowana, 5letnią owczarkę niemiecką, która nigdy nie żyła w mieście. Jedyne, co znała to auto i jazdę nim, była pewnie wożona do weterynarza na szczepienia. Jednak nie znała ruchliwej ulicy i kompletnie nie boi się ruchu. Kiedy mi się zerwała że smyczy, pobiegła przez ulicę na plac, który kocha, bo tam się bawimy. Martwi mnie to, że kompletnie nie czuje respektu przed ulica. Zawsze, kiedy tam idziemy przy krawędzi mówię "czekaj", nawet, jak nic nie jedzie licząc na to, że z czasem suczka nabierze nawyku i sama zacznie się zatrzymywać, jednak na próżno. Ona tak kocha to miejsce, że zrobi wszystko, by jak najprędzej tam dojść. Czy jest jakiś patent na to, by nauczyć ja, że nie może samodzielnie przebiegać przez jezdnię? Jest jakiś sposób na to, żeby nie bała się ruchu, jednak nigdy nie rzevhodzila przez ulicę sama? Kiedyś miałam kundelka, który był bezdomny, mieszkał w moich okolicach. Wzięliśmy go do siebie i okazało się, że pies doskonale znał zasady przechodzenia przez jezdnię. Zatrzymywał się i przechodził dopiero wtedy, gdy nic nie jechało.
Moje wiejskie kundlice są dosyć awanturne. Mieszkamy w Warszawie w Śródmieściu. Tragedii nie ma, ale muszę uważać. Młodsza lubi szczekać na skutery. To wieśniary
Czy powstanie filmik na temat budowania pewności siebie u szczeniąt w kontaktach z innymi psami? Mam suczkę owczarka staroniemieckiego ma 5miesięcy i ma ten problem. Na spacerach ciągnie do każdego psa w pobliżu a jak jej nie daje to zaczyna szczekać. Mam też problem jak wychodzimy na spacer mimo że nie ma stresującej sytuacji potrafi na mnie skakać i gryzie po rękach to samo jak chcemy wracać ze spaceru i zapnę jej smycz
Problem jest w Niemczech gdy tureckie dzieci (nie pies)skaczą że strachu na ulicę. Boją się jak głupie. A mój pies kocha dzieci ale tych się boi bo zachowują się dziwnie nawet pies do tego nie ma cierpliwości. Auta wcale go nie przerażają ale od zawsze mieszkała w mieście i jeździła autem.
Mam 4 miesięcznego Shibe ,który okropnie boi się życia w mieście 😢 spacery to koszmar ,muszę się wybrać do behawiorysty ,bo sama sobie z tym nie poradzę
Mam pytanie. Jak uczyć półrocznego psa chodzenia po mieście bez smyczy? Jak mu wpoić, że nie wolno wybiegać na ulicę. Niestety mieszkam na takim osiedlu na którym nie ma po prostu chodników i siłą rzeczy łazi po nich, a potem w mieście chce również.. Na przejściach zachowuje się poprawnie. Komenda: "przejście" - zatrzymuje się i siada. Rusza dopiero na komendę: "przechodzimy" Jedynym problem są te nieszczęsne ulice.. Oczywiście, że nie mam pomysłu puszczać pół rocznego bachora samopas, ale moim celem w przyszłości jest, to aby umiał się bezpiecznie poruszać po mieście bez smyczy.. Za odpowiedź będę wdzięczny.
Mój pies jest zabrany z wioski. Od kilku miesięcy próbuje go przyzwyczaić do miejskiego zgiełku. Przejście koło samochodów to tragedia. Pies zamykana się w sobie
@@tokarson278 Mam 4 miesięcznego owczarka szwajcarskiego od 4 dni mieszkam z nim w miescie i strasznie sie boi wszystkich dźwięków i mam problem z jakim kolwiek wychodzeniem
Fantastyczny ten Szogun. Pięknie reagował.
Panie Krzysztofie, świetne podejście, mój Lolek (14 letni bolończyk) zdominował mnie z każdej strony, jaka szkoda że na pana wcześniej nie trafiłam, Kocham tego piernika ponad wszystko a On cały czas na mnie szczeka....
Bardzo fajny materiał, brakuje kanałów o takiej tematyce w języku polskim, pozdrawiam :)
Świetny program. Konkretne informacje i rady
Super film!-no moje 2 sunie są nerwowe przy głośnej ulicy!-szybkie, jakby zdezorientowane,troche nie wiedzą co robić itp.ten hałas nie wpływa dobrze na nie!😔Jednak,aby iść do parku muszę przejść przez ruchliwą ulicę,gdzie jest b.głośno! wiec musimy to jakoś przeboleć- bo przecież nic na to nie poradzę!😒🙃
Mieszkamy na obrzeżach miasta,pies ma /uważam/dostateczną przestrzeń na zamkniętym obszarze ,gdzie nic mu nie zagraża.
Jednak ciekawa przygoda spotkała nas podczas jesiennego grzybobrania,pies był zapięty do rozciąganej smyczy.
Zdarzyło się, mianowicie - że podczas,gdy schyliłem się po grzyba przy leśnej drodze,nadeszły niespodziewanie i całkiem cicho ...krowy przepędzane na nowe miejsce wypasu.
Zajęty grzybami ( nóż+kobiałka+ smycz)
Na chwilę straciłem kontrolę nad smyczą,co wystarczyło,aby zwierzak wystraszony zapewne nieoczekiwaną sytuacją - raz tylko szczeknął po czym pognał w zawrotnym tempie w kierunku domu,nie reagując na przywołanie.
Na szczęście miałem telefon,uprzedziłem domowników o sytuacji, bojąc się jedynie,by nie zaplątał gdzieś smyczy...
Wrócił szczęśliwie,i dopiero pod bramą oglądał się,czy za nim nadążam (wiem z opowiadania)
To dowód na nieoczekiwane zachowanie psa (Maltańczyk)
Dlatego NIGDY nie puszczam go podczas spaceru luzem.
Pies ma szelki,smycz daje wystarczający luz,jednocześnie pozwala na kontrolę w przypadku zbliżania się np.pojazdu.
Korzystam z motocykla,i zaobserwowałem,że dopóki silnik pracuje - pies nie zbliża się do pojazdu,natomiast po wyłączeniu silnika - nie czuje obawy,cieszy się,wita mnie.
Uważam na gorące elementy silnika,ale nie zauważyłem chęci skakania i obawy o poparzenie zwierzaka.
Swietny przekaz, dziekuje !
SUPER dziękuję bardzo.
Bardzo podoba mi się Twój kanał, właśnie czegoś takiego szukałam. Mam w planach mniej wiecej za rok zaadaptować pieska i juz się do tego powoli przygotowywuje.
Mam do Ciebie pytania, a moze i pomysły na kolejne filmiki:
- Co sądzisz na temat klatki dla psa jako legowiska w domu i ew. możliwości transportu w samochodzie? Bo z tego co widzę w imternecie zdania są podzielone.
- Jakich formalności i w jakim terminie trzeba zachować adoptując szczeniaka ze schroniska/fundacji i ok. jakie to są koszty? Chodzi mi o szczegóły szczepień, rejestracji psa, chipowania, kiedy sterylizacja jest darmowa. To są takie rzeczy o których zwykle się wspomina ze trzeba je zrobić, ale nie mówi jak i kiedy.
Będę wdzięczna za odpowiedź, albo przekierowanie do rzetelnego źródła :)
Jutro odbieram kojec do auta. Suki nie będą przemieszczać się na zakręcie
Materiał plus siatka, pozdrawiam
Dzięki za ten film !
Oby dwie uczyłam od głosów pociagu , metra czy busa . Do rowerów , do samochodu nie miałam problemu zero reakcji czy na trąbienie , do ludzi , do imprez , do tłumu , do karetek itd . Podobnie jak Ty z szogunem siedzisz tez tak robiłam .
Świetny kanał
Przeszło pół roku mam adoptowana, 5letnią owczarkę niemiecką, która nigdy nie żyła w mieście. Jedyne, co znała to auto i jazdę nim, była pewnie wożona do weterynarza na szczepienia.
Jednak nie znała ruchliwej ulicy i kompletnie nie boi się ruchu. Kiedy mi się zerwała że smyczy, pobiegła przez ulicę na plac, który kocha, bo tam się bawimy. Martwi mnie to, że kompletnie nie czuje respektu przed ulica. Zawsze, kiedy tam idziemy przy krawędzi mówię "czekaj", nawet, jak nic nie jedzie licząc na to, że z czasem suczka nabierze nawyku i sama zacznie się zatrzymywać, jednak na próżno. Ona tak kocha to miejsce, że zrobi wszystko, by jak najprędzej tam dojść.
Czy jest jakiś patent na to, by nauczyć ja, że nie może samodzielnie przebiegać przez jezdnię?
Jest jakiś sposób na to, żeby nie bała się ruchu, jednak nigdy nie rzevhodzila przez ulicę sama?
Kiedyś miałam kundelka, który był bezdomny, mieszkał w moich okolicach. Wzięliśmy go do siebie i okazało się, że pies doskonale znał zasady przechodzenia przez jezdnię. Zatrzymywał się i przechodził dopiero wtedy, gdy nic nie jechało.
Prosze sprobowac od nauki slowa " stop", czyli zatrzymania sie i pochwalenia jej dajac smaczka. Mysle,ze malymi krokami uda sie🍀
Moje wiejskie kundlice są dosyć awanturne. Mieszkamy w Warszawie w Śródmieściu. Tragedii nie ma, ale muszę uważać. Młodsza lubi szczekać na skutery. To wieśniary
Ja mam lękliwego do ludzi owczarka i każdy mi próbuje wmówić że mój pies się na nich rzuca uciekając w przeciwnym kierunku (: pozdrawiam moje miasto!
Każdy pies jak i człowiek ma własny harakter. Mam mieszańca 9 letniego tylko przy mnie znosi kroplówki. Nie ma złego psa winą są ludzie pozrawiam.
7:23 tatar co myszlisz o bike joringu i jak przystosować psa do tego
Czy powstanie filmik na temat budowania pewności siebie u szczeniąt w kontaktach z innymi psami? Mam suczkę owczarka staroniemieckiego ma 5miesięcy i ma ten problem. Na spacerach ciągnie do każdego psa w pobliżu a jak jej nie daje to zaczyna szczekać. Mam też problem jak wychodzimy na spacer mimo że nie ma stresującej sytuacji potrafi na mnie skakać i gryzie po rękach to samo jak chcemy wracać ze spaceru i zapnę jej smycz
Problem jest w Niemczech gdy tureckie dzieci (nie pies)skaczą że strachu na ulicę. Boją się jak głupie. A mój pies kocha dzieci ale tych się boi bo zachowują się dziwnie nawet pies do tego nie ma cierpliwości. Auta wcale go nie przerażają ale od zawsze mieszkała w mieście i jeździła autem.
Bo to dzikusy . Tam samo na Ukrainie źle są traktowane psy.
Jaka rasa jest tego szoguna bo to śliczny pies do wilczaka
Mam 4 miesięcznego Shibe ,który okropnie boi się życia w mieście 😢 spacery to koszmar ,muszę się wybrać do behawiorysty ,bo sama sobie z tym nie poradzę
O matko wyjsc z moim synem na spacer jest problem a rowery masakra
Mam pytanie. Jak uczyć półrocznego psa chodzenia po mieście bez smyczy? Jak mu wpoić, że nie wolno wybiegać na ulicę. Niestety mieszkam na takim osiedlu na którym nie ma po prostu chodników i siłą rzeczy łazi po nich, a potem w mieście chce również.. Na przejściach zachowuje się poprawnie. Komenda: "przejście" - zatrzymuje się i siada. Rusza dopiero na komendę: "przechodzimy" Jedynym problem są te nieszczęsne ulice..
Oczywiście, że nie mam pomysłu puszczać pół rocznego bachora samopas, ale moim celem w przyszłości jest, to aby umiał się bezpiecznie poruszać po mieście bez smyczy..
Za odpowiedź będę wdzięczny.
Mój pies jest zabrany z wioski. Od kilku miesięcy próbuje go przyzwyczaić do miejskiego zgiełku. Przejście koło samochodów to tragedia. Pies zamykana się w sobie
Czy nie powinno się prowadzić psa po przeciwnej stronie od ulicy ? Ja zawsze tak robię by się nie bał .
Mój pies się boi chodzić przez most a na balkonie siedzi pół dnia i wychyla łeb przez barierkę i się nie boi nie wiem czemu tak
Z czego tam most jest?
@@aleksandrac9335 normalny most drogowy trawers beton asfalt bariera z profili
a z jakiego szgun jest z schroniska
julia m z wrocławia. Ul. Ślazowa ☺
@@tokarson278 Mam 4 miesięcznego owczarka szwajcarskiego od 4 dni mieszkam z nim w miescie i strasznie sie boi wszystkich dźwięków i mam problem z jakim kolwiek wychodzeniem
@@Agnes88Sbg przyzwyczaił się już?
Nie ma to jak uczyć psa w pustym tramwaju 😅 gdzie nie ma ludzi a mieszanka zapachów jest słaba w porównaniu do.wypachniomych Pan 🤷
Ale właśnie o to chodzi, jeżeli tylko to możliwe (ostatni przystanek, końcowa pętla) tak warto zacząć.