Muszę oddać McDonaldowi i Happym Mealom, że jak byłem mały (czyli early 00's) za relatywnie małe pieniądze oprócz jedzenia dostawało się całkiem porządną, ruchomą figurkę z ulubionej bajki. Przecież tego typu zabawki z licencją w sklepie kosztowały spokojnie 3x więcej. Natomiast od dobrych 10-12 lat te zabawki bardziej przypominają te z Kinder Niespodzianki.
zrób odcinek o fundacjach charytatywnych, jakie tam idą wałki to głowa mała. w skrajnych przypadkach fundacje nie przekazują nic dla potrzebujących. wszystko co zarobią trafia do kieszeni. jak chcesz mogę ci wszystko dokładnie opowiedzieć
Każdy kto zaczyna z charytatywnocia dziwnie szybko BOGACI się!!! NIGDY nie daje na tą złodziejska kłamliwą organizacją!!!! Dorabiać się na biedzie to jest największe obrzydliwe ku...stwo
Ciekawie byłoby też poruszyć fundację Owsiaka- oj,już słyszę te glosy- o fundacji Mała Mrówka i Złoty Melon,gdzie pracuje jego żona jako analityk medyczny 🤔 i on jej płaci,a ona jemu...s w drugiej jego dzieci..
@@aryon55 tak twierdził TVN,ale jak nakazem sądu musiał publicznie aż 2x przeprosić CARITAS przestał ta fundację oczerniać! To jedyna stacja która co miesiąc czy dwa musi publicznie w mediach przepraszac za kłamstwa i oszczerstwa- ostatnio Obajtka,Macierewicza premiera....
Z tą maszyną do lodów, to wiem o co chodzi. Pracowałem kiedyś w firmie ściśle związanej z McDonald, KFC i Burger King. Była to największa prywatna firma na Świecie w branży spożywczej, słowo klucz prywatna - nie musiała publikować raportów finansowych jak firmy notowane na giełdzie. Mieliśmy też wyznaczonych dostawców, ceny były zawyżone o 30-40% do rynkowych tzw. katalogowych. Cena katalogowa to mniej więcej cena sugerowana, od których daje się upusty różne dla różnych odbiorców, a my płaciliśmy więcej o właśnie te 30-40%. Chodzi tu o przekręt podatkowy i dodatkowy zysk z franczyzobiorców, a wygląda to tak : Franczyzobiorca lub oddział korporacji kupuje towar lub usługę po zawyżonej cenie, odlicza się VAT 23% od tej zawyżonej ceny, po czym centrale firm dostawców i franczyzodawców rozliczają upust w raju podatkowym. Czyli innymi słowy franczyzobiorca płaci więcej producentowi maszyn, a producent maszyn oddaje część swoich zysków, na podstawie umowy wyłącznościowej, centrali firmy franczyzodawczej . Biznes się kręci wszystko jest legalne, a takie republiki bananowe jak nasza są dymane.
Obecny happy meal to jest jakiś żart xD Jak pracowałem w maku, to często ludzie się żalili na te papierowe zabawki. W pytaniach do pracowników zabrakło mi pytania o segregację śmieci, bo to też ciekawy temat XD
@@sandor139 akurat w mcd zaczynaja na prawde segregować smieci, ale ile to lat musiało minąć odkąd wstawili kosze z "segregacją" XD teraz na zapleczu mają maszyny do zbijania opakowań w bryły i leci to potem na papier
Ja nie wiem czy to tak działa że jeśli dziecko się uzależni od McDonalda to wtedy zostanie przy nim na zawsze. Ja mam 20 lat i jako dziecko uwielbiałem McDonalda ale im jestem starszy tym większe czuje obrzydzenie do tego jedzenia i obecnie jem tam tylko jeśli muszę.
He. Zupełnie przypadkiem tu trafiłam przed chwilą,ale materiał odnośnie Mc Donalda mnie zaintrygował, więc z przyjemnością obejrzę inne Twoje produkcję. Wg,z wielką przyjemnością się Ciebie słucha, zachęcasz do oglądania i pomimo irytujących mnie reklam,nie wyszłam z materiału. Serio,ciekawe tematy. Brawo za kontent. Oczywiście daję suba jako nowa koleżanka. Czekam na więcej. Pozdrawiam
Nigdy mnie nie kręciło jedzenie w sieciuwkach. Wolałem sprawdzone restauracje i prawdziwy obiad za nie wielkie pieniądze. A McDonald czy KFC brak słów! By się najeść to trzeba zostawić kupe kasy.
Dokładnie tak, McDonald's jest może tani w USA, w PL wychodzi to dosyć drogo, zakładając że ktoś faktycznie chce się najeść- to ma dużo korzystniejsze alternatywy na ogół. Choć niestety- powoli się to zrównuje. Jedno tylko jest faktem- pewność smaku, zwykle obojętnie czy będzie to Kraków, czy Pcim Dolny, zwykle dania będą smakować podobnie pod każdym szyldem McD, ale to już rzecz gustu czy to komuś smakuje czy nie, ja wolę ryzykować z lokalnym gastro przeważnie ;)
25:37 przyczyną jest totalnie oczywista i dotyczy możliwości np zatrucia takiej żywnosci i przez osobę z zewnątrz (np jakiegoś psychola) i wprowadzenia jej do ponownego obiegu przez McDonald. Pracowałem na jednym z dużych europejskich lotnisk (w barze) i ta zasada to była podstawą. Nigdy nie jedz i nie pij niczego co zostało już raz sprzedane klientowi, nawet jeśli opakowanie jest nienaruszone.
To nie jest żywność. Żywność - jak sama nazwa wskazuje - żywi, odżywia. Te produkty natomiast szkodzą. Podwyższony cholesterol, wyrzut cukru do krwi, potem problemy z sercem, trzustką, wątrobą i otyłością.
Co do maszyny do lodów, to ona nazywa się Combo i wcale Taylor nie ma wyłączności, przynajmniej w Polsce, ponieważ u nas w Makach są Comba dwóch firm, Taylor i Carpigiani.
Co do maszyn z lodami to z tego co pamiętam z filmu o macu to facet który "rozkręcił" ten biznes zaczynał właśnie od sprzedawania maszyn do szejków. Może to mieć ze sobą jakieś głębsze powiązanie
Jako wieloletni pracownik Maka po prostu muszę powiedzieć, że czas przydatności usmażonych frytek czy burgerów wcale nie jest zbyt wyśrubowany. 14 minutowe frytki diametralnie różnią się od takich dwumitowych, a burger który przekroczył swój czas w szufladzie jest już wysuszony na wiór. Nie ma lepszego burgera niż ten zdjęty minutę temu z grilla, potem jest już coraz gorzej. Dlatego nigdy mi Maczek nie smakuje poza pracą 😅
Lata temu kiedy to opiekowałam się czteroletnią córką mojej kuzynki, w trakcie podania tradycyjnego obiadu ziemniaki, mięso plus surówka, młoda oburzyła się dlaczego u nas nie je się normalnie czyli hamburger i frytki z McDonalda. Oczywiście obiadu nie tknęła i czekała na swoją mamę, żeby po powrocie z pracy zabrała ją na obiad do McDonalda. A co do tego klauna, od zawsze mnie przerażał, chyba z tego powodu, że nienawidzę klaunów. Podobnie i cyrków, trauma z dzieciństwa.
Czego jest w NY kilkaset? Restauracji MD? Hahahahahaha. Pokaż mi na całym świecie choć jedną restaurację MD. NIE MA ŻADNEJ. To są jadłodajnie rodzaju bar, nie restauracje. Z kilku powodów: - większość jedzenia nie jest przyrządzana na miejscu a odgrzewana ewentualnie obrabiana termicznie, czyli pieczona, smażona itp - brak obsługi stolikowej - bardzo ograniczone menu, m/i brak zup - no i nie jest to konieczne dla restauracji, ale zazwyczaj jest stosowane, brak naczyń wielokrotnego urzytku do konsumpcji na miejscu.
Jeśli chodzi o maszyny COMBO do deserów to na przykładzie mojego McDonalda ta maszyna psuje się rzadko, a najczęściej dana jej część jest unieruchomiona przez błędy człowieka. A z tym kodem, to od mojej półtora rocznej kariery nigdy nie zdarzyło się coś takiego. Film zasługuje na ogromne gratulacje, bo jest to opis obiektywnych realiów w McDonaldzie.
@@stokrotka5874 Ja też nie moge uwierzyć że to się dzieje. Jak jesteśmy truci, dokładnie. I że nikt za to jeszcze nie siedzi w więzieniu, i uchodzi im to.
19:00 Wodorotlenek amoniaku nie jest niebezpieczny, ba nawet nie ma określonych max dawki spożycia. Jest używana często do produkcji czekolady np. Musiałbyś zjeść czystą substancje w dużej dawce. Czy Ty w ogóle weryfikujesz co mówisz czy tylko kopiuj wklej od innego twórcy, nie sprawdzając?
Koleś przeczytał artykuł o fakenewsie o Olivierze i wpisał w wiki co to woda amoniakalna. A tam nie ma nic na temat przemysłu spożywczego, więc wyszedł z założenia, że jest niebezpieczne. A wystarczyło wpisać w Google "Woda amoniakalna w żywności" i by wyskoczyło pełno artykułów o jej zastosowaniu w produkcji spożywczej
@@keala1011 wystarczyło, ale mnie ogólnie wkurza te demonizowanie chemii, czekam, aż ich olśni, że wszystko co nas otacza jest chemią. Dzięki nim powstał ten żart "Nie wyprowadzać psów na trawnik, rozpylino związek monotlenku diwodoru"
Pracowałem w KFC i mieliśmy tą samą maszynę. Też zdarzyły się awarie ale głównie na początku kiedy pracownicy nie potrafili z nią obchodzić. Później zaczęli robić szkolenia dla menadżerów z jej obsługi oraz mycia. Po jakimś czasie od otwarcia serwis przyjeżdżał może raz do roku, a jeśli był z nią jakiś problem to potrafiliśmy to sami ogarnąć. W ciągu lata przerabiała hektolitry mieszanki lodowej.
@@michaswat8884 No widzisz, ale moja opinia jest z autopsji. Za to KFC ma dużo lepszej jakości shake no i przepyszne quritto, bez żadnego syfu bo sprawdzałem. A w Maku shake to przesłodzone, mleczne coś bleee
@@MrSeba7777 co do samego smaku i organoleptycznej oceny też wolę KFC, ale od osoby która miała styczność z fast foodami od zaplecza słyszałem że pod względem czystości i bezpieczeństwa KFC to dramat
Taylor w lokalu w ktorym pracowalem mimo wieku byl calkiem niezawodny, przycisk reset byl na boku maszyny. "Awarie" i zwiazane z nimi kody bledow wynikaly z bledow personelu i mialy na celu zapewnic bezpieczenstwo zywnosci. Jesli maszyna w nocy nie przeszla pasteryzacji bo zwyczajnie zabraklo pradu lub nie zostala wysunieta z ciasnego miejsca w ktorym stala (i nie mogla zbic temperatuty mieszanki) to rano zwyczajnie manager musial wymusic pasteryzacje ktora trwala 4h (mycie tyle nie trwa). Rezim sanitarny w KFC czy w Macu jest wysoki ze wzgledu na to ze wewnetrzne kontrole zlecone przez licencjonodawce (yum w przypadku KFC) sa tak rygorystyczne ze wizyta sanepidu to pikus. Produkty swieze od dostawcy maja waznosc 5 dni ale skoro sa 3 dostawy w tygodniu to zostana wczesniej sprzedane niz straca jakosc.
Rzadko piszę komentarze bo mi się nie chce ale w tym wypadku zrobię wyjątek. Poruszasz ciekawe sprawy, które potrafią otworzyć ludziom oczy na wiele rzeczy. Nie przestawaj bo mówienie prawdy w obecnych czasach nie jest popularne.
Wodorotlenek amoniaku (na samym początku materiału) może brzmi mądrze, ale jednak tak średnio bym powiedział. Takie cudaki powodują, że rzetelność tego materiału jest dla mnie wątpliwa
Chodzi o to, że powinno być wodorotlenek amonu. Myślę, że specjalnie zostało to zmienione na słowo 'amoniaku', bo większość ludzi kojarzy amoniak, a tajemniczy 'amon' może już im nic nie mówić
Jeśli chodzi o wodorotlenek amonu/ amoniaku to jest to związek BARDZO nietrwały i rozpada się na wodę i amoniak a jego występowanie jest postulowane przez istnienie wielu soli amonowych a zamiast tego lepiej używać nazwy woda amoniakalna
omijam fastfoody z daleka zarcie nieswierze odgrzewane - zostaw burgerka na 2 godziny w opakowaniu po tym jak ostygnie jest to w ogolnie niejadalne i smakuje sztucznie
Sorry, ale nie, pink slime odnosił się nie do wołowiny, tylko do MOMu, z którego miały powstawać (i być może powstawały) nuggetsy. Poza tym, wołowina nie jest "sezonowana" przy pomocy soli i pieprzu, tylko nimi przyprawiana. Sezonowanie mięsa to aging, seasoning to przyprawianie.
Dobrze, że Pan powrócił na dłużej z filmami, dziękuję, że Pan uświadamia społeczeństwo i nie rozprzestrzenia propagandy czy też dezinformacji. Brawa proszę państwa!
Piec lat temu sluchalam jak Rabin opowiadal ze rodzice jedza swoje dzieci i sie ciesza jakie te zarcie smaczne tez pracowalam w Holandii w wytworni hamburgerow nigdy tego nie wzielam do ust to same zamrozone odpady pieknie doprawione obrzydliwie to wygladalo nigdy wiecej
Ja pracowałem z 8 lat temu w holandi w ubojni kurczaków i akurat mięso do maka i KFC było rygorystycznie kilku ktortnie kontrolowane. Wyobraź sobie że byli w stanie 3 razy sprawdzać to samo mięso 3 razy w takim sensie że jedna osoba brała kawałek mięsa to ręki i przyglądała się czy nie znajduje się tam jaka kolwiek pozostałość po kości.
Świetne wideo! ale przenieśmy naszą uwagę na coś produktywnego. Jak wszyscy wiemy, osiągnięcie sukcesu nie jest zwykłą pracą, ale tajemnicą, której używają, jest to, co klasa średnia waha się zrobić, na przykład giełda.
Dziś jestem kryptowalutowym milionerem, wszystko dzięki Johnowi Josephowi z konta, które otworzyłem z 20 000 $. Kupuję nawet przez niego akcje. Dzięki wielu koneksjom łatwo było zostać współwłaścicielem majątku ziemskiego.
24:36 Ta xD timer u nas z reguły jest wyłączony, tylko czasami ktoś dla beki go włączy, aby podenerwować resztę pikaniem. Daty ważności są przeklejane, ważność mięsa w UHC jest totalnie ignorowana, ile razy leżącego pół dnia vege albo supreme się wrzucało do kanapki, tylko na kontrolach standardy są trzymane xD
Z tymi maszynami to nie do końca tak. Problem z maszynami powstaje przez nieodpowiednie czyszczenie (i często jego brak) zapychają się dysze (wspominany błąd) serwisant który wpisuje kod i zatwierdza specjalnym pinem potwierdzając ze takowe dysze są drożne. Jakby zrobił to sobie byle kto i zatwierdził zapchane dysze rozwaliły by całą maszynę i zapewne zachlapaly cała restauracje. W stanach dzieje się to częściej z prostego powodu, większy ruch i mniej czasu na czyszczenie. Tadam
Pracowałem w mackdonald przez 5 lat. Potwierdzam że maszyny do lodów , scheików i sandei psują się co tydzień. Powinny być myte co dwa tygodnie. W rzeczywistości myte są nawet po czterech tygodniach. Pod tak zwaną koroną pozostaje tam mieszanka ktora wydziela potężny smród. Za lodówkami , grilami brud i tluszcz. To co spadnie na ziemię jest podnoszone przez osobę sprzątającą i niesione jest to na zmywak. Myte i z powrotem. Traktowanie pracowników i chaos niemiłosierny. Osoby na stanowisku menadżera lub instrktora nie do końca przeszkoleni. Chemia do czyszczenia niezgodna ze standardami mackdonalda . Diversey ok. Ecolab dawno wycofany. Środki do dezynfekcji rąk po terminie. Wiele można byłoby pisać. Nie żałuję że już tam nie pracuję.
26:00 miałem kiedyś zabawną sytuację, zamówiliśmy jedzenie w kiosku i poszliśmy z numerkiem do stolika na zewnątrz, po 45 minutach gdy poszedłem się spytać dlaczego nie ma jeszcze naszego zamówienia stwierdzili, że nie mogli nas znaleźć i możemy sobie wziąć (już całkiem zimne)🤦🏻♂️
Hmmm, jestem pracownikiem maka. Ile wspomnę ile razy potrafiłam obkrazyc cała sale i ogródek z 5 razy np z lokalizatorom 101 i nigdzie nie mogłam go znaleść, kładłam na ladę na serwisie i wołam „lokalizator 101 zapraszam” dobre 15 minut, po czym okazało się, że Pan kiedy chodziłam 10 minut po całej restauracji poszedł z lokalizatorem do toalety i po 40 minutach upomniał się gdzie jego zamówienie i się zbulwersował że zimne żarcie i żąda zrobienie go na nowo, no kur*a bez przesady, nie nasza wina że poszedł do kibia z numerkiem a teraz niech je zimne ;)
W brukseli w centrum handlowym przy porcie jest pelno myszy. Lokale w tym centrum maja obowiazek zatrudnienia firmy do odrobaczania i nie tylko. tak sie zlozylo ze w mojej knajpie i w magdonaldzie pracowala ta sama osoba od odrobaczania i u mnie byl raz na 3 miesiace a w magdo byl co 4 tygodnie wymieniac pulapki na gryzonie. slabo sie robi
To że dodali marchewki i jabłka Nic nie zmienia. Moje dziecko nigdy nie jadło ani marchewek ani jabłek a chomik po miesiącu dostawania tych warzyw i owoców z mc donalds zdechł. Przypadek? Nie sądzę...
24:20 "Specjalny sposób mycia rąk" to standard w gastro od jakichś 20 lat. Uczą tego w szkołach branżowych. Polecam zaznajomić się ze standardami GHP i HACCP.
Rodzice sami robią krzywde swoim dzieciom zabierajc do McDonalda.Wiele lat temu byłem dwa razy w McDonaldzie i od tamtej pory nigdy wiecej.Dzisiaj wole kupic wolowine,pare bulek i dodatki i sam zrobic swoim dzieciom burgery.
Jak pracowałem w McDonald's około 4 miesiące to maszyna do lodów psuła się około co miesiąc, zmywarka była zepsuta średnio raz na tydzień, czas naprawy zmywarki to dwa-trzy dni a naprawa maszyny do lodów zajmuje jakieś 10 minut i naprawiają ją manager, o zarobkach i OGROMNYM scamie na pieniądze mogę opowiedzieć za pół roku bo mnie pozwą xD.
AD1) W Polsce sytuacja nie występuje, nawet jak się zepsuje to może to naprawić serwis lokalny. A najczęściej blokuje się silnik mieszadła w komorze z premixem do lodów lub shake'ów. Drugą przyczyną blokowania się maszyn jest wlanie niewłaściwego premixa do nie właściwej komory (urządzenia zazwyczaj zarazem robią shake'i i lody), premixy mają różną gęstość i w przypadku jeżeli komory zostaną pomylone, wtedy maszyna blokuje się automatycznie żeby nie uszkodzić pompy podajnika (tutaj pojawia się kod serwisowy do odblokowania). Kolejna sprawa, to czyszczenie... W maszynie w czasie czyszczenia nie ma premixów, te przed czyszczeniem (to co zostało) są wylewane do kanalizacji, do czyszczenia są używane odpowiednie mieszanki chemikaliów zmieszanych z gorącą wodą. To jest kolejny powód blokowania się maszyny pod kod, czasami obsługa nie przestrzega instrukcji i wlewa za gorącą wodę (maszyna blokuje się w celu uniknięcia uszkodzenia sprężarki oraz układu z czynnikiem chłodzącym) AD2) Sprawa zarabiania... Jesteś w błędzie. MC najwięcej zarabia na jedzeniu, ale nie tym gotowym, a półproduktach dostarczanych codziennie do barów. Nie ma możliwości żeby cokolwiek co trafiło do baru MC nie pochodziło z magazynu MC. Dodatkowo zarabiają na franczyzie ale to już są dużo mniejsze kwoty. AD3) Produkty regionalne, pojawiają się i znikają, w swoim czasie była nawet pizza. AD4) kultura ludzi się zmieniła i oprócz tego co opisałeś jest druga strona medalu. Mało kto chciał w końcu pracować jako maskotka, gdyż bardzo często (zwłaszcza w stanach zjednoczonych) osoby te były ofiarami żartów ze strony klientów barów a zwłaszcza niewychowanych dzieci (bycie obrzuconym kilka razy dziennie jedzeniem nie jest rzeczą przyjemną) Nie wspominając już o osobach roszczeniowych, które próbowały wymagać rzeczy w ogóle nie wpisanych w umowy o pracę maskotek. Należy zauważyć że w chwili obecnej bardzo mało sieci fastfood zatrudnia ludzi do pozycji maskotek. Odbywa się to tylko na ściśle zorganizowanych imprezach z ograniczonym dostępem. AD5) Sprawa jest mocno dyskusyjna i co osoba to zdanie na ten temat. AD6) Produkty eksperymentalne pojawiają się i znikają, dzieje się tak cały czas. AD7) Zgadza się, wszystkie kanapki, które zostały sfotografowane na rzecz pokazania ich w menu czy reklamach, bardzo często nie mają nic wspólnego z jedzeniem, z wyjątkiem wyglądu. Przygotowanie takiej "kanapki" do zdjęcia to czasami nawet 2-3 godziny AD8) "Pink Slime" głupota i brak wiedzy ludzi. Sam pan Oliver zarobił pozwem na tą okoliczność, który przegrał, ale mało kto o tym mówi. Cały ten "pink slime" to masa mięsna, która... (werble proszę)... jest bazą do produkcji parówek. Zresztą dalej tak wygląda i ma się całkiem dobrze. Znajdziesz go w każdej paczce hotdogów i innych parówek. Co do mięsa na burgery to jest to zwykła wołowina mielona o zawartości 20%-25% tłuszczu, która jest formowana w batony a następnie po zamrożeniu cięta na burgery o odpowiedniej grubości. Dodatkowo w każdym barze przed rozpoczęciem oficjalnej pracy pobierane są codziennie próbki (losowe z nowo otwartych kartonów) część jest zostawiana do rozmrożenia w woreczku strunowym, część smażona i po wystudzeniu też ląduje w woreczku strunowym. Próbki są wysyłane do laboratorium. Mieso jest przyprawiane dopiero po usmażeniu. Krążki przed usmażeniem nie są w żaden sposób doprawiane. AD10) Zgadza się, higiena oraz wyśrubowane standardy, butelka wody zostanie podniesiona przez pracownika odpowiedzialnego w danej chwili za sprzątanie. No i niestety sporo jedzenia leci w kosz. Otwarta sałata, pokrojone pomidory, wyłożony do pojemników ser, ogórki itd. Wszystko ma timer, jeśli go przekroczy to ląduje w koszu. Na przykład dla pomidorów są to 4h. Co do frytek to kiedyś było to 15 minut, kanapki na podgrzewaczu też za długo nie mogą leżeć Ot takie odpowiedzi osoby, która kręciła hamburgery w macu przez kilka lat
Ciesze sie kiedy byłem mały rodziców nie było stać na to jedzenie, dzisiaj mi to nawet nie smakuje bardziej apetyczny wydaje mi sie kebab od turka z niewiadowa ale cola niestety płynie w moich żyłach
Jeśli w MD coś spadnie na podłogę i nikt tego nie podniesie, to jak to się ma do przepisów o bezpieczeństwie pracy? Czy właściciel MD ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek przy pracy?
interesting zastanawiające czy taką technikę w kuchni można zrobić z mięsem i czy można kupić podobny lub taki "piec" co w mcdonald jest do mięsa za pierona nie wiem jak się to nazywa więc prosiłbym też o nazwę tego bo "prasa cieplna" nie pasuje do tego
Na jakimś innym kanale na YT widziałem eksperyment, w którym porównywano czas zepsucia się frytek z McDonalda i KFC. Obydwa zestawy frytek zostały zamknięte w dwóch oddzielnych, szczelnie zamkniętych słoikach i pozostawiono na 3 tygodnie. Po upływie zawartość słoika z frytkami z KFC w niczym nie przypominała tego, czym kiedyś była, zaś te z McDonalda wciąż dziarsko się trzymały. A tak poza tym, to ostatnio już nawet reklamy Maka są już szkodliwe dla zdrowia psychicznego, odkąd zaangażowano do nich Matę i Ralfa Kamińskiego :D. Jak zwykle świetny materiał i czekam na następne, zwłaszcza na ten o polskiej policji. Planujesz może w nim poruszyć takie tematy jak pałowanie kobiet na proteście przeciwko prawu antyaborcyjnemu lub dlaczego i z czyich pieniędzy kilkadziesiąt policjantów ochrania Jarosława Kaczyńskiego?
Frytki to ponownie kwestia przygotowania. Ja dla przykładu tych z KFC bardzo nie lubię, bo są takie rozmiękłe i rozlazłe, a te z maka są sztywne i chrupiące. Z pewnością mają o wiele niższą wilgoć.
@@lordvaderek8120 Co mogę rzec... bezprawie rodzi bezprawie. Do wymienionych przez Ciebie rzeczy by nigdy nie doszło, gdyby nie to, że Trybunał pewnej pani magister prawa, co do je ledwie skończyła, nie przyklepałaby zarówno z politycznego nadania ustawy, która nie miała absolutnie żadnego poparcia społecznego, podlizując się przy tym kościołowi, który u nas w Polsce jest absolutnie ponad ziemskim prawem- właśnie między innymi z powodu stręczenia dzieci. Także nie dziwi mnie to, że ludzie demolowali wtedy kościoły, bo ile taką bezkarność tych wampirów w sutannach można tolerować?- tym bardziej, że roszczą sobie prawo do układania życia innym, między innymi rękami polityków Zjednoczonej Prawicy. Policja też dała ciała, gdyż albo mogli przyłączyć się do ludzi i wszcząć z nimi rewolucję albo po prostu zająć się tropieniem prawdziwych przestępców- gwałcicieli, żonobijców/mężobijczynie, dealerów narkotykowych, gangsterów, albo kiboli... do których zazwyczaj policja boi się podchodzić, choć stanowią znacznie większe zagrożenie niż kobieta z kostką brukową w ręku. A wyzywanie ludzi... nie wyzywano ich za darmo... Kaczyński notorycznie wszczyna swoje wojenki z grupami społecznymi, takimi jak osoby LGBT, osoby transpłciowe,, osoby niepełnosprawne lub po prostu szeroko pojęta młodzież używająca "smarfonów", tylko dlatego, że nie pasują do jego urojonego obrazka rzeczywistości. Z drugiej strony, jestem w stanie zrozumieć to, że polska policja nie zdecydowała się ująć zbrojnie za kobietami, gdyż wtedy Zjednoczona Prawica odpowiedziałaby na to wezwaniem wojska (bo zrobiłaby to na pewno), i wtedy mogłoby dojść do prawdziwego rozlewu krwi- a druga hekatomba do wykorzystywania politycznego na miarę Smoleńska jest już temu narodowi niepotrzebna. Ponad 100 000 ofiar CoVIDu (przez pewną katolicką stację zwanym też "modnym wirusem"), które ta władza świadomiw skazała na śmierć, skąpiąc funduszy na służbę zdrowia to już i tak bezsensowna tragedia. Zresztą przepchnięcie tej ustawy na mocy wyroku pierwszej kucharki RP w szczycie pandemii, też nie było przypadkowe. A jeśli chodzi o kościół, to przestanie się on czuć dyskryminowany, kiedy powrócą czasy inkwizycji, instytucje kościelne i powiązane z nim zaczną dostawać nieograniczone dotacje, a wszelkie przejawy świeckości zostaną zlikwidowane- od cała prawda o uciskaniu katolików- a właściwie katolickich pozerów.
@@lordvaderek8120 Wolę obrzucać kamieniami kościoły, niż pałować kobiety, bo chcą mieć prawo nie rodzić gówniaków. Ale oczywiście facet, to on lepiej będzie wiedział, ta?
Był jakiś wywiad z jakimś wysoko postawionym przedsiębiorca że tam utylizuje się ciała pochodzące z handlu żywym towarem. Nie wiem ile w tym prawdy Ale od tamtej pory unikam tego miejsca.
Nie zgadzam się z tym niewolnictwem. Jako dziecko kilka razy jadłem w McDonald's a jako dorosły też w raz z własnymi dziećmi ale ani trochę nie zachęcają mnie choć na rutynową kawę. 90% marki mnie odstręcza
Co do filmu o policji to myślę że warto odezwać się do Policjant Aktywista, który został wydalony z wieloletniej służby za legalne! leczenie się medyczną marihuaną
w 1997 jak pracowałem w maku do maszyn do lodów i shake,ów byliśmy szkoleni z mycia combo. po pewnym czasie dowiedzieliśmy się jak przeźucić mycie maszyny o kolejne 2 tygodni. Odkręcało się blachę za pojemnikami od syropów do szejka i mostkowało się śrubokrętem dwie wtyczki oznaczone W14. I takim sposobem przesuwaliśmy mycie o 2 tygodnie. Robiliśmy to tylko wtedy gdy mycie zbiegało się z inwentaryzacja miesięczną nigdy w innym wypadku.
25:04 Jak to się ma do filmu w którym dziewczyna upuściła burgera w opakowaniu i jak klient z nie chciał go przyjąć to rzuciła mu nim w twarz? Widziałeś ten film w ogóle? Wpisz sobie McDonald's worker throw food at a customer in car.
Pracowałem w McDonald's więc wiem jak jest. 1. 25:24 To prawda, jeśli coś spadnie na podłogę to od razu do kosza, jeśli coś zostanie nie wypite to też idzie do wylania, albo jak klient dostał niezgodnego burgera to menadżer wyrzucał do kosza, nie mógł zwróci lub dać dla pracownika za free. 2. 2:30 czasami zdarzały się awarie 3. Higiena pracy tam jest serio kijowa 4. Często mnie zmuszali do zostawania o godzinę dłużej bo nie dawali rady z ruchem 5. Oszukują z tym, że w święta są większe stawki godzinowe, a to nie prawda bo chcą wyzyskiwać pracowników Jeśli chcesz mogę powiedzieć jaka tam się wydarzyła sytuacja, tutaj nie mogę powiedzieć bo jest bardzo obrzydliwa
1. jeśli gość dostanie złe jedzenie, to nawet nie jest od niego zabierane 2. w każdym urządzeniu zdarzają się awarie 3. nie wiem gdzie pracowałeś, ale ja się nie spotkałem, żeby higiena nie była trzymana 4. nikt Cię nie może do niczego zmusić, więc to jest farmazon, w maku też, żeby pracownik został to się go pyta, czy w ogóle może 5. w niedziele i święta są wyższe stawki, ale czy są one praktykowane zależy od kierownika restauracji
@@cegla @Cegła 4. Jak nie zostaniesz to będą się na Tobie mścić w przyszłości układając chujowszy grafik żebyś się musiał zamienić z kimś, nie dadzą urlopu na wakacje bo "oj no do ostatniego trzeba było podać a już jest pierwszy i nie będę układać urlopów na nowo" 5. Czyli w większości brak z powodu oszczędności na każdym polu :)
@@Młody_NostalGit robiłem w wielu knajpach i z sytuacją mszczenia za to, że ktoś nie został się nie spotkałem. Co do premii niedzielnych i świątecznych też w każdej knajpie miałem. Ciekawe ile Ty masz knajp na koncie. Najczęściej ktoś robił w jednej, a wypowiada się za całego maka.
Dużo ciekawostek, ale większość nie z naszego rynku. Co do czystości to prawda, sam bardzo o to dbam bo tak mi wpojono od pierwszego dnia pracy. Coś upadło na podłogę... wkopujesz pod stół i mówisz "nocka posprząta". Ktoś podrapie się po nosie , każę mu umyć ręce. Korporacja wymaga od nas wiele, ale to nie jest nic wielkiego, jeśli ktoś potrafi dobrze organizować sobie pracę na swoim stanowisku. Pracownicy McDonalds są poddawani szczegółowemu szkoleniu z bezpieczeństwa żywności i Ja jako instruktor bardzo na to zwracam uwagę. Oczywiście, że z racji stawek i braku pracowników, przyjmujemy każdego jak leci. Trafiają się ludzie, którzy nie przestrzegają standardów dla własnej wygody. Zazwyczaj tacy ludzie i tak po kilku miesiącach się zwalniają. Praca jest ciężka i nikt cię nie pogłaszcze po głowie, ale ostatecznie , dłużej w tej pracy pozostają ludzie odpowiedzialni i kochani. Dlatego warto jest nimi zostać bo ma się w nich oparcie i pewność.
I nie jest wykorzystywany tylko w mięsie McDonald's XD Kryje się pod nazwą E527 i jest dopuszczony w UE jako składnik żywności. Na dodatek ten film to prawie kropka w kropkę film od Nie wiem ale się dowiem sprzed miesiąca. Tam chociaż nie zabrnęli tak daleko z tym niebezpiecznym amoniakiem
@@keala1011 chciałem dopisać że amoniak jest za bardzo wyolbrzymiony jak by był jakąś rtęcią i nie jest on groźny dla zdrowia. wydaje mi się że sól i cukier które spożywamy codziennie są bardziej groźnie od "wodorotlenku amoniaku" który nawet jak by był to w znikomej ilości
McDonald's - Syf jakich mało. Pracowałem tam na swoje nieszczęście, znam ich brudne sekrety, złe przygotowania do pracy i rygor jak w obozie koncentracyjnym za... najniższą krajową A NAWET MNIEJ i trzeba się kłócić. Zwalniają kiedy chcą. Wymagania takie jakby płacili 6 tysięcy miesięcznie a płacą ledwo dwa i to nie w terminie. Ja miałem takie doświadczenia. Czepiają się o najmniejszy szczegół, a co do jedzenia - ODRADZAM jedzenia tam czegokolwiek. A ich shake to zwykłe zagęszczone przesłodzone mleko ze sztuczną chemią, za to Shake w KFC jest naprawdę dobry, zwłaszcza orzechowy. Mięso w Maku tylko udaje mięso, nikt nie wie z czego to jest tak naprawdę zrobione. Nigdy więcej NIC nie zjem w McDonald's. SYF TOTALNY. No i nawet nie wspomnę ile tam jest wyrzucanego jedzenia, marnują tam na masową skalę każdego dnia czy to jedzenie, czy papierowe kubki, etc., podczas gdy bezdomne osoby żebrzą o jedzenie pod galerią handlową i sam kilka razy ich wsparłem, bo mi ich żal. Lepiej im dać, niż wywalać wszystko. Nie żałuję aż tak bardzo bo to jedzenie to syf powodujący choroby. Drodzy Rodzice! Nie zabierajcie dzieci do McDonald's!!! Dajcie im coś zdrowszego, niż otyłość od małego a dorosłym - nadciśnienie!!!
Panie wprowadzone tablice na których wybieramy produkt nie ma na nich informacji o tym że klikając zapłata przy kasie nie ma info ze trzeba zapłacić zanim zacznie się przygotowanie wybranego produktu i dostałem przez brak tej informacji zimnego jak szlak maca
Serwisuję Taylora i jak zauważył krzysiek3587 w większości awarie wynikają z niewłaściwej obsługi a nie ze spisku przeciw franczyzobiorcom. I nie ma tajnego kodu, który naprawia maszynę. Jest kod do menu serwisowego tak jak w wielu innych urządzeniach na kuchni. I jeszcze jedno: port USB (o ile w ogóle jest na płycie bo to zależy od wersji owej płyty) nie jest dostępny dla użytkownika jak to pokazałeś na filmie. Kilka blach trzeba odkręcić...
@@MrGasior sugeruje jedynie, że może to nie być tak częste zjawisko jak np się to może wydawac z map. Dla przykładu mapa moze być aktualizowana przez wkurzonego klienta, który nie kupil lodów, ale po naprawieniu maszyny już nie ma kto zaktualizować i restauracja będzie wisieć jako "zepsuta" miesiącami.
18:00 Dodam jeszcze, że to budowanie jedzenia pod reklame rzadko kiedy składa się rzeczywiście z jedzenia. Głównie chodzi o to by się nie rozwaliło przy sesji a przykładem tego może być lód, który dosłownie po chwili by się rozpuścił
Apropos wydawania to to rzeczywiście prawda. Pamiętam jak kilka lat temu pracownicy pomylili się i dostałem małą colę zamiast dużej co zgłosiłem po chwili bo nie zorientowałem się od razu. Chciałem być uczciwy i oddać napój który mi się nie należał bo tak naprawdę jedynie dotknąłem samego kubka ręką jednak pracownicy powiedzieli, że nie mogą jej przyjąć. Przez to miałem gratis mały napój
Zapomniałeś o jednej sprawie w Mc Donald’s na kuchni niby powinno być 5 pracowników no właśnie powinno być ale tak na prawdę często zdarza się że jest ich z 2 lub maksymalnie 3 bo franczyzo biorcy tak oszczędzają przez co pracownicy którzy tam są to harują za resztę osób których nie ma i nie będzie a są tylko w momencie kontroli z centrali głównej a jakby tego było mało to traktuje się nas jak niewolników.
W maszynach do lodów największy problem jest podczas czyszczenia. Często uszczelki są nie sprawne. A kody są ogólnodostępne gdy jesteś w restauracji. Jeżeli franczyza ma gdzieś wyszkolenia pracowników to nie ma co się dziwić, że nie sprzedają lodów . Pracowałem 4 lata w mcdolands i widziałem tylko raz serwisanta do maszyny.
CAŁA PRAWDA o KFC 🔥
th-cam.com/video/F7os2KQHL1o/w-d-xo.html
obejrzane byczq 😎😎
Pracowałem w McD's, mogę potwierdzić, ze zasady tam panujące są lekko mówiąc absurdalne i karygodne.
Muszę oddać McDonaldowi i Happym Mealom, że jak byłem mały (czyli early 00's) za relatywnie małe pieniądze oprócz jedzenia dostawało się całkiem porządną, ruchomą figurkę z ulubionej bajki. Przecież tego typu zabawki z licencją w sklepie kosztowały spokojnie 3x więcej. Natomiast od dobrych 10-12 lat te zabawki bardziej przypominają te z Kinder Niespodzianki.
Może jakieś wymogi UE by nie przyciągać dzieci. Nie wiem...
@PEPEeM prawda
Mam takie samo wrażenie.,
Tak, zazwyczaj były kolekcje zabawek z aktualnej nowości Disneya. Nigdy nie uzbierałem żadnej 🥲
Zabawki z Kung Fu pandy, Shreka czy Mrocznego Rycerza to był poziom wykonania za jaki dzisiaj płaci się co najmniej kilkadziesiąt złotych
zrób odcinek o fundacjach charytatywnych, jakie tam idą wałki to głowa mała.
w skrajnych przypadkach fundacje nie przekazują nic dla potrzebujących.
wszystko co zarobią trafia do kieszeni. jak chcesz mogę ci wszystko dokładnie opowiedzieć
Każdy kto zaczyna z charytatywnocia dziwnie szybko BOGACI się!!! NIGDY nie daje na tą złodziejska kłamliwą organizacją!!!! Dorabiać się na biedzie to jest największe obrzydliwe ku...stwo
Ciekawie byłoby też poruszyć fundację Owsiaka- oj,już słyszę te glosy- o fundacji Mała Mrówka i Złoty Melon,gdzie pracuje jego żona jako analityk medyczny 🤔 i on jej płaci,a ona jemu...s w drugiej jego dzieci..
Mogę to potwierdzić gdyż sama pracowałam w takiej Fundacji 😅 temat warty nagłośnienia aby można było to jakkolwiek regulować.
Największe wałki kręci Caritas
@@aryon55 tak twierdził TVN,ale jak nakazem sądu musiał publicznie aż 2x przeprosić CARITAS przestał ta fundację oczerniać! To jedyna stacja która co miesiąc czy dwa musi publicznie w mediach przepraszac za kłamstwa i oszczerstwa- ostatnio Obajtka,Macierewicza premiera....
Z tą maszyną do lodów, to wiem o co chodzi. Pracowałem kiedyś w firmie ściśle związanej z McDonald, KFC i Burger King. Była to największa prywatna firma na Świecie w branży spożywczej, słowo klucz prywatna - nie musiała publikować raportów finansowych jak firmy notowane na giełdzie. Mieliśmy też wyznaczonych dostawców, ceny były zawyżone o 30-40% do rynkowych tzw. katalogowych. Cena katalogowa to mniej więcej cena sugerowana, od których daje się upusty różne dla różnych odbiorców, a my płaciliśmy więcej o właśnie te 30-40%. Chodzi tu o przekręt podatkowy i dodatkowy zysk z franczyzobiorców, a wygląda to tak : Franczyzobiorca lub oddział korporacji kupuje towar lub usługę po zawyżonej cenie, odlicza się VAT 23% od tej zawyżonej ceny, po czym centrale firm dostawców i franczyzodawców rozliczają upust w raju podatkowym. Czyli innymi słowy franczyzobiorca płaci więcej producentowi maszyn, a producent maszyn oddaje część swoich zysków, na podstawie umowy wyłącznościowej, centrali firmy franczyzodawczej . Biznes się kręci wszystko jest legalne, a takie republiki bananowe jak nasza są dymane.
Obecny happy meal to jest jakiś żart xD Jak pracowałem w maku, to często ludzie się żalili na te papierowe zabawki.
W pytaniach do pracowników zabrakło mi pytania o segregację śmieci, bo to też ciekawy temat XD
Segregacja śmieci to żart na sali, żenada i mit
@@sandor139 akurat w mcd zaczynaja na prawde segregować smieci, ale ile to lat musiało minąć odkąd wstawili kosze z "segregacją" XD teraz na zapleczu mają maszyny do zbijania opakowań w bryły i leci to potem na papier
co masz na mysli? napisz
@@aleksander5298 Jak zaczynają naprawdę segregować jak właśnie w te śmieci z osobnych koszy lądują wszystkie razem w tej samej maszynie?
@@aleksander5298 gorzej z klientami, którzy mają w dupie co gdzie wrzucają, a pracownicy nie będą tracić czasu na powtórne segregowanie.
Ja nie wiem czy to tak działa że jeśli dziecko się uzależni od McDonalda to wtedy zostanie przy nim na zawsze. Ja mam 20 lat i jako dziecko uwielbiałem McDonalda ale im jestem starszy tym większe czuje obrzydzenie do tego jedzenia i obecnie jem tam tylko jeśli muszę.
na rozluźnienie atmosfery:
jak nazywa się w McDonald's burger z rybą?
McRela :D
Familiada
I♥️It🤣🤣🤣
Haha, dobre🤣
@@Tomasz363 hmmm to zmienia postać rzeczy diametralnie
Masz wybitne poczucie humoru. Dawno się tak nie ubawiłem.
He. Zupełnie przypadkiem tu trafiłam przed chwilą,ale materiał odnośnie Mc Donalda mnie zaintrygował, więc z przyjemnością obejrzę inne Twoje produkcję. Wg,z wielką przyjemnością się Ciebie słucha, zachęcasz do oglądania i pomimo irytujących mnie reklam,nie wyszłam z materiału. Serio,ciekawe tematy. Brawo za kontent. Oczywiście daję suba jako nowa koleżanka. Czekam na więcej. Pozdrawiam
Nigdy mnie nie kręciło jedzenie w sieciuwkach. Wolałem sprawdzone restauracje i prawdziwy obiad za nie wielkie pieniądze. A McDonald czy KFC brak słów! By się najeść to trzeba zostawić kupe kasy.
Dokładnie tak, McDonald's jest może tani w USA, w PL wychodzi to dosyć drogo, zakładając że ktoś faktycznie chce się najeść- to ma dużo korzystniejsze alternatywy na ogół. Choć niestety- powoli się to zrównuje.
Jedno tylko jest faktem- pewność smaku, zwykle obojętnie czy będzie to Kraków, czy Pcim Dolny, zwykle dania będą smakować podobnie pod każdym szyldem McD, ale to już rzecz gustu czy to komuś smakuje czy nie, ja wolę ryzykować z lokalnym gastro przeważnie ;)
Dla równowagi może nagrasz taki materiał o KFC?
a co dupa pieczę
@@yzf1992 Co xd
@@ksaveriusz niech nagrywa co cche
Jestem za sam pracuję w KFC
Ja raz byłem i o czystość nie dbają
25:37 przyczyną jest totalnie oczywista i dotyczy możliwości np zatrucia takiej żywnosci i przez osobę z zewnątrz (np jakiegoś psychola) i wprowadzenia jej do ponownego obiegu przez McDonald. Pracowałem na jednym z dużych europejskich lotnisk (w barze) i ta zasada to była podstawą. Nigdy nie jedz i nie pij niczego co zostało już raz sprzedane klientowi, nawet jeśli opakowanie jest nienaruszone.
To nie jest żywność. Żywność - jak sama nazwa wskazuje - żywi, odżywia. Te produkty natomiast szkodzą. Podwyższony cholesterol, wyrzut cukru do krwi, potem problemy z sercem, trzustką, wątrobą i otyłością.
@@LamaFamily-sh9td
Takie jedzenie jest siłą rzeczy zdrowsze niż żadne
Co do maszyny do lodów, to ona nazywa się Combo i wcale Taylor nie ma wyłączności, przynajmniej w Polsce, ponieważ u nas w Makach są Comba dwóch firm, Taylor i Carpigiani.
@Złoty Kilogram Przecież powiedział, że Polski to nie dotyczy
@Złoty Kilogram powiedział że polski to nie w polsce
@Złoty Kilogram polecam nauki słuchania ze zrozumieniem, teraz wiedziałbyś lub wiedziała, że zostało powiedziane, że polski to NIE dotyczy 😊
A dotyczy to Polski? XD
Toż powiedział że w polsce są nieco inne maszyny.
Co do maszyn z lodami to z tego co pamiętam z filmu o macu to facet który "rozkręcił" ten biznes zaczynał właśnie od sprzedawania maszyn do szejków. Może to mieć ze sobą jakieś głębsze powiązanie
Jako wieloletni pracownik Maka po prostu muszę powiedzieć, że czas przydatności usmażonych frytek czy burgerów wcale nie jest zbyt wyśrubowany. 14 minutowe frytki diametralnie różnią się od takich dwumitowych, a burger który przekroczył swój czas w szufladzie jest już wysuszony na wiór. Nie ma lepszego burgera niż ten zdjęty minutę temu z grilla, potem jest już coraz gorzej. Dlatego nigdy mi Maczek nie smakuje poza pracą 😅
Lata temu kiedy to opiekowałam się czteroletnią córką mojej kuzynki, w trakcie podania tradycyjnego obiadu ziemniaki, mięso plus surówka, młoda oburzyła się dlaczego u nas nie je się normalnie czyli hamburger i frytki z McDonalda. Oczywiście obiadu nie tknęła i czekała na swoją mamę, żeby po powrocie z pracy zabrała ją na obiad do McDonalda.
A co do tego klauna, od zawsze mnie przerażał, chyba z tego powodu, że nienawidzę klaunów. Podobnie i cyrków, trauma z dzieciństwa.
Czego jest w NY kilkaset? Restauracji MD? Hahahahahaha. Pokaż mi na całym świecie choć jedną restaurację MD. NIE MA ŻADNEJ. To są jadłodajnie rodzaju bar, nie restauracje. Z kilku powodów:
- większość jedzenia nie jest przyrządzana na miejscu a odgrzewana ewentualnie obrabiana termicznie, czyli pieczona, smażona itp
- brak obsługi stolikowej
- bardzo ograniczone menu, m/i brak zup
- no i nie jest to konieczne dla restauracji, ale zazwyczaj jest stosowane, brak naczyń wielokrotnego urzytku do konsumpcji na miejscu.
Jeśli chodzi o maszyny COMBO do deserów to na przykładzie mojego McDonalda ta maszyna psuje się rzadko, a najczęściej dana jej część jest unieruchomiona przez błędy człowieka. A z tym kodem, to od mojej półtora rocznej kariery nigdy nie zdarzyło się coś takiego.
Film zasługuje na ogromne gratulacje, bo jest to opis obiektywnych realiów w McDonaldzie.
W Polsce jest inny model niż w USA. Gość to mówił na filmiku.
Teraz zrób film o tym czym konserwuje się żywność. Ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć.
Tak, to świetny choć przerażający temat. Trochę o tym wiem i nie mogę uwierzyć do jakiego stopnia jesteśmy truci 😟
@@stokrotka5874 Ja też nie moge uwierzyć że to się dzieje. Jak jesteśmy truci, dokładnie. I że nikt za to jeszcze nie siedzi w więzieniu, i uchodzi im to.
19:00 Wodorotlenek amoniaku nie jest niebezpieczny, ba nawet nie ma określonych max dawki spożycia. Jest używana często do produkcji czekolady np. Musiałbyś zjeść czystą substancje w dużej dawce. Czy Ty w ogóle weryfikujesz co mówisz czy tylko kopiuj wklej od innego twórcy, nie sprawdzając?
Koleś przeczytał artykuł o fakenewsie o Olivierze i wpisał w wiki co to woda amoniakalna. A tam nie ma nic na temat przemysłu spożywczego, więc wyszedł z założenia, że jest niebezpieczne. A wystarczyło wpisać w Google "Woda amoniakalna w żywności" i by wyskoczyło pełno artykułów o jej zastosowaniu w produkcji spożywczej
@@keala1011 wystarczyło, ale mnie ogólnie wkurza te demonizowanie chemii, czekam, aż ich olśni, że wszystko co nas otacza jest chemią.
Dzięki nim powstał ten żart "Nie wyprowadzać psów na trawnik, rozpylino związek monotlenku diwodoru"
@@koria4606 niech jeszcze ogarną, że piją ten monotlenek diwodoru i oddychają głównie azotem 🙆🏼♀️
Ja zdradzę jeszcze jeden sekret - do napojów dodają monotlenek diwodoru! Do każdego! Nawet do kawy czy herbaty!
Dobry materiał. Dużo źródeł. Oby tak dalej, bo filmy pana Łukasza stają się coraz lepsze.
Pracowałem w KFC i mieliśmy tą samą maszynę. Też zdarzyły się awarie ale głównie na początku kiedy pracownicy nie potrafili z nią obchodzić. Później zaczęli robić szkolenia dla menadżerów z jej obsługi oraz mycia. Po jakimś czasie od otwarcia serwis przyjeżdżał może raz do roku, a jeśli był z nią jakiś problem to potrafiliśmy to sami ogarnąć. W ciągu lata przerabiała hektolitry mieszanki lodowej.
Prawda że w KFC jest dużo lepszej jakości jedzenie i lody niż ta woda-shake w Maku? :)
@@MrSeba7777 ja słyszałem totalnie w drugą stronę że KFC to największy syf wśród fastfoodów
@@michaswat8884 No widzisz, ale moja opinia jest z autopsji. Za to KFC ma dużo lepszej jakości shake no i przepyszne quritto, bez żadnego syfu bo sprawdzałem. A w Maku shake to przesłodzone, mleczne coś bleee
@@MrSeba7777 co do samego smaku i organoleptycznej oceny też wolę KFC, ale od osoby która miała styczność z fast foodami od zaplecza słyszałem że pod względem czystości i bezpieczeństwa KFC to dramat
Taylor w lokalu w ktorym pracowalem mimo wieku byl calkiem niezawodny, przycisk reset byl na boku maszyny. "Awarie" i zwiazane z nimi kody bledow wynikaly z bledow personelu i mialy na celu zapewnic bezpieczenstwo zywnosci. Jesli maszyna w nocy nie przeszla pasteryzacji bo zwyczajnie zabraklo pradu lub nie zostala wysunieta z ciasnego miejsca w ktorym stala (i nie mogla zbic temperatuty mieszanki) to rano zwyczajnie manager musial wymusic pasteryzacje ktora trwala 4h (mycie tyle nie trwa). Rezim sanitarny w KFC czy w Macu jest wysoki ze wzgledu na to ze wewnetrzne kontrole zlecone przez licencjonodawce (yum w przypadku KFC) sa tak rygorystyczne ze wizyta sanepidu to pikus. Produkty swieze od dostawcy maja waznosc 5 dni ale skoro sa 3 dostawy w tygodniu to zostana wczesniej sprzedane niz straca jakosc.
Rzadko piszę komentarze bo mi się nie chce ale w tym wypadku zrobię wyjątek. Poruszasz ciekawe sprawy, które potrafią otworzyć ludziom oczy na wiele rzeczy. Nie przestawaj bo mówienie prawdy w obecnych czasach nie jest popularne.
Wyczekiwałem i w końcu się doczekałem. Kolejny profesjonalny materiał. Nigdy nie słyszałem o problemie z maszynami.
:)
To oznacza , że płacą w Twoim Mc daninę dla producenta tych maszyn 😆
Nigdy nie słyszałeś o problemie z maszynami, bo go nie ma.
Bardzo cię szanuje i podziwiam robisz mega robote i wydaje mi się że byśmy sobie zajebista pogawedke odbyli na żywo,wesprze finansowo,jesteś mega 🥊❤️
O, bardzo dziękuję! :)
Wodorotlenek amoniaku (na samym początku materiału) może brzmi mądrze, ale jednak tak średnio bym powiedział. Takie cudaki powodują, że rzetelność tego materiału jest dla mnie wątpliwa
Ale dlaczego wątpliwa? Bo nie wiesz od czego dany składnik jest i co powoduje? Sprawdź sobie xD
Chodzi o to, że powinno być wodorotlenek amonu. Myślę, że specjalnie zostało to zmienione na słowo 'amoniaku', bo większość ludzi kojarzy amoniak, a tajemniczy 'amon' może już im nic nie mówić
@@quitsmile5096 jak jesteś kretynem chemicznym to nie chwal sie tym głośno pls
@@szubian dlaczego wyzywasz kogoś kto posiadł wiedzę w określonej dziedzinie że jest kretynem?
@@quitsmile5096 że Ty niby posiadasz wiedzę chemiczną?
Jeśli chodzi o wodorotlenek amonu/ amoniaku to jest to związek BARDZO nietrwały i rozpada się na wodę i amoniak a jego występowanie jest postulowane przez istnienie wielu soli amonowych a zamiast tego lepiej używać nazwy woda amoniakalna
Świetny cykl. Czekam na odcinek "Cała prawda o Mobile Vikings"
Najgorsza prawda dla której ich porzuciłem: siedzą na nadajnikach Play
Mojego znajomego byki kupuje MD, raz w roku przyjeżdza pan z kontroli i zadaje pytania czym sa karmione itp.
omijam fastfoody z daleka zarcie nieswierze odgrzewane - zostaw burgerka na 2 godziny w opakowaniu po tym jak ostygnie jest to w ogolnie niejadalne i smakuje sztucznie
Sorry, ale nie, pink slime odnosił się nie do wołowiny, tylko do MOMu, z którego miały powstawać (i być może powstawały) nuggetsy.
Poza tym, wołowina nie jest "sezonowana" przy pomocy soli i pieprzu, tylko nimi przyprawiana. Sezonowanie mięsa to aging, seasoning to przyprawianie.
Dobrze, że Pan powrócił na dłużej z filmami, dziękuję, że Pan uświadamia społeczeństwo i nie rozprzestrzenia propagandy czy też dezinformacji. Brawa proszę państwa!
Piec lat temu sluchalam jak Rabin opowiadal ze rodzice jedza swoje dzieci i sie ciesza jakie te zarcie smaczne tez pracowalam w Holandii w wytworni hamburgerow nigdy tego nie wzielam do ust to same zamrozone odpady pieknie doprawione obrzydliwie to wygladalo nigdy wiecej
Jak nie. Żarcie z maka to gówno. Wciąż robią tą niesmaczną wołowinę traktowaną chemią
Tania sensacja podpięta na koniec paroma prawdziwymi informacjami
Ja pracowałem z 8 lat temu w holandi w ubojni kurczaków i akurat mięso do maka i KFC było rygorystycznie kilku ktortnie kontrolowane. Wyobraź sobie że byli w stanie 3 razy sprawdzać to samo mięso 3 razy w takim sensie że jedna osoba brała kawałek mięsa to ręki i przyglądała się czy nie znajduje się tam jaka kolwiek pozostałość po kości.
Może być stare, ale ważne beż kości
Jakoś trudno mi w to uwierzyć 🙆🏼♀️
ok, a ciekawe z czym to 3 razy oglądane mięsko później mielą, że wychodzi taki tekturowy kotlet maka 😆
Nie wiem czy to prawda ale właśnie w EU są przestrzegane normy czego nie można powiedzieć o USA
No na zachód może idzie lepsze ale Poliniaki maja jeść ścierwo
Swietnie się ciebie ogląda! Propozycja: może Cała Prawda o awaryjności samochodów z podziałem na marki? A później o ASO?
Ciekawy materiał. Mać to ikona Stanów a ciarki idą po plecach, jak się ogląda
Świetne wideo! ale przenieśmy naszą uwagę na coś produktywnego. Jak wszyscy wiemy, osiągnięcie sukcesu nie jest zwykłą pracą, ale tajemnicą, której używają, jest to, co klasa średnia waha się zrobić, na przykład giełda.
Słyszałem o tym Johnie Josephie, jak mogę uzyskać od niego usługi?
Dziś jestem kryptowalutowym milionerem, wszystko dzięki Johnowi Josephowi z konta, które otworzyłem z 20 000 $. Kupuję nawet przez niego akcje. Dzięki wielu koneksjom łatwo było zostać współwłaścicielem majątku ziemskiego.
UWAGA SCAM
UWAGA FAŁSZYWA ROZMOWA, TO SCAM
Te Boty są coraz głupsze. Im bardziej zachęcają do wymienionych wyżej inwestycji tym mam mniejszą ochotę w nie inwestować
24:36
Ta xD timer u nas z reguły jest wyłączony, tylko czasami ktoś dla beki go włączy, aby podenerwować resztę pikaniem.
Daty ważności są przeklejane, ważność mięsa w UHC jest totalnie ignorowana, ile razy leżącego pół dnia vege albo supreme się wrzucało do kanapki, tylko na kontrolach standardy są trzymane xD
Potwierdzam u mnie w maku jest tak samo 😂
Spróbujcie takich numerów w restauracji w Starogardzie Gdańskim to opiernicz murowany :P wszystko zależy od kierownictwa i menadżerów.
@@UnbracedBike77 o to po sąsiedzku, bo mój to Tczewski xD
To pracowałaś w bardzo źle zarządzanym Maku 🙄
Z tymi maszynami to nie do końca tak. Problem z maszynami powstaje przez nieodpowiednie czyszczenie (i często jego brak) zapychają się dysze (wspominany błąd) serwisant który wpisuje kod i zatwierdza specjalnym pinem potwierdzając ze takowe dysze są drożne. Jakby zrobił to sobie byle kto i zatwierdził zapchane dysze rozwaliły by całą maszynę i zapewne zachlapaly cała restauracje. W stanach dzieje się to częściej z prostego powodu, większy ruch i mniej czasu na czyszczenie. Tadam
W końcu ktoś mnie pochwalił za zabieranie ketchupu do domu 😊
Też ostatnio wzięłam ketchup (a w Macu mają naprawde dobry ketchup;),a także kilka saszetek ze słodzikiem,solą i pieprzem;)
@@monia866 To grubo, zapytaj sie czy oleju nie maja jakiegos zuzytego, to bys sobie wziela xD
@@p0wer0fra6 Dają oliwę do sałatki.
Pracowałem w mackdonald przez 5 lat. Potwierdzam że maszyny do lodów , scheików i sandei psują się co tydzień. Powinny być myte co dwa tygodnie. W rzeczywistości myte są nawet po czterech tygodniach. Pod tak zwaną koroną pozostaje tam mieszanka ktora wydziela potężny smród. Za lodówkami , grilami brud i tluszcz. To co spadnie na ziemię jest podnoszone przez osobę sprzątającą i niesione jest to na zmywak. Myte i z powrotem. Traktowanie pracowników i chaos niemiłosierny. Osoby na stanowisku menadżera lub instrktora nie do końca przeszkoleni. Chemia do czyszczenia niezgodna ze standardami mackdonalda . Diversey ok. Ecolab dawno wycofany. Środki do dezynfekcji rąk po terminie. Wiele można byłoby pisać. Nie żałuję że już tam nie pracuję.
26:00 miałem kiedyś zabawną sytuację, zamówiliśmy jedzenie w kiosku i poszliśmy z numerkiem do stolika na zewnątrz, po 45 minutach gdy poszedłem się spytać dlaczego nie ma jeszcze naszego zamówienia stwierdzili, że nie mogli nas znaleźć i możemy sobie wziąć (już całkiem zimne)🤦🏻♂️
ja zawsze jak zamawiam na wynos to długo czekam i dostaje zimne żarcie juz :((((
To się woła menedżera przy ludziach i się mówi: "przepraszam ale ten produkt nie spełnia wymogów, złotych standardów McDonald's. Proszę o wymianę"
Hmmm, jestem pracownikiem maka. Ile wspomnę ile razy potrafiłam obkrazyc cała sale i ogródek z 5 razy np z lokalizatorom 101 i nigdzie nie mogłam go znaleść, kładłam na ladę na serwisie i wołam „lokalizator 101 zapraszam” dobre 15 minut, po czym okazało się, że Pan kiedy chodziłam 10 minut po całej restauracji poszedł z lokalizatorem do toalety i po 40 minutach upomniał się gdzie jego zamówienie i się zbulwersował że zimne żarcie i żąda zrobienie go na nowo, no kur*a bez przesady, nie nasza wina że poszedł do kibia z numerkiem a teraz niech je zimne ;)
Teraz te zabawki papierowe z happy meal to jakiś ŻART teraz.
Kiedyś kupowałam Happy Meala dla fajnych zabawek, a teraz to masakra.
W brukseli w centrum handlowym przy porcie jest pelno myszy. Lokale w tym centrum maja obowiazek zatrudnienia firmy do odrobaczania i nie tylko. tak sie zlozylo ze w mojej knajpie i w magdonaldzie pracowala ta sama osoba od odrobaczania i u mnie byl raz na 3 miesiace a w magdo byl co 4 tygodnie wymieniac pulapki na gryzonie. slabo sie robi
To że dodali marchewki i jabłka Nic nie zmienia. Moje dziecko nigdy nie jadło ani marchewek ani jabłek a chomik po miesiącu dostawania tych warzyw i owoców z mc donalds zdechł. Przypadek? Nie sądzę...
Mi klauny zawsze źle się kojarzyly i się ich bałam. "To" Kinga za tym stoi😃
Klauny brrrr od dziecka ich nie lubiłem
"To" Kinga jest winna... ONA TEMU WINNA :D
😂
24:20 "Specjalny sposób mycia rąk" to standard w gastro od jakichś 20 lat. Uczą tego w szkołach branżowych. Polecam zaznajomić się ze standardami GHP i HACCP.
Ten odcinek powinien nosić nazwę szukanie taniej sensacji o MCD.
Prawda 😅
+1
Rodzice sami robią krzywde swoim dzieciom zabierajc do McDonalda.Wiele lat temu byłem dwa razy w McDonaldzie i od tamtej pory nigdy wiecej.Dzisiaj wole kupic wolowine,pare bulek i dodatki i sam zrobic swoim dzieciom burgery.
Jak pracowałem w McDonald's około 4 miesiące to maszyna do lodów psuła się około co miesiąc, zmywarka była zepsuta średnio raz na tydzień, czas naprawy zmywarki to dwa-trzy dni a naprawa maszyny do lodów zajmuje jakieś 10 minut i naprawiają ją manager, o zarobkach i OGROMNYM scamie na pieniądze mogę opowiedzieć za pół roku bo mnie pozwą xD.
@KECZUU!! i jak ? Powiesz cos wiecej ?
hej, powiesz już ?
@Keczupludojad i jak?
AD1) W Polsce sytuacja nie występuje, nawet jak się zepsuje to może to naprawić serwis lokalny. A najczęściej blokuje się silnik mieszadła w komorze z premixem do lodów lub shake'ów. Drugą przyczyną blokowania się maszyn jest wlanie niewłaściwego premixa do nie właściwej komory (urządzenia zazwyczaj zarazem robią shake'i i lody), premixy mają różną gęstość i w przypadku jeżeli komory zostaną pomylone, wtedy maszyna blokuje się automatycznie żeby nie uszkodzić pompy podajnika (tutaj pojawia się kod serwisowy do odblokowania). Kolejna sprawa, to czyszczenie... W maszynie w czasie czyszczenia nie ma premixów, te przed czyszczeniem (to co zostało) są wylewane do kanalizacji, do czyszczenia są używane odpowiednie mieszanki chemikaliów zmieszanych z gorącą wodą. To jest kolejny powód blokowania się maszyny pod kod, czasami obsługa nie przestrzega instrukcji i wlewa za gorącą wodę (maszyna blokuje się w celu uniknięcia uszkodzenia sprężarki oraz układu z czynnikiem chłodzącym)
AD2) Sprawa zarabiania... Jesteś w błędzie. MC najwięcej zarabia na jedzeniu, ale nie tym gotowym, a półproduktach dostarczanych codziennie do barów. Nie ma możliwości żeby cokolwiek co trafiło do baru MC nie pochodziło z magazynu MC. Dodatkowo zarabiają na franczyzie ale to już są dużo mniejsze kwoty.
AD3) Produkty regionalne, pojawiają się i znikają, w swoim czasie była nawet pizza.
AD4) kultura ludzi się zmieniła i oprócz tego co opisałeś jest druga strona medalu. Mało kto chciał w końcu pracować jako maskotka, gdyż bardzo często (zwłaszcza w stanach zjednoczonych) osoby te były ofiarami żartów ze strony klientów barów a zwłaszcza niewychowanych dzieci (bycie obrzuconym kilka razy dziennie jedzeniem nie jest rzeczą przyjemną) Nie wspominając już o osobach roszczeniowych, które próbowały wymagać rzeczy w ogóle nie wpisanych w umowy o pracę maskotek. Należy zauważyć że w chwili obecnej bardzo mało sieci fastfood zatrudnia ludzi do pozycji maskotek. Odbywa się to tylko na ściśle zorganizowanych imprezach z ograniczonym dostępem.
AD5) Sprawa jest mocno dyskusyjna i co osoba to zdanie na ten temat.
AD6) Produkty eksperymentalne pojawiają się i znikają, dzieje się tak cały czas.
AD7) Zgadza się, wszystkie kanapki, które zostały sfotografowane na rzecz pokazania ich w menu czy reklamach, bardzo często nie mają nic wspólnego z jedzeniem, z wyjątkiem wyglądu. Przygotowanie takiej "kanapki" do zdjęcia to czasami nawet 2-3 godziny
AD8) "Pink Slime" głupota i brak wiedzy ludzi. Sam pan Oliver zarobił pozwem na tą okoliczność, który przegrał, ale mało kto o tym mówi. Cały ten "pink slime" to masa mięsna, która... (werble proszę)... jest bazą do produkcji parówek. Zresztą dalej tak wygląda i ma się całkiem dobrze. Znajdziesz go w każdej paczce hotdogów i innych parówek. Co do mięsa na burgery to jest to zwykła wołowina mielona o zawartości 20%-25% tłuszczu, która jest formowana w batony a następnie po zamrożeniu cięta na burgery o odpowiedniej grubości. Dodatkowo w każdym barze przed rozpoczęciem oficjalnej pracy pobierane są codziennie próbki (losowe z nowo otwartych kartonów) część jest zostawiana do rozmrożenia w woreczku strunowym, część smażona i po wystudzeniu też ląduje w woreczku strunowym. Próbki są wysyłane do laboratorium. Mieso jest przyprawiane dopiero po usmażeniu. Krążki przed usmażeniem nie są w żaden sposób doprawiane.
AD10) Zgadza się, higiena oraz wyśrubowane standardy, butelka wody zostanie podniesiona przez pracownika odpowiedzialnego w danej chwili za sprzątanie. No i niestety sporo jedzenia leci w kosz. Otwarta sałata, pokrojone pomidory, wyłożony do pojemników ser, ogórki itd. Wszystko ma timer, jeśli go przekroczy to ląduje w koszu. Na przykład dla pomidorów są to 4h. Co do frytek to kiedyś było to 15 minut, kanapki na podgrzewaczu też za długo nie mogą leżeć
Ot takie odpowiedzi osoby, która kręciła hamburgery w macu przez kilka lat
ekstra film, bo tematyka bardzo ciekawa, ale muzyka jest kurczę tak przerażająca, ze nie dam rady obejrzec całego :( a chcialabym
Ciesze sie kiedy byłem mały rodziców nie było stać na to jedzenie, dzisiaj mi to nawet nie smakuje bardziej apetyczny wydaje mi sie kebab od turka z niewiadowa ale cola niestety płynie w moich żyłach
Jeśli w MD coś spadnie na podłogę i nikt tego nie podniesie, to jak to się ma do przepisów o bezpieczeństwie pracy? Czy właściciel MD ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek przy pracy?
jeżeli spadnie to w 90% przypadków jest kopnięte pod stoły, żeby właśnie nikt sobie krzywdy nie zrobił, a na koniec dnia wymiatane
@@cegla nawet częściej niż na koniec dnia, w zasadzie gdy tylko jest ktoś wolny, to bierze miotłę i ogarnia kuchnię
@@maciekzstaszek9264 to o czym Ty piszesz, to zwykłe zamiatanie podłogi, a to o czym ja, to wymiatanie spod urządzeń, stołów itd.
robisz to samo co w każdej innej pracy, wkopujesz pod stół, szafkę, taśmę. Od sprzątania jest serwis sprzatający
@@arthurmarkus5026 nie serwis sprzątający, tylko nocna zmiana
Nocka kiedy sprząta ma obowiązek wyrzucić mięso z tak zwanego UHC a my jako pracownicy pod kamerami zawsze sobie je wcinaliśmy podczas pracy 😂😂
Nie polecam ja raz się tak zatrulem
@@hugobelugo6797 Ty byś się nawet zmixowanym soczkiem marchewkowym zatruł.
Jak pracowałam w Maku to robiliśmy tak ze nawet w trakcie pracy „próbowaliśmy” frytki czy już są dobre xD
Mięso...?!!!
Proste. Tylko frytek nikt nie chciał.
dobry film, życzę miłego wieczoru wszystkim👌👌
@@Imperium_oficjalne spierdalaj
lukaszek fajnie sie podnieca podczas tych lukaszkowych odkryc😂😂😂
Dzięki jak zwykle ciekawy materiał 👍👏👏
Cała prawda jest taka że jakby ludzie nie jedli to by mc nie było. Nie chcecie mc? Przestańcie go kupować.
A kiedy cała prawda o sponsorach i filmach sponsorowanych ?😉 Byłoby to ciekawe 😀
interesting
zastanawiające czy taką technikę w kuchni można zrobić z mięsem
i czy można kupić podobny lub taki "piec" co w mcdonald jest do mięsa
za pierona nie wiem jak się to nazywa więc prosiłbym też o nazwę tego
bo "prasa cieplna" nie pasuje do tego
Na jakimś innym kanale na YT widziałem eksperyment, w którym porównywano czas zepsucia się frytek z McDonalda i KFC. Obydwa zestawy frytek zostały zamknięte w dwóch oddzielnych, szczelnie zamkniętych słoikach i pozostawiono na 3 tygodnie. Po upływie zawartość słoika z frytkami z KFC w niczym nie przypominała tego, czym kiedyś była, zaś te z McDonalda wciąż dziarsko się trzymały.
A tak poza tym, to ostatnio już nawet reklamy Maka są już szkodliwe dla zdrowia psychicznego, odkąd zaangażowano do nich Matę i Ralfa Kamińskiego :D.
Jak zwykle świetny materiał i czekam na następne, zwłaszcza na ten o polskiej policji. Planujesz może w nim poruszyć takie tematy jak pałowanie kobiet na proteście przeciwko prawu antyaborcyjnemu lub dlaczego i z czyich pieniędzy kilkadziesiąt policjantów ochrania Jarosława Kaczyńskiego?
Frytki to ponownie kwestia przygotowania. Ja dla przykładu tych z KFC bardzo nie lubię, bo są takie rozmiękłe i rozlazłe, a te z maka są sztywne i chrupiące. Z pewnością mają o wiele niższą wilgoć.
@@Tobnjuks lepszy Jacek Rozenek
tak tak palowanie kobiet - a o obrzucaniu kamieniami kosciolow juz nie napisales albo wyzywaniu ludzi?
@@lordvaderek8120 Co mogę rzec... bezprawie rodzi bezprawie. Do wymienionych przez Ciebie rzeczy by nigdy nie doszło, gdyby nie to, że Trybunał pewnej pani magister prawa, co do je ledwie skończyła, nie przyklepałaby zarówno z politycznego nadania ustawy, która nie miała absolutnie żadnego poparcia społecznego, podlizując się przy tym kościołowi, który u nas w Polsce jest absolutnie ponad ziemskim prawem- właśnie między innymi z powodu stręczenia dzieci. Także nie dziwi mnie to, że ludzie demolowali wtedy kościoły, bo ile taką bezkarność tych wampirów w sutannach można tolerować?- tym bardziej, że roszczą sobie prawo do układania życia innym, między innymi rękami polityków Zjednoczonej Prawicy. Policja też dała ciała, gdyż albo mogli przyłączyć się do ludzi i wszcząć z nimi rewolucję albo po prostu zająć się tropieniem prawdziwych przestępców- gwałcicieli, żonobijców/mężobijczynie, dealerów narkotykowych, gangsterów, albo kiboli... do których zazwyczaj policja boi się podchodzić, choć stanowią znacznie większe zagrożenie niż kobieta z kostką brukową w ręku. A wyzywanie ludzi... nie wyzywano ich za darmo... Kaczyński notorycznie wszczyna swoje wojenki z grupami społecznymi, takimi jak osoby LGBT, osoby transpłciowe,, osoby niepełnosprawne lub po prostu szeroko pojęta młodzież używająca "smarfonów", tylko dlatego, że nie pasują do jego urojonego obrazka rzeczywistości.
Z drugiej strony, jestem w stanie zrozumieć to, że polska policja nie zdecydowała się ująć zbrojnie za kobietami, gdyż wtedy Zjednoczona Prawica odpowiedziałaby na to wezwaniem wojska (bo zrobiłaby to na pewno), i wtedy mogłoby dojść do prawdziwego rozlewu krwi- a druga hekatomba do wykorzystywania politycznego na miarę Smoleńska jest już temu narodowi niepotrzebna. Ponad 100 000 ofiar CoVIDu (przez pewną katolicką stację zwanym też "modnym wirusem"), które ta władza świadomiw skazała na śmierć, skąpiąc funduszy na służbę zdrowia to już i tak bezsensowna tragedia. Zresztą przepchnięcie tej ustawy na mocy wyroku pierwszej kucharki RP w szczycie pandemii, też nie było przypadkowe.
A jeśli chodzi o kościół, to przestanie się on czuć dyskryminowany, kiedy powrócą czasy inkwizycji, instytucje kościelne i powiązane z nim zaczną dostawać nieograniczone dotacje, a wszelkie przejawy świeckości zostaną zlikwidowane- od cała prawda o uciskaniu katolików- a właściwie katolickich pozerów.
@@lordvaderek8120 Wolę obrzucać kamieniami kościoły, niż pałować kobiety, bo chcą mieć prawo nie rodzić gówniaków. Ale oczywiście facet, to on lepiej będzie wiedział, ta?
13:58 14:08 Czy ja mam coś ze słuchem, czy naprawdę jest tu dwa razy powiedziane "prawdoodomnie" zamiast "prawdopodobnie"? 😅
To jest chore, a My Jesteśmy tylko maszynką do cierpienia. Smacznego 🤣🤣🤣
Był jakiś wywiad z jakimś wysoko postawionym przedsiębiorca że tam utylizuje się ciała pochodzące z handlu żywym towarem. Nie wiem ile w tym prawdy Ale od tamtej pory unikam tego miejsca.
Czyli obecnie nie ma co się obawiać mięska z Maca i raz na czas można zjeść. Świetny materiał, zostaję tu na dłużej! Pozdrowienia ;)
Nie zgadzam się z tym niewolnictwem. Jako dziecko kilka razy jadłem w McDonald's a jako dorosły też w raz z własnymi dziećmi ale ani trochę nie zachęcają mnie choć na rutynową kawę. 90% marki mnie odstręcza
Co do filmu o policji to myślę że warto odezwać się do Policjant Aktywista, który został wydalony z wieloletniej służby za legalne! leczenie się medyczną marihuaną
Tylko nie mówmy o całej policji bo cbśp i łowcy głów są elitą
...też YTber Sierżant Bagieta
@@grzegorzkudelski6983 weź przestań 😂😂
@@ukasz1905 akurat sierżant bagieta tak ma swój kanał i był w policji ale miał dość tego syfu i odszedł z policji
Co to za utwór w tle na początku rozdziałów o klaunach? 10:14 ?
Jak zawsze świetny materiał, pozdro :)
w 1997 jak pracowałem w maku do maszyn do lodów i shake,ów byliśmy szkoleni z mycia combo. po pewnym czasie dowiedzieliśmy się jak przeźucić mycie maszyny o kolejne 2 tygodni. Odkręcało się blachę za pojemnikami od syropów do szejka i mostkowało się śrubokrętem dwie wtyczki oznaczone W14. I takim sposobem przesuwaliśmy mycie o 2 tygodnie. Robiliśmy to tylko wtedy gdy mycie zbiegało się z inwentaryzacja miesięczną nigdy w innym wypadku.
Pomysł filmu o policji jest genialny. Poszedłbym dalej, film o milicji obywatelskiej, gestapo, FBI oraz wykazanie wspólnych cech bez względu na nazwę.
Komentarz dla zasięgu 🏆 Pozdrawiam 👍
Pamiętaj że jest spora różnica pomiędzy MC w Polsce a w USA. nie mieszaj pojęć.
25:04 Jak to się ma do filmu w którym dziewczyna upuściła burgera w opakowaniu i jak klient z nie chciał go przyjąć to rzuciła mu nim w twarz? Widziałeś ten film w ogóle? Wpisz sobie McDonald's worker throw food at a customer in car.
Jak weryfikujesz że ktoś naprawdę pracował lub pracuje w policji? Każdy może powiedzieć że gdzieś pracował.
Prosi o umowę o pracę
@@gumolitlol A dowód osobisty też sprawdza czy się dane zgadzają? 😀
@@SuperMisiunio I zaświadczenie od rodziców
@@gumolitlol Od proboszcza nie wystarczy?
Inny pomysł?🍓🍒 może wata cukrowa gofry
Pracowałem w McDonald's więc wiem jak jest.
1. 25:24 To prawda, jeśli coś spadnie na podłogę to od razu do kosza, jeśli coś zostanie nie wypite to też idzie do wylania, albo jak klient dostał niezgodnego burgera to menadżer wyrzucał do kosza, nie mógł zwróci lub dać dla pracownika za free.
2. 2:30 czasami zdarzały się awarie
3. Higiena pracy tam jest serio kijowa
4. Często mnie zmuszali do zostawania o godzinę dłużej bo nie dawali rady z ruchem
5. Oszukują z tym, że w święta są większe stawki godzinowe, a to nie prawda bo chcą wyzyskiwać pracowników
Jeśli chcesz mogę powiedzieć jaka tam się wydarzyła sytuacja, tutaj nie mogę powiedzieć bo jest bardzo obrzydliwa
1. jeśli gość dostanie złe jedzenie, to nawet nie jest od niego zabierane
2. w każdym urządzeniu zdarzają się awarie
3. nie wiem gdzie pracowałeś, ale ja się nie spotkałem, żeby higiena nie była trzymana
4. nikt Cię nie może do niczego zmusić, więc to jest farmazon, w maku też, żeby pracownik został to się go pyta, czy w ogóle może
5. w niedziele i święta są wyższe stawki, ale czy są one praktykowane zależy od kierownika restauracji
@@cegla @Cegła 4. Jak nie zostaniesz to będą się na Tobie mścić w przyszłości układając chujowszy grafik żebyś się musiał zamienić z kimś, nie dadzą urlopu na wakacje bo "oj no do ostatniego trzeba było podać a już jest pierwszy i nie będę układać urlopów na nowo"
5. Czyli w większości brak z powodu oszczędności na każdym polu :)
@@Młody_NostalGit robiłem w wielu knajpach i z sytuacją mszczenia za to, że ktoś nie został się nie spotkałem.
Co do premii niedzielnych i świątecznych też w każdej knajpie miałem.
Ciekawe ile Ty masz knajp na koncie.
Najczęściej ktoś robił w jednej, a wypowiada się za całego maka.
Cześć 👍
Super odcinek
Ta maszyna jest tak często "zepsuta", że aż zawsze działa :D
one tylko w usa nie dzialaja
Jak ja ostatnio byłem nie działała
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON nie żeby co ale te maszyny są myte :)
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON linie syropowe codziennie, wszystkie części wewnątrz co dwa tygodnie
@@sehzaderemik1411 co 2 tygodnie? Zgroza!!
Dużo ciekawostek, ale większość nie z naszego rynku. Co do czystości to prawda, sam bardzo o to dbam bo tak mi wpojono od pierwszego dnia pracy. Coś upadło na podłogę... wkopujesz pod stół i mówisz "nocka posprząta". Ktoś podrapie się po nosie , każę mu umyć ręce. Korporacja wymaga od nas wiele, ale to nie jest nic wielkiego, jeśli ktoś potrafi dobrze organizować sobie pracę na swoim stanowisku. Pracownicy McDonalds są poddawani szczegółowemu szkoleniu z bezpieczeństwa żywności i Ja jako instruktor bardzo na to zwracam uwagę. Oczywiście, że z racji stawek i braku pracowników, przyjmujemy każdego jak leci. Trafiają się ludzie, którzy nie przestrzegają standardów dla własnej wygody. Zazwyczaj tacy ludzie i tak po kilku miesiącach się zwalniają. Praca jest ciężka i nikt cię nie pogłaszcze po głowie, ale ostatecznie , dłużej w tej pracy pozostają ludzie odpowiedzialni i kochani. Dlatego warto jest nimi zostać bo ma się w nich oparcie i pewność.
0:05 i 19:26 *wodorotlenku amonu (woda amoniakalna)
I nie jest wykorzystywany tylko w mięsie McDonald's XD Kryje się pod nazwą E527 i jest dopuszczony w UE jako składnik żywności.
Na dodatek ten film to prawie kropka w kropkę film od Nie wiem ale się dowiem sprzed miesiąca. Tam chociaż nie zabrnęli tak daleko z tym niebezpiecznym amoniakiem
@@keala1011 chciałem dopisać że amoniak jest za bardzo wyolbrzymiony jak by był jakąś rtęcią i nie jest on groźny dla zdrowia. wydaje mi się że sól i cukier które spożywamy codziennie są bardziej groźnie od "wodorotlenku amoniaku" który nawet jak by był to w znikomej ilości
McDonald's - Syf jakich mało. Pracowałem tam na swoje nieszczęście, znam ich brudne sekrety, złe przygotowania do pracy i rygor jak w obozie koncentracyjnym za... najniższą krajową A NAWET MNIEJ i trzeba się kłócić. Zwalniają kiedy chcą. Wymagania takie jakby płacili 6 tysięcy miesięcznie a płacą ledwo dwa i to nie w terminie. Ja miałem takie doświadczenia. Czepiają się o najmniejszy szczegół, a co do jedzenia - ODRADZAM jedzenia tam czegokolwiek. A ich shake to zwykłe zagęszczone przesłodzone mleko ze sztuczną chemią, za to Shake w KFC jest naprawdę dobry, zwłaszcza orzechowy. Mięso w Maku tylko udaje mięso, nikt nie wie z czego to jest tak naprawdę zrobione. Nigdy więcej NIC nie zjem w McDonald's. SYF TOTALNY. No i nawet nie wspomnę ile tam jest wyrzucanego jedzenia, marnują tam na masową skalę każdego dnia czy to jedzenie, czy papierowe kubki, etc., podczas gdy bezdomne osoby żebrzą o jedzenie pod galerią handlową i sam kilka razy ich wsparłem, bo mi ich żal. Lepiej im dać, niż wywalać wszystko. Nie żałuję aż tak bardzo bo to jedzenie to syf powodujący choroby. Drodzy Rodzice! Nie zabierajcie dzieci do McDonald's!!! Dajcie im coś zdrowszego, niż otyłość od małego a dorosłym - nadciśnienie!!!
Ale Taylor jest też w kfc i się nie psuje tak często (przynajmniej w pl). A czyszczenie robi się w nocy
Panie wprowadzone tablice na których wybieramy produkt nie ma na nich informacji o tym że klikając zapłata przy kasie nie ma info ze trzeba zapłacić zanim zacznie się przygotowanie wybranego produktu i dostałem przez brak tej informacji zimnego jak szlak maca
Całe szczęście od jakiś 2 lat nie jadam w mcdonalds a przedtem jadłem jak byłem na wycieczce w podstawówce
*jakichś. Ja również. Do szczęścia McDonald’s nie jest potrzebny.
@@p-j- no i legancko
Serwisuję Taylora i jak zauważył krzysiek3587 w większości awarie wynikają z niewłaściwej obsługi a nie ze spisku przeciw franczyzobiorcom.
I nie ma tajnego kodu, który naprawia maszynę. Jest kod do menu serwisowego tak jak w wielu innych urządzeniach na kuchni. I jeszcze jedno: port USB (o ile w ogóle jest na płycie bo to zależy od wersji owej płyty) nie jest dostępny dla użytkownika jak to pokazałeś na filmie.
Kilka blach trzeba odkręcić...
Mieszkam kilkanascie lat w UK i nigdy nie spotkalem sie jeszcze z niedzialajaca maszyna do lodow w McD :)
przepraszam bardzo, sugerujesz kłamstwo? XDD
@@MrGasior sugeruje jedynie, że może to nie być tak częste zjawisko jak np się to może wydawac z map. Dla przykładu mapa moze być aktualizowana przez wkurzonego klienta, który nie kupil lodów, ale po naprawieniu maszyny już nie ma kto zaktualizować i restauracja będzie wisieć jako "zepsuta" miesiącami.
Tez mieszkam w uk i akurat maszyny do lodów bardzo często się „psują”
Ciekawy kanał. Powodzenia😏
Może odcinek o służbie zdrowia?
15:40 ale w ''doroslych'' burgerach sa jakies salaty, ogorki itp.
18:00 Dodam jeszcze, że to budowanie jedzenia pod reklame rzadko kiedy składa się rzeczywiście z jedzenia. Głównie chodzi o to by się nie rozwaliło przy sesji a przykładem tego może być lód, który dosłownie po chwili by się rozpuścił
11:44 to z jakiegoś filmu? Poproszę tytuł :)
Czekałem na ten filmik od zbyt dawna
Z tym pleśnieniem to przez konserwanty. Ten chleb to nie jest chleb to super przetworzone ciastko
Apropos wydawania to to rzeczywiście prawda. Pamiętam jak kilka lat temu pracownicy pomylili się i dostałem małą colę zamiast dużej co zgłosiłem po chwili bo nie zorientowałem się od razu. Chciałem być uczciwy i oddać napój który mi się nie należał bo tak naprawdę jedynie dotknąłem samego kubka ręką jednak pracownicy powiedzieli, że nie mogą jej przyjąć. Przez to miałem gratis mały napój
Zrób proszę "Cała prawda o branży growej czyli jak producenci gier dymają graczy" i "Cała prawda o Steam czyli jak Gabe Newell dyma graczy"
:)
I o nvidii też jak dyma graczy xd
@@_kvc to to tak przy okazji by się też przydało
Zapomniałeś o jednej sprawie w Mc Donald’s na kuchni niby powinno być 5 pracowników no właśnie powinno być ale tak na prawdę często zdarza się że jest ich z 2 lub maksymalnie 3 bo franczyzo biorcy tak oszczędzają przez co pracownicy którzy tam są to harują za resztę osób których nie ma i nie będzie a są tylko w momencie kontroli z centrali głównej a jakby tego było mało to traktuje się nas jak niewolników.
Polska. A jak chcesz wziąć L4 albo urlop to problem
Fajnie było by obejrzeć odcinek "Całej Prawdy o branży gier wideo", jak powstają i w jakich okolicznościach :) myśle że było by ciekawie 👍
W maszynach do lodów największy problem jest podczas czyszczenia. Często uszczelki są nie sprawne. A kody są ogólnodostępne gdy jesteś w restauracji. Jeżeli franczyza ma gdzieś wyszkolenia pracowników to nie ma co się dziwić, że nie sprzedają lodów . Pracowałem 4 lata w mcdolands i widziałem tylko raz serwisanta do maszyny.
Wiecej tego typu sekretow o firmach