Pamiętam praktycznie każdą scenę użytą w materiale - i to jest wielki sukces ME2. Wszystko tam zapadało w pamięć, było unikalne i interesujące. No i te twarze! Jak na technologię sprzed 7 lat były wspaniałe, zwłaszcza Asari.
Moją pierwszą częścią była dwójka z okazji tego, że była za darmo na Originie. Od długiego czasu znajoma suszyła mi głowę, żeby spróbować, bo skoro podobało mi się Dragon Age, to Mass Effect też na pewno mi przypadnie do gustu. A ja nie byłem pewien co do tego, bo kosmiczne klimaty nie są do końca dla mnie. I jakże mnie to zdziwiło, gdy okazało się, że wsiąknąłem w ten świat tak bardzo, że pre-order Andromedy kupiłem, chociaż ja biedny studenciak jestem. Ale zaplanowałem, że odłożę, że muszę. Trzeba przyznać, że od tego czasu Andromeda jest świetna, ale trochę tęsknie do Shepard (u mnie była kobietą). Hmh. Jak zobaczyłem model Normandii na Nexusie to jakaś taka absolutna nostalgia i szczęście.
Mass effect 2 moja ulubiona cześć. A muzyka przy ostatnim epickim fragmencie zapadła mi w pamięć i prawdopodobnie do końca życia gdzieś tam w moim umyśle będzie
Ja osobiście lubię sobie motyw przewodni z instalatora pierwszego ME czasami puścić. Taki tajemniczy, acz majestatyczny. Uwielbiałem go wtedy za pierwszym razem usłyszawszy i teraz też ją uwielbiam.
Jako może jeden z niewielu jak i ktoś bez gustu lubiłem polonizacje massa 2 oraz wydaje mi się lepszą niż w części 1; no i brakuje mi tego w 3 jak już tyrac to do końca mogli ale pieniądz robi swoje. Brakuje mi Wrexa który wiedział jak pierdolnac tekstem.
ME2 to perełka nie do przebicia. Kwintesencja tego, czym jest Mass Effect, najlepszy klimat, najlepszy gameplay, mroczna atmosfera, zapadajace w pamiec momenty, i przede wsztstkim NAJLEPIEJ WYREŻYSEROWANA misja w grach kiedykolwiek. Misja Samobójcza to dzieło sztuki, dzieki ktorej w duzej mierze ME2 zbierał najwyzsze oceny. Nawet Wiesiek 3 zywi inspirowal sie tym fragmentem tworząc Bitwę o Kaer Morhen. Jedynka miała lepszą fabułę obiektywnie, i ten retro klimacik, ale 2 przewyższa ją pod każdym innym względem.
Moją jedynkę szkalujo, Mass Effect pierwszy najlepszy! Nie zapomnę tego widoku Cytadeli gdy przybijaliśmy do niej po raz pierwszy, i odkrywanie tego świata, ras... No ale to były inne czasy, przynajmniej dla mnie. Pozostałe części też były świetne na swój sposób, Andromeda... jak dla mnie brak jej duszy tej serii. Chyba, że spojrzymy na nią tak jak choćby na Arkanię, jest to już zupełnie inna gra, jedynie osadzona w tym świecie.
Po dziś dzień gdy np na początku gry spotykamy Jokera i pokazuje nam nową normandię, ta muzyka w tle + scenka zawsze ale to zawsze powoduje u mnie gęsią skórkę z podniecenia. Tak po prawdzie to cała gra trzyma w napięciu i chyba tylko dlatego jest jedyną którą ukończyłem ponad 20 razy.
To ciekawe. Większość książek/filmów/seriali decydując się na kontynuację po zabiciu protagonisty staje na głowie, żeby przywrócić go do życia, co zazwyczaj wychodzi miernie. A BioWare zabija Sheparda na początku sequela i robi z tego fundament do całej fabuły, którą kupuje się bez zastanowienia. To się nazywa mistrzostwo w scenopisarstwie
Ja sobie właśnie teraz gram we wszystkie mass effecty po kolei i muszę powiedzieć, że właśnie mako mi brakowało bardzo na początku w dwójce. Jasne, ta jazda była upierdliwa w jedynce, zwłaszcza po którymś już razie na kolejnej górzystej planecie czy satelicie. Ale w dwójce zamiast tego męczyło mnie to skanowanie planet (wiem, nie trzeba ich skanować wszystkich, ale ja jestem typem "completionist" :P).
Do dziś pamiętam dziką radość, jaką poczułam, kiedy Archangel zdjął z głowy hełm. Towarzysze to zdecydowanie najmocniejsza strona "dwójki". Choć niejedyna.
ME2 nie był już grą RPG. Nie posiadał praktycznie rozwoju postaci, specjalne umiejętności zostały ograniczone do 2-3, nie posiadał statystyk/wyposażenia którymi można by manipulować i układać ciekawe drużyny, wszystko to zostało uproszczone maksymalnie na rzecz dość topornej rozgrywki typu cover-shooter. Miał natomiast fajną grafikę i bezsensowny wątek fabularny- luźno związany z pierwszą częścią i nie istotny dla części trzeciej. Ps. Miałem prawdopodobnie jednego z pierwszych a może i pierwszego ME2 w Polsce, zamówiony z Hong Kongu przyleciał royal air mail dobry tydzien przed premierą w Europie:)
nnie byłem fanem mass effectów ale kiedyś (nie wiem po co) pozyczyłem od kolegi ME2 odpaliłem nie grając w 1 i jasny ch*j jaka ta gra jest świetna pamiętam ,że cały czas w szkole myślałem o tej grze (byłem w klasie maturalnej) po szkole momentalnie odpalałem konsolę.... mam tą grę ciągle w pamięci to są całkowicie moje klimaty, kosmos itd... najlepsza gra w jaką grałem.
Kurde Kochałem te grę.... top 3 na mojej liście pamiętam jak biegałem po każdej misji po całym statku szukając nowych dialogów z kompanami ... rundka za rundką po każdej misji żeby znaleźć każdy smaczek.... arcydzieło Brak mojej wypracowanej drużyny w me3 był dla mnie najgorszym elementem tej gry... Tak ja rozumiem że oni się tam gdzieś przewijali ale to że nie byli na mojej normandi to mnie niemożliwie wkurw... bardziej niż zakończenie
Adam Bielski O to akurat trzeba się pytać Maca Waltersa. P.S. Panie Iluzjo w drugiej części był pan enigmatyczną i niejednoznaczną postacią. Widać było, że za panem wielka idea, a w trójce? Zrobili z pana szaleńca i marionetkę Żniwiarzy, która myślała że może ich kontrolować.
Śmieszne, sam również niedawno tą trylogię przechodziłem, aż łezka się w oku kręciła przy niektórych scenach, ach wspomnienia jak się to kiedyś przechodziło :')
No proszę czyli tylko nie ja wpadłem na pomysł odświeżenia sobie trylogii :) Przechodzę drugą część, nie oszukując już 4 raz a i tak za każdym razem dowiaduje się czegoś nowego.
Również przechodzę od nowa trylogię :-) niestety nie dlatego, że będę grał w Andromedę (bo raczej mój zasłużony PC by wybuchł) ale premiera Andromedy narobiła mi chęci na odświeżenie mojej ukochanej serii. Staram się teraz podejść do gry troszkę inaczej, próbować nowych rzeczy. Tak też w jedynce ocaliłem Kaidana a nie Ashley, romans wybrałem z Liarą, gram szpiegiem co w pierwszej i drugiej części nie ukrywam że jest trochę trudne ( W jedynce snajperka przegrzewała się po dwóch strzałach, w dwójce systemu przegrzewania nie ma, ale za to amunicja kończy się o wiele szybciej). Jedyne czego nie zmieniłem to ścieżka idealisty, ale na to też raczej przyjdzie pora. :-D Co do elementów RPG raczej nie będę się wypowiadać, bo cóż... Nie jestem jakimś wielkim fanem tego rodzaju gier, dlatego też zmiana systemu w dwójce bardzo mi nie przeszkadzała. Mimo wszystko... Mass Effect jest moją ulubioną serią gier :-)
Swego czasu ME był też w CD-Action. Na długo długo przed promocją na Originie :) Więc za pietnastaka można było nabyć jeszcze przed erą gównianego Origina.
Ap-ropo ja właśnie ogrywam jedynkę. Dwa musowe mody: MEUITM1 oraz FPSCounter dodający świetne okluzję do cieni + parę tweków w ini i gra wygląda całkiem nieźle. Można jeszcze dodać ME1Controller jeżeli lubicie pady. Ja osobiście żeby urozmaicić trzecie przejście skorzystałem i jest ok.
Dodatkowo z pomocą przychodzi "nexusmods" (A Lot Of Textures (ALOT) for ME2 ), który pozwoli świetnie odpicować "dwójeczkę". Ci co chcą zacząć albo raz jeszcze wciągnąć się w świat trylogii ME zalecam mody poprawiające aspekty wizualne - NAPRAWDĘ WARTO! Aha - czas patchowania może troszkę potrwać - niestety BW (EA) nie sądzili że komuś się zechce coś poprawiać.
No Araż czemu jak opowiadasz o gerkach to aż chce sie zagrać znowu? :P plx staph. ale serio, dobry materiał, naprawdę. Oby więcej takich materiałów, świetnie zrobionych. Pozderki
Można mieć kinową wersje spolszczenia w ME2 ale trzeba trochę pogrzebać w plikach i zajmuje to trochę czasu mim wszystko dodatkowo trzeba jeszcze kombinować żeby zainstalować DLC liar of shadow broker i arrival bo domyślnie nie współpracuje z polską wersją językową ale się da je jednak zainstalować a propo muzyki w 15:43 bardzo podobna to tej z Ósmego Pasażera Nostromo :)
W polskim dubbingu do jedynki głos Sheparda był świetny. Niestety zmiana na nowickiego w dwójce na dobre nie wyszła, jak dla mnie ten głos jest zbyt idealny xD aż sztucznie brzmi.
Przed premierą polskiej wersji ME 1 gracze polscy i media narzekały na fatalny dubbing Pana Marcina Dorocińskiego. Sam pamiętam że część pierwszą ograłem żeńską wersją Sheparda, wykonaniu Pani Magdaleny Różczka.
Glosy raczej dopasowane tylko powtarzaja sie (dwa glosy do jednej czy trzech postaci) to psuje realizm. No i glos Shepparda wydawal mi sie niedopasowany. Glos Buzza Astrala do Sheparda?! Poza tym przyzwyczailam sie do tego z ME1.
Dubbing w 2 nie był aż taki zły, oba Shepardy to był żart (chociaż femshep nie aż tak bardzo) ale moim zdaniem Jack i Joker mają o wiele lepszy polski głos niż oryginalny, Morinth też była całkiem niezła podobnie jak Garrus (ale jego angielskiej wersji nic nie przebije), w porównaniu do jedynki nastąpił kolosalny przełom jeśli chodzi o dubbing
Mimo wszystko jedynka wydaje się lepsza pod kątem historii i rozwoju postaci, które zresztą są ciekawsze. Dwójka jest nieco wykastrowana. Generalnie gra się w nią lepiej dlatego szkoda, że to jedynka nie powstała nieco później. Cóż czekam na remake 😉
Świetny i niezwykle sentymentalny materiał o najlepszej części Mass effect.Do dzisiaj słucham genialnego utworu z nocnego klubu(Saki Kaska - Callista).Gra miała wszystko o czym mógł pomarzyć miłośnik s-f cyberpunk i futurystyki.Jedyny minusik to zbyt ciemne kolory w grze.A co dubbingu to jestem innego zdania.Mnie bardzo przypadł do gustu.
FABUŁY BRAK!!! PRZEZ CAŁĄ GRE KOMPLETUJE SIE DRUŻYNE!!! MAPY SĄ SZARO BURE!!! BRAK RÓŻNORODNOŚCI!!!! WALKI SĄ MONOTONNE I ZA DUŻO ICH! A WĄTEK GENIALNY WIDMA DETEKTYWA ZOSTAŁ WYRZUCONY DO KOSZA!!!! TO NAJGORSZA CZĘŚĆ SERII, GORSZA OD TRZECIEJ!!
ME 2 jest epicki. Najlepsza część. W ME 3 akcja rozpędza sie tak szybko i impet na koniec jest taki że słabi ludzie tną ręce na widok kiepskich zakończenia.. A czekaj. Dodali pare darmowych dlc dodających nowe zakończenia.
A ja mam 1-3 od 2015 na xbox 360 kupione ale jakos czasu nie mam na ogranie - ponoc ciekawy TPS z mikroelementami RPG ale może kiedys zagram jak znajde czas.
Rasizm to dyskryminacja na tle rasowym. Niestety nie istnieje (chyba) słowo określające dyskryminację na tle gatunkowym, więc pozwoliłem sobie użyć terminu rasizm.
Mnie od przechodzenia mass effectow na 100% odrzuca właśnie ta powtarzalna mechanika. Praktycznie każdy quest to przebijanie się przez kolejne fale wrogów, oczywiście niektóre dodają to i owo do gameplayu, ale kończą się tym samym. Od gry "aspirującej" do rpg oczekuje więcej. Chociaż sama historia jest super.
To działało chyba w ten sposób, że jeżeli w końcowych misjach powierzyło się jakieś ważne zadanie nielojalnemu towarzyszowi to mógł on zginąć. Nie jestem jednak w 100% pewna, bo u mnie wszyscy przeżyli. :D
Jak tak liczyłeś towarzyszy to przez chwilę miałam wrażenie, że oglądam jakiś program dla dzieci i po tym jak skończysz liczyć zapytasz mnie, czy udało mi się doliczyć ich wszystkich i zaczniesz wyliczankę jeszcze raz, tak dla utrwalenia.
Nie przewyższa napewno durnym konsolowym sterowaniem, gdzie mnóstwo rzeczy jest pod jednym klawiszem. Ile razy shepard wszedł za osłonę wtedy kiedy nie chciałem.
Montey nie tylko charakterek heheh. a tak na serio to imo Jack jest najciekawsza postacią kobieca w całej trylogii me. zaczynając od świetnych dialogów, ciekawego nakreślenia charakteru a kończąc na zajebistym designie (ten w ME3 to już w ogóle ideolo). a romans w me 3 z jack choć, krótki (no chyba, że ma się cytadele) to jest chyba najbardziej wzruszający.
Ja sam za Jack nie przepadam, ale nie mogę odmówić tego, że jest świetnie napisaną postacią. A co do romansów w ME 3 to tutaj twórcy w niektórych przypadkach odwalili fuszerkę. Chodzi mi o romans z Mirandą, Jack, Jacobem i Thanem.
Muzyka w tej trylogii jest epicka,do tej pory jej słucham,ale jeżeli miałbym wybrać najlepsze utwory to były by to chyba dwie pozycje,z jedynki kawałek nr 10 "spectre induction" oraz z dwójki kawałek nr 6 "The Normandy Reborn".A tak poza tematem wie ktoś gdzie mógłbym kupić ścieżkę dźwiękową z ME Andromeda?
O wybrałeś jedne z moich ulubionych utworów. Ja sam dodałbym jeszcze "Suicide Mission" I "Vigila". A co do zakupu soundtrack'a ME:A to wiem, że na pewno na Amazonie jest.
Mass Effect 2 był dobry, na pewno lepszy graficznie. Ale nie dało się pobić klimatu jedynki gdzie zostajemy pierwszym widmem oraz poznajemy naszą załogę na nowo. Pierwsze intrygi, interesujące RPG (głównie chodzi mi o bronie, modyfikowanie jej za pomocą różnych komponentów dzięki której mogliśmy zrobić przepotężną snajperkę jednostrzałową albo szybkostrzelną, ogólnie ciekawszy element niż w 2 i 3 gdzie mieliśmy gotowce [różniące się tym że jedna strzela seriami, a druga pojedynczo]), winda (tak jestem masochistą windowym), eksploracją planet MAKO dzięki którym poczuliśmy się jak w prawdziwym kosmosie gdzie rzadkością jest urodzajna bujna trawa, kończąc na historii. Nawet dubbing był lepszy niż w 2 ale jako że się nie pojawił w 3 odsłonie skreśla całe dokonania aktorów głosowych. Tym wywodem nie chce was przekonywać że 2 jest gorsze bo w każdą część (poza końcówką ME3) grało mi się miodnie, lecz nie lubię słuchać jaka to jedynka jest be bo nie taka śliczna i strzelanie czasem woła o pomstę do nieba. (już nie chce wspominać o bardzo głupim początku mass effect 2, serio? Kawałki skał się topią w starciu z atmosferą, a kawałki Sheparda miałby przetrwać? Ktoś tu przecenił moc pancerza N7)
Według mnie ME 2 jest najdłuższą częścią trylogii. Oczywiście to zależy od tego jak kto gra, ale mi na przykład dwójka zawsze zajmowała najwięcej czasu.
Mój ulubiony Mass Effect! Jaka szkoda, że w ME 3 i ME Andromeda nie ma polskiego dubbingu... Dla mnie gra z dubbingiem jest dwa razy lepsza niż bez niego.
Zgodzę się z opinią o dubbingu ale czemu nie grasz z Polskimi napisami ? O ile pamiętam trzeba było zmienić w jakimś pliku ini z ENG na PL nawet w cda na była taka ramka przy recenzji.
1:50 Dlaczego to robi? Dowiemy się tego wraz z rozwojem fabuły....... Ukończ prolog na Pochodzie a Człowiek Iluzja mówi, że Zbieracze są powiązani ze Żniwiarzami a porywanie ludzkich kolonistów ma pewnie powiązania z tym czym dokonał Shepard pod koniec ME.
Pamiętam praktycznie każdą scenę użytą w materiale - i to jest wielki sukces ME2. Wszystko tam zapadało w pamięć, było unikalne i interesujące. No i te twarze! Jak na technologię sprzed 7 lat były wspaniałe, zwłaszcza Asari.
Jeeesteem Biootycznyym Boogiem *sigh*
Co Ty tu robisz?
Pamiętam
Nie wiem co ćpałeś, ale trzymaj się z dala ode mnie
Moją pierwszą częścią była dwójka z okazji tego, że była za darmo na Originie. Od długiego czasu znajoma suszyła mi głowę, żeby spróbować, bo skoro podobało mi się Dragon Age, to Mass Effect też na pewno mi przypadnie do gustu. A ja nie byłem pewien co do tego, bo kosmiczne klimaty nie są do końca dla mnie. I jakże mnie to zdziwiło, gdy okazało się, że wsiąknąłem w ten świat tak bardzo, że pre-order Andromedy kupiłem, chociaż ja biedny studenciak jestem. Ale zaplanowałem, że odłożę, że muszę. Trzeba przyznać, że od tego czasu Andromeda jest świetna, ale trochę tęsknie do Shepard (u mnie była kobietą). Hmh. Jak zobaczyłem model Normandii na Nexusie to jakaś taka absolutna nostalgia i szczęście.
Mass effect 2 moja ulubiona cześć. A muzyka przy ostatnim epickim fragmencie zapadła mi w pamięć i prawdopodobnie do końca życia gdzieś tam w moim umyśle będzie
Sama misja samobójcza była świetna, ale ta muzyka sprawiła, że stała się genialna!
TiBi 303 tak zgadza się. Do dzisiaj lubię sobie tą muzykę puścić. Wspomnienia wracają. Podobne odczucia mam do muzyki z kaer morhen z wieśka.
Ja osobiście lubię sobie motyw przewodni z instalatora pierwszego ME czasami puścić. Taki tajemniczy, acz majestatyczny. Uwielbiałem go wtedy za pierwszym razem usłyszawszy i teraz też ją uwielbiam.
Ologracz zgadza się
Pewnie nikt w to nie uwierzy....Ale przeszedłem ME2 27 razy XDXDXDXD
Kazjoroki Brawo ty
Łoo kurde ,szacun :D
A no :D
Ja ściągam i zamierzam przejść dopiero 2 raz
to ma sens. każda klasa na najwyższych poziomach trudności, egoizm czy prawość itp
15:57
Fenomenalna misja samobójcza z tą muzyką w tle to chyba jeden z najlepszych epilogów w historii gier.
Jako może jeden z niewielu jak i ktoś bez gustu lubiłem polonizacje massa 2 oraz wydaje mi się lepszą niż w części 1; no i brakuje mi tego w 3 jak już tyrac to do końca mogli ale pieniądz robi swoje. Brakuje mi Wrexa który wiedział jak pierdolnac tekstem.
6ProroK9 No, odzywki Wrexa były najlepsze. :D
Gry z dubbingiem grają tylko patrioci :P Jak dla mnie było z nim lepiej niż w ME1..
Dubbing był generalnie bardzo dobry jedynie Shepard to jakaś pomyłka, aktor tak drewniane gra, że pasuje całokształt.
Jak dla mnie to najlepszym uczuciem było spotykanie tych postaci z 1 i 2 w 3
ME2 to perełka nie do przebicia. Kwintesencja tego, czym jest Mass Effect, najlepszy klimat, najlepszy gameplay, mroczna atmosfera, zapadajace w pamiec momenty, i przede wsztstkim NAJLEPIEJ WYREŻYSEROWANA misja w grach kiedykolwiek. Misja Samobójcza to dzieło sztuki, dzieki ktorej w duzej mierze ME2 zbierał najwyzsze oceny. Nawet Wiesiek 3 zywi inspirowal sie tym fragmentem tworząc Bitwę o Kaer Morhen. Jedynka miała lepszą fabułę obiektywnie, i ten retro klimacik, ale 2 przewyższa ją pod każdym innym względem.
Przechodzenie 4 razy? Amator :P
Co jak co ale ME3 miało lepszą muzykę niż 2, ale to według mnie 2 była najbardziej epicka :D
Kiedy Animacje twarzy z przed 7 lat wyglądają lepiej niż obecnie... #Androbieda
pierdolenie...
nie wyglądają
ktoś tu chyba nie grał tylko naoglądał się memów
Moją jedynkę szkalujo, Mass Effect pierwszy najlepszy! Nie zapomnę tego widoku Cytadeli gdy przybijaliśmy do niej po raz pierwszy, i odkrywanie tego świata, ras... No ale to były inne czasy, przynajmniej dla mnie. Pozostałe części też były świetne na swój sposób, Andromeda... jak dla mnie brak jej duszy tej serii. Chyba, że spojrzymy na nią tak jak choćby na Arkanię, jest to już zupełnie inna gra, jedynie osadzona w tym świecie.
Po dziś dzień gdy np na początku gry spotykamy Jokera i pokazuje nam nową normandię, ta muzyka w tle + scenka zawsze ale to zawsze powoduje u mnie gęsią skórkę z podniecenia. Tak po prawdzie to cała gra trzyma w napięciu i chyba tylko dlatego jest jedyną którą ukończyłem ponad 20 razy.
To ciekawe. Większość książek/filmów/seriali decydując się na kontynuację po zabiciu protagonisty staje na głowie, żeby przywrócić go do życia, co zazwyczaj wychodzi miernie. A BioWare zabija Sheparda na początku sequela i robi z tego fundament do całej fabuły, którą kupuje się bez zastanowienia. To się nazywa mistrzostwo w scenopisarstwie
Najlepsza część ME i już :P Ta muzyka przywodzi dobre wspomnienia :D
Romansowanie z Garrusem zawsze na propsie
There is no Shepard without Vakarian.
Zdecydowanie najlepsza część Mass Effect!
Ja sobie właśnie teraz gram we wszystkie mass effecty po kolei i muszę powiedzieć, że właśnie mako mi brakowało bardzo na początku w dwójce. Jasne, ta jazda była upierdliwa w jedynce, zwłaszcza po którymś już razie na kolejnej górzystej planecie czy satelicie. Ale w dwójce zamiast tego męczyło mnie to skanowanie planet (wiem, nie trzeba ich skanować wszystkich, ale ja jestem typem "completionist" :P).
Mass Effect 2 był z darmo nie dawno na originie.
i dzięki temu zapoznałem się z trylogią :D
niby promocja a tyle zmieniła w moim growym życiu
KweriK dzięki tej promocji zostałem fanem mass effect
folautowiec ja też
Ja zostałem jako takim fanem, bo mimo kupienia trylogii, nadal nie mam DLC'ków, bo kosztują tyle ile cała gra (portfel, aż tak gruby nei jest xD)
też uważam me za najlepszy tytuł z tego gatunku, dzięki Mateuszu :)
Do dziś pamiętam dziką radość, jaką poczułam, kiedy Archangel zdjął z głowy hełm. Towarzysze to zdecydowanie najmocniejsza strona "dwójki". Choć niejedyna.
ME2 nie był już grą RPG. Nie posiadał praktycznie rozwoju postaci, specjalne umiejętności zostały ograniczone do 2-3, nie posiadał statystyk/wyposażenia którymi można by manipulować i układać ciekawe drużyny, wszystko to zostało uproszczone maksymalnie na rzecz dość topornej rozgrywki typu cover-shooter. Miał natomiast fajną grafikę i bezsensowny wątek fabularny- luźno związany z pierwszą częścią i nie istotny dla części trzeciej. Ps. Miałem prawdopodobnie jednego z pierwszych a może i pierwszego ME2 w Polsce, zamówiony z Hong Kongu przyleciał royal air mail dobry tydzien przed premierą w Europie:)
Ja tam nie uważam, że dwójka miała bezsensowny wątek fabularny. Prędzej powiedziałbym, że taki miała trójka (za zakończenie i spłycenie wielu rzeczy).
lokalizacja polska nie byla taka zła. fakt nie byla najlepsza ale glosy garrusa, czlowieka iluzji, mordina, grunta i legiona mi sie bardzo podobały
Trylogię Mass Effect przechodzę co najmniej 2 razy w roku xD
Nie grałem nigdy w Mass Efect, ale chyba czas się wziąć za trylogie ;]
Pierwszy Mass Effect w jakiego zagrałem i bardzo się cieszę
nnie byłem fanem mass effectów
ale kiedyś (nie wiem po co) pozyczyłem od kolegi ME2 odpaliłem nie grając w 1
i jasny ch*j jaka ta gra jest świetna
pamiętam ,że cały czas w szkole myślałem o tej grze (byłem w klasie maturalnej)
po szkole momentalnie odpalałem konsolę....
mam tą grę ciągle w pamięci to są całkowicie moje klimaty, kosmos itd...
najlepsza gra w jaką grałem.
Kurde Kochałem te grę.... top 3 na mojej liście pamiętam jak biegałem po każdej misji po całym statku szukając nowych dialogów z kompanami ... rundka za rundką po każdej misji żeby znaleźć każdy smaczek.... arcydzieło
Brak mojej wypracowanej drużyny w me3 był dla mnie najgorszym elementem tej gry... Tak ja rozumiem że oni się tam gdzieś przewijali ale to że nie byli na mojej normandi to mnie niemożliwie wkurw... bardziej niż zakończenie
Jeszcze ten głos Sheparda w 2 jak lektor xD
Mi się tam Nowicki zawsze kojarzył jako prowadzący "Postaw na milion", albo jako Snaf z Gothica :)
Adrian Stasiakiewicz sam bezimienny jaki ma głod ale to w tej grze to zaleta : )
Buzz Shepard strażnik kosmosu!
Kapi Kapelon Szkoda, że Shepard nie miał głosu z jedynki.
Choć był on dość wyprany z emocji to pasował do postaci.
No w jedynce głos był dużo lepszy👌
Dopiero pod koniec filmiku był Shepard, przez cały materiał przewijała się jakaś zrobiona z wosku karykatura ;-)
Ten materiał natchnął mnie do powrotu do ME2 ^^
Pamiętam , jak grałem brakowało mi MAKO a pod koniec dłużyło się . Niestety nie wchłonął mnie ten , skądinąd ciekawy świat , tak jak Baldur's Gate
uuuu ME2 do jedyna gra ktorą przeszedłem 12 razy ( za każdym razem wykonałem wszystkie zadania i odkryłem wszystkie planety)
świetna gra
Ja dalej leże w Cytadeli. Pomocy?
Panie Iluzjo dlaczego pańska postać w Mass Effect 3 została tak spłycona?
Adrian Stasiakiewicz O czym ty mówisz? Musiałem być uprzejmy dla sheparda, byl mi potrzebny
Halo Panie iluzjo, dlaczego taki szajs dział się w końcówce ME3 ? :c
Adam Bielski O to akurat trzeba się pytać Maca Waltersa.
P.S.
Panie Iluzjo w drugiej części był pan enigmatyczną i niejednoznaczną postacią. Widać było, że za panem wielka idea, a w trójce? Zrobili z pana szaleńca i marionetkę Żniwiarzy, która myślała że może ich kontrolować.
Adrian Stasiakiewicz BO MOGĘ!
bardzo, tylko zapomniałeś dodać że na tuchance niemalże cała flora i fauna próbuje cię pożreć :P
Zaczynam przechodzić pierwszą część mass effecta na trudnym i faktycznie jest łatwo :D
Legion/Garrus/Mordin
Miranda o murzyn top trzy.
9. min. Żart ? To skanowanie planet, zanim go nie ulepszyliśmy, było wprost irytujące - to tak delikatnie mówiąc. No ale jak wydłużało grę :/
Śmieszne, sam również niedawno tą trylogię przechodziłem, aż łezka się w oku kręciła przy niektórych scenach, ach wspomnienia jak się to kiedyś przechodziło :')
I jeszcze jedno: Grunt jest ZAJEBISTY
Nom i Garrus nawet nie wiesz jak mnie bolało jak umarł w końcowej misji :(
Ja bym jeszcze dodał Garrusa, Wrexa, Thane'a, Tali, Legiona i Javika .
Tylko Garrus ^^ i Tali :D
Mordin. I tyle w temacie.
Grunt najlepsza postać XD
No proszę czyli tylko nie ja wpadłem na pomysł odświeżenia sobie trylogii :)
Przechodzę drugą część, nie oszukując już 4 raz a i tak za każdym razem dowiaduje się czegoś nowego.
Również przechodzę od nowa trylogię :-) niestety nie dlatego, że będę grał w Andromedę (bo raczej mój zasłużony PC by wybuchł) ale premiera Andromedy narobiła mi chęci na odświeżenie mojej ukochanej serii. Staram się teraz podejść do gry troszkę inaczej, próbować nowych rzeczy. Tak też w jedynce ocaliłem Kaidana a nie Ashley, romans wybrałem z Liarą, gram szpiegiem co w pierwszej i drugiej części nie ukrywam że jest trochę trudne ( W jedynce snajperka przegrzewała się po dwóch strzałach, w dwójce systemu przegrzewania nie ma, ale za to amunicja kończy się o wiele szybciej). Jedyne czego nie zmieniłem to ścieżka idealisty, ale na to też raczej przyjdzie pora. :-D Co do elementów RPG raczej nie będę się wypowiadać, bo cóż... Nie jestem jakimś wielkim fanem tego rodzaju gier, dlatego też zmiana systemu w dwójce bardzo mi nie przeszkadzała. Mimo wszystko... Mass Effect jest moją ulubioną serią gier :-)
no ale jak można nie grać domyślnym shepardem, toż ta hańba.
Swego czasu ME był też w CD-Action. Na długo długo przed promocją na Originie :) Więc za pietnastaka można było nabyć jeszcze przed erą gównianego Origina.
Ap-ropo ja właśnie ogrywam jedynkę. Dwa musowe mody: MEUITM1 oraz FPSCounter dodający świetne okluzję do cieni + parę tweków w ini i gra wygląda całkiem nieźle. Można jeszcze dodać ME1Controller jeżeli lubicie pady. Ja osobiście żeby urozmaicić trzecie przejście skorzystałem i jest ok.
Dodatkowo z pomocą przychodzi "nexusmods" (A Lot Of Textures (ALOT) for ME2 ), który pozwoli świetnie odpicować "dwójeczkę".
Ci co chcą zacząć albo raz jeszcze wciągnąć się w świat trylogii ME zalecam mody poprawiające aspekty wizualne - NAPRAWDĘ WARTO! Aha - czas patchowania może troszkę potrwać - niestety BW (EA) nie sądzili że komuś się zechce coś poprawiać.
Polskie tłumaczenie xD Illusive Man = Człowiek Iluzja, Husk = Zombie. Na prawdę zastanawia mnie jakim cudem ktoś mógł to uznać za dobre tłumaczenie.
No Araż czemu jak opowiadasz o gerkach to aż chce sie zagrać znowu? :P plx staph. ale serio, dobry materiał, naprawdę. Oby więcej takich materiałów, świetnie zrobionych. Pozderki
To uczucie kiedy ktoś gra podobną postacią do twojej xD
Bardzo fajny materiał, daje łapkę
Można mieć kinową wersje spolszczenia w ME2 ale trzeba trochę pogrzebać w plikach i zajmuje to trochę czasu mim wszystko dodatkowo trzeba jeszcze kombinować żeby zainstalować DLC liar of shadow broker i arrival bo domyślnie nie współpracuje z polską wersją językową ale się da je jednak zainstalować a propo muzyki w 15:43 bardzo podobna to tej z Ósmego Pasażera Nostromo :)
Fajny materiał, zrób o innych seriach :>
Ciekawe Polecenie po 7 latach
Zgadzam się
dubbing byłby dobry gdyby nie Shepard
Gdyby nie PAN shepard bo Pani Szepard miała głosik Triss:D
W polskim dubbingu do jedynki głos Sheparda był świetny. Niestety zmiana na nowickiego w dwójce na dobre nie wyszła, jak dla mnie ten głos jest zbyt idealny xD aż sztucznie brzmi.
Przed premierą polskiej wersji ME 1 gracze polscy i media narzekały na fatalny dubbing Pana Marcina Dorocińskiego. Sam pamiętam że część pierwszą ograłem żeńską wersją Sheparda, wykonaniu Pani Magdaleny Różczka.
Shepard też dobrze brzmiał.
Kwestia gustu. Moim zdaniem wykonanie dubingu było bez emocji w ME1. Teraz gdy wracam ponownie do gry wybieram opcję z napisami.
Tak 2 to moja ulubiona czesc ;D
A mi sie podobal w me2 dubbing XD
Mi nie, ale z czasem się przyzwyczaiłem.
Glosy raczej dopasowane tylko powtarzaja sie (dwa glosy do jednej czy trzech postaci) to psuje realizm. No i glos Shepparda wydawal mi sie niedopasowany. Glos Buzza Astrala do Sheparda?! Poza tym przyzwyczailam sie do tego z ME1.
@@finezyjnafantazja2495 głos sheparda pasuje, ale tylko pod warunkiem że wybierasz egoistyczne opcje dialogowe.
Komandorze! Shepard
Shepard commandor.
Nazywam się komandor Shepard a to mój ulubiony sklep w Cytadeli
MATAMET uwielbiam ten teskt
Dubbing w 2 nie był aż taki zły, oba Shepardy to był żart (chociaż femshep nie aż tak bardzo) ale moim zdaniem Jack i Joker mają o wiele lepszy polski głos niż oryginalny, Morinth też była całkiem niezła podobnie jak Garrus (ale jego angielskiej wersji nic nie przebije), w porównaniu do jedynki nastąpił kolosalny przełom jeśli chodzi o dubbing
Mimo wszystko jedynka wydaje się lepsza pod kątem historii i rozwoju postaci, które zresztą są ciekawsze. Dwójka jest nieco wykastrowana. Generalnie gra się w nią lepiej dlatego szkoda, że to jedynka nie powstała nieco później. Cóż czekam na remake 😉
Świetny i niezwykle sentymentalny materiał o najlepszej części Mass effect.Do dzisiaj słucham genialnego utworu z nocnego klubu(Saki Kaska - Callista).Gra miała wszystko o czym mógł pomarzyć miłośnik s-f cyberpunk i futurystyki.Jedyny minusik to zbyt ciemne kolory w grze.A co dubbingu to jestem innego zdania.Mnie bardzo przypadł do gustu.
FABUŁY BRAK!!! PRZEZ CAŁĄ GRE KOMPLETUJE SIE DRUŻYNE!!! MAPY SĄ SZARO BURE!!! BRAK RÓŻNORODNOŚCI!!!! WALKI SĄ MONOTONNE I ZA DUŻO ICH! A WĄTEK GENIALNY WIDMA DETEKTYWA ZOSTAŁ WYRZUCONY DO KOSZA!!!! TO NAJGORSZA CZĘŚĆ SERII, GORSZA OD TRZECIEJ!!
Mass Effect 2 jest swietny + Miranda no ku*wa genialne
trochę to dziwne ale kochałem się w Samarze
Nie Ty jeden lol :D
W jakiej Samarze to jest twoja kolerzanka ????
ME 2 jest epicki. Najlepsza część.
W ME 3 akcja rozpędza sie tak szybko i impet na koniec jest taki że słabi ludzie tną ręce na widok kiepskich zakończenia.. A czekaj. Dodali pare darmowych dlc dodających nowe zakończenia.
Dubbing w dwójce był akurat całkiem niezły
Recenzja w samą porę :P
Akurat nie dawno przeszedłem MS2 po raz pierwszy :3
W zeszłym tygodniu go przeszedłem :D
Kto ogląda w 2167?
Flash Master ja
Witam!
Pochodzę z 2017, chciałbym wiedzieć czy dostanę w przyszłości Nobla i cz pojawi się top 10 krzeseł z Wiedźmina ?
NervyPanda 5234 Tak no i jeszcze wynaleziesz zupkę polską
2167 i metody komunikacji dalej są prymitywne...
Pozdro z 2183 troochę przypał. Jakiś wielki statek przyleciał do Cytadeli
Kroganie 🥰
Ogòlnie bardzo dobra gra, choc nie spodobaly mi sie detale typu zbieranie sury sondami czy gorsze uzycie broni. No ale gra warta niejednego grzechu.
dla mnie dubbing był bardzo dobry a w szczególności komandor, ale oczywiście sami angliści
Hej, dubbing był spoko!
Ja też niedawno przeszedłem drugą część :P
I opisy wszystkich planet przeczytałem 8)
A ja mam 1-3 od 2015 na xbox 360 kupione ale jakos czasu nie mam na ogranie - ponoc ciekawy TPS z mikroelementami RPG ale może kiedys zagram jak znajde czas.
Cerberus nie był ksenofobiczny tylko raczej rasistowski. Ksenofobia jest nieuzasadnionym strachem (lękiem) przed wszystkim co obce.
Ja bym to już nazwał, hmmm... czy ja wiem? Gatunkalizmem?
gizio34 Patriotyzm! Ot, co!
Halo? Cerberus? Harper ty kuhwo!
a rasizm to...?
Rasizm to dyskryminacja na tle rasowym. Niestety nie istnieje (chyba) słowo określające dyskryminację na tle gatunkowym, więc pozwoliłem sobie użyć terminu rasizm.
Never be better than commander shepard :)
Mnie od przechodzenia mass effectow na 100% odrzuca właśnie ta powtarzalna mechanika. Praktycznie każdy quest to przebijanie się przez kolejne fale wrogów, oczywiście niektóre dodają to i owo do gameplayu, ale kończą się tym samym. Od gry "aspirującej" do rpg oczekuje więcej. Chociaż sama historia jest super.
Polski dubbing nie był wcale taki zły. Szczególnie Sonia Bohosiewicz jako Jack dała radę.
Nie jest to w pełni prawdą z tą lojalnością. Miałem trzech nielojalnych towarzyszy, żaden z nich nie zginął.
Jeżeli mieli sami w sobie sporo punktów defensywy, to wiadomo, że przeżyli.
Przez co mogli zginać w 3 o ile się nie mylę.
Tylko Zaed mi z tej trójki umarł w Mass Effect 3, Tali i Jack żyli i mieli się bardzo dobrze.
To działało chyba w ten sposób, że jeżeli w końcowych misjach powierzyło się jakieś ważne zadanie nielojalnemu towarzyszowi to mógł on zginąć. Nie jestem jednak w 100% pewna, bo u mnie wszyscy przeżyli. :D
zgadza się. Np. Grunt może zginąć zabity przez Rakni w ME3.
Jeśli grasz na PC to bez problemu można zmienić dialogi na ang a napisy zostawić pl. Wystarczy mały mod z neta ;)
W Mass Effect 2 mozna włączyć polskie napisy pod angielski dubbing. Wystarczy prosta podmiana plików.
Jak tak liczyłeś towarzyszy to przez chwilę miałam wrażenie, że oglądam jakiś program dla dzieci i po tym jak skończysz liczyć zapytasz mnie, czy udało mi się doliczyć ich wszystkich i zaczniesz wyliczankę jeszcze raz, tak dla utrwalenia.
Właśnie tydzien temu przeszedłem ME2... Polecam strasznie, kac po grze zostaje straszny
Miranda
#TeamJack xD
Akurat pykam sobie w 2 po przejściu jedynki :D
Też lubiłem M-35 Mako
Nie przewyższa napewno durnym konsolowym sterowaniem, gdzie mnóstwo rzeczy jest pod jednym klawiszem. Ile razy shepard wszedł za osłonę wtedy kiedy nie chciałem.
A propo polskiego dubbingu to uważam że pan Zbrojewicz świetnie to zrobił :P
Czy pan Zbrojewicz grał Człowieka Iluzję? Jeśli tak, to robotę odwalił świetną :D
Zrobił to lepiej niż angielski podkładacz.
Do pana Zbrojewicza nic nie mam. Powiem więcej, dobrze zdubbingował Człowieka Iluzję, ale według mnie Martina Sheen'a nie przebije nikt.
Tak,choć dodam że nie od razu się skapnąłem :D
powodzenia z Andromeda ja nie dałem rady. CZEKAM na aktualizacje który spowoduje, że gra będzie chociaż grywalna, bo w ogóle mnie nie wciąga
No to teraz przyznaj się którą wybrałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Grunt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jack na zawsze
RaiX2147 ( ͡° ͜ʖ ͡°) i ten jej charakterek
Montey nie tylko charakterek heheh.
a tak na serio
to imo Jack jest najciekawsza postacią kobieca w całej trylogii me. zaczynając od świetnych dialogów, ciekawego nakreślenia charakteru a kończąc na zajebistym designie (ten w ME3 to już w ogóle ideolo).
a romans w me 3 z jack choć, krótki (no chyba, że ma się cytadele) to jest chyba najbardziej wzruszający.
Ja sam za Jack nie przepadam, ale nie mogę odmówić tego, że jest świetnie napisaną postacią. A co do romansów w ME 3 to tutaj twórcy w niektórych przypadkach odwalili fuszerkę. Chodzi mi o romans z Mirandą, Jack, Jacobem i Thanem.
Tali is bae
Muzyka w tej trylogii jest epicka,do tej pory jej słucham,ale jeżeli miałbym wybrać najlepsze utwory to były by to chyba dwie pozycje,z jedynki kawałek nr 10 "spectre induction" oraz z dwójki kawałek nr 6 "The Normandy Reborn".A tak poza tematem wie ktoś gdzie mógłbym kupić ścieżkę dźwiękową z ME Andromeda?
O wybrałeś jedne z moich ulubionych utworów. Ja sam dodałbym jeszcze "Suicide Mission" I "Vigila". A co do zakupu soundtrack'a ME:A to wiem, że na pewno na Amazonie jest.
Dzięki za info.pzdr.
Mass Effect 2 był dobry, na pewno lepszy graficznie. Ale nie dało się pobić klimatu jedynki gdzie zostajemy pierwszym widmem oraz poznajemy naszą załogę na nowo. Pierwsze intrygi, interesujące RPG (głównie chodzi mi o bronie, modyfikowanie jej za pomocą różnych komponentów dzięki której mogliśmy zrobić przepotężną snajperkę jednostrzałową albo szybkostrzelną, ogólnie ciekawszy element niż w 2 i 3 gdzie mieliśmy gotowce [różniące się tym że jedna strzela seriami, a druga pojedynczo]), winda (tak jestem masochistą windowym), eksploracją planet MAKO dzięki którym poczuliśmy się jak w prawdziwym kosmosie gdzie rzadkością jest urodzajna bujna trawa, kończąc na historii. Nawet dubbing był lepszy niż w 2 ale jako że się nie pojawił w 3 odsłonie skreśla całe dokonania aktorów głosowych. Tym wywodem nie chce was przekonywać że 2 jest gorsze bo w każdą część (poza końcówką ME3) grało mi się miodnie, lecz nie lubię słuchać jaka to jedynka jest be bo nie taka śliczna i strzelanie czasem woła o pomstę do nieba.
(już nie chce wspominać o bardzo głupim początku mass effect 2, serio? Kawałki skał się topią w starciu z atmosferą, a kawałki Sheparda miałby przetrwać? Ktoś tu przecenił moc pancerza N7)
Według mnie jedyną przewagą którą mają me1 i me3 to długość kampanii
Według mnie ME 2 jest najdłuższą częścią trylogii. Oczywiście to zależy od tego jak kto gra, ale mi na przykład dwójka zawsze zajmowała najwięcej czasu.
Dwójka jest króciutka.
0:50 mi się podobał 😉
Mam pytanie czy fabuła w Wiedzminach jest z cześci na część ścisłą kontynuacją tak jak w ME ?
Mój ulubiony Mass Effect! Jaka szkoda, że w ME 3 i ME Andromeda nie ma polskiego dubbingu... Dla mnie gra z dubbingiem jest dwa razy lepsza niż bez niego.
15:40, to nie jest autorski utwór tylko kopia pracy Jerrego Goldsmitha z filmu "Obcy".
Zgodzę się z opinią o dubbingu ale czemu nie grasz z Polskimi napisami ? O ile pamiętam trzeba było zmienić w jakimś pliku ini z ENG na PL nawet w cda na była taka ramka przy recenzji.
1:50 Dlaczego to robi? Dowiemy się tego wraz z rozwojem fabuły....... Ukończ prolog na Pochodzie a Człowiek Iluzja mówi, że Zbieracze są powiązani ze Żniwiarzami a porywanie ludzkich kolonistów ma pewnie powiązania z tym czym dokonał Shepard pod koniec ME.
Czy tylko ja zawsze przelatywałem przez środek każdej gwiazdy?
Wokarol Nope