Mozolne, siermiężne wysiłki, by odnaleźć błędy, nieprawdziwość, brzydotę moralną...Wszystko efektownie opakowane w formę wyjaśniania zagadki. Wykład zamiast pognębić Bobkowskiego demaskuje autora wykładu.
Rzeczywiście, w okupowanej Francji każdy obywatel poruszał się rowerem. Każdy przejechał z Carcassonne przez Monte Carlo i Alpy do Paryża. Każdy zrobił 1500 kilometrów w 23 dni. Bobkowski to każdy. Everyman Francji czasów okupacji... Pan doktor najwyraźniej nie lubi autora "Szkiców piórkiem" i do rozmiarów Prokrustowego łoża tej niechęci dobiera sobie prześcieradła, czyli cienkie argumenty.
Zamiast wyjaśniać, pan dr zagadki mnoży (np. o jaki skandal będący powodem wyjazdu z kraju chodzi, dlaczego prelegent uznaje, że twórczość pisarza jest "zmitologozowana"). Wiedza merytoryczna nie równoważy niedbałości przekazu
Doktor, który twierdzi, że dziennik nie ma charakteru autobiograficznego... upadek kultury europejskiej opisany przez Bobkowskiego mamy tu doskonale uwidoczniony.
Bobkowskiego Szkice piórkiem wielką literaturą są. A dywagacje, co przenosił z dzienników a co pominął mogą interesować tylko szczególistów
Mozolne, siermiężne wysiłki, by odnaleźć błędy, nieprawdziwość, brzydotę moralną...Wszystko efektownie opakowane w formę wyjaśniania zagadki. Wykład zamiast pognębić Bobkowskiego demaskuje autora wykładu.
Rzeczywiście, w okupowanej Francji każdy obywatel poruszał się rowerem. Każdy przejechał z Carcassonne przez Monte Carlo i Alpy do Paryża. Każdy zrobił 1500 kilometrów w 23 dni. Bobkowski to każdy. Everyman Francji czasów okupacji... Pan doktor najwyraźniej nie lubi autora "Szkiców piórkiem" i do rozmiarów Prokrustowego łoża tej niechęci dobiera sobie prześcieradła, czyli cienkie argumenty.
Zamiast wyjaśniać, pan dr zagadki mnoży (np. o jaki skandal będący powodem wyjazdu z kraju chodzi, dlaczego prelegent uznaje, że twórczość pisarza jest "zmitologozowana"). Wiedza merytoryczna nie równoważy niedbałości przekazu
Doktor, który twierdzi, że dziennik nie ma charakteru autobiograficznego... upadek kultury europejskiej opisany przez Bobkowskiego mamy tu doskonale uwidoczniony.
Bezjajeczny pan deDektyw z upadłego uniwersytetu. I coś tym udowodnił człowieczku???
komentarz nic mi nie dał.
Kretyn
Pieprzysz doktorku.