Takiej muzyki oczekiwałabym więcej na polskich preselekcjach. Zwłaszcza że mamy jakościową scenę muzyki alternatywnej i rockowej, którą lubimy mieszać z folkiem i subtelnym, charakterystycznym kobiecym wokalem, która mogłaby być wizytówką naszego kraju. Zamiast stawiać sobie szklany sufit, zwłaszcza dla nietypowych gatunków muzycznych, powinniśmy więcej takie muzyki promować w mainstreamie i radiach.
Świetne! To jest to 😎 Oryginalne, ciekawe, zaskakujące, eksperymentalne, intrygujące. Takie utwory możemy i powinniśmy wysyłać. Wstydu nie będzie. Mój numer 2 w tym roku, zaraz po Justynie 🔥✌️😊
Jednak to chyba nie do końca twój kawałek ciasta, co? ;) Ja obejrzałam trochę ich filmików na kanale i wsiąkłam w koncertówki. Szczególnie projekt z FURDĄ. Jest klimat. Zostałam fanką, tak jak w tamtym roku Łysej Góry, gdy po raz pierwszy usłyszałam Morową Dziewicę. Może bardziej Tempo Chrustu zrozumieją nie tak wschodni, co północni odbiorcy. W końcu jedną z inspiracji jest norweska Wardruna. Symbolikę też bym chciała dokładną poznać, ale wydaje mi się, że jest bardzo podobna do prezentacji The Tower - alchemia. Choć u Luny to było bardziej w kontekście budowania nowego świata po resecie (szachownica, na której rozgrywane są wydarzenia pomiędzy siłą białych i czarnych, koń - psychopomp, komety bijące w Ziemię, ale wszystkim i tak sterują masters of pupets, gdy tancerze udają ruchy kukiełek na sznurkach pod koniec), tak tu chyba to się dzieje na płaszczyźnie psychologii jungowskiej (nie wiem na 100%, musiałabym się wczytać w tekst). Duchowym rozwojem rządzą trzy procesy: nigredo - czernienie, obrazowo mówiąc: nasze demony, czyli to co nas blokuje. Albedo - bielenie, czyli wydobywanie czystej substancji bez blokad za pomocą rubedo - czerwienienia, czyli ścięgnięcia do swoje pierwotnej natury, do wewnętrznego światła, aż uzyskamy magnum opus - złoto - bezcenny kruszec rozwoju duchowego. Te szarfy to prawdopodobnie jak u Luny tylko, że w teledysku, więzy, które nas krępują i proces ich zrywania, w drodze do rozwoju. Ta pani w perłach to pewnie szamanka, jak Runa u Cleo, która widzi więcej - bielmo na oczach symbolizuje zerwany kontakt ze światem materialnym, ale za to wyostrzone widzenie rzeczy "poza zasłoną". Takie nju ejdżowe pierdu pierdu jak u Justyny, tylko trochę mniej pozersko (brak agm) xD A to co pani w perłach (symbol najczystrzego piękna, doskonałą dusza) trzyma w ramionach to może być chochoł (z chrustu xD) - symbol niemocy, ale i zapowiedź odrodzenia.
@@karomacfly2663 ooooo ciekawa interpretacja! Wiesz co jak najbardziej to mój kawałek ciasta hehe ale nie jestem przekonana w 100 % co do eurowizyjnosci tego utworu (za co mnie zaraz wszyscy zjedzą:D). Jednakże jakby Chrust pojechał na ESC - będę absolutnie również szczęśliwa :)
Im half-polish and in general I like polish folk music but for an average person from western Europe this type of signing with an open voice is not appealing, people consider it aggressive for some reason. I like Tempo but i don't love it, it doesn't grip my attention and i don't quite like the music video. Still it's a solid proposition from Poland.
So why is Ukraine, singing with an open voice, appreciated at Eurovision? The band Vesna from the Czech Republic also enjoyed popularity abroad and also sang using the white voice technique.
@@krystynamirecka4889I don't know, but if you remember kalush orchestra, people were saying the same thing about the vocalist that he sounds aggressive, the same with tulia from Poland. What's more i think Ukrainian entries are more modern sounding that's why people are more forgiving even if they don't like a particular style of signing
@@MultiCarmilla I understand what you mean, but it’s worth noting that there are different styles of ethnic singing. Eastern white singing sounds more solemn and draws inspiration from Orthodox religious choirs. In contrast, Western traditional singing is based on shepherds' calls, as exemplified by Polish highlander music. This style is characterized by its hardness and aggressiveness. However, this year’s entry is not Tulia from Poland, who sings in a traditional style, but Chrust, offering a modern interpretation of folk. Their music draws on a more Scandinavian folk style, rock or alternative sound, and inspiration from Bulgarian singing, which is not as harsh in tone. The band Percival, which created music for The Witcher 3, has already become a globally recognized brand and also draws from the same singing school as Chrust. Their work is widely appreciated. Personally, I am enthusiastic about this entry. I believe that consistent promotion of such music abroad could help it find its audience. For now, though, Polish music is mainly promoted through video games, while “Swedish-style radio hits” are being sent to Eurovision.
@@krystynamirecka4889 totally agree. Polish music should be promoted abroad and not only folk but other genres as well so if you've got a good Eurovision entry that you're excited about you should be sending it and don't worry about pleasing the west
Takiej muzyki oczekiwałabym więcej na polskich preselekcjach. Zwłaszcza że mamy jakościową scenę muzyki alternatywnej i rockowej, którą lubimy mieszać z folkiem i subtelnym, charakterystycznym kobiecym wokalem, która mogłaby być wizytówką naszego kraju. Zamiast stawiać sobie szklany sufit, zwłaszcza dla nietypowych gatunków muzycznych, powinniśmy więcej takie muzyki promować w mainstreamie i radiach.
@@krystynamirecka4889 yes yes yes, zgadzam się! Za mało tego!
Moje top 3 zaraz po Justynie i Lusterkach. Zobaczymy jak wypadnie na zywo.
@@ewazareba6224 też jestem bardzo ciekawa!
Moje top 2 zaraz po Justynie
Świetne! To jest to 😎 Oryginalne, ciekawe, zaskakujące, eksperymentalne, intrygujące. Takie utwory możemy i powinniśmy wysyłać. Wstydu nie będzie. Mój numer 2 w tym roku, zaraz po Justynie 🔥✌️😊
Jest ogień 🔥
Uwielbiam ten fragment piosenki od 2:10!
Słuchając tej piosenki to widzę scenę z korony królów podczas której ludzie z dworu Królewskiego w wawelu tańczą podczas zabaw/uczt.
Jednak to chyba nie do końca twój kawałek ciasta, co? ;)
Ja obejrzałam trochę ich filmików na kanale i wsiąkłam w koncertówki. Szczególnie projekt z FURDĄ. Jest klimat.
Zostałam fanką, tak jak w tamtym roku Łysej Góry, gdy po raz pierwszy usłyszałam Morową Dziewicę.
Może bardziej Tempo Chrustu zrozumieją nie tak wschodni, co północni odbiorcy. W końcu jedną z inspiracji jest norweska Wardruna.
Symbolikę też bym chciała dokładną poznać, ale wydaje mi się, że jest bardzo podobna do prezentacji The Tower - alchemia. Choć u Luny to było bardziej w kontekście budowania nowego świata po resecie (szachownica, na której rozgrywane są wydarzenia pomiędzy siłą białych i czarnych, koń - psychopomp, komety bijące w Ziemię, ale wszystkim i tak sterują masters of pupets, gdy tancerze udają ruchy kukiełek na sznurkach pod koniec), tak tu chyba to się dzieje na płaszczyźnie psychologii jungowskiej (nie wiem na 100%, musiałabym się wczytać w tekst). Duchowym rozwojem rządzą trzy procesy: nigredo - czernienie, obrazowo mówiąc: nasze demony, czyli to co nas blokuje. Albedo - bielenie, czyli wydobywanie czystej substancji bez blokad za pomocą rubedo - czerwienienia, czyli ścięgnięcia do swoje pierwotnej natury, do wewnętrznego światła, aż uzyskamy magnum opus - złoto - bezcenny kruszec rozwoju duchowego. Te szarfy to prawdopodobnie jak u Luny tylko, że w teledysku, więzy, które nas krępują i proces ich zrywania, w drodze do rozwoju. Ta pani w perłach to pewnie szamanka, jak Runa u Cleo, która widzi więcej - bielmo na oczach symbolizuje zerwany kontakt ze światem materialnym, ale za to wyostrzone widzenie rzeczy "poza zasłoną". Takie nju ejdżowe pierdu pierdu jak u Justyny, tylko trochę mniej pozersko (brak agm) xD
A to co pani w perłach (symbol najczystrzego piękna, doskonałą dusza) trzyma w ramionach to może być chochoł (z chrustu xD) - symbol niemocy, ale i zapowiedź odrodzenia.
@@karomacfly2663 ooooo ciekawa interpretacja! Wiesz co jak najbardziej to mój kawałek ciasta hehe ale nie jestem przekonana w 100 % co do eurowizyjnosci tego utworu (za co mnie zaraz wszyscy zjedzą:D). Jednakże jakby Chrust pojechał na ESC - będę absolutnie również szczęśliwa :)
Ja się od tempa uzależnieniłam 🤭
Maria, była właśnie premiera nowej wersji Gai w radiu Zet. Jest ogień❤🔥! Zrób koniecznie jutro reakcję😁
O 00:00 odpalam Spotify i nagrywam reakcje! Jeszcze nie słyszałam wiec proszę bez spoilerów :D
@EurovibesbyMaria już jest na yt
Justyna już wstawiła nową wersję na swoim kanale TH-cam. Nie ma co czekać 🙃
@ właśnie docieram do domu z pracy i nagrywam ❤️
Jak dla mnie ciągnie sie strasznie. Jest potencjal ale czegos brakuje
@@Marcepan541 to właśnie o tym mówię w filmie. Jest super, ale coś is missin missin 😂
@EurovibesbyMaria 🤣🤣
W pojedynczych topkach które widziałem na YT, tempo było na pierwszym miejscu, w niektórych Gaja.
Im half-polish and in general I like polish folk music but for an average person from western Europe this type of signing with an open voice is not appealing, people consider it aggressive for some reason. I like Tempo but i don't love it, it doesn't grip my attention and i don't quite like the music video. Still it's a solid proposition from Poland.
So why is Ukraine, singing with an open voice, appreciated at Eurovision? The band Vesna from the Czech Republic also enjoyed popularity abroad and also sang using the white voice technique.
@@krystynamirecka4889I don't know, but if you remember kalush orchestra, people were saying the same thing about the vocalist that he sounds aggressive, the same with tulia from Poland. What's more i think Ukrainian entries are more modern sounding that's why people are more forgiving even if they don't like a particular style of signing
@@MultiCarmilla I understand what you mean, but it’s worth noting that there are different styles of ethnic singing. Eastern white singing sounds more solemn and draws inspiration from Orthodox religious choirs. In contrast, Western traditional singing is based on shepherds' calls, as exemplified by Polish highlander music. This style is characterized by its hardness and aggressiveness.
However, this year’s entry is not Tulia from Poland, who sings in a traditional style, but Chrust, offering a modern interpretation of folk. Their music draws on a more Scandinavian folk style, rock or alternative sound, and inspiration from Bulgarian singing, which is not as harsh in tone.
The band Percival, which created music for The Witcher 3, has already become a globally recognized brand and also draws from the same singing school as Chrust. Their work is widely appreciated. Personally, I am enthusiastic about this entry. I believe that consistent promotion of such music abroad could help it find its audience. For now, though, Polish music is mainly promoted through video games, while “Swedish-style radio hits” are being sent to Eurovision.
@@krystynamirecka4889 totally agree. Polish music should be promoted abroad and not only folk but other genres as well so if you've got a good Eurovision entry that you're excited about you should be sending it and don't worry about pleasing the west
Slyszeliscie juz revamp Justyny całe? No jest arcydzieło 😮
Moje top 1 Chrust. 2 Dominik. 3 Tynsky.