...no też tu (prawie) byłem, bazge i wino (jak gdyby) piłem - pół dnia i kolejny odcinek z palcem po mapie i zjęciach z rejonu. Fajna ta Istria. GRATULACJE za kolejne przekręcenia liczników :-)
Dziękuję :-) Istria wilgotna i gorąca, zupełnie inna niż Dalmacja, też ze względów etniczno-historycznych. Warto byłoby trochę więcej tam pozwiedzać. No i popływać :-)
Istria to najpiękniejsze miejsce w Chorwacji. Porównanie do Włoch słuszne. Historycznie były to Włochy. Starsze osoby mówią tylko po włosku. Jeden z górali w Chorwacji odradzał wędrówki po górach że względów na pola minowe. Pozostałość po wojnie bałkańskiej i pewnie dlatego schroniska upadają. A na końcu Buzetu jest małe gospodarstwo z przepysznymi jogurtami i serami. Dodatkowo bazga przepyszny dodatek do wody.
Tak, czytałam o historii wędrując, żałuję że nie opowiedziałam na filmie. Opuszczone włoskie wsie robiły wrażenie. Schroniska upadają przez brak zainteresowania wędrówkami w ogóle. Szlaki są odminowane i można nimi chodzić, byle nie schodzić ze szlaku. Nie wiem czy o tym opowiadałam w którymś odcinku, ale ciekawostka jest taka, że bazgę, czyli syrop z kwiatów czarnego bzu robi się też w moim regionie, na Śląsku Cieszyńskim. Uwielbiam!
@@AgnieszkaZebraDziadek moja babcia też robiła bazge. Ale w górach i w tamtym klimacie kiedy siadasz wśród odgłosów cykad wieczorem przy ognisku i patrzysz w niebo albo w odali widzisz burze nad morzem to smak jakby jest pełniejszy i taki "zasłużony". Tylko trzeba uważać żeby nie pomylić z bizgą🤪
Bardzo malowniczy odcinek szlaku😊 A ja nieustannie trwam w stanie podziwu - wysoka temperatura, strome podejscia, napastliwe insekty, wąż w krzakach... Nic Pani nie straszne.. 💪👍❤️🌹
Film obejrzany z dużą przyjemnością, jak całe Twoje hikerskie poczynania. Jesteś niemożliwie wręcz pogodną osobą, zazdroszczę Ci tego. Gratuluję 30.000 km. Ciekaw jestem, ile lat pani lub pan pracujący w korpo potrzebowalby na pokonanie takiegi dystansu 🤔. Ja mam akurat taką pracę, że pokonuję przynajmniej z 5-10 km dziennie, więc mi zajmie to trochę mniej, ale jak ktoś rusza się mało, to z pewnoscią kilku- kilkunastu lat na to potrzebuje 🤓. Zabawna historia, bo właśnie skonczyłem serię ze Szwecji, a teraz oglądam Chorwację. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że właśnie te dwa kraje rozważałem w tym roku na cel mojej wyprawy rowerowej 😃. Może jakieś sugestie? Szwecja wydaje mi się jakoś ciekawsza, bardziej dzika. Nie przepadam za ludźmi, tzn. mizantropem nie jestem, ale męczy mnie zbyt duża ich ilość. Fajnie jest czasami spotkac człowieka, ale tzw. atrakcji turystycznych unikam jak ognia, bo mnie męczą. Rok temu jeździłem przez kraje nadbałtyckie i bardzo mi się podobało, więc Szwecja może byłaby blizej tych klimatów. Z drugiej strony Chorwacja jest cieplejsza, ale tez bardziej ''modna'', a na tym akurat najmniej mi zależy.
Dzięki. Hehe, no, 5 km dla zdrowia to i w korpo warto robić. Szwecja też jest modna, zależy kogo zapytasz. Ja wolę zdecydowanie Szwecję, jest dzika i znajdziesz miejsca bez ludzi, ale jak lubisz pływać w ciepłym morzu to Chorwacja. Te kraje są tak różne, że trudno porównać
Angel hiking. When you reach your destination for a moment. You raise your hand like an angel on your wings. You have done the work of an angel. Like proof to the human race. See our all beautiful home together. That's the Work of the Angel. Wonderful Is Your Own Hike. 30,000 km
Po zachłysnięciu sie Skandynawią, którą uwielbiam, cofam sie w czasie ..Twoich filmow! :) dalej (wczasniej) tez jest swietnie, ale jednak im blizej bieguna, tym bardziej czuć "klimat wyprawy". PS Chorwacja bardzo beskidzko-parno-jurajsko-morska ..co tu wybrac!? Finlandie? :D pozdr
Polecam też Szwecję, a jak będziesz kopać głębiej to i Finlandia się znajdzie :-) Swego czasu w Finlandii bywałam często tylko filmy są takie sobie, bardzo stare :-) Pozdrowienia!
Cześć ;-). Trochę ryzyko w tej szopie z drewnem spać koło schroniska bo mi na myśl przychodzą od razu myszy ;-). Ładne te górki wapienne ale czasami widać bardzo strome. Co do kąpieli w tym wapiennym jeziorku gdzie nie można było zejść to można wskoczyć z góry tylko z powrotem byłby problem ;-))). Ciekawe to miejsce i ta nazwa Liburnia i ciekawe czy to ma jakieś powiazanie z naszym miejscem w Cieszynie. Czy dziś coś wiesz więcej w tym temacie? czy tylko został temat na filmie? ;-). Ten odcinek chyba jak na razie najlepszy pod kontem relaksacyjnym zwłaszcza że kąpiel bardzo wzmacnia nasze samopoczucie ;-). Plac C rozpoczęty a my pozdrawiamy i też planujemy kolejne sesje przed ekranem z twoim przewodnictwem ;-))).
Nie wiem nic więcej o Liburni, próbowałam szukać, ale nie znalazłam. Albo to słowo znaczyło coś w prasłowiańskim albo jest to pamiątka po migracji tego chorwackiego ludu, który dość niedawno się w końcu od nas oddzielił, więc nie byłoby to też dziwne
Super film, Istria to taka namiastka Włoch w Chorwacji ;p A mam pytanie jak (w zasadzie w czym) pierzesz codziennie koszulkę, bo w każdym odcinku masz tę samą? Po takich kąpielach w słonej wodzie to musi być masakra
Nie piorę jej ;-D To znaczy czasem płuczę oczywiście w słodkiej wodzie żeby pozbyć się soli z potu, bo od niego swędzi skóra lub piorę pod kranem (na przykład na stacji benzynowej), używam wtedy takiego mydła jakie jest - raz na tydzień powiedzmy. Taki zabieg trochę koszulkę odświeża. Czysta i tak nigdy nie będzie :-) Skarpety to w ogóle wyprałam w Chorwacji trzy razy ;-D
Podziwiam i jeszcze raz podziwiam. Tylko jak dla mnie jest to niebezpieczne, dlatego tym bardziej życzę szczęścia.
Trochę na pewno. Dziękuję!
Świetnie się ogląda twoje filmy, kiedy pokazujesz takie nieoczywiste( dla laika ) rzeczy jak na przykład jaskinie i leje krasowe
Chorwacja zachwyca nieoczywistymi rarytasami :-)
Ale widoki! Zawsze połączenie gór i morza robi na mnie piorunujące wrażenie. Dzięki Cesarzowo!
W takim razie końcówka Ci się spodoba :-)
Megamax💜
Istria piękna
...no też tu (prawie) byłem, bazge i wino (jak gdyby) piłem - pół dnia i kolejny odcinek z palcem po mapie i zjęciach z rejonu. Fajna ta Istria. GRATULACJE za kolejne przekręcenia liczników :-)
Dziękuję :-) Istria wilgotna i gorąca, zupełnie inna niż Dalmacja, też ze względów etniczno-historycznych. Warto byłoby trochę więcej tam pozwiedzać. No i popływać :-)
Kolejny odcinek obejrzany z dużą przyjemnością. Fajnie te Twoje "geologiczne" opowieści.
Pozdrowienia od fanów z Gdańska!
A to się cieszę, że jest zainteresowanie geologią ;-) Pozdrawiam serdecznie!
Jak zwykle super relacja. Gratuluję 30tyś km. Niedługo obwód Ziemi - liczę, że będę "świadkiem" Tego rekordu. 😄
Dziękuję! Myślę, że masz szansę :-) Aktualnie 31598 na liczniku.
Istria to najpiękniejsze miejsce w Chorwacji. Porównanie do Włoch słuszne. Historycznie były to Włochy. Starsze osoby mówią tylko po włosku.
Jeden z górali w Chorwacji odradzał wędrówki po górach że względów na pola minowe. Pozostałość po wojnie bałkańskiej i pewnie dlatego schroniska upadają.
A na końcu Buzetu jest małe gospodarstwo z przepysznymi jogurtami i serami. Dodatkowo bazga przepyszny dodatek do wody.
Tak, czytałam o historii wędrując, żałuję że nie opowiedziałam na filmie. Opuszczone włoskie wsie robiły wrażenie.
Schroniska upadają przez brak zainteresowania wędrówkami w ogóle. Szlaki są odminowane i można nimi chodzić, byle nie schodzić ze szlaku.
Nie wiem czy o tym opowiadałam w którymś odcinku, ale ciekawostka jest taka, że bazgę, czyli syrop z kwiatów czarnego bzu robi się też w moim regionie, na Śląsku Cieszyńskim. Uwielbiam!
@@AgnieszkaZebraDziadek moja babcia też robiła bazge. Ale w górach i w tamtym klimacie kiedy siadasz wśród odgłosów cykad wieczorem przy ognisku i patrzysz w niebo albo w odali widzisz burze nad morzem to smak jakby jest pełniejszy i taki "zasłużony". Tylko trzeba uważać żeby nie pomylić z bizgą🤪
Podziwiam i "ciut" zazdroszcze ;))
Ten odcinek był spoko, Istria jest piękna, zwłaszcza północna część mi się podobała.
Bardzo malowniczy odcinek szlaku😊 A ja nieustannie trwam w stanie podziwu - wysoka temperatura, strome podejscia, napastliwe insekty, wąż w krzakach... Nic Pani nie straszne.. 💪👍❤️🌹
Tak, Istria śliczna i klimatyczna. I tam nie było aż takich komarów już :-) Wąż był super, prawie jak pyton albo jakiś boa! Uwielbiam gady :-)
@@AgnieszkaZebraDziadek Uwielbia Pani gady, niczego się Pani nie boi - jest Pani niezwykła... 👍👍Ja się boję za Panią - jak oglądam... 😄
@@grazynamarciniak3164 Boję się, tylko akurat nie gadów ;-P Proszę się nie obawiać, damy radę :-)
Dzieki za wspólny trekking, z niecierpliwoscia czekam na nastepny. PozdrawiM i zapraszam do nas na kanał🚲👍
Dzięki i też pozdrawiam!
Film obejrzany z dużą przyjemnością, jak całe Twoje hikerskie poczynania. Jesteś niemożliwie wręcz pogodną osobą, zazdroszczę Ci tego. Gratuluję 30.000 km. Ciekaw jestem, ile lat pani lub pan pracujący w korpo potrzebowalby na pokonanie takiegi dystansu 🤔. Ja mam akurat taką pracę, że pokonuję przynajmniej z 5-10 km dziennie, więc mi zajmie to trochę mniej, ale jak ktoś rusza się mało, to z pewnoscią kilku- kilkunastu lat na to potrzebuje 🤓.
Zabawna historia, bo właśnie skonczyłem serię ze Szwecji, a teraz oglądam Chorwację. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że właśnie te dwa kraje rozważałem w tym roku na cel mojej wyprawy rowerowej 😃. Może jakieś sugestie? Szwecja wydaje mi się jakoś ciekawsza, bardziej dzika. Nie przepadam za ludźmi, tzn. mizantropem nie jestem, ale męczy mnie zbyt duża ich ilość. Fajnie jest czasami spotkac człowieka, ale tzw. atrakcji turystycznych unikam jak ognia, bo mnie męczą. Rok temu jeździłem przez kraje nadbałtyckie i bardzo mi się podobało, więc Szwecja może byłaby blizej tych klimatów. Z drugiej strony Chorwacja jest cieplejsza, ale tez bardziej ''modna'', a na tym akurat najmniej mi zależy.
Dzięki. Hehe, no, 5 km dla zdrowia to i w korpo warto robić.
Szwecja też jest modna, zależy kogo zapytasz. Ja wolę zdecydowanie Szwecję, jest dzika i znajdziesz miejsca bez ludzi, ale jak lubisz pływać w ciepłym morzu to Chorwacja. Te kraje są tak różne, że trudno porównać
Angel hiking. When you reach your destination for a moment. You raise your hand like an angel on your wings. You have done the work of an angel. Like proof to the human race. See our all beautiful home together. That's the Work of the Angel. Wonderful Is Your Own Hike.
30,000 km
Kind words as always! It's a great experience to be in the nature for months, world we've forgotten
Po zachłysnięciu sie Skandynawią, którą uwielbiam, cofam sie w czasie ..Twoich filmow! :) dalej (wczasniej) tez jest swietnie, ale jednak im blizej bieguna, tym bardziej czuć "klimat wyprawy". PS Chorwacja bardzo beskidzko-parno-jurajsko-morska ..co tu wybrac!? Finlandie? :D pozdr
Polecam też Szwecję, a jak będziesz kopać głębiej to i Finlandia się znajdzie :-) Swego czasu w Finlandii bywałam często tylko filmy są takie sobie, bardzo stare :-) Pozdrowienia!
Agnieszko, gratuluję wytrwałości
w pokonaniu tego szlaku. Czy Myślałaś nad
wytyczeniem takiego szlaku w Polsce?
Dzięki. Tak, mam już nawet kilka koncepcji :-)
@@AgnieszkaZebraDziadek Podzielisz się nimi, czy może jeszcze za wcześnie?
@@marcinsobiecki1272 Jeszcze nie teraz
Cześć ;-). Trochę ryzyko w tej szopie z drewnem spać koło schroniska bo mi na myśl przychodzą od razu myszy ;-). Ładne te górki wapienne ale czasami widać bardzo strome. Co do kąpieli w tym wapiennym jeziorku gdzie nie można było zejść to można wskoczyć z góry tylko z powrotem byłby problem ;-))). Ciekawe to miejsce i ta nazwa Liburnia i ciekawe czy to ma jakieś powiazanie z naszym miejscem w Cieszynie. Czy dziś coś wiesz więcej w tym temacie? czy tylko został temat na filmie? ;-). Ten odcinek chyba jak na razie najlepszy pod kontem relaksacyjnym zwłaszcza że kąpiel bardzo wzmacnia nasze samopoczucie ;-). Plac C rozpoczęty a my pozdrawiamy i też planujemy kolejne sesje przed ekranem z twoim przewodnictwem ;-))).
Nie wiem nic więcej o Liburni, próbowałam szukać, ale nie znalazłam. Albo to słowo znaczyło coś w prasłowiańskim albo jest to pamiątka po migracji tego chorwackiego ludu, który dość niedawno się w końcu od nas oddzielił, więc nie byłoby to też dziwne
Super film, Istria to taka namiastka Włoch w Chorwacji ;p A mam pytanie jak (w zasadzie w czym) pierzesz codziennie koszulkę, bo w każdym odcinku masz tę samą? Po takich kąpielach w słonej wodzie to musi być masakra
Nie piorę jej ;-D To znaczy czasem płuczę oczywiście w słodkiej wodzie żeby pozbyć się soli z potu, bo od niego swędzi skóra lub piorę pod kranem (na przykład na stacji benzynowej), używam wtedy takiego mydła jakie jest - raz na tydzień powiedzmy. Taki zabieg trochę koszulkę odświeża. Czysta i tak nigdy nie będzie :-) Skarpety to w ogóle wyprałam w Chorwacji trzy razy ;-D
...i to, psze Pani jest ultraliajtowy minimalizm :)