Miód pitny - kolejna próba
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 24 เม.ย. 2023
- Dzisiaj odpalam kolejne winko z miodu faceliowego.
Mój sklep z miodem od moich pszczół, na tej stronie tomekmiodek.pl/
link do strony Euro - Win www.eurowin.pl/
Tu można kupić książkę pitnemiody.pl/ksiazka-miod-pi....
![[1000 IBU] Kopyr masakruje "piwnego znawcę"](http://i.ytimg.com/vi/7lhfA_JlXp4/mqdefault.jpg)
![[1000 IBU] Kopyr masakruje "piwnego znawcę"](/img/tr.png)
![[안방1열 직캠4K] 베이비몬스터 치키타 'FOREVER' (BABYMONSTER CHIQUITA FanCam) @SBS Inkigayo 2404707](http://i.ytimg.com/vi/Tn3bGHiBWkg/mqdefault.jpg)
Super film proszę o więcej
1:10 - Tomku jedna mała uwaga, bo to co mówisz to błąd - jeżeli chodzi o miód pitny to proporcje muszą być objętościowe a nie wagowe. Czyli na 75 litrów wody musi być 25 LITRÓW miodu - to będzie około 30kg miodu tak na prawdę.
wagowo tylko przy destylatach, a nie przy winach
dokładnie 1l miodu to nawet 1.4kg i mierzymy litrami wszystko
W końcu odcinek pozdrawiam.
Super materiał!!! :D
Tego się nie spodziewałem 😳🐜🐜🐜🐜🐜. Szacun
super, też mi zostało trochę zapasów miodu i planuję nastawić gąsiorek :) pozdrawiam
Polecam od 5:05. Pozdrawiam Cie Tomku miło Cię widzieć
O widzę, że w tle na drugim monitorze jakieś giełdy w wolnym czasie lecą :) bardzo dobrze, fajna zabawa :) Też ostatnio większe zakupy w euro-winie zrobiłem, także zabawa będzie :) Zdrówka :)
Można miód pitny robić z surowego miodu na naturalnych drożdżach albo sycyć go czyli gotować około 30-40 minut zbierajac pianę. Już w sredniowieczu sycili miody dlatego nazywało się to miodosytnictwo. Ty Tomku tylko podgrzaleś miód zabijając dzikie drożdze. Myślę że będzie dobry ten miód pitny ale tylko wtedy jeśli zakwasisz nastaw naprzykład kwaskiem cytrynowym ponieważ miód w przeciwieństwie do nastawów owocowych czy winogronowych ma zamałą kwasowość. Drożdże lubią kwasniejsze srodowisko a i miód pitny nabiera wtedy charakteru. Wszystkie miody pitne się zakwasza jakimś kwaskiem bądź sokiem owocowym. Twoj miód będzie taką hybrydą miedzi miodem syconym a nie syconym, będzie dłużej dojrzewał tak jakby był nie sycony bo nie pozbyłeś sie z niego białka, którego własnie przez sycenie się pozbywa. Pozdrawiam
👍👍
Proszę coś nagrać i podzielić się swoimi spostrzeżeniami w związku z tym nastawem
Hej. Też co mi zostanie , przerabiam na pitny :) ale widzę , że od tego noszenia wody to plecki pękają ;)
Tomciu lubiłem twoje komentarze to ty jesteś wynalazcą osiatkowanej dennicy od jakiegoś czasu zniknąłeś z anteny pozdrawiam i czekam na twoje komentarze
Panie Tomaszu a jak tam chodowla matek będą dostępne na ten rok bo zamierzam zakupić u pana
hodowle rozpocznę jak tylko pogoda zmieni się na lepszą
Próba
A może by tak „hodowla matek cz.3”?
7:00 Brzeczka nie musi być gotowana, może być zrobiona na zimno. Tak jak przedmówcy pisali, skro miód był towarem "pryma sort" to bezsensowne było jego przegrzewanie :(
Niewiedziałem - pomału wszystko doczytam
@@TomBoomsheeva W internecie jest mało o miodach pitnych robionych "na zimno", co według mnie jest bardzo dziwne. Powodzenia w dalszych staraniach !!!
Pozdro
5`10 nie uda mi sie tego odwidzieć 😳
Cześć! Hmmm... Pszczelarz, który robi czwórniaka.... W dodatku na prezentowanym rodzaju drożdży???... Chyba tylko po to, aby produkt poddać dalszym procesom technologicznym, o których głośno nie przywykło się mówić ;-). Jeśli tak: Pochwalam za gospodarność. W efekcie w ten sposób można mieć doskonałej jakości materiał wyjściowy, z którego można zrobić wszystko i przechowywać to latami. Im starsze, tym lepsze ;-)
..hmmm i to drożdże do bimbru...
lepszy już by był G995 Bayanus
Temp. nastawu 26-28C według producenta drożdzy wydaje mi się że za duża, chociaż nie wiem jak oryginalnie nazywa się ten szczep (Gozdawa produkuje popularne szczepy, ale tylko pod swoimi tajmeniczymi numerami). Szkoda, że nie podał jakie są zalecane widełki temp. w czasie fermentacji... A to jest najważniejsza informacja. Nie zauważyłem abyś miał sterowanie temperaturą fermentacji, więc tutaj będzie spadek temp. nastawu do temp. otoczenia + 2-3C które wzrosną ze względu na pracę drożdzy aż do czasu spowolnienia fermentacji. Przypuszczam że masz tam w pracowni ok. 19C, więc może to oznaczać niezły lag dla drożdzy jeśli one pracują w temp. 26-28C. Wpłynie to niekorzystnie na profil smakowy.
na ten moment to u mnie brak sterowania temperaturą, ale pracuję nad tym ale jeszcze nie mam pomysłu jak to zrobić.
@@TomBoomsheeva Z braku laku dobrze wstawić w chłodniejsze miejsce. Przy trójniaku i odpowiednim doborze drożdży temperatura otoczenia 14-18* jest ok.
Czy ja tam widzę binance? :D
BTC musi być heheh
Tomasz ty tam pokaż bimber na miodzie , 😉
Jak się miód pitny zrobi to potem tylko destylacja i będzie bimber z miodu pitnego. Chyba Malinowy nos kiedyś robił zlewkę z wszystkich win itp. i potem to destylował. Więc da się ze wszystkiego.
Męczący sposób przekazu
5:12 w poprzednim życiu byłeś chyba hydraulikiem
Rów monterski.
@@RysiekM raczej dekolt hydraulika
„Skarbona”
A co z poprzednim nastawem?
Generalnie to źle robisz, proporcje słuszne, ale wodę, drożdże dajesz od razu, a miód dodajesz porcjami a nie wszystko za pierwszym razem...
Pierwsze winko ma dopiero 4 miesiące. usunąłem osad i sobie dalej siedzi.
czworniak spokojnie mozna zrobić na raz. Drożdze ruszą. Przy trójniaku faktycznie juz ilosc cukru moze byc za duza
Od trójnika w dół wszystko ruszy od razu oczywiście muszą być szczepy do miodów pitnych które wytrzymują wyższe stężenia cukru. A półtoraki i dwójniaki robi się dodając stopniowo w trakcie fermentacji odpowiednią ilość miodu
Jak potraktowales ten miód 50stopnismi to już z tego nie będzie miód pitny tylko zwykły bimber o zapachu miodu pitnegi. Szkoda miodu to samo osiągniesz jak zrobisx to z syropu glukozowo fruktozowego,, Traktując temperaturą pozbyles się wszystkiego co najlepsze, to właśnie te drożdże w naturalnym miodzie sa najlepsze. Ja robiąc miód pitny wcale nie dodaje drożdży, taki jest nsjleosxy. Miód pitny pracuje rok, dwa, a nawet więcej. Kiedyś nie miano drożdży ze sklepu i miod pitny robili :)
Pozbyłem się wszystkiego co najlepsze??? a mógłbyś Jerzy konkretnie wymienić czego się pozbyłem
@@TomBoomsheeva Tak jak pisałem , pozbyłeś się choćby naturalnych drożdży. Przecierż w miodzie oprucz cukrow masz pylek, propolis, enzymy. Jak myslisz co sie stalo z bialkami. A co z innymi substancjami, aminokeasami, kwasami, związkami aromatycznym i innymi, (tych wiazkow jest masa nie bede ich wymieniał) większość z nich już w temperaturze 40 stopni reaguje, rozpadają się lub tworzy na inne związki. Jak sądzisz, dlaczego miód po dekrystalizacji już nie krystalizuje, albo krystslizuje bardzo długo. Ma inny smak i zaoach. Właśnie dlatego, że zmienił się skład miodu. Miód bez tych związków niczym nie różni się od mieszaniny cukrów: glukozy, fruktozy, i sacharozy. Cala zabawa w tym by zachować te naturalne związki a nie się ich pozbywać. Przecież jesteś starym pszczelarzem ze sporym doświadczeniem, dziwie się, że tak podeszleś do robienia tego miodu pitnego. Spokojnie mogłeś dać ten zkrystslizowany miód do wody 1:1 , pozostawić na kilka dni, co jakiś czas wymieszać, potem dac resztę wody. Co to jest parę dnii skoro ten miód będzie pracował miesiącami. Oj, ten twój to może i szybciej bo pędzony na mocnych drożdżach, które i tak go zepsują.
@@TomBoomsheeva cd. Chyba wierz, że najlepsze wina powstają z naturalnych drożdży na danym owocu. Nikt nie dodaje do winogron innych drożdży niż te które naturalnie na winogronach bytuja. Robiąc wino z winogron, gniecie sie owoce i dodaje wodę, i wszystko, nawet nie dodaje się cukru. To samo z miodem, w miodzie sa już drożdże, które dają sobie rrade z fermentacją miodu. Nigdy Ci nie sfermentowal miód jak się podpieszyleś z miodobrabiem i w miodzie było za dużo wody. Sfermentuje w kilka miesięcy a nawet tygidnii. Nie trzeba dodawać obcych drożdży. Wino z jabłek, wiśni, tez się zrobi bez obcych drożdży, tylko, że człowiek chce mocniejsze wina, a pewne drożdże giną już w malej zawartości alkoholu, dlatego daje się obce, mocniejsze drożdże by mieć więcej procentów, ale te drożdże zmieniają smak wina, czadem potrzebują odżywek bo np w jablkach nie ma tyle potasu. Dlatego nasuwa się pytanie czy chcesz mieć dobry miód pitny czy bylejakie wino na miodzie? Ja bym tez tego nie robił w metalowym naczyniu. Pozdrawiam
@@TomBoomsheeva cd2. Naturalny proces fermentacji miodu trwa bardzo długo, i dobrze, drożdże powoli się rozmnarzaja,, powoli rozkładają cukry, obunarłe drożdże opadają na dno. Wszystko ma swój czas. Dodając dużo silnych drożdży przyspieszasz proces, gwałtowne namnazanie drożdży (bo jest dużo drożdży startowych i jest dużo cukrów) prowadzi,i do tego że drożdży namnaża się za dużo i wiele z nich obuniera zbyt wcześnie, na dnie rośnie warstwa osadu z obumarłych grzybów, co powoduje ze miód zmienia zapach i smak tak jak wina s,zbko fetmentowane np drożdżami do ciadt. Będziesz musiał często filtrować ten miód by pozbyć się pamiętnych grzybów. A i taj nie pozbedziesz się smaku padliny. Nie jestem specjalistą ale w swoim życiu zrobiłem i wina i nalewki a i trochę miodów też zrobiłem i wiem ze co nagle to po diable, do wszystkiego trzeba podejść tok jak natura to skonstruowała, bo inaczej tylko tracimy czas i zapał. Lepiej mieć mniej ale dobrego niż dużo bylejakiego. (Bez odbioru)
@@jerzygrodzclashje8196 poczytaj o syceniu miodu pitnego… na czym ten proces polega i skończ pierdolić
Zbyt rzadko się widzimy na TH-cam 😢
Pracuję nad tym
Jak nie masz co robić to ić do Kościoła , bo niedziela jest do odpoczynku a nie do pracy !
Kościół jest dla tępak….
@@piotrwojtas3501 szkoda mi Ciebie człowieczku .
Proszę nie obrażać wierzących trochę kultury