Bardzo mi siÄ spodobaÅa konfrontacja tego starszego pana z Åwiatem RPG. Niesamowite Åže sÄ ludzie, ktÃģrzy szukajÄ nowego pomimo juÅž nieprzystÄpnego dla nich wieku. AÅž uÅmiech u mnie pojawiÅ siÄ na twarzy. To w jaki sposÃģb porÃģwnywaÅ kampanie do scenariuszy i jeszcze ten tekst o sekcie. Darze takich ludzi wielkim szacunkiem i podziwem, teÅž chciaÅbym byÄ otwarty na Åwiat w tej niby dalekiej przyszÅoÅci. Samo to Åže byÅ w stanie pytaÄ, dyskutowaÄ jest niesamowite. Niby prosta umiejÄtnoÅÄ nie?
Ten "starszy pan, szukajÄ cy nowego pomimo nieprzystÄpnego dla niego wieku" to Maciej Parowski - przez ponad 30 lat byÅ redaktorem, a potem redaktorem naczelnym "Fantastyki"/"Nowej Fantastyki". Obecnie jest naczelnym "Czasu Fantastyki". Za zasÅugi dla polskiej fantastyki zostaÅ nawet uhonorowany srebrnym medalem przez Ministra Kultury. Ma na swoim koncie wiele ksiÄ Åžek i komiksÃģw, takÅže o WiedÅšminie (przy wspÃģÅpracy z Sapkowskim). A poza tym super czÅowiek, bo razem podrÃģÅžowaliÅmy "na" i "z" BachanaliÃģw. Ten "starszy pan" wie wiÄcej o fantastyce niÅž my wszyscy tutaj razem wziÄci. :)
Nic nie szkodzi :) nie napisaÅeÅ nic zÅego :) ale faktycznie Maciej nie duÅžo wie o zjawisku RPG, ale jego wiedza na temat fantastyki jest powalajÄ ca. To wrÄcz jedna z ÅžyjÄ cych legend polskiej kultury i literatury fantastycznej. Przynajmniej ja mam takie zdanie. No i przemiÅy z niego czÅowiek :)
Czy 49 lat to teÅž "nieprzystÄpny" wiek? Tyle miaÅam, kiedy odbyÅam swojÄ pierwszÄ sesjÄ... FantastykÄ szeroko pojÄtÄ jaram siÄ od zawsze, ale jakoÅ wczeÅniej nie miaÅam okazji, ani towarzystwa Åžeby zagraÄ. Dopiero jak poznaÅam swojego obecnego mÄÅža, okazaÅo siÄ, zresztÄ po czasie, Åže wdepnÄÅam w rpgowe towarzystwo. SprÃģbowaÅam i zaskoczyÅo...Jedno, czego nauczyÅam siÄ w Åžyciu, to to, Åžeby nigdy nie zamykaÄ siÄ nowe... Czego i Tobie ÅžyczÄ, zapewne bardzo mÅody Skybo:)) A pana Macieja Parowskiego troszkÄ wstyd nie poznaÄ...
ProwadziÅem kiedyÅ scenariusz dla 10 graczy. To byÅ scenariusz Warhammera polegajÄ cy na rozwikÅaniu zagadki w pewnej wiosce. DruÅžyna podzieliÅa siÄ naturalnie na dwÃģjki trÃģjki w zaleÅžnoÅci od pochodzenia lub zawodu i sami siÄ uzupeÅniali w caÅoÅci. Tu akurat wiele zawdziÄczaÅem graczom, bo sesja byÅa bardzo udana. Zagadka zostaÅa rozwiÄ zana, wÄ tki poboczne wykonane (w wiÄkszoÅci), klimat gry zachowany i wszyscy dobrze siÄ bawili. Nie polecam, bo gracze mogÄ rÃģwnie dobrze zrobiÄ imprezÄ niezaleÅžnie od MG, ale chciaÅem odnotowaÄ, Åže i duÅže druÅžyny sÄ do wykonania. Pozdrawiam :D
sÄ do wykonania, ale nie sÄ praktyczne i bardzo duÅžo czasu zajmujÄ , kiedyÅ graliÅmy skÅadem w 8 osÃģb i to byÅo ciÄÅžkie w sumie za rÃģwno dla graczy i MG
29:24 Na mojej sesji na ktÃģrej jeden z graczy nie chciaÅ trzymaÄ siÄ druÅžyny, skoÅczyÅo siÄ to dla niego Åmierciom jego bohatera. Ot to przypadkowo trafiÅ go meteoryt.
Lepsza jest cegÅa prosto z bechmurnego nieba lÄ dujÄ ca tuÅž przed graczem, a jak ostrzeÅženie nie podziaÅa to nastÄpna lÄ duje na jego gÅowie. Proste, a takie skuteczne. ;)
Ciekawa prelekcja. Ja niejako wymuszam integracjÄ poprzez narzucenie profilu druÅžyny przed rozpoczÄciem kampanii. Gracze dostajÄ listÄ (do ktÃģrej mogÄ dodawaÄ wÅasne pozycje) potencjalnych wÄ tkÃģw gÅÃģwnych, z ktÃģrych wybierajÄ jeden, np. podrÃģÅž statkiem, mafia, czy motywy wojskowe. Wbrew pozorom nie ogranicza to aÅž tak mocno puli profesji do wyboru, a zawsze to Gracze wiedzÄ , na co siÄ piszÄ i mogÄ zawczasu dopasowaÄ swoje Postaci do siebie
"WspÃģlne Zlecenie, wspÃģlny rozkaz, ktÃģry muszÄ wykonaÄ... WspÃģlna jakaÅ pasja" Ja preferujÄ wspÃģlne umieranie w brudzie i smrodzie. MyÅlicie, Åže to po prostu sadystyczne skÅonnoÅci? Nic tak nie ÅÄ czy jak wspÃģlne problemy i niedola. OczywiÅcie jest to dobre na pierwszÄ sesjÄ. Na nastÄpnych, lepiej Åžeby juÅž nie mÄczyÄ graczy ciÄ gÅym oddechem Åmierci na karku i daÄ im coÅ "normalnego", w koÅcu druÅžyna jest juÅž zÅžyta i nawet po 10 skÃģr brunatnego dzika pÃģjdÄ razem.
Bardzo mi siÄ spodobaÅa konfrontacja tego starszego pana z Åwiatem RPG. Niesamowite Åže sÄ ludzie, ktÃģrzy szukajÄ nowego pomimo juÅž nieprzystÄpnego dla nich wieku. AÅž uÅmiech u mnie pojawiÅ siÄ na twarzy. To w jaki sposÃģb porÃģwnywaÅ kampanie do scenariuszy i jeszcze ten tekst o sekcie. Darze takich ludzi wielkim szacunkiem i podziwem, teÅž chciaÅbym byÄ otwarty na Åwiat w tej niby dalekiej przyszÅoÅci. Samo to Åže byÅ w stanie pytaÄ, dyskutowaÄ jest niesamowite. Niby prosta umiejÄtnoÅÄ nie?
Ten "starszy pan, szukajÄ cy nowego pomimo nieprzystÄpnego dla niego wieku" to Maciej Parowski - przez ponad 30 lat byÅ redaktorem, a potem redaktorem naczelnym "Fantastyki"/"Nowej Fantastyki". Obecnie jest naczelnym "Czasu Fantastyki". Za zasÅugi dla polskiej fantastyki zostaÅ nawet uhonorowany srebrnym medalem przez Ministra Kultury. Ma na swoim koncie wiele ksiÄ Åžek i komiksÃģw, takÅže o WiedÅšminie (przy wspÃģÅpracy z Sapkowskim). A poza tym super czÅowiek, bo razem podrÃģÅžowaliÅmy "na" i "z" BachanaliÃģw.
Ten "starszy pan" wie wiÄcej o fantastyce niÅž my wszyscy tutaj razem wziÄci. :)
Wooow. Teraz mi siÄ wstyd zrobiÅo za mÃģj brak wiedzy Hah :)
Nic nie szkodzi :) nie napisaÅeÅ nic zÅego :) ale faktycznie Maciej nie duÅžo wie o zjawisku RPG, ale jego wiedza na temat fantastyki jest powalajÄ ca. To wrÄcz jedna z ÅžyjÄ cych legend polskiej kultury i literatury fantastycznej. Przynajmniej ja mam takie zdanie. No i przemiÅy z niego czÅowiek :)
Czy 49 lat to teÅž "nieprzystÄpny" wiek? Tyle miaÅam, kiedy odbyÅam swojÄ pierwszÄ sesjÄ... FantastykÄ szeroko pojÄtÄ jaram siÄ od zawsze, ale jakoÅ wczeÅniej nie miaÅam okazji, ani towarzystwa Åžeby zagraÄ. Dopiero jak poznaÅam swojego obecnego mÄÅža, okazaÅo siÄ, zresztÄ po czasie, Åže wdepnÄÅam w rpgowe towarzystwo. SprÃģbowaÅam i zaskoczyÅo...Jedno, czego nauczyÅam siÄ w Åžyciu, to to, Åžeby nigdy nie zamykaÄ siÄ nowe... Czego i Tobie ÅžyczÄ, zapewne bardzo mÅody Skybo:))
A pana Macieja Parowskiego troszkÄ wstyd nie poznaÄ...
@@BaniakBaniaka NIestety juÅž nie Åžyje :/
ProwadziÅem kiedyÅ scenariusz dla 10 graczy. To byÅ scenariusz Warhammera polegajÄ cy na rozwikÅaniu zagadki w pewnej wiosce. DruÅžyna podzieliÅa siÄ naturalnie na dwÃģjki trÃģjki w zaleÅžnoÅci od pochodzenia lub zawodu i sami siÄ uzupeÅniali w caÅoÅci. Tu akurat wiele zawdziÄczaÅem graczom, bo sesja byÅa bardzo udana. Zagadka zostaÅa rozwiÄ zana, wÄ tki poboczne wykonane (w wiÄkszoÅci), klimat gry zachowany i wszyscy dobrze siÄ bawili. Nie polecam, bo gracze mogÄ rÃģwnie dobrze zrobiÄ imprezÄ niezaleÅžnie od MG, ale chciaÅem odnotowaÄ, Åže i duÅže druÅžyny sÄ do wykonania. Pozdrawiam :D
sÄ do wykonania, ale nie sÄ praktyczne i bardzo duÅžo czasu zajmujÄ , kiedyÅ graliÅmy skÅadem w 8 osÃģb i to byÅo ciÄÅžkie w sumie za rÃģwno dla graczy i MG
fajnie, Åže wpadÅeÅ do Zielonej GÃģry, dziÄki temu dowiedziaÅem siÄ, Åže prowadzisz taki super kanaÅ o RPG :)
29:24 Na mojej sesji na ktÃģrej jeden z graczy nie chciaÅ trzymaÄ siÄ druÅžyny, skoÅczyÅo siÄ to dla niego Åmierciom jego bohatera. Ot to przypadkowo trafiÅ go meteoryt.
tania zagrywka :)
Lepsza jest cegÅa prosto z bechmurnego nieba lÄ dujÄ ca tuÅž przed graczem, a jak ostrzeÅženie nie podziaÅa to nastÄpna lÄ duje na jego gÅowie. Proste, a takie skuteczne. ;)
Grzegorz WojtyÅa ale to sÄ poradniki jak byÄ lepszym mistrzem gry ;)
Czy w okolicy 50 minuty pytanie zadaje Åp. Maciej Parowski?
akurat dzisiaj myÅlaÅem: "ciekawe kiedy baniak wrzuci jakÄ Å nowÄ prelekcjÄ"
Ciekawa prelekcja. Ja niejako wymuszam integracjÄ poprzez narzucenie profilu druÅžyny przed rozpoczÄciem kampanii. Gracze dostajÄ listÄ (do ktÃģrej mogÄ dodawaÄ wÅasne pozycje) potencjalnych wÄ tkÃģw gÅÃģwnych, z ktÃģrych wybierajÄ jeden, np. podrÃģÅž statkiem, mafia, czy motywy wojskowe. Wbrew pozorom nie ogranicza to aÅž tak mocno puli profesji do wyboru, a zawsze to Gracze wiedzÄ , na co siÄ piszÄ i mogÄ zawczasu dopasowaÄ swoje Postaci do siebie
"WspÃģlne Zlecenie, wspÃģlny rozkaz, ktÃģry muszÄ wykonaÄ... WspÃģlna jakaÅ pasja"
Ja preferujÄ wspÃģlne umieranie w brudzie i smrodzie. MyÅlicie, Åže to po prostu sadystyczne skÅonnoÅci? Nic tak nie ÅÄ czy jak wspÃģlne problemy i niedola. OczywiÅcie jest to dobre na pierwszÄ sesjÄ. Na nastÄpnych, lepiej Åžeby juÅž nie mÄczyÄ graczy ciÄ gÅym oddechem Åmierci na karku i daÄ im coÅ "normalnego", w koÅcu druÅžyna jest juÅž zÅžyta i nawet po 10 skÃģr brunatnego dzika pÃģjdÄ razem.