"ROŁCZ" XDDD Ja generalnie czekam na AC Shadows - wygląda wspaniale, uwielbiam te gry i pewnie kupie na premierę. Mirage dla mnie jest taki 8/10, Odyssey to zdecydowanie 10/10, tak samo jak Valhalla, Unity, Syndicate.. Uwielbiam wszystkie
Mnie to dalej rozbraja że ludzie płakali żę rogue będący kolejną częścia jest reskinem black flag Podczas gdy trylogia ezia była reskinem jedynki a mimo to gracze uznali ją za innowacyjny ideał, bo co bo dodano ostrze z hakiem do wspinaczki? albo armatke naciągana gumką recepturką, czy reskin altaira pozwolił nam latac w dosłownie JEDNEJ misji?
ja mam z kolei tak ze zaczalem od odyssey i zrobila na mnie ta gra ogromne wrazenie tym bardziej ze nie mialem pojecia o tej serii wczesniej, była to dla mnie gra 10/10 problem jest taki że nie jestem teraz w stanie przejść origins bo mam wrażenie jakbym przechodził drugi raz tą samą gre tylko gorszą za duża repetytywność i to juz nie chodzi o to że każdy assassin to symulator robienia powtarzalnych tasków ale też i to że kopiują elementy gier z różnych produkcji które wydali (np far cry tak jak wspomniałeś i tez zauwazam podobienstwo w obsypaniu gracza milionem wkaznikow jak w watch dogs 2)
tego typu mikro platności w porównaniu do innych gier to zupełnie nic. Rzuć okiem na gre efootball,wydajesz 10K na zawodników i klepiesz tych co maja gorsze składy xD To jest Patologia w czystej postaci hazardu. Dzieciaki wydają co ogromne pieniądzę w z myślą że Epic Legend Player czy Showtime im pomoże wygrać mecz,a to i tak nie do końca działa. Więc reasumując,stary te kwoty mikro o których mówisz zupełnie nie są niczym wielkim.
Muszę się nie zgodzić co do części Origins, po 30h poddałem się, byłem przy końcówce i zmuszanie gracza do Grindu mnie odrzuciło, powtarzalność side questów żeby wbić poziom żeby pchać fabułę dalej, wieje nudą ta część, jak już wzięli się za typowego rpg to wypadało by dobrze zrealizować zadania poboczne niż, przyjdź do zleceniodawcy, biegnij 500m, zabij/znajdz, wróć 500m, powtórz 5 razy, level up. I to właśnie różni Wiedźmina od origins, w wiesku questy poboczne były tak zrobione że zapominało się o fabule żeby wyczyścić mapę z znaczników a w origins omija się questy poboczne żeby nie robić znowu tego samego.
Seria ma podzielony fanbase, bo trafiają się purysci (co nie będą z niczego zadowoleni i z nostalgią wspominają starsze części), jak i tych co ogrywają wszystko jak leci co ma tylko logo Asasyna
Ale według mnie wszystkim się nigdy nie dogodzi, niektórzy wolą te nowe rpgowe części a niektórzy te stare skradankowe części, więc raczej ciężko jest zadowolić wszystkich
Origins było... Z tym szacunkiem do serii, to trochu bez przesady. Ubisoft zaczął się dusić wypracowaną formułą. Zaczęła ona ograniczać twórców. Ci nie mieli pomysłów jak rozwinąć starą przewałkowaną formułkę gry, więc logo asasynów było tylko dodatkiem do gry z nimi niezwiązanej. Dlaczego tak mówię w odniesieniu do Origins? Cofnijmy się do AC I. Asasyni to haszaszyni. Nie bractwo chcące wyzwolenia ludzkości i ochrony jej przed tajnym zakonem a sekta, ślepo posłuszna Mędrcowi z Gór. To dopiero Altair stworzył z tej sekty bractwo, które wyszło poza sztywny dogmat kłamstw: sekty haszaszynów, krzyżowców czy mahometan. To on zapoczątkował podział na dwie znane nam organizacje działające w cieniu. Tymczasem Origins próbuje nam wmówić, że instytucjonalność templariuszy jest naturalna i zawsze musi się gdzieś pojawić w dokładnie tej samej formie. Nagle Zakon Pradawnych działa tak samo jak Templariusze w renesansowych Włoszech. Dlaczego?
Origins to reboot lore trochę, Patrice Desilets nie planował cofać się przed czasy jedynki. Tu winni są trochę fani gry, że chcieli zagrać w okresie Starożytnego Egiptu, a wtedy Nizaryci jak templariusze nie istnieli, więc musieli to zmienić, stąd mamy Ukrytych i Zakon Starożytnych
Ciesze sie że ograłem najlepsze asasyny kiedy był ich czas. Tak, patrze na trylogie Ezzio i Black Flag ;). BF był czyms czego ta seria potrzebowała po co prawda dojrzałej trójce ale za to mega meczacej i mozolnej. Od Liberation zaczałem sie odbijac to pomyslałem że gdy wróce na zimne wody i chwyce za ster w Rogue jak w BF to to odżyje. Niestety tak nie było i dałem sb spokój z kolejnymi czesciami. Gdybym lata temu nie ograł trylogii i IV to dzis bym już ich nie zaczał a tak pozostana już na zawsze w moim serduchu jako dobre wspomnienie :). Gdyby Ubi pokusił sie na mocne remakei tych klasyków i wzbogacił je o nowa zawartosc dodatkowe misje itp (nie mam tu na mysli DLC) wplatajac je w fabułe i nwm moze ciut rozbudować i tak już swietne mapy. To byłby najlepszy powrót do dzieciństwa
Niestety ubi chciało sukcesu wiedźmina więc zaczęli robić rpg, wszystko oprócz grafiki jest gorsze ale nie przestaną tego robić, przez to jaki gaming jest popularny dla ludzi wystarczy nie dokończony słaby produkt, dzięki czemu gra jak vallhala zarobiły im tyle pieniędzy, po shadows miałbym nadzieję że ta gra nie zarobi za dużo ale "fani" i ludzie którzy potrzebują byleczego by pograć po pracy kupią tą grę, smutny stan wielu gier nie tylko od ubi w tych czasach.
Wg mnie jeśli możesz po prostu grać i dobić konkretny poziom przedmiotu bez mikropłatności to nie powinny ci przeszkadzać, to jest dla leniwych. A gdyby cała seria była taka sama jak pierwsze assassiny to stałaby się serią niszową. Uważam, że kazdy assassin jest zajebisty i mam doslownie kazdego. Każdy to inna gra i zawsze co innego, nie ma co tyle narzekać, bo jak skończą tą serię to nagle jednak wam sie spodoba nawet shadows czy valhalla. Pozdro :DDD
Mikropłatności są faktycznie kiepskie i warto za to ubisoft krytykować , ale ja bawiłem się w valhalli lepiej niż w rdr2, a ogrywałem w tym samym czasie
Dlaczego krytykować? Oni dają ci jakąś skórkę czy inny duperel a ty dajesz im kase. Wszyscy zadowoleni a jak nie chcesz to nie płacisz. Jakby mieli wszystkie te skiny rozdawać za darmo to skończyłoby się po pierwszym dropie bo komu chciałoby się za free robić coraz to nowsze zestawy.
@@pandak7971 dlaczego nie powinno? Producent zatrudnia jakiś grafików którzy robią te pakiety komuś się to spodoba i kupi w czym problem? Rozumiem gdyby to była gra multi i dawałoby to super przewagę ale single? Nie chcesz nie kupujesz gdyby to miałoby być za darmo to wgl tego by nie było bo komu opłacałoby się wprowadzać tyle kosmetyki za free długo po premierze gry.
@@kacaper4166 Bo to po prostu moim zdaniem głupie. Płacisz cenę to powinieneś mieć 100% zawartości gry. Jak mikropłatnisci niszczą gry masz przykład dragons dogmy 2
@@pandak7971 no i masz 100% zawartość podstawowej gry i potem na boku graficy sobie robią te pakiety i gracze którzy chcą to kupują. Taka zawartość dodatkowa coś nwm jak grilowane kiełbasy na meczu ligi podwórkowej. Rozumiem jak w podstawce masz np jeden czy 2 stroje a za resztę trzeba płacić ale w takiej Valhalli to już wgl od zasrania jest tych podstawowych strojów tematycznych a jak chcesz biegać jako nwm rycerz okrągłego stolu to płacisz za prace grafika który robił to "ponadprogramowo". Nie wiedzę w tym nic złego tymbardziej że to nie jest w żaden sposób narzucane czy wymagane.
Od ograniczonego skradankowego nudnego sklejonego na szybko bieda RPG do pełnoprawnego otwartego i wciąż częściowo ograniczonego RPG ale teraz przynajmniej grasz jak chcesz
W moim życiu przeszedłem AC1 AC Revelations, AC Orgins, AC Odyssey, AC Valhalla, i jakoś do Mirage już mnie nie ciągnie... a do następnego z czarnym samurajem tym bardziej xd
Jak cię cieszy granie na mapce jak w grach sprzed dwudziestu lat to graj ale nie mów że coś jest złe i jest jakiś upadek serii gry. Fakt że odeszło to dość dużo od typowego assassina nie znaczy że nie jest to dobra gra czy że nie może być tego typem gry. Syndicate ta linka to dobry pomysł przy szybszym poruszaniu się i tylu różnych budynkach. W Origins czy Odyssey to sam fakt ogromnego obszaru daje dużo jak i możliwość rozegrania tak długiej i ciekawej fabuły. Patrzysz na to oczami gier które kiedyś może były fajne. Zrobilli coś podobnego czyli Mirage i co i nic. Ludzie się tym jakoś specjalnie nie jarają. Jeśli nie będzie chorego LGBT i BLM w tych grach to wszystko będzie dobrze bo błędy graficzne czy tego typu się zdarzają
Dla mnie mikropłatności to najlepsze co mogło spotkać tę serię i całą branżę. Skoro farmienie czegoś zajmie mi 2h a mogę to kupić za 35zł to jest to interes życia. Godzina mojej pracy jest warta prawie 60zł, więc pracując 2h zarabiam na tego boosta i w kieszeni zostaje 80zł. Ja w grach lubię doświadczać dobrze przygotowane treści a nie marnowac czas na czynności powtarzalne, mało angażujące, dlatego uwielbiam sklepy w grach, bo szanuje swoj czas.
![ประสบการณ์ จ้าง Developer ที่ผมจะไม่มีวันลืม [ภาค1]](http://i.ytimg.com/vi/bzivN4KDg-k/mqdefault.jpg)
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 84 วันนี้!! คู่เอก "ก้องศึก vs เมืองไทย"](http://i.ytimg.com/vi/3kuzsAIDf1c/mqdefault.jpg)
"ROŁCZ" XDDD Ja generalnie czekam na AC Shadows - wygląda wspaniale, uwielbiam te gry i pewnie kupie na premierę. Mirage dla mnie jest taki 8/10, Odyssey to zdecydowanie 10/10, tak samo jak Valhalla, Unity, Syndicate.. Uwielbiam wszystkie
Mnie to dalej rozbraja że ludzie płakali żę rogue będący kolejną częścia jest reskinem black flag
Podczas gdy trylogia ezia była reskinem jedynki a mimo to gracze uznali ją za innowacyjny ideał, bo co bo dodano ostrze z hakiem do wspinaczki? albo armatke naciągana gumką recepturką, czy reskin altaira pozwolił nam latac w dosłownie JEDNEJ misji?
Ludzie to hipokryci
ja mam z kolei tak ze zaczalem od odyssey i zrobila na mnie ta gra ogromne wrazenie tym bardziej ze nie mialem pojecia o tej serii wczesniej, była to dla mnie gra 10/10
problem jest taki że nie jestem teraz w stanie przejść origins bo mam wrażenie jakbym przechodził drugi raz tą samą gre tylko gorszą
za duża repetytywność i to juz nie chodzi o to że każdy assassin to symulator robienia powtarzalnych tasków ale też i to że kopiują elementy gier z różnych produkcji które wydali (np far cry tak jak wspomniałeś i tez zauwazam podobienstwo w obsypaniu gracza milionem wkaznikow jak w watch dogs 2)
tego typu mikro platności w porównaniu do innych gier to zupełnie nic. Rzuć okiem na gre efootball,wydajesz 10K na zawodników i klepiesz tych co maja gorsze składy xD To jest Patologia w czystej postaci hazardu. Dzieciaki wydają co ogromne pieniądzę w z myślą że Epic Legend Player czy Showtime im pomoże wygrać mecz,a to i tak nie do końca działa. Więc reasumując,stary te kwoty mikro o których mówisz zupełnie nie są niczym wielkim.
Muszę się nie zgodzić co do części Origins, po 30h poddałem się, byłem przy końcówce i zmuszanie gracza do Grindu mnie odrzuciło, powtarzalność side questów żeby wbić poziom żeby pchać fabułę dalej, wieje nudą ta część, jak już wzięli się za typowego rpg to wypadało by dobrze zrealizować zadania poboczne niż, przyjdź do zleceniodawcy, biegnij 500m, zabij/znajdz, wróć 500m, powtórz 5 razy, level up. I to właśnie różni Wiedźmina od origins, w wiesku questy poboczne były tak zrobione że zapominało się o fabule żeby wyczyścić mapę z znaczników a w origins omija się questy poboczne żeby nie robić znowu tego samego.
Seria ma podzielony fanbase, bo trafiają się purysci (co nie będą z niczego zadowoleni i z nostalgią wspominają starsze części), jak i tych co ogrywają wszystko jak leci co ma tylko logo Asasyna
Gralem w 4 ostatnie asasiny i w kazdym z nich system walki jest tragiczny. Powinni zostac jednak przy skradankach.
Ale według mnie wszystkim się nigdy nie dogodzi, niektórzy wolą te nowe rpgowe części a niektórzy te stare skradankowe części, więc raczej ciężko jest zadowolić wszystkich
prawda
Origins było... Z tym szacunkiem do serii, to trochu bez przesady. Ubisoft zaczął się dusić wypracowaną formułą. Zaczęła ona ograniczać twórców. Ci nie mieli pomysłów jak rozwinąć starą przewałkowaną formułkę gry, więc logo asasynów było tylko dodatkiem do gry z nimi niezwiązanej. Dlaczego tak mówię w odniesieniu do Origins?
Cofnijmy się do AC I. Asasyni to haszaszyni. Nie bractwo chcące wyzwolenia ludzkości i ochrony jej przed tajnym zakonem a sekta, ślepo posłuszna Mędrcowi z Gór. To dopiero Altair stworzył z tej sekty bractwo, które wyszło poza sztywny dogmat kłamstw: sekty haszaszynów, krzyżowców czy mahometan. To on zapoczątkował podział na dwie znane nam organizacje działające w cieniu.
Tymczasem Origins próbuje nam wmówić, że instytucjonalność templariuszy jest naturalna i zawsze musi się gdzieś pojawić w dokładnie tej samej formie. Nagle Zakon Pradawnych działa tak samo jak Templariusze w renesansowych Włoszech. Dlaczego?
Origins to reboot lore trochę, Patrice Desilets nie planował cofać się przed czasy jedynki. Tu winni są trochę fani gry, że chcieli zagrać w okresie Starożytnego Egiptu, a wtedy Nizaryci jak templariusze nie istnieli, więc musieli to zmienić, stąd mamy Ukrytych i Zakon Starożytnych
Ciesze sie że ograłem najlepsze asasyny kiedy był ich czas. Tak, patrze na trylogie Ezzio i Black Flag ;). BF był czyms czego ta seria potrzebowała po co prawda dojrzałej trójce ale za to mega meczacej i mozolnej. Od Liberation zaczałem sie odbijac to pomyslałem że gdy wróce na zimne wody i chwyce za ster w Rogue jak w BF to to odżyje. Niestety tak nie było i dałem sb spokój z kolejnymi czesciami. Gdybym lata temu nie ograł trylogii i IV to dzis bym już ich nie zaczał a tak pozostana już na zawsze w moim serduchu jako dobre wspomnienie :). Gdyby Ubi pokusił sie na mocne remakei tych klasyków i wzbogacił je o nowa zawartosc dodatkowe misje itp (nie mam tu na mysli DLC) wplatajac je w fabułe i nwm moze ciut rozbudować i tak już swietne mapy. To byłby najlepszy powrót do dzieciństwa
wiem zyje pod kamieniem ale nie wyszedl jeszcze chyba shadows
Ubisoft zaczyna powoli dorównywać Ea
Nie powoli, już jest takie samo jak EA
Niestety ubi chciało sukcesu wiedźmina więc zaczęli robić rpg, wszystko oprócz grafiki jest gorsze ale nie przestaną tego robić, przez to jaki gaming jest popularny dla ludzi wystarczy nie dokończony słaby produkt, dzięki czemu gra jak vallhala zarobiły im tyle pieniędzy, po shadows miałbym nadzieję że ta gra nie zarobi za dużo ale "fani" i ludzie którzy potrzebują byleczego by pograć po pracy kupią tą grę, smutny stan wielu gier nie tylko od ubi w tych czasach.
Sprawdzalem kiedys wiele stron i rankingow i najwiecej osob wskazuje black flag jako najlepsza czesc.
Wg mnie jeśli możesz po prostu grać i dobić konkretny poziom przedmiotu bez mikropłatności to nie powinny ci przeszkadzać, to jest dla leniwych. A gdyby cała seria była taka sama jak pierwsze assassiny to stałaby się serią niszową. Uważam, że kazdy assassin jest zajebisty i mam doslownie kazdego. Każdy to inna gra i zawsze co innego, nie ma co tyle narzekać, bo jak skończą tą serię to nagle jednak wam sie spodoba nawet shadows czy valhalla. Pozdro :DDD
No masz racje
Nie mozesz potwierdzic czy problem wystepuje w odyssey i vallhali ale w shadows juz wystepuje 😅 by
Upadek to znaczy Adek który poszedł w górę?
Assassin's Creed czy może Assassin's Greed?
7:33 czeno-skurwiego...
Mikropłatności są faktycznie kiepskie i warto za to ubisoft krytykować , ale ja bawiłem się w valhalli lepiej niż w rdr2, a ogrywałem w tym samym czasie
Dlaczego krytykować? Oni dają ci jakąś skórkę czy inny duperel a ty dajesz im kase. Wszyscy zadowoleni a jak nie chcesz to nie płacisz. Jakby mieli wszystkie te skiny rozdawać za darmo to skończyłoby się po pierwszym dropie bo komu chciałoby się za free robić coraz to nowsze zestawy.
@@kacaper4166 Bo w grach singleplayer nie powinno być mikropłatności
@@pandak7971 dlaczego nie powinno? Producent zatrudnia jakiś grafików którzy robią te pakiety komuś się to spodoba i kupi w czym problem? Rozumiem gdyby to była gra multi i dawałoby to super przewagę ale single? Nie chcesz nie kupujesz gdyby to miałoby być za darmo to wgl tego by nie było bo komu opłacałoby się wprowadzać tyle kosmetyki za free długo po premierze gry.
@@kacaper4166 Bo to po prostu moim zdaniem głupie. Płacisz cenę to powinieneś mieć 100% zawartości gry. Jak mikropłatnisci niszczą gry masz przykład dragons dogmy 2
@@pandak7971 no i masz 100% zawartość podstawowej gry i potem na boku graficy sobie robią te pakiety i gracze którzy chcą to kupują. Taka zawartość dodatkowa coś nwm jak grilowane kiełbasy na meczu ligi podwórkowej. Rozumiem jak w podstawce masz np jeden czy 2 stroje a za resztę trzeba płacić ale w takiej Valhalli to już wgl od zasrania jest tych podstawowych strojów tematycznych a jak chcesz biegać jako nwm rycerz okrągłego stolu to płacisz za prace grafika który robił to "ponadprogramowo". Nie wiedzę w tym nic złego tymbardziej że to nie jest w żaden sposób narzucane czy wymagane.
Od ograniczonego skradankowego nudnego sklejonego na szybko bieda RPG do pełnoprawnego otwartego i wciąż częściowo ograniczonego RPG ale teraz przynajmniej grasz jak chcesz
ziomek czemu masz tylko 900 subów mój kolega robi chujowe filmy 100 razy gorsze od twoich a ma 1500. film wykurwisty oby tak dalej nawet dam suba
dzięki, lecę po milion widzów
W moim życiu przeszedłem AC1 AC Revelations, AC Orgins, AC Odyssey, AC Valhalla, i jakoś do Mirage już mnie nie ciągnie... a do następnego z czarnym samurajem tym bardziej xd
pov tymczasem ja który przeszedł wszystkie a aktualnie ogrywam trylogię ezio ten assassin który wyjdzie jedyne co ma dobre to że dzieje się w Japonii
rołdż xD
a jak inaczej to kuźwa wypowiedzieć???
@@RaymeX_UwU rołg xD
Jeden chuj i tak każdy wie o co chodzi
@@kacaper4166 zaden jeden chuj, zawsze lepiej kogoś poprawić żeby na kolejny raz dobrze wymawiał
Jak cię cieszy granie na mapce jak w grach sprzed dwudziestu lat to graj ale nie mów że coś jest złe i jest jakiś upadek serii gry. Fakt że odeszło to dość dużo od typowego assassina nie znaczy że nie jest to dobra gra czy że nie może być tego typem gry. Syndicate ta linka to dobry pomysł przy szybszym poruszaniu się i tylu różnych budynkach. W Origins czy Odyssey to sam fakt ogromnego obszaru daje dużo jak i możliwość rozegrania tak długiej i ciekawej fabuły. Patrzysz na to oczami gier które kiedyś może były fajne. Zrobilli coś podobnego czyli Mirage i co i nic. Ludzie się tym jakoś specjalnie nie jarają. Jeśli nie będzie chorego LGBT i BLM w tych grach to wszystko będzie dobrze bo błędy graficzne czy tego typu się zdarzają
68 wyswietlen w 9 godzin skonczyles sie xdddddddddddddddddddd
on się nigdy nie zaczą
Dla mnie mikropłatności to najlepsze co mogło spotkać tę serię i całą branżę. Skoro farmienie czegoś zajmie mi 2h a mogę to kupić za 35zł to jest to interes życia. Godzina mojej pracy jest warta prawie 60zł, więc pracując 2h zarabiam na tego boosta i w kieszeni zostaje 80zł. Ja w grach lubię doświadczać dobrze przygotowane treści a nie marnowac czas na czynności powtarzalne, mało angażujące, dlatego uwielbiam sklepy w grach, bo szanuje swoj czas.
i ty czerpiesz przyjemnośc z takiej gry? Kupując co chwila mikropłatności? Nawet niewiesz kiedy a stracisz na tym fortune, jak i satysfakcje z grania