„Błagam Boga, aby nie dożyć dnia, w którym zapragniemy zgody i przymierza z heretykami, pozwolimy im spokojnie gromadzić się w kościołach, aby i oni zechcieli pozostawić nas w spokoju”. Św. Tomasz More
Jeśli obowiązkiem męża jest zapewnić utrzymanie rodzinie to jak to pogodzić z obecną sytuacją ekonomiczną? Jeszcze 100 lat temu było to możliwe lecz obecnie świat jest tak ukształtowany, że w Polsce bardzo mało rodzin może pozwolić sobie na to żeby pracowała tylko jedna osoba, również żona coraz częściej zarabia więcej od męża. Czy taka sytuacja w jakiś sposób uniemożliwia wykonywanie obowiązku utrzymania rodziny? Bóg zapłać :)
"pierwsza" część kazania była w niedzielę św. Rodziny, tzn. 8 stycznia. Był zbliżony temat poruszony. Jest dostępne na kanale. Tytuł "Kto kocha, ten zapomina o sobie"
Ks. Łukasz mówił o tym w kazaniu pt. "Kto kocha, ten zapomina o sobie", że zasad i obowiązków szczegółowych nie należy traktować zbyt sztywno. Dlatego Bóg dał nam rozum, abyśmy mogli stare książkowe zasady przetransponować na dzisiejsze realia. Są to pewne wskazówki, które ukazują stan idealny. Wiadomym jest, że występują sytuacje, w których należy być elastycznym.
Ze względu na ciężkie czasy nie jest to konieczne, jednak nie można przyjąć tego za stan domyślny, a raczej jako przykry przymus ekonomiczny. X. Szydłowski wspominał o tym w kazaniu tydzień wcześniej. Polecam posłuchać:)
W dzisiejszym świecie my maluczccy nie chcemy słuchać o tym że zawsze podjąć odpowiedzialność musi ostatecznie jedna osoba, w przypadku małżeństwa ojciec rodziny. A przecież to takie mądre. I nie chodzi tu wcale o bycie tyranem. Może gdybyśmy to głębiej zrozumieli nie gloryfikowal byśmy jako społeczeństwo demokracje, bo jakże tu porządnie zapełnić lodówkę skoro każde chce rządzić bez odpowiedzialności...
La donna è mobile - moja żona po 25 latach małżeństwa nie ma absolutnie nic wspólnego z kobietą, z którą się ożeniłem (pod względem osobowości i fizyczności - tylko PESEL został). Zastanawiam się w związku z tym czy małżeństwo nadal obowiązuje (skoro nie ma już jednej ze stron)?
Jaki obowiazek malzenski czy w malrzenstwie jest lada sklepowa to ma byc obopulna zgoda milosc jezeli tego niema to jestes tylko biorca zal mi takich malzenstw
"prowokowanie do gniewu męża przez żone jako grzech i to z materią zależna od wielkości gniewu" wygląda na dyktature w domu i to zależną od nastroju męża ,jakby to najważniejsze było to żeby linia ojca była spełniona (dziecko lubi gotować a ojciec chce żeby było mechanikiem itp ) chyba że to źle rozumiem
Źle rozumiesz. Kobiety mogą chcieć prowokować męża celowo i bez dobrej przyczyny, aby przed innymi odgrywać ofiarę. Kobieta wbija szpilki mężowi przez lata, kobieta nie może zabić męża szybko, więc zabija go powoli, sącząc truciznę kroplami. A jeżeli w końcu się wścieknie i powie dość, to wtedy prowokatorka podnosi alarm: "przemocowiec! Zakładam niebieską kartę!" Przemoc psychiczna, przemoc pasywna, z założenia umyka uwadze, zwykle skutecznie unika wykrycia, dlatego jest szczególnie niebezpieczna, zwłaszcza w epoce kobiecego szowinizmu w postaci systemowej i kulturowej.
Dlaczego powodowanie gniewu samo w sobie miałoby być grzechem, przecież mogą być sytuacje gdy gniew ojca spowodowany jest np realizacja pasji dziecka, wyboru takiego czy innego zawodu, czy np przekonaniem ojca o tym że dziecko powinno się cały czas uczyć a nie może mieć czasu na rozrywkę... Nie rozumiem tego
Dlaczego powodowanie gniewu miałoby być zawsze materia poważna? Dlaczego narzekanie miałoby być zawsze złe i miałoby być materia powazna ? Uważam że żona i dzieci mają prawo do wyrażania swoich emocji żalów - czyli defacto narzekania oczywiście to w umiarze, Dlaczego nie można pobudzać ojca do gniewu? Przecież gniew ojca może być spowodowany róznymi rzeczami niekiedy dobrymi (dziecko realizuje się w pasji a ojciec wpada w gniew bo nie chce żeby dziecko się tym zajmowało) I
Czy ktoś, kto dobiera grafikę do filmu mógłby jednak wykazać nieco wstydliwosci, skromności i taktu? Dłonie faceta dotykają kobietę w okolicy jej pachwin. Przecież ta zdjęcie to bezwstyd. I tłumaczenie, że to takie pro-life to listek figowy bezwstydu.
Ja cieszę się że kazania księży bractwa nie są równe magisterium i katolik nie musi tego przyjmować,już sama mowa o tym że żona "grzeszy (zawsze ciężko ?) gdy prowokuje męża do gniewu słowami " jest dla mnie zajawką do wątpliwosci i niepokoju moralnego czy i co mogę robić jeśli w czymś się nieposłucham ojca tylko matki,albo że ojca zdenerwuje (sprowokuje do gniewu ) chęc rozrywki(godziwej ale np takiej której ojciec nie zezwala a mama np juz tak - albo w sytuacji że ojciec zaniedbuje i nie zezwala na rozrywke dzieciom) czy wyboru innej drogi życiowej (kierunku studiów zawodu itp)
Jakież mądre słowo Boże 🙏❤, Bóg zapłać 🙏
Doskonałe Kazanie! Jeśli mąż jest dobrym gruntem i wzorem cnót to rodzina jest stabilna.
Więcej x. Łukaszu :) Bóg zapłać!
❤ wspaniałe kazanie!
Bóg zapłać.
Bóg zapłać, to bardzo mądre kazanie❤
Dziękuję bardzo za bardzo cenne wyjaśnienia.
„Błagam Boga, aby nie dożyć dnia, w którym zapragniemy zgody i przymierza z heretykami, pozwolimy im spokojnie gromadzić się w kościołach, aby i oni zechcieli pozostawić nas w spokoju”. Św. Tomasz More
Doskonałe! Jak balsam na moje poranione serce! Bóg zapłać!
Chwalebna nauka! Bóg zapłać.
Deo gratias
*DEO GRATIAS*
Mąż jest najpierw głową żony później rodziny a to wszystko w odniesieniu do miłości Chrystusa.
zasięg raz dwa trzy cztery pięć sześć siedem
Deo gratias. +
Jeśli obowiązkiem męża jest zapewnić utrzymanie rodzinie to jak to pogodzić z obecną sytuacją ekonomiczną? Jeszcze 100 lat temu było to możliwe lecz obecnie świat jest tak ukształtowany, że w Polsce bardzo mało rodzin może pozwolić sobie na to żeby pracowała tylko jedna osoba, również żona coraz częściej zarabia więcej od męża. Czy taka sytuacja w jakiś sposób uniemożliwia wykonywanie obowiązku utrzymania rodziny? Bóg zapłać :)
"pierwsza" część kazania była w niedzielę św. Rodziny, tzn. 8 stycznia. Był zbliżony temat poruszony. Jest dostępne na kanale. Tytuł "Kto kocha, ten zapomina o sobie"
Ks. Łukasz mówił o tym w kazaniu pt. "Kto kocha, ten zapomina o sobie", że zasad i obowiązków szczegółowych nie należy traktować zbyt sztywno. Dlatego Bóg dał nam rozum, abyśmy mogli stare książkowe zasady przetransponować na dzisiejsze realia. Są to pewne wskazówki, które ukazują stan idealny. Wiadomym jest, że występują sytuacje, w których należy być elastycznym.
Ze względu na ciężkie czasy nie jest to konieczne, jednak nie można przyjąć tego za stan domyślny, a raczej jako przykry przymus ekonomiczny. X. Szydłowski wspominał o tym w kazaniu tydzień wcześniej. Polecam posłuchać:)
Dziękuję bardzo za odpowiedzi, na pewno posłucham wspomnianego kazania!
Problemem ze złem koniecznym jest to, że ludzie zapominają, że jest złem.
Madre słowa
🙂
🙃🙂
W dzisiejszym świecie my maluczccy nie chcemy słuchać o tym że zawsze podjąć odpowiedzialność musi ostatecznie jedna osoba, w przypadku małżeństwa ojciec rodziny. A przecież to takie mądre. I nie chodzi tu wcale o bycie tyranem. Może gdybyśmy to głębiej zrozumieli nie gloryfikowal byśmy jako społeczeństwo demokracje, bo jakże tu porządnie zapełnić lodówkę skoro każde chce rządzić bez odpowiedzialności...
La donna è mobile - moja żona po 25 latach małżeństwa nie ma absolutnie nic wspólnego z kobietą, z którą się ożeniłem (pod względem osobowości i fizyczności - tylko PESEL został). Zastanawiam się w związku z tym czy małżeństwo nadal obowiązuje (skoro nie ma już jednej ze stron)?
🤣
A Pan się nie zmienił? Wciąż młody, przystojny i szarmancki?
Jaki obowiazek malzenski czy w malrzenstwie jest lada sklepowa to ma byc obopulna zgoda milosc jezeli tego niema to jestes tylko biorca zal mi takich malzenstw
"prowokowanie do gniewu męża przez żone jako grzech i to z materią zależna od wielkości gniewu" wygląda na dyktature w domu i to zależną od nastroju męża ,jakby to najważniejsze było to żeby linia ojca była spełniona (dziecko lubi gotować a ojciec chce żeby było mechanikiem itp ) chyba że to źle rozumiem
Źle rozumiesz. Kobiety mogą chcieć prowokować męża celowo i bez dobrej przyczyny, aby przed innymi odgrywać ofiarę. Kobieta wbija szpilki mężowi przez lata, kobieta nie może zabić męża szybko, więc zabija go powoli, sącząc truciznę kroplami. A jeżeli w końcu się wścieknie i powie dość, to wtedy prowokatorka podnosi alarm: "przemocowiec! Zakładam niebieską kartę!"
Przemoc psychiczna, przemoc pasywna, z założenia umyka uwadze, zwykle skutecznie unika wykrycia, dlatego jest szczególnie niebezpieczna, zwłaszcza w epoce kobiecego szowinizmu w postaci systemowej i kulturowej.
Dlaczego powodowanie gniewu samo w sobie miałoby być grzechem, przecież mogą być sytuacje gdy gniew ojca spowodowany jest np realizacja pasji dziecka, wyboru takiego czy innego zawodu, czy np przekonaniem ojca o tym że dziecko powinno się cały czas uczyć a nie może mieć czasu na rozrywkę... Nie rozumiem tego
Dlaczego powodowanie gniewu miałoby być zawsze materia poważna?
Dlaczego narzekanie miałoby być zawsze złe i miałoby być materia powazna ? Uważam że żona i dzieci mają prawo do wyrażania swoich emocji żalów - czyli defacto narzekania oczywiście to w umiarze,
Dlaczego nie można pobudzać ojca do gniewu? Przecież gniew ojca może być spowodowany róznymi rzeczami niekiedy dobrymi (dziecko realizuje się w pasji a ojciec wpada w gniew bo nie chce żeby dziecko się tym zajmowało)
I
potem się nie dziwcie że kobiety są najliczniejszą grupą odchodzącą z kościoła.
kobiety są bardziej emocjonalne i to przez to. trzeba to przejąć na chłodno i ze zrozumieniem
Czy ktoś, kto dobiera grafikę do filmu mógłby jednak wykazać nieco wstydliwosci, skromności i taktu? Dłonie faceta dotykają kobietę w okolicy jej pachwin. Przecież ta zdjęcie to bezwstyd.
I tłumaczenie, że to takie pro-life to listek figowy bezwstydu.
Lecz się na rzęsy bo na nogi i głowę za późno
Nic Ksiądz nie wspomniał o obowiązkach małżeńskich w łożu
Bo skąd ma o nich wiedziec
A skąd ksiądz może wiedzieć jak żyć w małżeństwie? 🤣🤣🤣
@Tomił Tafliński tylw ile sie ksiadz naslucha przy spowiedzi opowiesci malzonkow to moglby ksiazke napisać o malzenstwie.
A czy lekarz musi mieć raka, żeby wiedzieć jak go leczyć?
@@classictr35ma74nasłuchanie się opowieści małżonków to nie wszystko🤷♀️
Stek patriarchalnych bzdur.
Ja cieszę się że kazania księży bractwa nie są równe magisterium i katolik nie musi tego przyjmować,już sama mowa o tym że żona "grzeszy (zawsze ciężko ?) gdy prowokuje męża do gniewu słowami " jest dla mnie zajawką do wątpliwosci i niepokoju moralnego czy i co mogę robić jeśli w czymś się nieposłucham ojca tylko matki,albo że ojca zdenerwuje (sprowokuje do gniewu ) chęc rozrywki(godziwej ale np takiej której ojciec nie zezwala a mama np juz tak - albo w sytuacji że ojciec zaniedbuje i nie zezwala na rozrywke dzieciom) czy wyboru innej drogi życiowej (kierunku studiów zawodu itp)
Bóg zapłać.
Bóg zapłać 🙏