Dla mnie nawigacje przedstawione w tym filmie i dotyczy to wszystkich producentów to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nawigacja rowerowa ma sens używam jej na większości traw no chyba że jest to taka krótka lokalna trasa po okolicy na zasadzie nie ma co robić jest ładna pogoda to sobie pojadę na rowerze. Najlepszym wyborem jaką nawigacja rowerowa ze względu na mnogość funkcji i stosunek ceny do jakości jest smartfon wzmocniony zwany pancernym.ale smartfon osobny dedykowany przeznaczony kupowany z myślą tylko o jeździe na rowerze Ponieważ pod względem możliwości do ceny bije na głowę każdą nawet najdroższą nawigację rowerową. Dodatkowo taki smartfon możemy kupić jako używany w bardzo dobrym stanie a więc co piszę bo kupuje tylko używany smartfony. Dlatego osobny smartfon wzmocniony ponieważ jako główny telefon musimy mieć do łączności ze światem ze względu bezpieczeństwa gdyby coś się stało nie mówię że w jakimś szczególnym wypadku zagrożenie zdrowia życia ale chociaż nawet drobna awaria żeby zadzwonić do znajomego czyli skonsultować się z nim co robić. Takiej smartfon wzmocniony w bardzo dobrym stanie technicznym można kupić już poniżej 500 zł a jego dodatkową zaletą będzie bardzo duża bateria przetłuszczająca 10 000 mAh oraz otwarteoprogramowanie czyli system operacyjny umożliwiający bardzo duży wybór różnych nawigacji w zależności od naszych potrzeb i możliwości. Z doświadczenia wiem że najczęściej trzeba mieć przynajmniej dwie lub nawet trzy programy nawigacyjne ponieważ różnią się i liczbą funkcji na przykład na przykład nie wszystkie pokazują drogi gruntowe szlaki turystyczne.
Nie do końca. Jak korzystasz z roweru tylko do turystyki i przemieszczania się, to wystarczy ci smartfon. Jak chcesz trenować i korzystać z roweru do celów sportowych to smartfon jest słabym wyborem. Komputerki rowerowe lepiej się integrują z czujnikami czy elektronicznym osprzętem w rowerze. Do tego posiada ANT+ który pobiera znikome ilości energii w porównaniu do Bluetooth, funkcje bezpieczeństwa jak wysyłanie powiadomień o incydentach do bliskich albo livetracking. Są też znacznie bardziej wytrzymałe na warunki pogodowe, możesz korzystać z nich w deszczu, w upale i mrozie bateria również się lepiej sprawuje. Waga takiego komputerka jest mała, nie trzeba wozić powerbanków i kabli bo urządzenie wytrzyma spokojnie 20h jazdy.
Jak ty w tym srajfonie załączysz wszystkie funkcje co w garminie czujniki to powodzenia z bateria o zasięgu nie wspomnę w górach garmin działa srajfo nie zawsze chyba nie wiesz ile prądu cz na nawigacja jedziesz na stracie przy wyłączonym ekranie i bateria znika w oczach
Kupiłem Rox 2.0 dwa lata temu, z założeniem że potrzebuję tylko podstawowej nawigacji po śladzie. Dzięki niej zjeździłem prawie wszystkie drogi w okolicy w promieniu 50km. Ma swoje ograniczenia a w tej cenie cudów nie ma. Uwolniła mnie od telefonu na kierownicy i potrzeby jego wyciągania. Planuję trasy w komoot i eksportuję do nawigacji. Jeden z najlepszych zakupów do roweru jakie zrobiłem.
Mam pytanie, czy Sigma Rox 12.1 Evo można obsługiwać w czasie jazdy tylko przyciskami? Mam na myśli jazdę w rękawiczkach, co ma miejsce w ogromnej części roku.
Nie zostałem przekonany, żeby przejść z Komoot'a na telefonie na odrębną nawigację. No ale jestem totalnym amatorem, który lubi sobie skręcić w inną leśną ścieżkę i oczekuje pytania od nawigacji, czy skorygować trasę na nową :). Uwielbiam też to, że kiedy np zarządam jazdy "stąd" pod określony adres, to - o ile to możliwe - nie zostanę wyprowadzony na jezdnię, jeśli mam ustawiony profil MTB. Wielki ekran 7" z mapą i dowolne powiększenie w celu podglądu dalszej drogi, możliwość korekty na bieżąco, głosowe instrukcje na zakrętach i odbieranie telefonu na słuchawce, bo widać kto dzwoni, to kolejne plusy. Bateria 6500mAh wystarcza spokojnie na cały dzień. Po co amatorowi więcej?
7" ekran i bateria 6500mAh wystarczy na caly dzień? Chyba na wyłączonym ekranie.Taki telefon z GPS,BT i 5g/LTE będzie miał może z 4h SOT.Zobacz sobie topowe telefony na rynku jaki mają czas SOT
@@Wyspa_MST_Gaming z Rzeszowa do Świnoujścia na prom jadę na Yanosiku bez ładowania. Nie sądzę, żebym aż tak długo (w sensie czas) dał radę jechać na rowerze :). Ps. Nie mam 5G, a ekran to konkretnie 6,95".
Kupiłem Rox 2.0 jako liczniczek rowerowy bez kabli i wielkich czujników na kole i po czasie mogę stwierdzić że nie spełnił moich oczekiwań (aczkolwiek apetyt wzrósł w miarę użytkowania). Szkoda że nie można dołączyć dodatkowych czujników ale to nie powód niezadowolenia. Największym problemem było gubienie się w lesie. Ślad wyznaczony w komoot, export do gpx i wczytanie gpx do Sigmy. Nawigacja zgłupiała w środku lasu - którą ścieżką bym nie jechał to za każdym razem otrzymywałem komunikat "poza trasą". Skończyło się na przerwaniu wycieczki i stworzenie nowej trasy na telefonie na szybko i wgranie do Sigmy. Za którymś razem aby nie przerwać zaplanowanej i wgranej trasy wspomagałem się telefonem. Czasami musiałem długo czekać na połączenie z GPS. Duży plus za automatyczne podświetlenie ekranu. Gdybym kilkukrotnie nie "zgubił się" w lesie to żałowałbym że nie zainwestowałem w wersję 4.0. bo w planach na przyszły rok będzie Garmin Explore 2. Podsumowując - jako nawigacja Rox 2.0 wypada jak dla mnie słabo. Jako licznik rowerowy bez kabli z GPS z opcją rysowania śladu przejechanej trasy oraz z możliwością w razie potrzeby wyznaczenia trasy jest super opcją. Potrzebuję bardziej nawigacji na rower więc stąd Garmin na celowniku. Gdyby nie to, to chętnie bym zamienił na 4.0 z czujnikami.
@@2.35 nieważne co oznacza po szwedzku. Dawniej stół, przy którym odbywają się obrady, przykryty suknem, zwykle w kolorze zielonym - za wikisłownik. Więc @user-ic1ke9ys9x ma rację
Miałem Sigmę 4.0 w MTB i powiem tyle,że to bardzo średni licznik-licznik bo to nawet nie stało obok nawigacji...(chociaż i tak nie używam nawigacji w licznikach).Jedynym plusem tego licznika to czas pracy na baterii...Licznik nie nadaje się do jazdy po lesie z racji bardzo słabo działającego GPSu (no chyba ze dołożymy zewnętrzny czujnik prędkości) ponieważ gdy jeździmy głównie gdzieś po lasach to zarówno nasza prędkość jak i pokonany dystans będzie zaniżany...nie wspomnę już o beznadziejnej aplikacji,gdzie w porównaniu do Garmina Conecta to jakaś 20-letnia przepaść...Mając porównanie Sigmy 4.0 choćby z Edgem 130 czy 530 ZDECYDOWANIE polecam liczniki (nawigacje) od GARMINA...
Hej Kupiłem wersję Sigma EOX VIEW 1300 pod eBike, który z tym miał działać. Zawiodłem się, poniewać sigma nie potrafi zmienić parametrów eBike (jedynie czyta). Mała kasa, więc zlałem. W przyszłości pewnie kupię jakieś monochromatyczne urządzenie garmina. Na co dzień telefon + garmin forerunner styka. Na dłuższe trasy to powerbank do telefonu. Nie znajduję uzasadnienia do kupienia urządzenia za 3000+ zł jeśli mój telefon może zrobić wszystko lepiej. Kiedyś fakt, że taki bike computer dłużej dawał radę na baterii był niezaprzeczalnym argumentem ale obecnie byle power bank wystarczy aby nasz telefon (wodoodporny lub w osłonce) z ekranem OLED bił na głowę wszystkie te komputery. Telefon OLED można kupić za
skoro ta najwyższa Sigma kosztuje prawie tyle co Garmin, to po co zawracać sobie ną głowę? Kupując Garmina masz produkt do którego wszyscy się odnoszą, jasne, że nie idealny, ale wartością dodaną jest olbrzymia społeczność użytkowników i ekosystem Garmina. A alternatywa w postaci telefonu? Cóż też tak myślałem, dopóki nie podkusiło mnie i kupiłem Garmina, takiego tańszego 530, akurat wchodził 540, więc były duże przeceny. Telefon mam schowany, czasem sprawdzam coś, jeśli mam jakieś wątpliwości, a tak to cały czas Garmin.
Ja używam zegarka na kierownicy. Używanie nawigacji w sensie wybieranie trasy albo szybka zmiana pomysłu gdzie jechać to i tak wolę telefon wyciągnąć bo jest szybciej. Na zegarku widzę normalnie mapę ale szukać na tym czegoś to masakra 😂
Acha. Miałem 3 różne Sigmy, Lezyne, IG coś tam ze wschodu, telefon komórkowy "stary" tylko do nawigowania, mio, standardowy telefon i tak skończyło się Garminem. Dla mnie nie ma sensu próbować coś tam alternatywnego. Jeszcze Lezyne bylo ok tyle, ze mapy trzeba było wgrywać kawałkami.
Dla mnie nawigacje przedstawione w tym filmie i dotyczy to wszystkich producentów to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nawigacja rowerowa ma sens używam jej na większości traw no chyba że jest to taka krótka lokalna trasa po okolicy na zasadzie nie ma co robić jest ładna pogoda to sobie pojadę na rowerze. Najlepszym wyborem jaką nawigacja rowerowa ze względu na mnogość funkcji i stosunek ceny do jakości jest smartfon wzmocniony zwany pancernym.ale smartfon osobny dedykowany przeznaczony kupowany z myślą tylko o jeździe na rowerze Ponieważ pod względem możliwości do ceny bije na głowę każdą nawet najdroższą nawigację rowerową. Dodatkowo taki smartfon możemy kupić jako używany w bardzo dobrym stanie a więc co piszę bo kupuje tylko używany smartfony. Dlatego osobny smartfon wzmocniony ponieważ jako główny telefon musimy mieć do łączności ze światem ze względu bezpieczeństwa gdyby coś się stało nie mówię że w jakimś szczególnym wypadku zagrożenie zdrowia życia ale chociaż nawet drobna awaria żeby zadzwonić do znajomego czyli skonsultować się z nim co robić. Takiej smartfon wzmocniony w bardzo dobrym stanie technicznym można kupić już poniżej 500 zł a jego dodatkową zaletą będzie bardzo duża bateria przetłuszczająca 10 000 mAh oraz otwarteoprogramowanie czyli system operacyjny umożliwiający bardzo duży wybór różnych nawigacji w zależności od naszych potrzeb i możliwości. Z doświadczenia wiem że najczęściej trzeba mieć przynajmniej dwie lub nawet trzy programy nawigacyjne ponieważ różnią się i liczbą funkcji na przykład na przykład nie wszystkie pokazują drogi gruntowe szlaki turystyczne.
Nie do końca. Jak korzystasz z roweru tylko do turystyki i przemieszczania się, to wystarczy ci smartfon. Jak chcesz trenować i korzystać z roweru do celów sportowych to smartfon jest słabym wyborem. Komputerki rowerowe lepiej się integrują z czujnikami czy elektronicznym osprzętem w rowerze. Do tego posiada ANT+ który pobiera znikome ilości energii w porównaniu do Bluetooth, funkcje bezpieczeństwa jak wysyłanie powiadomień o incydentach do bliskich albo livetracking. Są też znacznie bardziej wytrzymałe na warunki pogodowe, możesz korzystać z nich w deszczu, w upale i mrozie bateria również się lepiej sprawuje. Waga takiego komputerka jest mała, nie trzeba wozić powerbanków i kabli bo urządzenie wytrzyma spokojnie 20h jazdy.
Jak ty w tym srajfonie załączysz wszystkie funkcje co w garminie czujniki to powodzenia z bateria o zasięgu nie wspomnę w górach garmin działa srajfo nie zawsze chyba nie wiesz ile prądu cz na nawigacja jedziesz na stracie przy wyłączonym ekranie i bateria znika w oczach
@@chlopmietekdo tego, są odporniejsze. Przy glebie na leśnym zjeździe pękł uchwyt, a komputerek miał tylko drobną ryskę.
Pozdrawiam prowadzącego. Spoko ziomek . 👍🚴🚴🚴
Dzięki ! Również pozdrawiam 🫡💪
Bardzo dziękuję, że wspomniałeś o mnie 😉 Sigma 12.1 Evo jak dla mnie bardzo dobre urządzenie 👌
Kupiłem Rox 2.0 dwa lata temu, z założeniem że potrzebuję tylko podstawowej nawigacji po śladzie. Dzięki niej zjeździłem prawie wszystkie drogi w okolicy w promieniu 50km. Ma swoje ograniczenia a w tej cenie cudów nie ma. Uwolniła mnie od telefonu na kierownicy i potrzeby jego wyciągania. Planuję trasy w komoot i eksportuję do nawigacji. Jeden z najlepszych zakupów do roweru jakie zrobiłem.
Mam pytanie, czy Sigma Rox 12.1 Evo można obsługiwać w czasie jazdy tylko przyciskami?
Mam na myśli jazdę w rękawiczkach, co ma miejsce w ogromnej części roku.
Nie zostałem przekonany, żeby przejść z Komoot'a na telefonie na odrębną nawigację. No ale jestem totalnym amatorem, który lubi sobie skręcić w inną leśną ścieżkę i oczekuje pytania od nawigacji, czy skorygować trasę na nową :). Uwielbiam też to, że kiedy np zarządam jazdy "stąd" pod określony adres, to - o ile to możliwe - nie zostanę wyprowadzony na jezdnię, jeśli mam ustawiony profil MTB. Wielki ekran 7" z mapą i dowolne powiększenie w celu podglądu dalszej drogi, możliwość korekty na bieżąco, głosowe instrukcje na zakrętach i odbieranie telefonu na słuchawce, bo widać kto dzwoni, to kolejne plusy. Bateria 6500mAh wystarcza spokojnie na cały dzień. Po co amatorowi więcej?
Mam podobne zdanie, z tym że do nawigacji używam starego telefonu. Nowego byłoby mi szkoda tak męczyć na kierownicy roweru
7" ekran i bateria 6500mAh wystarczy na caly dzień? Chyba na wyłączonym ekranie.Taki telefon z GPS,BT i 5g/LTE będzie miał może z 4h SOT.Zobacz sobie topowe telefony na rynku jaki mają czas SOT
@@Wyspa_MST_Gaming z Rzeszowa do Świnoujścia na prom jadę na Yanosiku bez ładowania. Nie sądzę, żebym aż tak długo (w sensie czas) dał radę jechać na rowerze :).
Ps. Nie mam 5G, a ekran to konkretnie 6,95".
@@mpGrafiki to wszystko na włączonym ekranie?
@krzysztofdabrowski3052 spróbuj jechać na nawigacji na wyłączonym ekranie 😂
Kupiłem Rox 2.0 jako liczniczek rowerowy bez kabli i wielkich czujników na kole i po czasie mogę stwierdzić że nie spełnił moich oczekiwań (aczkolwiek apetyt wzrósł w miarę użytkowania). Szkoda że nie można dołączyć dodatkowych czujników ale to nie powód niezadowolenia. Największym problemem było gubienie się w lesie. Ślad wyznaczony w komoot, export do gpx i wczytanie gpx do Sigmy. Nawigacja zgłupiała w środku lasu - którą ścieżką bym nie jechał to za każdym razem otrzymywałem komunikat "poza trasą". Skończyło się na przerwaniu wycieczki i stworzenie nowej trasy na telefonie na szybko i wgranie do Sigmy. Za którymś razem aby nie przerwać zaplanowanej i wgranej trasy wspomagałem się telefonem. Czasami musiałem długo czekać na połączenie z GPS. Duży plus za automatyczne podświetlenie ekranu. Gdybym kilkukrotnie nie "zgubił się" w lesie to żałowałbym że nie zainwestowałem w wersję 4.0. bo w planach na przyszły rok będzie Garmin Explore 2. Podsumowując - jako nawigacja Rox 2.0 wypada jak dla mnie słabo. Jako licznik rowerowy bez kabli z GPS z opcją rysowania śladu przejechanej trasy oraz z możliwością w razie potrzeby wyznaczenia trasy jest super opcją. Potrzebuję bardziej nawigacji na rower więc stąd Garmin na celowniku. Gdyby nie to, to chętnie bym zamienił na 4.0 z czujnikami.
Biorę na TAPET, proszę szanujmy swój język ojczysty
A co to jest "tapet"?
Kolejny językoznawca? To wyraz obcy - więc raczej można spolszczać. Po szwedzku znaczy po prostu "tapeta".
@@2.35 nieważne co oznacza po szwedzku. Dawniej stół, przy którym odbywają się obrady, przykryty suknem, zwykle w kolorze zielonym - za wikisłownik. Więc @user-ic1ke9ys9x ma rację
Mam 11.1 evo od marca br i miałem przelotnie Sigmę 4.0 ale zdecydowałem się sie oststrczniexna 11. Polecam stosunek funkcji do ceny bardzo dobry.
Miałem Sigmę 4.0 w MTB i powiem tyle,że to bardzo średni licznik-licznik bo to nawet nie stało obok nawigacji...(chociaż i tak nie używam nawigacji w licznikach).Jedynym plusem tego licznika to czas pracy na baterii...Licznik nie nadaje się do jazdy po lesie z racji bardzo słabo działającego GPSu (no chyba ze dołożymy zewnętrzny czujnik prędkości) ponieważ gdy jeździmy głównie gdzieś po lasach to zarówno nasza prędkość jak i pokonany dystans będzie zaniżany...nie wspomnę już o beznadziejnej aplikacji,gdzie w porównaniu do Garmina Conecta to jakaś 20-letnia przepaść...Mając porównanie Sigmy 4.0 choćby z Edgem 130 czy 530 ZDECYDOWANIE polecam liczniki (nawigacje) od GARMINA...
Czy Sigma też ma laga przy zmianie %nachylenia? Np. zjeżdżasz i nagle masz podjazd, Garmin ma laga z 50m zanim zatrybi.
O ku**a Wyrzyk!
Siemanko. Pracuję w centrum i okazjonalnie robię jakieś materiały. Pozdrawiam 💪
To samo sobie pomyślałem 😂
Lepiej Wyrzyk, niż diabeł ;-)
Hej
Kupiłem wersję Sigma EOX VIEW 1300 pod eBike, który z tym miał działać. Zawiodłem się, poniewać sigma nie potrafi zmienić parametrów eBike (jedynie czyta). Mała kasa, więc zlałem. W przyszłości pewnie kupię jakieś monochromatyczne urządzenie garmina. Na co dzień telefon + garmin forerunner styka. Na dłuższe trasy to powerbank do telefonu. Nie znajduję uzasadnienia do kupienia urządzenia za 3000+ zł jeśli mój telefon może zrobić wszystko lepiej. Kiedyś fakt, że taki bike computer dłużej dawał radę na baterii był niezaprzeczalnym argumentem ale obecnie byle power bank wystarczy aby nasz telefon (wodoodporny lub w osłonce) z ekranem OLED bił na głowę wszystkie te komputery. Telefon OLED można kupić za
Co sądzisz o bsc200
skoro ta najwyższa Sigma kosztuje prawie tyle co Garmin, to po co zawracać sobie ną głowę? Kupując Garmina masz produkt do którego wszyscy się odnoszą, jasne, że nie idealny, ale wartością dodaną jest olbrzymia społeczność użytkowników i ekosystem Garmina. A alternatywa w postaci telefonu? Cóż też tak myślałem, dopóki nie podkusiło mnie i kupiłem Garmina, takiego tańszego 530, akurat wchodził 540, więc były duże przeceny. Telefon mam schowany, czasem sprawdzam coś, jeśli mam jakieś wątpliwości, a tak to cały czas Garmin.
"trzeba zwrócić kupując tą nawigację" - to chyba pisał chatGPT 😂
Ja używam zegarka na kierownicy. Używanie nawigacji w sensie wybieranie trasy albo szybka zmiana pomysłu gdzie jechać to i tak wolę telefon wyciągnąć bo jest szybciej. Na zegarku widzę normalnie mapę ale szukać na tym czegoś to masakra 😂
brak odcinka u Wyrzyka bo zrobił w CR
hahaha nie, nie. U mnie na kanale przerwa strategiczna 🫡
SIGMA ROX 12.1 EVO szczerze polecam choć początki były różne. Teraz nie zamienię na nic innego.
Mi wystarczy sigma na kablu za 50zl
Acha. Miałem 3 różne Sigmy, Lezyne, IG coś tam ze wschodu, telefon komórkowy "stary" tylko do nawigowania, mio, standardowy telefon i tak skończyło się Garminem. Dla mnie nie ma sensu próbować coś tam alternatywnego. Jeszcze Lezyne bylo ok tyle, ze mapy trzeba było wgrywać kawałkami.
Sigma słabo wypada pod kątem cena do możliwości i funkcjonalności.
Wyrzyk, kanały Ci się pomyliłī 😃?
Sigmy słabo się sprzedają? 😂
Wychodzi na to że Chińskie nawigacje a Ali lepsze i tańsze😂
takie "sercz end goł" jest na wahoo
No nie mogą
Na TAPET nie na tapetę!
Telefon nie lepszy?