Super mi się słucha ludzi którzy przeżyli jakieś nietypowe dla zwykłego zjadacza chleba przygody myślę, że może to przyciągnąć większe grono oglądających
Pracuję na morzu od prawie 20 lat. Zaprosił Pan jakiegoś pół- mózga z parciem na szkło do poopowaidania bajek. W rzeczywistości dzisiaj praca na morzu wygląda jak praca w korporacji. Jest procedura i check lista na wszystko, łącznie z oddychaniem. A bezpieczeństwo w rozumieniu pokazania ubezpieczycielowi papierów i procedur to religia. Od dobrych 10 lat nie byłem w firmie gdzie alkohol jest dozwolony. Na wejście/ zejście i w trakcie są randomowo robione alko i drug testy. Jeśli coś wykryją to lecisz od razu bez możliwości ponownego zatrudnienia.
@@Perun9 obydwoje możecie mieć racje, twój komentarz trochę brzmi jak tłumaczenie się polityka, że u nas w partii to takie rzeczy to nie, u nas panie to nie ma przekrętów i wałków
Widzialem kiedys jeden jego filmik chyba na tik-toku i mowil ze robi obchód statku bo piraci i cos mu grozi, a prawda jest tak ze to byl port Callao w Peru na kotwicy gdzie czasami zdarzaja sie incydenty ale nie ma co tego koloryzować, koles przeinacza fakty i nas krzywdzi ludzi morza.
Kurde super gość trafiłem na kanał przez tik tok temat mega ciekawy gość też kiedyś byłem na rozmowie jako kucharz na wycieczkowcach ale odstraszył mnie Kontrakt 7 miesięcy. Ale utorsamiam się z gościem odcinka przez „ mobbing” o ile można to tak nazwać a raczej klimat w pracy gastrobanda
Gościu opowiada farmazony i ABSOLUTNIE nie ma pojęcia o czym mówi. W większości są to "morskie opowieści" które można przyrównać do opowieści wędkarzy podniesione do potęgi czwartej.
A ja byłem z nim na kontrakcie. Cienias nic tylko narzekał i nawet miesiąca nie skończył tylko brał nogi za pas na statek do swojego tatusia . Cała załoga miała z niego ubaw i mieli go za mięczaka . A tu takie bzdety wygaduje .
Posłuchałbym jeszcze kiedyś drugiego takiego materiału z Brunem i jego tatą, bo naprawdę ciekawie się to słucha i zarazem w pewnym sensie zachęca mimo tego niebezpieczeństwa do tego zawodu. Słuchając tego podcastu połowę historii już znałem hahah ale to nic złego, bo każda jest ciekawa opowiadana nawet dwa razy. Fajnie jest tak słuchać tych historii i wiedzieć kto je opowiadał, jak np. Historia z zaszyciem ust kapitana opowiadana przez Wojtka i teraz Bruno może ją przekazywać dalej, co na pewno da do myślenia samym kapitanom takich statków, że nie zawsze warto tak kozaczyć
40 lat pływam po całym świecie i 1/10 tego co ten chłoptaś wygaduje nie doświadczyłem... odcinam się zdecydowanie od tych bzdur! Chłopak może bajki pisać!
Myślicie, że zboże czy coś podobnego nie idzie najpierw przez sita? Nie chodzi nawet o ciało, ale zwykłe kamienie czy inne niechcianej elementy mogą popsuć maszyny podczas obróbki, więc te historie to strasznie naciągane i mało wiarygodne
Pisałem komentarz do tego ale usunąłem byłem w firmie o której mówi i nie widziałem czegoś takiego alb przez bulaj wyjść po jednym drinku nawet jeśli był z woda utlenioną rano obudził się goły i obrzygany cyrk jakiś a bawię się w pływanie ponad 10 lat. Łepek albo coś ćpał albo ćpa rozbiegane myśli z obserwacji wydaje mi się że koleś nie nadaje się na morze tacy kolesie bywają niebezpieczni nie tylko dla siebie ale i dla innych
@@wojciechs7006 też jestem oficerem z kilkunastoletnim stażem też to pisałem gość coś przyjął może stali gdzieś w marocu i od Arabów coś kupił potem w morzu na sobotniej imprezie przyjął coś i odbiła palma. W życiu nie jedną butelke się zrobiło ale żeby fruwać przez bulaj to nie spotkałem
młody odstaw to...albo bierz połowę....juz po wstępie widać, że młody morze to zna z szantów, a wypływane ma tyle co oranżada gwarancji...Pozdrawiam są inne bardziej wartościowe materiały z życia i pracy na morzu, zarówno statków towarowych (cargo) jak i szeroko pojętego sektora offshore.
Byłem z pajacem na jego pierwszym kontrakcie . Nie wytrzymał nawet miesiąca na statku . Miękka faja uciekała do tatusia pod skrzydła na inny statek . Cała załoga miała z niego ubaw jaki mięczak . Ile w życiu zrobił kontraktów ? Palców u rąk za dużo aby policzyć . Wielki doświadczony marynarz od siedmiu boleści . Jak można takie bzdury opowiadać ?😱😱😱
Nie jest wyłączony, po prostu Bruno tak się rusza przy tych opowieściach że raz zbierał go mikrofon lepiej, raz gorzej. To taki mikrofon który najlepiej zbiera od przodu, kiedy mówi się prosto do niego a nie obok niego. Więc było dużo kombinowania przy obróbce audio żeby brzmiało git.
Moim skromnym zdaniem, wypada zaprosic na wywiady osoby z doswiadczeniem. Jesli rozmowa jest o zyciu na morzu, fajnie by bylo posluchac "wilka morskiego" z 20 lub wiekszym doswiadczeniem, jesli rozmowq bylaby o wojsku dobrze by bylo posluchac weterana misji zagranicznych...skoro tu wystepuje ten pan i opowoada o zyciu na morzu to zapewne chodzi o kogoa kto przykuwa uwage nie koniecznie mowiac na temat i prawde...pozdrawiam
Proponuję zaprosić bardzo wiarygodną osobę do rozmowy. Chyba twój gość za dużo bajek się naogladał. Ja pływam już 20 lat i takich opowieści o flakach i rozprutych ludziach nie słyszałem. Dla ludzi którzy zaczynają swoją przygodę z morzem to jest ciekawe, ale bez przesady. Z jego wypowiedzi ,że nie chcę być oficerem bo dużo papierów to jest bzdura.
Większość tych historii „grubszych” zna od Wojtka z którym pływał/pływa Podawał, że Wojciech około 40 lat na morzu spędził. Szkoda, że tego w wywiadzie nie powiedział.
@@potrzeba18 i co z tego. Ja mogę opowiadać różne rzeczy ale nie oto chodzi. To bym zaproponował kogoś kompetentnego zaprosić i żeby opowiedział o pracy na morzu. A chistoria o kapitanie co się zamkną w kabinie robił gdzie popadło i grał w gry to opowieść mchu i paproci. to jest nie do przyjęcia, bo kapitan statku musi być na odprawie w porcie, i nie raz chodzą po kabinach załogi statku
Przecież ten gość to jeden wielki farmazon, a wiem to, bo mój chłopak był z nim na kontrakcie :) sporo historii się na jego temat nasłuchałam. I to wcale nie pozytywnych. Ale wiadomo- nie chodzi o to, żeby było merytorycznie, a żeby materiał się klikał.
Niestety słuchanie tego wywiadu to droga przez mękę. Rozmówca - pomimo tego że ma bardzo ciekawe rzeczy do powiedzenia - nie potrafi mówić. Roztrzepanie w tym co mówi jest tak duże , ze w gruncie rzeczy nie wiadomo o co chodzi. Prowadzący stara się to wszystko chronologicznie ustawić, poukładać, posegregować, niestety…. Rozmówca zaczyna coś mówić potem przeskakuje na inny tor za chwilę cofa się do początku, potem wybiega na przód i…. To powoduje że ciężko się tego słucha, a szkoda gdyż bardzo ciekawy temat 🤷♂️
Dziękuję bardzo że ktoś to wreszcie zauważył. Prowadzenie tej rozmowy było trudne. Bruno raz ze był zestresowany, dwa jak sam mówił miał ciężką noc w przede dniu nagrywania i stąd ten chaos którym próbowałem zarządzać.
Drodzy widzowie, dajcie znać w komentarzu w jakiej tematyce chcielibyscie kolejne rozmowy 🤔 dzięki!
Super mi się słucha ludzi którzy przeżyli jakieś nietypowe dla zwykłego zjadacza chleba przygody myślę, że może to przyciągnąć większe grono oglądających
Nie ważne jaka tematyka byle byś nie przerywał i nie wchodził w zdanie gościowi
Był marynarz teraz weź górnika też niebezpieczny zawód :D
@@maciejmor1543 ogarniam ratownika górniczego 💪
Może by tak cała seria z ludźmi którzy co dzień w swojej pracy mówią śmierci dzień dobry
Pracuję na morzu od prawie 20 lat. Zaprosił Pan jakiegoś pół- mózga z parciem na szkło do poopowaidania bajek. W rzeczywistości dzisiaj praca na morzu wygląda jak praca w korporacji. Jest procedura i check lista na wszystko, łącznie z oddychaniem. A bezpieczeństwo w rozumieniu pokazania ubezpieczycielowi papierów i procedur to religia.
Od dobrych 10 lat nie byłem w firmie gdzie alkohol jest dozwolony. Na wejście/ zejście i w trakcie są randomowo robione alko i drug testy. Jeśli coś wykryją to lecisz od razu bez możliwości ponownego zatrudnienia.
Ale farmazony dobrze się klikają. ;)
@@Perun9 obydwoje możecie mieć racje, twój komentarz trochę brzmi jak tłumaczenie się polityka, że u nas w partii to takie rzeczy to nie, u nas panie to nie ma przekrętów i wałków
Widzialem kiedys jeden jego filmik chyba na tik-toku i mowil ze robi obchód statku bo piraci i cos mu grozi, a prawda jest tak ze to byl port Callao w Peru na kotwicy gdzie czasami zdarzaja sie incydenty ale nie ma co tego koloryzować, koles przeinacza fakty i nas krzywdzi ludzi morza.
Spoko acz kolwiek bardzo denerwujące kiedy prowadzący przerywa i nie pozawala dokończyć rozmówcy. Poza tym Super
Dobry Mitoman.
Bajeczki z brudnego wacka zawsze dobrze sie sprzedaja
Coś pięknego zobaczyłem na tik toku i obejrzałem cale czekam na podcast z ojcem
Kurde super gość trafiłem na kanał przez tik tok temat mega ciekawy gość też kiedyś byłem na rozmowie jako kucharz na wycieczkowcach ale odstraszył mnie Kontrakt 7 miesięcy. Ale utorsamiam się z gościem odcinka przez „ mobbing” o ile można to tak nazwać a raczej klimat w pracy gastrobanda
Dzięki że wpadłeś! Pozdrawiam 🤗🙏
Gościu opowiada farmazony i ABSOLUTNIE nie ma pojęcia o czym mówi. W większości są to "morskie opowieści" które można przyrównać do opowieści wędkarzy podniesione do potęgi czwartej.
Bylem na statku po tym "marynarzu" i to jakie historie on opowiada a co naprawde robil i co sobą reprezentował to śmiech na sali
A ja byłem z nim na kontrakcie. Cienias nic tylko narzekał i nawet miesiąca nie skończył tylko brał nogi za pas na statek do swojego tatusia . Cała załoga miała z niego ubaw i mieli go za mięczaka . A tu takie bzdety wygaduje .
Posłuchałbym jeszcze kiedyś drugiego takiego materiału z Brunem i jego tatą, bo naprawdę ciekawie się to słucha i zarazem w pewnym sensie zachęca mimo tego niebezpieczeństwa do tego zawodu. Słuchając tego podcastu połowę historii już znałem hahah ale to nic złego, bo każda jest ciekawa opowiadana nawet dwa razy. Fajnie jest tak słuchać tych historii i wiedzieć kto je opowiadał, jak np. Historia z zaszyciem ust kapitana opowiadana przez Wojtka i teraz Bruno może ją przekazywać dalej, co na pewno da do myślenia samym kapitanom takich statków, że nie zawsze warto tak kozaczyć
Każdy tu w komentarzach znawcą jest wielcy Marynarze z przed komputera 😂😂😂😂
Super ❤
Ale czekałem na ten podcast
40 lat pływam po całym świecie i 1/10 tego co ten chłoptaś wygaduje nie doświadczyłem... odcinam się zdecydowanie od tych bzdur! Chłopak może bajki pisać!
Cała brać Marynarska odcina się od tego „marynarzyka”.
Napisz dlaczego
@@karolk9578bo zmyśla wszystko
A ja byłem z pajacem . Bekę z niego wszyscy mieli jak nawet miesiąca nie wytrzymał i tylko narzekał na wszystko . A teraz wielki bajkopisarz z niego
Chcemy 2 część 😁 pozdrawiam naprawdę mocny odcinek
Ogarniemy 😉
Taaaaaakich podcastów więcej 🙏🏼
Myślicie, że zboże czy coś podobnego nie idzie najpierw przez sita? Nie chodzi nawet o ciało, ale zwykłe kamienie czy inne niechcianej elementy mogą popsuć maszyny podczas obróbki, więc te historie to strasznie naciągane i mało wiarygodne
Pozdro od ucznia ZSM Darłowo!
ale podcast z ojcem, to minimum 3 godzinki... takich rozmów szukaj.. takich ludzi
No ojciec pływa jakieś 20 lat, więc nie wiem czy byśmy się zmieścili w 3 h 🤣
Co za bzdury... Z punktu widzenia szeregowego marynarza...
Istotnie poziom słownictwa i zaawansowana mitomania tego quasi marynarza, może wskazywać na marynarska przeszłość.
Polecam serdecznie ZSM Kołobrzeg historie i ludzie nie do zapomnienia
Marcin... Nie przerywaj, prosze....
Połowa to farmazony, chyba Jeszcze nie zeszło do końca 😂😂
Jak twój gość ma na tiktoku jeśli mogę prosić
www.tiktok.com/@srogibarber
Pozytywny człowiek 😁
Dawaj podcast z ojcem
Zajebisty podcast
Dzięki 🤙
Straszny farmazon 😂 pozdrawiam
Tragedia się wwalanie w zdanie co chwile no no no do zmiany
Komentarz do marynarzy. Czy faktycznie opowiada bajki czy tylko podkoloryzowane prawdziwe historie?
Pisałem komentarz do tego ale usunąłem byłem w firmie o której mówi i nie widziałem czegoś takiego alb przez bulaj wyjść po jednym drinku nawet jeśli był z woda utlenioną rano obudził się goły i obrzygany cyrk jakiś a bawię się w pływanie ponad 10 lat. Łepek albo coś ćpał albo ćpa rozbiegane myśli z obserwacji wydaje mi się że koleś nie nadaje się na morze tacy kolesie bywają niebezpieczni nie tylko dla siebie ale i dla innych
Bajki jakich mało. Wstyd, że podaje się za marynarza
Odpowiedź od oficera: bajki to jest mało powiedziane. Mitomańskie wizję po jakiś dopalaczach.
@@wojciechs7006 też jestem oficerem z kilkunastoletnim stażem też to pisałem gość coś przyjął może stali gdzieś w marocu i od Arabów coś kupił potem w morzu na sobotniej imprezie przyjął coś i odbiła palma. W życiu nie jedną butelke się zrobiło ale żeby fruwać przez bulaj to nie spotkałem
@@maskerano25 nie wiem co on brał, ale towar musiał być srogi.
Wow mega podcast i gość mega kot
Dzięki!
W uja to my a nie nas
jedyny problem to że chaotycznie mówi i czasami aż ciężko Bruna zrozumieć
Ja prawdopodobnie w sobotę wskakuje na swój pierwszy rejs 😂
Powodzenia 😅🤝🤣🤣
A dziękuje, chociaż nie jest mi to obcy temat 😂 stocznia pozdrawia
@@maciejmor1543powodzenia
I jak było ?@@maciejmor1543
mniej przerywaj, Srogi kozak uwielbiam go, obserwuje na ig, tiktoku, jak będzie materiał z ojcem to oglądam od razu
Co ty za głupoty opowiadasz, ile ty pływasz. Zacznij bajki pisać
młody odstaw to...albo bierz połowę....juz po wstępie widać, że młody morze to zna z szantów, a wypływane ma tyle co oranżada gwarancji...Pozdrawiam są inne bardziej wartościowe materiały z życia i pracy na morzu, zarówno statków towarowych (cargo) jak i szeroko pojętego sektora offshore.
Byłem z pajacem na jego pierwszym kontrakcie . Nie wytrzymał nawet miesiąca na statku . Miękka faja uciekała do tatusia pod skrzydła na inny statek . Cała załoga miała z niego ubaw jaki mięczak . Ile w życiu zrobił kontraktów ? Palców u rąk za dużo aby policzyć . Wielki doświadczony marynarz od siedmiu boleści . Jak można takie bzdury opowiadać ?😱😱😱
Mam wrażenie, że mikrofon Bruna jest wyłączony, słychać go jakby z oddali.
Nie jest wyłączony, po prostu Bruno tak się rusza przy tych opowieściach że raz zbierał go mikrofon lepiej, raz gorzej. To taki mikrofon który najlepiej zbiera od przodu, kiedy mówi się prosto do niego a nie obok niego. Więc było dużo kombinowania przy obróbce audio żeby brzmiało git.
Fajny gostek lubię go ciekawe jaki jest prywatnie mógłbym z nim zrobić setkę na pół :)
Dawać ojca 😀
Ogarnięte jest, także można się spodziewać pod koniec maja rozmowy 🤙
Co ten koles za bzdury opowiada, koloryzuje i mitoman, robi krzywde ludziom morza.
Im dalej w to brnę tym bardziej tracę nadzieję w normalność.. ale kto by chciał być normalny w tym popierdolonym świecie..
A to robią połów ryb?
Poznałem osobiście super czlowiek bardzo w porządku
co by nie mówić i tak jest więcej samolotów na dnie niż łodzi nan niebie
"ja go mogę pokroić" xDDDDDDDD
Która min? To mówił
Mam łuszczycę i szukam baby co by to skrobała
no
No
Pół na pół, pół żartem pół serio
po chuj te dzwonki, nie da się słuchać
To sobie przewiń do 2 minuty i nie będziesz miał dzwonków.
Extra, proszę o odcinek wraz z ojcem gościa
Moim skromnym zdaniem, wypada zaprosic na wywiady osoby z doswiadczeniem. Jesli rozmowa jest o zyciu na morzu, fajnie by bylo posluchac "wilka morskiego" z 20 lub wiekszym doswiadczeniem, jesli rozmowq bylaby o wojsku dobrze by bylo posluchac weterana misji zagranicznych...skoro tu wystepuje ten pan i opowoada o zyciu na morzu to zapewne chodzi o kogoa kto przykuwa uwage nie koniecznie mowiac na temat i prawde...pozdrawiam
Prowadzacy do wymiany caly czas przerywa
Proponuję zaprosić bardzo wiarygodną osobę do rozmowy. Chyba twój gość za dużo bajek się naogladał. Ja pływam już 20 lat i takich opowieści o flakach i rozprutych ludziach nie słyszałem. Dla ludzi którzy zaczynają swoją przygodę z morzem to jest ciekawe, ale bez przesady. Z jego wypowiedzi ,że nie chcę być oficerem bo dużo papierów to jest bzdura.
Większość tych historii „grubszych” zna od Wojtka z którym pływał/pływa Podawał, że Wojciech około 40 lat na morzu spędził. Szkoda, że tego w wywiadzie nie powiedział.
@@potrzeba18 i co z tego. Ja mogę opowiadać różne rzeczy ale nie oto chodzi. To bym zaproponował kogoś kompetentnego zaprosić i żeby opowiedział o pracy na morzu. A chistoria o kapitanie co się zamkną w kabinie robił gdzie popadło i grał w gry to opowieść mchu i paproci. to jest nie do przyjęcia, bo kapitan statku musi być na odprawie w porcie, i nie raz chodzą po kabinach załogi statku
Lubię gościa ale to się ciężko oglądało.
Pozdrawiam
Ani nie wyruchasz ani nie usmażysz😂
Ale dekiel
Ten prowadzący jest irytujący. Weź daj się wypowiedzieć i nie przerywaj.
Przecież ten gość to jeden wielki farmazon, a wiem to, bo mój chłopak był z nim na kontrakcie :) sporo historii się na jego temat nasłuchałam. I to wcale nie pozytywnych. Ale wiadomo- nie chodzi o to, żeby było merytorycznie, a żeby materiał się klikał.
Bardzo chaotycznie prowadzony wywiad i mało profesjonalne podejście prowadzącego.
A gdzie smok w tej bajce ? 😮
Głupia cenzura
Tylko we wstępie, co by demonetyzacji nie było 😉
Pływanie statkiem odczłowiecza tak samo jak jazda tirem 3/1.
Niestety słuchanie tego wywiadu to droga przez mękę.
Rozmówca - pomimo tego że ma bardzo ciekawe rzeczy do powiedzenia - nie potrafi mówić. Roztrzepanie w tym co mówi jest tak duże , ze w gruncie rzeczy nie wiadomo o co chodzi.
Prowadzący stara się to wszystko chronologicznie ustawić, poukładać, posegregować, niestety…. Rozmówca zaczyna coś mówić potem przeskakuje na inny tor za chwilę cofa się do początku, potem wybiega na przód i…. To powoduje że ciężko się tego słucha, a szkoda gdyż bardzo ciekawy temat 🤷♂️
Dziękuję bardzo że ktoś to wreszcie zauważył. Prowadzenie tej rozmowy było trudne. Bruno raz ze był zestresowany, dwa jak sam mówił miał ciężką noc w przede dniu nagrywania i stąd ten chaos którym próbowałem zarządzać.
Prowadzący przerywa cały czas
Ile razy jeszcze powiesz no?
NO
ale ten koleś wali ściemy kurwa serio :D
Pozdro z tiktoka
Pozdro 🤙
Ale on bajki napierdala 😅😅😅
A byłeś widziałeś czy tylko pierdolisz głupoty