Tydzień temu zdałem swój egzamin na prawo jazdy B w Lubinie. W moim mieście nie ma tramwajów, a drogi są zdecydowanie mniej skomplikowane, dlatego też lubie pooglądać sobie zmagania kursantów co bym wiedział na przyszłość jak się w takiej Warszawie zachować :) I jeszcze ten montaż, no miód. Dobry materiał!
Oglądam to wieczorem a jutro na 9:00 mam egzamin właśnie na odlewniczej. Dzięki temu filmowi mogę lepiej się przygotować na to co czeka mnie na trasie egzaminacyjnej, dziękuje :)
pamiętam jak ja chodziłem na kurs :D zawsze bałem się skrzyzowań kolizyjnych w lewo i zawracania na skrzyzowaniu :D a teraz rok jezdzę ,bez mandatu ani nic :D Kursanci,jeżeli macie umiejętnosci ,by zdać egzamin to tylko się nie denerwujcie. Nerwy to 80% nie zdanego egzaminu. Więc luz,opanujcie stres i zdacie :D
6:50.. w prawo, a później w lewo. Skręt w prawo w jednokierunkowa, ale skąd wiadomo, że jednokierunkowa.. znaku nie widać. Krótki odcinek , od połowy odcinka już linia pojedyncza ciągła. Żeby zająć lewy pas do skrętu w lewo, trzeba od poczatku już wiedzieć, że to jednokierunkowa inaczej nie ma czasu na przejazd na lewy pas. Kierowca tego nie widział i wcale się nie dziwię. Jak więc się zorientować, że to jednokierunkowa i prawidłowo wykonać zadanie? Chwilę wcześniej przed sekretem w prawo był nakaz jazdy prosto i Pan Paweł dlatego miał zawahanie czy w ogóle można skręcić w prawo a później w lewo. Miałam dokładnie te same odczucia co Pan Paweł i co do skrętu w prawo i co do tego skąd wiadomo po skęcie, że to jednokierunkowa.??
Nie lubiłem tego miejsca, ciągle coś robiłem nie tak (jestem kursantem z filmu), któregoś razu stanęliśmy za tym skrzyżowaniem na poboczu i Pan Jacek rozrysowywał mi na kartce zasady tego skrzyżowania, bo sprawiało mi trudność. Na moje szczęście na egzaminie w ogóle nie pojechałem w tamte rejony.
Panie Pawle, przede wszystkim pozdrowienia, lubię ten odcinek, podoba mi sie Pana jazda, więc nie dziwię się, że zdał Pan za pierwszym razem. Gratuluję. Słysząc Pana komentarze.... jakbym słyszała swoje, podobnie myślimy, tylko ja szybciej jeżdżę 😁 Nadal nie wiem jak i skąd tam wiadomo, że jednokierunkowa. 7:26 . I tu podobnie mam problem ze skretem w lewo, czy skrecac od razu, tam jest strzałka nakazująca kierunek jazdy i pomyslalabym, że mam przejechać i dopiero w drugą w lewo skrecac , może źle to odczytuje z filmiku, nie jestem z Warszawy, chociaż już znam te trasy jak swoje haha... Nie było zakazu więc chyba to powinno powiedzieć, że mogę tam skręcić. Gubię się.... Mam nadzieję, że można zrozumieć o co mi chodzi i, że z czasem to wszystko staje się proste i bardziej czytelne dla kierowcy 😊
Bardzo dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam! Mnie się moja jazda nie podoba, szczególnie kilka sytuacji, którymi jestem zażenowany, jednakże próbuję pamiętać o tym, że to jest godzinny zbiór wpadek z 30 h jazd. Co do tego skrzyżowania od 6:50 do 7:26, generalnie choćby sama linia pojedyncza ciągła powinna dać mi do zrozumienia, że jestem na drodze jednokierunkowej. Pojedyncza ciągła oddziela pasy ruchu o tym samym kierunku. Inna sprawa, że ja jej prawie nie widziałem, był mróz, zlewała się ze szronem na ulicy. Zgadza się również fakt, że widząc znak nakaz jazdy prosto, który jest wcześniej na głównej ulicy w ogóle nie spodziewałem się, że będzie można skręcać w prawo, a potem jeszcze w lewo, było to dla mnie za dużo poleceń jak na pobyt pierwszy raz w tym miejscu, mój mózg tego nie przetworzył... Ponadto ta ciągła chęć poruszania się prawym pasem ruchu. Od pięciu miesięcy jeżdżę samochodem i wciąż staram się trzymać prawego pasa, jako że - jak słusznie Pani zauważyła - nie poruszam się zbyt szybko, nie lubię dużych prędkości, nigdy mnie to nie kręciło, jestem lemurem za kierownicą. A Pani jest już długo po egzaminie? Pozdrawiam serdecznie Pani Agnieszko.
Jeśli już muszę publicznie poczynić wyznanie... jestem po pierwszej, niestety nie udanej próbie. Razem z instruktorem uznaliśmy, że już mogę iść, że gorzej jeżdżą i zdają, że zapewne nie zdam na placu, bo pokonuje rękaw z gazem, do tyłu i do przodu (naprawdę nie wiem skąd to się we mnie bierze, nie jestem ryzykantem, może chęć adrenaliny, a może to geny po tatusiu). Szłam na egzamin pewnie, rękaw i górka udane za pierwszym razem, na mieście poleglam dość szybko przy zmianie pasa, zagrożenie, egzamin przerwany. Do tego, co ważniejsze źle ulozylsm sobie w głowie przejazd przez to skrzyżowanie i uważałam, że tak powinnam postąpić,, że w tym miejscu nie powinnam dawać kierunkowskazu, że nie zmieniam pasa... Byłam w ciężkim szoku, takie rzeczy mi się nie zdarzały, raczej czailam się przy zmianie pasa zbyt długo i nagle proszę.... Nie powiem wybilo mnie to z poczucia tego jakim to świetnym kierowcą za chwilę będę, tylko podpisz ten papierek 😁. Dziś wróciłam z jazd, które znowu pokazały mi ile błędów jestem w stanie zrobić przez 2 godziny, przez co boję się iść na kolejny egzamin. Moja wiara została poważnie nadszarpnieta. Dlatego Pana jazda tak mi się podoba, jest taka spokojna i zrównoważona, pomimo jakiś błędów podczas nauki. Widać, że zapowiadał się Pan na bezpiecznego i dobrego kierowcę. Ja w myślach kiedy prowadzę samochód jestem świetna, a później wsiadam po przerwie w samochód i doznaje zazenowania swoją jazdą. Kiedy mam mniejsze przerwy idzie mi lepiej. Mam ochotę się poddać....jeśli nie zdam kolejny raz, ponieważ ambicja przeszkadza mi podchodzić x razy do egzaminu, oraz towarzyszy mi myśl, że być może jednak nie będę tak dobrym kierowcą jak mi się wydawało. Nie wiem co się dzieje, że jako pasażer widze wszystko, jako kierowca czasem kompletnie nie ogarniam. Narazie się nie poddaje... 😎 Ps 7:26 to kolejne skrzyżowanie, gdzie miał Pan wykonać skręt w lewo, ale zamiast od razu w pierwszą w lewo, pojechał Pan dalej. Też bym tak zrobiła ponieważ ta niebieska strzałka nakazują a kierunek mi tak podpowiadala, jak widać Panu chyba też. Nie wiedziałabym, że tam można od razu wykonać skręt i pojechalabym tak samo jak Pan.
Napisała Pani kilka bardzo istotnych zdań - ,,Nie wiem co się dzieje, że jako pasażer widze wszystko, jako kierowca czasem kompletnie nie ogarniam" - miałem i mam wciąż tak samo, tzn. jako pasażer jestem mistrzem kierownicy 😎 Tak też było jak nie miałem jeszcze prawa jazdy, w moim przypadku podnosiło mnie to na duchu, czułem, że skoro to wszystko widzę i wiem, jak się zachować, to powinienem zdać egzamin, bo jadąc z kimś na fotelu pasażera widziałem wszystko - znaki, chętnych do wbiegnięcia zaraz pod samochód pieszych, dosłownie wszystko, percepcja zmienia się będąc za kierownicą, to może zależeć od stresu, jako pasażer nie jestem za nikogo odpowiedzialny. Teraz jeżdżę dopiero pięć miesięcy legalnie, wcześniej miałem krótkie okresy prowadzenia bez uprawnień, rzadko, bo rzadko ale jednak (głównie za granicą). ,,Kiedy mam mniejsze przerwy idzie mi lepiej" - to jest podstawa, swoje 30 h jazd z Panem Jackiem odbyłem w niecałe trzy tygodnie, było intensywnie, nie nastawiałem się na miłe pogawędki z instruktorem, na rozmowy o pogodzie, tylko na konkretną naukę, w ostatnich godzinach jazd w zasadzie jeździliśmy w milczeniu, tzn. Pan Jacek odzywał się tylko w sprawie jazdy, nadawał kierunek ruchu, chciałem się czuć jakbym był na egzaminie. Piszę o tym pragnąc podkreślić jak ważny jest dobry instruktor i mam nadzieję, że ma Pani takowego. Napisała Pani, że nie jest z Warszawy, egzamin rozumiem również w innym mieście? Szkoda, że dopuszcza Pani opcję rezygnacji z dalszego zdawania w razie kolejnego niepowodzenia - bardzo szkoda i mam nadzieję, że tak nie będzie. Przy mnie na Odlewniczej dziewczyna próbowała po raz 12 i poległa na łuku, po czym od razu poszła zapisać się na 13 raz. Twarda była. Nie wiem co Pani pomaga, mnie pomogło niemówienie o dacie egzaminu absolutnie nikomu, nawet Panu Jackowi nie chciałem powiedzieć. W razie niepowodzenia nikomu nie musiałbym nic tłumaczyć, zapisałbym się na kolejny egzamin. Sam popełniłem sporo błędów na egzaminie, co widać zresztą na podsumowaniu, zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury wykonywałem trzykrotnie, nawet parkowanie równoległe poprawiałem, miałem masę błędów, egzaminator powiedział na końcu, że żaden z błędów nie zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego i tylko dlatego wynik pozytywny. Proszę się nie poddawać, szkoda życia, ja zdałem dopiero mając blisko czterdziestkę, bardzo późno, tyle lat najeździłem się autobusami, może dlatego teraz bardzo doceniam ten dokument, szczerze, to cały czas jak wsiadam za kierownicę mam takie miłe uczucie, takie zadowolenie, że mogę, że legalnie, proszę się tego nie pozbawiać, bo i Pani niebawem dozna tego uczucia mając już prawo jazdy w kieszeni. ps. 7:26 - nie wiem czym się sugerowałem i dlaczego tak pojechałem, z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się to irracjonalne, znak ze strzałką nakazuje jazdę po jego prawej stronie, w tym przypadku nie sugerowałem się nim, nie potrafię tego wyjaśnić ale cieszy mnie, że nie jestem jedyny w swoich reakcjach.
spookoojnie, ja też nie widziałem znaku 4:50. Ale skapnąłem się tutaj że są 2 znaki po lewej i prawej że przejście dla pieszych jest oraz była linia zatrzymania przed przejściem na całości jezdni oraz samochody byly zaparkowane w jednym kierunku. To takie pro tipy jakby się nie widzialo znaku :)
8:50 moim zdaniem macie pierszeństwo tak jak kursant powiedział,bo na stopie zatrzymaliście sie ustępujac pojazdom z drogi porzecznej nastepnie skręciliscie i już jechaliście drogą z pierwszeństwem i tamten z prawej co wyjeżdżał był na podporządkowanej o czym swiadczy z nak ustąp pierwszeństwa po jego stronie.
Ja zawalczyłem z 6 razy ale przeciwnik był zbyt silny na mnie , toż ja zwykłym giermkiem , można powiedzieć pachołkiem wtedy byłem , dziś po 5 latach wracam już jako rycerz aby zawalczyć poraz kolejny i udowodnić żem prawy
Panowie udało się dawno , spokojnie upragiony papier mam już od roku i odpisuję wam bo widzę że często dopytujecie, to chyba przez tą euforię po zdaniu egzaminu wam nie odpisałem tyle czasu. wybaczcie i powodzenia wszytkim którzy chcą zdać egzamin , czasami trzeba uporu i cierpliwości . nie przejmujcie się że wam nie wychodzi , po zdaniu egzaminu wszystkiego się nauczycie, bo prawdziwy egzamin to ten który przechodzicie jak już sami wsiadacie w swój samochód i nikt za was nie zahamuje , ani nie przytrzyma kierownicy. Szerokości wszystkim zdającym i tym co już posiadają prawko !!!
Jestem w trakcie odbywania kursu, korzystam z Pana filmów ponieważ dają duży zastrzyk wiedzy. Jak to jest z tym kierunkowskazem na rondzie? Moja szkoła i instruktor uczy mnie tak; na rondzie prosto=bez kierunku do wjazdu i wyjazdu, w lewo, zawróć na rondzie=lewy kierunkowskaz bez zjazdowego kierunkowskazu, w prawo tylko prawy kierunkowskaz, a Pan uczy z kierunkowskazem do zjazdu, gdzie mój instruktor twierdzi że po co prawy skoro na rondzie i tak mamy pierwszenstwo. Jak to z tym jest ?
Ale nikt nie zabrania. A powiem więcej jeżdżę autem ciężarowym i zawsze włączam lewy kierunkowskaz podczas zawracania bądź skrętu w lewo. I przed zjazdem włączam prawy. Robię tak ponieważ dużo osób wymusza pierwszeństwo.
Dobrze jest oglądać mając już zdane prawo jazdy powodzenia wszystkim kursantom i tym którzy mają egzamin nie długo :)
Dzięki zaczynam dopiero w kwietniu a już teraz oglądam wszystkie fimiki ;)
To jeszcze raz powodzenia nic trudnego do osiągnięcia wszystkiego się nauczysz na wykładach i podczas 30 godzin jazd a egzamin to tylko formalność ;)
Tak też czuje ;) Dzięki
Spoko ;)
Egzamin to tylko formalność pod warunkiem, że się wszystko umie 😂
Ma pan coś w sobie. Mimo zdanego prawka nadal z przyjemnością oglądam pańskie filmy.
I tak trzymaj 😀
Tydzień temu zdałem swój egzamin na prawo jazdy B w Lubinie.
W moim mieście nie ma tramwajów, a drogi są zdecydowanie mniej skomplikowane, dlatego też lubie pooglądać sobie zmagania kursantów co bym wiedział na przyszłość jak się w takiej Warszawie zachować :)
I jeszcze ten montaż, no miód. Dobry materiał!
Też zdawałam w Lubinie👍
Naprawdę w Lubinie nie ma tramwajów? Takie duże miasto :)
Po każdym obejrzałbym filmiku czuje się jakbym miał dodatkowa godzinę praktyki za sobą dziękuje!
Uwielbiam Pana filmy, bardzo przyjemny montaż, widać, że wkłada Pan w to dużo pracy. Chcemy więcej! :)
Dzięki pana filmikom moja siostra zdała prawo jazdy! Dziękuję w jej imieniu :)
GRATULACJE dla Pana Pawła :)
Proszę :)
Robi pan świetną robotę niech pan nie przestaje, mój brat zdaje za rok :)
Oglądam to wieczorem a jutro na 9:00 mam egzamin właśnie na odlewniczej. Dzięki temu filmowi mogę lepiej się przygotować na to co czeka mnie na trasie egzaminacyjnej, dziękuje :)
i jak zdane?
rafotencja udało się :)
@@spencerfil gratuluję w takim razie :)
Z przyjemnością się ogląda pana filmy .. obejrzałam już chyba wszystkie :) pozdrawiam ..
12:33 - kierowca białego busa idealnie pokazuje, jak nie jeździć na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną :D
Brawo za zdanie, super 💪💙
Historia prawie jak moja, pierwsze boje 9 lat temu, 5 porażek a jutro zaczynam walkę od nowa.
powodzenia !
Powodzenia, najważniejsze to się nie stresować!
Powodzenia ;) ja dzisiaj zdałam za drugim, a też miałam 10 lat przerwy :)
+anka275 Gratulacje :)
No i jak Ci poszło?
pamiętam jak ja chodziłem na kurs :D zawsze bałem się skrzyzowań kolizyjnych w lewo i zawracania na skrzyzowaniu :D a teraz rok jezdzę ,bez mandatu ani nic :D Kursanci,jeżeli macie umiejętnosci ,by zdać egzamin to tylko się nie denerwujcie. Nerwy to 80% nie zdanego egzaminu. Więc luz,opanujcie stres i zdacie :D
90% tych pułapek znikłoby, gdyby tylko zarządca drogi z projektantem wykazali minimum empatii dla kierowców...
6:50.. w prawo, a później w lewo. Skręt w prawo w jednokierunkowa, ale skąd wiadomo, że jednokierunkowa.. znaku nie widać. Krótki odcinek , od połowy odcinka już linia pojedyncza ciągła. Żeby zająć lewy pas do skrętu w lewo, trzeba od poczatku już wiedzieć, że to jednokierunkowa inaczej nie ma czasu na przejazd na lewy pas. Kierowca tego nie widział i wcale się nie dziwię. Jak więc się zorientować, że to jednokierunkowa i prawidłowo wykonać zadanie? Chwilę wcześniej przed sekretem w prawo był nakaz jazdy prosto i Pan Paweł dlatego miał zawahanie czy w ogóle można skręcić w prawo a później w lewo. Miałam dokładnie te same odczucia co Pan Paweł i co do skrętu w prawo i co do tego skąd wiadomo po skęcie, że to jednokierunkowa.??
Nie lubiłem tego miejsca, ciągle coś robiłem nie tak (jestem kursantem z filmu), któregoś razu stanęliśmy za tym skrzyżowaniem na poboczu i Pan Jacek rozrysowywał mi na kartce zasady tego skrzyżowania, bo sprawiało mi trudność. Na moje szczęście na egzaminie w ogóle nie pojechałem w tamte rejony.
Panie Pawle, przede wszystkim pozdrowienia, lubię ten odcinek, podoba mi sie Pana jazda, więc nie dziwię się, że zdał Pan za pierwszym razem. Gratuluję. Słysząc Pana komentarze.... jakbym słyszała swoje, podobnie myślimy, tylko ja szybciej jeżdżę 😁 Nadal nie wiem jak i skąd tam wiadomo, że jednokierunkowa. 7:26 . I tu podobnie mam problem ze skretem w lewo, czy skrecac od razu, tam jest strzałka nakazująca kierunek jazdy i pomyslalabym, że mam przejechać i dopiero w drugą w lewo skrecac , może źle to odczytuje z filmiku, nie jestem z Warszawy, chociaż już znam te trasy jak swoje haha... Nie było zakazu więc chyba to powinno powiedzieć, że mogę tam skręcić. Gubię się.... Mam nadzieję, że można zrozumieć o co mi chodzi i, że z czasem to wszystko staje się proste i bardziej czytelne dla kierowcy 😊
Bardzo dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam! Mnie się moja jazda nie podoba, szczególnie kilka sytuacji, którymi jestem zażenowany, jednakże próbuję pamiętać o tym, że to jest godzinny zbiór wpadek z 30 h jazd. Co do tego skrzyżowania od 6:50 do 7:26, generalnie choćby sama linia pojedyncza ciągła powinna dać mi do zrozumienia, że jestem na drodze jednokierunkowej. Pojedyncza ciągła oddziela pasy ruchu o tym samym kierunku. Inna sprawa, że ja jej prawie nie widziałem, był mróz, zlewała się ze szronem na ulicy. Zgadza się również fakt, że widząc znak nakaz jazdy prosto, który jest wcześniej na głównej ulicy w ogóle nie spodziewałem się, że będzie można skręcać w prawo, a potem jeszcze w lewo, było to dla mnie za dużo poleceń jak na pobyt pierwszy raz w tym miejscu, mój mózg tego nie przetworzył...
Ponadto ta ciągła chęć poruszania się prawym pasem ruchu. Od pięciu miesięcy jeżdżę samochodem i wciąż staram się trzymać prawego pasa, jako że - jak słusznie Pani zauważyła - nie poruszam się zbyt szybko, nie lubię dużych prędkości, nigdy mnie to nie kręciło, jestem lemurem za kierownicą.
A Pani jest już długo po egzaminie? Pozdrawiam serdecznie Pani Agnieszko.
Jeśli już muszę publicznie poczynić wyznanie... jestem po pierwszej, niestety nie udanej próbie. Razem z instruktorem uznaliśmy, że już mogę iść, że gorzej jeżdżą i zdają, że zapewne nie zdam na placu, bo pokonuje rękaw z gazem, do tyłu i do przodu (naprawdę nie wiem skąd to się we mnie bierze, nie jestem ryzykantem, może chęć adrenaliny, a może to geny po tatusiu). Szłam na egzamin pewnie, rękaw i górka udane za pierwszym razem, na mieście poleglam dość szybko przy zmianie pasa, zagrożenie, egzamin przerwany. Do tego, co ważniejsze źle ulozylsm sobie w głowie przejazd przez to skrzyżowanie i uważałam, że tak powinnam postąpić,, że w tym miejscu nie powinnam dawać kierunkowskazu, że nie zmieniam pasa... Byłam w ciężkim szoku, takie rzeczy mi się nie zdarzały, raczej czailam się przy zmianie pasa zbyt długo i nagle proszę.... Nie powiem wybilo mnie to z poczucia tego jakim to świetnym kierowcą za chwilę będę, tylko podpisz ten papierek 😁. Dziś wróciłam z jazd, które znowu pokazały mi ile błędów jestem w stanie zrobić przez 2 godziny, przez co boję się iść na kolejny egzamin. Moja wiara została poważnie nadszarpnieta. Dlatego Pana jazda tak mi się podoba, jest taka spokojna i zrównoważona, pomimo jakiś błędów podczas nauki. Widać, że zapowiadał się Pan na bezpiecznego i dobrego kierowcę. Ja w myślach kiedy prowadzę samochód jestem świetna, a później wsiadam po przerwie w samochód i doznaje zazenowania swoją jazdą. Kiedy mam mniejsze przerwy idzie mi lepiej. Mam ochotę się poddać....jeśli nie zdam kolejny raz, ponieważ ambicja przeszkadza mi podchodzić x razy do egzaminu, oraz towarzyszy mi myśl, że być może jednak nie będę tak dobrym kierowcą jak mi się wydawało. Nie wiem co się dzieje, że jako pasażer widze wszystko, jako kierowca czasem kompletnie nie ogarniam. Narazie się nie poddaje... 😎
Ps 7:26 to kolejne skrzyżowanie, gdzie miał Pan wykonać skręt w lewo, ale zamiast od razu w pierwszą w lewo, pojechał Pan dalej. Też bym tak zrobiła ponieważ ta niebieska strzałka nakazują a kierunek mi tak podpowiadala, jak widać Panu chyba też. Nie wiedziałabym, że tam można od razu wykonać skręt i pojechalabym tak samo jak Pan.
Napisała Pani kilka bardzo istotnych zdań - ,,Nie wiem co się dzieje, że jako pasażer widze wszystko, jako kierowca czasem kompletnie nie ogarniam" - miałem i mam wciąż tak samo, tzn. jako pasażer jestem mistrzem kierownicy 😎 Tak też było jak nie miałem jeszcze prawa jazdy, w moim przypadku podnosiło mnie to na duchu, czułem, że skoro to wszystko widzę i wiem, jak się zachować, to powinienem zdać egzamin, bo jadąc z kimś na fotelu pasażera widziałem wszystko - znaki, chętnych do wbiegnięcia zaraz pod samochód pieszych, dosłownie wszystko, percepcja zmienia się będąc za kierownicą, to może zależeć od stresu, jako pasażer nie jestem za nikogo odpowiedzialny. Teraz jeżdżę dopiero pięć miesięcy legalnie, wcześniej miałem krótkie okresy prowadzenia bez uprawnień, rzadko, bo rzadko ale jednak (głównie za granicą). ,,Kiedy mam mniejsze przerwy idzie mi lepiej" - to jest podstawa, swoje 30 h jazd z Panem Jackiem odbyłem w niecałe trzy tygodnie, było intensywnie, nie nastawiałem się na miłe pogawędki z instruktorem, na rozmowy o pogodzie, tylko na konkretną naukę, w ostatnich godzinach jazd w zasadzie jeździliśmy w milczeniu, tzn. Pan Jacek odzywał się tylko w sprawie jazdy, nadawał kierunek ruchu, chciałem się czuć jakbym był na egzaminie. Piszę o tym pragnąc podkreślić jak ważny jest dobry instruktor i mam nadzieję, że ma Pani takowego. Napisała Pani, że nie jest z Warszawy, egzamin rozumiem również w innym mieście?
Szkoda, że dopuszcza Pani opcję rezygnacji z dalszego zdawania w razie kolejnego niepowodzenia - bardzo szkoda i mam nadzieję, że tak nie będzie. Przy mnie na Odlewniczej dziewczyna próbowała po raz 12 i poległa na łuku, po czym od razu poszła zapisać się na 13 raz. Twarda była. Nie wiem co Pani pomaga, mnie pomogło niemówienie o dacie egzaminu absolutnie nikomu, nawet Panu Jackowi nie chciałem powiedzieć.
W razie niepowodzenia nikomu nie musiałbym nic tłumaczyć, zapisałbym się na kolejny egzamin.
Sam popełniłem sporo błędów na egzaminie, co widać zresztą na podsumowaniu, zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury wykonywałem trzykrotnie, nawet parkowanie równoległe poprawiałem, miałem masę błędów, egzaminator powiedział na końcu, że żaden z błędów nie zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego i tylko dlatego wynik pozytywny.
Proszę się nie poddawać, szkoda życia, ja zdałem dopiero mając blisko czterdziestkę, bardzo późno, tyle lat najeździłem się autobusami, może dlatego teraz bardzo doceniam ten dokument, szczerze, to cały czas jak wsiadam za kierownicę mam takie miłe uczucie, takie zadowolenie, że mogę, że legalnie, proszę się tego nie pozbawiać, bo i Pani niebawem dozna tego uczucia mając już prawo jazdy w kieszeni.
ps. 7:26 - nie wiem czym się sugerowałem i dlaczego tak pojechałem, z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się to irracjonalne, znak ze strzałką nakazuje jazdę po jego prawej stronie, w tym przypadku nie sugerowałem się nim, nie potrafię tego wyjaśnić ale cieszy mnie, że nie jestem jedyny w swoich reakcjach.
spookoojnie, ja też nie widziałem znaku 4:50. Ale skapnąłem się tutaj że są 2 znaki po lewej i prawej że przejście dla pieszych jest oraz była linia zatrzymania przed przejściem na całości jezdni oraz samochody byly zaparkowane w jednym kierunku. To takie pro tipy jakby się nie widzialo znaku :)
DZIĘKI PANA FILMIKOM WŁAŚNIE ZDALEM EGZAMIN NA ODLEWNICZEJ! DZIĘKUJĘ
no to lecimy z kolejnym odcinkiem
Zdałem egzamin miesiąc temu ale chętnie oglądam takie filmy w celach doszkalających.
8 marca czeka mnie bój na Odlewniczej. Ostrogi założone, teraz idę aby zwyciężyć. A jak uwale to wiem do jakiego mędrca udać się po nauki. XD
każdy cie nauczy, to zależy od ciebie czy będziesz się chciał nauczyć
To powodzenia życzę w tej walce, i oby się udało.
Kamil Oroń Dla matki, babki, ciotek i dla mojej kobiety też. :D
To samo mam, powodzenia koleś:)
Przez jazdy z PKK mam termin na 13 na Radarowej. 8 niestety nie powalczę. :(
55:07 obok mojego bloku przejeżdżacie :D
I jeszcze z tym samym egzaminatorem zdawałem, tylko dwa dni wcześniej.
Więcej takich filmów
8:50 moim zdaniem macie pierszeństwo tak jak kursant powiedział,bo na stopie zatrzymaliście sie ustępujac pojazdom z drogi porzecznej nastepnie skręciliscie i już jechaliście drogą z pierwszeństwem i tamten z prawej co wyjeżdżał był na podporządkowanej o czym swiadczy z nak ustąp pierwszeństwa po jego stronie.
5:05 prosta zasada znak okrągły odwrócony tyłem do nas to znak (zakaz wjazdu) to znaczy że to droga jedno kierunkowa...
ej dobre panie!! dzieki
Ja zawalczyłem z 6 razy ale przeciwnik był zbyt silny na mnie , toż ja zwykłym giermkiem , można powiedzieć pachołkiem wtedy byłem , dziś po 5 latach wracam już jako rycerz aby zawalczyć poraz kolejny i udowodnić żem prawy
I jak, udało się?
@@claytonmoorawa9512 jeszcze nie miałem egzaminu ale jestem dobrej myśli 😁
@@pampuchowysen8739 dajesz staw czoła temu złemu smokowi dzielny ryczerzu!
@@pampuchowysen8739 i jak?
Panowie udało się dawno , spokojnie upragiony papier mam już od roku i odpisuję wam bo widzę że często dopytujecie, to chyba przez tą euforię po zdaniu egzaminu wam nie odpisałem tyle czasu. wybaczcie i powodzenia wszytkim którzy chcą zdać egzamin , czasami trzeba uporu i cierpliwości . nie przejmujcie się że wam nie wychodzi , po zdaniu egzaminu wszystkiego się nauczycie, bo prawdziwy egzamin to ten który przechodzicie jak już sami wsiadacie w swój samochód i nikt za was nie zahamuje , ani nie przytrzyma kierownicy. Szerokości wszystkim zdającym i tym co już posiadają prawko !!!
34:10 błąd na tylnej kamerce, zatrzymał się na pasach i ścieżce rowerowej
Bardzo rozumny kursant! :) Ale powiem że 2-3 sytuacje w Krakowie wyglądają inaczej!!! :D
Jestem w trakcie odbywania kursu, korzystam z Pana filmów ponieważ dają duży zastrzyk wiedzy.
Jak to jest z tym kierunkowskazem na rondzie?
Moja szkoła i instruktor uczy mnie tak; na rondzie prosto=bez kierunku do wjazdu i wyjazdu, w lewo, zawróć na rondzie=lewy kierunkowskaz bez zjazdowego kierunkowskazu, w prawo tylko prawy kierunkowskaz, a Pan uczy z kierunkowskazem do zjazdu, gdzie mój instruktor twierdzi że po co prawy skoro na rondzie i tak mamy pierwszenstwo. Jak to z tym jest ?
Zdawałem 8 razy praktykę ;-) i z doświadczenia podpowiem, że egzaminatorzy wymagają tego co pan Jacek uczy.
piotr517 wg mojego instruktora nigdzie nie ma w przepisach o ruchu drogowym o żadnym kierunkowskazie do wyjazdu
To wyślij go na ponowny egzamin :D i gwarantuję Ci że za dwukrotny zjazd z ronda obleje :D
piotr517 kierunkowskazu do wyjazdu się nie włącza, to wymysl kierowcow aby ten przy następnym wjeździe mógł się szybciej włączyć.
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie :) ja jednak wolę mieć identyczne z egzaminatorem :D
jedno można wywnioskować z tego odcinka, kursant nigdy nic nie widzi ;d
Jak ja sobie pomyślę co.mnie czeka to ja tego nie przezyje😊..
jaka to piosenka w filmiku ?
W którym momencie?
Ile godzin wyjeździł Pan Paweł podczas przygotowań?
pincet
Trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki :)
I jak?
@@robertkwiacinski-lassota4645 chyba lipton
Uwaga poszła na węża😂😂😂
uwzaj bo on gryzie
Kierunkowskaz w lewo na rondzie. Chyba Pan instruktor nie ogląda jedź bezpiecznie.
Ale nikt nie zabrania. A powiem więcej jeżdżę autem ciężarowym i zawsze włączam lewy kierunkowskaz podczas zawracania bądź skrętu w lewo. I przed zjazdem włączam prawy. Robię tak ponieważ dużo osób wymusza pierwszeństwo.
Ale robię to na jedno pasmowych rondach.
Powinnam czytać lalke ale oglądam haha
fatass typowa 2 klasa liceum - prawko i lalka :) też pamiętam te czasy
12:35 kretyn napewno w telefonie siedział
on ruszyl na pomaranczowym bo myslal ze zielone sie wlaczy
46:12 lipa
???
@@gostek9071 no co?? Oblana by była
@@Goczku co zle zrobila?
@@gostek9071 wymusiła typowi z prawej wjechała mu na jego pas ruchu
@@Goczku temu autobusowi
27.26. Spod :p
Jestem stary, więc i taka pisownia. 😀
Nowa pisownia spod obowiązuje od 1937 roku :)