Zgodzę się z tobą aczkolwiek bezczelnością jest kiedy plomby nie dość że brzydkie to są klejone na zewnątrz komputera. Jako klient oczywiście mam prawo dodać dysk czy zmienić ram we własnym zakresie. Plomby na śrubki płyty głównej bo układ chłodzenia też powinno się wyczyścić :)
@@TheHipcior Jasne, umiejscowienie plomby zależne od przypadku :) tutaj akurat słabo rozwiązali temat, że trzeba całego lapka rozkręcić, żeby się do dysku dobrać...
Zajmuje się serwisem różnych urządzeń ponad 20 lat i przez 20 lat nie wierzę już żadnemu klientowi jeśli coś sam rozkręca i ingeruje w to. Ludzie naprawdę są chamscy i chcą za czyjeś pieniądze sobie ponaprawiać swoje błędy.
Lekarze, mechanicy, doradcy finansowi i generalnie wszędzie tam, gdzie się pracuje z "człowiekiem", ten problem notorycznie się powtarza. Wszyscy szukają winnych swoich własnych niekompetencji a przy tym są chamscy i roszczeniowi.
Kiedyś serwisy naklejały plombę i było wiadomo, że w przypadku zerwania gwarancja przepada. Może w niektórych przypadkach, gdzie zachodzi przypuszczenie, że klient będzie chciał zajrzeć do środka, warto takie coś zastosować.
naprawdę chcesz wysyłać serwisowi swój dysk twardy z plikami cookies, tokenami sesji, czy bazą danych menedżera haseł? O np danych firmowych nie wspominając. Ileż było akcji na świecie że serwisant zrzucił sobie z dysku np zdjęcia klientki...? mnóstwo. Tutaj idiotyzmem jest brak dostępu do dysku SSD dla użytkownika ...
@@WPJName Serwisy są różne. Ludzie oddają do małych, garażowych. W głównym to nie przejdzie. Sam nie wysłałbym z innego powodu. Serwis ma swoje dyski SSD do testowania sprzętu po naprawie i mówię to z doświadczenia.
Klient poprosił o PTMa wiedząc, że i tak będzie rozbierać sprzęt celem założenia dysku??? Jeśli ktoś nie ufa serwisowi pod względem bezpieczeństwa jego danych, to najlepiej zdemontować dysk, skopiować co trzeba i wyczyścić go, lub poprosić o założenie innego i potem skopiować... Na pewno mniej problemów, niż z tym co tu się odstawiło. Takiej reklamacji zdecydowanie bym nie uznał.
nie uznałbym też tej reklamacji, ale chyba raczej bym zwrócił uwagę klientowi, że jej nie dam, jeśli on sam będzie montował dysk (demontował mb) (i że tym samym dobrze by było, gdyby dostarczył dysk, to zamontuję)
@@Bukson8x9x Co tu chcesz udowadniać? wsadził łapska tam gdzie nie powinien. Pewnie nie odpiął baterii, bo po co. Dymek poszedł i teraz głupka klei. Po kilku miesiącach jeszcze z pretensjami? a goń się. Serwis nie może wszystkiego brać na siebie. Zawsze jest dowód w postaci filmu, że laptop przed odesłaniem działał poprawnie. I koniec tematu. Sprzęt po naprawie sprawdzasz od razu. Czy zaglądasz do niego po roku i jeszcze masz pretensje do serwisu, że coś nie działa?
@@Bukson8x9x To co serwis bieżę na reklamacje, to sprawa serwisu. Ja bym takiej roboty nie wykonał. Naprawie a ktoś montując dysk uszkodzi i ja poświecę czas na dodatkową naprawę? To się nie kalkuluje. A w tym samym czasie mógłbym zrobić kilka innych napraw na których bym zarobił. Nie ma reklamacji i nie ma sensu iść na rękę ludziom, bo są zwyczajnie bezczelni, roszczeniowi itd
@@iset112 To jest kwestia komunikacji klient->serwis. Jeżeli serwis nie jest w stanie udowodnić bezzasadności reklamacji to wykonuje naprawę zgodnie z umową. Zawsze można klientowi powiedzieć, że w przypadku tego typu laptopów, gdzie trzeba praktycznie wyjąć płytę aby zamontować dysk, nie daje się gwarancji, jeżeli serwis nie montuje i sprawa wyjaśniona. Widocznie tutaj tego zabrakło. I to nie jest kwestia, nie zrobię, bo "pewnie klient zepsuł" tylko kwestia braku możliwości udowodnienia winy klienta.
Czasami klient nie chce zostawić dysku na czas naprawy to wtedy w dniu odbioru przychodzi z dyskiem, montujemy go, plombujemy sprzęt i tylko wtedy jest gwarancja na naprawę. Robimy tak od 10 lat.
Dopóki nie wstawi nowszego/innego dysku. Ale zamysł dobry. Producenci lapków chyba specjalnie tak robią. Widziałeś rozwiązanie w leciwej Amidze 1200? Klapka od spodu, a tam ładujesz: pamięci, różne procesory CPU/GPU.... A plomby nie trzeba ruszać!
Oj niestety tak to jest. Sam miałem styczność z takimi ludźmi, znam takich ludzi i na tym się bogacą. Ja zostałem tak wychowany, jak spaprałeś to się przyznaj b3dzie opier papier, ale honor utrzymasz. Ludzie teraz są straszni, chyba pozostają zdjęcia po zakończonym serwisie. Ostatnio Rakowiecki sobie strzelił sobie w kolano odsyłając do klienta laptopa z odłączoną baterią, laptop to Asus, więc klientowi spadła blaszka i się popaliło. Mam dobry serwis samochodów, ale ludzie wstawiali do nich auta, a potem mówili, że tej rysy nie było. Od kilku miesięcy, oddanie auta na serwis trwa 30min, jest pisany protokół i klient podpisuje. Jak dla mnie to szczyt hamstwa i buractwa
Na podstawie tego, co jest widoczne na etykiecie, w składzie Relife RL-250 woda stanowi jedynie 0,002%, co oznacza, że nie jest to preparat wodny, a raczej oparty na rozpuszczalnikach takich jak dichlorometan i alkohol przemysłowy (metanol). W rzeczywistości jest to silnie działający rozpuszczalnik, a nie płyn czyszczący na bazie wody, jak mogło się wydawać. Dodatkowo dichlorometan (DCM, oznaczony numerem CAS 75-09-2) jest substancją toksyczną, który jest rakotwórczy. Co do reakcji z plastikiem to dichlorometan i metanol mogą rozpuszczać niektóre rodzaje plastiku, ponieważ są one bardzo agresywnymi rozpuszczalnikami organicznymi. Działają na tworzywa sztuczne poprzez osłabianie wiązań molekularnych w polimerach, co prowadzi do ich pękania, odkształcania się lub całkowitego rozpuszczenia. Plastiki takie jak polistyren, poliwęglan czy niektóre inne delikatne tworzywa są szczególnie podatne na działanie takich substancji.
Jak klient dłubał to gwarancja nie powinna zostać uznana, tym bardziej, że usterka dotyczy czegoś innego. Róbcie zdjęcia po naprawie i dołączajcie je do danego zlecenia, następna sprawa plomby, które w tej sytuacji potwierdziłyby ingerencję klienta.
@@Mietek486Faktycznie. Czyli trochę patowa sytuacja w tym wypadku. Niemniej laptop bez dysku, albo nie powinien zostać przyjęty, albo gwarancja nie powinna obowiązywać. Czasami dysk może być powodem usterki, a wtedy serwis marnuje czas na bezsensowne testy, po czym musi odesłać sprawny sprzęt nie obciążając kosztami klienta.
@@Cryobraz Racja. Tylko że klient może miał "wrażliwe" dane. Kto wie. Może nie zna się na tyle żeby zrobić kopie dysku i oddać sprzęt z wyzerowanym dyskiem. Jest masa ludzi co nie ogarnia. A powinna chociaż odrobinę.
@@Mietek486 to sobie do dysku z "wrażliwymi" danymi funduje stacje dokującą dla dysku M2 albo adapter obudowy M2 a do lapka wkłada dysk przeznaczony do systemu i "pierdół" ... proste ...
38:00 avidemux, że też o tym programie nie słyszałeś wcześniej... to stary progs. Używam od lat. Tak, on potrafi ciąć i sklejać bezstratnie filmy z tego samego źródła, jeśli tniemy na kluczowych I-klatkach. Przy klatkach pośrednich mogą być artefakty. Proces trwa sekundy, nawet na ziemniaku, bo nie dochodzi do rekompresji (encodowania) materiału.
Ja myślę, że tu trzeba robić to samo, co mówił Michu z m4k - czyli pełna dokumentacja, w tym ta na video ze stanu sprzętu, jaki wychodzi z serwisu. Wtedy - w razie wątpliwości czy to klient coś zrobił, albo czy nasi tu byli z inengo serwisu i coś posuli, czy to jest w ramach gwarancji - wystarczy znaleźć w archiwum odpowiedni folderek z datą i numerem naprawy i porównać stan sprzętu z dziś, z tym, jak wyglądał, gdy wyjechał. I wszystko jasne i mówimy "Faktycznie nie dopatrzyliśmy tej kwestii, już naprawiamy", albo "Panie kliencie pan se w kulki lecisz, a nawet nie masz maszyny do BGA".
@@eme444 Akurat w serwisie to jest banał - jeden wpis w tabelce w Excelu, żeby sprawdzić datę i tym samym odwołanie do odpowiedniego katalogu. Jak ktoś chce się pobawić, to można to nawet zautomatyzować i tylko klikać w kliencie SQLa nowy wpis, a datę i numer sprawy nada się sam. Zresztą pewnie nawet Spoxu ma taką tabelkę, bo nieraz nam czyta opisy klienta, wiec ma jakaś bazę zgłoszeń, plus wystawia faktury, wiec ma jakąś bazę napraw. Wystarczy zorganizować przestrzeń dyskową na dobre zdjęcia lub film z naprawy. Zdjęcia sprzętu przed rozebraniem i płyty po wyjęciu to minimum - wtedy widać, że przed naprawą nei było uszkodzeń. Minuta roboty. A biorąc pod uwagę, ze tabelka z opisami, datami i kwotami napraw i numerami spraw już istnieje i pewnie jest zautomatyzowana - dodatkowe kilka sekund roboty. Dla lubiących automatyzację i mających stale ustawioną kamerę nad stołem roboczym, nawet coś takiego może się samo robić, a potem archiwizować i usuwać zdjęcia dla oszczędności miejsca na dysku po okresie gwarancji;]
Myślę, że klient wiedział, że coś poszło nie tak. Z takiej dziury w układzie poszedł dym a teraz próbuje wyłudzić darmową naprawę. Koniecznie plombować sprzęt na czas udzielonej gwarancji. Klient przysłał bez dysku - powinien dosłać. pozdrawiam
Czesc. U nas w Australii, wszelkie naprawy maja 90 dni gwarancji. Gwarancja AUTOMATYCZNIE przepada, jesli Kient manipulije w sprzecie w sposob nieautoryzowany. Instalacja dysku z wyjeciem plyty glownej zdecydowanie jest nieautoryzowana manipulacja. Nigdy nie wiadomo, czy klient nie zrobil jakiegos zwarcia (np nie odlaczyl baterii) w trakcie ponownego podlaczania kabli, itd. Pozdrowienia, Jarek
3 หลายเดือนก่อน
Zdecydowanie nie wiesz o czym mówisz. Wymiana dysku, Ramu (jeśli nie jest przylutowany) czy baterii to chronione prawem aktywnosci do jakich uprawniony jest użytkownik. Dlatego plomby nie mają mocy prawnej. Gdyby serwis się uparł i klient się uparł to tak w Australii jak i w Polsce w sądzie o tym kto ma rację decydowałyby ekspertyzy a fakt, że W TYM PRZYPADKU klient wyciągnął płytę główną nie miałoby znaczenia. W innych przypadkach jesli wymienione wczesniej czynnosci nie wymagają wyciągnięcia mobo to byłby to argument i plomby zabezpieczające przed tym miałyby znaczenie i sens.
No i właśnie w przypadku Australii wiem o czym mówię. Co innego gwarancja dana przez PRODUCENTA, a co innego przeze mnie, jako serwisującego. Jeśli w umowie o DZIEŁO (jaką jest umowa o PRÓBĘ naprawy) mam podane MOJE warunki i klient zgadza się na nie podpisując taką umowę, to te warunki są niepodważalne i każdy sąd przyzna mi rację. Kient się zgodził z góry na takie warunki i jeśli on je złamał, to jego wina. Kropka.
3 หลายเดือนก่อน
@@allelectronicsrepairs7165 lol, to tak nie działa. Mogę napisać w umowie, że podpisując ją zgadzasz się nie tylko na zapłatę ceny ale i na to żeby cię codziennie posuwał w tyłek i zgadnij co... tylko częsć o zapłacie mógłbym wyegzekwować.
No po prostu coś poszło nie tak, jak mówisz nie wiadomo gdzie był problem, tym bardziej, że dysk po testach był wymontowany, a klient miał sam montować. Dobrze, że naprawa się udała i pociągnęła niepotrzebnych kosztów. Pozdrawiam!
W dwa miesiące to można z laptopem wszystko zrobić. Rozebrać i złożyć 100. Jak klient musiał wymontować płyte główną żeby podłączyć dysk SSD to nie ma bata że coś sknocił albo czysty niefart.
Jeśli klient miał możliwość rozebrać laptopa i cokolwiek zrobić w środku to nie ma mowy o reklamacji. Sorry, ale ludzi, którzy nie odpinają baterii, zahaczają śrubokrętami o różne elementy jest cała masa. Po prostu to nie są żarty, dajesz gwarancję, tracisz, czas, hajs. Klient musi być po prostu świadomy, że jeśli zaczyna grzebać w laptopie to robi to na właśną odpowiedzialność. Wszystko co jest podpinane do laptopa ma jakieś napięcie i trzeba uważać.
Klienta bierzesz na video, pokazujesz że działa on ci potwierdza. Zapisujesz nagranie z potwierdzeniem i wysyłasz. I nie daj się oszwabić.🎉🎉🎉🎉🎉upewnij się przed przyjęciem sprzętu i przyjmij oświadczenie że klient ma możliwość odbycia późniejszej wideokonferencji na podstawie której potwierdzi sprawność po naprawie. Teraz o preparacie. Mówisz że nie można na plastiku. W takim razie z czego zrobione są włoski szczotki do czyszczenia laminatu.
Gdybym mial taki serwis gwarancje bym uznał ale ucząc sie na błędach dodał bym plomby serwisowe (jak wyglada dodawanie dysków w normalnej gwarancji?) jak mawia moj szef za rękę nie złapałeś 😀 dawaj plomby 👍
Jedyna możliwość to dokumentacja zdjęciowa przed złożeniem i nagranie że wszystko działa z datami. Czy dobre nie mi oceniać, prostsza to jak każdy daje znać plomby.
Jak dla laika pytam czy jest możliwość sprawdzenia dlaczego ten układ pad jak powstało jakieś dziwne zwarci przy montażu dysku przez klienta to jaka gwarancja moim zdaniem powinna być gwarancje na sprzęt zaplombowany klient rozbiera traci gwarancje szanujmy swoją prace.
Hej, ten klient jest niepoważny (skoś dziada). Powinniście mieć w regulaminie naprawy, iż grzebanie przez klienta po naprawie jest równoznaczne z jego ingerencją w sprzęt. Także jak otwiera dodaje coś do komputera, to stwarza ryzyko błędu uszkodzenia jakiegoś komponentu. W każdym razie powinna być weryfikacja konsultacja między klientem, a serwisem (czy może klient od tak po naprawie, po sprawdzonym działającym sprzęcie "wkładać swoje łapy"). Dla mnie klienta winna i do naprawy musi dopłacić, a tą część która brakowała powinien niezwłocznie podesłać by serwis mógł zamontować, a nie robić tego na własną rękę i stąd problemy i usterki.
Wy też musieliście wyjąc płytę po testach żeby wyjąć dysk. W starym dellu 5110 też miałem dysk po drugiej stronie. Wymiana dysku z pierdoły zamienia się w rozbiórkę całego laptopa
9 minuta zdejmujesz układ. Dajesz ciepłe nadmuch. A w koło kondensatorów topnik jakby się ruszał. Czyżby ten układ był wcześniej zmieniany? A topnik źle domuty?. Układ szybko zszedł. Być może to drugi kadr?
Mam pytanie co do karty właśnie. Na moim starym laptopie miałem sytuację, że Menedżer urządzeń wykrywał mi kartę graficzną NVIDIA GTX 960M, natomiast aplikacje i gry nie widziały jej i leciały na zintegrowanej od intela. Mój stary laptop był Lenovo Y700 (był to laptop który miał na karku około 8 lat). Masz pomysł dlaczego aplikacje i gry przestały wykrywać tą kartę NVIDIA? Na ten moment mam już nowy sprzęt.
Ale poco ciągle instalować system wystarczy zainwestowac w dyski po 250 GB i na każdym zastosować odpowiednie sterowniki i wtedy wkładamy odpowiedni dysk i nie robi nam sie syf w sterownikach graficznych ,no i oszczędzamy czas . Mozna też zainwestowac w 3 dysk z samym systemem by potem dogrywać sterowniki ba czasem tak jest ze jak sie nie wgra jakis sterownikow plyty gł. to pewne podzespoły nie chca współgrać i ten 3 dysk mozna po naprawie każdorazowo resetować sobie system do fabrycznych co też zaoszczędzi czas niżeli całkowita nowa instalacją.
Wygląda jakby coś okrągłego odcisnęło się na cynie pomiędzy rezystorami do pinów 20, 21. Punkt pomiarowy przy 21 jest przecięty na pół. Na 6:45 dobrze to widać. Pewnie klientowi wpadło coś przy montażu dysku, może jakaś śrubka.
Kupować i montować własne plomby gwarancyjne, są takie albo z hologramem, albo takie które zostawiają ślady na obudowie, łatwo rozrywalne itd. Nie ma plomby, nie ma gwarancji.
Ja bym na miejscu tego klienta wyjął dysk:P Ewidentnie jest tak jak mówisz ze śrubką, klient, albo Ty, skoro uznałeś gwarancję miał farta, że tylko tyle.
Ten magiczny środek Relife to dichlorometan, nie polecam wdychać, kancerogenna neurotoksyna, trochę słabsze od chloroformu. Chloroformem można spawać plastiki dlatego to też tak plastik żre. Tylko pod wyciągiem tego używaj.
Plomba na kompie i po problemie ale w tym przypadku gdy nie było dysku po naprawie bo klient zabrał a serwis go nie uprzedził to chyba trzeba wziąć na klatę.Ale nauczka na przyszłość jak to załatwić.
Z tym streamowniem do YT chodzi nie o tandem czerwoni-zieloni, ale o kodeki. W kartach zielonych (przyjemniej tych serii 30 i 40) jest sprzętowy kodek NVENC, a w Vedze (integra od AMD się nazywa Vega jak coś) jest tylko H265, czy tam jakiś taki. Tak, czy inaczej nie wspiera sprzętowo strumieniowania i de facto streamuje na procku, a to potrafi ścią klatki nawet do 7-10, gdy karta spokojnie przemieli i 80-100 (ale nie Vega; o integrze Intela nie wspomnę, bo to całkiem tragedia:P). I mogłoby to być też w trybie czerwony+czerwony, bo nowe RXy też NVENCa ogarniaja sprzętowo. Nie wiem, jak u niebieskich, ale chyba i oni dają radę w tych swoich nowych Intel ARCach, bo to trochę taki stadard się robi powoli...
Sprzet powienien byc wyslany z dyskiem, wtedy plomby gwarancyjne maja sens. Nie wyobrazam sobie, ze robie dobra robote a klient tam wciska swoje rece bo dysk trzeba wlozyc. Plomby mozna dac rowniez na sama plyte bez obudowy. Pozdrawiam i nie daj sie !
witam ja zawsze jak cokolwiek rozbieram robie fotki i wtedy nie mam problemu a jak cos oddaje naprawione to daje fimk klientowi jak chodzi po naprawie i ze oddaje sprawny to sa sprzety uzywane wiec .......pozdro
Trudny temat, bo jeśli u klienta laptop się włączał i nie pokazywał tylko grafiki w menadżerze urządzeń to zarówno klient mógł coś odwalić montując dysk, jak i serwis mógł przeoczyć nie wykrywanie dodatkowej grafiki i testować lapka na grafice Intela, a usterka mogłaby być następstwem pierwotnej usterki w B+ 🤔 Nie jestem elektronikiem, nie znam się, nie chcę również podważać autorytetu serwisu, ale ciężko wyrokować w tym temacie 🤔
Mówisz ze takie rzeczy siew nie dzieją. miałem nowego asusa tuf i5 11400h i rtx 3050 i z dnia na dzień znika grafika nie ma jej nigdzie poza tym ze jest fizycznie w sprzęcie sterowników nie zainstalujesz bo nie ma do czego . poszedł format dalej to samo dalej w menażerze jej nie wykrywa w ogóle . Już miałam wysyłać go na gwarancje ale cos mnie tknęło i zrobilem update biosa i nagle się odnalazł .
Dokładnie jak przedmówcy mówią, ludzie kłamią. Ingerencja w urządzenie po naprawie= po gwarancji. Prowadzę serwis od 15lat, ale jacy są teraz ludzie to szkoda słów. I przepraszam za moje dywagacje, ale najczęściej ci co mają pieniądze są najgorsi. Ci co mają mało pokornie , z nimi nie ma problemu. Ale" nowo bogactwo" to jak najtaniej i potem kombinują, marudzą, wydziwiają. A najlepszy tekst to "że nie miał czasu przez 3 mc, ale to było zepsute od początku po naprawie" i jeszcze "informatyk z pracy oglądał" Pozdrawiam
Wielki elektroniku. Mam pytanie. Czy faktycznie możliwe jest w pewnych przypadkach, że serwis nie wkręci śrubek montażowych, ponieważ nie ma w co ich wkręcić po demontażu? Mój lap przyszedł bez dwóch, i wrócił do doklejenia gniazda ładowania, bo nie dało się wpiąć wtyczki... No kurde... Gdzie leży problem - w obsłudze, czy w materiałach? Jak Ty to widzisz, np. w Dellach?
W Deklach na pewno może się zdarzyć że łamią się mocowania śrubek w obudowie a potem wyłamuje się wszystko zawiasy gniazdo itd. To się często zdarza przy wykręcaniu i jest to słaba jakość Della. Natomiast jak takie coś się dzieje w serwisie to dobry serwis powinien to zrekonstruować albo chociaż dać znać że obudowa się sypie
Dlaczego nie plombujesz naprawianego sprzętu? już w latach 90 kiedy magnetowid VHS oddawało się do serwisu nawet na czyszczenie toru taśmy i głowic to był plombowany by osoby 3 nie grzebały.
Cześć. W drugiej części filmu, jak przerzucałeś "gorący kartofel" z ręki do ręki, i u mnie podniosło sie ciśnienie. Będzie kasa zaoszczędzona czy nie ! Udało się ! Pozdrawiam serdecznie Spox2
Pewna złota zasada ma kolejne swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Miabowicie: kto ma miękkie serce, ten ma twardą dupe. Ale nie martw się. Ja robię dokładnie tak samo jak Ty. Ale nie każdy to rozumie.
Sytuacja wbrew pozorom nie jest taka dziwna. Klient wymontował dysk bo widocznie nie chciał z jakichś względów oddawać laptopa do serwisu ze swoimi danymi/plikami. Niektórzy tak robią kiedy oddają swój komputer do naprawy. Jednak w trochę starszych laptopach zwykle nie było z tym problemu, bo praktycznie każdy miał dysk pod klapką i można go było łatwo wykręcić i wypiąć. W nowszych laptopach dostęp do dysków czasami jest utrudniony, więc przy ich montażu/demontażu wzrasta ryzyko uszkodzenia czegoś innego na płycie.
Nie rozumiem z jakiego powodu to zostało uznane jako reklamacja, przecież obecna naprawa obejmuje zupełnie inny zakres niż pierwotne uszkodzenie, więc komputer wraca zdecydowanie z winy klienta a nie fuszerki serwisu.
Ten środek myjący zawiera chlorek metylenu, który świetnie usuwa zabrudzenia ale ma dwie główne wady - jest rakotwórczy i degraduje laminat. Wrzuć do tego słoika kawałek pcb, zobaczysz co się stanie po kilku godzinach
Ja reklamacji bym nie uznał, szczególnie w takiej konstrukcji laptopa. Natomiast co do systemu Windows, Windows update i sterowników to polecam zmienić system na Linux. Tam jest kernel który ma wbudowane większość sterowników do popularnych podzespołów. I to bez względu na to czy masz procesor Intel czy amd. Aktualizacje systemu Linux idą o wiele szybciej niż na Windows update. Mało tego- Linux na bieżąco Ci pokazuje stan faktyczny instalacji aktualizacji (Windows update np. Masz 10% i czekasz… czekasz… i nagle j*b masz 50% 😉). Programy obciążeniowe gpu i cpu również na Linux są (w tym furmark), tak samo podgląd temperatur. Moim zdaniem Linux w dłuższej perspektywie więcej czasu Ci zaoszczędzi. Na początek w razie czego polecam mieć przygotowane dwa dyski z Linux i Windows. Owszem można mieć dwa systemy linux i windows ale jeżeli będzie się instalował od nowa Windows to menu startowe grub lubi szwankować lub zniknąć.
Jeszcze jedno. Domagać się od klienta filmowania rozpakowania przesyłki oraz teatr odpowiadają na ten komentarz montować sobie plomby gwarancyjne w miejscu łączenia elementów obudowy. Ja przyjmuję każdą odbierana przesyłkę właśnie by uniknąć pomówień wzajemnych o wady uszkodzenia otrzymanego sprzętu. Posiadanie takiego filmu z rozpakowania zabezpiecza serwis przed oskarżeniami takimi jak w tym filmie ponieważ i to też trzeba dołączyć wymóg uruchomienia urządzenia podczas rozpakowania i filmowania tego bo taki film wtedy zabezpiecza serwis przed pomówienia oskarżeniami jak w tym filmie. Gdyby serwis miau takie zabezpieczenie to wtedy od razu by wyszło czy ten kod wysłany do klienta komputer jest sprawny czy nie.
Widać wyraźnie co jest w skaldzie 😂 Nawet nr CAS jest napisany. Czyści dobrze bo tam jest DCM inaczej dichlorometan, mniej agresywna wersja od trichlorometanu czyli chloroformu
Pamietam z mlodosci jak bawilem sie komputerami ze.najwieksze jaja byly z przekladaniem dyskow z windowsem pomiedzy kompami, zawsze masa problemow. Nie ma to jak swieza instalka na okreslonej konfiguracji
Mam identyczne msi gs73 i już 2x ssd zmieniałem. Jak laptop jest ok prócz problemów z puchnaca bateria (OEM od msi wymieniana 3x już) to wymiana pasty / dysku to KATORGA. Nienawidzę tej konstrukcji z całego serca :D. I te tasiemki badziewne, na taśmę połowa rzeczy poklejona oryginalnie. Matryca i zawiasy i obudowa są świetne, szkoda że z tą płyta kombinowali i odwrotnie jest.
Najpopularniejszej były sprzęty z 1050 Ti i na dobrą sprawę ja na tym śmigałem jeszcze z 2 lata temu. A 1060 był najpopularniejszą kartą według steama przez dobre 3-4 lata i na dobrą prawę wyparł go nawet nie 2060, a dopiero 3060 i to stosunkowo niedawno, jakoś 2020-21. A jak ktoś się zastanawia czemu akurat wtedy - to sprawdźcie sobie datę premiery PS5;] Ray Tracing na dobrą spra dopiero wtedy zaczął na dobre szaleć w grach i ludziue przesiedli się z serii 10xx od razu na serię 30xx.
Wtorkowy Live miał być w środę, a będzie w czwartek. Do zobaczenia :)
Ja popracy obejrze albo zdarze na sam koniec czy wstanie ma nogi.
"Laptopowe płyty są do kitu" Nigdy nie miałem problemów z ATX płytami do Desktopów.
Z czego jest ta szczotka, jak nie można preparatu dotykać do plastiku?
ja mam nividie Gforce 4090 RTX Super . Chodzoną płynnym azotem razem z płytą główną.
Własne plomby na naprawionym sprzęcie, jak klient chce mieć gwarancję to niech nie zagląda gdzie nie powinien.
Ma to sens! Czas zainwestować :)
Zgodzę się z tobą aczkolwiek bezczelnością jest kiedy plomby nie dość że brzydkie to są klejone na zewnątrz komputera. Jako klient oczywiście mam prawo dodać dysk czy zmienić ram we własnym zakresie. Plomby na śrubki płyty głównej bo układ chłodzenia też powinno się wyczyścić :)
@@TheHipcior Jasne, umiejscowienie plomby zależne od przypadku :) tutaj akurat słabo rozwiązali temat, że trzeba całego lapka rozkręcić, żeby się do dysku dobrać...
To samo chciałem napisać
Dajesz plomby i tyle
Zerwane gwarancja wygasa. Bo tak to każdy może ciebie zrobić w Karolinkę
Dokładnie miałem to napisać. Jak miałem swojego laptopa w serwisie, to miałem plomby i musiałem dysk dosłać do serwisu. Inaczej gwarancji nie ma.
Mamę oszukasz, tatę oszukasz..., ale Spoxa nie oszukasz😂.Oby nie było nigdy więcej takich reklamacji.Pozdrawiam.
Zajmuje się serwisem różnych urządzeń ponad 20 lat i przez 20 lat nie wierzę już żadnemu klientowi jeśli coś sam rozkręca i ingeruje w to. Ludzie naprawdę są chamscy i chcą za czyjeś pieniądze sobie ponaprawiać swoje błędy.
Lekarze, mechanicy, doradcy finansowi i generalnie wszędzie tam, gdzie się pracuje z "człowiekiem", ten problem notorycznie się powtarza. Wszyscy szukają winnych swoich własnych niekompetencji a przy tym są chamscy i roszczeniowi.
Kiedyś serwisy naklejały plombę i było wiadomo, że w przypadku zerwania gwarancja przepada. Może w niektórych przypadkach, gdzie zachodzi przypuszczenie, że klient będzie chciał zajrzeć do środka, warto takie coś zastosować.
Oczywiscie. ! Towar otwarty traci gwarancje.
Jeśli płyta była wyciagana to na jakiej podstawie uznać gwarancję? Nieśmieszny żarcik....
Plomby na sprzęt i po temacie :)
naprawdę chcesz wysyłać serwisowi swój dysk twardy z plikami cookies, tokenami sesji, czy bazą danych menedżera haseł? O np danych firmowych nie wspominając. Ileż było akcji na świecie że serwisant zrzucił sobie z dysku np zdjęcia klientki...? mnóstwo.
Tutaj idiotyzmem jest brak dostępu do dysku SSD dla użytkownika ...
@@WPJName Serwisy są różne. Ludzie oddają do małych, garażowych. W głównym to nie przejdzie. Sam nie wysłałbym z innego powodu. Serwis ma swoje dyski SSD do testowania sprzętu po naprawie i mówię to z doświadczenia.
Klient byl chory. ;))) jprd. ludzie nie mają szacunku do siebie samych.
Chory to on jest cały czas :)
Czy wyszedł z tworek?
Klient poprosił o PTMa wiedząc, że i tak będzie rozbierać sprzęt celem założenia dysku??? Jeśli ktoś nie ufa serwisowi pod względem bezpieczeństwa jego danych, to najlepiej zdemontować dysk, skopiować co trzeba i wyczyścić go, lub poprosić o założenie innego i potem skopiować... Na pewno mniej problemów, niż z tym co tu się odstawiło. Takiej reklamacji zdecydowanie bym nie uznał.
nie uznałbym też tej reklamacji, ale chyba raczej bym zwrócił uwagę klientowi, że jej nie dam, jeśli on sam będzie montował dysk (demontował mb) (i że tym samym dobrze by było, gdyby dostarczył dysk, to zamontuję)
Ja bym takiego laptopa już na serwis nie przyjął i zajął się innymi naprawami.
@@iset112 Jak zapłaci, to można przyjąć.
*_Klient drogi Szymku leci w pręta i ściemnia na kilometr._*
To wszystko jasne. Dał klient dał dupy i wymusza.
ale to trzeba udowodnić, jak nie ma dowodów to takie oskarżanie klienta może źle świadczyć o serwisie. Może tak być ale nie musi.
@@Bukson8x9x Co tu chcesz udowadniać? wsadził łapska tam gdzie nie powinien. Pewnie nie odpiął baterii, bo po co. Dymek poszedł i teraz głupka klei. Po kilku miesiącach jeszcze z pretensjami? a goń się. Serwis nie może wszystkiego brać na siebie. Zawsze jest dowód w postaci filmu, że laptop przed odesłaniem działał poprawnie. I koniec tematu. Sprzęt po naprawie sprawdzasz od razu. Czy zaglądasz do niego po roku i jeszcze masz pretensje do serwisu, że coś nie działa?
@@iset112 Gdyby było tak jak opisujesz, żaden serwis nie wziąłby tego na reklamacje. Widocznie nie było tak jak opisujesz.
@@Bukson8x9x To co serwis bieżę na reklamacje, to sprawa serwisu. Ja bym takiej roboty nie wykonał. Naprawie a ktoś montując dysk uszkodzi i ja poświecę czas na dodatkową naprawę? To się nie kalkuluje. A w tym samym czasie mógłbym zrobić kilka innych napraw na których bym zarobił. Nie ma reklamacji i nie ma sensu iść na rękę ludziom, bo są zwyczajnie bezczelni, roszczeniowi itd
@@iset112 To jest kwestia komunikacji klient->serwis. Jeżeli serwis nie jest w stanie udowodnić bezzasadności reklamacji to wykonuje naprawę zgodnie z umową. Zawsze można klientowi powiedzieć, że w przypadku tego typu laptopów, gdzie trzeba praktycznie wyjąć płytę aby zamontować dysk, nie daje się gwarancji, jeżeli serwis nie montuje i sprawa wyjaśniona. Widocznie tutaj tego zabrakło. I to nie jest kwestia, nie zrobię, bo "pewnie klient zepsuł" tylko kwestia braku możliwości udowodnienia winy klienta.
Czasami klient nie chce zostawić dysku na czas naprawy to wtedy w dniu odbioru przychodzi z dyskiem, montujemy go, plombujemy sprzęt i tylko wtedy jest gwarancja na naprawę. Robimy tak od 10 lat.
Słuszne.
Dopóki nie wstawi nowszego/innego dysku. Ale zamysł dobry.
Producenci lapków chyba specjalnie tak robią.
Widziałeś rozwiązanie w leciwej Amidze 1200?
Klapka od spodu, a tam ładujesz: pamięci, różne procesory CPU/GPU.... A plomby nie trzeba ruszać!
Ale przy wysyłce to już trudniej.
@@PrinceAmy100 600 też tak miała 30 lat temu. :)
@@azumi7835 Fan 600-ki :) Tak, miała.
Jest gorzej: A500 hihi
Jak klient grzebał to gwarancji nie powinno uznać
Panie Szymonie dziękuję za rozmowę dziś i wspólne zdjęcie POZDRAWIAM z Tarnobrzega.
Spoko loko :) Piona!
Oj niestety tak to jest. Sam miałem styczność z takimi ludźmi, znam takich ludzi i na tym się bogacą. Ja zostałem tak wychowany, jak spaprałeś to się przyznaj b3dzie opier papier, ale honor utrzymasz. Ludzie teraz są straszni, chyba pozostają zdjęcia po zakończonym serwisie. Ostatnio Rakowiecki sobie strzelił sobie w kolano odsyłając do klienta laptopa z odłączoną baterią, laptop to Asus, więc klientowi spadła blaszka i się popaliło. Mam dobry serwis samochodów, ale ludzie wstawiali do nich auta, a potem mówili, że tej rysy nie było. Od kilku miesięcy, oddanie auta na serwis trwa 30min, jest pisany protokół i klient podpisuje. Jak dla mnie to szczyt hamstwa i buractwa
Ok oglądamy
Na podstawie tego, co jest widoczne na etykiecie, w składzie Relife RL-250 woda stanowi jedynie 0,002%, co oznacza, że nie jest to preparat wodny, a raczej oparty na rozpuszczalnikach takich jak dichlorometan i alkohol przemysłowy (metanol). W rzeczywistości jest to silnie działający rozpuszczalnik, a nie płyn czyszczący na bazie wody, jak mogło się wydawać. Dodatkowo dichlorometan (DCM, oznaczony numerem CAS 75-09-2) jest substancją toksyczną, który jest rakotwórczy.
Co do reakcji z plastikiem to dichlorometan i metanol mogą rozpuszczać niektóre rodzaje plastiku, ponieważ są one bardzo agresywnymi rozpuszczalnikami organicznymi. Działają na tworzywa sztuczne poprzez osłabianie wiązań molekularnych w polimerach, co prowadzi do ich pękania, odkształcania się lub całkowitego rozpuszczenia. Plastiki takie jak polistyren, poliwęglan czy niektóre inne delikatne tworzywa są szczególnie podatne na działanie takich substancji.
Godnie Pan podeszedł do sprawy. Technika lutowania perfekcyjna, profesjonalnie😃
Jak klient dłubał to gwarancja nie powinna zostać uznana, tym bardziej, że usterka dotyczy czegoś innego. Róbcie zdjęcia po naprawie i dołączajcie je do danego zlecenia, następna sprawa plomby, które w tej sytuacji potwierdziłyby ingerencję klienta.
Nie w tym przypadku. Na początku masz wyjaśnione że żeby dysk podłączyć musisz wyjąć płytę. Klient oddał sprzęt bez dysku.
@@Mietek486Faktycznie. Czyli trochę patowa sytuacja w tym wypadku. Niemniej laptop bez dysku, albo nie powinien zostać przyjęty, albo gwarancja nie powinna obowiązywać. Czasami dysk może być powodem usterki, a wtedy serwis marnuje czas na bezsensowne testy, po czym musi odesłać sprawny sprzęt nie obciążając kosztami klienta.
@@Cryobraz Racja. Tylko że klient może miał "wrażliwe" dane. Kto wie. Może nie zna się na tyle żeby zrobić kopie dysku i oddać sprzęt z wyzerowanym dyskiem. Jest masa ludzi co nie ogarnia. A powinna chociaż odrobinę.
@@Mietek486 to sobie do dysku z "wrażliwymi" danymi funduje stacje dokującą dla dysku M2 albo adapter obudowy M2 a do lapka wkłada dysk przeznaczony do systemu i "pierdół" ... proste ...
Kto oddaję lapka z dyskiem? 🤐
38:00 avidemux, że też o tym programie nie słyszałeś wcześniej... to stary progs. Używam od lat. Tak, on potrafi ciąć i sklejać bezstratnie filmy z tego samego źródła, jeśli tniemy na kluczowych I-klatkach. Przy klatkach pośrednich mogą być artefakty. Proces trwa sekundy, nawet na ziemniaku, bo nie dochodzi do rekompresji (encodowania) materiału.
🤝👍panie Mieciu PiĄteczka za łOKo i czujność👍🤝
Ale dajesz gwarancję na to co naprawiłeś czy na całego laptopa?
Ja myślę, że tu trzeba robić to samo, co mówił Michu z m4k - czyli pełna dokumentacja, w tym ta na video ze stanu sprzętu, jaki wychodzi z serwisu. Wtedy - w razie wątpliwości czy to klient coś zrobił, albo czy nasi tu byli z inengo serwisu i coś posuli, czy to jest w ramach gwarancji - wystarczy znaleźć w archiwum odpowiedni folderek z datą i numerem naprawy i porównać stan sprzętu z dziś, z tym, jak wyglądał, gdy wyjechał. I wszystko jasne i mówimy "Faktycznie nie dopatrzyliśmy tej kwestii, już naprawiamy", albo "Panie kliencie pan se w kulki lecisz, a nawet nie masz maszyny do BGA".
Czas poświecony na pełną dokumentacje niema sensu, bo takich przypadków "oszustw" klienta jest mało. Wiec się nie kalkuluje w branży elektronicznej.
@@eme444 Akurat w serwisie to jest banał - jeden wpis w tabelce w Excelu, żeby sprawdzić datę i tym samym odwołanie do odpowiedniego katalogu. Jak ktoś chce się pobawić, to można to nawet zautomatyzować i tylko klikać w kliencie SQLa nowy wpis, a datę i numer sprawy nada się sam. Zresztą pewnie nawet Spoxu ma taką tabelkę, bo nieraz nam czyta opisy klienta, wiec ma jakaś bazę zgłoszeń, plus wystawia faktury, wiec ma jakąś bazę napraw. Wystarczy zorganizować przestrzeń dyskową na dobre zdjęcia lub film z naprawy. Zdjęcia sprzętu przed rozebraniem i płyty po wyjęciu to minimum - wtedy widać, że przed naprawą nei było uszkodzeń. Minuta roboty. A biorąc pod uwagę, ze tabelka z opisami, datami i kwotami napraw i numerami spraw już istnieje i pewnie jest zautomatyzowana - dodatkowe kilka sekund roboty. Dla lubiących automatyzację i mających stale ustawioną kamerę nad stołem roboczym, nawet coś takiego może się samo robić, a potem archiwizować i usuwać zdjęcia dla oszczędności miejsca na dysku po okresie gwarancji;]
Myślę, że klient wiedział, że coś poszło nie tak. Z takiej dziury w układzie poszedł dym a teraz próbuje wyłudzić darmową naprawę. Koniecznie plombować sprzęt na czas udzielonej gwarancji. Klient przysłał bez dysku - powinien dosłać. pozdrawiam
Czesc. U nas w Australii, wszelkie naprawy maja 90 dni gwarancji. Gwarancja AUTOMATYCZNIE przepada, jesli Kient manipulije w sprzecie w sposob nieautoryzowany. Instalacja dysku z wyjeciem plyty glownej zdecydowanie jest nieautoryzowana manipulacja. Nigdy nie wiadomo, czy klient nie zrobil jakiegos zwarcia (np nie odlaczyl baterii) w trakcie ponownego podlaczania kabli, itd. Pozdrowienia, Jarek
Zdecydowanie nie wiesz o czym mówisz. Wymiana dysku, Ramu (jeśli nie jest przylutowany) czy baterii to chronione prawem aktywnosci do jakich uprawniony jest użytkownik. Dlatego plomby nie mają mocy prawnej. Gdyby serwis się uparł i klient się uparł to tak w Australii jak i w Polsce w sądzie o tym kto ma rację decydowałyby ekspertyzy a fakt, że W TYM PRZYPADKU klient wyciągnął płytę główną nie miałoby znaczenia. W innych przypadkach jesli wymienione wczesniej czynnosci nie wymagają wyciągnięcia mobo to byłby to argument i plomby zabezpieczające przed tym miałyby znaczenie i sens.
No i właśnie w przypadku Australii wiem o czym mówię. Co innego gwarancja dana przez PRODUCENTA, a co innego przeze mnie, jako serwisującego. Jeśli w umowie o DZIEŁO (jaką jest umowa o PRÓBĘ naprawy) mam podane MOJE warunki i klient zgadza się na nie podpisując taką umowę, to te warunki są niepodważalne i każdy sąd przyzna mi rację. Kient się zgodził z góry na takie warunki i jeśli on je złamał, to jego wina. Kropka.
@@allelectronicsrepairs7165 lol, to tak nie działa. Mogę napisać w umowie, że podpisując ją zgadzasz się nie tylko na zapłatę ceny ale i na to żeby cię codziennie posuwał w tyłek i zgadnij co... tylko częsć o zapłacie mógłbym wyegzekwować.
Jeśli klient by podpisał, że się zgadza... Pytanie, czy ja bym chciał ;)
No po prostu coś poszło nie tak, jak mówisz nie wiadomo gdzie był problem, tym bardziej, że dysk po testach był wymontowany, a klient miał sam montować. Dobrze, że naprawa się udała i pociągnęła niepotrzebnych kosztów. Pozdrawiam!
przecież jest skład 25:15
mieszanina:
- dichloromethane (chlorek metylenu),
- industrial alcohol (alkohol przemysłowy).
Klient kombinator cwaniaczek ewidentnie. Jak to mowił Grzegorz House "wszyscy kłamią"
W dwa miesiące to można z laptopem wszystko zrobić. Rozebrać i złożyć 100. Jak klient musiał wymontować płyte główną żeby podłączyć dysk SSD to nie ma bata że coś sknocił albo czysty niefart.
24:25 - podejrzewam że to chlorek metylenu + IPA... podobnie się zachowuje szybko się ulatnia ale dobrze domywa i reaguje z plastikiem.
*_Mega przyjemna praca! Aż żałuję, że nie poszedłem na elektronikę._*
Jeśli klient miał możliwość rozebrać laptopa i cokolwiek zrobić w środku to nie ma mowy o reklamacji. Sorry, ale ludzi, którzy nie odpinają baterii, zahaczają śrubokrętami o różne elementy jest cała masa. Po prostu to nie są żarty, dajesz gwarancję, tracisz, czas, hajs. Klient musi być po prostu świadomy, że jeśli zaczyna grzebać w laptopie to robi to na właśną odpowiedzialność. Wszystko co jest podpinane do laptopa ma jakieś napięcie i trzeba uważać.
gwarancja do odrzucenia
Ten preparat do czyszczenia jest na bazie dichlorometanu, można kupić na allegro za jakieś 25 zł/L.
ale możesz go kupić na allegro, bo sprzedawca go sprowadził z Chin. Na aliexpress kosztuje 13 zeta.
24:50 bezołowiowy płyn czyszczący do płytek drukowanych do płyty głównej do telefonu komórkowego, idealnie sprawdza się to w myjce ultradźwiękowej.
Jak był testowany to wkładaliście swój dysk ? Do przekazania klientowi wyciągaliście?
No przecież nie zostawili swojego dysku w obcym laptopie
No to nie byl testowany po ponownym rozłożeniu żeby wyciagnąć swój dysk.
Nie rozumiem -Dlaczego nie zabezpieczacie sprzęt przed ingerencją na czas gwarancji .???
Klienta bierzesz na video, pokazujesz że działa on ci potwierdza. Zapisujesz nagranie z potwierdzeniem i wysyłasz. I nie daj się oszwabić.🎉🎉🎉🎉🎉upewnij się przed przyjęciem sprzętu i przyjmij oświadczenie że klient ma możliwość odbycia późniejszej wideokonferencji na podstawie której potwierdzi sprawność po naprawie. Teraz o preparacie. Mówisz że nie można na plastiku. W takim razie z czego zrobione są włoski szczotki do czyszczenia laminatu.
Witam ;) Jaki spoxie używasz program do schematow ?
Open Boardviewer
Gdybym mial taki serwis gwarancje bym uznał ale ucząc sie na błędach dodał bym plomby serwisowe (jak wyglada dodawanie dysków w normalnej gwarancji?) jak mawia moj szef za rękę nie złapałeś 😀 dawaj plomby 👍
23:54 może preparat na bazie acetonu jeśli z plastikiem reaguje ?🤔
Robotę robi Dichlorometan znajdujący się w preparacie.
Mam do dzis 1070 z tamtych lat , kupowałem w dniu premiery za 11k . Choć na w 2015-2016 był drogi to dziś takie ceny to standard.
Jedyna możliwość to dokumentacja zdjęciowa przed złożeniem i nagranie że wszystko działa z datami. Czy dobre nie mi oceniać, prostsza to jak każdy daje znać plomby.
Jak dla laika pytam czy jest możliwość sprawdzenia dlaczego ten układ pad jak powstało jakieś dziwne zwarci przy montażu dysku przez klienta to jaka gwarancja moim zdaniem powinna być gwarancje na sprzęt zaplombowany klient rozbiera traci gwarancje szanujmy swoją prace.
czas 28:58 - czy ja dobrze widzę 108V DC?
108.76V DC.
Hej, ten klient jest niepoważny (skoś dziada). Powinniście mieć w regulaminie naprawy, iż grzebanie przez klienta po naprawie jest równoznaczne z jego ingerencją w sprzęt. Także jak otwiera dodaje coś do komputera, to stwarza ryzyko błędu uszkodzenia jakiegoś komponentu. W każdym razie powinna być weryfikacja konsultacja między klientem, a serwisem (czy może klient od tak po naprawie, po sprawdzonym działającym sprzęcie "wkładać swoje łapy"). Dla mnie klienta winna i do naprawy musi dopłacić, a tą część która brakowała powinien niezwłocznie podesłać by serwis mógł zamontować, a nie robić tego na własną rękę i stąd problemy i usterki.
Wy też musieliście wyjąc płytę po testach żeby wyjąć dysk. W starym dellu 5110 też miałem dysk po drugiej stronie. Wymiana dysku z pierdoły zamienia się w rozbiórkę całego laptopa
Z tego co powiedział, to laptop do serwisu przyszedł bez dysku.
@rybanaotro9141 ale po testach trzeba było wyjąć dysk testowy
9 minuta zdejmujesz układ. Dajesz ciepłe nadmuch. A w koło kondensatorów topnik jakby się ruszał. Czyżby ten układ był wcześniej zmieniany? A topnik źle domuty?. Układ szybko zszedł. Być może to drugi kadr?
mialem pare lat temu acera nitro na i7 8750h i wlasnie gtx 1060 6gb... spalilem cos przy czyszczeniu/wymianie pasty bo nie odpialem baterii...
W moim starym MSI też mam taką „odwróconą" płytę. Żeby wymienić cokolwiek:RAM,SSD, pastę termiczną trzeba ją wyciągnąć. Mam w nim grafikę GTX 970.
Na Aidemuxie można o wiele więcej niż tylko sklejać pliki. Można nawet zmontować film z różnych plików tylko to wtedy trwa dłużej.
Żadnej gwarancji nie uwzglednić -wina klienta niech płaci 100 % za naprawę
Czasem grafa dedykowana wbija i znajduje dopiero jak sie integra pobierze- mam tak w delu jak nie zainstaluje integry to nawek nie widzi dedykowanej
Trochę dziwne, bo myślę, że jak wyciągnął dysk i bylo ok a teraz wkładał to co zasilania nie odłączył? Trudno powiedzieć
Rozwiązanie jest bardzo łatwe i od ręki usunie wszelakie niejasności. Plomba gwarancyjna i głowa spokojna. Tylko tyle i aż tyle.
Mam pytanie co do karty właśnie. Na moim starym laptopie miałem sytuację, że Menedżer urządzeń wykrywał mi kartę graficzną NVIDIA GTX 960M, natomiast aplikacje i gry nie widziały jej i leciały na zintegrowanej od intela. Mój stary laptop był Lenovo Y700 (był to laptop który miał na karku około 8 lat). Masz pomysł dlaczego aplikacje i gry przestały wykrywać tą kartę NVIDIA?
Na ten moment mam już nowy sprzęt.
Lecimy z kolejnym marteriałem. pozdro
Ale poco ciągle instalować system wystarczy zainwestowac w dyski po 250 GB i na każdym zastosować odpowiednie sterowniki i wtedy wkładamy odpowiedni dysk i nie robi nam sie syf w sterownikach graficznych ,no i oszczędzamy czas . Mozna też zainwestowac w 3 dysk z samym systemem by potem dogrywać sterowniki ba czasem tak jest ze jak sie nie wgra jakis sterownikow plyty gł. to pewne podzespoły nie chca współgrać i ten 3 dysk mozna po naprawie każdorazowo resetować sobie system do fabrycznych co też zaoszczędzi czas niżeli całkowita nowa instalacją.
Wygląda jakby coś okrągłego odcisnęło się na cynie pomiędzy rezystorami do pinów 20, 21. Punkt pomiarowy przy 21 jest przecięty na pół. Na 6:45 dobrze to widać. Pewnie klientowi wpadło coś przy montażu dysku, może jakaś śrubka.
Kupować i montować własne plomby gwarancyjne, są takie albo z hologramem, albo takie które zostawiają ślady na obudowie, łatwo rozrywalne itd.
Nie ma plomby, nie ma gwarancji.
Fajna koszulka 👍⚙️🛠️
9:37 jak na moje to dalej jest przyzwoita grafika
Ja bym na miejscu tego klienta wyjął dysk:P Ewidentnie jest tak jak mówisz ze śrubką, klient, albo Ty, skoro uznałeś gwarancję miał farta, że tylko tyle.
Ten magiczny środek Relife to dichlorometan, nie polecam wdychać, kancerogenna neurotoksyna, trochę słabsze od chloroformu. Chloroformem można spawać plastiki dlatego to też tak plastik żre. Tylko pod wyciągiem tego używaj.
Ja plombuję naprawiane sprzęty. Prosta zasada, brak plomby - brak gwarancji.
Mam laptopa z i9 13980hx + RTX 4090 😅 mam nadzieję że nie będę go musiał wysyłać do Ciebie na naprawy, tylko ewentualne spa 🤣
Plomba na kompie i po problemie ale w tym przypadku gdy nie było dysku po naprawie bo klient zabrał a serwis go nie uprzedził to chyba trzeba wziąć na klatę.Ale nauczka na przyszłość jak to załatwić.
Z tym streamowniem do YT chodzi nie o tandem czerwoni-zieloni, ale o kodeki. W kartach zielonych (przyjemniej tych serii 30 i 40) jest sprzętowy kodek NVENC, a w Vedze (integra od AMD się nazywa Vega jak coś) jest tylko H265, czy tam jakiś taki. Tak, czy inaczej nie wspiera sprzętowo strumieniowania i de facto streamuje na procku, a to potrafi ścią klatki nawet do 7-10, gdy karta spokojnie przemieli i 80-100 (ale nie Vega; o integrze Intela nie wspomnę, bo to całkiem tragedia:P). I mogłoby to być też w trybie czerwony+czerwony, bo nowe RXy też NVENCa ogarniaja sprzętowo. Nie wiem, jak u niebieskich, ale chyba i oni dają radę w tych swoich nowych Intel ARCach, bo to trochę taki stadard się robi powoli...
Sprzet powienien byc wyslany z dyskiem, wtedy plomby gwarancyjne maja sens. Nie wyobrazam sobie, ze robie dobra robote a klient tam wciska swoje rece bo dysk trzeba wlozyc. Plomby mozna dac rowniez na sama plyte bez obudowy. Pozdrawiam i nie daj sie !
Dokladnie plomba a jak zerwana to narka albo plomby na srubach tez stosuja
Ogladalem te twoje wypociny do momentu jak zaczales sterowniki instalwoac przez win update. Cos tam o lutowaniu wiesz ale o kompach bardzo nie wiele.
witam ja zawsze jak cokolwiek rozbieram robie fotki i wtedy nie mam problemu a jak cos oddaje naprawione to daje fimk klientowi jak chodzi po naprawie i ze oddaje sprawny to sa sprzety uzywane wiec .......pozdro
Trudny temat, bo jeśli u klienta laptop się włączał i nie pokazywał tylko grafiki w menadżerze urządzeń to zarówno klient mógł coś odwalić montując dysk, jak i serwis mógł przeoczyć nie wykrywanie dodatkowej grafiki i testować lapka na grafice Intela, a usterka mogłaby być następstwem pierwotnej usterki w B+ 🤔
Nie jestem elektronikiem, nie znam się, nie chcę również podważać autorytetu serwisu, ale ciężko wyrokować w tym temacie 🤔
Mówisz ze takie rzeczy siew nie dzieją. miałem nowego asusa tuf i5 11400h i rtx 3050 i z dnia na dzień znika grafika nie ma jej nigdzie poza tym ze jest fizycznie w sprzęcie sterowników nie zainstalujesz bo nie ma do czego . poszedł format dalej to samo dalej w menażerze jej nie wykrywa w ogóle . Już miałam wysyłać go na gwarancje ale cos mnie tknęło i zrobilem update biosa i nagle się odnalazł .
czasy chyba w plomby gwarancyjne zainwestować i napisać w regulaminie ze jak bendzie zerwanie ich to gwaracja idzie do wiedzenia
Dokładnie jak przedmówcy mówią, ludzie kłamią. Ingerencja w urządzenie po naprawie= po gwarancji. Prowadzę serwis od 15lat, ale jacy są teraz ludzie to szkoda słów. I przepraszam za moje dywagacje, ale najczęściej ci co mają pieniądze są najgorsi. Ci co mają mało pokornie , z nimi nie ma problemu. Ale" nowo bogactwo" to jak najtaniej i potem kombinują, marudzą, wydziwiają. A najlepszy tekst to "że nie miał czasu przez 3 mc, ale to było zepsute od początku po naprawie" i jeszcze "informatyk z pracy oglądał" Pozdrawiam
Wielki elektroniku. Mam pytanie. Czy faktycznie możliwe jest w pewnych przypadkach, że serwis nie wkręci śrubek montażowych, ponieważ nie ma w co ich wkręcić po demontażu? Mój lap przyszedł bez dwóch, i wrócił do doklejenia gniazda ładowania, bo nie dało się wpiąć wtyczki... No kurde... Gdzie leży problem - w obsłudze, czy w materiałach? Jak Ty to widzisz, np. w Dellach?
W Deklach na pewno może się zdarzyć że łamią się mocowania śrubek w obudowie a potem wyłamuje się wszystko zawiasy gniazdo itd. To się często zdarza przy wykręcaniu i jest to słaba jakość Della. Natomiast jak takie coś się dzieje w serwisie to dobry serwis powinien to zrekonstruować albo chociaż dać znać że obudowa się sypie
@@TenkaiSp powinien wymienić obudowę na nową i doliczyć do ceny obudowę i jej wymianę.
Dlaczego nie plombujesz naprawianego sprzętu? już w latach 90 kiedy magnetowid VHS oddawało się do serwisu nawet na czyszczenie toru taśmy i głowic to był plombowany by osoby 3 nie grzebały.
Cześć. W drugiej części filmu, jak przerzucałeś "gorący kartofel" z ręki do ręki, i u mnie podniosło sie ciśnienie. Będzie kasa zaoszczędzona czy nie ! Udało się ! Pozdrawiam serdecznie Spox2
Pewna złota zasada ma kolejne swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Miabowicie: kto ma miękkie serce, ten ma twardą dupe. Ale nie martw się. Ja robię dokładnie tak samo jak Ty. Ale nie każdy to rozumie.
Dell G15 identyczna konstrukcja. Do góry chłodzeniem. Tylko dysk normalnie montowany z boku.
O dobrze wiedzieć właśnie taki kupiłem 😁 ale jeszcze nie tykam bo gwarancja 😅
Sytuacja wbrew pozorom nie jest taka dziwna. Klient wymontował dysk bo widocznie nie chciał z jakichś względów oddawać laptopa do serwisu ze swoimi danymi/plikami. Niektórzy tak robią kiedy oddają swój komputer do naprawy. Jednak w trochę starszych laptopach zwykle nie było z tym problemu, bo praktycznie każdy miał dysk pod klapką i można go było łatwo wykręcić i wypiąć. W nowszych laptopach dostęp do dysków czasami jest utrudniony, więc przy ich montażu/demontażu wzrasta ryzyko uszkodzenia czegoś innego na płycie.
Jakie twoim zdaniem są najmniej awaryjne laptopy do gier?
Nie rozumiem z jakiego powodu to zostało uznane jako reklamacja, przecież obecna naprawa obejmuje zupełnie inny zakres niż pierwotne uszkodzenie, więc komputer wraca zdecydowanie z winy klienta a nie fuszerki serwisu.
Polecam apke acronis true image do wrzucania szybko czystej kopi windows 10/11 na dysk
Ten środek myjący zawiera chlorek metylenu, który świetnie usuwa zabrudzenia ale ma dwie główne wady - jest rakotwórczy i degraduje laminat. Wrzuć do tego słoika kawałek pcb, zobaczysz co się stanie po kilku godzinach
Teraz jest wielki deficyt na uczciwych ludzi po obu stronach medalu😮
Ja reklamacji bym nie uznał, szczególnie w takiej konstrukcji laptopa. Natomiast co do systemu Windows, Windows update i sterowników to polecam zmienić system na Linux. Tam jest kernel który ma wbudowane większość sterowników do popularnych podzespołów. I to bez względu na to czy masz procesor Intel czy amd. Aktualizacje systemu Linux idą o wiele szybciej niż na Windows update. Mało tego- Linux na bieżąco Ci pokazuje stan faktyczny instalacji aktualizacji (Windows update np. Masz 10% i czekasz… czekasz… i nagle j*b masz 50% 😉). Programy obciążeniowe gpu i cpu również na Linux są (w tym furmark), tak samo podgląd temperatur. Moim zdaniem Linux w dłuższej perspektywie więcej czasu Ci zaoszczędzi. Na początek w razie czego polecam mieć przygotowane dwa dyski z Linux i Windows. Owszem można mieć dwa systemy linux i windows ale jeżeli będzie się instalował od nowa Windows to menu startowe grub lubi szwankować lub zniknąć.
Jeszcze jedno. Domagać się od klienta filmowania rozpakowania przesyłki oraz teatr odpowiadają na ten komentarz montować sobie plomby gwarancyjne w miejscu łączenia elementów obudowy. Ja przyjmuję każdą odbierana przesyłkę właśnie by uniknąć pomówień wzajemnych o wady uszkodzenia otrzymanego sprzętu. Posiadanie takiego filmu z rozpakowania zabezpiecza serwis przed oskarżeniami takimi jak w tym filmie ponieważ i to też trzeba dołączyć wymóg uruchomienia urządzenia podczas rozpakowania i filmowania tego bo taki film wtedy zabezpiecza serwis przed pomówienia oskarżeniami jak w tym filmie. Gdyby serwis miau takie zabezpieczenie to wtedy od razu by wyszło czy ten kod wysłany do klienta komputer jest sprawny czy nie.
Ciekawa usterka. Osobiście obstawiam ESD w czasie montażu dysku. Pozdrawiam i jak zawsze czekam na kolejny materiał 😉
@Wielki Elektronik shorts Jak kit termiczny polecasz zamiast termopadów.
1. Klient przysyła dysk i ty go montujesz, plombujesz i dajesz gwarancję.
2. Klient sam sobie montuje dysk i brak gwarancji.
Pięknie was widzów spox ladnie podsumował - bedzie czytał wasze wypociny hahaha
Oklejaj Spox i zero grzebania przez klienta ! Potem robisz za darmo
Widać wyraźnie co jest w skaldzie 😂 Nawet nr CAS jest napisany. Czyści dobrze bo tam jest DCM inaczej dichlorometan, mniej agresywna wersja od trichlorometanu czyli chloroformu
.. i dlatego znaczna ilość serwisów stosuje stickery, których uszkodzenie powoduje zerwanie gwarancji naprawy.
22:10 jakoś klient nie podszedł fair...
Pamietam z mlodosci jak bawilem sie komputerami ze.najwieksze jaja byly z przekladaniem dyskow z windowsem pomiedzy kompami, zawsze masa problemow. Nie ma to jak swieza instalka na okreslonej konfiguracji
Współczesny Windows nie ma problemów z przenoszeniem między sprzętami. Nawet wielokrotnie.
A jest mozliwosc zmienic grafike np w laptopie a przy tym calą reszte ktora byla bo potrzebna do tego zeby to mialo sens?
Mam identyczne msi gs73 i już 2x ssd zmieniałem. Jak laptop jest ok prócz problemów z puchnaca bateria (OEM od msi wymieniana 3x już) to wymiana pasty / dysku to KATORGA. Nienawidzę tej konstrukcji z całego serca :D. I te tasiemki badziewne, na taśmę połowa rzeczy poklejona oryginalnie. Matryca i zawiasy i obudowa są świetne, szkoda że z tą płyta kombinowali i odwrotnie jest.
Najpopularniejszej były sprzęty z 1050 Ti i na dobrą sprawę ja na tym śmigałem jeszcze z 2 lata temu. A 1060 był najpopularniejszą kartą według steama przez dobre 3-4 lata i na dobrą prawę wyparł go nawet nie 2060, a dopiero 3060 i to stosunkowo niedawno, jakoś 2020-21.
A jak ktoś się zastanawia czemu akurat wtedy - to sprawdźcie sobie datę premiery PS5;] Ray Tracing na dobrą spra dopiero wtedy zaczął na dobre szaleć w grach i ludziue przesiedli się z serii 10xx od razu na serię 30xx.
👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👍👍