Ja dobrze pamiętam, że były w dwa razy, gdy zapytałam Cię w wiadomości przez o radę pomimo, że zdawałam sobie sprawę, że możesz nie odpisać. Za każdym razem odpisałaś i Twoje odpowiedzi dały mi do myślenia, pomogły dużo zrozumieć. Byłam w szoku, że znalazłaś na to czas i całkowicie za darmo udzieliłaś dobrych, szczerych i pożytecznych rad. Zawsze będę o tym pamiętać i pozostanie we mnie wdzięczność pomimo, że gdybyś nie odpisała byłoby to dla mnie całkowicie zrozumiałe....
Pamietam moje wrazenie z Wroclawia jak Cie pierwszy raz zobaczylam. Niesamowicie zdyscyplinowana, konkretna, pelen profesjonalizm,perfekcyjnosc. piekno, I poczucie humoru. Taka normalnosc - I ta normalnoscia jest to co dzis mowisz. Kazdy dzien jest inny, kazdy niesie inne stresujace sytuscje trzeba z nimi po prostu sie rozprawiac one dopadaja kazdego. Fajnie, ze w dobie idealnosci sa ludzie ktorzy tak po prostu umia o tym mowic - wtedy te slabosci staja sie w pewnym rodzaju sila !
Zawsze przejmowałam się opinia innych, od zawsze. Przypominałam sobie rozmowy z tymi ludźmi, analizowałam w mojej głowie. I już miałam dość tych myśli bo nawet nie potrafiłam zasnąć. Odkrywałem świetny sposób na to, prosty. Kiedyś taka kobieta mnie obraziła, wróciłam do domu zdenerwowana, weszłam na bieżnie i po 20 minutach już o tym nie myślałam. Jak mam gorszy dzień i wiem ze moja głowa nie pozwoli mi tego rozwiązać, idę pobiegać. 🙂
Kiedyś wydawało mi się, że przyjdzie taki magiczny dzień, w którym poczuję spokój :) W którym poczuję, że już się należycie rozwinęłam, że mam już w sobie potrzebne do działania zasoby, umiejętności. I że będę działać w oparciu o zdobytą wiedzę, zyskane nowe kompetencje i umiejętności. Że będzie to proces skończony. Że jeśli coś zrozumiem, to już nie będę miała wątpliwości... Nic bardziej mylnego. Im więcej robię, im więcej działam, im więcej realizuję rzeczy, o których zrobienie nigdy bym się nie podejrzewała, tym więcej mam w sobie pytań. Rozumiem już, dlaczego cały czas trzeba pracować nad swoją wewnętrzną siłą, znać cel, swoje wartości, wiedzieć PO CO chcemy coś robić. Pamiętam z Twoich książek Kamilo, jak mówiłaś, że ważna jest w naszym działaniu intencja, to, co stoi za naszymi działaniami.Mam poczucie, że stresuje mnie dużo rzeczy, z którymi na co dzień daję radę. Od czasu do czasu napotykam jednak na coś, co jest dla mnie jak mur początkowo nie do przebicia. Uczę się cierpliwości, bo wiem, że na pewne rzeczy trzeba czasu. Oj... zdecydowanie nabieram pokory wobec rozwoju i uczenia się siebie. Bardzo dziękuję Ci Kamilo za to wideo. Biorę z niego dla siebie kilka cennych lekcji. Życzę dobrego dnia :)
Dzięki za komentarz. Mnie wiele rzeczy stresuje i czekam (czekalam) na ten magiczny spokoj, kiedy sie nie stresuje, jestem pewna w swoich działaniach. Ucze sobie radzic ze stresem.
Ja to mam obawę juz na starcie, by zacząć. Mam blokadę i nie nawet nie zaczęłam a już wróżę ze bedzie zle. Mimo ze z optymizmem patrze w przyszlosc to dla siebie, swego rozwoju boje sie ruszyc. Stoję. I patrząc właśnie jak inni sobie radzą, czytam i Pani i innych piękne książki i wiem ze to tylko moja decyzja by wyjść i zrobic cos dla siebie. A tu mur...Dziękuję za kazdy Power Poniedziałek za książki i za wyzwanie. Musze poruszyc moja blokade w glowie i zrozumiec ze beze mnie nie zawali sie dom😉
Trafiłam na to nagranie dziś czyli 4 lata po nagraniu:). Kiedy leżę rozłożona przeziębieniem, na rozstaju dróg między zakończeniem 10 letniej pracy na etacie a rozpoczęciem własnej działalności. Mam totalny stres.. ale nie o tym. Pewnie do tej pory rozwiązałaś problem odpowiadania na tysiące wiadomości. Mi co przyszło do głowy to podzieliła bym czy to sama, gdybym miała czas, czy też poprosiła bym kogoś o podzielenie na sekcje i zrobiła bym Q&A na TH-cam. Dziękuję za Twój wkład i życzę zdrowia przed wystąpieniami:)
Witaj Kamila 🤗. Dziękuję za #Powerponiedzialek pełny kolejnej dawki wiedzy u dystansu do życia. Mi zdarza się stresować,kiedy mam zaplanowane coś do przodu,mam wrażenie,że moja pewność siebie,czasami upada,lecz ja się podnoszę,ponoewaz nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli by było po naszej myśli. Bardzo uwielbiam rozmawiać z ludźmi,to mnie nie stresuje,wprost uwielbiam rozwijać i kończyć temat,nawet zdarza się,że gdzieś zginie wątek,ale mówię dalej A każdy biernie słucha mnie i dodaje mi pewności siebie. To wspaniałe,kiedy Ty Kamilo, na każdym Power Poniedziałku, uczysz nas pewnosc8 siebie,asertywności,niezależności i nawet mówisz o swoich słabościami i co Ciebie wkurza. Ja także mam takie dni,w których już przechodzę sama siebie,by każdemu moc odpowiedzieć, lecz tak się nie da. Jestem w branży Forever na początku,oraz już parę lat w firmie Avon,w której czuje się jak rybka w wodzie. Oczywiście nie buduje klientów na etapie Facebooka , a jeszcze starą metodą online i to mnie zadowala,że pieniądze zawsze mam pod ręką zarobione,że nikt mnie nie oszuka,że nie będę zawiedziona i wkurzona na tych,co dają danego słowa i to nie dotrzymują. Czasem bym się schował pod ziemię będąc matką 4dzieci zarówno ojcem przez cały czas,bo ojca widzą jak śpi i jak wstaje. No frystruje mnie zachowanie,kiedy nie wstanie, bo ja muszę kategorycznie wziąć z kanapy zrzucić męża bo śpi,a dziecko chore,to nic ze mam przeczytać ważna książkę by przygotować się na szkolenie,by rozwijać się,ale ja już nie jestem ważna. W końcu postawiłam na swoim i zaczął mnie mąż wspierać,kiedy mu mówię,wychodzę A jak wrócę do domu, idę się kąpać i czytać książkę,dzieci mają spać. Kurczę twardo,ale stanowczo,jakby nie ja😁😉. Kocham ich ponad życie,lecz ja także jestem równie ważna jak oni,więc muszą mnie doceniać. Także niebnestem alfa i omega by wszystko robić i wiedzieć. Bardzo mi dałaś dużo motywacji na ten tydzień,by dokończyć wyzwanie na pełnych obrotach 😍Każdy ma swoje 3minuty jak to się mowi😉. Ja akurat zjadłam pół kartki A4 😆😉. Przesyłam buziaki :-*
Dzięki, Kamilo! Ja najbardziej martwię się o ocenę rozmówcy/klienta. Boję się sytuacji, w której pomyśli,ze usiłuję go naciągnąć. Wiem, że moja usługa mu pomoże, ale niekomfortowa jest dla mnie myśl, że nie umiem mu tego przekazać.
Jakiś czas temu, chyba ze dwa lata temu, podczas podróży z moją przyjaciółką samochodem doszłyśmy do bardzo odkrywczego dla nas wniosku, który od tamtego czasu ułatwia nam bardzo życie. "Ja nie rozumiem, że ktoś nie zrozumiał i ktoś nie zrozumie, że ja nie rozumiem". Takie proste i ułatwiające rozumienie ;) odmienności w odbieraniu i postrzeganiu świata wśród ludzi, które może być bardzo skrajne. Trzeba wtedy odpuścić i iść dalej. Dać "odmieńcowi" przestrzeń na jakie życie i poglądy i starać się je szanować. Sobie też dać przestrzeń, uwolnione miejsce zagospodarować na pracę na sobą lub cokolwiek innego na co nam tej przestrzeni brakowało. Ta myśl, ta eureka uwolniła mnie od frustracji, o walki by ktoś zrozumiał, wprowadziła na wyższy poziom pojmowania świata. Rozwinęłam się. A to dzięki czasowi, który miałam i możliwości, bo mam inteligentną przyjaciółkę i możemy takie rozmowy prowadzić. Dzięki tej myśli uświadomiłam sobie, że moja ponad dekadowa zasada nie dyskutowania z mędrcami każdej dziedziny życia, jest bardzo bardzo słuszna. Pozdrawiam PS Śliczny komplecik biżuterii :D
Dziękuję, Kamilo! 😊 Warto zadawać pytania pod Power Poniedziałkami. W moim biznesie najbardziej stresuje mnie sytuacja, w której podczas mojej wypowiedzi publicznej (Facebook, TH-cam, Warsztaty) ktoś podważa moje zdanie/przekaz i oczekuje, że rzucę mu dowodami. Mitów związanych z odżywianiem oraz światopoglądów żywieniowych jest mnóstwo i akceptuję decyzję każdego, choć czasem moja wiedza i zdanie w danym temacie jest inne. W takich sytuacjach staram się powoływać na ekspertów i podaję ich nazwiska, bo trudno nagle z rękawa wyciągnąć linki do badań i metaanaliz związanych z tematem (picia wody, cukru, mleka, ilości potrzebnych protein, lewatyw czy tym podobnych). W życiu prywatnym najbardziej stresuje mnie to, że ktoś mimo mojego jasnego przekazu doszukuje się podtekstów i kręci swoje własne scenariusze. Najtrudniej jest wtedy, gdy dotyczy to bliskiej osoby, która w takich sytuacjach wysyła agresywne komunikaty. Wtedy po prostu pozwalam jej na ostatnie zdanie i wycofuje się z dyskusji, żeby uniknąć dłuższego stresu i ewentualnych moich agresywnych komunikatów wynikających z emocji (jakie się wtedy pojawiają).
Nikt z nas nie jest idealny, idealnym może być zdjęcie i to potrzebuje mnóstwo kadrów. Każda gwiazda, znana postać jest tylko człowiekiem i jak my tak i oni maja problemy, zmartwienia i nie zawszą są uśmiechnięci, a jeżeli mówią ze są to nie prawdziwi i nie wiarygodni. Więc nie osądzajmy innych a żyjmy swoim życiem.
Hej Kamila :) Co mnie najbardziej stresuje? 1. Nie jestem jednym z tych którzy potrafią "sprzedać piasek na pustyni", wiem że tego sie da w jakimś stopniu nauczyć ale są ludzie którzy to mają naturalnie i brzydko mówiąc ja im tego bardzo zazdroszczę. 2. Umiejętność maksymalnego panowania nad swoimi emocjami....wydaje się pikuś....wydaje się :) 3. Zjawisko "tomiwisizmu", są dwa miejsca parkingowe ale Zdzisiek zaparkuje tak, że już się drugie auto nie zmieści...swoją droga kiedyś zwrociłem grzecznie uwagę starszemu panu że tak zaparkował to mnie wyzwał od ch... i k....... tak że tego....
dziękuję za to video. Tak i raźniej, że inni też się stresują. Mnie stresuje najbardziej to, jak mam połączyć swój biznes i urodzenie dziecka. Szukam pracownika do swojej firmy, ale to bardzo trudne zadanie...
Największym problemem wg mnie jest kwestia, że podejmujemy decyzję np. w sprawie RODO i dopiero przy kontroli okazuje się czy podjęliśmy ją słusznie. Często decyzja zależy od osoby która ją ocenia, wg siebie bo mamy system prawny tak skonstruowany, że dwa Urzędy Skarbowe są w stanie podjąć dwie różne decyzję. Mocno to podcina pewność siebie i nawet przy mocnych staraniach można zostać ukaranym. W Polsce RODO było głośno komentowane w mediach, pojawiały się komentarze co z dziennikiem ucznia i takie tam. W Irlandii natomiast o RODO dowiedzieliśmy się z maila w którym poproszono nas o przeniesienie folderów z danymi pracowników z pulpitu na dysk wewnętrzny komputera. Z przykrością stwierdzam że Polsce wytyczne UE są jeszcze bardziej podkręcane i niektóre zasady mimo, że są takie same, w Polsce są zaostrzone. Przykład: Karta EKUZ, w Irlandii wydawana na 4 lata, można złożyć wniosek online, w Polsce na kilka miesięcy ( gdy ją wyrabiałam musiałam Panu wytłumaczyć dokąd jadę, kiedy wrócę).
Dziękuje za to wideo. Nie da się wyeliminować stresu całkowicie, ja jednak mi.n za pomocą planowania, rozpisywania sobie celów staram się zniwelować go do minimum, i jak na razie dobrze mi to wychodzi. Nerwy często sprawiają, że się tylko nakręcamy a potem to już mały problem staje się maga wielkim problemem. W lipcu organizowałam ślub w plenerze na 115 osób, pogoda - upał ponad 35 stopni, godzina przed ślubem, a tu chmury, wszyscy chodzili i mówili, że będzie padać, stres był ? - malutki :-) nie padało. Czy uwzględniłam deszcz ? jasne :-) miałam plan B i C. Ktoś by pomyślał, co to za stres - a przenieś 115 krzeseł, wielką, drewnianą konstrukcje udekorowaną kwiatami w pół godziny :D Nie ma co porównywać się do innych ludzi i ich biznesów, bo każdy jest inny. To co dla mnie może być stresogenne dla innych jest śmieszne i na odwrót. Ja lubię pracować z lekkością i spokojem.
Witaj Kamilo. BArdzo Ci dziękuję za to video. Nie jest łatwo mówić o tym, co idzie źle albo o naszych "Wyzwaniach", jak je nazywasz. Mówiąc o zmartwieniach nikt tutaj nie powinien tego odebrać jako żalenie się. Ty, która ma tyle kasy, jest piękna i kochana, to jeszcze narzeka. Absolutnie nie. Bardzo doceniam twoją szczerość. Pięcie się na szczyt, tak gdzie chcemy się znaleźć jest jest czasochłonne i bardzo wymagające. Im wyżej się znajdujemy, tym większym, nowym problemom musimy stawić czoła. Twoje video uświadamia mi także, czy ja naprawdę chcę się tam znaleźć, czy to jest to czego ja chcę, czy podołam tego typu wyzwaniom. Jestem na innym poziomie, pnę się, i zobaczymy, czas zweyfikuje moje wątpliwości. Co mnie najbardziej stresuje? Stresuje mnie fakt, że ludzie nie biorą odpowiedzialności za słowa i działania. Obiecują i tego nie robią, mówią dużo a potem nic z tym nie robią. Takie zachowanie przyprawiło mnie o wiele zmartwień! Dziękuję i pozdrawiam i do zobaczenia w niedzielę 18 listopada na KN w Warszawie!!!
Polecam książkę "jak przestać się martwić i zacząć żyć". Właśnie powoli zaczynam żyć w wieku 29 lat. Po lekturze jest lepiej, pracuje nad sobą i nad swoimi myślami. Ataki paniki choć jeszcze się pojawiają, przebiegają szybciej i mniej boleśnie. Jest dobrze :)
6 ปีที่แล้ว
Magdalena Ślęzak dziękuje i gratuluje poradzenia sobie z atakami. Książkę czytałam wiele lat temu. Ataków nie mam. Zwykle zmartwienia przedsiębiorców ;)
Pani Kamilo! Dziękuję. Właśnie ostatnio, gdy przed swoim wystąpieniem się przeziębiłam i musiałam przesunąć termin warsztatów na za tydzień (bo straciłam głos) to pomyślałam o Pani. Jaki to musi być stres ,,byle nie zachorować!". A nawet, gdy staramy się dbać o zdrowie to czasami coś nas dopada i siła wyższa trzeba odpuścić... Mocno Pani kibicuję w działaniach :)
Dziękuję Kamilo za nagranie! To co mnie stresuje to mój brak zorganizowania i poczucie chaosu w którym żyję w związku z natłokiem obowiązków. Również stresują mnie sprawy prawno księgowe oraz kwestia zabezpieczenia swojej przyszłości finansowo. Pozdrawiam serdecznie:-)
Z każdym wideo, artykułem czy wystąpieniem, bardzo mocno doceniam Twoją autentyczność i szczerość. Właśnie dlatego, że nie pokazujesz tylko "instagramowo" jak to jest och i ach, ale poza tym pokazujesz również realia. Głównie tym zdobyłaś mój szacunek i uważam, że jeśli ktoś również docenia wartość jaką wnosisz do Polski (a i może nie tylko!), to żadna pierdoła typu "nie odpisała na mój list, to jest ble i fe" nie przyjdzie komuś do głowy:) W sumie to m.in. dzięki Tobie właśnie pozbyłam się tych myśli "ofiary", miałam otwartość w sobie i gotowość do zmian. Mam kilku 'mentorów', w których coś mi nie pasuje (jakieś drobnostki, na które może tylko ja zwracam uwagę). Ich wartość przekazu jest jednak dla mnie TAK ważna i TAK BARDZO mi pracuje, że byłabym głupią odmawiając sobie inspirowania się ich działaniami bo np. "nie odpisali na moją wiadomość" :) Ciężko się tego wyzbyć z misją jak Twoja (mam podobną i podobne stresy), ale nie możemy być odpowiedzialni za wszystko - za uczucia innych tym bardziej. Podsumowując jednym zdaniem: Kto ma w sobie gotowość do zmiany zostanie i będzie czerpać garściami nie zważając na drobnostki. A kto nie.. no cóż.. nie jego czas i miejsce:) Pozdrawiam i kibicuję w pokonywaniu trudności!
Dziękuję Kamila za to. Jestem na początku drogi ze swoim business. Przede wszystkim obawiam się, czy dam radę na początku pogodzić to z pełnoetatową pracą, rodziną. Także to, czy starczy mi zapału i wiary, aby nie zaprzepaścić swoich oszczędności, które zainwestuję. Jest to wspaniała alternatywa, jednak pojawiają się chwile zwątpienia i nakręcania filmów :) Pozdrawiam !
Ja miałam problem z szefową która czuła się zagrożona moją osobą i gnebiła mnie wymyslala kłamstwa na mój temat a ja musiałam się bronić. Do tej pory nie mogę uwierzyć że ludzie sa zdolni do takich rzeczy i że udało mi się wytrwać.
Dziękuję za kolejny power poniedziałek :) Rozbawiłaś mnie z tym samolotem, ale bardzo rozumiem ;) Ja też obawiam się tego, że to co mówię jest interpretowane i rozumiane jak komu wygodniej - zwłaszcza, że dietetyka nie jest taka czarno biała. No ale już się z tym pogodziłam. Pomimo tego, że działam na totalnie inną skalę (jeszcze ;)) - z tym odpisywaniem - bardzo to czuję i też czasem mnie to frustruje. Ludzie zwyczajnie wymagają i oczekują, myśląc, że to "tylko 3 zdania". Tymczasem - praca sama się nie zrobi i zwyczajnie muszę odpuścić. Staram się odpowiadać w nagraniach, etc. - ale nie da się podejść do kogoś indywidualnie poza konsultacjami :) Dobrego poniedziałku :)
Bardzo interesujące nagranie. Mało rzeczy mnie w tej chwili stresuje. Chciałabym napisać o Twoim punkcie 4 i 5. Ludzie życzliwi dostrzegają ludzi życzliwych. U Ciebie widać szacunek i życzliwość do klienta, kursanta. widza. Jeżeli ktoś źle zrozumie Twoje intencje, to nie jest jeszcze jego czas. Mimo, że nie odpisujesz na wszystkie komentarze to i tak bardzo czujemy się "zaopiekowani". Ja bynajmniej tak się czuję. Lubisz zawsze nasze komentarze, dajesz łapkę w górę, dostrzegasz interesujące, wartościowe treści. Na niektóre odpowiadasz. Robisz Live, w których masz z nami bezpośredni kontakt. Zapraszasz do zadawania pytań na Live na Instagramie. Robisz bardzo wiele i za to Ci serdecznie dziękuję. :)
6 ปีที่แล้ว
Dziękuję Ci Krystyna za docenienie. Bardzo mi miło!
Co mnie stresuje najbardziej? Zaczynam swoją drogę w branży MLM i stresuje mnie to, czy sobie poradzę. Uczę się zupełnie nowego sposobu działania, mam przekonanie, że to wspaniała firma(Forever) i rozwojowa branża, ale już od początku napotykam na wiele słów krytyki ze strony znajomych, którzy pukają się w głowę i ostrzegają mnie przed pewną wg. nich porażką. Stresuje mnie to czy mam w sobie dostatecznie dużo odporności na krytykę i wiary w siebie...Bardzo trafiony odcinek.Dziękuję za każdy power poniedziałek
Edyta Michalik też zostałam zaproszona do współpracy z MLM, lecz słysze dużo nie ciekawych opini na ich temat, sama już nie wiem co poczynić w tej sytuacji.
@@izakazmierczak6256 branża jest przyszłosciowa,a firma z.ktorą współpracuje stabilna,ale myślę sobie że tak jest jeśli idziesz własną drogą a nie spełniasz cudzych oczekiwań🤗jak chcesz porozmawiać zapraszam na Fb😘
Kamilo dziękuję Ci bardzo za tą dawkę potrzebnego mi dystansu zarówno do siebie jak i do życia ❤ muszę się przyznać że myślałam że Tobie takie sytuacje stresowe się nie przydarzają a jeśli już to są one sporadyczne. Co mnie stresuje? Z wielu wymienię 2 rzeczy: 1. Stresuje się kiedy z powodu nagłej choroby mojego dziecka zaplanowane projekty zawodowe się poprzesuwają i będę miała "tyły" do nadrobiebia(których nie lubię). 2. Stresują mnie niektóre rozmowy z moimi siostrami, które "zawsze wiedzą lepiej" ( bo są starsze, bo więcej przeżyły i ich prawda jest pierwsza). Ściskam Cię mocno❤Magda
Zdarza mi się porównywać cudze zaplecze do swojej wystawy ... Niestety... Zawsze do niczego to nie prowadzi, a jedynie przysparza frustracji ... Walczę z tym usilnie , bo mam tego pełną świadomość ☝☝☝
Poranny Power Poniedziałek idealny do porannego joggingu 😊 Problem mi znany od pewnego czasu, m.in. dzięki Tobie. Raczej tego nie robie, ale zdarza mi się zapomnieć i poczuć zazdrość witryny kogoś innego. Ale jestem świadoma i cały czas staram się o tym pamiętać 😊! Czasem lubię porównywać swoje zaplecze do zaplecza inny (np. gdy rano biegam, a inni w tym czasie śpią - sprawia to że jestem z siebie dumna i szczęśliwa 😊). Komuś jeszcze zdarza się to? 😁 Kamilo! Dziękuje za wideo 😘
W zasadzie stresuje mnie tylko jedna rzecz w biznesie: niesłowność innych ludzi. Opóźnienia i przesuwanie terminów zaczynają być normą. Mój kalendarz jest pokreślony jak brudnopis, bo ktoś zapomniał, nie wyrobił się albo nie uznał za stosowne poinformować mnie o zmianach czy utrudnieniach. Masakra. Powtarzam sobie, że wytrwam. Ale czy to wystarczy? Nie zawsze mam możliwość zmiany kontrahenta.
Witam, jestem początkującą konsultantką Oriflame i mam pytanie do Pani. Prosze mi powiedzieć jak w kwestii prawnej prawidłowo rozliczać sie z Urzędem Skarbowym? Jakie podatki należy płacić? Wiem, że firma Oriflame na koniec roku wysyła PIT 8C i musimy sie rozliczyć z tego dochodu ale czy to wszystko co należy do moich obowiązków wobec Urzędu Skarbowego? I na jakim etapie/ poziomie marketingowym należy założyć działalność gospodarczą? Dziękuję za odpowiedź :) pozdrawiam
6 ปีที่แล้ว +1
Angelika Niewczas dzień dobry . Polecam ta rozmowę przeprowadzić z Dyrektorem Oriflame, który Cię prowadzi . Ja nie orientuje się w tym, co Oriflame wysyła teraz do Konsultantów i jak ich rozlicza i nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd .
PIOTREK KASZKUR GWIAZDA SHOW BIZNESU POZDRAWIA SERDECZNIE CIĘ KOCHANA PANI JESTEŚ SUPER LOVE POLAND VIVA POLONIA KOCHAM MÓJ PIĘKNY KRAJ POLSKĘ NIECH ŻYJE POLSKA POZDRAWIAM SERDECZNIE MOJĄ KOCHANĄ FANKĘ KAROLINĘ I CAŁUJĘ PIĘKNIE ASIĘ I TOMKA Z GDYNI
Ja dobrze pamiętam, że były w dwa razy, gdy zapytałam Cię w wiadomości przez o radę pomimo, że zdawałam sobie sprawę, że możesz nie odpisać. Za każdym razem odpisałaś i Twoje odpowiedzi dały mi do myślenia, pomogły dużo zrozumieć. Byłam w szoku, że znalazłaś na to czas i całkowicie za darmo udzieliłaś dobrych, szczerych i pożytecznych rad. Zawsze będę o tym pamiętać i pozostanie we mnie wdzięczność pomimo, że gdybyś nie odpisała byłoby to dla mnie całkowicie zrozumiałe....
SUPER DROGA PANI
Chciałam serdecznie podziękować za wysiłek, który Pani wkłada w nagrania. Dla mnie bardzo motywujące i budujące. Dziękuje bardzo i pozdrawiam.
Po obejrzeniu tego filmiku stwierdzam, że nie mam wielu powodów do stresu i w końcu zaczynam to doceniać :)
Kamila świetne, prawdziwe, dziękuję, że nie jesteś idealna, tylka prawdziwa. Pozdrawiam serdecznie!
Bogusława Socha.
Pamietam moje wrazenie z Wroclawia jak Cie pierwszy raz zobaczylam. Niesamowicie zdyscyplinowana, konkretna, pelen profesjonalizm,perfekcyjnosc. piekno, I poczucie humoru. Taka normalnosc - I ta normalnoscia jest to co dzis mowisz. Kazdy dzien jest inny, kazdy niesie inne stresujace sytuscje trzeba z nimi po prostu sie rozprawiac one dopadaja kazdego. Fajnie, ze w dobie idealnosci sa ludzie ktorzy tak po prostu umia o tym mowic - wtedy te slabosci staja sie w pewnym rodzaju sila !
😣 Umieją.
Zawsze przejmowałam się opinia innych, od zawsze. Przypominałam sobie rozmowy z tymi ludźmi, analizowałam w mojej głowie. I już miałam dość tych myśli bo nawet nie potrafiłam zasnąć.
Odkrywałem świetny sposób na to, prosty. Kiedyś taka kobieta mnie obraziła, wróciłam do domu zdenerwowana, weszłam na bieżnie i po 20 minutach już o tym nie myślałam. Jak mam gorszy dzień i wiem ze moja głowa nie pozwoli mi tego rozwiązać, idę pobiegać. 🙂
Kiedyś wydawało mi się, że przyjdzie taki magiczny dzień, w którym poczuję spokój :) W którym poczuję, że już się należycie rozwinęłam, że mam już w sobie potrzebne do działania zasoby, umiejętności. I że będę działać w oparciu o zdobytą wiedzę, zyskane nowe kompetencje i umiejętności. Że będzie to proces skończony. Że jeśli coś zrozumiem, to już nie będę miała wątpliwości... Nic bardziej mylnego. Im więcej robię, im więcej działam, im więcej realizuję rzeczy, o których zrobienie nigdy bym się nie podejrzewała, tym więcej mam w sobie pytań. Rozumiem już, dlaczego cały czas trzeba pracować nad swoją wewnętrzną siłą, znać cel, swoje wartości, wiedzieć PO CO chcemy coś robić. Pamiętam z Twoich książek Kamilo, jak mówiłaś, że ważna jest w naszym działaniu intencja, to, co stoi za naszymi działaniami.Mam poczucie, że stresuje mnie dużo rzeczy, z którymi na co dzień daję radę. Od czasu do czasu napotykam jednak na coś, co jest dla mnie jak mur początkowo nie do przebicia. Uczę się cierpliwości, bo wiem, że na pewne rzeczy trzeba czasu. Oj... zdecydowanie nabieram pokory wobec rozwoju i uczenia się siebie. Bardzo dziękuję Ci Kamilo za to wideo. Biorę z niego dla siebie kilka cennych lekcji. Życzę dobrego dnia :)
Dzięki za komentarz. Mnie wiele rzeczy stresuje i czekam (czekalam) na ten magiczny spokoj, kiedy sie nie stresuje, jestem pewna w swoich działaniach. Ucze sobie radzic ze stresem.
Ja to mam obawę juz na starcie, by zacząć. Mam blokadę i nie nawet nie zaczęłam a już wróżę ze bedzie zle. Mimo ze z optymizmem patrze w przyszlosc to dla siebie, swego rozwoju boje sie ruszyc. Stoję. I patrząc właśnie jak inni sobie radzą, czytam i Pani i innych piękne książki i wiem ze to tylko moja decyzja by wyjść i zrobic cos dla siebie. A tu mur...Dziękuję za kazdy Power Poniedziałek za książki i za wyzwanie. Musze poruszyc moja blokade w glowie i zrozumiec ze beze mnie nie zawali sie dom😉
Trafiłam na to nagranie dziś czyli 4 lata po nagraniu:). Kiedy leżę rozłożona przeziębieniem, na rozstaju dróg między zakończeniem 10 letniej pracy na etacie a rozpoczęciem własnej działalności. Mam totalny stres.. ale nie o tym. Pewnie do tej pory rozwiązałaś problem odpowiadania na tysiące wiadomości. Mi co przyszło do głowy to podzieliła bym czy to sama, gdybym miała czas, czy też poprosiła bym kogoś o podzielenie na sekcje i zrobiła bym Q&A na TH-cam. Dziękuję za Twój wkład i życzę zdrowia przed wystąpieniami:)
Dziękuje Kamila za te video! Bardzo wartościowe!
Witaj Kamila 🤗. Dziękuję za #Powerponiedzialek pełny kolejnej dawki wiedzy u dystansu do życia. Mi zdarza się stresować,kiedy mam zaplanowane coś do przodu,mam wrażenie,że moja pewność siebie,czasami upada,lecz ja się podnoszę,ponoewaz nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli by było po naszej myśli. Bardzo uwielbiam rozmawiać z ludźmi,to mnie nie stresuje,wprost uwielbiam rozwijać i kończyć temat,nawet zdarza się,że gdzieś zginie wątek,ale mówię dalej A każdy biernie słucha mnie i dodaje mi pewności siebie. To wspaniałe,kiedy Ty Kamilo, na każdym Power Poniedziałku, uczysz nas pewnosc8 siebie,asertywności,niezależności i nawet mówisz o swoich słabościami i co Ciebie wkurza. Ja także mam takie dni,w których już przechodzę sama siebie,by każdemu moc odpowiedzieć, lecz tak się nie da. Jestem w branży Forever na początku,oraz już parę lat w firmie Avon,w której czuje się jak rybka w wodzie. Oczywiście nie buduje klientów na etapie Facebooka , a jeszcze starą metodą online i to mnie zadowala,że pieniądze zawsze mam pod ręką zarobione,że nikt mnie nie oszuka,że nie będę zawiedziona i wkurzona na tych,co dają danego słowa i to nie dotrzymują. Czasem bym się schował pod ziemię będąc matką 4dzieci zarówno ojcem przez cały czas,bo ojca widzą jak śpi i jak wstaje. No frystruje mnie zachowanie,kiedy nie wstanie, bo ja muszę kategorycznie wziąć z kanapy zrzucić męża bo śpi,a dziecko chore,to nic ze mam przeczytać ważna książkę by przygotować się na szkolenie,by rozwijać się,ale ja już nie jestem ważna. W końcu postawiłam na swoim i zaczął mnie mąż wspierać,kiedy mu mówię,wychodzę A jak wrócę do domu, idę się kąpać i czytać książkę,dzieci mają spać. Kurczę twardo,ale stanowczo,jakby nie ja😁😉. Kocham ich ponad życie,lecz ja także jestem równie ważna jak oni,więc muszą mnie doceniać. Także niebnestem alfa i omega by wszystko robić i wiedzieć. Bardzo mi dałaś dużo motywacji na ten tydzień,by dokończyć wyzwanie na pełnych obrotach 😍Każdy ma swoje 3minuty jak to się mowi😉. Ja akurat zjadłam pół kartki A4 😆😉. Przesyłam buziaki :-*
Ta metafora o zapleczu i wystawie jest świetna, bardzo sugestywna .
Dzięki, Kamilo! Ja najbardziej martwię się o ocenę rozmówcy/klienta. Boję się sytuacji, w której pomyśli,ze usiłuję go naciągnąć. Wiem, że moja usługa mu pomoże, ale niekomfortowa jest dla mnie myśl, że nie umiem mu tego przekazać.
Kamila, o czymkolwiek mówisz, obojętnie jaki temat, przyjemnością jest Ciebie słuchać. I to na dodatek w poniedziałek 💕
Lubię I podziwiam Pani praktyczne podejście do życia.
Jakiś czas temu, chyba ze dwa lata temu, podczas podróży z moją przyjaciółką samochodem doszłyśmy do bardzo odkrywczego dla nas wniosku, który od tamtego czasu ułatwia nam bardzo życie. "Ja nie rozumiem, że ktoś nie zrozumiał i ktoś nie zrozumie, że ja nie rozumiem". Takie proste i ułatwiające rozumienie ;) odmienności w odbieraniu i postrzeganiu świata wśród ludzi, które może być bardzo skrajne. Trzeba wtedy odpuścić i iść dalej. Dać "odmieńcowi" przestrzeń na jakie życie i poglądy i starać się je szanować. Sobie też dać przestrzeń, uwolnione miejsce zagospodarować na pracę na sobą lub cokolwiek innego na co nam tej przestrzeni brakowało. Ta myśl, ta eureka uwolniła mnie od frustracji, o walki by ktoś zrozumiał, wprowadziła na wyższy poziom pojmowania świata. Rozwinęłam się. A to dzięki czasowi, który miałam i możliwości, bo mam inteligentną przyjaciółkę i możemy takie rozmowy prowadzić. Dzięki tej myśli uświadomiłam sobie, że moja ponad dekadowa zasada nie dyskutowania z mędrcami każdej dziedziny życia, jest bardzo bardzo słuszna. Pozdrawiam PS Śliczny komplecik biżuterii :D
B Młynek Pięknie napisane.
Dziękuję, Kamilo! 😊
Warto zadawać pytania pod Power Poniedziałkami.
W moim biznesie najbardziej stresuje mnie sytuacja, w której podczas mojej wypowiedzi publicznej (Facebook, TH-cam, Warsztaty) ktoś podważa moje zdanie/przekaz i oczekuje, że rzucę mu dowodami. Mitów związanych z odżywianiem oraz światopoglądów żywieniowych jest mnóstwo i akceptuję decyzję każdego, choć czasem moja wiedza i zdanie w danym temacie jest inne. W takich sytuacjach staram się powoływać na ekspertów i podaję ich nazwiska, bo trudno nagle z rękawa wyciągnąć linki do badań i metaanaliz związanych z tematem (picia wody, cukru, mleka, ilości potrzebnych protein, lewatyw czy tym podobnych).
W życiu prywatnym najbardziej stresuje mnie to, że ktoś mimo mojego jasnego przekazu doszukuje się podtekstów i kręci swoje własne scenariusze. Najtrudniej jest wtedy, gdy dotyczy to bliskiej osoby, która w takich sytuacjach wysyła agresywne komunikaty. Wtedy po prostu pozwalam jej na ostatnie zdanie i wycofuje się z dyskusji, żeby uniknąć dłuższego stresu i ewentualnych moich agresywnych komunikatów wynikających z emocji (jakie się wtedy pojawiają).
Nikt z nas nie jest idealny, idealnym może być zdjęcie i to potrzebuje mnóstwo kadrów. Każda gwiazda, znana postać jest tylko człowiekiem i jak my tak i oni maja problemy, zmartwienia i nie zawszą są uśmiechnięci, a jeżeli mówią ze są to nie prawdziwi i nie wiarygodni. Więc nie osądzajmy innych a żyjmy swoim życiem.
Hej Kamila :) Co mnie najbardziej stresuje? 1. Nie jestem jednym z tych którzy potrafią "sprzedać piasek na pustyni", wiem że tego sie da w jakimś stopniu nauczyć ale są ludzie którzy to mają naturalnie i brzydko mówiąc ja im tego bardzo zazdroszczę. 2. Umiejętność maksymalnego panowania nad swoimi emocjami....wydaje się pikuś....wydaje się :) 3. Zjawisko "tomiwisizmu", są dwa miejsca parkingowe ale Zdzisiek zaparkuje tak, że już się drugie auto nie zmieści...swoją droga kiedyś zwrociłem grzecznie uwagę starszemu panu że tak zaparkował to mnie wyzwał od ch... i k....... tak że tego....
Dziękuję za interesujący materiał
dziękuję za to video. Tak i raźniej, że inni też się stresują. Mnie stresuje najbardziej to, jak mam połączyć swój biznes i urodzenie dziecka. Szukam pracownika do swojej firmy, ale to bardzo trudne zadanie...
Ja wstaję w każdy poniedziałek z myślą, że obejrzę kolejny filmik z Panią! Uwielbiam
Największym problemem wg mnie jest kwestia, że podejmujemy decyzję np. w sprawie RODO i dopiero przy kontroli okazuje się czy podjęliśmy ją słusznie. Często decyzja zależy od osoby która ją ocenia, wg siebie bo mamy system prawny tak skonstruowany, że dwa Urzędy Skarbowe są w stanie podjąć dwie różne decyzję. Mocno to podcina pewność siebie i nawet przy mocnych staraniach można zostać ukaranym. W Polsce RODO było głośno komentowane w mediach, pojawiały się komentarze co z dziennikiem ucznia i takie tam. W Irlandii natomiast o RODO dowiedzieliśmy się z maila w którym poproszono nas o przeniesienie folderów z danymi pracowników z pulpitu na dysk wewnętrzny komputera. Z przykrością stwierdzam że Polsce wytyczne UE są jeszcze bardziej podkręcane i niektóre zasady mimo, że są takie same, w Polsce są zaostrzone. Przykład: Karta EKUZ, w Irlandii wydawana na 4 lata, można złożyć wniosek online, w Polsce na kilka miesięcy ( gdy ją wyrabiałam musiałam Panu wytłumaczyć dokąd jadę, kiedy wrócę).
Dziękuje za to wideo. Nie da się wyeliminować stresu całkowicie, ja jednak mi.n za pomocą planowania, rozpisywania sobie celów staram się zniwelować go do minimum, i jak na razie dobrze mi to wychodzi. Nerwy często sprawiają, że się tylko nakręcamy a potem to już mały problem staje się maga wielkim problemem. W lipcu organizowałam ślub w plenerze na 115 osób, pogoda - upał ponad 35 stopni, godzina przed ślubem, a tu chmury, wszyscy chodzili i mówili, że będzie padać, stres był ? - malutki :-) nie padało. Czy uwzględniłam deszcz ? jasne :-) miałam plan B i C. Ktoś by pomyślał, co to za stres - a przenieś 115 krzeseł, wielką, drewnianą konstrukcje udekorowaną kwiatami w pół godziny :D Nie ma co porównywać się do innych ludzi i ich biznesów, bo każdy jest inny. To co dla mnie może być stresogenne dla innych jest śmieszne i na odwrót. Ja lubię pracować z lekkością i spokojem.
Witaj Kamilo. BArdzo Ci dziękuję za to video. Nie jest łatwo mówić o tym, co idzie źle albo o naszych "Wyzwaniach", jak je nazywasz. Mówiąc o zmartwieniach nikt tutaj nie powinien tego odebrać jako żalenie się. Ty, która ma tyle kasy, jest piękna i kochana, to jeszcze narzeka. Absolutnie nie. Bardzo doceniam twoją szczerość.
Pięcie się na szczyt, tak gdzie chcemy się znaleźć jest jest czasochłonne i bardzo wymagające. Im wyżej się znajdujemy, tym większym, nowym problemom musimy stawić czoła. Twoje video uświadamia mi także, czy ja naprawdę chcę się tam znaleźć, czy to jest to czego ja chcę, czy podołam tego typu wyzwaniom. Jestem na innym poziomie, pnę się, i zobaczymy, czas zweyfikuje moje wątpliwości.
Co mnie najbardziej stresuje? Stresuje mnie fakt, że ludzie nie biorą odpowiedzialności za słowa i działania. Obiecują i tego nie robią, mówią dużo a potem nic z tym nie robią. Takie zachowanie przyprawiło mnie o wiele zmartwień!
Dziękuję i pozdrawiam i do zobaczenia w niedzielę 18 listopada na KN w Warszawie!!!
Polecam książkę "jak przestać się martwić i zacząć żyć". Właśnie powoli zaczynam żyć w wieku 29 lat. Po lekturze jest lepiej, pracuje nad sobą i nad swoimi myślami. Ataki paniki choć jeszcze się pojawiają, przebiegają szybciej i mniej boleśnie. Jest dobrze :)
Magdalena Ślęzak dziękuje i gratuluje poradzenia sobie z atakami.
Książkę czytałam wiele lat temu. Ataków nie mam. Zwykle zmartwienia przedsiębiorców ;)
Mnie bardzo stresuje pisanie czegokolwiek @, komentarza itp. ale dla Ciebie to zrobię: uwielbiam Cię słuchać 😘
MrsMrowa dziękuje ;)
Pani Kamilo! Dziękuję. Właśnie ostatnio, gdy przed swoim wystąpieniem się przeziębiłam i musiałam przesunąć termin warsztatów na za tydzień (bo straciłam głos) to pomyślałam o Pani. Jaki to musi być stres ,,byle nie zachorować!". A nawet, gdy staramy się dbać o zdrowie to czasami coś nas dopada i siła wyższa trzeba odpuścić... Mocno Pani kibicuję w działaniach :)
Dietetyka smyka Zuzanna Kłos Dziękuje 🤗
Dziękuję Kamilo za nagranie! To co mnie stresuje to mój brak zorganizowania i poczucie chaosu w którym żyję w związku z natłokiem obowiązków. Również stresują mnie sprawy prawno księgowe oraz kwestia zabezpieczenia swojej przyszłości finansowo. Pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję, że się tym podzieliłaś:)
Z każdym wideo, artykułem czy wystąpieniem, bardzo mocno doceniam Twoją autentyczność i szczerość. Właśnie dlatego, że nie pokazujesz tylko "instagramowo" jak to jest och i ach, ale poza tym pokazujesz również realia. Głównie tym zdobyłaś mój szacunek i uważam, że jeśli ktoś również docenia wartość jaką wnosisz do Polski (a i może nie tylko!), to żadna pierdoła typu "nie odpisała na mój list, to jest ble i fe" nie przyjdzie komuś do głowy:)
W sumie to m.in. dzięki Tobie właśnie pozbyłam się tych myśli "ofiary", miałam otwartość w sobie i gotowość do zmian. Mam kilku 'mentorów', w których coś mi nie pasuje (jakieś drobnostki, na które może tylko ja zwracam uwagę). Ich wartość przekazu jest jednak dla mnie TAK ważna i TAK BARDZO mi pracuje, że byłabym głupią odmawiając sobie inspirowania się ich działaniami bo np. "nie odpisali na moją wiadomość" :) Ciężko się tego wyzbyć z misją jak Twoja (mam podobną i podobne stresy), ale nie możemy być odpowiedzialni za wszystko - za uczucia innych tym bardziej.
Podsumowując jednym zdaniem: Kto ma w sobie gotowość do zmiany zostanie i będzie czerpać garściami nie zważając na drobnostki. A kto nie.. no cóż.. nie jego czas i miejsce:)
Pozdrawiam i kibicuję w pokonywaniu trudności!
Dziękuję Kamila za to. Jestem na początku drogi ze swoim business. Przede wszystkim obawiam się, czy dam radę na początku pogodzić to z pełnoetatową pracą, rodziną. Także to, czy starczy mi zapału i wiary, aby nie zaprzepaścić swoich oszczędności, które zainwestuję. Jest to wspaniała alternatywa, jednak pojawiają się chwile zwątpienia i nakręcania filmów :) Pozdrawiam !
Ja miałam problem z szefową która czuła się zagrożona moją osobą i gnebiła mnie wymyslala kłamstwa na mój temat a ja musiałam się bronić. Do tej pory nie mogę uwierzyć że ludzie sa zdolni do takich rzeczy i że udało mi się wytrwać.
Dziekuje Kamilo za super film😀Fajnie ze dzielisz sie swoimi zmartwieniami.😃napewno obejrze petarde
Super Video, daje do myślenia
Dziękuję za kolejny power poniedziałek :) Rozbawiłaś mnie z tym samolotem, ale bardzo rozumiem ;) Ja też obawiam się tego, że to co mówię jest interpretowane i rozumiane jak komu wygodniej - zwłaszcza, że dietetyka nie jest taka czarno biała. No ale już się z tym pogodziłam. Pomimo tego, że działam na totalnie inną skalę (jeszcze ;)) - z tym odpisywaniem - bardzo to czuję i też czasem mnie to frustruje. Ludzie zwyczajnie wymagają i oczekują, myśląc, że to "tylko 3 zdania". Tymczasem - praca sama się nie zrobi i zwyczajnie muszę odpuścić. Staram się odpowiadać w nagraniach, etc. - ale nie da się podejść do kogoś indywidualnie poza konsultacjami :) Dobrego poniedziałku :)
Bardzo interesujące nagranie. Mało rzeczy mnie w tej chwili stresuje. Chciałabym napisać o Twoim punkcie 4 i 5. Ludzie życzliwi dostrzegają ludzi życzliwych. U Ciebie widać szacunek i życzliwość do klienta, kursanta. widza. Jeżeli ktoś źle zrozumie Twoje intencje, to nie jest jeszcze jego czas. Mimo, że nie odpisujesz na wszystkie komentarze to i tak bardzo czujemy się "zaopiekowani". Ja bynajmniej tak się czuję. Lubisz zawsze nasze komentarze, dajesz łapkę w górę, dostrzegasz interesujące, wartościowe treści. Na niektóre odpowiadasz. Robisz Live, w których masz z nami bezpośredni kontakt. Zapraszasz do zadawania pytań na Live na Instagramie. Robisz bardzo wiele i za to Ci serdecznie dziękuję. :)
Dziękuję Ci Krystyna za docenienie. Bardzo mi miło!
@ mnie również.❤
Co mnie stresuje najbardziej? Zaczynam swoją drogę w branży MLM i stresuje mnie to, czy sobie poradzę. Uczę się zupełnie nowego sposobu działania, mam przekonanie, że to wspaniała firma(Forever) i rozwojowa branża, ale już od początku napotykam na wiele słów krytyki ze strony znajomych, którzy pukają się w głowę i ostrzegają mnie przed pewną wg. nich porażką. Stresuje mnie to czy mam w sobie dostatecznie dużo odporności na krytykę i wiary w siebie...Bardzo trafiony odcinek.Dziękuję za każdy power poniedziałek
Edyta Michalik też zostałam zaproszona do współpracy z MLM, lecz słysze dużo nie ciekawych opini na ich temat, sama już nie wiem co poczynić w tej sytuacji.
@@izakazmierczak6256 branża jest przyszłosciowa,a firma z.ktorą współpracuje stabilna,ale myślę sobie że tak jest jeśli idziesz własną drogą a nie spełniasz cudzych oczekiwań🤗jak chcesz porozmawiać zapraszam na Fb😘
Kamilo dziękuję Ci bardzo za tą dawkę potrzebnego mi dystansu zarówno do siebie jak i do życia ❤ muszę się przyznać że myślałam że Tobie takie sytuacje stresowe się nie przydarzają a jeśli już to są one sporadyczne. Co mnie stresuje? Z wielu wymienię 2 rzeczy: 1. Stresuje się kiedy z powodu nagłej choroby mojego dziecka zaplanowane projekty zawodowe się poprzesuwają i będę miała "tyły" do nadrobiebia(których nie lubię).
2. Stresują mnie niektóre rozmowy z moimi siostrami, które "zawsze wiedzą lepiej" ( bo są starsze, bo więcej przeżyły i ich prawda jest pierwsza). Ściskam Cię mocno❤Magda
Zdarza mi się porównywać cudze zaplecze do swojej wystawy ... Niestety... Zawsze do niczego to nie prowadzi, a jedynie przysparza frustracji ... Walczę z tym usilnie , bo mam tego pełną świadomość ☝☝☝
Bardzo monster
Poranny Power Poniedziałek idealny do porannego joggingu 😊 Problem mi znany od pewnego czasu, m.in. dzięki Tobie. Raczej tego nie robie, ale zdarza mi się zapomnieć i poczuć zazdrość witryny kogoś innego. Ale jestem świadoma i cały czas staram się o tym pamiętać 😊! Czasem lubię porównywać swoje zaplecze do zaplecza inny (np. gdy rano biegam, a inni w tym czasie śpią - sprawia to że jestem z siebie dumna i szczęśliwa 😊). Komuś jeszcze zdarza się to? 😁 Kamilo! Dziękuje za wideo 😘
Dziękuję :) Ile biegasz?
W pierwszym odruchu często się porównuję niestety...
W zasadzie stresuje mnie tylko jedna rzecz w biznesie: niesłowność innych ludzi. Opóźnienia i przesuwanie terminów zaczynają być normą. Mój kalendarz jest pokreślony jak brudnopis, bo ktoś zapomniał, nie wyrobił się albo nie uznał za stosowne poinformować mnie o zmianach czy utrudnieniach. Masakra. Powtarzam sobie, że wytrwam. Ale czy to wystarczy? Nie zawsze mam możliwość zmiany kontrahenta.
❤️♥️
Witam, jestem początkującą konsultantką Oriflame i mam pytanie do Pani. Prosze mi powiedzieć jak w kwestii prawnej prawidłowo rozliczać sie z Urzędem Skarbowym? Jakie podatki należy płacić? Wiem, że firma Oriflame na koniec roku wysyła PIT 8C i musimy sie rozliczyć z tego dochodu ale czy to wszystko co należy do moich obowiązków wobec Urzędu Skarbowego? I na jakim etapie/ poziomie marketingowym należy założyć działalność gospodarczą? Dziękuję za odpowiedź :) pozdrawiam
Angelika Niewczas dzień dobry . Polecam ta rozmowę przeprowadzić z Dyrektorem Oriflame, który Cię prowadzi . Ja nie orientuje się w tym, co Oriflame wysyła teraz do Konsultantów i jak ich rozlicza i nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd .
Rozumiem. Dziekuje za informacje. Pozdrawiam
@@angelikaniewczas6367 pozdrawiam i powodzenia życzę!
PIOTREK KASZKUR GWIAZDA SHOW BIZNESU POZDRAWIA SERDECZNIE CIĘ KOCHANA PANI JESTEŚ SUPER LOVE POLAND VIVA POLONIA KOCHAM MÓJ PIĘKNY KRAJ POLSKĘ NIECH ŻYJE POLSKA POZDRAWIAM SERDECZNIE MOJĄ KOCHANĄ FANKĘ KAROLINĘ I CAŁUJĘ PIĘKNIE ASIĘ I TOMKA Z GDYNI
Kamila opowiadasz I pokazujesz noemal kazda sfere swojego zycia poza duchowoscia. A gdzie miejsce dla Boga...
Jest wiele tematów, które omawiam tylko z najbliższymi. Wiara, namiętność, marzenia są jednymi z tych tematów.