Odnośnie 18:30 Nie żebym się czepiał :-) ale precyzja wypowiedzi jest ważna: "Prawdopodobieństwo że umrzesz w katastrofie lotniczej jest nie wiele większe niż prawdopodobieństwo tego że umrzesz normalnie żyjąc" Tyle że "prawdopodobieństwo tego że umrzesz normalnie żyjąc" wynosi 100%. Każdy kiedyś umrze.
Znajdzie się więcej takich lapsusów. Nawet, gdy nagrywamy odcinek po trzy razy i staramy się usunąć potknięcia w procesie edycji - czasem coś przegapimy.
Korwin to geniusz, który zawsze ma rację. 4:40 okopress znane jest z kłamstw i głupot. 10:00 po co niby istnieje ministerstwo zdrowia, czy edukacji? 15:40 modyfikacja gospodarki przez ingerencje nie przyspiesza jej, tylko zwalnia. 19:30 dbanie o zdrowie nie jest wymuszone przez państwo, to dobrowolne decyzje. 21:20 anarchokapitalizm jest najlepszy, żadne państwo go nie wprowadziło, bo politycy nas okradają w podatkach i bez podatków nie będzie okradania. 25:00 Podatki są bardzo wysokie, tylko inne państwa mają jeszcze wyższe. Państwa nie są bogate, bo mają wysokie podatki, mają wysokie podatki, bo są bogate. A podatki nie powinny istnieć. 30:00 prywatne drogi są lepsze od publicznych, utrzymują się z reklam. Każdy kto może leczy się prywatnie, a bez publicznej byłaby 10 razy tańsza. 33:00 obowiązek szkolny istnieje tylko po to, by robić z ludzi niewolników systemu. Nigdy w życiu nie słyszałem żadnego innego argumentu dlaczego ktoś popiera demokracje, niż, że w szkole mu powiedzieli że demokracja jest najlepsza. 36:50 największy rozwój jest kiedy nie ma żadnych podatków. 39:00 najbardziej wykszatłceni ludzie są, kiedy szkoły są wyłącznie prywatne. 41:50 rozwarstwienie społeczne jest dobre. 46:40 wszystkie kraje na świecie są obecnie biedne, tylko niektóre bardziej, niż inne. 48:00 tak pkb powinno roznąć w nieskończoność. 50:10 w Szwecji MAŁE firmy są mniej opodatkowane, niż w Polsce. 51:00 największy rozwój był w 19 wieku. 53:30 to argument za wyjściem z unii.
@@pwolkowicki wybacz, że nie odniosłem się merytorycznie do komentarza, w którym jeden z punktów mówi "największy rozwój był w 19 wieku". Po prostu wyszedłem z założenia, że ten komentarz jest niepoważny.
Państwo podczas plandemi wykazywało zachowywania totalitarne, zakaz działalności gospodarczych, ograniczenie swobód i wolności obywatelskich, zakaz zgromadzeń itd itd to wszystko było OCZYWISTYM łamaniem konstytucji. W konstytucji WYRAŹNIE jest zapisane, że bez wprowadzenia stanu wyjątkowego nie można ograniczać swobód obywatelskich koniec kropka tu nie ma o czym dywagować. Fakty są faktami, policjanci BEZPODSTAWNIE wystawiali ludziom mandaty!! Konstytucja była łamana i tyle w temacie.
Ręce opadają jak się tego słucha!!! Proszę o wyliczenia z państwa strony kiedy obywatel dojdzie do domu, dwóch samochodów itd... przy promowanej przez was lewoskrętnej ekonomii???
@@landofpc Majątek osobisty i własność prywatna to dwie różne sprawy. Wedle założeń socjalizmu wszelkie środki produkcji (maszyny, komputery, pojazdy - wszystko to, z czego korzystają pracownicy, a co umożliwia generowanie zysku przez podmiot) w przedsiębiorstwie powinny być uspołecznione - stanowić wspólną własność wszystkich pracowników. Nie prywatnego właściciela, nie akcjonariuszy , tylko wszystkich tych, którzy tam pracują, korzystając z tych środków do generowania zysku poprzez własną pracę; zaś struktura władzy w przedsiębiorstwie oparta jest na demokracji z równym prawem głosu. W teorii socjalistycznej "własność prywatną" stanowią środki produkcji w rękach kapitalisty - dlatego postulowane jest jej zniesienie. Własność prywatna nie jest pojęciem tożsamym z majątkiem osobistym, który stanowią własny samochód, telefon czy szczoteczka do zębów - socjalizm nie zakłada "uwspólniania" osobistych przedmiotów - nie o to w nim chodzi.
Po brzytwie Ockhama i gilotynie Hume'a proponuję kolejną zasadę - Laseczkę Korwina. Mówi ona, że jeśli jakaś hipoteza jest "zdrowrozasądkowa" i oczywista, to nawet jeśli ktoś ją obali, to ona pozostaje prawdziwa tak czy inaczej.
Kompletnie nie rozumiecie że osoby bardzo dużo zarabiające omijają podatki i często ich nie płacą. Za wszystko płaci klasa robotnicza. Uproszczenie podatku i zlikwidowanie tych diur nawet przy obniżeniu podatku przyniosło by owiele więcej pożytku
Mentzen wypowiadając te słowa miał na myśli nowe podatki i ograniczenia, które mają zostać narzucone w związku z Fit for 55 jak np. zakaz produkcji samochodów spalinowych i konieczność kupowania drogich elektryków, droga energia, drogie loty samolotem, wysokie podatki na domy nie spełniające unijnych norm itd. O tym jakoś w całym materiale nawet się nie zająknęliście.
2 samochody, wakacje, dom, piątka Konfederacji i 100 ustaw.. wygląda na to, że Mentzen to wybitny poeta i cokolwiek nie powie - nigdy nie należy tego brać dosłownie, trzeba znać KONTEKST.
W tej dyskusji o samochodach warto pamiętać o tym, żs Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych zapowiedziany z 12-letnim wyprzedzeniem to wiadomość kierowana przede wszystkim do producentów aut - "jeśli chcecie zarabiać na sprzedaży w Europie, to zaprzestańcie inwestowania w samochody spalinowe". Zainwestujcie w elektryki. Przedsiębiorstwa mają te 12 lat na przystosowanie się do nowej sytuacji, do tego czasu mogą zarabiać jeszcze na tych spalinowych, jednocześnie inwestując w możliwości produkcji elektryków - można podejrzewać, że za te 12 lat ich cena będzie już niższa, niż teraz. Z perspektywy konsumenta: nie jest to zakaz używania samochodów spalinowych - dalej będzie można z nich korzystać. Co więcej - zakaz nie obejmuje sprzedaży na rynku wtórnym - wciąż będzie możliwe kupno używanego samochodu spalinowego.
@@MrRafalson Nie ma się co łudzić spowoduje to wzrost kosztów zakupu oraz użytkowania samochodu i obniży jakość życia. Uderzy to przede wszystkim w najbiedniejszych, którzy jeżdżą teraz tanimi używanymi samochodami. Oczywiście to wszystko w imię ideologii opartej na kontrowersyjnych danych pn. ratowanie planety przez UE, która emituje bardzo mały procent zanieczyszczeń a samochody to już w ogóle poniżej 1%. Przepraszam ale logicznie nijak obronić się tego nie da. To czysta ideologia ekologizmu.
@@MineCraft-ku7frpołeczeństwo jest głupie tak jak mawia twój guru Korwin. Nie mówi jednak o tym, że człowiek głupi będzie biedny w jego państwie. W państwie konfederacji będzie syf, przestępczość, zamordyzm, jedna wielka korupcja, niedożywione i głupie dzieci, głupsze od afrykańskich dzieci robiących teraz zamieszki we Francji, będzie wyzysk i nowa oligarchia i rządy złodziei, może też anarchia. Kościół, strzelnica, mennica może powiesz? I co dalej? Będziesz się strzelać z niewiernymi murzynami na polecenie Brauna?
Za moich czasów sprzedawaliśmy paroweczki po 26h na dobę. Dzięki temu było mnie stać na droższy kredyt (na zmiennej stopie) i prywatną opiekę stomatologiczną. Ale weź to wytłumacz roszczeniowym millenialsom...
@@Wojtek.Gasperowicz a dlaczego pytasz? Czy to dlatego że byłeś bity w szkole, czy nie chodziles do żadnej szkoły? Zgłoś się lepiej do specjalisty bo zadając to skrajnie głupie pytanie spowodowałeś tylko, że przez długi czas nikt nie wymyśli nic głupszego.
podatki są za wysokie a 'państwo" wydaje nasze pieniądze bez sensu ! ile kasy poszło na lotnisko w Radomiu ? ile na samochody Izera ? Nierentownie kopalnie itp ? TVP pis kolejne miliardy ? Warto płacić podatki ? Może lepiej mieć jednak kawalerkę w Wałbrzychu niż fabrykę aut Izera :)
@@rjcork Dzięki temu to bogaci są przyjaciele i rodzina "królika", a nie Polska. My jesteśmy przez to biedniejsi. To jest transfer wypracowanej wartości do ludzi, którym się nie należy. Gdyby te same pieniądze pozostały u ludzi, którzy je zarobili, to byłoby i lepiej i sprawiedliwiej.
Zamiast bełkotać głupoty to zaproście Mentzena do dyskusji, nie ładnie prowadzić słaby wykład bez drugiej strony. Za plecami to każdy głupi może sobie pomawiać innego. Nie macie honoru i boicie się polemiki. Korwina zostawcie w spokoju, nie jest wybitnym ekonomistom, zaproście kogoś równorzędnego do dyskusji
Po co? Żeby stroił miny przez cały czas? Do dyskusji zaprasza się ludzi którzy coś wiedzą, nie negują świata i nauki a nie dzieciaka w garniturze który sypie populizmami na lewo i prawo.
@@gularz1982 oczywiście, tytuł doktora nie chroni przed zostaniem szurią. Zwłaszcza że sam pan doktor z Torunia jest często punktowany z błędów jakie popełnia przez innych doktorów lub profesorów ale z mniejszymi zasięgami. Ponadto tytuł doktora mało jest warty jeśli nie prowadzisz działalności naukowej oraz gdy no... Nie zgadzasz się z konsensusem naukowców... Oraz nazywając wszystko czego nie lubisz socjalizmem.
@@pyr0pyr no tak, w dzisiejszych czasach tytul doktora kazdy moze dostac za paczke frytek. Jednak jak SM mowi ze bogaci nie placa podatkow to chyba wie co mowi bo zajmuje sie tym zawodowo i z tym zalozeniem te wszystkie podnietki o podatkach 90% mozna sobie wsadzic.
To co Mentzen na pewno zrobił dobrze, to to, że uruchomił ogólnopolską dyskusję o finansach publicznych. Do tej pory temat wydatków publicznych nie istniał i nikt się nie zastanawiał skąd pięćsetplusy się biorą i ile kogo kosztują. Teraz świadomość przeciętnego Kowalskiego nieco wzrośnie. Takie Okno Overtona, tylko tym razem przesunięte w pozytywnym kierunku.
Pozwolę sobie się nie zgodzić - strona, w którą Mentzen przesuwa okno Overtona jest dobra dla tych, którzy już teraz osiągają najwyższe dochody, nie dla przeciętnego Kowalskiego. Dla przeciętnego Kowalskiego lepsze byłoby (tu zacytuję część swojej odpowiedzi na inny komentarz tutaj): "...państwo, które świadczy społeczeństwu usługi publiczne na wysokim poziomie, dzięki czemu możliwie dużo ludzi ma dostęp do godnej ochrony zdrowia, edukacji i transportu. Z życia w zdrowym, wykształconym społeczeństwie korzystają wszyscy obywatele. Jednak z czyichś pieniędzy te usługi trzeba sfinansować - więc lepiej, by zrzucali się na nie ci, których na to stać, a nie ci, którzy ledwo wiążą koniec z końcem - na tym polega właśnie progresja podatkowa. Na obniżaniu podatków tym, którzy tej ulgi najbardziej potrzebują (pozwólmy ludziom się dorobić!), a podwyższaniu tym, których stać na ich opłacenie. Przy czym ci stawiani przez Mentzena i Korwina na piedestał przedsiębiorcy sami korzystają z infrastruktury zapewnianej przez państwo, by móc zwiekszać dochody w swoich firmach - dlatego poniekąd ich wyższy podatek jest jakiegoś rodzaju... inwestycją." Uważam, że warto spojrzeć gospodarkę z tej strony. Droga proponowana przez Mentzena to marzenie dla największych przedsiąbiorstw - umożliwiłaby jeszcze szybsze bogacenie się - niestety, kosztem tej większości ciężko pracujących ludzi.
@@MrRafalson a tu się z tobą nie zgodze aktualny rząd zamyka drogi rozwoji małym przedsiębiorcom i narzuca dodatkowe wydatki na pracodawce. Nie zgadzam się z mentzenem w wielu sprawach ale polskie prawo podatkowe to istny koszmar i skala że tak powiem wejscia założenia firmy jest absurdalana dla przecietnego kowalaskiego w porównaniu z wielkimi firmami , wiem to na własnej skórze. Przykład ja na jedneosobówce najprostszej formie działalność dla przecietnego kowalaskiego to wkład jeśli rozliczasz się na stawce ogólnej 1418 miesiecznie zus , 314 składka zdrowotna , 400 księgowy TO SĄ KOSZTA JEŚLI NIE OSIĄGNIESZ PRZYCHODU. W porównaniu wielkie firmy które mają hajs na doradców podatkowych interpretacje indywidualne ext płacą znacznie mniej porównanie sp zoo 9% cit zamiast 12% pit i brak zusu składki zdrowotnej. Lecz koszta obsługi księgowość doradców podatkowych notariuszy ext są gigantyczne nie osiągalne np dla mnie. W ten oto sposób wielkie społki przez bardziej skomplikowane podatki mają znacznie lepiej. Polecam sobie obejrzeć film mentzena o picie , nie zgadzam się tam jedynie z 12% jako liniówce od kwoty minimalnej lecz zdjeło by to obciążenie mniejszym przedsiębiorcą i wyrównało szanse. Prawo podatkowe musi być proste. Jeśli pracujesz na etacie propozycja mentzena kwota wolna od podatku 12x minimalna i 12% dalej.
Stawianie na piedestał przedsiębiorczość to słuszne podejście , takie coś tworzy wiecej miejsc pracy i zwieksza inwestycje . W mentzenie irytuje mnie 1/ światopogląd 2/wolność zawęrzona praktycznie tylko do gospodarki jego sprzeciw zniesieniu zakazu obrazy uczuć religijnych jednocześnie mowiąc że jest za wolnością słowa 3/ totalne odklejeńce pokroju Brauna ,Winnickiego czy korwina w jego towarzystwie , głosując na mentzena dopuszczasz ich do władzy. Program gospodarczy mentzena koncetruje sie własnie na przecietnym kowalskim większe firmy pozostają w teori nietknięte lecz w praktyce będą musiały się mierzyć ze znacznie wiekszą konkurencją od mniejszych firm , co za tym idzie obniżenie cen dla przecietnego konsumenta innowacja wiecej inwestycji. No ale jak mówilem pojecie wolność menztena jest bardzo wąskie , jakbym mógł to bym głosował na balcerowicza jak kiedyś.
@@MrRafalson to co PIS robi w tym momencie benefituje tylko duże przedsiębiorstwa , zabija rynek pracy i małych przedsiębiorców , mówiąc że uproszczenie podatków wspomoże duże kartele idziesz tą samą retoryką co pis i je tylko umacniasz. Duża firma zawsze znajdzie sposób na obejscie prawa mała nie tworzy to monopol także na rynku pracowniczym taka firma wiec sbie może dyktować warunki na rynku pracy
W porządku wszyscy jadą po konfederacji no i jak nie głosować na nich? A wy towarzysze co zrobiliście do tej pory aby mówić ludziom że pis i po sld psl Hołownia Zandberg to socjaliści i populisci. A czy konfa da radę czy nie warto dac im szansę
Drogi Krzsztofie, bracia Menzenowie Sławek i Tomasz mają problemy z prawem ponieważ zwłaszcza Tomek siedzieli mocno w hazardzie (tzw. jednorękich bandytach). Wisi im nad głową topór sprawiedliwości np. 8 lat więzienia dla Tomasza w Polsce i podobny wyrok w Niemczech. Tak więc Kaczyński i Ziobro mogą ich trzymać za jądra i urządzać im kręcenie wora. Tymczasem rozmawiają zakulisowo o podziale łupów po wyborach. Sławek ma dostać ministerstwo finansów! Niektórzy śmieją się , że wpuścić Menzena do finansów publicznych to tak jakby wpuścić lisa do kurnika, albo seksoholika do burdelu. Podsumowując jak chcesz głosuj na konfę ale nie spodziewaj się więcej niż po Kukizie... Zmiana systemu nie nastąpi :-/
Temat jest wyjątkowo prosty. Ile pieniędzy państwo powinno zabierać na transfery socjalne (w tym usługi publiczne dla niezamożnych) i pomysły typu przekop, czy radomskie lotnisko? Część ludzi opowiada się za państwem opiekuńczym, z wysokim poziomem darmowych usług publicznych. Inni (zwykle Ci bardziej zaradni, przedsiębiorczy, pracowici, młodzi) mają większy apetyt na ryzyko i wolą być kowalami własnego losu. Skrajności są fatalne. Nikt nie neguje potrzeby posiadania wodociągów, kanalizacji, dróg, straży pożarnej, policji, czy nawet wojska (tu już są różnice). Przywoływanie takich przykładów Was kompromituje. Jednak w zakresie edukacji, opieki zdrowotnej, emerytury czy mieszkalnictwa zdania są już podzielone. Nieprawdą jest, że ludzie nie wyjeżdżają do krajów o niższym poziomie usług publicznych. Wystarczy przywołać USA. Powodem emigracji są zarobki a nie darmowa opieka zdrowotna czy emeryturka. Bywa, że ludzie przyjeżdżają tylko po socjał, ale chyba nikt ich takich nie lubi, prawda? Za to systemy w których opieka i etatyzm przekroczyły granice rozsądku, jakoś szybko przeistaczały się w totalitarne reżimy. Można nabijać się z kiełbasy wyborczej poszczególnych partii. To co proponuje Mentzen (niezależnie od uprawianego przez wszystkich politmarketingu) to mniej opieki państwa, więcej ryzyka i większy wpływ na dobrobyt własnej rodziny. Bardziej martwi mnie to, czego Mentzen nie mówi....
Nie 27 lat a 10 lat tyle potrzeba aby się dorobić w/g Mentzena tylko trzeba pamiętać aby się zaangażować w budowę a samochody to tylko dla komunistów to luksus.. Korwin w pary słowach określił waszą wiedzę i dziennikarstwo opłacane przez waszych patronów wiadomo jakiej obcji
Słabiutko panowie. Korwin powiedział, że nie likwidujemy dyrektora przedsiębiorstwa, tylko biroktatyczną strukturę którą jest ministerstwo . Śmiejecie się koledzy jak byście potrzebowali opieki specjalnego rodzaju lekarza.
co za idioctwa oni wygaduja ? Ja kupilem dom i go calkowicie splacilem. Gdybym mial place minimalna i 500+ na dziecko to nigdy domu bym nie kupil, bo sie nie bede sie kwalifikowal dla banku, aby dostac hipoteke ! Trzeba przestac zabierac obywatelowi za duzo i dawac zasilki, a wtedy obywatel moze zaoszczedzic na przedplate i potem splacac hipoteke (juz wtedy sie jest wlascicielem tego mieszkania, bo mozna go np sprzedac)... Ja zaczalem od mieszkania wlasnosciowego, mialem hipoteke, ze moglem podwoic wplate lub zamiast placic raz w miesiacu to placic to co 2 tygodnie (czyli placilem 26 razy w roku, zamiast 12. oraz 10% hipoteki w kazdym roku) i splacilem to mieszkanie w niecale 5 lat (na tyle tez mialem umowe z bankiem) , sprzedalem go i uzylwm to na przedplate na dom wolnostojacy i proces powtorzylem i Po 13 latach juz dom wolnostojacy byl splacony,,, Samochody tez kupuje za gotowke (za wyjatkiem pierwszego), bo nie lubie placic procentow bankowi .... No ale ja nie zyje w Polsce i rzad mi tak duzo nie zabiera, a dajac tylko jalmuzny i moge sam zaoszcedzic aby spelnic swoje cele !
Co do transportu bez kierowców to się ośmieszyłeś nie wiem po co a co do zarządu to bez całego nie da się działać ale bez połowy już tak, ruszcie głową a nie głupa kleicie! Tak samo z naszym rządem jak połowa urzędasów i rządowców pójdzie do domu to nic się nie zmieni. Po za tym że o wiele więcej pieniędzy zostanie na inne cele. Wy naprawdę nie rozumiecie tak prostych rzeczy czy tylko udajecie ...
Mentzren juz wam tlumaczyl, ze podatkowanie najbogatszych, tych zamoznych nie dziala bo oni nie zaplaca podatku wcale, a te podatki progresywne jedynie spowalniaja rozwooj i przejscie ze sredniego na poziom wyzszy. A dowalanie wszystkim obowiazkowy ZUS to wogole jest absurd.
Skoro najbogatsi już teraz nie płacą podatków - to co za różnice, zarówno im, jak i budżetowi państwa, zrobi podwyższenie tych podatków? 🙃I czemu aż tak bardzo się tym przejmujesz - identyfikujesz się jako miliarder?
@@rjcork "takie podwyzki podatkow zawsze koncza sie na zaoraniu klasy sredniej" - proszę o przykłady, gdzie wprowadzono "takie podwyżki" i jak "zaorały klasę średnią". No już, dalej!
@@kubaszymkowiak usa i wlasciwie wiekszosc zachodnich krajow. Wytlumacze ci machanizm bo za bardzo nie kminisz. Jak zarabiasz lepiej niz srednia (jak na zwyklym etacie to najgorzej) ale nie sa to kokosy to wpadasz w te wszystkie progi i podatki i jestes golony. Tacy wlascie kiedys tworzyli klase srednia. Jak masz juz tyle kasy zeby zatrrudnic takiego "Metzena" to podatkow nie placisz, bo tu ryczalcik, tam sp zoo, tu odwrocony vat a tam jakas ulga w efekcie kolesie zarabiajacy 10-15k na etacie placa procentowo najwiecej.
Skomentujcie coś konkretnego Np. Propozycje Sławka odnośnie reformy podatkowej (dodanej ostatnio na jego kanale) Mówił ze jest otwarty na krytykę I poprawki
@@gaabs5380 nie bedzie siedzial i odpowiadał w tym samym czasie, jest zapracowany wystarczająco :) pewnie zbiorą w kupe poprawki bo wiele z nich to trole i tyle
Panowie po ocenie tylko pierwszego zdania wstępu programu od razu pokazali "swoją" wiedzę i obiektywność. Chyba za dlugo siedzieli w domu, że nie widzieli co działo się w Polsce... Nie oglądam dalej gdyż to nie ma sensu.
Ad1. odnośnie podatków, nie możemy z przykładowych 5000zł netto liczyć że ograniczenie podatków o połowę da nam połowę różnicy między brutto a netto (inna kwestia - mówmy o superbrutto) gdyż to jedynie opodatkowanie pracy. W rzeczywistości da nam dużo więcej ponieważ ceny spadną (np przez obniżkę VAT czy akcyzy), jednak jest to niemożliwe do dokładnego policzenia dokładnie - tak jak Janusz mówi. Proszę doczytac - istnieją również inne formy opodatkowania i jeśli się da, to policzyć ile pieniędzy więcej zostanie w kieszeni obywatela jesli VAT obizymy o np. 5%.
skoro przy każdej obwyżce podatków (lub stworzeniu nowego) środowiska neoliberalne krzyczą, że ten koszt zostanie przeniesiony na konsumentów, to dlaczego zakładasz, że analogiczny mechanizm nie wystąpi przy obniżce? czy wykluczasz możliwość, że obniżenie VAT spowoduje podniesienie cen bazowych netto i zwiększenie marż firm, a ceny brutto nie zmienią się w znaczącym stopniu? zwłaszcza w sytuacji, w której ludzie poprzez obniżkę składek i PIT będą mieli więcej pieniędzy na konsupcję.
@@micah3101 Cóż za pokrętna logika, właściwie negująca całą teorię wartości i działanie rynku. Różnica między przytoczonymi przykładami jest zasadnicza: Aktualna cena danego produktu jest ustalona poprzez konkurencję z innym producentami. Weźmy przykładowo serek wiejski który od każdego producenta kosztuje ok 3-4zł. Dlaczego wg Ciebie zły producent np Piątnica nie sprzedaje go po 5zł? Przecież więcej by zarobił, tak? Otóż sprzedaje za tyle ile musi (koszty produkcji + podatki) + marża na jaką pozwala mu rynek., czyli konkurenci. Oczywistym jest, że jesli sztucznie podniesiemy jedną z tych składowych, czyli podatki to wprost przełozy się to na wzrost ceny. Bo niby dlaczego nagle miałby zmniejszyć marżę? Produkt ze wszystkimi kosztami jest tak skalkulowany żeby opłacał się sprzedawać za te przykładowe 3żł. Jesli nagle dorzucisz 1zł podatku to z jakiej paki producent ma to wziąć na siebie? Na realnym rynku jednak producent straci jesli dorzucimy dodatkowy podatek, gdyż sprzeda mniej produktu. Straci również ogół konsumentów gdyż dostanie mniej serka. Zyska tylko kapitan państwo.
@@Koszyczek666 Twoja teoria rozjeżdża się, jeśli popatrzysz na to, jak ze wzrostem nominalnych wynagrodzeń wystrzeliły marże netto firm. Marże odbiły z poziomu 2,4% w 2020 do 5,6% i przewyższają dotychczasowy rekord z 2011 roku. Jest to jedną z głównych przyczyn inflacji. I jak ma się do tego dogmat o samoregulującym się wolnym rynku i konkurencji? Zresztą cała ta dyskusja miałaby sens, gdyby zniesienie PIT i CIT i radykalne obniżenie podatków konsupcyjnych byłoby możliwe w poważnym państwie (a nie jakiejś republice bananowej) i nie doprowadziłoby do całkowitej zapaści budżetu i katastrofy gospodarczej. A jest inaczej, więc nie ma nawet co gdybać.
Rozumiem, że jak się użyje fancy angielskiego słowa "dabunking" to jest +5 do lansu oraz +15 do merytoryki? Bo przecież takie nietypowe słowo jak demaskowanie fałszywych teorii czy demaskowanie kłamst to już jest passe, nie? :D. Ja wiem, czepiam się i będzie milion trolli, którzy mnie "zhejtują". Natomiast dla mnie - jeśli ktoś się "lansuje" na eksperta, człowieka dysponującego wiedzą, merytoryką i kompetencjami, to wypadałoby, żeby się też potrafił wysłowić w sposób elokwentny i zrozumiały. Pomijam takie lapsusy językowe jak "Powinem się czuć zaszczycony..." zamiast "Powinienem czuć się zaszczycony ..." - których jest sporo. Do tej pory byłem przekonany, że jeśli ktoś czyta dużo książek, a są one w kadrze, wiele z nich zasłużenie uznanych pozycji w dziedzinie ekonomii czy gospodarki (bo przecież nie są na tych regałach tak dla picu, żeby było +10 do prestiżu i wiedzy i żeby widzowie myśleli, że się znam na tym), to raczej potrafi się wysłowić. Ba... oczekiwałbym też merytorycznej dyskusji, a nie drwin, heheszków, ironii i żartów przez ponad pierwsze 5min, które w sumie niewiele wnoszą... No ale ja jestem tylko jednym z setek mało znaczących oglądaczy na YT i na pewno nie mam takiej pięknie się prezentującej biblioteczki w salonie...
Tak, to prawda, że się czepiasz. To o czym mówisz to w zasadzie kwintesencja czepialstwa. Natomiast nasze heheszki są OBOK merytorycznej zawartości popartej badaniami i wykresikami. Wystarczy zapauzować.
Mentzen proponuje nam model który obecnie funkcjonuje w USA. Podatki rzeczywiście mają niższe, ale z kolei więcej płacą za opiekę zdrowotną (mit "prywatne działa sprawniej niż państwowe" obalony), opiekę nad dziećmi (bo żłobków nie ma w ogóle a przedszkola tylko prywatne), transport (każdy w rodzinie musi mieć swój samochód, bo transportu publicznego w zasadzie nie ma), edukację (długi studenckie są tam dużym problemem, a u nas nie występują). W efekcie "dochód rozporządzalny" statystycznej rodziny po uwzględnieniu tych różnic wypada na niekorzyść USA. Zatem perspektywa zaoszczędzenia na "dom i dwa samochody" jest odleglejsza. Dodatkowo w pakiecie mają większe ryzyko (długa choroba grozi bankructwem), większy stres. Amerykanie którzy przyjeżdżają do Europy są zaskoczeni poziomem życia i wcale nie mają ochoty wracać do siebie.
To prawda wiele osób w USA nie ma pojęcia jak się żyje w Europie, bo im mówią od małego, że USA to najlepszy kraj i tyle. Nie ma lepszych i nawet nie szukają informacji.
@@tirnanox9616 W Singapurze szpitale są w większości państwowe, a finansowanie opieki zdrowotnej opiera się na obowiązkowym pakiecie wykupowanym u prywatnych ubezpieczycieli, ale mocno regulowanym przez państwo (stawki i zakres ochrony). Ceny poszczególnych usług medycznych są ustalane przez państwo. Osobom o najniższych dochodach państwo pokrywa większość kosztów świadczeń. Wydaje mi się, że ten system byłby nazwany przez Mentzena wręcz socjalizmem, bo wszystko kontroluje państwo, istnieje przymus, a prywatne firmy ubezpieczeniowe mogą oferować tylko pakiety zatwierdzone przez ministerstwo zdrowia. Dlaczego zawsze powołujecie się na ten Singapur, skoro nie ma zbyt wiele wspólnego z Waszym ukochanym wolnym rynkiem?
@@ekonomiaicaareszta3081 Nie chce mi się odnosić do wszystkich "niedomówień", uproszczeń oraz absurdalnych założeń które Państwo stosują w swoim materiale, odniosę się do pierwszego z brzegu. Porównanie, braku kosztów ministerstwa w szkolnictwie do braku (np.) kierowcy w autobusie jest absurdalne. To jest właśnie kwintesencja Państwa pseudo intelektualnej działalności nakierowanej na odbiorców, którzy są przekonani o swojej wyższości intelektualnej nad innymi. Nie wiem, czy robią to Państwo specjalnie, mając pojęcie o niedorzeczności wypowiadanych słów czy po prostu tworzą Państwo materiał na miarę własnych możliwości. A wyjaśniając, nikt nie postuluje by szkoły nie miały "biura zarządu", dyrektora czy kogoś kto decyduje o tym jak ma ona działać. Państwa założenie, że bez ministra edukacji świat się zawali a ludzie będą niedouczeni jest oderwane od rzeczywistości i nie wytrzymuje krytyki. Zresztą, poziom szkolnictwa, zarówno podstawowego jak i wyższego jest coraz gorszy. W normalnych warunkach to "rynek" dyktuje warunki czego opłaca i powinno się nauczać a czego nie. Wiedza to też jest towar (a jak ktoś myśli inaczej to niech wytłumaczy, dlaczego szkolenia są tak dochodowym biznesem). Złożoność problemu nauczania (potrzeby, możliwości ludzkie, kwestie geograficzne, kulturowe) wykraczają znacznie poza obszar wiedzy i możliwości jakiegoś urzędnika w Warszawie, który odgórnie ustala czego każdy w Polsce ma się uczyć. Argument, że tak jest wszędzie jest też beznadziejny. Szkolnictwo wyższe w Polsce, trzymające bardzo dobre standardy po czasach komunizmu (przyczyny są zupełnie inne niż obecność ministerstwa edukacji), od wielu lat jest coraz gorsze. Świetnie widać wpływ centralnego sterowania na szkolnictwo w USA, chociaż tam jest jeszcze bardzo istotny czynnik kulturowy i etniczny, który drastycznie obniża poziom edukacji. To prywatne uniwersytety są najlepsze i najbardziej prestiżowe na świecie (nie bez przyczyny). Tak samo prywatna firma nie potrzebuje ministra gospodarki by się rozwijać i świadczyć coraz to lepsze usługi tak samo szkoła nie potrzebuje ministra edukacji. I takie uwagi można by kierować do każdego pojedynczego punktu z tego materiału. Dlatego, wasze "-80 punktów" nie zmieni tego, że merytorycznie materiał jest beznadziejny. Pozdrawiam.
Byłem Korwinistą. Dawno, dawno temu partii Konfederacja jeszcze nie było na świecie. Dawno, dawno temu, Janusz Korwin Mikke i jego kolejne partie szorowały po sondażowym dnie, nie mając żadnych szans na przekroczenie progu wyborczego. W tych zamierzchłych czasach zostałem ukąszony żądłem korwinizmu. Jak do tego doszło? Pamiętam dyskusję z kolegami na stadionie lekkoatletycznym w związku z pierwszymi wyborami, w których mogliśmy brać udział. W pewnym momencie powiedziałem - a może zagłosujmy na Korwina? Mój kolega, wielokrotny medalista mistrzostw Polski w skoku tyczce roześmiał się i powiedział - „może, ale obawiam się, że on jest jeszcze bardziej poj*bany niż my! Niedawno jadł ze Skibą gazety na kiosku w ramach jakiegoś protestu!”. JKM nie był dla mnie wtedy postacią anonimową, ot taki polityk jajcarz, ale daleko mi było do popierania go. Byłem poza zasięgiem żądła. Zresztą, jak miałbym być w jego zasięgu, mało kto miał wtedy jeszcze dostęp do internetu. Ówcześni korwiniści musieli być prawdziwymi wyznawcami i kolportować jakieś niszowe gazety, w rodzaju “Najwyższego Czasu”. Ukąszenie przyszło z zupełnie niespodziewanej strony. Po wyborach wygranych przez PO w 2007 roku dyskutowałem z koleżanką na tematy polityczne. Pojawił się temat agentów SB i filmu “Nocna Zmiana”. Z ciekawości obejrzałem sobie ten polityczny thriller. Krótką, ale znaczącą rolę w tym filmie odegrał Korwin (złożenie projektu uchwały lustracyjnej). Wtedy znalazłem jego bloga i powoli zacząłem wsiąkać. Co mnie zafascynowało w JKM? Bardzo wyróżniał się na tle ówczesnej klasy politycznej. Poprzez ciągłe kłótnie, afery korupcyjne, ówczesna klasa polityczna wydawała mi się szarą nudną masą, bez idei, bez zasad, chcącą tylko dopchać się do władzy i nakraść się. Korwin był inny, był barwną postacią na tle tej miernoty. Konsekwentny, oryginalny, zabawny. Jemu o coś chodziło. Byłem wtedy nastawiony dość wolnorynkowo, więc jego libertariańskie wizje gospodarcze uwiodły mnie. Dodatkowo wydawało mi się niesamowite, że starszy człowiek z sukcesem prowadzi bloga. Ówcześnie był to najbardziej popularny blog polityczny w polskim internecie. Wielkie bogate partie nie umiały wykorzystać potęgi internetu. Istna wygrana Dawida z Goliatem. Na marginesie - obecni sojusznicy Korwina, czyli Narodowcy i świry od Brauna, nigdy mnie nie interesowali. W tamtych czasach były to zupełnie rozłączne środowiska. Korwin był radykalnym wolnorynkowcem, a w pozostałych sprawach deklarował, że ma poglądy, ale generalnie był za wolnością, narodowość nie miała dla niego znaczenia, kobiety widzi w kuchni lub przy fortepianie, ale niech robią co chcą i tak dalej. Mój Korwinizm ograniczał się do czytania bloga i głosowania w wyborach na kolejne wcielenia jego partii (nigdy nie weszli nigdzie). Przechodziłem przez dramatyczne chwile znane każdemu korwinistowi - kiedy nasz idol wygadywał jakieś kontrowersyjne tezy o kobietach, Żydach lub niepełnosprawnych i trafiał na nagłówki. Trzeba było jakoś sobie wytłumaczyć, czemu tak mówi. Pozostawał jednak ból dupy, dlaczego zamiast o gospodarce, on chrzani takie farmazony? Ani w mediach, ani w dyskusjach ze znajomymi, nigdy nie trafiłem na konkretną krytykę korwinistycznych poglądów. Dyskusje takie skupione były na kontrowersjach, wyśmiewaniu, pogardzie i mało kto rozumiał, o co Korwinowi i jego zwolennikom chodzi. Może gdyby ktoś wtedy celnie uderzył w istotną część jego postulatów, to wcześniej uwolniłbym się od tego uścisku. Z czasem zacząłem zauważać błędy w myśleniu Pana Janusza. Cały ten korwinizm widzę teraz bardziej jako utopijną wizję opartą bardziej na emocjach i myśleniu życzeniowym, a nie deklarowanej “żelaznej logice”. Dlatego mam apel do ludzi odnoszących się wrogo do fanów Konfederacji. Ja i inni (podobno większość facetów przechodzi przez fazę fascynacji Kurwinem) zmienili zdanie. Pewnie część zwolenników Konfy to zakute łby, ale jest wielu takich, którzy pod wpływem merytorycznej dyskusji mogą zmienić zdanie. Mam wyrzuty sumienia w związku z tym, że przyczyniłem się do utrzymania się tej partii na powierzchni.
prowadzicie gre słów a skoro nie zauważyliście że coś tu nie gra od czasów pandemi na wielu płaszczyznach to chyba coś z wami nie tak chyba że wam ktoś płaci
Te "śmierci na pasażeroloty" w różnych okresach to punktu równowagi osiągane przy takich albo innych regulacjach. Podobnie regulacje sanitarne przesuwają punkt równowagi w kierunku mniej śmierci z zatrucia, zakażenia itd. Konfederacja proponuje punkty równowagi, które opisywał Dickens. (Poza tym dziadzio myli ekonomię z gospodarką.)
9:00 komentują przykład nie rozumiejąc sensu autora. Zarząd w firmie TO DALEJ TA SAMA FIRMA, a minister NIE należy do firmy bo jest URZĘDNIKIEM PAŃSTWOWYM. To tak jak wy macie ten kanał i nagle z butami włazi taki JKM jako urzędnik państwowy i nakazuje wam zmienić to i tamto bo zmienił się program . I nie dość, że bruździ wam w twórczość to dodatkowo tracicie na tym finansowo bo ten urzędnik też musi dostać swoją działkę. I jeżeli założymy, że każdy z was zarabia 5000 x 3 = 15000 , a bez ministra 5000 x 2 = 10000, czyli 15000>10000 (ten przykład z pewnością nie jest miarodajny w 100% bo urzędnik zarabia znacznie więcej). I o to chodziło JKM, że pośrednicy kosztują więcej niż bez.
"Gorzkie słowa JKM są jak nektar" 🤣😂🤣😆- prychłem i kwiczę teraz EDIT - wypisanie wszystkich momentów, kiedy ryczałem ze śmiechu, zajmuje zbyt dużo czasu. "Firma z zarządem jest droższa niż firma bez zarządu" 🤣. Ten materiał jest znakomity. Poprawia mi humor. Dodaję do ulubionych.
Prowadzacy twierdzac ze u nas uslugi publiczne sa 😂😂 wysokim poziomieb..po prostu bredza, biorac pod uwage skale wykluczenia komumikacyjnego. Panowie Komuda i ten drugi uwazwja , ze mowia do niedorozwojow? 😢😢😢
Żyjesz w kraju pierwszego świata. Wykluczenie komunikacyjne występuje wszędzie, a u nas jest naprawdę na niskim poziomie. Mylisz wysoki poziom z brakiem problemów. Problemy są wszędzie i najprawdopodobniej będą zawsze. Jednak skala w jakiej występują jest nieporównywalna do innych miejsc na świecie.
Ta konfederacja to jakaś religia czy sekta ? Bo wyznawcy slepo powtarzaja puste frazesy i strasznie się unoszą. Podobne odczucia mam przy wyznawcach PiSu xd
Madonna Santa co to się stało z buźką Korwina? Jak ta buźka mu się mocno zapada, zwłaszcza na polikach. Zapadliska na buźce Korwina są nawet gorsze niż zapadliska w Trzebini!
Właśnie, właśnie zapadnięta twarz JKM też przykuła moją uwagę swym koszmarnym wyglądem. JKM nie powinien występować publicznie z takimi dołkami w twarzy. Niech sobie włoży do jamy ustnej, pod polikami dwa jajka ugotowane na twardo i dopiero wtedy gada.
Porównywanie polski z Niemcami, Szwecja czy Francja to nie jest porównywanie jabłek z jabłkami zróbcie analizę wysokości podatków uczciwie i porównajcie Polskę z krajami na podobnym etapie rozwoju.
Zalecamy oglądać rzeczy, które się komentuje. Takie porównanie jest a okoliach 25:13. Podajemy dane z OECD i Eurostatu. Tam są zestawione kraje z wysokim dochodem, do którego grona się zaliczamy, o czym również mówimy w filmiku. Mowimy również o tym, ze kraje dzisiaj najzamożniejsze, w momencie, kiedy były na naszym poziomie rozwoju (i wcześniej) rozdawały więcej. Pozdrawiamy cieplutko
@@ekonomiaicaareszta3081 kraje z wysokim dochodem nie są sobie równe vide Polska i Niemcy, to że eurostat wrzuca je do jednego wora to głupota, a co do drugiej części wspomnieliście tylko Szwecje a gdzie reszta państw? Gdzie państwa regionu do których nam najbliżej?
Czytam sobie te wypociny niektórych komentujących i muszę powiedzieć, że niesamowite jest dla mnie to że ci komentujący widzą tylko dwa sposoby na gospodarkę: albo obniżamy podatki, przez co nam więcej wpada do kieszeni (XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD) albo podwyższamy podatki i kasa wpada tylko i wyłącznie do rządzących, a usługi publiczne dalej zdychają. Czy naprawdę tak CIĘŻKO sobie wyobrazić scenariusz w którym podatki są podwyższone, bądź jest system progresywnego podatku a pieniądze z tych podatków idą rzeczywiście na usługi publiczne? Serio, drogie kuce i korwiniści, wolicie wybrać opcję polityczną która zajedzie usługi publiczne do końca, niż opcję która je lepiej, efektywniej sfinansuje? Czy w Polsce mamy do wyboru tylko PIS/PO albo Konfę? Czy naprawdę Waszym jedynym argumentem jest to jak obecnie usługi publiczne wygladają? Owszem, nie są na wysokim poziomie, ale to nie jest wina idei płacenia podatków, tylko wina obecnie rządzących i tych poprzednio rządzących i tego jak są te środki źle dystrybuowane.
Pamiętajmy, że często z popierania konfy się wyrasta. Możliwe, że dużo akolitów mentzena i Korwina po wejściu na rynek pracy jednak zauważy, że to nie tędy droga.
Tak mamy do wyboru tylko Po Pis i Konfederacje. Spójrz na krzywa laffera w pewnym momencie kolejnej podwyżki podatków wpływy z nich wcale nie wzrastają, a wręcz maleją. Gdy podatki są za wysokie to bogaci je omijają, a płacą tylko najbiedniejsi. Poza tym jakie usługi publiczne? 2 late czekania na lekarza to są usługi? To jest kpina. Płacimy składkę, a i tak idziemy prywatnie np. Dentysta, ortopeda itd.
Te komentarze, które przytaczacie dowodzą tego, że z Korwina po prostu się wyrasta :) W pewnym wieku człowiek zdaje sobie sprawę, że pewnym osiągnięciem cywilizacyjnym jest to, ze wszystkie dzieci chodzą do szkoły, nawet jeśli mają rodziców, których nie byłoby na to stać, albo że karetka przyjeżdża do osoby z zawałem, niezależnie od jej finansowych możliwości.
"z Korwina po prostu się wyrasta"... ...i ewoluuje do czego? Zawsze, gdy jakiś domorosły analityk przypomni na forach te słowa pozostaję w zawieszeniu, bez odpowiedzi...
@@Krtek867 W różny sposób się ewoluuje, doświadczenie życiowe, charakter, pozycja społeczna, sytuacja rodzinna, czynniki tożsamościowe - to wszystko składa się na różnorodność poglądów. Nie ma jakiejś jednej osi, na której każdy musi zaliczyć kolejne punkty i osiągnąć finalne stadium. Życie do nie Dragon Ball Z. Natomiast poglądy JKM-a są zwyczajnie naiwne i oparte na wyobrażeniech zamiast empirii, co widać nawet w krótkich fragmentach wklejonych w powyższym filmiku. Konfiarze tłumaczą zawiłe kwestie przy pomocy prymitywnie uproszczonych modeli i argumentów zbudowanych wokół fikcyjnych figur reotrycznych, a jak dane i obliczenia wyraźnie wskazują coś dokładnie odwrotnego do ich wniosków, uciekają się do chwytów tak absurdalnych jak "ja biorę wszystko na czuja" i prezentacja balansowania laski na dłoniach. Osoba dorosła, dojrzała, z jakimś doświadczeniem życiowym, mająca opanowaną logikę na poziomie pierwszego roku studiów, dostrzega kompletny bulszit korwinizmu, bo nie tylko widzi niespójności w ich rozumowaniu i kompletny brak przykładów istniejących systemów polityczno-gospodarczych zbudowanych wokół proponowanego przez nich modelu, które zapewniałyby dobrobyt obywatelom, ale też na swojej drodze życiowej zdążyła dostrzec różne interwencje państwa, które ułatwiły jej życie albo wręcz je uratowały, np. trafiła do szpitala po wypadku samochodowym i przeszła poważną operację, ukończyła studia na państwowej uczelni i zyskała wiedzę i umiejętności, które umożliwiły jej rozwój zawodowy, dostrzegła miejskie inwestycje poprawiające jej jakość życia (np. linia tramwajowa skracająca drogę do pracy i sprawiająca, że nie musi stać w korkach, park, w którym może po pracy odpocząć z książką, podczas gdy dzieci bawią się na zjeżdżalni), pracuje w dużej firmie na poważnym stanowisku i widzi, jak dużą część przychodu stanowią zamówienia publiczne i domyśla się, że ograniczenie administracji zawaliłaby gospodarkę i dowaliło też prywatnym przedsiębiorstwom.
@@kubaszymkowiak Osoba dorosła, z jakimś doświadczeniem życiowym funkcjonowania w III RP po prostu nie zna innej rzeczywistości, w dodatku cały mejnstrim, czy to lewusy, czy pseudoprawaki nie chcą pozwolić na to, by Polakom pokazać tego symbolicznego bociana z filmu "Seksmisja", bo pasożytowanie na nieświadomych masach jest im po prostu w to mi graj! Aha, "Ptaszki w klatce" znasz? Zwolennicy Korwina nie mają nic przeciwko państwowym tramwajom. Wskazują, iż państwo powinno ograniczać wykorzystanie środków budżetowych na cele, z których może mieć pożytek każdy obywatel: owe tramwaje, latarnie uliczne, policja, sądy. Natomiast rozdawanie prezentów w postaci "darmowych" laptopów, 13. emerytur to zwykłe nieuczciwe przekupstwo, do którego zawsze dojdzie, bo etatyzm będzie się rozrastał podobnie jak liczba zadowolonych z tego stanu rzeczy urzędników. Wolnościowcy postulują obniżkę podatków, np. VAT, z której skorzystałby każdy Polak, ale polskojęzyczne rządy wiedzą, iż taka zachęta do ludzi nie dotrze, lepiej dać im 800+, bo tylko fizyczna gotówka w kieszeni z propagandowym medialnym podpisem: "od kochającego, zatroskanego PiS" zadziała motywująco przy wyborczych urnach. Polskojęzyczne politykierstwo działając w państwie niesuwerennym, zwasalizowanym chce przede wszystkim zdążyć się nakraść, zaś by dostęp do koryta wydłużyć, trzeba obiecywać prezenty. W przeciwieństwie do korwiniątek ich nie interesuje perspektywa na pokolenia wprzód, lecz tylko 4-letnia, zadłużą przyszłe pokolenia (po nas choćby potop), oddadzą Polaków na eksploatację Chu*ni Europejskiej, Ukrainy, USA, byleby siebie i swoich ustawić, poza tym taka praca polityka jest przyjemna, bo nie trzeba podejmować decyzji, negocjować, tylko podpisywać wszystko, co obce ciało decyzyjne pod nos podsunie, a Polakom się w TVPiS powie, że odnieśliśmy wielki sukces. Efektem przerostu urzędniczego pasożytnictwa było niedawne zgnębienie przez urzędasów w towarzystwie policji 16-latki chcącej sprzedać wiśnie z sadu dziadka, by mogła zarobić na wycieczkę. W 1989-1990 roku wolność manifestowała się np. tym, że można było sprzedawać mięso wprost z dostawczaka, na chodniku, również nikomu by nie przyszło do łba administracyjnie decydować, co czyjeś dziecko ma prawo kupić w szkolnym sklepiku. Tacy jak Ty być może nie rozumieją, że tak można, da się być wolnym, ale żyjąc być może całe życie w III RP, czy też urodziło się po Anschlussie do ChE trudno w to uwierzyć. W rzeczywistości, o której mówi JKM można by było sprzedawać mięso nieprzebadane, a decyzja o jego zakupie i ryzyko zarażenia się włośnicą podejmowałby WOLNY człowiek, a nie państwo. Nastolatka sprzedająca wiśnie byłaby wskazywana za wzór pomysłowości, samodzielności i zaradności, a jej inicjatywa jako uzyskanie cennego doświadczenia życiowego - w PRL-bis, jaką jest III RP panuje kontynuacja gnębienia prywatnej inicjatywy, podcinania korzeni Polakom, narodu sprytnego, inteligentnego, pomysłowego i pracowitego. Dziewczyna nie zmuszała przechodniów do zakupu jej owoców groźbą użycia pistoletu, chyba się teraz zgodzisz? W wolnym państwie decyzja o tym, co dziecko może kupić w sklepiku szkolnym, czy jak się ubrać należy do rodziców oraz dyrekcji konkretnej placówki, a nie do państwa. To zresztą pokazuje, jak niesuwerenna jest Polska, skoro poważne decyzje podejmowane są za granicą, a zakres działalności polskich posłów został ograniczony do takich dupereli jak strrraszliwy problem słodzonych napojów oraz czipsów, czy też wysokości podatku od psa. I taki stan rzeczy, zresztą wygodny, polskojęzycznym politykom pasuje, bo po co się szarpać z Brukselą i np. sprzeciwić żądaniom ChE zlikwidowania polskich kopalni, skoro można w spokoju prowadzić przyjemne, bezstresowe i dostatnie życie? I na koniec: czy jakikolwiek prywaciarz będący właścicielem czegoś takiego jak PLL LOT umieściłby na stanowisku członka zarządu osobę nie mającą pojęcia o branży lotniczej czy biznesie? Chyba nie, a tak właśnie było z "prof." W.Bartoszewskim. Władek w prezencie za "ogólne zasługi" dostał miejsce przy państwowym paśniku.
dwóch ciężkich idiotów przekonuje że oddawanie całych swoich pieniędzy w podatkach jest wspaniałe ! a jak będzie nam zostawać dużo pieniędzy to jest bardzo ujowo!
Zapraszam do Somali, tam są niskie podatki. Dziwnym trafem w większości państw, gdzie wprowadzono wysokie, progresywne podatki poziom życia jest wyższy, ciekawe dlaczego.
Piękny debunk panowie. Osobiście nie mogę się nadziwić jak rzesza komentujących nie widzi tych dodatkowych kosztów, które musieliby ponieśc bez funkocjonującego Państwa. Już teraz każda wizyta u internisty - prosze bardzo, 200zł. Inni specjalisci - jeszcze więcej. Twoja żona jest w ciąży? Płać za wizyty kontrolne. Płać za poród. Wizyty patronażowe po porodzie? Wolne żarty, kobieto, sama sobie ogarnij. Macierzyński? Jaki macierzyński? Koniec rozpusty dla darmozjadów z bombelkami i rocznego macierzyńskiego, do roboty nieroby. Co z dzieckiem w tym czasie? No opiekunka lub prywatny żłobek, czego nie rozumiesz. Czesne w szkole - minimum 1500zł za miesiąc. Masz rozpieprzone drogi, więc pewnie co chwila lecisz z samochodem do mechanika. Policja nie fukncjonuje, więc ciekawe ile razy wybiją ci szybę w dwoim zajebistym kupionym samochodzie? No powodzenia z tym odkładaniem na jakikolwiek dom. xd A jeśli pamięć mnie nie myli, to i tak byliście dośc łaskawi w swoich wyliczeniach, bo nie wliczyliście kosztów kupna działki pod ten dom. Wciąż - zwolennicy konfederacji są rozkosznie i przerażająco naiwini.
Odpowiadam: jest coś takiego jak prywatne ubezpieczenie medyczne. Za 200zl miesięcznie możesz chodzić nie tylko do internisty ale i do każdego specjalisty praktycznie bez kolejek jak i sfinansować większość badań diagnostycznych jak USG, tomografię i inne. W przytoczonych 5000zl netto składka zdrowotna po stronie pracownika wynosi ponad 500zl a poza tym masz ubezpieczenie rentowe (100zl pracownika 450pracodawcy) i tutaj również jako ćwiczenie rozeznania w świecie polecam poszukać ofert ubezpieczeń na życie za podobne pieniądze np od utraty pracy czy zdrowotnych i porównać jakoś świadczonych usług. Co do policji to ciężko komentować. Spróbuj zgłosic jaka kolejek drobną szkodę typu kradzież roweru czy auta na policję i daj znać jak poszło :)
Prywatne ubezpieczenia to ściema i maszynka do zarabiania pieniędzy, a nie rzetelnej pomocy. Polecam case Andrzeja Saromonowicza, obnażający działania podobnych firm.
@@Koszyczek666 Wiem co to prywatne ubezpieczenie i wiem jak często to bullshit. Np. na wizyte u pediatry najczęsciej trzeba czekać tam minimum tydzień, gdzie z dzieckiem nie możesz sobie na to pozwolić. W przychodni na NFZ czekam max 3 dni (najczęsciej to jednak wizyta max na drugi dzien) i do naszej dyspozycji są dostępne albsolutnie świetne lekarki, IMO dużo lepsze niz te prywatne. A jakby co zawsze moge pojechac na nocną i świteczną opiekę, która przypomnę, tez jest z NFZ. Do specjalisty z prywatnych pakietów też niejednokrotnie czeka się miesiącami - w krakowie w dużej firmie tego typu nie ma terminów do psychiatry, ginkeologa czy fizjoterapeuty. Więc powodzenia z korzystania tylko i wyłacznie z tego typu ubezpieczeń. Co do przykładu z policją - jasne, nie sądzę by teraz mi złapali gościa z rowerem. Ale jak sądzisz, ilośc przestępstw skoczyłaby czy spadła gdyby policja byłaby niedofinansowana?
Armia to organizacja, która z samej swojej istoty wymaga odgórnego zarządzania. Szkoła natomiast taką organizacją nie jest. 1000 szkół podstawowych, majacych swoich wlasnych dyrektorów, bedzie w stanie funkcjonować zarówno z ministerstwem edukacji, jak i bez tego ministerstwa. To, czy ono ma istnieć, wynika wyłącznie z odpowiedzi na jedno pytanie: czy państwo ma mieć możliwość odgórnego narzucania programu i zasad funkcjonowania szkołom?
To jest rozmowa o systemie powszechnej edukacji. A na pytania "do czego nam publiczna szkoła" odpowiadają całe tomy literatury - to jest ocean filozoficznych, socjologicznych, psychologicznych, ekonomicznych i innych cznych sporów. Fakty są takie: w obecnie funkcjonującym systemie skasowanie ministerstwa edukacji ma tyle sensu co odchudzenie armii o sztab. Można sobie wyobrazić system bez ministerstwa, ale jego pojawienie się implikuje konieczność gruntownej, fundamentalnej reformy całego systemu - czego nie da się zrobić nie podejmując debaty o funkcji szkoły.
@@ekonomiaicaareszta3081 w swoim życiu jeszcze nie spotkałem dyrektora szkoły, który wyraziłby się pozytywnie o którymkolwiek kuratorium albo o ministerstwie oświaty, niezależnie od tego, która partia rządziła Polską. Dla przeciętnego nauczyciela oświatowa biurokracja to wróg, przeszkoda w normalnym wykonywaniu pracy. Oczywiście, że trzeba zreformować cały system, bo z rezultatów jego dotychczasowego funkcjonowania nie jest zadowolony chyba nikt - nauczyciele, rodzice, uczniowie (to ci ostatni tracą na nim najbardziej).
Nic nie rozebraliscie, co zresztą wam udowodniłem. A tutaj kolejne ujadanie. Jasne wolny rynek nie działa, zostawmy to co jest, o jak jest. Po co sprawdzać coś nowego skoro jest ch..owo ale stabilnie. Żałośni jesteście.
@@ekonomiaicaareszta3081Oj, aż poczułem się urażony. Fakty są jednak takie, że albo ktoś wam płaci, albo jesteście pożytecznymi idiotami. Dwójka kulfonów rozprawia się na kanale po raz kolejny z planktonem politycznym. To nie jest normalne, żeby tak zaciekle czepić się ludzi, którzy nic i tak nie będą miec decydującego wpływu.
Typowi fachowcy od KONFY. Kultura, nauka, technologie itp postawały przez setki lat bez urzędasów, ministerw, potem dorwali się i tacy jak wy poprawni polityczne i ulepszają. Masakra.
Tylko ze korporacje muszą ze soba konkurować za swoje pieniadze na wlasne ryzyko i liczy sie efekt końcowy. A jak przegrywa z konkurencja to wypada. Państwo na rynku nie działa na tych zasadach. Moze byc nieefektywne i działać na swoja korzyść zamiast na korzysc klienta. A jak beda chcieli kierowac dzieci w jakąś strone to sobie wprowadza to co trzeba
Doskonały materiał! Łukaszu, Kamilu, jesteście awangardą internetu - merytorycznego, sympatycznego, pozbawionego chamstwa internetu 2.0. Bardzo dzięki! Nie martwcie się hejterami, oni są z internetu 1.0. Bardzo chciałbym, żebyście pociągnęli temat dalej. Co by się stało z usługami publicznymi, gdyby obciąć podatki o 10% albo o 25%, albo o 50%. Zaproponujcie cięcia w poszczególnych sektorach - ograniczamy liczbę policjantów z 100.000 do 50.000, przez 25 lat nie kupujemy żadnej karetki, przestajemy budować i remontować drogi, koniec z wszystkimi zasiłkami, prywatyzujemy połowę podstawówek i likwidujemy zobowiązanie do zapewnienia wszystkim dzieciom miejsca w publicznych szkołach (tak jak nie ma dla nich miejsc w żłobkach), straż pożarna jeździ tylko do prywatnie ubezpieczonych. Może są badania jak taki świat wpływa np. na skłonność do innowacyjnej przedsiębiorczości, rzucania etatu w budżetówce i zakładania technologicznych garażówek?
Co się stanie z usługami publicznymi jak zostanie podniesione 500+ na 800 (25 mld. rocznie)i zniesiemy opłaty za autostrady i kolejne rozdawnicze programy. To nie jest tak, że budżet jest napięty go granic możliwości i jakiekolwiek ograniczenie wpływu spowoduje zapaść usług publicznych. Nie ma powodu, żeby utrzymywać rozliczne fundacje finansowane z budżetu i wyrzucać na nie pieniądze. Po co nam kancelaria Premiera kosztująca 12 razy więcej niż w 2015 roku. Wprawdzie jest inflacja, ale nie 1200% od 2015 roku. Mamy najliczniejszy i najdroższy rząd w Europie. Po co 420 osób w Kancelarii Prezydenta, za 205 mln. rocznie? Za czasów Lecha Kaczyńskiego było to 160 mln. Poza tym, zmniejszenie obciążeń podatkowych o np. 50% nie musi oznaczać 50% zmniejszenie wpływów, ponieważ ludzie, mając więcej pieniędzy więcej wydają, co podnosi wpływy z podatków pośrednich.
Jak zmniejszy się liczba policjantów, to zmniejszy się liczba łapanek na kierowców, bo większość zajmuje się dyscyplinowaniem normalnych ludzi w przestrzeganiu często durnych lub słabo uzasadnionych przepisów (zakaz używania telefonu podczas jazdy, a dopuszczanie obsługi systemu infotainment, czy telewizora umieszczonego zamiast pokręteł), przekraczania prędkości w "terenie zabudowanym" sosnami, czy łapaniem na pozostawionych przez niechlujów znaków ograniczenia po remoncie drogi, który był pół roku temu. Ewentualnie łapaniu kierowców za przekraczanie prędkości na pustej autostradzie.
Panowie, ale przecież w pandemii zobaczylismy że państwo może stosować bezarnie praktyki znane z systemów totalitarnych... Chyba ze macie inne zdanie na ten temat
@@marc-vl3ym uważam że zwalnianie niezaszczepionych z pracy, nakaz przebywania w domu oraz osobne kolejki to trochę inny kaliber niż nakaz zakładania pasów
@@ekonomiaicaareszta3081 czyli generalnie przyznaliście się, że nie zależy wam na obiektywności i rzetelności tylko na wzroście kanału. OK, przynajmniej szczerze.
@@proosee no niby gdzie to przyznali? dlaczego ludzie w internecie jak ktoś się nie odniesie do czyjegoś wysrywu, to automatycznie myślą, że przyznał mu rację xDDD
CO mieli tutaj odpisać? Facet przyszedł i nazwał ich idiotami/manipulantami. Nawet nie podał ŻADNEGO argumentu. Nie może im zależeć na rzetelności ORAZ na wzroście kanału?
@@tomaszcichociemny3758 kto komu przyznał rację? Ja tylko zauważyłem, że goście sobie budują zasięgi na kontrowersji tworząc materiały oparte na manipulacjach, a tutaj nawet to jawnie przyznali. Ale to jeszcze nic - wielu takich w internecie, gorzej, że kreują się na kanał o podłożu naukowym.
to teoria panowie nie jesteście niestety praktykami ,myslicie ze Mentzen sobie na kolanie napisał i spokój.klikbajcik sobie dla zasiegów chyba robicie ,bo subskrybcja dosc słaba ,chyba niewielu ludzi dotąd przekonaliscie.Debata moze,u zródła.Najwazniejszze ze na socjal kasa sie zgadza i nikt nie mówi ze sie nie da😄😄😄😄😄😄
@@ekonomiaicaareszta3081 Proponuję teraz żebyście zaczęli wyliczać Czy możliwe jest zebranie 120 miliardów rocznie na obietnice TuskaKoszt dotychczasowych obietnic Tuska 25 miliardów na 800 plus, 35 miliardów na podwyższenie kwoty wolnej 22 miliardy na kredyty 0% 8 miliardów na babciowe 30 miliardów na podwyżki dla budżetówki razem 120 miliardów. Policzmy to razem wspólnie Jak wyliczyć e zróbcie to na kanale chętnie popatrzę
Czyli filmikami Menzena na Tiktoku, zdjętą stroną ze 100 postulatami, czy piątką Menzena? A może tym jakże szeroko rozpisanym i rzetelnie policzonym postulatom z ich strony?
Podatki w Polsce są zbyt wysokie w porównaniu z poziomem jej rozwoju. A to, że w innych podobnych jej państwach podatki są takie same albo wyższe, nie oznacza, że my też mamy robić głupstwa.
Wysokość podatków modyfikuje też kwota wolna od podatku, bo zmienia wysokość faktycznego opodatkowania. W wielu krajach UE, ta kwota jest wielokrotnie wyższa niż w Polsce.
Podatki w krajach bardziej rozwiniętych i porównywalnych historycznie czy kulturowo są wyższe niż u nas. Nie dlatego, że rządzą tam głupki. Żeby wejść wyżej państwo budowało kolejne szczebelki w drabinie i potrzebowało do tego pieniędzy. Nie chodzi o to, by na siłę podnosić podatki - chodzi o kolejne szczebelki. ourworldindata.org/grapher/country-level-taxes-vs-income
@@ekonomiaicaareszta3081 ale państwo nie jest od tego, żeby budować dobrobyt obywateli, to sami obywatele mają poprzez pracę, przedsiębiorczość itp. ten dobrobyt stworzyć. Wysokie podatki spowalniają tempo rozwoju gospodarczego, to jest fakt. Rozbudowane usługi publiczne finansowane z podatków nie są żadnym prawem obywatelskim czy obowiązkiem państwa jak chce lewica, ale pewnym luksusem, na który społeczeństwo może sobie pozwolić, jeśli je na niego będzie stać. Bogate kraje zachodnie mogą się bawić w ideologię welfare state, bo ich obywateli i firmy stać na to, aby ponieść ciężar finansowania tej zabawy w podatkach. Polaków na to raczej nie stać, stąd też usługi publiczne powinny być ograniczone do minimum, a podatki maksymalnie zredukowane. A że w innych krajach podobnych Polsce podatki są także wysokie, to już nie nasza sprawa, jeśli ktoś popełnia motywowane ideologią głupstwa, to nie oznacza, że my też musimy to głupstwo robić.
Moim zdaniem to co najbardziej pomogłoby realnie ludziom i zlikwidowało znaczną część depresji to prężnie działający pip. Obecnie pracodawcy wprost namawiają do łamania prawa i pracownik jest między młotem a kowadłem.
Przecież te gamonie z konfy wraz z przywódcą sekty sami podają że jest 70% podatków . Zatem 70% tego co zarobię idzie na podatki tak ? Moim zdaniem burczac na ten temat sami się orają skoro miałczą że źle policzyliście te 50%.
to co mówi Korwin jest akurat proste do zrozumienia i nie podejrzewam prowadzacych o niezrozumienie Korwin uzywa skrótów myslowych w tym co mówi ,ale prowadzący tłumaczą to tak by wyszedł na idiotę to sie nazywa manipulacja i idiotyzm prowadzacych pozdrawiam
Dwóch pajaców szuka poklasku ale argumentów zero! Chcą się wybić na Korwinie, który od zawsze mówi, że podatek to tyle najwyżej co dziesięcina. Co Wy zrobiliście dla polaków oprócz wyśmiewania tych, którzy dążą aby coś zmienić?
Takiej żenady, takich manipulacji, absurdalnych porównań, pseudo naukowych dowodów. Jeden przyklad: liczycie osobie zarabiajacej ŚREDNIA KRAJOWA w ile zarobi na dom, dwa samochody (w tym jeden mowy) itd. Czy wiecie ile lat ma średni samochód w Polsce? Jaka jest jego średnia wartość? To liczcie, a nie ze ktoś kto zarabia średnia krajowa ma jeździć nowym samochodem. Podobnie z domem. Są domy (mieszkania) za 120.000 zł i są takie za 12.000.000. Czy ktoś zarabiający 5 tysiecy celuje w te za 12 Baniek? Może nagrajcie filmik pokazujący ile lat musi pracować na ten sam dom osoba ze średnia krajowa przed i po obniżeniu podatkow. To będzie miało jakąkolwiek wartość.
Porównywanie Polski do krajów subsaharyjskiej Afryki jest kretynizmem. Podniesienie podatków w Czadzie na 100% pogorszy życie Czadyjczyków. Nie ważne jakie "usługi" publiczne by wprowadzono. Tam problemy mają zupełnie inne podłoże. Stwierdzacie, że lepsze usługi publiczne są w krajach gdzie chcielibyśmy żyć. Ja bym chciał żyć w Szwajcarii. Tam na państwo pracuje się o jeden miesiąc krócej niż w Polsce. Można? Można. Ponadto, kompletnie pomijacie wpływ podatków na gospodarkę. Jak zachowają się wszystkie ceny po obniżeniu podatków? Tego właśnie nie da się wyliczyć, dlatego JKM pokazał Wam laskę. A Wy po prostu pomijacie ten czynnik zupełnie.
Nie obiecujemy,ze coś wam damy. Realistyczny program gospodarczy. Inne Partie: 800+, 13 i 14 emerytura, Darmowe leki, 300+, Babciowe, Mieszkanie 0 procent. + zadluzanie kraju.
Wystarczy mi pierwsze 8 minut żeby stwierdzić, że nie macie racji Panowie. Przytaczacie pojęcie totalitaryzmu i słusznie. Nie pamiętacie, że zabraniało nam się chodzić do lasów? Dostawaliśmy mandaty za nienoszenie maseczek zupełnie nie zgodnie z prawem. Osoba niezaszczepiona nie mogła iść np. do teatru, bo nie była zaszczepiona. Przykładów jest dużo więcej. Mam wymieniać dalej? Nie jest to totalitaryzm?
"tam gdzie są wyższe podatki tam żyje się lepiej". Serio nie widzicie co jest przyczyną a co skutkiem? Jest przykład kraju gdzie był biedny i po wprowadzaniu wysokich podatkow stał się bogaty dzięki temu? Czy może jednak jest odwrotnie najpierw kraj się rozwija i wraz ze wzrostem rosną podatki, bo jest z czego lupic ludzi. Nie można zabierać w podatkach pieniężny na zaspokojenie podstawowych potrzeb fizjologicznych, bo spowoduje to bunt. Natomiast im człowiek zamozniejszy, im więcej potrzeb z piramidy Masłowa ma zaspokojonych, tym łatwiej go opodatkować. Zatem to nie wysokie podatki generują dobrobyt, tylko dobrobyt generuje wysokie podatki.
Tutaj trzeba by co chwilę przerywać wideo i poprawiać. Panowie mówią z takim przekonaniem o fałszywych założeniach że aż dziwi. Tak, karetki nie będą dojeżdżać bo nie będzie się tym zajmowało państwo, ale knajpy to się otwierają przypadkiem i nawet w małych miejscowościach można przyzwoicie zjeść. Jeśli ktoś zapłaci - to dojedzie.
Chłopaki nie widzieliście w całej oandemi tyranii …no to z wami jest coś nie tak. Bawicie się w grę słów i słabo to przedstawiacie merytorycznie a ludzi z Konfederacji znacie tylko powierzchownie
Ludzie tacy jak JKM wymyślili samoloty. Ludzie tacy jak gospodarze tego kanału, potrafią tylko powiedzieć, że te samoloty są nie dość dobre i niech ktoś coś z tym zrobi.
Odnośnie 18:30
Nie żebym się czepiał :-) ale precyzja wypowiedzi jest ważna:
"Prawdopodobieństwo że umrzesz w katastrofie lotniczej jest nie wiele większe niż prawdopodobieństwo tego że umrzesz normalnie żyjąc"
Tyle że "prawdopodobieństwo tego że umrzesz normalnie żyjąc" wynosi 100%. Każdy kiedyś umrze.
Znajdzie się więcej takich lapsusów. Nawet, gdy nagrywamy odcinek po trzy razy i staramy się usunąć potknięcia w procesie edycji - czasem coś przegapimy.
Prawdopodobieństwo tego, że umrzesz normalnie żyjąc nie wynosi 100%. 100% wynosi prawdopodobieństwo tego, że generalnie umrzesz.
A tak to precyzując ile osób przechodzi na przejściach a ile osób lata? Porównanie godne miszczuf manipulacji 😂😂😂
Miałoby to jakiś sens gdyby ów człowiek był tu obecny i mógł odpowiedzieć... Każdego da się oczernic za jego plecami. Brawo wy...
7:30 Wypraszam sobie, obejrzałbym.
To jest socjalizm, traktujesz obywatela za całkowitego idiotę i nawet się z tym nie kryjesz.
Służba zdrowia działa w Polsce i idealnie współpracuje z zakładami pogrzebowymi. 😂
Panstwo zabiera polowe? Chyba tyko z wyplaty na umowie, policzyliscie vat, akcyze podatki ood nieruchomości, czas na zalatwiianie spraw w urzędzie?
Tłumaczymy, skąd ta połowa i cała metodologia obliczeń. Niestety, nie mieliśmy laseczki, by to pokazać.
@@ekonomiaicaareszta3081 usłyszałem taki zwrot, że zabiera połowę. Niestety mało kto mówi ile płacimy na to państwo.
Korwin to geniusz, który zawsze ma rację.
4:40 okopress znane jest z kłamstw i głupot.
10:00 po co niby istnieje ministerstwo zdrowia, czy edukacji?
15:40 modyfikacja gospodarki przez ingerencje nie przyspiesza jej, tylko zwalnia.
19:30 dbanie o zdrowie nie jest wymuszone przez państwo, to dobrowolne decyzje.
21:20 anarchokapitalizm jest najlepszy, żadne państwo go nie wprowadziło, bo politycy nas okradają w podatkach i bez podatków nie będzie okradania.
25:00 Podatki są bardzo wysokie, tylko inne państwa mają jeszcze wyższe.
Państwa nie są bogate, bo mają wysokie podatki, mają wysokie podatki, bo są bogate. A podatki nie powinny istnieć.
30:00 prywatne drogi są lepsze od publicznych, utrzymują się z reklam. Każdy kto może leczy się prywatnie, a bez publicznej byłaby 10 razy tańsza.
33:00 obowiązek szkolny istnieje tylko po to, by robić z ludzi niewolników systemu. Nigdy w życiu nie słyszałem żadnego innego argumentu dlaczego ktoś popiera demokracje, niż, że w szkole mu powiedzieli że demokracja jest najlepsza.
36:50 największy rozwój jest kiedy nie ma żadnych podatków.
39:00 najbardziej wykszatłceni ludzie są, kiedy szkoły są wyłącznie prywatne.
41:50 rozwarstwienie społeczne jest dobre.
46:40 wszystkie kraje na świecie są obecnie biedne, tylko niektóre bardziej, niż inne.
48:00 tak pkb powinno roznąć w nieskończoność.
50:10 w Szwecji MAŁE firmy są mniej opodatkowane, niż w Polsce.
51:00 największy rozwój był w 19 wieku.
53:30 to argument za wyjściem z unii.
Ale wyprany łeb...
XDDDDD
@@norbertgebora1397 ale merytoryczny komentarz!
@@pwolkowicki wybacz, że nie odniosłem się merytorycznie do komentarza, w którym jeden z punktów mówi "największy rozwój był w 19 wieku". Po prostu wyszedłem z założenia, że ten komentarz jest niepoważny.
@@norbertgebora1397 Bo był z epoki dorożek w epokę maszyn elektrycznych to największy skok cywilizacyjny jaki dotąd mieliśmy w historii ludzkości.
A wzięliście pod uwagę spadek kosztu budowy domów spowodowany realizacja innych postatow?
Państwo podczas plandemi wykazywało zachowywania totalitarne, zakaz działalności gospodarczych, ograniczenie swobód i wolności obywatelskich, zakaz zgromadzeń itd itd to wszystko było OCZYWISTYM łamaniem konstytucji. W konstytucji WYRAŹNIE jest zapisane, że bez wprowadzenia stanu wyjątkowego nie można ograniczać swobód obywatelskich koniec kropka tu nie ma o czym dywagować. Fakty są faktami, policjanci BEZPODSTAWNIE wystawiali ludziom mandaty!! Konstytucja była łamana i tyle w temacie.
Pełna zgoda. Konstytucja nadal jest łamana, np. pod względem traktowania mieszkania jako towaru, a nie prawa.
Ręce opadają jak się tego słucha!!! Proszę o wyliczenia z państwa strony kiedy obywatel dojdzie do domu, dwóch samochodów itd... przy promowanej przez was lewoskrętnej ekonomii???
@@landofpc Majątek osobisty i własność prywatna to dwie różne sprawy. Wedle założeń socjalizmu wszelkie środki produkcji (maszyny, komputery, pojazdy - wszystko to, z czego korzystają pracownicy, a co umożliwia generowanie zysku przez podmiot) w przedsiębiorstwie powinny być uspołecznione - stanowić wspólną własność wszystkich pracowników. Nie prywatnego właściciela, nie akcjonariuszy , tylko wszystkich tych, którzy tam pracują, korzystając z tych środków do generowania zysku poprzez własną pracę; zaś struktura władzy w przedsiębiorstwie oparta jest na demokracji z równym prawem głosu. W teorii socjalistycznej "własność prywatną" stanowią środki produkcji w rękach kapitalisty - dlatego postulowane jest jej zniesienie. Własność prywatna nie jest pojęciem tożsamym z majątkiem osobistym, który stanowią własny samochód, telefon czy szczoteczka do zębów - socjalizm nie zakłada "uwspólniania" osobistych przedmiotów - nie o to w nim chodzi.
To już było ale nie pamiętasz.
Wszystko rozkradzione.
Po brzytwie Ockhama i gilotynie Hume'a proponuję kolejną zasadę - Laseczkę Korwina. Mówi ona, że jeśli jakaś hipoteza jest "zdrowrozasądkowa" i oczywista, to nawet jeśli ktoś ją obali, to ona pozostaje prawdziwa tak czy inaczej.
Paróweczkę XD
A obalił?
Kompletnie nie rozumiecie że osoby bardzo dużo zarabiające omijają podatki i często ich nie płacą. Za wszystko płaci klasa robotnicza. Uproszczenie podatku i zlikwidowanie tych diur nawet przy obniżeniu podatku przyniosło by owiele więcej pożytku
Loopholes..
Mentzen wypowiadając te słowa miał na myśli nowe podatki i ograniczenia, które mają zostać narzucone w związku z Fit for 55 jak np. zakaz produkcji samochodów spalinowych i konieczność kupowania drogich elektryków, droga energia, drogie loty samolotem, wysokie podatki na domy nie spełniające unijnych norm itd. O tym jakoś w całym materiale nawet się nie zająknęliście.
Do tych kwestii odnosi się Wróż Maciej, który potrafi czytać w myślach.
2 samochody, wakacje, dom, piątka Konfederacji i 100 ustaw.. wygląda na to, że Mentzen to wybitny poeta i cokolwiek nie powie - nigdy nie należy tego brać dosłownie, trzeba znać KONTEKST.
W tej dyskusji o samochodach warto pamiętać o tym, żs Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych zapowiedziany z 12-letnim wyprzedzeniem to wiadomość kierowana przede wszystkim do producentów aut - "jeśli chcecie zarabiać na sprzedaży w Europie, to zaprzestańcie inwestowania w samochody spalinowe". Zainwestujcie w elektryki. Przedsiębiorstwa mają te 12 lat na przystosowanie się do nowej sytuacji, do tego czasu mogą zarabiać jeszcze na tych spalinowych, jednocześnie inwestując w możliwości produkcji elektryków - można podejrzewać, że za te 12 lat ich cena będzie już niższa, niż teraz. Z perspektywy konsumenta: nie jest to zakaz używania samochodów spalinowych - dalej będzie można z nich korzystać. Co więcej - zakaz nie obejmuje sprzedaży na rynku wtórnym - wciąż będzie możliwe kupno używanego samochodu spalinowego.
@@MrRafalson Nie ma się co łudzić spowoduje to wzrost kosztów zakupu oraz użytkowania samochodu i obniży jakość życia. Uderzy to przede wszystkim w najbiedniejszych, którzy jeżdżą teraz tanimi używanymi samochodami. Oczywiście to wszystko w imię ideologii opartej na kontrowersyjnych danych pn. ratowanie planety przez UE, która emituje bardzo mały procent zanieczyszczeń a samochody to już w ogóle poniżej 1%. Przepraszam ale logicznie nijak obronić się tego nie da. To czysta ideologia ekologizmu.
@@ekonomiaicaareszta3081żenada. Dziennikarskie dno. Wielokrotnie wprowadzacie opinię publiczną w błąd. POLSKA RACJA - KONFEDERACJA !
❤ Strasznie tu wielkie stężenie socjalistów ❤ a jak wiemy socjaliści będą wisieć zamiast liści 😊😊😊
Obiecujecie, obiecujecie i nic Wam z tego nie wychodzi :(
Ile Wam zapłacili za mydlenie oczu społeczeństwu?
@@MineCraft-ku7frpołeczeństwo jest głupie tak jak mawia twój guru Korwin. Nie mówi jednak o tym, że człowiek głupi będzie biedny w jego państwie. W państwie konfederacji będzie syf, przestępczość, zamordyzm, jedna wielka korupcja, niedożywione i głupie dzieci, głupsze od afrykańskich dzieci robiących teraz zamieszki we Francji, będzie wyzysk i nowa oligarchia i rządy złodziei, może też anarchia. Kościół, strzelnica, mennica może powiesz? I co dalej? Będziesz się strzelać z niewiernymi murzynami na polecenie Brauna?
@@MineCraft-ku7fradresatem tego pytania powinien chyba być krul Janusz, albo radca Sławomir 🤔
@@ekonomiaicaareszta3081 Już niedługo ;)
Ale ty nie rozumiesz lewaku, jak będę sprzedawać paróweczki po 16h dziennie to w końcu będzie mnie stać na te samochody oraz dom w Minecrafcie
Typowy lewak xD Skoro nie bedzie cie stac to zabrac bardziej zaradnym!
Za moich czasów sprzedawaliśmy paroweczki po 26h na dobę. Dzięki temu było mnie stać na droższy kredyt (na zmiennej stopie) i prywatną opiekę stomatologiczną. Ale weź to wytłumacz roszczeniowym millenialsom...
doczekaliśmy czasów ekonomicznych dram na polskim YT... WRESZCIE
Tak. Wreszcie jakiś dobry kontent XD
Jedyne dramy jakie warto śledzić :)
Jakich dram? Wypociny jakichś kujonikow bitych w szkole to żadne tresci
@@matibaki9414 Pan Sławek Mentzen był bity w szkole? :O
@@Wojtek.Gasperowicz a dlaczego pytasz? Czy to dlatego że byłeś bity w szkole, czy nie chodziles do żadnej szkoły? Zgłoś się lepiej do specjalisty bo zadając to skrajnie głupie pytanie spowodowałeś tylko, że przez długi czas nikt nie wymyśli nic głupszego.
LEPSZE JEST 800+,I ROZDAWNICTWU KACZYŃSKIEGO I TUSKA 😂😂😂😂😂😂😂😂WOLĘ WOLNY RYNEK MENTZENA I KORWINA😊
podatki są za wysokie a 'państwo" wydaje nasze pieniądze bez sensu ! ile kasy poszło na lotnisko w Radomiu ? ile na samochody Izera ? Nierentownie kopalnie itp ? TVP pis kolejne miliardy ? Warto płacić podatki ? Może lepiej mieć jednak kawalerkę w Wałbrzychu niż fabrykę aut Izera :)
Wyobraz sobie ze dzieki temu Polska jest bogatym krajem, hehehe. Potrzeba nam wiecej takich specjalistow.
@@rjcork Dzięki temu to bogaci są przyjaciele i rodzina "królika", a nie Polska. My jesteśmy przez to biedniejsi. To jest transfer wypracowanej wartości do ludzi, którym się nie należy. Gdyby te same pieniądze pozostały u ludzi, którzy je zarobili, to byłoby i lepiej i sprawiedliwiej.
@@pwolkowicki to byla ironia.
@@rjcork fakt.
Von Mises się mylił. Hayek się mylił, Friedmann się mylił. Korwin się myli.
Piekne dwa umysły z gazety wyborczej mają rację.
Zamiast bełkotać głupoty to zaproście Mentzena do dyskusji, nie ładnie prowadzić słaby wykład bez drugiej strony. Za plecami to każdy głupi może sobie pomawiać innego. Nie macie honoru i boicie się polemiki. Korwina zostawcie w spokoju, nie jest wybitnym ekonomistom, zaproście kogoś równorzędnego do dyskusji
Po co? Żeby stroił miny przez cały czas? Do dyskusji zaprasza się ludzi którzy coś wiedzą, nie negują świata i nauki a nie dzieciaka w garniturze który sypie populizmami na lewo i prawo.
@@pyr0pyr Myślisz, że tytuł doktora u Mentzena wziął się od negowania nauki?
@@gularz1982 oczywiście, tytuł doktora nie chroni przed zostaniem szurią. Zwłaszcza że sam pan doktor z Torunia jest często punktowany z błędów jakie popełnia przez innych doktorów lub profesorów ale z mniejszymi zasięgami. Ponadto tytuł doktora mało jest warty jeśli nie prowadzisz działalności naukowej oraz gdy no... Nie zgadzasz się z konsensusem naukowców... Oraz nazywając wszystko czego nie lubisz socjalizmem.
@@gularz1982 ja przypomnę że wielu pisowców też ma wysokie tytuły naukowe.
@@pyr0pyr no tak, w dzisiejszych czasach tytul doktora kazdy moze dostac za paczke frytek. Jednak jak SM mowi ze bogaci nie placa podatkow to chyba wie co mowi bo zajmuje sie tym zawodowo i z tym zalozeniem te wszystkie podnietki o podatkach 90% mozna sobie wsadzic.
Dobra grniusze, koniec pierodlolo.
Na kogo głosować jezeli nie na konfe?
Pis mialo 8 lat i wiadomo
PO mialo 8 lat i wiadomo
Lewica PSL?
No kogokolwiek, kto nie jest zdziczałym, prorosyjskim, radykalnym wolnorynkowcem 😗
To co Mentzen na pewno zrobił dobrze, to to, że uruchomił ogólnopolską dyskusję o finansach publicznych. Do tej pory temat wydatków publicznych nie istniał i nikt się nie zastanawiał skąd pięćsetplusy się biorą i ile kogo kosztują. Teraz świadomość przeciętnego Kowalskiego nieco wzrośnie. Takie Okno Overtona, tylko tym razem przesunięte w pozytywnym kierunku.
Pozwolę sobie się nie zgodzić - strona, w którą Mentzen przesuwa okno Overtona jest dobra dla tych, którzy już teraz osiągają najwyższe dochody, nie dla przeciętnego Kowalskiego. Dla przeciętnego Kowalskiego lepsze byłoby (tu zacytuję część swojej odpowiedzi na inny komentarz tutaj): "...państwo, które świadczy społeczeństwu usługi publiczne na wysokim poziomie, dzięki czemu możliwie dużo ludzi ma dostęp do godnej ochrony zdrowia, edukacji i transportu. Z życia w zdrowym, wykształconym społeczeństwie korzystają wszyscy obywatele. Jednak z czyichś pieniędzy te usługi trzeba sfinansować - więc lepiej, by zrzucali się na nie ci, których na to stać, a nie ci, którzy ledwo wiążą koniec z końcem - na tym polega właśnie progresja podatkowa. Na obniżaniu podatków tym, którzy tej ulgi najbardziej potrzebują (pozwólmy ludziom się dorobić!), a podwyższaniu tym, których stać na ich opłacenie. Przy czym ci stawiani przez Mentzena i Korwina na piedestał przedsiębiorcy sami korzystają z infrastruktury zapewnianej przez państwo, by móc zwiekszać dochody w swoich firmach - dlatego poniekąd ich wyższy podatek jest jakiegoś rodzaju... inwestycją."
Uważam, że warto spojrzeć gospodarkę z tej strony. Droga proponowana przez Mentzena to marzenie dla największych przedsiąbiorstw - umożliwiłaby jeszcze szybsze bogacenie się - niestety, kosztem tej większości ciężko pracujących ludzi.
@@MrRafalson a tu się z tobą nie zgodze aktualny rząd zamyka drogi rozwoji małym przedsiębiorcom i narzuca dodatkowe wydatki na pracodawce. Nie zgadzam się z mentzenem w wielu sprawach ale polskie prawo podatkowe to istny koszmar i skala że tak powiem wejscia założenia firmy jest absurdalana dla przecietnego kowalaskiego w porównaniu z wielkimi firmami , wiem to na własnej skórze. Przykład ja na jedneosobówce najprostszej formie działalność dla przecietnego kowalaskiego to wkład jeśli rozliczasz się na stawce ogólnej 1418 miesiecznie zus , 314 składka zdrowotna , 400 księgowy TO SĄ KOSZTA JEŚLI NIE OSIĄGNIESZ PRZYCHODU. W porównaniu wielkie firmy które mają hajs na doradców podatkowych interpretacje indywidualne ext płacą znacznie mniej porównanie sp zoo 9% cit zamiast 12% pit i brak zusu składki zdrowotnej. Lecz koszta obsługi księgowość doradców podatkowych notariuszy ext są gigantyczne nie osiągalne np dla mnie. W ten oto sposób wielkie społki przez bardziej skomplikowane podatki mają znacznie lepiej. Polecam sobie obejrzeć film mentzena o picie , nie zgadzam się tam jedynie z 12% jako liniówce od kwoty minimalnej lecz zdjeło by to obciążenie mniejszym przedsiębiorcą i wyrównało szanse. Prawo podatkowe musi być proste. Jeśli pracujesz na etacie propozycja mentzena kwota wolna od podatku 12x minimalna i 12% dalej.
Stawianie na piedestał przedsiębiorczość to słuszne podejście , takie coś tworzy wiecej miejsc pracy i zwieksza inwestycje . W mentzenie irytuje mnie 1/ światopogląd 2/wolność zawęrzona praktycznie tylko do gospodarki jego sprzeciw zniesieniu zakazu obrazy uczuć religijnych jednocześnie mowiąc że jest za wolnością słowa
3/ totalne odklejeńce pokroju Brauna ,Winnickiego czy korwina w jego towarzystwie , głosując na mentzena dopuszczasz ich do władzy. Program gospodarczy mentzena koncetruje sie własnie na przecietnym kowalskim większe firmy pozostają w teori nietknięte lecz w praktyce będą musiały się mierzyć ze znacznie wiekszą konkurencją od mniejszych firm , co za tym idzie obniżenie cen dla przecietnego konsumenta innowacja wiecej inwestycji. No ale jak mówilem pojecie wolność menztena jest bardzo wąskie , jakbym mógł to bym głosował na balcerowicza jak kiedyś.
@@MrRafalson setki ulg kruczków prawnych ext benefituje tylko największych nie małych przedsiebiorców , przeciętnych kowalskich
@@MrRafalson to co PIS robi w tym momencie benefituje tylko duże przedsiębiorstwa , zabija rynek pracy i małych przedsiębiorców , mówiąc że uproszczenie podatków wspomoże duże kartele idziesz tą samą retoryką co pis i je tylko umacniasz. Duża firma zawsze znajdzie sposób na obejscie prawa mała nie tworzy to monopol także na rynku pracowniczym taka firma wiec sbie może dyktować warunki na rynku pracy
W porządku wszyscy jadą po konfederacji no i jak nie głosować na nich? A wy towarzysze co zrobiliście do tej pory aby mówić ludziom że pis i po sld psl Hołownia Zandberg to socjaliści i populisci. A czy konfa da radę czy nie warto dac im szansę
Glosuj na Macieja Maciaka
Nie warto
Nie warto.
@@ekonomiaicaareszta3081 A co warto ???
Drogi Krzsztofie, bracia Menzenowie Sławek i Tomasz mają problemy z prawem ponieważ zwłaszcza Tomek siedzieli mocno w hazardzie (tzw. jednorękich bandytach). Wisi im nad głową topór sprawiedliwości np. 8 lat więzienia dla Tomasza w Polsce i podobny wyrok w Niemczech. Tak więc Kaczyński i Ziobro mogą ich trzymać za jądra i urządzać im kręcenie wora. Tymczasem rozmawiają zakulisowo o podziale łupów po wyborach. Sławek ma dostać ministerstwo finansów!
Niektórzy śmieją się , że wpuścić Menzena do finansów publicznych to tak jakby wpuścić lisa do kurnika, albo seksoholika do burdelu. Podsumowując jak chcesz głosuj na konfę ale nie spodziewaj się więcej niż po Kukizie... Zmiana systemu nie nastąpi :-/
Temat jest wyjątkowo prosty. Ile pieniędzy państwo powinno zabierać na transfery socjalne (w tym usługi publiczne dla niezamożnych) i pomysły typu przekop, czy radomskie lotnisko? Część ludzi opowiada się za państwem opiekuńczym, z wysokim poziomem darmowych usług publicznych. Inni (zwykle Ci bardziej zaradni, przedsiębiorczy, pracowici, młodzi) mają większy apetyt na ryzyko i wolą być kowalami własnego losu. Skrajności są fatalne. Nikt nie neguje potrzeby posiadania wodociągów, kanalizacji, dróg, straży pożarnej, policji, czy nawet wojska (tu już są różnice). Przywoływanie takich przykładów Was kompromituje. Jednak w zakresie edukacji, opieki zdrowotnej, emerytury czy mieszkalnictwa zdania są już podzielone. Nieprawdą jest, że ludzie nie wyjeżdżają do krajów o niższym poziomie usług publicznych. Wystarczy przywołać USA. Powodem emigracji są zarobki a nie darmowa opieka zdrowotna czy emeryturka. Bywa, że ludzie przyjeżdżają tylko po socjał, ale chyba nikt ich takich nie lubi, prawda? Za to systemy w których opieka i etatyzm przekroczyły granice rozsądku, jakoś szybko przeistaczały się w totalitarne reżimy. Można nabijać się z kiełbasy wyborczej poszczególnych partii. To co proponuje Mentzen (niezależnie od uprawianego przez wszystkich politmarketingu) to mniej opieki państwa, więcej ryzyka i większy wpływ na dobrobyt własnej rodziny. Bardziej martwi mnie to, czego Mentzen nie mówi....
Po pierwsze. Nie każdy nadąża za tokiem myślenia posła Korwina.
Po drugie. Albo Konfederacja albo kontynuacja.
MAMY.
Nie 27 lat a 10 lat tyle potrzeba aby się dorobić w/g Mentzena tylko trzeba pamiętać aby się zaangażować w budowę a samochody to tylko dla komunistów to luksus.. Korwin w pary słowach określił waszą wiedzę i dziennikarstwo opłacane przez waszych patronów wiadomo jakiej obcji
Słabiutko panowie. Korwin powiedział, że nie likwidujemy dyrektora przedsiębiorstwa, tylko biroktatyczną strukturę którą jest ministerstwo . Śmiejecie się koledzy jak byście potrzebowali opieki specjalnego rodzaju lekarza.
co za idioctwa oni wygaduja ?
Ja kupilem dom i go calkowicie splacilem. Gdybym mial place minimalna i 500+ na dziecko to nigdy domu bym nie kupil, bo sie nie bede sie kwalifikowal dla banku, aby dostac hipoteke !
Trzeba przestac zabierac obywatelowi za duzo i dawac zasilki, a wtedy obywatel moze zaoszczedzic na przedplate i potem splacac hipoteke (juz wtedy sie jest wlascicielem tego mieszkania, bo mozna go np sprzedac)... Ja zaczalem od mieszkania wlasnosciowego, mialem hipoteke, ze moglem podwoic wplate lub zamiast placic raz w miesiacu to placic to co 2 tygodnie (czyli placilem 26 razy w roku, zamiast 12. oraz 10% hipoteki w kazdym roku) i splacilem to mieszkanie w niecale 5 lat (na tyle tez mialem umowe z bankiem) , sprzedalem go i uzylwm to na przedplate na dom wolnostojacy i proces powtorzylem i Po 13 latach juz dom wolnostojacy byl splacony,,, Samochody tez kupuje za gotowke (za wyjatkiem pierwszego), bo nie lubie placic procentow bankowi ....
No ale ja nie zyje w Polsce i rzad mi tak duzo nie zabiera, a dajac tylko jalmuzny i moge sam zaoszcedzic aby spelnic swoje cele !
Co do transportu bez kierowców to się ośmieszyłeś nie wiem po co a co do zarządu to bez całego nie da się działać ale bez połowy już tak, ruszcie głową a nie głupa kleicie! Tak samo z naszym rządem jak połowa urzędasów i rządowców pójdzie do domu to nic się nie zmieni. Po za tym że o wiele więcej pieniędzy zostanie na inne cele. Wy naprawdę nie rozumiecie tak prostych rzeczy czy tylko udajecie ...
Dlatego wszyscy rozsądni głosujemy na Konfederację
Mamy dość wariatkowa PiS i PO i reszty
Mentzren juz wam tlumaczyl, ze podatkowanie najbogatszych, tych zamoznych nie dziala bo oni nie zaplaca podatku wcale, a te podatki progresywne jedynie spowalniaja rozwooj i przejscie ze sredniego na poziom wyzszy. A dowalanie wszystkim obowiazkowy ZUS to wogole jest absurd.
hehehe dokladnie, niech pokaza jednego kolesia co zarabia ponad milion rocznie i placi taki podatek jak pan Janek na etacie zarabiajacy 10tys brutto.
Skoro najbogatsi już teraz nie płacą podatków - to co za różnice, zarówno im, jak i budżetowi państwa, zrobi podwyższenie tych podatków? 🙃I czemu aż tak bardzo się tym przejmujesz - identyfikujesz się jako miliarder?
@@profgumby-be5zq dlatego ze takie podwyzki podatkow zawsze koncza sie na zaoraniu klasy sredniej
@@rjcork "takie podwyzki podatkow zawsze koncza sie na zaoraniu klasy sredniej" - proszę o przykłady, gdzie wprowadzono "takie podwyżki" i jak "zaorały klasę średnią". No już, dalej!
@@kubaszymkowiak usa i wlasciwie wiekszosc zachodnich krajow. Wytlumacze ci machanizm bo za bardzo nie kminisz. Jak zarabiasz lepiej niz srednia (jak na zwyklym etacie to najgorzej) ale nie sa to kokosy to wpadasz w te wszystkie progi i podatki i jestes golony. Tacy wlascie kiedys tworzyli klase srednia. Jak masz juz tyle kasy zeby zatrrudnic takiego "Metzena" to podatkow nie placisz, bo tu ryczalcik, tam sp zoo, tu odwrocony vat a tam jakas ulga w efekcie kolesie zarabiajacy 10-15k na etacie placa procentowo najwiecej.
Skomentujcie coś konkretnego
Np. Propozycje Sławka odnośnie reformy podatkowej (dodanej ostatnio na jego kanale)
Mówił ze jest otwarty na krytykę
I poprawki
z mojego doświadczenia czuję jakby rzucił słowa na wiatr, bo ani na gicie nie odpowiada na pytania i sugestie ani na twitterze...
@@gaabs5380 nie bedzie siedzial i odpowiadał w tym samym czasie, jest zapracowany wystarczająco :) pewnie zbiorą w kupe poprawki bo wiele z nich to trole i tyle
Panowie po ocenie tylko pierwszego zdania wstępu programu od razu pokazali "swoją" wiedzę i obiektywność. Chyba za dlugo siedzieli w domu, że nie widzieli co działo się w Polsce... Nie oglądam dalej gdyż to nie ma sensu.
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm, przyczyniając się do wzrostu naszego kanału. Dużo zdrowia!
Siedzieli w domu i w maseczkach co wpłynęło na słabe dotlenienie mózgów 😮
Jak to jest że ktokolwiek próbuje trolować Bosaka czy Mentzena wychodzi na tym słabo i uzyskuje odwrotny efekt, nie idźcie tą drogą.
Ad1. odnośnie podatków, nie możemy z przykładowych 5000zł netto liczyć że ograniczenie podatków o połowę da nam połowę różnicy między brutto a netto (inna kwestia - mówmy o superbrutto) gdyż to jedynie opodatkowanie pracy. W rzeczywistości da nam dużo więcej ponieważ ceny spadną (np przez obniżkę VAT czy akcyzy), jednak jest to niemożliwe do dokładnego policzenia dokładnie - tak jak Janusz mówi. Proszę doczytac - istnieją również inne formy opodatkowania i jeśli się da, to policzyć ile pieniędzy więcej zostanie w kieszeni obywatela jesli VAT obizymy o np. 5%.
skoro przy każdej obwyżce podatków (lub stworzeniu nowego) środowiska neoliberalne krzyczą, że ten koszt zostanie przeniesiony na konsumentów, to dlaczego zakładasz, że analogiczny mechanizm nie wystąpi przy obniżce?
czy wykluczasz możliwość, że obniżenie VAT spowoduje podniesienie cen bazowych netto i zwiększenie marż firm, a ceny brutto nie zmienią się w znaczącym stopniu? zwłaszcza w sytuacji, w której ludzie poprzez obniżkę składek i PIT będą mieli więcej pieniędzy na konsupcję.
@@micah3101 Cóż za pokrętna logika, właściwie negująca całą teorię wartości i działanie rynku. Różnica między przytoczonymi przykładami jest zasadnicza: Aktualna cena danego produktu jest ustalona poprzez konkurencję z innym producentami. Weźmy przykładowo serek wiejski który od każdego producenta kosztuje ok 3-4zł. Dlaczego wg Ciebie zły producent np Piątnica nie sprzedaje go po 5zł? Przecież więcej by zarobił, tak?
Otóż sprzedaje za tyle ile musi (koszty produkcji + podatki) + marża na jaką pozwala mu rynek., czyli konkurenci. Oczywistym jest, że jesli sztucznie podniesiemy jedną z tych składowych, czyli podatki to wprost przełozy się to na wzrost ceny. Bo niby dlaczego nagle miałby zmniejszyć marżę? Produkt ze wszystkimi kosztami jest tak skalkulowany żeby opłacał się sprzedawać za te przykładowe 3żł. Jesli nagle dorzucisz 1zł podatku to z jakiej paki producent ma to wziąć na siebie?
Na realnym rynku jednak producent straci jesli dorzucimy dodatkowy podatek, gdyż sprzeda mniej produktu. Straci również ogół konsumentów gdyż dostanie mniej serka. Zyska tylko kapitan państwo.
Zgadza się. Czy nikt nie słyszał propozycji - z fakturą, czy bez???
@@Koszyczek666 Twoja teoria rozjeżdża się, jeśli popatrzysz na to, jak ze wzrostem nominalnych wynagrodzeń wystrzeliły marże netto firm. Marże odbiły z poziomu 2,4% w 2020 do 5,6% i przewyższają dotychczasowy rekord z 2011 roku. Jest to jedną z głównych przyczyn inflacji. I jak ma się do tego dogmat o samoregulującym się wolnym rynku i konkurencji?
Zresztą cała ta dyskusja miałaby sens, gdyby zniesienie PIT i CIT i radykalne obniżenie podatków konsupcyjnych byłoby możliwe w poważnym państwie (a nie jakiejś republice bananowej) i nie doprowadziłoby do całkowitej zapaści budżetu i katastrofy gospodarczej. A jest inaczej, więc nie ma nawet co gdybać.
Chłopczyku a jednowladztwo światowej organizacji zdrowie to nie jest jednowladztwo
Rozumiem, że jak się użyje fancy angielskiego słowa "dabunking" to jest +5 do lansu oraz +15 do merytoryki? Bo przecież takie nietypowe słowo jak demaskowanie fałszywych teorii czy demaskowanie kłamst to już jest passe, nie? :D. Ja wiem, czepiam się i będzie milion trolli, którzy mnie "zhejtują". Natomiast dla mnie - jeśli ktoś się "lansuje" na eksperta, człowieka dysponującego wiedzą, merytoryką i kompetencjami, to wypadałoby, żeby się też potrafił wysłowić w sposób elokwentny i zrozumiały. Pomijam takie lapsusy językowe jak "Powinem się czuć zaszczycony..." zamiast "Powinienem czuć się zaszczycony ..." - których jest sporo. Do tej pory byłem przekonany, że jeśli ktoś czyta dużo książek, a są one w kadrze, wiele z nich zasłużenie uznanych pozycji w dziedzinie ekonomii czy gospodarki (bo przecież nie są na tych regałach tak dla picu, żeby było +10 do prestiżu i wiedzy i żeby widzowie myśleli, że się znam na tym), to raczej potrafi się wysłowić. Ba... oczekiwałbym też merytorycznej dyskusji, a nie drwin, heheszków, ironii i żartów przez ponad pierwsze 5min, które w sumie niewiele wnoszą... No ale ja jestem tylko jednym z setek mało znaczących oglądaczy na YT i na pewno nie mam takiej pięknie się prezentującej biblioteczki w salonie...
Tak, to prawda, że się czepiasz. To o czym mówisz to w zasadzie kwintesencja czepialstwa.
Natomiast nasze heheszki są OBOK merytorycznej zawartości popartej badaniami i wykresikami. Wystarczy zapauzować.
A ja popieram pana czepialskiego.
Mentzen proponuje nam model który obecnie funkcjonuje w USA. Podatki rzeczywiście mają niższe, ale z kolei więcej płacą za opiekę zdrowotną (mit "prywatne działa sprawniej niż państwowe" obalony), opiekę nad dziećmi (bo żłobków nie ma w ogóle a przedszkola tylko prywatne), transport (każdy w rodzinie musi mieć swój samochód, bo transportu publicznego w zasadzie nie ma), edukację (długi studenckie są tam dużym problemem, a u nas nie występują). W efekcie "dochód rozporządzalny" statystycznej rodziny po uwzględnieniu tych różnic wypada na niekorzyść USA. Zatem perspektywa zaoszczędzenia na "dom i dwa samochody" jest odleglejsza. Dodatkowo w pakiecie mają większe ryzyko (długa choroba grozi bankructwem), większy stres. Amerykanie którzy przyjeżdżają do Europy są zaskoczeni poziomem życia i wcale nie mają ochoty wracać do siebie.
Masz mózg wogóle😂 Widać ze nie masz pojęcia jak działają szpitale w Gruzji i Singapurze
To prawda wiele osób w USA nie ma pojęcia jak się żyje w Europie, bo im mówią od małego, że USA to najlepszy kraj i tyle. Nie ma lepszych i nawet nie szukają informacji.
Możesz mieć system zdrowia jak w Niemczech, wybierasz sobie ubezpieczalnie
@@tirnanox9616 W Singapurze szpitale są w większości państwowe, a finansowanie opieki zdrowotnej opiera się na obowiązkowym pakiecie wykupowanym u prywatnych ubezpieczycieli, ale mocno regulowanym przez państwo (stawki i zakres ochrony). Ceny poszczególnych usług medycznych są ustalane przez państwo. Osobom o najniższych dochodach państwo pokrywa większość kosztów świadczeń.
Wydaje mi się, że ten system byłby nazwany przez Mentzena wręcz socjalizmem, bo wszystko kontroluje państwo, istnieje przymus, a prywatne firmy ubezpieczeniowe mogą oferować tylko pakiety zatwierdzone przez ministerstwo zdrowia.
Dlaczego zawsze powołujecie się na ten Singapur, skoro nie ma zbyt wiele wspólnego z Waszym ukochanym wolnym rynkiem?
Przeciez w Polsce sluzba zdrowia jest taka jak w USA! Placisz za wizyte i masz . Jak nie placisz to czekasz miesiacami a choroba sie rozwija .
Dialog na poziomie szkoły podstawowej. Trochę żenujący.
Ładnie brzmiące treści dla pseudointelektualistów. Merytorycznie jest to bardzo słabe.
Jeślo ktoś używa słowa "pseudointelektualista" to jego zarzuty do merytoryki natychmiast tracą 80 punktów.
@@ekonomiaicaareszta3081 Nie chce mi się odnosić do wszystkich "niedomówień", uproszczeń oraz absurdalnych założeń które Państwo stosują w swoim materiale, odniosę się do pierwszego z brzegu. Porównanie, braku kosztów ministerstwa w szkolnictwie do braku (np.) kierowcy w autobusie jest absurdalne. To jest właśnie kwintesencja Państwa pseudo intelektualnej działalności nakierowanej na odbiorców, którzy są przekonani o swojej wyższości intelektualnej nad innymi. Nie wiem, czy robią to Państwo specjalnie, mając pojęcie o niedorzeczności wypowiadanych słów czy po prostu tworzą Państwo materiał na miarę własnych możliwości. A wyjaśniając, nikt nie postuluje by szkoły nie miały "biura zarządu", dyrektora czy kogoś kto decyduje o tym jak ma ona działać. Państwa założenie, że bez ministra edukacji świat się zawali a ludzie będą niedouczeni jest oderwane od rzeczywistości i nie wytrzymuje krytyki. Zresztą, poziom szkolnictwa, zarówno podstawowego jak i wyższego jest coraz gorszy. W normalnych warunkach to "rynek" dyktuje warunki czego opłaca i powinno się nauczać a czego nie. Wiedza to też jest towar (a jak ktoś myśli inaczej to niech wytłumaczy, dlaczego szkolenia są tak dochodowym biznesem). Złożoność problemu nauczania (potrzeby, możliwości ludzkie, kwestie geograficzne, kulturowe) wykraczają znacznie poza obszar wiedzy i możliwości jakiegoś urzędnika w Warszawie, który odgórnie ustala czego każdy w Polsce ma się uczyć. Argument, że tak jest wszędzie jest też beznadziejny. Szkolnictwo wyższe w Polsce, trzymające bardzo dobre standardy po czasach komunizmu (przyczyny są zupełnie inne niż obecność ministerstwa edukacji), od wielu lat jest coraz gorsze. Świetnie widać wpływ centralnego sterowania na szkolnictwo w USA, chociaż tam jest jeszcze bardzo istotny czynnik kulturowy i etniczny, który drastycznie obniża poziom edukacji. To prywatne uniwersytety są najlepsze i najbardziej prestiżowe na świecie (nie bez przyczyny). Tak samo prywatna firma nie potrzebuje ministra gospodarki by się rozwijać i świadczyć coraz to lepsze usługi tak samo szkoła nie potrzebuje ministra edukacji.
I takie uwagi można by kierować do każdego pojedynczego punktu z tego materiału.
Dlatego, wasze "-80 punktów" nie zmieni tego, że merytorycznie materiał jest beznadziejny.
Pozdrawiam.
Byłem Korwinistą.
Dawno, dawno temu partii Konfederacja jeszcze nie było na świecie. Dawno, dawno temu, Janusz Korwin Mikke i jego kolejne partie szorowały po sondażowym dnie, nie mając żadnych szans na przekroczenie progu wyborczego. W tych zamierzchłych czasach zostałem ukąszony żądłem korwinizmu. Jak do tego doszło?
Pamiętam dyskusję z kolegami na stadionie lekkoatletycznym w związku z pierwszymi wyborami, w których mogliśmy brać udział. W pewnym momencie powiedziałem - a może zagłosujmy na Korwina? Mój kolega, wielokrotny medalista mistrzostw Polski w skoku tyczce roześmiał się i powiedział - „może, ale obawiam się, że on jest jeszcze bardziej poj*bany niż my! Niedawno jadł ze Skibą gazety na kiosku w ramach jakiegoś protestu!”. JKM nie był dla mnie wtedy postacią anonimową, ot taki polityk jajcarz, ale daleko mi było do popierania go. Byłem poza zasięgiem żądła. Zresztą, jak miałbym być w jego zasięgu, mało kto miał wtedy jeszcze dostęp do internetu. Ówcześni korwiniści musieli być prawdziwymi wyznawcami i kolportować jakieś niszowe gazety, w rodzaju “Najwyższego Czasu”.
Ukąszenie przyszło z zupełnie niespodziewanej strony. Po wyborach wygranych przez PO w 2007 roku dyskutowałem z koleżanką na tematy polityczne. Pojawił się temat agentów SB i filmu “Nocna Zmiana”. Z ciekawości obejrzałem sobie ten polityczny thriller. Krótką, ale znaczącą rolę w tym filmie odegrał Korwin (złożenie projektu uchwały lustracyjnej). Wtedy znalazłem jego bloga i powoli zacząłem wsiąkać. Co mnie zafascynowało w JKM? Bardzo wyróżniał się na tle ówczesnej klasy politycznej. Poprzez ciągłe kłótnie, afery korupcyjne, ówczesna klasa polityczna wydawała mi się szarą nudną masą, bez idei, bez zasad, chcącą tylko dopchać się do władzy i nakraść się. Korwin był inny, był barwną postacią na tle tej miernoty. Konsekwentny, oryginalny, zabawny. Jemu o coś chodziło. Byłem wtedy nastawiony dość wolnorynkowo, więc jego libertariańskie wizje gospodarcze uwiodły mnie. Dodatkowo wydawało mi się niesamowite, że starszy człowiek z sukcesem prowadzi bloga. Ówcześnie był to najbardziej popularny blog polityczny w polskim internecie. Wielkie bogate partie nie umiały wykorzystać potęgi internetu. Istna wygrana Dawida z Goliatem.
Na marginesie - obecni sojusznicy Korwina, czyli Narodowcy i świry od Brauna, nigdy mnie nie interesowali. W tamtych czasach były to zupełnie rozłączne środowiska. Korwin był radykalnym wolnorynkowcem, a w pozostałych sprawach deklarował, że ma poglądy, ale generalnie był za wolnością, narodowość nie miała dla niego znaczenia, kobiety widzi w kuchni lub przy fortepianie, ale niech robią co chcą i tak dalej.
Mój Korwinizm ograniczał się do czytania bloga i głosowania w wyborach na kolejne wcielenia jego partii (nigdy nie weszli nigdzie).
Przechodziłem przez dramatyczne chwile znane każdemu korwinistowi - kiedy nasz idol wygadywał jakieś kontrowersyjne tezy o kobietach, Żydach lub niepełnosprawnych i trafiał na nagłówki. Trzeba było jakoś sobie wytłumaczyć, czemu tak mówi. Pozostawał jednak ból dupy, dlaczego zamiast o gospodarce, on chrzani takie farmazony?
Ani w mediach, ani w dyskusjach ze znajomymi, nigdy nie trafiłem na konkretną krytykę korwinistycznych poglądów. Dyskusje takie skupione były na kontrowersjach, wyśmiewaniu, pogardzie i mało kto rozumiał, o co Korwinowi i jego zwolennikom chodzi. Może gdyby ktoś wtedy celnie uderzył w istotną część jego postulatów, to wcześniej uwolniłbym się od tego uścisku.
Z czasem zacząłem zauważać błędy w myśleniu Pana Janusza. Cały ten korwinizm widzę teraz bardziej jako utopijną wizję opartą bardziej na emocjach i myśleniu życzeniowym, a nie deklarowanej “żelaznej logice”.
Dlatego mam apel do ludzi odnoszących się wrogo do fanów Konfederacji. Ja i inni (podobno większość facetów przechodzi przez fazę fascynacji Kurwinem) zmienili zdanie. Pewnie część zwolenników Konfy to zakute łby, ale jest wielu takich, którzy pod wpływem merytorycznej dyskusji mogą zmienić zdanie.
Mam wyrzuty sumienia w związku z tym, że przyczyniłem się do utrzymania się tej partii na powierzchni.
Wielu z nas miało to samo, na całe szczęście z konfy się wyrasta 😉
@@norbertgebora1397 niestety nie wszyscy wyrastają, ale wyniki wyborów nastrajają optymistycznie :)
Zacznij nagrywać na "jutube" merytoryczne odpowiedzi na ich postulaty, zacznij działać.
To że reagują oznacza że dostali tam gdzie boli najbardziej :)
Po prostu mieli bekę, że ktoś chciał obalić słowa Mentzena, a zrobił to tak niekompetentnie, że je potwierdził XD
Skoro JKM napisał to znaczy, że go zabolało ;)
Można też posłuchać i na tej podstawie stwierdzić, bo sam fakt odpowiedzi wiele nie mówi.
fakt, konfiarze w szoku bo ktoś ich zweryfikował
@@heliosmk77j Co zrobili? Ci debile sami się zaorali: th-cam.com/video/oNYccRwB0TM/w-d-xo.html
@@heliosmk77j w którym momencie?
prowadzicie gre słów a skoro nie zauważyliście że coś tu nie gra od czasów pandemi na wielu płaszczyznach to chyba coś z wami nie tak chyba że wam ktoś płaci
Te "śmierci na pasażeroloty" w różnych okresach to punktu równowagi osiągane przy takich albo innych regulacjach. Podobnie regulacje sanitarne przesuwają punkt równowagi w kierunku mniej śmierci z zatrucia, zakażenia itd.
Konfederacja proponuje punkty równowagi, które opisywał Dickens.
(Poza tym dziadzio myli ekonomię z gospodarką.)
9:00 komentują przykład nie rozumiejąc sensu autora. Zarząd w firmie TO DALEJ TA SAMA FIRMA, a minister NIE należy do firmy bo jest URZĘDNIKIEM PAŃSTWOWYM. To tak jak wy macie ten kanał i nagle z butami włazi taki JKM jako urzędnik państwowy i nakazuje wam zmienić to i tamto bo zmienił się program . I nie dość, że bruździ wam w twórczość to dodatkowo tracicie na tym finansowo bo ten urzędnik też musi dostać swoją działkę. I jeżeli założymy, że każdy z was zarabia 5000 x 3 = 15000 , a bez ministra 5000 x 2 = 10000, czyli 15000>10000 (ten przykład z pewnością nie jest miarodajny w 100% bo urzędnik zarabia znacznie więcej). I o to chodziło JKM, że pośrednicy kosztują więcej niż bez.
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm, przyczyniając się do wzrostu naszego kanału. Dużo zdrowia!
"Gorzkie słowa JKM są jak nektar" 🤣😂🤣😆- prychłem i kwiczę teraz EDIT - wypisanie wszystkich momentów, kiedy ryczałem ze śmiechu, zajmuje zbyt dużo czasu. "Firma z zarządem jest droższa niż firma bez zarządu" 🤣. Ten materiał jest znakomity. Poprawia mi humor. Dodaję do ulubionych.
Steve Jobs w NeXT-cie próbował wdrożyć sposoby JKM, ale po upadku NeXT-a zmądrzał.
3:27 JKM ma rację. Ludzie którzy pracują dla Krytyki politycznej lub okopress albo są głupi albo są presstytutkami.
Kolejna reklama Konfederacji, znakomicie.
Panowie męczycie ucho swoimi wywodami.
Konferencja górą 👍
Nie czujcie się idiotami, bo pracujecie w tym czy innym miejscu! Pamiętajcie, że Dariusz Matecki z SP ma wykupiony pakiet akcji Agory ❤
Tak..pisiory chciały przejąć agore😂😂..żeby wszystkie media uwielbiały pis😂😂😂😂😂
wszystko jasne, bełkoczą po są pod opieką tfuska
@@tomaszdarul393odstaw alkohol XD
Prowadzacy twierdzac ze u nas uslugi publiczne sa 😂😂 wysokim poziomieb..po prostu bredza, biorac pod uwage skale wykluczenia komumikacyjnego. Panowie Komuda i ten drugi uwazwja , ze mowia do niedorozwojow? 😢😢😢
Żyjesz w kraju pierwszego świata. Wykluczenie komunikacyjne występuje wszędzie, a u nas jest naprawdę na niskim poziomie. Mylisz wysoki poziom z brakiem problemów. Problemy są wszędzie i najprawdopodobniej będą zawsze. Jednak skala w jakiej występują jest nieporównywalna do innych miejsc na świecie.
ale z was przygłupy xD nie da się tego oglądać
Mam teorie. że Mentzen sprytnie uwięził teorie kryzysu gospodarczego i cykli koniunkturalnych w lochach jak korwina na czas wyborów.
Koronnego ananasa Brauna też nigdzie nie pokazują xd
Ta konfederacja to jakaś religia czy sekta ? Bo wyznawcy slepo powtarzaja puste frazesy i strasznie się unoszą. Podobne odczucia mam przy wyznawcach PiSu xd
Bardzo dobrze, przy każdej wrzutce ciężko pracują na nasze zasięgi
Madonna Santa co to się stało z buźką Korwina? Jak ta buźka mu się mocno zapada, zwłaszcza na polikach. Zapadliska na buźce Korwina są nawet gorsze niż zapadliska w Trzebini!
Właśnie, właśnie zapadnięta twarz JKM też przykuła moją uwagę swym koszmarnym wyglądem. JKM nie powinien występować publicznie z takimi dołkami w twarzy. Niech sobie włoży do jamy ustnej, pod polikami dwa jajka ugotowane na twardo i dopiero wtedy gada.
oj tak kocopoły
Cytuje z 6 min nikt by tego nie oglądał gdybyśmy podeszli do tematu uczciwie . Przynajmniej tyle dx
Końfizm to wiara.
Przeprowadzając liczenie, symulacje, całą resztę, podważacie dogmaty.
Końfistów nie przekonacie.
Oko press i wszystko wiadomo lewacy. Posłucham dla śmiechu.
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm, przyczyniając się do wzrostu naszego kanału. Dużo zdrowia!
Ale pierdo..... wytrzymalem 33 minuty ......
Porównywanie polski z Niemcami, Szwecja czy Francja to nie jest porównywanie jabłek z jabłkami zróbcie analizę wysokości podatków uczciwie i porównajcie Polskę z krajami na podobnym etapie rozwoju.
Zalecamy oglądać rzeczy, które się komentuje. Takie porównanie jest a okoliach 25:13. Podajemy dane z OECD i Eurostatu. Tam są zestawione kraje z wysokim dochodem, do którego grona się zaliczamy, o czym również mówimy w filmiku. Mowimy również o tym, ze kraje dzisiaj najzamożniejsze, w momencie, kiedy były na naszym poziomie rozwoju (i wcześniej) rozdawały więcej.
Pozdrawiamy cieplutko
@@ekonomiaicaareszta3081 kraje z wysokim dochodem nie są sobie równe vide Polska i Niemcy, to że eurostat wrzuca je do jednego wora to głupota, a co do drugiej części wspomnieliście tylko Szwecje a gdzie reszta państw? Gdzie państwa regionu do których nam najbliżej?
JKM chyba robii niedzwiedzia przysluge Mentzenowi bo jego kancelaria bez Mentzena bedzie jeszcze tansza!
Czyli minister czarnek zostaje 😅
Czytam sobie te wypociny niektórych komentujących i muszę powiedzieć, że niesamowite jest dla mnie to że ci komentujący widzą tylko dwa sposoby na gospodarkę: albo obniżamy podatki, przez co nam więcej wpada do kieszeni (XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD) albo podwyższamy podatki i kasa wpada tylko i wyłącznie do rządzących, a usługi publiczne dalej zdychają.
Czy naprawdę tak CIĘŻKO sobie wyobrazić scenariusz w którym podatki są podwyższone, bądź jest system progresywnego podatku a pieniądze z tych podatków idą rzeczywiście na usługi publiczne?
Serio, drogie kuce i korwiniści, wolicie wybrać opcję polityczną która zajedzie usługi publiczne do końca, niż opcję która je lepiej, efektywniej sfinansuje? Czy w Polsce mamy do wyboru tylko PIS/PO albo Konfę? Czy naprawdę Waszym jedynym argumentem jest to jak obecnie usługi publiczne wygladają? Owszem, nie są na wysokim poziomie, ale to nie jest wina idei płacenia podatków, tylko wina obecnie rządzących i tych poprzednio rządzących i tego jak są te środki źle dystrybuowane.
Pamiętajmy, że często z popierania konfy się wyrasta. Możliwe, że dużo akolitów mentzena i Korwina po wejściu na rynek pracy jednak zauważy, że to nie tędy droga.
Tak mamy do wyboru tylko Po Pis i Konfederacje. Spójrz na krzywa laffera w pewnym momencie kolejnej podwyżki podatków wpływy z nich wcale nie wzrastają, a wręcz maleją. Gdy podatki są za wysokie to bogaci je omijają, a płacą tylko najbiedniejsi.
Poza tym jakie usługi publiczne? 2 late czekania na lekarza to są usługi? To jest kpina. Płacimy składkę, a i tak idziemy prywatnie np. Dentysta, ortopeda itd.
@@dawid15893 tylko podatki w Polsce nie są wysokie. Problemem raczej jest to, że nie są progresywne.
Te komentarze, które przytaczacie dowodzą tego, że z Korwina po prostu się wyrasta :) W pewnym wieku człowiek zdaje sobie sprawę, że pewnym osiągnięciem cywilizacyjnym jest to, ze wszystkie dzieci chodzą do szkoły, nawet jeśli mają rodziców, których nie byłoby na to stać, albo że karetka przyjeżdża do osoby z zawałem, niezależnie od jej finansowych możliwości.
"z Korwina po prostu się wyrasta"...
...i ewoluuje do czego? Zawsze, gdy jakiś domorosły analityk przypomni na forach te słowa pozostaję w zawieszeniu, bez odpowiedzi...
Miłego zawieszenia ;)
@@Krtek867 W różny sposób się ewoluuje, doświadczenie życiowe, charakter, pozycja społeczna, sytuacja rodzinna, czynniki tożsamościowe - to wszystko składa się na różnorodność poglądów. Nie ma jakiejś jednej osi, na której każdy musi zaliczyć kolejne punkty i osiągnąć finalne stadium. Życie do nie Dragon Ball Z.
Natomiast poglądy JKM-a są zwyczajnie naiwne i oparte na wyobrażeniech zamiast empirii, co widać nawet w krótkich fragmentach wklejonych w powyższym filmiku. Konfiarze tłumaczą zawiłe kwestie przy pomocy prymitywnie uproszczonych modeli i argumentów zbudowanych wokół fikcyjnych figur reotrycznych, a jak dane i obliczenia wyraźnie wskazują coś dokładnie odwrotnego do ich wniosków, uciekają się do chwytów tak absurdalnych jak "ja biorę wszystko na czuja" i prezentacja balansowania laski na dłoniach.
Osoba dorosła, dojrzała, z jakimś doświadczeniem życiowym, mająca opanowaną logikę na poziomie pierwszego roku studiów, dostrzega kompletny bulszit korwinizmu, bo nie tylko widzi niespójności w ich rozumowaniu i kompletny brak przykładów istniejących systemów polityczno-gospodarczych zbudowanych wokół proponowanego przez nich modelu, które zapewniałyby dobrobyt obywatelom, ale też na swojej drodze życiowej zdążyła dostrzec różne interwencje państwa, które ułatwiły jej życie albo wręcz je uratowały, np. trafiła do szpitala po wypadku samochodowym i przeszła poważną operację, ukończyła studia na państwowej uczelni i zyskała wiedzę i umiejętności, które umożliwiły jej rozwój zawodowy, dostrzegła miejskie inwestycje poprawiające jej jakość życia (np. linia tramwajowa skracająca drogę do pracy i sprawiająca, że nie musi stać w korkach, park, w którym może po pracy odpocząć z książką, podczas gdy dzieci bawią się na zjeżdżalni), pracuje w dużej firmie na poważnym stanowisku i widzi, jak dużą część przychodu stanowią zamówienia publiczne i domyśla się, że ograniczenie administracji zawaliłaby gospodarkę i dowaliło też prywatnym przedsiębiorstwom.
@@kubaszymkowiak Osoba dorosła, z jakimś doświadczeniem życiowym funkcjonowania w III RP po prostu nie zna innej rzeczywistości, w dodatku cały mejnstrim, czy to lewusy, czy pseudoprawaki nie chcą pozwolić na to, by Polakom pokazać tego symbolicznego bociana z filmu "Seksmisja", bo pasożytowanie na nieświadomych masach jest im po prostu w to mi graj! Aha, "Ptaszki w klatce" znasz?
Zwolennicy Korwina nie mają nic przeciwko państwowym tramwajom. Wskazują, iż państwo powinno ograniczać wykorzystanie środków budżetowych na cele, z których może mieć pożytek każdy obywatel: owe tramwaje, latarnie uliczne, policja, sądy. Natomiast rozdawanie prezentów w postaci "darmowych" laptopów, 13. emerytur to zwykłe nieuczciwe przekupstwo, do którego zawsze dojdzie, bo etatyzm będzie się rozrastał podobnie jak liczba zadowolonych z tego stanu rzeczy urzędników. Wolnościowcy postulują obniżkę podatków, np. VAT, z której skorzystałby każdy Polak, ale polskojęzyczne rządy wiedzą, iż taka zachęta do ludzi nie dotrze, lepiej dać im 800+, bo tylko fizyczna gotówka w kieszeni z propagandowym medialnym podpisem: "od kochającego, zatroskanego PiS" zadziała motywująco przy wyborczych urnach. Polskojęzyczne politykierstwo działając w państwie niesuwerennym, zwasalizowanym chce przede wszystkim zdążyć się nakraść, zaś by dostęp do koryta wydłużyć, trzeba obiecywać prezenty. W przeciwieństwie do korwiniątek ich nie interesuje perspektywa na pokolenia wprzód, lecz tylko 4-letnia, zadłużą przyszłe pokolenia (po nas choćby potop), oddadzą Polaków na eksploatację Chu*ni Europejskiej, Ukrainy, USA, byleby siebie i swoich ustawić, poza tym taka praca polityka jest przyjemna, bo nie trzeba podejmować decyzji, negocjować, tylko podpisywać wszystko, co obce ciało decyzyjne pod nos podsunie, a Polakom się w TVPiS powie, że odnieśliśmy wielki sukces.
Efektem przerostu urzędniczego pasożytnictwa było niedawne zgnębienie przez urzędasów w towarzystwie policji 16-latki chcącej sprzedać wiśnie z sadu dziadka, by mogła zarobić na wycieczkę. W 1989-1990 roku wolność manifestowała się np. tym, że można było sprzedawać mięso wprost z dostawczaka, na chodniku, również nikomu by nie przyszło do łba administracyjnie decydować, co czyjeś dziecko ma prawo kupić w szkolnym sklepiku. Tacy jak Ty być może nie rozumieją, że tak można, da się być wolnym, ale żyjąc być może całe życie w III RP, czy też urodziło się po Anschlussie do ChE trudno w to uwierzyć. W rzeczywistości, o której mówi JKM można by było sprzedawać mięso nieprzebadane, a decyzja o jego zakupie i ryzyko zarażenia się włośnicą podejmowałby WOLNY człowiek, a nie państwo. Nastolatka sprzedająca wiśnie byłaby wskazywana za wzór pomysłowości, samodzielności i zaradności, a jej inicjatywa jako uzyskanie cennego doświadczenia życiowego - w PRL-bis, jaką jest III RP panuje kontynuacja gnębienia prywatnej inicjatywy, podcinania korzeni Polakom, narodu sprytnego, inteligentnego, pomysłowego i pracowitego. Dziewczyna nie zmuszała przechodniów do zakupu jej owoców groźbą użycia pistoletu, chyba się teraz zgodzisz? W wolnym państwie decyzja o tym, co dziecko może kupić w sklepiku szkolnym, czy jak się ubrać należy do rodziców oraz dyrekcji konkretnej placówki, a nie do państwa. To zresztą pokazuje, jak niesuwerenna jest Polska, skoro poważne decyzje podejmowane są za granicą, a zakres działalności polskich posłów został ograniczony do takich dupereli jak strrraszliwy problem słodzonych napojów oraz czipsów, czy też wysokości podatku od psa. I taki stan rzeczy, zresztą wygodny, polskojęzycznym politykom pasuje, bo po co się szarpać z Brukselą i np. sprzeciwić żądaniom ChE zlikwidowania polskich kopalni, skoro można w spokoju prowadzić przyjemne, bezstresowe i dostatnie życie?
I na koniec: czy jakikolwiek prywaciarz będący właścicielem czegoś takiego jak PLL LOT umieściłby na stanowisku członka zarządu osobę nie mającą pojęcia o branży lotniczej czy biznesie? Chyba nie, a tak właśnie było z "prof." W.Bartoszewskim. Władek w prezencie za "ogólne zasługi" dostał miejsce przy państwowym paśniku.
dwóch ciężkich idiotów przekonuje że oddawanie całych swoich pieniędzy w podatkach jest wspaniałe ! a jak będzie nam zostawać dużo pieniędzy to jest bardzo ujowo!
Zapraszam do Somali, tam są niskie podatki. Dziwnym trafem w większości państw, gdzie wprowadzono wysokie, progresywne podatki poziom życia jest wyższy, ciekawe dlaczego.
@@Savigo. ty w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym możesz korzystać z internetu?
Piękny debunk panowie. Osobiście nie mogę się nadziwić jak rzesza komentujących nie widzi tych dodatkowych kosztów, które musieliby ponieśc bez funkocjonującego Państwa. Już teraz każda wizyta u internisty - prosze bardzo, 200zł. Inni specjalisci - jeszcze więcej. Twoja żona jest w ciąży? Płać za wizyty kontrolne. Płać za poród. Wizyty patronażowe po porodzie? Wolne żarty, kobieto, sama sobie ogarnij. Macierzyński? Jaki macierzyński? Koniec rozpusty dla darmozjadów z bombelkami i rocznego macierzyńskiego, do roboty nieroby. Co z dzieckiem w tym czasie? No opiekunka lub prywatny żłobek, czego nie rozumiesz. Czesne w szkole - minimum 1500zł za miesiąc. Masz rozpieprzone drogi, więc pewnie co chwila lecisz z samochodem do mechanika. Policja nie fukncjonuje, więc ciekawe ile razy wybiją ci szybę w dwoim zajebistym kupionym samochodzie? No powodzenia z tym odkładaniem na jakikolwiek dom. xd A jeśli pamięć mnie nie myli, to i tak byliście dośc łaskawi w swoich wyliczeniach, bo nie wliczyliście kosztów kupna działki pod ten dom. Wciąż - zwolennicy konfederacji są rozkosznie i przerażająco naiwini.
Odpowiadam: jest coś takiego jak prywatne ubezpieczenie medyczne. Za 200zl miesięcznie możesz chodzić nie tylko do internisty ale i do każdego specjalisty praktycznie bez kolejek jak i sfinansować większość badań diagnostycznych jak USG, tomografię i inne.
W przytoczonych 5000zl netto składka zdrowotna po stronie pracownika wynosi ponad 500zl a poza tym masz ubezpieczenie rentowe (100zl pracownika 450pracodawcy) i tutaj również jako ćwiczenie rozeznania w świecie polecam poszukać ofert ubezpieczeń na życie za podobne pieniądze np od utraty pracy czy zdrowotnych i porównać jakoś świadczonych usług.
Co do policji to ciężko komentować. Spróbuj zgłosic jaka kolejek drobną szkodę typu kradzież roweru czy auta na policję i daj znać jak poszło :)
i co w tym dziwnego, bez kasy i tak się nie wyleczysz albo zdążysz umrzeć
Prywatne ubezpieczenia to ściema i maszynka do zarabiania pieniędzy, a nie rzetelnej pomocy. Polecam case Andrzeja Saromonowicza, obnażający działania podobnych firm.
@@Koszyczek666 Wiem co to prywatne ubezpieczenie i wiem jak często to bullshit. Np. na wizyte u pediatry najczęsciej trzeba czekać tam minimum tydzień, gdzie z dzieckiem nie możesz sobie na to pozwolić. W przychodni na NFZ czekam max 3 dni (najczęsciej to jednak wizyta max na drugi dzien) i do naszej dyspozycji są dostępne albsolutnie świetne lekarki, IMO dużo lepsze niz te prywatne. A jakby co zawsze moge pojechac na nocną i świteczną opiekę, która przypomnę, tez jest z NFZ. Do specjalisty z prywatnych pakietów też niejednokrotnie czeka się miesiącami - w krakowie w dużej firmie tego typu nie ma terminów do psychiatry, ginkeologa czy fizjoterapeuty. Więc powodzenia z korzystania tylko i wyłacznie z tego typu ubezpieczeń. Co do przykładu z policją - jasne, nie sądzę by teraz mi złapali gościa z rowerem. Ale jak sądzisz, ilośc przestępstw skoczyłaby czy spadła gdyby policja byłaby niedofinansowana?
@@Koszyczek666 wydaje ci się, że gdyby skasować publiczną służbę zdrowia, prywatne pakiety medyczne nadal kosztowałaby 200 pln?
Armia to organizacja, która z samej swojej istoty wymaga odgórnego zarządzania. Szkoła natomiast taką organizacją nie jest. 1000 szkół podstawowych, majacych swoich wlasnych dyrektorów, bedzie w stanie funkcjonować zarówno z ministerstwem edukacji, jak i bez tego ministerstwa. To, czy ono ma istnieć, wynika wyłącznie z odpowiedzi na jedno pytanie: czy państwo ma mieć możliwość odgórnego narzucania programu i zasad funkcjonowania szkołom?
To jest rozmowa o systemie powszechnej edukacji. A na pytania "do czego nam publiczna szkoła" odpowiadają całe tomy literatury - to jest ocean filozoficznych, socjologicznych, psychologicznych, ekonomicznych i innych cznych sporów.
Fakty są takie: w obecnie funkcjonującym systemie skasowanie ministerstwa edukacji ma tyle sensu co odchudzenie armii o sztab. Można sobie wyobrazić system bez ministerstwa, ale jego pojawienie się implikuje konieczność gruntownej, fundamentalnej reformy całego systemu - czego nie da się zrobić nie podejmując debaty o funkcji szkoły.
@@ekonomiaicaareszta3081 w swoim życiu jeszcze nie spotkałem dyrektora szkoły, który wyraziłby się pozytywnie o którymkolwiek kuratorium albo o ministerstwie oświaty, niezależnie od tego, która partia rządziła Polską. Dla przeciętnego nauczyciela oświatowa biurokracja to wróg, przeszkoda w normalnym wykonywaniu pracy. Oczywiście, że trzeba zreformować cały system, bo z rezultatów jego dotychczasowego funkcjonowania nie jest zadowolony chyba nikt - nauczyciele, rodzice, uczniowie (to ci ostatni tracą na nim najbardziej).
Nic nie rozebraliscie, co zresztą wam udowodniłem. A tutaj kolejne ujadanie. Jasne wolny rynek nie działa, zostawmy to co jest, o jak jest. Po co sprawdzać coś nowego skoro jest ch..owo ale stabilnie. Żałośni jesteście.
Chcesz coś z Avonu?
@@ekonomiaicaareszta3081 frytki
@@ekonomiaicaareszta3081Oj, aż poczułem się urażony. Fakty są jednak takie, że albo ktoś wam płaci, albo jesteście pożytecznymi idiotami. Dwójka kulfonów rozprawia się na kanale po raz kolejny z planktonem politycznym. To nie jest normalne, żeby tak zaciekle czepić się ludzi, którzy nic i tak nie będą miec decydującego wpływu.
Widze propaganda z malymi zasiegami ma sie dobrze ;)
Taktyczny komentarz dla zasięgów.
Typowi fachowcy od KONFY. Kultura, nauka, technologie itp postawały przez setki lat bez urzędasów, ministerw, potem dorwali się i tacy jak wy poprawni polityczne i ulepszają. Masakra.
To chyba najgłupszy komentarz jaki tu przeczytałem, a konkurencja była spora.
@@norbertgebora1397 ci dwaj fachowcy od teorii po szkołach dobrze mówią ale w praktyce to...
system edukacji jest tańszy jak minister zwalcza pensje ale droższy jak rozdaje wille
Czyli najtańszy jak ministra nie będzie wcale
@@dawid15893 no dokładnie. Korpo bez zarządu też będzie mieć mniejsze wydatki, niż korpo z zarządem. Wszystko się zgadza.
Tylko ze korporacje muszą ze soba konkurować za swoje pieniadze na wlasne ryzyko i liczy sie efekt końcowy. A jak przegrywa z konkurencja to wypada.
Państwo na rynku nie działa na tych zasadach. Moze byc nieefektywne i działać na swoja korzyść zamiast na korzysc klienta. A jak beda chcieli kierowac dzieci w jakąś strone to sobie wprowadza to co trzeba
Doskonały materiał! Łukaszu, Kamilu, jesteście awangardą internetu - merytorycznego, sympatycznego, pozbawionego chamstwa internetu 2.0. Bardzo dzięki! Nie martwcie się hejterami, oni są z internetu 1.0.
Bardzo chciałbym, żebyście pociągnęli temat dalej. Co by się stało z usługami publicznymi, gdyby obciąć podatki o 10% albo o 25%, albo o 50%. Zaproponujcie cięcia w poszczególnych sektorach - ograniczamy liczbę policjantów z 100.000 do 50.000, przez 25 lat nie kupujemy żadnej karetki, przestajemy budować i remontować drogi, koniec z wszystkimi zasiłkami, prywatyzujemy połowę podstawówek i likwidujemy zobowiązanie do zapewnienia wszystkim dzieciom miejsca w publicznych szkołach (tak jak nie ma dla nich miejsc w żłobkach), straż pożarna jeździ tylko do prywatnie ubezpieczonych. Może są badania jak taki świat wpływa np. na skłonność do innowacyjnej przedsiębiorczości, rzucania etatu w budżetówce i zakładania technologicznych garażówek?
Co się stanie z usługami publicznymi jak zostanie podniesione 500+ na 800 (25 mld. rocznie)i zniesiemy opłaty za autostrady i kolejne rozdawnicze programy. To nie jest tak, że budżet jest napięty go granic możliwości i jakiekolwiek ograniczenie wpływu spowoduje zapaść usług publicznych. Nie ma powodu, żeby utrzymywać rozliczne fundacje finansowane z budżetu i wyrzucać na nie pieniądze. Po co nam kancelaria Premiera kosztująca 12 razy więcej niż w 2015 roku. Wprawdzie jest inflacja, ale nie 1200% od 2015 roku. Mamy najliczniejszy i najdroższy rząd w Europie. Po co 420 osób w Kancelarii Prezydenta, za 205 mln. rocznie? Za czasów Lecha Kaczyńskiego było to 160 mln. Poza tym, zmniejszenie obciążeń podatkowych o np. 50% nie musi oznaczać 50% zmniejszenie wpływów, ponieważ ludzie, mając więcej pieniędzy więcej wydają, co podnosi wpływy z podatków pośrednich.
Jak zmniejszy się liczba policjantów, to zmniejszy się liczba łapanek na kierowców, bo większość zajmuje się dyscyplinowaniem normalnych ludzi w przestrzeganiu często durnych lub słabo uzasadnionych przepisów (zakaz używania telefonu podczas jazdy, a dopuszczanie obsługi systemu infotainment, czy telewizora umieszczonego zamiast pokręteł), przekraczania prędkości w "terenie zabudowanym" sosnami, czy łapaniem na pozostawionych przez niechlujów znaków ograniczenia po remoncie drogi, który był pół roku temu. Ewentualnie łapaniu kierowców za przekraczanie prędkości na pustej autostradzie.
Panowie, ale przecież w pandemii zobaczylismy że państwo może stosować bezarnie praktyki znane z systemów totalitarnych... Chyba ze macie inne zdanie na ten temat
W sensie robiono łapanki i rozstrzeliwywano? Wojsko przejęło wtedy władze? Brzmi trochę jakby ktoś tutaj miał urojenia.
Przecież już wcześniej były praktyki totalitarne. Już od dawna trzeba jeździć w pasach bezpieczeństwa!
@@marc-vl3ym uważam że zwalnianie niezaszczepionych z pracy, nakaz przebywania w domu oraz osobne kolejki to trochę inny kaliber niż nakaz zakładania pasów
@@MrWuYo BTW. Ja jestem niezaszczepiony i jakoś mnie nie zwolnili z pacy. Należę do wyjątków?
@@marc-vl3ym zapytaj lekarzy, farmaceutów i wszystkich którzy mieli obowiązek codziennego testowania się np kierowców ciężarówek
Wytrzymalem 10 minut tego belkotu
No jak to? Edukacja bez ministra?
obejrzałem pierwsze 11 min i mam wrażenie, że albo Panowie uważają widzów za idiotów albo sami są i się zaorali
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm, przyczyniając się do wzrostu naszego kanału. Dużo zdrowia!
@@ekonomiaicaareszta3081 czyli generalnie przyznaliście się, że nie zależy wam na obiektywności i rzetelności tylko na wzroście kanału. OK, przynajmniej szczerze.
@@proosee no niby gdzie to przyznali? dlaczego ludzie w internecie jak ktoś się nie odniesie do czyjegoś wysrywu, to automatycznie myślą, że przyznał mu rację xDDD
CO mieli tutaj odpisać? Facet przyszedł i nazwał ich idiotami/manipulantami. Nawet nie podał ŻADNEGO argumentu. Nie może im zależeć na rzetelności ORAZ na wzroście kanału?
@@tomaszcichociemny3758 kto komu przyznał rację? Ja tylko zauważyłem, że goście sobie budują zasięgi na kontrowersji tworząc materiały oparte na manipulacjach, a tutaj nawet to jawnie przyznali. Ale to jeszcze nic - wielu takich w internecie, gorzej, że kreują się na kanał o podłożu naukowym.
jak wy tam mowicie ze obnizka podatkow odbije sie na wzroscie gospodarczym to xdd
to teoria panowie nie jesteście niestety praktykami ,myslicie ze Mentzen sobie na kolanie napisał i spokój.klikbajcik sobie dla zasiegów chyba robicie ,bo subskrybcja dosc słaba ,chyba niewielu ludzi dotąd przekonaliscie.Debata moze,u zródła.Najwazniejszze ze na socjal kasa sie zgadza i nikt nie mówi ze sie nie da😄😄😄😄😄😄
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm. Dużo zdrowia!
@@ekonomiaicaareszta3081 Nie ma za co zgłaszajcie dalej takie banialuki to kanał z pewnością zyska popularność ja zawsze będę zwracał uwagę na głupoty
@@ekonomiaicaareszta3081 Proponuję teraz żebyście zaczęli wyliczać Czy możliwe jest zebranie 120 miliardów rocznie na obietnice TuskaKoszt dotychczasowych obietnic Tuska 25 miliardów na 800 plus, 35 miliardów na podwyższenie kwoty wolnej 22 miliardy na kredyty 0% 8 miliardów na babciowe 30 miliardów na podwyżki dla budżetówki razem 120 miliardów. Policzmy to razem wspólnie Jak wyliczyć e zróbcie to na kanale chętnie popatrzę
Chętnie obejrzę odcinek, gdzie szczegółowo się skupiacie nad punktami programy konfy.
Dzięki za ten odcinek (:
Czyli filmikami Menzena na Tiktoku, zdjętą stroną ze 100 postulatami, czy piątką Menzena? A może tym jakże szeroko rozpisanym i rzetelnie policzonym postulatom z ich strony?
Nie zrozum mnie źle, pytam bez złych emocji z ciekawości, co za ten program uwazasz
@@wiciuxshooter345 ich program mozna pobrac ze strony w pdf facepalm...
@@wiciuxshooter345 wszystko to
A ja chętnie obejrzę to samo ale jak rozkładają wszystkie partie.
Podatki w Polsce są zbyt wysokie w porównaniu z poziomem jej rozwoju. A to, że w innych podobnych jej państwach podatki są takie same albo wyższe, nie oznacza, że my też mamy robić głupstwa.
Wysokość podatków modyfikuje też kwota wolna od podatku, bo zmienia wysokość faktycznego opodatkowania. W wielu krajach UE, ta kwota jest wielokrotnie wyższa niż w Polsce.
Podatki w krajach bardziej rozwiniętych i porównywalnych historycznie czy kulturowo są wyższe niż u nas. Nie dlatego, że rządzą tam głupki. Żeby wejść wyżej państwo budowało kolejne szczebelki w drabinie i potrzebowało do tego pieniędzy. Nie chodzi o to, by na siłę podnosić podatki - chodzi o kolejne szczebelki.
ourworldindata.org/grapher/country-level-taxes-vs-income
@@ekonomiaicaareszta3081 ale państwo nie jest od tego, żeby budować dobrobyt obywateli, to sami obywatele mają poprzez pracę, przedsiębiorczość itp. ten dobrobyt stworzyć. Wysokie podatki spowalniają tempo rozwoju gospodarczego, to jest fakt. Rozbudowane usługi publiczne finansowane z podatków nie są żadnym prawem obywatelskim czy obowiązkiem państwa jak chce lewica, ale pewnym luksusem, na który społeczeństwo może sobie pozwolić, jeśli je na niego będzie stać. Bogate kraje zachodnie mogą się bawić w ideologię welfare state, bo ich obywateli i firmy stać na to, aby ponieść ciężar finansowania tej zabawy w podatkach. Polaków na to raczej nie stać, stąd też usługi publiczne powinny być ograniczone do minimum, a podatki maksymalnie zredukowane. A że w innych krajach podobnych Polsce podatki są także wysokie, to już nie nasza sprawa, jeśli ktoś popełnia motywowane ideologią głupstwa, to nie oznacza, że my też musimy to głupstwo robić.
@@ekonomiaicaareszta3081 z tymi szczebalkami to popłynęliście😂😂 . Ich już jest tyle że niema gdzie giry włożyć😅😅😅 brawo.
Zajrzałem na Panów kanał z polecenia dr Piotra Napierały i nie zawiodłem się! SUPER KANAŁ!!!
Napierała to atencjusz niespełniony. Zasrał internet swoimi żalami. Głąb straszny.
Też tak mam.
Moim zdaniem to co najbardziej pomogłoby realnie ludziom i zlikwidowało znaczną część depresji to prężnie działający pip. Obecnie pracodawcy wprost namawiają do łamania prawa i pracownik jest między młotem a kowadłem.
O tak w branżach takich jak budowlana, utrzymanie ruchu to są takie akcje, że głowa mała. Np. w pewnej spółce córce dużej austriackiej firmy.
Dwa lewe barany
Pół prawda twoja moja prawda😂 a prawda tego odcinka to ból d.. twórców kanału 😂😂😂😂😂😂😂
Przecież te gamonie z konfy wraz z przywódcą sekty sami podają że jest 70% podatków .
Zatem 70% tego co zarobię idzie na podatki tak ?
Moim zdaniem burczac na ten temat sami się orają skoro miałczą że źle policzyliście te 50%.
Wez se dlugopis i policz - wszystkie nie tylko te co masz w picie. Moze nie jest tego 70% ale sporo ponad polowa.
@@rjcork to chłopaki przyjęli 50 dla bezpieczeństwa a kurwin twierdzi że jest tego mniej . Czyli sam tetryk was zaorał w tej kuñfederacji.
to co mówi Korwin jest akurat proste do zrozumienia i nie podejrzewam prowadzacych o niezrozumienie
Korwin uzywa skrótów myslowych w tym co mówi ,ale prowadzący tłumaczą to tak by wyszedł na idiotę
to sie nazywa manipulacja i idiotyzm prowadzacych
pozdrawiam
Dwóch pajaców szuka poklasku ale argumentów zero! Chcą się wybić na Korwinie, który od zawsze mówi, że podatek to tyle najwyżej co dziesięcina. Co Wy zrobiliście dla polaków oprócz wyśmiewania tych, którzy dążą aby coś zmienić?
Właśnie to. Specjalnie dla Polaków wyśmiewamy tych, co opowiadają głupoty.
@@ekonomiaicaareszta3081 ale gdzie w tej paplaninie wyśmiewczej są argumenty?
największa beka, że tak na was zareagowali
Takiej żenady, takich manipulacji, absurdalnych porównań, pseudo naukowych dowodów.
Jeden przyklad: liczycie osobie zarabiajacej ŚREDNIA KRAJOWA w ile zarobi na dom, dwa samochody (w tym jeden mowy) itd.
Czy wiecie ile lat ma średni samochód w Polsce? Jaka jest jego średnia wartość? To liczcie, a nie ze ktoś kto zarabia średnia krajowa ma jeździć nowym samochodem.
Podobnie z domem. Są domy (mieszkania) za 120.000 zł i są takie za 12.000.000. Czy ktoś zarabiający 5 tysiecy celuje w te za 12 Baniek?
Może nagrajcie filmik pokazujący ile lat musi pracować na ten sam dom osoba ze średnia krajowa przed i po obniżeniu podatkow. To będzie miało jakąkolwiek wartość.
Porównywanie Polski do krajów subsaharyjskiej Afryki jest kretynizmem. Podniesienie podatków w Czadzie na 100% pogorszy życie Czadyjczyków. Nie ważne jakie "usługi" publiczne by wprowadzono. Tam problemy mają zupełnie inne podłoże.
Stwierdzacie, że lepsze usługi publiczne są w krajach gdzie chcielibyśmy żyć. Ja bym chciał żyć w Szwajcarii. Tam na państwo pracuje się o jeden miesiąc krócej niż w Polsce. Można? Można.
Ponadto, kompletnie pomijacie wpływ podatków na gospodarkę. Jak zachowają się wszystkie ceny po obniżeniu podatków? Tego właśnie nie da się wyliczyć, dlatego JKM pokazał Wam laskę. A Wy po prostu pomijacie ten czynnik zupełnie.
Nie obiecujemy,ze coś wam damy. Realistyczny program gospodarczy.
Inne Partie:
800+, 13 i 14 emerytura, Darmowe leki, 300+, Babciowe, Mieszkanie 0 procent.
+ zadluzanie kraju.
Wystarczy mi pierwsze 8 minut żeby stwierdzić, że nie macie racji Panowie. Przytaczacie pojęcie totalitaryzmu i słusznie. Nie pamiętacie, że zabraniało nam się chodzić do lasów? Dostawaliśmy mandaty za nienoszenie maseczek zupełnie nie zgodnie z prawem. Osoba niezaszczepiona nie mogła iść np. do teatru, bo nie była zaszczepiona. Przykładów jest dużo więcej. Mam wymieniać dalej? Nie jest to totalitaryzm?
"tam gdzie są wyższe podatki tam żyje się lepiej". Serio nie widzicie co jest przyczyną a co skutkiem? Jest przykład kraju gdzie był biedny i po wprowadzaniu wysokich podatkow stał się bogaty dzięki temu?
Czy może jednak jest odwrotnie najpierw kraj się rozwija i wraz ze wzrostem rosną podatki, bo jest z czego lupic ludzi. Nie można zabierać w podatkach pieniężny na zaspokojenie podstawowych potrzeb fizjologicznych, bo spowoduje to bunt. Natomiast im człowiek zamozniejszy, im więcej potrzeb z piramidy Masłowa ma zaspokojonych, tym łatwiej go opodatkować.
Zatem to nie wysokie podatki generują dobrobyt, tylko dobrobyt generuje wysokie podatki.
Tutaj trzeba by co chwilę przerywać wideo i poprawiać. Panowie mówią z takim przekonaniem o fałszywych założeniach że aż dziwi. Tak, karetki nie będą dojeżdżać bo nie będzie się tym zajmowało państwo, ale knajpy to się otwierają przypadkiem i nawet w małych miejscowościach można przyzwoicie zjeść. Jeśli ktoś zapłaci - to dojedzie.
Tylko że bez ministerstwa szkoły będą działać lepiej niż z nim. W szkołach już jest zarząd (dyrektor). Porównywanie tego do spółki jest nietrafione.
Przecież tu w odcinku ani słowa prawdy nie ma. Takie o gadanie. Z odniesieniem do źródeł które są naginnae przez tworców
Dzięki za komcio! Pomaga dokarmić algorytm. Dużo zdrowia!
@@ekonomiaicaareszta3081tylko tyle???😂😂😂😂😂
Chłopaki nie widzieliście w całej oandemi tyranii …no to z wami jest coś nie tak. Bawicie się w grę słów i słabo to przedstawiacie merytorycznie a ludzi z Konfederacji znacie tylko powierzchownie
Ludzie tacy jak JKM wymyślili samoloty.
Ludzie tacy jak gospodarze tego kanału, potrafią tylko powiedzieć, że te samoloty są nie dość dobre i niech ktoś coś z tym zrobi.
15:00, kto decyduje o tym czego my chcemy od tego układu? Wy? Czy politycy? Z równoważonego układu każdy wyciąga to co chce.
A kto był ministrem edukacji jak Kopernik czy Maria Skłodowska-Curie dokonywali swoich odkryć?
Auć, błyskotliwe, zaorałeś, bez dwóch zdań.
A jaki był wtedy % analfabetów, a jaki teraz?
Krul powiedział wyraźnie Wam Panowie, że ekonomia nie jest nauką ścisłą jak fizyka .
No dokładnie. Nad odkryciem koła też nie czuwał żaden minister. To niezbity dowód na to, że powinniśmy się cofnąć w rozwoju!
Czyli sugerujesz że powinniśmy z poziomem edukacji wrócić do tam tych czasów 😁.