14:21 gdy się wciśnie sprzęgło to wtedy zabierak ma lżej kręcić wałkiem w ciągniku niż przeskakiwać, sam zabierak przeskakuje jak się zostawi włączony wałek i zdejmie z obrotów lub i nawet zgasi silnik z włączonym wałkiem, może szczegół, ale za to mało istotny Ogółem kosiarki rotacyjne polskie były niezniszczalne gdy były produkowane za PRL i trochę w przód (lata 90), bo wtedy do danej konstrukcji było odpowiednie wykonanie i odpowiednia wytrzymałość, a teraz te rotacyjne są 1:1 tylko wytrzymałość i wykonanie ich jest ch*jowa, i tam gdzie nowa rotacyjna pęka po roku to stara famarolka nie pęknie po 30-40 latach pracy, podobnie było z paskami, u mnie w obydwóch famarolkach są fabryczne paski, które wyjechały z kosiarką, plus dodatkowo co roku z jednej rotacyjnej był podbierany jeden pasek na czas sortowania ziemniaków, do sortownika akurat idealnie ten pasek pasował. I co najciekawsze po dziś dzień te paski jeżdżą, nie są popękane, nie są wyciągnięte (jeszcze jest dużo śruby regulacyjnej), a i nawet mają farbę miejscami. To była jakość
A ile ha kosisz, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, by taka a w zasadzie każda (jaka by nie była) rotacyjna nie zużyła się przez 30 lat. Zasadniczo to po roku (na jakiś 50-60 ha) talerze robocze się wycierają w miejscu noży (można napawać spawarką), trzymaki też się ścierają więc trzeba w sezonie raz lub 2 wymienić. Dolne talerze też wieczne nie są. No i największy ból to tuleje nośne głównej ramy i ich mocowania-o ile od strony koła pasowego jest wymienna to ta z przodu jest dospawane na stałe do koryta i trzeba tworzyć. Fakt, ze łąki mają sporo kretowisk i dziki je chętnie odwiedzają ale czymś to skosić trzeba. Oczywiście coś tam wiosną jest równane ale te zwierzaki działają na okrągło. Jednak i tak wolę tę nieudaną polską od innych, bo lekko chodzi i wszędzie są części i to w dobrych (w stosunku do innych) cenach...
@@volf6 ty kosisz 50-60 ha jedną rotacyjną??? Chłopie to ty się nie dziw że masz ciągle awarie, to można porównać jakbyś miał orać c330 50 ha pługiem 2 skibowym, możliwe ale sprzęt nie przystosowany pod takie areały, chyba że mowa na rok o 50-60 ha. To można zrozumieć. A tak wracając do tematu, teraz jakoś jest z 10 ha łąk raz do roku się kosi (w zeszłym roku akurat jedną rotacyjną, (bo druga z ciągnikiem stała u gościa po wypadku i czekała na wycenę, i wtedy samej rotacyjnej oprócz podgiętej osłony nic nie było), ale tak patrząc to w poprzednich latach to z 20-30 ha mogły kosić na rok, i to było w tym czasie, że albo kosił ojciec wszystko, albo dziadek (jedną albo drugą rotacyjną), a tak w latach 90 to po 20-30 ha obie kosiły na rok, albo i więcej, ale to nie wiem jak to dokładnie było. A co do awarii, to w Z105/1 to póki co to ja wymieniłem po 30 latach pracy (to było pierwsze jej jakie kolwiek rozbieranie), plandekę, tulejki na przegubie przekładni no i małe koło pasowe, bo stare nie chciało zejść i musiało trafić nowe podczas wymiany tulejek (jedna tulejka w sumie była jak nowa, nie wybita), no i w zeszłym roku i ze 3 lata temu trzymak się ściął, wcześniej przez 30 lat ani jeden nie puścił. A co do drugiej Z036 starszej z 5-6 lat od Z105/1, to były ze dwa razy wymieniane tulejki na przegubie, raz na wieżyczce, duże koło pasowe (ale nie znam powodu jego zmiany), zewnętrzny bęben (albo przegnił albo dziadek w coś wjechał), no i 4 trzymaki, a i bym zapomniał, jakoś ze 2 lata temu się wysypały łożyska od dolnych talerzy i to tyle by było
Mam kosiarkę rotacyjną famarol. Utrąciło się na końcach koło pasowe ,albo uderzało o obudowę bo są wżery na końcach. Poza tym jest dobre tylko prowdopodobnie to ucieło mi nowy pasek . Jakie to powinno być koło bo nie jestem pewien. Chyba że da się to jakoś naprawić lub kosić tylko na 3 paski na ten sezon?
Oj dawniej kosiło się kosiarką czeską , była twarda , ale i w 360 wir w zbiorniku paliwa był.Nawet miałem taki przypadek że drugi bęben siła odśrodkowa rozerwała i kawał blachy poleciał hen hen , bo polskiej kosiarki to szkoda było kupować, tam są same błędy konstrukcyjne.
@@Rames. moze i tak, ale trudniej zrobić aby kosiła na chociażby 6cm. Polska lepiej "pływa " i kopiuje teren, start maszyny też się zbytnio nie różni no chyba że ktoś to zapina do 330 bo 60tka bez problemu w tym lata na 3 biegu.
A co się dzieje. Szukając rok temu opon do ciapka natknąłem się na wpis na stronie internetowej pewnej firmy że każda opona ma prawo odstawać od pierwotnego rozmiaru o 3% wymiar to wymiar
@@edwardmigulaI co kupiłeś takie same? Bo 7.50x16 między bkt, a kabatem jest 5 cm różnicy w wysokości. W tylnich oponach jest tak samo, w capku jak założyłem Galaxy to belki po ziemi ciągłem.
Cześć posiadam jeszcze po dziadkach ( orginał Słupsk 165cm- olej oczywiście) ,co powiem 86r , kupiona na przydział,ile wykosiła 🤔 setki tysięcy, kilkadziesiąt tysięcy ha., kosił dziadek, wujek,i wreszcie ja. Jestem Mega zadowolony,Kto wymyślił Rotację powinien dostać Nobla!!!! Tak widziałem innych zmagania,, Osą " katastrofa,- zaznaczam Swoją oczywiście przerobiłem rama główna jest 22 cm wydłużona - spółka wodna koszenia rowów nie drzew,kamieni.pasy 3000tyś inny naciąg,takie tam i osłona swego patentu.Nie wiem czy wiesz Ale właśnie są mam wersję 170/1 tak inne koło główne dodatkowa piasta wewnątrz+ 2 uchwyty w korpusie skrzyni do zamocowania - rozrzucacza pokosów, Tak były i takie, oczywiście jest zatrzask do składania - brak poprzeczki. Serdecznie Pozdrawiam ✋
A dlaczego niektóre kosiarki samasz 2.10 ciężko rozbujać ten typ tak ma czy jak bo jak na obrotach włącze walek to i tak przygasinie traktor do rozbujania za mocno paski naciągnięte ?
zależy o jakich kosiarkach mówisz, czy o famarolkach z prawdziwego zdarzenia czy o dzisiejszym gó*nie?? Bo famarolki z lat 80, 90 są nie do zajechania wręcz, przynajmniej u mnie pracują bez awarii.
@@szymonsulejewski ogólnie te stare i nowe są niezbyt żywotne, mam kosiarkę czeską ztr 165 i ta kosiarka ma wszystkie polskie pod sobą twarda i niezawodna to tak jak by porównać Ursusa do Zetora przepaść technologiczna
Bo polska famarolka była robiona na licencji fahra km, a polacy jak to polacy zawsze muszą swoje 5 groszy dołożyć i np. jak widać na filmie, dołożyli sprzęgło które notorycznie się psuje. W fahr'ze jest sztywne koło i nie ma żadnych problemów, a sprzęgło jednokierunkowe jest na wałku wom. Czy np. przekładnia na prostych zębach, gdzie fahr już wtedy miał łukowe. Chyba jedyne co pozostawili nasi, to rozkładanie kosiarki na sznurek.
14:21 gdy się wciśnie sprzęgło to wtedy zabierak ma lżej kręcić wałkiem w ciągniku niż przeskakiwać, sam zabierak przeskakuje jak się zostawi włączony wałek i zdejmie z obrotów lub i nawet zgasi silnik z włączonym wałkiem, może szczegół, ale za to mało istotny
Ogółem kosiarki rotacyjne polskie były niezniszczalne gdy były produkowane za PRL i trochę w przód (lata 90), bo wtedy do danej konstrukcji było odpowiednie wykonanie i odpowiednia wytrzymałość, a teraz te rotacyjne są 1:1 tylko wytrzymałość i wykonanie ich jest ch*jowa, i tam gdzie nowa rotacyjna pęka po roku to stara famarolka nie pęknie po 30-40 latach pracy, podobnie było z paskami, u mnie w obydwóch famarolkach są fabryczne paski, które wyjechały z kosiarką, plus dodatkowo co roku z jednej rotacyjnej był podbierany jeden pasek na czas sortowania ziemniaków, do sortownika akurat idealnie ten pasek pasował. I co najciekawsze po dziś dzień te paski jeżdżą, nie są popękane, nie są wyciągnięte (jeszcze jest dużo śruby regulacyjnej), a i nawet mają farbę miejscami. To była jakość
A ile ha kosisz, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, by taka a w zasadzie każda (jaka by nie była) rotacyjna nie zużyła się przez 30 lat.
Zasadniczo to po roku (na jakiś 50-60 ha) talerze robocze się wycierają w miejscu noży (można napawać spawarką), trzymaki też się ścierają więc trzeba w sezonie raz lub 2 wymienić. Dolne talerze też wieczne nie są.
No i największy ból to tuleje nośne głównej ramy i ich mocowania-o ile od strony koła pasowego jest wymienna to ta z przodu jest dospawane na stałe do koryta i trzeba tworzyć. Fakt, ze łąki mają sporo kretowisk i dziki je chętnie odwiedzają ale czymś to skosić trzeba. Oczywiście coś tam wiosną jest równane ale te zwierzaki działają na okrągło.
Jednak i tak wolę tę nieudaną polską od innych, bo lekko chodzi i wszędzie są części i to w dobrych (w stosunku do innych) cenach...
@@volf6 ty kosisz 50-60 ha jedną rotacyjną??? Chłopie to ty się nie dziw że masz ciągle awarie, to można porównać jakbyś miał orać c330 50 ha pługiem 2 skibowym, możliwe ale sprzęt nie przystosowany pod takie areały, chyba że mowa na rok o 50-60 ha. To można zrozumieć. A tak wracając do tematu, teraz jakoś jest z 10 ha łąk raz do roku się kosi (w zeszłym roku akurat jedną rotacyjną, (bo druga z ciągnikiem stała u gościa po wypadku i czekała na wycenę, i wtedy samej rotacyjnej oprócz podgiętej osłony nic nie było), ale tak patrząc to w poprzednich latach to z 20-30 ha mogły kosić na rok, i to było w tym czasie, że albo kosił ojciec wszystko, albo dziadek (jedną albo drugą rotacyjną), a tak w latach 90 to po 20-30 ha obie kosiły na rok, albo i więcej, ale to nie wiem jak to dokładnie było. A co do awarii, to w Z105/1 to póki co to ja wymieniłem po 30 latach pracy (to było pierwsze jej jakie kolwiek rozbieranie), plandekę, tulejki na przegubie przekładni no i małe koło pasowe, bo stare nie chciało zejść i musiało trafić nowe podczas wymiany tulejek (jedna tulejka w sumie była jak nowa, nie wybita), no i w zeszłym roku i ze 3 lata temu trzymak się ściął, wcześniej przez 30 lat ani jeden nie puścił. A co do drugiej Z036 starszej z 5-6 lat od Z105/1, to były ze dwa razy wymieniane tulejki na przegubie, raz na wieżyczce, duże koło pasowe (ale nie znam powodu jego zmiany), zewnętrzny bęben (albo przegnił albo dziadek w coś wjechał), no i 4 trzymaki, a i bym zapomniał, jakoś ze 2 lata temu się wysypały łożyska od dolnych talerzy i to tyle by było
Czeska kosiarka i Ursus 411 dobrze się zgrywają nie za szybko nie za wolno
*Witaj szefie, tak za pamięci łożyskowanie kpl. do 1,65 i do 1,85 różni się, w mniejszej jest 16 zębów a w większej 17 zębów na trybie* 🙋🏻♂️🙋🏻♂️🚜🚜
Komentarz dla zasięgu. Robisz kawał dobrej roboty 👍
Witam. Jak zdemontować zabierak?
filmie jest pokazane co i jak to sobie puść od tyłu bo ja już jaśniej wytłumaczyć nie potrafię
Mam kosiarkę rotacyjną famarol. Utrąciło się na końcach koło pasowe ,albo uderzało o obudowę bo są wżery na końcach. Poza tym jest dobre tylko prowdopodobnie to ucieło mi nowy pasek . Jakie to powinno być koło bo nie jestem pewien. Chyba że da się to jakoś naprawić lub kosić tylko na 3 paski na ten sezon?
Oj dawniej kosiło się kosiarką czeską , była twarda , ale i w 360 wir w zbiorniku paliwa był.Nawet miałem taki przypadek że drugi bęben siła odśrodkowa rozerwała i kawał blachy poleciał hen hen , bo polskiej kosiarki to szkoda było kupować, tam są same błędy konstrukcyjne.
Czeską ciężej rozbujać, ale jak już się rozkręci to idzie lżej od polskiej
Kupiłem od znajomego czeską z małym przebiegiem i szczerze powiem że niewiem czym ludzie się tak podniecają
@@pawi914 Jest dużo solidniejsza od "polskiej" tylko że jest trudniejsza do remontu.
@@Rames. moze i tak, ale trudniej zrobić aby kosiła na chociażby 6cm. Polska lepiej "pływa " i kopiuje teren, start maszyny też się zbytnio nie różni no chyba że ktoś to zapina do 330 bo 60tka bez problemu w tym lata na 3 biegu.
@@pawi914 a co jakieś kłopoty? , ja miałem to małe koło pasowe dotoczone na mniejszą średnicę wtedy bębny osiągały wyższe obroty
Czasem przychodziło mi cięcie boisk Tylko Czeska tnie nisko.Wygięte noże robią swoje.
Proponuję temat opon do maszyn, prawie wszystkie nowe są mniejsze od starych łysych opon o szerokości nie wspomnę.
A co się dzieje. Szukając rok temu opon do ciapka natknąłem się na wpis na stronie internetowej pewnej firmy że każda opona ma prawo odstawać od pierwotnego rozmiaru o 3% wymiar to wymiar
@@edwardmigulaI co kupiłeś takie same? Bo 7.50x16 między bkt, a kabatem jest 5 cm różnicy w wysokości. W tylnich oponach jest tak samo, w capku jak założyłem Galaxy to belki po ziemi ciągłem.
Cześć posiadam jeszcze po dziadkach ( orginał Słupsk 165cm- olej oczywiście) ,co powiem 86r , kupiona na przydział,ile wykosiła 🤔 setki tysięcy, kilkadziesiąt tysięcy ha., kosił dziadek, wujek,i wreszcie ja. Jestem Mega zadowolony,Kto wymyślił Rotację powinien dostać Nobla!!!! Tak widziałem innych zmagania,, Osą " katastrofa,- zaznaczam Swoją oczywiście przerobiłem rama główna jest 22 cm wydłużona - spółka wodna koszenia rowów nie drzew,kamieni.pasy 3000tyś inny naciąg,takie tam i osłona swego patentu.Nie wiem czy wiesz Ale właśnie są mam wersję 170/1 tak inne koło główne dodatkowa piasta wewnątrz+ 2 uchwyty w korpusie skrzyni do zamocowania - rozrzucacza pokosów, Tak były i takie, oczywiście jest zatrzask do składania - brak poprzeczki. Serdecznie Pozdrawiam ✋
Rotacyjną wymyślił przez przypadek holender Piet Zweegers w 63 roku, w 67 dyskową, a w 70 przetrząsarko zgrabiarkę karuzelową
A dlaczego niektóre kosiarki samasz 2.10 ciężko rozbujać ten typ tak ma czy jak bo jak na obrotach włącze walek to i tak przygasinie traktor do rozbujania za mocno paski naciągnięte ?
chłopak talerz ponad metr średnicy chcesz bujnąć jak 76cm??? a przelożenie to samo
@@MrMisiek0426 to wiem że średnicą się różni to po co robili tak duże kosiarki jak na samy starcie ciągnik po dupie dostaje
Pamiętaj że żaden sprzęt nie jest idiotoodporny... Wszystko trzeba robić z głową
@@MrMisiek0426 wiem trzeba szanować to co się ma jak by wszystko idiotoodporne produkowali to za kolorowo by w życiu było
Lepiej kupic nowe koło pasowe czy tam gdzie jest wydarte naspawac spawarka ?
to razem z elektrodą kup sobie od razu stos pasków klinowych
Witam cos o oponach bo robi sie ciekawie 😮
A można wiedzieć coś więcej o sprawie?
@@edwardmigula rozmiary i stan opłakany kręcą na wszystkim
Polska kosiarka rotacyjna jest nieudolna i wadliwa pod każdym względem
zależy o jakich kosiarkach mówisz, czy o famarolkach z prawdziwego zdarzenia czy o dzisiejszym gó*nie?? Bo famarolki z lat 80, 90 są nie do zajechania wręcz, przynajmniej u mnie pracują bez awarii.
@@szymonsulejewski ogólnie te stare i nowe są niezbyt żywotne, mam kosiarkę czeską ztr 165 i ta kosiarka ma wszystkie polskie pod sobą twarda i niezawodna to tak jak by porównać Ursusa do Zetora przepaść technologiczna
Bo polska famarolka była robiona na licencji fahra km, a polacy jak to polacy zawsze muszą swoje 5 groszy dołożyć i np. jak widać na filmie, dołożyli sprzęgło które notorycznie się psuje. W fahr'ze jest sztywne koło i nie ma żadnych problemów, a sprzęgło jednokierunkowe jest na wałku wom. Czy np. przekładnia na prostych zębach, gdzie fahr już wtedy miał łukowe. Chyba jedyne co pozostawili nasi, to rozkładanie kosiarki na sznurek.
Jak to kupić od Panna