Czemu po ANGIELSKU tego nie przetłumaczycie, żeby promować? Z jednej strony narzekanie że nikt poza Polską mało wie o Moniuszce, a z drugiej odkrywanie Ameryki dla Polaków i po polsku, którzy przecież o Moniuszce doskonale wiedzą.
@@operanarodowa Napisy to drugie a podpisanie filmu po angielsku to pierwsze:) Bo co z tego, że dialogi obcokrajowcy będą mogli zrozumieć, jeśli nie będą w stanie do tego filmu dotrzeć, odnaleźć go na YT? Przecież TH-cam to kolosalne darmowe narzędzie popularyzacji i docieramia wprost do zainteresowanych na całym świecie. Zobaczcie jakie poziomy oglądalności mają inne opery, również dlatego że potrafią reklamować swój repertuar i go udostępniać na cały świat. Mają czasem setki tysięcy odsłon. To z kolei przyczynia się potem do wzrostu turystyki, napływu publiczności, renomy Teatru, zysku z biletów. Oczywiście zależy o co Wam w pierwszym rzędzie chodzi. O popularyzację w Polsce czy również za granicą. Jeśli również o to drugie to bez angielskiego się po prostu nie da. Pozdrawiam i życzę sukcesów w popularyzowaniu muzyki polskiej i cudownego Teatru Wielkiego.
Czemu po ANGIELSKU tego nie przetłumaczycie, żeby promować? Z jednej strony narzekanie że nikt poza Polską mało wie o Moniuszce, a z drugiej odkrywanie Ameryki dla Polaków i po polsku, którzy przecież o Moniuszce doskonale wiedzą.
Dokładnie!
Mieliśmy drobny problem techniczny z angielskimi napisami, ale już powinny działać.
@@operanarodowa Napisy to drugie a podpisanie filmu po angielsku to pierwsze:) Bo co z tego, że dialogi obcokrajowcy będą mogli zrozumieć, jeśli nie będą w stanie do tego filmu dotrzeć, odnaleźć go na YT?
Przecież TH-cam to kolosalne darmowe narzędzie popularyzacji i docieramia wprost do zainteresowanych na całym świecie. Zobaczcie jakie poziomy oglądalności mają inne opery, również dlatego że potrafią reklamować swój repertuar i go udostępniać na cały świat. Mają czasem setki tysięcy odsłon. To z kolei przyczynia się potem do wzrostu turystyki, napływu publiczności, renomy Teatru, zysku z biletów.
Oczywiście zależy o co Wam w pierwszym rzędzie chodzi. O popularyzację w Polsce czy również za granicą. Jeśli również o to drugie to bez angielskiego się po prostu nie da. Pozdrawiam i życzę sukcesów w popularyzowaniu muzyki polskiej i cudownego Teatru Wielkiego.