Jak już w poprzednim filmie było nawiązanie do Hamiltona to... Love doesn't discriminate Between the sinners and the saints It takes and it takes and it takes And we keep loving anyway We laugh and we cry and we break
Właśnie ja miałam problem z tą częścią - a bardzo nastawiałam się akurat na tę trzecią część - że ona tak odstawała od poprzednich. Myślę, że zdecydowana mniejszość weźmie to za plus. Poprzednie tomy przyzwyczaiły nas do "spicy" scen, do wielu scen i no raczej małej ilości religii w tym. Natomiast trójka fika koziołka o 180 stopni i zamienia te dwa miejscami: mamy mało scen, ale dużo religii. Przy audio byłam całkowicie zmęczona tym, ile w tym gadania o mnichach i klasztorach. Nie ukrywam, nie interesowało mnie to, ale tylko dlatego, że miałam już styczność ze słuchaniem 1 i 2 części, więc nie nastawiałam się, że dostane 75% zawartości o religii - jestem agnostykiem - i tylko 25% romansu/erotyki. Gdybym sięgała tylko po Saint bez znajomości poprzednich tomów, pewnie podobałoby mi się to znacznie bardziej, bo miałabym świeże podejście. A tak trzeci tom podobał mi się najmniej i osobiście straciłam na nim kilka godzin życia. MOŻLIWY SPOILER, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! I jeszcze nadmienię, że tematyka depresji została tak poprowadzona, że całkowicie jej nie kupuję - zwłaszcza z tym smsem od niebios (XDD), który powstrzymał Aidena przed śmiercią. Religia w tym tomie weszła za mocno...
Rozumiem to, też o tym mowie, ze jak komuś się dwa poprzednie podobały, to ten może zaskoczyć na minus. I z tym ‼️SPOJLEREM‼️ totalnie masz rację. Dodam, ze polecałabym raczej leczenie depresji u terapeuty, a nie w klasztorze
Tak tylko dodam że autorka ma takie samo zdanie i na samym początku mnisi wysłali go do terapeuty i było tam mówione że dopiero kiedy się tego podejmie "zgodzą się" przyjąć go do klasztoru
Wspomniałaś, że denerwujące będzie to, że mylisz słowa. Nie, to nie jest denerwujące. Denerwujące jest to, że nie jesteś pewna czy "klasztor" to odpowiednie słowo, używasz tego słowa kilkukrotnie sugerując, że nie jesteś pewna czy używasz go prawidłowo, że nie wiesz czy mnisi żyją w klasztorze. To sprawdź to po prostu i tyle.
Zgadzam się. Tak samo jak wtedy, gdy youtuberzy mówią "nie jestem pewny czy wymówiłem to nazwisko dobrze". Czasem wystarczy to tylko wklepać je w translator. Chwila roboty
też czytam książki tylko nie romantyki tylko thrillery ale czasem jak natrafię na twoje filmy to sobie pooglądam bo mi się podoba twój wygląd i przepraszam nie chce wyjść na kogoś złego pozdrawiam 😅
Wiece co najlepsze jest to ze wydawnictwo papierowe serca nic mi nie mówiąc poprostu wysłało mi priest do recenzji kilka miesięcy temu. Przypominam ze na nic się nie umawiałam.
A oceniła byś serie słoneczny gon? Mi się podobał, ale chciałabym usłyszeć twoje przemyślenia o nim. A tak poza tym, super film. Jak tak słuchałam mialam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałam powiedzieć przysłowiowe aww, lecz z drugiej strony, były momenty w których chciałabym dać bohaterom w twarz. Nienawidzę zabiegu zdrady, kiedy ta osoba zdradzona była serio sympatyczna i wierna, a ta druga... No cóż. Jakby już ją dali, niech ta osoba była serio jakaś sucz, z którą nie da się sympatyzować, a nie naprawdę dobrego człowieka. Ale nic. Dzieki za filmik. Od razu poprawia mi dzień i książkę prawdopodobnie zakupię
Po lekturze a właściwie przesłuchaniu dwóch pierwszych części jestem kategorycznie nastawiona na to, że już nie wrócę do historii braci Bellów. Zachowują się nielogicznie. Lubię kontrowersyjne rzeczy i dark romanse, ale ksiądz biegający z gołą klatą i zostający księdzem po tym, co stało się z jego siostrą to dla mnie za dużo. Opisy zbliżeń w kościele są dla mnie totalnie niesmaczne. Ponownie zaznaczam, że mam wysoki próg tolerancji. A drugiej części zaś ta zakonnica. Gdyby naprawdę chciała się oddać w służbę Bogu, to nie zrezygnowałaby z tego dla faceta. Strasznie płytkie i nielogiczne dla mnie są motywacje bohaterów tych książek.
Nie czytałam tej książki i pewnie nie przeczytam bo to nie mój typ, jestem tu dla ciebie, jakoś lubie ciebie słuchać i mam jeszcze sentyment po tik tokach z harrym potterem. Ale jak tyle razy podkreśliłaś tą niedorzeczna i niemożliwą zmianę głównego bohatera, który nagle z osoby chodzącej na kluby i będącej w dużej rozwiązłości seksualnej stał sie mnichem i tak ,,totalnie, całkowicie sie zmienił” - to jest możliwe. To właśnie jest całkowicie możliwe i na tym właśnie polega prawdziwe, szczere powołanie i nawrócenie. Nie wiem, nie znam sie na historii w tej książce, tylko odwołuje sie do twojego zdziwienia zmianą postawy i zarzuceniem, że to niemożliwe. Jako osoba żyjąca z Bogiem, doświadczona Jego łaską i znająca żywy Kościół, mówie - że to jest właśnie normalne i totalnie możliwe:)
Może to nie wybrzmialo w mojej wypowiedzi: chodzi o to, ze on tak właściwie się nie nawrócił. Jest s@dystą. Myśli o swoich uczennicach w niewłaściwy sposób. Jara go robienie im krzywdy. Taka zmiana z imprezowicza ba księdza była również w książce „Saint” i tam faktycznie miało to sens. Gosc w klasztorze się wyciszył i przewartościował swoje życie (chociaż to tez problematyczna książka). Tutaj niestety tego nie widzę :/ dzięki, ze oglądasz 💪
@@zocharett czytałam kiedyś Dwa Światy, Jennifer L. Armentrout to jest raz. W paru fanficach, które gdzieś czytałam byli. Czasem jest to Aidan albo Adrien i zlewa się w jedno. Generalnie, wiem że gdzieś jeszcze byli, bo to imię zapada mi w pamięć, ale ponieważ (zazwyczaj) są to ci legendarni bad boys niestety nie jestem w stanie ich od siebie odróżnić. Przebaczcie mi, wszystkie fanki romansów i erotyków, oni dla mnie wszyscy są tacy sami. Jeszcze są Zayde albo Zayden w różnych wariacjach😆
hm, a gdyby chodzil na jakies spotkania religijne i przez nie sie odmienil? nie wiem, jak bylo w ksiazce, ale jesli bylo cos takiego opisane, to moze bylby to dobry pomysl na "przemiane" glownego bohatera
UWAGA SPOJLER I TRIGGERUJĄCY TEMAT: To byłby dobry pomysł, ale tutaj nie został wykorzystany :( Aiden doznał objawienia, bo miał depresję i dostał tajemniczego SMSa z wersetem z Biblii. Generalnie wszyscy ci bracia maja bardzo skomplikowana relacje z kościołem, bo ich siostra odebrała skbie życie przez to, co jej zrobił ksiądz
Jacek Soplica vs Ksiądz Robak
kolega po prostu podejmował decyzje dla fabuły i został mnichem
Koło fortuny friza mu tak wylosowalo
Podziwiam cię że to wszytko czytasz
To co następne? 🤔
@@zocharettMoże po prostu Anne?
@@Oliszkq o Jezu TAK
Jakość nie przeszkadza kiedy twórca ma coś do powiedzenia :) jestes super!!
Oja, bardzo mi miło
Chyba po tych książkach bym musiał do psychologa chodzić😅 ale rozumie że się komuś podoba
Jesteśmy respectful haters. „Masakra ALE SZANUJĘ ŻE KOMUŚ SIĘ PODOBA” 😆
Dosłownie tak
Jak już w poprzednim filmie było nawiązanie do Hamiltona to...
Love doesn't discriminate
Between the sinners and the saints
It takes and it takes and it takes
And we keep loving anyway
We laugh and we cry and we break
🛐🛐🛐
Właśnie ja miałam problem z tą częścią - a bardzo nastawiałam się akurat na tę trzecią część - że ona tak odstawała od poprzednich. Myślę, że zdecydowana mniejszość weźmie to za plus. Poprzednie tomy przyzwyczaiły nas do "spicy" scen, do wielu scen i no raczej małej ilości religii w tym. Natomiast trójka fika koziołka o 180 stopni i zamienia te dwa miejscami: mamy mało scen, ale dużo religii. Przy audio byłam całkowicie zmęczona tym, ile w tym gadania o mnichach i klasztorach. Nie ukrywam, nie interesowało mnie to, ale tylko dlatego, że miałam już styczność ze słuchaniem 1 i 2 części, więc nie nastawiałam się, że dostane 75% zawartości o religii - jestem agnostykiem - i tylko 25% romansu/erotyki. Gdybym sięgała tylko po Saint bez znajomości poprzednich tomów, pewnie podobałoby mi się to znacznie bardziej, bo miałabym świeże podejście. A tak trzeci tom podobał mi się najmniej i osobiście straciłam na nim kilka godzin życia.
MOŻLIWY SPOILER, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
I jeszcze nadmienię, że tematyka depresji została tak poprowadzona, że całkowicie jej nie kupuję - zwłaszcza z tym smsem od niebios (XDD), który powstrzymał Aidena przed śmiercią. Religia w tym tomie weszła za mocno...
Rozumiem to, też o tym mowie, ze jak komuś się dwa poprzednie podobały, to ten może zaskoczyć na minus.
I z tym ‼️SPOJLEREM‼️ totalnie masz rację. Dodam, ze polecałabym raczej leczenie depresji u terapeuty, a nie w klasztorze
Tak tylko dodam że autorka ma takie samo zdanie i na samym początku mnisi wysłali go do terapeuty i było tam mówione że dopiero kiedy się tego podejmie "zgodzą się" przyjąć go do klasztoru
Gratuluję 10 tysięcy subskrybcji 🎉🎉🎉
Dziękuję❤️
Autentycznie podziwiam za czytanie tego, bo ja sobie nie wyobrażam czytanie takiego czegoś. No i super filmik
Wspomniałaś, że denerwujące będzie to, że mylisz słowa. Nie, to nie jest denerwujące. Denerwujące jest to, że nie jesteś pewna czy "klasztor" to odpowiednie słowo, używasz tego słowa kilkukrotnie sugerując, że nie jesteś pewna czy używasz go prawidłowo, że nie wiesz czy mnisi żyją w klasztorze. To sprawdź to po prostu i tyle.
Zgadzam się. Tak samo jak wtedy, gdy youtuberzy mówią "nie jestem pewny czy wymówiłem to nazwisko dobrze". Czasem wystarczy to tylko wklepać je w translator. Chwila roboty
też czytam książki tylko nie romantyki tylko thrillery ale czasem jak natrafię na twoje filmy to sobie pooglądam bo mi się podoba twój wygląd i przepraszam nie chce wyjść na kogoś złego pozdrawiam 😅
Do zobaczenia na targach!
Do zobaczenia❤️
Wiece co najlepsze jest to ze wydawnictwo papierowe serca nic mi nie mówiąc poprostu wysłało mi priest do recenzji kilka miesięcy temu. Przypominam ze na nic się nie umawiałam.
Co do tego wycierania się chusteczkami... cóż, higiena po stosunku rzecz ważna...
Mokre chusteczki robią robotę :D
A oceniła byś serie słoneczny gon? Mi się podobał, ale chciałabym usłyszeć twoje przemyślenia o nim. A tak poza tym, super film. Jak tak słuchałam mialam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałam powiedzieć przysłowiowe aww, lecz z drugiej strony, były momenty w których chciałabym dać bohaterom w twarz. Nienawidzę zabiegu zdrady, kiedy ta osoba zdradzona była serio sympatyczna i wierna, a ta druga... No cóż. Jakby już ją dali, niech ta osoba była serio jakaś sucz, z którą nie da się sympatyzować, a nie naprawdę dobrego człowieka. Ale nic. Dzieki za filmik. Od razu poprawia mi dzień i książkę prawdopodobnie zakupię
Ta zmiana troche mi przypomina zmiane z "mój kumpel jesy dziewczyną" XD
Strasznie wymuszona była, niezbyt mi się podobała, ale no
Ja niestety nie mogę bo wypadł mi casting....
Po lekturze a właściwie przesłuchaniu dwóch pierwszych części jestem kategorycznie nastawiona na to, że już nie wrócę do historii braci Bellów. Zachowują się nielogicznie. Lubię kontrowersyjne rzeczy i dark romanse, ale ksiądz biegający z gołą klatą i zostający księdzem po tym, co stało się z jego siostrą to dla mnie za dużo. Opisy zbliżeń w kościele są dla mnie totalnie niesmaczne. Ponownie zaznaczam, że mam wysoki próg tolerancji. A drugiej części zaś ta zakonnica. Gdyby naprawdę chciała się oddać w służbę Bogu, to nie zrezygnowałaby z tego dla faceta. Strasznie płytkie i nielogiczne dla mnie są motywacje bohaterów tych książek.
Autorka chyba za wszelką cenę promuje higienę po stosunkach 😅
Nie czytałam tej książki i pewnie nie przeczytam bo to nie mój typ, jestem tu dla ciebie, jakoś lubie ciebie słuchać i mam jeszcze sentyment po tik tokach z harrym potterem. Ale jak tyle razy podkreśliłaś tą niedorzeczna i niemożliwą zmianę głównego bohatera, który nagle z osoby chodzącej na kluby i będącej w dużej rozwiązłości seksualnej stał sie mnichem i tak ,,totalnie, całkowicie sie zmienił” - to jest możliwe. To właśnie jest całkowicie możliwe i na tym właśnie polega prawdziwe, szczere powołanie i nawrócenie. Nie wiem, nie znam sie na historii w tej książce, tylko odwołuje sie do twojego zdziwienia zmianą postawy i zarzuceniem, że to niemożliwe. Jako osoba żyjąca z Bogiem, doświadczona Jego łaską i znająca żywy Kościół, mówie - że to jest właśnie normalne i totalnie możliwe:)
Może to nie wybrzmialo w mojej wypowiedzi: chodzi o to, ze on tak właściwie się nie nawrócił. Jest s@dystą. Myśli o swoich uczennicach w niewłaściwy sposób. Jara go robienie im krzywdy. Taka zmiana z imprezowicza ba księdza była również w książce „Saint” i tam faktycznie miało to sens. Gosc w klasztorze się wyciszył i przewartościował swoje życie (chociaż to tez problematyczna książka). Tutaj niestety tego nie widzę :/ dzięki, ze oglądasz 💪
Dotarcie do tego Lublina zajęło mi 11 godzin (i tak warto było)
CZEMU ONI ZAWSZE NAZYWAJĄ SIĘ AIDEN
POMOCYYYYY
Bahahaha a gdzie jeszcze jest Aiden?
@@zocharett czytałam kiedyś Dwa Światy, Jennifer L. Armentrout to jest raz. W paru fanficach, które gdzieś czytałam byli. Czasem jest to Aidan albo Adrien i zlewa się w jedno. Generalnie, wiem że gdzieś jeszcze byli, bo to imię zapada mi w pamięć, ale ponieważ (zazwyczaj) są to ci legendarni bad boys niestety nie jestem w stanie ich od siebie odróżnić. Przebaczcie mi, wszystkie fanki romansów i erotyków, oni dla mnie wszyscy są tacy sami. Jeszcze są Zayde albo Zayden w różnych wariacjach😆
Bodaj w "Shatter Me" też jeszcze był, w "Rywalkach" i gdzieś u Sary J. Mass
hm, a gdyby chodzil na jakies spotkania religijne i przez nie sie odmienil? nie wiem, jak bylo w ksiazce, ale jesli bylo cos takiego opisane, to moze bylby to dobry pomysl na "przemiane" glownego bohatera
UWAGA SPOJLER I TRIGGERUJĄCY TEMAT:
To byłby dobry pomysł, ale tutaj nie został wykorzystany :( Aiden doznał objawienia, bo miał depresję i dostał tajemniczego SMSa z wersetem z Biblii. Generalnie wszyscy ci bracia maja bardzo skomplikowana relacje z kościołem, bo ich siostra odebrała skbie życie przez to, co jej zrobił ksiądz
@@zocharett ale jakos wszyscy zostaja ksiezmi. dziwne to bardzo
Polecasz jakieś bl? Nie erotyk tylko taki raczej romas
Poświęcasz się dla nas czytając to ale miło znać twoją opinie bow 99% pokrywają się z moimi
Dzięki!
Ty to masz psychę
Znowu erotyki
Jeszcze jeden taki film będzie i wracam do książek, które lubię! 🤣🫡