Oglądam już cały czas, od pierwszego mojego odcinka, odkrytego przypadkiem. Wiele z historii się przypomina a jeszcze człowiek się uczy. Dziękuję, i za treści, za jakosć i muzyka,zawsze dobrana.
Jednego razu weszliśmy we dwoje do kościoła św. Andrzeja a tam niewidoczne siostry śpiewały gregoriały. Na zewnątrz upał i hałas tłumu turystów a w środku chłodno, cisza i tylko ten anielski śpiew. Jedno z najbardziej niesamowitych doświadczeń mojego życia.
Uwielbiam kościół św. Andrzeja, byłam nawet za kratą pod tą piękną amboną. Oprócz Mariackiego mój ulubiony, w Mariackim mogę się gapić na sklepienie dowolnie długo.
Dziękuję za wycieczkę. Wiele lat życia spędziłem w Krakowie... studenckie czasy i nie tylko. Pozdrowienia z Anglii. W sarcu zawsze mieszkaniec Galicyi.
W Collegium Maius nad wejściem jest zegar ( i takie dwoje drzwiczek) grający muzykę z pochodem figurek przedstawiających historyczne postacie, np wspomnianych królową Jadwigę i króla Władysława czy Hugona Kołłątaja. Gra codziennie co 2 godziny, o 9, 11, 13, 15 i 17
Krakowski spleen kwiecień 2022 ,, Obywatel J C wraz z całym zespołem,, Podziękowania, Kolejny świetny odcinek który zaliczyłam dzięki TH-cam mam już przygotowany następny. Pozdrawiam serdecznie twórcow i oglądających Polecam, wszystkie odcinki są na M E D A l !!! ☀️☀️☀️
Dziękuję za kolejny odcinek niesamowicie ciekawych historii o moim także ukochanym Krakowie. To są tak zwane przeze mnie opowieści z duszą . Pozdrawiam serdecznie i proszę o kolejne.
2 ปีที่แล้ว +12
Mikołaj Kopernik przygotował także reformę monetarną monet kruszcowych. Nie została jednak wprowadzona w życie. A szkoda - bo była niezbędną. Niebawem stworzę o tym film.
Przecież tam nie ma ich szczątków. Tam są urny z ziemią z miejsc ich spoczynku. Marian Rejewski do tego urodził się i większość życia spędził w Bydgoszczy. W Poznaniu tylko studiował.
No proszę, nie wiedziałem, że łamacze Enigmy leżą w Krakowie. Teraz w budynku mojego dawnego wydziału w Poznaniu jest muzeum Enigmy. A skoro już sobie przypomniałem, że studia skończyłem to tylko ośmielę się poprawić - Jadwiga była królem Polski a nie królową. Królowa to zawsze żona króla a Jadwiga zanim wyszła za mąż za Jagiełłę to Polską władała i została koronowana na króla w 1384 r. Taki obiad bym wsunął nawet teraz o północy...
Co do kariery (na wstępie), to pobieranie nauk raczej szkodzi w jej robieniu. Jak mówią mądrzy ludzie, człowiek inteligentny ma zawsze jakieś wątpliwości, więc kariery nie zrobi.
Mała korekta - Rejewski to rodowity Bydgoszczanin, studiujący w Poznaniu. Cała Bydgoszcz "stoi" na Rejewskim : pamiątkowe tablice na domach gdzie mieszkał, w tym na domu rodzinnym na ul Wileńskiej, w tym pomnik dłuta Kubiaka, nazwa ulicy we Fordonie i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem.
Z tym wahadłem Foucault to taka kicha dla dla turystów, podróba tego w paryskim Panteonie, ale generalnie cały podkast w porządku. Przypomniały mi się studenckie czasy, kiedy na rajdach gdzieś pod Tatrami robiło się grzaniec z wina pt. Wino, albo J23.
Co się zmienilo ,że Piotr Skarga będzie kanonizowany , bo słyszałam że gdy otwierało trumnę ciało było poskręcane ,co miało dowodzić że Piotr Skarga mógł być pochowany zywy i mógł przeklinać Boga,co miało mu uniemożliwić zostanie sw.Czy pan coś o tym wie
Kościół świętych Piotra i Pawła w moich szczenięcych czasach był najbardziej, czarnym, burym, ponurym i przerażającym miejscem, ale na szczęście udało się przywrócić mu blask i należycie odczyścić, a w latach studenckich biegało się tam nad wyraz często, ponieważ Piotr Skarga spoczywał w małej krypcie, do której schodziło się po stromych schodkach i chyba na pocieszenie za ogromne problemy formalne związane z beatyfikacją został obdarzony łaską spełniania próśb zostawianych na karteczkach pod trumną. Nie muszę mówić, że te maturalne i studenckie lata pozwoliły przetestować skuteczność tej metody i w moim przypadku okazała się skuteczna. A sama bryła kościoła jest dość wierną kopią kościoła Il Gesu w Rzymie i przykładem światowej ekspansji Jezuitów. Niestety albo na szczęście na Wawelu i na Skałce zrobiło się zwyczajnie za ciasno, bo już Piłsudski został przez księcia kardynała Sapiehę dyskretnie pośpieszony w drodze do wieczności jeżeli planował spocząć na Wawelu czego akurat posłuchał, dlatego trzeba było znaleźć inne godne miejsce pochówku wielkich Polaków, super odcinek i czekam na następne, bo Kraków kryje jeszcze wiele tajemnic, pozdrawiam serdecznie
Ten kościół jest wspaniały. Rzeczywiście, taki miał być... i jest. Zdarzyło mi się wpaść za czasów studenckich, ale w podziemiach nigdy nie byłem. I u św. Andrzeja też, choć przechodziłem tam setki razy.
@@panczekoladka1764 to polecam przejść się jeszcze raz, chociaż teraz podziemia zostały rozbudowane, ale kościół świętego Andrzeja też zaprasza i nie jest duży w środku, a idąc od kościoła Piotra i Pawła w stronę rynku to w bocznej uliczce trafi się jeszcze kościół świętego Józefa i to jest perełka, no i dwie bazyliki Franciszkanów i Dominikanów
@@crocodyleccrocodylec No przecież wiem ;). Najbardziej lubię franciszkanów, a to ze względu na Wyspiańskiego. Uważam go za największego polskiego giganta wszech czasów, którego miejsce jest na Wawelu, a nie na Skałce. Dla mnie jest On największym polskim talentem całego tysiąclecia. Fascynuje mnie jego sztuka, i tragiczna historia jego życia. Tropię jego krakowskie ślady. To był geniusz. Za tej przebrzydłej komuny jeszcze uczono o nim w szkołach, choć przyznam te dramaty jego są ciężkie. Nie wiem jak teraz, ale za chwilę to w polskich szkołach będą uczyć o Iwanie Franko i Łesi Ukraince. Polecam odcinek o Wyspiańskim do zrealizowania, a najlepiej to z panam kapitanem, bo jego wiedza jest porażająca. PROSZĘ ...(to do Autora kanału). A, te nieznane mi kościoły postaram się odwiedzić, do emerytury zostało mi kilka lat. I tak planuję wtedy zwiedzać Kraków, po części starymi studenckimi śladami, po części tymi nowymi. Pozdrawiam
@@panczekoladka1764 no polonistycznym skrzywieniem jak się wczyta w Wyspiańskiego to wyczytać można sporo ciekawostek jak się okazuje czasem nawet aktualnych, a że jeszcze umiał malować to mu się chwali, swego czasu wystawa Opus Magnum Wyspiańskiego w muzeum Narodowym była genialna, a w Krakowie chodząc po Rynku i okolicach nietrudno się nie natknąć na jakąś perełkę, choćby Kościół właściwie w kamienicy Świętego Jana Chrzciciela na ulicy Świętego Jana, albo Kościół Reformatów na ulicy Reformackiej z katakumbami, w których snem wiecznym śpią bracia, pozdrawiam
@@crocodyleccrocodylec Sęk w tym, że niestety od kilkunastu lat jestem na wygnaniu i nie wszystkie wystawy udaje mi się wychwycić. Tą wystawę miałem w planach, bo ją nawet przedłużyli o 3 miesiące i dlatego mój urlop w PL nie kolidował. Ale po prostu jak już przyjechałem do Polski, to w "ferworze walki" najzwyczajniej w świecie o niej zapomniałem. Przyznaję się bez bicia, mea culpa. Ale już wystawy Stacha znad Warty w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu w ubiegłym roku nie przepuściłem. Byłem, widziałem, stos literatury nabyłem. Czeka na lepsze czasy, na emeryturę. Stach Szukalski to drugi taki polski Gigant, z tym, że już kompletnie nie znany Polakom. Jego rzeźby są niesamowite. Ideologia szczepu Rogate Serce -przyznaję, jeszcze czeka na zgłębienie (literatura!). Znam tzw. ogólny zarys. Ciekawostka- w 1987-88 roku poznałem osobiście Słońcesława, jedynego chyba już wtedy żyjącego członka szczepu. Miał wtedy wernisaż swojej wystawy w BWA w Rzeszowie, i nawet miałem nadzieję na powtórne zobaczenie jego prac. Niestety spóźniłem się, bo w lecie ub. r. rodzina wycofała te jego prace z wystawy. A pamiętam te wielkie rysunki, bardzo pracochłonne, wykonane techniką punktowania ołówkiem. Stały się one pretekstem do usunięcia Autora z ASP. Pamiętam jak opowiadał z goryczą na wernisażu, że profesorowie odmówili oceniania jego prac, bo tam nie było kreski, linii, według nich charakteru, tylko punkty. Trwał tam w tej chłopskiej sukmanie, z Rogatym Sercem na piersi, człowiek, który miał czelność pretendować do czołówki artystycznej bohemy przedwojennego Krakowa, a który był zmuszony przepracować większość swojego życia na roli. Jako rolnik, chłop... Ale ale, widzę, że jest Pan jakimś znawcą Krakowa i kontakt z Panem za jakieś 3 do 5 lat (jak dożyjemy he he) będzie bardzo cenny. To ja w takim razie polecam się bardzo łaskawej pamięci, jakby co. Bo chętnie bym jakieś wspólne wycieczki po tych nie znanych mi kościołach uskutecznił. Pozdrawiam
Gdzieś widziałem Pana sobowtóra na Nowym D. Ciekawe jest zycie. Collegium Maius było mocno przebudowane w XIX wieku ale gdzieś jakiś kamyk którego dotykał Nicolaus Copernicus może i jest.
Mistrz Penderecki wcale nie musiał czekac 2 lata ! Żona chciała by pogrzeb odbył się z wielką pompą z goscmi z całego swiata ! Niestety po 2 latach wielu zapomniało że zmarł i na pogrzebie sie nie pojawiło. (pochowałam siostre w czasie pandemi po tygodniu,bo do kremacji była kolejka )
Ależ jest Pan naiwny/optymistą (niepotrzebne skreślić). Mroczne czasy wcale się nie skończyły, najbliższa fala plandemii ze zmutowanym wirusem mi ni psi (litery greckie wstawiać dowolnie) już w listopadzie. Tylko prawo jeszcze nam trochę ulepszą, dla naszego dobra oczywiście. A, o Ukraińcach celowo nie wspomniałem, bo jeśli i ten problem wziąć pod uwagę, to może się okazać, że ten pomysł ze schronieniem w kościołach jednak nie był głupi. No właśnie, ostatnie takie oblężenia kościołów z cywilnymi uciekinierami to nie jakieś średniowiecze czy potop szwedzki, a 1943 rok. Niektóre oblężenia zakończyły się wtedy sukcesem, inne niestety nie- kościoły spalono razem z ludźmi w środku. Tak więc na dzisiaj to pozostaje tylko życzyć nam Polakom po prostu Szczęść Boże...
@@obywatel_JC Z całym szacunkiem, to polecam jednak podrążyć temat. Na początek polecam panią dr Lucynę Kulińską i to co wyskoczy w googlach po wpisaniu jej nazwiska (choć YT już ją ocenzurował i usunął te filmy, które miałem w ulubionych -w ramach wolności słowa). Chciałem Panu podlinkować, a tu zonk... Mi na przykład kilka lat temu wyskakiwały filmy o tym, jak bardzo spłynęły krwią tereny w Bieszczadach, już 2 lata po Wołyniu, w 1945-46 roku. W Bieszczadach polskich, już po wojnie, za linią Curzona, według ich nomenklatury w "zakerzońskim kraju" Bolało bardzo, bo nagle wyskakiwały nazwy doskonale mi znane z wędrówek górskich. Baligród, Bukowiec... Ja w czasach studenckich byłem tak jak teraz większość naszego społeczeństwa ukrainofilem. Jeździłem tam wielokrotnie w góry, kibicowałem temu narodowi w odzyskaniu niepodległości. Ba, zgłębiałem teologię ikony, i ogólnie prawosławia, z pracy prof. Nowosielskiego (tam to dowiedziałem się o jakże słusznym fakcie, że nawet najgorsza wersja prawosławia jest daleko lepsza od najlepszej wersji greko-katolicyzmu). Bo z kolei greko-katolicyzm zawsze niesie ze sobą piętno zdrady, poddania się władzy z Rzymu.. Napisałem jakąś tam pracę zaliczeniową na ten temat z teorii sztuki. Bo nie miałem świadomości i wiedzy. Na pytania, co to są za czerwono czarne flagi obok tych żółto-niebieskich (autentycznie nie wiedziałem wtedy) oni odpowiadali z wahaniem, że to historyczne. Na moich oczach usuwali liczne jeszcze wtedy ślady polskości, które spokojnie sobie stały w czasach CCCP. Głównie pomniki naszych wieszczów, czy tablice pamiątkowe. Np. proszę sobie sprawdzić na GSV, co stoi teraz na skwerze koło kościoła w Drohobyczu. Ja mam papierowe zdjęcia z 1992 roku jeszcze z pomnikiem Mickiewicza. A, i jeszcze przypomniałem sobie relacje zestrzelonych w 1944 roku amerykańskich lotników. Lecieli na pomoc płonącej Warszawie, spadli na terenach obecnego Podkarpacia. Szczęśliwie nawiązali kontakt z AK, dostali przewodników i zaczęli się przedzierać, chyba do Przemyśla, który był już wtedy w rękach sowieckich. Wydawałoby się prosta rzecz. Nic bardziej mylnego, po drodze mieli wsie zamieszkałe wtedy przez Ukraińców. Gdyby zostali złapani, czekałaby ich natychmiastowa śmierć. Do dziś pamiętam, że jedną z tych wsi był Ulucz, przepiękne miejsce nad Sanem, ze wspaniałą drewnianą cerkwią na blisko 100-metrowym wzgórzu. Nie są to relacje ogólnodostępne, tylko były zamieszczone bodajże w Płaju, Magurach, Połoninach lub tym podobnych górskich czasopismach specjalistycznych Bywałem tam kilkukrotnie w okolicach dwutysięcznego roku- wtedy było to miejsce zapomniane przez Boga i ludzi, choć jak już wspomniałem, przepiękne. I oto nie trzeba było wojny, już od kilku lat Ukraińcy odzyskują to miejsce, już odprawiają tam swoje liturgie greckokatolickie ( trudno- nie można im zabronić), no i w tzw. międzyczasie okazało się, że akurat tam jest pochowany autor obecnego hymnu ukraińskiego. OIDP słów do tego hymnu. A jak to się ma do sytuacji obecnej, to... Bóg świadkiem. Jak to się ma do tego, że te biedne dzieci i młodzież ukraińska, która zjechała masowo do Polski, była kształcona na elementarzach i podręcznikach z dobrym wujkiem Stepanem Banderą, to... Bóg świadkiem. Ale co, nie wiedział Pan? No jakoś nie wierzę, bo posłużę się pańskim cytatem z Gajosa- "naród jest inteligentny" przecież. PS. Proszę rozważyć ten odcinek o Wyspiańskim razem z Panem Kapitanem. Pozdrawiam
@@obywatel_JC Nie byłabym taka pewna, że nie wróci. Proszę się dowiedzieć co się dzieje w Szanghaju. A jeśli nie ta, to może być następna, wystarczy poczytać o planach ogólnoświatowej konstytucji WHO. A co do reszty odcinka, to bardzo ciekawy. Lubię kościół św. Andrzeja, również mnie napełnia spokojem. Byłam tam na mszy w czerwcu 2020r. (gdy wiadomo co było w odwrocie:)), usłyszałam tam wtedy psalm 91 i Ewangelię o tym, że nie trzeba się bać tych, co chcą zabić ciało, lecz tych co chcą zniszczyć ducha. I dało mi to nadzieję w tym szaleństwie, które miało trwać jeszcze przecież półtora roku. A co będzie dalej, to zobaczymy.
Hm, jeżeli już jesteśmy przy kościołach krakowskich (wiem, temat rzeka), to może a gdyby tak w przyszłości... Rzut beretem od św. Andrzeja stoi św. Idzi, tylko ten beret należy rzucić w stronę Wawelu. Widzi to Pan? Beret pięknie leci, włóczkowy taki, albo prosty filcowy beret z antenką, nasz, robotniczy polski. Beret leci, leci, leci i nagle upada. Widzi to Pan? I upada ten beret na placu, pustym placu, przy którym stoi malutki kościółek z dużą przybudówką. Widzi to Pan? A gdyby tak, (w przyszłości) zrobić odcinek, jak Pan podnosi ten beret i zaczyna opowiadać o tym, dlaczego powstał ten kościół, a w tle leci Ewa Demarczyk z wiadomą Pieśnią o narodzinach... Czy widzi Pan tę nagrodę na festiwalu filmów zaangażowanych, te goździki, szalejący urzędowo tłum i te Złote Lwy Berlińskie??? Ja to widzę... Ach, jaka piękna wizja...
Tego nie wiedzialam . Kto o tym mowil , ?? O trzech wybitnych matematykach A tak na marginesie po lewej stronie od oltarza stoi pomnik mojego pra pra dziafa Kajetana Ozdoby Florkiewicza.
Ciesze sie ze nie mieszasz slow jak jakis nowoczesny lewak i nazywasz heretykow heretykami a nie tam jakimis naszymi "bracmi". Dalecy kuzyni...moze. Wspanialy kanal!
Ale o Jezuitach to lekkie brednie.... Założyciel, św. Ignacy był wszak więziony przez inkwizycję bo podejrzewano go o herezję. Jezuici prowadzili kontrreformację w Polsce bo byli po prostu najlepiej wykształceni.
Reportaż ciekawy ,ale nie ma co dworować z min.Niedzielskiego .Jestem pielęgniarką i wystarczająco naoglądałam się nieszczęścia covidowego .Trzeba czasami dmuchać na zimne .Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Herezją było budowanie ogromnych kościołów np w Krakowie co pare metrów. Te koscioły powstawały kosztem wyzysku tzw chlopstwa przez kanalie w czarnych strojach i szlachetków
Oglądam już cały czas, od pierwszego mojego odcinka, odkrytego przypadkiem. Wiele z historii się przypomina a jeszcze człowiek się uczy. Dziękuję, i za treści, za jakosć i muzyka,zawsze dobrana.
Dziękuję za wspaniały spacer po moim rodzinnym mieście oraz podzielenie się bardzo ciekawymi faktami o interesujących miejscach.
Jednego razu weszliśmy we dwoje do kościoła św. Andrzeja a tam niewidoczne siostry śpiewały gregoriały. Na zewnątrz upał i hałas tłumu turystów a w środku chłodno, cisza i tylko ten anielski śpiew. Jedno z najbardziej niesamowitych doświadczeń mojego życia.
Uwielbiam kościół św. Andrzeja, byłam nawet za kratą pod tą piękną amboną. Oprócz Mariackiego mój ulubiony, w Mariackim mogę się gapić na sklepienie dowolnie długo.
A dzisiaj mie słychać spiewu. Ja też zawsze wchodzilam tam aby posłuchać.Przepiękna atmosfera . pozdrawiam serdecznie z Kanady.
Dziękuję za wycieczkę. Wiele lat życia spędziłem w Krakowie... studenckie czasy i nie tylko. Pozdrowienia z Anglii. W sarcu zawsze mieszkaniec Galicyi.
Jesteś super taki naturalny i cała Twoja ekipa pozdrawiam Jerry z Chicago🇵🇱🇺🇸🇵🇱🇺🇸🇵🇱🇺🇸🇵🇱🇺🇸🍷🍷🍷
Fajną masz tą babę 😜 Dobrze że jej czasami jeść dajesz, bo dobry z niej operator 😁 👍
Macie Państwo duży talent i potencjał, do przekazywania Polskiej historii. Gratuluję i pozdrawiam.
Filmy drogi Panie są genialne, oglądam z zapartym tchem. Historia to nasza tożsamość ❤Pozdrawiam serdecznie. Dziękuje.
Podoba mi się Pana dystans i poczucie humoru🙂 W ubieglym roku omal nie zostalam zamknięta w tej krypcie.
W Collegium Maius nad wejściem jest zegar ( i takie dwoje drzwiczek) grający muzykę z pochodem figurek przedstawiających historyczne postacie, np wspomnianych królową Jadwigę i króla Władysława czy Hugona Kołłątaja. Gra codziennie co 2 godziny, o 9, 11, 13, 15 i 17
czekam na jakiś wspaniały film na 20k subskrybcji i trzymam kciuki za więcej :)
Są ludzie których się z przyjemnością ogląda i słucha pan do takich należy 😊
Wspaniale zdjecia i wspaniala gaweda. Znam te miejsca. Pozdrawiam. "Latarnik" z Australii
I kolejna wspaniała lekcja historii :), dziękuję Państwu :)
Dobrze mieć wakacje świąteczne, obejrzeniu tylu dobrych filmików mogę nadrobić 😀
Bardzo dobry odcinek. Odzwierciedla charakter pana ktory to prowadzi, osoba "noble" e inteligentna. Dziekujemy
Krakowski spleen kwiecień 2022 ,, Obywatel J C wraz z całym zespołem,, Podziękowania, Kolejny świetny odcinek który zaliczyłam dzięki TH-cam mam już przygotowany następny. Pozdrawiam serdecznie twórcow i oglądających Polecam, wszystkie odcinki są na M E D A l !!! ☀️☀️☀️
Jak zawsze dużo ciekawych informacji z królewskiego Krakowa. Pozdrowienia dla Was 👋👍.
Jak zwykle świetnie opowiadasz. Jak zwykle coś ciekawego. Dziękuję bardzo.
Bardzo doceniam że zawsze podkreślacie które dokładnie mury, części budynków są oryginalne z epoki, zawsze mnie to ciekawi jak oglądam jakiś zabytek.
Dziękuję za cenną wiedzę.
Dziękuję za kolejny odcinek niesamowicie ciekawych historii o moim także ukochanym Krakowie. To są tak zwane przeze mnie opowieści z duszą . Pozdrawiam serdecznie i proszę o kolejne.
Mikołaj Kopernik przygotował także reformę monetarną monet kruszcowych.
Nie została jednak wprowadzona w życie.
A szkoda - bo była niezbędną.
Niebawem stworzę o tym film.
Ja byłam w Krakowie 25-27 03 2022 I....była prawdziwa Wiosna!
Przy okazji pozdrawiam o.o.Salwatorianow na ul.Sw.Jacka!
W Kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie miałem okazje (przypadkiem) trafić na pokaz Wahadła Foucault'a :) Pozdrawiam serdecznie !!!
uwielbiam śnieg
Oglądam i słucham
Naszej histori za co dziękuje ❤
Jak Pan pięknie opowiada o Krakowie.
Wspanialy odcinek
Jest, jest, mój ulubiony jutuber😄
całe życie mieszkam w Krakowie i nie wiedziałem że tu spoczywają mistrzowie matematyki ..... REJEWSKI ,ZYGALSKI I RÓŻYCKI .... Panowie przepraszam was
Przecież tam nie ma ich szczątków. Tam są urny z ziemią z miejsc ich spoczynku. Marian Rejewski do tego urodził się i większość życia spędził w Bydgoszczy. W Poznaniu tylko studiował.
No proszę, nie wiedziałem, że łamacze Enigmy leżą w Krakowie. Teraz w budynku mojego dawnego wydziału w Poznaniu jest muzeum Enigmy. A skoro już sobie przypomniałem, że studia skończyłem to tylko ośmielę się poprawić - Jadwiga była królem Polski a nie królową. Królowa to zawsze żona króla a Jadwiga zanim wyszła za mąż za Jagiełłę to Polską władała i została koronowana na króla w 1384 r. Taki obiad bym wsunął nawet teraz o północy...
To jest grób symboliczny. Tam nikt nie jest pochowany
całe studia na tych zapiekankach przeżyłąm, kolejki były do rynku
100 punktów za komentarz o kagańcach! Super :)
Bravo za wspomnienie reżimu
Nie zapomnimy.
Film sztos :). Super
Co do kariery (na wstępie), to pobieranie nauk raczej szkodzi w jej robieniu. Jak mówią mądrzy ludzie, człowiek inteligentny ma zawsze jakieś wątpliwości, więc kariery nie zrobi.
Rosół dla baby 😁. Pozdrawiam super odcinek.
Proszę się nie przejmować nauką ja też kończyłem podstawówkę zaocznie w wojsku.
Dziękuję i pozdrawiam.
A bez metafor?
Mała korekta - Rejewski to rodowity Bydgoszczanin, studiujący w Poznaniu. Cała Bydgoszcz "stoi" na Rejewskim : pamiątkowe tablice na domach gdzie mieszkał, w tym na domu rodzinnym na ul Wileńskiej, w tym pomnik dłuta Kubiaka, nazwa ulicy we Fordonie i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem.
Dokładnie. Do tego w Krakowie nikt z nich nie jest pochowany.
Super
Marian Rejewski pochowany jest w kwaterze B39 Powązek Wojskowych. W Krakowie jedynie symboliczny wspólny grobowiec.
Pozdrawiam. Sempre Bracką chyba odwiedzę dla tego kotleta :)
Właśnie wcinamy zapiekanki na Siennej, mniam😉
Rejewski był z Bydgoszczy. Filia Biura Szyfrów mieściła się w Poznaniu.
Lubię piękno , polskie piękno.
Maryś, jakże pięknie to ujęłaś. Cztery słowa, a mówią wszystko.
Wesołego ALLELUJA 💙💙💙
Świetny film ! Bez problemu było można nagrywać w kościołach?
nikogo nie pytałem, ale też i nikt się nie czepiał.
Z jakiego filmu był to fragment o ludziach inteligentnych? :D
Alternatywy 4, odc. pt Wesele.
Jeszcze raz oglądam straz pożarna polewala na szczęście w tym roku zaczęli od 7 dziś..10 reklam pozdrawiam
Z tym wahadłem Foucault to taka kicha dla dla turystów, podróba tego w paryskim Panteonie, ale generalnie cały podkast w porządku. Przypomniały mi się studenckie czasy, kiedy na rajdach gdzieś pod Tatrami robiło się grzaniec z wina pt. Wino, albo J23.
Ja widziałem eksperyment na własne oczy i wiem, że działa.
@@obywatel_JC Wierzę ci na słowo. Ja widziałem ten w Paryżu, i o dziwo, też działa.
Czyli wszystko w porządku. Ja w Paryżu widziałem tylko brud, jak w czasach Henryka IV.
Co się zmienilo ,że Piotr Skarga będzie kanonizowany , bo słyszałam że gdy otwierało trumnę ciało było poskręcane ,co miało dowodzić że Piotr Skarga mógł być pochowany zywy i mógł przeklinać Boga,co miało mu uniemożliwić zostanie sw.Czy pan coś o tym wie
Nie mam wiedzy na ten temat, niestety.
Do tych zapiekanek brakuje mi oranżady kiwi , lata osiendziesiąte
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
A gdzie piesio ?
W kościele byłoby ciężko... ale podczas planowanej na majowkę podróży na Żmudź, będzie z nami.
..
Kościół świętych Piotra i Pawła w moich szczenięcych czasach był najbardziej, czarnym, burym, ponurym i przerażającym miejscem, ale na szczęście udało się przywrócić mu blask i należycie odczyścić, a w latach studenckich biegało się tam nad wyraz często, ponieważ Piotr Skarga spoczywał w małej krypcie, do której schodziło się po stromych schodkach i chyba na pocieszenie za ogromne problemy formalne związane z beatyfikacją został obdarzony łaską spełniania próśb zostawianych na karteczkach pod trumną. Nie muszę mówić, że te maturalne i studenckie lata pozwoliły przetestować skuteczność tej metody i w moim przypadku okazała się skuteczna. A sama bryła kościoła jest dość wierną kopią kościoła Il Gesu w Rzymie i przykładem światowej ekspansji Jezuitów. Niestety albo na szczęście na Wawelu i na Skałce zrobiło się zwyczajnie za ciasno, bo już Piłsudski został przez księcia kardynała Sapiehę dyskretnie pośpieszony w drodze do wieczności jeżeli planował spocząć na Wawelu czego akurat posłuchał, dlatego trzeba było znaleźć inne godne miejsce pochówku wielkich Polaków, super odcinek i czekam na następne, bo Kraków kryje jeszcze wiele tajemnic, pozdrawiam serdecznie
Ten kościół jest wspaniały. Rzeczywiście, taki miał być... i jest. Zdarzyło mi się wpaść za czasów studenckich, ale w podziemiach nigdy nie byłem. I u św. Andrzeja też, choć przechodziłem tam setki razy.
@@panczekoladka1764 to polecam przejść się jeszcze raz, chociaż teraz podziemia zostały rozbudowane, ale kościół świętego Andrzeja też zaprasza i nie jest duży w środku, a idąc od kościoła Piotra i Pawła w stronę rynku to w bocznej uliczce trafi się jeszcze kościół świętego Józefa i to jest perełka, no i dwie bazyliki Franciszkanów i Dominikanów
@@crocodyleccrocodylec No przecież wiem ;). Najbardziej lubię franciszkanów, a to ze względu na Wyspiańskiego. Uważam go za największego polskiego giganta wszech czasów, którego miejsce jest na Wawelu, a nie na Skałce.
Dla mnie jest On największym polskim talentem całego tysiąclecia. Fascynuje mnie jego sztuka, i tragiczna historia jego życia. Tropię jego krakowskie ślady. To był geniusz. Za tej przebrzydłej komuny jeszcze uczono o nim w szkołach, choć przyznam te dramaty jego są ciężkie. Nie wiem jak teraz, ale za chwilę to w polskich szkołach będą uczyć o Iwanie Franko i Łesi Ukraince.
Polecam odcinek o Wyspiańskim do zrealizowania, a najlepiej to z panam kapitanem, bo jego wiedza jest porażająca.
PROSZĘ ...(to do Autora kanału).
A, te nieznane mi kościoły postaram się odwiedzić, do emerytury zostało mi kilka lat. I tak planuję wtedy zwiedzać Kraków, po części starymi studenckimi śladami, po części tymi nowymi.
Pozdrawiam
@@panczekoladka1764 no polonistycznym skrzywieniem jak się wczyta w Wyspiańskiego to wyczytać można sporo ciekawostek jak się okazuje czasem nawet aktualnych, a że jeszcze umiał malować to mu się chwali, swego czasu wystawa Opus Magnum Wyspiańskiego w muzeum Narodowym była genialna, a w Krakowie chodząc po Rynku i okolicach nietrudno się nie natknąć na jakąś perełkę, choćby Kościół właściwie w kamienicy Świętego Jana Chrzciciela na ulicy Świętego Jana, albo Kościół Reformatów na ulicy Reformackiej z katakumbami, w których snem wiecznym śpią bracia, pozdrawiam
@@crocodyleccrocodylec Sęk w tym, że niestety od kilkunastu lat jestem na wygnaniu i nie wszystkie wystawy udaje mi się wychwycić. Tą wystawę miałem w planach, bo ją nawet przedłużyli o 3 miesiące i dlatego mój urlop w PL nie kolidował. Ale po prostu jak już przyjechałem do Polski, to w "ferworze walki" najzwyczajniej w świecie o niej zapomniałem. Przyznaję się bez bicia, mea culpa.
Ale już wystawy Stacha znad Warty w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu w ubiegłym roku nie przepuściłem. Byłem, widziałem, stos literatury nabyłem. Czeka na lepsze czasy, na emeryturę.
Stach Szukalski to drugi taki polski Gigant, z tym, że już kompletnie nie znany Polakom. Jego rzeźby są niesamowite. Ideologia szczepu Rogate Serce -przyznaję, jeszcze czeka na zgłębienie (literatura!). Znam tzw. ogólny zarys. Ciekawostka- w 1987-88 roku poznałem osobiście Słońcesława, jedynego chyba już wtedy żyjącego członka szczepu. Miał wtedy wernisaż swojej wystawy w BWA w Rzeszowie, i nawet miałem nadzieję na powtórne zobaczenie jego prac. Niestety spóźniłem się, bo w lecie ub. r. rodzina wycofała te jego prace z wystawy. A pamiętam te wielkie rysunki, bardzo pracochłonne, wykonane techniką punktowania ołówkiem. Stały się one pretekstem do usunięcia Autora z ASP. Pamiętam jak opowiadał z goryczą na wernisażu, że profesorowie odmówili oceniania jego prac, bo tam nie było kreski, linii, według nich charakteru, tylko punkty.
Trwał tam w tej chłopskiej sukmanie, z Rogatym Sercem na piersi, człowiek, który miał czelność pretendować do czołówki artystycznej bohemy przedwojennego Krakowa, a który był zmuszony przepracować większość swojego życia na roli. Jako rolnik, chłop...
Ale ale, widzę, że jest Pan jakimś znawcą Krakowa i kontakt z Panem za jakieś 3 do 5 lat (jak dożyjemy he he) będzie bardzo cenny. To ja w takim razie polecam się bardzo łaskawej pamięci, jakby co. Bo chętnie bym jakieś wspólne wycieczki po tych nie znanych mi kościołach uskutecznił.
Pozdrawiam
👍👍
👍
"Najlepsze zapiekanki są w Radomiu na Moniuszki!". Zuzanna lubi je tylko jesienią; przesyła Ci nową partię.
ależ Wam brakuje stabilizarora ;)
Czasem nie ma czasu i miejsca na gimbala.
Gdzieś widziałem Pana sobowtóra na Nowym D. Ciekawe jest zycie. Collegium Maius było mocno przebudowane w XIX wieku ale gdzieś jakiś kamyk którego dotykał Nicolaus Copernicus może i jest.
Co to jest Nowy D?
@@obywatel_JC Nowe Dąbie
Mistrz Penderecki wcale nie musiał czekac 2 lata ! Żona chciała by pogrzeb odbył się z wielką pompą z goscmi z całego swiata ! Niestety po 2 latach wielu zapomniało że zmarł i na pogrzebie sie nie pojawiło.
(pochowałam siostre w czasie pandemi po tygodniu,bo do kremacji była kolejka )
Czyli musiał czekać.
Najlepsze zapiekanki są w Radomiu na Moniuszki!
Tam nie byłem.
Czy ja dobrze usłyszałem ? "rosół dla baby " ?
Tak.
A w ostatni weekend marca w Krakowie był upał...
My zawsze mamy pecha do pogody.
Ależ jest Pan naiwny/optymistą (niepotrzebne skreślić). Mroczne czasy wcale się nie skończyły, najbliższa fala plandemii ze zmutowanym wirusem mi ni psi (litery greckie wstawiać dowolnie) już w listopadzie. Tylko prawo jeszcze nam trochę ulepszą, dla naszego dobra oczywiście.
A, o Ukraińcach celowo nie wspomniałem, bo jeśli i ten problem wziąć pod uwagę, to może się okazać, że ten pomysł ze schronieniem w kościołach jednak nie był głupi. No właśnie, ostatnie takie oblężenia kościołów z cywilnymi uciekinierami to nie jakieś średniowiecze czy potop szwedzki, a 1943 rok. Niektóre oblężenia zakończyły się wtedy sukcesem, inne niestety nie- kościoły spalono razem z ludźmi w środku.
Tak więc na dzisiaj to pozostaje tylko życzyć nam Polakom po prostu Szczęść Boże...
Znam historie ojca Krzesimira Dębskiego.
@@obywatel_JC Z całym szacunkiem, to polecam jednak podrążyć temat. Na początek polecam panią dr Lucynę Kulińską i to co wyskoczy w googlach po wpisaniu jej nazwiska (choć YT już ją ocenzurował i usunął te filmy, które miałem w ulubionych -w ramach wolności słowa). Chciałem Panu podlinkować, a tu zonk...
Mi na przykład kilka lat temu wyskakiwały filmy o tym, jak bardzo spłynęły krwią tereny w Bieszczadach, już 2 lata po Wołyniu, w 1945-46 roku. W Bieszczadach polskich, już po wojnie, za linią Curzona, według ich nomenklatury w "zakerzońskim kraju" Bolało bardzo, bo nagle wyskakiwały nazwy doskonale mi znane z wędrówek górskich. Baligród, Bukowiec...
Ja w czasach studenckich byłem tak jak teraz większość naszego społeczeństwa ukrainofilem. Jeździłem tam wielokrotnie w góry, kibicowałem temu narodowi w odzyskaniu niepodległości. Ba, zgłębiałem teologię ikony, i ogólnie prawosławia, z pracy prof. Nowosielskiego (tam to dowiedziałem się o jakże słusznym fakcie, że nawet najgorsza wersja prawosławia jest daleko lepsza od najlepszej wersji greko-katolicyzmu). Bo z kolei greko-katolicyzm zawsze niesie ze sobą piętno zdrady, poddania się władzy z Rzymu.. Napisałem jakąś tam pracę zaliczeniową na ten temat z teorii sztuki.
Bo nie miałem świadomości i wiedzy. Na pytania, co to są za czerwono czarne flagi obok tych żółto-niebieskich (autentycznie nie wiedziałem wtedy) oni odpowiadali z wahaniem, że to historyczne. Na moich oczach usuwali liczne jeszcze wtedy ślady polskości, które spokojnie sobie stały w czasach CCCP. Głównie pomniki naszych wieszczów, czy tablice pamiątkowe. Np. proszę sobie sprawdzić na GSV, co stoi teraz na skwerze koło kościoła w Drohobyczu. Ja mam papierowe zdjęcia z 1992 roku jeszcze z pomnikiem Mickiewicza.
A, i jeszcze przypomniałem sobie relacje zestrzelonych w 1944 roku amerykańskich lotników. Lecieli na pomoc płonącej Warszawie, spadli na terenach obecnego Podkarpacia. Szczęśliwie nawiązali kontakt z AK, dostali przewodników i zaczęli się przedzierać, chyba do Przemyśla, który był już wtedy w rękach sowieckich. Wydawałoby się prosta rzecz. Nic bardziej mylnego, po drodze mieli wsie zamieszkałe wtedy przez Ukraińców. Gdyby zostali złapani, czekałaby ich natychmiastowa śmierć. Do dziś pamiętam, że jedną z tych wsi był Ulucz, przepiękne miejsce nad Sanem, ze wspaniałą drewnianą cerkwią na blisko 100-metrowym wzgórzu.
Nie są to relacje ogólnodostępne, tylko były zamieszczone bodajże w Płaju, Magurach, Połoninach lub tym podobnych górskich czasopismach specjalistycznych
Bywałem tam kilkukrotnie w okolicach dwutysięcznego roku- wtedy było to miejsce zapomniane przez Boga i ludzi, choć jak już wspomniałem, przepiękne.
I oto nie trzeba było wojny, już od kilku lat Ukraińcy odzyskują to miejsce, już odprawiają tam swoje liturgie greckokatolickie ( trudno- nie można im zabronić), no i w tzw. międzyczasie okazało się, że akurat tam jest pochowany autor obecnego hymnu ukraińskiego. OIDP słów do tego hymnu.
A jak to się ma do sytuacji obecnej, to... Bóg świadkiem.
Jak to się ma do tego, że te biedne dzieci i młodzież ukraińska, która zjechała masowo do Polski, była kształcona na elementarzach i podręcznikach z dobrym wujkiem Stepanem Banderą, to... Bóg świadkiem.
Ale co, nie wiedział Pan? No jakoś nie wierzę, bo posłużę się pańskim cytatem z Gajosa- "naród jest inteligentny" przecież.
PS.
Proszę rozważyć ten odcinek o Wyspiańskim razem z Panem Kapitanem.
Pozdrawiam
Oj tak, Oj tak. Tylko Polacy jakoś w tym szaleństwie zapominają o historii.
Skończy się wojna i pandemia znowu wróci :)
Nie wróci. Nawet przestali już raportować.
@@obywatel_JC Nie byłabym taka pewna, że nie wróci. Proszę się dowiedzieć co się dzieje w Szanghaju. A jeśli nie ta, to może być następna, wystarczy poczytać o planach ogólnoświatowej konstytucji WHO. A co do reszty odcinka, to bardzo ciekawy. Lubię kościół św. Andrzeja, również mnie napełnia spokojem. Byłam tam na mszy w czerwcu 2020r. (gdy wiadomo co było w odwrocie:)), usłyszałam tam wtedy psalm 91 i Ewangelię o tym, że nie trzeba się bać tych, co chcą zabić ciało, lecz tych co chcą zniszczyć ducha. I dało mi to nadzieję w tym szaleństwie, które miało trwać jeszcze przecież półtora roku. A co będzie dalej, to zobaczymy.
Mówi się "Nie padał śnieg" ! Dzieci oglądają !
To jest film od 18 lat! Alkohol się spożywa.
Z pomarańczem?
@@hannah.5106 Najbardziej zapamiętałam-"i rosół dla baby!" nie polecam tego zwrotu!!!😳
Za tekst o Niedzielskim maszcie suba
Hm, jeżeli już jesteśmy przy kościołach krakowskich (wiem, temat rzeka), to może a gdyby tak w przyszłości... Rzut beretem od św. Andrzeja stoi św. Idzi, tylko ten beret należy rzucić w stronę Wawelu. Widzi to Pan? Beret pięknie leci, włóczkowy taki, albo prosty filcowy beret z antenką, nasz, robotniczy polski. Beret leci, leci, leci i nagle upada. Widzi to Pan? I upada ten beret na placu, pustym placu, przy którym stoi malutki kościółek z dużą przybudówką. Widzi to Pan? A gdyby tak, (w przyszłości) zrobić odcinek, jak Pan podnosi ten beret i zaczyna opowiadać o tym, dlaczego powstał ten kościół, a w tle leci Ewa Demarczyk z wiadomą Pieśnią o narodzinach... Czy widzi Pan tę nagrodę na festiwalu filmów zaangażowanych, te goździki, szalejący urzędowo tłum i te Złote Lwy Berlińskie???
Ja to widzę... Ach, jaka piękna wizja...
Wejście z kamerą do kościoła należy rozpatrywać w kategoriach cudu.
Nie widzę włóczkowego beretu, ale płaszcz z wielbłądziej wełny przykuł mą uwagę.
Witam. Te zapiekanki wogule nie przypominają zapiekanek. W Lublinie są lepsze . Pozdrawiam. Tak wogule to bardzo klimatyczny kanał jest.
Tego nie wiedzialam . Kto o tym mowil , ?? O trzech wybitnych matematykach
A tak na marginesie po lewej stronie od oltarza stoi pomnik mojego pra pra dziafa Kajetana Ozdoby Florkiewicza.
Grób 3 matematyków jest tylko symboliczny, jak Dante we Florencji.
Jadwiga była królem Polski.
Nikt nie twierdzi inaczej.
@@obywatel_JC Powiedziałeś, że była królową. Ona była królem.
Ciesze sie ze nie mieszasz slow jak jakis nowoczesny lewak i nazywasz heretykow heretykami a nie tam jakimis naszymi "bracmi". Dalecy kuzyni...moze. Wspanialy kanal!
Ale o Jezuitach to lekkie brednie.... Założyciel, św. Ignacy był wszak więziony przez inkwizycję bo podejrzewano go o herezję. Jezuici prowadzili kontrreformację w Polsce bo byli po prostu najlepiej wykształceni.
Jezuici są jak SS - ślepo wierni. Za to ich szanuję.
Największym skarbem na Ziemi jest Pan Jezus w Tabernakulum największym skarbem w każdym kościele jest Pan Jezus w Tabernakulum
Nasza "dzielna" policja nabijała kasę z mandatów za brak kagańca!
No i rosół dla baby...😂
Kościół św. Andrzeja i piękna ambona w kształcie łodzi, do żadnego innego kościoła nie pasuje tak określenie "słodki".
I rosół dla baby 😁😁😁
Reportaż ciekawy ,ale nie ma co dworować z min.Niedzielskiego .Jestem pielęgniarką i wystarczająco naoglądałam się nieszczęścia covidowego .Trzeba czasami dmuchać na zimne .Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Jestem jak najdalszy od dworowania ze śmierci 200 tysięcy ludzi, zabitych przez lokdałn.
@@obywatel_JC To nie przez lockdown ,tylko Covid 19 .
@@annamar8378 nie ma pani racji, covid swoja drogą, a dewastacja służby zdrowia - swoją. Teraz dochodzą nagłe zgony młodych sportowców.
@@annamar8378 no ....miestety glupias i hipokrytka
Super, zresztą jak zawsze 👍Jestem pod wrazeniem zasobu wiedzy. Tylko za kazdym razem jakaś szpila w kierunku Niemiec. Pozdrawiam z Mainz
To nie moja wina, że mieli Adolfa.
Adolf był Austriakiem😉
Ale rezydował wiesz gdzie 😋
Herezją było budowanie ogromnych kościołów np w Krakowie co pare metrów. Te koscioły powstawały kosztem wyzysku tzw chlopstwa przez kanalie w czarnych strojach i szlachetków
Nie znam tych zapiekanek a jestem z Kraka
Obok Rynku.
@@obywatel_JC szerokie pojęcie...mieszkam na Długiej..to tez " obok rynku"
😂 rosół dla baby😅
co jak co ale naprawdę można sobie odpuścić komentarze odnośnie pandemii a tym bardziej w stosunku do policji
Bo?
Penderecki nie był wybitnym kompozytorem. Krzysztof Karoń wyjaśnia tego uzurpatora.
Dla mnie był. Koniec dyskusji.
@@obywatel_JC Z ręką na sercu - jego nie da się słuchać. Próbowałeś kiedyś?
To ludzie jeszcze w to wierzą że ziemia się kręci hihi.
Kopernik to jeden wielki oszust. Nie żaden wielki człowiek.
Kopernik była kobietą!
Wino z pomarańczą:)
👍