Dzięki za materiał, tym razem rozwiał on całkowicie moje wątpliwości. Jestem już dość starym prykiem, bo pamiętam jeszcze wydanie od Sfery tej gry, którą chyba darzę największym sentymentem. Gdy dowiedziałem się o 5 edycji, nawet się zaciekawiłem, bo już wcześniej ostrzyłem sobie zęby na 4ed, ale cóż, wyszło jak wyszło i jej nie kupiłem, a teraz ceny osiągnęły wręcz absurdalny poziom. Jednakże po trollowych prezentacjach i recenzji uznałem, że 5ed nie kupię. Zmiany w zasadach jeszcze można, kolokwialnie mówiąc, olać bo jak się mniej więcej pamięta te klasyczne, to można grac po staremu, ale cała reszta mnie odrzuciła. Na plus jedynie figurki i w sumie nic więcej.
@@jakubzielinski1972nie będzie, przecież musieliby po kolei wypuszczac wszystkie dodatki jakie były. I pomyśl sobie gre ze smokami i żniwiarzem, do tego nowe mapki i te wielkie karty na pomniejszonych mapkach. Absurd
Ja bojkotuję w imię zasad. Produkt gorszy, mniejszy, ale za to droższy. Jest wiele innych planszówek na które zdecydowanie bardziej warto wydać kasę i przez najbliższe kilka lat będę się tego trzymał.
@@mugthemagpie3001 Mój komentarz odnosił się do ceny nowego, gdy były jeszcze drukowane. Aktualne ceny to czysta spekulacja, bo dostępne są egzemplarze tylko z drugiej ręki
Powiem to tak grałem wielokrotnie w talizmana i wtdaje mi się że tylko raz grę zakończyłem przez zdobycie korony. Co więcej zrobiłem to tylko dlatego że chciałem zobaczyć jak wygląda pełna rozgrywka. I teraz pytanie dlaczego. Odpowiedź jest prosta. To nie jest gra która daje frajdę z wygranej. To jest gra w którą najlepiej po prostu grać. Moja najlepsza rozgrywka, którą będę wspominał do końca życia trwała 3 miesiące i nikt nie zdobył korony. Tak więc 5 wersja w takiej formie dla mnie po prostu niszczy całą frajdę z rozgrywki.😢
A ja wciąż czekam na wydanie 1 wersji z najfajniejszą i najbardziej fantasy planszą. Zawsze zazdrościłem angielskiego wydania gry. Boję się że się nie doczekam. Polska wersja z jej czarno białymi kartami też niesamowicie klimatyczna. Łyknął bym dodruk jak pelikan...
Dzięki za materiał. Grałem w 4. Edycję u znajomego i była świetna. Teraz pluję sobie w brodę, że nie zakupiłem w odpowiednim czasie. No cóż, trzeba będzie sobie poradzić z 5. edycją.
Niesamowite ostatni raz grałem w tą grę 6 lat temu. Nie wiedziałem że wyszła nowa edycja a stara już od dawna nie jest produkowana. Mam dwa dodatki, ale nie samą główną planszę.
Szata graficzna to jakaś pomyłka porównując ją to tej z edycji 4.5. Edycja 4.5 była bardzo dobra i jedyne co należało zrobić to dodruk ze wszystkimi dodatkami co gwarantowałoby producentowi najlepszą sprzedaż (bynajmniej na polskim rynku). Mam nadzieję że wydawca się opamięta i kiedyś się to wydarzy.
Miałem ogromne szczęście, że udało mi się kupić 2 lata temu 4 edycję z 4 małymi dodatkami + miasto/góry/las/podziemia w normalnej cenie. Co mi się podoba w 5 to sposób zdobywania mocy/siły proporcjonalny do posiadanej już wartości. 4 edycja ma fajniejszy klimat i design :)
Byla Magia i Miecz 2ed. (mistrzostwo, inne czasy), Magiczny Miecz (słaby substytut), Talisman 4ed. (powrót po latach z sentymentu, daje rade) i teraz jest Talisman 5ed (znowu kiepsko, co oni z tym zrobili)
Przyspieszenie rozgrywki: pomysł bardzo dobry, wykonanie bardzo złe. Losem możesz łatwiej trafić na obszar na który chcesz? Świetnie! Szkoda, że nadal ilość punktów losu poszczególnych postaci nie została zbalansowana i ma rozstrzał od 1 do 5! Strata wszystkich punktów życia to respawn bez żadnej kary (no może poza złotem)? Po co w takim razie dbać o jakąkolwiek ostrożność! Ropucha ze straty niemal wszystkiego i ryzyka odpadnięcia gry zmieniła się w stratę tury? Aha. Figurki ładne, to im się jedno udało, ale jakieś takie duże one są. Jakie one są wysokie (bez podstawki)?
mnie by te figurki nie przekonaly do zakupu, mozna miec ciekawsze czy to z tradycyjnych produkowanych czy to z druku, w HeroForge mozna sobie zrobic praktycznie co sie zamarzy. zmiany w zasadach są śmieszne, jedyne na plus to uzycie Losu do zmiany ruchu, ale mozna sobie wprowadzic i w 4ed. Najwiekszym problemem jest nieczytelnosc mapy, az oczy wykreca. ;(
Stare punkty losu były tak użyteczne, że mając do wyboru mapy góry - podziemia - miasto - las nikt nigdy nie wybierał strategii by iść do lasu nazbierać punktów losu. Może z nowymi zasadami się to zmieni.
Super, że gra będzie szybsza. Świetny pomysł na lvlowanie. Mega intuicyjny. Ciekawsza historia-Szukanie artefaktu. Opisy na kartach z dupy. Słaba ropucha. Dam jej szansę. 4ed nas męczyła długością.
Według mnie to że talisman był długi to nie minus. Mi to pasoało gra bez pośpiechu na luzie do piwka idealna, w międzyczasie można pogadać i miło spędzić czas.
W zasadzie macie rację. Wyrusza się w przygodę a nie w sprint do setki na zasadzie 3xZ - zakuć, zdać, zapomnieć. Zresztą to co zdobywa się trudniej smakuje o niebo lepiej choćby i z lukru nie było 😊
Wady: wycięcie wielu kart i 2 postaci by wydać dodatek( druid,minstrel, i że dwie inne postaci + garść kart i kasa leci) zalety : większośc postaci i kart wymiata( zwłaszcza Kapłan i mnich są znacznie lepsi ).złote karty ekwipunku miodzio.karty talismanu i przygody też.żetony wymiatają(może poza tym od neutralnego charaktereru który jest taki nijaki )poza tym super
Wydaje mi się, że ta nowa edycja nie ma wkręcić fanów którzy mają starą edycję, jedynie ma trafić do ludzi, którzy mają sentyment do magii i miecza i jeszcze nie kupili żadnej edycji (i najczęściej są to też ludzie, których przygoda planszówkowa skończyla się na tym tytule dziesiąt lat temu) i do ludzi którzy właśnie narzekali na talismana z tych powodów, które próbowano zmienić. Moglo być tak, że według wydawcy rynek jest już nasycony " starym dobrym" talismanem i można spróbować z nową edycją bo niedzielni gracze i tak nie będą mówić, że kurła kiedys to była edycja a teraz to nie ma, a dzięki zmianom może dodatkowo kilka osób, które krytykowały talismana jednak do niego się przekona. Jak dla mnie wydawca tym krokiem ma mało do stracenia a sporo do zyskania tak tylko z czysto biznesowego spojrzenia. Mi talisman jest zupełnie obojętny, cieszę się, że nikt mnie tą grą nie męczył na żadnym etapie mojego planszówkowego życia, ale materiał i tak obejrzałem z zaciekawieniem co tam nowego w takim głośnym tytule :P dzięki za video i żeby Marek miał coś pozytywnego z tej nowej edycji talismana, to chociaż ślę pozdrowienia dla trolla Marka :P
Mam takie samo zdanie co TY. Czwarta edycja zostanie w szafie i kupie piątą której kompletnie nie będzie szkoda czy to przy piwie czy to z dzieciakami.
Posiadam poprzedniczkę (edycję 4.5) i osobiście nie mogę po prostu patrzeć na te odwrócone obszary planszy głównej w nowej 5. edycji. Większe karty z dużymi obrazkami są na plus - aczkolwiek nie rozumiem dlaczego jak już wykorzystujemy duży obrazek to wstawili też wielkie narożniki? Dobra, jak już je wstawiamy te narożniki w kartach, to dlaczego nie są mniejsze, żeby podkreślić jedynie design i dać ludziom nacieszyć się piękną grafiką? To tak jakby pięknej modelce podczas sesji w bikini kazać założyć trampki, bo te trampki są fajne. Szkoda tylko, że pasują w tej sytuacji jak pięść do brody. xDDD
Z jednej strony odwrócenie grafik ma nawet sens. Jeden gracz widzi opisy, a ten z naprzeciwka grafikę. Jak to wyjdzie w praniu, podczas gry? Kupię i ocenię ;) Co do kart się zgadzam. Fajnie, że są większe (lepiej się takie tasuje), ale zagospodarowanie przestrzenią na karcie jest... hmm... mało optymalne.
Najlepsza wersja to Polska Magia i Miecz z czarno białymi ilustracjami, nigdy się jej nie pozbędę. Najlepszy klimat. Mam też 4 edycję, ale w piątej nie za bardzo jest co szukać...
Tak rysunki Grzegorza Komorowskiego wymiatają. Już żadna edycja tak pięknie nie oddała klimatu gry jak jego rysunki, no ale nie wszyscy mają to szczęście co my aby mieć I edycję Polskiej wersji gry :)
@@rafamoskowicz6589 Gratulacje posiadania 1 edycji :) Teraz to istny Biały Kruk. Klimat tych ilustracji teraz można poczuć w tym co robi Themeborne z ich seriami Escape the Dark Castle/Dark Sector... oraz nową The Last of Us. Chyba głównie dlatego, kupiłem od nich wszystko co wyszło. Nostalgia potrafi namieszać w głowie :) Pozdrawiam
Dzięki za film 👍 Ja raczej skuszę się z prostego powodu, poprzedniej edycji brak. Jedynie nad czym myślę to jaką wersję językową wybrać, ale z powodów czysto praktycznych chyba padnie na angielską (chociaż nie ukrywam, że wolałbym czytać w ojczystym języku 😜)
Jak dla mnie zmiana z rozwojem postaci mega na plus. Szybciej się przyekspi. Ale już zamiana w ropuchę na jedną turę bez strat ekwipunku? Słabo. Zadam durne pytanie. Mam całą poprzednią edycję z wszystkim dodatkami. A jakbym od czapy kupił piątą edycję i zagrał z dodatkami z 4? Poszłoby to? Po za tym świetne jest to w planszówkach, że zasady tworzysz ty. I chyba mechanikę rozwoju postaci 5 edycji wprowadzę do siebie.
Pytanie odnośnie levelowania: czy zdobyte punkty cech uwzględniamy przy zdobywaniu kolejnych, czy zawsze odnosimy się do wartości początkowej? Na przykład, jeśli nasza postać ma siłę 2, pokona przeciwnika o sile 2 i dostanie punkt siły, to aby zdobyć kolejny, musi pokonać wroga o sile co najmniej trzy, czy też dwa?
Mam bardzo mieszane odczucia. Na ogromny minus trafia zamiana w żabę, która przy nowych zasad nie wydaje się być żadną karą, podobnie wygląda sytuacja ze śmiercią, bo jednak kara za śmierć powinna być znacznie bardziej dotkliwa. Nie podobają mi się też w większości karty, zarówno te poszukiwaczy (głównie ze względu na design postaci, który totalnie mi nie siedzi przy większości postaci) jak i samych kart przygód (fajni, że są większe, ale odnoszę wrażenie, że brakuje tam pewnej konsekwencji). Co do zasad ... kwestia umowna, ale te dotyczące szybszego wzmacniania postaci ... można było to zrobić zwyczajnie lepiej mam wrażenie + samo zakończenie jest xDDDD boss 10/10 to jakiś żart. Rozumiem przyspieszenie rozgrywki (które tutaj każdy może interpretować na własny sposób, bo ma to swoje zalety jak i wady), ale boss powinien stanowić jakieś wyzwanie, a statystyki 10 to nie jest żadne wyzwanie (chciałbym przypomnieć, że w starym Talizmanie już w samej podstawce byli zwykli przeciwnicy mający np. 10 mocy, czyli demon). Zalety też są, mniejsza plansza sprawia, że łatwiej będzie rozłożyć ją na stole, karty, chociaż ich design mi totalnie nie siedzi, to pod względem natężenia kolorów i kontrastu wydają się wyglądać naprawdę git. Figurki, moim zdaniem są znacznie lepsze niż w poprzedniczce. Cóż ... ogólnie podsumowując nowa edycja Talizmana raczej na "-", ale nie znaczy, że totalnie spartolona, z pewnością znajdzie swoich odbiorców. PS. Jeszcze nam sam koniec dodam takie swoje przemyślenie, że przyspieszenie rozgrywki mogło wyniknąć z chęci trafienia do nowych, młodych odbiorców, którzy za przyczyną shortsów, tik-toka itp. są bardziej przyzwyczajenie do krótszych treści, do większej dynamiki, więc z biznesowego punktu widzenia mogło to mieć dużo sensu tylko ... należy sobie zadać pytanie czy przeciętny użytkownik tik-toka wgl sięga po planszówki, których rozgrywka zajmuje powyżej godziny (a zakładam, że nawet przy nowych zasad, to większość rozgrywanych partii przekroczy godzinę). ESSA
Z ciekawości zamówiłem już czy będzie dobre przekonamy się z czasem. Jak na razie nie przypadły mi do gustu nowe karty i wielkość tekstu na nich. Szybkość rozgrywki moze byc na plus jak planujemy zagrać z przyjaciółmi musimy umawiać się z trzy tygodniowym wyprzedzeniem bo jest to cały dzien grania. Co do śmierci postaci mam mieszane uczucia widze plusy i minusy. Poczekam i zobacze co bedzie po kilku rozgrywkach.
Niektórzy narzekają, że kiedy zginiesz, to się respawnujesz i nic wielkiego się nie dzieje a zamiana w żabę nie powoduje utraty ekwipunku. Porównam to z Runeboundem 3ed, którego często podaje się jako lepszą alternatywę dla Talismana. Tam wystarczy że pokonany bohater poświęci 1 akcję na "odpoczynek", żeby się podleczyć i już można jechać dalej bez utraty ekwipunku, a z gry też nie da się odpaść, tylko Runebounda za to nikt nie krytykuje. :) No chyba że ktoś właśnie lubi ten dreszczyk emocji, że może wszystko stracić, odpaść z gry i zaczynać od zera - takie gry też istnieją i jestem w stanie to zrozumieć, ale mnie to nowe podejście w Talismanie 5ed bardziej zachęca niż odrzuca jako kogoś, kto w ten tytuł nigdy nie grał.
@@arkadiuszjandylewski152 Nigdzie nie powiedziałem, że w Runeboundzie albo nowym Talismanie mi coś przeszkadza, wręcz przeciwnie ;) Nowego Talismana w międzyczasie zakupiłem i jest spoko, a na ostatniej stronie instrukcji są zasady alternatywne, tj. pozwalające grać po staremu, dla konserwatystów ;)
Zawsze miałem Talisman na oku z takim podejściem "a kiedyś kupie", teraz kiedy zmienia się edycja, a cena starej będzie szybko wzrastać mam wrażenie że nigdy tej gry nie kupie już XD Czuje że ta nowa straciła tą magiczną atmosferę. Poniekąd jest nawet brzydka
Można było zrobić planszę trójwymiarową na bazie 4 edycji. Po co te napisy na planszy. Wystarczyłyby fajne ikonki jak się to teraz robi w innych grach. Grafikę też chyba robiły jakieś dzieci ze szkółki plastycznej. Można było więcej wymyśleć. Postarać się. Wprowadzić więcej ciekawych miejsc. Ciągnąć np. niespodzianki z Magicznego Worka. Raz byłby to super magiczny przedmiot a raz superpotwór. Nowemu wydawcy zabrakło pomysłu? Tylko zmiany kosmetyczne z czapy?
Skŕocenie rozgrywki to strzał w 10kę. W czasach, gdy dzieci spędzają grubo ponad kilka godzin dziennie w smartfonach, lapsach i VR. Szansa na zwrócenie uwagi na "coś" takiego jak...planszówka. pozdro600
Gdyby wydali ponownie 4 edycję to kupiłbym w końcu w ciemno. A tak to mam zaoszczędzone pieniądze i pójdą one na gry wojenne z Taktyki i Strategii czy też dodatek do Odmętów Grozy itp itd.
Mialem okazje pograc w 5 edycje i jest calkiem udana. Zacznimy od ceny. Mozna ja kupic juz za 240 zlotych. Jak ktos przegapil 4 edycje to naprawde nie ma sensu rzucac sie na kolekcjonrskie ceny typu 500PLN+ na OLX. Grafilka to chyba najwieksza rewolucja - widac, ze celuja w mlodszego odbiorce z podkreconym kontrastem i kolorami. Ale przez to przypomina nasza rodzima Magie i Miecz. Troche nierowny poziom na kartach - zobaczcie na 3:54 i porownajcie kaplana i mnicha - jest wrazenie ze byly robione przez kilka roznych osob. Dla mnie na plus - 4 edycja byla zbyt "sprana" jak na gre do piwa i paluszkow - jak zachce szarobury swiat to wyciagne Runebounda :) Natomiast obrazki do gory nogami faktycznie sa wkurzajace, bardzo glupia decyzja, takie pola jak Straznik wygladaja komicznie. I potwierdzam problem z miniaturowymi opisami efektow - najlepiej sobie na kartach typu "+1 do mocy" po prostu polozyc pionek mocy, wtedy latwiej podliczyc walke wizualnie bez ponownego czytania. Rozgrywka jest ciut fajniejsza. Zmiana na progresywne levelowanie mocy i sily to swietna decyzja. Juz nie ma tego meczacego grindu kiedy postac majaca niska bazowa moc musi natluc ryzykownie potworow za 7 punktow zeby tylko podbic 1 punkt statystyki. Ale jest wiecej grindu jak chce sie byc przekoksowanym. Zetony losu z kolei pozwalaja uniknac wkurzajacego krazenia dookola upatrzonego pola. Reszta to klasyczny Talisman. A teraz minusy. Zloto - tandetny, badziewny, cienki plastik. Duze karty zaslaniaja nazwy pol gdy zostaja na planszy - jak ktos nie jest ograny z tytulem to jest ciagle przesuwanie kart zeby szukac gdzie jest dane pole. No i ta odwrocona grafika. Watpie, zeby wydali jakas edycje ulepszona czy cos w tym stylu odwracajaca ta decyzje. Cala nadzieja w fanbazie - moze ktos sie pokusi o przerobke i beda dostepne plakaty do naklejenia na oryginal. Marzenia... To wciaz fajna gra z prostymi zasadami i poczuciem przygody.
Wszystko w nowym Talizmanie moim zdaniem jest gorsze poza jedną opcją z awansowaniem które jest bardziej realne, na początku łatwiej z czasem coraz trudniej.
Trochę za łatwa kraina wewnętrzna i finał. Pomimo tego świetna zabawa. Kiedyś miałem magiczny miecz i fajnie do tego wrócić po kilkudziesięciu latach z własnymi dziećmi :)
Według mnie nowe wydanie jednak wygląda ładnie i ma super figurki i jednak fajnie że większe karty. Przyspieszenie gry jednak chyba na korzyść, choć sam nie wiem;). Reszta porównania mógłbym się zgodzić lepiej na korzyść edycji 4. Jednak szczerze - po rozegraniu kilkudziesięciu rozgrywek w wydaniach od chyba 2 do 5 - nie ma to dla mnie zbyt dużego znaczenia. Sama jakość i "idea" jest właściwie ta sama i kolejne pokolenia też się będą bawić 😊
Porównanie cen 239zł x lat temu z 269zł w 2024r nie ma większego sensu. Trzeba by wziąć po uwagę wartość siły nabywczej z tamtego okresu i z dziś i wtedy można by mniej więcej określić różnice.
Puryści janusze sprzedający 4ed za 800zł chyba w komentarzach się spłakali. Może gdyby nie chciwość i graczy i tego co stało się z licencją nadal można by było kupić 4ed. Dla mnie jako kogoś kogo 4ed ominęła jako zakup to jedyne wyjście na zagranie w talismana. A co do grafiki - kwestia gustu, nie jest to 15 letni vintage jak 4ed, a arty w mojej subiektywnej opinii i znajomych są spoko i o wiele ciekawsze. Spoko zmiany w zasadach, szansa na zebranie owych dodatków także super, że 5ed się pojawiła. Chociaż miałem nadzieję, że będzie reprint 4ed i wszyscy scalperzy dostaną po portfelu. Chociaż i tak dostaną bo ceny używek poleciały w dół.
@@gonzogorf7019 i 5 edycja będzie droższa niż jest teraz , choć pewnie tańsza niż 4-ta. Po tej edycji już w ogóle nie będzie talizmana. Wydadzą dodatki do gry, wyczerpią rynek i zobaczą że nie sprzedaje się az tak dobrze jak poprzednie i zakończą na tej 5-ej :(
Mi się podoba. Dzisiaj odbieram swoją nową wersję. Jedyne co mi się średnio podoba to nowa plansza. Starsza ma zdecydowanie lepszy design. Ale smok super 😊🎉.
Wczor😅aj kupilem, a dzis gralem z synkiem lat 6 jest zachwycony tą grą, wczesniej gral w karak, karak 2, boos monster i male epickie podziemia, ale uznal, ze ta gra jest najlepsza P.s. zbiera tez idk z AoS,( ja gram tylko turniwjowo ze wzgledu na brak czasu) gdyz ja sam gram na 6 armii pozrdro gttv
Produkt zdecydowanie dla casualowych graczy. Wyjadacz nie zamieni swojej wersji gry na ta edycje. Dla mnie produkt ma dwa cele, po pierwsze kasa, po drugie wciagniecie jak najszerszej grupy graczy w swiat Talismana. Ja kupie piata edycje, ponieważ nigdy nie mialem i nie gralem w Talismana. Dokupie metalowe monety oraz figurki żab i jakoś to będzie. Material super.
Polecam najpierw spróbować tej gry (polecam wersję cyfrową, była za darmo rozdawana na różnych platformach). Wydawanie 200+ złotych w ciemno nie brzmi jak dobry pomysł. Dla mnie ta gra jest po prostu słaba i to marnowanie kasy, ale każdy ma inny gust. Natomiast tak czy siak lepiej najpierw sprawdzić, bo jest jak. I to dotyczy większości tego typu tytułów, w których nowa edycja to minimum zmian w mechanice, tylko jakieś niby usprawnienia.
Już widzę te pytania przed rozgrywką: Gramy na stare czy nowe zasady? 😂 Trzeba też oddać nowej wersji, że może i świeci pustkami na plaszy, ale na planszach bohaterów już nie. Taka zamiana w porównaniu z poprzednikiem 🤔🙃
Piotrze! Po moim ostatnim kąśliwym, względem nowej edycji talismana komentarzu, odkryłem że apka na androidzie przestała mi działać. Uważaj na siebie, *ONI* patrzą... A ja wracam do foliowania ścian mojej piwnicy.🤭
Tak jak pisałem wcześniej, pozostaję przy 4 edycji. Mimo, że grafika jest retro, ma swoj klimat i są ropuchy w postaci figurek. Czcionnka jest czytelniejsza i klimatyczna. Piąta edycja wygląda jak prototyp.
Trochę przesada, to co Disney zrobił z SW to jest dosłownie plucie fanom w twarz i mówienie że to deszcz. A tego nowego Talismana sobie kupię ze względu na figurki i bardziej czytelną planszę (mam problem ze wzrokiem więc zmianę planszy zaliczam na plus) chociaż wielkość kart jest dla mnie na plus to pewno będę się denerwował że nie mieszczą się na planszy
Dla moich córek nowa wersja jest bardziej przystępna - począwszy od grafik, na które dzieciaki zwracają uwagę, przez moim zdaniem bardziej czytelną planszę, po wlasnie czas gry ... weź kurna utrzymaj 8mio i 11latkę 3h przy grze!! bez modów sie nie obyło, więc u nas nowy Talizman na duży plus akurat :) a sadząc po komentarzach mam wrażenie, że w te gre grają sami boomerzy :P
Pomysł z odwrócenie pól do góry nogami jest tak głupi, że aż ciężko w to uwierzyć. Przynajmniej nie będzie potrzebny dodatek Kataklizm z poprzedniej edycji, bo tu już wydarzył się w podstawce 🤣
Ale jaki problem aby wprowadzić domowe zasady nawiązujące do 4 edycji? Że losujemy bohaterów, że nie zmieniamy na starcie ich charakteru, że śmierć się wiąże z koniecznością wyboru nowego bohatera itd
No i to pokazuje jak ta 5 edycja jest bez sensu. Zasady, które bez większych problemów można wprowadzić do 4 edycji, a szata graficzna nieporównywalnie gorsza.
@@michal4736 ale sporo osób nie ma 4 edycji i nie chce jej kupować i spekulantów za tysiąc złotych, także dla mnie i pewnie wielu osób w takiej sytuacji ten produkt i tak będzie must have
@@Recrem z tego co obserwuję od dłuższego czasu na olx to nie rzadko jest podstawka za 300-350zł i moim zdaniem warto jest za tę jakość zapłacić. Niemniej to jest moje zdanie i każdy ze swoim portfelem robi według uznania. Ja jedynie wyrażam swoje prywatne oburzenie jak można było z kultowej gry zrobić generyczny produkt
Sam nowy talisman raczej wygląda na gorszy. Przyspieszenie rozgrywki, no cóż. Na plus. My w domu sami przyspieszamy rozgrywkę. Po prostu podnosiliśmy siłę/moc za mniej mniejsza wcześniej ustaloną moc wrogów i szło szybciej. Słabe też jest to, że łatwiej przejść do środkowej krainy. Zawsze było to wyzwaniem:). Co nie zmienia faktu, że zapewne kupię aby potem kompletować dodatki. Ceny starej edycji na rynku wtórnym są lekko przesadzone:), ale wiadomo z czego to wynika i rozumiem.
Szkoda, jako, że jestem z „nowego” pokolenia nie miałem okazji zdobyć fizycznej 4 edycji kiedy była jeszcze w normalnej cenie. Edycja 5 jest jakaś taka nie wiem, unowocześniona na siłę. Kompletnie nie rozumiem konceptu „jak zginiesz to w sumie nic takiego się nie dzieje”. Co do długości rozgrywki, nie powiedziałbym, że wcześniejsza wersja była gorsza pod tym względem. Tak jak ktoś napisał, fajnie było posiedzieć, popiwkować i na chillu grać. Z drugiej strony, moim zdaniem, jak ktoś zdobywał koronę to faktycznie stawało się trochę nudno. Końcowo nie wiem czy kupię edycję 5. Bardzo chciałbym mieć fizyczną wersję Talismana jednak zmiany w nowej edycji mnie zbyt mocno odrzucają. Chyba po prostu będę polował na edycję 4 bez względu na cenę 😅
Mnie akurat okładka podoba się zdecydowanie bardziej, reszta grafik, układów itp. raczej na minus. Co do zmian w rozgrywce, wydają się na plus, ale tak jak uważam, że miejsce 4ed jest jedynie we wspomnieniach i lepiej tego nie ruszać, żeby ich sobie całkiem nie zepsuć, tak 5ed nie zmienia gry na tyle, żebym miał ochotę kiedykolwiek w nią zagrać.
4 Edycja miała wg mnie duży problem z dojściem do korony dla postaci rozwijających magię, gdzie tor dojścia był łatwiejszy niż ten dla postaci rozwijających głównie siłę
@@gonzogorf7019pole jama wilkołaka gdzie rzucasz dwoma kośćmi na jego siłę jest potencjalnie trudniejsze do pokonania niż pole otchłań gdzie rzucasz jedną kością na ilości diabłów o sile 4 (o ile dobrze pamiętam ale dawno już grałem). Jasne że dodatki zmieniają można wziąć np kataklizm lub inne cele gry ale to nie zmienia faktu że w mojej ocenie podstawowa gra w tym miejscu kulała
Jestem z tych ludzi co grałem kiedyś za dzieciaka w magiczny miecz ale nie posiadam żadnego Talizmana i zdecydowałem że kupują 5 edycję aby mieć w kolekcji i pograć z dziećmi ❤
Nie kupuj tej nowej! Każda, ale nie tą. No... ale to jest twój wybór. W ostateczności kup starszą wersję, taniej, więcej i użyj nowych zasad, jak już coś.
@@hubal2106 czy ja wiem, za 300-350zł nie trudno kupić, wystarczy rzucić okiem na OLX od czasu do czasu. Moim zdaniem warto dopłacić do edycji 4 i ewentualnie zmienić zasady na te z edycji 5 :)
Nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Zamówiłem w przedsprzedaży, ale na szczęcie udało mi się zagrać kilka partii w wersji cyfrowej i dwa razy w planszową. Gra jest tak losowa, że aż przykro, więc zrezygnowałem Jest tyle lepszych gier, ale rozumiem tych, którzy grali w nią kiedyś. Sentyment robi swoje.
Ja również mam 4 edycję, a także pierwszą czyli Magię i Miecz. Ta do mnie nie przemawia, ale pokolenie się zmieniło. Młodzi idą na łatwiznę i tutaj widzę ukłon w stronę nowego pokolenia, którzy chcą mieć wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. Jeśli bym kupił to tylko jako inwestycje , żeby odsprzedać młodym bo starych edycji nie sprzedam :)
Co do zmian to na plus większe i ładniejsze figurki i karty, ładne grafiki na planszy czy na kartach, choć niektóre trochę przesłodzone, lepsza wypraska w środku , żeby mniej wszystko latało, gra bardziej familijna , może trafić do jeszcze młodszych odbiorów ze względu na uproszczenia w rozgrywce, oraz brak permamentnej śmierci i odpadnięcia z gry, młodsze dzieci nie będą płakać przy grze. I to tyle jeśli chodzi o zalety. Teraz wady. Na minus zmiana zasad (uproszczenie i skrócenie rozgrywki czyni z niej całkiem inny produkt-wielu graczy ceniło to jako zaletę nie wadę, no ale były i głosy że to straszna wada, więc wpisałem w wadach i zaletach), los na wszystko daje zbyt wiele ułatwień, zamiana w żabę nie jest żadną karą, bo nic się nie traci - to tak jakby mała żaba mogła dźwigać wszystkie przedmioty na karku niczym Herkules, odwrócenie obrazów na planszy (można dostać kręćka), brak wyraźnego celu gry jak Korona Władzy, mniejsza plansza kontra większe karty, mniej figurek, zmiana płci postaci (trochę to takie genderowe- wszystko się teraz robi tęczowe żeby było apolitycznie), zmiana wyglądu okładki (wygląda to jak jakiś grobowiec faraona, a gdzie słynna korona władzy?!), brak figurek żab (choć wersja ekslusive Rebela daje piękne zielone zrobione z żywicy żabki czemu nie ma tego w każdej podstawce?), gorszej jakości kartonowe i plastikowe elementy jak np. kasa, zamiast poprzedniej lepszej wersji, zamiast napisów ikonografia, mniej czytelne karty czy plansza, Boss na końcu to jakiś pikuś, przy bardzo szybkim rozwoju postaci zabija się go zwykłym opluciem, droższa gra przy mniejszej ilości komponentów, choć może lepszej jakości figurki to rekompensują, no i na ostatku najważniejsze, gra straci na grywalności poprzez te wszystkie zmiany, choć może młodsze pokolenie nie będzie się tym przejmować, dostając taki produkt familijny do ręki. Ogólnie pewnie wydadzą mniej egzemplarzy i gra zejdzie na pniu, bo wciąż są tacy co tej gry nie mają i właśnie do takich graczy ona trafi, oraz do najmłodszego pokolenia, które nie zna tej gry jak starzy wyjadacze :)
5 edycja wygląda jak wersja inflacyjna, wszystkiego jest mniej lub jest mniejsze, elementy plastikowe zostały niekiedy zastąpione przez kartonowe. Ponadto kosztuje więcej.
Ja jestem zbieraczem więc i tak nową edycję kupię. Czy będę grał? Zobaczymy. Zawsze można zmodyfikować zasady, żeby przedłużyć rozgrywkę :) W najgorszym wypadku zawsze można przenieść nowe mechaniki do wersji 4.5 :) "...Góry, Podziemia, Miasto... he, Otchłań..." TAK!!1! :D
Kupię sobie nowego Talismana. Ze względu na figurki i przejrzystość planszy. Jako osoba z dość słabym wzrokiem cenię sobie zmiany w kwestiach figurek, planszy i kart chociaż już widzę jak z moimi znajomymi będziemy przeklinać to że nie mieszczą się na planszy. Wywalenie druida jest ciosem w moje serduszko bo to była druga figurka którą pomalowałem w życiu i uwielbiałem nim grać. Fajny materiał trollu czekam na więcej 😘
Upatrywałem w tej edycji nadzieje na odbudowanie swojej talizmanowej kolekcji (ex zajumała poprzednią wraz z dodatkami), ale widze, że to tragedia. Nie warto :(
Przy zmianie w ropuchę nic się nie traci i trwa to tylko jedną turę??!!! Jak kogoś zaciukasz to on się respawnuje z dobytkiem?????!!!! Pfffff... gra dla mięczaków, nie warto kupować.
Echh... A ja sprzedałam swoją poprzednią edycję i teraz mega żałuję. Na pocieszenie mam wersję Batman i przy niej zostanę. Ta nowa... Tylko figurki do mnie przemawiają, resztę pozostawię bez komentarza.
No i dla mnie Talisman 5 jest już skreślony...jestem osobą, która bardzo mocno patrzy na klimat, spójność, wizualia i widząc tak szpetne wykonanie, nawet zmiany mechaniczne mi tego nie osłodzą. Paskudne, budżetowe, generyczne wykonanie, SZKODA. Z Talismana zrobiło się Monopoly.
Dzięki za materiał, teraz już wiem że tej wersji nie kupię. Posiadam 4ed i ta mi starczy. Z tego co widzę to tylko opcja ruchu mi przypadła do gustu. Generalnie widać trend upraszczania gier, ponieważ młodzież się uwstecznia i jest jej przykro jak musi coś czytać bardziej skomplikowanego. Pozdrawiam
Przecież teraz wychodzi wiele bardziej skomplikowanych gier od IV edycji Talizmana. Ja niestety tylko V się zadowolę, bo nie będę kupować IV za pół tysiąca :(
Nie może się doczekać aż będziemy mieli 70 tysięcy subskrybentów i zagramy w tę wersje :) ledwo go z Carlosem przekonaliśmy, żeby dziś robi stream z odmętów Grozy dodatku Otchłań, bo się chłopak tak garnął do Talismana :D
Ehhh ropucha bez sensu, kiedyś to kurła było. Czlowiek kiedy rzucał w mieście to się bał 1 na kostce, a szczególnie uzbrojony po zęby i cała drużyną pierścienia za sobą. A w nowej ed? Co to ma być a czar z żabskiem na gracza? Jaką frajdą była zamiana w ropuchę kolegi i patrzeć jak jemu gula skacze. No szkoda a szczególnie, że z połączenia 4ed i 5 ed wyszła by naprawdę dobra gra.
Mimo ze gardze wszystkimk talizmanamj bo uwazam ze jest pierdyliard lepszych i ciekawszych gier przygodowych to musze przyznac ze graficznie ta gra jest obrzydliwa
Avalon Hill wydał dwa lata temu HeroQuesta, w porównaniu ze starym jest tak badziewny, że aż szkoda. Talizman 5ed wygląda tak samo słabo jak i ten odnowiony HQ. :( zmiany w mechanice na poziomie homerula figurki w Talizmanie 4 były kiepskie, krok wstecz względem 3ed wydawanej jeszcze przez Games Workshop. Nowe dużo lepsze od tych z 4ed nie są
Pierwszy dodatek do piątej edycji TALISMAN SOJUSZE: th-cam.com/video/OIQl3QijwY0/w-d-xo.html
Jak dobrze, że mam czwartą edycję :). Gram w nią regularnie od 15 lat i nie zamierzam przestać.
Ja mam 4 edycje i wszystkie dodatki. Zostaje przy niej.
Dzięki za materiał, tym razem rozwiał on całkowicie moje wątpliwości. Jestem już dość starym prykiem, bo pamiętam jeszcze wydanie od Sfery tej gry, którą chyba darzę największym sentymentem. Gdy dowiedziałem się o 5 edycji, nawet się zaciekawiłem, bo już wcześniej ostrzyłem sobie zęby na 4ed, ale cóż, wyszło jak wyszło i jej nie kupiłem, a teraz ceny osiągnęły wręcz absurdalny poziom. Jednakże po trollowych prezentacjach i recenzji uznałem, że 5ed nie kupię.
Zmiany w zasadach jeszcze można, kolokwialnie mówiąc, olać bo jak się mniej więcej pamięta te klasyczne, to można grac po staremu, ale cała reszta mnie odrzuciła. Na plus jedynie figurki i w sumie nic więcej.
z 5tką bedzie tak samo jak z 4rką, kupuj poki nie drogie ;D
@@jakubzielinski1972nie będzie, przecież musieliby po kolei wypuszczac wszystkie dodatki jakie były. I pomyśl sobie gre ze smokami i żniwiarzem, do tego nowe mapki i te wielkie karty na pomniejszonych mapkach. Absurd
O! Niespodzianka. Dzięki. Wydanie Magii i Miecza w czasach mojej młodości to było coś. Sentyment pozostał.
Również dziękuję za materiał 🙂 Cieszę się, że mam starą wersję, ale zagrałbym z ciekawości w tą nową🙃
Ja bojkotuję w imię zasad. Produkt gorszy, mniejszy, ale za to droższy. Jest wiele innych planszówek na które zdecydowanie bardziej warto wydać kasę i przez najbliższe kilka lat będę się tego trzymał.
Drozszy? Najtańszy Talisman jaki widziałem z czwartej edycji kosztował 600 złocisty!
@@mugthemagpie3001 Mój komentarz odnosił się do ceny nowego, gdy były jeszcze drukowane. Aktualne ceny to czysta spekulacja, bo dostępne są egzemplarze tylko z drugiej ręki
A jakie inne tytuły o podobnej tematyce są w tym przedziale cenowym? Bo szukam i jak coś znajde to za ponad 500zl
Powiem to tak grałem wielokrotnie w talizmana i wtdaje mi się że tylko raz grę zakończyłem przez zdobycie korony. Co więcej zrobiłem to tylko dlatego że chciałem zobaczyć jak wygląda pełna rozgrywka. I teraz pytanie dlaczego. Odpowiedź jest prosta. To nie jest gra która daje frajdę z wygranej. To jest gra w którą najlepiej po prostu grać. Moja najlepsza rozgrywka, którą będę wspominał do końca życia trwała 3 miesiące i nikt nie zdobył korony. Tak więc 5 wersja w takiej formie dla mnie po prostu niszczy całą frajdę z rozgrywki.😢
A ja wciąż czekam na wydanie 1 wersji z najfajniejszą i najbardziej fantasy planszą. Zawsze zazdrościłem angielskiego wydania gry. Boję się że się nie doczekam. Polska wersja z jej czarno białymi kartami też niesamowicie klimatyczna. Łyknął bym dodruk jak pelikan...
Dzięki za materiał. Grałem w 4. Edycję u znajomego i była świetna. Teraz pluję sobie w brodę, że nie zakupiłem w odpowiednim czasie. No cóż, trzeba będzie sobie poradzić z 5. edycją.
Niesamowite ostatni raz grałem w tą grę 6 lat temu. Nie wiedziałem że wyszła nowa edycja a stara już od dawna nie jest produkowana. Mam dwa dodatki, ale nie samą główną planszę.
Szata graficzna to jakaś pomyłka porównując ją to tej z edycji 4.5. Edycja 4.5 była bardzo dobra i jedyne co należało zrobić to dodruk ze wszystkimi dodatkami co gwarantowałoby producentowi najlepszą sprzedaż (bynajmniej na polskim rynku). Mam nadzieję że wydawca się opamięta i kiedyś się to wydarzy.
Miałem ogromne szczęście, że udało mi się kupić 2 lata temu 4 edycję z 4 małymi dodatkami + miasto/góry/las/podziemia w normalnej cenie. Co mi się podoba w 5 to sposób zdobywania mocy/siły proporcjonalny do posiadanej już wartości. 4 edycja ma fajniejszy klimat i design :)
Byla Magia i Miecz 2ed. (mistrzostwo, inne czasy), Magiczny Miecz (słaby substytut), Talisman 4ed. (powrót po latach z sentymentu, daje rade) i teraz jest Talisman 5ed (znowu kiepsko, co oni z tym zrobili)
Dziękujemy za materiał
Przyspieszenie rozgrywki: pomysł bardzo dobry, wykonanie bardzo złe. Losem możesz łatwiej trafić na obszar na który chcesz? Świetnie! Szkoda, że nadal ilość punktów losu poszczególnych postaci nie została zbalansowana i ma rozstrzał od 1 do 5! Strata wszystkich punktów życia to respawn bez żadnej kary (no może poza złotem)? Po co w takim razie dbać o jakąkolwiek ostrożność! Ropucha ze straty niemal wszystkiego i ryzyka odpadnięcia gry zmieniła się w stratę tury? Aha. Figurki ładne, to im się jedno udało, ale jakieś takie duże one są. Jakie one są wysokie (bez podstawki)?
mnie by te figurki nie przekonaly do zakupu, mozna miec ciekawsze czy to z tradycyjnych produkowanych czy to z druku, w HeroForge mozna sobie zrobic praktycznie co sie zamarzy.
zmiany w zasadach są śmieszne, jedyne na plus to uzycie Losu do zmiany ruchu, ale mozna sobie wprowadzic i w 4ed. Najwiekszym problemem jest nieczytelnosc mapy, az oczy wykreca. ;(
Stare punkty losu były tak użyteczne, że mając do wyboru mapy góry - podziemia - miasto - las nikt nigdy nie wybierał strategii by iść do lasu nazbierać punktów losu. Może z nowymi zasadami się to zmieni.
Wygląda cudownie. Na pewno kupię
Super, że gra będzie szybsza. Świetny pomysł na lvlowanie. Mega intuicyjny. Ciekawsza historia-Szukanie artefaktu. Opisy na kartach z dupy. Słaba ropucha. Dam jej szansę. 4ed nas męczyła długością.
Według mnie to że talisman był długi to nie minus. Mi to pasoało gra bez pośpiechu na luzie do piwka idealna, w międzyczasie można pogadać i miło spędzić czas.
Mam takoe samo zdanie.
W zasadzie macie rację. Wyrusza się w przygodę a nie w sprint do setki na zasadzie 3xZ - zakuć, zdać, zapomnieć. Zresztą to co zdobywa się trudniej smakuje o niebo lepiej choćby i z lukru nie było 😊
Niezupełnie, biorąc postać z dużą ilością siły np troll i przy (tylko) odrobinie szczęścia da się zrushowac i wygrać w 30 minut.
Wady: wycięcie wielu kart i 2 postaci by wydać dodatek( druid,minstrel, i że dwie inne postaci + garść kart i kasa leci) zalety : większośc postaci i kart wymiata( zwłaszcza Kapłan i mnich są znacznie lepsi ).złote karty ekwipunku miodzio.karty talismanu i przygody też.żetony wymiatają(może poza tym od neutralnego charaktereru który jest taki nijaki )poza tym super
gdybym to kiedykolwiek kupił to już nawet te wersje Harry Potter i Batman są ładniejsze o lepiej wykonane
Zawsze jak grałem w Talismana to po jednej rundzie miało się już dość, więc cieszę się że skracają przeciętny czas rozgrywki
Wydaje mi się, że ta nowa edycja nie ma wkręcić fanów którzy mają starą edycję, jedynie ma trafić do ludzi, którzy mają sentyment do magii i miecza i jeszcze nie kupili żadnej edycji (i najczęściej są to też ludzie, których przygoda planszówkowa skończyla się na tym tytule dziesiąt lat temu) i do ludzi którzy właśnie narzekali na talismana z tych powodów, które próbowano zmienić. Moglo być tak, że według wydawcy rynek jest już nasycony " starym dobrym" talismanem i można spróbować z nową edycją bo niedzielni gracze i tak nie będą mówić, że kurła kiedys to była edycja a teraz to nie ma, a dzięki zmianom może dodatkowo kilka osób, które krytykowały talismana jednak do niego się przekona. Jak dla mnie wydawca tym krokiem ma mało do stracenia a sporo do zyskania tak tylko z czysto biznesowego spojrzenia. Mi talisman jest zupełnie obojętny, cieszę się, że nikt mnie tą grą nie męczył na żadnym etapie mojego planszówkowego życia, ale materiał i tak obejrzałem z zaciekawieniem co tam nowego w takim głośnym tytule :P dzięki za video i żeby Marek miał coś pozytywnego z tej nowej edycji talismana, to chociaż ślę pozdrowienia dla trolla Marka :P
Na taki materiał wszyscy czekali :)
Dzięki za recenzję już wiem że muszę szukać startej wersji 😢
Mam kompletną 4 edycję ale kupuję nowa żeby porównać a poza tym na tej nowej edycji nie będzie szkoda jeżeli komuś zdaży się ją zalać :D
Można o tak na to patrzeć 😀
Mam takie samo zdanie co TY. Czwarta edycja zostanie w szafie i kupie piątą której kompletnie nie będzie szkoda czy to przy piwie czy to z dzieciakami.
Dzieki za material !!
Posiadam poprzedniczkę (edycję 4.5) i osobiście nie mogę po prostu patrzeć na te odwrócone obszary planszy głównej w nowej 5. edycji. Większe karty z dużymi obrazkami są na plus - aczkolwiek nie rozumiem dlaczego jak już wykorzystujemy duży obrazek to wstawili też wielkie narożniki? Dobra, jak już je wstawiamy te narożniki w kartach, to dlaczego nie są mniejsze, żeby podkreślić jedynie design i dać ludziom nacieszyć się piękną grafiką? To tak jakby pięknej modelce podczas sesji w bikini kazać założyć trampki, bo te trampki są fajne. Szkoda tylko, że pasują w tej sytuacji jak pięść do brody. xDDD
Z jednej strony odwrócenie grafik ma nawet sens. Jeden gracz widzi opisy, a ten z naprzeciwka grafikę. Jak to wyjdzie w praniu, podczas gry? Kupię i ocenię ;)
Co do kart się zgadzam. Fajnie, że są większe (lepiej się takie tasuje), ale zagospodarowanie przestrzenią na karcie jest... hmm... mało optymalne.
@@ukaszd9347 a w poprzedniej planszy ktos kiedykolwiek na to narzekał?
Najlepsza wersja to Polska Magia i Miecz z czarno białymi ilustracjami, nigdy się jej nie pozbędę. Najlepszy klimat. Mam też 4 edycję, ale w piątej nie za bardzo jest co szukać...
Tak rysunki Grzegorza Komorowskiego wymiatają. Już żadna edycja tak pięknie nie oddała klimatu gry jak jego rysunki, no ale nie wszyscy mają to szczęście co my aby mieć I edycję Polskiej wersji gry :)
@@rafamoskowicz6589 Gratulacje posiadania 1 edycji :) Teraz to istny Biały Kruk. Klimat tych ilustracji teraz można poczuć w tym co robi Themeborne z ich seriami Escape the Dark Castle/Dark Sector... oraz nową The Last of Us. Chyba głównie dlatego, kupiłem od nich wszystko co wyszło. Nostalgia potrafi namieszać w głowie :) Pozdrawiam
Dzięki za film 👍 Ja raczej skuszę się z prostego powodu, poprzedniej edycji brak. Jedynie nad czym myślę to jaką wersję językową wybrać, ale z powodów czysto praktycznych chyba padnie na angielską (chociaż nie ukrywam, że wolałbym czytać w ojczystym języku 😜)
Jak dla mnie zmiana z rozwojem postaci mega na plus. Szybciej się przyekspi. Ale już zamiana w ropuchę na jedną turę bez strat ekwipunku? Słabo. Zadam durne pytanie. Mam całą poprzednią edycję z wszystkim dodatkami. A jakbym od czapy kupił piątą edycję i zagrał z dodatkami z 4? Poszłoby to? Po za tym świetne jest to w planszówkach, że zasady tworzysz ty. I chyba mechanikę rozwoju postaci 5 edycji wprowadzę do siebie.
Mechaniki gry powinny pasować, gorzej z planszami, plansza główna 5. edycji jest wyraźnie mniejsza od 4.
Talizmany są tak nijakimi tworami growopodobnymi, że można do niej wrzucić wszystko 🥶
Pytanie odnośnie levelowania: czy zdobyte punkty cech uwzględniamy przy zdobywaniu kolejnych, czy zawsze odnosimy się do wartości początkowej? Na przykład, jeśli nasza postać ma siłę 2, pokona przeciwnika o sile 2 i dostanie punkt siły, to aby zdobyć kolejny, musi pokonać wroga o sile co najmniej trzy, czy też dwa?
Oczywiscie że uwzględmiany zdobyte. Im mocnejszy jesteś tym bardziej sie musisz postarać żeby levelować. Inaczej by było za prosto.
Mam bardzo mieszane odczucia. Na ogromny minus trafia zamiana w żabę, która przy nowych zasad nie wydaje się być żadną karą, podobnie wygląda sytuacja ze śmiercią, bo jednak kara za śmierć powinna być znacznie bardziej dotkliwa. Nie podobają mi się też w większości karty, zarówno te poszukiwaczy (głównie ze względu na design postaci, który totalnie mi nie siedzi przy większości postaci) jak i samych kart przygód (fajni, że są większe, ale odnoszę wrażenie, że brakuje tam pewnej konsekwencji). Co do zasad ... kwestia umowna, ale te dotyczące szybszego wzmacniania postaci ... można było to zrobić zwyczajnie lepiej mam wrażenie + samo zakończenie jest xDDDD boss 10/10 to jakiś żart. Rozumiem przyspieszenie rozgrywki (które tutaj każdy może interpretować na własny sposób, bo ma to swoje zalety jak i wady), ale boss powinien stanowić jakieś wyzwanie, a statystyki 10 to nie jest żadne wyzwanie (chciałbym przypomnieć, że w starym Talizmanie już w samej podstawce byli zwykli przeciwnicy mający np. 10 mocy, czyli demon).
Zalety też są, mniejsza plansza sprawia, że łatwiej będzie rozłożyć ją na stole, karty, chociaż ich design mi totalnie nie siedzi, to pod względem natężenia kolorów i kontrastu wydają się wyglądać naprawdę git. Figurki, moim zdaniem są znacznie lepsze niż w poprzedniczce.
Cóż ... ogólnie podsumowując nowa edycja Talizmana raczej na "-", ale nie znaczy, że totalnie spartolona, z pewnością znajdzie swoich odbiorców.
PS. Jeszcze nam sam koniec dodam takie swoje przemyślenie, że przyspieszenie rozgrywki mogło wyniknąć z chęci trafienia do nowych, młodych odbiorców, którzy za przyczyną shortsów, tik-toka itp. są bardziej przyzwyczajenie do krótszych treści, do większej dynamiki, więc z biznesowego punktu widzenia mogło to mieć dużo sensu tylko ... należy sobie zadać pytanie czy przeciętny użytkownik tik-toka wgl sięga po planszówki, których rozgrywka zajmuje powyżej godziny (a zakładam, że nawet przy nowych zasad, to większość rozgrywanych partii przekroczy godzinę).
ESSA
Z ciekawości zamówiłem już czy będzie dobre przekonamy się z czasem. Jak na razie nie przypadły mi do gustu nowe karty i wielkość tekstu na nich. Szybkość rozgrywki moze byc na plus jak planujemy zagrać z przyjaciółmi musimy umawiać się z trzy tygodniowym wyprzedzeniem bo jest to cały dzien grania. Co do śmierci postaci mam mieszane uczucia widze plusy i minusy. Poczekam i zobacze co bedzie po kilku rozgrywkach.
Nie załapałem się na czwartą edycję z własnej głupoty, myślę, że kupię piątkę i spróbuję zagrać ze znajomkami na starych zasadach :D
Witam witam, ostatnio obiło mi się o uszy że jest fanowski dodatek do 5 edycji talismana żniwiarz, wiadomo coś czy można go jakoś nabyć? :)
Wejdź na forum magia i miecz 😀
Niektórzy narzekają, że kiedy zginiesz, to się respawnujesz i nic wielkiego się nie dzieje a zamiana w żabę nie powoduje utraty ekwipunku. Porównam to z Runeboundem 3ed, którego często podaje się jako lepszą alternatywę dla Talismana. Tam wystarczy że pokonany bohater poświęci 1 akcję na "odpoczynek", żeby się podleczyć i już można jechać dalej bez utraty ekwipunku, a z gry też nie da się odpaść, tylko Runebounda za to nikt nie krytykuje. :) No chyba że ktoś właśnie lubi ten dreszczyk emocji, że może wszystko stracić, odpaść z gry i zaczynać od zera - takie gry też istnieją i jestem w stanie to zrozumieć, ale mnie to nowe podejście w Talismanie 5ed bardziej zachęca niż odrzuca jako kogoś, kto w ten tytuł nigdy nie grał.
Zawsze można wprowadzić swoje własne domowe zasady. Nikt ci przecież nie zabroni.
@@arkadiuszjandylewski152 Nigdzie nie powiedziałem, że w Runeboundzie albo nowym Talismanie mi coś przeszkadza, wręcz przeciwnie ;) Nowego Talismana w międzyczasie zakupiłem i jest spoko, a na ostatniej stronie instrukcji są zasady alternatywne, tj. pozwalające grać po staremu, dla konserwatystów ;)
Zawsze miałem Talisman na oku z takim podejściem "a kiedyś kupie", teraz kiedy zmienia się edycja, a cena starej będzie szybko wzrastać mam wrażenie że nigdy tej gry nie kupie już XD Czuje że ta nowa straciła tą magiczną atmosferę. Poniekąd jest nawet brzydka
Można było zrobić planszę trójwymiarową na bazie 4 edycji. Po co te napisy na planszy. Wystarczyłyby fajne ikonki jak się to teraz robi w innych grach. Grafikę też chyba robiły jakieś dzieci ze szkółki plastycznej. Można było więcej wymyśleć. Postarać się. Wprowadzić więcej ciekawych miejsc. Ciągnąć np. niespodzianki z Magicznego Worka. Raz byłby to super magiczny przedmiot a raz superpotwór. Nowemu wydawcy zabrakło pomysłu? Tylko zmiany kosmetyczne z czapy?
Skŕocenie rozgrywki to strzał w 10kę. W czasach, gdy dzieci spędzają grubo ponad kilka godzin dziennie w smartfonach, lapsach i VR. Szansa na zwrócenie uwagi na "coś" takiego jak...planszówka. pozdro600
Gdyby wydali ponownie 4 edycję to kupiłbym w końcu w ciemno. A tak to mam zaoszczędzone pieniądze i pójdą one na gry wojenne z Taktyki i Strategii czy też dodatek do Odmętów Grozy itp itd.
Mialem okazje pograc w 5 edycje i jest calkiem udana.
Zacznimy od ceny. Mozna ja kupic juz za 240 zlotych. Jak ktos przegapil 4 edycje to naprawde nie ma sensu rzucac sie na kolekcjonrskie ceny typu 500PLN+ na OLX.
Grafilka to chyba najwieksza rewolucja - widac, ze celuja w mlodszego odbiorce z podkreconym kontrastem i kolorami. Ale przez to przypomina nasza rodzima Magie i Miecz. Troche nierowny poziom na kartach - zobaczcie na 3:54 i porownajcie kaplana i mnicha - jest wrazenie ze byly robione przez kilka roznych osob. Dla mnie na plus - 4 edycja byla zbyt "sprana" jak na gre do piwa i paluszkow - jak zachce szarobury swiat to wyciagne Runebounda :) Natomiast obrazki do gory nogami faktycznie sa wkurzajace, bardzo glupia decyzja, takie pola jak Straznik wygladaja komicznie. I potwierdzam problem z miniaturowymi opisami efektow - najlepiej sobie na kartach typu "+1 do mocy" po prostu polozyc pionek mocy, wtedy latwiej podliczyc walke wizualnie bez ponownego czytania.
Rozgrywka jest ciut fajniejsza. Zmiana na progresywne levelowanie mocy i sily to swietna decyzja. Juz nie ma tego meczacego grindu kiedy postac majaca niska bazowa moc musi natluc ryzykownie potworow za 7 punktow zeby tylko podbic 1 punkt statystyki. Ale jest wiecej grindu jak chce sie byc przekoksowanym. Zetony losu z kolei pozwalaja uniknac wkurzajacego krazenia dookola upatrzonego pola. Reszta to klasyczny Talisman.
A teraz minusy. Zloto - tandetny, badziewny, cienki plastik. Duze karty zaslaniaja nazwy pol gdy zostaja na planszy - jak ktos nie jest ograny z tytulem to jest ciagle przesuwanie kart zeby szukac gdzie jest dane pole. No i ta odwrocona grafika. Watpie, zeby wydali jakas edycje ulepszona czy cos w tym stylu odwracajaca ta decyzje. Cala nadzieja w fanbazie - moze ktos sie pokusi o przerobke i beda dostepne plakaty do naklejenia na oryginal. Marzenia...
To wciaz fajna gra z prostymi zasadami i poczuciem przygody.
Wszystko w nowym Talizmanie moim zdaniem jest gorsze poza jedną opcją z awansowaniem które jest bardziej realne, na początku łatwiej z czasem coraz trudniej.
to mozna akurat wprowadzic do poprzedniej edycji
Witam szefa bedzie moze recenzja dodatku Talisman Alliance Fate Beckons ?
Bedzie.
Jak dla mnie najlepsza edycja, karty w końcu w większym formacie, wszystko jest przejrzyste, fajna opcja z punktami losu przy ruchu.
Trochę za łatwa kraina wewnętrzna i finał. Pomimo tego świetna zabawa.
Kiedyś miałem magiczny miecz i fajnie do tego wrócić po kilkudziesięciu latach z własnymi dziećmi :)
Ja kupiłem i to był strzał w dziesiątkę. Gramy z żoną i synkiem, kreskówki i konsola poszły w odstawkę.
Według mnie nowe wydanie jednak wygląda ładnie i ma super figurki i jednak fajnie że większe karty. Przyspieszenie gry jednak chyba na korzyść, choć sam nie wiem;). Reszta porównania mógłbym się zgodzić lepiej na korzyść edycji 4. Jednak szczerze - po rozegraniu kilkudziesięciu rozgrywek w wydaniach od chyba 2 do 5 - nie ma to dla mnie zbyt dużego znaczenia. Sama jakość i "idea" jest właściwie ta sama i kolejne pokolenia też się będą bawić 😊
Porównanie cen 239zł x lat temu z 269zł w 2024r nie ma większego sensu. Trzeba by wziąć po uwagę wartość siły nabywczej z tamtego okresu i z dziś i wtedy można by mniej więcej określić różnice.
Puryści janusze sprzedający 4ed za 800zł chyba w komentarzach się spłakali. Może gdyby nie chciwość i graczy i tego co stało się z licencją nadal można by było kupić 4ed. Dla mnie jako kogoś kogo 4ed ominęła jako zakup to jedyne wyjście na zagranie w talismana. A co do grafiki - kwestia gustu, nie jest to 15 letni vintage jak 4ed, a arty w mojej subiektywnej opinii i znajomych są spoko i o wiele ciekawsze. Spoko zmiany w zasadach, szansa na zebranie owych dodatków także super, że 5ed się pojawiła.
Chociaż miałem nadzieję, że będzie reprint 4ed i wszyscy scalperzy dostaną po portfelu. Chociaż i tak dostaną bo ceny używek poleciały w dół.
Teraz 4.5ed bedzie tylko droższa, prawo rynku.
@@gonzogorf7019 i 5 edycja będzie droższa niż jest teraz , choć pewnie tańsza niż 4-ta. Po tej edycji już w ogóle nie będzie talizmana. Wydadzą dodatki do gry, wyczerpią rynek i zobaczą że nie sprzedaje się az tak dobrze jak poprzednie i zakończą na tej 5-ej :(
aha i pewnie będzie mniejszy nakład
Mi się podoba. Dzisiaj odbieram swoją nową wersję. Jedyne co mi się średnio podoba to nowa plansza. Starsza ma zdecydowanie lepszy design. Ale smok super 😊🎉.
Można ten produkt opisać jako Mniej i szybciej, za to drożej
Jakby zrobili po prostu dodruk tej wersji sprzed 30 lat to bym w ciemno brał wraz z dodatkami. Teraz nad 5 się mocno zastanawiam.
Wczor😅aj kupilem, a dzis gralem z synkiem lat 6 jest zachwycony tą grą, wczesniej gral w karak, karak 2, boos monster i male epickie podziemia, ale uznal, ze ta gra jest najlepsza P.s. zbiera tez idk z AoS,( ja gram tylko turniwjowo ze wzgledu na brak czasu) gdyz ja sam gram na 6 armii pozrdro gttv
Plusów nowej wersji praktycznie nie powiedział a na początku filmu powiedział że nie będzie linczował nowej wersji
A że krótsza, szybciej się awansuje to nie powiedział? :)
Produkt zdecydowanie dla casualowych graczy. Wyjadacz nie zamieni swojej wersji gry na ta edycje. Dla mnie produkt ma dwa cele, po pierwsze kasa, po drugie wciagniecie jak najszerszej grupy graczy w swiat Talismana. Ja kupie piata edycje, ponieważ nigdy nie mialem i nie gralem w Talismana. Dokupie metalowe monety oraz figurki żab i jakoś to będzie. Material super.
Po co kupować monety wystarczy nazbierać 1 groszówek zanim wycofają - koszt niski a jakość wykonania rzekł bym na poziomie premium - mennicy 😊.
Ja bym kupił starszą wersję a z nowej weź sasady. Szkoda kasy na ten niby produkt.
Polecam najpierw spróbować tej gry (polecam wersję cyfrową, była za darmo rozdawana na różnych platformach). Wydawanie 200+ złotych w ciemno nie brzmi jak dobry pomysł. Dla mnie ta gra jest po prostu słaba i to marnowanie kasy, ale każdy ma inny gust. Natomiast tak czy siak lepiej najpierw sprawdzić, bo jest jak. I to dotyczy większości tego typu tytułów, w których nowa edycja to minimum zmian w mechanice, tylko jakieś niby usprawnienia.
Już widzę te pytania przed rozgrywką: Gramy na stare czy nowe zasady? 😂
Trzeba też oddać nowej wersji, że może i świeci pustkami na plaszy, ale na planszach bohaterów już nie. Taka zamiana w porównaniu z poprzednikiem 🤔🙃
Piotrze! Po moim ostatnim kąśliwym, względem nowej edycji talismana komentarzu, odkryłem że apka na androidzie przestała mi działać. Uważaj na siebie, *ONI* patrzą... A ja wracam do foliowania ścian mojej piwnicy.🤭
Gra zamowiona i w sierpniu bendzie grane 😅
Może stream z Markiem w nowy Talizman? ;)
Tak jak pisałem wcześniej, pozostaję przy 4 edycji. Mimo, że grafika jest retro, ma swoj klimat i są ropuchy w postaci figurek. Czcionnka jest czytelniejsza i klimatyczna. Piąta edycja wygląda jak prototyp.
Zrobili z Talismanem to, co Disney z Gwiezdnymi Wojnami. To powinno być karalne.
Trochę przesada, to co Disney zrobił z SW to jest dosłownie plucie fanom w twarz i mówienie że to deszcz. A tego nowego Talismana sobie kupię ze względu na figurki i bardziej czytelną planszę (mam problem ze wzrokiem więc zmianę planszy zaliczam na plus) chociaż wielkość kart jest dla mnie na plus to pewno będę się denerwował że nie mieszczą się na planszy
bez kitu haha 🤣😂
Disney to najlepsze co się przydarzyło Gwiezdnym wojnom
Dla moich córek nowa wersja jest bardziej przystępna - począwszy od grafik, na które dzieciaki zwracają uwagę, przez moim zdaniem bardziej czytelną planszę, po wlasnie czas gry ... weź kurna utrzymaj 8mio i 11latkę 3h przy grze!! bez modów sie nie obyło, więc u nas nowy Talizman na duży plus akurat :) a sadząc po komentarzach mam wrażenie, że w te gre grają sami boomerzy :P
czy wiadomo, czy wychodzą dodatki w 5 edycji?
Dodatki są w języku angielskim, tzn. jeden, na GeekConie można go było już kupić.
@@gametrolltvno oki, ale czy jest jakaś informacja, że dodatki w wersji polskiej będą wypuszczone?
Pomysł z odwrócenie pól do góry nogami jest tak głupi, że aż ciężko w to uwierzyć. Przynajmniej nie będzie potrzebny dodatek Kataklizm z poprzedniej edycji, bo tu już wydarzył się w podstawce 🤣
Ale jaki problem aby wprowadzić domowe zasady nawiązujące do 4 edycji? Że losujemy bohaterów, że nie zmieniamy na starcie ich charakteru, że śmierć się wiąże z koniecznością wyboru nowego bohatera itd
No i to pokazuje jak ta 5 edycja jest bez sensu. Zasady, które bez większych problemów można wprowadzić do 4 edycji, a szata graficzna nieporównywalnie gorsza.
@@michal4736 ale sporo osób nie ma 4 edycji i nie chce jej kupować i spekulantów za tysiąc złotych, także dla mnie i pewnie wielu osób w takiej sytuacji ten produkt i tak będzie must have
@@Recrem z tego co obserwuję od dłuższego czasu na olx to nie rzadko jest podstawka za 300-350zł i moim zdaniem warto jest za tę jakość zapłacić.
Niemniej to jest moje zdanie i każdy ze swoim portfelem robi według uznania. Ja jedynie wyrażam swoje prywatne oburzenie jak można było z kultowej gry zrobić generyczny produkt
Sam nowy talisman raczej wygląda na gorszy. Przyspieszenie rozgrywki, no cóż. Na plus. My w domu sami przyspieszamy rozgrywkę. Po prostu podnosiliśmy siłę/moc za mniej mniejsza wcześniej ustaloną moc wrogów i szło szybciej. Słabe też jest to, że łatwiej przejść do środkowej krainy. Zawsze było to wyzwaniem:). Co nie zmienia faktu, że zapewne kupię aby potem kompletować dodatki. Ceny starej edycji na rynku wtórnym są lekko przesadzone:), ale wiadomo z czego to wynika i rozumiem.
Szkoda, jako, że jestem z „nowego” pokolenia nie miałem okazji zdobyć fizycznej 4 edycji kiedy była jeszcze w normalnej cenie. Edycja 5 jest jakaś taka nie wiem, unowocześniona na siłę. Kompletnie nie rozumiem konceptu „jak zginiesz to w sumie nic takiego się nie dzieje”. Co do długości rozgrywki, nie powiedziałbym, że wcześniejsza wersja była gorsza pod tym względem. Tak jak ktoś napisał, fajnie było posiedzieć, popiwkować i na chillu grać. Z drugiej strony, moim zdaniem, jak ktoś zdobywał koronę to faktycznie stawało się trochę nudno. Końcowo nie wiem czy kupię edycję 5. Bardzo chciałbym mieć fizyczną wersję Talismana jednak zmiany w nowej edycji mnie zbyt mocno odrzucają. Chyba po prostu będę polował na edycję 4 bez względu na cenę 😅
Dobra, trochęś wstrzemięźliwy w osądach, daj przemówić Markowi xD
Mnie akurat okładka podoba się zdecydowanie bardziej, reszta grafik, układów itp. raczej na minus. Co do zmian w rozgrywce, wydają się na plus, ale tak jak uważam, że miejsce 4ed jest jedynie we wspomnieniach i lepiej tego nie ruszać, żeby ich sobie całkiem nie zepsuć, tak 5ed nie zmienia gry na tyle, żebym miał ochotę kiedykolwiek w nią zagrać.
No to moim zdaniem .
Okladka - 4
Karty postaci - 4
Karty przygod - 5
Figurki - 5
Plansza 4
znaczy ze pierwszy gracz wybierze najbardziej op postac jaka jest w tej grze czyli wieszczke.
4 Edycja miała wg mnie duży problem z dojściem do korony dla postaci rozwijających magię, gdzie tor dojścia był łatwiejszy niż ten dla postaci rozwijających głównie siłę
niby czemu? Poza tym od tego byly dodatki, Gory, Miasto, Podziemia i male, warunkow zwyciestw jest od groma i wcale nie yrzeba korony zdobywac
@@gonzogorf7019pole jama wilkołaka gdzie rzucasz dwoma kośćmi na jego siłę jest potencjalnie trudniejsze do pokonania niż pole otchłań gdzie rzucasz jedną kością na ilości diabłów o sile 4 (o ile dobrze pamiętam ale dawno już grałem). Jasne że dodatki zmieniają można wziąć np kataklizm lub inne cele gry ale to nie zmienia faktu że w mojej ocenie podstawowa gra w tym miejscu kulała
a 4.5 jest jeszcze dostępna w normalnej cenie?
zależy co uznasz za normalną :)
@@gametrolltv okolice 300-350zl
Jestem z tych ludzi co grałem kiedyś za dzieciaka w magiczny miecz ale nie posiadam żadnego Talizmana i zdecydowałem że kupują 5 edycję aby mieć w kolekcji i pograć z dziećmi ❤
Szkoda, że Polacy nie wznowią magicznego miecza... Mogli by go wydać w realiach świata Kajko i Kokosz było by ciekawie ❤
Nie kupuj tej nowej! Każda, ale nie tą. No... ale to jest twój wybór. W ostateczności kup starszą wersję, taniej, więcej i użyj nowych zasad, jak już coś.
@@BS-bv9rg no tak ale starsze wersje są bardzo drogie sama podstawka tak sądzę
@@hubal2106 czy ja wiem, za 300-350zł nie trudno kupić, wystarczy rzucić okiem na OLX od czasu do czasu. Moim zdaniem warto dopłacić do edycji 4 i ewentualnie zmienić zasady na te z edycji 5 :)
czy bedzie wychodzic w wersji PL?
Tak :)
Nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Zamówiłem w przedsprzedaży, ale na szczęcie udało mi się zagrać kilka partii w wersji cyfrowej i dwa razy w planszową. Gra jest tak losowa, że aż przykro, więc zrezygnowałem
Jest tyle lepszych gier, ale rozumiem tych, którzy grali w nią kiedyś. Sentyment robi swoje.
Ja również mam 4 edycję, a także pierwszą czyli Magię i Miecz. Ta do mnie nie przemawia, ale pokolenie się zmieniło. Młodzi idą na łatwiznę i tutaj widzę ukłon w stronę nowego pokolenia, którzy chcą mieć wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. Jeśli bym kupił to tylko jako inwestycje , żeby odsprzedać młodym bo starych edycji nie sprzedam :)
Co do zmian to na plus większe i ładniejsze figurki i karty, ładne grafiki na planszy czy na kartach, choć niektóre trochę przesłodzone, lepsza wypraska w środku , żeby mniej wszystko latało, gra bardziej familijna , może trafić do jeszcze młodszych odbiorów ze względu na uproszczenia w rozgrywce, oraz brak permamentnej śmierci i odpadnięcia z gry, młodsze dzieci nie będą płakać przy grze. I to tyle jeśli chodzi o zalety. Teraz wady. Na minus zmiana zasad (uproszczenie i skrócenie rozgrywki czyni z niej całkiem inny produkt-wielu graczy ceniło to jako zaletę nie wadę, no ale były i głosy że to straszna wada, więc wpisałem w wadach i zaletach), los na wszystko daje zbyt wiele ułatwień, zamiana w żabę nie jest żadną karą, bo nic się nie traci - to tak jakby mała żaba mogła dźwigać wszystkie przedmioty na karku niczym Herkules, odwrócenie obrazów na planszy (można dostać kręćka), brak wyraźnego celu gry jak Korona Władzy, mniejsza plansza kontra większe karty, mniej figurek, zmiana płci postaci (trochę to takie genderowe- wszystko się teraz robi tęczowe żeby było apolitycznie), zmiana wyglądu okładki (wygląda to jak jakiś grobowiec faraona, a gdzie słynna korona władzy?!), brak figurek żab (choć wersja ekslusive Rebela daje piękne zielone zrobione z żywicy żabki czemu nie ma tego w każdej podstawce?), gorszej jakości kartonowe i plastikowe elementy jak np. kasa, zamiast poprzedniej lepszej wersji, zamiast napisów ikonografia, mniej czytelne karty czy plansza, Boss na końcu to jakiś pikuś, przy bardzo szybkim rozwoju postaci zabija się go zwykłym opluciem, droższa gra przy mniejszej ilości komponentów, choć może lepszej jakości figurki to rekompensują, no i na ostatku najważniejsze, gra straci na grywalności poprzez te wszystkie zmiany, choć może młodsze pokolenie nie będzie się tym przejmować, dostając taki produkt familijny do ręki. Ogólnie pewnie wydadzą mniej egzemplarzy i gra zejdzie na pniu, bo wciąż są tacy co tej gry nie mają i właśnie do takich graczy ona trafi, oraz do najmłodszego pokolenia, które nie zna tej gry jak starzy wyjadacze :)
5 edycja wygląda jak wersja inflacyjna, wszystkiego jest mniej lub jest mniejsze, elementy plastikowe zostały niekiedy zastąpione przez kartonowe. Ponadto kosztuje więcej.
Bardzo dobra nazwa, edycja inflacyjna :)
Jak dla mnie tylko figurki na plus.
Ja jestem zbieraczem więc i tak nową edycję kupię. Czy będę grał? Zobaczymy. Zawsze można zmodyfikować zasady, żeby przedłużyć rozgrywkę :) W najgorszym wypadku zawsze można przenieść nowe mechaniki do wersji 4.5 :)
"...Góry, Podziemia, Miasto... he, Otchłań..." TAK!!1! :D
A ja kupię piata edycje, bo nie usmiecha mi sie sprzedawać nerki za 4 edycje :) ceny czwórki są chore...
Dzięki za pokazanie.
Dla mnie same minusy. Plansza jest beznadziejna, postacie też.
Czekam co będzie w dodatku bo interesuje mnie tryb kooperacyjny.
Tez czekam na ten tryb kooperacyjna, ciekawe jak to będzie wyglądało. W październiku się przekonamy.
Kupię sobie nowego Talismana. Ze względu na figurki i przejrzystość planszy. Jako osoba z dość słabym wzrokiem cenię sobie zmiany w kwestiach figurek, planszy i kart chociaż już widzę jak z moimi znajomymi będziemy przeklinać to że nie mieszczą się na planszy. Wywalenie druida jest ciosem w moje serduszko bo to była druga figurka którą pomalowałem w życiu i uwielbiałem nim grać.
Fajny materiał trollu czekam na więcej 😘
Upatrywałem w tej edycji nadzieje na odbudowanie swojej talizmanowej kolekcji (ex zajumała poprzednią wraz z dodatkami), ale widze, że to tragedia. Nie warto :(
TLDR: Nie warto :D Pozdrawiam!
Przy zmianie w ropuchę nic się nie traci i trwa to tylko jedną turę??!!! Jak kogoś zaciukasz to on się respawnuje z dobytkiem?????!!!! Pfffff... gra dla mięczaków, nie warto kupować.
Nadal zostaje przy magia i Miecz edycja 2 XD
Rozgrywkę to przyśpieszała zasada permanentnej śmierci 😉
w punkt, zgadzam się, choć i tu w starej wersji losowało się nową postać :)
@@gametrolltv Chodziło mi o opcjonalną zasadę z Krwawa Łaźnia (str 21 Instrukcji)
Echh... A ja sprzedałam swoją poprzednią edycję i teraz mega żałuję. Na pocieszenie mam wersję Batman i przy niej zostanę. Ta nowa... Tylko figurki do mnie przemawiają, resztę pozostawię bez komentarza.
Czyli robią z Talismana - bardziej grę familijną, mniej penalizującą, szybszą. Moim zdaniem ma to sens.
Ja chcialem kupic 4 edycje ale nie zdazylem . 5 edycja jakos tak mi graficznie nie siedzi ale innego wyboru nie ma .
No i dla mnie Talisman 5 jest już skreślony...jestem osobą, która bardzo mocno patrzy na klimat, spójność, wizualia i widząc tak szpetne wykonanie, nawet zmiany mechaniczne mi tego nie osłodzą. Paskudne, budżetowe, generyczne wykonanie, SZKODA.
Z Talismana zrobiło się Monopoly.
Dzięki za materiał, teraz już wiem że tej wersji nie kupię. Posiadam 4ed i ta mi starczy. Z tego co widzę to tylko opcja ruchu mi przypadła do gustu. Generalnie widać trend upraszczania gier, ponieważ młodzież się uwstecznia i jest jej przykro jak musi coś czytać bardziej skomplikowanego. Pozdrawiam
Przecież teraz wychodzi wiele bardziej skomplikowanych gier od IV edycji Talizmana. Ja niestety tylko V się zadowolę, bo nie będę kupować IV za pół tysiąca :(
A co na to Marek? :P
Nie może się doczekać aż będziemy mieli 70 tysięcy subskrybentów i zagramy w tę wersje :) ledwo go z Carlosem przekonaliśmy, żeby dziś robi stream z odmętów Grozy dodatku Otchłań, bo się chłopak tak garnął do Talismana :D
Ehhh ropucha bez sensu, kiedyś to kurła było. Czlowiek kiedy rzucał w mieście to się bał 1 na kostce, a szczególnie uzbrojony po zęby i cała drużyną pierścienia za sobą. A w nowej ed? Co to ma być a czar z żabskiem na gracza? Jaką frajdą była zamiana w ropuchę kolegi i patrzeć jak jemu gula skacze. No szkoda a szczególnie, że z połączenia 4ed i 5 ed wyszła by naprawdę dobra gra.
Jedna wielka tragedia. Nie wiem kto się za to zabrał, ale nie zna tej serii gier.
Mimo ze gardze wszystkimk talizmanamj bo uwazam ze jest pierdyliard lepszych i ciekawszych gier przygodowych to musze przyznac ze graficznie ta gra jest obrzydliwa
Piękne spięcie tego zdania, już myślałem, że będzie coś innego, a tu doskonała puenta :D
Avalon Hill wydał dwa lata temu HeroQuesta, w porównaniu ze starym jest tak badziewny, że aż szkoda.
Talizman 5ed wygląda tak samo słabo jak i ten odnowiony HQ. :(
zmiany w mechanice na poziomie homerula
figurki w Talizmanie 4 były kiepskie, krok wstecz względem 3ed wydawanej jeszcze przez Games Workshop. Nowe dużo lepsze od tych z 4ed nie są
a ja chciałbym kupić i chyba przyjdzie mi czekać na 6 edycje bo to to jakaś profanacja, wygląda okropnie.