Kiedy zamilknąć jako coach
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Sztukę milczenia kiedy trzeba coach opanować musi. Dobrze o tym wiemy, ale dla niektórych nie jest to wcale łatwe. Cisza bywa niewygodna. I wcale nie mówię tu o ciszy (jakże czasami niezbędnej) podczas sesji coachingowej. Chodzi mi o zamilknięcie we właściwym momencie podczas naszego marketingu.
Czy to przedstawiamy się jako coach nieznajomym, czy tłumaczymy naszym znajomym, na czym polega coaching, mamy tendencję wpadania w monolog. Im dłużej mówimy, tym mniej nas rozumieją i słuchają, nasza samotność i frustracja rośnie. I've been there:)
Dzisiaj powiem Ci konkretnie, KIEDY zamilknąć. Podam Ci trzy przykłady nadmiernego mówienia, które często widzę u coachów. I u siebie, a jakże, miewam wpadki. Pokażę Ci, DLACZEGO należy zamilknąć i nie dopowiedzieć. Zobaczysz, JAKIE to będzie przyjemne:)
Dziękuję.
Tak, rzeczywiście widzę, jak czasem to mówienie u mnie wyrasta z lęku (w przestrzeni poza sesjami). Fajnie, że o tym przypominasz, Gosia. Zawsze mnie to zatrzymuje, nawet jeśli po fakcie. Zdecydowanie lepiej mi kiedy naprawdę słucham, wyczuwam i podążam w wypowiedziach z uważnością na pytania i reakcje drugiej osoby. Mówienie mniej. Wypowiadanie słów z namysłem "po co" to chcę zrobić. Zatrzymywanie siebie w tym, co we mnie żywe teraz i potrzebuje być zobaczone, skoro pojawia się chęć zagadania kogoś. O czym mi to mnie samej mówi? Co tu jest dla mnie tak naprawdę trudne? W co tu wierzę?
Pięknie napisane:) Mówienie za dużo, nie w tym momencie, ciągle o sobie, "a ja to mam tak...", to nasza narodowa przywara (i nie tylko nasza:). Oduczam się. Czasem ciężko mi idzie:)
Zawsze znajduję tu coś dla mnie, ale dziś to było specjalnie do mnie... 😂
Tak! I to właśnie dziś! W mordę jeża jak ja się rozgadałam, a mogłam powstrzymać się od robienia networkingowego wrażenia 😏
@@maxiamberville zawsze jest następny raz:)
miałam taką nadzieję, że trafię;)