Super wszystko wytłumaczone na poziomie laika. Dobrze byłoby, gdybyś dokładnie opisał działanie tych adresów IPv6 (ew. różnice do IPv4), może na jakichś przykładach praktycznych?
Podczas oglądania materiału nasunęło mi się klika komentarzy, ale chyba Twoja puenta na końcu podsumowała wszystko co chciałem napisać. Dodam tylko że adresy ipv4 "kończą się" już od ponad 20 lat. Tymczasem koszt prywatnego adresu u lokalnych providerów internetowych utrzymuje się na poziomie 10 zł za miesiąc. Podobnie w przypadku wszelkich hostingów, a nawet, na oracle free tier każdy chętny dostaje za darmo 4 zewnętrzne adresy ip... Tak więc, odpowiadając na pytanie z miniaturki - wygląda na to że nie zabraknie, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas ;) Pozdrawiam i oczywiście subik poleciał.
To prawda, że adresy IPv4 kończą się już od dawna, ale NAT przedłuża ich dogorywanie. Więc na razie nie ma pilnej potrzeby zmiany tego stanu rzeczy. Jednak rozwój AI może to na nas wymusić. Jeśli AI osiągnie taki poziom, że będzie samodzielnie tworzyć nowe hosty czy środowiska, może się okazać, że szybko zacznie brakować starych adresów. To jednak luźna opinia, oparta bardziej na oglądaniu sci-fi niż na głębokich przemyśleniach :) W każdym razie, dzięki za komentarz.
A ja byłem przekonany, że IPv6 ma natowanie, tylko tak trochę nieoficjalne, bez klepniętej specyfikacji i numerka RFC. Ostatnie oktety adresu zostają ten same, tylko pierwsze mogą się po drodze zmieniać. Nadal nie wiem, jak to działa, ale kiedyś doczytam.
IPv6 rzeczywiście nie ma tradycyjnego NAT, jak w IPv4, bo jego duża liczba adresów eliminuje taką potrzebę. Istnieje coś takiego jak NPTv6, które zmienia tylko prefiks adresu, zostawiając resztę bez zmian, ale to nie to samo co klasyczny NAT. Jeśli chodzi o ULA (Unique Local Address), to są to adresy do użytku wewnętrznego w sieciach lokalnych, podobne do prywatnych adresów IPv4, ale nie wymagają NAT. Mam w planach troche wiekszy odcinek o samym IPv6. Pozdrawiam:)
Super wszystko wytłumaczone na poziomie laika. Dobrze byłoby, gdybyś dokładnie opisał działanie tych adresów IPv6 (ew. różnice do IPv4), może na jakichś przykładach praktycznych?
Podczas oglądania materiału nasunęło mi się klika komentarzy, ale chyba Twoja puenta na końcu podsumowała wszystko co chciałem napisać.
Dodam tylko że adresy ipv4 "kończą się" już od ponad 20 lat. Tymczasem koszt prywatnego adresu u lokalnych providerów internetowych utrzymuje się na poziomie 10 zł za miesiąc. Podobnie w przypadku wszelkich hostingów, a nawet, na oracle free tier każdy chętny dostaje za darmo 4 zewnętrzne adresy ip...
Tak więc, odpowiadając na pytanie z miniaturki - wygląda na to że nie zabraknie, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas ;)
Pozdrawiam i oczywiście subik poleciał.
To prawda, że adresy IPv4 kończą się już od dawna, ale NAT przedłuża ich dogorywanie. Więc na razie nie ma pilnej potrzeby zmiany tego stanu rzeczy. Jednak rozwój AI może to na nas wymusić. Jeśli AI osiągnie taki poziom, że będzie samodzielnie tworzyć nowe hosty czy środowiska, może się okazać, że szybko zacznie brakować starych adresów. To jednak luźna opinia, oparta bardziej na oglądaniu sci-fi niż na głębokich przemyśleniach :) W każdym razie, dzięki za komentarz.
A ja byłem przekonany, że IPv6 ma natowanie, tylko tak trochę nieoficjalne, bez klepniętej specyfikacji i numerka RFC. Ostatnie oktety adresu zostają ten same, tylko pierwsze mogą się po drodze zmieniać. Nadal nie wiem, jak to działa, ale kiedyś doczytam.
IPv6 rzeczywiście nie ma tradycyjnego NAT, jak w IPv4, bo jego duża liczba adresów eliminuje taką potrzebę. Istnieje coś takiego jak NPTv6, które zmienia tylko prefiks adresu, zostawiając resztę bez zmian, ale to nie to samo co klasyczny NAT. Jeśli chodzi o ULA (Unique Local Address), to są to adresy do użytku wewnętrznego w sieciach lokalnych, podobne do prywatnych adresów IPv4, ale nie wymagają NAT. Mam w planach troche wiekszy odcinek o samym IPv6. Pozdrawiam:)
komentarz poniżej
Zacznij numerować odcinki.