E każdym regionie Polski robi się żurek/żur z dodatkiem innych grzybów. Znajomy z Poznania dodaje płachetki z solanki, przyjaciele z Podkarpacia dodają prawdziwków. Mój tato dodaje marynowane gąski. Wszystkie wersje są inne w smaku ale każda pyszna.
W jednych atlasach zielonka przedstawiana jest jako grzyb jadalny, w innych jako grzyb śmiertelnie trujący. W 2001 roku we Francji odnotowano przypadek śmiertelnego zatrucia zielonką. Zielonka jest spożywana przez wiele osób bez żadnych konsekwencji ale może być tak, że u niektórych osób będzie wywoływać uszkodzenia narządów wewnętrznych. Podobna sytuacja była z krowiakiem podwiniętym czy piestrzenicą kasztanowatą, które dawniej były uważane za jadalne, a dziś ich toksyczne działanie jest potwierdzone. Jak to naprawdę z tą zielonką jest?
"Grzybofile", - nieładne słowo, takie jakby grzyb jadalny zrośnięty z trującym. Słowo "łikędem", to w pełni trujący grzyb. Dzisiejszy polski język jest w ogóle brzydki i nawet już się nie rozwija, tylko obrasta obcymi naleciałościami. Choć dawniej tacy byliśmy twórczy, nazwy miesięcy potrafiliśmy swoje wymyślić (aprócz dwóch), dzisiaj już jesteśmy bez pazurów, bezpłodni, zniewieściali. A grzyby?... No, grzyby.
Czy to jakiś sarkazm lub ironia? Aluzji nie łapie. A jeśli nie to uważam, że to najlepszy, najpyszniejszy grzyb w polskim lesie. Wywalam inne, jeśli nie mam miejsca na gąski.
Dzięki za materiał. Moje ulubione grzyby :)
Serdecznie pozdrawiam. Piękne gąski👍🌲
Pozdrawiam
pozdrawiam ❤
Wow, nice fungi founds!
Dziękuję serdecznie.
Siemanko, piękne grzybki 🤤🤤
E każdym regionie Polski robi się żurek/żur z dodatkiem innych grzybów. Znajomy z Poznania dodaje płachetki z solanki, przyjaciele z Podkarpacia dodają prawdziwków. Mój tato dodaje marynowane gąski. Wszystkie wersje są inne w smaku ale każda pyszna.
😊😊😊
Zielonki i podzielonki.
Jako dzieciak zbierałem gąski w lasach koło Trzebini. Wygrzebywało się je z piasku.
Ja do teraz je zbieram na piaskowni Siersza
👍
Na paralotni można latać nad Pustynią Błędowską a dronem nie, trochę nielogiczne ale prawdziwe.
W jednych atlasach zielonka przedstawiana jest jako grzyb jadalny, w innych jako grzyb śmiertelnie trujący. W 2001 roku we Francji odnotowano przypadek śmiertelnego zatrucia zielonką. Zielonka jest spożywana przez wiele osób bez żadnych konsekwencji ale może być tak, że u niektórych osób będzie wywoływać uszkodzenia narządów wewnętrznych. Podobna sytuacja była z krowiakiem podwiniętym czy piestrzenicą kasztanowatą, które dawniej były uważane za jadalne, a dziś ich toksyczne działanie jest potwierdzone.
Jak to naprawdę z tą zielonką jest?
"Grzybofile", - nieładne słowo, takie jakby grzyb jadalny zrośnięty z trującym.
Słowo "łikędem", to w pełni trujący grzyb.
Dzisiejszy polski język jest w ogóle brzydki i nawet już się nie rozwija, tylko obrasta obcymi naleciałościami. Choć dawniej tacy byliśmy twórczy, nazwy miesięcy potrafiliśmy swoje wymyślić (aprócz dwóch), dzisiaj już jesteśmy bez pazurów, bezpłodni, zniewieściali.
A grzyby?... No, grzyby.
Współczuję podejścia do życia. Ale z drugiej strony pewnie nie masz w życiu innych, poważnych problemów...
@@robson1981666 Problem masz ty z wyciąganiem wniosków
Oto najnudniejszy grzyb w lesie..
Czy to jakiś sarkazm lub ironia?
Aluzji nie łapie.
A jeśli nie to uważam, że to najlepszy, najpyszniejszy grzyb w polskim lesie. Wywalam inne, jeśli nie mam miejsca na gąski.